Pomógł: 51 razy Dołączył: 06 Lip 2008 Posty: 3552 Skąd: Warszawa
Wysłany: Śro Cze 30, 2010 08:03
U mnie się to sprawdza. Czasem zjem sobie łyżkę miodu do surowego mięsa lub żołtka o 10, ale węgle zazwyczaj spożywam osobno na lekką kolację o 17-18. I jak piszą powyżej długi regenerujący sen to jest jeden z fundamentów zdrowia.
Pomogła: 23 razy Wiek: 44 Dołączyła: 01 Sie 2009 Posty: 1331
Wysłany: Śro Cze 30, 2010 18:00
u mnie tez sie zgadza - snaidanie tluszczowe, obiad bialkowy i lekka kolacja WW+minimalnie tluszcz. Pomiedzy sniadaniem a obiadem jest tez szejk warzywny np. brokulowo-szpinakowo-awokadowo-selerowy lub porcyjka owocow.
Absolutnie obecnie nie sprawdzaja sie u mnie tylko 2 posilki jak dawniej. 4 niewielkie i jest ok.
arturtsk Pomógł: 2 razy Dołączył: 10 Gru 2008 Posty: 189
Wysłany: Śro Cze 30, 2010 20:55
miód i miesko to tylko jak jem wątrobe bo inaczej mi nie smakuje.
a na kolacyjke poki co malinki trusk. jagody czasami w smietance czasami ciemny makaron.
Pomógł: 191 razy Wiek: 40 Dołączył: 25 Lut 2007 Posty: 15904 Skąd: Warszawa
Wysłany: Nie Lip 04, 2010 06:28
Ja jem warstwowo i owoce zawsze są u mnie pierwszym posiłkiem dnia
Tak się w naturze człowiek żywił - w ciągu dnia jadał roślinki, które uzbierał, a dopiero później jak zabiegł na śmierć zwierzaka jadł mięcho i tłuszcz.
_________________ Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
zeto555 Pomógł: 3 razy Wiek: 56 Dołączył: 09 Mar 2010 Posty: 1035 Skąd: podlasie
Wysłany: Pon Lip 05, 2010 12:42
Hannibal napisał/a:
Tak się w naturze człowiek żywił - w ciągu dnia jadał roślinki, które uzbierał,
Pewnie zbieral cala zime tez. Chyba, ze ta natura zaczynala sie jak czlowiek byl zdolny przechowywac rosliny do wiosny.
Pomógł: 51 razy Dołączył: 06 Lip 2008 Posty: 3552 Skąd: Warszawa
Wysłany: Pon Lip 05, 2010 13:01
Hannibal żartujesz? Przecie jak słonia morskiego, wieloryba albo mamuta "zabiegali" to potem suszyli, hajowali i mieli zapasy na kilka następnych tygodni.
Pomógł: 191 razy Wiek: 40 Dołączył: 25 Lut 2007 Posty: 15904 Skąd: Warszawa
Wysłany: Pon Lip 05, 2010 13:05
Waldek B napisał/a:
Hannibal żartujesz? Przecie jak słonia morskiego, wieloryba albo mamuta "zabiegali" to potem suszyli, hajowali i mieli zapasy na kilka następnych tygodni.
Ludzie biegający polowali głównie na mniejsze zwierzaki - właśnie dzięki temu wygrali ze zbyt umięśnionymi Neandertalczykami.
Oczywiście zapasy też robiono, ale nie było tego aż tak dużo.
_________________ Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
Pomógł: 191 razy Wiek: 40 Dołączył: 25 Lut 2007 Posty: 15904 Skąd: Warszawa
Wysłany: Pon Lip 05, 2010 15:15
Waldek B napisał/a:
Swoją drogą dzisiaj biegnąc zboczyłem z leśnej ścieżki i wystraszyłem zająca. Może następnym razem spróbuję go zabiegać.
Widzę, że nie czytałeś jeszcze książki "Urodzeni biegacze". Tam masz pokazane, że to nie takie proste dla cywilizowanego człowieka. To jest odpowiednia sztuka
_________________ Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
Pomógł: 191 razy Wiek: 40 Dołączył: 25 Lut 2007 Posty: 15904 Skąd: Warszawa
Wysłany: Pon Lip 05, 2010 15:28
Adam319 napisał/a:
No nie wiem, czy Waldek czy Hannibal jest bardziej „cywilizowany”, nawet ja to określenie uważam za obraźliwe.:-)
Nie wiedziałem żeś taki delikatny
Chodzi o to w jakich warunkach żyjemy, jak zostaliśmy wychowani, tzn. czy posiadamy umiejętność skutecznego upolowania zwierzyny.
Jest o tym fragment w książce, jak jeden naukowiec spędził kupę czasu, żeby odnaleźć tradycyjnych Buszmenów, którzy posiadają jeszcze tę sztukę. Zdecydowana większość już tego nie potrafi, gdyż żyje w oderwaniu od praw przyrody.
_________________ Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
Pomógł: 191 razy Wiek: 40 Dołączył: 25 Lut 2007 Posty: 15904 Skąd: Warszawa
Wysłany: Pon Lip 05, 2010 15:32
Waldek B napisał/a:
I jak piszą powyżej długi regenerujący sen to jest jeden z fundamentów zdrowia.
Sam wiesz, że to niekoniecznie prawda.
Chodzi o chodzenie spać z rytmem dnia i nocy, ale o której wstajesz to tak naprawdę zależy od stanu Twojego organizmu.
Moi dziadkowie na wsi chodzą spać ok. godz. 20, natomiast wstaję o 6. Potem jeszcze w ciągu dnia pośpią z 2 godz.
Mi wystarcza średnio jakieś 7 godzin snu, więc jak pójdę spać o 21 i zasnę po jakimś czasie to obudzę się wyspany ok. 4:30.
_________________ Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
No nie wiem, czy Waldek czy Hannibal jest bardziej „cywilizowany”, nawet ja to określenie uważam za obraźliwe.:-)
Nie wiedziałem żeś taki delikatny
Chodzi o to w jakich warunkach żyjemy, jak zostaliśmy wychowani, tzn. czy posiadamy umiejętność skutecznego upolowania zwierzyny.
Ojojoj, Adamowi319 wyrazem „cywilizowany” nie chodziło o to, żeby komuś z was coś ujmować z zachowania. W tym kontekście wyraz "cywilizowany" ma znaczenie negatywne, na co sam Adam319 wskazał mówiąc że jest on dla niego obraźliwy. A więc źle to odebrałeś Hannibal, bo Adam chciał pochlebić temu, kto mniej "cywilizowany", a nie oceniać kulturalność.
Chodzi o to, że im bardziej "cywilizowany" jesteś, tym mniej zbliżony możliwościami do prehistorycznego człowieka, mniejsze możliwości fizyczne upolowania czegoś, mniejsza siła, odporność itp.
Odświeżę trochę temat. Czy więcej osób skłania się ku tej metodzie w dzień tłuszcze i białko, a na noc węglowodany o niskim ig z odrobiną tłuszczu?
Tu jest to opisane dlaczego węgle na noc.
http://www.sylwetka.org/i...ienie&Itemid=69
W diecie genotypowej tez podobnie sie Adamo wyrazal na ten temat.
A tu na forum sylwetka:
http://www.sylwetka.org/f...ic.php?f=3&t=13 specjalny temat "Węglowodany przed snem", gdzie każdy wyraża swoją opinie i efekty stosowania się do jedzenia samych węgli o niskim ig na noc bez białka, a tłuszczu jak już to tylko odrobina do poprawy smaku i jak widać prawie 100% osób tam potwierdza, że od czasu stosowania się do jedzenia przed snem tylko wegli o niski ig sprzyja lepszemu snu i lepszej regeneracji. A jak to wyglada w praktyce u uzytkownikow DD?
Ostatnio zmieniony przez milosz1984 Pon Sty 21, 2013 19:18, w całości zmieniany 1 raz
Moim zdaniem wszystko zależy już od konkretnej diety oraz od efektu jaki chcemy uzyskać w wielu przypadkach węgle czy suplementy na noc- nie są dobrym rozwiązaniem,ale to naprawde indywidualna kwestia.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
Akademia Zdrowia Dan-Wit informuje, że na swoich stronach internetowych stosuje pliki cookies - ciasteczka. Używamy cookies w celu umożliwienia funkcjonowania niektórych elementów naszych stron internetowych, zbierania danych statystycznych i emitowania reklam. Pliki te mogą być także umieszczane na Waszych urządzeniach przez współpracujące z nami firmy zewnętrzne. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Dowiedz się więcej o celu stosowania cookies oraz zmianie ustawień ciasteczek w przeglądarce.