Strona główna Fakty żywieniowe Jak się żywić? Przepisy Historia diety Forum  

  Forum dyskusyjne serwisu www.DobraDieta.pl  FAQ    Szukaj    Użytkownicy    Czat      Statystyki  
  · Zaloguj Rejestracja · Profil · Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości · Grupy  

Poprzedni temat «» Następny temat
Co właśnie wcinasz
Autor Wiadomość
Mariusz_ 
[Usunięty]

Pomógł: 12 razy
Wiek: 24
Dołączył: 16 Sie 2010
Posty: 2808
Wysłany: Śro Kwi 27, 2011 20:34   



Gotowana kiełbaska+ placki serowo jajeczne



Ostatnio zmieniony przez Mariusz_ Śro Kwi 27, 2011 20:35, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
stdt 

Pomógł: 5 razy
Wiek: 33
Dołączył: 01 Lut 2011
Posty: 517
Skąd: Cała Europa.
Wysłany: Śro Kwi 27, 2011 20:39   

E tam, 3 jajeczka i trochę wędlinki, cebulki i masełka :D

Teraz lampka wina na lepsze trawienie :P
_________________
-Pane moderatore, prose ne ubija tematu.

-To se ne da!
 
     
Maad


Pomógł: 18 razy
Dołączył: 17 Kwi 2009
Posty: 1172
Wysłany: Czw Kwi 28, 2011 09:43   

Na każdej fotce widać kubki z różnymi napojami - pijesz przed, w trakcie, czy po posiłku?
_________________
Wszystko co dobre jest niemoralne, nielegalne, powoduje tycie albo ... jest po angielsku.
 
     
zenon 
Tygrys

Pomógł: 37 razy
Wiek: 38
Dołączył: 25 Sty 2006
Posty: 5633
Skąd: z nienacka
Wysłany: Czw Kwi 28, 2011 13:08   

Pulpety "zenona"
Od tego się rośnie
_________________

(\_/)
(O.o)
(> <)
This is Bunny.
Copy Bunny into your signature to help him on his way to world domination.
 
     
NewB87

Dołączył: 25 Kwi 2011
Posty: 7
Wysłany: Czw Kwi 28, 2011 13:45   

Dzisiaj na śniadanie curry z brązowej soczewicy, a zaraz będzie gotowa zupa piwna. Wybaczcie, że bez zdjęć jeszcze ;)
 
     
Mariusz_ 
[Usunięty]

Pomógł: 12 razy
Wiek: 24
Dołączył: 16 Sie 2010
Posty: 2808
Wysłany: Czw Kwi 28, 2011 15:52   

Najczęściej w trakcie, często przechodzące jeszcze po.
 
     
zbiggy 
Genotypowy Troll


Pomógł: 28 razy
Dołączył: 11 Paź 2008
Posty: 1273
Wysłany: Czw Kwi 28, 2011 15:56   

zenek
co jest z tym "rośnięciem"?
rozumiem że jak zjesz pulpety to przybędzie tkanki tłuszczowej, reszta zostanie taka sama
więc na czym polega genialność tego fikuśnego pomysłu?
 
     
zenon 
Tygrys

Pomógł: 37 razy
Wiek: 38
Dołączył: 25 Sty 2006
Posty: 5633
Skąd: z nienacka
Wysłany: Czw Kwi 28, 2011 19:26   

zbiggy napisał/a:
rozumiem że jak zjesz pulpety to przybędzie tkanki tłuszczowej, reszta zostanie taka sama


źle rozumiesz
_________________

(\_/)
(O.o)
(> <)
This is Bunny.
Copy Bunny into your signature to help him on his way to world domination.
Ostatnio zmieniony przez zenon Czw Kwi 28, 2011 19:29, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
zbiggy 
Genotypowy Troll


Pomógł: 28 razy
Dołączył: 11 Paź 2008
Posty: 1273
Wysłany: Pią Kwi 29, 2011 06:34   

oj zenek pragnę wyrazić swoje zaniepokojenie
Twój faktor sens / trolling ostatnio poleciał na południe
co się dzieje?
w sumie to też lubię ale od czasu do czasu trzeba zwiększyć licznik, wtedy nawet spory mianownik nie rzuca się w oczy tak bardzo :)
 
     
zenon 
Tygrys

Pomógł: 37 razy
Wiek: 38
Dołączył: 25 Sty 2006
Posty: 5633
Skąd: z nienacka
Wysłany: Pią Kwi 29, 2011 10:37   

eee

warstwa tekstowa mojego postu była w 100% merytoryczna.
Skąd pomysł, że od pulpetów ma rosnąć BF i nic poza tym?
_________________

(\_/)
(O.o)
(> <)
This is Bunny.
Copy Bunny into your signature to help him on his way to world domination.
 
     
zbiggy 
Genotypowy Troll


Pomógł: 28 razy
Dołączył: 11 Paź 2008
Posty: 1273
Wysłany: Pią Kwi 29, 2011 13:00   

Cytat:
warstwa tekstowa mojego postu była w 100% merytoryczna.
Skąd pomysł, że od pulpetów ma rosnąć BF i nic poza tym?


no to kuję póki gorący nastrój do merytoryki

wyobraźmy sobie eksperyment który ma zmierzyć efekt magiczny pulpetów.
mamy dwóch bliźniaków, identycznych pod względem budowy i poziomu wysiłku fiz.
dzielimy ich na dwie grupy
grupa 1 dostaje na obiad pulpety
grupa 2 dostaje tradycyjne polskie dania np. schabowy z kapustą
pilnujemy żeby obie grupy dostawały po tyle samo kalorii

jaka będzie między nimi różnica powiedzmy po pół roku?
 
     
Kangur

Pomógł: 34 razy
Wiek: 82
Dołączył: 27 Sty 2005
Posty: 3119
Skąd: Australia
Wysłany: Pią Kwi 29, 2011 13:06   

zbiggy napisał/a:
Cytat:
warstwa tekstowa mojego postu była w 100% merytoryczna.
Skąd pomysł, że od pulpetów ma rosnąć BF i nic poza tym?


no to kuję póki gorący nastrój do merytoryki

wyobraźmy sobie eksperyment który ma zmierzyć efekt magiczny pulpetów.
mamy dwóch bliźniaków, identycznych pod względem budowy i poziomu wysiłku fiz.
dzielimy ich na dwie grupy
grupa 1 dostaje na obiad pulpety
grupa 2 dostaje tradycyjne polskie dania np. schabowy z kapustą
pilnujemy żeby obie grupy dostawały po tyle samo kalorii

jaka będzie między nimi różnica powiedzmy po pół roku?

Co nagle to po diable.
Poczekaj az Zenkowi uda sie splodzic blizniaki.
_________________
Odkwaszać czy zakwaszać?
http://biblia.deon.pl/rozdzial.php?id=1159
14 W czasie posiłku powiedział do niej Booz: «Podejdź tu i jedz chleb, maczając swój kawałek w kwaśnej polewce».
 
     
zbiggy 
Genotypowy Troll


Pomógł: 28 razy
Dołączył: 11 Paź 2008
Posty: 1273
Wysłany: Pią Kwi 29, 2011 13:19   

Kangur napisał/a:
Poczekaj az Zenkowi uda sie splodzic blizniaki.

jeżeli po pulpetach rośnie wszystko to nie będziemy długo czekać ;)
 
     
stdt 

Pomógł: 5 razy
Wiek: 33
Dołączył: 01 Lut 2011
Posty: 517
Skąd: Cała Europa.
Wysłany: Sob Kwi 30, 2011 18:22   



Karkóweczka, ryżyk basmati z sosikiem spod mięska i ziołami, gdzieś tam między ziarnkami ryżu pływa kalafior. Dopiero dziś drugi posiłek, ale słaby apetyt.

Tylko pamiętajcie, nie mieszać kategorycznie BW i T, bo to zabija ! :P
_________________
-Pane moderatore, prose ne ubija tematu.

-To se ne da!
 
     
Mariusz_ 
[Usunięty]

Pomógł: 12 razy
Wiek: 24
Dołączył: 16 Sie 2010
Posty: 2808
Wysłany: Sob Kwi 30, 2011 19:18   

taka ilość Ww w posiłku (70g?)na pewno :P
 
     
stdt 

Pomógł: 5 razy
Wiek: 33
Dołączył: 01 Lut 2011
Posty: 517
Skąd: Cała Europa.
Wysłany: Sob Kwi 30, 2011 19:27   

Tu jest max 50g ryżu, czyli tych węgli z 35.

Wczoraj ugotowałem 200g, zjadłem 2 porcję, jedną zjadła dziewczyna i ja dziś, to co zostało :D Nie ważę niczego :P
_________________
-Pane moderatore, prose ne ubija tematu.

-To se ne da!
 
     
stdt 

Pomógł: 5 razy
Wiek: 33
Dołączył: 01 Lut 2011
Posty: 517
Skąd: Cała Europa.
Wysłany: Sob Kwi 30, 2011 21:38   

A teraz kolacja, jutro rano trening, to trochę trzeba podładować akumulator.

Kaszka jaglana z brokułami, zalane dużą ilością oliwy i zasypane ziołami, neolityczny wypas na maxa, jak dla mnie 8)




W sumie zapomniałem, że węgle z białkiem trawią się 24h, ale jakoś bardzo głodny się zrobiłem i posłuchałem głosu z wewnątrz :P
Ostatnio zmieniony przez stdt Sob Kwi 30, 2011 21:39, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Mariusz_ 
[Usunięty]

Pomógł: 12 razy
Wiek: 24
Dołączył: 16 Sie 2010
Posty: 2808
Wysłany: Nie Maj 01, 2011 11:00   

Jakieś niewymiarowe masz talerze ;)
 
     
stdt 

Pomógł: 5 razy
Wiek: 33
Dołączył: 01 Lut 2011
Posty: 517
Skąd: Cała Europa.
Wysłany: Nie Maj 01, 2011 11:14   

To głęboki talerzyk :P
_________________
-Pane moderatore, prose ne ubija tematu.

-To se ne da!
 
     
Mariusz_ 
[Usunięty]

Pomógł: 12 razy
Wiek: 24
Dołączył: 16 Sie 2010
Posty: 2808
Wysłany: Nie Maj 01, 2011 13:07   

100g (~70g Ww) ryżu po ugotowaniu nie równa się 100g prawda (coś ok ~200g może troszkę więcej )?

Cytat:
Wczoraj ugotowałem 200g, zjadłem 2 porcję

Czyli wyszło 400g i wszamałeś na 2 porcje po 200g (70gx2 Ww)?
Dobrze zrozumiałem?
 
     
stdt 

Pomógł: 5 razy
Wiek: 33
Dołączył: 01 Lut 2011
Posty: 517
Skąd: Cała Europa.
Wysłany: Nie Maj 01, 2011 13:17   

Kurde :P

Ugotowałem 200g suchego ryżu, co mi dało 400g plus minus po ugotowaniu.

Zjadłem w 3ech porcjach po około 100g, czyli licząc suchy, to 50. Czyli na porcje +- 35g węgla.
Ostatnio zmieniony przez stdt Nie Maj 01, 2011 13:17, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
_flo 


Pomogła: 38 razy
Dołączyła: 26 Wrz 2009
Posty: 2853
Wysłany: Nie Maj 01, 2011 13:24   

w 200g suchego ryzu jest 160g węglowodanów jakby co
_________________
Ostatecznie, wszystko co żyje, ma w środku jakąś kiszkę
 
     
rakash 
We called it war!


Pomógł: 8 razy
Dołączył: 29 Sty 2010
Posty: 2799
Wysłany: Nie Maj 01, 2011 13:42   

Węglowodanowy holocaust :shock:
_________________

 
     
stdt 

Pomógł: 5 razy
Wiek: 33
Dołączył: 01 Lut 2011
Posty: 517
Skąd: Cała Europa.
Wysłany: Nie Maj 01, 2011 13:47   

O co tyle halo? :D

100g ryżu suchego = plus minus 70g węgli strawnych. A 100g ryżu suchego = około 200g ryżu po ugotowaniu, zależy jaka jest technika gotowania.

Rakusiu, jaki holocaust, skądś trzeba węgle czerpać, ryż i jaglanka są dla mnie najlepsze. :P
_________________
-Pane moderatore, prose ne ubija tematu.

-To se ne da!
 
     
rakash 
We called it war!


Pomógł: 8 razy
Dołączył: 29 Sty 2010
Posty: 2799
Wysłany: Nie Maj 01, 2011 14:00   

Fakt, jagła z ryżem to dobra kompozycja smakowa. Za samym ryżem tak nie przepadam. No a jedzenie 160g węgli to holocaust jak nic i nie ma się co spierać. Z węgla powstałeś, węgiel jesz więc się zwęglisz :D

Ja tam zdjęć nie robię, ale dzisiaj zjadłem dwa jajka, trochę sałaty, trochę glonów, pierś z kurczaka... tak bardzo pospolicie. Ale czuję że mój organizm domaga się czegoś bo jestem głodny.

Zjadłbym sobie takie brokuły, bardzo fajna sprawa. Albo makaron z warzywami. Też cholera węglowodany a w dodatku jeszcze gluten... :faint:
_________________

Ostatnio zmieniony przez rakash Nie Maj 01, 2011 14:02, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
stdt 

Pomógł: 5 razy
Wiek: 33
Dołączył: 01 Lut 2011
Posty: 517
Skąd: Cała Europa.
Wysłany: Nie Maj 01, 2011 14:06   

Dlaczego 160g węgli to holocaust? Dla optymalnego, jedzącego ciastka optymalne z mąki, szmalcu, żółtek, cukru to może i holocaust, ale dla ćwiczącego siłowo, 160g węgli z ryżu dajmy na to, moim zdaniem żadnym holocaustem nie jest. Holocaustem dla mnie jest brak węgli. Zero powera, zimno, itp. Glutenu nie jadam, poza piwkiem :P
_________________
-Pane moderatore, prose ne ubija tematu.

-To se ne da!
 
     
Feniks

Pomógł: 7 razy
Dołączył: 13 Lis 2009
Posty: 535
Wysłany: Nie Maj 01, 2011 14:10   

Wreszcie ktoś kogo rozumiem na tym forum! :D

Ja muszę mieć 200, żeby czuć że żyję...
 
     
Mariusz_ 
[Usunięty]

Pomógł: 12 razy
Wiek: 24
Dołączył: 16 Sie 2010
Posty: 2808
Wysłany: Sob Maj 07, 2011 15:49   



Bita śmietanka z majonezem


 
     
Mariusz_ 
[Usunięty]

Pomógł: 12 razy
Wiek: 24
Dołączył: 16 Sie 2010
Posty: 2808
Wysłany: Sob Maj 07, 2011 21:23   

Nie wiem, zdjęcie było zrobione 03-04-2011 :P
A ten to wszystko wypatrzy :P
 
     
Adam319 
We are all One


Pomógł: 43 razy
Dołączył: 16 Sie 2009
Posty: 2409
Skąd: tiny.pl/hpb9n tiny.pl/hlhmn
Wysłany: Sob Maj 07, 2011 22:08   

Tylko pierwsze zdjęcie jest dzisiejsze, reszta nie pasuje do tytułu wątku.
:-)

p.s.
W zasadzie jadłem dziś to samo,
tylko mrożonka była po 2.69PLN/kg
taka 8 składnikowa na wagę,
ale bez kukurydzy, bez ziemniaków,
i nie zjarałem wieprzowiny,
tylko ponacinałem delikatnie
i na smalec i zjadłem jak mięso było
jeszcze trochę czerwone w środku,
a mrożonka w środku zimna.
:-)
Ostatnio zmieniony przez Adam319 Sob Maj 07, 2011 22:25, w całości zmieniany 3 razy  
 
     
Mariusz_ 
[Usunięty]

Pomógł: 12 razy
Wiek: 24
Dołączył: 16 Sie 2010
Posty: 2808
Wysłany: Sob Maj 07, 2011 23:53   

2 na 10 kotletów mi się przyjarało. 80% to nie taka zła proporcja :P
P.S a skąd wiesz, że nie jadłem tego dania wczoraj na śniadanie w maju :)
Podobno jadłospis na tej strasznie wyniszczającej diecie jest monotonny :)
Ostatnio zmieniony przez Mariusz_ Sob Maj 07, 2011 23:54, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
arturtsk

Pomógł: 2 razy
Dołączył: 10 Gru 2008
Posty: 189
Wysłany: Nie Maj 08, 2011 14:22   



śniadanie
Ostatnio zmieniony przez arturtsk Nie Maj 08, 2011 14:23, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Wto Maj 10, 2011 10:19   

O 9 zjadłem sobie 0,5 kg truskawek greckich. Nie jadłem ich tyle czasu i miałem ochotę. Dobre nawet.
A przed chwilą poszło 4 kacze, 1 gęsie i 1 kurze jajko. :)
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
stdt 

Pomógł: 5 razy
Wiek: 33
Dołączył: 01 Lut 2011
Posty: 517
Skąd: Cała Europa.
Wysłany: Wto Maj 10, 2011 10:48   

Nie wolisz poczekać na nasze truskaweczki? :D

Ja jem frankfutery surowe :)
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Wto Maj 10, 2011 10:52   

stdt napisał/a:
Nie wolisz poczekać na nasze truskaweczki? :D

No nasze będę jadł regularnie od czerwca.
Importowane póki co kupiłem raz, a że mi smakowały to uważam swój wybór za dobry. :)
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
Joannaż 


Pomogła: 38 razy
Wiek: 40
Dołączyła: 19 Kwi 2010
Posty: 2285
Wysłany: Wto Maj 10, 2011 11:26   

arturtsk napisał/a:
Obrazek

śniadanie

Ale ładna fotka :)

A ja wcinam właśnie....zaparzoną Yerba Mate, tj... witaminy i składniki mineralne, zwłaszcza magnez, żelazo, wapń, miedź, sód, siarkę, mangan i fosfor.
;)
_________________
Im więcej trudności w drodze do celu,
tym więcej radości w jego osiągnięciu.
 
     
stdt 

Pomógł: 5 razy
Wiek: 33
Dołączył: 01 Lut 2011
Posty: 517
Skąd: Cała Europa.
Wysłany: Wto Maj 10, 2011 18:51   



A ja taki obiadek po treningu :)
 
     
Molka 
Moderator


Pomogła: 60 razy
Dołączyła: 02 Maj 2009
Posty: 6909
Wysłany: Wto Maj 10, 2011 19:30   

stdt napisał/a:
Obrazek

A ja taki obiadek po treningu :)

stdt jesli mogę Cię prosic, napisz co jest na tym talerzu, bo ja nie wiedząc oceniam ze ziemniaki z jakąś surówką posypane koprem, a przecież to niemożliwe żeby tak było... ;D
 
     
rakash 
We called it war!


Pomógł: 8 razy
Dołączył: 29 Sty 2010
Posty: 2799
Wysłany: Wto Maj 10, 2011 19:48   

Kurde Molka skądś ty się urwała. Przecież tam widać jakieś mięso, kurczak czy coś.

Ziemniory to jedna z lepszych rzeczy. Zdrowe nie stucznie nawożone najlepsze. Mniam.
_________________

 
     
Molka 
Moderator


Pomogła: 60 razy
Dołączyła: 02 Maj 2009
Posty: 6909
Wysłany: Wto Maj 10, 2011 19:50   

rakash napisał/a:
Kurde Molka skądś ty się urwała. Przecież tam widać jakieś mięso, kurczak czy coś.

Ziemniory to jedna z lepszych rzeczy. Zdrowe nie stucznie nawożone najlepsze. Mniam.

no ok , mięso jest, to tradycyjny polski obiad .... za mało tłuszczu w stosunku do wegli jak na LC jedzonko... tak mi sie wydaje...
 
     
stdt 

Pomógł: 5 razy
Wiek: 33
Dołączył: 01 Lut 2011
Posty: 517
Skąd: Cała Europa.
Wysłany: Wto Maj 10, 2011 20:05   

2 ziemniaczki młode pogniecione łyżką, odsmażone z dużą ilością masła + kurkuma i koperek.

Mięsko to udko z indyka gotowane, surówka to marchew, kapusta kiszona i ogórek kiszone + kminek, tymianek i łyżka oliwy :)
 
     
Molka 
Moderator


Pomogła: 60 razy
Dołączyła: 02 Maj 2009
Posty: 6909
Wysłany: Wto Maj 10, 2011 20:10   

stdt napisał/a:
2 ziemniaczki młode pogniecione łyżką, odsmażone z dużą ilością masła + kurkuma i koperek.

Mięsko to udko z indyka gotowane, surówka to marchew, kapusta kiszona i ogórek kiszone + kminek, tymianek i łyżka oliwy :)

aha, tylko dwa ziemniaczki, no smakowicie brzmi..
 
     
Mariusz_ 
[Usunięty]

Pomógł: 12 razy
Wiek: 24
Dołączył: 16 Sie 2010
Posty: 2808
Wysłany: Wto Maj 10, 2011 22:00   

Musik owocowy
śmietanka
mrożone owoce
cukier puder
śliweczka w czekoladzie
śmietana słodka 36%





weszło, aż miło
 
     
Mariusz_ 
[Usunięty]

Pomógł: 12 razy
Wiek: 24
Dołączył: 16 Sie 2010
Posty: 2808
Wysłany: Śro Maj 11, 2011 22:54   





Serek Camembert
Szynka
polędwica
boczek
masło
majonez
i mało witamin z warzyw-a to feler westchnął seler ;)
 
     
Maad


Pomógł: 18 razy
Dołączył: 17 Kwi 2009
Posty: 1172
Wysłany: Pon Maj 16, 2011 11:01   

a ja dziś na śniadanko popełniłem taką oto jajecznicę z 10 jajek w wersji Near Raw Paleo

_________________
Wszystko co dobre jest niemoralne, nielegalne, powoduje tycie albo ... jest po angielsku.
 
     
EAnna 

Pomogła: 22 razy
Dołączyła: 03 Sty 2009
Posty: 1298
Wysłany: Pon Maj 16, 2011 21:49   

Maad napisał/a:
ja dziś na śniadanko popełniłem taką oto jajecznicę z 10 jajek

Dla ilu to zrobiłeś osób?
_________________
Pozdrawiam
EAnna
 
     
Mariusz_ 
[Usunięty]

Pomógł: 12 razy
Wiek: 24
Dołączył: 16 Sie 2010
Posty: 2808
Wysłany: Pon Maj 16, 2011 22:02   

U mnie dojrzewa w piekarniku Sernik Wiedeński -zobaczymy co z tego wyjdzie. Czy zbytnio nie opadnie...? :D

10 jajek=~0,5kg żarcia jak dla mnie za dużo
 
     
Maad


Pomógł: 18 razy
Dołączył: 17 Kwi 2009
Posty: 1172
Wysłany: Wto Maj 17, 2011 10:27   

EAnna napisał/a:
Dla ilu to zrobiłeś osób?


No dla ilu? Jak myślisz? :P

(podpowiedź: sztućce są zwykłe, o typowej wielkości)
_________________
Wszystko co dobre jest niemoralne, nielegalne, powoduje tycie albo ... jest po angielsku.
 
     
Mariusz_ 
[Usunięty]

Pomógł: 12 razy
Wiek: 24
Dołączył: 16 Sie 2010
Posty: 2808
Wysłany: Wto Maj 17, 2011 17:22   

Sernik wiedeński
śmietana słodka
śmietanka
orzechy
czekolada


 
     
mario199 


Pomógł: 5 razy
Wiek: 32
Dołączył: 02 Lip 2010
Posty: 253
Skąd: Gran Canaria
Wysłany: Pią Maj 20, 2011 11:49   

Udało mi się dorwać dwa łby koźlęce i jeden jagnięcy 8)

Może nie wygląda smacznie, ale naprawdę smakowało - szczególnie oczy :D
_________________
www.profiart.pl - tworzenie stron internetowych, panoramy sferyczne
www.blaszczakphoto.com - galeria fotografii z moich podróży
 
 
     
EAnna 

Pomogła: 22 razy
Dołączyła: 03 Sty 2009
Posty: 1298
Wysłany: Pią Maj 20, 2011 13:00   

mario199 napisał/a:
naprawdę smakowało - szczególnie oczy

No, piękne i smakowite móżdżki tu widzę :P .
_________________
Pozdrawiam
EAnna
 
     
lolka 

Dołączyła: 25 Maj 2011
Posty: 4
Wysłany: Sob Maj 28, 2011 15:11   

o matko... coś strasznego :F to nie dla mnie zdecydowanie.

ja teraz za niedługo będę wcinała Cannelloni z tego przepisu. http://stokolorowkuchni.b...-i-konkurs.html
jadłm u koleżanki i smakowało wyśmienicie. wprowadziłam lekkie zmiany ale z makaronem lubelli na szczęście wyszło jak należy jeśli chodzi o wygląd :D
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Sob Cze 04, 2011 15:39   

Właśnie pojadłem troszkę tłuściutkiego mięska z owcy, której część nabyłem dziś od Abdula. Do tego wątroba jagnięca i nereczka :)
Wczoraj skończyłem jeść wołowinę Limousine - podroby i mięso miałem na ok. 2 tygodnie. Pod koniec było fajnie podsuszone z zewn.
Nabyłem dzisiaj również boczek z dzika - Befsztyk ma znów regularne dostawy świeżej dziczyzny, tym razem ze znanego niektórym Zwierzyńca.
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
arturtsk

Pomógł: 2 razy
Dołączył: 10 Gru 2008
Posty: 189
Wysłany: Sob Cze 04, 2011 15:58   

Hani skąd dokładnie ze Zwierzyńca? Niedługo zjeżdżam do Polski a jestem z Zamościa i myślę skąd brać mięcho
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Sob Cze 04, 2011 16:01   

arturtsk napisał/a:
Hani skąd dokładnie ze Zwierzyńca? Niedługo zjeżdżam do Polski a jestem z Zamościa i myślę skąd brać mięcho

http://dziczyzna.e-lite.pl/kontakt.html
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
arturtsk

Pomógł: 2 razy
Dołączył: 10 Gru 2008
Posty: 189
Wysłany: Sob Cze 04, 2011 16:04   

Dzieki Wielkie :pada:
 
     
mario199 


Pomógł: 5 razy
Wiek: 32
Dołączył: 02 Lip 2010
Posty: 253
Skąd: Gran Canaria
Wysłany: Sob Cze 04, 2011 17:49   

Hannibal napisał/a:
Właśnie pojadłem troszkę tłuściutkiego mięska z owcy, której część nabyłem dziś od Abdula.

Abdul hoduje owce na mięso? Ilu miesięczną owieczkę kupiłeś?

Ostatnio kupiłem jagniaka 3 miesięcznego. Mięsko co prawda super, ale całość dość drogo - 10 zł / kg żywca. Myślałem o kupnie starszej. Byłoby więcej mięsa no i pewnie taniej.

Hannibal napisał/a:
wołowinę Limousine

A co to za rarytas?
_________________
www.profiart.pl - tworzenie stron internetowych, panoramy sferyczne
www.blaszczakphoto.com - galeria fotografii z moich podróży
Ostatnio zmieniony przez mario199 Sob Cze 04, 2011 17:50, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
     
plej_tssz 

Pomógł: 10 razy
Wiek: 36
Dołączył: 07 Paź 2008
Posty: 894
Wysłany: Sob Cze 04, 2011 20:58   

werter`s original :P
_________________
ggggggggggrrrrrrrrrrrddddddddddyyyyyyyyykkkka
 
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Nie Cze 05, 2011 08:29   

mario199 napisał/a:
Abdul hoduje owce na mięso? Ilu miesięczną owieczkę kupiłeś?

No hoduje owce, kozy, krowy, gęsi, kaczki, kury. Wszystko oczywiście przeznaczone na konsumpcję. :)
Owieczka miała na pewno powyżej roku.
Bardzo młode są do niczego - mało mięsa, tłuszczu, brak wyrazistości.
mario199 napisał/a:
Ostatnio kupiłem jagniaka 3 miesięcznego. Mięsko co prawda super, ale całość dość drogo - 10 zł / kg żywca. Myślałem o kupnie starszej. Byłoby więcej mięsa no i pewnie taniej.

Ja płacę 25 zł za kilo mięsa bez kości. I uważam to za bardzo dobrą cenę. Normalnie w sklepach typu Le Diplomate czy Befsztyk ceny są kilka razy wyższe, no i nie mam gwarancji z jakich one są hodowli.
mario199 napisał/a:
A co to za rarytas?

http://www.krowy.net/rasy...esne/limousine/
Rzeczywiście dość chude. No i też szybciej łapiące ten starszy "zapach" ;)
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
mario199 


Pomógł: 5 razy
Wiek: 32
Dołączył: 02 Lip 2010
Posty: 253
Skąd: Gran Canaria
Wysłany: Nie Cze 05, 2011 09:30   

Dzięki za odpowiedź. Niedługo będę miał listę gospodarstw hodowlanych, to rozpocznę poszukiwania :)

A jakiej jakości są owce Abdula?
_________________
www.profiart.pl - tworzenie stron internetowych, panoramy sferyczne
www.blaszczakphoto.com - galeria fotografii z moich podróży
 
 
     
Mariusz_ 
[Usunięty]

Pomógł: 12 razy
Wiek: 24
Dołączył: 16 Sie 2010
Posty: 2808
Wysłany: Nie Cze 05, 2011 19:30   

Ja tam jednak wolę sprawdzone marketowe produkty :)



 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Nie Cze 05, 2011 21:02   

mario199 napisał/a:
A jakiej jakości są owce Abdula?

To znaczy?
Chodzi Ci o to, w jakiej są kondycji czy o to, co jadają?
No jak na łące jest co jeśc to bazują tylko na tym. Zimą jednak na samym sianie nie przetrwają (a jeśli już to 90% stada padnie), dlatego trzeba je dokarmiac zbozem.
Abdul zresztą mówi jak jest - najlepsza jakość mięsa jest w miesiącach takich jak te, do października. Najwyższa półka to wrześniowe - zwierzaki są wówczas od wielu miesięcy wykarmione trawą, zielskiem, dzikimi owocami, etc. Zawsze tak jest.
Jedynie dzikie zwierzaki są w stanie dobrze przetrwac zime bez dokarmiania - np. takie dziki potrafią kopać na polu doły na niezłą głębokosc, w poszukiwaniu robali. Ale i dziczyzna lepsiejsza jest w okresie cieplym.
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
mario199 


Pomógł: 5 razy
Wiek: 32
Dołączył: 02 Lip 2010
Posty: 253
Skąd: Gran Canaria
Wysłany: Pon Cze 06, 2011 09:58   

Hannibal, dzięki za odpowiedź. Na pewno przydadzą się takie informacje.

A gdzie kupiłeś wołowinę Limousine? Masz jakieś dojście w Warszawie do dobrej wołowiny?
_________________
www.profiart.pl - tworzenie stron internetowych, panoramy sferyczne
www.blaszczakphoto.com - galeria fotografii z moich podróży
Ostatnio zmieniony przez mario199 Pon Cze 06, 2011 09:58, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pon Cze 06, 2011 20:27   

mario199 napisał/a:
A gdzie kupiłeś wołowinę Limousine? Masz jakieś dojście w Warszawie do dobrej wołowiny?

No od Abdula kupiłem. A on taką krowę kupił okazjonalnie od hodowcy z Mazur, mającego kilkadziesiąt hektarów łąk.
A tak poza tym jest w sklepie Befsztyk, tylko że już znacznie drożej.
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
Seeker 


Pomógł: 1 raz
Dołączył: 30 Sty 2011
Posty: 29
Skąd: Warszawa
Wysłany: Śro Cze 08, 2011 16:14   

Hannibal napisał/a:
mario199 napisał/a:
A gdzie kupiłeś wołowinę Limousine? Masz jakieś dojście w Warszawie do dobrej wołowiny?

No od Abdula kupiłem. A on taką krowę kupił okazjonalnie od hodowcy z Mazur, mającego kilkadziesiąt hektarów łąk.
A tak poza tym jest w sklepie Befsztyk, tylko że już znacznie drożej.


Można poznać namiary nań?
Z góry dzięki.
 
     
Kefa 

Pomogła: 4 razy
Wiek: 52
Dołączyła: 30 Lis 2010
Posty: 110
Wysłany: Śro Cze 08, 2011 17:42   

Maad napisał/a:
a ja dziś na śniadanko popełniłem taką oto jajecznicę z 10 jajek w wersji Near Raw Paleo

[url=http://images45.foto...ae1.jpg]Obrazek[/URL]


Czy to przepiórcze jaja, bo jakies takie małe?
 
     
Maad


Pomógł: 18 razy
Dołączył: 17 Kwi 2009
Posty: 1172
Wysłany: Śro Cze 08, 2011 17:48   

mnie tam rybka, bo od Abdula już nic nie biorę, ale chętnym na surowiznę radzę przed zakupem upewnić się, że dawca mięsa, tłuszczu i organów zakończył żywota przy pomocy Abdulowego noża, a nie np. bakterii E.Coli
podobno jest to częsta przyczyna zgonu, szczególnie u młodych krów ;D


Kefa - Bingo!
_________________
Wszystko co dobre jest niemoralne, nielegalne, powoduje tycie albo ... jest po angielsku.
Ostatnio zmieniony przez Maad Śro Cze 08, 2011 17:51, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
grizzly
[Usunięty]

Wysłany: Śro Cze 08, 2011 18:00   

[quote="Maad"]...upewnić się, że dawca mięsa, tłuszczu i organów zakończył żywota przy pomocy Abdulowego noża, a nie np. bakterii E.Coli...[/quote]
-------------------------------------------------------------------------------


Oczywiscie to PODSTAWA plus
CERTYFIKAT z "KARMIENIA i HODOWLI". :-)

Bez tych dwoch "atrybutow" to prawie jak z "markietu" SCIERWO jest. :-)
.
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Śro Cze 08, 2011 21:06   

Tłuściutka owce wlasnie wcinam. Teraz jest już bardziej wyrazista w smaku i zapachu, choc ma dopiero niecały tydzień.
Kocham to mięcho. 8)
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
zenon 
Tygrys

Pomógł: 37 razy
Wiek: 38
Dołączył: 25 Sty 2006
Posty: 5633
Skąd: z nienacka
Wysłany: Nie Cze 12, 2011 19:57   

grizzly napisał/a:
CERTYFIKAT z "KARMIENIA i HODOWLI". :-)


U Abdula nie trzeba certyfikatów. Wystarczy złożona przysięga z lewą ręką na koranie.
_________________

(\_/)
(O.o)
(> <)
This is Bunny.
Copy Bunny into your signature to help him on his way to world domination.
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Czw Cze 16, 2011 18:15   

Świeżutkie plastry miodu mniszkowego ze sporą ilością pierzgi konsumowałem dzisiaj.
Mam tak jak w zeszłym roku całą ramkę drewnianą tego plastru :)
Jadłem sobie go dzisiaj głównie z tłuszczem grzbietowym baranim - cudowny smak 8)
Z mięsa to "gościł" u mnie boczek z dzika. Boczku mam w lodówce jeszcze jakieś 2 kilo.
Wczoraj kupiłem ponad 8 kg krwistej koniny.
Z rana zjadłem kilka marchewek, kawałek kalafiora, potem trochę świeżych fig oraz wiśni i czereśni z sadu.
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
Molka 
Moderator


Pomogła: 60 razy
Dołączyła: 02 Maj 2009
Posty: 6909
Wysłany: Czw Cze 16, 2011 18:18   

Kalafior jadłeś na surowo? Ugotowany jest pyszny z masełkiem.
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Czw Cze 16, 2011 18:37   

Molka napisał/a:
Kalafior jadłeś na surowo?

Oczywiście. Smaczny, no i bez strat witamin (kwas foliowy anihiluje się w ponad połowie przy obróbce)
Ostatnio jadam trochę surowych warzyw i mi smakują (w końcu jest na nie dobry okres) - marchewki, brokuły, kalafior, pomidory z cebulką (choc pomidory to w sumie owoce ;) )
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
Ostatnio zmieniony przez Hannibal Czw Cze 16, 2011 18:38, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
dario_ronin
[Usunięty]

Wysłany: Czw Cze 16, 2011 20:40   

Hannibal napisał/a:
trochę świeżych fig


Hani masz figi w sadzie , czy importowane bez chemii ;-) ?
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pią Cze 17, 2011 06:54   

dario_ronin napisał/a:
Hani masz figi w sadzie , czy importowane bez chemii ;-) ?

No wiadomo, że importowane i pewnie z chemią.
Po prostu nigdy wcześniej (o ile dobrze pamiętam) nie jadłem świeżych fig, więc jak je zobaczyłem na bazarku Banacha to postanowiłem kupic i spróbowac. :)
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
dario_ronin
[Usunięty]

Wysłany: Pią Cze 17, 2011 07:44   

Hannibal napisał/a:
postanowiłem kupic i spróbowac.


no tak , chociaż te z bazarku smakują zupełnie inaczej , spróbuj kiedyś prosto z drzewa dojrzałe do końca w słoneczku , mniam :-)
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pią Cze 17, 2011 08:08   

dario_ronin napisał/a:
no tak , chociaż te z bazarku smakują zupełnie inaczej , spróbuj kiedyś prosto z drzewa dojrzałe do końca w słoneczku , mniam :-)

Te były bardzo dojrzałe i smaczne.
Ale oczywiście prosto z drzewa to byłoby super :)
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
mario199 


Pomógł: 5 razy
Wiek: 32
Dołączył: 02 Lip 2010
Posty: 253
Skąd: Gran Canaria
Wysłany: Pią Cze 17, 2011 14:08   

Hannibal napisał/a:
Wczoraj kupiłem ponad 8 kg krwistej koniny.

Ta konina to mi po nocach się śni :D . To chyba znak, że trzeba Warszawę odwiedzić ;)
_________________
www.profiart.pl - tworzenie stron internetowych, panoramy sferyczne
www.blaszczakphoto.com - galeria fotografii z moich podróży
 
 
     
M i T 


Pomógł: 66 razy
Dołączył: 09 Lis 2007
Posty: 7106
Wysłany: Wto Cze 21, 2011 21:13   

Jak się już "dorwałam" (przed chwilą), to nie mogłam się oderwać... Nie wiem, ile pochłonęłam i jakie będą skutki, ale warto było :viva:


Czereśnie z naszej "dziczki" w ogródku :viva:

Marishka
 
     
heniu007 

Pomógł: 13 razy
Dołączył: 17 Cze 2010
Posty: 385
Wysłany: Wto Cze 21, 2011 23:02   

Pozazdrościć, prawdziwy cymes :D
W mojej okolicy jeszcze nie ta pora na te owoce ;/
Za to od wczoraj "poszło" 600g miodu wielokwiatowego. Boję się przeliczać tej wartości na węglowodany :-x
Wiem jedno - ortoreksja - to zboczenie bardzo uderza w kieszeń. :o
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Nie Cze 26, 2011 08:33   

heniu007 napisał/a:
Za to od wczoraj "poszło" 600g miodu wielokwiatowego. Boję się przeliczać tej wartości na węglowodany :-x

Sam w ostatnich czasie zjadam sporo świeżych plastrów miodu - jeden, który już mi się kończy ma szczególnie dużo pierzgi i jest po prostu niebiański w smaku. Węglami się nie przejmuję - jem wg apetytu i luz. :)
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
Joannaż 


Pomogła: 38 razy
Wiek: 40
Dołączyła: 19 Kwi 2010
Posty: 2285
Wysłany: Pon Cze 27, 2011 19:10   

Arbuza :)
_________________
Im więcej trudności w drodze do celu,
tym więcej radości w jego osiągnięciu.
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Wto Cze 28, 2011 08:50   

Od czasu jak uzyskalem dostep do naturalnych jaj i to tanich (30gr/szt) to w zasadzie niemal na okraglo jem jaja w roznych kombinacjach.
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
 
     
Mariusz_ 
[Usunięty]

Pomógł: 12 razy
Wiek: 24
Dołączył: 16 Sie 2010
Posty: 2808
Wysłany: Wto Cze 28, 2011 22:01   

Coś na "słodko"
Placki serowo-jajeczne
twaróg ze śmietaną
Masło
Dżem porzeczkowy N/S własnej produkcji



Ostatnio zmieniony przez Mariusz_ Wto Cze 28, 2011 22:04, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Molka 
Moderator


Pomogła: 60 razy
Dołączyła: 02 Maj 2009
Posty: 6909
Wysłany: Wto Cze 28, 2011 22:12   

Mariusz ale sobie dogadzasz, bys poprosił kogos z domowników by pyknął Ci fote jak zajadasz te placki serowe... ;D
 
     
Joannaż 


Pomogła: 38 razy
Wiek: 40
Dołączyła: 19 Kwi 2010
Posty: 2285
Wysłany: Wto Cze 28, 2011 23:54   

Mariusz_ napisał/a:
Coś na "słodko"
Placki serowo-jajeczne
twaróg ze śmietaną
Masło
Dżem porzeczkowy N/S własnej produkcji
Obrazek


Obrazek

Mniam :)
_________________
Im więcej trudności w drodze do celu,
tym więcej radości w jego osiągnięciu.
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Śro Cze 29, 2011 10:18   

zyon napisał/a:
Od czasu jak uzyskalem dostep do naturalnych jaj i to tanich (30gr/szt) to w zasadzie niemal na okraglo jem jaja w roznych kombinacjach.

30 gr za sztukę? To chyba ktoś je sprzedaje MOCNO po kosztach
Na wsi u mnie u dziadków mam za 70 gr i to jest i tak bardzo niska cena, bo obecnie dobre jajka oscylują wokół złotówki.
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
Feniks

Pomógł: 7 razy
Dołączył: 13 Lis 2009
Posty: 535
Wysłany: Śro Cze 29, 2011 11:54   

Nie uważam, by 70 groszy to była niska cena za jajka a 1zł to już zwłaszcza.
Ja daje 50gr za różnej wielkości jajka ( z przewagą dużych i bardzo dużych) ze sprawdzonego źródła, gdzie kury chodzą sobie po wolnej przestrzeni.

Nie trzeba kupować wszystkiego z napisem EKO i z potwierdzeniem że to "zerówka".
 
     
Maad


Pomógł: 18 razy
Dołączył: 17 Kwi 2009
Posty: 1172
Wysłany: Śro Cze 29, 2011 12:41   

Damian napisał/a:
ze sprawdzonego źródła, gdzie kury chodzą sobie po wolnej przestrzeni.


gdzie chodzą to jedno, ale co dziobią ? - that is the question - że zacytuję wieszcza ;0
_________________
Wszystko co dobre jest niemoralne, nielegalne, powoduje tycie albo ... jest po angielsku.
Ostatnio zmieniony przez Maad Śro Cze 29, 2011 12:41, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Śro Cze 29, 2011 14:53   

Damian napisał/a:
Nie trzeba kupować wszystkiego z napisem EKO i z potwierdzeniem że to "zerówka".

nie kupuję praktycznie nic z takim napisem
jajka mam bezpośrednio od gospodarzy
u Abdula jajka kurze są po 1 zł, kacze po 2, a gęsie po 4. Ale kupuję u niego tylko kacze i gęsie, bo kurze mam ze wsi dziadków. Wszystko bez zbędnych kosztów transakcyjnych.
Gdybym ja był sprzedawcą to bym działał najrozsądniej jak to możliwie - po co mam sprzedawać po 50 gr, jeśli po 1 zł ode mnie kupią. Jak można zarobić więcej to trzeba tak robić.
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
Waldek B 
Moderator


Pomógł: 51 razy
Dołączył: 06 Lip 2008
Posty: 3552
Skąd: Warszawa
Wysłany: Czw Cze 30, 2011 08:53   

Łazariew pisze, że za dobre rzeczy warto dobrze płacić. Płacąc mało za coś dobrego w pewnym sensie pasożytuję i kradnę. To głównie przez oszczędność klientów istnieją jajka "trujki" i wędliny gdzie masz wagowo 80% glonów i wody.
_________________
http://waldekborowski.deviantart.com/
 
     
zbiggy 
Genotypowy Troll


Pomógł: 28 razy
Dołączył: 11 Paź 2008
Posty: 1273
Wysłany: Czw Cze 30, 2011 09:15   

Waldek B napisał/a:
Łazariew pisze, że za dobre rzeczy warto dobrze płacić. Płacąc mało za coś dobrego w pewnym sensie pasożytuję i kradnę. To głównie przez oszczędność klientów istnieją jajka "trujki" i wędliny gdzie masz wagowo 80% glonów i wody.

hejka :)
"Łazariew pisze" zabrzmiało jak "a teraz argument który zamknie usta sceptykom"
co komu kradniesz szukając tańszego producenta?

ile powinno kosztować jajo "0" - jeden pisze 30gr, inny 70gr a jeszcze inny 1zł
masz trzech dostawców , którego wybierzesz?
Zanim odpowiesz, pomyśl co by zrobił Łazariew ;-)
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Czw Cze 30, 2011 13:16   

Hannibal napisał/a:
zyon napisał/a:
Od czasu jak uzyskalem dostep do naturalnych jaj i to tanich (30gr/szt) to w zasadzie niemal na okraglo jem jaja w roznych kombinacjach.

30 gr za sztukę? To chyba ktoś je sprzedaje MOCNO po kosztach
Na wsi u mnie u dziadków mam za 70 gr i to jest i tak bardzo niska cena, bo obecnie dobre jajka oscylują wokół złotówki.


70gr to u mnie (w mojej okolicy) jest cena absolutnie nie do przyjecia, chyba, ze do zaakceptowania w zimie tylko. Nawet kolega z pracy , ktory mieszka na wsi i jego siostra ma ze 30 kurczakow i nie ma co robic z jajkami mi sprzedaje po 60 gr i nie jest to wcale tanio ale mam pewnosc.

Zas te po 30 gr kupuje u rolnika na totalnej wichurze u dziadkow, ktoremu zupelnie nie zalezy na sprzedazy, nie jezdzi z nimi po bazarach a sprzedaje znajomym i tym co wiedza. Jajka to u niego niejako produkt uboczny tego, ze ma mnostwo , ktore jak widzialem paletaly sie doslownie wszedzie, po podworku, po polu, w stodole, po lace etc. Za 30 zl kupuje u niego po 100 jaj hehe co mi zupelnie odpowiada a czasami nawet jakas zgrzewe bonusowo dorzuci.
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
 
     
Waldek B 
Moderator


Pomógł: 51 razy
Dołączył: 06 Lip 2008
Posty: 3552
Skąd: Warszawa
Wysłany: Czw Cze 30, 2011 15:51   

zbiggy napisał/a:
Waldek B napisał/a:
Łazariew pisze, że za dobre rzeczy warto dobrze płacić. Płacąc mało za coś dobrego w pewnym sensie pasożytuję i kradnę. To głównie przez oszczędność klientów istnieją jajka "trujki" i wędliny gdzie masz wagowo 80% glonów i wody.

hejka :)
"Łazariew pisze" zabrzmiało jak "a teraz argument który zamknie usta sceptykom"


to zle, że tak zabrzmiałem. nikomu nie chcę zamykać ust :) ot zapamiętałem ten fragment i powtarzam się jak zdarta płyta by sobie utrwalić
_________________
http://waldekborowski.deviantart.com/
Ostatnio zmieniony przez Waldek B Czw Cze 30, 2011 15:51, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
zbiggy 
Genotypowy Troll


Pomógł: 28 razy
Dołączył: 11 Paź 2008
Posty: 1273
Wysłany: Czw Cze 30, 2011 16:11   

Waldek B napisał/a:
zbiggy napisał/a:
Waldek B napisał/a:
Łazariew pisze, że za dobre rzeczy warto dobrze płacić. Płacąc mało za coś dobrego w pewnym sensie pasożytuję i kradnę. To głównie przez oszczędność klientów istnieją jajka "trujki" i wędliny gdzie masz wagowo 80% glonów i wody.

hejka :)
"Łazariew pisze" zabrzmiało jak "a teraz argument który zamknie usta sceptykom"


to zle, że tak zabrzmiałem. nikomu nie chcę zamykać ust :) ot zapamiętałem ten fragment i powtarzam się jak zdarta płyta by sobie utrwalić

ale ten fragment jest imho banalny:

1 "za dobre rzeczy warto dobrze płacić" to truizm, w dodatku w dużej mierze "dobroć" jest subiektywna (jeden woli kupić 4 pary butów po 60zł a inny jedną za 240zł ale nie możesz chyba powiedzieć że ten drugi ma rację?)
2 "Płacąc mało za coś dobrego w pewnym sensie pasożytuję i kradnę" - to z kolei nieprawda przy dobrowolnej wymianie.

czy płacisz 6,9 zł za kilo kiełbasy "zwyczajnej" czy 49zł za "wykwintnej" w istocie płacisz tyle samo za mięso, a woda i glony są tańsze
 
     
Waldek B 
Moderator


Pomógł: 51 razy
Dołączył: 06 Lip 2008
Posty: 3552
Skąd: Warszawa
Wysłany: Czw Cze 30, 2011 18:51   

Cytat:
ale ten fragment jest imho banalny:

1 "za dobre rzeczy warto dobrze płacić" to truizm, w dodatku w dużej mierze "dobroć" jest subiektywna (jeden woli kupić 4 pary butów po 60zł a inny jedną za 240zł ale nie możesz chyba powiedzieć że ten drugi ma rację?)


Niby banalny truizm ale zrobił na mnie wrażenie swego czasu. Imo chodzi tylko o tego drugiego typa. Jak chcę te buty warte 240 kupić np za 60 i uda mi się wytargować, to w pewien sposób "kradnę", pasożytuje. Niby banał ale nie byłem tego świadomy i dawniej to raczej bym się cieszył jaki to sprytny jestem i obrotny. A tymczasem nie było tu żadnego osiągnięcia, wręcz odwrotnie. 8/
_________________
http://waldekborowski.deviantart.com/
 
     
M i T 


Pomógł: 66 razy
Dołączył: 09 Lis 2007
Posty: 7106
Wysłany: Czw Cze 30, 2011 18:56   

Jeśli buty za 240 zdołasz kupić u tego samego handlującego za 60, to chyba zgodnie z wolą sprzedawcy, no nie? Żadne pasożytnictwo, tylko układ oparty o wzajemną zgodę. Zakładając, że nie buchnął towaru, zbyt niskie ceny mogą generować straty, więc jego sprawa, że tak handluje.

Tomek
Ostatnio zmieniony przez M i T Czw Cze 30, 2011 18:58, w całości zmieniany 3 razy  
 
     
Joannaż 


Pomogła: 38 razy
Wiek: 40
Dołączyła: 19 Kwi 2010
Posty: 2285
Wysłany: Czw Cze 30, 2011 18:59   

Waldek B napisał/a:
w pewien sposób "kradnę", pasożytuje

To jak jak w Berlinie. Słyszałam, że tam nie ma tzw. kanarów w autobusach, a jednak ludzie kupują i kasują bilety.
Więc niby ktoś, kto jedzie na gapę, to "kradnie"?
Jednak kogo okrada?
Chyba tylko samego siebie.
:)
_________________
Im więcej trudności w drodze do celu,
tym więcej radości w jego osiągnięciu.
 
     
zbiggy 
Genotypowy Troll


Pomógł: 28 razy
Dołączył: 11 Paź 2008
Posty: 1273
Wysłany: Czw Cze 30, 2011 19:38   

Waldek B napisał/a:

Jak chcę te buty warte 240 kupić np za 60 i uda mi się wytargować, to w pewien sposób "kradnę", pasożytuje.

jeśli uda Ci się wytargować i sprzeda Ci te buty za 6 dych to znaczy że narzuca sukinkot taką marżę, że to on powinien smażyć się w piekle :)
 
     
Mariusz_ 
[Usunięty]

Pomógł: 12 razy
Wiek: 24
Dołączył: 16 Sie 2010
Posty: 2808
Wysłany: Czw Cze 30, 2011 20:34   

Pierwsze lody optymalne.
300g śmietanki (ubitej)
3 żółtka
30g cukru
czekolada

Normalnie niebo w gębie. Od dziś nie kupuję lodów tylko sam komponuje sobie smaki :)

 
     
Mariusz_ 
[Usunięty]

Pomógł: 12 razy
Wiek: 24
Dołączył: 16 Sie 2010
Posty: 2808
Wysłany: Czw Cze 30, 2011 20:45   

Zapiekanka żółtkowo-śmietankowa-salcesonowa-szynkowo-kiełbasowo--pietruszkowo-serowa :)


Placki żółtkowo-ziemniaczane w II wersjach ;)

I z piwkiem


II z buraczkami i chrzanem na odkwaszenie ;)


 
     
Maad


Pomógł: 18 razy
Dołączył: 17 Kwi 2009
Posty: 1172
Wysłany: Pią Lip 01, 2011 08:53   

a raczysko rośnie ;D
_________________
Wszystko co dobre jest niemoralne, nielegalne, powoduje tycie albo ... jest po angielsku.
 
     
Mariusz_ 
[Usunięty]

Pomógł: 12 razy
Wiek: 24
Dołączył: 16 Sie 2010
Posty: 2808
Wysłany: Pią Lip 01, 2011 10:27   

za to robaki nie :)
 
     
Maad


Pomógł: 18 razy
Dołączył: 17 Kwi 2009
Posty: 1172
Wysłany: Pią Lip 01, 2011 14:18   

musiałbyś spirytem popijać, a nie piwkiem
_________________
Wszystko co dobre jest niemoralne, nielegalne, powoduje tycie albo ... jest po angielsku.
 
     
Mariusz_ 
[Usunięty]

Pomógł: 12 razy
Wiek: 24
Dołączył: 16 Sie 2010
Posty: 2808
Wysłany: Śro Lip 13, 2011 18:50   

Z rana weszło
5 żółtek
2 werthers orginal
2 ziemniaki
papryka
~150g Duży turek Brie (170g)
100g śmietanki 30%
200g śmietany 36%

Niedawno


+ wywar z kosci, troche masla,polowe sera topionego, cebula
Ostatnio zmieniony przez Mariusz_ Śro Lip 13, 2011 19:00, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
M i T 


Pomógł: 66 razy
Dołączył: 09 Lis 2007
Posty: 7106
Wysłany: Pon Lip 18, 2011 22:57   

Czekoladowe lody Grycana !!!

Najlepsze lody, jakie kiedykolwiek miałem w ustach!!
Ich konsumpcja to przyjemność granicząca z oszołomieniem smakowym. Są tym dla lodów, czym "Blackwater Park" dla muzyki heavy czy Bach i Mozart dla klasyki. Lody lodów, smak smaków, rarytas i konsumpcyjna orgia :)

Chodzi DOKŁADNIE o te powyżej.
Po ich otworzeniu, czujesz jak ślina napływa do ust, a oczy rozszerzają się z zachwytu nad dobrze napowietrzoną masą ciemnych, opartych o kremówkę, mleko i żółtka lodów, w których pławi się ogrom wyśmienitych w smaku wiórów czekoladowych!!!!
Czekoladowe farfocle są kropką nad i, jeśli idzie o pełnię zajebistości reprezentowanej przez ten jakościowo topowy produkt i prawdziwe błogosławieństwo dla mojego podniebienia.
(gdy to piszę, muszę przełknąć nadmiar śliny) ;)
Pan Grycan jest tym dla lodów, czym Gessler dla polskich restauracji. To człek starej daty, zafiksowany na jakości, tradycji i pielęgnowaniu swoich produktów. Jadłem już te z bakaliami: ocena 7\10 (ze względu na niepotrzebny dodatek orzechów ziemnych), waniliowe: ocena 8\10, natomiast czekoladowe z chrupiącymi - obecnymi wszędzie, w każdym centymetrze sześciennym lodów - wiórami z najlepszej czekolady, oceniam 10/10

Tomek
Ostatnio zmieniony przez M i T Pon Lip 18, 2011 22:58, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Neska 


Pomogła: 23 razy
Wiek: 44
Dołączyła: 01 Sie 2009
Posty: 1331
Wysłany: Wto Lip 19, 2011 02:17   

potwierdzam :D czasem wstepuje z dziecmi do grycana na kulke czekoladowych
_________________
Pachelbel Canon in D
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Wto Lip 19, 2011 07:17   

M i T napisał/a:
Pan Grycan jest tym dla lodów, czym Gessler dla polskich restauracji.

Moja matka uważa lody Grycana za lody raczej dla planktonu ;)
Chyba, że te czekoladowe to jakiś wyjątek - sprawdzę za jakiś czas może
Co do Gessler - raczej pic na wodę, a nie jakość; zupa w barze mlecznym potrafi być chyba lepsza niż u niej
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
Ostatnio zmieniony przez Hannibal Wto Lip 19, 2011 07:20, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
stdt 

Pomógł: 5 razy
Wiek: 33
Dołączył: 01 Lut 2011
Posty: 517
Skąd: Cała Europa.
Wysłany: Wto Lip 19, 2011 08:39   

Może chodziło o Pana Gesslera, tego od wściekłych garów :viva:

Ja zajadam jajka w postaci omleta i pomidorki, a te Grycany stestuję dziś może, do kawy :P
 
     
Magdalinha 

Pomogła: 22 razy
Dołączyła: 16 Paź 2008
Posty: 881
Skąd: Warszawa
Wysłany: Wto Lip 19, 2011 17:36   

Grycan ma świetne lody orzechowe, które są oparte na orzechach włoskich a nie ziemnych.
 
     
M i T 


Pomógł: 66 razy
Dołączył: 09 Lis 2007
Posty: 7106
Wysłany: Wto Lip 19, 2011 20:57   

Magdalinha, nie mogę ich namierzyć. Znalazłem: truskawkowe, caffe latte, z orzechami laskowymi, pistacjowe, śmietankowe, owoce leśne, miętowe (to jakiś koszmar musi być, mięty nie toleruję), truskawkowe, tiramisu, stracciatella, likier pomarańczowy, waniliowe, malaga, bakaliowe i moje ulubione: czekoladowe.
Co prawda, jakiś tam wkład włoskich jest w bakaliowych, lecz dzieli lokum m.in. z trującymi arachidami, które NIE SĄ TAK NAPRAWDĘ ORZECHAMI. To coś jak fasola bardziej. W stanie surowym nie do ruszenia, w lodach miękną, przez co są jeszcze bardziej wstrętne.

Tomek
 
     
Magdalinha 

Pomogła: 22 razy
Dołączyła: 16 Paź 2008
Posty: 881
Skąd: Warszawa
Wysłany: Wto Lip 19, 2011 21:08   

Grycan ma włoskoorzechowe lody tylko na stoiskach lodziarniczych i nie pakuje ich do pudełek do dalszej sprzedaży. Ale laskowoorzechowe można kupić w opakowaniach.
Ostatnio zmieniony przez Magdalinha Wto Lip 19, 2011 21:09, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Neska 


Pomogła: 23 razy
Wiek: 44
Dołączyła: 01 Sie 2009
Posty: 1331
Wysłany: Wto Lip 19, 2011 22:29   

moje bejbisie zawsze przezywaja ekscytacje jak tak stoja przed stoiskiem Grycana i moga wybrac wsrod kolorowego zawrotu glowy - chodza wkolo, naradzaja sie miedzy soba a i tak zawsze wybiora czekoladowego :D najlepiej bylo kiedys jak synek poprosil o posypke, pani sie pyta jaka ma byc a on na to: 'taka jak w domu" :D
ja z kolei nie lubie ani owocowych ani czeko czy kawowych, juz nie mowie o jakichs innych odjechanych wariacjach smakowych, dla mnie lody to tylko te smietankowe lub waniliowe.
_________________
Pachelbel Canon in D
 
     
M i T 


Pomógł: 66 razy
Dołączył: 09 Lis 2007
Posty: 7106
Wysłany: Wto Lip 19, 2011 22:54   

Jejku, szczęściary, gdzie Wy macie takie stoiska z TYMI lodami :shock: ? Najbliżej nas to tylko w Krakowie i to jedynie w kilku galeriach... I tak wybieramy się tam w najbliższy upalny dzień i na pewno przespacerujemy się na Kazimierz, bo z mapki na stronie Grycana wygląda na to, że tam najbliżej...

Marishka
 
     
Magdalinha 

Pomogła: 22 razy
Dołączyła: 16 Paź 2008
Posty: 881
Skąd: Warszawa
Wysłany: Wto Lip 19, 2011 23:04   

Tak łasuchy, stoiska Grycana są tylko w galeriach i w Warszawie są jeszcze kafejki firmowe. W mniejszych miastach rzeczywiście może być problem z znalezieniem takiego punktu.
 
     
M i T 


Pomógł: 66 razy
Dołączył: 09 Lis 2007
Posty: 7106
Wysłany: Wto Lip 19, 2011 23:09   

W "mniejszych miastach" to niestety człowiek musi się zadowolić wyborem 4 podstawowych smaków (truskawkowe, bakaliowe, waniliowe i właśnie te czekoladowe) w supermarkecie...

A mi ślinka cieknie na myśl o tych nowych o smaku tiramisu :P

Marishka
Ostatnio zmieniony przez M i T Wto Lip 19, 2011 23:10, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Śro Lip 20, 2011 10:40   

M i T napisał/a:
Pan Grycan jest tym dla lodów, czym Gessler dla polskich restauracji

mocno zniecheciles, to sa w koncu znakomite czy beznadziejne?
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
 
     
Neska 


Pomogła: 23 razy
Wiek: 44
Dołączyła: 01 Sie 2009
Posty: 1331
Wysłany: Śro Lip 20, 2011 23:05   

to Gessler jest niesmaczna?
mi sie podoba w pewnym programie Rewolucje kuchenne czy jakos tak, bomba, na pewno jest swietnym menadzerem i umie prowadzic ludzi. Tylko czemu oni zawsze placza jak im tlumaczy tak proste rzeczy do zmiany 8) :D

Tomek u nas stoiska Gtrycana sa tez w niektorych Carrefourach, w wiekszych galeriach sa rowniez kafejki. DLa mnie Grycan w gakerii kojarzy sie jeszcze z obowiazkowa jazda 50 razy w gore i w dol przeszklona winda :D oraz kilkadziesiat razy schodami ruchomymi :hihi: na koniec obowiazkowa rundka karuzelka ( z najmlodszym synkiem podtrzymujac go pod paszkami musze tez sie krecic obok konika) obled :pada: :hah: dlatego wole za czesto do galerii nie zachodzic.
_________________
Pachelbel Canon in D
 
     
EAnna 

Pomogła: 22 razy
Dołączyła: 03 Sty 2009
Posty: 1298
Wysłany: Śro Lip 20, 2011 23:31   

Neska napisał/a:
Tylko czemu oni zawsze placza jak im tlumaczy tak proste rzeczy do zmiany

Bo to ich bije po kieszeni.
_________________
Pozdrawiam
EAnna
 
     
M i T 


Pomógł: 66 razy
Dołączył: 09 Lis 2007
Posty: 7106
Wysłany: Czw Lip 21, 2011 00:10   

Neska napisał/a:
Tylko czemu oni zawsze placza jak im tlumaczy tak proste rzeczy do zmiany

Kapitalne i znaczące pytanie. Widzieliśmy z Marishką cały cykl. Odsiewając medialny badziew, konwencję i co pomniejsze bzdety, wyszedł nam obraz znakomicie prosperującej kobiety biznesu i pasjonatki pełną gębą. I teraz: czemu płaczą te wszystkie kobiety, którym socjalizm wyżarł niezmywalne piętno na umyśle? To nie one, to ich wewnętrzne, skrzywdzone dzieci. Płacz, który wydaje się absurdalny w tych momentach, bo przecież ostatecznie chodzi o wyleczenie z bylejakości i o przyszły zysk, jest głosem dziecka postawionego w obliczu rodzica (Gessler). To jest bezlitośnie nieświadomy proces. Dojrzała osoba, z przepracowaną psyche, nie zbuntuje się przeciwko perspektywie poprawy, płacząc. Sama widzisz, że to dziwne. Dojrzała osoba zapali się jak lont do działania i przyjmie zalecenia od osoby, która w tym przypadku jest efektywnym nauczycielem. Jednak tak się zwykle nie dzieje. Czemu? Bo wewnętrzne dziecko znów, po raz kolejny, stoi w obliczu kogoś, kto przypomina rodzica.
Zawsze, gdy dochodzi do absurdalnych, infantylnych zachowań: w biurach, zakładach pracy, w relacjach partnerskich, dobrze jest nastawić czuja, bo zwykle ... jak zwykle, chodzi o starych.
Gdy dopada nagły płacz i nie kumasz, o co biega, wiedz, że to głos z przeszłości, głos dziecka.
Powedział, co wiedział, psiamać :hihi:

Tomek

ps: Pewnie trzeba będzie ciąć do odpowiedniego wątku.
Ostatnio zmieniony przez M i T Czw Lip 21, 2011 00:15, w całości zmieniany 2 razy  
 
     
Neska 


Pomogła: 23 razy
Wiek: 44
Dołączyła: 01 Sie 2009
Posty: 1331
Wysłany: Czw Lip 21, 2011 00:28   

kapitalna odpowiedz :pada: samo jadro problemu.

a jak ktos burka? albo reaguje nadmierna, nieuzasadniona agresja na taka konstruktywna krytyke? bo w sumie widac bylo dwie postawy - albo lzy albo agresja tzn ostra kontra, obrazanie sie, przeklinanie, opuszczanie pomieszczenia.
_________________
Pachelbel Canon in D
Ostatnio zmieniony przez Neska Czw Lip 21, 2011 00:35, w całości zmieniany 2 razy  
 
     
M i T 


Pomógł: 66 razy
Dołączył: 09 Lis 2007
Posty: 7106
Wysłany: Czw Lip 21, 2011 01:04   

Neska, klasyka.
Dokładnie to samo. Przeniesienie, tyle że reakcja jest gwałtowna, no i oczywiście niewielu to zidentyfikuje, bo program jest o restauracjach, jedzeniu i ciężkiej harówie ;)
Pamiętasz odcinek z młodym góralem, co przyniósł Gesslerowej na tacy ohydny ochłap z barana, by ją upokorzyć?
Praktycznie wszyscy, z nielicznymi wyjątkami, ustawili się w obliczu Gessler w roli naburmuszonego, zbuntowanego dziecka, a ona czasem, też nieświadomie, przyjmowała role stanowczej, ale też potrafiącej pogłaskać i przytulić matki. Ludzie wychodzili, trzaskali drzwiami, chlipali w jakimś sraczu czy magazynku, bo Gesslerowa próbowała kastrować beznadzieję, brak organizacji, lenistwo, socjalistyczny smród i brak wyobraźni. To wywoływało bunt. Ciekawe też, zauważ, że schemat był taki: zapraszali Magdę do programu, a gdy już przyjechała, postawa była w typie: ho ho, rozpieszczona dama z miasta i ona nam, kurva, nie będzie piertolić, co mamy robić.
Przerażające jest, gdy uświadomisz sobie, ilu dorosłych mentalnie, dojrzałych ludzi jest w grupie (próbce) przykładowo 100 osób. Dwie? Trzy? Żadna?
Rodzica nie oskarżą, by stanąć na własnych girach, ale gdy nadarzy się okazja, nieświadomie ładują w kogoś (zupełnie bezzasadnie, to ważne), jak gnojem w pole ziemniorów.

Tomek
Ostatnio zmieniony przez M i T Czw Lip 21, 2011 01:06, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
tomthemaster

Pomógł: 1 raz
Dołączył: 03 Mar 2009
Posty: 164
Wysłany: Czw Lip 21, 2011 09:21   

Spróbujcie z Grycana lodów MAKOWYCH - są świetne.
 
     
M i T 


Pomógł: 66 razy
Dołączył: 09 Lis 2007
Posty: 7106
Wysłany: Czw Lip 21, 2011 23:45   

Wybierzemy się do Grycana w Krakowie, jak tylko pojawi się choćby namiastka lata, bo o temp. z Moskwy i USA nie ma co marzyć :/
Lody makowe brzmią egzotycznie :shock:
Mógłby jakoś określić smak? W czym tkwi ich smakowitość.

ps: Zyon, o co chodzi z Gesslerową? Mógłbyś? Ja nic u niej nie jadłem, więc raczej wypowiadam się o konkretnej postawie wobec klienta.

Tomek
 
     
Joannaż 


Pomogła: 38 razy
Wiek: 40
Dołączyła: 19 Kwi 2010
Posty: 2285
Wysłany: Pią Lip 22, 2011 09:34   

M i T napisał/a:
Lody makowe brzmią egzotycznie :shock:
Mógłby jakoś określić smak? W czym tkwi ich smakowitość.

Jeszcze nie próbowałam, ale wyobrażam sobie, że smakują jak mak z makowca :D
_________________
Im więcej trudności w drodze do celu,
tym więcej radości w jego osiągnięciu.
 
     
mateusz

Dołączył: 15 Lut 2009
Posty: 48
Wysłany: Nie Lip 24, 2011 14:46   

Ja co prawda już lodów nie jadam chociaż czasami gały mi wyłażą ale mogę polecić haagen dazsy moim zdaniem the best of the best. http://www.haagen-dazs.com/
 
     
M i T 


Pomógł: 66 razy
Dołączył: 09 Lis 2007
Posty: 7106
Wysłany: Nie Lip 24, 2011 15:17   

Skład podobny do Grycanowych, też sporo naturalności, a cena podwójnie wyższa. Wolę kupować u rzetelnych polskich biznesmenów.

Tomek
Ostatnio zmieniony przez M i T Nie Lip 24, 2011 15:17, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Mariusz_ 
[Usunięty]

Pomógł: 12 razy
Wiek: 24
Dołączył: 16 Sie 2010
Posty: 2808
Wysłany: Nie Lip 24, 2011 21:43   

Wersja bez dodatku O2
Mieszanka Owocowa Hortexa+dżem porzeczkowy
śmietanka
żółtko


Wersja z O2
Orzechy laskowe
Porzeczki czarne
Mieszanka Hortexa
rodzynki
Czekolada
Nadmuchana śmietanka ;)


 
     
gudrii 


Pomógł: 19 razy
Dołączył: 29 Lut 2008
Posty: 1967
Skąd: everywhere
Ostrzeżeń:
 1/2/3
Wysłany: Wto Lip 26, 2011 14:03   

ładne. Ja do dmuchanej lubie dodać gorzkie kakao.
_________________
"The object of war is not to die for your country but to make the other bastard die for his."
George S. Patton
 
     
Mariusz_ 
[Usunięty]

Pomógł: 12 razy
Wiek: 24
Dołączył: 16 Sie 2010
Posty: 2808
Wysłany: Sob Lip 30, 2011 10:43   

ostatnio mam smaka na ser biały, więc

Naleśniki:
2 jajka
łyżeczka mąki pszennej
20g śmietanka 30%

Nadzienie:
100g krajanki 1/2 tłustej
płaska łyżka cukru pudru
50g śmietany 36%
rodzynki kilkanaście sztuk

10g czekolada gorzka 76% Maestria
Smalec 30g
Masło 25g





Serniczek z patelni na szybko w wersji dla "pakerów"

50-100g sera białkego
5-10g rodzynek
1-2 łyżki wody podpiekamy 5 min

następnie
20-50g masła
"ugotowane" płatki owsiane 20g-30g (zalane wrzątkiem i pozostawione pod przykryciem)
2-4 żółtek





oraz standart

Sernik Wiedeński według przepisu KK


Ostatnio zmieniony przez Mariusz_ Sob Lip 30, 2011 10:45, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Molka 
Moderator


Pomogła: 60 razy
Dołączyła: 02 Maj 2009
Posty: 6909
Wysłany: Sob Lip 30, 2011 10:46   

piekłam kiedys taki sernik, nawet częstowałam znajomych.... teraz coś mleczne mi nie służa więc nie jadam ich...
 
     
Mariusz_ 
[Usunięty]

Pomógł: 12 razy
Wiek: 24
Dołączył: 16 Sie 2010
Posty: 2808
Wysłany: Sob Lip 30, 2011 11:22   

Dawno, dawno temu jeszcze w latach 80, gdy byłem małym brzdącem w domu "codziennością" był biały ser,serki homogenizowane,śmietana z cukrem :) , kogiel-mogiel, przetwory mleczne. Pod wpływem "oświeconej nauki" (początki mojej przygody z amatorską kulturystyką) przerzuciłem się na pierś z kurczaka z ryżem, ryby, płatki wosiane. Ogólnie królowały węglowodany i suche mięso. Teraz można by powiedzieć wracam do korzeni. Od czasu, gdy jestem na ŻO (w 1/2 sierpnia minie rok) coraz bardziej smakują mi/ mam ochotę na sery wszelkiej maści (białe, żółte),w wszelakiej postaci. Produkty mleczne typu masło, śmietanki stały się podstawą śniadań lub kolacji. Obiad najczęściej mięso (pieczone,smażone), zapiekanki z wyrobami z podrobów, wywary, kaszanki, biała kiełbasa.
Szynka, polędwica, sucha kiełbasa od biedy jak nie ma nic ciekawszego w lodóce :)

Mleczny tłuszcz ma to do siebie, że zjada się go zdecydowanie mniej (ogromna ilość T nasyconych=ogromna ilość energii). Przy przecholowaniu z T z tego źróła można ładnie się zakwasić mimo zjadania "wystarczających" ilości Ww-grzech przejadania
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Wto Sie 30, 2011 15:08   

Wątrobę kozią i tłuszcz kozi właśnie konsumuję. :)
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Śro Sie 31, 2011 11:14   

koziol to znak szatana............
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
 
     
Neska 


Pomogła: 23 razy
Wiek: 44
Dołączyła: 01 Sie 2009
Posty: 1331
Wysłany: Czw Wrz 01, 2011 13:35   

ja tez mam koziolka w lodowce, i wlasnie nie wiem co mam z nim zrobic, od razu upiec nie moge, bo bedzie twardy, chyba go wsadze na troche do marynaty, zeby zmiekl. I wlasnie w takich chwilach zaluje, ze nie jestem Hannibalem, bo wtedy problemu by nie bylo :D
_________________
Pachelbel Canon in D
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pią Wrz 02, 2011 07:14   

Neska napisał/a:
ja tez mam koziolka w lodowce, i wlasnie nie wiem co mam z nim zrobic

No jak ugotujesz to będzie dostatecznie miękki.
Możesz też jakieś elementy pokroić na cienkie paseczki i ususzyć - takie "czipsy" wyjdą :)
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
M i T 


Pomógł: 66 razy
Dołączył: 09 Lis 2007
Posty: 7106
Wysłany: Sob Wrz 03, 2011 22:51   

Completely Disgusting Food Dishes From Around the Globe :hihi:
http://izismile.com/2011/...be_20_pics.html

Tomek
 
     
Neska 


Pomogła: 23 razy
Wiek: 44
Dołączyła: 01 Sie 2009
Posty: 1331
Wysłany: Sob Wrz 03, 2011 23:42   

Tomek dorzuce jeszcze ekwadorski przysmak http://www.echodnia.eu/ap...A3901/907570919

i kogucie grzebienie w zupie

to oko w worku na tacce styropian. zrobilona mnie najohydniejsze wrazenie, glowa konia...nie, no w ogole wszystko
_________________
Pachelbel Canon in D
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Nie Wrz 04, 2011 07:42   

Neska napisał/a:
najohydniejsze wrazenie

Za to można "podziękować" swoim starym i ich starym, itd.
Nie ma co tu jednak zrzucać odpowiedzialności na naszych wstępnych, choć czasem ma się ochotę coś takiego zrobić, tylko samemu wziąć sprawy w swoje ręce i zakończyć tę "sztafetę", jak to trafnie określa MLK, i powrócić do tego, czym jest naturalne jedzenie, dla naszej szerokości geograficznej rzecz jasna :)
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
Neska 


Pomogła: 23 razy
Wiek: 44
Dołączyła: 01 Sie 2009
Posty: 1331
Wysłany: Nie Wrz 04, 2011 13:14   

oj juz sie tak nie unos Hanni :P na pocieche powiem Ci, ze moja mala coreczka rzucila sie na jagniatko (jednak koziolek okazal si ejagnieciem) i jeszcze przed podnaiem schrupala sama calkiem duzy kawal.
_________________
Pachelbel Canon in D
 
     
rochsir 

Wiek: 39
Dołączył: 01 Cze 2011
Posty: 15
Skąd: Zgorzelec
Wysłany: Pią Wrz 09, 2011 17:29   

M i T napisał/a:
Completely Disgusting Food Dishes From Around the Globe :hihi:
http://izismile.com/2011/...be_20_pics.html

Tomek


Niedobrze mi się zrobiło jak to oglądałem, a myslałem, że jestem super odporny na obrzydlistwa... ;]
 
     
Mariusz_ 
[Usunięty]

Pomógł: 12 razy
Wiek: 24
Dołączył: 16 Sie 2010
Posty: 2808
Wysłany: Czw Wrz 15, 2011 19:43   

Pieczony Boczek



Jajeczniczka na słoninie



Jajeczniczka na słonie z pasztetem,kiełbasa i papryką



Jajecznica na słoninie z kaszanką :)



Naleśniki z mięsem z karkówki

 
     
Neska 


Pomogła: 23 razy
Wiek: 44
Dołączyła: 01 Sie 2009
Posty: 1331
Wysłany: Wto Wrz 20, 2011 13:42   

Zajadam aronie. W zasadzie od rana walczylam z 20kg aroni. 3/4 zamrozilam, a z reszty zrobilam soki na zime i do miksowania na biezaco. Ciesze sie, bo udalo mi sie dorwac goscia z niehodowlana aronia i jest przepyszna, malo goryczki a raczej slodka, mozna zajadac bez dodatkow.

A w tym czasie moje dzieci strzelily arcydzielo u synka w pokoju na scianie - farbami do malowania rekami :D super im to wyszlo, chyba wstawie zdjecie wieczorem taka jestem z nich dumna, myslalam, ze namaluja niesmialo jakiegos skromnego krasnoludka ewentualnie grzybka, a tu prosze - pojechali po calosci z rozmachem godnych malych Caravaggiow :D
_________________
Pachelbel Canon in D
 
     
M i T 


Pomógł: 66 razy
Dołączył: 09 Lis 2007
Posty: 7106
Wysłany: Wto Wrz 20, 2011 13:45   

Neska napisał/a:
chyba wstawie zdjecie wieczorem

K O N I E C Z N I E ! ! ! :viva:

Dzieci to naprawdę potrafią niesamowite rzeczy stworzyć :D
Do tego stopnia są kreatywni, że niektórzy dorośli wzorują się na dziecięcych rysunkach i robią niezły interes, jak chociażby ci: http://www.ilustris.pl (od kilku lat na Gwiazdkę kupujemy sobie ich kalendarze, bo nie dość, że super ilustrowane, to jak ulał pasują do nas :hihi: )

Marishka
Ostatnio zmieniony przez M i T Wto Wrz 20, 2011 13:50, w całości zmieniany 3 razy  
 
     
Neska 


Pomogła: 23 razy
Wiek: 44
Dołączyła: 01 Sie 2009
Posty: 1331
Wysłany: Śro Wrz 21, 2011 00:32   

;) ...
_________________
Pachelbel Canon in D
Ostatnio zmieniony przez Neska Czw Wrz 22, 2011 13:27, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Molka 
Moderator


Pomogła: 60 razy
Dołączyła: 02 Maj 2009
Posty: 6909
Wysłany: Nie Paź 02, 2011 13:55   

Naszło mnie wczoraj na obrobione termicznie, zrobiłam devolaye w zółtym serem, , masełkiem, ogórkiem, papryczka w środku, pieczarki na wierzch, do tego ryż , sałata z plasterkami cytryny, i białą kapustą :P , nie zszamałam wszystkiego,wiec ogrzewałam dziś w piekarniku parę minut , włożyłam do rondla tez sałate z cytryna,
wiecie jaka jest świetna goraca cytryna wyjęta z piekarnika? cymes... :viva:
 
     
stdt 

Pomógł: 5 razy
Wiek: 33
Dołączył: 01 Lut 2011
Posty: 517
Skąd: Cała Europa.
Wysłany: Śro Paź 05, 2011 17:19   

Posiłek po treningu siłowym: 400g ziemniaków, 300g wołowiny i trochę masła. Te pyry to jedyne węgle podczas dnia, rano była jajeczniczka na 1/2 kostki masła, a przed treningiem serwatka ze śmietanką 30% :) Koło 22 będzie kolacyjka.
Ostatnio zmieniony przez stdt Śro Paź 05, 2011 17:20, w całości zmieniany 2 razy  
 
     
Molka 
Moderator


Pomogła: 60 razy
Dołączyła: 02 Maj 2009
Posty: 6909
Wysłany: Śro Paź 05, 2011 20:19   

stdt napisał/a:
Koło 22 będzie kolacyjka.

tak późno? nie wiem czy bym zasnęła.. :P
Ostatnio zmieniony przez Molka Śro Paź 05, 2011 20:19, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Czw Paź 06, 2011 09:52   

wywalilem nabial i ciezko jst same eyby i jajka :keep:
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
 
     
Waldek B 
Moderator


Pomógł: 51 razy
Dołączył: 06 Lip 2008
Posty: 3552
Skąd: Warszawa
Wysłany: Czw Paź 06, 2011 12:27   

http://pl.wikipedia.org/wiki/Bole%C5%84

_________________
http://waldekborowski.deviantart.com/
 
     
stdt 

Pomógł: 5 razy
Wiek: 33
Dołączył: 01 Lut 2011
Posty: 517
Skąd: Cała Europa.
Wysłany: Pią Paź 07, 2011 09:07   

Molka, ja tam bym nie usnął po głodnemu :)
_________________
-Pane moderatore, prose ne ubija tematu.

-To se ne da!
 
     
gudrii 


Pomógł: 19 razy
Dołączył: 29 Lut 2008
Posty: 1967
Skąd: everywhere
Ostrzeżeń:
 1/2/3
Wysłany: Pon Paź 10, 2011 00:17   

nie miałem co zrobić z białkami od jaj więc zrobiłem omleta truskawko-bananowego :)




Nawet smaczny był.
_________________
"The object of war is not to die for your country but to make the other bastard die for his."
George S. Patton
 
     
gudrii 


Pomógł: 19 razy
Dołączył: 29 Lut 2008
Posty: 1967
Skąd: everywhere
Ostrzeżeń:
 1/2/3
Wysłany: Pon Paź 10, 2011 00:19   

a to jedno z moich ulubionych dań czyli 0,5 kurczaka z papryką, cebulą, czosnkiem, pomidorami, szpinakiem i przprawami.

_________________
"The object of war is not to die for your country but to make the other bastard die for his."
George S. Patton
 
     
stdt 

Pomógł: 5 razy
Wiek: 33
Dołączył: 01 Lut 2011
Posty: 517
Skąd: Cała Europa.
Wysłany: Pon Paź 10, 2011 18:51   



A to mój obiadek o 17, po treningu :)
_________________
-Pane moderatore, prose ne ubija tematu.

-To se ne da!
 
     
stdt 

Pomógł: 5 razy
Wiek: 33
Dołączył: 01 Lut 2011
Posty: 517
Skąd: Cała Europa.
Wysłany: Pon Paź 10, 2011 21:44   



Kolacyjka :P
 
     
Molka 
Moderator


Pomogła: 60 razy
Dołączyła: 02 Maj 2009
Posty: 6909
Wysłany: Czw Paź 13, 2011 21:20   

stdt napisał/a:
Molka, ja tam bym nie usnął po głodnemu :)

no rozumiem , tylko troszke wcześniej można zjadac ostatni posiłek, nie budzisz się ok 3 w nocy? ponoc wątroba budzi gdy zjadamy późno, bo "ona nie umie pracowac spiąc" a musi zrobic co do niej należy...
 
     
stdt 

Pomógł: 5 razy
Wiek: 33
Dołączył: 01 Lut 2011
Posty: 517
Skąd: Cała Europa.
Wysłany: Czw Paź 13, 2011 22:29   

Czasem się budzę :D Ostatnio jednak treningi mam rano i próbuję jeść tylko W+T na kolację i lepiej jakoś się śpi. Białko na noc nie bardzo.
_________________
-Pane moderatore, prose ne ubija tematu.

-To se ne da!
 
     
Molka 
Moderator


Pomogła: 60 razy
Dołączyła: 02 Maj 2009
Posty: 6909
Wysłany: Czw Paź 13, 2011 23:10   

stdt napisał/a:
Czasem się budzę :D Ostatnio jednak treningi mam rano i próbuję jeść tylko W+T na kolację i lepiej jakoś się śpi. Białko na noc nie bardzo.

Cytat:
przed snem wskazany jest wysoki poziom serotoniny, wywoluje on ogolne odprezenie obniza wydajnosc fizyczna i psychiczna - czyli przygotowuje organizm do odpoczynku nocnego czyli snu. zastanowcie sie jak czujecie sie po zjedzeni posilku bogatego w wegle? chce sie spac? tak to dziala!
to zasluga wzrostu serotoniny w organizmie , uscislajac nastepuje zwiekszenie poziomu TRYPTOFANU aminokwasu ktory po dotarciu do mozgu zamienia sie w serotonine.

CZYNNIKI WARUNKUJACE TRANSPORT TRYPTOFANU

-bialko jest ubogie w tryptofan, dlatego ostatni posilek nie powinien zawierac bialka
-inne aminokwasy bialkowe utrudniaja transport tryptofanu do mozgu
-weglowodany sa transporterem tryptofanu

BRAK SEROTONINY MOZE BYC PRZYCZYNA BEZSENNOSCI I DEPRESJI, A PODNIESIENIE POZIOMU SEROTONINY WIAZE SIE Z UCZUCIEM BLOGOSCI I SPOKOJU

a teraz o watrobie bo to ona jest odpowiedzialna za wiele rzeczy a miznowicie posilek bialkowy jedzony przed snem zaburza prace watroby ktora w nocy powinna odpoczywac i gromadzic glikogen , bo wlasnie taki jest rytm dobowy watroby, rano wyrzuca glikogen do krwiobiegu a wieczorem go gromadzi , jedzac bialko na noc watroba meczy sie aby je przerobic jak wtedy spokojnie spac i sie regenerowac?


jezeli ostatni posilek jest weglowodanowy i sa to wegle o n iskim IG to mamy wzrost serotoniny, watroba powoli trawi wegle gromadzac glikogen, a my spokojnie spimy!!!

rano wstajemy bardziej wypoczeci i zaczynamy sniadanie od posilku tylko bialkowego!!!watroba wtedy wyrzyca akurat glikogen do krwiobiegu a my dostarczajac bialka i aminokwasow zaczynamy wzrost miesni, do tego mamy duzo energi bo wysoki pozim bcaa tlumi transport tryptofanu do mozgu po takim sniadani mozemy smialo trenowac bnie martwiac sie ze nie bedziemy mieli sily!!!


warto przetestowac na sobie i zobaczyc roznice...

ja osobiscie jem tak od kilku miesiecy i jestem bardzo zadowolony!

http://www.kfd.pl/weglowodany-na-noc-62563.html

cos w tym zapewne jest.. :P
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Czw Paź 13, 2011 23:27   

ja ostatnio wcinam nalogowo jajecznice na oleju kokosowym i mnostwio ziol do tego
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
 
     
Mariusz_ 
[Usunięty]

Pomógł: 12 razy
Wiek: 24
Dołączył: 16 Sie 2010
Posty: 2808
Wysłany: Śro Lis 09, 2011 16:27   

Pieczony boczek z duszoną/zasmażaną kapustą kiszoną

 
     
heniu007 

Pomógł: 13 razy
Dołączył: 17 Cze 2010
Posty: 385
Wysłany: Śro Lis 09, 2011 16:45   

Smacznego !
Masz świetlówkę w jadalnii? :P

Robisz sobie czasem głodówkę ? (tak wiem, Kwaśniewski nie zaleca głodówek).
 
     
stdt 

Pomógł: 5 razy
Wiek: 33
Dołączył: 01 Lut 2011
Posty: 517
Skąd: Cała Europa.
Wysłany: Śro Lis 09, 2011 18:34   

2 banany i 40g wpc naturalnego, będzie moc na trenignu :P
_________________
-Pane moderatore, prose ne ubija tematu.

-To se ne da!
 
     
Mariusz_ 
[Usunięty]

Pomógł: 12 razy
Wiek: 24
Dołączył: 16 Sie 2010
Posty: 2808
Wysłany: Śro Lis 09, 2011 22:55   

heniu007 napisał/a:
Smacznego !
Masz świetlówkę w jadalnii? :P

Robisz sobie czasem głodówkę ? (tak wiem, Kwaśniewski nie zaleca głodówek).


Oszczędną żarówkę
Głodówki jedynie w pracy,gdy zjem o 6-7 a później 18 lub później,gdy wychodzę na piwko. Wtedy "głodówka" przeciąga się do 24h:P
 
     
Waldek B 
Moderator


Pomógł: 51 razy
Dołączył: 06 Lip 2008
Posty: 3552
Skąd: Warszawa
Wysłany: Czw Lis 17, 2011 15:27   



poczwarki jedwabników
_________________
http://waldekborowski.deviantart.com/
 
     
Mariusz_ 
[Usunięty]

Pomógł: 12 razy
Wiek: 24
Dołączył: 16 Sie 2010
Posty: 2808
Wysłany: Czw Lis 17, 2011 20:33   



 
     
Mariusz_ 
[Usunięty]

Pomógł: 12 razy
Wiek: 24
Dołączył: 16 Sie 2010
Posty: 2808
Wysłany: Pią Lis 18, 2011 21:27   

Placki ziemniaczane
200g ziemniaka,
2 jajka
~100g papryki
mała cebula
~150g kiełbasy
smalec
wywar z łopatki
3 ząbki czosnku


 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pią Lis 18, 2011 23:27   

Powyżej - wygląda na stołówkowe markietowe żarcie. Jak zwykle zresztą ;)
A ja ponad dwie godzinki temu raczyłem kawałkiem 14-miesięcznego sera owczego Anejo - http://www.zlotohiszpanii...produktow/sery/
Akurat przechodziłem Francuską i wstąpiłem do ekskluzywnego sklepu, gdzie można m.in. nabyć wołowinę z Kobe (ok. 450 zł za kilo) oraz te długodojrzewające szynki z czarnych świń żyjących na otwartej przestrzeni, wcinających trawę i żołędzie, np. Iberico w cenie ponad 6 stów za kilo. http://www.zlotohiszpanii...uktow/joselito/
Nie miałem jeszcze okazji ich kosztować, ale wszystko przede mną. ;)
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
Ostatnio zmieniony przez Hannibal Pią Lis 18, 2011 23:28, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Mariusz_ 
[Usunięty]

Pomógł: 12 razy
Wiek: 24
Dołączył: 16 Sie 2010
Posty: 2808
Wysłany: Pią Lis 18, 2011 23:51   

Niestety tylko jajka i wędlina ze wsi. Wiem nie to co Kobe coś tam,Anejo coś tam,Abdul itp ekologiczne frykasy. Gdzie mi tam szaraczkowi z prowincji do "Warszawki" ,na całe szczęście dobrze mi z tym inaczej musiałbym jeść coś surowego i stać się "burżujkiem" ze sklapem? lol ;)
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Sob Lis 19, 2011 00:04   

Nie mam nic przeciwko wiejskim produktom - sam takowe spożywam.
Ale ta kiełbasa nie wygląda imo na jakąś tradycyjną.
Poza tym oceniłem jeno wygląd posiłku, bo przypomniał mi ten, co serwowali na stołówce w szkole. Do tego te "specyficzne" talerze i ta "specyficzna" barwa światła.
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
Mariusz_ 
[Usunięty]

Pomógł: 12 razy
Wiek: 24
Dołączył: 16 Sie 2010
Posty: 2808
Wysłany: Sob Lis 19, 2011 00:11   

Jak ma wyglądać kiełbasa pokrojona w kostkę oraz zrumieniona na patelni? Jak u Pani Gessler? 8)
Zapomniałem nie pichcisz, więc rozumiem,współczuję i rozgrzeszam. ;) 8) Puk puk puk :D :keep:

Dobra kładę się spać, gdyż zaczynam pisać głupoty
Dobranoc
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Sob Lis 19, 2011 11:06   

W ciągu ostatniej godziny - 6 surowych żółtek + niepełna łyżka Blue Ica, a po jakimś czasie dwa kawałki lekko podsuszonej koniny, co wisiała sobie z dwa tygodnie w spiżarce (temperatura podobnie jak w lodówce)
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
Ostatnio zmieniony przez Hannibal Sob Lis 19, 2011 11:07, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Waldek B 
Moderator


Pomógł: 51 razy
Dołączył: 06 Lip 2008
Posty: 3552
Skąd: Warszawa
Wysłany: Nie Lis 20, 2011 13:33   

_________________
http://waldekborowski.deviantart.com/
 
     
Neska 


Pomogła: 23 razy
Wiek: 44
Dołączyła: 01 Sie 2009
Posty: 1331
Wysłany: Nie Lis 20, 2011 14:11   

jak zoltka, ale to pewnie nie one?
_________________
Pachelbel Canon in D
 
     
M i T 


Pomógł: 66 razy
Dołączył: 09 Lis 2007
Posty: 7106
Wysłany: Nie Lis 20, 2011 14:16   

To muszą być żółtka z wnętrza kury. Uwielbiałam takie w dzieciństwie w rosole :viva:

Marishka
 
     
Molka 
Moderator


Pomogła: 60 razy
Dołączyła: 02 Maj 2009
Posty: 6909
Wysłany: Nie Lis 20, 2011 14:49   

Też kiedyś takie wyciągnęłam z kury kupionej na targu.
 
     
Kangur

Pomógł: 34 razy
Wiek: 82
Dołączył: 27 Sty 2005
Posty: 3119
Skąd: Australia
Wysłany: Nie Lis 20, 2011 17:22   

To sa zoltka z kury karmionej pasza przemyslowa.
Zoltka z kury, karmiacej sie pasza naturalna, sa koloru zoltego wpadajacego w lekko zielonkawy.
_________________
Odkwaszać czy zakwaszać?
http://biblia.deon.pl/rozdzial.php?id=1159
14 W czasie posiłku powiedział do niej Booz: «Podejdź tu i jedz chleb, maczając swój kawałek w kwaśnej polewce».
 
     
Mariusz_ 
[Usunięty]

Pomógł: 12 razy
Wiek: 24
Dołączył: 16 Sie 2010
Posty: 2808
Wysłany: Nie Lis 20, 2011 18:01   

Kangur napisał/a:
To sa zoltka z kury karmionej pasza przemyslowa.
Zoltka z kury, karmiacej sie pasza naturalna, sa koloru zoltego wpadajacego w lekko zielonkawy.

Cii bo sie wyda i bedzie klops zoltka to nie zolta barwa a pomarancz znaczy antyoksydanty z marchwi wiec surowizna zachowana B-)
 
     
Mariusz_ 
[Usunięty]

Pomógł: 12 razy
Wiek: 24
Dołączył: 16 Sie 2010
Posty: 2808
Wysłany: Pon Lis 21, 2011 21:40   

Kangur te się nadadzą czy też mnie robią w konia :P





P.S błyszczą sie jak jajka ;) :hihi:
 
     
Kangur

Pomógł: 34 razy
Wiek: 82
Dołączył: 27 Sty 2005
Posty: 3119
Skąd: Australia
Wysłany: Pon Lis 21, 2011 23:25   

Mariusz_ napisał/a:
Kangur te się nadadzą czy też mnie robią w konia :P

Obrazek

Obrazek

P.S błyszczą sie jak jajka ;) :hihi:

Jescze cie robia w konia.
Jak dostane jajka od sprawdzonego dostawcy, to cykne zdjecie i wkleje je tutaj.
_________________
Odkwaszać czy zakwaszać?
http://biblia.deon.pl/rozdzial.php?id=1159
14 W czasie posiłku powiedział do niej Booz: «Podejdź tu i jedz chleb, maczając swój kawałek w kwaśnej polewce».
 
     
stdt 

Pomógł: 5 razy
Wiek: 33
Dołączył: 01 Lut 2011
Posty: 517
Skąd: Cała Europa.
Wysłany: Wto Lis 22, 2011 09:35   

Maniek, Twój bajseps? :-)

Ja śniadanie neolityczne, 5 kromeczek chlebka + 4 jajka i masełko w formie jajeczniczki, do tego tran, herbatka :-)
 
     
Mariusz_ 
[Usunięty]

Pomógł: 12 razy
Wiek: 24
Dołączył: 16 Sie 2010
Posty: 2808
Wysłany: Wto Lis 22, 2011 16:13   

tak
 
     
gudrii 


Pomógł: 19 razy
Dołączył: 29 Lut 2008
Posty: 1967
Skąd: everywhere
Ostrzeżeń:
 1/2/3
Wysłany: Wto Lis 22, 2011 22:47   

oglądając ostatnio zdjęcia pożywienia Mariusza nabrałem ochoty na podobne jedzenie (szczególnie podsmażane ziemniaki).

Wczoraj skończyłem jeść o 23 a dziś rozpocząłem dopiero o 19 więc była to idealna okazja aby sobie "dowalić" węgli (ok 150g). W międzyczasie około 16 zaliczyłem HIIT-a na sprintach.

Swój pierwszy posiłek w zjadłem czekając aż ziemniaki się ugotują, zakupiłem razowca żytniego i zjadłem go z dużą ilością wątrobianki i masła.

http://imageshack.us/photo/my-images/24/skiby.jpg/

Następnie usmażyłem 400 gram wątroby wieprzowej i zjadłem ją z 0,5 kg podsmażanych ziemniaków oraz miską kapusty (nie dałem rady zjeść wszystkiego sam więc mój pies też się poczęstował, wcześniej zjadł wielki świński ogon i wątrobę).

http://imageshack.us/phot...02/watroba.jpg/

Na deser 300 gram truskawek i jagód z 150 ml śmietanki 30% oraz pół gorzkiej czekolady.

http://imageshack.us/photo/my-images/94/deser.jpg/

To chyba wszystko na dziś, a być może zjem jeszcze drugi deser bo mam coś ochotę na truskawy i śmietane :)
_________________
"The object of war is not to die for your country but to make the other bastard die for his."
George S. Patton
Ostatnio zmieniony przez gudrii Wto Lis 22, 2011 22:49, w całości zmieniany 2 razy  
 
     
stdt 

Pomógł: 5 razy
Wiek: 33
Dołączył: 01 Lut 2011
Posty: 517
Skąd: Cała Europa.
Wysłany: Śro Lis 23, 2011 07:56   

Kozak jesteś Gudri, że w takim czasie tyle mieszasz, u mnie bo to był klop x 10 :D

Ja jem kaszę jaglaną z bananami, do tego wypiję WPC i za 1,5h pimpować nogi, których nie trenowałem od roku chyba, będzie rzeź :shock:
_________________
-Pane moderatore, prose ne ubija tematu.

-To se ne da!
 
     
gudrii 


Pomógł: 19 razy
Dołączył: 29 Lut 2008
Posty: 1967
Skąd: everywhere
Ostrzeżeń:
 1/2/3
Wysłany: Śro Lis 23, 2011 16:59   

po godzinie od zjedzenia tych skibek byłem ponownie głodny więc spokojnie mogłem jeść dalej.
_________________
"The object of war is not to die for your country but to make the other bastard die for his."
George S. Patton
 
     
gudrii 


Pomógł: 19 razy
Dołączył: 29 Lut 2008
Posty: 1967
Skąd: everywhere
Ostrzeżeń:
 1/2/3
Wysłany: Śro Lis 23, 2011 17:36   

a oto dzisiejszy setup. Post złamany o 17.

0,5 l soku z marchwi, 0,5 l soku z buraków, gotowana pierś z kurczaka i mix warzywny. Do wszystkiego sporo oliwy i pieprzu.

Wszystko zjedzone z wyjatkiem dwóch kromek chleba (pies zjadł).

http://imageshack.us/phot...warzywniak.jpg/
_________________
"The object of war is not to die for your country but to make the other bastard die for his."
George S. Patton
Ostatnio zmieniony przez gudrii Śro Lis 23, 2011 17:36, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Mariusz_ 
[Usunięty]

Pomógł: 12 razy
Wiek: 24
Dołączył: 16 Sie 2010
Posty: 2808
Wysłany: Śro Lis 23, 2011 17:53   

ogrom 'zarcia'
zjadlem wywar miesno kostny ok 200ml pol kostki masla,3zoltka,2 srednie cebule. Na sniadanie budyn smietankowy 6zoltek ok 50g masla ,150g smietanki 30proc 20g gorzkiej czekolady i mala lyzeczka miodu (tak co by w pojemnosci krwi na Ww zmiescic). Jeden gotowany ziemniak
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Śro Lis 23, 2011 22:15   

gudrii napisał/a:
0,5 l soku z marchwi, 0,5 l soku z buraków

Pierwsze przypomniało mi dobre piwo ale (lub pszeniczne Weizen), a drugie stouta ;)
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Czw Lis 24, 2011 08:09   

Mariusz_ napisał/a:
zjadlem wywar miesno kostny ok 200ml pol kostki masla,3zoltka,2 srednie cebule.

Pół kostki masła jako wkładka do wywaru, czy osobno zjadłeś ją jak kanapkę? :D
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
Molka 
Moderator


Pomogła: 60 razy
Dołączyła: 02 Maj 2009
Posty: 6909
Wysłany: Czw Lis 24, 2011 09:01   

Ja nie moge sobie wyobrazic jak ludzie zjadają na raz pól na nawet ponoc są tacy, że prawie całą kostke masła...
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Czw Lis 24, 2011 09:09   

No ja kiedyś potrafiłem zjadać kostkę masła niepasteryzowanego (ok. 230 g). Potem jednak przestawiłem się na tłuszcz ze zwierzaka - znacznie lepiej on mi się komponuje z mięsem czy organami.
Teraz jak jestem gdzieś u gości czy rodziny to, jeśli mam taką możliwość, dodaję masło do ugotowanych jajek (smaruję po każdym gryzie) czy nakładam na plastry sera żółtego i zwijam w ruloniki ;) Nierzadko to jedyna opcja, żeby dostać więcej tłuszczu z tego co kładą na stole. Acha, no i do mięsa też go dodaję, jak jest za chude (a z reguły takowe jest).
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
Ostatnio zmieniony przez Hannibal Czw Lis 24, 2011 09:11, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Molka 
Moderator


Pomogła: 60 razy
Dołączyła: 02 Maj 2009
Posty: 6909
Wysłany: Czw Lis 24, 2011 09:17   

Masło surowe nie za dobrze smakuje z mięsem, fakt, przerabiałam to juz, i tez zwijałam w ruloniki... :D
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Czw Lis 24, 2011 09:23   

Smaczniejsze są wówczas jajka i ser żółty. Więc nie robię tego jeno dla jakiejś idei.
Co do surowego masła to akurat ono lepiej pasuje do wszystkiego niż takie zwykłe sklepowe. Po prostu jest smaczniejsze, naturalnie aromatyczne.
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Czw Lis 24, 2011 11:10   

Robb Wolf pisze, ze maslo jest be, nawet klarowane.
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Czw Lis 24, 2011 11:18   

zyon napisał/a:
Robb Wolf pisze, ze maslo jest be, nawet klarowane.

No bo on chyba w ogóle mleczne potępia.
Bo z mlecznych to chyba masło najmniej "mleczne" jest, jeśli mogę się tak wyrazić.
A klarowane ghee to żadnych białek mlecznych już nie ma, tylko sam tłuszcz.
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
Ostatnio zmieniony przez Hannibal Czw Lis 24, 2011 11:18, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Czw Lis 24, 2011 11:24   

mleczne rowna ze zbozami prawie. a o ghee tez pisze, ze jedno i to samo, co mnie z deka zdziwilo
pytalem sie cie jak z tym blue ice, czy to ma jakies przeciwwskazania na etykietce dla dzieci? widzialem jakis smakowe, ze sa, ty masz jakie?
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
 
     
Mariusz_ 
[Usunięty]

Pomógł: 12 razy
Wiek: 24
Dołączył: 16 Sie 2010
Posty: 2808
Wysłany: Czw Lis 24, 2011 20:01   

Dodałem do wywaru. Lubie podjeść masło do czekolady lub cukiereczków,są wtedy takie maślane :D (oczywiście nie 1/2 kostki). Pół kostki do śniadania, past różnego rodzaju, twarożków,serów żółtych itp. Do wędlin lepszy smalec jest.
 
     
gudrii 


Pomógł: 19 razy
Dołączył: 29 Lut 2008
Posty: 1967
Skąd: everywhere
Ostrzeżeń:
 1/2/3
Wysłany: Pią Lis 25, 2011 00:42   

ja nie wyobrażam sobie warzyw gotowanych bez masła, choć czasami dodaje oliwe jak nie mam ochoty na masło. Masło do jaj-pychota, masło do steka-mniam, mniam, masło do wywarów i dań jedno garnkowych też jest idealne.

Co do surowego masła to jak takowe akurat posiadam to faktycznie mogę całą kostkę zjeść przy pierwszym podejściu. Pasteryzowane już tak lekko nie wchodzi (ale też je lubie), no ale wiadomo brak enzymów robi swoje.

Jedną z moich ulubionych bomb kalorycznych jest śmietanka z gorzką czekoladą. Kruszę całą tabliczkę do dużego kubka, zalewam śmietanką i podgrzewam aż sie ładnie rozpuści. Po wypiciu tego nie można być głodnym :)
_________________
"The object of war is not to die for your country but to make the other bastard die for his."
George S. Patton
 
     
M i T 


Pomógł: 66 razy
Dołączył: 09 Lis 2007
Posty: 7106
Wysłany: Pią Lis 25, 2011 01:04   

gudrii napisał/a:
Jedną z moich ulubionych bomb kalorycznych jest śmietanka z gorzką czekoladą. Kruszę całą tabliczkę do dużego kubka, zalewam śmietanką i podgrzewam aż sie ładnie rozpuści. Po wypiciu tego nie można być głodnym :)

Słabo :)
Swego czasu robiłem zupę, chyba nikt takiej nie robił. Podstawa to śmietanka 30%, zwykle min. 250 ml. Do niej ładowałem pokruszony twaróg tłusty (jakieś 200 gr) i kruszyłem sporo gorzkiej czekolady. Było to na żywieniu optymalnym. W godzinę po zjedzeniu tejże zupki nabywałem nie dającego się opanować głodu na coś słonego, pieczonego, najlepiej ostrego.
Niezbyt dobrze wspominam ten okres. Myśli, słowa i życie wciąż koncentrowało się na jedzeniu, bo ciągle czegoś brakowało w żołądku. Kicha generalnie.

Tomek
Ostatnio zmieniony przez M i T Pią Lis 25, 2011 01:05, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Neska 


Pomogła: 23 razy
Wiek: 44
Dołączyła: 01 Sie 2009
Posty: 1331
Wysłany: Pią Lis 25, 2011 13:10   

Tomek ze Cie nie zemdlilo przy takiej zupie, albo nie wpadles w bilimiczne epizody ;)

A propos deserow, u nas kroluje ostatnio taki - 2 bobki siadaja na blacie po obydwu stronach wieeelkiej michy i krusza malymi lapciuchami domowe bezy, cos tak 6-7 sztuk, potem wlewaja do tego 2 duze kubasy jogirtu naturalnego lub maslanki, do osobnej miseczki kroja owoce, jakie tam sa pod reka - banany, jablka, gruszki, kiwi. I potem do pucharkow kladziemy na przemian - owoce, bezowy jogurt, owoce, bezowy jogurt. Na wierzch platki migdalow, rodzynki. PYCHA :pada:
_________________
Pachelbel Canon in D
 
     
zbiggy 
Genotypowy Troll


Pomógł: 28 razy
Dołączył: 11 Paź 2008
Posty: 1273
Wysłany: Pią Lis 25, 2011 20:04   

M i T napisał/a:
Myśli, słowa i życie wciąż koncentrowało się na jedzeniu, bo ciągle czegoś brakowało w żołądku. Kicha generalnie.
ale przynajmniej już wiadomo gdzie teraz czegoś brakuje :)
_________________
I never forget a face, but in your case I'll be glad to make an exception.
 
     
zenon 
Tygrys

Pomógł: 37 razy
Wiek: 38
Dołączył: 25 Sty 2006
Posty: 5633
Skąd: z nienacka
Wysłany: Sob Lis 26, 2011 00:02   

Przyznam,, że ostatnio zasmakowałem we flaczkach po warszawsku.
Tak w temacie kiszki.
_________________

(\_/)
(O.o)
(> <)
This is Bunny.
Copy Bunny into your signature to help him on his way to world domination.
 
     
stdt 

Pomógł: 5 razy
Wiek: 33
Dołączył: 01 Lut 2011
Posty: 517
Skąd: Cała Europa.
Wysłany: Sob Lis 26, 2011 10:07   

Zenon je normalne jedzenie, świat się kończy :hihi:

Ja standardowe śniadanie na masę, ryż z masłem i jajka ;)
 
     
Waldek B 
Moderator


Pomógł: 51 razy
Dołączył: 06 Lip 2008
Posty: 3552
Skąd: Warszawa
Wysłany: Czw Gru 01, 2011 20:39   

zyon napisał/a:
mleczne rowna ze zbozami prawie. a o ghee tez pisze, ze jedno i to samo, co mnie z deka zdziwilo


Ciekawe. Wydawało mi się, że dobre ghee nie jest złe. A jak on to w ogóle argumentuje?
_________________
http://waldekborowski.deviantart.com/
Ostatnio zmieniony przez Waldek B Czw Gru 01, 2011 20:40, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Pon Gru 05, 2011 13:03   

Sprowadza, to do stwierdzenia, ze nie chce rozwlekac ksiazki na tematy zastepcze i pisze, ze to w zasadzie powtorzenie argumentow jak w wypadku zboz. Czyli chodzi glownie o choroby autoimmunologiczne.
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
Ostatnio zmieniony przez zyon Pon Gru 05, 2011 13:03, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
gudrii 


Pomógł: 19 razy
Dołączył: 29 Lut 2008
Posty: 1967
Skąd: everywhere
Ostrzeżeń:
 1/2/3
Wysłany: Sob Gru 10, 2011 00:52   

Dzis zjadlem 0,7 kg lopatki wieprzowej (duszonej w winie), brokula i sporo innych roslin w tym fasole. Wypilem 0,5 l soku z marchwi i 0,5 l z burakow. Na deser zjadlem 300 gram twarogu z wanilia i otrebami owsianymi. Okolo treningowo po 30 gram bialka serwatkowego, z rana 5 g kreatyny, 10 l-glutaminy, 6 g tauryny. Pozniej 2x25 efedryny i dwie mocne czarne. I jakies 3 litry zielonej + 3 litry wody. A teraz czas na regeneracje :faint:
_________________
"The object of war is not to die for your country but to make the other bastard die for his."
George S. Patton
 
     
EAnna 

Pomogła: 22 razy
Dołączyła: 03 Sty 2009
Posty: 1298
Wysłany: Sob Gru 10, 2011 01:05   

gudrii napisał/a:
Dzis zjadlem

Czy jeszcze żyjesz????
_________________
Pozdrawiam
EAnna
 
     
gudrii 


Pomógł: 19 razy
Dołączył: 29 Lut 2008
Posty: 1967
Skąd: everywhere
Ostrzeżeń:
 1/2/3
Wysłany: Sob Gru 10, 2011 09:43   

Zyje i to jeszcze jak :) Odkąd zwiększyłem podaż białka do około 200 gram czuje się znacznie lepiej (i regeneruje się o wiele szybciej!).
_________________
"The object of war is not to die for your country but to make the other bastard die for his."
George S. Patton
 
     
stdt 

Pomógł: 5 razy
Wiek: 33
Dołączył: 01 Lut 2011
Posty: 517
Skąd: Cała Europa.
Wysłany: Pon Sty 09, 2012 19:14   

Coś temat podupadł.

To mój dzisiejszy posiłeczek po klacie i bicku:



:P
_________________
-Pane moderatore, prose ne ubija tematu.

-To se ne da!
 
     
Mariusz_ 
[Usunięty]

Pomógł: 12 razy
Wiek: 24
Dołączył: 16 Sie 2010
Posty: 2808
Wysłany: Pon Sty 09, 2012 19:24   

Ja co innego preferuje,dlatego może też mam więcej PoWeRa ;)

Pieczona pachwina
 
     
stdt 

Pomógł: 5 razy
Wiek: 33
Dołączył: 01 Lut 2011
Posty: 517
Skąd: Cała Europa.
Wysłany: Pon Sty 09, 2012 19:25   

E, ja tam tuscu już nie jem za dużo, jak już to oliwa, zbrzydł mi smalec czy podgardle :P

Poza tym, na tuscu muskuły są strasznie płaskie i nie chcą się pompować :-(
Ostatnio zmieniony przez stdt Pon Sty 09, 2012 19:26, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Mariusz_ 
[Usunięty]

Pomógł: 12 razy
Wiek: 24
Dołączył: 16 Sie 2010
Posty: 2808
Wysłany: Pon Sty 09, 2012 19:27   

Pamiętaj o proporcji B:T:W 1:0,5:4-6 i do syta 8) ;) :P
 
     
Molka 
Moderator


Pomogła: 60 razy
Dołączyła: 02 Maj 2009
Posty: 6909
Wysłany: Pon Sty 09, 2012 19:57   

Mariusz_ napisał/a:
Pamiętaj o proporcji B:T:W 1:0,5:4-6 i do syta 8) ;) :P

T- 4-6? to chyba lekka przesada, to ile tego tłuszczu trzeba by zjesc przy białku np 100g, 600 tłuszczu? tego nawet hipopotam by nie wytrzymał. :D
 
     
stdt 

Pomógł: 5 razy
Wiek: 33
Dołączył: 01 Lut 2011
Posty: 517
Skąd: Cała Europa.
Wysłany: Pon Sty 09, 2012 20:07   

Mańkowi chodzi o węgle :-P

Ale trochę dziwna proporcja, czemu tak mało białka?

Obecnie u mnie idzie 2g białka, 1g tuscu i 4-5g węgli, przeważnie ryż i banany, bo najbardziej mi takie węgle służą.
 
     
Mariusz_ 
[Usunięty]

Pomógł: 12 razy
Wiek: 24
Dołączył: 16 Sie 2010
Posty: 2808
Wysłany: Pon Sty 09, 2012 20:52   

Molka tyle białka to marnotrastwo energii, a Stdt teoretycznie i prawidłowo. Wiem,że przy 3000 kcal 80% białka jest wykorzystane tam gdzie trzeba, przy 1000 tylko 40% ect :) . Choć spokojnie starczyłoby mu 1,7-1,8 przy odpowiednim dowozie energii.
Ja kręcę sie od 50-70g (max ok 80) B ok 3000kcal
Ostatnio zmieniony przez Mariusz_ Pon Sty 09, 2012 20:53, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
stdt 

Pomógł: 5 razy
Wiek: 33
Dołączył: 01 Lut 2011
Posty: 517
Skąd: Cała Europa.
Wysłany: Pon Sty 09, 2012 21:02   

A ile ważysz? Z tego co pamiętam z SFD, to nie jesteś w jakiejś ciężkiej wadze ;-)

I w ogóle, jaki masz obecnie cel treningów, maska, czy co tam? :P

U mnie masa, na podanych wyżej proporcjach powolutku idzie.
Ostatnio zmieniony przez stdt Pon Sty 09, 2012 21:02, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Mariusz_ 
[Usunięty]

Pomógł: 12 razy
Wiek: 24
Dołączył: 16 Sie 2010
Posty: 2808
Wysłany: Pon Sty 09, 2012 21:08   

Waga rośnie jak u ciebie, obecnie całe 67kg :) +3kg/3miesiące
Cel: Playboy :P ;)
 
     
stdt 

Pomógł: 5 razy
Wiek: 33
Dołączył: 01 Lut 2011
Posty: 517
Skąd: Cała Europa.
Wysłany: Wto Sty 10, 2012 18:39   

U mnie 63-64 kg, w sierpniu było 59 :P :D

Cel dobić do 72 (tyle kiedyś ważyłem, ale pospadało przez zero carb :razz: ) a potem się zobaczy.

Ja dziś przerzucałem węgiel u babci, jakieś 2 tony.

Po pracy wypiłem gainerka, a po 2óch godzinkach posiłek ryż z mięskiem i fura kapusty kiszonej.

Koło 21 kolacyjka, pewnie kaszka jaglana z jabłkami i potem zasłużony odpoczynek.
Ostatnio zmieniony przez stdt Wto Sty 10, 2012 18:39, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Mariusz_ 
[Usunięty]

Pomógł: 12 razy
Wiek: 24
Dołączył: 16 Sie 2010
Posty: 2808
Wysłany: Wto Sty 10, 2012 20:51   

Jeżeli jesteś "słusznego" wzrostu podobnie do mnie, to 72 kg to już spoko waga :)
 
     
stdt 

Pomógł: 5 razy
Wiek: 33
Dołączył: 01 Lut 2011
Posty: 517
Skąd: Cała Europa.
Wysłany: Wto Sty 10, 2012 20:57   

174 centymy :P

Kasza się skończyła, to zjadłem ryż z jabłkami i dodałem trochę twarogu i marketowego jogurtu, a niech tam :D
Ostatnio zmieniony przez stdt Wto Sty 10, 2012 20:57, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Mariusz_ 
[Usunięty]

Pomógł: 12 razy
Wiek: 24
Dołączył: 16 Sie 2010
Posty: 2808
Wysłany: Wto Sty 10, 2012 21:03   

Lepiej łapać czysta masę mięśniową, niż się zalewać a później zrzucać.
 
     
Edyta Słonecka
Najinteligentniejszy


Pomógł: 16 razy
Dołączył: 24 Paź 2011
Posty: 932
Wysłany: Wto Sty 10, 2012 21:17   

Mariusz_ napisał/a:
Lepiej łapać czysta masę mięśniową, niż się zalewać a później zrzucać.

Oto słowo na niedziele.

Tylko pomyśl o tych metabolitach, które powstają przy tym łapaniu tej Twojej "masy mięśniowej".
Ostatnio zmieniony przez Edyta Słonecka Śro Sty 11, 2012 07:08, w całości zmieniany 3 razy  
 
     
Mariusz_ 
[Usunięty]

Pomógł: 12 razy
Wiek: 24
Dołączył: 16 Sie 2010
Posty: 2808
Wysłany: Wto Sty 10, 2012 21:22   

Do budy raz :evil: :-x
Edyta Słonecka napisał/a:
Tylko pomyśl o tych metabolitac
jakich oświecisz czy wykułaś parę słów na blachę 8)
 
     
Edyta Słonecka
Najinteligentniejszy


Pomógł: 16 razy
Dołączył: 24 Paź 2011
Posty: 932
Wysłany: Wto Sty 10, 2012 21:29   

Mariusz_ napisał/a:
Do budy raz :evil: :-x
Edyta Słonecka napisał/a:
Tylko pomyśl o tych metabolitac
jakich oświecisz czy wykułaś parę słów na blachę 8)

Ja nic nie muszę wykuwać na blachę tak jak Ty. Ja po prostu wiem.
Z pewnymi rzeczami jest jak ze szlachectwem. Po prostu nie da się tego nabyć, z tym trzeba się urodzić.
I oczywiście można sobie dorabiać ideologie, że jem mieso to jestem wilkiem i wojownikiem, a jak jem arbuzy i ogórki to jestem cudownym długowiecznym dzieckiem Matki Ziemi. To nie jest tak, ale taki ktoś jak Ty tego nie rozumie. Mało tego, kiedyś ze swojej budy zaskomlesz o pomoc do mnie, a ja....być może Ci pomogę :keep:
 
     
Mariusz_ 
[Usunięty]

Pomógł: 12 razy
Wiek: 24
Dołączył: 16 Sie 2010
Posty: 2808
Wysłany: Wto Sty 10, 2012 21:36   

kiss kiss w czułko, a może parol ... 8) :-x
Bez odbioru :medit:
Ostatnio zmieniony przez Mariusz_ Wto Sty 10, 2012 21:37, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Edyta Słonecka
Najinteligentniejszy


Pomógł: 16 razy
Dołączył: 24 Paź 2011
Posty: 932
Wysłany: Wto Sty 10, 2012 21:39   

Mariusz_ napisał/a:

Bez odbioru :medit:

Oczywiście, bo o czym tu dyskutować, jak wszystko powoli się wyjaśnia.
 
     
stdt 

Pomógł: 5 razy
Wiek: 33
Dołączył: 01 Lut 2011
Posty: 517
Skąd: Cała Europa.
Wysłany: Wto Sty 10, 2012 22:02   

Jakie metabolity, kobito, jak nie masz pojęcia o czymś, to się nie wypowiadaj :D :razz:

Dobrze, że Waldek Nol nie wiedział o tych metabolitach, bo pewnie przestałby ćwiczyć jeszcze za młodu i umarłby, bo tak by go to gryzło ;(

Maniek, popieram to, że lepiej łapać czyste mięso, a nie jakieś masy i potem wycinki, z czego zostanie prawie nic :P
Ostatnio zmieniony przez stdt Wto Sty 10, 2012 22:03, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Edyta Słonecka
Najinteligentniejszy


Pomógł: 16 razy
Dołączył: 24 Paź 2011
Posty: 932
Wysłany: Wto Sty 10, 2012 22:04   

stdt napisał/a:
Jakie metabolity, kobito...

Chłystku w swoim czasie się dowiesz i wtedy wspomnisz tę kobitę. Pamiętaj, wspomnisz mnie.
 
     
stdt 

Pomógł: 5 razy
Wiek: 33
Dołączył: 01 Lut 2011
Posty: 517
Skąd: Cała Europa.
Wysłany: Wto Sty 10, 2012 22:06   

W takim razie piszę do Waldka Nola, który ma 62 lata, ćwiczy od 50 i spytam się go, co on o tym sądzi :P

Na marginesie, Pani z tej sekty mistrza Jozka, gdzie nie można uprawiać sportu?

Dziwny zbieg nazwisk 8)
Ostatnio zmieniony przez stdt Wto Sty 10, 2012 22:08, w całości zmieniany 2 razy  
 
     
Edyta Słonecka
Najinteligentniejszy


Pomógł: 16 razy
Dołączył: 24 Paź 2011
Posty: 932
Wysłany: Wto Sty 10, 2012 22:09   

A cóż to niby jest 62 lata?. 70 dożywa byle menel, a ty mi tu wyskakujesz z 62 dwulatkiem sam mając 20.
Normalnie to się nazywa siła młodości ;D Inaczej zwana głupotą ;D

Nie ja nie z tej stekty Józka, ja zaczynam tworzyć własną. Absolutnie nie zalezy mi na wielu wyznawcach :hah: :hihi:
Ostatnio zmieniony przez Edyta Słonecka Wto Sty 10, 2012 22:11, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
stdt 

Pomógł: 5 razy
Wiek: 33
Dołączył: 01 Lut 2011
Posty: 517
Skąd: Cała Europa.
Wysłany: Wto Sty 10, 2012 22:17   

Spoko, mi tam w tym toksycznym świecie styka 50 lat, za to dobrze przeżyte :P

I jak Maniek, bez odbioru, nie kłóćta się, pzoa tym, to temat o jedzeniu, a aktualnie nie jem nic, tylko piję herbatkę z kopru :D
 
     
Edyta Słonecka
Najinteligentniejszy


Pomógł: 16 razy
Dołączył: 24 Paź 2011
Posty: 932
Wysłany: Wto Sty 10, 2012 22:19   

stdt napisał/a:
...tylko piję herbatkę z kopru :D

Czyli masz wzdęcia.
 
     
Kangur

Pomógł: 34 razy
Wiek: 82
Dołączył: 27 Sty 2005
Posty: 3119
Skąd: Australia
Wysłany: Wto Sty 10, 2012 22:19   

Edyta Słonecka napisał/a:
A cóż to niby jest 62 lata?. 70 dożywa byle menel, a ty mi tu wyskakujesz z 62 dwulatkiem sam mając 20.
Normalnie to się nazywa siła młodości ;D Inaczej zwana głupotą ;D

Nie ja nie z tej stekty Józka, ja zaczynam tworzyć własną. Absolutnie nie zalezy mi na wielu wyznawcach :hah: :hihi:

W krainie Elfow?
http://www.rozmowy.w-krainie-elfow.com/
_________________
Odkwaszać czy zakwaszać?
http://biblia.deon.pl/rozdzial.php?id=1159
14 W czasie posiłku powiedział do niej Booz: «Podejdź tu i jedz chleb, maczając swój kawałek w kwaśnej polewce».
 
     
Trolejbus


Pomógł: 5 razy
Dołączył: 24 Lis 2011
Posty: 330
Wysłany: Wto Sty 10, 2012 22:20   

Gdzie diabeł nie może...
Ostatnio zmieniony przez Trolejbus Śro Sty 11, 2012 11:50, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Trolejbus


Pomógł: 5 razy
Dołączył: 24 Lis 2011
Posty: 330
Wysłany: Wto Sty 10, 2012 23:28   

:)
Ostatnio zmieniony przez Trolejbus Śro Sty 11, 2012 11:55, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Edyta Słonecka
Najinteligentniejszy


Pomógł: 16 razy
Dołączył: 24 Paź 2011
Posty: 932
Wysłany: Śro Sty 11, 2012 09:10   

Wczoraj napisałam, że Dieta Kwaśniewskiego zabija. Żeby mieć czyste sumienie, to chcę przeprosić za ten zwrot.
Zdaję sobie sprawę z tego, że Dieta Optymalna pomogła niejednemu uniknąć problemów zdrowotnych. Zdaję sobie sprawę, że pewnie niejednemu zaszkodziła, bo nie wszystkim ona po prostu pasuje.

I to wszystko. Bez odbioru.

PS. Moje ulubione kwiatki na przeprosiny
Ostatnio zmieniony przez Edyta Słonecka Śro Sty 11, 2012 09:11, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
stdt 

Pomógł: 5 razy
Wiek: 33
Dołączył: 01 Lut 2011
Posty: 517
Skąd: Cała Europa.
Wysłany: Śro Sty 11, 2012 13:45   

To jeszcze mnie przeproś, bo napisałaś, że trening siłowy również zabija (może nie dosłownie, ale o to Ci chodziło) :P :P
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Śro Sty 11, 2012 13:50   

Kangur napisał/a:
Edyta Słonecka napisał/a:
A cóż to niby jest 62 lata?. 70 dożywa byle menel, a ty mi tu wyskakujesz z 62 dwulatkiem sam mając 20.
Normalnie to się nazywa siła młodości ;D Inaczej zwana głupotą ;D

Nie ja nie z tej stekty Józka, ja zaczynam tworzyć własną. Absolutnie nie zalezy mi na wielu wyznawcach :hah: :hihi:

W krainie Elfow?
http://www.rozmowy.w-krainie-elfow.com/


Co to za forko z tymi elfami? kiedys dostalem zaproszenie na pm od jakiegos nieznajomego usera
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
 
     
Edyta Słonecka
Najinteligentniejszy


Pomógł: 16 razy
Dołączył: 24 Paź 2011
Posty: 932
Wysłany: Śro Sty 11, 2012 13:51   

stdt napisał/a:
To jeszcze mnie przeproś, bo napisałaś, że trening siłowy również zabija (może nie dosłownie, ale o to Ci chodziło) :P :P


Jeśli czujesz się urażony, to przepraszam. Przepraszam wszystkich, którzy poczuli się urażeni :hug:

http://www.youtube.com/watch?v=BGLR25EJtfE
:]
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Śro Sty 11, 2012 14:03   

Posuluje zablokowanie edycji heheh
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
 
     
Trolejbus


Pomógł: 5 razy
Dołączył: 24 Lis 2011
Posty: 330
Wysłany: Śro Sty 11, 2012 15:21   

http://youtu.be/oq8g3LheSAA :)
 
     
zeto555 

Pomógł: 3 razy
Wiek: 56
Dołączył: 09 Mar 2010
Posty: 1035
Skąd: podlasie
Wysłany: Śro Sty 11, 2012 15:34   

Edyta Słonecka napisał/a:
Wczoraj napisałam, że Dieta Kwaśniewskiego zabija. Żeby mieć czyste sumienie, to chcę przeprosić za ten zwrot.
Zdaję sobie sprawę z tego, że Dieta Optymalna pomogła niejednemu uniknąć problemów zdrowotnych. Zdaję sobie sprawę, że pewnie niejednemu zaszkodziła, bo nie wszystkim ona po prostu pasuje.

I to wszystko. Bez odbioru.

PS. Moje ulubione kwiatki na przeprosiny
Obrazek

Pewnie masz racje z tym zabijaniem- hallo , mowi do Ciebie nieboszczyk, ktory sie zabija DO od kilkunastu lat, ale jakos mi nic nie wychodzi z tym zabijaniem.
Napisz jaki preferujesz model zywienia to pewnie mi pomozesz bo znudzil mi sie juz ten swiat.
 
     
Kangur

Pomógł: 34 razy
Wiek: 82
Dołączył: 27 Sty 2005
Posty: 3119
Skąd: Australia
Wysłany: Śro Sty 11, 2012 19:40   

zyon napisał/a:
Kangur napisał/a:
Edyta Słonecka napisał/a:
A cóż to niby jest 62 lata?. 70 dożywa byle menel, a ty mi tu wyskakujesz z 62 dwulatkiem sam mając 20.
Normalnie to się nazywa siła młodości ;D Inaczej zwana głupotą ;D

Nie ja nie z tej stekty Józka, ja zaczynam tworzyć własną. Absolutnie nie zalezy mi na wielu wyznawcach :hah: :hihi:

W krainie Elfow?
http://www.rozmowy.w-krainie-elfow.com/


Co to za forko z tymi elfami? kiedys dostalem zaproszenie na pm od jakiegos nieznajomego usera

Mialem podwojne zaproszenie na to forko. Z zasady nie rejestruje sie na zadnym forum, jak nie moge poczytac niczego bez rejestracji.
A jak jeszcze trzeba zdac egzamin wstepny aby sie zarejestrowac, to traktuje to jako forum sekciarskie.
P.S.
Taki bystrzak jak ty i sie nie domyslasz kto cie zapraszal?
_________________
Odkwaszać czy zakwaszać?
http://biblia.deon.pl/rozdzial.php?id=1159
14 W czasie posiłku powiedział do niej Booz: «Podejdź tu i jedz chleb, maczając swój kawałek w kwaśnej polewce».
 
     
stdt 

Pomógł: 5 razy
Wiek: 33
Dołączył: 01 Lut 2011
Posty: 517
Skąd: Cała Europa.
Wysłany: Śro Sty 11, 2012 20:16   

U mistrza jozka też trzeba odpowiedzieć na pytanie, żeby się dostać na forum, KMWTW 8) :P
 
     
heniu007 

Pomógł: 13 razy
Dołączył: 17 Cze 2010
Posty: 385
Wysłany: Śro Sty 11, 2012 20:28   

Już wtedy następuje pierwszy przesiew towarzystwa.
Na "pacjentów" i "ludzi mądrych". Według definicji samego Mistrza.
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Czw Sty 12, 2012 09:45   

Kangur napisał/a:
Taki bystrzak jak ty i sie nie domyslasz kto cie zapraszal?

Szkoda mi czasu na domysly w sprawie takich bzdetow. Ale fakt, nie da sie przeczytac nic bez rejestracji wiec tez nie chce mi sie nawet tracic czasu.
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
 
     
stdt 

Pomógł: 5 razy
Wiek: 33
Dołączył: 01 Lut 2011
Posty: 517
Skąd: Cała Europa.
Wysłany: Pią Sty 13, 2012 13:35   



Tradycyjny obiadek ;)
_________________
-Pane moderatore, prose ne ubija tematu.

-To se ne da!
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Pią Sty 13, 2012 13:49   

Co tak duzo pyrow ? ;)
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
 
     
stdt 

Pomógł: 5 razy
Wiek: 33
Dołączył: 01 Lut 2011
Posty: 517
Skąd: Cała Europa.
Wysłany: Pią Sty 13, 2012 13:55   

Dokładkę jeszcze wziąłem :D

Jak high carb to high carb :viva: Masa nie może czekać ;)
Ostatnio zmieniony przez stdt Pią Sty 13, 2012 13:56, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
yarosh1980 

Pomógł: 8 razy
Wiek: 43
Dołączył: 03 Sty 2012
Posty: 742
Ostrzeżeń:
 7/2/3
Wysłany: Nie Sty 15, 2012 02:03   

Mój codzienny jadłospis jest taki (4 posiłki):

- sok z marchwi - 0,5 kg
- kasza jaglana zmielona z daktylami - 150g kaszy (waga na sucho) i 150g daktyli
- miąższ z jabłek - 0,5 kg
- mieszanina jogurtu (250g), zmielonego siemienia lnianego (75g) i miodu (70g) + 30g rzeżuchy

Wszystko mam na słodko. Z rana na czczo piję sok z marchwi żeby dostarczyć m.in. enzymy pomagające żołądkowi strawić kolejny posiłek. Następnie za jakieś 2 godziny jem ugotowaną kaszę zblenderowaną z daktylami, które obok funkcji odżywczej mają tu też funkcję słodzącą. Ten posiłek to moje śniadanie właściwe - duża porcja węglowodanów, która daje mi energii do pracy, treningu lub innego wysiłku. Po wielogodzinnej porcji ruchu zjadam zmaltretowane jabłka, głównie żeby się "doładować" - dostarczyć mięśniom szybkiej energii. Jabłka potrafią też lekko nasycić. Na kolację jem miksturę z chudego jogurtu, siemienia i miodu oraz rzeżuchę. To mój posiłek typowo białkowy.
Ostatnio zmieniony przez yarosh1980 Nie Sty 15, 2012 02:17, w całości zmieniany 4 razy  
 
     
stdt 

Pomógł: 5 razy
Wiek: 33
Dołączył: 01 Lut 2011
Posty: 517
Skąd: Cała Europa.
Wysłany: Pon Sty 16, 2012 11:42   

Ja zaraz jem kaszę jaglaną z mieloną wołowiną w postaci gotowanych kulek i trochę kapusty kiszonej do tego. To będzie mój posiłek przed treningiem :)
_________________
-Pane moderatore, prose ne ubija tematu.

-To se ne da!
 
     
Waldek B 
Moderator


Pomógł: 51 razy
Dołączył: 06 Lip 2008
Posty: 3552
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pon Sty 16, 2012 13:23   



Surowa ikra dzikiego pstrąga.
_________________
http://waldekborowski.deviantart.com/
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pon Sty 16, 2012 17:31   

Waldek B napisał/a:
Surowa ikra dzikiego pstrąga.

Jeszcze trzeba ją było polać z lekka Blue Icem i byłaby ekstraklasa wśród "sacred foods" 8)
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
stdt 

Pomógł: 5 razy
Wiek: 33
Dołączył: 01 Lut 2011
Posty: 517
Skąd: Cała Europa.
Wysłany: Wto Sty 17, 2012 18:20   

A ja też jem rybkę, co prawda nie tak wypasiona jak kolega z Warszawki, ale też ujdzie ;)
_________________
-Pane moderatore, prose ne ubija tematu.

-To se ne da!
 
     
M i T 


Pomógł: 66 razy
Dołączył: 09 Lis 2007
Posty: 7106
Wysłany: Śro Sty 18, 2012 00:02   

To.
Ekstraklasa :hihi:


Tomek
 
     
stdt 

Pomógł: 5 razy
Wiek: 33
Dołączył: 01 Lut 2011
Posty: 517
Skąd: Cała Europa.
Wysłany: Śro Sty 18, 2012 08:00   

Heh, kurde, co to? :P
 
     
Waldek B 
Moderator


Pomógł: 51 razy
Dołączył: 06 Lip 2008
Posty: 3552
Skąd: Warszawa
Wysłany: Czw Sty 19, 2012 09:23   



ikra suma
_________________
http://waldekborowski.deviantart.com/
 
     
Waldek B 
Moderator


Pomógł: 51 razy
Dołączył: 06 Lip 2008
Posty: 3552
Skąd: Warszawa
Wysłany: Czw Sty 19, 2012 09:34   

100 g

ŻÓŁTKA
witamina A: 1442 IU
witamina D: 107 IU
witamina B12: 2 mcg

IKRA
witamina A: 905 IU
witamina D: 232 IU
witamina B12: 20 mcg

TRAN
witamina A: 100 000 IU
witamina D: 10 000 IU
witamina B12: 0 mcg
_________________
http://waldekborowski.deviantart.com/
Ostatnio zmieniony przez Waldek B Czw Sty 19, 2012 09:35, w całości zmieniany 2 razy  
 
     
stdt 

Pomógł: 5 razy
Wiek: 33
Dołączył: 01 Lut 2011
Posty: 517
Skąd: Cała Europa.
Wysłany: Pią Sty 20, 2012 08:53   

Kasza jaglana, jogurt naturalny, jajka ugotowane, omega3. Takie tam, neolityczne wynalazki ;)
 
     
Mariusz_ 
[Usunięty]

Pomógł: 12 razy
Wiek: 24
Dołączył: 16 Sie 2010
Posty: 2808
Wysłany: Pią Sty 20, 2012 15:16   

czyzby omega z 'Olimpu'? :D
 
     
stdt 

Pomógł: 5 razy
Wiek: 33
Dołączył: 01 Lut 2011
Posty: 517
Skąd: Cała Europa.
Wysłany: Pią Sty 20, 2012 15:22   

Yhym. A coś nie tak z nią, umrę? ;( :P
Ostatnio zmieniony przez stdt Pią Sty 20, 2012 15:22, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Mariusz_ 
[Usunięty]

Pomógł: 12 razy
Wiek: 24
Dołączył: 16 Sie 2010
Posty: 2808
Wysłany: Pią Sty 20, 2012 15:49   

tak wczoraj 8)
 
     
stdt 

Pomógł: 5 razy
Wiek: 33
Dołączył: 01 Lut 2011
Posty: 517
Skąd: Cała Europa.
Wysłany: Pią Sty 20, 2012 16:15   

Nie no, ale bez żartów już teraz Maniek, o co chodzi? ;)
 
     
yarosh1980 

Pomógł: 8 razy
Wiek: 43
Dołączył: 03 Sty 2012
Posty: 742
Ostrzeżeń:
 7/2/3
Wysłany: Pią Sty 20, 2012 16:19   

Właśnie wsunąłem 5 wielkich placków ziemniaczanych. Placki ziemniaczane lepiej samemu w domu robić niż kupować w jakiejś plackarni; jeden taki placek kosztuje tam 8 zł. A na ciasto na moje placki złożyło się: 1 kg ziemniaków, 4 średnie cebule, 2 czubate łychy mąki ziemniaczanej, 4 jaja ze wsi, 2 czubate łychy jogurtu przeterminowanego o 45 dni (dlatego mógł się czubato nabrać), sól, papryka. Wszystko wrzuciłem do blendera kielichowego i zmieliłem. Potem wylewałem to na patelnię i smażyłem na oleju rzepakowym. Do placków 45 g rzeżuchy, co by trawienie wspomóc oraz dla ogólnego zdrowia. A teraz wioooo na dwór się wyruszać żeby to wszystko zdążyć spalić przed północą!
 
     
Mariusz_ 
[Usunięty]

Pomógł: 12 razy
Wiek: 24
Dołączył: 16 Sie 2010
Posty: 2808
Wysłany: Pią Sty 20, 2012 17:51   

stdt napisał/a:
Nie no, ale bez żartów już teraz Maniek, o co chodzi? ;)

O nic :) poważnie

2 żółtka
ziemniak
cebula
kiełbasa kanapkowa
sadło



3 żółtka
1jajko
kaszanka
50g masła

 
     
Joannaż 


Pomogła: 38 razy
Wiek: 40
Dołączyła: 19 Kwi 2010
Posty: 2285
Wysłany: Pią Sty 20, 2012 19:29   

Mariusz_ napisał/a:




Gdzieś już widziałam takie talerzyki. Chyba u babci :D

Tomek, smakuje Ci to "mięsko" ?
:)
_________________
Im więcej trudności w drodze do celu,
tym więcej radości w jego osiągnięciu.
Ostatnio zmieniony przez Joannaż Pią Sty 20, 2012 19:31, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Mariusz_ 
[Usunięty]

Pomógł: 12 razy
Wiek: 24
Dołączył: 16 Sie 2010
Posty: 2808
Wysłany: Pią Sty 20, 2012 20:37   

sinsemilla napisał/a:
Gdzieś już widziałam takie talerzyki. Chyba u babci

Są to PRL-owskie antyki 8)
 
     
stdt 

Pomógł: 5 razy
Wiek: 33
Dołączył: 01 Lut 2011
Posty: 517
Skąd: Cała Europa.
Wysłany: Sob Sty 21, 2012 08:49   

5 jajek ugotowanych, chrzan i majonezik, zwiększam powoli tłuszcze, a tnę węgle :shock: :P
 
     
yarosh1980 

Pomógł: 8 razy
Wiek: 43
Dołączył: 03 Sty 2012
Posty: 742
Ostrzeżeń:
 7/2/3
Wysłany: Sob Sty 21, 2012 11:47   

Ja jakoś nie preferuję jedzenia w jednym posiłku mięsa i placków ziemniaczanych. Już bym wolał zjeść samą kiełbasę kanapkową usmażoną na sadle i cebuli. Ale z plackami? Łeee, mięso to mięso, placki to placki. Najlepsza przegrycha do mięcha to chleb ;) No ale każdy ma inne upodobania albo musi czegoś unikać.
 
     
Mariusz_ 
[Usunięty]

Pomógł: 12 razy
Wiek: 24
Dołączył: 16 Sie 2010
Posty: 2808
Wysłany: Sob Sty 21, 2012 22:54   

stdt napisał/a:
5 jajek ugotowanych, chrzan i majonezik, zwiększam powoli tłuszcze, a tnę węgle :shock: :P

A może się uda ,zdarzają sie cuda... :papa: :-x :keep:
 
     
stdt 

Pomógł: 5 razy
Wiek: 33
Dołączył: 01 Lut 2011
Posty: 517
Skąd: Cała Europa.
Wysłany: Pon Sty 23, 2012 12:21   

Późne śniadanie, bo nie chciało mi się wstawać :D

Karkóweczki gram 250, ryżu gram 30, masełka gram 20, 2 cebulki, kapustka kiszona, mniam :D
 
     
stdt 

Pomógł: 5 razy
Wiek: 33
Dołączył: 01 Lut 2011
Posty: 517
Skąd: Cała Europa.
Wysłany: Pon Sty 23, 2012 16:23   

Może się uda, może się uda :P

Spróbuję kolejnego podejścia pod LC, z tym, że teraz "z guową", a nie jak rok temu - zero carb, zero sił, łóżko cały dzień :D :-x

Obiadek: 1 ziemniak średni, 250g łopatki tłustej, duszonej na malutkim ogniu z cebulką i czosnkiem, ogóreczki kiszone. Smaczne :P :P
 
     
Mariusz_ 
[Usunięty]

Pomógł: 12 razy
Wiek: 24
Dołączył: 16 Sie 2010
Posty: 2808
Wysłany: Pon Sty 23, 2012 16:39   

bon apetito :)
 
     
side 

Pomógł: 7 razy
Dołączył: 24 Lis 2011
Posty: 687
  Wysłany: Pon Sty 23, 2012 20:19   

surowe kakao z miodem spadziowym :D

Ostatnio zmieniony przez side Pon Sty 23, 2012 20:20, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Adam319 
We are all One


Pomógł: 43 razy
Dołączył: 16 Sie 2009
Posty: 2409
Skąd: tiny.pl/hpb9n tiny.pl/hlhmn
Wysłany: Pon Sty 23, 2012 20:48   

side napisał/a:
kakao

Dwa dni temu
dla rozrywkowych ćwiczeń
przez sponiewieranie, zjadłem:
800g śmietany Piątnica 18% + mała paczka kakao + cukier do smaku,
dzisiaj nie było rozrywki, był niezły gips.

Nigdy więcej kakao.
:]
 
     
stdt 

Pomógł: 5 razy
Wiek: 33
Dołączył: 01 Lut 2011
Posty: 517
Skąd: Cała Europa.
Wysłany: Pon Sty 23, 2012 20:56   

Adam319 napisał/a:
side napisał/a:
kakao

Dwa dni temu
dla rozrywkowych ćwiczeń
przez sponiewieranie, zjadłem:
800g śmietany Piątnica 18% + mała paczka kakao + cukier do smaku,
dzisiaj nie było rozrywki, był niezły gips.

Nigdy więcej kakao.
:]



Chyba jest różnica między łyżeczką kakao do smaku, a całą paczką :-x :-x
 
     
Mariusz_ 
[Usunięty]

Pomógł: 12 razy
Wiek: 24
Dołączył: 16 Sie 2010
Posty: 2808
Wysłany: Pon Sty 23, 2012 20:57   

Masełko do przybrania wątroby do syta, aby ktoś nie pomyślał o wiadrze smalcu :faint: 8)


i coś z pieca
 
     
Adam319 
We are all One


Pomógł: 43 razy
Dołączył: 16 Sie 2009
Posty: 2409
Skąd: tiny.pl/hpb9n tiny.pl/hlhmn
Wysłany: Pon Sty 23, 2012 21:05   

stdt napisał/a:
jest różnica między łyżeczką kakao do smaku, a całą paczką

Jest - łyżeczka działa przewlekle i skrycie,
paczka działa szybko i jawnie.

Jak chcesz sprawdzić czy zdrowe to zjedz dużo i samo,
lub z czymś co dobrze znasz jak działa.

Ja nie mam nic na przeciw wyskokom smakowym,
byle nie kilka razy dziennie.
:-)
 
     
stdt 

Pomógł: 5 razy
Wiek: 33
Dołączył: 01 Lut 2011
Posty: 517
Skąd: Cała Europa.
Wysłany: Pon Sty 23, 2012 21:08   

E tam.

Wszystko w nadmiarze szkodzi, a odpowiedniej ilości potrafi pomagać i być ok.

Np. zjem na raz słoik musztardy, to dostanę nie powiem czego :-x ;( A kilka łyżeczek do mięsa to poezja, smak poprawi, trawienie poprawi, gites :P
_________________
-Pane moderatore, prose ne ubija tematu.

-To se ne da!
 
     
Adam319 
We are all One


Pomógł: 43 razy
Dołączył: 16 Sie 2009
Posty: 2409
Skąd: tiny.pl/hpb9n tiny.pl/hlhmn
Wysłany: Pon Sty 23, 2012 21:12   


Wygląda całkiem jadalnie.
:-)
 
     
Mariusz_ 
[Usunięty]

Pomógł: 12 razy
Wiek: 24
Dołączył: 16 Sie 2010
Posty: 2808
Wysłany: Pon Sty 23, 2012 21:17   

Poczekaj na mleczne :P
 
     
Mariusz_ 
[Usunięty]

Pomógł: 12 razy
Wiek: 24
Dołączył: 16 Sie 2010
Posty: 2808
Wysłany: Pon Sty 23, 2012 21:29   

Witamina C, magnez, nasycone...w jednym. Niczego więcej do szczęścia nie potrzeba ;) :]



 
     
yarosh1980 

Pomógł: 8 razy
Wiek: 43
Dołączył: 03 Sty 2012
Posty: 742
Ostrzeżeń:
 7/2/3
Wysłany: Pon Sty 23, 2012 21:33   

A ja dziś znowu z cyklu "Niezdrowe i pyszne", czyli dużo cukierków "Michałki" o różnych smakach oraz takich z adwokatem zanurzyłem w gorącej owsiance. Gdy się w nim rozpuściły, to... mmm poezja. Płynna masa czekoladowa przekładana owsem. Niedługo będzie to samo, tylko że z trzema tabliczkami czekolady nadziewanej TIP :-D
 
     
Mariusz_ 
[Usunięty]

Pomógł: 12 razy
Wiek: 24
Dołączył: 16 Sie 2010
Posty: 2808
Wysłany: Pon Sty 23, 2012 21:37   

Życie jest po to, aby je przeżyć. Nie istotna jak długo, ważne aby "treściwie" :]
 
     
Joannaż 


Pomogła: 38 razy
Wiek: 40
Dołączyła: 19 Kwi 2010
Posty: 2285
Wysłany: Pon Sty 23, 2012 21:38   

Za późno, żeby robić zdjęcia, bo zjedzone. 3 kawałki babcinego ciasta , takiego z kakao i masą kremową :D
rarytas.
:)
_________________
Im więcej trudności w drodze do celu,
tym więcej radości w jego osiągnięciu.
 
     
stdt 

Pomógł: 5 razy
Wiek: 33
Dołączył: 01 Lut 2011
Posty: 517
Skąd: Cała Europa.
Wysłany: Pon Sty 23, 2012 21:46   

To ja chyba idę po piwko, bo mi się strasznie chcę pić :P
_________________
-Pane moderatore, prose ne ubija tematu.

-To se ne da!
 
     
Adam319 
We are all One


Pomógł: 43 razy
Dołączył: 16 Sie 2009
Posty: 2409
Skąd: tiny.pl/hpb9n tiny.pl/hlhmn
Wysłany: Pon Sty 23, 2012 23:55   

Mariuszu,

Dlaczego robisz nieostre zdjęcia telefonem W350i?



To tak jak wbijanie gwoździ kluczem.

200PLN i masz super aparat.
Ostatni rok, co se będziesz żałować.
:hihi:
 
     
Adam319 
We are all One


Pomógł: 43 razy
Dołączył: 16 Sie 2009
Posty: 2409
Skąd: tiny.pl/hpb9n tiny.pl/hlhmn
Wysłany: Wto Sty 24, 2012 01:58   

Mariusz_ napisał/a:
Życie jest po to, aby je przeżyć. Nie istotna jak długo, ważne aby "treściwie"

Trzeba sobie tylko uświadomić co jesteśmy gotowi poświęcić
dla treściwości treści pokarmowej.
:-)
 
     
Mariusz_ 
[Usunięty]

Pomógł: 12 razy
Wiek: 24
Dołączył: 16 Sie 2010
Posty: 2808
Wysłany: Wto Sty 24, 2012 06:24   

Adamie 'aparat' jest ok. Zdjecia robione wieczorem,z zoom-em,wtedy czasem nie wyrabia zakretow. :D
Zmienie jak sie do reszty zuzyje. Chyba,ze masz ochote mi sprezentowac na imieniny 19.01 ;)
Kazdy ma tresciwy, wolny wybor
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Wto Sty 24, 2012 08:33   

Adam319 napisał/a:
Mariusz_ napisał/a:
Życie jest po to, aby je przeżyć. Nie istotna jak długo, ważne aby "treściwie"

Trzeba sobie tylko uświadomić co jesteśmy gotowi poświęcić
dla treściwości treści pokarmowej.
:-)


Ja bym z kolei wytluscil fragment Nie istotna jak długo, bo po co wtedy te mantry o diecie, smalcu i smnietance. Wciagnac kreche, dac w zyle, zapalic, wypic sobie cos mocnego a nie zaprzatac glowe bzdetami typu gold proporcjum, wtedy bedzie bardzo tresciwie ale nie dlugo :>
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
Ostatnio zmieniony przez zyon Wto Sty 24, 2012 08:34, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Mariusz_ 
[Usunięty]

Pomógł: 12 razy
Wiek: 24
Dołączył: 16 Sie 2010
Posty: 2808
Wysłany: Wto Sty 24, 2012 09:28   

Trzeba 'dorosnac' ,aby zasiasc do stolu wsrod elity. Nic na sile, lekko mlotkiem :)
Dlatego jest tu ten temat.
Elity nigdy za wiele,zwlasźcz w Polsce
 
     
Edyta Słonecka
Najinteligentniejszy


Pomógł: 16 razy
Dołączył: 24 Paź 2011
Posty: 932
Wysłany: Wto Sty 24, 2012 09:48   

zyon napisał/a:
...gold proporcjum...

A to jeszcze funkcjonuje? Sądziłam, że już nie po tym jak zmarł Morgano i pan Adam Jany.
_________________
Z osobami z HIV i osobami odpowiedzialnymi za śmierć współforowiczów oraz ze złośliwymi kurduplami nie rozmawiam.
Nie rozmawiam również z ludźmi o mentalności motłochu, który pragnie tanich igrzysk.
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Wto Sty 24, 2012 09:57   

Edyta Słonecka napisał/a:
zyon napisał/a:
...gold proporcjum...

A to jeszcze funkcjonuje? Sądziłam, że już nie po tym jak zmarł Morgano i pan Adam Jany.

Jedyna stala rzecza w tej zasadzie jest to, ze ona sie nieustannie zmienia :)
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
 
     
Edyta Słonecka
Najinteligentniejszy


Pomógł: 16 razy
Dołączył: 24 Paź 2011
Posty: 932
Wysłany: Wto Sty 24, 2012 10:04   

zyon napisał/a:

Jedyna stala rzecza w tej zasadzie jest to, ze ona sie nieustannie zmienia :)


Czyli te proporcje już nie są ważne w DO? O to chodzi? Zmieniły się jednak?
_________________
Z osobami z HIV i osobami odpowiedzialnymi za śmierć współforowiczów oraz ze złośliwymi kurduplami nie rozmawiam.
Nie rozmawiam również z ludźmi o mentalności motłochu, który pragnie tanich igrzysk.
 
     
Magdalinha 

Pomogła: 22 razy
Dołączyła: 16 Paź 2008
Posty: 881
Skąd: Warszawa
Wysłany: Wto Sty 24, 2012 10:35   

Adam319 napisał/a:

200PLN i masz super aparat.

np jaki?
 
     
Edyta Słonecka
Najinteligentniejszy


Pomógł: 16 razy
Dołączył: 24 Paź 2011
Posty: 932
Wysłany: Wto Sty 24, 2012 10:38   

Adam319 napisał/a:
Mariuszu,

Dlaczego robisz nieostre zdjęcia telefonem W350i?

:hihi:

Jakość zdjęć w tym przypadku nie jest istotna. Ważne jest to, co jest na zdjęciach. 8)
To są niezbite dowody rzeczowe :] .
Każdy może zobaczyć jak wygląda odżywianie przeciętnego optymalnego :]
_________________
Z osobami z HIV i osobami odpowiedzialnymi za śmierć współforowiczów oraz ze złośliwymi kurduplami nie rozmawiam.
Nie rozmawiam również z ludźmi o mentalności motłochu, który pragnie tanich igrzysk.
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Wto Sty 24, 2012 11:14   

Edyta Słonecka napisał/a:
Adam319 napisał/a:
Mariuszu,

Dlaczego robisz nieostre zdjęcia telefonem W350i?

:hihi:

Jakość zdjęć w tym przypadku nie jest istotna. Ważne jest to, co jest na zdjęciach. 8)
To są niezbite dowody rzeczowe :] .
Każdy może zobaczyć jak wygląda odżywianie przeciętnego optymalnego :]

I jego talerze. Talerze podobno obrazuja doskonale mentalnosc jedzacego. Jak talerze z minionej epoki to i mentalnosc tez podobno.
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
 
     
Edyta Słonecka
Najinteligentniejszy


Pomógł: 16 razy
Dołączył: 24 Paź 2011
Posty: 932
Wysłany: Wto Sty 24, 2012 11:23   

zyon napisał/a:

I jego talerze.


A w oknach ma pewnie zasłony;

:hihi:
_________________
Z osobami z HIV i osobami odpowiedzialnymi za śmierć współforowiczów oraz ze złośliwymi kurduplami nie rozmawiam.
Nie rozmawiam również z ludźmi o mentalności motłochu, który pragnie tanich igrzysk.
 
     
Adam319 
We are all One


Pomógł: 43 razy
Dołączył: 16 Sie 2009
Posty: 2409
Skąd: tiny.pl/hpb9n tiny.pl/hlhmn
Wysłany: Wto Sty 24, 2012 11:54   

Magdalinha napisał/a:
Adam319 napisał/a:

200PLN i masz super aparat.

np jaki?


Super w kontekście ciemnego 1.3Mp jaki ma.

Ma:



Może mieć:


:-)
Ostatnio zmieniony przez Adam319 Wto Sty 24, 2012 11:54, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Wto Sty 24, 2012 12:17   

To jak tak Mankowi pomagamy to i ja dorzuce propozycje od siebie :)
Znakomite, dosc odporne na upadek, nie rysuja sie a wszystko od reki dostaje +7 do smacznosci :) A przede wszystkim nowoczesne.
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
Ostatnio zmieniony przez zyon Wto Sty 24, 2012 12:17, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Trolejbus


Pomógł: 5 razy
Dołączył: 24 Lis 2011
Posty: 330
Wysłany: Wto Sty 24, 2012 15:48   

Zamienił stryjek...
Aparat jest bez telefonu, a naczynia są puste. :/
 
     
Mariusz_ 
[Usunięty]

Pomógł: 12 razy
Wiek: 24
Dołączył: 16 Sie 2010
Posty: 2808
Wysłany: Wto Sty 24, 2012 15:56   

konsumowanie z chinskiej tandety o nie! Only and olways polishz PRL products :evil: Wspieram polska przedsiebiorczosc. :D ;) optymalny ze mnie patriota lol
 
     
Mariusz_ 
[Usunięty]

Pomógł: 12 razy
Wiek: 24
Dołączył: 16 Sie 2010
Posty: 2808
Wysłany: Wto Sty 24, 2012 15:58   

Adam319 napisał/a:
Magdalinha napisał/a:
Adam319 napisał/a:

200PLN i masz super aparat.

np jaki?


Super w kontekście ciemnego 1.3Mp jaki ma.

Ma:
Obrazek


Może mieć:
Obrazek

:-)

A gust moze byc? Tak wiem,wiem o gustach sie nie dyskutuje,ale... :p
 
     
Trolejbus


Pomógł: 5 razy
Dołączył: 24 Lis 2011
Posty: 330
Wysłany: Wto Sty 24, 2012 18:10   

Mariusz_ napisał/a:
konsumowanie z chinskiej tandety o nie! Only and olways polishz PRL products :evil: Wspieram polska przedsiebiorczosc. :D ;) optymalny ze mnie patriota lol

W każdej epoce znajdą się jakieś perełki :) i tu może nie wyjdę na patriotę, ale trudno powiem. Osobiście korzystam jeszcze sporadycznie z osiągnięć niemieckich/przed PRL-owskich. Jakość na pokolenia. :)
 
     
Kangur

Pomógł: 34 razy
Wiek: 82
Dołączył: 27 Sty 2005
Posty: 3119
Skąd: Australia
Wysłany: Wto Sty 24, 2012 18:37   

Trolejbus napisał/a:
Mariusz_ napisał/a:
konsumowanie z chinskiej tandety o nie! Only and olways polishz PRL products :evil: Wspieram polska przedsiebiorczosc. :D ;) optymalny ze mnie patriota lol

W każdej epoce znajdą się jakieś perełki :) i tu może nie wyjdę na patriotę, ale trudno powiem. Osobiście korzystam jeszcze sporadycznie z osiągnięć niemieckich/przed PRL-owskich. Jakość na pokolenia. :)

Powojennych z szabru?
_________________
Odkwaszać czy zakwaszać?
http://biblia.deon.pl/rozdzial.php?id=1159
14 W czasie posiłku powiedział do niej Booz: «Podejdź tu i jedz chleb, maczając swój kawałek w kwaśnej polewce».
 
     
_flo 


Pomogła: 38 razy
Dołączyła: 26 Wrz 2009
Posty: 2853
Wysłany: Wto Sty 24, 2012 20:02   

zyon napisał/a:
od reki dostaje +7 do smacznosci :) A przede wszystkim nowoczesne

Okropna anonimowa tendeta, -7 do smaczności. Mariuszowe dużo fajniejsze, oryginalne (nie kupisz takich w sklepie), swojskie, lokalne, przesiąknięte historią rodzime wzronictwo.
_________________
Ostatecznie, wszystko co żyje, ma w środku jakąś kiszkę
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Wto Sty 24, 2012 20:08   

_flo napisał/a:
zyon napisał/a:
od reki dostaje +7 do smacznosci :) A przede wszystkim nowoczesne

Okropna anonimowa tendeta

:shock: Jaka anonimowa? Przeciez to Rossler jest :shock:
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
 
     
Joannaż 


Pomogła: 38 razy
Wiek: 40
Dołączyła: 19 Kwi 2010
Posty: 2285
Wysłany: Wto Sty 24, 2012 20:28   

zyon napisał/a:
:shock: Jaka anonimowa? Przeciez to Rossler jest :shock:


Aaaaaaaaaa. to wiele wyjaśnia :D

Polska. Polska. Polska !
_________________
Im więcej trudności w drodze do celu,
tym więcej radości w jego osiągnięciu.
Ostatnio zmieniony przez Joannaż Wto Sty 24, 2012 20:29, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Mariusz_ 
[Usunięty]

Pomógł: 12 razy
Wiek: 24
Dołączył: 16 Sie 2010
Posty: 2808
Wysłany: Wto Sty 24, 2012 20:33   

sinsemilla napisał/a:
to wiele wyjaśnia Polska. Polska. Polska !
he he dobre
 
     
Trolejbus


Pomógł: 5 razy
Dołączył: 24 Lis 2011
Posty: 330
Wysłany: Wto Sty 24, 2012 20:51   

Kangur napisał/a:

Powojennych z szabru?

Nie, z mianowania przeznaczeniem. :roll: :]
 
     
_flo 


Pomogła: 38 razy
Dołączyła: 26 Wrz 2009
Posty: 2853
Wysłany: Wto Sty 24, 2012 21:05   

zyon napisał/a:
Jaka anonimowa?

Chodzi mi o to, że bez kontekstu, bez pomysłu, jakieś bezmyślne przypadkowe "wymazy", które mogłyby być rozsmarowane przez kogolwiek w jakimkolwiek czasie w jakimkolwiek miejscu. Podobnie anonimowe jak np. centrum handlowe budowane w Szczecinie zaprojektowane z modułów przez "międzynarodową" firmę w Hong Kongu.
_________________
Ostatecznie, wszystko co żyje, ma w środku jakąś kiszkę
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Wto Sty 24, 2012 21:07   

sinsemilla napisał/a:
zyon napisał/a:
:shock: Jaka anonimowa? Przeciez to Rossler jest :shock:


Aaaaaaaaaa. to wiele wyjaśnia :D

Polska. Polska. Polska !

Wszystko co polskie jest najlepsze :) Samochody, komputery, telewizory, muzyka, aparaty fotograficzne, telefony, sprzet stereo i dvd....wszystko, nawet porcelana :)
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
 
     
Trolejbus


Pomógł: 5 razy
Dołączył: 24 Lis 2011
Posty: 330
Wysłany: Wto Sty 24, 2012 21:38   

zyon napisał/a:
Wszystko co polskie jest najlepsze :) Samochody, komputery, telewizory, muzyka, aparaty fotograficzne, telefony, sprzet stereo i dvd....wszystko, nawet porcelana :)

Masz prawo być zaskoczony. Ale cóż... pomogę trochę - http://lipinskisound.com/
8)
 
     
Mariusz_ 
[Usunięty]

Pomógł: 12 razy
Wiek: 24
Dołączył: 16 Sie 2010
Posty: 2808
Wysłany: Wto Sty 24, 2012 21:40   

Tak z tego robią :P :D
 
     
Trolejbus


Pomógł: 5 razy
Dołączył: 24 Lis 2011
Posty: 330
Wysłany: Wto Sty 24, 2012 21:50   

zyon napisał/a:
Wszystko co polskie jest najlepsze :) ...

Lecznictwo - http://dr-kwasniewski.pl/


Wszystko jest, tylko trudno znaleźć we własnym bałaganie. :)
 
     
Joannaż 


Pomogła: 38 razy
Wiek: 40
Dołączyła: 19 Kwi 2010
Posty: 2285
Wysłany: Wto Sty 24, 2012 21:52   

Trolejbus napisał/a:
zyon napisał/a:
Wszystko co polskie jest najlepsze :) ...

Lecznictwo - http://dr-kwasniewski.pl/

Dieta optymalna - to jest polskie ?
:)
_________________
Im więcej trudności w drodze do celu,
tym więcej radości w jego osiągnięciu.
 
     
Mariusz_ 
[Usunięty]

Pomógł: 12 razy
Wiek: 24
Dołączył: 16 Sie 2010
Posty: 2808
Wysłany: Wto Sty 24, 2012 21:57   

PRL-owskie , a wszystko co PRL-owskie jest naj :P 8)
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Śro Sty 25, 2012 08:36   

Trolejbus napisał/a:
zyon napisał/a:
Wszystko co polskie jest najlepsze :) Samochody, komputery, telewizory, muzyka, aparaty fotograficzne, telefony, sprzet stereo i dvd....wszystko, nawet porcelana :)

Masz prawo być zaskoczony. Ale cóż... pomogę trochę - http://lipinskisound.com/
8)

Nie jestem ale teraz pogadajmy o samochodach :)
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
 
     
yarosh1980 

Pomógł: 8 razy
Wiek: 43
Dołączył: 03 Sty 2012
Posty: 742
Ostrzeżeń:
 7/2/3
Wysłany: Śro Sty 25, 2012 14:32   

Czekolada nadziewana zanurzona w gorącej owsiance. Gdy zaczyna się to jeść, to czekolada jeszcze mocniej rozpływa się między owsem, a owies coraz bardziej obtacza się czekoladą:) I wychodzi potem z tego taki brejowaty czekoladowy przekładaniec.
 
     
stdt 

Pomógł: 5 razy
Wiek: 33
Dołączył: 01 Lut 2011
Posty: 517
Skąd: Cała Europa.
Wysłany: Śro Sty 25, 2012 15:11   

Zdrowo, nie ma co :-x :-x :P

Ja zjadłem z 30 deko karkóweczki grillowanej, do tego 2 małe pyrki z cebulką na maśle i 2 ogórki kiszone.

Dziwne, bo porcja spora, a czuję jakiś głód :shock:
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Śro Sty 25, 2012 15:21   

stdt napisał/a:
Dziwne, bo porcja spora, a czuję jakiś głód :shock:

A kalorycznie jak spora?
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
stdt 

Pomógł: 5 razy
Wiek: 33
Dołączył: 01 Lut 2011
Posty: 517
Skąd: Cała Europa.
Wysłany: Śro Sty 25, 2012 15:25   

Wg tabel: B36, T 70, Ww 26, kcal prawie 900.
_________________
-Pane moderatore, prose ne ubija tematu.

-To se ne da!
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Śro Sty 25, 2012 15:35   

Jeśli miałeś deficyt energetyczny to 900 kcal mogło być rzeczywiście za mało.
Jakbyś zjadł 2 tys. kcal to nie byłoby problemu 8)
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
stdt 

Pomógł: 5 razy
Wiek: 33
Dołączył: 01 Lut 2011
Posty: 517
Skąd: Cała Europa.
Wysłany: Śro Sty 25, 2012 15:39   

Na śniadanie zjadłem prawie 1000 kcal, więc deficytu raczej nie będzie. Z drugiej strony, ostatni posiłek wczoraj był o 18, więc może czegoś tam brakuje. Nadrobię kolacją :P
_________________
-Pane moderatore, prose ne ubija tematu.

-To se ne da!
 
     
Mariusz_ 
[Usunięty]

Pomógł: 12 razy
Wiek: 24
Dołączył: 16 Sie 2010
Posty: 2808
Wysłany: Śro Sty 25, 2012 16:12   

Zalezy co robiles
Za duzo B w stosunku do T i pata taj,pata taj metabolizm :)
300g karkowki po upichceniu czy wsad?
 
     
stdt 

Pomógł: 5 razy
Wiek: 33
Dołączył: 01 Lut 2011
Posty: 517
Skąd: Cała Europa.
Wysłany: Śro Sty 25, 2012 18:32   

300 surowej, to po upichceniu z 225 wychodzi :P

Teraz se zjadłem 2 banany, po wysprzątaniu chałupy, jakoś organizm się domagał :P
_________________
-Pane moderatore, prose ne ubija tematu.

-To se ne da!
 
     
Mariusz_ 
[Usunięty]

Pomógł: 12 razy
Wiek: 24
Dołączył: 16 Sie 2010
Posty: 2808
Wysłany: Śro Sty 25, 2012 20:07   

A mnie wychodzi 3x16=48 B
3x23=~70 T
http://www.jedzdobrze.pl/...zowina_karkowka
+ masło
czyli powinieneś zjeść jako duży stud@en(t)d
T 175
W 25 abyś był syty, a tak jesteś głdomorem ;) Mama lodówkę zamknie 8)
Ostatnio zmieniony przez Mariusz_ Śro Sty 25, 2012 20:07, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
stdt 

Pomógł: 5 razy
Wiek: 33
Dołączył: 01 Lut 2011
Posty: 517
Skąd: Cała Europa.
Wysłany: Śro Sty 25, 2012 20:23   

Co ja poradzę, że uwielbiam mięso :D

Kolacyjka:

_________________
-Pane moderatore, prose ne ubija tematu.

-To se ne da!
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Śro Sty 25, 2012 21:11   

to zolte to co to?
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
 
     
stdt 

Pomógł: 5 razy
Wiek: 33
Dołączył: 01 Lut 2011
Posty: 517
Skąd: Cała Europa.
Wysłany: Śro Sty 25, 2012 21:15   

Mołsztard :D
_________________
-Pane moderatore, prose ne ubija tematu.

-To se ne da!
 
     
Mariusz_ 
[Usunięty]

Pomógł: 12 razy
Wiek: 24
Dołączył: 16 Sie 2010
Posty: 2808
Wysłany: Śro Sty 25, 2012 21:16   

skurczy Ci sie zoladeczek to pogadamy ;) he he
tam chyba nie ma nawet 100g ziemniaka zgadlem?
Ja bym zjadl tak:wiecej ziemniaka 100-150g i jednego calego ogorka. Tak,wiem,wiem kiszonki obnizaja cholesterol,ale po co jesc tyle wody. Nie lepie napic sie soku z kiszonki? :D pamieta celuozja Twoj wrog :evil:
 
     
stdt 

Pomógł: 5 razy
Wiek: 33
Dołączył: 01 Lut 2011
Posty: 517
Skąd: Cała Europa.
Wysłany: Śro Sty 25, 2012 21:28   

Tu nie ma ziemniaka, gdzie go widzisz? :D :D

Sama kaszaneczka, mołsztard i ogórasy własnej roboty, powoli siem kończą ;(
_________________
-Pane moderatore, prose ne ubija tematu.

-To se ne da!
 
     
Mariusz_ 
[Usunięty]

Pomógł: 12 razy
Wiek: 24
Dołączył: 16 Sie 2010
Posty: 2808
Wysłany: Śro Sty 25, 2012 21:38   

W komorce 'swiat' wyglada jakbym patrzyl przez 'rozowe' okulary . :)
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Śro Sty 25, 2012 23:36   

Cholernie trudno jest znalezc musztarde bez cukru. Jeszcze Parczew nie jest taka slodka choc cukier ma
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
 
     
stdt 

Pomógł: 5 razy
Wiek: 33
Dołączył: 01 Lut 2011
Posty: 517
Skąd: Cała Europa.
Wysłany: Czw Sty 26, 2012 09:56   

Tym cukrem sie akurat nie przejmuję, bo nic bym nie jadł, jak bym się tak czepiał wszystkiego :P

Ja jadam rosyjską Roleski :D
_________________
-Pane moderatore, prose ne ubija tematu.

-To se ne da!
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Czw Sty 26, 2012 22:34   

Dorwalem smietane taka swojska, tlusta jak cholera i taki twarog. Dodalem ogora kiszonego, cebuli, czosnku , papryki, jajka, cayenne i kurkumy i curry. Hehe tluste i pyszne
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
 
     
stdt 

Pomógł: 5 razy
Wiek: 33
Dołączył: 01 Lut 2011
Posty: 517
Skąd: Cała Europa.
Wysłany: Pią Sty 27, 2012 12:00   

To mój pyszny i aromatyczny smalczyk, właśnie skończyłem go robić. Jutro wyjazd do Zakopca na tydzień, śmigać na nartach, więc power musi być, na śniadanko w sam raz do wafli ryżowych, bo na chleb to raczej się nie skuszę, ale jeszcze zobaczę :D



Jak by ktoś chciał przepis to podaję:

700g słoninki
400g boczku wędzonego
3 cebule
4 ząbki czosnku
1 jabłko (tak, to na focie, to jabłko, nie zimniory :D )
Duużo majeranku i kminku

Wyszedł pełny słoik litrowy i pełny taki mniejszy, nie wiem jaka pojemność.

Smacznego :P
_________________
-Pane moderatore, prose ne ubija tematu.

-To se ne da!
Ostatnio zmieniony przez stdt Pią Sty 27, 2012 12:02, w całości zmieniany 2 razy  
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Pią Sty 27, 2012 12:06   

Dobra sprawa, mozna tez zmielic skwarki i dodac, wtedy ma taki miodowy kolor i nieco inny smak ale rownie pyszne.
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
 
     
stdt 

Pomógł: 5 razy
Wiek: 33
Dołączył: 01 Lut 2011
Posty: 517
Skąd: Cała Europa.
Wysłany: Pią Sty 27, 2012 13:38   

Mielenie łatwiejsze, ja się wolę pobabrać z krojeniem :P

A to obiadek:

schab duszony z czosnkiem, 1 średni ziemniak i sosik maślano-brokułowy, pycha ;)

_________________
-Pane moderatore, prose ne ubija tematu.

-To se ne da!
 
     
side 

Pomógł: 7 razy
Dołączył: 24 Lis 2011
Posty: 687
Wysłany: Pią Sty 27, 2012 14:43   

Adam319 napisał/a:
side napisał/a:
surowe kakao z miodem spadziowym

Dwa dni temu
dla rozrywkowych ćwiczeń
przez sponiewieranie, zjadłem:
800g śmietany Piątnica 18% + mała paczka kakao + cukier do smaku,
dzisiaj nie było rozrywki, był niezły gips.

Nigdy więcej kakao.
:]


Może dlatego, ze połączyłeś z nabiałem ? No i chyba trochę ilościowo przesadziłeś.
Ja pijam je tylko z samą wodą, a zajadam z miodem jako zdrowy substytut czekolady. Miesięcznie ze 400g tego pochłaniam i żadnych takich problemów nie miewam. A błonnik dostarczam tylko z owoców i warzyw.
 
     
Mariusz_ 
[Usunięty]

Pomógł: 12 razy
Wiek: 24
Dołączył: 16 Sie 2010
Posty: 2808
Wysłany: Sob Sty 28, 2012 21:36   

Se zjadłem
Zimne nóżki



Słoninka


Coś białego, niektórzy mawiają koks :) czy speed :)


efekt końcowy
 
     
Adam319 
We are all One


Pomógł: 43 razy
Dołączył: 16 Sie 2009
Posty: 2409
Skąd: tiny.pl/hpb9n tiny.pl/hlhmn
Wysłany: Nie Sty 29, 2012 03:51   

Mariusz_ napisał/a:
efekt końcowy

Że ocieka tłuszczem to zrozumiałe,
ale ma dziwny kształt,
i dlaczego jest na talerzu.
I co to jest to białe?
Efekt końcowy z drugiej strony?
:-)
 
     
Mariusz_ 
[Usunięty]

Pomógł: 12 razy
Wiek: 24
Dołączył: 16 Sie 2010
Posty: 2808
Wysłany: Nie Sty 29, 2012 10:40   

Glodnemu chleb na mysli...
Wejscie-wyjscie chyba nie ma znaczenia Adamie?
:P :-x
 
     
Mariusz_ 
[Usunięty]

Pomógł: 12 razy
Wiek: 24
Dołączył: 16 Sie 2010
Posty: 2808
Wysłany: Nie Sty 29, 2012 19:39   

Pasterska strawa, to jest dopiero dobra zabawa w 10min :)


 
     
gudrii 


Pomógł: 19 razy
Dołączył: 29 Lut 2008
Posty: 1967
Skąd: everywhere
Ostrzeżeń:
 1/2/3
Wysłany: Wto Lut 07, 2012 23:00   

truskawki nie są pasterskie.

P.S śmietana też nie.
_________________
"The object of war is not to die for your country but to make the other bastard die for his."
George S. Patton
 
     
gudrii 


Pomógł: 19 razy
Dołączył: 29 Lut 2008
Posty: 1967
Skąd: everywhere
Ostrzeżeń:
 1/2/3
Wysłany: Wto Lut 07, 2012 23:55   

odkryłem wino aroniowe, piłem półwytrawne... całkiem ciekawy "kompociany" smak :D i kolor... brązowawy :) Generalnie fajne i zdrowe. Będe pił częściej.
_________________
"The object of war is not to die for your country but to make the other bastard die for his."
George S. Patton
 
     
stdt 

Pomógł: 5 razy
Wiek: 33
Dołączył: 01 Lut 2011
Posty: 517
Skąd: Cała Europa.
Wysłany: Śro Lut 08, 2012 10:23   

Ale z siarą czy bez? :D

Śniadanko się robi, bo dopiero wstałem ;)

Neo kasza gryczana z neo masłem i 4 jajka ugotowane na twardo, czyli też neo :D
_________________
-Pane moderatore, prose ne ubija tematu.

-To se ne da!
Ostatnio zmieniony przez stdt Śro Lut 08, 2012 10:24, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Śro Lut 08, 2012 12:01   

phi, sniadania to przezytek :hihi:
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
 
     
stdt 

Pomógł: 5 razy
Wiek: 33
Dołączył: 01 Lut 2011
Posty: 517
Skąd: Cała Europa.
Wysłany: Śro Lut 08, 2012 12:22   

Ja tam jestem głodny jak wilk rano, szczególnie, że ostatni posiłek jadłem wczoraj o 19 :D
_________________
-Pane moderatore, prose ne ubija tematu.

-To se ne da!
 
     
yarosh1980 

Pomógł: 8 razy
Wiek: 43
Dołączył: 03 Sty 2012
Posty: 742
Ostrzeżeń:
 7/2/3
Wysłany: Śro Lut 08, 2012 14:42   

Ja jak jestem syty wieczorem, to potem z rana nie jestem w ogóle głodny. Zatem muszę chodzić spać głodny, żeby móc potem ze smakiem zjeść śniadanie. Całe moje pożywienie dzisiaj to 1,5 kg jabłek.
 
     
stdt 

Pomógł: 5 razy
Wiek: 33
Dołączył: 01 Lut 2011
Posty: 517
Skąd: Cała Europa.
Wysłany: Śro Lut 08, 2012 17:10   

Na obiad była łopatka pieczona z ziemniakami pieczonymi, do tego surówka z kapusty kiszonej, z dużą ilością cebuli. Teraz gorąca herbatka z miodem, coby lepiej odkaszlywać ;)
_________________
-Pane moderatore, prose ne ubija tematu.

-To se ne da!
Ostatnio zmieniony przez stdt Śro Lut 08, 2012 17:11, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
stdt 

Pomógł: 5 razy
Wiek: 33
Dołączył: 01 Lut 2011
Posty: 517
Skąd: Cała Europa.
Wysłany: Czw Lut 09, 2012 20:04   

Drugi posiłek dziś: kasza jaglana, resztka łopatki ze wczoraj uduszona z cebulą na maśle, surówka z kiszonej.

Pierwszy posiłek był chyba o 14: jajecznica z 7 jaj na maśle i cebuli, o dziwo, nic mi nie było :viva: :viva:
_________________
-Pane moderatore, prose ne ubija tematu.

-To se ne da!
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Pią Lut 10, 2012 08:53   

stdt napisał/a:
Pierwszy posiłek był chyba o 14: jajecznica z 7 jaj na maśle i cebuli, o dziwo, nic mi nie było :viva: :viva:

A co mialoby byc?

Ja mimo wszystko wole na smalcu jajecznice. Narobilem sobie pysznego smaluchu ze skwarkami, pycha.
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
 
     
stdt 

Pomógł: 5 razy
Wiek: 33
Dołączył: 01 Lut 2011
Posty: 517
Skąd: Cała Europa.
Wysłany: Pią Lut 10, 2012 08:57   

Cytat:
Dziś właśnie miałem nieciekawą przygodę. Zjadłem tłuste śniadanie, tzn jajecznicę na maśle. Dostałem takiego bólu brzucha, że 5h miałem wyrwane z życiorysu, leżałem na łóżku i wiłem się.


:P
_________________
-Pane moderatore, prose ne ubija tematu.

-To se ne da!
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Pią Lut 10, 2012 08:59   

O matko, pewnie jajki ze sklepa byly hehehe. MI tam nic nie jest a jak jest cieplo to codziennie po 10 jaj wciagam w jajecznicy ;)
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
 
     
stdt 

Pomógł: 5 razy
Wiek: 33
Dołączył: 01 Lut 2011
Posty: 517
Skąd: Cała Europa.
Wysłany: Pią Lut 10, 2012 10:30   

Podejrzewam, że wynikało to ze słabego ścięcia tejże jajecznicy.

Pamiętam kilka razy, że jak zjadłem rzadką jajecznicę, to miałem rewolucje, łącznie z żółtą sraczką :D Po jajkach na "miętko" też tak miewałem.

Ta wczorajsza jajecznica była mocno ścięta i było ok, niedawno też jajecznicę zjadłem, dość tłustą, ale ściętą mocno i jest ok.

Ale co dziwne, jak piłem jajka surowe, to mi nic nie było :D

Czyli wynika, że w moim wypadku, jak jajka obrobione term. to tylko mocno, czyli: ścięta mocno jajocha, na twardo, omlet.

Czas na kawkę i zaraz do warzywniaka, po kiszoną ;)
_________________
-Pane moderatore, prose ne ubija tematu.

-To se ne da!
Ostatnio zmieniony przez stdt Pią Lut 10, 2012 10:30, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Pią Lut 10, 2012 11:51   

Fajnie jest robic jajecznice na miekko, po prostu przykrywajac patelnie pokrywka. Smazysz tylko jedna strone a ta z wierzchu tylko do momentu sciecia sie bialka i od razu na talerz.
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
 
     
stdt 

Pomógł: 5 razy
Wiek: 33
Dołączył: 01 Lut 2011
Posty: 517
Skąd: Cała Europa.
Wysłany: Pią Lut 10, 2012 14:03   



Tradycyjny i zdrowy obiadek, prawie codziennie coś takiego jem ;)

Jak widać, można jeść w miarę nisko ww (na tym talerzu węgli około 30), a przy tym nie zalewać się tłusczem ;)
_________________
-Pane moderatore, prose ne ubija tematu.

-To se ne da!
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pią Lut 10, 2012 14:09   

mam chyba identyczne talerze ;)
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Pią Lut 10, 2012 14:21   

Ja w stoickim spokoju trwam do okna.......... :medit: ;)
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
 
     
Joannaż 


Pomogła: 38 razy
Wiek: 40
Dołączyła: 19 Kwi 2010
Posty: 2285
Wysłany: Pią Lut 10, 2012 22:32   

zyon napisał/a:
Ja w stoickim spokoju trwam do okna.......... :medit: ;)


:D Mam tak samo ja Ty.
_________________
Im więcej trudności w drodze do celu,
tym więcej radości w jego osiągnięciu.
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pią Lut 10, 2012 22:41   

Godzinę temu 2/3 pamelo.
Teraz trochę nerek jagnięcych z tłuszczem i wątroby ;)
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Pią Lut 10, 2012 23:01   

sinsemilla napisał/a:
zyon napisał/a:
Ja w stoickim spokoju trwam do okna.......... :medit: ;)


:D Mam tak samo ja Ty.

:hug: :viva:
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
 
     
Joannaż 


Pomogła: 38 razy
Wiek: 40
Dołączyła: 19 Kwi 2010
Posty: 2285
Wysłany: Pią Lut 10, 2012 23:04   

zyon napisał/a:
sinsemilla napisał/a:
zyon napisał/a:
Ja w stoickim spokoju trwam do okna.......... :medit: ;)


:D Mam tak samo ja Ty.

:hug: :viva:

Zajefajnie, co ? :D
:viva:

edit.
dziś sporo zjadłam <emocje, emocje> ale całkiem dobrze się czuję, bo winko sobie piję - całkiem nieźle się trawi ;D
_________________
Im więcej trudności w drodze do celu,
tym więcej radości w jego osiągnięciu.
Ostatnio zmieniony przez Joannaż Pią Lut 10, 2012 23:06, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Pią Lut 10, 2012 23:13   

Ja wlasnie koncze trenign, jeszcze tylko brzuszki czyli janda squaty, ze 2 podciagniecia i kolko. No i wtedy mega wyzera , az sie nie moge doczekac, wielki indor uduszony z cebula :viva:
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
 
     
stdt 

Pomógł: 5 razy
Wiek: 33
Dołączył: 01 Lut 2011
Posty: 517
Skąd: Cała Europa.
Wysłany: Sob Lut 11, 2012 09:20   

Kasza jaglana i rolada wieprzowa, a w środku takie rarytasy jak boczek, cebulka, kiełbaska, ogóreczek ;) Iście śniadaniowe danie :D
_________________
-Pane moderatore, prose ne ubija tematu.

-To se ne da!
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Sob Lut 11, 2012 09:48   

Wczoraj dostalem boczek swojski i kielbase, pyszne, czosnkowe mocno, dzisiaj bedzie sroga alkoholozacja i pojdzie na zagryche ;)
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
 
     
Mariusz_ 
[Usunięty]

Pomógł: 12 razy
Wiek: 24
Dołączył: 16 Sie 2010
Posty: 2808
Wysłany: Sob Lut 11, 2012 21:48   

Śniadanie 2 placki serowo jajeczne, salceson i 300g śmietanki 2h oknie. :)
Na obiad
Placki ziemniaczane z 5 żółtkami na słoninie i boczku z cebulką




 
     
chill 


Pomógł: 14 razy
Wiek: 42
Dołączył: 23 Paź 2008
Posty: 818
Skąd: W-W
Wysłany: Sob Lut 11, 2012 22:04   

2h temu:
tygodniowy koński rostbeft , tłuszcz barani , trochę miodu , wcześniej 5 żółtek , Blue Ice.
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Nie Lut 12, 2012 12:17   

Po nocnej alkoholowej orgii jakos zjadlem to i owo co zostalo z balangi i jednak czuje , ze lezy na zoladku. Miesiac IF zmienil chyba nawyki organizmu.
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
 
     
Joannaż 


Pomogła: 38 razy
Wiek: 40
Dołączyła: 19 Kwi 2010
Posty: 2285
Wysłany: Nie Lut 12, 2012 18:04   

zyon napisał/a:
Po nocnej alkoholowej orgii jakos zjadlem to i owo co zostalo z balangi i jednak czuje , ze lezy na zoladku. Miesiac IF zmienil chyba nawyki organizmu.

Z grubej rury ? ;D
_________________
Im więcej trudności w drodze do celu,
tym więcej radości w jego osiągnięciu.
 
     
stdt 

Pomógł: 5 razy
Wiek: 33
Dołączył: 01 Lut 2011
Posty: 517
Skąd: Cała Europa.
Wysłany: Pon Lut 13, 2012 00:31   

Na meczu 2 rolady wieprzowe z sosikiem. Było widowisko, ufff. Ale viat Zambia :pada: :pada:
_________________
-Pane moderatore, prose ne ubija tematu.

-To se ne da!
Ostatnio zmieniony przez stdt Pon Lut 13, 2012 00:31, w całości zmieniany 2 razy  
 
     
emikyou 

Wiek: 33
Dołączył: 01 Sty 2012
Posty: 17
Wysłany: Pon Lut 13, 2012 21:08   

"Gyros" z karkówki (mięsko pokrojone na nieduże plasterki i usmażone w fulu przypraw), frytki i sos śmietanowy. Pycha - danie z czasów "korytkowych", tyleże frytki traktuję teraz jako dodatek, a nie podstawę.
 
     
side 

Pomógł: 7 razy
Dołączył: 24 Lis 2011
Posty: 687
Wysłany: Pon Lut 13, 2012 23:07   

dyszka :P

 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Wto Lut 14, 2012 08:16   

side napisał/a:
dyszka :P

10 surowych żółteczek? 8)
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Wto Lut 14, 2012 09:55   

Dklepowe jajeczka czy "od baby?"
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
 
     
side 

Pomógł: 7 razy
Dołączył: 24 Lis 2011
Posty: 687
Wysłany: Wto Lut 14, 2012 13:41   

jaja wiejskie i oczywiście na surowo. Po obróbce nigdy bym tyle nie zjadł, a wczoraj jeszcze bym coś zarzucił :D
 
     
side 

Pomógł: 7 razy
Dołączył: 24 Lis 2011
Posty: 687
Wysłany: Wto Lut 14, 2012 14:17   

... i po tych żółtkach celnąłem naturalny miód z surowym kakaem ;)
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Wto Lut 14, 2012 14:40   

Cale z bialkiem jesz?
Gdzie kupujesz surowe kakao?
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Wto Lut 14, 2012 14:54   

zyon napisał/a:
Gdzie kupujesz surowe kakao?

Pewnie surovital. Sam mam całe surowe ziarna kakaowca i sobie czasem chrupię.
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Wto Lut 14, 2012 15:08   

Ja pytalem gdzie a nie co :)
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
 
     
RAW0+ 

Pomógł: 41 razy
Dołączył: 11 Wrz 2009
Posty: 1943
Wysłany: Wto Lut 14, 2012 16:16   

zyon napisał/a:
Ja pytalem gdzie a nie co :)

SKLEP SUROVITAL :hah:
BOGUTYN MŁYN
surowe ziarna
Ostatnio zmieniony przez RAW0+ Wto Lut 14, 2012 16:26, w całości zmieniany 2 razy  
 
     
side 

Pomógł: 7 razy
Dołączył: 24 Lis 2011
Posty: 687
Wysłany: Wto Lut 14, 2012 16:39   

zyon napisał/a:
Cale z bialkiem jesz?
Gdzie kupujesz surowe kakao?

Same żółtka wcinam. A kakao biorę z Surovital. Chciałem tez spróbować kakao z Młyna Bogutyna, ale nie wiedzieli jaki to gatunek i skąd pochodzi, wiec na razie odpuściłem.
Ostatnio zmieniony przez side Wto Lut 14, 2012 16:41, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Wto Lut 14, 2012 20:01   

RAW0+ napisał/a:
zyon napisał/a:
Ja pytalem gdzie a nie co :)

SKLEP SUROVITAL :hah:
BOGUTYN MŁYN
surowe ziarna


O dziex, to jest odpowiedz na poziomie, dostajesz soga 8)
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
 
     
Molka 
Moderator


Pomogła: 60 razy
Dołączyła: 02 Maj 2009
Posty: 6909
Wysłany: Śro Lut 15, 2012 20:18   

Heniu napisał/a:

Molka napisał/a:
smaze pączki :viva: )


Smacznego :viva:


Dziękuje! :viva:

oto moje pączusie :P
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Śro Lut 15, 2012 20:34   

Molka napisał/a:
oto moje pączusie :P

No to patataj patataj metabolizm.
Dla buszujących w pszenicy, w trakcie konsumowania pączusiów polecam małe co nieco do poczytania - http://nowadebata.pl/2011...acy-w-pszenicy/ :]
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Śro Lut 15, 2012 20:36   

Dawno nie jadłem koniny, więc dzisiaj poszło jakieś kilo :]
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Śro Lut 15, 2012 20:37   

Hannibal napisał/a:
Molka napisał/a:
oto moje pączusie :P

No to patataj patataj metabolizm.

;D 8)
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
 
     
RAW0+ 

Pomógł: 41 razy
Dołączył: 11 Wrz 2009
Posty: 1943
Wysłany: Śro Lut 15, 2012 20:48   

Hannibal napisał/a:
No to patataj patataj metabolizm.

Jest jedno zminimalizowanie tego patataja :D . Mianowicie mocna czerwona Puerh lub nawet kilka. Jest bardzo skuteczna do blokady tłuszczy.
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Śro Lut 15, 2012 20:51   

Ee tam, czerwona herbata ok ale nie ma co mitologizowac jej dzialania. Kalorie z paczuszkow musza sie gdzies podziac ;)
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
 
     
Molka 
Moderator


Pomogła: 60 razy
Dołączyła: 02 Maj 2009
Posty: 6909
Wysłany: Śro Lut 15, 2012 21:36   

Myslicie ze dostane artretyzmu po tych pączkach? Juz 3 zjadlam dzis, tzn. w ciagu 2 godzin. ;D
Ostatnio zmieniony przez Molka Śro Lut 15, 2012 21:44, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Śro Lut 15, 2012 21:59   

Konie, durne konie.....
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
 
     
Mariusz_ 
[Usunięty]

Pomógł: 12 razy
Wiek: 24
Dołączył: 16 Sie 2010
Posty: 2808
Wysłany: Śro Lut 15, 2012 22:17   

Tylko kilo? To zapewne z racji lepszego trawienia i oszczednosci z tym zwiazanych :evil: lol
czyli pata taj pelna geba. Wio koniku :D
 
     
yarosh1980 

Pomógł: 8 razy
Wiek: 43
Dołączył: 03 Sty 2012
Posty: 742
Ostrzeżeń:
 7/2/3
Wysłany: Czw Lut 16, 2012 18:14   

Ciekawe czy ktoś z was zjadł dziś chociaż kęs pączka:D tym bardziej że większość tutaj to low carbowcy. Ja właśnie 3 pączuchy wsunąłem, ale mógłbym jeszcze z 5, szkoda że nie dostałem więcej.
Hannibal napisał/a:
Dawno nie jadłem koniny, więc dzisiaj poszło jakieś kilo :]

ja jeszcze nigdy nie jadłem koniny, więc niedługo kupię sobie na allegro 5 kg kiełbas z koniny, do wypróbowania w różnych daniach. Ponadto mięso z konia jest zasadotwórcze, więc tym bardziej mam na nie chętkę...
 
     
Mariusz_ 
[Usunięty]

Pomógł: 12 razy
Wiek: 24
Dołączył: 16 Sie 2010
Posty: 2808
Wysłany: Czw Lut 16, 2012 18:31   

yarosh1980 napisał/a:
Ponadto mięso z konia jest zasadotwórcze, więc tym bardziej mam na nie chętkę...

z zasady czy tak se? :]
 
     
Joannaż 


Pomogła: 38 razy
Wiek: 40
Dołączyła: 19 Kwi 2010
Posty: 2285
Wysłany: Czw Lut 16, 2012 18:45   

Molka napisał/a:

Obrazek
oto moje pączusie :P

Mojej babci wyglądają lepiej :)

/Molka - bez obrazy/

:)
_________________
Im więcej trudności w drodze do celu,
tym więcej radości w jego osiągnięciu.
 
     
Joannaż 


Pomogła: 38 razy
Wiek: 40
Dołączyła: 19 Kwi 2010
Posty: 2285
Wysłany: Czw Lut 16, 2012 18:48   

Przyznam się - 4 ponczki :D Najwięcej ze wszystkich tłustych czwartków w moim życiu, chyba że nie pamiętam..

;D
_________________
Im więcej trudności w drodze do celu,
tym więcej radości w jego osiągnięciu.
 
     
Molka 
Moderator


Pomogła: 60 razy
Dołączyła: 02 Maj 2009
Posty: 6909
Wysłany: Czw Lut 16, 2012 18:57   

sinsemilla napisał/a:
Molka napisał/a:

Obrazek
oto moje pączusie :P

Mojej babci wyglądają lepiej :)

/Molka - bez obrazy/

:)

Babcia to babcia, wyroby kulinarne babć zawsze są bezkonkurencyjne.

Dzisiaj w sklepie odzieżowym pani ekspedientka chciała poczęstować mnie pączkiem, stanął mi od razu przed oczyma mój pączek, od razu wyobraziłam sobie smak tego markjetowego i podziękowałam. :P
 
     
Molka 
Moderator


Pomogła: 60 razy
Dołączyła: 02 Maj 2009
Posty: 6909
Wysłany: Czw Lut 16, 2012 19:00   

Ja dzisiaj przez cały dzień zjadłam 6 ale dlatego że domowe. W zasadzie to cały dzień jestem na pączkach plus 2 krokiety. :-x
 
     
RAW0+ 

Pomógł: 41 razy
Dołączył: 11 Wrz 2009
Posty: 1943
Wysłany: Czw Lut 16, 2012 19:08   

Molka napisał/a:
W zasadzie to cały dzień jestem na pączkach plus 2 krokiety. :-x

Podzielam twoje " :-x " :D
 
     
yarosh1980 

Pomógł: 8 razy
Wiek: 43
Dołączył: 03 Sty 2012
Posty: 742
Ostrzeżeń:
 7/2/3
Wysłany: Czw Lut 16, 2012 19:11   

Cytat:
z zasady czy tak se? :]

tak se :] Mylnęło mi się z tym, że konina nie ma w ogóle pasożytów, ma mniej tłuszczu niż wołowina, ma za to więcej cukru (glikozę).
Ja po tych 3 pączkach dostałem ochoty na jeszcze - nie mogłem się powstrzymać, więc poszedłem do Biedronki po następne 6 pączków, tym bardziej że jest promocja 59 gr. A skoro już robię se kulinarną libację, to na całego - wcinam do tego mini pizzę oraz baton-chałwę. Oj zapowiada się ciężka noc, szczególnie dla żołądka.
Ostatnio zmieniony przez yarosh1980 Czw Lut 16, 2012 19:12, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Joannaż 


Pomogła: 38 razy
Wiek: 40
Dołączyła: 19 Kwi 2010
Posty: 2285
Wysłany: Czw Lut 16, 2012 19:12   

Molka napisał/a:
Babcia to babcia, wyroby kulinarne babć zawsze są bezkonkurencyjne.

Żartowałam, wyglądają tak samo :) Ciekawe czy też tak samo smmakują :D
Ale takie robienie pączków to kupa roboty jest.
Podziwiam :pada:

yarosh1980 napisał/a:
59 gr.

;D
_________________
Im więcej trudności w drodze do celu,
tym więcej radości w jego osiągnięciu.
Ostatnio zmieniony przez Joannaż Czw Lut 16, 2012 19:15, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Molka 
Moderator


Pomogła: 60 razy
Dołączyła: 02 Maj 2009
Posty: 6909
Wysłany: Czw Lut 16, 2012 19:19   

sinsemilla napisał/a:
Molka napisał/a:
Babcia to babcia, wyroby kulinarne babć zawsze są bezkonkurencyjne.


Żartowałam, wyglądają tak samo :) Ciekawe czy też tak samo smmakują :D
Ale takie robienie pączków to kupa roboty jest.
Podziwiam :pada:

Kilka godzin trzeba bylo poświęcic ale to cieszy . :P :-x
 
     
Joannaż 


Pomogła: 38 razy
Wiek: 40
Dołączyła: 19 Kwi 2010
Posty: 2285
Wysłany: Czw Lut 16, 2012 19:25   

No wyobrażam sobie :)

Dziś babci zapowiedziałam, że przy następnym pączkorobieniu przychodzę się uczyć haha :D
_________________
Im więcej trudności w drodze do celu,
tym więcej radości w jego osiągnięciu.
Ostatnio zmieniony przez Joannaż Czw Lut 16, 2012 19:26, w całości zmieniany 2 razy  
 
     
chill 


Pomógł: 14 razy
Wiek: 42
Dołączył: 23 Paź 2008
Posty: 818
Skąd: W-W
Wysłany: Czw Lut 16, 2012 20:42   

Blue Ice , 5 żółtek od "baby" ze spadzią iglastą . Zaraz kilka "francuskich" sardynek . Może jeszcze odrobina haja z końskiego rostbefu i trochę jagnięcego fatu :viva:

Foto nie będzie bo leniwy jestem o tej porze ;) PEACE
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Czw Lut 16, 2012 21:16   

A ja dzisiaj dokończyłem koninę, jakieś 0,5 kg. Oprócz tego trochę sera bursztyna, pomidora, bananów i teraz pod wieczór, jak wróciłem z lekkim głodem, zjadłem kawałek wątroby jagnięcej i nerek z tłuszczem. Acha, i jeszcze 2 plasterki hiszpańskiej szynki Serano ;)
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
mario199 


Pomógł: 5 razy
Wiek: 32
Dołączył: 02 Lip 2010
Posty: 253
Skąd: Gran Canaria
Wysłany: Czw Lut 16, 2012 21:22   

Dzięki wycieczce do stolicy i uprzejmości Hanniego dziś również wcinałem mięso z konia ;) . Uwielbiam je, szczególnie w połączeniu z końskim tłuszczem :) Szkoda, że tak daleko trzeba jeździć po takie smakołyki..
_________________
www.profiart.pl - tworzenie stron internetowych, panoramy sferyczne
www.blaszczakphoto.com - galeria fotografii z moich podróży
 
 
     
Edyta Słonecka
Najinteligentniejszy


Pomógł: 16 razy
Dołączył: 24 Paź 2011
Posty: 932
Wysłany: Czw Lut 16, 2012 22:03   

Molka napisał/a:
Ja dzisiaj przez cały dzień zjadłam 6
ale dlatego że domowe. W zasadzie to cały dzień jestem na pączkach plus 2 krokiety. :-x

Trzeba przyznac, ze na zdjeciu wygladaja bardzo ladnie, pewnie tez ladny maja, czy tam mialy zapach :)

Ja dzis zjadlam pol paczka. Nie mialam ochoty na slodkie, a chcialam ten tlusty paczkowy czwartek jakos zaliczyc :)
_________________
Z osobami z HIV i osobami odpowiedzialnymi za śmierć współforowiczów oraz ze złośliwymi kurduplami nie rozmawiam.
Nie rozmawiam również z ludźmi o mentalności motłochu, który pragnie tanich igrzysk.
 
     
Trolejbus


Pomógł: 5 razy
Dołączył: 24 Lis 2011
Posty: 330
Wysłany: Czw Lut 16, 2012 22:05   

mario199 napisał/a:
Dzięki wycieczce do stolicy i uprzejmości Hanniego dziś również wcinałem mięso z konia ;) . Uwielbiam je, szczególnie w połączeniu z końskim tłuszczem :) Szkoda, że tak daleko trzeba jeździć po takie smakołyki..

Ciężkie jest życie smakosza. :sad:
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Czw Lut 16, 2012 22:10   

Ciekawe skąd się wzięły te pączki w tłusty czwartek? Ja wiem, że smażone na tłuszczu, ale czy one są jakoś wyjątkowo tłuste? :/
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Czw Lut 16, 2012 22:13   

mario199 napisał/a:
Dzięki wycieczce do stolicy i uprzejmości Hanniego dziś również wcinałem mięso z konia ;) .

Pewnie Twoja była równie miękka i smaczna jak moja. ;)
Zawsze jakoś szybko mi ona schodzi.
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Czw Lut 16, 2012 22:14   

sinsemilla napisał/a:
yarosh1980 napisał/a:
59 gr.

;D

Nie wlozylbym do ust produktu za taka kwote... ;D
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
Ostatnio zmieniony przez zyon Czw Lut 16, 2012 22:15, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Edyta Słonecka
Najinteligentniejszy


Pomógł: 16 razy
Dołączył: 24 Paź 2011
Posty: 932
Wysłany: Czw Lut 16, 2012 22:16   

Hannibal napisał/a:
Ciekawe skąd się wzięły te pączki w tłusty czwartek? Ja wiem, że smażone na tłuszczu, ale czy one są jakoś wyjątkowo tłuste? :/

Dzis slyszalam w radio, ze dawniej paczki byly nadziewane slonina, boczkiem itp., byly bardzo tluste i popijano je wodka :)
Trudno mi sobie wyobrazic w paczku nadzienie z boczku, ale mozliwe, ze i ciasto na paczki bylo inne :)
_________________
Z osobami z HIV i osobami odpowiedzialnymi za śmierć współforowiczów oraz ze złośliwymi kurduplami nie rozmawiam.
Nie rozmawiam również z ludźmi o mentalności motłochu, który pragnie tanich igrzysk.
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pią Lut 17, 2012 08:00   

Łukasz Blikle ładnie tu wyjaśnia tę "tłustość" pączków
http://www.youtube.com/watch?v=0Ppt7Kagh3Q
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
side 

Pomógł: 7 razy
Dołączył: 24 Lis 2011
Posty: 687
Wysłany: Nie Lut 19, 2012 14:11   

Dzisiejszy posiłek przedtreningowy
- 9 żółtek
- łyżka masła klarowanego :P
- pomidor
- cebula
 
     
plej_tssz 

Pomógł: 10 razy
Wiek: 36
Dołączył: 07 Paź 2008
Posty: 894
Wysłany: Pon Lut 20, 2012 12:21   

Na śniadanko jadłem surową cebule z cukrem, żółtko surowe, 3 kostki wedlowskiej mlecznej i sezamki
_________________
ggggggggggrrrrrrrrrrrddddddddddyyyyyyyyykkkka
 
 
     
side 

Pomógł: 7 razy
Dołączył: 24 Lis 2011
Posty: 687
Wysłany: Pon Lut 20, 2012 21:51   

zamiast wieczornej kawy kilka surowych żółtek :P

Ostatnio zmieniony przez side Pon Lut 20, 2012 21:52, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
plej_tssz 

Pomógł: 10 razy
Wiek: 36
Dołączył: 07 Paź 2008
Posty: 894
Wysłany: Wto Lut 21, 2012 06:51   

Jajko UBITE na pianę z 1,5 łyżeczki cukru i kawa .
_________________
ggggggggggrrrrrrrrrrrddddddddddyyyyyyyyykkkka
 
 
     
stdt 

Pomógł: 5 razy
Wiek: 33
Dołączył: 01 Lut 2011
Posty: 517
Skąd: Cała Europa.
Wysłany: Wto Lut 21, 2012 14:28   

Yo, trochu się u mnie pozmieniało, przeprowadzka do babci :D

Jem ostatnio korytkowo :-x

Zaraz obiad, kasza jęczmienna, łopatka duszona i ogórki kiszone.

A wieczorem na jakąś śledziówkę do wujka %% :P :P
_________________
-Pane moderatore, prose ne ubija tematu.

-To se ne da!
 
     
yarosh1980 

Pomógł: 8 razy
Wiek: 43
Dołączył: 03 Sty 2012
Posty: 742
Ostrzeżeń:
 7/2/3
Wysłany: Wto Lut 21, 2012 15:31   

side i plei, wy tu widzę jajecznie bardzo pojadacie, ja też robiłem sobie takie kogle-mogle, tylko że prawdziwe:) 2-3 jaja, do tego 4 łyżki cukru, i mieszamy, a potem delektowanie się. Ale to było jakieś ćwierć wieku temu na wsi - jajka wygrzebane spod kury, choć dziwne że salmonella mnie nie chwyciła, skoro z takich surowych niemytych jaj robiłem kogel-mogel - na początku łyżką, w późniejszych latach już mikserem na pianę. Dziś jeśli już jem jajka, to tylko jako składnik masy do sandwichów owsianych z nadzieniem nutellowym.
A dziś na obiad 5 jabłek jako detoks, bo najróżniejszych słodkich ciastek od groma się dziś w robocie nażarłem, ale to pierwszy i ostatni raz.
 
     
Molka 
Moderator


Pomogła: 60 razy
Dołączyła: 02 Maj 2009
Posty: 6909
Wysłany: Wto Lut 21, 2012 18:56   

Sklarowałam sobie masełko, jakie piękne, można się przeglądac jak w lustrze. :P Oczywiście takie super wiejskie, nie jakiegoś "śmiecia" z produkcji masowej.

;D
Mam dwa takie talerzyki. :P
 
     
Trolejbus


Pomógł: 5 razy
Dołączył: 24 Lis 2011
Posty: 330
Wysłany: Wto Lut 21, 2012 19:14   

Molka napisał/a:
Sklarowałam sobie masełko, jakie piękne, można się przeglądac jak w lustrze. :P Oczywiście takie super wiejskie, nie jakiegoś "śmiecia" z produkcji masowej.

;D
...


*

:>
 
     
Molka 
Moderator


Pomogła: 60 razy
Dołączyła: 02 Maj 2009
Posty: 6909
Wysłany: Wto Lut 21, 2012 19:23   

A ja płaciłam 3 zł za spory kawałek, szkoda ze go nie zważyłam ale mógl miec z 400 g, a mialam takich 3 kostki.

ps. widze napis, masło ekstra wiejskie, a co jest w srodku ? nie będę wnikac.
 
     
Trolejbus


Pomógł: 5 razy
Dołączył: 24 Lis 2011
Posty: 330
Wysłany: Wto Lut 21, 2012 19:50   

Molka napisał/a:
... nie będę wnikac.

:pada:
Bo "śmieć"?
:]
Ostatnio zmieniony przez Trolejbus Wto Lut 21, 2012 19:54, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Adam319 
We are all One


Pomógł: 43 razy
Dołączył: 16 Sie 2009
Posty: 2409
Skąd: tiny.pl/hpb9n tiny.pl/hlhmn
Wysłany: Wto Lut 21, 2012 20:07   

Molka napisał/a:
http://desmond.imageshack.us/Himg88/scaled.php?server=88&amp;filename=zdjcia0049e.jpg&amp;res=medium


http://img88.imageshack.u...zdjcia0049e.jpg


Co może wskazywać na:


Jam jest tropiciel
- źródeł nieostrych zdjęć -
aparatów fototelefonicznych.
:-)
 
     
Molka 
Moderator


Pomogła: 60 razy
Dołączyła: 02 Maj 2009
Posty: 6909
Wysłany: Wto Lut 21, 2012 20:11   

Adas, własnie taką mam komórke, identyczna, skąd wiedziałeś? :viva:
Gdzie to jest napisane? Nie moge tego namierzyc. :D
Ostatnio zmieniony przez Molka Wto Lut 21, 2012 20:14, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Adam319 
We are all One


Pomógł: 43 razy
Dołączył: 16 Sie 2009
Posty: 2409
Skąd: tiny.pl/hpb9n tiny.pl/hlhmn
Wysłany: Wto Lut 21, 2012 20:35   

Molka napisał/a:
Gdzie to jest napisane?

http://tiny.pl/hj3r8

:hah:
 
     
Mariusz_ 
[Usunięty]

Pomógł: 12 razy
Wiek: 24
Dołączył: 16 Sie 2010
Posty: 2808
Wysłany: Wto Lut 21, 2012 20:40   

Wątroba


z chlebem

 
     
Trolejbus


Pomógł: 5 razy
Dołączył: 24 Lis 2011
Posty: 330
Wysłany: Wto Lut 21, 2012 20:45   

"Molko". Adam zażartował, ale jak sobie odwrócisz tę fotę to tam jest wszystko napisane.
Acha! Tylko najpierw trzeba wywołać u fotopowielacza!
8)
Ostatnio zmieniony przez Trolejbus Wto Lut 21, 2012 20:46, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Adam319 
We are all One


Pomógł: 43 razy
Dołączył: 16 Sie 2009
Posty: 2409
Skąd: tiny.pl/hpb9n tiny.pl/hlhmn
Wysłany: Wto Lut 21, 2012 21:04   

Mariusz_ napisał/a:


Wątroba

z chlebem


W sobotę

na obiad

:D
 
     
Adam319 
We are all One


Pomógł: 43 razy
Dołączył: 16 Sie 2009
Posty: 2409
Skąd: tiny.pl/hpb9n tiny.pl/hlhmn
Wysłany: Wto Lut 21, 2012 21:12   

http://img88.imageshack.u...zdjcia0049e.jpg

zapisać obrazek na pulpicie (prawy myszy / zapisz obrazek jako)

na pulpicie na pliku obrazka prawy myszy i wybrać właściwości i tam pogrzebać i się znajdzie Camera Model - SGH-E260

i tak się właśnie nazywa aparat w J700 co można znależć w opisie J700 a odwrotnie wygooglać.

Jak chcesz to sprawdzić to użyj oryginalnego pliku jaki masz z aparatu,
albo linku który podałem w tym poście, imageshack trochę zamieszał i trzeba było odmieszać.
:-)
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Wto Lut 21, 2012 21:27   

Molka napisał/a:
Adas, własnie taką mam komórke, identyczna, skąd wiedziałeś? :viva:
Gdzie to jest napisane? Nie moge tego namierzyc. :D

Exifa ci zczytal hehe. Widze, ze obrus to jescze od wizyty ksiedza nie zmieniany ;D
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
 
     
Mariusz_ 
[Usunięty]

Pomógł: 12 razy
Wiek: 24
Dołączył: 16 Sie 2010
Posty: 2808
Wysłany: Wto Lut 21, 2012 21:27   

Adam319 napisał/a:
W sobotę

na obiad

Wiem po czym poznałeś... Po kącie padania/odbicia promieni słonecznych na/od blat(u) ;) :]
 
     
Molka 
Moderator


Pomogła: 60 razy
Dołączyła: 02 Maj 2009
Posty: 6909
Wysłany: Wto Lut 21, 2012 21:30   

zyon napisał/a:
Molka napisał/a:
Adas, własnie taką mam komórke, identyczna, skąd wiedziałeś? :viva:
Gdzie to jest napisane? Nie moge tego namierzyc. :D

Exifa ci zczytal hehe. Widze, ze obrus to jescze od wizyty ksiedza nie zmieniany ;D


:hah: no coś Ty, został wyciągnięty z szafy na potrzeby tej foty... :hah: Dobrze się talerz prezentuje na białym tle, mam szybe wkomponowaną w ławie i źle wychodzą fotki bo światło się odbija dlatego musiałam zaobrusowac ją.. ;D
 
     
Mariusz_ 
[Usunięty]

Pomógł: 12 razy
Wiek: 24
Dołączył: 16 Sie 2010
Posty: 2808
Wysłany: Wto Lut 21, 2012 21:37   

Ja wygooglowałem
Camera Model - SGH-E260
Niezbadane są ścieżki google :pada: :hah:
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Wto Lut 21, 2012 21:38   

Molka napisał/a:
zyon napisał/a:
Molka napisał/a:
Adas, własnie taką mam komórke, identyczna, skąd wiedziałeś? :viva:
Gdzie to jest napisane? Nie moge tego namierzyc. :D

Exifa ci zczytal hehe. Widze, ze obrus to jescze od wizyty ksiedza nie zmieniany ;D


:hah: no coś Ty, został wyciągnięty z szafy na potrzeby tej foty... :hah: Dobrze się talerz prezentuje na białym tle, mam szybe wkomponowaną w ławie i źle wychodzą fotki bo światło się odbija dlatego musiałam zaobrusowac ją.. ;D


Bylo dodac jeszcze jaka roze albo jablko obok, tak na martwa nature...
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
 
     
Joannaż 


Pomogła: 38 razy
Wiek: 40
Dołączyła: 19 Kwi 2010
Posty: 2285
Wysłany: Wto Lut 21, 2012 21:57   

zyon napisał/a:
Bylo dodac jeszcze jaka roze albo jablko obok, tak na martwa nature...

Romantyzm :)
_________________
Im więcej trudności w drodze do celu,
tym więcej radości w jego osiągnięciu.
 
     
_flo 


Pomogła: 38 razy
Dołączyła: 26 Wrz 2009
Posty: 2853
Wysłany: Śro Lut 22, 2012 00:45   

zyon napisał/a:
Exifa ci zczytal hehe

Dlatego ja wszystkie swoje foty eksportuję z szopa (oczywiście na licencji 8) ), ponieważ przy pomocy dżejpegów z mojego telefonu można mnie namierzyć w kuchni albo w sypialni.
_________________
Ostatecznie, wszystko co żyje, ma w środku jakąś kiszkę
 
     
Adam319 
We are all One


Pomógł: 43 razy
Dołączył: 16 Sie 2009
Posty: 2409
Skąd: tiny.pl/hpb9n tiny.pl/hlhmn
Wysłany: Śro Lut 22, 2012 04:11   

_flo napisał/a:
przy pomocy dżejpegów z mojego telefonu

wszystkie
Ale tu właśnie o to chodzi, żeby zdjęcia robić nie telefonem a:

:-)
Ostatnio zmieniony przez Adam319 Śro Lut 22, 2012 04:15, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
plej_tssz 

Pomógł: 10 razy
Wiek: 36
Dołączył: 07 Paź 2008
Posty: 894
Wysłany: Śro Lut 22, 2012 14:50   

Śniadanie:
-5 dag surowego tłuszczu, dwa żółtka, piwko, 3 kostki mlecznej MILKI z orzechami i TARCZYN MULTIWITAMINA :D
_________________
ggggggggggrrrrrrrrrrrddddddddddyyyyyyyyykkkka
 
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Śro Lut 22, 2012 15:07   

Niezly kosmos hehe
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
 
     
Adam319 
We are all One


Pomógł: 43 razy
Dołączył: 16 Sie 2009
Posty: 2409
Skąd: tiny.pl/hpb9n tiny.pl/hlhmn
Wysłany: Śro Lut 22, 2012 20:21   

plej_tssz napisał/a:
TARCZYN MULTIWITAMINA :D

Droższa opcja, ale czy lepsza?
3x100ml załatwia całodzienne węglowodany.
Tyle może mój stary aparat w jednym zdjęciu ująć.
(pion był pionem, wyprostowałem tylko zdjęcie o 2 stopnie)
Mała litera "s" czy "o" czy "c" ma 1mm wysokości.



Najbardziej sobie cenię zasilanie dwoma akumulatorkami / bateriami AA,
w ten sposób mając zapasowe 2xAA nie ma zjawiska rozładowanego aparatu.

:-)
Ostatnio zmieniony przez Adam319 Śro Lut 22, 2012 20:22, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
_flo 


Pomogła: 38 razy
Dołączyła: 26 Wrz 2009
Posty: 2853
Wysłany: Czw Lut 23, 2012 00:46   

Adam319 napisał/a:

Najbardziej sobie cenię zasilanie dwoma akumulatorkami / bateriami AA,
w ten sposób mając zapasowe 2xAA nie ma zjawiska rozładowanego aparatu.
Obrazek
:-)

:faint:
A tymczasem w telefonie:
http://www.apple.com/ipho...pps/camera.html
Dwa aparaty, HDR, 8MGP, foty robi przyzwoite, dwa modele temu:
http://farm8.staticflickr...b9838dc0b_b.jpg
DSLR to przydatna zabawka, i znam osoby które targają toto na imprezy na szyi. Znam też takich którzy jeżdzą po mieście range roverem.
_________________
Ostatecznie, wszystko co żyje, ma w środku jakąś kiszkę
 
     
_flo 


Pomogła: 38 razy
Dołączyła: 26 Wrz 2009
Posty: 2853
Wysłany: Czw Lut 23, 2012 00:52   

Adam319 napisał/a:
wszystkie

Si, wszystkie które upubliczniam. Na prywatny użytek zakodowane współrzędne to przydatna sprawa, np do segregowania fot według miejsca. Jak komuś zależy na prywatności, żeby pozbyć się EXIF, można też przeciągnąc przez jakiś skrypt jak JPEGOptim, albo wrzucić do ImageOptim: http://imageoptim.pornel.net/. Na pewno są podobne na windę.
_________________
Ostatecznie, wszystko co żyje, ma w środku jakąś kiszkę
 
     
plej_tssz 

Pomógł: 10 razy
Wiek: 36
Dołączył: 07 Paź 2008
Posty: 894
Wysłany: Czw Lut 23, 2012 08:29   

900 ml mleka
_________________
ggggggggggrrrrrrrrrrrddddddddddyyyyyyyyykkkka
 
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Czw Lut 23, 2012 08:48   

To juz znudzil ci sie IF?
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
 
     
zbiggy 
Genotypowy Troll


Pomógł: 28 razy
Dołączył: 11 Paź 2008
Posty: 1273
Wysłany: Czw Lut 23, 2012 21:27   

teraz czas żebym ja się przyznał co wcinam, proszę o opinie PT dietetyków :)

23. lutego
- pół kilo serc wieprzowych duszonych z 1 cebulką
- ćwierć kilo szprotek wędzonych (tylko ogonki zostały zjadłem też łby, a co ;) )
- kawałek kalafiora + 250 g mozarelli + oliwa
- pół butelki wina
_________________
I never forget a face, but in your case I'll be glad to make an exception.
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Czw Lut 23, 2012 21:43   

serca wieprzowe (domniemuję, że przemysłowe) i szprotki wędzone to naprawdę marny sort, podług wszelakich kryteriów
no offence intended ;)
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
Ostatnio zmieniony przez Hannibal Czw Lut 23, 2012 21:43, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
zbiggy 
Genotypowy Troll


Pomógł: 28 razy
Dołączył: 11 Paź 2008
Posty: 1273
Wysłany: Czw Lut 23, 2012 21:48   

Hannibal napisał/a:
serca wieprzowe (domniemuję, że przemysłowe) i szprotki wędzone to naprawdę marny sort, podług wszelakich kryteriów
no offence intended ;)
a jak Ci powiem że sam złowiłem w Wiśle (btw jest jakiś klub morsów w Wawie, najlepiej żeby były tam jakieś foczki :) )
_________________
I never forget a face, but in your case I'll be glad to make an exception.
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Czw Lut 23, 2012 22:57   

zbiggy napisał/a:
a jak Ci powiem że sam złowiłem w Wiśle

To juz calkiem tragedia ;D
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
 
     
Adam319 
We are all One


Pomógł: 43 razy
Dołączył: 16 Sie 2009
Posty: 2409
Skąd: tiny.pl/hpb9n tiny.pl/hlhmn
Wysłany: Czw Lut 23, 2012 23:14   

Hannibal napisał/a:
serca wieprzowe (domniemuję, że przemysłowe)(...) to naprawdę marny sort, podług wszelakich kryteriów

Jedyne wszelakie kryterium jaki mi przychodzi do głowy to to, że Hannibal tak uważa.
:-)
 
     
zbiggy 
Genotypowy Troll


Pomógł: 28 razy
Dołączył: 11 Paź 2008
Posty: 1273
Wysłany: Pią Lut 24, 2012 06:01   

zyon napisał/a:
zbiggy napisał/a:
a jak Ci powiem że sam złowiłem w Wiśle

To juz calkiem tragedia ;D
racja, w tej wiślanej wodzie powstają dziwne mutacje.
jedna z tych szprotek miała ludzką głowę + tułów i rybi ogon :)
_________________
I never forget a face, but in your case I'll be glad to make an exception.
 
     
Kangur

Pomógł: 34 razy
Wiek: 82
Dołączył: 27 Sty 2005
Posty: 3119
Skąd: Australia
Wysłany: Pią Lut 24, 2012 09:20   

zbiggy napisał/a:
zyon napisał/a:
zbiggy napisał/a:
a jak Ci powiem że sam złowiłem w Wiśle

To juz calkiem tragedia ;D
racja, w tej wiślanej wodzie powstają dziwne mutacje.
jedna z tych szprotek miała ludzką głowę + tułów i rybi ogon :)

Czy pozostale mialy po dwie glowy?
http://forum.dr-kwasniews...g62790#msg62790
_________________
Odkwaszać czy zakwaszać?
http://biblia.deon.pl/rozdzial.php?id=1159
14 W czasie posiłku powiedział do niej Booz: «Podejdź tu i jedz chleb, maczając swój kawałek w kwaśnej polewce».
 
     
zbiggy 
Genotypowy Troll


Pomógł: 28 razy
Dołączył: 11 Paź 2008
Posty: 1273
Wysłany: Pią Lut 24, 2012 09:45   

moja szprotka wyglądała mniej więcej tak:

tylko że ciemniejsza bo wędzona :)
_________________
I never forget a face, but in your case I'll be glad to make an exception.
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Pią Lut 24, 2012 10:17   

Adam319 napisał/a:
Hannibal napisał/a:
serca wieprzowe (domniemuję, że przemysłowe)(...) to naprawdę marny sort, podług wszelakich kryteriów

Jedyne wszelakie kryterium jaki mi przychodzi do głowy to to, że Hannibal tak uważa.
:-)

To jest tzw "kryterium Hannibala" :)
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
 
     
RAW0+ 

Pomógł: 41 razy
Dołączył: 11 Wrz 2009
Posty: 1943
Wysłany: Pią Lut 24, 2012 11:23   

zyon napisał/a:
To jest tzw "kryterium Hannibala"

Ale dla jego organizmu i genotypu to kryterium jest kluczowe i ma w tym rację 8)
 
     
Adam319 
We are all One


Pomógł: 43 razy
Dołączył: 16 Sie 2009
Posty: 2409
Skąd: tiny.pl/hpb9n tiny.pl/hlhmn
Wysłany: Pią Lut 24, 2012 11:35   

Skoro Hannibal jest wszelaki,
to ma wszelakie kryteria,
taki wszelaki genotyp.
:-)
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pią Lut 24, 2012 13:09   

Żadne moje kryterium.
Sporo osób też by tak samo powiedziało jak ja.
Serca wieprzowe, bo podroby z "przemysłowych" wieprzy "wyciągają" sporo syfów; najwięcej oczywiście wątroba, ale serce również
Wędzone szprotki - bo należą do tego "grona" ryb, które należy unikać; podobny "level" jak tuńczyki
No chyba, że zbiggy miał jakiś wyjątkowy sort...
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
Ostatnio zmieniony przez Hannibal Pią Lut 24, 2012 13:10, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Magdalinha 

Pomogła: 22 razy
Dołączyła: 16 Paź 2008
Posty: 881
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pią Lut 24, 2012 17:09   

Tuńczyk jest gatunkiem zagrożonym wyginięciem więc od czasu do czasu nie mogę się oprzeć jedzeniu go 8)
 
     
RAW0+ 

Pomógł: 41 razy
Dołączył: 11 Wrz 2009
Posty: 1943
Wysłany: Pią Lut 24, 2012 18:40   

Magdalinha napisał/a:
Tuńczyk jest gatunkiem zagrożonym wyginięciem więc od czasu do czasu nie mogę się oprzeć jedzeniu go 8)

Dobre :D Takiej motywacji jeszcze nie spotkałem :D
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Pon Lut 27, 2012 09:41   

Hannibal napisał/a:
Żadne moje kryterium.
Sporo osób też by tak samo powiedziało jak ja.

No ale Hannibal, wiele osob mowi rozne rzeczy i nie jest to zbyt sensowny a tym bardziej wiarygodny argument. Znalezc 30 osob, ktore by powiedzialo, ze np jedzenie chleba z cukierkami i coca cola jest zdrowe daloby rade ale argument z tego zaden.

Hannibal napisał/a:

Wędzone szprotki - bo należą do tego "grona" ryb, które należy unikać; podobny "level" jak tuńczyki

No ale niby dlaczego? Bo tez jest grupa osob, ktore by tak powiedzialy?
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
Ostatnio zmieniony przez zyon Pon Lut 27, 2012 09:41, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Czw Mar 01, 2012 07:46   

Argument, że inni też by tak powiedzieli był odnośnie tego, że to jakieś moje wymyślone kryterium. Więc tu pudło.
Co do meritum napisałem dlaczego owe produkty do zdrowych nie należą, przy założeniach które podałem. Te co w normalnych sklepach się dostanie to raczej z Bałtyku są, nieprawdaż?
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Czw Mar 01, 2012 09:59   

Hannibal napisał/a:
Argument, że inni też by tak powiedzieli był odnośnie tego, że to jakieś moje wymyślone kryterium. Więc tu pudło.

Twoje czy innych, co za roznica, wymyslone tak czy siak ;)

Hannibal napisał/a:
Co do meritum napisałem dlaczego owe produkty do zdrowych nie należą, przy założeniach które podałem. Te co w normalnych sklepach się dostanie to raczej z Bałtyku są, nieprawdaż?

Nie robmy demagogicznie juz z tego baltyku takiego szamba, w koncu tankowce z ropa nie rozbijaja sie u nas co pare dni. Poza tym szprotki to sa relatywnie blisko poczatku lancucha pokarmowego (czy konca, zalezy od ktorej strony popatrzec) wiec takie zasyfione nie sa. Troche popadasz w stereotypizm imho, ktos zbadal tunczyka i juz wszystkie zartecione na calym swiecie.
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
 
     
RAW0+ 

Pomógł: 41 razy
Dołączył: 11 Wrz 2009
Posty: 1943
Wysłany: Czw Mar 01, 2012 10:27   

zyon napisał/a:
podobny "level" jak tuńczyki

Jedynie Badaczom ta ryba nie służy :hihi:
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Czw Mar 01, 2012 10:28   

No bo Bałtyk jest najbardziej zasyfiony. Ryby mają tam naprawdę ciężko, chociażby z powodu sporej eutrofizacji tego zbiornika, co przekłada się na rozwój sinic, zielenic i innych glonów oraz organizmów beztlenowych.
Poza tym wędzenie szprotek, z tego co wiem, jest "przemysłowe", dodają różne konserwanty.
Lepiej imo wybierać sardynki, sardele czy makrele czy pstrągi potokowe.
Jeszcze łosoś szkocki, choć hodowlany, jest imo jakościowo dobry.
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
Ostatnio zmieniony przez Hannibal Czw Mar 01, 2012 10:29, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Czw Mar 01, 2012 10:41   

RAW0+ napisał/a:
zyon napisał/a:
podobny "level" jak tuńczyki

Jedynie Badaczom ta ryba nie służy :hihi:


Nie ma badaczy :hihi:
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
 
     
RAW0+ 

Pomógł: 41 razy
Dołączył: 11 Wrz 2009
Posty: 1943
Wysłany: Czw Mar 01, 2012 10:48   

zyon napisał/a:
Nie ma badaczy :hihi:

Jak to nie? A zyon? On ciągle szuka i bada i nie może znaleźć :hihi:
Ostatnio zmieniony przez RAW0+ Czw Mar 01, 2012 10:48, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Czw Mar 01, 2012 11:00   

RAW0+ napisał/a:
zyon napisał/a:
Nie ma badaczy :hihi:

Jak to nie? A zyon? On ciągle szuka i bada i nie może znaleźć :hihi:

Jedyni badacze jakich spotykam to swiadkowie jehowy. Nie sadze, ze moje cechy charakteru maja zwiazek z tym co mi szkodzi a co nie :hihi:
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
 
     
zbiggy 
Genotypowy Troll


Pomógł: 28 razy
Dołączył: 11 Paź 2008
Posty: 1273
Wysłany: Czw Mar 01, 2012 12:40   

Hannibal napisał/a:
Argument, że inni też by tak powiedzieli był odnośnie tego, że to jakieś moje wymyślone kryterium. Więc tu pudło.
Co do meritum napisałem dlaczego owe produkty do zdrowych nie należą, przy założeniach które podałem. Te co w normalnych sklepach się dostanie to raczej z Bałtyku są, nieprawdaż?
yo Hani
istnieje chyba jakaś gradacja jakości, np. gorsza od sardynek wędzonych będzie może np. chińska panga, ale ta panga może być lepsza niż mrożona pizza odgrzewana w mikrofali :)

itd w jedną i drugą stronę - do Ciebie tez może wpaść "policja żywieniowa" i znaleźć okruszki zbóż w paszy którą karmiono Twoje high meaty :)

moim zdaniem zabrakło frazy "marna jakość w porównaniu z tym co ja jadam"
(tak, wiem jak to brzmi , ale przecież też nie jesteśmy dziećmi i wiem jakie są Twoje intencje) ;) - wtedy byłoby wszystko jasne :)
_________________
I never forget a face, but in your case I'll be glad to make an exception.
Ostatnio zmieniony przez zbiggy Czw Mar 01, 2012 12:41, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Czw Mar 01, 2012 13:08   

Hannibal napisał/a:
No bo Bałtyk jest najbardziej zasyfiony. Ryby mają tam naprawdę ciężko, chociażby z powodu sporej eutrofizacji tego zbiornika, co przekłada się na rozwój sinic, zielenic i innych glonów oraz organizmów beztlenowych.
Poza tym wędzenie szprotek, z tego co wiem, jest "przemysłowe", dodają różne konserwanty.
Lepiej imo wybierać sardynki, sardele czy makrele czy pstrągi potokowe.
Jeszcze łosoś szkocki, choć hodowlany, jest imo jakościowo dobry.


No ale nie przesadzaj jak sobie te ryby jakos radza to znaczy, ze da sie zyc, nerki, watroby maja i im dzialaja :D Twoje barany podwarszawskie tez tony smogu codziennie wdychaja, jedza trawy spryskane chemtrailami, ja tam bym sie bal do ust wziac to opryskane... :razz:
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Czw Mar 01, 2012 13:34   

Zbiggy, odwiedź BioBazar w najbliższą sobotę. Najbliżej będziesz miał chyba do Starej Papierni w Konstancinie. Znajdziesz tam kilka dobrych rybek, które na pewno Ci zasmakują. :)
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
chill 


Pomógł: 14 razy
Wiek: 42
Dołączył: 23 Paź 2008
Posty: 818
Skąd: W-W
Wysłany: Sob Mar 03, 2012 15:41   

Właśnie uwalniam swoją żonkę ( Kocham Cię :hug: ) od specyficznej woni w kuchni :D

- dwutygodniowa konina kawąłek około 400 g . Dwa ostatnie dni wyciągnąłem ją z lodówy żeby się fajnie zeschła z zewnątrz . W środku po przekrojeniu mięciutkie mięso . Pychota . Polecam szczerze - sery się chowają ;)

[/b]
_________________
"he , to zabawne .. Że po za SYSTEMEM działa wszystko sprawnie" - Bolec , Tewu "Wyrwani ze snu"
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Sob Mar 03, 2012 16:41   

No konina starsza jest super. Nie ma w sumie takiego intensywnego zapachu jak np. baranina. Swego czasu miałem kawałki 3-tygodniowe, które nie robiły jakiegoś zapachowego zamieszania w domu.
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
EAnna 

Pomogła: 22 razy
Dołączyła: 03 Sty 2009
Posty: 1298
Wysłany: Sob Mar 03, 2012 18:53   

chill napisał/a:
Właśnie uwalniam swoją żonkę ( Kocham Cię :hug: ) od specyficznej woni w kuchni :D

- dwutygodniowa konina kawąłek około 400 g . Dwa ostatnie dni wyciągnąłem ją z lodówy żeby się fajnie zeschła z zewnątrz . W środku po przekrojeniu mięciutkie mięso . Pychota . Polecam szczerze - sery się chowają ;)

[/b]

Dlaczego Wy poddajecie dojrzewaniu te mięsa na dziko?
Trzymane w odpowiedniej tempetarurze i zalewach (wino, sól, przyprawy) nawet po czterech do sześciu tygodniach mają wspaniały zapach i rozpływają się po prostu w ustach.
Jedzenie mięsa rozłożonego przez bakterie gnilne nie wydaje mi się dobrym pomysłem.
Co do serów, specyficzną woń nadają bakterie czerwieni (Brevibacterium linens), które bytują również na ludzkich stopach.
Zatem określenie "skarpetkowy zapach" w odniesieniu do serów, jest głęboko uzasadnione :viva:
_________________
Pozdrawiam
EAnna
 
     
RAW0+ 

Pomógł: 41 razy
Dołączył: 11 Wrz 2009
Posty: 1943
Wysłany: Sob Mar 03, 2012 19:00   

EAnna napisał/a:
Jedzenie mięsa rozłożonego przez bakterie gnilne nie wydaje mi się dobrym pomysłem

A właśnie, że miodzio :D
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Sob Mar 03, 2012 19:10   

EAnna napisał/a:
Dlaczego Wy poddajecie dojrzewaniu te mięsa na dziko?

To po prostu samo się dzieje - naturalny proces.
Kupuje się jakąś partię mięsa i w przeciągu tego czasu jak się go jada ono naturalnie się starzeje. Można pokroić na mniejsze kawałki, rozłożyć tak, żeby i od spodu miało dostęp do powietrza i wówczas z lekka się wysuszy. Ja takie z lekka podsuszone 2-3 tygodniowe bardzo uwielbiam. Wiele innych osób ma tak samo, tj. woli takie mięsko niż mega świeże.
W zalewach też oczywiście można, dojrzewanie pójdzie w inną stronę wtedy.
Można też się "pobawić" ze szczepieniem bakteriami Lactobacillus sakei.
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
EAnna 

Pomogła: 22 razy
Dołączyła: 03 Sty 2009
Posty: 1298
Wysłany: Sob Mar 03, 2012 19:32   

Hannibal napisał/a:
Można też się "pobawić" ze szczepieniem bakteriami Lactobacillus sakei.

Bakteriami tymi szczepi się wędliny dojrzewające.
_________________
Pozdrawiam
EAnna
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Sob Mar 03, 2012 19:57   

EAnna napisał/a:
Bakteriami tymi szczepi się wędliny dojrzewające.

Ano. Ale można każde surowe mięso nimi zaszczepić. W każdym zresztą one są obecne naturalnie (jelita zwierząt i ludzi), tylko chodzi o to, żeby zdominować nimi dojrzewanie mięsa, żeby inne bakterie zostały "zdominowane". Szczep ten ma tę zaletę, że jest w stanie katabolizować nukleozydy w celach energetycznych, po tym jak glukoza, w którą ubogie jest mięso, się wyczerpie; jak wiadomo ryboz mamy w mięsie multum, więc sakei ma "żarcia" pod dostatkiem, że się tak wyrażę.
Poza tym odporna jest na wszelakie niekorzystne czynniki zewnętrzne - dzięki pozyskiwaniu z mięsa karnityny, która jest osmoregulatorem zabezpieczającym komórki bakterii przed owymi czynnikami.
Jak komuś "przeszkadzają" wszelakie Listerie mogące się rozwijać w mięsie owa opcja jest jak znalazł.
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
chill 


Pomógł: 14 razy
Wiek: 42
Dołączył: 23 Paź 2008
Posty: 818
Skąd: W-W
Wysłany: Sob Mar 03, 2012 20:28   

@EAnna - z pełnym szacunem dla Ciebie - wino , sól - nie używam ;) - zdrowia życzę . Wolę w dzikiej postaci .
_________________
"he , to zabawne .. Że po za SYSTEMEM działa wszystko sprawnie" - Bolec , Tewu "Wyrwani ze snu"
 
     
plej_tssz 

Pomógł: 10 razy
Wiek: 36
Dołączył: 07 Paź 2008
Posty: 894
Wysłany: Wto Mar 06, 2012 07:50   

dwa surowe jaja zmiksowane na pianę z cukrem i surowy tłuszcz
_________________
ggggggggggrrrrrrrrrrrddddddddddyyyyyyyyykkkka
 
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Wto Mar 06, 2012 08:55   

nie potrafisz sie uwolnic od cukru?
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Wto Mar 06, 2012 09:03   

Cukier to jak narkotyk, więc uwolnienie się od niego jest dla większości ludzi niesłychanie trudne.
No chyba że użył czegoś takiego - http://www.surovital.pl/img/product/39/kind/2
Jako przyprawa, w niewielkich ilościach, jest to imo spoko opcja (tak jak to było w dawnych dziejach)
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
Ostatnio zmieniony przez Hannibal Wto Mar 06, 2012 09:09, w całości zmieniany 2 razy  
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Wto Mar 06, 2012 09:07   

No zgadza sie, Dufty pisal o tym, ze ma dzialanie podobne do bodajze opioidow. Jak sie nie uzywa cukru to sie czuje cukier w wielu produktach. Np w musztardzie.
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
 
     
Adam319 
We are all One


Pomógł: 43 razy
Dołączył: 16 Sie 2009
Posty: 2409
Skąd: tiny.pl/hpb9n tiny.pl/hlhmn
Wysłany: Pią Mar 09, 2012 11:49   

Byłoby optymalnie
gdyby nie to jedno źródło białka dziennie
i za mało cukru.

Zobaczymy czy będzie mleczna rewolucja,
ja to tylko kupiłem, zblendowałem, jadł tego nie będę.
:-)




:-)
 
     
plej_tssz 

Pomógł: 10 razy
Wiek: 36
Dołączył: 07 Paź 2008
Posty: 894
Wysłany: Pią Mar 09, 2012 21:00   

Surowa słonina posmarowana pasztetem i herbata z cukrem
8)
_________________
ggggggggggrrrrrrrrrrrddddddddddyyyyyyyyykkkka
 
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Pią Mar 09, 2012 21:41   

co wy macie z tym cukrem?
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pią Mar 09, 2012 22:17   

zyon napisał/a:
co wy macie z tym cukrem?

Ktoś kiedyś mądrze powiedział - cukier to, wbrew pozorom, gorszy narkotyk niż heroina czy kokaina. Dlaczego gorszy? Bo jest niesłychanie podstępny i fałszywy
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
Ostatnio zmieniony przez Hannibal Pią Mar 09, 2012 22:18, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Molka 
Moderator


Pomogła: 60 razy
Dołączyła: 02 Maj 2009
Posty: 6909
Wysłany: Pią Mar 09, 2012 22:21   

plej_tssz
Dlaczego slodzisz cherbate cukrem? i jeszcze żółtka do tego, nie rozumiem .
 
     
Adam319 
We are all One


Pomógł: 43 razy
Dołączył: 16 Sie 2009
Posty: 2409
Skąd: tiny.pl/hpb9n tiny.pl/hlhmn
Wysłany: Pią Mar 09, 2012 22:24   

zyon napisał/a:
co wy macie z tym cukrem?

Umiarkowanie. :-)
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Pią Mar 09, 2012 22:29   

Hannibal napisał/a:
zyon napisał/a:
co wy macie z tym cukrem?

Ktoś kiedyś mądrze powiedział - cukier to, wbrew pozorom, gorszy narkotyk niż heroina czy kokaina. Dlaczego gorszy? Bo jest niesłychanie podstępny i fałszywy


Dobrze powiedzial. Nie wiem po kiego w ogole sie starac bawic w jakies diety czy przywracanie zdrowia jak podstawy watle. Takie budowanie domu na bagnach. Najpierw wyrugowac trucizne a potem robic porzadki, przeciez od razu trzeba kompensowac te uzywke dieta co od razu wykrzywia diete pod jakims katem. Dziwne, dziwne, nie zrozumiem tego. Ja zrezygnowalem z cukru z dnia na dzien, o tak: koniec cukru. i skonczylem.
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
 
     
Molka 
Moderator


Pomogła: 60 razy
Dołączyła: 02 Maj 2009
Posty: 6909
Wysłany: Pią Mar 09, 2012 22:40   

zyon napisał/a:
Ja zrezygnowalem z cukru z dnia na dzien, o tak: koniec cukru. i skonczylem.

Ja w ogóle nie mam cukru w domu, od kilku lat nie miałam, tzn. tylko dla gości troszeczke. Gdy piekłam pączki kupiłam sobie 1 kg i teraz mam. Nie wiem co sie z nim stanie, może mole go zjedzą. :viva:
Ostatnio zmieniony przez Molka Pią Mar 09, 2012 22:40, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Pią Mar 09, 2012 23:02   

Ja tez w ogole nie mam, ale dawno temu mialem, tez dla gosci. Teraz goscie musza akceptowac rulezy jezeli wstepuja.
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
 
     
chill 


Pomógł: 14 razy
Wiek: 42
Dołączył: 23 Paź 2008
Posty: 818
Skąd: W-W
Wysłany: Sob Mar 10, 2012 08:45   

Ja chleba nie kupuje już 5 rok :) Cukier okazjonalnie dla przybyszów z neolitu :)
_________________
"he , to zabawne .. Że po za SYSTEMEM działa wszystko sprawnie" - Bolec , Tewu "Wyrwani ze snu"
 
     
Molka 
Moderator


Pomogła: 60 razy
Dołączyła: 02 Maj 2009
Posty: 6909
Wysłany: Sob Mar 10, 2012 08:49   

chill napisał/a:
Cukier okazjonalnie dla przybyszów z neolitu :)

Fajnie powiedziane ;D
Ostatnio zmieniony przez Molka Sob Mar 10, 2012 08:49, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Sob Mar 10, 2012 09:33   

Molka napisał/a:
chill napisał/a:
Cukier okazjonalnie dla przybyszów z neolitu :)

Fajnie powiedziane ;D

Hehe no 8)

Chleba tez nie kupuje, ale niestety kupuja inni z czym ciagle walcze.
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
 
     
Adam319 
We are all One


Pomógł: 43 razy
Dołączył: 16 Sie 2009
Posty: 2409
Skąd: tiny.pl/hpb9n tiny.pl/hlhmn
Wysłany: Sob Mar 10, 2012 09:47   

zyon napisał/a:
z czym ciagle walcze


:-)
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Sob Mar 10, 2012 09:51   

Walcze w rejonach, na ktore mam wplyw powiedzmy :) . Reszta to niech sobie je co chce.
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
 
     
yarosh1980 

Pomógł: 8 razy
Wiek: 43
Dołączył: 03 Sty 2012
Posty: 742
Ostrzeżeń:
 7/2/3
Wysłany: Sob Mar 10, 2012 10:47   

Wczoraj mój jedyny posiłek to kogel-mogel z ciastek orzechowo-czekoladowo-karmelowych. Te toffiki orzechowe pochodzące z mojego zakładu zmieliłem w blenderze na pastę:


A tak to wygląda po dodaniu małej ilości wody i zmiksowaniu:

Zjadłem tego z kilo o 12.00 przed robotą i starczyło na cały dzień. Nawet po robocie byłem syty i mogłem dalej robić. Po takiej samej ilości golonka raczej nie miałbym tyle energii.
 
     
Mariusz_ 
[Usunięty]

Pomógł: 12 razy
Wiek: 24
Dołączył: 16 Sie 2010
Posty: 2808
Wysłany: Sob Mar 10, 2012 12:18   

yarosh1980 napisał/a:
Po takiej samej ilości golonka raczej nie miałbym tyle energii.

Proszę Cię, daj sobie spokój z domowymi teoriami energetycznymi, jak nie masz o tym zielonego pojęcia... :-x ;)
http://www.jedzdobrze.pl/..._tylna_ze_skora
 
     
yarosh1980 

Pomógł: 8 razy
Wiek: 43
Dołączył: 03 Sty 2012
Posty: 742
Ostrzeżeń:
 7/2/3
Wysłany: Sob Mar 10, 2012 12:24   

Mariusz_ napisał/a:
Proszę Cię, daj sobie spokój z domowymi teoriami energetycznymi, jak nie masz o tym zielonego pojęcia...

chyba niewłaściwie się wyraziłem, dlatego nie zrozumiałeś, więc sprostuję:
"Po takiej samej ilości golonka nie miałem tyle energii w pracy. Sprawdziłem to kiedyś na sobie".
Teraz lepiej? ps. to nie teorie tylko spostrzeżenia, i to odnośnie tylko mojego organizmu.
Ostatnio zmieniony przez yarosh1980 Sob Mar 10, 2012 12:27, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Adam319 
We are all One


Pomógł: 43 razy
Dołączył: 16 Sie 2009
Posty: 2409
Skąd: tiny.pl/hpb9n tiny.pl/hlhmn
Wysłany: Sob Mar 10, 2012 14:38   

Mariusz_ napisał/a:
daj sobie spokój


:-)
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Akademia Zdrowia Dan-Wit informuje, że na swoich stronach internetowych stosuje pliki cookies - ciasteczka. Używamy cookies w celu umożliwienia funkcjonowania niektórych elementów naszych stron internetowych, zbierania danych statystycznych i emitowania reklam. Pliki te mogą być także umieszczane na Waszych urządzeniach przez współpracujące z nami firmy zewnętrzne. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Dowiedz się więcej o celu stosowania cookies oraz zmianie ustawień ciasteczek w przeglądarce.

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Template modified by Mich@ł

Copyright © 2007-2024 Akademia Zdrowia Dan-Wit | All Rights Reserved