Wysłany: Nie Sie 26, 2012 19:16 Przepis na mielone kotlety
zaglądasz a tam ... nie ma przepisu
bo dopiero go chcę opracować - jak zrobić taki zwarty hamburger ale żeby nie zagęszczać go żadnymi mąkami czy innymi nie-paleo sprawami?
zwykle robię tak że 300-500g mielonej wołowiny, siekana cebula, kilka jajek, musztarda, pieprz, sól, natka pietruszki
ale przy przewracaniu na drugą stronę to się rozwala - mi to nie przeszkadza, ale może wzniosę się o stopień wyżej dzięki Wam
_________________ I never forget a face, but in your case I'll be glad to make an exception.
Ostatnio zmieniony przez Molka Pon Lis 12, 2012 16:40, w całości zmieniany 1 raz
Pomógł: 12 razy Wiek: 24 Dołączył: 16 Sie 2010 Posty: 2808
Wysłany: Nie Sie 26, 2012 19:49
dodaj więcej stopni Celsjusza do smażenia, następnie przewracaj i duś...
Z szamka, jak z(ko) bitkami delikatnie trzeba,ale tylko na przystawkę... !
Gavroche [Usunięty]
Wysłany: Nie Sie 26, 2012 19:50
Ja dodaję kilka łyżek mąki z migdałów.
EAnna Pomogła: 22 razy Dołączyła: 03 Sty 2009 Posty: 1298
Wysłany: Nie Sie 26, 2012 22:15
zbiggy napisał/a:
300-500g mielonej wołowiny
Część tej wołowiny zmiel na najdrobniejszym sitku a następnie potraktuj blenderem. Dodawaj po jednym żółtku.
Zrobisz z tego bardzo gęsty klej, tzw. emulsję. W ten sposób przygotowuje się farsz do kiełbasy. Do tego kleju dodawaj powoli mięso zmielone na większym sitku i mieszaj aż do uzyskania jednolitej masy.
Pomogła: 60 razy Dołączyła: 02 Maj 2009 Posty: 6909
Wysłany: Nie Sie 26, 2012 22:41
super pomysl z tymi sznyclami bez maki, musze wypróbowac, ja uwielbiam sznycle.
Kiedys diabeł mnie opętał i kupilam sobie takiego gotowego sznycla w sklepie.
Zrobiłam gryza i nie mogłam odgrysc kesa bo jakies zylaste paskuctwo nie chciało sie oderwac od całosci, fuj, wyplułam i pomyslalam ze chyba miałam kiepski dzien mentalnie....dobrze, ze akurat bylam sama i nie musialam czestowac nikogo tym scierwem...
Molu Twoje użycie słowa "sznycel" zdradziło Cię że pochodzisz z Galicji
ja bardziej ze wschodu gdzie się mówiło kotlety
ale jak teraz się zastanawiam to mielone się lepi a więc ani "schnitzel" ani "cutlet" które pochodzą od cięcia czy krojenia do moich hamburgerów nie pasują
_________________ I never forget a face, but in your case I'll be glad to make an exception.
Pomogła: 60 razy Dołączyła: 02 Maj 2009 Posty: 6909
Wysłany: Nie Sie 26, 2012 23:00
zbiggy napisał/a:
Molu Twoje użycie słowa "sznycel" zdradziło Cię że pochodzisz z Galicji
ja bardziej ze wschodu gdzie się mówiło kotlety
ale jak teraz się zastanawiam to mielone się lepi a więc ani "schnitzel" ani "cutlet" które pochodzą od cięcia czy krojenia do moich hamburgerów nie pasują
no z Galicji
pisales o mieleniu miesa i polaczeniu go z jajem i obracaniu na patelni, dla mnie to sznycel kotlet to mieso rozbite i smazone w calosci..
za tego sznycla poprosze o punkcik
stdt Pomógł: 5 razy Wiek: 33 Dołączył: 01 Lut 2011 Posty: 517 Skąd: Cała Europa.
Wysłany: Pon Sie 27, 2012 15:46
Ja kiedyś robiłem z mielonej pręgi:
1 kg pręgi mielonej
300g pieczarek
2 cebule
przyprawy do smaku
1/4 kostki masła
wszystko mieszałem razem (tzn. pieczarki z cebulą dusiłem na maśle i potem dopiero do masy), następnie na noc do lodówki i na następny dzień na grillu elektrycznym smażyłem bądź gotowałem w wodzie. Z wody mi bardziej smakowały i lepiej się trzymały kupy
_________________ -Pane moderatore, prose ne ubija tematu.
podsumowując : od tamtego czasu robiłem 2x kotlety, udało mi się polepszyć stan skupienia nie zmieniając receptury - po prostu więcej serca włożyłem w ich wyrabianie, ale też prawdę mówiąc nie aż tyle ile sugerował post EAnny
dzięki wszystkim za podpowiedzi, robię sobie taką masę, lepię kotlety i wrzucam na patelnię, a co się nie zmieści zjadam na surowo (żeby obłaskawić też bogów surowizny przy okazji )
_________________ I never forget a face, but in your case I'll be glad to make an exception.
Gavroche [Usunięty]
Wysłany: Pią Wrz 07, 2012 08:00
Cytat:
udało mi się polepszyć stan skupienia nie zmieniając receptury - po prostu więcej serca włożyłem w ich wyrabianie
Wszyscy lubią pieszczoty.
Potem grzecznie leżą i nie sypią się po bokach
podsumowując : od tamtego czasu robiłem 2x kotlety, udało mi się polepszyć stan skupienia nie zmieniając receptury - po prostu więcej serca włożyłem w ich wyrabianie, ale też prawdę mówiąc nie aż tyle ile sugerował post EAnny
Ogladales pierwsza kung fu pande i pamietasz jaki byl tajny skladnik zupy ojca Po?
_________________ Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
Akademia Zdrowia Dan-Wit informuje, że na swoich stronach internetowych stosuje pliki cookies - ciasteczka. Używamy cookies w celu umożliwienia funkcjonowania niektórych elementów naszych stron internetowych, zbierania danych statystycznych i emitowania reklam. Pliki te mogą być także umieszczane na Waszych urządzeniach przez współpracujące z nami firmy zewnętrzne. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Dowiedz się więcej o celu stosowania cookies oraz zmianie ustawień ciasteczek w przeglądarce.