Strona główna Fakty żywieniowe Jak się żywić? Przepisy Historia diety Forum  

  Forum dyskusyjne serwisu www.DobraDieta.pl  FAQ    Szukaj    Użytkownicy    Czat      Statystyki  
  · Zaloguj Rejestracja · Profil · Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości · Grupy  

Poprzedni temat «» Następny temat
Kłamstwa na temat benzyny bezołowiowej
Autor Wiadomość
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pon Lis 23, 2009 17:51   Kłamstwa na temat benzyny bezołowiowej

3 artykuły w Nexusie (z września-października 1998 r., listopada-grudnia 1998 r. oraz stycznia-lutego 1999 r.)
do ściągnięcia np. stąd - http://chomikuj.pl/wacko/magazyny/NEXUS (1-3)

poniżej wypiszę najważniejsze tezy owych artykułów
na początek z pierwszego -
Cytat:
Koncerny zajmujące się wydobyciem i przeróbką ropy naftowej wmówiły nam, że benzyna bezołowiowa jest zdrowsza od ołowiowej, tak dla nas, jak i naszego środowiska. Jak się jednak okazuje, jest to bezczelne kłamstwo polegające na ukrywaniu niewygodnych faktów.

Cytat:
Należało więc przeprowadzić kampanię, której celem byłoby przekonanie ludzi, że etylina stanowi śmiertelne zagrożenie dla środowiska... kampania ta nie miała nic wspólnego z ołowiem - chodziło o przekonanie ludzi, aby stosowali paliwo, które nie niszczyłoby konwerterów i jednocześnie nie wymuszało na spółkach naftowych obowiązku oczyszczania swoich produktów...

Cytat:
Prawdziwym powodem wprowadzenia benzyny bezołowiowej była chęć zamontowania w samochodach katalitycznych konwerterów w celu pozbycia się tlenków azotu oraz węgla, a także oparów nie spalonej benzyny, które wydobywały się z rur wydechowych. Niestety ołów psuł te konwertery i to była jedyna przyczyna usunięcia go z benzyny.

Cytat:
Ryzyko utraty zdrowia w wyniku stosowania benzyny bezołowiowej
Już wtedy dr Warren miał świadomość, że afera z ołowiem była przesadnie rozdmuchana i że niebezpieczeństwo wynikające ze stosowania aromatycznych polepszaczy liczby oktanowej, takich jak na przykład benzen, jest znacznie większe niż w przypadku ołowiu.
"W rzeczywistości do świństwo jest tak niebezpieczne, a nawet potencjalnie śmiertelne, że rdzę nie używać go w żadnym samochodzie nie posiadającym katalitycznego konwertera. Za nich w świecie nie należy używać go w kosiarkach, piłach mechanicznych, silnikach do łodzi i w żadnym wypadku myć nimi części. Jeśli jego kropla spadnie na skórę, natychmiast ją zmyć. Należy unikać oparów benzyny w czasie napełniania baku oraz nie zbliżać się do rury wydechowej, zwłaszcza kiedy układ wydechowy nie jest rozgrzany. Należy pamiętać, że katalityczne konwertery nie działają, dopóki nie nagrzeją się do 400 stopni Celsjusza."
(...)
Badania dra Warrena wykazały, że ołów znajdujących się w ludzkiej krwi nie pochodzi z powietrza. Pochodzi on z posiłków i napojów, głównie z puszkowanej żywności, farb produkowanych na bazie ołowiu oraz ołowianych rur.
Badania wykazały, że poziom ołowiu w ludzkiej krwi jest wyższy w krajach, gdzie ludzie piją wodę pochodzącą ze studni artezyjskich - na przykład u górali z Nowej Gwinei lub mieszkańców odległych wysp, gdzie praktycznie nie ma samochodów - niż u ludzi mieszkających w samym centrum Melbourne.
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
dario_ronin
[Usunięty]

Wysłany: Pon Lis 23, 2009 18:09   

Benzen

Benzen jest domieszką do paliw, jego zawartość w paliwie wynosi ok. 3%. Ponieważ jest substancją bardzo lotną, łatwo wydostaje się ze zbiorników zwłaszcza przy tankowaniu, jego resztki są także zawarte w spalinach. Do organizmu człowieka dostaje się głównie drogą oddechową, ale także w pożywieniu lub przez skórę. Znaczna ilość jest szybko rozkładana i wydalana, jednak z części powstaje szereg bardzo groźnych toksyn, m.in fenol. Mają one trzy główne działania: atakują system tworzenia krwi - i to wszystkich trzech rodzajów komórek krwi: krwinek czerwonych, krwinek białych oraz płytek krwi, powodują uszkodzenia chromosomów i materiału genetycznego. Ponadto zakłócanie systemu budowy komórek krwi prowadzi do raka krwi (białaczki), przy czym jego rozwój następuje 5-10 lat po zatruciu benzenem. Dalsze działania benzenu to: uszkodzenia centralnego układu nerwowego, uszkodzenia płodu, opóźnienia w rozwoju, uszkadzanie systemu odpornościowego.
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pon Lis 23, 2009 18:22   

cytaty z drugiego artykułu -
Cytat:
Rafinerie dodają do benzyny wysoko toksyczne związki chemiczne w miejsce ołowiu, a przedstawiciele rządów nadal lekceważą wynikające z tego faktu poważne zagrożenie dla zdrowia społecznego

Cytat:
Różnica w produkcji benzyny bezołowiowej sprowadza się do tego, że w celu utrzymania wysokiej liczby oktanowej zamiast ołowiu do benzyny dodaje się inne substancje. Gwoli wyjaśnienia należy zaznaczyć, że od roku 1970 zawartość ołowiu w benzynie była stale obniżana. Obowiązywała tendencja stopniowego obniżania poziomu ołowiu w benzynie.
Rafinerie stosują głównie 3 grypy substancji w miejsce ołowiu:
1. Związki aromatyczne - są to związki organiczne bazujące na pierścieniu benzenowym, sześciowęglowym pierścieniu o trzech przesuniętych podwójnych wiązaniach, takie jak benzen, toluen, ksylen, etc.
2. Olefiny - związki organiczne o podwójnych wiązaniu. Jednym z produktów ubocznych ich spalania jest budadien-1,3.
3. Utleniacze - związki organiczne zawierające molekuły tlenu, takie jak metan, etan lub MTBE.
Z pięciu najgroźniejszych związków chemicznych zanieczyszczających powietrze wymienionych przez US Environmental Procection Agency benzen i butadien znajdują się na dwóch pierwszych miejscach tej listy. Oba te związki są silnie rakotwórcze, zaś butadien stał się ostatnio ośrodkiem zainteresowania opinii światowej.

Cytat:
Dr Michael Dawson podaje, że kiedy koncerny naftowe usunęły w latach 80-tych ołów z benzyny w USA, stwierdzono wówczas, że wzrost w niej zawartości związków aromatycznych wywarł dwa szkodliwe skutki:
"Po pierwsze wzrosło skażenie powietrza, ponieważ związki aromatyczne są bardzo aktywne fotochemicznie. Po drugie znacznie wzrosło ulatnianie się rakogennego benzenu (chodzi tu o jego ulatnianie się na końcówkach przewodów przy przelewaniu benzyny z jednych zbiorników do drugich, tankowania benzyny itp.)

Cytat:
Dr Artur Chesterfield-Evans, zawodowy ekspert w dziedzinie zdrowia, uważa, że społeczeństwo zostało wprowadzone w błąd twierdzeniami mówiącymi, że usuwając ołów z benzyny usunięto jego ujemny wpływ na atmosferę. "Staliśmy się ofiarami skoncentrowanej kampanii dezinformacyjnej w postaci kusząco prostego sloganu: <<nie ma ołowiu - nie ma kłopotów>>" - powiedział.

Cytat:
W roku 1977 fundacja profesora Maltoniego udowodniła, że benzen jest niezwykle silnym środkiem rakotwórczym będącym przyczyną wielu postaci tej choroby, a zwłaszcza
leukemii. Sprawdzono również wiele innych związków aromatycznych i okazało się, że wszystkie one są rakotwórcze. Wiele innych składników emitowanych przez pojazdy również posiada własności rakotwórcze. „Występuje zagrożenie w przypadku stosowania benzyn z dodatkiem węglowodorów aromatycznych, zagrożenie w przypadku stosowania benzyny amerykańskiej o dużej zawartości węglowodorów parafinowych, jak również zagrożenia w przypadku stosowania dodatków w postaci utleniaczy” – stwierdził profesor Maltoni. – „Należy zwrócić szczególną uwagę na benzyny z dodatkiem węglowodorów
aromatycznych. Benzen to jeden z najsilniejszych czynników rakotwórczych. W podobny sposób ryzyko zachorowania na raka zwiększają benzeny alkilowe”.

Cytat:
Profesor Roger Perry powiada: „Doprawdy trudno mi zrozumieć, dlaczego rządy i naukowcy mogli traktować poważnie zagrożenie wynikające z niskiego poziom ołowiu i jednocześnie ignorować zagrożenia wynikającego z obecności benzenu, którego poziom jest wystarczająco wysoki, aby traktować to bardzo poważnie”
Profesor Bill McCarthy, ordynator oddziału czerniaka Królewskiego Szpitala Księcia Alfreda w Sydney twierdzi, że „benzen jest środkiem wysoce rakotwórczym. Jest on przyczyną guzów płuc, wątroby, nerek i układu moczowego, leukemii i guzów skóry”.

Cytat:
Teoretycznie katalityczny konwertor powinien zatrzymywać 90 procent nie spalonej benzyny i przekształcać ją w bardziej bezpieczne substancje,6 ale w praktyce, jak już wcześniej mówiliśmy, mija zwykle od 10 do 15 minut, zanim zostanie on podgrzany do temperatury roboczej, poza tym przestają one działać po przejechaniu około 40 000-50 000 kilometrów. Jak więc widać nie spełniają one całkowicie swojego zadania.

Cytat:
Po wywiadzie udzielonym stacji telewizyjnej ZDF, który został wyemitowany tuż po serialu Black Forest Clinic w lipcu 1987 roku, zostałem w bardzo niewybredny sposób oszkalowany przez ADAC (niemiecki automobilklub) oraz przedstawicieli przemysłu, konkretnie przez rzecznika Shell AG, za to, że chciałem uświadomić ludziom problemy związane z zatruciem benzenem wynikającym ze stosowania katalitycznych konwertorów gazów spalinowych. Jaki był tego skutek? Ano taki, że w gazie wydobywającym się z katalizatorów nadal występuje benzen. Rakotwórczy benzen, który łatwo rozpuszcza się w tłuszczach, wykryto nawet w słodyczach sprzedawanych na stacjach benzynowych. Kiedy potem wykazałem, że takie substancje jak toluen czy benzen metylowy, których duże ilości zawiera benzyna bezołowiowa, mają również silne właściwości rakotwórcze, ponownie zostałem całkowicie zignorowany.
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pon Lis 23, 2009 18:50   

wkleję teraz dokończenie artykułu dr. Hansa A. Niepera -
"Gazy działające na układ nerwowy pochodzące z katalizatorów samochodowych"
Cytat:
„Od końca roku 1992 lub początku 1993 obserwujemy u wielu pacjentów wzrost poziomu hemoglobiny. Podczas gdy poprzednio poziom ten wynosił od 13 do 13,5, obecnie wynosi 16, czasami 17, a nawet więcej. Proszę sprawdzić metody pomiaru”. Pani Rau, technik medyczny w moim laboratorium, odpowiedziała jednak, że wszystko zostało sprawdzone i że poziom hemoglobiny od marca 1993 roku stale wzrasta, a dokładniej są to stałe wzrosty następujące w kilkumiesięcznych okresach. Poleciłem naszemu laboratorium szpitalnemu niezależne zbadanie zjawiska stałego wzrostu poziomu hemoglobiny i rezultat był taki sam.
Wzrost poziomu hemoglobiny można było zaobserwować głównie u pacjentów, którzy nie byli poważnie chorzy, a więc u tych, u których szpik kostny był zdolny do regulowania tego procesu w sposób nie odbiegający od normy. Potem siostra Monika powiedziała mi, że „średnia liczba leukocytów również wzrosła w ciągu ostatniego roku”. Ta obserwacja również okazała się zgodna z wynikami badań.
U setek pacjentów, u których miałem możliwość zbadać poziom hemoglobiny w roku 1993 i porównać go z tym, jaki mieli w latach poprzednich, wystąpiło jego drastyczne podwyższenie. Niektórzy moi koledzy dokonali takich samych spostrzeżeń. Przy okazji odczytu w Langenhagen, gdzie mówiłem o tym zjawisku, ludzie spoza środowiska lekarskiego mówili mi, że ich lekarze również o tym wspominali. Tego rodzaju znaczący wzrost poziomu hemoglobiny występuje w przypadkach niedoboru tlenu, na
przykład u osób, które przez długi czas przebywają na dużych wysokościach. Jest to normalny objaw będący rezultatem adaptacji organizmu do warunków niedoboru tlenu. Obecnie poziom hemoglobiny rośnie u wielu pacjentów będących pod kontrolą lekarską w związku ze spadkiem PO2 w krwi, a więc ze zmniejszeniem cząsteczkowego ciśnienia tlenu w krwi, nawet kiedy ten spadek jest niewielki.
Jakie czynniki oprócz absorpcji tlenu mogą być odpowiedzialne za wzrost poziomu hemoglobiny? Praktycznie jedynym wyjaśnieniem są wcześniej wspomniane (patrz część 1) toksyczne gazy pochodzące z katalitycznych konwertorów.
Zjawisko to nie występuje u mieszkańców wysp na Morzu Północnym, gdzie stale wieje wiatr od morza. Ponadto nie stwierdzono go u pacjentów pochodzących z dużych regionów o charakterze rolniczym położonych w środkowo-zachodniej części Stanów Zjednoczonych.
Z kolei stwierdzono je u pacjentów mieszkających we wschodniej i północno-wschodniej części USA oraz w roku 1993 u mieszkańców Kalifornii.
Zastanawiające jest, dlaczego nie zaobserwowano tego zjawiska w latach 1991-1992? Otóż rok 1993 był bardzo wilgotny, natomiast poprzedzające go lata – bardzo suche. Estry fosforowe (gazy nerwowe), takie jak enole ograniczające zdolność komórek do przyswajania tlenu, których śladowe ilości daje się wykryć, mają tendencję do przylegania do cząsteczek wody, dzięki czemu są łatwo wchłaniane przez biosystem. W okresach suszy substancje te rozpadają się szybciej i istnieje mniejsze prawdopodobieństwo ich wchłonięcia. W roku 1993 W Niemczech prawie cały czas lało, zaś Kalifornię nawiedziły mgły i cykliczne ulewy. U pacjentów dał się w tym czasie zauważyć wzrost zapadalności na
infekcje oraz podrażnień dróg oddechowych.
Nie było to pocieszające spostrzeżenie. Co więcej, jesienią 1993 roku dokonano kolejnego poważnego odkrycia. Na przestrzeni ostatnich 18 lat onkolodzy kliniczni stwierdzili u pacjentów cierpiących na raka lub mających skłonności do tej choroby, chorych na osteoporozę lub niewydolność systemu immunologicznego przejawiającą się na przykład stwardnieniem rozsianym, niski poziom mocznika w osoczu krwi, podczas gdy poziom kreatyny nie wykazywał znacznego spadku. Następnie, w roku 1987, hiszpański biochemik i neurolog, Amat, wydał liczącą 1 000 stron monografię na temat biochemicznego znaczenia
mocznika. Publikacja ta jest dostępna jedynie w języku hiszpańskim, niemniej powinien się z nią zapoznać każdy onkolog i immunolog. Amat wykazał, że mocznik obecny w osoczu krwi występuje w nim nie tylko jako produkt przemiany materii przeznaczony do wydalenia poprzez nerki, ale tworzy również w krwi magazyn (pool) posiadający zdolność automatycznej regulacji o fundamentalnym dla organizmu znaczeniu. Metabolizm mocznika pełni rolę regulatora dla co najmniej siedmiu innych magazynów metabolicznych i vice versa. Amat opisał ten system jako mechanizm komunikacyjny, który kieruje cyklami pirogronianowym i glutaminianowym oraz elementami metabolizmu lipidów.
Doświadczenie uczy nas, że poziom mocznika w osoczu krwi powinien wynosić około 37 mg%. Jeśli wzrasta on znacząco powyżej tej wartości, oznacza to, że nerki mogą być uszkodzone. Fakt ten jest powszechnie znany. Jeśli jednak jest on znacznie niższy, oznacza to, że organizmowi zagraża na dłuższą metę niebezpieczeństwo. Wzrasta możliwość wystąpienia raka. Przy poziomie niższym od około 17 mg% często występują guzy z przerzutami. Wystąpienie takiego związku jest bardzo prawdopodobne u pacjentów
z skłonnością do melanomatozy (czerniakowatość), którzy normalnie mają czystą skórę. Bardzo często występuje korelacja między stwardnieniem rozsianym, osteoporozą i niedomogami układu immunologicznego a bardzo niskim poziomem mocznika. Podczas
ostatnich piętnastu lat podjęliśmy próbę zbadania zjawiska niskiego poziomu mocznika. Jest to jednak niemożliwe bez wcześniejszego zapoznania się z „opasłym dziełem” Amata. Jest oczywiste, że komórkowe struktury biologiczne są od milionów lat uzależnione od mocznika będącego nieodzownym czynnikiem odpowiedzialnym za stabilność błony komórkowej oraz struktur genowych albo funkcje wyżej wspomnianego mechanizmu
metabolicznego muszą być tak uregulowane, aby organizm posiadał „pełny” zestaw mocznika. Jeśli tak się nie dzieje – bez względu na przyczynę – wówczas błony komórkowe
oraz system genów ulegają destabilizacji, co może mieć poważne konsekwencje dla zdrowia organizmu.
W roku 1993 zaobserwowaliśmy u wielu pacjentów ze zwiększonym poziomem hemoglobiny obniżony poziom mocznika. Było to typowe dla pacjentów, którzy mieli poprzednio niskie ciśnienie krwi. Wyglądało również na to, że obniżył się u nich poziom trójglicerydu. To każe przypuszczać, że wyżej wymienione substancje toksyczne będące dziełem katalitycznych konwertorów prowadzą nie tylko do ukrytego, bardzo wolno postępującego zniszczenia „mechanizmu Amata”, ale również do zmniejszenia zasobów mocznika. Jeśli tak jest naprawdę, a nie mam co do tego wątpliwości, to jest to odkrycie wskazujące na bardzo poważne zagrożenie.
Zauważyliśmy jeszcze jedną rzecz. U pacjentów ze stwardnieniem zanikowym bocznym (chorobą Charcota i Duchenne’a) również wykryliśmy niski poziom mocznika. Choroba ta w przeciwieństwie do stwardnienia rozsianego nie jest chorobą systemu immunologicznego. W przypadkach stwardnienia zanikowego bocznego mamy do czynienia z defektem zdolności do dezaktywacji wirusów
z grupy odry, a w szczególności z komórkową niezdolnością do zamiany proenzymu w enzym, zwaną popularnie SOD1. SOD zapobiega niszczącemu działaniu toksycznych rodników tlenowych i ciężkich metali na komórki nerwowe. Jedno wiadomo na pewno: wielu pacjentów ze stwardnieniem zanikowym bocznym będących pod naszą obserwacją pochodziło z rejonów, w których jest dużo samochodów z katalizatorami. Sytuacja ta stale się pogarsza. Wykazanie związku między samochodami wyposażonymi w konwertory katalityczne i tą chorobą wymaga jednak jeszcze długich badań.
Znając mój krytyczny stosunek do katalitycznych konwertorów, ludzie często pytają mnie, co bym zalecił, aby zniwelować zagrażający zdrowiu wpływ tych urządzeń. W pierwszej kolejności należy bezzwłocznie wymontować i wyrzucić wszystkie katalizatory. Kolejnym krokiem winno być usunięcie z benzyny MTBE2 i ograniczenie do dopuszczalnego poziomu benzenu. Następnie należy z powrotem wprowadzić do niej ołów, ale tylko w niezbędnej
ilości. Potem trzeba zoptymalizować „wewnętrzne” spalanie w silnikach benzynowych i rozwijać tę opcję, co w trzech listach do mnie wyraził prezes Citroena i Puegeota, Jacques Calvet. Jednym ze sposobów osiągnięcia tego celu jest naoławianie paliwa lub mieszanki paliwowopowietrznej za pomocą pól magnetycznych. Innym godnym polecania sposobem jest zastosowanie wysokoenergetycznego zapłonu o bezoporowej charakterystyce (tak zwany zapłon plazmowy bazujący na zjawisku Tesli). Tego rodzaju technologia pozwala na stosownie ubogich mieszanek [ubogie spalanie] i usuwanie toksycznych związków ze spalin.
To, że ADAC (niemiecki automobilklub), magazyn Stern i inne instytucje dyskredytują tę technologię od lat, wyrażając się o niej w niewybredny sposób, mówi samo za siebie. ADAC wie o problemach związanych ze stosowaniem katalitycznych konwertorów od co najmniej ośmiu lat. Sposób, w jaki ta sprawa nabrała w świetle ostatnich odkryć kryminalnego charakteru, będzie musiał stać się przedmiotem zainteresowania odpowiednich instytucji.
Jeśli ktoś chce kupić nowy samochód, powinien zdecydować się wyłącznie na pojazd z silnikiem Diesla. Niemieckie, francuskie i szwedzkie firmy oferują bardzo wysokiej jakości samochody z silnikami Diesla, które są generalnie lepsze od samochodów z silnikami benzynowymi.
Te wszystkie rekomendacje mają jednak bardzo ograniczoną perspektywę. Jak sądzę, mało kto wie, że koniec benzyny, a także paliwa do silników Diesela, został już przesądzony i proces ten ma zacząć się pierwszego stycznia 1998 roku. Stało się to za sprawą kalifornijskiego prawa, które mówi, że dwa procenty wszystkich samochodów sprzedawanych pod jedną marka muszą być absolutnie wolne od spalin. Jeśli tak się nie stanie, marka ta będzie musiała zostać całkowicie wycofana ze sprzedaży.
Po następnych trzech latach zasada ta ulegnie dalszemu zaostrzeniu. Jeśli dana marka nie uzyska homologacji w USA, to jest oczywiste, że nikt na świecie jej nie kupi.
Ponieważ samochody napędzane energią elektryczną z akumulatorów pozostaną marginesem, z uwagi na prawa fizyki, jedyną alternatywą na przyszłość są silniki spalające wodę w formie gazu wodorotlenowego. Będzie on wytwarzany w przekształconym polu energetyczno-próżniowym w silniku napędzanym wodą z być może niewielkim dodatkiem benzyny, paliwa dieslowskiego lub wodoru. Nie ma alternatywy w stosunku do tego pomysłu, z wyjątkiem tak zwanej konwersji plecowej3 (projekt Toyoty).
Ludzie często pytają mnie, jak bronić się przed produktami katalizatorów znajdującymi się w powietrzu. Teoretycznie trochę pomóc powinien koenzym Q10 (hydrochinon). Jednak nie zauważyliśmy żadnych pozytywnych rezultatów wynikających z jego stosowania. Lepsza mogłaby być mieszanina asparaginianu potasowo-magnezowego w roztworze z mocznikiem. Poprawia ona proces metabolizmu komórkowego dostarczając mu wysokoenergetycznych fosforanów. Bardzo zalecam przyjmowanie witaminy Mi (sole kolaminofosforanowe4 Ca-RMg-AEP) w formie granulatu lub kapsułek.
Tabletki o grubej powłoce ochronnej nie są tak łatwo przyswajane przez pacjentów z uszkodzeniem błony. W wyniku przyjmowania trzech do pięciu kapsułek dziennie
ulega poprawie wchłanianie tlenu w płucach. Nie jest to jednak właściwe rozwiązanie. Właściwym rozwiązaniem jest pozbycie się trucizn wydobywających się z katalizatorów, i to jak najszybciej!
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Akademia Zdrowia Dan-Wit informuje, że na swoich stronach internetowych stosuje pliki cookies - ciasteczka. Używamy cookies w celu umożliwienia funkcjonowania niektórych elementów naszych stron internetowych, zbierania danych statystycznych i emitowania reklam. Pliki te mogą być także umieszczane na Waszych urządzeniach przez współpracujące z nami firmy zewnętrzne. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Dowiedz się więcej o celu stosowania cookies oraz zmianie ustawień ciasteczek w przeglądarce.

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Template modified by Mich@ł

Copyright © 2007-2024 Akademia Zdrowia Dan-Wit | All Rights Reserved