Henry Miller ze swoimi Zwrotnikami Raka i Koziorożca był wcześniejszy.
Dzisiaj, kiedy Wiśniewski wprowadził na salony TV obelżywy synonim czynności seksualnej, to pryszcz.
Ale wtenczas, w latach 30-tych musiało szokować i być przyjmowane jako niezwykle odkrywcze używanie w co drugim zdaniu wszystkich obelżywych słów ze sfery seksu.
JW
Ten nagłówek podano tłustym drukiem w "profesjonalnym" portaliku TVN24 - stacji zupełnie US0włazodupnej.
Pytanie, kto to ten RASITA. Wiem, literówka i nic bym nie wklejał, ale mainstream się dziś chyba nieco przegrzał, bo istnieje już kilka wersji wieku biednego staruszka - 88, 89 i 90
Mało tego, najpierw był to antysemita, potem neofaszystą i już myślałem, że zostanie rasistą, ale obwołano go jakimś RASITĄ. Chyba po rozum do głowy polezę w końcu, o w terminologii się gubię. Jak jak kocham ten zidiociały dokumentnie tvn
Ostatecznie stanęło, że sprawca został postrzelony. Idę o zakład, że jutro dowiemy się, iż nie żyje. I jeszcze jedno, skoro był karany za poważny wybryk (wtargnięcie z bronią do Banku Centralnego w 83) i przynalezał do organizacji pro-supermacji białych, to jakim cudem przeszedł przez bramki PILNIE strzezonego Muzeum Holokaustu w pilnie strzeżonym państwie, które pilnie strzeże coraz bardziej i coraz więcej. Panie i Panowie, nie dajmy się otumanić juz totalnie.
Tomek
ps: Od dłuższego już czasu społeczeństwo amerykańskie jest zagrożone rozbrojeniem. Burack Obama wziął się i zawziął, by odebrać prawo do posiadania broni przeciętnemu Amerykaninowi, co jest idealnym sposobem, by owieczki już nawet flinty w domu nie miały, by się móc ewentualnie bronić. Tak więc, naszemu Buraczkowi wielce na rękę jest takie wydarzenie. Będzie ich jeszcze wiele, jak mi się wydaje.
Tomek ,dlaczego sądzisz ,ze TV-24 jest stacją nieobiektywną?
ja dotąd miałam inne zdanie i w zasadzie tylko wiadomości z tej stacji
odbieram -no i bardzo lubie" szkło kontaktowe"
Pomógł: 191 razy Wiek: 40 Dołączył: 25 Lut 2007 Posty: 15904 Skąd: Warszawa
Wysłany: Czw Cze 11, 2009 05:56
figa napisał/a:
Tomek ,dlaczego sądzisz ,ze TV-24 jest stacją nieobiektywną?
ja dotąd miałam inne zdanie i w zasadzie tylko wiadomości z tej stacji
odbieram -no i bardzo lubie" szkło kontaktowe"
na tle innych jest całkiem spoko
ale oczywistym jest to, że nie puszczą w tym programie (a tym bardziej w innym) rzetelnej audycji o szczepionkach, antybiotykach, uzębieniu, w ogóle o lekach, no i o żywieniu
takie audycje możemy sobie bez problemu obejrzeć w internecie, więc te telewizyjne nie są praktycznie do niczego potrzebne
_________________ Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
Pomógł: 37 razy Wiek: 38 Dołączył: 25 Sty 2006 Posty: 5633 Skąd: z nienacka
Wysłany: Czw Cze 11, 2009 13:50
figa napisał/a:
Tomek ,dlaczego sadzisz ,ze TV-24 jest stacja nieobiektywna?
ja dotad mialam inne zdanie i w zasadzie tylko wiadomosci z tej stacji
odbieram -no i bardzo lubie" szklo kontaktowe"
Nie ma stacji w pelni obiektywnych.
Ja TVN24najbardziej lubie ze wszystkich kanalow informacyjnych.
Ale o artykule z newsweeka sugerujacego, ze kampania Gronkiewicz-Waltz byla dofinansowywana prze ITI, ktore po wyborach dostalo stadion dla swojego CWKSu za 500 milionow - nie uslyszysz w tych obiektywnych mediach..
Tak samo jak trog(L)odyci demolowali warszawska starowke czy Wilno w tvnowskich mediach mowilo sie niewiele i w sposob jak najbardziej stonowany.
Ja na to zwrocilem uwage.. O demolce Wilna mowilo sie od mniej wiecej 23, starano sie nie wymieniac nazwy klubu, a nastepnego dnia od razu po informacji dano wypowiedzi jakichs niby elitarnych kibicow o tym jak to oni bratali sie z Litwinami i ze to policja prowokowala.
tego rodzaju przykladow jest sporo, nie chce mi sie jednak rozpisywac, bo szkoda mi na to czasu.
_________________
(\_/)
(O.o)
(> <)
This is Bunny.
Copy Bunny into your signature to help him on his way to world domination.
Pomógł: 37 razy Wiek: 38 Dołączył: 25 Sty 2006 Posty: 5633 Skąd: z nienacka
Wysłany: Czw Cze 11, 2009 13:54
Hannibal, o szczepionkach byla nawet raz fajna relacja w faktach przy okazji warszawskiej konferencji neurologicznej (czy jakos tak).
Wypowiadali sie zarowno zwolennicy jak i przeciwnicy. Przeciwnik szczepien wypadl bardzo korzystnie, przeciwniczka to byla gruba zdegenerowana lekarka, ktora tliumaczyla ze szczepic trzeba, bo sie szczepi
Niestety na koniec byl komentarz dziennikarza opierajacy sie na blednej teorii, ale calosc relacji jak na mainstream media do przyjecia.
_________________
(\_/)
(O.o)
(> <)
This is Bunny.
Copy Bunny into your signature to help him on his way to world domination.
Mord na ludności cywilnej, to tylko "pomyłka", "problemy z taktyką", "incydent", "złe przygotowanie". Ale nigdy nie ZBRODNIA, nigdy nie LUDOBÓJSTWO. Takie słownictwo jest zarezerwowane dla działań wojennych "wrogów". To oni mordują i popełniają zbrodnie wojenne. Stany jedynie popełniają drobne i nieistotne "błędy". Tiaaaaaaa........
Zenon, ten film był puszczony w celach dezinformacyjnych. Kłamliwa to propaganda, jak za komuny. Gdyby faktycznie tvn24- łgarstwa na dobę ośmielił się oddać hołd faktom, usłyszelibyście, że budynek o numerze 7 miał zostać wyburzony, został wyburzony i zrobiono to poprzez typowe kontrolowane wyburzenie, co widac na każdym z filmów. Idealnie się rozpylił, obsunął, z charakterystycznym środkowym ugięciem na początku kolapsu. Kilka pożarków tliło się w oknach. Trzeba być podłym kłamcą, by wmawiać, że siódemka zawaliła się od pożaru i że ucierpiała wskutek zawalenie się sąsiednich wież. O Twin Towers to nawet mi się pisać obecnie nie chcę.
Ale ponoć wszystko można ludziom wmówić. I po 9/11 jestem tego pewien.
Nie, z pewnością nie. Pracują po prostu jako niewolnicy za duże pieniądze.
Każdy jednak - chcąc czy nie chcąc - uprawia ściemnianie.
Weźmy takiego Wronę. Siedzi w USA, paka mu rośnie wraz z brzuchem. Posłuchaj jego relacji bardziej wnikliwie. Przecież to czysty bełkot, zwykle o rzeczach nieistotnych jak psiur Obamy i relacja z jego nieoczekiwanego wypadu po hamburgera.
Teraz "Fakty". Poziom - nie uwłaczając dzieciom - przedszkolny. Przecież dupę urywa z żenady. Speakerzy plota jak do niedorozwiniętych ludzi, głównie o duperelach. Naprawdę, nie stać mnie w tej chwili na przekonujący merytorycznie rys i analizę, bo przekonywać tu nie ma do czego. Wszystko jest widoczne jak na dłoni.
O TVP publicznej nawet szkoda gadać czy pisać.
Jedyne, co się broni, to "Szkło Kontaktowe", ale spróbuj tylko napisać, że gołodupiec "podpalający" Reichstag, to był - jak Oswald czy Bin Laden - kozioł ofiarny. No, ale Szkiełko to beka śmiechu, więc się nie czepiam. Lubię, jak przypieprzają oszołomom. Szkoda tylko, że jednostronnie. Tuskowym jeszcze nie dostało się tak jak PiSkliwym. Chyba faktycznie Tusk Vision Network.
Tyle, że czemu ja się dziwię. TVN jest taką samą tubą jak CNN, NBC czy FoxTV, z tą różnicą, że tamci grają dla dużo możniejszych.
Nie dam się przekonać, że cała rzesza dziennikarzy to świadome tego krety. Absolutnie nie, większość z nich to zwykli dorobkiewicze, japiszony lub stare wyjadacze. Nie mają żadnych ideałów, nie potrafią przywalić swoją opinią, są beznamiętni i oślizgli - jak nie przymierzając - Jacyków na pokazie. Tyle, że od dziennikarza - ja przynajmniej - oczekuję inteligencji. Jeśli po tylu latach Lis, Lisowa, Szklany Grzegorz, Wrona, Pacynka Pochanke czy Rybioustna nadal uważają, że 7 zawaliła się z prędkością "free fall speed" z powodu pożaru lub że "people from the cave" ze szczętem NORAD i wparowało bezkarnie nad Pentagon, no to co ja mam napisać? Że to nie jest agentura? No OK. Nie jest, a więc??
Teraz to już wszystko wiem .
Masz racje Tomek -,Miecugow miga się od niewygodnych odpowiedzi
z drugiej strony -telefony -są na ogół nieciekawe.
raz tylko facet wyliczył ile kler ma przywilejów ale zero reakcji.
radyjimaryjne są bardziej ekscytujące ,a jak już Nowak jest na lini
Prawdopodobnie jakaś znikoma część moich zarzutów pokrywa się z zarzutami Rydzyka, ale nie mam niczego wspólnego z tego typu ideologiami i tego typu ludźmi. Na pierwszy rzut oka, wszystko wydaje się być takie łatwoprzypasowalne.
Pomógł: 191 razy Wiek: 40 Dołączył: 25 Lut 2007 Posty: 15904 Skąd: Warszawa
Wysłany: Pią Cze 12, 2009 21:44
M i T napisał/a:
Prawdopodobnie jakaś znikoma część moich zarzutów pokrywa się z zarzutami Rydzyka, ale nie mam niczego wspólnego z tego typu ideologiami i tego typu ludźmi. Na pierwszy rzut oka, wszystko wydaje się być takie łatwoprzypasowalne.
przepraszam, ale kto tu wspominał o Rydzyku?
_________________ Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
Korwin to coś w rodzaju polskiego Rona Paula. Nie są może identyczni ale...
Gdyby nie bylo Korwina to ten wszechogarniajacy smrod planktonu
bylby nie do zniesienia. Dzieki Takim Osobom, mozna jakos zyc w tym post -esbeckim syfie. 8-)
.
Ostatnio zmieniony przez grizzly Sob Cze 13, 2009 12:55, w całości zmieniany 1 raz
Ja muszę dłuuugo się adoptować, by kogoś polubić - tak jest zwykle.
Nie ufam ludziom, którzy - jak Mikke i miliony innych - twierdzą, że byli prani w dzieciństwie i dobrze im to zrobiło. To dla mnie czytelny sygnał, że ktoś taki może być człowiekiem niebezpiecznym i nieświadomym. Innymi słowy, nieobliczalnym w swych kompletnie dla niego nie zrozumiałych reakcjach. Cenię sobie ostrożność, nie jestem zwolennikiem brawury i ryzykanctwa.
Miś, nie widzę związku pomiędzy Korwinem a "znośnością" życia w tym kraju.
Ty, co jest zauważalne, chcesz utrzymać pewną biegunową postać społeczeństwa, czyli z jednej strony bezmyślny, ogłupiony, tępy, sfrustrowany plankton, a z drugiej - wąską elitę psychopatów, którzy posługują się planktonem.
Widzę sprzeczność w Twoim rozumowaniu. Ciągle wkurzasz się na głupotę, na straganową medycynę, na Kononowiczów, a potem piszesz, że to dobrze, że plankton jest jaki jest.
Bez sensu. Nie lepiej byłoby, gdyby każdy z nas rozumiał pewne mechanizmy?
I bać się o swoje profity nie musisz, bo przeciętny obywatel uwalanej od dłuższego czasu klasy średniej, nie będzie miał czasu na opanowanie biochemii w stopniu akademickim.
Nie jestem przeciwnikiem pewnej zdrowej hierarchii, ale nie życzę sobie by jakiś Warburg, Gaithner, Giuliani czy były szmalcownik Soros, uznawani byli za ludzi szlachetnych i mieli wpływ na losy świata.
Mamy chyba inne pojęcie szlachetności Miś. , młode fagasy, kasa, żądzą władzy i powierzchowne przyjemności, nie są chyba szczytem zapotrzebowania elit? Sądzisz, że pojęcie "elita" jest tak mało pojemne i tak płytkie?
Tomek
grizzly [Usunięty]
Wysłany: Sob Cze 13, 2009 16:25
M i T napisał/a:
...Miś, nie widzę związku pomiędzy Korwinem a "znośnością" życia w tym kraju.
Ty, co jest zauważalne, chcesz utrzymać pewną biegunową postać społeczeństwa, czyli z jednej strony bezmyślny, ogłupiony, tępy, sfrustrowany plankton, a z drugiej - wąską elitę psychopatów, którzy posługują się planktonem...
Korwin to "ikona" ktora pomaga mi przekonac sie ze zyja "ludzie"
podobni do "ludzi" na tle wielkiego "poglowia planktonu" otaczajacego
"ludzi" ze wszystkich "stron". 8-)
Tomek ja nie usiluje sztucznie polaryzowac spoleczenstwa. :shock:
Ono sie automatycznie i zupelnie naturalnie polaryzuje, ze wzgledu na
"wydolnosc swojego umyslu" i tak 90% spoleczenstwa
bedzie zawsze o "mniejszej wartosci psychicznej" od dominujacej "ELITY"
takie sa fakty! :-)
No chyba, ze zamienimy Ziemie w planete zunifikowanych "cyborgow"
albo.....................? planete bakterii i wirusow! :hah: :hihi:
.
Ja dzisiaj w "Angorze "przedruk z" Nie"]
Na srebrnym globie był tylko Pan Twardowski i jego kogut
"żaden Amerykanin nigdy nie był na księżycu-wszystko ściema a film został nakręcony
w supertajnej Strefie w Newadzie
ranyyyyy...co wreszcie jest prawdą????
Podobno Chalergen spłonął dlatego ,ze nauczycielka nie zgodziła się brać udziału w kłamstwie miałaby ogłosić iż w kosmosie widac gwiazdy ,czego nie było widac
u spacerowiczów księzycowych .
Na mój rozum to głupie,ale czy ja jestem młotek ,ze wierze w byle artykuł
czy na świecie jest jeden wielki spisek .No ale po co???
Wiesz Griizly -ja tez lubie blog Korwina ,choć nie zawsze się z jego poglądami zgadzam
ale Jego retoryke uwielbiam . szkoda ,ze nie ma go w parlamencie
byłby jedna z jaśniejszych gwiazd .
szkoda ,ze zbratał się ze skrajną ortodoksyjną prawicą ,ale wybaczam mu
bo chyba liczył na większe poparcie ,a tu niestety elektorat zawiódł ,
w pędzie ,że głosy zmarnują
Prawde mówiąc choć wstyd przyznać szkoda mi Kurskiego ,Kepy , Gosiewskiego,
Cymańskiego . Było ciekawie i zabawnie.
W Po nie ma takich osobowości -noo... może Palikot ,ale ten raczej odwraca uwage
coby sie Premiera nie czepiać
Figa, już dawno temu ok. 40% Amerykanów nie wierzyło, że Apollo zakończyło misję na Srebrnym Globie.
Ale po co burzyć śnięty spokój pozostałych, nie?
O ile zdołałem poczytać na ten temat, to nie było takiej możliwości, by człowiek mógł eksmitować się na Księżyc. Osobiście mogę tylko dodać, że już bardziej prawdopodobne jest, że człowiek postawił obutaną stopę na Księżycu niż, że WTC zawaliły się o od pożarów lub uderzeń samolotów. I dodam przy okazji, że jeden z inżynierów projektujących WTC, powiedział, że wieże były obliczone na wiele uderzeń samolotów.
Ale kto by go tam słuchał? Uwierzono w lądowanie na Księżycu, to czemu nie dać się ponieść fantazji bez reszty
ps: Zapytajcie tych z NASA, czemu nikt tam nikogo teraz nie wysyła. Przecie postęp jest, do diaska Ach, zapomniałem, to wszystko wina kryzysu. NIMAKASYNADUPERELE:)
Tomek
grizzly [Usunięty]
Wysłany: Pon Cze 15, 2009 00:48
M i T napisał/a:
...Ale po co burzyć śnięty spokój pozostałych, nie?...
Prawde piszac jeszcze troche a bede wierzyl, ze z tym WTC
to byl "zaawansowany spisek" 8-)
W koncu tyle juz moich "wyobrazen" padlo! :shock:
A ponadto codziennie jestem zmuszany "weryfikowac" swoje "widzenie"! :shock:
Z przerazeniem stwierdzam, ze gdyby nie ten mechanizm
"weryfikacji" to bylbym naprawde "nedznym robakiem"
a tak mam przynajmniej "iluzje" pozytywnych zmian
w mojej "lepecynie" :hah: :hihi:
BTW
Jacy szczesliwi sa ludzie, co raz w zyciu cos ustala
i kurczowo sie trzymaja tej wersji bez jakichkolwiek "poprawek" :hah: :hihi:
...Ale po co burzyć śnięty spokój pozostałych, nie?...
Prawde piszac jeszcze troche a bede wierzyl, ze z tym WTC
to byl "zaawansowany spisek"
W koncu tyle juz moich "wyobrazen" padlo!
A ponadto codziennie jestem zmuszany "weryfikowac" swoje "widzenie"!
Z przerazeniem stwierdzam, ze gdyby nie ten mechanizm
"weryfikacji" to bylbym naprawde "nedznym robakiem"
a tak mam przynajmniej "iluzje" pozytywnych zmian
w mojej "lepecynie"
BTW
Jacy szczesliwi sa ludzie, co raz w zyciu cos ustala
i kurczowo sie trzymaja tej wersji bez jakichkolwiek "poprawek"
Moze to cech "gieniusza"
.
Misiek gdybyś był tym nędznym robakiem to byś nawet o tym nie wiedział
Ja chyba już dostaje schizy ,przez ten komputer
wszystkie ideały ,autorytety dostały krzywej gęby .
przyjaciele ,znajomi -co za nuda
kaleki -niedosłyszace albo ich filtry nie przepuszczają
zdroworozsądkowego myślenia.
Jest jeszcze taka możliwośc ,ze to ja mam zły odbiór
W zamach na WTC -to chyba wszyscy wierzyliśmy [w zasadzie to był ]
Bardzo to przeżywałam zwłaszcza ,ze kuzynke mam W Nowym Jorku.
SZKODA LUDZI -wieży też . Myślisz Tomek ,ze to łatwo pokleić w głowie ,
,że decydenci tak łatwo szastają ludzkim życiem .
Ciekawa jestem ilu jeszcze Amerykanów wierzy w oficjalną wesje
chyba z 80% widac to było jak Obama kandydował .
Rozetuzjazmowany tłum z horągiewkami ,gadżetami -pokazówki
barwniejszy niz nasze PRLowskie pochody 1-wszo majowe
Mowi niejaka mgr inz. Agnieszka Starbala.
Po glosie mam wrazenie, ze to mila dziewczyna, slodko szczebiocze, nie posadzam jej o zle intencje...
ALE MOWI STRASZNE BREDNIE!
I jest niedouczona. Jezeli komus bedzie sie chcialo tego posluchac zwroccie uwage na to jak dostaje konkretne pytania. Co to jest lecytyna? Dlaczego jajka z kury biegajacej sa lepsze (nie slyszala o solaryzacji i jej wplywie na zdrowie kury i jakosc jajka), fasola i groch, ktore maja wg pani mgrr inz ponad 70% wegli ITD
No i oczywiscie straszy tluszczem..
Audycja podnosi cisnienie lepiej niz mala czarna
_________________
(\_/)
(O.o)
(> <)
This is Bunny.
Copy Bunny into your signature to help him on his way to world domination.
Zenon, słuchamy tego regularnie. To program "U ToKtora" Ewki Podolskiej. Tam ci bredni pod dostatkiem. Często gościem jest mocno ściemniający dr Paweł Grzesiuk(edit: Grzesiowski, dzięki Zenon) - i wtedy jest wysyp bredni słuszny wielce - głównie nawoływanie do sczepień.
Najbardziej jednak pokazowe bzdety wylewają się z ust specjalistek o słodkich głosikach, które opanowują wyjątkowo propagandowe odcinki z cukrzycą, RZS-em (tu powinna MonikaW zadzwonić w trakcie audycji), astmą i alergiami.
Tomek
Ostatnio zmieniony przez M i T Śro Lip 01, 2009 01:43, w całości zmieniany 1 raz
Zakaz podnoszenia rąk ze względów higienicznych
Kierownictwo parku rozrywki Thorpe Park w angielskim hrabstwie Surrey wprowadziło zakaz podnoszenia rąk na rollercoasterach, kiedy temperatura powietrza przekracza 25 stopni Celsjusza.
Dziwaczny zakaz ma na celu oszczędzenie odwiedzającym przykrości, jaką jest wdychanie nieprzyjemnego zapachu ciała mniej przywiązanych do zasad higieny osób. „Nasze rollercoastery są bardzo wysokie i podczas przejażdżek ludzie pocą się z wrażenia i strachu znacznie bardziej intensywnie, więc chcieliśmy zapewnić naszym gościom bardziej komfortowe warunki podczas ciepłych dni”, mówi dyrektor parku Mike Vallis.
Ręce opadają, prawda?
I co tu więcej komentować, gdy pachy pały nakażą nam chować (nie tylko w parkach rozrywki)
Zenon, słuchamy tego regularnie. To program "U ToKtora" Ewki Podolskiej. Tam ci bredni pod dostatkiem. Często gościem jest mocno ściemniający dr Paweł Grzesiuk(edit: Grzesiowski, dzięki Zenon) - i wtedy jest wysyp bredni słuszny wielce - głównie nawoływanie do sczepień.
Najbardziej jednak pokazowe bzdety wylewają się z ust specjalistek o słodkich głosikach, które opanowują wyjątkowo propagandowe odcinki z cukrzycą, RZS-em (tu powinna MonikaW zadzwonić w trakcie audycji), astmą i alergiami.
Tomek
Dopiero teraz to przeczytałam. Dobre sobie przecież nie mogłam mieć rzs-u bo to choroba niewyleczalna i postępująca. Na sto procent diagnoza nietrafna więc nie ma co dzwonić. W najlepszym wypadku zadziałał efekt placebo.
Zakaz podnoszenia rąk ze względów higienicznych
Kierownictwo parku rozrywki Thorpe Park w angielskim hrabstwie Surrey wprowadziło zakaz podnoszenia rąk na rollercoasterach, kiedy temperatura powietrza przekracza 25 stopni Celsjusza.
Dziwaczny zakaz ma na celu oszczędzenie odwiedzającym przykrości, jaką jest wdychanie nieprzyjemnego zapachu ciała mniej przywiązanych do zasad higieny osób. „Nasze rollercoastery są bardzo wysokie i podczas przejażdżek ludzie pocą się z wrażenia i strachu znacznie bardziej intensywnie, więc chcieliśmy zapewnić naszym gościom bardziej komfortowe warunki podczas ciepłych dni”, mówi dyrektor parku Mike Vallis.
Ręce opadają, prawda?
I co tu więcej komentować, gdy pachy pały nakażą nam chować (nie tylko w parkach rozrywki)
bylem tam i czekalem trzy godziny w kolejce na ta watpliwa przyjemnosc. Jak juz mielismy wsiadac to sie okazalo ze sie zepsul i odwolali dlasze przejazdy. Jest tam taki spend ludzi i takie czasy oczekiwania ze sie odechciewa wszystkiego.
Anglicy maja nasrane w glowie jesli chodzi o przepisy i dokumentacji bardzo pilnuja (aby miec pokrycie w razie W) w praktyce upraszczaja sobie zycie jak moga i kiedy sie tylko nadaza okazja zeby sobie ulatwic i nikt nie widzi to przepisy przestaja dla nich istniec
Wypuszczaja tez sporo bubli ktorych nie sa w stanie i tak egzekwowac.
_________________ "The object of war is not to die for your country but to make the other bastard die for his."
George S. Patton
Dosłownie na moment zajrzałem za miedzę...i mnie ścięło. Po prostu, zwaliło ...
Zaraz się porzygamm...i od razu przepraszam, jakby na Panią też poleciało.
Chyba jednak to nie były haluny.
Co?
Komuszą, orwellowską, zbiorową nagonkę miast rzeczowych argumentów i rzetelnej polemiki - umiejętności, której nie posiadają chorzy na mentalną wściekliznę i dobryzm. Dziwię się, że pytasz.
W sumie może powinienem zastosować parafrazę "nie patrz zbyt długo w rynsztok, bo rynsztok wejrzy w ciebie" ?
Na Twoim miejscu bym zazerkał, ale ja się nie znam, ja tu tylko piszę.
Boję się tam wchodzić zresztą, bo znowu mam te majaki z akronimami. I jeszcze będzie mi się śniło, że kochamy się z Marishką a tu nagle w oknie pojawia się helikopter policyjny i ładuje nas do za okazywanie uczuć i nie zgadzanie z mainstreamem.
Fuck the bozos!!!!!!!!!!!!
Tomek
Iga [Usunięty]
Wysłany: Nie Wrz 13, 2009 20:15
M i T napisał/a:
Co?
Komuszą, orwellowską, zbiorową nagonkę miast rzeczowych argumentów i rzetelnej polemiki - umiejętności, której nie posiadają chorzy na mentalną wściekliznę i dobryzm. Dziwię się, że pytasz.
W sumie może powinienem zastosować parafrazę "nie patrz zbyt długo w rynsztok, bo rynsztok wejrzy w ciebie" ?
Tomek
Własnie o ten dobryzm chodzi, o tych ludzi,którzy są zawsze uśmiechnięci ...z resztą tak jak napisałeś chce się człowiekowi rzygać
Iga [Usunięty]
Wysłany: Nie Wrz 13, 2009 20:25
M i T napisał/a:
...miast rzeczowych argumentów i rzetelnej polemiki - umiejętności, której nie posiadają chorzy na mentalną wściekliznę i dobryzm.
Tomek
Gdyby je mieli,to by je przedstawili-proste jak przysłowiowy drut.
alejasienieznam
Wiek: 35 Dołączył: 13 Maj 2009 Posty: 340 Skąd: Warszawa
Wysłany: Pon Wrz 14, 2009 21:41
M i T napisał/a:
Na Twoim miejscu bym zazerkał, ale ja się nie znam, ja tu tylko piszę.
Pomógł: 2 razy Dołączył: 13 Sie 2008 Posty: 132 Skąd: Gliwice
Wysłany: Nie Wrz 27, 2009 22:54
A jak Wam - lubiący Korwina wchodzi redaktor Michalkiewicz?
To mój drugi ulubiony komentator. Czasem zalatuje rydzyjkiem jak przygotuje tekst przeznaczony do rydzyjka - świetnie się chłop dostosowuje do audytorium, ale poza tym jest rewelacyjny.
Pomógł: 37 razy Wiek: 38 Dołączył: 25 Sty 2006 Posty: 5633 Skąd: z nienacka
Wysłany: Nie Wrz 27, 2009 22:58
Moze mieszkala cale zycie w domu gdzie nie bylo lufcika?
Albo moze w jakims regionie Polski mowi sie na to inaczej?
Sa rozne lokalne zamienniki..
Ja na przyklad na studiach od osob spoza W-wy uslyszalem "na dniach" i zrozumialem z kontekstu, ale bylem zaskoczony..
Tak samo tu na forum ktos pisal, ze je tuk wolowy.. Co to u licha jest "tuk"?
Okazalo sie, ze szpik ...
Wiele lat temu jak bylem maly bawilem sie z dzieciakami z innego regionu. Rysowalismy cos olowkami. Zlamal mi sie grafit, wiec mowie: "kto ma temperowke, bo zlamal mi sie grafit". Coz to byla za sensacja, bo nikt nie znal slowa "grafit". U nich sie na to mowilo "rysik"
itd..
Moze podobnie jest z lufcikiem...
_________________
(\_/)
(O.o)
(> <)
This is Bunny.
Copy Bunny into your signature to help him on his way to world domination.
Zapewne podobnie jest z lufcikiem, chociaż akurat ja znam to słowo.
Pamiętam jednak, jak swego czasu rozbawiłam towarzystwo pewne tekstem "zrobić komuś bubę". Towarzystwo było w większości z pomorza i NIKT z nich nie wiedział, co to BUBA A dla mnie buba od wieki wieków to "krzywda"
Inny przykład, który z kolei mnie powala na łopatki - NYNY - idziemy nyny - "idziemy spać" w sensie... Kilka dni mi zajęły wykopaliska, by dowiedzieć się że tak się mówi na śląsku....górnym śląsku...bo ja na moim dolnym nigdy czegoś takiego nie słyszałam
ashkar [Usunięty]
Wysłany: Nie Wrz 27, 2009 23:40
Molka napisał/a:
Jacy ludzie pchają się do programu "milionerzy" to po prostu ręce opadają, kobieta nie wiedziała że lufcik dotyczy okna......
Iga [Usunięty]
Wysłany: Pon Wrz 28, 2009 16:05
VA napisał/a:
A dla mnie buba od wieki wieków to "krzywda"
Nigdy czegoś takiego nie słyszałam .
Najlepiej było za mną,kiedy przyjechałam na Górny Śląsk.
Mojego męża rozumiałam,bo mówił tak jak ja,ale ze zrozumieniem niektórych znajomych miałam problem .Okazało się,że "zola",to podłoga,"hasiok"-śmietnik,"klopsztanga"-trzepak i wiele ,wiele innych . No i najwazniejsze to nikomu ręce nie opadły z tego powodu,pewnie mierzyli inną miarą,a nie "miarą lufcikową"
A poza tym,to na Śląsku mówią zamiast wdepnęła,to wdepła,kapnęło-kapło,kopnęła-kopła itd.
Pomógł: 37 razy Wiek: 38 Dołączył: 25 Sty 2006 Posty: 5633 Skąd: z nienacka
Wysłany: Pon Wrz 28, 2009 17:26
Moja babcia mowi jeszcze troszke przedwojenna praska gwara, ale mieszka obecnie poza Warszawa.
I smiesznie jak czasem przyjedzie, wychodzi z PKSu i powie cos po "warsiasku", ze specyficznymi koncowkami typu "linijkie" "na pragie" i rozne takie.. Ludzie sie na nia patrza i ten wzrok mowi wszystko: "baba ze wsi przyjechala do warszaffki".
Dla mnie to komiczna sytuacja, ze jakies pozostalosci po gwarze warszawskiej sa traktowane przez wspolczesnych warszawiakow jako "wiesniactwo" ..
_________________
(\_/)
(O.o)
(> <)
This is Bunny.
Copy Bunny into your signature to help him on his way to world domination.
Pomógł: 8 razy Dołączył: 02 Kwi 2008 Posty: 823 Skąd: warszawa
Wysłany: Sob Paź 03, 2009 11:06
No, ale co weekend warszawiacy jadą do domu i przynajmniej luźno jest na ulicach. Wczoraj jak wyjeżdżali do domu, w Warszawie była tragedia, trzeba było własnymi objazdami śmigać.
Pomógł: 8 razy Dołączył: 02 Kwi 2008 Posty: 823 Skąd: warszawa
Wysłany: Nie Paź 04, 2009 12:09
W rozmowie mówią, jestem warszawiakiem , a ja nie mówię nic, bo wstyd mi, że jestem rodowitą warszawianką z dziada, pradziada. Mówi się o nas źle, takie nie wychowane ludy, chociaż mi nie wstyd powiedzieć dziękuję, przepraszam, bywa, że ktoś spojrzy się na mnie jak na chorą. Mało kto mówi dzień dobry jak wchodzi do sklepu np. Wymagam od innych, ale najwięcej od siebie , to moja reguła.
Od kilkunastu miesięcy, jedna z moich największych medialnych antypatii to Tomasz Jacyków czy Pacyków, cokolwiek.
Po prostu nie znoszę kolesia za jego istotę, czyli za wszystko. Nie cierpię też tego środowiska. Tam wszyscy muszą być trzaśnięci, o czym świadczy koziarska wypowiedź Ewy Minge, której też nie cierpię.
Znałem ongiś człowieka, kolegę, interesowała go perspektywa pracy w branży projektantów mody. Dziś jest kobietą, zmienił płeć, widziano go kilka lat temu z biustem i w makijażu. Jak doniosła koleżanka, kazał się tytułować Alicja czy jakoś tak.
ps: Przypominam, że nie jestem i nigdy się nie tytułowałem osobą tolerancyjną. O Pacykowie musiałem wspomnieć, bo tak mnie jakoś tchnęło i zdjąłem kaganiec samozakładaniec
Tomek
ps: Przy okazji, pozdrowienia dla wszystkich z branży modziarskiej, którzy nie chodzą w arafatkach i są normalni, czyli że lubią kroić tkaniny i mają ubaw, że kobiety świetnie się ubierają. Jak słowo daję, gdyby Coco dziś zobaczyła i USŁYSZAŁA Pacykowa, to by dopiero było
A skąd? Za jego istotę, po prostu nie lubię tego rodzaju typków i kropka. Ja mu tymi słowami nie zaszkodzę, dalej będzie się onanizował własnym samouwielbieniem, a ja mam prawo do swego zdania takoż. Mało tego, powiedziałbym mu to wprost, gdybym miał sposobność i odpowiedni klimat psychiczny
Pomógł: 191 razy Wiek: 40 Dołączył: 25 Lut 2007 Posty: 15904 Skąd: Warszawa
Wysłany: Wto Lis 17, 2009 17:55
M i T napisał/a:
A skąd? Za jego istotę, po prostu nie lubię tego rodzaju typków i kropka. Ja mu tymi słowami nie zaszkodzę, dalej będzie się onanizował własnym samouwielbieniem, a ja mam prawo do swego zdania takoż. Mało tego, powiedziałbym mu to wprost, gdybym miał sposobność i odpowiedni klimat psychiczny
spoko, tak tylko chciałem Cię podpuścić
_________________ Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
Ale w jednym ma słuszność: facet nie powinien ubierać się w ciuchy za duże rozmiarem.
No i nie lubi piłki nożnej, czyli tu też linia porozumienia. Ja footballu nie znoszę, ponieważ wokół akcji na boisku jest widownia, która w trakcie meczu zachowuje się najczęściej jak rozdrażnione stado pawianów.
Tomek
ashkar [Usunięty]
Wysłany: Wto Lis 17, 2009 18:11
Ulegasz po prostu błędnemu wrażeniu. Futbol to najpiękniejsza gra zespołowa.
Pomógł: 37 razy Wiek: 38 Dołączył: 25 Sty 2006 Posty: 5633 Skąd: z nienacka
Wysłany: Wto Lis 17, 2009 18:16
M i T napisał/a:
Ale w jednym ma slusznosc: facet nie powinien ubierac sie w ciuchy za duze rozmiarem.
Niby czemu?
To bardzo wygodne i niekiedy estetycznie wyglada. Oczywiscie bez jakichs numerow typu krok na poziomie kolan..
Cytat:
No i nie lubi pilki noznej, czyli tu tez linia porozumienia. Ja footballu nie znosze, poniewaz wokol akcji na boisku jest widownia, ktora w trakcie meczu zachowuje sie najczesciej jak rozdraznione stado pawianow.
Zawsze i wszedzie?
W Anglii, Hiszpanii, Francji czy Szwabii tez?
_________________
(\_/)
(O.o)
(> <)
This is Bunny.
Copy Bunny into your signature to help him on his way to world domination.
Bardzo dużo grałem jako dziecko. Mieliśmy bramki z plecaków, zostawaliśmy po szkole na kilka nawet godzin, kupowaliśmy na spółę cytruska lub butelkowane oranżady i szliśmy na łąki za osiedle. Potem zmęczony, a raczej zmaltretowany wracałem do domu, patrzyłem w oczy i na zaciśnięte usta moich popapranych starych i mówiłem sobie w cichości ducha, że kicham dziś na naukę i nie mam na nią siły. Gdybym wtedy wiedział, że będę na żywo oglądał relację z Heysel i gdybym miał PEŁNĄ świadomość, jak bardzo popieprzeni i toksyczni są moi rodzice oraz świat ludzi - to po pierwsze - olałbym grubą strugą polekcyjny football , po drugie zaś - zajebiście intensywnie, szybko i z wielkim zaangażowaniem przyswajałbym wiedzę.
Ale koniec końców - jest pięknie, choć w celu modyfikacji kilku formalnych kwestii, zaszczycony byłbym możliwością - niczym bohater "Back to the Future", cofnięcia się w przeszłość. Jednak czasem życie zaczyna się wraz ze spotkaniem Odpowiedniego Człowieka, a lepiej późno niż wcale. Mam dopiero 5 lat !!!
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
Akademia Zdrowia Dan-Wit informuje, że na swoich stronach internetowych stosuje pliki cookies - ciasteczka. Używamy cookies w celu umożliwienia funkcjonowania niektórych elementów naszych stron internetowych, zbierania danych statystycznych i emitowania reklam. Pliki te mogą być także umieszczane na Waszych urządzeniach przez współpracujące z nami firmy zewnętrzne. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Dowiedz się więcej o celu stosowania cookies oraz zmianie ustawień ciasteczek w przeglądarce.