zaczelem sie zastanawiac, ktora "formacja" ma przed soba przyszlosc,
a ktora "umrze smiercia naturalna"? 8)
Jedna i druga strona ma forum i swoich zwolennikow,
wydawana jest "gazeta" itp. - cala reszta "aktywnosci".
Jednak zadna ze stron nie wybila sie "na swiatowy rynek" tak jak np. "Dieta Atkinsa"
Mozna zatem zakladac, ze wszystko
tak naprawde jest jeszcze przed nami. 8)
Zapraszam wszystkich do szczerej dyskusji.
Temat jest z pewnoscia intrygujacy.
Pomógł: 37 razy Wiek: 38 Dołączył: 25 Sty 2006 Posty: 5633 Skąd: z nienacka
Wysłany: Sob Maj 24, 2008 20:05
Nie bardzo rozumiem o czym mamy dyskutowac.
O komercjalizacji diety niskoweglowodanowej?
_________________
(\_/)
(O.o)
(> <)
This is Bunny.
Copy Bunny into your signature to help him on his way to world domination.
grizzly [Usunięty]
Wysłany: Sob Maj 24, 2008 20:42
zenon napisał/a:
...Nie bardzo rozumiem o czym mamy dyskutowac.
O komercjalizacji diety niskoweglowodanowej?...
"O komercjalizacji" rowniez 8)
Z jednej strony "problem otylosci na swiecie"
chorob, przedwczesnej smierci, jest jaskrawo widoczny
z drugiej strony dieta LCD jest "uzywana" marginalnie.
Jest to sytuacja doskonala aby "zarobic"
i faktycznie "podac pomocna dlon" ludziom 8)
Moim zdaniem aby LCD zaistniala musi
w pierwszej kolejnosci zaistniec na "globalnym rynku"
jako towar "luksusowy" 8)
To jedyna droga, aby stala sie ona "modna i masowa"
a tym samym umozliwila lekarzom i doradcom czy biznesmenom zarobki".
Jesli taka sytuacja nie nastapi, dieta LCD bedzie nadal
bezlitosnie "tepiona" wszelkimi dostepnymi metodami,
z uzyciem skutecznych srodkow i z zaangazowaniem
wszystkich zainteresowanych nie-beneficjentow. 8)
Pomógł: 37 razy Wiek: 38 Dołączył: 25 Sty 2006 Posty: 5633 Skąd: z nienacka
Wysłany: Sob Maj 24, 2008 22:12
Bo ja wiem?
Czy low carbo jest az tak strasznie tepione?
Jakos arkadie moga sobie funkcjonowac, ksiazki Kwasniewskiego czy Lutza sa legalnie wydawane dostepne dla kazdego..
Moim zdaniem o masowosci jeszcze dlugo nie bedzie mozna mowic..
Ale to "dobrze".
Loj wolowy czy cielecy dostaje sie obecnie za darmo, ewentualnie placi sie symbolicznie w 1zl / kg.
Gdyby ludzie masowo jedli tak jak my loj kosztowalby 10x drozej..
_________________
(\_/)
(O.o)
(> <)
This is Bunny.
Copy Bunny into your signature to help him on his way to world domination.
Moim zdaniem aby LCD zaistniala musi
w pierwszej kolejnosci zaistniec na "globalnym rynku"
jako towar "luksusowy" Cool
to juz jest towar luksusowy,kto ma kase zeby duzo zaplacic ten zaplaci duzo,reszta ktora nie ma takich mozliwosci finansowych placi poprostu mniej...i wszyscy sa szczesliwi
jurek 1946
Dołączył: 31 Sie 2007 Posty: 1062 Skąd: LUBUSKIE
Wysłany: Nie Maj 25, 2008 10:50
zenon napisał/a:
Bo ja wiem?
Czy low carbo jest az tak strasznie tepione?
Jakos arkadie moga sobie funkcjonowac, ksiazki Kwasniewskiego czy Lutza sa legalnie wydawane dostepne dla kazdego..
Moim zdaniem o masowosci jeszcze dlugo nie bedzie mozna mowic..
Ale to "dobrze".
Loj wolowy czy cielecy dostaje sie obecnie za darmo, ewentualnie placi sie symbolicznie w 1zl / kg.
Gdyby ludzie masowo jedli tak jak my loj kosztowalby 10x drozej..
Zenon jeszcze zjesz trochę tego łoju zanim będzie on cennym nabytkiem na naszym rynku,nie od dzisiaj wiemy ze łój jest dobrym tłuszczem,a jaja ,maslo,sery,śmietana,mięso,stosują optymalni juz od wielu lat,Jak pamiętam sam tez byłeś optymalny i jak sam widzisz ,ze
są różni ludzie którym ten sposób żywienia jest niezrozumiały i trudno się im dziwic,bo to co jest proste do zrozumienia jest aż tak trudne dla wielu innych.Jest to czymś spowodowane ale nie będę mówił czym,bo już 30 lat Kwaśniewski o tym mówi,a i tak nikt nie chce zrozumiec.
Pomógł: 8 razy Dołączył: 02 Kwi 2008 Posty: 823 Skąd: warszawa
Wysłany: Nie Maj 25, 2008 12:39
Nie denerwujcie się, tylko uświadamiajcie rodzinę, innych. Ostatnio w gazecie (nie wiem w jakiej, ponieważ ktoś w pracy kupił, nie kupuję jakichś pism, pewnie błąd, nie ważne) przeczytałam, że przy cukrzycy trzeba w dużym stopniu ograniczyć węglowodany, bo nadmiar prowadzi do zbyt dużej kumulacji glukozy co jest niezdrowe przy tym schorzeniu - napisałam swoimi słowami, ale o takie brzmienie chodziło. Mnie bardzo interesuje podejście lekarzy do komórek nowotworowych, jak już pisałam, w telewizji mówili, że nowotwór żywi się glukozą (no, uzyskuje energię do dalszego rozwoju), a parę dni pózniej w telewizji pokazali chłopca, który prosił o wpłacanie pieniędzy na przeszczep szpiku i on w ręku trzymał jakichś baton. I nakłady pieniężne nie pomogą i fora nie pomogą jak będziemy mieli ignorantów z lekarzy. Ja już dobrze wiem jak ciężko z nimi walczyć.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
Akademia Zdrowia Dan-Wit informuje, że na swoich stronach internetowych stosuje pliki cookies - ciasteczka. Używamy cookies w celu umożliwienia funkcjonowania niektórych elementów naszych stron internetowych, zbierania danych statystycznych i emitowania reklam. Pliki te mogą być także umieszczane na Waszych urządzeniach przez współpracujące z nami firmy zewnętrzne. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Dowiedz się więcej o celu stosowania cookies oraz zmianie ustawień ciasteczek w przeglądarce.