Strona główna Fakty żywieniowe Jak się żywić? Przepisy Historia diety Forum  

  Forum dyskusyjne serwisu www.DobraDieta.pl  FAQ    Szukaj    Użytkownicy    Czat      Statystyki  
  · Zaloguj Rejestracja · Profil · Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości · Grupy  

Poprzedni temat «» Następny temat
Otwarty przez: Witold Jarmolowicz
Wto Sty 01, 2013 11:06
Jakie błędy popełniam ??
Autor Wiadomość
octustrugi

Dołączył: 26 Kwi 2008
Posty: 40
Wysłany: Sob Kwi 26, 2008 10:03   Jakie błędy popełniam ??

Witam
Na diecie nisko tłuszczowej jestem około 3 miesięcy. Chyba robię coś nie tak bo nie zauważam poprawy mojego samopoczucia i zdrowia. Chodzi o pogorszenie stanu skóry twarzy (plamy, blada skóra), nadal czuję sie zmęczony, apatyczny, brak mi energii. Jeszcze na "zwykłej" diecie miałem objawy początkowej alergii, miałem nadzieję, że na nowej diecie objawy się zmniejszą ale to też nie nastąpiło. Być może wymagam za wiele, jęśłi tam to sprowadzcie mnie na ziemię.

Dla jasności podam swój codzienny jadłospis.

Śniadanie:
-jajecznica z 3-4 jajek na dużej łyżce smalcu, kromka pieczywa chrupkiego (5g węgli) z masłem. Czasem boczek, herbata.

Drugie śniadanie:
2 kromki pieczywa chrupkiego z 30-40 gramami masła, jajko sadzone, ogórek, pomidor

Obiad:
100-200g wątrubki lub jakiegoś mięsa wieprzowego, staram się to smażyć na dużej ilości smalcu, jakaś sałatka typu buraczki

Kolacji nie jem poprostu nie jestem głodny

Zdaża mi sie przez dzień wypić piwo lub 2, zjeść jabłko lub czasem coś z większa ilością węglowodanów. ale raczej nie przekraczam nigdy 100g na dzień.
 
 
jurek 1946

Dołączył: 31 Sie 2007
Posty: 1062
Skąd: LUBUSKIE
Wysłany: Sob Kwi 26, 2008 16:38   Re: Jakie błędy popełniam ??

Cytat:


Dla jasności podam swój codzienny jadłospis.

Śniadanie:
-jajecznica z 3-4 jajek na dużej łyżce smalcu, kromka pieczywa chrupkiego (5g węgli) z masłem. Czasem boczek, herbata.

Drugie śniadanie:
2 kromki pieczywa chrupkiego z 30-40 gramami masła, jajko sadzone, ogórek, pomidor

Obiad:
100-200g wątrubki lub jakiegoś mięsa wieprzowego, staram się to smażyć na dużej ilości smalcu, jakaś sałatka typu buraczki

Kolacji nie jem poprostu nie jestem głodny

Zdaża mi sie przez dzień wypić piwo lub 2, zjeść jabłko lub czasem coś z większa ilością węglowodanów. ale raczej nie przekraczam nigdy 100g na dzień.


Podaj swój wiek,wzrost,wagę,czy masz jakąś zdjagnozowaną chorobę,
czy pracujesz.
 
 
zenon 
Tygrys

Pomógł: 37 razy
Wiek: 38
Dołączył: 25 Sty 2006
Posty: 5633
Skąd: z nienacka
Wysłany: Sob Kwi 26, 2008 17:48   

Wazne sa nie tylko produkty, ale takze ich jakosc.
Twoj jadlospis moze byc dobry i zly.

Dobry bedzie jesli jadasz produkty z dobrego zrodla. (jaja wiejskie, mieso z dobrego zrodla, watroba najlepiej cieleca)
Jezeli jesz jajka fermowe, wieprzowine z marketu, watrobe wieprzowa z marketu, smalec z marketu - to gorzej.
_________________

(\_/)
(O.o)
(> <)
This is Bunny.
Copy Bunny into your signature to help him on his way to world domination.
 
 
octustrugi

Dołączył: 26 Kwi 2008
Posty: 40
Wysłany: Nie Kwi 27, 2008 17:51   

Ważę 81 kg, nie mam zdiagnozowanych chorób, wzrost 178cm,
Co do produktóe to 70-80% produktów to swojskie rzeczy z gospodarstwa czyli pewne i zdrowe źródło, ze sklepu to tylko masło.
 
 
jurek 1946

Dołączył: 31 Sie 2007
Posty: 1062
Skąd: LUBUSKIE
Wysłany: Nie Kwi 27, 2008 19:33   

octustrugi napisał/a:
Ważę 81 kg, nie mam zdiagnozowanych chorób, wzrost 178cm,
Co do produktóe to 70-80% produktów to swojskie rzeczy z gospodarstwa czyli pewne i zdrowe źródło, ze sklepu to tylko masło.


Myślę ze w pierwszym swoim poście sie pomyliłeś pisząc o diecie z małą podażą tłuszczu.ten dział to niskoweglowodanówka,niewiem czy proporcje w Twoim menu mogą byc odpowiednie do niskowęglowodanówki.Zwróc uwage na wypijane piwko 2szt piwa to juz 40Wegli.
Ja powiem tak powinieneś zwiększyc Białko do 70-80gr a tłuszcz utrzymaj w proporcji jak 1:2,5 czyli w tym wypadku 140-160gr Węglowodany spróbuj ograniczyc do 50gr.Najważniejsze jednak,aby w Twoim menu nie zabrakło galaret,salcesonu,kaszanki,boczku,golonki.Wybieraj takie artykuły z których Twój organizm wyprodukuje kolagen,potrzebny do Twoich potrzeb.
 
 
zenon 
Tygrys

Pomógł: 37 razy
Wiek: 38
Dołączył: 25 Sty 2006
Posty: 5633
Skąd: z nienacka
Wysłany: Nie Kwi 27, 2008 19:45   

Z tym salcesonem i galaretami to bzdura.
Z kazdego bialka da sie wyprodukowac kolagen.
Jezeli nie lubisz galaret i salcesonow nie ma przymusu by je jesc.
_________________

(\_/)
(O.o)
(> <)
This is Bunny.
Copy Bunny into your signature to help him on his way to world domination.
 
 
jurek 1946

Dołączył: 31 Sie 2007
Posty: 1062
Skąd: LUBUSKIE
Wysłany: Nie Kwi 27, 2008 20:05   

zenon napisał/a:
Z tym salcesonem i galaretami to bzdura.
Z kazdego bialka da sie wyprodukowac kolagen.
Jezeli nie lubisz galaret i salcesonow nie ma przymusu by je jesc.



Zenon ,oczywiście ze nie tylko z galaret i salcesonów,ale ja mu pisałem ze również z golonki,i z innych Białek .Ale jak zauważyłeś że On pisze o tym że.Na diecie nisko tłuszczowej jest około 3 miesięcy

cyt" Chyba robię coś nie tak bo nie zauważam poprawy mojego samopoczucia i zdrowia. Chodzi o pogorszenie stanu skóry twarzy (plamy, blada skóra), nadal czuję sie zmęczony, apatyczny, brak mi energii." Jeżeli ma takie objawy to w/g mnie powinien zastosowac się do moich rad

.cyt."Najważniejsze jednak,aby w Twoim menu nie zabrakło galaret,salcesonu,kaszanki,boczku,golonki.Wybieraj takie artykuły z których Twój organizm wyprodukuje kolagen,potrzebny do Twoich potrzeb."
Jeżeli Ty masz inne zdanie to napisz co byś mu polecił,może on wybierze Twoją radę.Zrozum w końcu że jeżeli ja polecam DO,to tylko dlatego że je znam z praktyki i wiem jakie przynosi efekty On pytał ja odpowiadałem.Zauważ że nigdzie gdzie chodzi o żywienie na surowo nie udzielam nikomu rad bo się na tym nieznam ,zrób to samo.
 
 
Witold Jarmolowicz 
Site Admin

Pomógł: 46 razy
Dołączył: 06 Sie 2007
Posty: 8797
Wysłany: Nie Kwi 27, 2008 23:50   

Oczywiście trzeba się posługiwać Formułą 4eS - smak, samopoczucie, swoja waga i samokształcenie.
W Pana wypadku czegoś musi brakować w pożywieniu, pomimo, że te ilości B:T:W nie odbiegają znacznie od zapotrzebowania w pierwszych tygodniach na wartości odżywcze.
Dwa piwa, to 500kcal przetwarzane w znacznej mierze na tłuszcze.
Ze względu na alergię wyeliminowałbym wszelkie pieczywa które zawierają gluten, nawet kruche. Pozostaje ryż i kukurydza.

Ale to wszystko nie tłumaczy uczucia zmęczenia, musi być coś jeszcze, jakaś inna przyczyna.

Może np. alergia na mięso wieprzowe właśnie?

Zgodnie z biochemią główne składniki spożywanego kolagenu -hydroksylizyna i hydroksyprolina nie mogą być wykorzystane do budowy własnego kolagenu, więc to przesąd, że kolagen ma jakieś szczególne własności odżywcze, który to przesąd jest powielany w książkach o DO.
Pozdrawiam
JW
 
 
jurek 1946

Dołączył: 31 Sie 2007
Posty: 1062
Skąd: LUBUSKIE
Wysłany: Pon Kwi 28, 2008 14:34   

[
Cytat:
quote="Witold Jarmolowicz"].

Ale to wszystko nie tłumaczy uczucia zmęczenia, musi być coś jeszcze, jakaś inna przyczyna.

Może np. alergia na mięso wieprzowe właśnie?

Zgodnie z biochemią główne składniki spożywanego kolagenu -hydroksylizyna i hydroksyprolina nie mogą być wykorzystane do budowy własnego kolagenu, więc to przesąd, że kolagen ma jakieś szczególne własności odżywcze, który to przesąd jest powielany w książkach o DO.

Panie Witoldzie proszę odpowiedziec ,czy w/g Pana spożywanie artykułów zawierających duże ilości kolagenu,jest złym rozwiązaniem przedstawionych w powyższych kłopotach.Daje Pan odpowiedz może przyczyną jest alergia na mięso wiepszowe,przecież on pisze, że zjada go bardzo mało.Ja podałem jemu aby tą wiepszowinę właśnie zjadał,i to w takich artykułach.
cyt:
.Najważniejsze jednak,aby w Twoim menu nie zabrakło galaret,salcesonu,kaszanki,boczku,golonki.Wybieraj takie artykuły z których Twój organizm wyprodukuje kolagen,potrzebny do Twoich potrzeb."
Myślę że się nie mylę,czy sądzi Pan że lepsze efekty uzyska on zjadając chuda wołowinę ?.Czy zaproponuje Pan coś innego.Ja uważam że powinien przez jakiś dłuższy okres zastosowac menu które mu podałem
I napewno cera jego sie poprawi,skóra napewno nabierze jedrności,i wiadomo będzie od czego .Bo chyba nie będzie Pan zaklecał aby ten potrzebny kolagen zastosował w kremach.
[/code]
Cytat:
 
 
grizzly
[Usunięty]

Wysłany: Pon Kwi 28, 2008 15:11   

jurek 1946 napisał/a:

...Bo chyba nie będzie Pan zaklecał aby ten potrzebny kolagen zastosował w kremach...


Jurek czy nie dociera do Ciebie oczywista "oczywistosc",
ze kazdy organizm czlowieka "JEST INNY" :roll: 8)

Pamietam jak na forum "molestowales" Pana W.J.
o jego "zasady" i koniecznie chciales uslyszec
"stale" procenty i gramy BTW. :roll:

Musisz przyjac do wiadomosci, ze kazda "dieta"
aby spelnila swoj "cel" musi byc "tuningowana"
kazdego dnia przez "kumatego instruktora".8)

Inaczej zawsze to bedzie "karykatura"
optymalnych rozwiazan. 8)
 
 
jurek 1946

Dołączył: 31 Sie 2007
Posty: 1062
Skąd: LUBUSKIE
Wysłany: Pon Kwi 28, 2008 15:40   

[
Kod:
quote="grizzly"][quote="jurek 1946"]
...Bo chyba nie będzie Pan zaklecał aby ten potrzebny kolagen zastosował w kremach...[/quote]

Jurek czy nie dociera do Ciebie oczywista "oczywistosc",
ze kazdy organizm czlowieka "JEST INNY"  :roll:  8)


Grizli jesteś wiem że do Ciebie nie dociera to co ja piszę
zrozum że jeżeli zastosujesz DO w/g proporcji i wagi swojego ciała to własnie jest to o czym pisze,dlatego nigdy nie udzielam rad jak ktoś nie podał swoich namiarów,a samo wyliczenie, to uwież mi że może to zrobic nawet Twój "Plankton" i wcale nie musi korzystac z Twoich "Elit"

Cytat:
Pamietam jak na forum "molestowales" Pana W.J.
o jego "zasady" i koniecznie chciales uslyszec
"stale" procenty i gramy BTW. :roll:

Musisz przyjac do wiadomosci, ze kazda "dieta"
aby spelnila swoj "cel" musi byc "tuningowana"
kazdego dnia przez "kumatego instruktora".8)

Inaczej zawsze to bedzie "karykatura"
optymalnych rozwiazan. 8)


Piszesz że pamiętasz jak molestowałem Pana WJ.
Widzę że stajesz się adwokatem,tylko nie rozumiesz że poprzez polemikę ,utrwalamy swoją wiedzę,i uczymy się.Nigdy nikogo nie molestowalem,bo nie leży to w mojej naturze,oraz w mojej "Tolerancji"
do wszystkich wynaturzeń,ale myślę że Ty to już wiesz.
Powiedz w końcu o jakich instruktorach Ty mówisz,przecież ja nigdzie nie udzielam rad dla tych co budują swoje mięśnie,bo się na tym nie znam ,tylko tym co nie potrafią znależc panaceum na zbicie wagi,bez wyrzeczeń i katowania swojego organizmu.A można tego dokonac właśnie na DO
I wcale nie jest ona taka sama dla wszystkich jak chcesz to wmówic,każdy stosuje się do proporcji i swoich wymiarów i napewno ,u każdego będzie to inaczej ale nie zmieni to ogólnych założeń.
 
 
m
Site Admin


Pomógł: 9 razy
Dołączył: 16 Sie 2007
Posty: 835
Wysłany: Pon Kwi 28, 2008 16:00   

:zzz:
 
 
Witold Jarmolowicz 
Site Admin

Pomógł: 46 razy
Dołączył: 06 Sie 2007
Posty: 8797
Wysłany: Pon Kwi 28, 2008 23:54   

Panowie!
Problem żółtek, skórek, chrząstek i salcesonów polega na tym, że obok nieszczęsnej proporcji 1:3:0,8 stały się bezmyślnie klepanym wyznaniem wiary. Z drugiej strony kilku prominentnych łobuzów wykorzystuje te wyznania wiary jako pretekst do inkwizycji w optymalnym środowisku.
Do dzisiaj wykorzystują zaangażowanych zapaleńców, którzy w najlepszej wierze, aczkolwiek nad wyraz naiwnie, walczą o czystość idei DO.

Merytorycznie: skórki dobrze robią, ale łyżka, dwie, za to codziennie przez 100 lat. Natomiast zjadanie dużych ilości galaret i golonek jako remedium na zwyrodnienie stawów to przesąd. Braknie wówczas wartościowego białka i się rozchorujemy po kilku latach, co jest doświadczalnym faktem, przynajmniej dla mnie. Pomiędzy tłustym boczkiem a chudą wołowiną jest cała gama produktów o pośrednim składzie BTW, np. zrazy wołowe zawijane z boczkiem albo baranina albo królik w śmietanie. Tylko Formuła 4eS może nam podpowiedzieć, czym się żywić.
Panie Jerzy, dobrze, że Pan tu jest razem ze wszystkimi forumowiczami, tylko wspólna dyskusja może nam przynieść wiedzę i pożytek, i już wielokrotnie przyniosła.
Pozdrawiam
JW

PS. Nadal niestety nie wiemy, dlaczego wystąpiło zmęczenie i brzydka cera. zazwyczaj w początkowych miesiącach żywienia niskowęglowodanowego następuje znaczna poprawa samopoczucia.
 
 
octustrugi

Dołączył: 26 Kwi 2008
Posty: 40
Wysłany: Wto Kwi 29, 2008 15:54   

Napisze może jeszcze o mojej pracy, która jest typowa siedząca praca za biurkiem przed komputerem, mam bardzo mało ruchu więc mozę te zmęczenie i znużenie to z tego powodu.
 
 
Nelka 

Pomogła: 3 razy
Dołączyła: 05 Mar 2006
Posty: 253
Skąd: Częstochowa
Wysłany: Wto Kwi 29, 2008 16:07   

Może być po prostu brak jakiejs witaminy lub większej ich ilości. Może brak jakiegos minerału. trzeba przeanalizowac diete pod tym kątem.
Pozdrawiam Nelka.
 
 
jurek 1946

Dołączył: 31 Sie 2007
Posty: 1062
Skąd: LUBUSKIE
Wysłany: Śro Kwi 30, 2008 14:04   

octustrugi napisał/a:
Ważę 81 kg, nie mam zdiagnozowanych chorób, wzrost 178cm,
Co do produktóe to 70-80% produktów to swojskie rzeczy z gospodarstwa czyli pewne i zdrowe źródło, ze sklepu to tylko masło.


Czytasz cały czas ,a czy spróbowałeś coś z tego zastosowac.
Piszesz że jesteś cały czas zmęczony,cera blada,masz mało ruchu
kolacji juz nie jesz bo nie jesteś głodny,wiem że zaraz odezwą sie trąby że ja spróbuje Tobie podpowiedziec.
1.do porannej jajecznicy dodaj dwa żółtka,chleb chrupki zamień na kromeczkę razowca ok 20gr,jajecznicę smaż na słoninie,lub boczku
Drugie śniadanie kanapka z dwóch kromeczek ok.40gr razowca 30gr boczek pieczony,pomidor.
Obiad pozostaw tak jak dotychczas,ale nie pojadaj między posiłkami żadnych jabłek itp.Zamiast tego Polecam jednak wieczorem zjeśc np.20-30gr sera żółtego,najlepiej takiego już lekko przeschniętego,popijając jedną szklaneczką piwa.Zamiast sera może byc ryba suszona lub podobne.Spróbuj się ruszac jeżeli jeszcze możesz ,zawsze na to powinieneś znależc czas,chodżby chodzic pieszo do pracy.Znajdż czas na
spacer ,tak abyś złapał trochę promieni słonecznych,to powinnon dodac Tobie sił.
 
 
grizzly
[Usunięty]

Wysłany: Śro Kwi 30, 2008 14:39   

jurek 1946 napisał/a:
...Spróbuj się ruszac jeżeli jeszcze możesz ,zawsze na to powinieneś znależc czas...


Podpisuje sie pod tym wszystkimi swoimi "lapami"
i nawt moge "zaryczec" :P

Yes, Yes, Yes!!! 8)
 
 
zenon 
Tygrys

Pomógł: 37 razy
Wiek: 38
Dołączył: 25 Sty 2006
Posty: 5633
Skąd: z nienacka
Wysłany: Śro Kwi 30, 2008 14:42   

Generalnie dosc dobre rady.
_________________

(\_/)
(O.o)
(> <)
This is Bunny.
Copy Bunny into your signature to help him on his way to world domination.
 
 
gudrii 


Pomógł: 19 razy
Dołączył: 29 Lut 2008
Posty: 1967
Skąd: everywhere
Ostrzeżeń:
 1/2/3
Wysłany: Czw Maj 01, 2008 08:49   

"tak abyś złapał trochę promieni słonecznych,to powinnon dodac Tobie sił."

no to jest wazne!dobrze ze juz po zimie bo bez slonca jak bez tlenu:)
 
 
kiwi4


Pomógł: 8 razy
Dołączył: 02 Kwi 2008
Posty: 823
Skąd: warszawa
Wysłany: Czw Maj 01, 2008 10:18   

No to się pospieraliście , ale pomyślcie, on może być chodząca toksynka i właśnie w tej diecie nigdy nie będzie mi się podobało to smażenie jeżeli jest jakaś choroba. On powinien się odtruć, a to piwo to po co. Można piwko raz na tydzień potraktować jak lekarstwo na pracę nerek. Codzienne picie piwa powoduje impotencje, chorobę nerek (Naukowcy stwierdzili, że nerki ciagle za szybko pracują i dochodzi do degeneracji), oprócz tego piwo powoduje odkładanie się tłuszczu na brzuchu. No i co piwosze ?
_________________
marzena kiwi
 
 
slawekopty

Dołączył: 15 Paź 2006
Posty: 38
Wysłany: Czw Maj 01, 2008 12:37   

kiwi4 napisał/a:
Codzienne picie piwa powoduje impotencje, chorobę nerek (Naukowcy stwierdzili, że nerki ciagle za szybko pracują i dochodzi do degeneracji), oprócz tego piwo powoduje odkładanie się tłuszczu na brzuchu. No i co piwosze ?

Echhh ci nasi nałukowcy ;p ja bym jeszcze dodał że powoduje:
plamy na słoncu
globalne ocieplenie ( samochody rozwozace piwo spalaja ogromne ilosci ropy )
koklusz
ospe wietrzną
huragany
trąby powietrzne
miazdżyce naczyń wiencowych
diarrhoe
itp.

P.S.
a impotencje to powoduje u mnie czytanie takich ...
_________________
"Wnioski
1. Optymalni nie mają monopolu na agresję." Witold Jarmolowicz
 
 
kiwi4


Pomógł: 8 razy
Dołączył: 02 Kwi 2008
Posty: 823
Skąd: warszawa
Wysłany: Czw Maj 01, 2008 13:31   

może i powoduje plamy na słońcu, ciężko zauważyć bo razi 8) , tak czy inaczej to stereotyp, że picie piwa codziennie jest zdrowe. Nic w nadmiarze nie szkodzi, a z tą impotencją to prawda, ale cóż statystyka 2 lata temu wskazywała na ponad 60% problem u mężczyzn, teraz ponad 70%. O chorobach damskich trąbią ale zapomnieli o innej płci, a zachorowalność rośnie ostatnio dosyć szybko. W naukowych pisałam o elektroskażeniach to też dotyczy chorób męskich.
_________________
marzena kiwi
 
 
octustrugi

Dołączył: 26 Kwi 2008
Posty: 40
Wysłany: Pią Maj 02, 2008 12:21   

Kupiłem dzisiaj 10 piw. cięszko mi sie od nich odzwyczaić. ale wczoraj byłem na długim intensywnym spacerze po górach, od maja zapisałem sie na siłownię może coś z tego będzie.
 
 
kiwi4


Pomógł: 8 razy
Dołączył: 02 Kwi 2008
Posty: 823
Skąd: warszawa
Wysłany: Sob Maj 03, 2008 08:29   

No tak octustrugi, na własne życzenie pracujesz na swoją chorobę, zupełnie jak wielu innych ludzi, i to nie ważne czy to są piwa, czy złe odżywianie. Przez całe życie ludzie pracują na swoje choroby i nagle gdy zachorują nie wiedzą dlaczego. Ciekawe na kogo zwalisz swoje dolegliwości gdy zachorujesz, na nerwy, zanieczyszczenia, czy na rodzinę :what: Znam ludzi i mam kolegę, którzy piją codziennie piwo, co mówią - ja lubię, ja niczym innym się nie napiję itp. aż obudzą się z ręką w nocniku. Ciekawe jak pracują ich nadnercza, ten ważny organ. Brzuchy mają jak przed porodem, już nie wspomnę, że to impotenci na własne życzenie. Dlaczego to wszystko Ci napisałam ? dlatego,że najlepszym wyjściem z jakiegoś nałogu jest nasza psychika. Tłumaczenie samemu sobie, ciągłe myślenie jakie to złe i szkodliwe, że jest mi po tym niedobrze itp. przynosi pomyślne skutki tzw. samopsychologia. Rzucanie może trwać nawet rok, ale jest skuteczniejsze od chemicznych środków, bo psychika złego pozostaje. Najgorzej jest z narkotykami, bo w szybkim tempie niszczą komórki mózgowe, następnie komórki tkanek miękkich; nerki, nadnercza, wątroba itp. Życzę powodzenie.
_________________
marzena kiwi
 
 
jurek 1946

Dołączył: 31 Sie 2007
Posty: 1062
Skąd: LUBUSKIE
Wysłany: Sob Maj 03, 2008 09:53   

kiwi4 napisał/a:
No tak octustrugi, na własne życzenie pracujesz na swoją chorobę, zupełnie jak wielu innych ludzi, i to nie ważne czy to są piwa, czy złe odżywianie. Przez całe życie ludzie pracują na swoje choroby i nagle gdy zachorują nie wiedzą dlaczego. Ciekawe na kogo zwalisz swoje dolegliwości gdy zachorujesz, na nerwy, zanieczyszczenia, czy na rodzinę :what: Znam ludzi i mam kolegę, którzy piją codziennie piwo, co mówią - ja lubię, ja niczym innym się nie napiję itp. aż obudzą się z ręką w nocniku. Ciekawe jak pracują ich nadnercza, ten ważny organ. Brzuchy mają jak przed porodem, już nie wspomnę, że to impotenci na własne życzenie. Dlaczego to wszystko Ci napisałam ? dlatego,że najlepszym wyjściem z jakiegoś nałogu jest nasza psychika. Tłumaczenie samemu sobie, ciągłe myślenie jakie to złe i szkodliwe, że jest mi po tym niedobrze itp. przynosi pomyślne skutki tzw. samopsychologia. Rzucanie może trwać nawet rok, ale jest skuteczniejsze od chemicznych środków, bo psychika złego pozostaje. Najgorzej jest z narkotykami, bo w szybkim tempie niszczą komórki mózgowe, następnie komórki tkanek miękkich; nerki, nadnercza, wątroba itp. Życzę powodzenie.


Kiwi a co powiesz tym co piwa nie piją a też co nieco noszą przed sobą.
Trafiłaś w problem męskiej dumy,plagą staje się dzisiaj ten problem,a lekceważace podejście staje się obsesją i prawie każdy Ci to powie że nie ma jak w przysłowiu"Czym samara coraz większa tym rada"Tak tez jest z tymi wydętymi brzuszkami męskimi,ale wiedz że sprawcą tego jest nie tylko piwo,ale własna żona,rodzina w której ten męn otrzymuje swoje menu do wyboru,bo sam nigdy się do tego nie zniży aby sobie coś samemu upichcic.On dzisiaj jest Maczo a ten jego atrybut po jakimś czasie staje się ciężarem.A wtedy za póżno na mądrości ,tylko czas na medyków .
 
 
kiwi4


Pomógł: 8 razy
Dołączył: 02 Kwi 2008
Posty: 823
Skąd: warszawa
Wysłany: Nie Maj 04, 2008 09:17   

Tak jurek1946, ale żadna choroba nie jest upokorzeniem, to osobny temat i sądzę, że ktoś się odważy pisać o męskiej chorobie, lekarze to też mężczyzni. Co do życia w rodzinie to winna jest jedna i druga strona. Na własne życzenie mamy co mamy. Ja nie rozumię tego niepartnerstwa, wiem, że wiele rodzin żyje stereotypowo. Ja mam np. dzisiaj superoptymalne gołąbki z włoską kapuchą, ale nie robiłam, czegoś im brak, ale są ok. Ja nie miałąm czasu zrobić, jak Ty czekasz jak mój szwagier na chleb, bo sam go nie kupisz to fe. Życie naprawdę może być proste. Powodzenia na luzie.
_________________
marzena kiwi
 
 
kiwi4


Pomógł: 8 razy
Dołączył: 02 Kwi 2008
Posty: 823
Skąd: warszawa
Wysłany: Nie Maj 04, 2008 09:24   

Jesze coś, nie pijesz piwa, a masz duży brzuch ? może płynu za dużo ? Stosuje się akupresurę: pół godziny po każdym jedzeniu kładziesz się na wznak, bierzesz rękę przykładasz złączone cztery palce pod pępkiem i uciskasz do 10 razy, to nie ma boleć, czyli z odpowiednią siłą. Ta terapia powoduje odprowadzenie nadmiaru płynu, wtedy oddaje się mocz w małych ilościach, ale często.
_________________
marzena kiwi
 
 
jurek 1946

Dołączył: 31 Sie 2007
Posty: 1062
Skąd: LUBUSKIE
Wysłany: Nie Maj 04, 2008 09:36   

kiwi4 napisał/a:
Tak jurek1946, ale żadna choroba nie jest upokorzeniem, to osobny temat i sądzę, że ktoś się odważy pisać o męskiej chorobie, lekarze to też mężczyzni. Co do życia w rodzinie to winna jest jedna i druga strona. Na własne życzenie mamy co mamy. Ja nie rozumię tego niepartnerstwa, wiem, że wiele rodzin żyje stereotypowo. Ja mam np. dzisiaj superoptymalne gołąbki z włoską kapuchą, ale nie robiłam, czegoś im brak, ale są ok. Ja nie miałąm czasu zrobić, jak Ty czekasz jak mój szwagier na chleb, bo sam go nie kupisz to fe. Życie naprawdę może być proste. Powodzenia na luzie.


Kiwi jak dobrze poszperasz to na tym forum znajdziesz post o pieczeniu chleba ,własnie raz w tygodniu ja go sam piekę ,obiad zostawiam żonie.
Śniadanie to moja domena zanim żona wstanie to śniadanie jest gotowe.
Kolacja to tez moja domena żona wcale nie je.
A ze sposobu na palcową akupresurę,spróbuję skorzystac,i dam odpowiedż,na luzie :D
 
 
kiwi4


Pomógł: 8 razy
Dołączył: 02 Kwi 2008
Posty: 823
Skąd: warszawa
Wysłany: Nie Maj 04, 2008 09:47   

No to super cieszę się, sporadycznie spotykam ludzi żyjących na luzie, to ewenement., ta wspólnota. Przeważnie żyją na zasadzie służąca, służący i nażekają, o i to już jest chore. To pozdrawiam luzaka.
_________________
marzena kiwi
 
 
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Nie Maj 04, 2008 14:51   

Dobra, to teraz trochę FAKTÓW na temat piwa -
te wszystkie schorzenia, o których tu pisaliście mają się nijak to umiarkowanego picia niepasteryzowanego i niefiltrowanego piwa
takowe piwo odżywiało wiele super zdrowych ludów, które odwiedził Weston Price
składniki odżywcze w takim piwie są dobrze przyswajalne przez organizm; drożdże piwne są niezwykle wartościowe!
sam produkowałem takie prawdziwe piwo, więc co nieco wiem na ten temat
1 piwo to tylko 20 g węgli, więc na low-carb jest niezłym rozwiązaniem
tyle, że piwo sprzedawane w marketach ma się nijak to tego prawdziwego piwa; jak ktoś nie zna jego smaku to niech przejdzie się do któregoś z minibrowarów (coraz więcej mamy ich w Polsce) i napije się niepasteryzowanego i niefiltrowanego złosistego napoju
 
 
kiwi4


Pomógł: 8 razy
Dołączył: 02 Kwi 2008
Posty: 823
Skąd: warszawa
Wysłany: Nie Maj 04, 2008 15:00   

ok. może kiedyś hannibal, jak będziemy mieli smak.
_________________
marzena kiwi
 
 
jurek 1946

Dołączył: 31 Sie 2007
Posty: 1062
Skąd: LUBUSKIE
Wysłany: Nie Maj 04, 2008 18:37   

kiwi4 napisał/a:
ok. może kiedyś hannibal, jak będziemy mieli smak.


Ja też się przyłączam może zostawie tą szklaneczkę która piłem raz dwa razy w tygodniu,ale tylko jak Twoja akupresura pępkowa przyniesie spodziewane efekty.
 
 
kiwi4


Pomógł: 8 razy
Dołączył: 02 Kwi 2008
Posty: 823
Skąd: warszawa
Wysłany: Pon Maj 05, 2008 14:02   

Akupresura to nie moja zasługa. wiem , to mowa potoczna, serio, serio stosowanie akupresura przynosi dużo dobrego w terapi. To inny temat w medycynie niekonwencjonalnej.
_________________
marzena kiwi
 
 
octustrugi

Dołączył: 26 Kwi 2008
Posty: 40
Wysłany: Wto Maj 06, 2008 11:43   

Kurcze chyba naprawdę coś robię źle bo od niedawna pobolewa mnie serce. Czuję kłucie trwajace kilka chwil. Co sie dzieje??
 
 
gudrii 


Pomógł: 19 razy
Dołączył: 29 Lut 2008
Posty: 1967
Skąd: everywhere
Ostrzeżeń:
 1/2/3
Wysłany: Wto Maj 06, 2008 23:17   

cos sie ruszylo,mnie kulo serce jak zaczynalem cwiczyc a byly to lekkie aerobowe treningi,kulo mnie rowniez w pewnym momencie na poczatku Low-carbu,jak przestalem palic to mnie kulo,w poczatkowym okresie czulem sie rewelacyjnie na low-carb ale jakis czas temu mialem fatalne dwa tygodnie,zero energii,zamulenie...brak zycia,ale prawdopodobnie nie dosypialem i zbyt duzo cwiczylem i to byla przyczyna,moim zdaniem powinienes dodac duzo zieleniny jak kolendra,kapusta,szpinak,pietruszka,salaty,oliwe z oliwek i pomyslec o spozywaniu surowych tluszczy,zamiast piwa pic lampke wina i jesli czujesz ze jestes zmeczony isc spac:)
 
 
jurek 1946

Dołączył: 31 Sie 2007
Posty: 1062
Skąd: LUBUSKIE
Wysłany: Śro Maj 07, 2008 14:21   

gudrii napisał/a:
cos sie ruszylo,mnie kulo serce jak zaczynalem cwiczyc a byly to lekkie aerobowe treningi,kulo mnie rowniez w pewnym momencie na poczatku Low-carbu,jak przestalem palic to mnie kulo,w poczatkowym okresie czulem sie rewelacyjnie na low-carb ale jakis czas temu mialem fatalne dwa tygodnie,zero energii,zamulenie...brak zycia,ale prawdopodobnie nie dosypialem i zbyt duzo cwiczylem i to byla przyczyna,moim zdaniem powinienes dodac duzo zieleniny jak kolendra,kapusta,szpinak,pietruszka,salaty,oliwe z oliwek i pomyslec o spozywaniu surowych tluszczy,zamiast piwa pic lampke wina i jesli czujesz ze jestes zmeczony isc spac:)


A ja do tego napiszę jak Grizli takie kłucie u mojego kolegi wystąpiło na dwa dni przed zejściem.
A tak poważnie to nie sluchaj żadnych rad tylko posuwaj do lekarza,aby wykluczył stan przedzawałowy.
A dopiero potem możesz słuchac nas
 
 
zenon 
Tygrys

Pomógł: 37 razy
Wiek: 38
Dołączył: 25 Sty 2006
Posty: 5633
Skąd: z nienacka
Wysłany: Śro Maj 07, 2008 14:37   

madra rada
_________________

(\_/)
(O.o)
(> <)
This is Bunny.
Copy Bunny into your signature to help him on his way to world domination.
 
 
gudrii 


Pomógł: 19 razy
Dołączył: 29 Lut 2008
Posty: 1967
Skąd: everywhere
Ostrzeżeń:
 1/2/3
Wysłany: Śro Maj 07, 2008 14:55   

jurek ma racje...ale mialem podobnie jak zaczalem cwiczyc,serducho zaczyna pracowac mocniej,skoro po silowni moga bolec miesnie dlaczego nie ma bolec serce?z tym ze u mnie miesnie caly czas bola (wlasciwie sa lekko obolale) po treningach a serce przestalo:)
 
 
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Śro Maj 07, 2008 15:04   

serca nie powinno się w ogóle czuć, nawet bo bardzo intensywnym wysiłku
 
 
jurek 1946

Dołączył: 31 Sie 2007
Posty: 1062
Skąd: LUBUSKIE
Wysłany: Śro Maj 07, 2008 15:37   

Hannibal napisał/a:
serca nie powinno się w ogóle czuć, nawet bo bardzo intensywnym wysiłku


Też tak sądzę i dlatego podawałem ze powinien odwiedzic lekarza.
 
 
octustrugi

Dołączył: 26 Kwi 2008
Posty: 40
Wysłany: Śro Maj 07, 2008 16:45   

ludzie nie straszcie mnie ja mam 25 lat i mam mieć stan przedzawałowy.
Ale czemu mnie to wszystko spotyka na tej dziecie, wcześniej nie miałem takich problemów.
 
 
grizzly
[Usunięty]

Wysłany: Śro Maj 07, 2008 17:00   

octustrugi napisał/a:
ludzie nie straszcie mnie ja mam 25 lat i mam mieć stan przedzawałowy.
Ale czemu mnie to wszystko spotyka na tej dziecie, wcześniej nie miałem takich problemów.


Zla wiadomosc to to ze czas plynie 8)
Dobra to to ze Ty decydujesz 8)
 
 
gudrii 


Pomógł: 19 razy
Dołączył: 29 Lut 2008
Posty: 1967
Skąd: everywhere
Ostrzeżeń:
 1/2/3
Wysłany: Śro Maj 07, 2008 17:09   

octustrugi idz do tego lekarza i niech cie obada,ale nie przejmuj sie na zapas bo od tego tez mozna sie rozchorowac:)
ja wiem ze swoje doswiadczenia ze jak zaczynalem treningi to mnie bolalo,teraz juz nie boli...tyle wiem.Moze wychodzi jakas wada,Lutz pisze ze po przejsciu na Low-carb jezeli ktos ma problemy z przedsionkami to moga sie pojawiac jakies komplikacje...trzeba sie obadac
 
 
jurek 1946

Dołączył: 31 Sie 2007
Posty: 1062
Skąd: LUBUSKIE
Wysłany: Śro Maj 07, 2008 20:33   

gudrii napisał/a:
octustrugi idz do tego lekarza i niech cie obada,ale nie przejmuj sie na zapas bo od tego tez mozna sie rozchorowac:)
ja wiem ze swoje doswiadczenia ze jak zaczynalem treningi to mnie bolalo,teraz juz nie boli...tyle wiem.Moze wychodzi jakas wada,Lutz pisze ze po przejsciu na Low-carb jezeli ktos ma problemy z przedsionkami to moga sie pojawiac jakies komplikacje...trzeba sie obadac


A czy my o tym nie piszemy,właśnie podałem mu taką alternatywę albo pójdzie do lekarza ,albo zdecyduje przy takich dolegliwościach byc sam
sobie lekarzem.Tylko wtedy rzeczywiście może stac się tak jak pisze nieraz w żartach nasz nadworny grabarz Grizli , że "wieko trumny sie mu pomału zamyka" :hah:
 
 
gudrii 


Pomógł: 19 razy
Dołączył: 29 Lut 2008
Posty: 1967
Skąd: everywhere
Ostrzeżeń:
 1/2/3
Wysłany: Czw Maj 08, 2008 00:12   

"nadworny grabarz Gizlly" dobre :D ;D :hah:
 
 
figa


Pomógł: 8 razy
Wiek: 67
Dołączył: 07 Lut 2005
Posty: 1142
Skąd: dolnośląskie
Wysłany: Czw Maj 08, 2008 02:05   

estus , to nie cwicz--musisz?
daj sobie tyłkowi siana i zrób sobie wolne -po co męczyć serce.
Mnie serce boli jak przedawkuje :hah: to biore aspargin.
poczatki bywaja trudne -ale jeszcze troche wody upłynie zanim
wyczujesz po czym ci serducho napiepsza .
_________________
pozdrawiam
 
 
jurek 1946

Dołączył: 31 Sie 2007
Posty: 1062
Skąd: LUBUSKIE
Wysłany: Czw Maj 08, 2008 07:30   

figa napisał/a:
estus , to nie cwicz--musisz?
daj sobie tyłkowi siana i zrób sobie wolne -po co męczyć serce.
Mnie serce boli jak przedawkuje :hah: to biore aspargin.
poczatki bywaja trudne -ale jeszcze troche wody upłynie zanim
wyczujesz po czym ci serducho napiepsza .


Nie wiedziałem że po przedawkowaniu ,można sobie dac siana,albo wziąśc Aspargin .Zamiast iśc sprawdzic te serducho, nawet u jakiegoś konowała,jeżeli nie masz lekarza co to rozumie się jakie mogą byc powikłania tego bólu ,albo co jest tego przyczyną
Albo pozostaje jeszcze inna alternatywa posłuchac co na ten temat ma do powiedzenia nasza cmentarna hiena "Grizli." :hah:
 
 
grizzly
[Usunięty]

Wysłany: Czw Maj 08, 2008 14:43   

jurek 1946 napisał/a:
...Tylko wtedy rzeczywiście może stac się tak jak pisze nieraz w żartach nasz nadworny grabarz Grizli , że "wieko trumny sie mu pomału zamyka" :hah:...


Jurek Ty doskonale wiesz komu sie "wieko trumny zamyka" :roll:
Moja dobra rada dla ciebie, to badz dalej facetem i dzialaj skutecznie 8)

Problem jest taki, ze jednym to bardzo szybko 8) :hah:
"to wieko opada" i oni tego nie sa w stanie zauwazyc,
aby cos z tym zrobic 8)

A zamiast do "swojego problemu" podejsc radykalnie, i pragmatycznie
to potrafia jedynie nerwowo wypuszczac "baki" 8)
w postaci "osobistych wyzwisk". 8)

Ale jak to mowia "MUNDRY POLAK PO SZKODZIE" :hah:
 
 
octustrugi

Dołączył: 26 Kwi 2008
Posty: 40
Wysłany: Czw Maj 08, 2008 17:26   

Byłem dzisiaj u lekarza osłuchał mi serducho i powiedział, że nic niepokojącego nie słyszy. Powiedział też że coś zawsze musi boleć i ze jak by nie bolało to znaczy ze juz nieżyje. No co za lekarz. Mam też skierowanie na morfologie. Zobaczymy co z tego wyniknie. Ale ciągle nie mogę sobie poradzić z ta ale alergią czy czymś.
 
 
jurek 1946

Dołączył: 31 Sie 2007
Posty: 1062
Skąd: LUBUSKIE
Wysłany: Czw Maj 08, 2008 17:36   

octustrugi napisał/a:
Byłem dzisiaj u lekarza osłuchał mi serducho i powiedział, że nic niepokojącego nie słyszy. Powiedział też że coś zawsze musi boleć i ze jak by nie bolało to znaczy ze juz nieżyje. No co za lekarz. Mam też skierowanie na morfologie. Zobaczymy co z tego wyniknie. Ale ciągle nie mogę sobie poradzić z ta ale alergią czy czymś.



Masz bardzo dobrego lekarza,jezeli u niego serce to może jakaś alergia .to powiem Tobie ze dzisiaj ta alergia zabiera na tamten nieznany nam świat już wielu młodzieńców i ludzi w średnim wieku .Dlatego cały czas mówimy ,a raczej krzyczymy "Ratuj się kto może"Dobra dieta,dobra kobieta,dobry sex,dobry spacer więcej Tobie dadzą jak byle jaki Wracz.
 
 
gudrii 


Pomógł: 19 razy
Dołączył: 29 Lut 2008
Posty: 1967
Skąd: everywhere
Ostrzeżeń:
 1/2/3
Wysłany: Czw Maj 08, 2008 22:19   

Cytat:
Masz bardzo dobrego lekarza,jezeli u niego serce to może jakaś alergia .to powiem Tobie ze dzisiaj ta alergia zabiera na tamten nieznany nam świat już wielu młodzieńców i ludzi w średnim wieku .Dlatego cały czas mówimy ,a raczej krzyczymy "Ratuj się kto może"Dobra dieta,dobra kobieta,dobry sex,dobry spacer więcej Tobie dadzą jak byle jaki Wracz.


Jurek,co mial powiedziec jak nie badal serca przed wysilkiem i po wysilku i w trakcie wysilku?jedyna odp. to ze:cytuje(z filmu,ktory jest dobry i oparty na faktach...) ze:"Wiesz co w bolu jest dobre?...to ze daje Ci znac ze jeszcze zyjesz:))) i taka jest prawda...
Octustrugi nie przejmuj sie i cwicz dalej,nie jestes z cukru nie rozpuscisz sie:)))Nie przejmuj sie byle wiaterkiem i chlodem czy bolem.
Dla wielu to co powiem to jakas magia ale sprawdza sie powiedzenie ze "co Cie nie zabije to Cie wzmocni" i ja jestem tego zywym przykladem...

Cwicz dalej...;)
 
 
figa


Pomógł: 8 razy
Wiek: 67
Dołączył: 07 Lut 2005
Posty: 1142
Skąd: dolnośląskie
Wysłany: Pią Maj 09, 2008 00:15   

No widzisz Jurek -,że miałam racje
za młody na takie powazne choroby.
bóle okołosercowe to okreslaja mianem nerwica
Też nielubie narzucac sie służbie zdrowia -
skoro tyle zdrówka na forum. :hah:
_________________
pozdrawiam
 
 
gudrii 


Pomógł: 19 razy
Dołączył: 29 Lut 2008
Posty: 1967
Skąd: everywhere
Ostrzeżeń:
 1/2/3
Wysłany: Pią Maj 09, 2008 00:22   

Cytat:
No widzisz Jurek -,że miałam racje
za młody na takie powazne choroby.
bóle okołosercowe to okreslaja mianem nerwica
Też nielubie narzucac sie służbie zdrowia -
skoro tyle zdrówka na forum.


no to mi powiedz Figa jak dlugi wysilek fizyczny jestes w stanie podjac przy stalym tetnie 150?a potem pogadamy o sercu i jego wydolnosci podczas wisilku fizycznego...:)
 
 
gudrii 


Pomógł: 19 razy
Dołączył: 29 Lut 2008
Posty: 1967
Skąd: everywhere
Ostrzeżeń:
 1/2/3
Wysłany: Pią Maj 09, 2008 01:00   

a tak na marginesie to ostatnio sie troche zaniepokoilem bo moje tetno podczas wysilku przy treningu HIIT przy 4-tym interwale(minuta max/dwie spokojnie) wynioslo 216!!! dokonalem pomiarow przy spokojniejszym wysilku zeby sprawdzic sprzet i wyszlo ze jest ok,sprawdzilem na mierniku kolegi i bylo to samo!!!(213)wiec jak to mam odbierac?w moim wieku wedlug przyjetych norm max. to 193,niestety nie bylem w satnie utrzymac dluzej tego tetna ze wzgledu na zaskoczenie i zaniepokojenie tym co widzialem na wyswietlaczu...wiec przyjmuje ze to chwilowe tetno,blad sprzetu lub jakis blad wynikly z nierownej pracy serca podczas takiego wysilku,jak ktos ma jakies doswiadczenia lub info lub cos do powiedzenia na ten temat to prosze:)
 
 
jurek 1946

Dołączył: 31 Sie 2007
Posty: 1062
Skąd: LUBUSKIE
Wysłany: Pią Maj 09, 2008 06:20   

figa napisał/a:
No widzisz Jurek -,że miałam racje
za młody na takie powazne choroby.
bóle okołosercowe to okreslaja mianem nerwica
Też nielubie narzucac sie służbie zdrowia -
skoro tyle zdrówka na forum. :hah:


Właśnie -widzę ale czy Ty widzisz ilu młodych ludzi niepotrzebnie umiera
z tak głupiej przyczyny.Przypomnij naszego polskiego kolarza jak się nie mylę Chalupczok się nazywał mała wada właśnie serca,nie wykryta w czasie zakończyła nie tylko jego karierę ale życie.
Zawsze mówię że zbyt intensywny wysiłek wykonywany na potrzeby budowania mięśni z anabolikami włącznie, dają takie efekty,a do tego brak rozwagi i lekceważenie podobnych objawów,przy wykonywaniu wysiłku uważam za głupie.
 
 
grizzly
[Usunięty]

Wysłany: Pią Maj 09, 2008 11:13   

gudrii napisał/a:
...a tak na marginesie to ostatnio sie troche zaniepokoilem bo moje tetno podczas wysilku przy treningu HIIT przy 4-tym interwale(minuta max/dwie spokojnie) wynioslo 216!!! dokonalem pomiarow przy spokojniejszym wysilku zeby sprawdzic sprzet i wyszlo ze jest ok,sprawdzilem na mierniku kolegi i bylo to samo!!!(213)wiec jak to mam odbierac?...


Zamiast sie niepokoic wystarczy miec "odpowiedni" sprzet
i "czlowieka" ktory potrafi interpretowac wyniki, a nastepnie
idywidualnie dostosowac do "osobnika" w danym dniu treningu. 8)

Pewnie sie "podniecasz" bo uzywasz jakies "zabawki"
klasy "Polar" a tymczasem w hameryce to "dla psow"
juz bardziej zaawansowany sprzet sie stosuje :hah:

Gudrii musisz nawiazac kontakt z hamerykanskim
weteryniarzem "bedziesz mial taniej" bo widze ze
nie stac Ciebie na "fizjologa sportowego". :roll:

Albo skorzystaj z pomocy Marzeny, ona ciebie "tanio"
"energoterapia" zdiagnozuje i "podtiuninguje"
jakas znachorska metoda, nie ma to jak "praktyka" :hah:

Albo przeczytaj wszystkie ksiazki ajonusa,
moze tam znajdziesz cos ciekawego,
taki facet co byl umierajacy i nawet muchomory
jadal a potem pisal, to ma dopiero "praktyke" :hah:
 
 
gudrii 


Pomógł: 19 razy
Dołączył: 29 Lut 2008
Posty: 1967
Skąd: everywhere
Ostrzeżeń:
 1/2/3
Wysłany: Pią Maj 09, 2008 15:48   

Cytat:
Zamiast sie niepokoic wystarczy miec "odpowiedni" sprzet
i "czlowieka" ktory potrafi interpretowac wyniki, a nastepnie
idywidualnie dostosowac do "osobnika" w danym dniu treningu.

Pewnie sie "podniecasz" bo uzywasz jakies "zabawki"
klasy "Polar" a tymczasem w hameryce to "dla psow"
juz bardziej zaawansowany sprzet sie stosuje

Gudrii musisz nawiazac kontakt z hamerykanskim
weteryniarzem "bedziesz mial taniej" bo widze ze
nie stac Ciebie na "fizjologa sportowego".

Albo skorzystaj z pomocy Marzeny, ona ciebie "tanio"
"energoterapia" zdiagnozuje i "podtiuninguje"
jakas znachorska metoda, nie ma to jak "praktyka"

Albo przeczytaj wszystkie ksiazki ajonusa,
moze tam znajdziesz cos ciekawego,
taki facet co byl umierajacy i nawet muchomory
jadal a potem pisal, to ma dopiero "praktyke"


masz racje napewno mnie nie stac na dobrego fizjologa sportowego,ja sie nie podniecam niczym Grizzly bo nie ma czym,mam polara i mam tez sunto i mi wystarcza do wszystkiego,nie musze miec kosmicznych hamerykanskich zabawek bo nie jestem zawodowym sportowcem,poprostu napisalem jakie tetno mi pokazalo co jest dla mnie zaskoczeniem bo podobno liczy sie 220-wiek,jak masz co do powiedzenia madrzejszego na ten temat badz jakies wlasne doswiadczenia to powiedz a nie piszesz o psach...
 
 
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pią Maj 09, 2008 15:53   

to maksymalne tętno wyliczalne ze wzoru jest guzik warte
normalnym jest, że przy bardzo intensywnym wysiłku tętno skacze wyraźnie ponad 200, szczególnie gdy nie jest się oswojonym na codzień z takim wysiłkiem
 
 
Rossignol

Pomógł: 4 razy
Dołączył: 20 Lut 2008
Posty: 303
Wysłany: Pią Maj 09, 2008 22:11   

Hanibal ma racje pozatym liczy sie tez to w jakim czasie po ostrym wysilku twoje tetno spada do spoczynkowego stanu.
 
 
gudrii 


Pomógł: 19 razy
Dołączył: 29 Lut 2008
Posty: 1967
Skąd: everywhere
Ostrzeżeń:
 1/2/3
Wysłany: Sob Maj 10, 2008 10:20   

no tak rozumiem ale wydaje mi sie ze osiaganie wysokiego tetna jest mozliwe wlasnie dopiero po jakims czasie reglarnych treningow,nie sadze zeby ktos kto nie cwiczy i wsiadzie na ergometr byl w stanie wyciulac chociaz 190,ja na poczatku walczylem jak szalony o chociazby 170:)
Dzis moze dam rade zrobic dobry trenng to pomierze wszystko dokladnie...
 
 
krzychu19

Dołączył: 28 Kwi 2008
Posty: 90
Wysłany: Sob Maj 10, 2008 10:36   

dobrze ze ja niemam problemow z sercem 2 godziny na silowni na max intesywnosci i nic nie boli tylko lekka zadyszka 8)
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Akademia Zdrowia Dan-Wit informuje, że na swoich stronach internetowych stosuje pliki cookies - ciasteczka. Używamy cookies w celu umożliwienia funkcjonowania niektórych elementów naszych stron internetowych, zbierania danych statystycznych i emitowania reklam. Pliki te mogą być także umieszczane na Waszych urządzeniach przez współpracujące z nami firmy zewnętrzne. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Dowiedz się więcej o celu stosowania cookies oraz zmianie ustawień ciasteczek w przeglądarce.

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Template modified by Mich@ł

Copyright © 2007-2024 Akademia Zdrowia Dan-Wit | All Rights Reserved