Pomógł: 191 razy Wiek: 40 Dołączył: 25 Lut 2007 Posty: 15904 Skąd: Warszawa
Wysłany: Czw Mar 06, 2008 19:27
ale ty mówisz o wydajności ketonów, a ja nic o tym nie wspomniałem
stwierdziłem tylko w jakiej część mózg może pracować na ketonach, a w jakiej musi na węglach; więc powtórzę - mózg potrzebuje ok. 30 g węgli; resztę energii pozyskuje z ketonów
ale jeśli ketony Ci nie odpowiadają i chcesz spożywać dużo węgli to nie nazywaj tego low-carb; jeśli już to medium-carb
jurek 1946
Dołączył: 31 Sie 2007 Posty: 1062 Skąd: LUBUSKIE
Wysłany: Czw Mar 06, 2008 19:37 Re: HYM HYM HYM
Matti napisał/a:
Bardzo zastanawiajace.
Kwestia jest taka ze poswiecam dużo czasu aktywnosci umysłowej.Np. jadłem 120g W będąc aktywnym 1 dnia przez 11 godzin to co prawda wyjatek chociaż dużo tego bywa.Za to ja musze żłopać tych węgli bo moja wydajność jest bardzo duża wiec intensywna to aktywność.
Jem 120g W i co? Ketonuria co prawda słaba ale jednak choć tłuszczem sie nie napycham.Występowała tuż przed następnym posiłkiem.Po posiłku znikała.
Ogormnie sie zastanawiam.Nie ma opcji aby 11h mojej wielce wydajnej aktywnosci umysłowej nie wyżłopało mnóstwa wegli.Przecież to ma ogromny wpływ.
Stawiam na brak węgli dla organizmu z powodu takiej aktywności.Wiadomo ze mózg jedzie na węglach.
No dobra wnioski wydają sie byc poprawne bo nie ma tu chyba osoby która powie że duża aktywnosć umysłowa nie zwieksza spalania paliwa jak i zasuwanie 200km/h a nie 40.
Matti a ja myślę ,że to co robisz nie jest dobre,jeżeli zjadasz 120gr węgli
a do tych węgli dokładasz 150gr Białka to twój mózg i tak juz powinien otrzymac z samego białka ok80gr glukozy i do tego jak dodasz te 120 spożytych węgli to masz ich w organizmie juz prawie 200 a Nawet gdybyś Ty musiał wymyślec Perpetum Mobile to Twój mózg nie wykorzysta więcej jak te 50 gr no w/g innych teorii do 120 a reszta i tak będzie odpadem i to w/g mnie niezbyt korzystnym.A odnośnie Twojej teori z tłuszczami to powiem że możesz spokojnie się ich nie bac bo Twoja wątroba właśnie z tymi tłuszczami nie ma nic wspólnego,i nie musi
się męczyc z ich przetwarzaniem.
PYTANIE WIĘC CO ZROBIĆ??
Jeśli podbije wegle zastanawiam sie czy nie wyjde ze strefy a obawiam sie ze mozę tak przez wiecej insuliny.
Tłuszczu nie jem nadmiaru tyle ile mam apetytu.
Hym.
I co by Pan także poradził Panie Witoldzie?
Ja sądze ze żaden eskimos nie śnił nigdy o takiej aktywności ani nie mieli oni studiów sesji szkół wyższych.HYM stawiałbym na danie wiecej węgli i to niekoniecznie mało ale zastanawia mnie właśnie wyjście ze strefy. HYM HYM HYM...
Pomógł: 37 razy Wiek: 38 Dołączył: 25 Sty 2006 Posty: 5633 Skąd: z nienacka
Wysłany: Czw Mar 06, 2008 20:59
Matti napisał/a:
a to juz twoja sprawa jak definiujesz( wjakich granicach) diete niskoweglowodanowa... ale to nie ma zwiazku z tematem.
Jeden powie duzo wegli to tyle a drugi powie ze to dla niego malo.
definicja low carbo to wegle ponizej 15%
120g wegli to u mezczyzny 15-20%
Wiec bardziej odpowiednia nazwa jest dla takiego zywienia medium carb.
I sugeruje takiej nazwy uzywac. Nazwy sa po to by roznicowac. Czym innym jest dieta z weglami na poziomie 30g 120g czy 400g.
Nazywanie obu pierwszych poziomow tak samo ma srednio sens.
(Ale to oczywiscie dygresja, nie o tym jest temat)
_________________
(\_/)
(O.o)
(> <)
This is Bunny.
Copy Bunny into your signature to help him on his way to world domination.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
Akademia Zdrowia Dan-Wit informuje, że na swoich stronach internetowych stosuje pliki cookies - ciasteczka. Używamy cookies w celu umożliwienia funkcjonowania niektórych elementów naszych stron internetowych, zbierania danych statystycznych i emitowania reklam. Pliki te mogą być także umieszczane na Waszych urządzeniach przez współpracujące z nami firmy zewnętrzne. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Dowiedz się więcej o celu stosowania cookies oraz zmianie ustawień ciasteczek w przeglądarce.