Strona główna Fakty żywieniowe Jak się żywić? Przepisy Historia diety Forum  

  Forum dyskusyjne serwisu www.DobraDieta.pl  FAQ    Szukaj    Użytkownicy    Czat      Statystyki  
  · Zaloguj Rejestracja · Profil · Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości · Grupy  

Poprzedni temat «» Następny temat
Otwarty przez: Molka
Pon Gru 24, 2012 13:30
Czy od nadmiaru bialka mozna przytyc ?
Autor Wiadomość
dario_ronin
[Usunięty]

Wysłany: Sob Lis 21, 2009 20:07   

Violu

ja zaczynałem LC od 20 g WW ponad rok temu

potem było 50 - 70 i cały czas problemy ze spaniem

budziłem się regularnie ok. 3 - 4 w nocy

ostatnio lekarka zasugerowała ze to niski poziom glukozy może mnie "budzić"

od kilku dni zaczynam dzień porcją WW ( np. banan ) , w ciągu dnia białko + tłuszcz , a wieczorem duża porcja WW - kasza gryczana lub ziemniaki i ..... lepiej śpię , no trochę lepiej , powiedzmy do 5tej :-D

i co wy na to ?
 
     
_flo 


Pomogła: 38 razy
Dołączyła: 26 Wrz 2009
Posty: 2853
Wysłany: Sob Lis 21, 2009 20:08   

Hannibal napisał/a:
czy ja wiem, czy ta glukoneogeneza jest tak energochłonna?

Cytat:
Very low carbohydrate diets, providing only 20 g per day of carbohydrate or less (...) have been promoted as effective regime for weight loss (...) Since there is a continual demand for glucose, there will be a considerable amount of gluconeogenesis from amino acids, the associated high ATP cost mus then be met by oxidation of fatty acids.

Harper, 28th ed., chapter 20
Cytat:
glukoza jest tym sposobem dawkowana w czasie zgodnie z potrzebami organizmu i to jej podstawowa zaleta

niewatpliwa zaleta dla cukrzykow na przyklad
Hannibal napisał/a:
a co z glicerolem? tutaj jest on obligatoryjnie przerabiany na cukry

nie wiem dokladnie, doczytam
 
     
_flo 


Pomogła: 38 razy
Dołączyła: 26 Wrz 2009
Posty: 2853
Wysłany: Sob Lis 21, 2009 20:09   

dario_ronin napisał/a:


budziłem się regularnie ok. 3 - 4 w nocy

ostatnio lekarka zasugerowała ze to niski poziom glukozy może mnie "budzić"

Weglowodany dobrze jest jesc przed snem. Serotonina jest wtedy zamieniana na melatonine, jakos tak.
Ostatnio zmieniony przez _flo Sob Lis 21, 2009 20:10, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
ali
[Usunięty]

Wysłany: Sob Lis 21, 2009 20:09   

Molka napisał/a:
dario_ronin napisał/a:
flo

potrafisz opisać konsekwencje metaboliczne takiego składu diety

B 50 - 60 g
T 80 - 100

W 100 - 150 g

wzrost 178
waga 70
szczupła budowa
tryb średnio ruchliwy ;-)

ostatnio zmniejszyłem T , a zwiększyłem znacznie W i zaczynam lepiej sypiać i w ogóle lepiej "oddycham"

???

innych też zachęcam do opinii , może jestem typem węglowodanowym ?

teoretycznie LC pasuje mi bez zastrzeżeń , ale w praktyce coś nie teges ...

wydaje mi sie taka proporcja lekko miazdzycorodna, jesli wegle 150g, przy takiej ilosci tluszczu do 100g wegli wydaje mi sie bezpieczniejsze...

anie wydaje sie że chop za mało białka pożera??
chyba samymi żółtami się nie zapycha
przecie nie jest emerytem jak ja
a mnie wychodzi B z 80 g wzrost ten sam
i wage musze trzymać ponad 80 inaczej na szkieletora wychodze
 
     
dario_ronin
[Usunięty]

Wysłany: Sob Lis 21, 2009 20:19   

Ali , ja chudzielec nie jestem :-D , raczej lekkie kości mam , od 25 lat ważę ok. 70 kg , raczej typ sportowy , choć młodzikiem już nie jestem .

mam 46 , choć wielu nie chce wierzyć :-)

białka zawsze mało jadłem , próbowałem więcej , ale skóra robi się sucha i nie czułem się dobrze , może źle wieprzowinkę znoszę

teraz próbuję wołowego mięska

co dalej ?
 
     
dario_ronin
[Usunięty]

Wysłany: Sob Lis 21, 2009 20:22   

_flo napisał/a:
Weglowodany dobrze jest jesc przed snem


tak mówią ;-) , tylko że ja muszę sporą porcję wrzucić coby zadziałało ;-(
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Sob Lis 21, 2009 20:23   

dario_ronin napisał/a:
teraz próbuję wołowego mięska

spróbuj jagnięciny, koziny i dziczyzny a na efekty długo nie będziesz czekać
no i nie omieszkaj włączyć do swojej diety jak najszerszego wachlarza organów prima sort 8-)
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
dario_ronin
[Usunięty]

Wysłany: Sob Lis 21, 2009 20:30   

Hannibal napisał/a:
spróbuj jagnięciny, koziny i dziczyzny


jagnięcych podrobów jeszcze nie namierzyłem , ale szukam

jadłem sporo cielęcych , ale żelaza we krwi miałem ponad normę

próbuję surowych żółtek i tatara z polędwicy wołowej

doświadczam i obserwuję , ale jeszcze nie jest dobrze niestety

?
 
     
_flo 


Pomogła: 38 razy
Dołączyła: 26 Wrz 2009
Posty: 2853
Wysłany: Sob Lis 21, 2009 20:31   

Moze masz przewage ukladu sympatycznego? Probowales prady?
_________________
Ostatecznie, wszystko co żyje, ma w środku jakąś kiszkę
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Sob Lis 21, 2009 20:32   

dario_ronin napisał/a:
jadłem sporo cielęcych , ale żelaza we krwi miałem ponad normę

może jadłeś jednocześnie zbyt dużo wit. C
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
dario_ronin
[Usunięty]

Wysłany: Sob Lis 21, 2009 20:34   

_flo napisał/a:
Probowales prady?


Nie , a powinienem ?
 
     
dario_ronin
[Usunięty]

Wysłany: Sob Lis 21, 2009 20:36   

Cytat:
może jadłeś jednocześnie zbyt dużo wit. C


w tabletkach nie łykam , ale może w wątrobach ?
 
     
_flo 


Pomogła: 38 razy
Dołączyła: 26 Wrz 2009
Posty: 2853
Wysłany: Sob Lis 21, 2009 20:40   

dario_ronin napisał/a:

Nie , a powinienem ?

Nie wiem. Nie testowalam na sobie, nie mam po co i nie mam gdzie.
Ale nawet pan Witold pisal, ze sa skuteczne.
_________________
Ostatecznie, wszystko co żyje, ma w środku jakąś kiszkę
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Sob Lis 21, 2009 20:49   

dario_ronin napisał/a:
w tabletkach nie łykam , ale może w wątrobach ?

niekoniecznie z tabletek - może być z owoców czy warzyw
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
_flo 


Pomogła: 38 razy
Dołączyła: 26 Wrz 2009
Posty: 2853
Wysłany: Sob Lis 21, 2009 20:50   

Trzeba oddac krew w takim przypadku 8-)
_________________
Ostatecznie, wszystko co żyje, ma w środku jakąś kiszkę
 
     
dario_ronin
[Usunięty]

Wysłany: Sob Lis 21, 2009 21:06   

_flo napisał/a:
Trzeba oddac krew w takim przypadku 8-)


???
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Sob Lis 21, 2009 21:15   

dario_ronin napisał/a:
???

po to, żeby żelaza się pozbyć :shoot:
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
dario_ronin
[Usunięty]

Wysłany: Sob Lis 21, 2009 21:20   

Hannibal napisał/a:
dario_ronin napisał/a:
???

po to, żeby żelaza się pozbyć :shoot:


Aaa , w tym kierunku , nie załapałem ,

można by pijawki jakieś podczepić :-D , taki detox przy okazji
 
     
Adam319 
We are all One


Pomógł: 43 razy
Dołączył: 16 Sie 2009
Posty: 2409
Skąd: tiny.pl/hpb9n tiny.pl/hlhmn
Wysłany: Sob Lis 21, 2009 23:41   

dario_ronin napisał/a:
potrafisz opisać konsekwencje metaboliczne takiego składu diety

B 50 - 60 g
T 80 - 100

W 100 - 150 g

wzrost 178
waga 70

Taka ilość białka przy takiej ilości węglowodanów i tłuszczu sugeruje, że integralność, stabilność ustroju utrzymujesz przez nadmiar węglowodanów, więc jesteś typem metabolicznym oparty o węglowodany, do metabolizmu nadmiaru węglowodanów potrzebne jest białko, co oznacza, że jednocześnie masz niedobór białka i niedobór energetyczny przy metabolizmie tłuszczów egzogennych. Dieta taka nie zabezpiecza przed niczym, ani przed pospolitymi choróbskami, ani chorobami potencjalnie śmiertelnymi. Powyżej 100g węglowodanów na dobę nie jest to dieta LC. Drogę przyszłościową widziałbym przez po pierwsze zwiększenie podaży tłuszczu zwierzęcego do 150g na dobę co zapewni zaspokojenie energetyczne z tego źródła, następnie czasowe zwiększenie podaży białka zwierzęcego (wedle apetytu) nawet do 140g na dobę, co wymusi ewentualną syntezę brakujących węglowodanów z białka, węglowodany muszą być cały poniżej 50g na dobę. W przypadku pojawienia się ketonów w moczu, możesz zmniejszyć podaż tłuszczów, ale nie białka. W przypadku kłopotów proponuję bezpośredni kontakt mailowy z lekarką

Twoja aktualna dieta, moim znaniem, nie daje Ci żadnej przewagi nad przeciętnym zjadaczem chleba.

Pozdrawiam serdecznie,
Adam
:-)
 
     
dario_ronin
[Usunięty]

Wysłany: Nie Lis 22, 2009 08:08   

Adam319 napisał/a:
Twoja aktualna dieta, moim znaniem, nie daje Ci żadnej przewagi nad przeciętnym zjadaczem chleba.


Adam , ja już próbowałem ilości BTW 80 : 150 : 50 i nie dobrze się czułem .

Kiedy budzisz się co noc o 3ciej 4tej a bywało 1szej po kilku godzinach snu zaczynasz świrować ( ? )

Nie wiem czy jestem w stanie wcisnąć w siebie 140 g B i 150 T , to by dało jakieś 2100 kcal razem z W , a wtedy tyję :-(

do lekarki się wybieram - pisałem mail - nie ma odpowiedzi na razie .

Jak trochę dojdę do równowagi spróbuję twoich sugestii ( przemyślę )

Dziękuję za rady - doceniam :-)
Dar
 
     
Adam319 
We are all One


Pomógł: 43 razy
Dołączył: 16 Sie 2009
Posty: 2409
Skąd: tiny.pl/hpb9n tiny.pl/hlhmn
Wysłany: Nie Lis 22, 2009 13:03   

dario_ronin napisał/a:
Adam , ja już próbowałem ilości BTW 80 : 150 : 50 i nie dobrze się czułem .

Do pływania w płetwach to się jednak trzeba przyzwyczaić.

dario_ronin napisał/a:
Kiedy budzisz się co noc o 3ciej 4tej a bywało 1szej po kilku godzinach snu zaczynasz świrować ( ? )

Idź spać o 3ciej to się o czwartej nie obudzisz, na bezsenność polecam 36 godzin wcześniej nie spać.

dario_ronin napisał/a:
Nie wiem czy jestem w stanie wcisnąć w siebie 140 g B i 150 T , to by dało jakieś 2100 kcal razem z W , a wtedy tyję :-(

Nic nie wciskać, pierwszy posiłek jajecznica na cebuli, lepiej więcej żółtek, mniej białek, tłuszczu wg apetytu może być nawet tylko 50g. Następne posiłki wedle apetytu to mięso wieprzowe duszone posmarowene lub na talerzu koncentratem pomidorowym, majonezem, musztardą. Do duszącego się mięsa zawsze można wrzucić kalafior, brokuła, cebulę, marchewkę. Przy 178cm będziesz mógł powiedzieć, że oj bo tyję powyżej 80kg. Kalorii nie licz. Podstawa to lekki nadmiar białka, przy lekkim niedoborze węglowodanów, tłuszcz wedle smaku, ale tyle by przede wszystkim mieć smak na lekki nadmiar białka, przy lekkim niedoborze węglowodanów. Porzuć ryby, oleje roślinne, zboża to przestaniesz mieć napadowe zapotrzebowanie na węglowodany. Gdy waga przekroczy 78kg możesz bezlitośnie ciąć węglowodany do 30g czy nawet 15g na dobę, a wtedy dalsze tycie jest jakby mało możliwe.

dario_ronin napisał/a:
do lekarki się wybieram - pisałem mail - nie ma odpowiedzi na razie

To napisz wiadomość prywatną z tego forum, pewnie coś się gdzieś zawieruszyło, albo wpisałeś nie tego maila lub nie tak. Mam pomóc?

dario_ronin napisał/a:
Jak trochę dojdę do równowagi spróbuję twoich sugestii ( przemyślę )

Na razie się kiwasz wygłodzony białkowo i tłuszczowo zasypując dziury węglowodanami, najpierw żółtka na smalcu + cebula + wieprzowinka + koncentrat pomidorowy, a potem spróbuj pomyśleć. Głodny i długośpiący myśli małoodważnie.
:-)

Pozdrawiam serdecznie,
Adam
 
     
dario_ronin
[Usunięty]

Wysłany: Nie Lis 22, 2009 13:55   

Adam
cieszę się że chcesz mi pomóc .
To o czym piszesz robiłem przez rok około .
Do znudzenia : rano żółtka , masło , smalec , jajecznica ,sadzone , gotowane ...
doszło do tego że ciekło mi z nosa ( alergia ) jak tylko widziałem żółtka ;-)
w południe drugie sniadanie boczek , karkówka , schab na zimno , dobre kabanosy .
Na obiad żeberka , karkówka , itp , kalafior , brokuł ...
efekt : senność od 17 tej , brak energii , apatia , ciągłe zmęczenie , biały nalot na języku .

ważyłem ,liczyłem i co ? chroniczne problemy ze spaniem

Raz w życiu ważyłem 74 kg ( po 6 miesięcznym codziennym treningu siłowym i byłem otłuszczony raczej )

teoretycznie wszystko jest proste , ale w praktyce jakoś mi się nie sprawdza

jak czytałem o typach metabolicznych ( ? ) to pasuję do grupy węglowodanowej proporcje 1:1:1,2

czym więcej czytam to głupszy jestem :-)

może trochę nietypowy jestem na LC , ale łatwo się nie poddam

Darek
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Nie Lis 22, 2009 14:04   

Darek, wypróbuj wersję raw i powiedz, czy nadal to samo się dzieje
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
dario_ronin
[Usunięty]

Wysłany: Nie Lis 22, 2009 14:11   

Hannibal napisał/a:
Darek, wypróbuj wersję raw i powiedz, czy nadal to samo się dzieje


tak odważny jeszcze nie jestem , ale czytam z uwagą o twoich poczynaniach

na razie próbowałem tatara z wołowiny i surowych żółtek

pełne raw nie wchodzi w grę - dziś tak myślę , ale ...
 
     
_flo 


Pomogła: 38 razy
Dołączyła: 26 Wrz 2009
Posty: 2853
Wysłany: Nie Lis 22, 2009 14:59   

No a czy to zwiekszone zapotrzebowanie na weglowodany nie ma czasem zwiazku z faktem, ze Dario sobie popijal wode utleniona. O ile oczywiscie konsumowanie wody utlenionej nie "dezaktywuje" jej gdzies po drodze w jakis neutralny dla zdrowia sposob.

H2O2 jest wolnym rodnikiem, do ktorego utylizacji jest zuzywany zredukowany glutation. Po reakcji z H2O2 glutation przechodzi w forme utleniona, i zeby odzyzkal swoje wlasciowsci przeciwutleniacza potrzebny jest NADPH - produkt cyklu pentozowego (miazdzycowego).
Im wiecej wolnych rodnikow tym wiecej trzeba spalac glukozy w cyklu pentozowym. Stad tez hipoglikemia w nocy i pobudki i problemy ze spaniem.
No nie wiem, taka hipoteza.

Podobnie jest w momencie zakazenia, tez mozna sie latwo zaketonowac chyba, bo woda utleniona jest produkowana na potrzeby walki z patogenami. Bardzo bym chciala, zeby ktos z "wiedzacych" napisal, czy dobrze pisze czy nie.
Ostatnio zmieniony przez _flo Nie Lis 22, 2009 15:24, w całości zmieniany 2 razy  
 
     
Adam319 
We are all One


Pomógł: 43 razy
Dołączył: 16 Sie 2009
Posty: 2409
Skąd: tiny.pl/hpb9n tiny.pl/hlhmn
Wysłany: Nie Lis 22, 2009 15:02   

dario_ronin napisał/a:
Adam
cieszę się że chcesz mi pomóc .
To o czym piszesz robiłem przez rok około .

Nie tak jak ja to widzę, masz jeść kiedy jesteś głodny, a nie jeść kiedy nie głodny, spać kiedy senny, a nie spać kiedy nie senny. Dyscyplina tak ma, że czasami zagłusza oczywiste oczywistości. Jak wyczytasz w moich postach (tu na forum czy ówdzie) coś ciekawego to chętnie skomentuję jawnie lub na priv. Nie dyscyplina, a doświadczenie głodu i sytości oraz odmulenie z węglowodanów i porzucenie nawyku częstego jedzenia jest tu kluczem. Jest napisane, że statystyczny zjadacz chleba po 18 godzinach zaczyna metaboliczne wykazywać głodek, a można wstrzymać oddech na 18 sekund, a można i na 21 minut.
:-)
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Nie Lis 22, 2009 15:17   

_flo napisał/a:
H2O2 jest wolnym rodnikiem, do ktorego utylizacji jest zuzywany utleniony glutation. Po reakcji z H2O2 glutation przechodzi w forme utleniona, i zeby odzyzkal swoje wlasciowsci przeciwutleniacza potrzebny jest NADPH - produkt cyklu pentozowego (miazdzycowego).

ale z drugiej strony uczestnicząc w przemianie nadtlenku wodoru w wodę w reakcji katalizowanej przez enzym peroksydazę glutationową glutation zwiększa żywotność erytrocytów
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
Ostatnio zmieniony przez Hannibal Nie Lis 22, 2009 15:18, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
_flo 


Pomogła: 38 razy
Dołączyła: 26 Wrz 2009
Posty: 2853
Wysłany: Nie Lis 22, 2009 15:21   

Cytat:
ale z drugiej strony uczestnicząc w przemianie nadtlenku wodoru w wodę w reakcji katalizowanej przez enzym peroksydazę glutationową glutation zwiększa żywotność erytrocytów

no tak wlasnie, bo inaczej podlegaja hemolizie
a co ja napisalam, bo juz nie wiem...
glutation jest ok, woda utleniona jest ok - ale wszystko wedlug potrzeb
_________________
Ostatecznie, wszystko co żyje, ma w środku jakąś kiszkę
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Nie Lis 22, 2009 15:29   

cytaty z B.H. -
"W erytrocytach i innych tkankach, peroksydaza glutationu, zawierająca selen jako grupę prostetyczną, katalizuje w obecności zredukowanego glutationu rozkład H2O2 i nadtlenków lipidów, zapobiegając w ten sposób utlenieniu lipidów błonowych i hemoglobiny przez nadtlenki"
dalej jest napisane -
"Zgrupowanie enzymów wytwarzających H2O2 z enzymem rozkładającym nadtlenek wodoru jest biologicznie korzystne "
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
dario_ronin
[Usunięty]

Wysłany: Nie Lis 22, 2009 15:30   

_flo napisał/a:
Dario sobie popijal wode utleniona


No , o to mi chodziło flo , o pomysły , ale wodę popijam od niedawna by zwalczyć problemy , a nie odwrotnie .

Krótki sen , a nie problemy z zasypianiem , mam od ponad roku , a wodę utlenioną moocno rozcieńczoną piję od niedawna .

WW ograniczyłem do minimum , czekałem na adaptację , ciągłe przymulenie , podniosłem dawkę by sprawdzić czy będzie lepiej i ... jest lepiej , więc nie wiem

Nie próbowałem jeszcze B na poziomie 140 g :-) mam obawy
 
     
_flo 


Pomogła: 38 razy
Dołączyła: 26 Wrz 2009
Posty: 2853
Wysłany: Nie Lis 22, 2009 15:35   

Cytat:
cytaty z B.H. -
"W erytrocytach i innych tkankach, peroksydaza glutationu, zawierająca selen jako grupę prostetyczną, katalizuje w obecności zredukowanego glutationu rozkład H2O2 i nadtlenków lipidów, zapobiegając w ten sposób utlenieniu lipidów błonowych i hemoglobiny przez nadtlenki"
dalej jest napisane -
"Zgrupowanie enzymów wytwarzających H2O2 z enzymem rozkładającym nadtlenek wodoru jest biologicznie korzystne "


No tak dokladnie. Wszystko sie zgadza. To mialam na mysli.
_________________
Ostatecznie, wszystko co żyje, ma w środku jakąś kiszkę
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Nie Lis 22, 2009 15:35   

dario_ronin napisał/a:
Nie próbowałem jeszcze B na poziomie 140 g :-) mam obawy

dla mnie taka dawka to "chleb powszedni" ;)
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Nie Lis 22, 2009 15:37   

_flo napisał/a:
No tak dokladnie. Wszystko sie zgadza. To mialam na mysli.

ok, ja tylko sam starałem się w tej materii doszkolić, więc stąd te cytaty :)
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
_flo 


Pomogła: 38 razy
Dołączyła: 26 Wrz 2009
Posty: 2853
Wysłany: Nie Lis 22, 2009 15:37   

dario_ronin napisał/a:

No , o to mi chodziło flo , o pomysły , ale wodę popijam od niedawna by zwalczyć problemy , a nie odwrotnie .

My tu Dario nic nie wymyslimy. To jest wszystko zabawa w piaskownicy.
A "iron overload" moze spowodowac gwaltowne zatrzasniecie sie wieka, tyle wiem.
BTW, widzisz juz, ze z Harpera wynika, ze popijanie h2o2 moze byc zgubne.
_________________
Ostatecznie, wszystko co żyje, ma w środku jakąś kiszkę
 
     
dario_ronin
[Usunięty]

Wysłany: Nie Lis 22, 2009 15:39   

Adam319 napisał/a:
spać kiedy senny, a nie spać kiedy nie senny


Adam , kiedy ja senny cały dzień byłem , a tak o 17tej 18tej to już ledwo żyłem , a tu żyć trzeba praca , obowiązki , rodzina - takie drobnostki rozumiesz ;-)

czy zasnąłem o 20 tej czy 23,55 o 4tej cyk pobudka i koniec spania , leżę słucham i wk.....y jestem

teraz rozumiesz ?

to nie wymysły , ani kaprys - jakaś przyczyna być musi - organizm się buntuje
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Nie Lis 22, 2009 15:41   

Darek, chyba bez dobrego specjalisty się nie obędzie. Szykuj fundusze... 8-)
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
dario_ronin
[Usunięty]

Wysłany: Nie Lis 22, 2009 15:49   

Hannibal napisał/a:
Darek, chyba bez dobrego specjalisty się nie obędzie. Szykuj fundusze... 8-)



tylko gdzie takiego znaleźć ?

może Misiek :-D
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Nie Lis 22, 2009 15:53   

dario_ronin napisał/a:
tylko gdzie takiego znaleźć ?
może Misiek :-D

albo jego kontakty
śmiało!
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
M i T 


Pomógł: 66 razy
Dołączył: 09 Lis 2007
Posty: 7106
Wysłany: Nie Lis 22, 2009 15:58   

Tytuł wątku byłby lepszy gdyby brzmiał "czy od nadmiaru białka można umrzeć" ?
Kwestia ilości dobowych białek, jest chyba największą bolączką dyskusji o sposobach żywienia. Czy nadmiar jest szkodliwy bardziej niż deficyt? Czy od jego nadmiaru można utyć? Jak nauczyć się "widzieć" swoiste dobowe zapotrzebowanie budulca, gdy weźmie się pod uwagę udział związków energetycznych? Czy objawy niedoboru protein są podobne do tych z nadwyżki? Ile zależy tak naprawdę od żywienia, a ile determinuje "stanowisko mózgu"? Podejrzewam, że "afera białkowa" jeszcze długo będzie spędzać sen z powiek.

I kolejne pytania wynikłe np. z postów Dario. Wyraźne sygnały, że po węglach lepsiej, no chyba, że to cukrowy nałóg? Jak to jest z białkiem, bo tym bardziej krucho o osąd, że o jego podaży decyduje spożycie paliwa. Im więcej tłuszczu, tym mniejsza ochota na białko. Obżarty tłuszczem optymalny siłą rzeczy zaniży spożycie białka, narażając się na degenerację. Czy tu na forum można napisać "nie bójcie się białka", tak jak za miedzą o tłuszczach? Rozważania o jedzeniu bez współistnienia rozważań o psychice, doprowadzą prędzej czy później do sytuacji zza miedzy. Jeśli na RZS zaleca się - obiecując wyleczenie - większe ilości białek, no to ja się zastanawiam, jak daleko sięgnąć może redukcjonizm żywieniowy.
W każdym razie wątek ten ma sporą szansę stać się posto-nowelą.

Tomek

ps: No, widzę teraz, że jak trwoga to do Miśka pędzi noga :) A ja myślę, że E.B-W. ma rację, gdy pisze o balansie pomiędzy HDL i LDL.
Ostatnio zmieniony przez M i T Nie Lis 22, 2009 16:00, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Nie Lis 22, 2009 16:11   

M i T napisał/a:
Tytuł wątku byłby lepszy gdyby brzmiał "czy od nadmiaru białka można umrzeć" ?
Kwestia ilości dobowych białek, jest chyba największą bolączką dyskusji o sposobach żywienia. Czy nadmiar jest szkodliwy bardziej niż deficyt? Czy od jego nadmiaru można utyć? Jak nauczyć się "widzieć" swoiste dobowe zapotrzebowanie budulca, gdy weźmie się pod uwagę udział związków energetycznych? Czy objawy niedoboru protein są podobne do tych z nadwyżki? Ile zależy tak naprawdę od żywienia, a ile determinuje "stanowisko mózgu"? Podejrzewam, że "afera białkowa" jeszcze długo będzie spędzać sen z powiek.

ilości to jedna sprawa, a ich jakość to druga
wg mnie jest zasadnicza różnica pomiędzy 150 g białka porządnie obrobionego term., które na dodatek bardzo mocno zakwasza, a 150 g białka surowego, któremu znacznie bliżej do neutralnego ph
ale jeśli jesteśmy przy jakości to nie można nie powiedzieć o tym, czy mięso, organ, jajko pochodzi od zdrowego zwierzaka, czy od fermowego
Poza tym zgadzam się z Panem Witoldem, że białkiem najciężej się przejeść; ja dodam tylko, że surowym najciężej, bo w przypadku obrobionego mamy jednak z reguły do czynienia z różnymi przyprawami, które to wzmagają apetyt i oszukują w pewnym sensie organizm jeśli chodzi o jego rzeczywiste zapotrzebowanie
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
Adam319 
We are all One


Pomógł: 43 razy
Dołączył: 16 Sie 2009
Posty: 2409
Skąd: tiny.pl/hpb9n tiny.pl/hlhmn
Wysłany: Nie Lis 22, 2009 16:33   

dario_ronin napisał/a:
teraz rozumiesz ?

Przedtem też rozumiałem. :-)

PS Kolega preferuje nad ranem naukę tworzenia stron internetowych, ja osobiście preferuję aktywność do momentu kiedy mam pewność, że padnę do łóżka i od razu zasnę (choćby to miało nawet oznaczać kilkugodzinny spacer lub jazdę na rowerze (mam światła)). A jak się chce spać, a trzeba dociągnąć to kawa jest dobra. Przy diecie bogatowęglowodanowej proces zmęczenia, senności zgłodnienia następuje nagle, niespodziewanie jak zachód słońca na pustyni. Tak jak ja jadam to po prostu zastanawiam się po powrocie do domu czy nie warto byłoby coś zjeść aby w ciągu następnego dnia się tym tematem nie rozpraszać. Co do snu to też codziennie nie sypiam, nic bardziej nie poprawia snu dnia następnego jak brak snu dnia poprzedniego. Weź sobie urlop i potrenuj niespanie jako środek nasenny oraz niejedzenie jako środek zwiększający apetyt. :-)
 
     
dario_ronin
[Usunięty]

Wysłany: Nie Lis 22, 2009 16:34   

M i T napisał/a:
determinuje "stanowisko mózgu"


Tomku

stres też biorę pod uwagę , bo mniej więcej w tym okresie zmienił mi się charakter pracy na baardziej nerwowy .

ale oprócz zaburzenia snu pojawiły się też inne problemy zdrowotne w czasie LC odżywiania
 
     
dario_ronin
[Usunięty]

Wysłany: Nie Lis 22, 2009 16:37   

Adam319 napisał/a:
Przedtem też rozumiałem.


:-D bez urazy
 
     
Adam319 
We are all One


Pomógł: 43 razy
Dołączył: 16 Sie 2009
Posty: 2409
Skąd: tiny.pl/hpb9n tiny.pl/hlhmn
Wysłany: Nie Lis 22, 2009 16:47   

dario_ronin napisał/a:
bez urazy

Stresujesz się bo za bardzo się wszystkim przejmujesz, próbujesz zbawić cały Świat i wszystkich wokoło. A tu trzeba nie piłować tylko siedzieć spokojnie i wypatrywać moment kiedy to mała akcja przyniesie dużą pozytywną reakcję. Też tak miałem, ale pomieszkałem w Chinach i zobaczyłem, że Świat sobie doskonale radzi beze mnie. Reasumując – nie szczekamy jak piesek cały czas bo wszystko podejrzane i trzeba wszystkich ostrzec, a siedzimy jak kotek i gdy myszka jest warta skoku to cap i smacznego.
:-)
 
     
dario_ronin
[Usunięty]

Wysłany: Nie Lis 22, 2009 16:59   

pacjent do lekarza :

Panie doktorze nerwowy jestem

lekarz : to po co się pan denerwuje ?

:-D :-D

masz racje Adam , trzeba żyć spokojnie , ale nie każdy potrafi :-)


nikt nie jest doskonały , ale ... próbować trzeba :-)
 
     
Adam319 
We are all One


Pomógł: 43 razy
Dołączył: 16 Sie 2009
Posty: 2409
Skąd: tiny.pl/hpb9n tiny.pl/hlhmn
Wysłany: Nie Lis 22, 2009 17:03   

Hannibal napisał/a:
wg mnie jest zasadnicza różnica pomiędzy 150 g białka porządnie obrobionego term., które na dodatek bardzo mocno zakwasza

Normalnie widzę gościa ... który obrabia termicznie, jedną ręką polewa octem z butelki, drugą przypala palnikiem, a z włosów na to wszystko sypie mu się kwasek cytrynowy.
:-)
 
     
Adam319 
We are all One


Pomógł: 43 razy
Dołączył: 16 Sie 2009
Posty: 2409
Skąd: tiny.pl/hpb9n tiny.pl/hlhmn
Wysłany: Nie Lis 22, 2009 17:11   

dario_ronin napisał/a:
lekarz : to po co się pan denerwuje ?

No cóż jedni sobie życia bez chleba nie wyobrażają, a drudzy upatrują sens życia w emocjach. A napisane jest (sam wiesz lepiej gdzie i jak to dokładnie leciało), że jak coś przyprawia do złego to ciąć, ciąć i jeszcze raz ciąć.

(ale tak naprawdę to wystarczy wyjechać na 10 dni na ryby z najnudniejszym i najbardziej małomównym wędkarzem jakiego znasz)

A emocje to się przydają jako straszak, by ktoś uwierzył, że jesteś wariat i byś uniknął w ten sposób ryzykownej nieopłacalnej potyczki.

Teraz MiTowie mnie zjedzą, chyba, że uwierzyli, że wariat jestem, co oczywiście niekoniecznie musi być do końca takie za bardzo luźno naciągane.
:-)
Ostatnio zmieniony przez Adam319 Nie Lis 22, 2009 17:13, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Pon Lis 12, 2012 12:56   

Dobra dyskusja byla w temacie, ale sie jej umarlo. Warto podrzucic temat, teraz kiedy jestesmy o pare lat do przodu....hehe. Dario jak tam twoje spanie, w normie?
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
Ostatnio zmieniony przez zyon Pon Lis 12, 2012 12:56, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
dario_ronin
[Usunięty]

Wysłany: Pon Lis 12, 2012 16:34   

zyon napisał/a:
Dario jak tam twoje spanie, w normie?
nie bardzo
zwiększam ww śpię dłużej , ale tyję
ograniczam - pobudka w środku nocy
nadal szukam :D

dar
 
     
Gavroche
[Usunięty]

Wysłany: Pon Lis 12, 2012 17:24   

dario_ronin napisał/a:
zyon napisał/a:
Dario jak tam twoje spanie, w normie?
nie bardzo
zwiększam ww śpię dłużej , ale tyję
ograniczam - pobudka w środku nocy
nadal szukam :D

dar

A łączysz je z T czy B?
Czy sautè?
 
     
dario_ronin
[Usunięty]

Wysłany: Pon Lis 12, 2012 17:58   

Cytat:
A łączysz je z T czy B?
Czy sautè?
raczej z tłuszczem
ziemniaki z masłem
frytki na smalcu
ryż lub kasza gryczana z cebulką i oliwą
kefir 0,5 l
piwo ...
różnie
jak mocno ograniczam ww śpię krótko , 3-4 godz. :(

spać do 9 tej - marzenie :D
 
     
Gavroche
[Usunięty]

Wysłany: Pon Lis 12, 2012 18:04   

dario_ronin napisał/a:
Cytat:
A łączysz je z T czy B?
Czy sautè?
raczej z tłuszczem
ziemniaki z masłem
frytki na smalcu
ryż lub kasza gryczana z cebulką i oliwą
kefir 0,5 l
piwo ...
różnie
jak mocno ograniczam ww śpię krótko , 3-4 godz. :(

spać do 9 tej - marzenie :D

Ja śpię 5-6, ale czując się wyspany zapisuję to na +.
U mnie najlepiej sprawdzał się zestaw 100 g kaszy gryczanej plus dwa jaja na miękko.
Teraz jem ~ 30-40 g wyngla na każdy z trzech posiłków.
 
     
Mariusz_ 
[Usunięty]

Pomógł: 12 razy
Wiek: 24
Dołączył: 16 Sie 2010
Posty: 2808
Wysłany: Pon Lis 12, 2012 19:22   

dario_ronin napisał/a:
zwiększam ww śpię dłużej , ale tyję
ograniczam - pobudka w środku nocy
jak mocno ograniczam ww

Jak samopoczucie
Jest uczcie zimna
chodzisz głodny
Jest problem ze wstanie jak się obudzisz?

Na jakiej zasadzie "ustaliłeś" sobie ilość BTW?
Ostatnio zmieniony przez Mariusz_ Pon Lis 12, 2012 19:36, w całości zmieniany 2 razy  
 
     
dario_ronin
[Usunięty]

Wysłany: Wto Lis 13, 2012 08:54   

po wczorajszej kolacji : frytki na smalcu , kalafior na maśle , kieliszek ajerkoniaku ... spałem "całe" 3,5 godz. od 22 do 1.30 (!) , potem nasłuchiwanie :D

Mariusz_ napisał/a:
Jak samopoczucie
- lekkie rozdrażnienie ( nie gryzę ), czasami kłopoty z koncentracją - nieźle jak na 5 lat "niedosypiania"

Mariusz_ napisał/a:
Jest uczcie zimna
głównie zimne stopy nad ranem - mierzyłem przepływy w tętnicach nóg - OK
ogólnie ciepłolubny jestem :)

Cytat:
chodzisz głodny
rzadko

Cytat:
Jest problem ze wstanie jak się obudzisz?
od 1 do 7ej tak ;) , później bez problemu , najczęściej na obie nogi

Mariusz_ napisał/a:
Na jakiej zasadzie "ustaliłeś" sobie ilość BTW?

przeczytałem kilka książek , dziesiątki stron WWW i setki postów na obu forach ;D
kiedyś ważyłem i liczyłem , dziś jedynie szacuję węglowodany ( 50 - 150 g ) dobieram wartościowe składniki
"na oko " :
B 50 - 100 g
T ? - tu mam problem , rano kawa z masłem lub dwie odrobina cukru , jajka na smalcu maśle lub oliwie ( głównie żółtka ) surowe , na miękko , sadzone , jajecznica lub omlet z serem zółtym dojrzewającym
ok. 12tej drugi posiłek w biegu - sery białe , żółte dojrzewające , kawałek czekolady Moser Roth 8)
ok. 16tej obiad - mięso z warzywami + smalec , oliwa ( kieliszek wina kiedy mogę :) )
kolacja między 19 a 21 czasem łosoś lub inne mięso , częściej ww - dawniej kasza , ryż , teraz ziemniaki lub warzywo duszone z tłuszczem + często wino (rozwesela serce :P )

" więcej grzechów nie pamiętam " - nie przejadam się , nie głoduję ...

Dar
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Wto Lis 13, 2012 09:08   

dario_ronin napisał/a:
przeczytałem kilka książek

Jakies tytuly?

O ktorej w ogole kladziesz sie spac? Ostatnio cos podobnego mialem, tyle, ze ok 2 zasnalem w koncu. Probowales brac melatonine?
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
 
     
dario_ronin
[Usunięty]

Wysłany: Wto Lis 13, 2012 09:20   

zyon napisał/a:
Jakies tytuly?
Zyon , nie chce mi się , wszystkie Kwaśniewskiego , Lutza (jedną :) ) , kilka innych o "zdrowym' życiu ...

zyon napisał/a:
O ktorej w ogole kladziesz sie spac? Ostatnio cos podobnego mialem, tyle, ze ok 2 zasnalem w koncu. Probowales brac melatonine?


melatonina u mnie nie działa , inne leki nasenne też :-x
śpiący jestem już po zmroku ( jak kura :D )
zasypiam różnie czasem o 20 tej czasem po 24 tej , najczęściej ok 23ej
w dzień nie sypiam - nie umiem
znikam :)
Dar
 
     
Mariusz_ 
[Usunięty]

Pomógł: 12 razy
Wiek: 24
Dołączył: 16 Sie 2010
Posty: 2808
Wysłany: Wto Lis 13, 2012 11:47   

Dla mnie dario twój organizm metabolizuje (BTW) jak w stanie głodu (subiektywna ocena)-objawy. Mądry człowiek napisał coś w ten deseń: "Człowiek nie je więcej niż potrzebuje,ale jego potrzeby mogą być różne". Podobne objawy do ciebie miała "wisienka" z forum Optymalnych.

Nie wiem czy pomoże,ale może coś drgnie. :)
Powinieneś "konstruować" każdy posiłek tak, aby B:Ww wynosiło w przypadku
-żółtek, całych jaj,podrobów, żółtego sera 1:1
-twaróg, karkówka, boczek,łopatka 1:0,8

Jedz mięsko codziennie (np na obiad), mniejsze prawdopodobieństwo niedocukrzenia....-lepszy sen :]

Ilość tłuszczu B:T 1:2,5, chyba że chcesz zrzucić trochę z boczków 1:2. Jak "okrzepniesz" może i pofolgujesz sobie z T>2,5 :D
Gdyby waga szła w górę (tkanka tłuszczowa- lustro) zmniejsz B:W o 0,2g w stosunku do żółtek oraz karkówki (0,8-0,6)
Pamiętaj,że alkohol=Ww :)
Korzystaj ze świeżego powietrza, ruszaj się (wtedy gdy jest energia-ochota na ruch) dodaj trochę wit C z mrożonek. Na chwilę obecną, "jadalne" są w warunkach polskich mrożonki (np w lidlu-mieszanka leśna) lub jabłka (starszych odmian najlepsze), oraz kiszonki (ogórki, kapusta), czosnek,cebula-coś pewnie by się jeszcze znalazło. Nie ma co cudować :)
Możesz spróbować jeść Ww na wieczór (1h przed planowanym spaniem),ale staraj sie jeść nie więcej jak 20-30g-może to być alkohol.
Liczysz Ww, korzystaj z "tabel Kwaśniewskiego" są najlepsze.

Jadaj to co Ci smakuje, masz ochotę (B,T,W) jedzenia ma wiązać się z przyjemnością, nie przymusem czy siłą wyższą, która kazała... 8)

Masz wagę? Możesz skorzystać, a nóż-widelec szybciej się poprawi (mniej ewentualnych błędów). Jajko może ważyć 30-80g /-10% na skorupkę :P itp

Pogorszyć się nie powinno.. ;D
Takie jet moje zdanie. Czy skorzystasz z rad, zależy tylko do Ciebie.Nic nie musisz, możesz tylko chcieć... :P
Powodzenia w drodze na Olimp :P
Ostatnio zmieniony przez Mariusz_ Wto Lis 13, 2012 11:47, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Czw Lis 15, 2012 09:51   

Dario cos dla ciebie ;D

http://kuchnia.wp.pl/foto...zasypianie.html
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
 
     
_____

Pomógł: 2 razy
Dołączył: 07 Gru 2012
Posty: 128
Wysłany: Czw Gru 20, 2012 03:02   

Kangur-ocean napisał/a:
nie zmylisz pani magister farmacji

Nie chciałaś ze mną rozmawiać o mojej korespondencji na priw z Kangurem dotyczącej przetworników ultradźwiękowych, więc roboczo zakładam, że jesteś podszywką.
:shock:
Ostatnio zmieniony przez _____ Czw Gru 20, 2012 03:02, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
3of5 

Dołączył: 29 Mar 2013
Posty: 483
Wysłany: Sob Kwi 06, 2013 07:06   

bardzo pouczający wątek, przynajmniej dla mnie...
 
     
Agata Miłosz

Dołączył: 08 Sie 2013
Posty: 18
Wysłany: Pią Sie 16, 2013 09:59   Re: Czy od nadmiaru bialka mozna przytyc ?

ptaku napisał/a:
jak w temacie + miej ruchu jak to na urlopie 8)

pozdrawiam ptaku



Białko nie ma nic wspólnego z tyciem, a jedynie z tyciem w mięśniach.
 
     
WagaSTOP_pl

Dołączył: 12 Kwi 2013
Posty: 35
Wysłany: Śro Wrz 04, 2013 15:00   

Od nadmiaru białka można nie tylko przytyć,ale i skutecznie zepsuć swoje zdrowie- głównie jelita. Żadna dieta nie jest tylko białkowa, organizm zawsze domaga się takze innych składników.
 
     
gea

Pomógł: 2 razy
Dołączył: 23 Sty 2006
Posty: 1354
Wysłany: Czw Wrz 05, 2013 01:09   

Beata Pawlikowska opowiadała ostatnio w r. ZET o pewnym święcie w Tajlandii. Raz w roku na moście na rzece Kwai odbywa się procesja w której uczestniczą ludzie z wbitymi w ciało rożnymi przedmiotami. Co zdumiewające, niekoniecznie są to przedmioty, które mają ostrza i można je " łatwo" umieścić w ciele. Są to różne przedmioty umieszczone w różnych częściach ciała , np instrument muzyczny
( trąbka?- nie pamiętam) przebita przez policzek.
Podobno ludzie ci przedtem długo mają specjalną dietę- tylko owoce...
_________________
gea
 
     
Witold Jarmolowicz 
Site Admin

Pomógł: 46 razy
Dołączył: 06 Sie 2007
Posty: 8796
Wysłany: Czw Wrz 05, 2013 08:26   

WagaSTOP_pl napisał/a:
Od nadmiaru białka można nie tylko przytyć,ale i skutecznie zepsuć swoje zdrowie- głównie jelita. Żadna dieta nie jest tylko białkowa, organizm zawsze domaga się takze innych składników.
To prawda. Jedząc samo chude mięso, czyli dużo białka, mało tłuszczu, zero węglowodanów, rzeczywiście można umrzeć.
Stąd wegetarianie wywiedli mylny wniosek, że mięso szkodzi.
Na podobnej zasadzie mięsożercy mogliby twierdzić, że wegetarianizm jest szkodliwy, bo człowiek jadający rzeczywiście tylko same owoce też musi umrzeć z braku białka.
JW
 
     
dietaforum

Dołączył: 25 Wrz 2013
Posty: 3
Wysłany: Śro Wrz 25, 2013 13:41   

Ja na diecie Dukana - białkowej - schudłam 14 kg; może tak piszecie, bo nigdy nie stosowaliście diety białkowej, a może stosowaliście ją źle; ja stosowałam dietę z poradnika ze strony dieta-forum.pl
 
     
Witold Jarmolowicz 
Site Admin

Pomógł: 46 razy
Dołączył: 06 Sie 2007
Posty: 8796
Wysłany: Śro Wrz 25, 2013 23:39   

dietaforum napisał/a:
Ja na diecie Dukana - białkowej - schudłam 14 kg; może tak piszecie, bo nigdy nie stosowaliście diety białkowej, a może stosowaliście ją źle; ja stosowałam dietę z poradnika ze strony dieta-forum.pl
I co było dalej?
JW
 
     
AvetPharmaSklep 

Dołączyła: 11 Mar 2013
Posty: 35
Wysłany: Śro Lis 06, 2013 15:13   

Od namiary białka czy też przy stosowaniu tylko diety białkowej można zepsuć sobie zdrowie,więc wszystko musi byc tutaj odpowiednio wyważone,pamiętajmy aby nie przesadzić.
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Akademia Zdrowia Dan-Wit informuje, że na swoich stronach internetowych stosuje pliki cookies - ciasteczka. Używamy cookies w celu umożliwienia funkcjonowania niektórych elementów naszych stron internetowych, zbierania danych statystycznych i emitowania reklam. Pliki te mogą być także umieszczane na Waszych urządzeniach przez współpracujące z nami firmy zewnętrzne. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Dowiedz się więcej o celu stosowania cookies oraz zmianie ustawień ciasteczek w przeglądarce.

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Template modified by Mich@ł

Copyright © 2007-2024 Akademia Zdrowia Dan-Wit | All Rights Reserved