Wysłany: Sob Lis 06, 2021 11:44 Odżywianie, białko, tłuszcze a zdrowie
Grzegorz, oj ta napisał/a:
No to jeszcze Piotruś. Głęboko narcystyczna postać. Jego skromność to tylko pozory
O narcystycznym typie jego osobowości świadczy prosty komunikat wysyłany w świat - mnie wycięli kawałek flaka i nie mogę jeść tłuszczu więc dieta lchf jest nieodpowiednia dla wszystkich innych, a jak ktoś twierdzi inaczej to jest głupi.
Moze ktos postronny przewertuje moje posty i znajdziedze,choc jeden w ktorym krytykijej diete lc.
Uwazem ze ten sposob dostarczania skladnikow odzywczych jest jak najbardziej wlasciwe.
Ubolewan nad faktem,ze sam nie moge jesc"tlusto",choc uwielbiam ten sposob odzywiania.Moglbym na sniadanie,obiad i kolacje jesc tylko tluste mieso,niestety moje flaki protestuja.
A do Ciebie Grzegorz,ty jestes czystej postaci trollem i manipulatorem.
POWTARZA ZNAJDZ CHOC JEDEM MOJ POST(a jest ich raptem z 100),W KTORYM DYSKREDYTUJE DIETE LC,A WTEDY POSYPIE GLOWE Popiolem.
No to jeszcze Piotruś. Głęboko narcystyczna postać. Jego skromność to tylko pozory
A do Ciebie Grzegorz,ty jestes czystej postaci trollem i manipulatorem.
POWTARZA ZNAJDZ CHOC JEDEM MOJ POST(a jest ich raptem z 100),W KTORYM DYSKREDYTUJE DIETE LC,A WTEDY POSYPIE GLOWE Popiolem.
Syp głowę popiołem. Najlepiej takim, który się jeszcze mocno żarzy. Może to jest sposób żebyś zmądrzał.
Należało znaleźć ten jeden post albo przyznać się do trollowania.
Pierwsze ostrzeżenie.
Drugiego tutaj już nie przewidujemy.
JW
Pietrek napisał/a:
Zakladajac,ze zjadasz "tluste mieso",to wychodzi go, okolo 150gr w porcji,co ta zarazem okolo 30 gram tluszcu w porcji raptem smieszne 270kcl x 3,co daje 810kcl w trzech posilkach.
Jak widac,wymaga to dodania co najmniej 120g tluszczu extra,by wyrobic chociazby na podstawowe zapotrzebowanie energetyczne.
To wg.mnie jest dziwaczne i nie naturalne,rozumiem ze,"tluste" jedzenie jest smaczniejsze,ale do pewnego stopnia.
Czy przekonanie, że czerpanie energii z tłuszczu jest nienaturalne, jest wystarczającym argumentem przeciwko LC?
Już dawno powinien Pan zrozumieć, że w rzyci mam bany. Wlazłem tu tylko po to, żeby wymienić z zyjonem kilka słów o magazynowaniu białka przez wątrobę. Reszta to skutek uboczny.
Pietrek napisał/a:
Zakladajac,ze zjadasz "tluste mieso",to wychodzi go, okolo 150gr w porcji,co ta zarazem okolo 30 gram tluszcu w porcji raptem smieszne 270kcl x 3,co daje 810kcl w trzech posilkach.
Jak widac,wymaga to dodania co najmniej 120g tluszczu extra,by wyrobic chociazby na podstawowe zapotrzebowanie energetyczne.
To wg.mnie jest dziwaczne i nie naturalne,rozumiem ze,"tluste" jedzenie jest smaczniejsze,ale do pewnego stopnia.
Czy przekonanie, że czerpanie energii z tłuszczu jest nienaturalne, jest wystarczającym argumentem przeciwko LC?
Już dawno powinien Pan zrozumieć, że w rzyci mam bany. Wlazłem tu tylko po to, żeby wymienić z zyjonem kilka słów o magazynowaniu białka przez wątrobę. Reszta to skutek uboczny.
Drogi manipulancje,oczywiscie ze taki sposob zywienia jest nienaturalny.
Chodzi o kontest,by dostarczyc odpowiednia ilosc tlusczu,tak by spelnic zapotrzebowanie organizmu,trzeba zjesc sporo tlustego miesa,nie porcje po 150gr.
Dziwaczne to jest ze zjadanie 30 gr bialka z produktow zwierzecych,a reszte energii dostarczac pijac smietane jak wode.To tak pasuje do idei lch,jak Ty do wiarygodnego rozmowcy.
Pietrek napisał/a:
Zakladajac,ze zjadasz "tluste mieso",to wychodzi go, okolo 150gr w porcji,co ta zarazem okolo 30 gram tluszcu w porcji raptem smieszne 270kcl x 3,co daje 810kcl w trzech posilkach.
Jak widac,wymaga to dodania co najmniej 120g tluszczu extra,by wyrobic chociazby na podstawowe zapotrzebowanie energetyczne.
To wg.mnie jest dziwaczne i nie naturalne,rozumiem ze,"tluste" jedzenie jest smaczniejsze,ale do pewnego stopnia.
Czy przekonanie, że czerpanie energii z tłuszczu jest nienaturalne, jest wystarczającym argumentem przeciwko LC?
Już dawno powinien Pan zrozumieć, że w rzyci mam bany. Wlazłem tu tylko po to, żeby wymienić z zyjonem kilka słów o magazynowaniu białka przez wątrobę. Reszta to skutek uboczny.
Drogi manipulancje,oczywiscie ze taki sposob zywienia jest nienaturalny.
Chodzi o kontest,by dostarczyc odpowiednia ilosc tlusczu,tak by spelnic zapotrzebowanie organizmu,trzeba zjesc sporo tlustego miesa,nie porcje po 150gr.
Dziwaczne to jest ze zjadanie 30 gr bialka z produktow zwierzecych,a reszte energii dostarczac pijac smietane jak wode.To tak pasuje do idei lch,jak Ty do wiarygodnego rozmowcy.
Jest wręcz przeciwnie. Nienaturalne jest zaspokajanie zapotrzebowania energetycznego kilogramami makaronu, bo w warunkach naturalnych makaron nie występuje. W klimacie umiarkowanym w warunkach naturalnych trudno poza sezonem owocowania drzew i krzewów zdobyć dziennie więcej niż kilkadziesiąt gramów węglowodanów na osobę, a to i tak bardzo duzo. Mówię tu oczywiście o myśliwych-zbieraczach, a nie o rolnikach, którzy w epoce neolitu zapoczątkowali żywienie wysokowęglowodanowe. Człowiek wyewoluował na tłuszczu i białku, a nie na węglowodanach.
Myślenie nie boli. Trzeba tylko trochę wyobraźni, wiedzy, zdolności do łączenia faktów i wyciągania z nich logicznych wniosków, układania tych puzli w całość. Chyba że za dużo wymagam.
Małe ćwiczenie wyobraźni. Zamieszkaj zimą w klimacie umiarkowanym w puszczy. Ile węglowodanów dziennie uzbierasz? Gdyby ludzie byli przystosowani do czerpania energii z węglowodanów w co najmniej 60% to ludzkość nie dotrwała by do czasów obecnych. Od zarania dziejów byliśmy myśliwymi-zbieraczami i do tego przystosowany jest nasz organizm.
PS istnieją dowody naukowe, że już 2,5 miliona lat temu przedstawiciele rodzaju Homo jedli mięso obrabiane termicznie, szpik kostny i wytapiali tłuszcz zwierzecy.
Jest prawdopodobne, że od początku neolitu u niektórych ludzi zmiany genetyczne spowodowane spożyciem dużej ilości węglowodanów przez 10 tys lat, sprawiły, że we w miarę względnym zdrowiu można funkcjonować spożywając ilość większą niż kilkadziesiąt gramów ww na dobę, ale na pewno nie na takich ilościach jakie spożywa się dziś. Nikt nie jest dziś w stanie odpowiedzieć, czy np za 100 tys lat organizm ludzki byłby przystosowany do czerpania energii z ww w 80% i nie powodowało by to negatywnych konsekwencji zdrowotnych. Prawdę mówiąc uważam to za niemożliwe, bo karmiąc lwy owocami przez 10 tys lat nie spowoduje się że ich organizmy dostosują się do takiej diety. Wymarłyby w krótkim czasie.
Poczytaj prof Aleksandrowicza, który pisał o tym jakie skutki u chińskich rolników dawała dieta złożona niemal wyłącznie z ww. Opisał to w książce "kuchnia i medycyna", którą napisał wraz z Ireną Gumowską.
Ostatnio zmieniony przez Grzegorz, oj ta Nie Lis 07, 2021 21:41, w całości zmieniany 3 razy
Znów nie ustrzegłeś się pokusy niewinnej z pozoru manipulacji, sugerując, że wszyscy jesteśmy trochę świrnięci. Jest to z jednej strony usprawiedliwianie siebie, a z drugiej sugerowanie rozmówcy, że z nim coś nie tak. To jedna z prymitywniejszych technik trollingu. Nie wszyscy są walnięci, ale jeśli to cię trochę podniesie na duchu, to tak sobie to tłumacz.
Nie mocium panie, jestem z natury stoikiem, pragmatykiem, analitykiem. Jestem kuźwa normalnie jak siedzący budda. To właśnie ludzie niezrównoważeni widzą to co chcą widzieć i w mówieniu wprost widzą emocje. Przekładają to na swoje reakcje. To się nazywa efekt lustrzanego odbicia. Świadczy o niskiej empatii, wręcz o narcyzmie.
Wyobraź sobie, że bez emocji też można stwierdzić fakt mówiąc komuś, że jest idiotą.
Z Twojego postu,az bija emocje,wiec nie twierdz,ze jestes jak Budda
Nie mam zamiaru nikogo manipulowac,poprostu szczerze napisalem to co mysle.Nie mialem na celu,ani tez jakiejkolwiek korzysci z tego by Cie urazic.Troche dystansu do siebie zycze
No to jeszcze Piotruś. Głęboko narcystyczna postać. Jego skromność to tylko pozory.
O narcystycznym typie jego osobowości świadczy prosty komunikat wysyłany w świat - mnie wycięli kawałek flaka i nie mogę jeść tłuszczu więc dieta lchf jest nieodpowiednia dla wszystkich innych, a jak ktoś twierdzi inaczej to jest głupi.
Ale Grzegorz ma racje, z tamtej rozmowy, ktora sie nieopatrznie rozwinela przez moje pytanie, nie wyniklo w zaden sposob, ze tluszcz tuczy. Oczywiscie oprocz przekonania Pietrka wynikajacego....no wlasnie z niewiadomo czego. Chyba z tego, ze zjadal on absurdalne ilosci pozywienia a wine za tycie zwalal na tluszcz.
_________________ Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
Akademia Zdrowia Dan-Wit informuje, że na swoich stronach internetowych stosuje pliki cookies - ciasteczka. Używamy cookies w celu umożliwienia funkcjonowania niektórych elementów naszych stron internetowych, zbierania danych statystycznych i emitowania reklam. Pliki te mogą być także umieszczane na Waszych urządzeniach przez współpracujące z nami firmy zewnętrzne. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Dowiedz się więcej o celu stosowania cookies oraz zmianie ustawień ciasteczek w przeglądarce.