Celem badań była ocena czynników ryzyka miażdżycy u osób długotrwale odżywiających się tzw. "dietą Kwaśniewskiego". Ta niskowęglowodanowa, wysokotłuszczowa, ketogenna dieta jest uważana za miażdżycorodną i szkodliwą dla zdrowia - chociaż nie opublikowano żadnych badań dotyczących jej wpływu na organizm ludzki.
Podsumowując, omówione badania nie potwierdzają hipotezy o miażdżycorodności "diety Kwaśniewskiego".
Wysłany: Wto Wrz 21, 2010 07:32 Re: Long-term adherence to Dr. Kwaśniewski's Optimal Diet: H
Mariusz_ napisał/a:
http://www.cmdik.pan.pl/zespoly/zfd/badania.html
Instytut Medycyny Doświadczalnej i Klinicznej
im. M. Mossakowskiego PAN
To je wartosciowy instytut????
My ten temat przemłóciliśmy trzy lata temu. Nihil novi.
Pomógł: 12 razy Wiek: 24 Dołączył: 16 Sie 2010 Posty: 2808
Wysłany: Wto Wrz 21, 2010 12:30
Tu mamy konkretne liczby:
ilość białka, ww, t
cholesterol, kortyzol, glicerydy
waga, BMI, wzrost
Teraz mam pytanie. Czy , któreś z tych wyników są złe "przy złotej" proporcji? I po ilu latach te wyniki przy zachowaniu proporcji jw mogą ulec zmianie na ewentualną niekorzyść?
W tych postach były wolne dywagacje bez konkretów. Takie mam subiektywne zdanie
zeto555 Pomógł: 3 razy Wiek: 56 Dołączył: 09 Mar 2010 Posty: 1035 Skąd: podlasie
Wysłany: Wto Wrz 21, 2010 14:10
Chcieliscie badan i macie - i co , pewnie sa zle i DO nadal szkodzi?
grizzly [Usunięty]
Wysłany: Wto Wrz 21, 2010 16:50
Mariusz_ napisał/a:
Tu mamy konkretne liczby:
ilość białka, ww, t
cholesterol, kortyzol, glicerydy
waga, BMI, wzrost
Teraz mam pytanie. Czy , któreś z tych wyników są złe "przy złotej" proporcji? I po ilu latach te wyniki przy zachowaniu proporcji jw mogą ulec zmianie na ewentualną niekorzyść?
W tych postach były wolne dywagacje bez konkretów. Takie mam subiektywne zdanie
Mariusz a gdzie masz badania, ktore obiektywnie stwierdzaja
poziom miazdzycy u "delikwenta" przed podjeciem wiary w "gold proporcjum"
i po kilkunastomiesiecznym stosowaniu? :shock:
Nie wspominam o badaniach "przed" zgonem i po zgonie
w prosektorium!!! :shock:
Miazdzyca to jest konkretny stan w naczyniach,
to nie wyniki badan laboratoryjnych! 8-)
Te badanie to mozna sobie wsadzic w ......... :razz:
.
Pomógł: 12 razy Wiek: 24 Dołączył: 16 Sie 2010 Posty: 2808
Wysłany: Wto Wrz 21, 2010 16:58
Celem badań była ocena czynników ryzyka miażdżycy u osób długotrwale odżywiających się tzw. "dietą Kwaśniewskiego". Ta niskowęglowodanowa, wysokotłuszczowa, ketogenna dieta jest uważana za miażdżycorodną i szkodliwą
grizzly [Usunięty]
Wysłany: Wto Wrz 21, 2010 17:15
Mariusz_ napisał/a:
Celem badań była ocena czynników ryzyka miażdżycy u osób długotrwale odżywiających się tzw. "dietą Kwaśniewskiego". Ta niskowęglowodanowa, wysokotłuszczowa, ketogenna dieta jest uważana za miażdżycorodną i szkodliwą
No wlasnie! :shock:
To co to za badanie bylo? 8-)
Skoro w prosektorium od wielu lat
sa obserwowane TWARDE DOWODY miazdzycy,
to takie badanie bylo tragicznie zle zaplanowane
i zupelnie zbedne. 8-)
Ludzie ktorzy w tej szopce uczestniczyli, po prostu
osmieszyli sie na calej lini. 8-)
.
Pomógł: 12 razy Wiek: 24 Dołączył: 16 Sie 2010 Posty: 2808
Wysłany: Wto Wrz 21, 2010 17:16
Cytat:
W surowicy osób badanych stwierdzono podwyższony poziom kwasu beta-hydroksymasłowego (289+/-44 mM/L), bardzo wysokie stężenie cholesterolu całkowitego (282+/-9 mg/dL) i cholesterolu LDL (192+/-8 mg/dL), ale zarazem wysokie stężenie cholesterolu HDL (69+/-3 mg/dL) i niski poziom triglicerydów (103+/-8 mg/dL) oraz glukozy (89+/-1 mg/dL). Stężenia insuliny (6,5+/-0,7 mU/mL), homocysteiny (10,5+/-0,6 mM/L) i białka C-reaktywnego (2,7+/-0,8 mg/L). Stężenie triglicerydów było ujemnie skorelowane z poziomem cholesterolu HDL (r=-0,54, P=0,004), a dodatnio z poziomem insuliny (r=0,75, P<10exp-5). Chociaż w badanej grupie cholesterol całkowity i cholesterol HDL były wyraźnie podwyższone, to godne podkreślenia jest, że były to jedyne zwiększone czynniki ryzyka miażdżycy w grupie badanej. W wyniku podwyższonego cholesterolu HDL współczynnik aterogenności (iloczyn [cholesterol całkowity]/[cholesterol HDL]) wynosił u osób badanych 4,2+/-0,2, co nie wskazuje na zwiększone zagrożenie miażdżycą.
Chcesz zasponsoruj badanie o którym wpsominasz lub napisz do Instytutu, że sie pomylili w formie debaty. Następnie umieść to na forum i zobaczymy kto kogo zbije z pantałyku ok??
http://homepages.slingsho...ff36/LDL_mg.htm kalkulator
Dla tych z nas na niskim życia węglowodanów - "irański" wzór powyżej, mogą może dać lepszy "oszacowanie" cholesterolu LDL, gdy nasze Triglicerydy są ładne i niewielkie. Jednak irański Badania przeprowadzono z osobami podwyższony poziom cholesterolu. Mam nadzieję, że pewnego dnia, badanie może być wykonane z "zdrowych" ludzi (a tym samym stworzenie bardziej dokładne wzorze)!
Ostatnio zmieniony przez Mariusz_ Wto Wrz 21, 2010 17:22, w całości zmieniany 2 razy
Pomogła: 60 razy Dołączyła: 02 Maj 2009 Posty: 6909
Wysłany: Wto Wrz 21, 2010 17:52
CZY KTOS WIE?
USG tętnic szyjnych to jaki cel ma? Moja znajoma miała to wykonywane i stwierdzono ze wszystko jest ok. tzn. co jest ok? wykluczono miazdzyce?
Ostatnio zmieniony przez Molka Wto Wrz 21, 2010 18:24, w całości zmieniany 3 razy
Pomógł: 191 razy Wiek: 40 Dołączył: 25 Lut 2007 Posty: 15904 Skąd: Warszawa
Wysłany: Wto Wrz 21, 2010 19:01
Molka napisał/a:
CZY KTOS WIE?
USG tętnic szyjnych to jaki cel ma? Moja znajoma miała to wykonywane i stwierdzono ze wszystko jest ok. tzn. co jest ok? wykluczono miazdzyce?
Wiola, USG tętnic szyjnych jest dość tanim badaniem i taka jego zaleta.
Natomiast żeby mieć twardy dowód to potrzebna jest angiografia TK ("Computed tomography angiography")
_________________ Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
Pomogła: 60 razy Dołączyła: 02 Maj 2009 Posty: 6909
Wysłany: Wto Wrz 21, 2010 19:06
Hannibal napisał/a:
Molka napisał/a:
CZY KTOS WIE?
USG tętnic szyjnych to jaki cel ma? Moja znajoma miała to wykonywane i stwierdzono ze wszystko jest ok. tzn. co jest ok? wykluczono miazdzyce?
Wiola, USG tętnic szyjnych jest dość tanim badaniem i taka jego zaleta.
Natomiast żeby mieć twardy dowód to potrzebna jest angiografia TK ("Computed tomography angiography")
Pomógł: 191 razy Wiek: 40 Dołączył: 25 Lut 2007 Posty: 15904 Skąd: Warszawa
Wysłany: Wto Wrz 21, 2010 19:13
Molka napisał/a:
to po co wykonuja USG skoro nie jest pewne?
pewnie jako jedno z badań, które mają pomóc w "namierzeniu agresora"
tego typu pytanie jak Twoje można zadać do szeregu innych rzeczy - np. po co badanie cholesterolu, jak o niczym jego wynik nie przesądza?
_________________ Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
W tych postach były wolne dywagacje bez konkretów. Takie mam subiektywne zdanie
To prawda, były to tylko dywagacje na podstawie mojego dwunastoletniego doświadczenia i analizowania problemów zdrowotnych tysięcy ludzi oraz obserwowania, jak modyfikacje ich diety wpływają na zdrowie. Tylko tyle.
Na pewno nie było to badanie 20 nawiedzonych ortodoksów, którzy nawzajem przed sobą bali się przyznać do odstępstw od złotej proporcji. Jeden z nich już nie żyje, drugi postawił na nagrobki dla optymalnych.
Tu na tym forum czarno na białym widać, że najwięksi zwolennicy pod zasady DO podkładają to, co im pasuje i nie mają pojęcia, co tak na prawdę dr Kwaśniewski zalecał. Nie inaczej jest tam.
JW
ali [Usunięty]
Wysłany: Wto Wrz 21, 2010 23:34
Witold Jarmolowicz napisał/a:
[Tu na tym forum czarno na białym widać, że najwięksi zwolennicy pod zasady DO podkładają to, co im pasuje i nie mają pojęcia, co tak na prawdę dr Kwaśniewski zalecał. Nie inaczej jest tam.
JW
a może jest odwrotnie
kto zrozumiał co zalecał
problemów nie ma
ps.
ino miszka ma problemy z żółtkami i podgardlem
zeto555 Pomógł: 3 razy Wiek: 56 Dołączył: 09 Mar 2010 Posty: 1035 Skąd: podlasie
Wysłany: Śro Wrz 22, 2010 00:05
Witold Jarmolowicz napisał/a:
Tu na tym forum czarno na białym widać, że najwięksi zwolennicy pod zasady DO podkładają to, co im pasuje i nie mają pojęcia, co tak na prawdę dr Kwaśniewski zalecał. Nie inaczej jest tam.
Czym powodowana jest Panska nienawisc do Kwasniewskiego i optymalnych?
Co Pan z tą nienawiścią ciągle, jak obrońca krzyża?
Jeżeli kolejna osoba twierdzi, że świetnie sie czuje na DO a nie wie na czym ta dieta polega i wymądrza się, trudno, żeby jasno nie napisać:
Cytat:
...najlepsze jest utrzymanie podaży węglowodanów[...] około 0,8g na 1kg wagi należnej[...] Po przystosowaniu się do diety optymalnej zapotrzebowanie na białko obniża się i wystarczy wówczas 30-50g białka na dobę dla człowieka o wadze 70kg. Potrzeba go mniej, gdy jest to białko o najwyższej wartości biologicznej... [2 str.58]
Ile białka potrzebuje człowiek, który już dostosował swój organizm w pełni do żywienia optymalnego? Potrzebuje go niewiele: 20-30g na dobę... [2 str.86]
Jan Kwaśniewski Tłuste życie
To są konkretne liczby dla zdrowego, przeciętnego mężczyzny, których w żaden sposób nie da się odwrócić do góry ogonem, jak kota.
A Pan to nieustannie próbuje robić, jojcząc o dyskredytowaniu, nienawiści i niezrozumieniu, co Doktor napisał.
Do pioruna, czego nie można zrozumieć w tych trzech zdaniach? Doktor wyrozumiale pisze, że każdy powinien się żywić odpowiednio do swoich potrzeb. Tylko, że wtenczas to już nie będzie DO.
JW
zeto555 Pomógł: 3 razy Wiek: 56 Dołączył: 09 Mar 2010 Posty: 1035 Skąd: podlasie
Wysłany: Śro Wrz 22, 2010 12:08
Witold Jarmolowicz napisał/a:
To są konkretne liczby dla zdrowego, przeciętnego mężczyzny,
Takie ilosci bialka wystarcza jesli ktos lezy caly dzien i nie rusza sie.
Z wlasnych obserwacji , zyjac intensywnie w miare , czlowiek z takimi parametrami potrzebuje przynajmniej ok 70g bialka.
Pomógł: 12 razy Wiek: 24 Dołączył: 16 Sie 2010 Posty: 2808
Wysłany: Śro Wrz 22, 2010 12:18
Co by powiedziała na to córka Gersona. Tam białka jest chyba mniej niż 0 ; )
Z wiekiem ludzie nie potrzebują takiej ilości białka i to mówi Kwaśniewski. Młode osoby potrzebują więcej białek oraz ww. Ilu ludzi tyle interpretacji
P.S widział Pan jaka była średnia wieku w badaniu? Z tego też trzeba wyciągnąc wniosek a nie przekładać to na całe życie ludzkie .Począwszy od dziecka skończywszy na dziadkach
Ostatnio zmieniony przez Mariusz_ Śro Wrz 22, 2010 12:22, w całości zmieniany 2 razy
Ja osobiście nie mam ambicji zjadać tylko 30g białka dziennie, wolę go zjadać nieco więcej i tak łapać stabilność – nieco więcej białka, minimum węglowodanów.
Modelowo i w 95% praktycznie wygląda to tak:
(kalafior to może być też cebula, buraczki, kapusta kiszona, ogórki w odpowiedniej ilości):
Dzień 1
Cebula 300g, żółtka 6szt (100g), smalec 100g, cukier do kawy 10g
Razem: B:T:W 21:133:31 1:6,5:1,5
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
Akademia Zdrowia Dan-Wit informuje, że na swoich stronach internetowych stosuje pliki cookies - ciasteczka. Używamy cookies w celu umożliwienia funkcjonowania niektórych elementów naszych stron internetowych, zbierania danych statystycznych i emitowania reklam. Pliki te mogą być także umieszczane na Waszych urządzeniach przez współpracujące z nami firmy zewnętrzne. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Dowiedz się więcej o celu stosowania cookies oraz zmianie ustawień ciasteczek w przeglądarce.