zeto555 Pomógł: 3 razy Wiek: 56 Dołączył: 09 Mar 2010 Posty: 1035 Skąd: podlasie
Wysłany: Pią Maj 07, 2010 20:43 Dobroczynne dzialanie Diety Low-Carb
Szanowni wyznawcy diety Low Carb - bardzo mnie interesuje i pewnie nie tylko mnie jakie plusy dla ludzi ma dieta LC.
Mysle,ze to ciekawy temat i niejeden forumowicz bedzie sie mogl wykazac.
Oczywiscie mile widziane sa dowody na to , a nie tylko puste slowa.
Zapraszam do dyskusji
iliq Pomógł: 26 razy Dołączył: 18 Wrz 2009 Posty: 1238 Skąd: Warszawa
Wysłany: Pią Maj 07, 2010 21:45
Dokładnie dlatego zeto jak przypadło na pioniera zaprezentuj dowody na DO która też niewątpiliwie jest LC. Jeśli dalej nie rozumiesz LC to low carb czyli dieta niskowęglowa
Zeto -ależ mówimy prawie o tym samym -optymalna czy niskowęglowodanowa
-kazdy do siebie szmal dopasowuje .tu chodzi o to by w ryzach trzymac węgle .
Doktor podał stałe proporcje ,ale też zaznaczył ,ze kazdy jest inny -
ze względu na wiek wzrost wage i genotyp budowe kostną.
W mądrej ksiedze pisze WAGA GENETYCZNIE UZASADNIONA.
jednemu pasuje gar smalcu za energie drugiemu kilo marchwi .
białka -tez wg smaku i potrzeb . Jest tak duży wybór ,ze nawet jarosze optymalizują.
Mnie raczej interesuje wartość biologiczna pokarmów w tym
marketowym matrixie
_________________ pozdrawiam
zeto555 Pomógł: 3 razy Wiek: 56 Dołączył: 09 Mar 2010 Posty: 1035 Skąd: podlasie
Wysłany: Pią Maj 07, 2010 22:16
iliq napisał/a:
Dokładnie dlatego zeto jak przypadło na pioniera zaprezentuj dowody na DO która też niewątpiliwie jest LC. Jeśli dalej nie rozumiesz LC to low carb czyli dieta niskowęglowa
Wlasnie jak widzisz zrobilem nowy temat po to( poniewz nie chce lub nie moge ujawnic swoich danych i przez to jestem kompletnie niewiarygodny w oczach ludzi z LC) zeby ci co mnie atakuja mogli sami przedstawic dowody na to co mowia. A mowia wiele.
Teraz mowie powaznie zupelnie ; zarzucacie mi same klamstwa poniewaz nie przedstawilem pisemnych dowodow wiec pokazcie jacy z was powazni,odpowiedzialni i prawdomowni LCarbowcy.
Jesli sie czegos od kogos wymaga i poniewiera sie nim bo nie chce tego udowodnic to mysle, ze powinno dac sie przyklad.
iliq Pomógł: 26 razy Dołączył: 18 Wrz 2009 Posty: 1238 Skąd: Warszawa
Wysłany: Pią Maj 07, 2010 22:19
Ale jakich dowodów się spodziewasz od jakiej osoby, bo miśkowaty jasno wyraził czego od Ciebie oczekuje
zeto555 Pomógł: 3 razy Wiek: 56 Dołączył: 09 Mar 2010 Posty: 1035 Skąd: podlasie
Wysłany: Pią Maj 07, 2010 22:20
figa napisał/a:
Zeto -ależ mówimy prawie o tym samym -optymalna czy niskowęglowodanowa
-kazdy do siebie szmal dopasowuje .tu chodzi o to by w ryzach trzymac węgle .
Doktor podał stałe proporcje ,ale też zaznaczył ,ze kazdy jest inny -
ze względu na wiek wzrost wage i genotyp budowe kostną.
W mądrej ksiedze pisze WAGA GENETYCZNIE UZASADNIONA.
jednemu pasuje gar smalcu za energie drugiemu kilo marchwi .
białka -tez wg smaku i potrzeb . Jest tak duży wybór ,ze nawet jarosze optymalizują.
Mnie raczej interesuje wartość biologiczna pokarmów w tym
marketowym matrixie
Wlasnie za taka odpowiedz masz u mnie szacunek.
Ale to jest niestety prawie to samo.
Rzeczywiscie Kwasniewski mowil o pewnych odchyleniach ze wzgledu na roznosc organizmow ale nie sa to az takie odchylenia jak tutaj niejednokrotnie przeczytalem.
Wartosc biologiczna jest bardzo wazna i tu masz calkowita racje.
Czuje sie zaszczuty na tym forum i dlatego prosze o dowody jak inni wlasnie chceli ode mnie
iliq Pomógł: 26 razy Dołączył: 18 Wrz 2009 Posty: 1238 Skąd: Warszawa
Wysłany: Pią Maj 07, 2010 22:24
Cytat:
Rzeczywiscie Kwasniewski mowil o pewnych odchyleniach ze wzgledu na roznosc organizmow
to czemu twierdzisz że wszyscy powinni jadać tak bardzo tłusto, albo liczyć to ile zjadają? Są dni kiedy zjem kostkę masła są dni kiedy zjem jej pół a czasami nawet mniej, nie twierdzę że wszystkie założenia diety optymalnej są złe, według mnie można na niej całkiem dobrze funkcjonoawć ale to bardzie przy założeniach dr. Ewy
zeto555 Pomógł: 3 razy Wiek: 56 Dołączył: 09 Mar 2010 Posty: 1035 Skąd: podlasie
Wysłany: Pią Maj 07, 2010 23:17
Nawet niezla ksiazka dr. Ewy ,ale troche przekombinowana i wydaje mi sie ,ze troche odbiega od wzorca tak jakby ywmyslala cos innego.
zeto555 Pomógł: 3 razy Wiek: 56 Dołączył: 09 Mar 2010 Posty: 1035 Skąd: podlasie
Wysłany: Pią Maj 07, 2010 23:24
Mnie np to boli, ze od samego poczatku jak wszedlem izaczalem mowic o DO to wszyscy hurra na optymalnego i nie wazne jakie ma doswiadczenie ile na tej diecie jest i co ona zdzialala. Od razu DO jest zla a optymalny klamie. I taka jest prawda.
Wymagaja od optymalnych Bog wie jakich dowodow nie dajac nic w zamian.
Ja np do hannibala nic nie mialem , ale zauwaz jedno ; gadanie takie ,ze hannibal ma ogromne doswiadczenie i wiedze bo 3 lata jest na LC -zeto jest 12 lat na DO , ale to jest nic bo to o niczym nie swiadczy poniewaz organizm dziala powoli i nie mozna nic powiedziec o skutkach dobrych, a na pewno sa zle.
Miazdzyca galopujaca, cukrzyca, no i oczywiscie ile to optymalnych zmarlo n araka.
To forum nienawidzi sie z forum Kwasniewskiego i zawsze bedzie tak, ze albo jedna albo druga strona zamiast podyskutowac spokojnie i rzeczowo bedzie na siebie najezdzac.
Nie wiem kto zawinil, ale prawda pewnie lezy gdzies miedzy forami
iliq Pomógł: 26 razy Dołączył: 18 Wrz 2009 Posty: 1238 Skąd: Warszawa
Wysłany: Pią Maj 07, 2010 23:30
ja mam wrażenie że wszystko wzieło swój początek z tym "najazdem" od tego że miałęś dać dowody na miażdżycę a potem zrezygnowałeś. Co do książki dr Ewy to potrafi wyleczyć większość problemów które spotykają osoby na do i uczy obserwować reakcje ciała na pokarm co jest według mnei fenomelne
zeto555 Pomógł: 3 razy Wiek: 56 Dołączył: 09 Mar 2010 Posty: 1035 Skąd: podlasie
Wysłany: Pią Maj 07, 2010 23:34
iliq napisał/a:
ja mam wrażenie że wszystko wzieło swój początek z tym "najazdem" od tego że miałęś dać dowody na miażdżycę a potem zrezygnowałeś. Co do książki dr Ewy to potrafi wyleczyć większość problemów które spotykają osoby na do i uczy obserwować reakcje ciała na pokarm co jest według mnei fenomelne
Ja jakos wole prosta wersje Kwasniewskiego chociaz przez te lata roznych ludzi sie radzilemi pewne rzeczy pozmienialem, w sumie jest niezle czyli dobrze
To forum nienawidzi sie z forum Kwasniewskiego i zawsze bedzie tak, ze albo jedna albo druga strona zamiast podyskutowac spokojnie i rzeczowo bedzie na siebie najezdzac
Raczej nie uogólniaj ,bardzo duzo ludzi jest na obu forach -
dużo optymalnych ,którzy chcą WIEDZIEĆ a nie wierzyć ,dlatego
taka burza mózgów ,ludziska rozwijają sie / Ja ciągle coś weryfikuje
,bo okazuje ,ze to co było dobre na poczatku drogi
-teraz już mi boczkami wychodzi .
Myśle ,ze bardzo dobrze się masz na DO -jak i surojady czy jarosze .
Kazdy znalazł swój sposób na zdrowie i pilnuje aby niespodzianie coś się nie wygło.
Nie mów o nienawiści ,moze raczej o konkurencji na autorytety,
ale to się dzieje też wewnątrz forum -więc spoko... Im więcej gadulca
to jest zawsze okazja jaką perełke wyłowić.
_________________ pozdrawiam
Piotr86 Pomógł: 1 raz Dołączył: 12 Mar 2010 Posty: 40
Wysłany: Sob Maj 08, 2010 00:02
Zeto, Nie przejmuj się tak gadaniem Grizzliego.
Ja na przykład uważam, że o studia stacjonarne to się on nawet nie otarł. Świadczy o tym kultura jego wypowiedzi.
Jeżeli jest inaczej, oczekuję twardych dowodów przedstawionych na publicznym forum
ali [Usunięty]
Wysłany: Sob Maj 08, 2010 00:08
figa napisał/a:
.
Nie mów o nienawiści ,moze raczej o konkurencji na autorytety,
ale to się dzieje też wewnątrz forum -więc spoko... Im więcej gadulca
to jest zawsze okazja jaką perełke wyłowić.
też mi ałtorytety
ps.
w wieku do 40-stki skutków głupoty zazwyczaj się nie odczuwa
Ali ,cały czas się uczymy . jak miałam 40 lat to wstydziłam się za głupstwa ,które robiłam w wieku 20 lat -Teraz żaluje głupiej 40 latki a było to tak niedawno
co powiem za 10 lat już się boje
Pomogła: 38 razy Dołączyła: 26 Wrz 2009 Posty: 2853
Wysłany: Sob Maj 08, 2010 00:52
ali napisał/a:
też mi ałtorytety
ps.
w wieku do 40-stki skutków głupoty zazwyczaj się nie odczuwa
pożyjemy zobaczymy
O, to jest klawe podejscie.
Co wyjdzie za kilka lat, to sie dopiero okaze.
_________________ Ostatecznie, wszystko co żyje, ma w środku jakąś kiszkę
dario_ronin [Usunięty]
Wysłany: Sob Maj 08, 2010 07:29
Cytat:
Czuje sie zaszczuty na tym forum
Zeto
może mniej agresji z Twojej strony i będzie OK
daj się polubić !
Dar
Nelka Pomogła: 3 razy Dołączyła: 05 Mar 2006 Posty: 253 Skąd: Częstochowa
Wysłany: Nie Maj 09, 2010 16:38
dario_ronin napisał/a:
Cytat:
Czuje sie zaszczuty na tym forum
Zeto
może mniej agresji z Twojej strony i będzie OK
daj się polubić !
Dar
No właśnie. O tym mówię. Kto sieje wiatr zbiera burzę.
zeto555 Pomógł: 3 razy Wiek: 56 Dołączył: 09 Mar 2010 Posty: 1035 Skąd: podlasie
Wysłany: Nie Maj 09, 2010 16:41
Nelka napisał/a:
No właśnie. O tym mówię. Kto sieje wiatr zbiera burzę.
Walka z glupota rekompensuje wszystko
zeto555 Pomógł: 3 razy Wiek: 56 Dołączył: 09 Mar 2010 Posty: 1035 Skąd: podlasie
Wysłany: Śro Maj 12, 2010 21:48
Wyszko na to, ze nawieksi Low Carbowcy nie wiele maja do powiedzenia i niczego nie potrafia udowodnic na temat swojej nie sprawdzonej diety - mozna bylo sie tego spodziewac . Szkoda ,ze tylko potraficie krzyczec glosno i krytykowac bezpodstawnie DO. Gratulacje
iliq Pomógł: 26 razy Dołączył: 18 Wrz 2009 Posty: 1238 Skąd: Warszawa
Wysłany: Śro Maj 12, 2010 22:35
Zeto do cholery Low Carb to zbiór diet tak samo jak wegeterianizm, Low Carb to również Dieta doktora Kwaśniewskiego
Pomogła: 60 razy Dołączyła: 02 Maj 2009 Posty: 6909
Wysłany: Śro Maj 12, 2010 22:40
wszyscy w przeciwienstwie do zywienia tradycyjnego postawilismy na less carb i nie ma o co sie spierac!
zeto555 Pomógł: 3 razy Wiek: 56 Dołączył: 09 Mar 2010 Posty: 1035 Skąd: podlasie
Wysłany: Śro Maj 12, 2010 23:36
zgrabnie uciekliscie od tematu, nie mam pytan wiecej
Nelka Pomogła: 3 razy Dołączyła: 05 Mar 2006 Posty: 253 Skąd: Częstochowa
Wysłany: Czw Maj 13, 2010 00:18
Zeto. Nie ma jednej diety LC. Tak samo jak nie ma jednej diety ŻO. Przy słynnych proporcjach dr. Kwaśniewskiego możesz ułożyć dietę nawet wegetariańską. Gdzieś Ty się uchował skoro tego nie wiesz? Wydaje mi się, że jak na 12 letniego optymalnego to mało wiesz. skoro nie znasz pana W. Jarmołowicza, nie wiesz do kogo należy forum dd.
I've forgotten not to feed trolls.
iliq Pomógł: 26 razy Dołączył: 18 Wrz 2009 Posty: 1238 Skąd: Warszawa
Wysłany: Czw Maj 13, 2010 00:21
Cytat:
zgrabnie uciekliscie od tematu, nie mam pytan wiecej
coraz częsciej mam wrażenie że jesteś niepełnosprytny, osoba z poprawnie działącym mózgiem powinna powalać swoim intelektem, a ja tym czasem mam odczucie że jesteś jakimś rolnikiem czy kimś (no offens rolnicy) bynajmniej nie wydaje mi się Twoja pisownia podobna nawet w małym stopniu do lekarskiej...
Pomógł: 5 razy Wiek: 75 Dołączył: 15 Mar 2010 Posty: 217
Wysłany: Czw Maj 13, 2010 01:03
Nelka napisał/a:
Zeto. Nie ma jednej diety LC. Tak samo jak nie ma jednej diety ŻO. Przy słynnych proporcjach dr. Kwaśniewskiego możesz ułożyć dietę nawet wegetariańską. Gdzieś Ty się uchował skoro tego nie wiesz? Wydaje mi się, że jak na 12 letniego optymalnego to mało wiesz. skoro nie znasz pana W. Jarmołowicza, nie wiesz do kogo należy forum dd.
I've forgotten not to feed trolls.
Jak byłem w Ciechocinku 3 lata temu, dr Kwaśniewski opowiadał jak odmówił Telewizji udzielenia wywiadu, ponieważ miała go przeprowadzić red. Magda Mołek. A pani Mołek jest... wegetarianką...
_________________ Na DO - 9 lat.
Ostatnio zmieniony przez tajden Czw Maj 13, 2010 01:15, w całości zmieniany 1 raz
Pomógł: 5 razy Wiek: 75 Dołączył: 15 Mar 2010 Posty: 217
Wysłany: Czw Maj 13, 2010 01:06
iliq napisał/a:
Cytat:
zgrabnie uciekliscie od tematu, nie mam pytan wiecej
coraz częsciej mam wrażenie że jesteś niepełnosprytny, osoba z poprawnie działącym mózgiem powinna powalać swoim intelektem, a ja tym czasem mam odczucie że jesteś jakimś rolnikiem czy kimś (no offens rolnicy) bynajmniej nie wydaje mi się Twoja pisownia podobna nawet w małym stopniu do lekarskiej...
A dlaczego pisząc o intelekcie obrażasz wielu rolników?
A może nie tyle obrażasz, co wystawiasz świadectwo o sobie.
Jak byłem w Ciechocinku 3 lata temu, dr Kwaśniewski opowiadał jak odmówił Telewizji udzielenia wywiadu, ponieważ miała go przeprowadzić red. Magda Mołek. A pani Mołek jest... wegetarianką...
Wobec tego nie jestem przekonany, że dobrze to świadczy o Panu lekarzu medycyny Kwaśniewskim. Bo niby dlaczego miałby nie udzielić wywiadu wegetariance, będąc pewnym swej wiedzy? O ile wiem - lub raczej, o ile podejrzewam, pani Mołek nie gryzie i nie kopie.
W sumie nie ma nakazu udzielania każdemu wywiadu, ale... no właśnie. Żeby nie było potem pretensji o skąpe zainteresowanie środowisk - takich czy siakich. Zresztą, w obliczu relacji Pana Witolda z różnych wątków, jakoś mnie to nie dziwi. Ot, kolejny przykładzik.
Tomek
Ostatnio zmieniony przez M i T Czw Maj 13, 2010 01:58, w całości zmieniany 2 razy
iliq Pomógł: 26 razy Dołączył: 18 Wrz 2009 Posty: 1238 Skąd: Warszawa
Wysłany: Czw Maj 13, 2010 07:07
Cytat:
A dlaczego pisząc o intelekcie obrażasz wielu rolników?
A może nie tyle obrażasz, co wystawiasz świadectwo o sobie.
stereotypowym rolniku*
Wszystko co robimy to wystawianie świadectwa o nas samych i tak często używam stereotypów bo primo wygodniej, secondo pamiętaj że stereotyp skądś się bierze
Bruford Pomógł: 32 razy Dołączył: 28 Sty 2005 Posty: 1739 Skąd: Warszawa
Wysłany: Czw Maj 13, 2010 08:51
tajden napisał/a:
[
Jak byłem w Ciechocinku 3 lata temu, dr Kwaśniewski opowiadał jak odmówił Telewizji udzielenia wywiadu, ponieważ miała go przeprowadzić red. Magda Mołek. A pani Mołek jest... wegetarianką...
Jednej z możliwości zatem nie można dr Kwaśniewskiemu odmówic :
możliwośc A : bezprzykładnej odwagi do publicznego wyznania takiej kompromitacji
możliwośc B : zatwaardziałości poglądów wykluczającej finalnie udział rozumu
Pomógł: 5 razy Wiek: 75 Dołączył: 15 Mar 2010 Posty: 217
Wysłany: Czw Maj 13, 2010 09:59
Bruford napisał/a:
tajden napisał/a:
[
Jak byłem w Ciechocinku 3 lata temu, dr Kwaśniewski opowiadał jak odmówił Telewizji udzielenia wywiadu, ponieważ miała go przeprowadzić red. Magda Mołek. A pani Mołek jest... wegetarianką...
Jednej z możliwości zatem nie można dr Kwaśniewskiemu odmówic :
możliwośc A : bezprzykładnej odwagi do publicznego wyznania takiej kompromitacji
możliwośc B : zatwaardziałości poglądów wykluczającej finalnie udział rozumu
Ty masz taki ogrom rozumu, więc dla innych zabrakło. Bilans musi być na zero...
_________________ Na DO - 9 lat.
Bruford Pomógł: 32 razy Dołączył: 28 Sty 2005 Posty: 1739 Skąd: Warszawa
Wysłany: Czw Maj 13, 2010 10:07
[quote="tajdenTy masz taki ogrom rozumu, więc dla innych zabrakło. Bilans musi być na zero... [/quote]
Och , dziękuję za komplement.Poruszon wielce pozostaję Chyba powinienem zacząc stosowac pluralis maiestatica.
zeto555 Pomógł: 3 razy Wiek: 56 Dołączył: 09 Mar 2010 Posty: 1035 Skąd: podlasie
Wysłany: Czw Maj 13, 2010 12:04
Nelka napisał/a:
Zeto. Nie ma jednej diety LC. Tak samo jak nie ma jednej diety ŻO. Przy słynnych proporcjach dr. Kwaśniewskiego możesz ułożyć dietę nawet wegetariańską. Gdzieś Ty się uchował skoro tego nie wiesz? Wydaje mi się, że jak na 12 letniego optymalnego to mało wiesz. skoro nie znasz pana W. Jarmołowicza, nie wiesz do kogo należy forum dd.
ZO jest tylko jedno. W ZO nie chodzi tylko o proporcje, ale o jakosc spozywanych produktow - odwracam pytanie ; gdzies ty sie uchowala skoro tego nie wiesz? , a jak nie wiesz to sie nie wypowiadaj bo to kompromitacja z twojej strony. Chcesz zabieraz glos na temat DO a nic nie wiesz .
Druga sprawa kim niby jest p. Jarmolowicz, ze powinienem go znac?
zeto555 Pomógł: 3 razy Wiek: 56 Dołączył: 09 Mar 2010 Posty: 1035 Skąd: podlasie
Wysłany: Czw Maj 13, 2010 12:12
iliq napisał/a:
oraz częsciej mam wrażenie że jesteś niepełnosprytny, osoba z poprawnie działącym mózgiem powinna powalać swoim intelektem, a ja tym czasem mam odczucie że jesteś jakimś rolnikiem czy kimś (no offens rolnicy) bynajmniej nie wydaje mi się Twoja pisownia podobna nawet w małym stopniu do lekarskie
No to jest nas dwoch juz - nie jestes osamotniony ze swoja sprawnoscia umyslu
zeto555 Pomógł: 3 razy Wiek: 56 Dołączył: 09 Mar 2010 Posty: 1035 Skąd: podlasie
Wysłany: Czw Maj 13, 2010 12:16
Zalozylem ten watek bo chcialem sie dowiedziec co wynika z obserwacji u stosujacych surowa diete niskoweglowodanowa , a widac nikt nie ma zbyt wiele do powiedzenia oprocz krytyki DO.
w związku z ciągłą krytyką nie zabieram głosu.../.....
Nie kumam. Istnienie krytyki konkretnego modelu żywienia stanowi podstawę do unikania dialogu? Sądzisz, że na tym forum słowa krytyki pod adresem ŻO/DO są pozbawione merytoryki? Co powoduje takie rozgoryczenie? Przecież łatwo oddzielić krytykę konstruktywną od interpersonalnej napieprzanki. Personalne zaczepki olewa się grubą strugą. Taki sposób.
Tomek
Ostatnio zmieniony przez M i T Czw Maj 13, 2010 18:11, w całości zmieniany 1 raz
Dialogu nie unikam ale nie wchodzę w polemikę gdy widzę że ktoś nie ma pojęcia o tym jak na przykład zwiększyć lub zmniejszyc przewagę S lub Ps i to niezależnie od sposobu żywienia, bo przecież rzeczywiście każdy jest inny. Tych wartości jest dużo więcej i dopiero jak ktoś się rozchoruje to wtedy zdumienie - bo przecież tak dobrze się jadło.
Pomógł: 191 razy Wiek: 40 Dołączył: 25 Lut 2007 Posty: 15904 Skąd: Warszawa
Wysłany: Czw Maj 13, 2010 20:55
jasta28j napisał/a:
Dialogu nie unikam ale nie wchodzę w polemikę gdy widzę że ktoś nie ma pojęcia o tym jak na przykład zwiększyć lub zmniejszyc przewagę S lub Ps i to niezależnie od sposobu żywienia, bo przecież rzeczywiście każdy jest inny. Tych wartości jest dużo więcej i dopiero jak ktoś się rozchoruje to wtedy zdumienie - bo przecież tak dobrze się jadło.
No to dyskutuj, jasta, z tymi, którzy są ciekawi tego, co powiesz o S i Ps. Ja na przykład jestem ciekaw
_________________ Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
grizzly [Usunięty]
Wysłany: Czw Maj 13, 2010 23:29
jasta28j napisał/a:
...jak na przykład zwiększyć lub zmniejszyc przewagę S lub Ps i to niezależnie od sposobu żywienia...
Ręczne sterowanie za pomocą "prundu" to jednak
nie jest TO! :hah:
Lepiej dac mozliwosc samoregulacji za pomoca
metod ktore dzialaja "globalnie".
Ale nie zaprzeczam "prund" jest dobrym "placebo",
zaleznym od napiecia i natezenia. :hah: :hihi:
.
Kangur Pomógł: 34 razy Wiek: 82 Dołączył: 27 Sty 2005 Posty: 3119 Skąd: Australia
Wysłany: Pią Maj 14, 2010 01:39
jasta28j napisał/a:
Dialogu nie unikam ale nie wchodzę w polemikę gdy widzę że ktoś nie ma pojęcia o tym jak na przykład zwiększyć lub zmniejszyc przewagę S lub Ps i to niezależnie od sposobu żywienia, bo przecież rzeczywiście każdy jest inny. Tych wartości jest dużo więcej i dopiero jak ktoś się rozchoruje to wtedy zdumienie - bo przecież tak dobrze się jadło.
Jasta28, proponuje zalozyc specjalny watek w dziale naukowym na ten temat.
Mysle, ze moglbys sie podzielic swoim doswiadczeniem z innymi. Robiles juz to poprzednio, ale niestety zostalo to przykryte smieciami przez "znafcow" tego tematu.
_________________ Odkwaszać czy zakwaszać?
http://biblia.deon.pl/rozdzial.php?id=1159
14 W czasie posiłku powiedział do niej Booz: «Podejdź tu i jedz chleb, maczając swój kawałek w kwaśnej polewce».
grizzly - nie chodzi o prund ani o placebo. przecież układ S i PS można skutecznie regulować jakością węgli lub białka czy też tłuszczu oraz ilością tych składników j nie można wtedy przekraczać okresu potrawiennego. Mam duże braki jeżeli chodzi o moją wiedzę dotyczącą medycyny. Z zawodu jestem elektronikiem - automatykiem i z wiadomościami medycznymi mam problemy. Jesteście mocniejsi teoretycznie bo ja zająłem się tymi zagadnieniami mając nóż na gardle i całe lata walczę z różnymi schorzeniami swoimi i od wielu już lat ze schorzeniami innych osób - a co najważniejsze - skutecznie. Być może że nie zawsze piszę wyrażnie i w sposób przekonywujacy. Na ogół dostaję maile lub na Pw gdzie staram się pomóc - nie muszę wtedy nikogo przekonywać o racjach i w zależności od objawów oraz wielu innych rzeczy uzgadniamy tylko co jeść a czego nie i w jakich ilościach. Bo na przykład przy żywieniu opty zmiana ilości niektórych np białek spowoduje zwiększenie TSH /niedoczynność tarczycy/ a u innych zmniejszenie TSH /nadczynność tarczycy/. Dlatego też trzeba indywidualnego podejścia.
Kangur Pomógł: 34 razy Wiek: 82 Dołączył: 27 Sty 2005 Posty: 3119 Skąd: Australia
Nosze sie z zamiarem wrzucenia swego zdjecia w nastepne moje urodziny.
_________________ Odkwaszać czy zakwaszać?
http://biblia.deon.pl/rozdzial.php?id=1159
14 W czasie posiłku powiedział do niej Booz: «Podejdź tu i jedz chleb, maczając swój kawałek w kwaśnej polewce».
Nosze sie z zamiarem wrzucenia swego zdjecia w nastepne moje urodziny.
Kangur a gdzie JasniePani widziala Twa fote?
no urodzinki zbizaja sie wielkimi krokami...
Nie wiem. Moze Jasnie Pani odpowie.
_________________ Odkwaszać czy zakwaszać?
http://biblia.deon.pl/rozdzial.php?id=1159
14 W czasie posiłku powiedział do niej Booz: «Podejdź tu i jedz chleb, maczając swój kawałek w kwaśnej polewce».
przecież układ S i PS można skutecznie regulować jakością węgli lub białka czy też tłuszczu oraz ilością tych składników j nie można wtedy przekraczać okresu potrawiennego.
Jasta, a do się to wszystko jakoś prosto wytłumaczyć? A jeżeli jest to dla przeciętnego homo sapiens nie do zrozumienia, to czy można tę równowagę jakoś czuć i instynktownie, lub na zasadzie prób i błędów, modyfikować dietę?
Jeśli na oba pytania odpowiedź jest przecząca, to sorry, ale nie wierzę, że taki mechanizm mógł się na drodze ewolucji wytworzyć. Pozostaje wtedy wierzyć w ingerencję kosmitów lub nieprawdopodobny zbieg okoliczności.
_________________ Wszystko co dobre jest niemoralne, nielegalne, powoduje tycie albo ... jest po angielsku.
Zacznę może od okresu potrewiennrgo. Jest to bardzo ważny okres. Wiem że większość diet zaleca niezbyt częste spożywanie posiłków. Nie jest to tak. Po spożyciu posiłku następuje okres trawienny a następnie potrawienny który trwa 6 - 8 godz. W tym czasie sterowanie metabolizmem przejmuje prawidłowe odżywianie. Po tym czasie metabolizmem organizmu steruje organizm a jeżeli jakaś choproba dominuje to wtedy sterowanie metabolizmem jest niewłaściwe. Aby tego uniknąć i by sposób jedzenia o wszystkim decydował należy jeść częściej a mniej ilościowo - tyle by była zachowana zaprogramowana ilość, Okres potrawienny dotyczy wszystkich którzy jedzeniem leczą schorzenia.
Pomógł: 191 razy Wiek: 40 Dołączył: 25 Lut 2007 Posty: 15904 Skąd: Warszawa
Wysłany: Pią Maj 14, 2010 21:04
jasta28j napisał/a:
Aby tego uniknąć i by sposób jedzenia o wszystkim decydował należy jeść częściej a mniej ilościowo
Tyle, że zalecenia te kłócą się z praktyką wiele osób, mam tu na myśli tych z RPD. To właśnie rzadkie jedzenia pozwoliło im na szybszy proces zdrowienia, na lepsze samopoczucie.
Może na obrobionych term. jest tak jak mówisz - nie wiem, bo się takim sposobem odżywiania nie zajmuję, gdyż po prostu jestem jemu przeciw.
_________________ Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
iliq Pomógł: 26 razy Dołączył: 18 Wrz 2009 Posty: 1238 Skąd: Warszawa
Wysłany: Pią Maj 14, 2010 21:41
Cytat:
W ZO nie chodzi tylko o proporcje, ale o jakosc spozywanych produktow
z tą jakością to od jakiego czasu jest? bo ja kiedyś naciołem się na to, za czasów kiedy byłem na optymalnej przeczytała jakąś kobietę która mówiła że DO powinna kosztować 150 złotych miesięcznie 300 to maximum a powyżej to szkodliwe dla zdrowia. (wiem że to ) ale przeczytałem to i jadałem jajka po parenaście groszy za szutkę i prawdopobonie przez to odstawiłem DO bo się gorzej czułem
Pomógł: 5 razy Wiek: 75 Dołączył: 15 Mar 2010 Posty: 217
Wysłany: Pią Maj 14, 2010 21:47
jasta28j napisał/a:
Zacznę może od okresu potrewiennrgo. Jest to bardzo ważny okres. Wiem że większość diet zaleca niezbyt częste spożywanie posiłków. Nie jest to tak. Po spożyciu posiłku następuje okres trawienny a następnie potrawienny który trwa 6 - 8 godz. W tym czasie sterowanie metabolizmem przejmuje prawidłowe odżywianie. Po tym czasie metabolizmem organizmu steruje organizm a jeżeli jakaś choproba dominuje to wtedy sterowanie metabolizmem jest niewłaściwe. Aby tego uniknąć i by sposób jedzenia o wszystkim decydował należy jeść częściej a mniej ilościowo - tyle by była zachowana zaprogramowana ilość, Okres potrawienny dotyczy wszystkich którzy jedzeniem leczą schorzenia.
Według mojej wiedzy, wielokrotne posiłki w ciągu dnia mogą dotyczyć (nie zawsze, tak w 40%), osoby z wyciętym woreczkiem żółciowym.
A tak, organizm nam dyktuje ile razy mamy jeść, dwa, trzy lub tylko jeden posiłek.
Organizm "lubi" święty spokój długo po posiłku. A nie, że organizm bierze się za trawienie np. obiadu, a my dwie godziny po obiedzie serwujemy mu już podwieczorek.
Jak również nie zgadzam się z tym, że nie można jeść późno wieczorem.
Pomogła: 60 razy Dołączyła: 02 Maj 2009 Posty: 6909
Wysłany: Pią Maj 14, 2010 21:52
tajden napisał/a:
Według mojej wiedzy, wielokrotne posiłki w ciągu dnia mogą dotyczyć (nie zawsze, tak w 40%), osoby z wyciętym woreczkiem żółciowym.
A tak, organizm nam dyktuje ile razy mamy jeść, dwa, trzy lub tylko jeden posiłek.
Organizm "lubi" święty spokój długo po posiłku. A nie, że organizm bierze się za trawienie np. obiadu, a my dwie godziny po obiedzie serwujemy mu już podwieczorek.
Jak również nie zgadzam się z tym, że nie można jeść późno wieczorem.
tajden no skoro Ty pierwszy posilek jadasz ok 14 tej to nikogo nie zdziwi iz drugi wieczorem a trzeci w godziach nocnych, wszystko zalezy od punktu siedzenia...
Przepraszam - pomyłka. Okres potrawienny trwa 4 - 6 godz. To częste jedzenie dotyczy tylko osób schorowanych gdy organizm sam nie daje sobie rady. Gdy sam sobie poradzi to iększe odstępy przy kiepskim odżywianiu będą korzystne, ale kiedyś może się to skończyć nie najlepiej. Dotyczy to głównie ludzi którzy przy cukrzycy mają arytmię. Te uwagi mogą dotyczyć tylko ludzi schorowanych, bo zdrowych to nie dotyczy - nie czują tych różnic.
Kangur Pomógł: 34 razy Wiek: 82 Dołączył: 27 Sty 2005 Posty: 3119 Skąd: Australia
Wysłany: Sob Maj 15, 2010 00:46
ali napisał/a:
masz skleroze?
sam chwaliłeś się fotami w krótkich gatkach
Chcialem tylko sprawdzic, czy to ktos nie podlada mnie na moim desktopie. Admin tam likwidowal wszystkie foty. Dziwnie, ze moja ocalala.
ali napisał/a:
ps.
co u Wieska
nie widać żeby tu zaglądał
na południe wybył?
Jak sie dowiem, to dam ci znac.
_________________ Odkwaszać czy zakwaszać?
http://biblia.deon.pl/rozdzial.php?id=1159
14 W czasie posiłku powiedział do niej Booz: «Podejdź tu i jedz chleb, maczając swój kawałek w kwaśnej polewce».
dziękuje Fio ,qurcze to ja chyba przegapiłam , jak przeleciałam wątek
to oczywista znajomy bo zdjęcia i ćwiczenia Wiolki.
Kangur fajny chłopak - jaki wysportowany a ptaszki prawdziwe?
Pomogła: 60 razy Dołączyła: 02 Maj 2009 Posty: 6909
Wysłany: Sob Maj 15, 2010 18:35
figa napisał/a:
dziękuje Fio ,qurcze to ja chyba przegapiłam , jak przeleciałam wątek
to oczywista znajomy bo zdjęcia i ćwiczenia Wiolki.
Kangur fajny chłopak - jaki wysportowany a ptaszki prawdziwe?
nio tak, to zdjecie kangurka kojarze...
golutki, wesolutki....
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
Akademia Zdrowia Dan-Wit informuje, że na swoich stronach internetowych stosuje pliki cookies - ciasteczka. Używamy cookies w celu umożliwienia funkcjonowania niektórych elementów naszych stron internetowych, zbierania danych statystycznych i emitowania reklam. Pliki te mogą być także umieszczane na Waszych urządzeniach przez współpracujące z nami firmy zewnętrzne. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Dowiedz się więcej o celu stosowania cookies oraz zmianie ustawień ciasteczek w przeglądarce.