No proszę, a tu wszyscy się męczą z jakimiś dietami, hajami, cipciorkami i innymi miksturami, szukają niewieść czego w tej biochemii czy psychologii czy jakiej innej religii, miast zwyczajnie zrzucić buty i czerpać energię wprost z ziemi. A najlepiej w zimie.
Marishka
Kangur Pomógł: 34 razy Wiek: 82 Dołączył: 27 Sty 2005 Posty: 3119 Skąd: Australia
Wysłany: Czw Sty 14, 2010 23:59
A moze wystarczy tylko uziemic wieko wlasnej trumny zanim sie zatrzasnie?
A tak na powaznie. Papuasi chodza boso i prawie nago a od chorob nie sa wolni.
Ten facet kojarzy mi sie z niektorymi uzytkownikami tego forum.
_________________ Odkwaszać czy zakwaszać?
http://biblia.deon.pl/rozdzial.php?id=1159
14 W czasie posiłku powiedział do niej Booz: «Podejdź tu i jedz chleb, maczając swój kawałek w kwaśnej polewce».
Boso to może nie, ale w "obuwiu" z naturalnych skór a nie z dielektrycznej gumy.
_________________ Wszystko co dobre jest niemoralne, nielegalne, powoduje tycie albo ... jest po angielsku.
xvk Pomogła: 20 razy Dołączyła: 31 Sie 2009 Posty: 715 Skąd: Poznań
Wysłany: Pią Sty 15, 2010 11:06
Maad napisał/a:
w "obuwiu" z naturalnych skór a nie z dielektrycznej gumy
Też tak pomyślałam.
Ale boso krótki czas codziennie, latem po trawie, zimą po śniegu chociaż 2 minuty na dzień dobry i potem szybkie ogrzanie stóp - znakomicie pobudza receptory na stopach. Stosuję, jak mam warunki. Bardzo miłe doświadczenie i z pewnością służy zdrowiu.
Pomógł: 37 razy Wiek: 38 Dołączył: 25 Sty 2006 Posty: 5633 Skąd: z nienacka
Wysłany: Pią Sty 15, 2010 18:24
Hannibal napisał/a:
szkopul jest taki, ze na polnocy nikt nigdy nie chodzil boso, bo by im stopy zmrozilo
A moze jakby chodzic boso od malego to skora by tak zrogowaciala, bylaby tego taka warstwa, ze bylibysmy wyzsi o 2cm i moze wtedy nie byloby czuc zimna?
Pamietam kiedys na wsi za dzieciaka bawilem sie z lokalsami, oni chodzi boso bez problemu. Po trawie, kamieniach, asfalcie, w rzeczce.. ja probowalem to nasladowac, ale od razu skora podrazniona i sie ocieralem, kaleczylem o byle co.
A tamci bez problemu..
Moze to jednak kwestia praktyki?
_________________
(\_/)
(O.o)
(> <)
This is Bunny.
Copy Bunny into your signature to help him on his way to world domination.
Pomógł: 191 razy Wiek: 40 Dołączył: 25 Lut 2007 Posty: 15904 Skąd: Warszawa
Wysłany: Pią Sty 15, 2010 18:34
zenon napisał/a:
Moze to jednak kwestia praktyki?
Gdy jest ciepło, na łonie przyrody - jak najbardziej.
Ale gdy jest zimno to nawet tradycyjne ludy chodziły w ciepłym obuwiu ze skóry i wełny.
Można chodzić też w drewniakach.
Ja po domu chodzę boso lub w takich ciepłych kapciach z owczej wełny z podeszwą z irchy.
W mieście nawet najbardziej zahartowany stopy szybko by się pokaleczyły jakimś rozbitym szkłem, kawałami metalu, etc.
_________________ Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
xvk Pomogła: 20 razy Dołączyła: 31 Sie 2009 Posty: 715 Skąd: Poznań
Wysłany: Pią Sty 15, 2010 18:36
Pewnie, że praktyki Teraz sobie przypomniałam, jak moja babcia opowiadała, że za jej dzieciństwa, przed I wojną, dzieci na wsi od wiosny do jesieni latały boso. Buty były do kościoła i na zimę.
Pomógł: 191 razy Wiek: 40 Dołączył: 25 Lut 2007 Posty: 15904 Skąd: Warszawa
Wysłany: Pią Sty 15, 2010 18:44
No właśnie - kiedyś, na wsi to można było. Nie było rozbitego szkła, bo szkło oszczędzano.
A po Wa-wie to chyba nawet Cejrowski nie chodzi boso.
_________________ Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
alejasienieznam
Wiek: 35 Dołączył: 13 Maj 2009 Posty: 340 Skąd: Warszawa
Wysłany: Pią Sty 15, 2010 19:02
Hannibal napisał/a:
A po Wa-wie to chyba nawet Cejrowski nie chodzi boso.
chodzi, chodzi
spotkałem go 2 razy. Raz jak miał jakieś spotkanie w empiku, więc niby mogło to być na pokaz, ale drugi raz zupełnie normalnie i przypadkowo.
Pomógł: 191 razy Wiek: 40 Dołączył: 25 Lut 2007 Posty: 15904 Skąd: Warszawa
Wysłany: Pią Sty 15, 2010 19:22
No dobra, ale z wygodnego wozu sobie wysiadł, wszedł do Empiku i cacy. Tak to i ja mogę.
_________________ Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
Kangur Pomógł: 34 razy Wiek: 82 Dołączył: 27 Sty 2005 Posty: 3119 Skąd: Australia
Wysłany: Pią Sty 15, 2010 23:05
xvk napisał/a:
Pewnie, że praktyki Teraz sobie przypomniałam, jak moja babcia opowiadała, że za jej dzieciństwa, przed I wojną, dzieci na wsi od wiosny do jesieni latały boso. Buty były do kościoła i na zimę.
Jedna para butow na cala rodzine.
Najtanszym i najzdrowszym obuwiem sa łapcie. Z kory lipowej sa najmocniejsze.
Kawalkiem onucy (w polskim wojsku tez to uzywalem) owijalo sie noge i do lapcia. Chlop wchodzil na drzewo boso, a z drzewa zlazil obuty.
_________________ Odkwaszać czy zakwaszać?
http://biblia.deon.pl/rozdzial.php?id=1159
14 W czasie posiłku powiedział do niej Booz: «Podejdź tu i jedz chleb, maczając swój kawałek w kwaśnej polewce».
Dobra bajka. Ostatnio rozmawiałem z moim 90 już przeszło letni dziadkiem i ruszyłem temat zdrowia, a on na to że przed wojną jak tylko spadł śnieg to dzieciaki tylko na to czekały aby na bosaka polatać.
No cóż jak ktoś ma sieczkę w głowie wykonaną przy pomocy "wiedzowego studiowania" to dla niego to jest rzeczywiście rewelacja.
Sam od siebie dodam że uskutezniałem takie łażenie na bosaka i rzeczywiście jest to bardzo prozdrowotne.
EAnna Pomogła: 22 razy Dołączyła: 03 Sty 2009 Posty: 1298
Wysłany: Wto Sty 19, 2010 12:18
M i T napisał/a:
miast zwyczajnie zrzucić buty i czerpać energię wprost z ziemi.
Moim zdaniem temu facetowi chodziło o coś innego. Fakt - oprawił ideologią banalną sprawę.
Ładunek elektryczny statyczny gromadzony w naszych ciałach na pewno nie jest dla organizmu obojętny. Gromadzi się nieustannie - choćby na skutek tarcia elementów ubrania. Przy czym żródłem jest zarówno odzież z surowców naturalnych (jedwab, wełna) jak i tworzyw sztucznych oraz wszystkie przedmioty z tzw dielektryków, czyli izolatorów, z którymi mamy styczność. Przy czym tworzywa bardziej się elektryzują co jest powszechnie znanym faktem. Z tego powodu chodzenie po dywanach z tworzywa sztucznego, w dodatku w bardzo suchych pomieszczeniach, jest bardzo niezdrowe.
Ładunek ten jednak równie szybko odpływa i to wszelkimi możliwymi drogami. Głównym odbiorcą jest ziemia, ponieważ posiada największą pojemność elektryczną z wszystkich otaczajacych nas rzeczy. Wystarczy zatem umyć ręce aby nadmiarowy ładunek spłynął do centralnych rur zasilających, które są z metalu i ułożone są w ziemi. Większość ścian dobrze przewodzi prąd, istnieje zjawisko upływności elektrycznej a przecież nasze ciała są dość wilgotne.
"Napływ życiodajnych elektronów z ziemi" to "literackie" określenie odpływu ładunku dodatniego z naszego organizmu. Odpływ ładunku ujemnego musiałby zatem wiązać się z negatywnym emocjonalnie określeniem "odpływu życiodajnych elektronów do ziemi".
Chodzenie na boso ma na pewno podstawową zaletę zdrowotną, masuje receptory naszych stóp. Co do wyrównywania (zerowania) potencjału elektrycznego naszych ciał posiada znaczenie, ale drugorzędne.
Byliśmy, jesteśmy i będziemy zanurzeni w oceanie fal elektromagnetycznych. Jednym z mórz tego oceanu są fale świetlne. W zależności od częstotliwości tych pól, natężenia i czasu ekspozycji są one dla naszych organizmów mniej lub bardziej bezpieczne. Nasz organizm jest dielektrykiem stratnym, to znaczy, że poddany ekspozycji niektórych częstotliwości wydziela ciepło, od którego może się nawet zapalić! Zanim to jednak nastąpiłoby, wszystkie komórki wpierw by zginęły (praktyczne zastosowanie: kuchnie mikrofalowe).
_________________ Pozdrawiam
EAnna
krzysztof2 Pomógł: 25 razy Dołączył: 14 Maj 2009 Posty: 756
Ten link o słońcu od Krzysztofa jest dobry. Wyciąłem najciekawsze dla mnie fragmenty, ale warto przeczytać całość.
Cytat:
Herodotusa nazywano ojcem helioterapii, ze względu na jego częste odwoływanie się od właściwości leczniczych słońca i ich wykorzystania w praktyce medycznej.
Jedno z jego słynnych stwierdzeń brzmi: „Wystawianie się na słońce jest niezbędne dla osób, które muszą podreperować swoje zdrowie. O każdej porze roku pacjent powinien wystawiać ciało na działanie słońca. Jedynie w lecie, metoda ta powinna być ograniczona ze względu na upał.”
Ludzie są swego rodzaju heliotropami – jesteśmy energetycznie sprzężeni ze światłem słonecznym, a gdy połączenie to jest przerwane, odbija się to na zdrowiu. Niektóre związki i enzymy w komórkach ciała, jeśli nie zostaną aktywowane odpowiednią długością fali, pozostaną bierne. Nie będą normalnie katalizować komórkowych reakcji metabolicznych. A to oznacza mniej energii, niedobory w gruczołach, oraz mniejszą zdolność spalania tłuszczów i toksyn.
Ciało jest systemem bioelektrycznym, czerpiącym energię z otoczenia. Czujemy się bardziej pełni energii w jasne dni, a mniej w pochmurne dni.
Zwoje nerwowe w całym ciele można właściwie porównać do przewodów elektrycznych, przewodzą fotony - cząstki energii świetlnej wyłapywane przez skórę i oczy, a potem przekazywane do narządów wewnętrznych i komórek.
Dr.John Ott stwierdza: Moje badania wskazują, że światło jest składnikiem odżywczym, podobnie jak w przypadku wszystkich innych składników, które jemy, potrzebujemy całego spektrum promieni słonecznych.
Po opalaniu, znacznie redukuje się ilość kwasu mlekowego, produktu ubocznego metabolizmu mięśni, który powoduje ból i sztywność po wyczerpującym treningu.
Wykorzystanie bezpośredniej energii słonecznej przez nasze ciała rozpala niesamowitą iskrę życia oraz polepsza możliwości percepcyjne i kontakt duchowy.
U pacjentów cierpiących na gruźlicę, których leczono kąpielami słonecznymi, obserwowano dobrze rozwinięte mięśnie prawie bez śladu tłuszczu, mimo, że nie ćwiczyli od miesięcy. Dlatego możemy dojść do wniosku, że seria kąpieli słonecznych ma właściwie taki sam efekt jak program ćwiczeń wytrzymałościowych.
Cholesterol jest zmieniany przez słońce w skórze w witaminę D, która właściwie jest hormonem ze względu na budowę wewnętrzną, a cholesterol w krwi jest przemieszczany również do skóry, gdzie tez podlega transformacji.
Każdy kto chce cieszyć się pełnym zdrowiem psychicznym jak i fizycznym, powinien na stałe włączyć słońce do swojej naturalnej diety dla zdrowia.
Karoten jest szczególnie znany ze swych właściwości zapobiegających poparzeniom słonecznym. Jest w tej mierze nawet bardziej skuteczny od witaminy E.
On nie tylko zapobiega oparzeniom, ale również opóźnia pojawienie się raka skóry, które niosą ze sobą promienie ultrafioletowe. Karoten spowalnia również przebieg raka skóry.
Wielu ludzi, którzy uskarżali się na łatwość nabywania poparzeń słonecznych, zauważyło, że po przejściu na dietę bogatą w karoten i witaminę E, mogą spędzać o wiele więcej czasu w bezpośrednim słońcu bez ryzyka oparzeń.
Przeważnie z pożywienia, które ma kolor pomarańczowy lub jaskrawo żółty, tak jak marchew, żółte i pomarańczowe melony, żółtych kabaczków, moreli, kukurydzy, brzoskwiń i dyń. W karoten bogate są również zielone warzywa liściaste i algi, jak spirulina i niebiesko zielone algi. Innym powszechnie pomijanym źródłem karotenu jest propolis, który oprócz innych wartościowych składników ma karoten, ocenia się, że ma 20 razy więcej karotenu od marchewki.
Przy okazji znalazłem błąd^. W powyższym zdaniu nie chodzi o propolis (kit), a o "bee pollen" czyli pyłek i pierzgę.
"Nauka i niektórzy biegacze dochodzą do czegoś, co Indianie Tarahumara wiedzieli od zawsze: stopa najlepiej spisuje się boso. Według coraz liczniejszych świadectw z badań klinicznych, drogie buty do biegania mogą być gorsze niż żadne: mogą powodować kontuzje, którym mają zapobiegać..."
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
Akademia Zdrowia Dan-Wit informuje, że na swoich stronach internetowych stosuje pliki cookies - ciasteczka. Używamy cookies w celu umożliwienia funkcjonowania niektórych elementów naszych stron internetowych, zbierania danych statystycznych i emitowania reklam. Pliki te mogą być także umieszczane na Waszych urządzeniach przez współpracujące z nami firmy zewnętrzne. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Dowiedz się więcej o celu stosowania cookies oraz zmianie ustawień ciasteczek w przeglądarce.