Niejeden Jezusa zobaczyl po dobrym towarze. Ale zeby na forum pisac o swoich jazdach....takie tam marne popluczyny po Witkacym
_________________ Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
_________________ Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
_________________ Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
Chce Wam napisać że w moim domu miłość jest najważniejsza, również z tych względów rola pocieszyciela jaką odgrywam została starannie przygotowywana już w łonie Matki.
Ale chcę Was pocieszyć jeszcze bardziej i na koniec zapytać o jedno:
Wiara w BOGA była przedemną skrzętnie ukrywana.
Czy to ogarniacie?
Jestem rozwiązaniem na wszystko
Czego chcieć więcej skoro wiadomo jaki potencjał tkwi w każdym z Nas.
Łatwo stracić to co najpiękniejsze a wystarczy tylko chwila żeby pozwolić sobie na więcej niż powinniśmy.
Nie możemy polegać tylko na sobie, oddając zaufanie Bogu czymkolwiek dla Was jest, bo dla mnie jest miłością, pomagamy osiągnąć równowagę.
Niech Was prowadzi światło.
Bóg na wieczność będzie rozwojem i wszystkim na co składa się uczucie miłości.
Polegajac tylko na sobie, mam na myśli że bez pomocy innej świadomości czyt. duszy nie jesteśmy w stanie osiągnąć danej równowagi.
Z niczego powstaje COŚ! na tym polega cud miłości.
Bóg też człowiek ale jak komuś wytłumaczymy że wszystko jest jednym.
Bądźmy blisko niego i bójmy się go stracić bo wiara w jego absolutną wszechobecność wzmacnia więź z niespodzianką jaką może okazać się życie każdej istoty.
Wiem że pięknie piszę ale nie robie tego bez powodu
Wiem że pięknie piszę ale nie robie tego bez powodu
grunt to wlasciwe poczucice samooceny
_________________ Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
dario_ronin [Usunięty]
Wysłany: Nie Sie 05, 2012 09:24
plej_tssz napisał/a:
Wiara w BOGA
plej_tssz napisał/a:
Jezus siłą mą
plej_tssz napisał/a:
Czy to ogarniacie?
Wierzysz w Jezusa , Jezus był człowiekiem ,
"Słowo było bogiem" ... Co z Bogiem ?
Bóg jest dla mie światłem i punktem odniesienia, do póki nie zrozumiałem że wiara w jego światło była przedemną ukrywana byłem manipulowany świadomością istoty którą okazała się moja MATKA.
Ból niesamowity.
Wystarczy rozkochać w sobie mniej świadome serce i jesteś ugotowany.
Dzieci są najważniejsze, jeśli JA doszedłem do wiedzy TO KAŻDY to potrafi.
Wystarczy w sobie rozkochać mniej świadome serce,
rzeczywistość na tej planecie to jedyny punkt odniesienia.
Jesteśmy strażnikami wiedzy.
TAK BYĆ MUSI na tej planecie bo nikt się NIC nie nauczy, Ja do siebie inaczej nie dojdę a i wojnę na przemyślenie wpakują kolejną.
tego bym niechciał
Rzeczywistość na tej planecie jest CHOLERNIE gęsta.
ALE DAJĘ LUDZIOM swoim przykładem NADZIEJE ŻE jest szansa na dojście do pułapu w którym oddając kontrolę nad sobą Bogu(światłu) możemy mieć kontrolę nad energią która NIKOMU nie będzie w stanie wyrządzić krzywdy.
W jednym słowie jestem dobrym człowiekiem który nie pozwoli na zachwianie równowagi między mną a świadomością która go również dotyczy.
pleju ładnie piszesz
Odczuwam to tak, że Twoje myśli, odczucia płyną prosto z Twojego serca,duszy tylko i wyłącznie na podstawie Twoich doświadczeń/przeżyć.
Podoba mi się to, bo jest takie spontaniczne, szczere, prawdziwe. Nie piszesz machinalnie, nie wklejasz czyichś myśli/cytatów. To co piszesz jest Twoje. To jest coś co się utworzyło na podstawie Twoich własnych doświadczeń. Na tym to wszystko właśnie polega. Każdy sam musi dojść inaczej się nie dojdzie. Bóg nam dał po to zmysły byśmy mogli obserwować, odczuwać... My sami, każdy z osobna.
Tak mi się podoba to co piszesz...właśnie dlatego (i tu się znów powtórzę), że jest TO TWOJE.
Serdecznie Cię pozdrawiam
_________________ Z osobami z HIV i osobami odpowiedzialnymi za śmierć współforowiczów oraz ze złośliwymi kurduplami nie rozmawiam.
Nie rozmawiam również z ludźmi o mentalności motłochu, który pragnie tanich igrzysk.
Ostatnio zmieniony przez Edyta Słonecka Nie Sie 05, 2012 12:04, w całości zmieniany 1 raz
Tak to napisałaś Edyto że niepotrafie sobie z tym poradźić.
Ale dziękuje
i powodzenia
<3
Napisałam tak,jak Cię odbieram.
Należysz do tych ludzi, którzy sami, za pomocą własnych zmysłów, odkryli to COŚ.
W/g mnie, właśnie ważne jest to, że to Ty sam poprzez własne doswiadczenia życiowe.
Nie kazdy ma ten przywilej. Jedni są doświadczeni, ale dalej nie potrafią dostrzec, inni powtarzają to, co im każą (to chyba najgorsza wersja), bo pod maską niby niezależności jest się totalnie zniewolonym.
Szczęśliwy jest człowiek, który w pełni może korzystać ze swoich zmysłów, ze swoich powtarzam, nie z cudzych.
Pomyśl, odbierasz coś własnymi zmysłami, coś z natury, coś co nie jest przetworzone przez cudze zmysły. Odbierasz bezpośrednio z natury, z własnych doświadczeń.
Pleju, nie każdy tak ma, ale przed każdym stoi ta szansa, jednak nie każdy ma otwarte te zmysły
<3
_________________ Z osobami z HIV i osobami odpowiedzialnymi za śmierć współforowiczów oraz ze złośliwymi kurduplami nie rozmawiam.
Nie rozmawiam również z ludźmi o mentalności motłochu, który pragnie tanich igrzysk.
Ostatnio zmieniony przez Edyta Słonecka Nie Sie 05, 2012 22:37, w całości zmieniany 1 raz
A jeśli posuniemy się dalej i weźmiemy pod uwagę efekt długofalowy, to taki z pozoru błąd może się okazać szczęściem, trafieniem w dychę itp.
_________________ Z osobami z HIV i osobami odpowiedzialnymi za śmierć współforowiczów oraz ze złośliwymi kurduplami nie rozmawiam.
Nie rozmawiam również z ludźmi o mentalności motłochu, który pragnie tanich igrzysk.
Uczyć się na błędach innych . Aby nie powielać kopii
.
~ ~
Sinsemilla to jest krótkowzroczne postrzeganie. Ja sięgniesz dalej to zobaczysz, że ten sam "błąd" Ciebie i kogoś innego może zawieść zupełnie gdzie indziej.
_________________ Z osobami z HIV i osobami odpowiedzialnymi za śmierć współforowiczów oraz ze złośliwymi kurduplami nie rozmawiam.
Nie rozmawiam również z ludźmi o mentalności motłochu, który pragnie tanich igrzysk.
Mi to się NAJBARDZIEJ podoba jak ludzie walczą o świadomość najmniejszych dzieci aby sprawdzić jak cennym materiałem genetycznym może się okazać DOJRZAŁA osoba.
Tu chodzi o WALKĘ o świadomość każdej istotki.
Jak delikatna może być tak łatwo ją jest zmienić.
Łatwo wkręcić rodzicowi i jego dziecku że jednak ktoś jest warty COŚ.
Potencjał tkwi w prostych ludziach na tej Ziemi którzy pozwalają się traktować warunkom stworzonym przez system do tej pory polityczny dla dobra potencjału ENERGETYCZNEGO jakim dysponuje LUDZKOŚĆ.
Jak już napisałem raz:
KAŻDY UDAJE MĄDREGO powtarzam, udaje mądrego.
Czy jeśli ktoś będzie się starał o pocieszyciela który maksymalnie przechodząc WSZYSTKIE choróbska i dalej funkcjonując w społeczeństwie jak Ja, punktuje sobie i dzięki temu dostaje powzolenie na przekazywanie stopniowo wiedzy.
Taka osoba dostaje kierownicę która dzięki odpowiedzialności pozwala kwitąć temu co dano nam z pokolenia na pokolenie kontynuować.
Sygnał rozchodzi się jak woda w korzenie dla całego drzewa z którego możemy zrywać dorodne owoce.
Każdy z Nas ma tą szansę według tego co do tej pory napisałem osiągnąć to co Ja osiągnąłem dzieki swojej bazie doświadczeń życiowych do których się odwołuje.
Lecz czy jesteśmy na tyle mocnymi ludzmi aby cierpieć ze świadomością tego że jesteśmy rodzicami osoby ''wybranej'' którą mogłby/mogłaby okazać się każdy z Nas osobna??????????????
Niewiem czy macie na tylę odwagi aby rozliczyć się z tego co musieliśmy zrobić żeby suma PUKNTÓW jaką udało się Nam zdobyć dzięki doświadczeniu pozwoliłaby na dokonanie cudu którym jest człowiek.
Każdy jest w czymś Geniuszem i dostaje w swoim czasie nagrodę w sposób w jaki na nią zasłużył.
WOLNA WOLA CZŁOWIEKU.
Jesteśmy Bogami swojego życia.
Po to jest dojrzewanie żeby nauczyć się czym jest DOŚWIADCZENIE.
Człowiek bez miłości uschnie jak roślina bez wody jeśli mu na to pozwolimy.
Błagam Was , pozwólcie sobie na wiarę w Boga bo to daje duże perspektywy na życie.
Każdy ma szansę nawrócenia.
że jest odbiornikiem wszystkich bodźców i reakcji na nie na tyle sposobów ilu ludzi jest na Ziemi
chyba dobrze to określiłem.
Bóg patrzy moimi oczami i widzi wszystko to co Ja widzę.
Mam do niego szacunek i respekt.
Wiem że moja wola zależna jest od Jego woli a Jego wola od mojej woli.
Nie potrafimy żyć bez siebie .
Pilnujemy siebie nawzajem , jestem ośrodkiem wszechświata
Mimo wszystko jeśli odbieram pokusę jako coś złego to staram się z nią walczyć na poziomie w którym potrafię odnaleść swoje miejsce aby pomóc sobie siebie realizować.
Czasem pomagam innym bo widać kto potrzebuje pomocy
Byle za dużo na raz niemówić bo albo musisz poczekać aż doświadczenie zdominuje czyjeś spojrzenie na świat w którym panuje harmonia i jakiś porządek albo energia miłości obróci się przeciwko Tobie jeśli w pewnym momencie powiesz za dużo.
Trzeba się pilnować na każdym kroku.
Tylko nie piszcie że żyję w stresie bo to całkiem inna bajka
Było minęło nerwica jest przeszłością już dawno temu hehe
Pomogłem?:D
mam nadzieje że byłbym dobrym psychoterapeutą hehe
ale to nie moja misja
po pierwsze trzeba mieć wykształcenie i dobre warunki psychiatryczne
Gdziekolwiek pójdziemy zdobywamy punkty, dla każdego jest nadzieja na osiągnięcie równowagi.
znaczenie przypisywane na ogół słowu „dusza” wywodzi się nie z hebrajskiej czy greckiej części Pisma Świętego, lecz głównie ze starożytnej filozofii greckiej, z pogańskiej myśli religijnej
Już w 1897 r. prof. C. A. Briggs po szczegółowej analizie użycia słowa néfesz napisał: „Obecnie w języku angielskim słowo dusza oznacza zwykle coś zupełnie innego niż hebrajskie נפש [néfesz] i łatwo może być źle zrozumiane przez nieuważnego czytelnika” (Journal of Biblical Literature, t. XVI, s. 30).
Redaktor naczelny H. M. Orlinsky z Hebrew Union College oznajmił, że wyraz „dusza” został w nim w zasadzie pominięty, ponieważ „chodzi tu o hebrajskie słowo ‚Nefesz’”. Powiedział też: „Inni tłumacze oddawali je przez ‚dusza’, co jest zupełnie nieścisłe. Biblia nie mówi, jakobyśmy mieli duszę. ‚Nefesz’ to sam człowiek, jego potrzeba odżywiania się, krew w jego żyłach, jego istnienie” (The New York Times, 12 października 1962).
dlaczego to ważne ?
podważa zasadność ofiary Jezusa - Okupu
oraz ... prawdomówność Stwórcy
Gavroche [Usunięty]
Wysłany: Śro Sie 15, 2012 09:56
To ciekawe.
Podważa prawdomówność boską?
dario_ronin [Usunięty]
Wysłany: Śro Sie 15, 2012 10:59
Gavroche napisał/a:
To ciekawe.
no właśnie
S : " ... z całą pewnością umrzesz ”
P : " Z całą pewnością nie umrzecie ... " = oszczerstwo
jeśli dusza jest nieśmiertelna ?
kto kłamie ?
D
Gavroche [Usunięty]
Wysłany: Śro Sie 15, 2012 11:29
Cytat:
jeśli dusza jest nieśmiertelna
Nieśmiertelność to straszna nuda być musi
Ale temat duszy/nieduszy frapujący.
dario_ronin [Usunięty]
Wysłany: Śro Sie 15, 2012 11:46
Gavroche napisał/a:
Nieśmiertelność to
a życie bez ... określonego końca ?
w doskonałości ?
wyobraź sobie , potrafisz
D
dario_ronin [Usunięty]
Wysłany: Śro Sie 15, 2012 11:52
załóżmy , że tak było
" Stwarzając ludzi, Bóg nie zakładał, że będą musieli umierać. Już pierwszy biblijny zapis dotyczący śmierci wskazuje, że bynajmniej nie była ona tym, co w myśl pierwotnego zamysłu Bożego miało spotykać człowieka. Z Księgi Rodzaju dowiadujemy się, że naszym prarodzicom, Adamowi i Ewie, Bóg chciał dać sposobność udowodnienia miłości i posłuszeństwa i właśnie dlatego poddał ich prostej próbie. Chodziło o zakaz jedzenia owoców z określonego drzewa. Stwórca oznajmił: „W dniu, w którym z niego zjesz, z całą pewnością umrzesz” (Rodzaju 2:17). Pierwszym ludziom śmierć groziła tylko w wypadku złamania tego zakazu. Niestety, jak wiemy z Biblii, okazali się nielojalni wobec Boga i musieli umrzeć. W rezultacie sprowadzili niedoskonałość i śmierć na siebie i całą ludzkość. "
miało być , mogło być , ... będzie (?)
warto żyć
D
Gavroche [Usunięty]
Wysłany: Śro Sie 15, 2012 11:57
Cytat:
a życie bez ... określonego końca
Wtedy życie nie jest życiem.
Smierć jest jednym z jego przejawów.
Poza tym...lubię owoce
Magdalinha Pomogła: 22 razy Dołączyła: 16 Paź 2008 Posty: 881 Skąd: Warszawa
Wysłany: Śro Sie 15, 2012 12:16
Biblia jest dziełem ludzi - istot niedoskonałych a więc również nie jest doskonała.
Poza tym tysiąclecia i mnogość przekładów również nie sprzyjały zachowaniu bliskości tego dzieła do doskonałości.
W jednym tym dziele jest zupełnie różny obraz Boga , tj. w Starym i Nowym Testamencie, co tylko podkreśla ludzkość jego autorów.
Gavroche [Usunięty]
Wysłany: Śro Sie 15, 2012 12:20
Magdalinha napisał/a:
Biblia jest dziełem ludzi - istot niedoskonałych a więc również nie jest doskonała.
Poza tym tysiąclecia i mnogość przekładów również nie sprzyjały zachowaniu bliskości tego dzieła do doskonałości.
W jednym tym dziele jest zupełnie różny obraz Boga , tj. w Starym i Nowym Testamencie, co tylko podkreśla ludzkość jego autorów.
Jasne,powiem więcej,to człowiek stworzył Boga i od tamtej pory On istnieje.
Jak wiele innych pojęć,honor zum beispiel
Co niczego nie zmienia.
dario_ronin [Usunięty]
Wysłany: Śro Sie 15, 2012 12:28
Magdalinha napisał/a:
Biblia jest dziełem ludzi - istot niedoskonałych a więc również nie jest doskonała
tak
Magdalinha napisał/a:
Poza tym tysiąclecia i mnogość przekładów również nie sprzyjały zachowaniu bliskości tego dzieła do doskonałości.
tak
Magdalinha napisał/a:
W jednym tym dziele jest zupełnie różny obraz Boga , tj. w Starym i Nowym Testamencie, co tylko podkreśla ludzkość jego autorów.
Biblia jest dziełem ludzi - istot niedoskonałych a więc również nie jest doskonała.
Nie no, nie przesadzajmy.
Jest jeden przekład biblii- jest to "dzieło ludzi "niezwykłych" z Brooklynu" i to właśnie "dzieło" jest "doskonałe".
_________________ Z osobami z HIV i osobami odpowiedzialnymi za śmierć współforowiczów oraz ze złośliwymi kurduplami nie rozmawiam.
Nie rozmawiam również z ludźmi o mentalności motłochu, który pragnie tanich igrzysk.
Jak doskonała może być miłość by zaufać w pełni Bogu czymkolwiek/kimkolwiek dla Was jest ?
Ktoś Nam bliski sercu czuje cierpienie z powodu braku odpowiedzi na oczekiwania jego lub jej duszy.
Oj nie wszystko naraz!
Trochę cierpliwości!
Smutek, żal, głód uczuć, głód fizyczny, cierpienie kończą się.
Cierpimy na tyle sposobów ilu ludzi jest na Ziemi.
Niezliczona Nasza liczba ale prościej mówić że jesteśmy jednym jeśli wszyscy są w sobie Chrystusami.
Miłość działa jak narkotyk który dawkowany umiejętnie tworzy współpracę .
Oczekiwanie na jakąkolwiek odpowiedź ma wzbudzić zaufanie i doprowadzić do oświecenia w pełni swoich możliwości istnienia.
Jezus na wiele sposobów wzbudza wrażliwość na przepływ energi który pochodzi od Ducha Świętego.
Jest Nas wiele.
Działać znaczy doskonałą współpracę.
Dzieło tworzenia budzi potencjał.
Doskonałość dąży do osiągnięcia równowagi.
Żeby nie było czas mija i mimo wszystko się kończy.
Tak więc mądrość która trafia do każdego z Nas dąży do minimalizacji określania możliwości zaistnienia.
Bo chyba zdarzyć się może w międzyczasie kiedy określe jak ma wyglądać przeszłość a Wasze doświadczenie ma tu największe znaczenie.
Przyszłość ma znaczenie w chwili teraźniejszej i niema znaczenia w czasie nieokreślonym.
Za dużo tego bo łatwo się pogubić.
Prostota tkwi w sztuce miłości.
full szakunec ziom, myslalem, ze fink i matti byli niezlomni
_________________ Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
Użytkownik Pomógł: 4 razy Dołączył: 31 Lip 2012 Posty: 529
Wysłany: Pią Sie 31, 2012 23:35
plej_tssz napisał/a:
uważajmy na to co myślimy
I co myślisz?
Cytat:
We wtorek około godz. 15 nasi policjanci powiadomieni zostali przez ludzi wypoczywających na żwirowni w Spalonej o mężczyźnie, który metalowym prętem skatował bociana. Według ich relacji młody mężczyzna szedł brzegiem akwenu i prętem uderzał w foliowe kosze na śmieci rozsypując ich zawartość na ziemię. W pewnym momencie zauważył stojącego przy wodzie bociana, podbiegł do niego i uderzył prętem w grzbiet – opowiada kom. Sławomir Masojć, rzecznik legnickiej policji.
Do Spalonej przyjechał policyjny patrol, który zatrzymał 22-letniego mężczyznę. Mieszkaniec podlegnickiej miejscowości był trzeźwy. Rannego i zakrwawionego ptaka funkcjonariusze przewieźli do przychodni weterynaryjnej przy ul. Grunwaldzkiej w Legnicy. Dzień później bocian niestety zdechł.
Za znęcanie się nad zwierzętami grozi kara pozbawienia wolności do dwóch lat. Trzy lata pozbawienia wolności grożą osobie, która znęca się nad zwierzętami ze szczególnym okrucieństwem.
Takie przypadki jak jest napisane wyżej świadczy o tym że ludzie mają BRAK PODSTAW JAKIEJKOLWIEK wiary w Boga.
Czyli znikome rozeznanie w ISTNIENIU i jego przyczynowości.
Napiszę tak:
Jeśli masz świadomość masz kontrolę nad swoim postępowaniem i POSTĘPOWANIEM INNYCH.
System holograficzny to banalna sprawa , wystarczy znać powód swojego istnienia i tajemnicę serca.
DOŚWIADCZENIE:
-zadaje sobie pytanie o co chcę walczyć i uzyskuję odpowiedź że to chcę mieć w SOBIE.
Od Jezusa Chrystusa się zaczęło.On zapłacił za swoje i NASZE życie śmiercią na krzyżu.
Jeśli nie CHRYSTUS NIKT NIE POZNAŁBY TAJEMNICY SERCA.
Nawet gdybyś uważał że nie istniał to I TAK W ŻYCIU JEGO POSTAĆ MA OGROMNE ZNACZENIE.
W przypadku chłopaka który ZABIŁ ptaka jak najbardziej sam odpowiada za swoje czyny.
Kwestia dorosłości.Jeśli ma 18lat SAM odpowiada za swoje czyny.
Tylko nie porównuj ISTNIENIA CHRYSTUSA do istnienia tego chłopaka.
Bo to trudno porównywać między tak odległymi w ocenie JAKOŚCI , KRÓLESTWAMI BOŻYMI które sami budujemy w sobie na podstawie znajomości BOGA i osobistego doświadczenia.
Fajnie jest sobie zdać sprawę że wszystko co zdarzyło się w przeciągu Naszego życia zdążyło przez siebie wzrosnąć , zakwitnąć i wreszcie zaowocować tym kim okazuje się każdy z Nas w dorosłości.
Po co chwile niepokoju w momentach zwątpienia lub umartwiania się czymś, co się wydarzyło lub co jest lub ma się wydarzyć?
W takich chwilach najlepiej jest przypomnieć sobie że Nasze trwanie nie zniknie, przez
doświadczenie które zostało zapisane w istnieniu Każdego człowieka z osobna.
Dzięki świadomości tego w jednej sekundzie przywracamy duchowi kształt jaki nadała mu jego ludzkość na miarę Jego osobistego poszanowania wszelkiego rodzaju stworzenia.
Jeśli czegoś o Sobie się jeszcze nie dowiedzieliśmy, to pamiętajmy że inni ludzie są po to żeby wiedzieć od Nas lepiej.
Stąd właśnie pochodzi moja troska o bliźniego, abym mógł za Jego zgodą bliżej przyjrzeć się fenomenowi wspólnego działania i jego końcowemu efektowi.
Jeśli mamy szczęście w sobie, to jest wspaniałe ale jeśli mamy szczęście w sobie i jednocześnie takie samo w szczęście w zrozumieniu istoty Boga w Naszym życiu , (który napewno powinien znaleść w Naszej egzystencji swoje miejsce) to życie okazuje się samo w sobie cudem .
Skoro mamy do Siebie i Boga szacunek równocześnie mamy szansę popisać się swoją wytrwałością w wierze w możliwości i umiejętności jakie posiadamy.
Dodawajmy sobie WIARY albowiem jesteśmy na dobrej drodze do poznania.
''Idźcie i głoście dobrą nowinę wszelkiemu stworzeniu''
Jak Polska długa i szeroka tak mam pojęcie że Każdy może dojść do własnej indywidualnej prawdy.
Jeśli chcemy się dowiedzieć dlaczego Polska została KRAJEM WYBRANYM to uświadomijmy sobie że od niej zaczęło się odrodzenie.
Podstawą jest to :
serce=podświadomość czyli idź za prawdą, światłem ale w czasach ostatecznych zawiedzie Cię ono do własnej idnywidualnej prawdy.
Jeśli Polska wybrana Narodem na służbę Bożą to uwzględnijmy to, bo to NASZE WSPÓLNE przeznaczenie.
Dla obcych możemy być hybrydami ale w świetle świadomości Nasz duch przyjmuje istotę odpowiedzialnego człowieka który w swojej Polskości wyjątkowości dostał właśnie takie zadanie.
Polacy rozwiązaniem na wszystko.
Dojrzewanie , dorosłość, świadomość oddania swojego człowieczeństwa w ręce Bożej troski.
Miejmy to na uwadze
Mamy wyjątkową szansę
Wiedza jest dostępna dla tych którzy doświadczyli jej na własnej skórze.
" Z całą pewnością dostrzegam, że Bóg nie jest stronniczy, lecz w każdym narodzie godny jego upodobania jest człowiek, który się go boi i czyni to, co prawe."
godny jego upodobania jest człowiek, który się go boi i czyni to, co prawe."
uffff.....żeby czynić co prawe trzeba sie bać Boga ???
a może wystarczy odrobine zdrowego rozsądku ,empatii i być człowiekiem .
Miłość ze strachu i nakazu wydaje sie być jakby nieszczera i podejrzana.
Myślisz ,że ateiści są wyzuci z uczuć ,nieumią kochać przestrzegać prawa ,
niemaja szacunku dla zycia i natury?
a moze bardziej bo nieliczą na ripley po śmierci
lenisz się , było już o jaki "strach" chodzi . Bądź wnikliwa
dario_ronin [Usunięty]
Wysłany: Sob Paź 06, 2012 07:32
figa napisał/a:
dario_ronin napisał/a:
który się Go boi i czyni to, co prawe."
34 Wtedy Piotr otworzył usta i rzekł: „Z całą pewnością dostrzegam, że Bóg nie jest stronniczy, 35 lecz w każdym narodzie godny jego upodobania jest człowiek, który się go boi i czyni to, co prawe
nie poprawiam tłumaczy
Wielu ludzi nie chce się podzielić swoją wiedzą na temat osiągnięcia równowagi.
Pamiętam jak w zeszłym tygodniu kolega powiedział do mnie podczas naciągania łańcucha w pile spalinowej ''ucz się bo do grobu tego ze sobą nie zabiorę, przecież zaraz będziesz robił to samo''
Jest to świetny żart sytuacyjny odnoszący się do próby osiągnięcia równowagi kiedy potrzebna jest chwila skupienia i współpracy.
Fenomen polega na tym że w ułamku sekundy uwzględniamy wszelkie sfery myślenia dla zjednoczenia i pojednania .
To dlatego, kiedy jest już stworzony rdzeń który nazywamy WIEDZĄ wtedy możemy go uniwersalnie zastosować lub jak kto woli , dobrać do KAŻDEJ indywidualności.
Sprzężenie zwrotne znajdujące zastosowanie w każdej sytuacji.
Trochę mechaniki nie zaszkodzi
Wiedza w tym momencie to również świadomość pozwalająca również odkryć prawidłowe rozwiązania dla odczucia PRAWDZIWIE odczuwalnej obecności miłości Bożej płynącej prosto ze świata duchowej troski.
Nie staje się jasne że człowiek o moim stopniu świadomości odchodzący z własnej ręki z tego świata podpisał umowę z Bogiem na życie wieczne które posiada już teraz.
Niechce być szokujący ale poprostu NIE OPŁACA mi się tego robić.
Jednocześnie sama świadomość w swojej samoorganizacji potrafi IDEALNIE trafić w punkt osiągnięcia równowagi bądź nieśmiertelności świata duchowego.
Jesteśmy duchami a nasze ciało to tylko punkt odniesienia do nieśmiertelności.
Wiedza w tym momencie to również świadomość pozwalająca również odkryć prawidłowe rozwiązania dla odczucia PRAWDZIWIE odczuwalnej obecności miłości Bożej płynącej prosto ze świata duchowej troski.
Nie staje się jasne że człowiek o moim stopniu świadomości odchodzący z własnej ręki z tego świata podpisał umowę z Bogiem na życie wieczne które posiada już teraz.
Niechce być szokujący ale poprostu NIE OPŁACA mi się tego robić.
Jednocześnie sama świadomość w swojej samoorganizacji potrafi IDEALNIE trafić w punkt osiągnięcia równowagi bądź odkrycia nieśmiertelności świata duchowego.
Jesteśmy duchami a nasze ciało to tylko punkt odniesienia do nieśmiertelności.
Żadnej fascynacji , samo życie.
Zadaje sobie pytanie co chcę osiągnąć i otrzymuję odpowiedź że to chcę mieć w sobie.
Czego chcieć więcej?
Mam wszystko ale będę miał więcej
Później ogłądałem film o podwodnym świecie zwierzątek wszelkiej maści.
Dobrze się składa bo przypomniałem sobie że wolność to samodzielność w podejmowaniu decyzji.
Odnośnie tego zdałem sobie również sprawę że jeśli otacza mnie Bóg to nie zawiedzie mnie w ślepą uliczkę tego świata lecz będąc w wierze w Jego wszechobecność we własnej osobie pomoże mi w realizacji marzeń.
Jeśli mogę to oczywiście nadaje Jego obecności jak najbardziej szlachetne cechy dlatego zwadzięczam mu poznanie prawdy jak i uzdrowienie duszy i ciała.
Natomiast niewierze w egoistyczne pojmowanie kwestii świadomości ponieważ dziele Ziemię z każdym który po niej stąpa.
Jeśli widzę Ciebie to znaczy że jesteś w moim świecie.
To znaczy na tyle sposobów na ile możemy być indywidualnością budujesz wszechświat.
Moja rybko , mój koralowcu kocham Cię za to kim jesteś.
W kwestii samorealizacji i samoorganizacji niema problemu w zrozumieniu że wszystko jest zmienne i jednocześnie stałe.
Świadomość trafia idealnie w punkt.Zadajesz sobie pytanie co chcesz osiągnąć, uzyskujesz odpowiedź że to chcesz mieć w swojej duszy.
Jeśli siejesz ziarno to zbierasz Jego żniwo .
Okazuje się że warto wrócić do tego co było i co jest już raz przerobione aby wskrzesić prawdziwą esencję wszelkich szczegółów które rozpalają wspomnienia.
Kocham Was
"Powiadam wam: Ten odszedł do domu usprawiedliwiony, nie tamten. Każdy bowiem, kto się wywyższa, będzie poniżony, a kto się uniża, będzie wywyższony."(Łk 18,14)
Świetnie że już znam ten werset.
Uświadomił mi że w kwestii współpracy i tym samym trafiającej w sedno świadomości możemy stworzyć coś bardziej doskonałego.
Sam wyścig w tym znaczeniu nie dotyczy walki lecz współpostępu.
Od kontaktu wzrokowego aż po telepatie tworzy coś świeżego i niepowtarzalnego dzięki indywidualności którą jesteśmy we własnej osobie.
Tym samym możemy również odnieść wrażenie że czas sam coraz szybciej mija do wyzerowania przez samo stwarzanie ideii celu.
Bez jakiejkolwiek świadomości, bezwarunkowa miłość do bliźniego i bliźniej nie potrafi egzystować.
Cały fenomen świadomości polega na uniwersalnym rozwoju który indywidualnie dostosowuje się do każdego istnienia.
Okazuje się że nie trzeba wiele myśleć ale poprostu stworzyć sobie odpowiednie warunki do postępu.
Dlatego dziękuje Ci za to że poprostu ze mną Jesteś
hehe
Cierpienie podzielone na DWA jest lżejsze do zniesienia
Czyli daj się uniżyć żeby Cię wywyżyszono.
"Powiadam wam: Ten odszedł do domu usprawiedliwiony, nie tamten. Każdy bowiem, kto się wywyższa, będzie poniżony, a kto się uniża, będzie wywyższony."(Łk 18,14)
''"Każdy, kto pije tę wodę, znów będzie pragnął. Kto zaś będzie pił wodę, którą Ja mu dam, nie będzie pragnął na wieki, lecz woda, którą Ja mu dam, stanie się w nim źródłem wody wytryskającej ku życiu wiecznemu (J 4,10-14).''
W związku z tym mam na myśli duchową ekscytację z powodu obserwacji wzajemnej troski na tymczasowo obowiązującym poziomie świadomości.
Czyli umieć cieszyć się życiem umiejętnie w ten sposób aby zrobić z Tego sztukę.
Coś na zasadzie umiejętności podświadomego przekazu wiedzy który daje się odczytać natychmiastowo w postaci duchowej ekscytacji.
Być może jest to jedna z perspektyw która oprócz wiary w drugą osobę potrafi pobudzić do działania umiejętność współodczuwania.
Właśnie dlatego ciągle próbuje połączyć wiedzę każdego rodzaju ze swoimi chęciami do współpracy i doświadczeniami aby owoc który wydadzą moje starania mógł dobrze posłużyć ludziom którzy chcą z niego skorzystać w oczywiście jak najlepszy sposób.
I to tylko na poziomie wspólnej decyzji i samoorganizacji w kwestii świadomości.
Ja jestem w Twoim świecie a Ty w Moim.
Natomiast Alaje z Plejad otworzył mi oczy zaczynając od zasady samoposzanowania i wolnej woli w kwestii wyboru istoty ktorą chcemy obdarzyć miłością bezwarunkową.
Dał mi w ten sposób odczyt bezwarunkowej miłości która jest poprostu najczystszą i najlepszą formą jej przekazu Ja natomiast brnę w formę dzieła z którego nawet każdy mało świadomy człowiek pragnący miłości bezwarunkowej może uzyskać wskazówkę do współorganizacji.
W tym momencie myślcie i sądźcie o chcecie ale jedynie świadomość tego że tylko człowiek może podnieść wibrację planety pomaga mi jakoś dostroić się do życia.
Bez kitu, bo oprócz fascynacji z odkrycia stabilnych różnic między fizycznością a duchowością to mi narazie pomaga odnaleść prawdziwy sens i równowagę emocjonalną.
Na chwile zboczyłem z drogi żeby UPEWNIĆ się że tylko w NAS jest prawdziwa siła wszechświata.
To mnie buduje na duchu.
Bez ludzi nic nie zrobimy
Wierzę w Was wszystkich i kocham Was.
Wysyłam wiarę i miłość , łapcie ile wlezie ale też starajcie się dzielić
Tylko w ten sposób możemy podnieść ŚWIADOMOŚĆ i wibrację planety.
Jesteśmy jednością
Odrzućcie wszystkie negatywne myśli.
Bezwarunkowa miłość jest energią, rozwija się i istnieje w postępie świadomości tylko w pozytywie.
Na pozytywnie , na plus energia ciała się zmienia i wyżej wibruje
TO SĄ ZMIANY.
Atomy szybciej wibrują, ciało staje się energetyczne.
Przechodzimy z teorii
dodawajmy sobie wiary albowiem jesteśmy na dobrej drodze do poznania.
do praktyki
Czas wziąść się za praktykę a praktyką jest bezwarunkowa miłość w kwestii świadomości.
Natura sama chce wśpiewać się w egzystencje człowieka.
Wszystko się zmienia z powodu transformacji na poziomie wyższej świadomości i wibracji.
Zdajmy sobie w końcu sprawę że GATUNEK LUDZKI i jego świadomość w czasach ostatecznych jest jedynym rozwiązaniem dla ewolucji gatunków zagrożonych wyginięciem.
Bądźmy świadomi.
Wysyłam miłość i wiarę do końca świata i jeden dzień dłużej
Prowadzę
Nie ciesze się życiem , ciesze się Jego egzystencją.
W każdym temacie który jednoczy stworzenie czuje że mądrość która mnie prowadzi skupia się w szczęście.
Ale, ale, ktoś chce mi je zabrać.
Stwórz swoje własne szczęście , mądrość która poprowadzi Cię w najbardziej oryginalne podejście do życia i Jego egzystencji.
Stwórz swój wszechświat jeśli jeszcze nadążysz.
Bądź oryginalny/ oryginalna w 100% , niech prowadzi Cię Twoja mądrość , BĄDŹ ORYGNAŁEM który będziemy podziwiać jako NOWOŚĆ
Wskaże Wam drogę połączenia.
Wyobraźcie sobie że w każdym gatunku we wszechświecie są osobniki które przodują w świadomości aby wyprowadzić Ziemie na Nową wspólną ścieżkę ewolucji.
Użytkownik Pomógł: 4 razy Dołączył: 31 Lip 2012 Posty: 529
Wysłany: Śro Lis 07, 2012 16:33
wiki napisał/a:
W latach 1990-1995, psychiatra Rick Strassman prowadził badania nad DMT na University of New Mexico. 20% ochotników, którym podał iniekcyjnie wysokie dawki DMT doniosło, że miało kontakt zmysłowy z istotami pozaziemskimi[12].
_________________ Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
tylko nie skacz jak magik, po narkotykach rozne rzeczy podobno sie widzi
_________________ Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
Ostatnio zmieniony przez zyon Czw Lis 08, 2012 14:21, w całości zmieniany 1 raz
Gavroche [Usunięty]
Wysłany: Czw Lis 08, 2012 14:23
To nawiązanie do tego filmu, co w kinach był niedawno?
Jakoś nie chcę go zobaczyć
Film nuda i nic wiecej, chyba, ze ktos jest hiphopowcem i go kreca te klimaty. W dodatku cala historia zmyslona niemal.
_________________ Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
W zupełności grzechem wydaje mi się robienie świadome i nieświadome KRZYWDY drugiemu człowiekowi.
Natomiast uświadamianie ludzi wydaje mi się czymś co prowadzi do osiągnięcia równowagi i samowystarczalności, dlatego też uważam że spełniam wolę Boga, bo przez sam proces daję dużo nadzieji na podjęcie właściwej decyzji.
Wzmacnianie sygnału
Skąd biorę energię? z kosmosu !
To do mnie przychodzi a ja to przetwarzam i wzmacniam znając Waszą przyszłość
To jest to co chcę w Was widzieć a Wy widzieć w sobie i tym samym w swoim świecie.
Pamiętaj że wszyscy są równi ale Tobie również powinno być dobrze
Ze świadomością tego że miłość bezwarunkowa w kwestii świadomości jest rozwiązaniem na wszystko a grzech wyrządzaniem krzywdy świadomym drugiemu człowiekowi...
Z świadomością posiadania wolnej woli i dostępu do multum wiedzy tego świata możemy o niej myśleć bezustannie.
Dlatego Jezus kocha Nas poprostu za to kim jesteśmy, On zawsze wybacza aby mieć z Nami wymianę energii.
Nie bój się człowieku i tak pójdziesz do nieba.
Sądzę że jest jeden motyw który Nazywamy miłością ale musimy ją odpowiednio polaryzować,
by się opłacało żyć, dlatego świadomość czynu i jego konsekwencji odgrywa tak ważną rolę.
To tak jakby miłość zamienić w sztukę która rozwiązuje wszelkie problemy na tle współodczuwania i współpostępu.
Jest jej obfitość ale tylko Wasz duch wie jak ją przejąć
Bądź sprawiedliwością , wykorzystaj duszę którą dało Ci wieczne istnienie.
``Duchowość może być niesprzeczna z nauką, ale pod warunkiem dobrej definicji duchowości. Bo o naginaniu nauki do duchowości nawet nie myślę
Duchowość może być rozumiana jako:
1. Znajdowanie swojego sensu życia i działania
2. Wybranie odpowiedniego dl nas systemu przynależności dla którego jesteśmy gotowi z sensem działać (Bóg, Wszechświat, ludzkość, rodzina, ojczyzna itp.)
3. Praca nad poprawą jakości naszych myśli, uczuć, emocji, relacji z ludźmi - z alkoholikami i palaczami ciężko dlatego mam kontakt z rodziną w domu, na cmentarzu i forum.
Do tego dochodzi brak pracy , nic na to nie poradzę że w moim zawodzie narazie niema przyjęć, moge się tylko o to modlić.
Trzeba szukać innego płatnego zajęcia.
4. stosowanie technik medytacyjnych i relaksacyjnych
5. Kontemplowanie piękna świata, kosmosu, wszechświata, itp. - moje ulubione
w ten sposób tworze swój wszechświat.
Zapewne można do tego dodać jeszcze sporo rzeczy. Generalnie jak widać to nie są sprawy sprzeczne z nauką. Nauka może pomóc w tak rozumianej duchowości. W szczególności psychologia, biologia, kosmologia. Mamy też jako ludzie prawo do wiary w mity, ale jeśli pamiętamy że to są mity i nie podchodzimy do nich zbyt poważnie czy fanatycznie, to jest nadal tylko? narzędzie psychologiczne.``
Pomógł: 51 razy Dołączył: 06 Lip 2008 Posty: 3552 Skąd: Warszawa
Wysłany: Czw Lis 29, 2012 21:41
Cytat:
Ze świadomością tego że miłość bezwarunkowa w kwestii świadomości jest rozwiązaniem na wszystko a grzech wyrządzaniem krzywdy świadomym drugiemu człowiekowi...
Wyrządzanie krzywdy raczej nie jest świadome, wręcz odwrotnie - wynika chyba z bardzo głębokiej nieświadomości.
Pomógł: 10 razy Wiek: 39 Dołączył: 13 Gru 2009 Posty: 483 Skąd: ze wsi
Wysłany: Pią Lis 30, 2012 22:40
Waldek B napisał/a:
Cytat:
Ze świadomością tego że miłość bezwarunkowa w kwestii świadomości jest rozwiązaniem na wszystko a grzech wyrządzaniem krzywdy świadomym drugiemu człowiekowi...
Wyrządzanie krzywdy raczej nie jest świadome, wręcz odwrotnie - wynika chyba z bardzo głębokiej nieświadomości.
dokładnie, bo gdyby ktoś rozumiał, że wszyscy jesteśmy jednością to wyrządzanie krzywdy drugiemu byłoby ranieniem siebie samego.
_________________ każda sztuka jest bezużyteczna - oscar wilde
Ze świadomością tego że miłość bezwarunkowa w kwestii świadomości jest rozwiązaniem na wszystko a grzech wyrządzaniem krzywdy świadomym drugiemu człowiekowi...
Wyrządzanie krzywdy raczej nie jest świadome, wręcz odwrotnie - wynika chyba z bardzo głębokiej nieświadomości.
dokładnie, bo gdyby ktoś rozumiał, że wszyscy jesteśmy jednością to wyrządzanie krzywdy drugiemu byłoby ranieniem siebie samego.
czasem zranienie siebie jest potrzebne by docienić Czas, kiedy się nie rani...
Kiedy się Kocha.
<3
głośniki podłaczyłam...ajajajaj
_________________ Im więcej trudności w drodze do celu,
tym więcej radości w jego osiągnięciu.
Ostatnio zmieniony przez Joannaż Sob Gru 01, 2012 19:34, w całości zmieniany 1 raz
_____ Pomógł: 2 razy Dołączył: 07 Gru 2012 Posty: 128
Wysłany: Śro Gru 12, 2012 23:18
Znalazłem w koszu, w sumie holograficznie zabawne:
plej_tssz napisał/a:
UWAGA UWAGA, na planecie Ziemia wykryto niezidentifikowany defekt psychiczny,
którego ma dość wielu użytkowników forum dobra.dieta.pl
Proszę Galaktyczną Federację o ujawnienie się i zlikwidowanie problemu.
Za wysłuchanie próśb serdecznie
Dzienkujem
_________________
dusze
NIECH ŻYJE JEZUS CHRYSTUS
Prawdziwa miłość jest naturalna i przychodzi bez wysiłku,
Ciekawie jest przejść tematykę mądrości i miłości.
Razem tworzymy całość jednak nie pozwólmy odstąpić od swojej prawdziwej esencji.
Jesteś najcenniejszy i najcenniesza.
Kotroluje siebie uzdrawiam siebie lecz miejsce w którym mieszkam nie pozwala mi się dostroić z ludźmi na tej planecie
Czas się wyprowadzać ? ale gdzie? jeśli monotonnia potrafi penetrować najbardziej tajemnicze zakamarki odosobnienia.
Troche mi głupio że internet stał się jedną z alternatyw poszukiwania prawdy.
Tak się od siebie oddaliliśmy.Czas się zbliżyć?
Wiem że Bóg pomaga się zestroić z sobą samym i tym samym z innymi którzy Nas otaczają teraz.
Świadomość tego wystarcza mi narazie imponująco
Na nic oszukiwanie siebie że jest się kimś innym.
Chętnie jest wziąść pod uwagę wszelkie stereotypy i później podążać za swoim prawdziwym światłem ale czy warto zastanawiać się czy mogę wtedy przesadzić ze swoją ambicją?Warto rzucić na to okiem.
Prawdą dla mnie jest utwierdzenie się w przekonaniu o słuszności mojej przynależności do źródła.
Niechaj prawda zostanie miłością i mądrością i tym co leży w naszej prawdziwej naturze.
Na wieki wieków.
Abraham Hicks mi pomogła ale chcę być blisko Bożej natury.
Jesteśmy po przełomie teraz każdy chce znaleść swoje prawdziwe miejsce w którym będzie się łączył z pięknem tego co prawie utracone.
No coś trzeba zmienić bo na nic ta monotonnia.
Mam swój rozum i niechcę słuchać innych ale chcę dobrze dla innych dlatego namawiam do odnalezienia w sobie iskry która przywróci równowagę wszechświatom.
To mądrość i świadomość i swój rozum że wszystko jest połączone może prowadzić do prawdy i zmiany BUMM.
Lepiej późno niż wcale.
Zrobiliśmy spory postęp w ciągu zeszłego roku.
Czy to koniec?
Może Ktoś udzieli się w temacie? Może Ktoś da znać czy zamiary są równe sile postępu?
Pkt 1
Uznałem że bez Boga nie da się żyć, jest mną a ja kąpie się w Jego istnieniu.
Pkt2
Staram sobie wytłumaczyć że wszystko co rozsądne i zgodne z prawem dobrego samopoczucia pochodzi od niego i jest związane z wszystkim co się dzieje dookoła mnie.
Pkt3
Dosłownie cała synchorniczność którą zdołałeś zbudować swoim rozsądkiem pochodzi od tego kim jesteś i na co Cię stać (taka podpowiedź-jeśli wszystko idzie zgodnie z wibracją którą preferuje istota)
Pkt4
To taka sztuka kiedy uświadamiasz sobie że to co się układa po Twojemu zamienia się w góre złota którą wymieniasz na pozytywną moc uzdrowienia.To Twój osobisty rozwój.
Pkt5
Nikt nie zmieni istoty jeśli sama nie dostosuje się do wzoru którym jest i zacznie go doskonalić przez rozprzestrzenianie na Bożą siatkę świadomości.
Pkt6
Między innymi w kontakcie z Bogiem chodzi o to by dawać znać swoją autentycznością lub jak kto woli, jakością prawdy, dla zrozumienia że istota jest wartościowa.
Pkt7
Ufasz Bogu w 100% bo jest Twoim odzwiercedleniem
Pkt8
Cwicz kiedy chcesz i jak mocno chcesz , jesz, pijesz co chcesz. I nikogo to nie obchodzi
Ze świadomością tego że miłość bezwarunkowa w kwestii świadomości jest rozwiązaniem na wszystko a grzech wyrządzaniem krzywdy świadomym drugiemu człowiekowi...
Wyrządzanie krzywdy raczej nie jest świadome, wręcz odwrotnie - wynika chyba z bardzo głębokiej nieświadomości.
dokładnie, bo gdyby ktoś rozumiał, że wszyscy jesteśmy jednością to wyrządzanie krzywdy drugiemu byłoby ranieniem siebie samego.
brzmi "przyjemnie" ale to nie możliwe.
Bez wyrządzania "krzywdy" innym nie da się funkcjonować. Zawsze się z kimś rywalizuje, ktoś wygrywa a inny jest poszkodowany...
ciekawe w jaki sposób komórki rakowe rywalizują między sobą o pokarm... Z poniższego wynika że procesy rakowacenia mogą nas zabijać jak i ratować... Niezły mętlik...
Cytat:
Competitive cell interactions in cancer: a cellular tug of war
Within tissues, cells sense differences in fitness levels and this can lead to fitter cells eliminating less fit, albeit viable, cells via competitive cell interactions. The involvement of several cancer-related genes in this phenomenon has drawn attention to a potential connection between competitive cell interactions and cancer. Indeed, initial studies found that tumor-promoting genes can turn cells into ‘supercompetitors’, able to kill normal cells around them. However, more recently it has been observed that cells harboring certain cancer-promoting mutations can be eliminated by surrounding normal cells, suggesting that competitive cell interactions could also have a tumor-suppressive role. These findings suggest a new view whereby tumor and host cells engage in a bidirectional tug of war, the outcome of which may have a profound impact on disease progression.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
Akademia Zdrowia Dan-Wit informuje, że na swoich stronach internetowych stosuje pliki cookies - ciasteczka. Używamy cookies w celu umożliwienia funkcjonowania niektórych elementów naszych stron internetowych, zbierania danych statystycznych i emitowania reklam. Pliki te mogą być także umieszczane na Waszych urządzeniach przez współpracujące z nami firmy zewnętrzne. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Dowiedz się więcej o celu stosowania cookies oraz zmianie ustawień ciasteczek w przeglądarce.