Wysłany: Pią Maj 27, 2022 13:20 Szkodliwe i przydatne potrzebne dodatki chemiczne doŻywności
Witam
Wczoraj zjadłem z rana ryż brązowy z sosem meksykańskim
Strułem sie po tym i czułem źle jak nie czułem sie od miesiecy lat.
Długo zastanawiałem sie co jest powodem.
Okazało sie i chyba odkryłem co jest przyczyną.
Mianowicie do tego sosu dodano substancje GUMA GUAR
Poczytałem o niej i raczej w badaniach wychodziło że jest szkodliwa.
Nie znalazłem żadnej innej przyczyny czegoś co zmieniłem żeby nagle czuć sie tak źle.
Więc żeby nie wpadać w skrajności są dwa końce tego kija.Jeden że dodatki do żywności mogą ulepszać żywnośc wydłużać date wazności konserwować lepiej poprawiać smak itp itd
Drugi że są pewne substancje chemiczne które jednak są szkodliwe.
EAnna Pomogła: 22 razy Dołączyła: 03 Sty 2009 Posty: 1280
Wysłany: Pią Maj 27, 2022 16:51
marcin458 napisał/a:
zjadłem z rana ryż brązowy z sosem meksykańskim
Strułem sie po tym i czułem źle
nie przygotowuje ryżu do gotowania w ogóle.
Wysypuje do garnka z opakowania i gotuje na gazie.
Ostatnie 3 dni czułem sie dobrze po tym struciu.
A ryż jem od lat i z innymi sosami bez tej gumy i było ok.
To musiało być to.
pozdrawiam
marcin
EAnna Pomogła: 22 razy Dołączyła: 03 Sty 2009 Posty: 1280
Wysłany: Nie Maj 29, 2022 13:11
marcin458 napisał/a:
nie przygotowuje ryżu do gotowania w ogóle.
Wysypuje do garnka z opakowania i gotuje na gazie.
marcin458 napisał/a:
A ryż jem od lat
Czyli od lat się podtruwasz
Piszesz w temacie: "Szkodliwe i przydatne potrzebne dodatki chemiczne doŻywności",
powołujesz się na Westona Price'a a postępujesz jak kompletny ignorant
powołujesz się na Westona Price'a a postępujesz jak kompletny ignorant
Nie oszukujmy sie, jedyne co Marcin przeczytal o Westonie to jakies streszczenie w sieci, najprawdopodobniej na wegetarianskim blogu. Oryginalna ksiazka Westona Price jest w sieci dostepna za darmo na stronie fundacji, ale niestety (dla Marcina) jest napisana w jezyku angielskim (swoja droga to skandal, ze jescze u nas nikt tego nie wydal przetlumaczonego). Marcin ze zrozumieniem naszego rodzimego jezyka sobie nie radzi.
_________________ Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
EAnna Pomogła: 22 razy Dołączyła: 03 Sty 2009 Posty: 1280
Wysłany: Czw Cze 02, 2022 00:31
zyon napisał/a:
(swoja droga to skandal, ze jescze u nas nikt tego nie wydal przetlumaczonego).
Wiem, wiem Zakupiona lezy w kolejce, moze ja troche podsune do przodu, bo ksiazka nie jest gruba. Marcin powinien ja przeczytac, przestalby w koncu majaczyc i miotac sie jak zyd po pustym sklepie. Zmienia co chwile zdanie jak wyczyta byle glupote z internetu.
_________________ Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
Wczoraj zjadłem z rana ryż brązowy z sosem meksykańskim
Strułem sie po tym i czułem źle jak nie czułem sie od miesiecy lat...
Więc żeby nie wpadać w skrajności są dwa końce tego kija.Jeden że dodatki do żywności mogą ulepszać żywnośc wydłużać date wazności konserwować lepiej poprawiać smak itp itd
Drugi że są pewne substancje chemiczne które jednak są szkodliwe.
Tu się z tobą zgodzę większość tych dodatków jest szkodliwa i mogę to potwierdzić na własnym przykładzie. Zjem makaron z kupnym sosem, mam problemy z żołądkiem, zrobię taki sam sos sama i problemów nie ma.
jeśli bym coś takiego zjadł, to problem bym miał bardziej po makaronie niz po sosie
Myślę, że każdy na tym forum miałby problemy po dużej ilości makaronu.
Dlatego z kolei osoby żywiące się wysokoweglowodanowo czują się źle dodając do menu więcej mięsa. Stąd później wniosek, że to mięso szkodzi, a nie makaron.
Jak w tej anegdocie: whisky z lodem szkodzi, drinki z lodem szkodzą, wódka z lodem szkodzi. Do pioruna, ten lód jest bardzo szkodliwy.
JW
niedawno sprawdziłem, że od ponad 15 lat jestem na LC. Po 15 latach takiego konsekwentnego żywienia, nawet małe ilości wysokoweglowodanowego jedzenia działaja na mnie...źle.
Ale co do zasady to ma pan rację
niedawno sprawdziłem, że od ponad 15 lat jestem na LC. Po 15 latach takiego konsekwentnego żywienia, nawet małe ilości wysokoweglowodanowego jedzenia działaja na mnie...źle.
Ale co do zasady to ma pan rację
To jest fakt. Nawet w dzisiejszych realiach jest możliwe to żeby nie żreć tego co w krótkim czasie zryje nam metabolizm.
Dziwi mnie odpowiedź Witolda Jarmolowicza wtym temacie. Oczekiwałbym czegoś innego.
Niczego nie sugeruję, bo z wymiany zdań na tym forum, bo nic nie wskazuje na Alzheimera.
NIestety zawiodlem sie na tej ksiazce. Moglbym sie zgodzic, ze ksiazka jest nawet dobra, gdbyby byla tylko ksiazka na podstawie ksiazki Price'a. Niestety, autorska, druga czesc ksiazki jest tragiczna, dlatego pozbylem sie jej jak najszybciej. Nie lubie hipokryzji.
_________________ Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
Akademia Zdrowia Dan-Wit informuje, że na swoich stronach internetowych stosuje pliki cookies - ciasteczka. Używamy cookies w celu umożliwienia funkcjonowania niektórych elementów naszych stron internetowych, zbierania danych statystycznych i emitowania reklam. Pliki te mogą być także umieszczane na Waszych urządzeniach przez współpracujące z nami firmy zewnętrzne. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Dowiedz się więcej o celu stosowania cookies oraz zmianie ustawień ciasteczek w przeglądarce.