Strona główna Fakty żywieniowe Jak się żywić? Przepisy Historia diety Forum  

  Forum dyskusyjne serwisu www.DobraDieta.pl  FAQ    Szukaj    Użytkownicy    Czat      Statystyki  
  · Zaloguj Rejestracja · Profil · Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości · Grupy  

Poprzedni temat «» Następny temat
Cholesterol
Autor Wiadomość
Łysica 

Dołączył: 22 Wrz 2014
Posty: 65
Wysłany: Nie Mar 15, 2015 12:11   Cholesterol

Cytat:
A teraz ABSOLUTNY HIT SEZONU, a może DEKADY!!!!!

Prasa australijska (The Australian, 21-22 luty, 2015) donosi, że :

Draft dietary guidelines issued by the US Office of Disease Prevention and Health Promotion have removed a warning that people should limit the amount of cholesterol they eat. …

Czyli :

“Wstępne zalecenia wydane przez Amerykańskie Biuro d.s Zapobiegania Chorobom i Promocji Zdrowia usunęło ostrzeżenie, że ludzie powinni ograniczyć ilość cholesterolu jaki spożywają”.

A w oryginalnym brzemieniu, dla niedowiarków

http://www.health.gov/...15-Dieta…

wygląda to tak :

Cholesterol. Previously, the Dietary Guidelines for Americans recommended that cholesterol intake be limited to no more than 300 mg/day. The 2015 DGAC will not bring forward this recommendation because available evidence shows no appreciable relationship between consumption of dietary cholesterol and serum cholesterol, [….]Cholesterol is not a nutrient of concern for overconsumption.

A po polsku jest to tak :

Cholesterol. Poprzednio, “Wytyczne Dietetyczne dla Amerykanów”, zalecały, żeby spożycie cholesterolu nie było wyższe niż 300mg/dzień. Wytyczne w roku 2015 tego zalecenia już nie wprowadzają, ponieważ istniejące dowody naukowe NIE wskazują na istotny związek pomiędzy spożyciem cholesterolu w diecie i poziomem cholesterolu we krwi. Cholesterol nie jest substancją odżywczą, która stanowiłaby zagrożenie z powodu jej nadmiernego spożycia.

NARESZCIE !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Powtarzam to od ponad 20 lat !

CHOLESTEROL W DIECIE NIE STANOWI ZAGROŻENIA !!!!!

Ciekawe kiedy, otumanione towarzystwo lekarzy i dietetyków polskich to w końcu zrozumie i przestanie ludziom mówić jaki to boczek jest niezdrowy, a jajka to już w ogóle…! bo… cholesterol !!
Ciekawe ile lat trzeba będzie czekać, aż ta informacja zawita po polskie „strzechy” uczelni medycznych.
Ile ludzi, przez następne lata będzie „uważać na cholesterol w diecie”, bo tak powiedział lekarz lub dietetyk !

Można powiedzieć, tak… FOBIA CHOLESTEROLOWA będzie w Polsce trwać jeszcze wiele lat, zanim beton w wielu głowach się nie skruszy pomimo tego, że … ci, którzy tą fobię stworzyli (Amerykanie) sami już od tego odchodzą. Ciekawe ile to doktoratów czy habilitacji trzeba będzie wywalić na śmietnik, gdzie tematem była „walka” z cholesterolem w diecie człowieka !!!
Wiedziałem, że stanie się to jeszcze za mojego życia :-) )) Szkoda tylko, że ta głupota trwała prawie 50 lat

Ciekawe kiedy polska prasa zacznie o tym pisać ????
Bardzo Was proszę, przekazujcie tą informację wszędzie, gdzie tylko się da !!!

Co za wspaniały był dzisiaj dzień !!!!

Pozdrawiam,
Jerzy Zięba

http://przykominku.tv/akt...ia-jerzy-zieba/
źródło/ https://www.facebook.com/...00008237014621/ 11.03.2015r

http://www.health.gov/die...y-Committee.pdf
 
     
samarytaninn 

Dołączył: 04 Gru 2013
Posty: 575
Wysłany: Nie Mar 15, 2015 18:43   

Podobno szkodliwy jest ten cholesterol który odkłada się z nadmiaru węglowodanów, ale czy to prawda?

Dr. Hartenbach pisze że blaszka miażdżycowa zbudowana jest z cholesterolu tylko w 1%, Zięba pisze że blaszka miażdżycowa zbudowana jest z wapnia, a cholesterol osiada tylko na niej w końcowej fazie kiedy prawie zamknięte jest światło przepływu.

Czyli wychodzi na to że w organizmie nawet cholesterol odkładający się nie jest przyczyną miażdżycy, bo gdyby był to dlaczego blaszka miażdżycowa nie jest zbudowana z niego?
Wychodzi na to że mitem jest również odkładający się cholesterol z nadmiaru węglowodanów, bo gdzie on się niby odkłada skoro blaszka miażdżycowa nie jest z niego zbudowana?
 
     
tadwoj


Pomógł: 3 razy
Dołączył: 21 Gru 2008
Posty: 71
Skąd: śląsk
Wysłany: Nie Mar 15, 2015 22:03   

Ciekawe ile to doktoratów czy habilitacji trzeba będzie wywalić na śmietnik, gdzie tematem była „walka” z cholesterolem w diecie człowieka !!!

I właśnie z powodu tych "prac naukowych", ta wiadomość jeszcze długo nie trafi pod strzechy.
A szkoda :(
 
     
Witold Jarmolowicz 
Site Admin

Pomógł: 46 razy
Dołączył: 06 Sie 2007
Posty: 8787
Wysłany: Sob Mar 21, 2015 19:54   

samarytaninn napisał/a:
Podobno szkodliwy jest ten cholesterol który odkłada się z nadmiaru węglowodanów, ale czy to prawda?
W ogóle nie chodzi o cholesterol, tylko o blaszki miażdżycowe, które są zbudowane z wapnia i ewentualnie pasm tłuszczowych. Cholesterolu w tym prawie nie ma.
JW
 
     
samarytaninn 

Dołączył: 04 Gru 2013
Posty: 575
Wysłany: Sob Mar 21, 2015 21:19   

Witold Jarmolowicz napisał/a:
samarytaninn napisał/a:
Podobno szkodliwy jest ten cholesterol który odkłada się z nadmiaru węglowodanów, ale czy to prawda?
W ogóle nie chodzi o cholesterol, tylko o blaszki miażdżycowe, które są zbudowane z wapnia i ewentualnie pasm tłuszczowych. Cholesterolu w tym prawie nie ma.
JW
No właśnie, więc straszenie że z nadmiaru zjadanych węglowodanów powstaje cholesterol jest strachem na lachy. A niektórzy niskowęglowodanowcy straszą że z nadmiaru węglowodanów tworzy się cholesterol, on się odkłada i powstaje miażdżyca. Można najwyżej pisać że z nadmiaru węglowodanów tworzy się tłuszcz i człowiek tyje.

Zatem badanie wszelkich frakcji cholesterolowych i podniecanie się ich poziomami, czy właściwe, czy niewłaściwe można między bajki wstawić, bo one nic nam nie mówią.
 
     
Witold Jarmolowicz 
Site Admin

Pomógł: 46 razy
Dołączył: 06 Sie 2007
Posty: 8787
Wysłany: Nie Mar 22, 2015 11:20   

samarytaninn napisał/a:
Zatem badanie wszelkich frakcji cholesterolowych i podniecanie się ich poziomami, czy właściwe, czy niewłaściwe można między bajki wstawić, bo one nic nam nie mówią.
Ponieważ od dawna wiadomo, że nie istnieje statystycznie istotna korelacja pomiędzy poziomem cholesterolu a miażdżycą, więc obecnie producenci położyli nacisk na sponsorowanie badań udowadniających, że statyny ograniczają aterogenezę na innych szlakach metabolicznych. Doprowadzili do zatwierdzenia schematów, gdzie u osób mających poziom cholesterolu dowolnie niski, nawet 100mg% i tak należy stosować statyny.
JW
 
     
samarytaninn 

Dołączył: 04 Gru 2013
Posty: 575
Wysłany: Nie Mar 22, 2015 13:49   

Witold Jarmolowicz napisał/a:
samarytaninn napisał/a:
Zatem badanie wszelkich frakcji cholesterolowych i podniecanie się ich poziomami, czy właściwe, czy niewłaściwe można między bajki wstawić, bo one nic nam nie mówią.
Ponieważ od dawna wiadomo, że nie istnieje statystycznie istotna korelacja pomiędzy poziomem cholesterolu a miażdżycą, więc obecnie producenci położyli nacisk na sponsorowanie badań udowadniających, że statyny ograniczają aterogenezę na innych szlakach metabolicznych. Doprowadzili do zatwierdzenia schematów, gdzie u osób mających poziom cholesterolu dowolnie niski, nawet 100mg% i tak należy stosować statyny.
JW
Ale tu nie tylko chodzi o statyny, również zbijanie cholesterolu jakimiś naturalnymi metodami nie ma sensu, bo po co zbijać coś co nie jest przyczyną choroby?

Jerzy Zięba ma rację wskazując na złogi wapniowe i niedobór witaminy K2-MK7. Również warto zbadać przy miażdżycy CRP. Badanie cholesterolu można sobie darować.
 
     
Witold Jarmolowicz 
Site Admin

Pomógł: 46 razy
Dołączył: 06 Sie 2007
Posty: 8787
Wysłany: Nie Mar 22, 2015 14:30   

samarytaninn napisał/a:
Badanie cholesterolu można sobie darować.
Prywatnie można. Jeżeli jednak jest się lekarzem, obowiązkowo trzeba zbadać poziom cholesterolu całkowitego i przepisać statyny w zasadzie niezależnie od wyniku badania.
JW
 
     
malwina28

Dołączył: 07 Kwi 2015
Posty: 26
Ostrzeżeń:
 3/2/3
Wysłany: Wto Kwi 07, 2015 16:57   

a może warto pierw zrobić sobie szczegółowe badania co do cholesterolu i sposobu żywienia aby go obniżyć jak myślicie skupiam się na herbacie z miodem i cynamonem podobno pomaga :-)
 
     
Łysica 

Dołączył: 22 Wrz 2014
Posty: 65
Wysłany: Pią Kwi 17, 2015 20:28   

Przed moim weganizmem miałem cholesterol 250/280. Po 3.5roku weganizmu spadł do 167, teraz po ponad roku wszystkożerstwa z przewagą jajek, mięsa i tłuszczów zwierzęcych skoczył do 197. Czyżbym się popsuł :shock: ?
 
     
Witold Jarmolowicz 
Site Admin

Pomógł: 46 razy
Dołączył: 06 Sie 2007
Posty: 8787
Wysłany: Wto Kwi 21, 2015 07:44   

Średni poziom cholesterolu u dorosłych to 240 mg/%
JW
 
     
vvv
^^^


Pomógł: 12 razy
Wiek: 52
Dołączył: 04 Sty 2013
Posty: 3494
Wysłany: Wto Kwi 21, 2015 11:33   

Witold Jarmolowicz napisał/a:
Średni poziom cholesterolu u dorosłych to 240 mg/%
JW
http://s24.postimg.org/q75j6hdrp/image.jpg

:viva:
 
     
samarytaninn 

Dołączył: 04 Gru 2013
Posty: 575
Wysłany: Wto Kwi 21, 2015 11:39   

I dodać jeszcze należy że ŻADEN cholesterol nie jest przyczyna miażdżycy, ani ten cholesterol zjadany, ani ten domniemany który niby ma się odkładać w organizmie, gdyż blaszka miażdżycowa nie jest zbudowana z cholesterolu.
 
     
Kangur

Pomógł: 34 razy
Wiek: 82
Dołączył: 27 Sty 2005
Posty: 3119
Skąd: Australia
Wysłany: Śro Kwi 22, 2015 19:39   

samarytaninn napisał/a:
I dodać jeszcze należy że ŻADEN cholesterol nie jest przyczyna miażdżycy, ani ten cholesterol zjadany, ani ten domniemany który niby ma się odkładać w organizmie, gdyż blaszka miażdżycowa nie jest zbudowana z cholesterolu.

......ale z wapnia. Jak twierdzi Zięba, żeby rozbić blaszkę cholesterolową, to trzeba użyć młotka.
_________________
Odkwaszać czy zakwaszać?
http://biblia.deon.pl/rozdzial.php?id=1159
14 W czasie posiłku powiedział do niej Booz: «Podejdź tu i jedz chleb, maczając swój kawałek w kwaśnej polewce».
 
     
Łysica 

Dołączył: 22 Wrz 2014
Posty: 65
Wysłany: Śro Cze 24, 2015 19:32   

Witold Jarmolowicz napisał/a:
Średni poziom cholesterolu u dorosłych to 240 mg/%
JW

U mnie w pacanowie mają norme od 120 do 200.
Odebrałem wyniki i mam teraz 211, no tragedia. Pani doktor napisała w zaleceniach zmniejszyć spożycie jajek z 3/4 dziennie do 3/4 tygodniowo. A może by tak wrócić do weganizmu?
Ale co zrobić jak przed chwilą wciągnąłem trzy sadzone jaja z boczusiem :D
 
     
g69 

Wiek: 54
Dołączył: 27 Lis 2013
Posty: 331
Wysłany: Czw Cze 25, 2015 05:02   

Łysica,co było powodem Twojej rezygnacji z weganizmu?
Będąc weganinem jadłeś więcej ma surowo,czy po obróbce termicznej?
Czy na obecnym jedzeniu doba,się wydłużyła,bo potrzebujesz mniej snu,czy raczej takie coś odczuwałeś na diecie roślinnej?
 
     
Łysica 

Dołączył: 22 Wrz 2014
Posty: 65
Wysłany: Czw Cze 25, 2015 06:28   

g69, wydęty brzuch, bóle po jego lewej stronie od nadmiaru błonnika, i to ból że szło dostać. Ani nie moglem taki bylem zakorkowany przez błonnik. No i zaczął mi "stukać" prawy staw biodrowy od nadmiaru fruktozy, bo owoców to jadłem tony. Więcej jadłem surowego niż gotowanego. Co do spania, nic siè nie zmieniło, ani przed ani po.
Resorry za offtop.
 
     
Witold Jarmolowicz 
Site Admin

Pomógł: 46 razy
Dołączył: 06 Sie 2007
Posty: 8787
Wysłany: Czw Cze 25, 2015 08:59   

Łysica napisał/a:
Witold Jarmolowicz napisał/a:
Średni poziom cholesterolu u dorosłych to 240 mg/%
JW

U mnie w pacanowie mają norme od 120 do 200.
Odebrałem wyniki i mam teraz 211, no tragedia. Pani doktor napisała w zaleceniach zmniejszyć spożycie jajek z 3/4 dziennie do 3/4 tygodniowo. A może by tak wrócić do weganizmu?
Ale co zrobić jak przed chwilą wciągnąłem trzy sadzone jaja z boczusiem :D

http://leki.urpl.gov.pl/f...l_trzydawki.pdf
Jak z tego wynika atorwastatyna zmniejsza poziom cholesterolu o 1/3.
Ale ryzyko zawału już tylko o 1/60.
A zmniejszenie blaszek miażdżycowych zaledwie o 1/250
A np. ryzyko udaru mózgu wzrasta o 5 punktów procentowych.
Nie wspominając o ryzyku zniszczenia wątroby lub mięśni oraz cukrzycy.
JW
 
     
Witold Jarmolowicz 
Site Admin

Pomógł: 46 razy
Dołączył: 06 Sie 2007
Posty: 8787
Wysłany: Czw Cze 25, 2015 09:03   

Łysica napisał/a:
No i zaczął mi "stukać" prawy staw biodrowy od nadmiaru fruktozy, bo owoców to jadłem tony.
Klekotanie w stawach to raczej typowy objaw zbyt niskiego spożycia wartościowego białka. To typowy objaw nie tylko u wegetarian ale również u ortodoksyjnych optymalnych.
JW
 
     
g69 

Wiek: 54
Dołączył: 27 Lis 2013
Posty: 331
Wysłany: Sob Cze 27, 2015 07:35   

Łysica napisał/a:
g69, wydęty brzuch, bóle po jego lewej stronie od nadmiaru błonnika,

Ja jem dużo owoców i warzyw na surowo (koktajle)jak także piję soki warzywne (marzy mi się wyciskarka,niestety cena powala) i jak na razie objawy o których piszesz zdecydowanie się zmniejszyły.
Myślę,że bardzo ważną rolę w regeneracji jelit odgrywają świeżo wyciskane soki warzywne.(8-10 szklanek dziennie)
 
     
Łysica 

Dołączył: 22 Wrz 2014
Posty: 65
Wysłany: Wto Cze 30, 2015 19:23   

Witold Jarmolowicz napisał/a:
http://leki.urpl.gov.pl/f...l_trzydawki.pdf

Nie na numer ze statynami się nie na biorę. Cudem udało mi się ojcu z głowy wybić statyny i tego typu wynalazki.
Witold Jarmolowicz napisał/a:
Klekotanie w stawach to raczej typowy objaw zbyt niskiego spożycia wartościowego białka. To typowy objaw nie tylko u wegetarian ale również u ortodoksyjnych optymalnych.

Ja obstawiałem fruktozę, ale możliwe że to może być też spowodowane brakiem wartościowego białka. Choć to trochę mocne słowa, gdyż "partia zielonych", twierdzi że im białka nie brakuje (ja też nie dawno tak myślałem :-x )
g69 napisał/a:
Ja jem dużo owoców i warzyw na surowo (koktajle)jak także piję soki warzywne (marzy mi się wyciskarka,niestety cena powala) i jak na razie objawy o których piszesz zdecydowanie się zmniejszyły.

Myślę,że bardzo ważną rolę w regeneracji jelit odgrywają świeżo wyciskane soki warzywne.(8-10 szklanek dziennie)

Każdy z nas jest inny, ja to przerabiałem i mi nie służy. Z tym że zwróć uwagę na to że w sokach nie ma tego super błonnika który ryje jelita, dlatego ich stan może się poprawić.
 
     
vvv
^^^


Pomógł: 12 razy
Wiek: 52
Dołączył: 04 Sty 2013
Posty: 3494
Wysłany: Śro Lip 01, 2015 00:42   

Łysica napisał/a:
błonnika który ryje jelita


Jelita ryją medykamenty i chemia spożywcza, która jest prawie we wszystkim oprócz produktów zakupionych w stanie surowym (nieprzetworzonych), także pomaga w tym ryciu spożywanie produktów oczyszczonych (więc także przetworzonych) bo zaburza naturalny w pożywieniu zestaw witamin i minerałów, stąd "paradoksalnie" pszczelarz głównie o wodzie i miodzie dożyje setki, a na urozmaiconym "nowoczesnym" jedzeniu wspomaganym lekami może być kłopot dożyć emerytury.

Wapń w ilościach niewydalalnych przez organizm z produktów mlecznych, rtęć z plomb stomatologicznych, fluor z wody i pasty do zębów, zboża glutenowe i bezglutenowe także nie pomagają.

IMHO
8)
Ostatnio zmieniony przez vvv Śro Lip 01, 2015 00:46, w całości zmieniany 4 razy  
 
     
Łysica 

Dołączył: 22 Wrz 2014
Posty: 65
Wysłany: Sob Lip 04, 2015 16:44   

vvv napisał/a:
stąd "paradoksalnie" pszczelarz głównie o wodzie i miodzie dożyje setki, a na urozmaiconym "nowoczesnym" jedzeniu wspomaganym lekami może być kłopot dożyć emerytury.

No właśnie, paradoksalnie dobije gość do setki. Dlatego bo nic mu jelit nie poryje.
Do całej reszty chemicznej to się zgadzam ;)
 
     
g69 

Wiek: 54
Dołączył: 27 Lis 2013
Posty: 331
Wysłany: Nie Lip 05, 2015 13:06   

Łysica napisał/a:

No właśnie, paradoksalnie dobije gość do setki. Dlatego bo nic mu jelit nie poryje.)

Paradoksalnie pewna grupa religijna z Loama Linda w kalifornii nie ma z rytych jelit,choć ich dieta oparta jest tylko na roślinach.Wyznacznikiem jest biblijna księga Rodzaju 1:29
A 8-11 lat żyją dłużej od przeciętnego Amerykanina.
https://www.youtube.com/watch?v=YUIOsR5OLM8
Ostatnio zmieniony przez g69 Nie Lip 05, 2015 13:11, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Łysica 

Dołączył: 22 Wrz 2014
Posty: 65
Wysłany: Wto Lip 07, 2015 20:46   

g69 napisał/a:
Łysica napisał/a:

No właśnie, paradoksalnie dobije gość do setki. Dlatego bo nic mu jelit nie poryje.)

Paradoksalnie pewna grupa religijna z Loama Linda w kalifornii nie ma z rytych jelit,choć ich dieta oparta jest tylko na roślinach.Wyznacznikiem jest biblijna księga Rodzaju 1:29
A 8-11 lat żyją dłużej od przeciętnego Amerykanina.
https://www.youtube.com/watch?v=YUIOsR5OLM8

Od przeciętnego Amerykanina, tzn. od jakiego?
Małe sprostowanie, rozpuszczalny w wodzie nie poryje jelit, tylko je rozedmie.
Za to nierozpuszczalny tak, nie czytałeś jak co nie którym po zjedzeniu maku krwawią jelita?
Nie wszystkim się to przytrafia, ale weź sobie pomyśl co się dzieje w jelitach jak po jego delikatnych ściankach przesuwa się przykładowo super koktajl błonnikowy Słoneckiego?
Jak papier ścierny podczas polerowania karoserii.
 
     
dario_ronin
[Usunięty]

Wysłany: Wto Lip 07, 2015 21:18   

g69 napisał/a:
Wyznacznikiem jest biblijna księga Rodzaju 1:29
ileż można

http://www.przystanek.ref..._pbartosik.html
 
     
g69 

Wiek: 54
Dołączył: 27 Lis 2013
Posty: 331
Wysłany: Czw Lip 09, 2015 20:21   

dario_ronin napisał/a:
[ ileż można l

Nie rozumiem co? Natomiast faktem jest,że wspomniana grupa religijna żyje dłużej.Kobiety 89.Mężczyźni 87 .
Przeciętny Amerykanin 80(kobiety) 76(mężczyźni)
 
     
Molka 
Moderator


Pomogła: 60 razy
Dołączyła: 02 Maj 2009
Posty: 6909
Wysłany: Nie Lip 12, 2015 19:54   

g69 napisał/a:

Myślę,że bardzo ważną rolę w regeneracji jelit odgrywają świeżo wyciskane soki warzywne.(8-10 szklanek dziennie)

Świetny sposób na rozwalenie wątroby!
Trzeba chyba byc po "głębszym" żeby takie bzdety wypisywac.
 
     
g69 

Wiek: 54
Dołączył: 27 Lis 2013
Posty: 331
Wysłany: Sob Lip 18, 2015 15:30   

Molka napisał/a:

Świetny sposób na rozwalenie wątroby!

A,to czemu?
 
     
3qm

Dołączył: 04 Sie 2015
Posty: 11
Wysłany: Śro Sie 05, 2015 20:56   Re: Cholesterol

Łysica napisał/a:
Cytat:
A teraz ABSOLUTNY HIT SEZONU, a może DEKADY!!!!!

Prasa australijska (The Australian, 21-22 luty, 2015) donosi, że :

Draft dietary guidelines issued by the US Office of Disease Prevention and Health Promotion have removed a warning that people should limit the amount of cholesterol they eat. …

Czyli :

“Wstępne zalecenia wydane przez Amerykańskie Biuro d.s Zapobiegania Chorobom i Promocji Zdrowia usunęło ostrzeżenie, że ludzie powinni ograniczyć ilość cholesterolu jaki spożywają”.

A w oryginalnym brzemieniu, dla niedowiarków

http://www.health.gov/...15-Dieta…

wygląda to tak :

Cholesterol. Previously, the Dietary Guidelines for Americans recommended that cholesterol intake be limited to no more than 300 mg/day. The 2015 DGAC will not bring forward this recommendation because available evidence shows no appreciable relationship between consumption of dietary cholesterol and serum cholesterol, [….]Cholesterol is not a nutrient of concern for overconsumption.

A po polsku jest to tak :

Cholesterol. Poprzednio, “Wytyczne Dietetyczne dla Amerykanów”, zalecały, żeby spożycie cholesterolu nie było wyższe niż 300mg/dzień. Wytyczne w roku 2015 tego zalecenia już nie wprowadzają, ponieważ istniejące dowody naukowe NIE wskazują na istotny związek pomiędzy spożyciem cholesterolu w diecie i poziomem cholesterolu we krwi. Cholesterol nie jest substancją odżywczą, która stanowiłaby zagrożenie z powodu jej nadmiernego spożycia.

NARESZCIE !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Powtarzam to od ponad 20 lat !

CHOLESTEROL W DIECIE NIE STANOWI ZAGROŻENIA !!!!!

Ciekawe kiedy, otumanione towarzystwo lekarzy i dietetyków polskich to w końcu zrozumie i przestanie ludziom mówić jaki to boczek jest niezdrowy, a jajka to już w ogóle…! bo… cholesterol !!
Ciekawe ile lat trzeba będzie czekać, aż ta informacja zawita po polskie „strzechy” uczelni medycznych.
Ile ludzi, przez następne lata będzie „uważać na cholesterol w diecie”, bo tak powiedział lekarz lub dietetyk !

Można powiedzieć, tak… FOBIA CHOLESTEROLOWA będzie w Polsce trwać jeszcze wiele lat, zanim beton w wielu głowach się nie skruszy pomimo tego, że … ci, którzy tą fobię stworzyli (Amerykanie) sami już od tego odchodzą. Ciekawe ile to doktoratów czy habilitacji trzeba będzie wywalić na śmietnik, gdzie tematem była „walka” z cholesterolem w diecie człowieka !!!
Wiedziałem, że stanie się to jeszcze za mojego życia :-) )) Szkoda tylko, że ta głupota trwała prawie 50 lat

Ciekawe kiedy polska prasa zacznie o tym pisać ????
Bardzo Was proszę, przekazujcie tą informację wszędzie, gdzie tylko się da !!!

Co za wspaniały był dzisiaj dzień !!!!

Pozdrawiam,
Jerzy Zięba

http://przykominku.tv/akt...ia-jerzy-zieba/
źródło/ https://www.facebook.com/...00008237014621/ 11.03.2015r

http://www.health.gov/die...y-Committee.pdf


Dokładnie, ten cholesterol to mi. Jak czytam na forach dietetycznych, że dzienne zalecenie węglowodanów to 200-300g a tłuszczy 30-80g to chce mi się śmiać. Od małego się nam wmawia, że jedząc chudo bedziemy zdrowi a jedząc tłusto chorzy. Tylko skąd u wegetarian miażdzyca? Cholesterol nie można obniżać lekami. Ostatnio był 200 teraz 190. Jak masz 210 to lekarz Ci przepisuje jakeiś leki z grupy statyn by go obniżyć. Co za debilizm. Nigdy nie obniżajcie cholesterolu! Sprawdzajcie zawsze poziom homocysteiny!
 
     
3qm

Dołączył: 04 Sie 2015
Posty: 11
Wysłany: Śro Sie 05, 2015 20:57   Re: Cholesterol

Łysica napisał/a:
Cytat:
A teraz ABSOLUTNY HIT SEZONU, a może DEKADY!!!!!

Prasa australijska (The Australian, 21-22 luty, 2015) donosi, że :

Draft dietary guidelines issued by the US Office of Disease Prevention and Health Promotion have removed a warning that people should limit the amount of cholesterol they eat. …

Czyli :

“Wstępne zalecenia wydane przez Amerykańskie Biuro d.s Zapobiegania Chorobom i Promocji Zdrowia usunęło ostrzeżenie, że ludzie powinni ograniczyć ilość cholesterolu jaki spożywają”.

A w oryginalnym brzemieniu, dla niedowiarków

http://www.health.gov/...15-Dieta…

wygląda to tak :

Cholesterol. Previously, the Dietary Guidelines for Americans recommended that cholesterol intake be limited to no more than 300 mg/day. The 2015 DGAC will not bring forward this recommendation because available evidence shows no appreciable relationship between consumption of dietary cholesterol and serum cholesterol, [….]Cholesterol is not a nutrient of concern for overconsumption.

A po polsku jest to tak :

Cholesterol. Poprzednio, “Wytyczne Dietetyczne dla Amerykanów”, zalecały, żeby spożycie cholesterolu nie było wyższe niż 300mg/dzień. Wytyczne w roku 2015 tego zalecenia już nie wprowadzają, ponieważ istniejące dowody naukowe NIE wskazują na istotny związek pomiędzy spożyciem cholesterolu w diecie i poziomem cholesterolu we krwi. Cholesterol nie jest substancją odżywczą, która stanowiłaby zagrożenie z powodu jej nadmiernego spożycia.

NARESZCIE !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Powtarzam to od ponad 20 lat !

CHOLESTEROL W DIECIE NIE STANOWI ZAGROŻENIA !!!!!

Ciekawe kiedy, otumanione towarzystwo lekarzy i dietetyków polskich to w końcu zrozumie i przestanie ludziom mówić jaki to boczek jest niezdrowy, a jajka to już w ogóle…! bo… cholesterol !!
Ciekawe ile lat trzeba będzie czekać, aż ta informacja zawita po polskie „strzechy” uczelni medycznych.
Ile ludzi, przez następne lata będzie „uważać na cholesterol w diecie”, bo tak powiedział lekarz lub dietetyk !

Można powiedzieć, tak… FOBIA CHOLESTEROLOWA będzie w Polsce trwać jeszcze wiele lat, zanim beton w wielu głowach się nie skruszy pomimo tego, że … ci, którzy tą fobię stworzyli (Amerykanie) sami już od tego odchodzą. Ciekawe ile to doktoratów czy habilitacji trzeba będzie wywalić na śmietnik, gdzie tematem była „walka” z cholesterolem w diecie człowieka !!!
Wiedziałem, że stanie się to jeszcze za mojego życia :-) )) Szkoda tylko, że ta głupota trwała prawie 50 lat

Ciekawe kiedy polska prasa zacznie o tym pisać ????
Bardzo Was proszę, przekazujcie tą informację wszędzie, gdzie tylko się da !!!

Co za wspaniały był dzisiaj dzień !!!!

Pozdrawiam,
Jerzy Zięba

http://przykominku.tv/akt...ia-jerzy-zieba/
źródło/ https://www.facebook.com/...00008237014621/ 11.03.2015r

http://www.health.gov/die...y-Committee.pdf

Dokładnie, ten cholesterol to mi. Jak czytam na forach dietetycznych, że dzienne zalecenie węglowodanów to 200-300g a tłuszczy 30-80g to chce mi się śmiać. Od małego się nam wmawia, że jedząc chudo bedziemy zdrowi a jedząc tłusto chorzy. Tylko skąd u wegetarian miażdzyca? Cholesterol nie można obniżać lekami. Ostatnio był 200 teraz 190. Jak masz 210 to lekarz Ci przepisuje jakeiś leki z grupy statyn by go obniżyć. Co za debilizm. Nigdy nie obniżajcie cholesterolu! Sprawdzajcie zawsze poziom homocysteiny!
 
     
3qm

Dołączył: 04 Sie 2015
Posty: 11
Wysłany: Pią Sie 07, 2015 10:27   

Łysica napisał/a:
Przed moim weganizmem miałem cholesterol 250/280. Po 3.5roku weganizmu spadł do 167, teraz po ponad roku wszystkożerstwa z przewagą jajek, mięsa i tłuszczów zwierzęcych skoczył do 197. Czyżbym się popsuł :shock: ?

Raczej musisz go podwyższyć bo jest za niski;)
 
     
Witold Jarmolowicz 
Site Admin

Pomógł: 46 razy
Dołączył: 06 Sie 2007
Posty: 8787
Wysłany: Pon Wrz 14, 2015 09:30   

Łysica napisał/a:
Ja obstawiałem fruktozę, ale możliwe że to może być też spowodowane brakiem wartościowego białka. Choć to trochę mocne słowa, gdyż "partia zielonych", twierdzi że im białka nie brakuje (ja też nie dawno tak myślałem :-x )
Gdyby nie znaczny nadmiar błonnika w trawie, to trawa mogłaby służyć ludziom za pożywienie wysokobiałkowe.
4 kg świeżutkiej trawy dostarcza 2000 kcal i 160 g białka. Trawą rzeczywiście można się przebiałczyć. Być może dlatego wegetarianie tak boją się białka. :)
JW
 
     
gudrii 


Pomógł: 19 razy
Dołączył: 29 Lut 2008
Posty: 1967
Skąd: everywhere
Ostrzeżeń:
 1/2/3
Wysłany: Pią Wrz 25, 2015 12:50   

Witold Jarmolowicz napisał/a:
Łysica napisał/a:
Ja obstawiałem fruktozę, ale możliwe że to może być też spowodowane brakiem wartościowego białka. Choć to trochę mocne słowa, gdyż "partia zielonych", twierdzi że im białka nie brakuje (ja też nie dawno tak myślałem :-x )
Gdyby nie znaczny nadmiar błonnika w trawie, to trawa mogłaby służyć ludziom za pożywienie wysokobiałkowe.
4 kg świeżutkiej trawy dostarcza 2000 kcal i 160 g białka. Trawą rzeczywiście można się przebiałczyć. Być może dlatego wegetarianie tak boją się białka. :)
JW

a co z mikroskładnikami które powinny być dostarczone w pakiecie aby umożliwić prawidłowe przyswojenie tego białka i jednocześnie nie czerpać z ograniczonych zasobów organizmu ? Ile jest na przykład B12 w trawie? Jakieś kwasy tłuszczowe które nas interesują? ;)
_________________
"The object of war is not to die for your country but to make the other bastard die for his."
George S. Patton
 
     
Witold Jarmolowicz 
Site Admin

Pomógł: 46 razy
Dołączył: 06 Sie 2007
Posty: 8787
Wysłany: Nie Paź 04, 2015 16:16   

http://www.dobradieta.pl/...p=247884#247884
JW
 
     
gudrii 


Pomógł: 19 razy
Dołączył: 29 Lut 2008
Posty: 1967
Skąd: everywhere
Ostrzeżeń:
 1/2/3
Wysłany: Wto Paź 13, 2015 17:50   

Witold Jarmolowicz napisał/a:
http://www.dobradieta.pl/forum/viewtopic.php?p=247884#247884
JW

Dzięki za linka,

Faktycznie, nie jest tragicznie jeśli chodzi o aminokwasy. Czyli musimy wyhodować sobie taki przewód pokarmowy jak bydlęta :D
_________________
"The object of war is not to die for your country but to make the other bastard die for his."
George S. Patton
Ostatnio zmieniony przez gudrii Wto Paź 13, 2015 17:50, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Molka 
Moderator


Pomogła: 60 razy
Dołączyła: 02 Maj 2009
Posty: 6909
Wysłany: Wto Paź 13, 2015 20:05   Re: Cholesterol

3qm napisał/a:

Od małego się nam wmawia, że jedząc chudo bedziemy zdrowi a jedząc tłusto chorzy.

Bo to prawda!
Na pewno jadając chudo masz szanse na dłuższe życie niż jadając tłusto bo tłusto w powszechnym mniemaniu nie oznacza niskoweglowodanowo gdyż przecietny Kowalski nie ma pojecia co to jest.
Ci co nam wmawiają czyli np. lekarze, media, szczupła sąsiadka mają racje, gdyż mówiąc tłusto nie mają na myśli niskowęglowodanowo!
Tłusto czyli obok znaczącej ilości węglowodanów, znacząca ilość tłuszczu w zależnosci od rodzaju potrawy z białkiem lub bez. Po latach takiego żywienia otyłość, cukrzyca gwarantowana, problemy z wątrobą, układem krążenia , trzustką bo trzeba podkreślić iż lubiący jadać tłusto równocześnie lubią jadać dużo.
Trzeba się wyrażać precyzyjnie bo możesz zrobić komuś krzywdę.
 
     
Łysica 

Dołączył: 22 Wrz 2014
Posty: 65
Wysłany: Śro Paź 21, 2015 09:01   

Witold Jarmolowicz napisał/a:
Łysica napisał/a:
No i zaczął mi "stukać" prawy staw biodrowy od nadmiaru fruktozy, bo owoców to jadłem tony.
Klekotanie w stawach to raczej typowy objaw zbyt niskiego spożycia wartościowego białka. To typowy objaw nie tylko u wegetarian ale również u ortodoksyjnych optymalnych.
JW

Może coś w tym jest?!?
Już przestało mi klekotać, boleć już też nie boli. Bolało sporadycznie za klekotało codziennie.
No i fruktozy spożywam w ilościach mikroskopijnych(z tego co wiem.)
 
     
lipon 

Dołączył: 21 Paź 2013
Posty: 166
Wysłany: Pon Gru 28, 2015 15:51   

Witam, dzisiaj robiłem badania okresowe. Cholestelor calkowity 285, pani orzecznik wydala pozwolenie na prace tylko na 6 miesiecy, zalecajac scisłą diete.Jak to nie pomoze to statyny.Bialka spozywam 120-150, tluszczu do 150g .Co robic?
 
     
Witold Jarmolowicz 
Site Admin

Pomógł: 46 razy
Dołączył: 06 Sie 2007
Posty: 8787
Wysłany: Pon Gru 28, 2015 16:48   

Poszukać bardziej dorzecznego orzecznika.
Jest taka bardzo stara anegdota:
Spotykają się dwaj koledzy. Jeden widzi, że ten drugi wyrzuca do kosza torbę leków.
Co ty robisz?
Widzisz, ja chodzę do lekarza, bo lekarz chce żyć.
Potem biorę receptę i kupuję leki, bo farmaceuta też chce żyć.
Wreszcie wyrzucam te leki, bo ja również chcę żyć. :)
JW
 
     
lipon 

Dołączył: 21 Paź 2013
Posty: 166
Wysłany: Pon Gru 28, 2015 18:42   

Cytat:
Poszukać bardziej dorzecznego orzecznika.

Nie da rady zmienić orzecznika .Zaklad pracy ma podpisany kontrakt tylko z jedną placówką.Przyznac sie ze jestem na diecie tluszczowej?To chyba nie jest dobry pomysł
 
     
Witold Jarmolowicz 
Site Admin

Pomógł: 46 razy
Dołączył: 06 Sie 2007
Posty: 8787
Wysłany: Pon Gru 28, 2015 23:13   

Niech Pan bierze przykład z polityków, oni się nigdy do niczego nie przyznają.
Dla zdrowia liczy się profil lipidowy, triglicerydy, stosunek HDL do całkowitego cholesterolu, a nie bzdurna norma 190 mg/dl.
Jeżeli statyny zniszczą Panu mięśnie z powodu rabdomiolizy, to i tak wywalą Pana z roboty, nikt się nie będzie cackał. A ZUS renty nie da, bo z niewładną nogą można pracować na wielu stanowiskach.
Profil lipidowy poprawiają aminokwasy siarkowe, kwas alfaliponowy, cholina, betaina, żywienie niskowęglowdanowe, niepicie alkoholu, unikanie trucizn w otoczeniu, lekarstw oraz przewlekłych stresów.
JW
 
     
lipon 

Dołączył: 21 Paź 2013
Posty: 166
Wysłany: Wto Gru 29, 2015 07:39   

Dziękuję za odpowiedz.Martwi mnie tez troche cukier na czczo, wynik 124.Mówi sie ze cukier na diecie nisko węglowodanowej jest podwyższony.Ale az tak? Będę musial zmniejszyc spżycie węgli,jadłem w porywach do 100.
 
     
gruby

Dołączył: 01 Paź 2015
Posty: 156
Ostrzeżeń:
 1/2/3
Wysłany: Pią Sty 01, 2016 14:44   

lipon napisał/a:
Dziękuję za odpowiedz.Martwi mnie tez troche cukier na czczo, wynik 124.Mówi sie ze cukier na diecie nisko węglowodanowej jest podwyższony.Ale az tak? Będę musial zmniejszyc spżycie węgli,jadłem w porywach do 100.

nie przesadzaj z ograniczeniem węgli,
jak pisał JK tłuszcze spalają się w ogniu węglowodanów,
i o tym niektórzy zapomnieli.

co do cukru
na ścisłej niskowęglowodanówce miałem na czczo stałe 140,
 
     
lipon 

Dołączył: 21 Paź 2013
Posty: 166
Wysłany: Pią Sty 01, 2016 15:56   

Masz racje Gruby.Próbowałem zmniejszyc wegle.Objawy, uczucie zimna,spałem jak zajac co pol godzinny przebudzenie, drętwienie kończyn.Ktoś tu kiedyś napisał ze przy zwiększeniu węgli cukier na czczo spada.Nie kazdemu pasuje 50-60 g weglowodanów.
 
     
g69 

Wiek: 54
Dołączył: 27 Lis 2013
Posty: 331
Wysłany: Wto Sty 05, 2016 16:35   

lipon napisał/a:
Mówi sie ze cukier na diecie nisko węglowodanowej jest podwyższony.

Ale dlaczego? Przecież brak w tym jakieś logiki.
Może więc za insulinooporność jest odpowiedzialny nadmiar tłuszczu?
 
     
Witold Jarmolowicz 
Site Admin

Pomógł: 46 razy
Dołączył: 06 Sie 2007
Posty: 8787
Wysłany: Śro Sty 06, 2016 09:43   

g69 napisał/a:
lipon napisał/a:
Mówi sie ze cukier na diecie nisko węglowodanowej jest podwyższony.

Ale dlaczego? Przecież brak w tym jakieś logiki.
Może więc za insulinooporność jest odpowiedzialny nadmiar tłuszczu?

Na tym właśnie witz polega, że homeostat, układ z nieliniowymi wielokrotnymi sprzężeniami zwrotnymi jest niepoliczalny i wykazuje paradoksalne reakcje. Dlatego np. częste napady niedocukrzenia leczy się zmniejszeniem spożycia węglowodanów, natomiast lekarze rozumując wprost (o sancta simplicitas) zalecają zwiększanie spożycia, co prowadzi do cukrzycy.

Co do wzrostu glikemii na żywieniu niskowęglowodanowym,
po pierwsze to jest trochę mit, wcale nie występuje tak często,
po drugie, u tych nielicznych, u których glikemia podwyższa się, można przyjąć, że rzeczywiście przesadzają z tłuszczem i zaniżaniem białka i mają predyspozycje do cukrzycy.
Możliwe też, że ponieważ większość hormonów poza insuliną podnosi glikemię, więc stres spowodowany niedożywieniem białkowym powoduje wydzielanie hormonów stresu i podwyższenie glikemii.

Natomiast na pewno długotrwałe żywienie niskowęglowodanowe zmniejsza tolerancję na cukier, zmniejsza zdolność wydzielania insuliny i badanie krzywej cukrowej prowadzi do skoku glikemii do 250 mg/dl, podczas gdy u wegetarian nie przekracza 140 mg/dl.
Co oczywiście w niczym nie przeszkadza i nie świadczy o cukrzycy, po prostu trzeba tych cukrów unikać.
JW
 
     
COOLER 

Pomógł: 1 raz
Dołączył: 18 Sty 2013
Posty: 854
Wysłany: Śro Sty 06, 2016 13:47   

Warto przypomnieć:
Doktor Kwaśniewski napisał/a:
"Otóż, u optymalnych prawidłowy poziom glukozy we krwi jest wyższy, niż u innych ludzi stosujących inne modele żywienia i wynosi średnio 110-140 mg%. I taka wartość poziomu cukru jest prawidłowa."

Doktor Kwaśniewski napisał/a:
Rak żywi się glukozą, komórki nowotworowe odżywiają się wyłącznie glukozą.

Doktor Kwaśniewski napisał/a:
Nie dać rakowi jeść, a rak zginie, nauka wie że rak żywi się wyłącznie glukozą.


A przecież komórki nowotworowe są przenoszone poprzez krew i następują przerzuty,łoj zatem optymalni mają więcej pokarmu dla raka we krwi. :hah: :hah: :hah:
 
     
COOLER 

Pomógł: 1 raz
Dołączył: 18 Sty 2013
Posty: 854
Wysłany: Nie Kwi 17, 2016 13:31   

Skoro to temat o cholesterolu COOLER pokaże co Doktor Kwaśniewski pisze o cholesterolu i jak to bywa u Doktora tradycyjnie przeczy on sobie:

Doktor Kwaśniewski napisał/a:
Wysiłek fizyczny działa różnie, w zależności od składu diety. Znaleziono wyższy poziom cholesterolu w komórkach tętnic prawej kończyny górnej, niż lewej, wyższy w komórkach tętnic kończyn dolnych, niż górnych, a to oznacza, że wysiłek fizyczny przyspiesza rozwój miażdżycy ( w tym narodzie, w tym konkretnym okresie historycznym, przy tym, określonym przeciętnym składzie diety).

Doktor Kwaśniewski napisał/a:
Przyczyną miażdżycy jest wymuszone przez skład diety wytwarzanie z glukozy w komórkach tętnic kwasów tłuszczowych i trójglicerydów, a następnie cholesterolu. Proces ten może zachodzić bardzo szybko, skoro już po godzinie od podania glukozy została ona zamieniona w cholesterol w komórkach tętnic.


Czyli według powyższego, zdaniem Doktora Kwaśniewskiego cholesterol odkłada się w tętnicach i przyspiesza rozwój miażdżycy.
Ale idziemy dalej:
Doktor Kwaśniewski napisał/a:
Aby organizm mógł usuwać cholesterol z tętnic, musi pokryć w sposób optymalny wszystkie potrzeby wszystkich tkanek i narządów, a ponadto dysponować rezerwami białka i energii, które mógłby przeznaczyć na energetycznie kosztowne usuwanie odpadów, w tym wypadku cholesterolu.


Czyli znowu Doktor Kwaśniewski potwierdza że jego zdaniem w tętnicach gromadzi się cholesterol gdyż trzeba go usuwać.
Idziemy dalej bo teraz bardzo ciekawe i wręcz zapewniające stwierdzenie Doktora:
Doktor Kwaśniewski napisał/a:
Poziom cholesterolu we krwi jest niski, gdy organizm nie może go wytwarzać lub gdy nie potrzebuje go wytwarzać zbyt dużo. Nie może u ludzi głodujących, u ludzi na diecie jarskiej, nie potrzebuje u ludzi na Żywieniu Optymalnym.
Skład diety, który powoduje, że poziom cholesterolu we krwi wynosi poniżej 140 mg%, uniemożliwia uruchomienie cyklu pentozowego w komórkach tętnic i uniemożliwia rozwój miażdżycy.
Wiadomo, że gdy poziom cholesterolu we krwi (przy zdrowej wątrobie) nie przekracza 140 mg%, miażdżyca rozwijać się nie może.

Ciekawy wniosek Doktora Kwaśniewskiego który zapewnia, że jeżeli poziom cholesterolu wynosi lub nie przekracza 140 mg% to człowiek nie może mieć miażdżycy. :hah: :hah: :hah:
Ale znowu idziemy dalej jak Doktor Kwaśniewski sobie pięknie zaprzeczy:

Doktor Kwaśniewski napisał/a:
Tylko trzy „narządy” wytwarzają cholesterol, a potrzebują go prawie wszystkie komórki. Nie potrzebują cholesterolu komórki błony wewnętrznej tętnic, czyli tych w których rozpoczynają się procesy miażdżycowe. W ścianie zdrowej aorty ludzkiej poziom cholesterolu wynosi 0 (zero). Tak być powinno. Cholesterol we krwi może być bardzo wysoki, a miażdżycy nie ma, lub jeśli jest, to ustępuje, może też być bardzo niski poziom cholesterolu we krwi, a procesy miażdżycowe postępują. Jeśli komórki błony wewnętrznej tętnic są zmuszone do syntezy cholesterolu, to dopiero wówczas powstaje miażdżyca. Zmuszone są wówczas gdy brakuje im tlenu i energii. Brakuje im tlenu i energii gdy organizm nie może przeznaczyć dla nich lepszych „paliw”.

Ogólny poziom cholesterolu, nawet jeśli jest wysoki, wcale nie świadczy o tym, że powstaje, czy postępuje miażdżyca. Cholesterol ogólny może być nawet ponad 500mg%, a jeśli związany z HDL wynosi powyżej 75mg% u ludzi chorujących na miażdżycę, a poziom trójglicerydów jest poniżej 50 mg%, to miażdżyca cofa się.

Poziom cholesterolu we krwi nie ma żadnego związku z obecnością, czy nieobecnością zmian miażdżycowych w tętnicach.


Czyli widać jak Doktorek Kwaśniewski się mota i przeczy sam sobie. Według Doktorka cholesterol odkłada się w tętnicach i ma związek z miażdżycą.
Następnie Doktor Kwaśniewski pisze że jak poziom cholesterolu wynosi 140 to miażdżyca rozwijać się nie może, a później pisze że poziom cholesterolu we krwi nie ma żadnego znaczenia z miażdżycą.
Łoj, idealne dopasowywanie konia do chomąto. :hah: :hah: :hah:
 
     
gudrii 


Pomógł: 19 razy
Dołączył: 29 Lut 2008
Posty: 1967
Skąd: everywhere
Ostrzeżeń:
 1/2/3
Wysłany: Śro Kwi 20, 2016 22:56   

Cytat:
Następnie Doktor Kwaśniewski pisze że jak poziom cholesterolu wynosi 140 to miażdżyca rozwijać się nie może

No niwim....

Miałem okazję poznać takiego kolarza wegetarianina wysoko-ww i gość w wieku chyba 65 lat leżał w szpitalu z wyżej wymienionych przyczyn (zawał). Cholesterol też miał zawsze bardzo niski itd. :keep:
_________________
"The object of war is not to die for your country but to make the other bastard die for his."
George S. Patton
 
     
Witold Jarmolowicz 
Site Admin

Pomógł: 46 razy
Dołączył: 06 Sie 2007
Posty: 8787
Wysłany: Śro Kwi 20, 2016 23:48   

Oczywiście, są osoby z miażdżycą jak drut,
przy poziomie cholesterolu całkowitego 160 mg/dl.
Dlatego wymyślono, że po 50-ce każdy powinien brać statyny niezależnie od tego poziomu. Co niewiele chroni przed zawałem, ale za to znacznie zwiększa ryzyko pękania naczyń mózgowych, depresji, raka, rabdomiolizy, zniszczenia wątroby. I neurolog i psychiatra i ortopeda i onkolog i fizjoterapeuta też się przy tym pożywią. I producent wózeczka.
JW
 
     
amiria 

Dołączyła: 11 Sie 2016
Posty: 2
Wysłany: Czw Sie 11, 2016 23:54   

Przecież właśnie o to chodzi, aby przemysł farmaceutyczny oraz lekarze mający prywatną praktykę mogli liczyć na kolejne króliki doświadczalne, które ślepo wierzą, że cholesterol jest niedobry i koniecznie trzeba brać statyny.
 
     
pogodny 

Wiek: 34
Dołączył: 01 Cze 2015
Posty: 410
Skąd: Kraków
Wysłany: Pią Sie 12, 2016 09:33   

A co masz dobrego w nadmiarze cholesterolu? :>
 
     
gudrii 


Pomógł: 19 razy
Dołączył: 29 Lut 2008
Posty: 1967
Skąd: everywhere
Ostrzeżeń:
 1/2/3
Wysłany: Pią Sie 12, 2016 13:11   

Witold Jarmolowicz napisał/a:
Oczywiście, są osoby z miażdżycą jak drut,
przy poziomie cholesterolu całkowitego 160 mg/dl.
Dlatego wymyślono, że po 50-ce każdy powinien brać statyny niezależnie od tego poziomu. Co niewiele chroni przed zawałem, ale za to znacznie zwiększa ryzyko pękania naczyń mózgowych, depresji, raka, rabdomiolizy, zniszczenia wątroby. I neurolog i psychiatra i ortopeda i onkolog i fizjoterapeuta też się przy tym pożywią. I producent wózeczka.
JW

Bardo ładnie napisane Panie Witoldzie.

To jest jak pasożytnictwo, ale takie któremu nie zależy na życiu w symbiozie, nawet nie zależy na komensalizmie.
_________________
"The object of war is not to die for your country but to make the other bastard die for his."
George S. Patton
 
     
konstantyna 

Dołączyła: 18 Wrz 2014
Posty: 9
Wysłany: Pią Sie 19, 2016 09:27   

Skoro cholesterol nie jest zagrożeniem to dlaczego wciąż się go boimy? Bo istnieje podział na tzw. dobry cholesterol i zły. Ten pierwszy znajduje sie w roślinach, a ten drugi w produktach pochodzenia zwierzęcego.:)
 
     
EAnna 

Pomogła: 22 razy
Dołączyła: 03 Sty 2009
Posty: 1298
Wysłany: Pią Sie 19, 2016 17:08   

konstantyna napisał/a:
Ten pierwszy znajduje sie w roślinach, a ten drugi w produktach pochodzenia zwierzęcego.:)

Ale pieprzysz @konstantyna :shock:
_________________
Pozdrawiam
EAnna
 
     
dario_ronin
[Usunięty]

Wysłany: Pią Sie 19, 2016 17:23   

konstantyna napisał/a:
Ten pierwszy znajduje sie w roślinach, a ten drugi w produktach pochodzenia zwierzęcego.:)
wegeMarsjanie atakują :D
 
     
Witold Jarmolowicz 
Site Admin

Pomógł: 46 razy
Dołączył: 06 Sie 2007
Posty: 8787
Wysłany: Pon Sie 22, 2016 10:38   

Nie znęcajcie się nad marketingowymi przesądami.

Nie ma dobrego, złego ani obojętnego cholesterolu. Cholesterol jest wyłącznie jedynym, jednolitym związkiem chemicznym, wszędzie i zawsze o takiej samej budowie chemicznej, bez żadnych odmian i frakcji. Jest produkowany przez zwierzęta i nie występuje w roślinach. Atom tlenu w cząsteczce cholesterolu nie pochodzi z pokarmów, ale z tlenu atmosferycznego, co udowadnia, że w historii ewolucji najpierw były rośliny, a potem zwierzęta.
Pojęcie HDL - High Density Lipoprotein lub LDL - Low Density Lipoprotein odnosi się do skomplikowanych cząsteczek lipoprotein czyli połączeń białek i tłuszczów. Jak widać, w oryginalnej nazwie nie ma słowa cholesterol, bo cholesterol jest tylko jednym z wielu składników poszczególnych frakcji lipoproteinowych, takich, jak chylomikrony, VLDL, IDL, LDL, HDL itd. Zgodnie z nazwą, te frakcje nie służą do transportu cholesterolu, ale przede wszystkim do przenoszenia cząsteczek nierozpuszczalnych tłuszczy w środowisku wodnym osocza.

 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Akademia Zdrowia Dan-Wit informuje, że na swoich stronach internetowych stosuje pliki cookies - ciasteczka. Używamy cookies w celu umożliwienia funkcjonowania niektórych elementów naszych stron internetowych, zbierania danych statystycznych i emitowania reklam. Pliki te mogą być także umieszczane na Waszych urządzeniach przez współpracujące z nami firmy zewnętrzne. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Dowiedz się więcej o celu stosowania cookies oraz zmianie ustawień ciasteczek w przeglądarce.

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Template modified by Mich@ł

Copyright © 2007-2024 Akademia Zdrowia Dan-Wit | All Rights Reserved