Strona główna Fakty żywieniowe Jak się żywić? Przepisy Historia diety Forum  

  Forum dyskusyjne serwisu www.DobraDieta.pl  FAQ    Szukaj    Użytkownicy    Czat      Statystyki  
  · Zaloguj Rejestracja · Profil · Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości · Grupy  

Poprzedni temat «» Następny temat
poezja
Autor Wiadomość
Molka 
Moderator


Pomogła: 60 razy
Dołączyła: 02 Maj 2009
Posty: 6909
Wysłany: Sob Mar 06, 2010 19:49   Wasza ulubiona poezja.

Mój ulubiony wiersz: Adam Asnyk "szkoda"

Szkoda kwiatów, które więdną
W ustroni,
I nikt nie zna ich barw świeżych
I woni.
Szkoda pereł, które leżą
W mórz toni;
Szkoda uczuć, które młodość
Roztrwoni.
Szkoda marzeń, co się w ciemność
Rozproszą,
Szkoda ofiar, które nie są
Rozkoszą;
Szkoda pragnień, co nie mogą
Wybuchać,
Szkoda piosnek, których nie ma
Kto słuchać.
Szkoda męstwa, gdy nie przyjdzie
Do starcia,
I serc szkoda, co nie mają
Oparcia.

czerwiec 1868
:-)
 
     
rakash 
We called it war!


Pomógł: 8 razy
Dołączył: 29 Sty 2010
Posty: 2799
Wysłany: Nie Mar 07, 2010 10:33   

A moja ulubiona to:

Nigdy z królami nie będziem w aliansach,
nigdy przed mocą nie ugniemy szyi,
bo u Chrystusa my na ordynansach,
słudzy Maryi.

Więc choć się spęka świat i zadrży słońce,
chociaż się chmury i morza nasrożą,
choćby na smokach wojska latające -
nas nie zatrwożą.

Więc nie wpadniemy w żadną wilczą jamę,
nie ulękniemy przed mocarzy władzą
wiedząc, że nawet grobowce nas same
Bogu oddadzą.

Ze skowronkami wstaliśmy do pracy
i spać pójdziemy o wieczornej zorzy,
ale w grobowcach my jeszcze żołdacy
i hufiec Boży.

Bo kto zaufał Chrystusowi Panu
i szedł na święte kraju werbowanie,
ten de profundis z ciemnego kurhanu
na trąbę wstanie.

Bóg jest ucieczką i obroną naszą,
póki On z nami, całe piekła pękną -
ani ogniste smoki nas ustraszą,
ani ulękną.

Nie złamie nas głód i żaden frasunek,
ani zhołdują żadne świata hordy,
bo na Chrystusa my poszli werbunek,
na jego żołdy.


http://www.youtube.com/watch?v=6R9Q1V0OROU
_________________

Ostatnio zmieniony przez rakash Nie Mar 07, 2010 10:39, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
zenon 
Tygrys

Pomógł: 37 razy
Wiek: 38
Dołączył: 25 Sty 2006
Posty: 5633
Skąd: z nienacka
Wysłany: Nie Mar 07, 2010 11:30   

Faster than a bullet
Terrifying scream
Enraged and full of anger
He's half man and half machine
Rides the metal monster
Breathing smoke and fire
Closing in with vengeance soaring high
He is the Painkiller
This is the Painkiller
Planets devastated
Mankind's on it's knees
A saviour comes from out the skies
In answer to their pleas
Through boiling clouds of thunder
Blasting bolts of steel
Evils going under deadly wheels
He is the Painkiller
This is the Painkiller
Faster than a lazer bullet
Louder than an atom bomb
Chromium plated boiling metal
Brighter than a thousand suns
Flying high on rapture
Stronger free and brave
Nevermore encaptured
They've been brought back from the grave
With mankind ressurrected
Forever to survive
Returns from Armageddon to the skies
He is the Painkiller
This is the Painkiller
Wings of steel Painkiller
Deadly wheels Painkiller

http://www.youtube.com/watch?v=uie63E4gqno
_________________

(\_/)
(O.o)
(> <)
This is Bunny.
Copy Bunny into your signature to help him on his way to world domination.
 
     
chleb

Dołączył: 29 Sie 2009
Posty: 23
Wysłany: Śro Mar 10, 2010 16:20   

Mistrz Herbert:

PRZESŁANIE PANA COGITO
Idź dokąd poszli tamci do ciemnego kresu
po złote runo nicości twoją ostatnią nagrodę

idź wyprostowany wśród tych co na kolanach
wśród odwróconych plecami i obalonych w proch

ocalałeś nie po to aby żyć
masz mało czasu trzeba dać świadectwo

bądź odważny gdy rozum zawodzi bądź odważny
w ostatecznym rachunku jedynie to się liczy

a Gniew twój bezsilny niech będzie jak morze
ilekroć usłyszysz głos poniżonych i bitych

niech nie opuszcza ciebie twoja siostra Pogarda
dla szpiclów katów tchórzy - oni wygrają
pójdą na twój pogrzeb i z ulgą rzucą grudę
a kornik napisze twój uładzony życiorys

i nie przebaczaj zaiste nie w twojej mocy
przebaczać w imieniu tych których zdradzono o świcie

strzeź się jednak dumy niepotrzebnej
oglądaj w lustrze swą błazeńską twarz
powtarzaj: zostałem powołany - czyż nie było lepszych

strzeż się oschłości serca kochaj źródło zaranne
ptaka o nieznanym imieniu dąb zimowy
światło na murze splendor nieba
one nie potrzebują twego ciepłego oddechu
są po to aby mówić: nikt cię nie pocieszy

czuwaj - kiedy światło na górach daje znak - wstań i idź
dopóki krew obraca w piersi twoją ciemną gwiazdę

powtarzaj stare zaklęcia ludzkości bajki i legendy
bo tak zdobędziesz dobro którego nie zdobędziesz
powtarzaj wielkie słowa powtarzaj je z uporem
jak ci co szli przez pustynię i ginęli w piasku

a nagrodzą cię za to tym co mają pod ręką
chłostą śmiechu zabójstwem na śmietniku

idź bo tylko tak będziesz przyjęty do grona zimnych czaszek
do grona twoich przodków: Gilgamesza Hektora Rolanda
obrońców królestwa bez kresu i miasta popiołów

Bądź wierny Idź
 
     
krzysztof2

Pomógł: 25 razy
Dołączył: 14 Maj 2009
Posty: 756
  Wysłany: Nie Mar 21, 2010 16:55   o kotach rzecz...

WITAM :hug: !!!

...............................................................

W.Szymborska „Kot w pustym mieszkaniu”.

"Umrzeć - tego nie robi się kotu.
Bo co ma począć kot
w pustym mieszkaniu.
Wdrapywać się na ściany.
Ocierać między meblami.
Nic niby tu nie zmienione,
a jednak pozamieniane.
Niby nie przesunięte,
a jednak porozsuwane.
I wieczorami lampa już nie świeci.
Słychać kroki na schodach,
ale to nie te.
Ręka, co kładzie rybę na talerzyk,
także nie ta, co kładła.

Coś się tu nie zaczyna
w swojej zwykłej porze.
Coś się tu nie odbywa
jak powinno.
Ktoś tutaj był i był,
a potem nagle zniknął
i uporczywie go nie ma.

Do wszystkich szaf się zajrzało.
Przez półki przebiegło.
Wcisnęło się pod dywan i sprawdziło.
Nawet złamało zakaz
i rozrzuciło papiery.
Co więcej jest do zrobienia.
Spać i czekać.

Niech no on tylko wróci,
niech no się pokaże.
Już on się dowie,
że tak z kotem nie można.
Będzie się szło w jego stronę
jakby się wcale nie chciało,
pomalutku,
na bardzo obrażonych łapach.

I żadnych skoków pisków na początek"

...................................................................


POZDRAWIAM Z ZIELONEJ GÓRY :papa:
 
     
rakash 
We called it war!


Pomógł: 8 razy
Dołączył: 29 Sty 2010
Posty: 2799
Wysłany: Nie Mar 21, 2010 19:15   

Czemu cieniu odjeżdżasz,
ręce złamawszy na pancerz,
przy pochodniach co skrami grają
okoł twych kolan.

Miecz wawrzynem zielony
i gromnic płakaniem dziś Polan.
Rwie się sokół i koń twój
podrywa stopę jak tancerz
wieją, wieją proporce
i zawiewają na siebie
jak namioty ruchome wojsk
koczujących po niebie



http://kowalusmagnificus...._rapsod_zalobny
_________________

 
     
iliq 

Pomógł: 26 razy
Dołączył: 18 Wrz 2009
Posty: 1238
Skąd: Warszawa
Wysłany: Nie Mar 21, 2010 21:18   

Kochanowski

Folgujmy paniom nie sobie, ma rada:
Miłujmy wiernie, nie jest w nich przysada
Godności trzeba nie za nic tu cnota,
Miłości pragną nie pragną tu złota.
Miłują z serca nie patrzają zdrady,
Pilnują prawdy nie kłamają rady.
Wiarę uprzejmą nie dar sobie ważą,
W miarę nie nazbyt ciągnąć rzemień każą.
Wiecznie wam służę nie służę na chwilę,
Bezpiecznie wierzcie nierad ja omylę.


drobna rada czytajcie od końca od lewej do prawej 8)
 
     
M i T 


Pomógł: 66 razy
Dołączył: 09 Lis 2007
Posty: 7106
Wysłany: Nie Mar 21, 2010 21:30   

"Na brzegu oceanu leży ciało w piasku,
Obok siedzi wielka kobieta,
Ciepłem swojej skóry, ogniem swego oddechu,
Dmie głęboko, głęboko w usta śmierci
".

z płyty numer "IV" - zdecydowanie najlepszej - Petera Gabriela. Rok 1984.

Nie znam się na poezji, nie wiem nawet czy ją lubię, ale tego fragmentu od piętnastu lat nie pobił żaden inny, jaki słyszałem.

Tomek
Ostatnio zmieniony przez M i T Nie Mar 21, 2010 21:30, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
gravs 


Pomógł: 10 razy
Wiek: 39
Dołączył: 13 Gru 2009
Posty: 483
Skąd: ze wsi
Wysłany: Nie Mar 21, 2010 23:06   

mój ulubiony poeta:


ze skrzydłem w pojedynkę

kasandra żyje w stanie błogosławionym
przywiera do ściany i nabiera cyjany za paznokcie. tętnice ryją skórę korytami
nostalgicznych podróży. ciało obrasta pajęczyną nie golonych włosów
spierzchnięte wargi wypluwają akryl

kasandra otwiera się aksamitem i rodzi
reguluje oddech i uciska brzuch. potomstwo ścieka nogami krzesła. maluje
pękniętą porcelanę zmarszczoną ściółkę sadu. dom którego fundamenty kryją strach
karmazyn martwej natury

kasandra umiera śmiercią bezdzietnych matek

mówią że krzyk uderza armią przyszłych samobójców
lecz każdą ścianę poznałaś na wznak i szukasz kolejnych mgieł
by utkać z nich miniaturowych ludzi którzy niezdarnie
wpełzną ci na kolana i pożrą piersi


moja kasandra utyka.
wiatr zdrapuje niebo z jej twarzy i odsłania małe dłonie. pielęgnowane latami
ślady starych dzieci. przedłużają żuchwę do ziemi płytkiej na głębokość czaszki
tam wiercą się by zesztywnieć i zapaść

w pieśni starego drewna piękniejsze od łez
_________________
każda sztuka jest bezużyteczna - oscar wilde
 
     
r.ewelka 

Pomogła: 1 raz
Dołączyła: 05 Lut 2010
Posty: 104
Skąd: Pruszków
Wysłany: Pon Mar 22, 2010 21:46   

***
Po co tyle świec nade mną, tyle twarzy?
Ciału memu nic już złego się nie zdarzy.

Wszyscy stoją, a ja jeden tylko leżę -
żal nieszczery, a umierać trzeba szczerze.

Leżę właśnie zapatrzony w wieńców liście,
Uroczyście - wiekuiście - osobiście.

Śmierć, co ścichła, znów zaczyna w głowie szumieć,
Lecz rozumiem, że nie trzeba nic rozumieć...

Tak mi ciężko zaznajamiać się z mogiłą,
Tak się nie chce być czymś innym, niż się było! B. Leśmian, Napój cienisty

Do mięsożerców

Dla nich ryby skrzelami pracują w szafliku,
mając na ustach ciszę i krwawiące rany.
Dla nich kuchnia rozbrzmiewa od wrzasku i krzyku
gardzieli podrzynanych i szyj ukręcanych.

Oni to piją grozę z krwią zabitej kaczki
i warzą głowy dzieci - zdziwionych cieląt.
Wypruwają wnętrzności, krzycząc: flaczki, flaczki,
i jedzą je w niedzielę z rodziną się dzieląc.

Lubią wody na smaku bezradnych piszczeli,
wszechzwierzęce girlandy cynicznej kiełbasy,
krwawe raki z piekielnej wyjęte kąpieli
i baraniego ciała brązowe atłasy.

Rozsmarowują trupy na niewinnym chlebie,
obwąchują zająca, czy aby dość skruszał,
z martwym ozorem w zębach czują się jak w niebie,
i do cudzego mózgu śmieje im się dusza.

Pożerają, dymiący jak nowe cmentarze,
te stroskane przystawki, te gorzkie potrawy -
Karki im nabrzmiewają, obwisają twarze,
na których śmieszek hieny zakwita, trupawy.

Po pięknookiej sarnie nie noszą żałoby,
ale żrą ją na stypie, w dzień pogrzebu radcy,
i zezują miłośnie do gęsiej wątroby,
bujni brzuchem jedynie, a łysiną gładcy,
a twardzi tylko sercem - i w całej stolicy
głośni - ale mlaskaniem smętni biesiadnicy. M. Pawlikowska-Jasnorzewska

Siła i sukces
Kto chce zdrowia i siły, niech stanie pod dębem
I wdycha rozrost mocy tego lwa drzewnego,
atmosferę męskości, dębowej, odrębnej,
Której wieki szanują, której wiosny strzegą...

A kto chce powodzenia, oklasku, pochwały,
Niech wdycha sukces kwiatów, które nie chybiają,
Które w historię świata, w ludzki sny wplątały
Wieczne przeboje: różę, bzy i lilię białą... M. Pawlikowska-Jasnorzewska
_________________
Tłuszcz, jak wiadomo, jest szkodliwy.
 
     
Molka 
Moderator


Pomogła: 60 razy
Dołączyła: 02 Maj 2009
Posty: 6909
Wysłany: Pon Mar 22, 2010 21:52   

lubie cię

lubisz mnie?
chyba tak
no bo myślę
ze to czad !
 
     
Molka 
Moderator


Pomogła: 60 razy
Dołączyła: 02 Maj 2009
Posty: 6909
Wysłany: Pon Mar 22, 2010 22:02   

Przez przyjaźń rozumiemy największą miłość,
największą uczynność, najszlachetniejsze cierpienie,
najsurowszą prawdę, najserdeczniejszą radę
i największe zjednoczenie umysłów,
do jakiego zdolni są najlepsi mężczyźni i kobiety.
 
     
Molka 
Moderator


Pomogła: 60 razy
Dołączyła: 02 Maj 2009
Posty: 6909
Wysłany: Sob Mar 27, 2010 13:29   

Do trzech cnót.

Gdy kruczo kracze przyszłość czarna
Wiatr dziejów niesie wilczy zew
Gdy mnie ścierają czasu żarna
Na szczyptę mąki, stertę plew
Gdy na ołtarzu wielkiej bzdury
We mgle kadzideł prawda mrze
Ty, co przenosić możesz góry
Ty, wiaro, nie opuszczaj mnie

Gdy sens istnienia z rąk umyka
I w czarną dziurę wpada świat
Gdy coraz szybciej zegar tyka
I garb starganych ciąży lat
Gdy krąg Fortuny martwo stoi
I czarno-biało nawet śnię
Gdy koń już dawno w murach Troi
Nadziejo, nie opuszczaj mnie

Gdy w ludzkie serca lodem skute
Daremnie wcieram uczuć maść
Gdy mi po cichu szyje buty
Ten, z którym konie mogłem kraść
Gdy uśmiech każe wietrzyć zdradę
Gdy szukam fałszu w każdej łzie
Gdy dzień po dniu nasiąkam jadem
Miłości, nie opuszczaj mnie

muz. W. Korcz, sł. W. Kejne, wyk. Michał Bajor.
http://mp3bear.com/micha-bajor-do-trzech-cnot
Ja muszę od czasu do czasu tego posłuchać, :viva: trzy magiczne słowa w których tkwi siła...
 
     
Neska 


Pomogła: 23 razy
Wiek: 44
Dołączyła: 01 Sie 2009
Posty: 1331
Wysłany: Czw Kwi 01, 2010 00:18   

b lubie poezje Wystana Hugh Audena, facet doskonale potrafi oddac slowami nocne ataki paniki kazdego czlowieka


Funeral Blues

Niech staną zegary, zamilkną telefony,
Dajcie psu kość, niech śpi najedzony.
Niech milczą fortepiany i w miękkiej werbli ciszy
Wynieście trumnę. Niech przyjdą żałobnicy.

Niech głośno łkając samolot pod chmury się wzbije
I kreśli na niebie napis "On nie żyje!"
Włóżcie żałobne wstążki na białe szyje gołębi ulicznych,
Policjanci na skrzyżowaniach niech noszą czarne rękawiczki.

W nim miałem moją północ, południe i zachód, i wschód,
Niedzielny odpoczynek i codzienny trud.
Jasność dnia i mrok nocy, moje słowa i śpiew,
Miłość, myślałem, będzie trwała wiecznie. Myliłem się.

Nie potrzeba już gwiazd - zgaście wszystkie - do końca;
Zdejmijcie z nieba Księżyc i rozmontujcie słońce;
Wylejcie wodę z morza, odbierzcie drzewom cień.
Teraz już nigdy na nic nie przydadzą się.


Gdy szedłem raz wieczorem

Gdy szedłem raz wieczorem

Chodnikiem Bristol Street,

Tłum falował dokoła

Łanami gęstych żyt.



A nad wezbraną rzeką,

Gdzie kolejowy most,

Spod przęsła śpiew dobiegał,

Zakochanego głos:



"Miłość nie kończy się nigdy.

Będę cię kochał — ty wiesz —

Aż zrosną się Chiny z Afryką,

Rzeki wzbiorą po czubki wież.



Będę kochał, póki chór łososi

Nie zaśpiewa w ulicach miast,

Prześcieradło morza nie wyschnie,

Nie uleci gdzieś klucz siedmiu gwiazd.



Niech lata mkną jak zające:

Ja trzymam w ramionach Kwiat

Stuleci, kwitnący bez końca,

Pierwszą miłość, jaką zna świat."



Lecz wtem nakręcanym szumem

Zabrzmiał miejskich zegarów las:

"O, nie daj się zwieść Czasowi,

Nie łudź się, że pokonasz Czas.



Z nor Koszmaru, gdzie nagim błyskiem

Sprawiedliwość oślepia mózg,

Czas śledzi was, kaszle ochryple,

Gdy usta szukają ust.



Szparami strapień wycieka

Życia niejasna treść:

Dzisiaj czy jutro — nieważne —

Czas zmiecie to, co chciał zmieść.



W tak wiele zielonych dolin

Wiatr niesie posępny śnieg;

Czas łamie twój skok z trampoliny,

Rwie kroków tanecznych ścieg.



Nalej wody do umywalki,

Dłonie po przegub w nią wsadź,

Patrz w wodę i myśl, co straciłeś,

Co wiecznie nie mogło trwać.



Lodowiec napiera na kredens,

Przez łóżko pustynny dmie wiatr,

Rysa na dnie filiżanki

To ścieżka na tamten świat.



Tam żebrak w banknotach się tarza,

Wielkolud tam drzemie wśród ziół,

Jill z Jackiem z pagórka bez końca

Radośnie turlają się w dół.



Spoglądaj, spoglądaj w lustro,

W twarz, w której spokoju ni krzty;

Życie jest błogosławieństwem,

Choć błogosławisz nie ty.



Spoglądaj, spoglądaj z okna

Przez łzy, parzące ci twarz;

Miłuj bliźniego-oszusta

Sercem, w którym także jest fałsz."



Późny już, późny był wieczór,

Znikły cienie zakochanych par;

Ucichły zegary; głęboki

Nurt rzeki parł naprzód, jak parł.

Przełożył
Stanisław Barańczak
_________________
Pachelbel Canon in D
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Akademia Zdrowia Dan-Wit informuje, że na swoich stronach internetowych stosuje pliki cookies - ciasteczka. Używamy cookies w celu umożliwienia funkcjonowania niektórych elementów naszych stron internetowych, zbierania danych statystycznych i emitowania reklam. Pliki te mogą być także umieszczane na Waszych urządzeniach przez współpracujące z nami firmy zewnętrzne. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Dowiedz się więcej o celu stosowania cookies oraz zmianie ustawień ciasteczek w przeglądarce.

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Template modified by Mich@ł

Copyright © 2007-2024 Akademia Zdrowia Dan-Wit | All Rights Reserved