Powszechnie strona za stroną powtarza się opinię, że w bananie zielonym węgle występują pod postacią skrobi, a w miarę dojrzewania owoców rozbija się na cukry takie jak fruktoza, glukoza i sacharoza.
Wszystko ładnie pięknie, tylko jak ta skrobia rozbija się na tą fruktozę i sacharozę?
Skoro, cytując definicję skrobi:
"Skrobia – węglowodan, polisacharyd roślinny, składający się WYŁĄCZNIE z merów glukozy ".
Ile tak naprawdę w bananie glukozy i fruktozy?
_________________ wypowiadaj swoją prawdę jasno i spokojnie
wysłuchaj innych nawet tępych i nieświadomych
oni też mają swoją opowieść ...
Zależnie od tabel, z których korzystamy, w dojrzałym bananie jest
22 g węglowodanów
1,7-2,6 błonnika
2 - 11 g sacharozy,
2,3 -5,4 skrobi,
4,9g fruktozy
5g glukozy
JW
Pomogła: 13 razy Wiek: 46 Dołączyła: 20 Mar 2007 Posty: 1774
Wysłany: Pią Sty 17, 2014 00:59
a czy to ? tak trudno pojąć?
Postaw na zielone banany
W przypadku bananów działa podobny mechanizm jak w przypadku ziemniaków. Oczywiście nie chodzi tu o gotowanie, ale o dojrzałość. Skórka ujawnia stopień dojrzałości owocu, zmieniając kolor z zielonego na żółty. Podczas tego procesu skrobia przekształca się w cukier, czemu dojrzałe banany zawdzięczają swój słodki smak. W zależności od tego, po jaką formę sięgniemy, możemy przyswoić więcej lub mniej kalorii. Świeży, niedojrzały banan zawiera bardziej oporną skrobię, która nie jest trawiona, dzięki czemu organizm wchłania mniej kalorii.
Banan: natura termiczna bardzo ochładzająca, smak słodki.
Właściwości bananów:
nawilża jelita i płuca,
lekkostrawne,
leczy zaparcia i wrzody,
wzmacnia Yin,
zmniejsza pragnienie,
nawilża suchość,
leczą hemoroidy (w tym celu gotować niedojrzałe na parze razem ze skórką 2x dziennie na pusty żołądek),
oczyszczają organizm z toksyn,
wykorzystywane w leczeniu uzależnień z objawami gorąca i pożądaniem cukru,
leczą nadciśnienie bo są bogate w potas.
Właściwości gotowanych bananów:
leczą suchość płuc,
leczą suchy kaszel.
Właściwości zielonych niedojrzałych bananów:
właściwości ściągające,
leczą biegunkę, zapalenie okrężnicy, hemoroidy.
Kto powinien jeść banany:
osoby starsze,
alkoholicy,
dzieci z wyjątkiem tych wychłodzonych, mało aktywnych i słabych.
Kto nie powinien jeść bananów:
osoby z chorym jelitem grubym ponieważ banany produkują wilgoć w jelicie grubym,
osoby wychłodzone, mało aktywne i słabe dzieci.
i to najważniejsze bo podają, więc jakieś źródło jest:
Badania przeprowadzone na Uniwersytecie San Diego w Kalifornii wykazały, że jedząc około sześciu niedużych bananów dziennie, zmniejszamy ryzyko wystąpienia choroby wieńcowej o 40 procent.
Rewelacja! W żadnym kraju medycyna nie osiągnęła takiego sukcesu, jak producenci banalnych bananów.
JW
Pomogła: 13 razy Wiek: 46 Dołączyła: 20 Mar 2007 Posty: 1774
Wysłany: Pon Sty 20, 2014 21:26
dlaczego jak zaczynamy pisać o jedzeniu to nie myślimy,że można zjeść pół takiego banana?
ja nigdzie nie napisałam o ilości tylko co banan ma w sobie a jak pół banana zmiksujesz z innym owocem, który Ci zasmakuje, może też pół i zjesz coś jak deser to co się stanie?
z głową trzeba jeść, kupować i nauczyć się inaczej
jakby małe pomidory wszędzie sprzedawali na sztuki to nigdy bym nie kupowała całych opakowań nawet po 250 gram bo mi tyle nie potrzeba.
Ale skoro takie są to robię sobie wtedy dwa dni z pomidorami i już.
A potem inne warzywa. Sorry pomidor to owoc,żeby nie było.
Myśleć albo inaczej kumać powinno się.
A co zrobić z drugą połową banana? A np. podzielić się z kimś kto też je lubi jeść
Jeżeli chodzi o banany to ja także jestem ich wielkim zwolennikiem i uważam że to znakomite uzupełnienie każdej diety,a co do tych mrożonych to szczerze mówiąc nigdy nie miałem okazji spróbować.
Ostatnio zmieniony przez WagaSTOP_pl Nie Sty 26, 2014 10:48, w całości zmieniany 1 raz
Pomógł: 4 razy Wiek: 38 Dołączył: 01 Sie 2014 Posty: 311 Skąd: Rybnik
Wysłany: Pią Paź 24, 2014 21:29
A mnie wzdyma po bananach i wychładza. Dwa dni temu zjadłem parę bananów dla eksperymentu jak je teraz toleruje i już nigdy więcej... To już lepsze jabłka...
_________________ "Jeśli nie zainwestujecie w swoje zdrowie i zdrowie waszych bliskich, będziecie musieli wydać duże pieniądze na leczenie siebie i swojej rodziny u lekarzy ... Będziecie spłacać domy, mercedesy, wakacje swoich lekarzy i agentów ubezpieczeniowych."
Pomógł: 4 razy Wiek: 38 Dołączył: 01 Sie 2014 Posty: 311 Skąd: Rybnik
Wysłany: Nie Lis 02, 2014 23:18
Łysica napisał/a:
Obrazek
Cała sklepowa reszta to modyfikowane banany, nie rzadko pastewne.
Ale włochata łapa ;d
Te banany co mamy w naszych wspaniałych sklepach to są tzw. klony i ich żywotność na długo nie wystarczy bo nie ma wymiany genów między pokoleniami co skutkuje brakiem odporności na grzyby itp. Jakieś 60 lat jeszcze im zostało maksymalnie.
Banany to dla mnie najgorszy pokarm jaki może być i na pewno nie jest dobry na odchudzanie...
_________________ "Jeśli nie zainwestujecie w swoje zdrowie i zdrowie waszych bliskich, będziecie musieli wydać duże pieniądze na leczenie siebie i swojej rodziny u lekarzy ... Będziecie spłacać domy, mercedesy, wakacje swoich lekarzy i agentów ubezpieczeniowych."
koffin Pomógł: 2 razy Dołączył: 22 Sty 2013 Posty: 482
Na odchudzanie z pewnością nie,co innego jeżeli chcesz szybko zyskać energię bo banan jest dosyć kaloryczny,często pojawia się w jadłospisie diety na masę.
Pomógł: 4 razy Wiek: 38 Dołączył: 01 Sie 2014 Posty: 311 Skąd: Rybnik
Wysłany: Wto Lis 11, 2014 17:53
Moveo-Sport_pl napisał/a:
Na odchudzanie z pewnością nie,co innego jeżeli chcesz szybko zyskać energię bo banan jest dosyć kaloryczny,często pojawia się w jadłospisie diety na masę.
Smalec też jest kaloryczny.
_________________ "Jeśli nie zainwestujecie w swoje zdrowie i zdrowie waszych bliskich, będziecie musieli wydać duże pieniądze na leczenie siebie i swojej rodziny u lekarzy ... Będziecie spłacać domy, mercedesy, wakacje swoich lekarzy i agentów ubezpieczeniowych."
No więc za 60 lat zamiast bananów będę dodawał do ryżu... no właśnie co, jeśli nie banany? Zostało mi jeszcze tylko 60 lat na znalezienie alternatywnego składnika musu ryżowo-bananowego. Jeśli nie znajdę w porę czegoś zastępczego, to nie wiem co ja będę jadał na drugie śniadanie po 2075 roku! Pomóżcie mi
Ostatnio zmieniony przez yarosh1980 Pią Lut 06, 2015 22:56, w całości zmieniany 1 raz
Banan jest dosyć kaloryczny,aczkolwiek dobry i zdrowy,uważam że powinien znaleźć sie ona w każdej diecie bez względu na to jaki efekt chcemy osiągnąć bo na pewno nam to nie zaszkodzi,moze tylko pomóc.
https://www.youtube.com/watch?v=xBqGWjqw2Jw
Zewsząd płyną doniesienia, że rzeczywiście banany wpływają na prokreację.
Może to tańsza alternatywa dla in vitro? Ratunek dla budżetu?
JW
Pomógł: 4 razy Wiek: 38 Dołączył: 01 Sie 2014 Posty: 311 Skąd: Rybnik
Wysłany: Śro Mar 18, 2015 18:22
No gościu jest świetny, ciekawe czy te koksy które zeżarł też były wegetariańskie.
_________________ "Jeśli nie zainwestujecie w swoje zdrowie i zdrowie waszych bliskich, będziecie musieli wydać duże pieniądze na leczenie siebie i swojej rodziny u lekarzy ... Będziecie spłacać domy, mercedesy, wakacje swoich lekarzy i agentów ubezpieczeniowych."
koffin Pomógł: 2 razy Dołączył: 22 Sty 2013 Posty: 482
Ależ gnijące mięso to przysmak.
Przecież antropolodzy tłumaczą ewolucyjny rozwój mózgu człowieka właśnie
tym, że zaczął spożywać łatwo dostępną padlinę, dostarczającą wartościowe białko w większej ilości, niż rośliny.
Współcześnie, nawet osoby traktujące high meat z obrzydzeniem uznają jednak, że zająca na świąteczny pasztet dobrze jest wywiesić za oknem, żeby skruszał.
JW
koffin Pomógł: 2 razy Dołączył: 22 Sty 2013 Posty: 482
Wysłany: Sob Mar 28, 2015 00:01
NO więc mit obalony Mięsa nie ma co się bać, organizm sam da sygnał kiedy przestać go jeść.
Ostatnio zmieniony przez koffin Sob Mar 28, 2015 00:02, w całości zmieniany 1 raz
Pomogła: 13 razy Wiek: 46 Dołączyła: 20 Mar 2007 Posty: 1774
Wysłany: Nie Mar 29, 2015 19:55
i jeszcze zapominają Panie Witoldzie czemu i dlaczego mięso służy i po co się je je i co się dzieje gdy już po zmetabolizowaniu dojdą te z mięsnego pożywienia pożywki do jelit bo mięsko to już tam nie zalega jak to skrótowo niektórzy piszą a nie należy ograniczać spożywania mięsa bo ktoś tak uważa, że mając pasożyty, grzyby itp. nieszczęśni niektórzy lekarze wpadli na pomysł, że należy ograniczyć i odstawić spożycie białka zwierzęce ale kasze i węglowodany nadal są
no można z różnej strony dietetycznie wybijać żyjątka w jelitach ale po co się męczyć zaczynając od węglowodanów?
czyli białko w diecie a histamina i wiele innych procesów
Pomógł: 4 razy Wiek: 38 Dołączył: 01 Sie 2014 Posty: 311 Skąd: Rybnik
Wysłany: Pią Kwi 03, 2015 08:14
Jak już to fermentują cukry i to te złożone jak skrobia bo te proste to zanim dotrą dalej do jelit to już są w krwiobiegu . No i błonnik. No chyba głównie od błonnika się ""? Bo roślinki są najgorsze chyba pod tym względem, fasola ... groch ... KAPUSTA!
_________________ "Jeśli nie zainwestujecie w swoje zdrowie i zdrowie waszych bliskich, będziecie musieli wydać duże pieniądze na leczenie siebie i swojej rodziny u lekarzy ... Będziecie spłacać domy, mercedesy, wakacje swoich lekarzy i agentów ubezpieczeniowych."
Ostatnio zmieniony przez daniel_K Pią Kwi 03, 2015 08:16, w całości zmieniany 1 raz
Bo roślinki są najgorsze chyba pod tym względem, fasola ... groch ... KAPUSTA!
Ciekawe gdyby tak sfermentować te ziarna przed spożyciem. Czy wtedy taki sfermentowany groch wydzielałby gazy w jelitach. Podczas fermentacji wydzieliłby gazy zanim zrobiłby to w naszym układzie. Namoczyć groch, ugotować, zmielić z bananami (żeby mogło sfermentować) i potem dodać do zupy. Choć niestety musiałby być w formie smoothie.
Kangur Pomógł: 34 razy Wiek: 82 Dołączył: 27 Sty 2005 Posty: 3119 Skąd: Australia
Wysłany: Pią Kwi 03, 2015 10:21
yarosh1980 napisał/a:
Namoczyć groch, ugotować, zmielić z bananami (żeby mogło sfermentować) i potem dodać do zupy. Choć niestety musiałby być w formie smoothie.
Banany bez uprzedniego ich oplucia będą niestrawne. Dawniej to je opluwałaś przed spożyciem.
Czy już przestałaś opluwać jedzenie podczas przygotowywania posiłku?
_________________ Odkwaszać czy zakwaszać?
http://biblia.deon.pl/rozdzial.php?id=1159
14 W czasie posiłku powiedział do niej Booz: «Podejdź tu i jedz chleb, maczając swój kawałek w kwaśnej polewce».
Pomógł: 4 razy Wiek: 38 Dołączył: 01 Sie 2014 Posty: 311 Skąd: Rybnik
Wysłany: Pią Kwi 03, 2015 12:22
yarosh1980 napisał/a:
daniel_K napisał/a:
Bo roślinki są najgorsze chyba pod tym względem, fasola ... groch ... KAPUSTA!
Ciekawe gdyby tak sfermentować te ziarna przed spożyciem. Czy wtedy taki sfermentowany groch wydzielałby gazy w jelitach. Podczas fermentacji wydzieliłby gazy zanim zrobiłby to w naszym układzie. Namoczyć groch, ugotować, zmielić z bananami (żeby mogło sfermentować) i potem dodać do zupy. Choć niestety musiałby być w formie smoothie.
To sfermentuj groch, potem go zjedz i opisz wrażenia
_________________ "Jeśli nie zainwestujecie w swoje zdrowie i zdrowie waszych bliskich, będziecie musieli wydać duże pieniądze na leczenie siebie i swojej rodziny u lekarzy ... Będziecie spłacać domy, mercedesy, wakacje swoich lekarzy i agentów ubezpieczeniowych."
Banany bez uprzedniego ich oplucia będą niestrawne. Dawniej to je opluwałaś przed spożyciem.
Czy już przestałaś opluwać jedzenie podczas przygotowywania posiłku?
Fermentacja lepsza od plucia. Zaufaj fermentacji - ona rozkłada węglowodany za nas, tak że już nie musimy ich traktować śliną.
A najlepsza sfermentowana chicha.
Dwa w jednym: i plucie i fermentacja.
JW
Nie najlepsza, bo plucie w przypadku fermentacji nie przynosi żadnych korzyści. Podczas fermentacji alkoholowej z węglowodanów pod wpływem enzymów wytwarzanych przez drożdże powstaje etanol, dwutlenek węgla, gliceryna, kwas bursztynowy, kwas octowy. Zatem ślina już nie musi się z węglowodanami mieszać żeby je wstępnie strawić, bo fermentacja odwala za nas całą robotę rozkładając te węglowodany.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
Akademia Zdrowia Dan-Wit informuje, że na swoich stronach internetowych stosuje pliki cookies - ciasteczka. Używamy cookies w celu umożliwienia funkcjonowania niektórych elementów naszych stron internetowych, zbierania danych statystycznych i emitowania reklam. Pliki te mogą być także umieszczane na Waszych urządzeniach przez współpracujące z nami firmy zewnętrzne. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Dowiedz się więcej o celu stosowania cookies oraz zmianie ustawień ciasteczek w przeglądarce.