Strona główna Fakty żywieniowe Jak się żywić? Przepisy Historia diety Forum  

  Forum dyskusyjne serwisu www.DobraDieta.pl  FAQ    Szukaj    Użytkownicy    Czat      Statystyki  
  · Zaloguj Rejestracja · Profil · Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości · Grupy  

Poprzedni temat «» Następny temat
Zakwaszenie organizmu
Autor Wiadomość
Grzegorz Rec 

Dołączył: 18 Lis 2013
Posty: 1852
Ostrzeżeń:
 3/2/3
Wysłany: Wto Sty 14, 2014 19:51   

Rozmawiając z Panem Tadwojem kieruję się powiedzeniem "jeśli chcesz gdzieś dojść, znajdź kogoś kto już tam był." Tyle na ten temat.
 
     
gusia_29 

Wiek: 46
Dołączyła: 03 Gru 2013
Posty: 382
Wysłany: Wto Sty 14, 2014 19:55   

tadwoj napisał/a:
No w kiełbasie to można namieszać, ale jak zepsuć super czysty spirytus?
Wracając do kiełbasy, to najpierw świnia musi być karmiona parowanymi ziemniakami, posypanymi otrębami, a nawet zlewkami kuchennymi ( oczywiście unia zabrania ). Dzisiaj wieprze wpieprzają tylko paszę z wora, z modyfikowaną pszenicą, soją, kukurydzą, antybiotykami i różnymi sztucznymi "witaminami". Później masarnia bierze na 1 kg kiełbasy 30 dkg tego mięsa ( tyle minimalnie dopuszcza unia ), reszta to woda, fosforany które wiążą tą wodę, inne wypełniacze jak skrobie, mączki itp., stabilizatory zapachu, smaku i trwałości.
Więcej mięsa masarnia nie weźmie, bo biedronka narzuca cenę, np. 14 zł za kilogram, to za ile sprzedała masarnia tą kiełbasę?
Ja jak robiłem na święta kiełbasę, to płaciłem za karczek 13,90/kg i to w promocji był.
Dołożyłem przypraw,swoją pracę i czas, później uwędziłem drewnem dębowym i do dzisiaj kiełbasa się nie zepsuła, tylko lekko się podsuszyła.
Bodajże za 10 miesięcy, unia będzie mnie ścigać za tą wędzarnię, ale wtedy zejdę do podziemia :D .
Chleb też sam piekę na zakwasie, żytni. Miód mam ze swojej pasieki, grzyby z lasu, kurki niosą swojskie jajka, może jakoś przeżyję do lepszych czasów :what:

Ten film widziałem i wiele innych podobnych.



Pewnie już Pan słyszał


Od września zaczną obowiązywać restrykcyjne przepisy Unii Europejskiej dotyczące zawartości substancji smolistych w żywności. Dopuszczalne stężenie benzopirenu ma się zmniejszyć z pięciu do dwóch mikrogramów na kilogram jedzenia. Praktycznie wyklucza to możliwość wędzenia serów, czy wędlin tradycyjną metodą na otwartym ogniu.

I znowu dostaną w ucho małe firmy robiące według tradycyjnych receptur. Znowu wygrywa sztuczność i wielkie konsorcja.
_________________
Myslovitz - Nienawiść
 
 
     
gusia_29 

Wiek: 46
Dołączyła: 03 Gru 2013
Posty: 382
Wysłany: Wto Sty 14, 2014 20:10   

Grzegorz Rec napisał/a:
Rozmawiając z Panem Tadwojem kieruję się powiedzeniem "jeśli chcesz gdzieś dojść, znajdź kogoś kto już tam był." Tyle na ten temat.



Czyli gdzie?? Bo widzę że rozmowa dotyczy kiełbasek, spirytusu.......... na kiełbaskach się znam teoretycznie i praktycznie wieć chiałabym wtrącić swoje 3 grosze potwierdzonych wiadomości. Spirytusu nie pijam.

Jeśli chcesz gdzieś dojść, najlepiej znajdź kogoś, kto już tam doszedł. Robert Kiyosaki

A dokąd idziesz Grzegorz?? W ślady E.D.Y.T.Y tygrysicy z afrykońskiego buszu czy w kierunku po trupach do celu ............ myslę że Pan Tadwoj nie idzie ta drogą.

Dyskusja z tak inteligetnym czlowiekim sprawia mi duzo satysfakcji :)
_________________
Myslovitz - Nienawiść
Ostatnio zmieniony przez gusia_29 Wto Sty 14, 2014 20:18, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
     
tadwoj


Pomógł: 3 razy
Dołączył: 21 Gru 2008
Posty: 71
Skąd: śląsk
Wysłany: Wto Sty 14, 2014 20:44   

Oj młodzieży i o co kruszycie kopie?
Kto ma warunki i trochę chęci, to będzie hodował drób i pszczoły, koty i psy, sam robił chlebek żytni i do picia. Uprawiam też żeń szeń i pomidory, oddycham żywicznym powietrzem, a jak mam jeszcze czas to oglądnę niezależną telewizję NTV z Wrocka.
I nikt nie musi iść na siłę moją drogą.
Prościej oczywiście zrobić zakupy w jednym sklepie, załadować pełny bagażnik na miesiąc, a później tylko z pilotem w ręce smakować życie przy ciepłych kaloryferach :papa:
 
     
gusia_29 

Wiek: 46
Dołączyła: 03 Gru 2013
Posty: 382
Wysłany: Wto Sty 14, 2014 20:57   

tadwoj napisał/a:
Oj młodzieży i o co kruszycie kopie?
Kto ma warunki i trochę chęci, to będzie hodował drób i pszczoły, koty i psy, sam robił chlebek żytni i do picia. Uprawiam też żeń szeń i pomidory, oddycham żywicznym powietrzem, a jak mam jeszcze czas to oglądnę niezależną telewizję NTV z Wrocka.
I nikt nie musi iść na siłę moją drogą.
Prościej oczywiście zrobić zakupy w jednym sklepie, załadować pełny bagażnik na miesiąc, a później tylko z pilotem w ręce smakować życie przy ciepłych kaloryferach :papa:


Dziękuje za uwagę. Moja uwaga na temat produkcji żywności bardzo zirytowala Grzegorza, a nie miała nic zlośliwego w sobie przepraszam. Pozdrawiam i milego wieczoru.
_________________
Myslovitz - Nienawiść
 
 
     
Grzegorz Rec 

Dołączył: 18 Lis 2013
Posty: 1852
Ostrzeżeń:
 3/2/3
Wysłany: Wto Sty 14, 2014 21:17   

Panie Tadwoj. Niczego nie robię na siłę. Z wielkim zaciekawieniem czytam wszystko to co Pan pisze. Kiedy zaczęliśmy rozmawiać zdałem sobie sprawę z tego na jaką łatwiznę w wielu sferach życia szedłem, przez ostatnie kilka lat. Jeśli będzie z Pana strony wola przekazywania swojej wiedzy młodszym pokoleniom to będę pytał dalej :) A pod lipą może kiedyś usiadziemy przy szklaneczce spirytusu ;) Może nawet vvv się dołączy jeśli ma blisko ;)
 
     
Joannaż 


Pomogła: 38 razy
Wiek: 40
Dołączyła: 19 Kwi 2010
Posty: 2285
Wysłany: Wto Sty 14, 2014 21:31   

najprościej ;) i najzdrowiej
stworzyć pokarm własnymi rękoma.
jesli chodzi o alkohol, też wolę wypić lampkę swojego wina,
albo nalewki
moc i działanie z pewnością
jest inne
od tych alkoHoli ..
z maszynu.
;)

choć z drugiej strony nie wiem, czy mogłabym potem jeść taką hodowaną przez siebie świnię.
albo kura na rosół ?
nie wyobrażam sobie.
ale własne jajka, mleko kozie, sery, pasieka, ogród , uprawy
możliwe.
wystarczy chcieć.
:)
_________________
Im więcej trudności w drodze do celu,
tym więcej radości w jego osiągnięciu.
Ostatnio zmieniony przez Joannaż Wto Sty 14, 2014 21:32, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Grzegorz Rec 

Dołączył: 18 Lis 2013
Posty: 1852
Ostrzeżeń:
 3/2/3
Wysłany: Wto Sty 14, 2014 22:06   

Semi. Wszystko zależy czy się choduje zwierzątka po to żeby były pokarmem, czy po to żeby nawiązać z nimi więź emocjonalną ;) Indianie rozwiązywali to tak że dziękowali duchowi każdego zabitego zwierzęcia za to że dzięki niemu mają co jeść. Nie piszę tego w sposób ironiczny. Co ciekawe najwięksi przeciwnicy zabijania zwierząt to ci którzy najdalej odeszli od natury.
 
     
gusia_29 

Wiek: 46
Dołączyła: 03 Gru 2013
Posty: 382
Wysłany: Wto Sty 14, 2014 22:09   

sinsemilla napisał/a:
najprościej ;) i najzdrowiej
stworzyć pokarm własnymi rękoma.
jesli chodzi o alkohol, też wolę wypić lampkę swojego wina,
albo nalewki
moc i działanie z pewnością
jest inne
od tych alkoHoli ..
z maszynu.
;)

choć z drugiej strony nie wiem, czy mogłabym potem jeść taką hodowaną przez siebie świnię.
albo kura na rosół ?
nie wyobrażam sobie.
ale własne jajka, mleko kozie, sery, pasieka, ogród , uprawy
możliwe.
wystarczy chcieć.
:)



Ja uprawiam warzywa owoce na działce na dodatek w domu mam swoje zioła.

Może gdybym miała dom z ogrodem to kurki dla jajek! Nie wiem.

Sama robie wędlinki ale nie wędze ich tylko najczęście w szynkowarze. To wcale nie zajmuje duzo czasu a czasami samk jest niesamowity. Warto czasem stracić trochę czasu aby zrobić coś do zjedzenia samemu. Sama robiłam jogurty i sery

Mam tylko problem ponieważ nigdzie nie mogę znaleść kogoś kto0 by chciał sprzedać półtusze ............ nie chcą i już.


Zdolna bestia ze mnie :)
_________________
Myslovitz - Nienawiść
 
 
     
gusia_29 

Wiek: 46
Dołączyła: 03 Gru 2013
Posty: 382
Wysłany: Wto Sty 14, 2014 22:14   

Grzegorz Rec napisał/a:
Panie Tadwoj. Niczego nie robię na siłę. Z wielkim zaciekawieniem czytam wszystko to co Pan pisze. Kiedy zaczęliśmy rozmawiać zdałem sobie sprawę z tego na jaką łatwiznę w wielu sferach życia szedłem, przez ostatnie kilka lat. Jeśli będzie z Pana strony wola przekazywania swojej wiedzy młodszym pokoleniom to będę pytał dalej :) A pod lipą może kiedyś usiadziemy przy szklaneczce spirytusu ;) Może nawet vvv się dołączy jeśli ma blisko ;)


Chyba malo zrozumiałeś z tego co Pan Tadwaj napisał. Szkoda. Wazelina wychodzi tobie wazeliniarsko. :D
_________________
Myslovitz - Nienawiść
 
 
     
Grzegorz Rec 

Dołączył: 18 Lis 2013
Posty: 1852
Ostrzeżeń:
 3/2/3
Wysłany: Wto Sty 14, 2014 22:24   

Dagmara. Czytając takie słowa w twoich postach jak "szynkowar" domyślam się jakie zioła usprawiasz w ogródku :hah:
 
     
gusia_29 

Wiek: 46
Dołączyła: 03 Gru 2013
Posty: 382
Wysłany: Wto Sty 14, 2014 22:27   

Grzegorz Rec napisał/a:
Dagmara. Czytając takie słowa w twoich postach jak "szynkowar" domyślam się jakie zioła usprawiasz w ogródku :hah:


Chciałeś wymyślić coś śmiesznego ale Ci nie wyszlo Grzegorz szynkowar to tki garnek do robienia szynki


https://www.google.com/se...ved=0CAkQ_AUoAQ

Proszę zdjęcia zanim będziesz chcial się z czegoś smiać sprawdź w google to takie proste że mój 6 letni syn potrafi

Ten się smieje kto się smieje ostatni :viva: :viva: :viva:
_________________
Myslovitz - Nienawiść
Ostatnio zmieniony przez gusia_29 Wto Sty 14, 2014 22:31, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
     
koffin

Pomógł: 2 razy
Dołączył: 22 Sty 2013
Posty: 482
Wysłany: Wto Sty 14, 2014 22:50   hi

Szwecja wywalczyła że zmiany dotyczące wedzenia nie będa dotyczyły ich produktów.
Nawet to wedzenie naturalne jest nie zdrowe bo powstaje krezol, szkodliwe węglowodory?
 
     
gusia_29 

Wiek: 46
Dołączyła: 03 Gru 2013
Posty: 382
Wysłany: Wto Sty 14, 2014 23:01   Re: hi

koffin napisał/a:
Szwecja wywalczyła że zmiany dotyczące wedzenia nie będa dotyczyły ich produktów.
Nawet to wedzenie naturalne jest nie zdrowe bo powstaje krezol, szkodliwe węglowodory?




Dla mnie to działanie na korzyść koncernów spozywczych i duzych firm zajmujących sie produkcja nie tylko wędliny ale również wędzeniem ryb, sera.


Myślisz że lepsze są sztuczne dodatki dodawane do wędlin i do trocin w czasie wędzenia w kombajnach produkcyjnych??
_________________
Myslovitz - Nienawiść
 
 
     
Grzegorz Rec 

Dołączył: 18 Lis 2013
Posty: 1852
Ostrzeżeń:
 3/2/3
Wysłany: Śro Sty 15, 2014 07:14   

Semi. Wiem że wystarczy chcieć i chcę ;) Inicjatywa młodszych ma tą samą wartość co doświadczenie starszych. Niektórym młodym wydaje się że mają i jedno i drugie. Wiedza encyklopedyczna nie ma nic wspólnego z doświadczeniem życiowym.
 
     
gusia_29 

Wiek: 46
Dołączyła: 03 Gru 2013
Posty: 382
Wysłany: Śro Sty 15, 2014 09:20   

Grzegorz Rec napisał/a:
Semi. Wiem że wystarczy chcieć i chcę ;) Inicjatywa młodszych ma tą samą wartość co doświadczenie starszych. Niektórym młodym wydaje się że mają i jedno i drugie. Wiedza encyklopedyczna nie ma nic wspólnego z doświadczeniem życiowym.


A Ty do jakiej grupy się zaliczasz? Starszych doświadczonych czy tych młodszych z wiedzą encyklopedyczną??

Wiedzy encyklopedycznej nie posiadasz ponieważ wiedział byś że 10 żółtek to 30 gram białka- nawet sprawdzić się Tobie nie chciało ponieważ jesteś zbyt arogancki o szynkowarze nie wspomnę ale dziękuje ubaw po pachy miałam


Grzegorz Rec napisał/a:
Side cóż mogę powiedzieć. Cieszę się że ktoś wyszedł z białaczki będąc na DO ale stosował w tym czasie dietę zbliżoną do mojej. Ilość białka jest dużo większą niż zaleca DO. 10 żółtek dziennie to rozumiem ale 30 gramów białka to niedorzecznie mało. Jednak ten przykład zrobił na mnie wrażenie mimo wszystko.


Potem trzeba było wymyślić bardzo inteligętną kobietę z zanikime mięsni..........

A doświadczenie życiowe??

Cyt
"Często można usłyszeć, że ktoś do kogoś mówi, że brak mu doświadczenia życiowego. Zastanawiam się czym jest to sławne doświadczenie życiowe.
Gdy ktoś mnie oszuka to będę wiedział (z własnego doświadczenia), że... ludzie oszukują; gdy ktoś mi się włamie do domu to będę wiedział, że... ludzie kradną; gdy dziewczyna mnie zdradzi to będę wiedział, że... ludzie z różnych powodów ranią innych.
Jeżeli powyższe doświadczenia składają się na doświadczenie życiowe, to czy nie jest tak, że owe doświadczenie to po prostu płytka wyobraźnia i brak umiejętności wyciągania wniosków ze zdarzeń, które napotkały innych ludzi?"

Serdecznie Pozdrawiam i życzę miłego dnia :papa:
_________________
Myslovitz - Nienawiść
 
 
     
Grzegorz Rec 

Dołączył: 18 Lis 2013
Posty: 1852
Ostrzeżeń:
 3/2/3
Wysłany: Śro Sty 15, 2014 11:30   

Gdyby ci się chciało do czytać do końca co jadł ten chory oprócz dziesięciu żółtek to może nie plotła byś tu trzy po trzy.
Dagmara zainwestuj też w słownik ortograficzny. Czytając twoje posty przypomina mi się żart Krzysztofa Daukszewicza który mówił że gdyby Lech Wałęsa był w czasie stanu wojennego na miejscu Wojciecha Jaruzelskiego to pierwszym internowanym byłby prof Miodek.
Pisałem już nie raz że uważam się za średnio inteligentnego. Tym bardziej lubię uczyć się czegoś nowego, bezustannie.
Ostatnio zmieniony przez Grzegorz Rec Śro Sty 15, 2014 11:31, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
dario_ronin
[Usunięty]

Wysłany: Śro Sty 15, 2014 11:40   

Grzegorz Rec napisał/a:
Dagmara zainwestuj też w słownik ortograficzny

Grzegorz Rec napisał/a:
Wszystko zależy czy się choduje zwierzątka
:D
 
     
gusia_29 

Wiek: 46
Dołączyła: 03 Gru 2013
Posty: 382
Wysłany: Śro Sty 15, 2014 11:46   

Grzegorz Rec napisał/a:
Gdyby ci się chciało do czytać do końca co jadł ten chory oprócz dziesięciu żółtek to może nie plotła byś tu trzy po trzy.
Dagmara zainwestuj też w słownik ortograficzny. Czytając twoje posty przypomina mi się żart Krzysztofa Daukszewicza który mówił że gdyby Lech Wałęsa był w czasie stanu wojennego na miejscu Wojciecha Jaruzelskiego to pierwszym internowanym byłby prof Miodek.
Pisałem już nie raz że uważam się za średnio inteligentnego. Tym bardziej lubię uczyć się czegoś nowego, bezustannie.



Dziękuję za dobrą radę na pewno zakupię słownik choć Tobie i wielu innym osobą przydał by się również. A tak przy okazji?? Ty również robisz blędy ortograficzne.......... równiez tak zwane literówki.

Fakt jest faktem nie wiedziałeś ile białaka jest w 1o zółtkach a kontekst ten nie ma nic wspólnego to tak jakby pisać że 2+2 nie wawsze est 4 bo ma rózny kontekst a tak nie jest w matematyce 2+2 zawsze jest4. Fakt nie doczytałam ale błąd jest błędem a Twoja wypowiedź wywołała salwy śmiechu. Nie MASZ argumentów a więc czepiasz się gramatyki?? Troszkę wyobraźni i więcej argumentów. Dyskusja mogła by być bardzo interesująca. Jak co najmniej 60 % osób robię literówki to fakt ale ja mam przynajmniej odwagę się przyznać.

To że ktoś czyta dużo o niczym nie świadczy, oprócz tego że lubi czytać i umie. Czytać trzeba to co wartościowe. Czytanie wszystkiego czyli niczego wiesz wszystko czyli znasz się na wszystkim?? No raczej nie ja czytam to co mnie interesuje a nie wszystko co mi wpadnie w rękę z nudów. Interesujesz się różnymi rzeczami czyli czym??? Wszystko czyli nic.......... masz choć chwilę czasu na innne zainteresowania niż DOBRA DIETA???
_________________
Myslovitz - Nienawiść
Ostatnio zmieniony przez gusia_29 Śro Sty 15, 2014 11:56, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
     
Grzegorz Rec 

Dołączył: 18 Lis 2013
Posty: 1852
Ostrzeżeń:
 3/2/3
Wysłany: Śro Sty 15, 2014 12:31   

zwracano mi tu wiele razy uwagę i jestem do tego przyzwyczajony. Po każdym poście vvv który wytykał mi na przyjad "animokwasy" przyznawałem się do błędu choć była to zasługa T9. Ale jest na to rada. Mniej tekstu a wiecej treści bo jak się chce pisać dużo i szybko to takie są skutki. Jak się pisze pod wpływem C2H5OH to także może być różnie a to mi się zdarza bo zimno jest i czasem trzeba się jakoś rozgrzać ;]
 
     
gusia_29 

Wiek: 46
Dołączyła: 03 Gru 2013
Posty: 382
Wysłany: Śro Sty 15, 2014 17:25   

[quote="Grzegorz Rec"]zwracano mi tu wiele razy uwagę i jestem do tego przyzwyczajony. Po każdym poście vvv który wytykał mi na przyjad "animokwasy" przyznawałem się do błędu choć była to zasługa T9. Ale jest na to rada. Mniej tekstu a wiecej treści bo jak się chce pisać dużo i szybko to takie są skutki. Jak się pisze pod wpływem C2H5OH to także może być różnie a to mi się zdarza bo zimno jest i czasem trzeba się jakoś rozgrzać ;][/quote


T9 - to Ty z telefonu piszesz?? Bo komputer chyba nie posiada takiej opcji???

A ten C2H5OH to tak sam czy do moinitora ;(
_________________
Myslovitz - Nienawiść
 
 
     
Grzegorz Rec 

Dołączył: 18 Lis 2013
Posty: 1852
Ostrzeżeń:
 3/2/3
Wysłany: Śro Sty 15, 2014 17:59   

Nie interesuj się ani tym z kim piję ani moimi przyjaciółmi z zanikiem mięśni. Nie twój interes. Za dużo chciała byś wiedzieć o tym co nie jest ci do niczego potrzebne. Masz wystarczająco dużo swoich problemów. Zajmij się nimi.
 
     
gusia_29 

Wiek: 46
Dołączyła: 03 Gru 2013
Posty: 382
Wysłany: Śro Sty 15, 2014 18:15   

Grzegorz Rec napisał/a:
Nie interesuj się ani tym z kim piję ani moimi przyjaciółmi z zanikiem mięśni. Nie twój interes. Za dużo chciała byś wiedzieć o tym co nie jest ci do niczego potrzebne. Masz wystarczająco dużo swoich problemów. Zajmij się nimi.





Dziękuje za Twoją troskę o moje problemy w większości je rozwiązałam, a przynajmniej są na dobrej drodze. Zajmuje się swoimi problemami dziękuje.


Skoro piszesz A to pamiętaj, że zawsze znajdzie się ktoś, kto zapyta o B. Niestety, ale Twoja agresja w wypowiedzi mówi sama o sobie. Najpierw miła wypowiedź


[quote="Grzegorz Rec] zwracano mi tu wiele razy uwagę i jestem do tego przyzwyczajony. Po każdym poście vvv który wytykał mi na przyjad "animokwasy" przyznawałem się do błędu choć była to zasługa T9. Ale jest na to rada. Mniej tekstu a więcej treści bo jak się chce pisać dużo i szybko to takie są skutki. Jak się pisze pod wpływem C2H5OH to także może być różnie a to mi się zdarza bo zimno jest i czasem trzeba się jakoś rozgrzać ;][/quote]


a potem agresja??


Co do znajomości z przyjaciółką z zanikiem mięśni to sam napisałeś że to było tylko podpuszczanie. A szkoda bo mój kolega choruje na zanik mięśni myślałam że może coś wiesz nowego. Szkoda że tak paskudnie podpuściłeś ludzi. Nawet VVV chciał pomóc mimo różnic poglądów ale dla większego dobra stanął ponad podziały optymalni i reszta. Ty tego nie potrafiłeś. Tylko kolejna prowokacja. Skąd taka agresja w Tobie i taka zmienność??? Gdzie ten ponoć spokojny facet???
_________________
Myslovitz - Nienawiść
Ostatnio zmieniony przez gusia_29 Śro Sty 15, 2014 18:18, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
     
Grzegorz Rec 

Dołączył: 18 Lis 2013
Posty: 1852
Ostrzeżeń:
 3/2/3
Wysłany: Śro Sty 15, 2014 18:28   

A gdzie ty widzisz agresję ? Widzisz to co chcesz widzieć.
Osoba z zanikiem mięśni istnieje i jest moją przyjaciółką. Tyle że tak jak mówiłem to nie twoja broszka.
Jeśli na podstawie tekstu potrafisz stwierdzić czy ktoś pisze to pod wpływem emocji to powinnaś pomyśleć o etacie wróżki w programie telewizyjnym emitowanym w godzinach nocnych. Chyba że coś ci się pomyliło i trafiłaś na DD bo myślałaś że to TVN.
 
     
gusia_29 

Wiek: 46
Dołączyła: 03 Gru 2013
Posty: 382
Wysłany: Śro Sty 15, 2014 18:42   

Grzegorz Rec napisał/a:
A gdzie ty widzisz agresję ? Widzisz to co chcesz widzieć.
Osoba z zanikiem mięśni istnieje i jest moją przyjaciółką. Tyle że tak jak mówiłem to nie twoja broszka.
Jeśli na podstawie tekstu potrafisz stwierdzić czy ktoś pisze to pod wpływem emocji to powinnaś pomyśleć o etacie wróżki w programie telewizyjnym emitowanym w godzinach nocnych. Chyba że coś ci się pomyliło i trafiłaś na DD bo myślałaś że to TVN.




Czy to ta sama koleżanka, o której mi pisałeś że bardzo inteligetna i jak bardzo wierzyła w uzdrawiającą moc komurek macierzystych?? Tak jak pisałam mam znajomego z tym samym schorzeniem. A pisałeś do doktor Ewy tak jak radził VVV???
Gdybyś napisał co napisała Pani doktor Ewa choćby po to aby zamoknąć usta takim jak ja i pomóc innym było by super skorzystali by inni nie koniecznie chorzy ale też ich rodziny, a Ty milczysz jak grób....... Cisza. VVV pytał czy pisałeś do Pani doktor i nic tylko informacja o prowokacji........ Wszystko się łączy jak puzzle



Nie interesuj się ani tym z kim piję ani moimi przyjaciółmi z zanikiem mięśni. Nie twój interes. Za dużo chciała byś wiedzieć o tym co nie jest ci do niczego potrzebne. Masz wystarczająco dużo swoich problemów. Zajmij się nimi. -




to nie jest wypowiedź miła sympatyczna . Jest pełna niechęci i agresji. Ale prawda kole w oczy............................ Jak to sam kiedyś napisałeś nie lubisz jak ktoś ma rację.


Ps.

Przepraszam za błędy ortograficzne :)
_________________
Myslovitz - Nienawiść
Ostatnio zmieniony przez gusia_29 Śro Sty 15, 2014 18:48, w całości zmieniany 2 razy  
 
 
     
Witold Jarmolowicz 
Site Admin

Pomógł: 46 razy
Dołączył: 06 Sie 2007
Posty: 8793
Wysłany: Śro Sty 15, 2014 19:08   

Proponuję przejść do rzeczy.

Komórki macierzyste to słowo wytrych, którym dyrektorzy instytutów chcą otworzyć kiesę z grantami na badania. To jest też zasłona dymna dla nieskutecznych a drogich działań medycznych. Równie dobrze można by obiecywać, że przylecą Kosmici i ujawnią, jak zrobić, żeby ucięta noga odrastała.
Biochemiczna genetyka bez teorii bioelektroniki jest jak chemik badający budowę komputera.
Z komórek macierzystych może wyhodować tylko amorficznego guza, potworniaka.

Miastenia to poważna choroba. Oprócz żywienia niskowęglowodanowego, może nawet ketogennego, można zaproponować niskie dawki Naltrexonu i fizjoterapię. Reszta jest nieodpowiedzialnym budzeniem złudnych nadziei.
JW
 
     
Grzegorz Rec 

Dołączył: 18 Lis 2013
Posty: 1852
Ostrzeżeń:
 3/2/3
Wysłany: Śro Sty 15, 2014 19:19   

I tym wyczerpującym wyjaśnieniem Pana Witolda temat wypadało by zamknąć.
Aha. Gwoli wyjaśnienia Dagmaro. To nie ta osoba. Tamta o której mówiłem nigdy nie istniała i była jedną z wielu fikcyjnych postaci wymyślonych przeze mnie po to żebyś w końcu się wtedy ode mnie odczepiła. Na tym kończę temat z mojej strony.
Ta o której mówiłem tutaj jest osobą z krwi i kości.
Ostatnio zmieniony przez Grzegorz Rec Śro Sty 15, 2014 19:27, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
gusia_29 

Wiek: 46
Dołączyła: 03 Gru 2013
Posty: 382
Wysłany: Śro Sty 15, 2014 19:22   

Grzegorz Rec napisał/a:
I tym wyczerpującym wyjaśnieniem Pana Witolda temat wypadało by zamknąć.



Dziękuje za przyznanie mi racji :)
_________________
Myslovitz - Nienawiść
 
 
     
gusia_29 

Wiek: 46
Dołączyła: 03 Gru 2013
Posty: 382
Wysłany: Czw Sty 16, 2014 11:01   

Grzegorz Rec napisał/a:

Aha. Gwoli wyjaśnienia Dagmaro. To nie ta osoba. Tamta o której mówiłem nigdy nie istniała i była jedną z wielu fikcyjnych postaci wymyślonych przeze mnie po to żebyś w końcu się wtedy ode mnie odczepiła. Na tym kończę temat z mojej strony.
Ta o której mówiłem tutaj jest osobą z krwi i kości.





W woli wyjaśnienie ta wiadomość została dodana 5 minut po napisaniu mojej wiadomości, ja napisałam swoją wiadmość o 19.22 a zmiana przez Grzegorza jest o 19.27 . No cóż Grzegorz dzieki Tobie Forum Kwaśniewskiego pęka ze śmiechu. Puszczykowo stanie się sławne na cały kra a wycieczki nie będą szukać domu Małysza w Wiśle tylko domu Grzegorza Rec w Puszczykowie....

http://forum.dr-kwasniews...66447#msg266447


Jeszcze jeden dowcip

A mi się podoba. Jesteśmy całkiem różne i...dobrze... Każdy powinien być inny i powinien być sobą... bez udawania "Greka"... albo Grzegorza Reca...
_________________
Myslovitz - Nienawiść
 
 
     
gusia_29 

Wiek: 46
Dołączyła: 03 Gru 2013
Posty: 382
Wysłany: Czw Sty 16, 2014 11:29   

Grzegorz Rec napisał/a:
I tym wyczerpującym wyjaśnieniem Pana Witolda temat wypadało by zamknąć.
Aha. Gwoli wyjaśnienia Dagmaro. To nie ta osoba. Tamta o której mówiłem nigdy nie istniała i była jedną z wielu fikcyjnych postaci wymyślonych przeze mnie po to żebyś w końcu się wtedy ode mnie odczepiła. Na tym kończę temat z mojej strony.
Ta o której mówiłem tutaj jest osobą z krwi i kości.




Dla potwierdzenie "TWOJEJ" wresji


Wysłany: Nie Sty 12, 2014 21:31
Grzegorz Rec napisał/a:
vvv szukam każdego sposobu na to żeby zdobyć informacje co może pomóc osobie z zanikiem mięśni. Chcę się dowiedzieć czy jest osoba która na DO zatrzymała zanik mięśni. Mam w d.u.p.i.e podziały jeśli była by możliwość jej pomóc. Szukam czegoś wiarygodnego co zostało w jakiś sposób udokumentowane.


Przyjaciel ..........


Grzegorz Rec napisał/a:
Podpuściłem Sida. Wiedziałem że nie dostanę konkretnej odpowiedzi na żadną z tych dwóch kwestii a napewno nie w postaci udokumentowanej.
Co do indian znad jeziora athabaska to dużo ponad 20 lat temu czytałem o tym że surowe mięso i podroby traktowali jak lekarstwo w stanach dużego wyczerpania, chorób oraz czynnik przyspieszający gojenie ran. Większość indian z północnej ameryki poddawała mięso obróbce termicznej.



i...........




Link do temetu

http://www.dobradieta.pl/...r=asc&start=150
_________________
Myslovitz - Nienawiść
 
 
     
vvv
^^^


Pomógł: 12 razy
Wiek: 52
Dołączył: 04 Sty 2013
Posty: 3494
Wysłany: Czw Sty 16, 2014 11:43   

gusia_29 napisał/a:
vvv
Czy moglibyście się ode mnie odmaniakalizować?
 
     
Grzegorz Rec 

Dołączył: 18 Lis 2013
Posty: 1852
Ostrzeżeń:
 3/2/3
Wysłany: Czw Sty 16, 2014 12:20   

vvv nie chcesz być celebrytą ? ;]
 
     
gusia_29 

Wiek: 46
Dołączyła: 03 Gru 2013
Posty: 382
Wysłany: Czw Sty 16, 2014 12:55   

vvv napisał/a:
gusia_29 napisał/a:
vvv
Czy moglibyście się ode mnie odmaniakalizować?






Przepraszam, jestem smarkata, to się więcej nie powtórzy.
_________________
Myslovitz - Nienawiść
 
 
     
vvv
^^^


Pomógł: 12 razy
Wiek: 52
Dołączył: 04 Sty 2013
Posty: 3494
Wysłany: Czw Sty 16, 2014 13:06   

Uśmiechnij się - jesteś w ukrytej kamerze, nawet jak nie jesteś, a jesteś.
:D
 
     
gusia_29 

Wiek: 46
Dołączyła: 03 Gru 2013
Posty: 382
Wysłany: Czw Sty 16, 2014 13:10   

vvv napisał/a:
Uśmiechnij się - jesteś w ukrytej kamerze, nawet jak nie jesteś, a jesteś.
:D





Wielki brat jest wszędzie a moje miasto jest monitorowane :D proszę suszenie zębów czasem zwane uśmiechem. Oczywiście umyte. Pozdrawiam.
_________________
Myslovitz - Nienawiść
 
 
     
vvv
^^^


Pomógł: 12 razy
Wiek: 52
Dołączył: 04 Sty 2013
Posty: 3494
Wysłany: Czw Sty 16, 2014 13:24   

gusia_29 napisał/a:
suszenie zębów czasem zwane uśmiechem. Oczywiście umyte.
Tak to mniej więcej wygląda:

8)
Ostatnio zmieniony przez vvv Czw Sty 16, 2014 13:26, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
g69 

Wiek: 54
Dołączył: 27 Lis 2013
Posty: 331
Wysłany: Nie Sty 26, 2014 09:09   

W linku poniżej jest podana tabela,jak rozumieć ,te różne liczby? Np. dla buraka mamy:
+15,68 -4,31 +11,37
Co to oznacza w praktyce?

http://www.dobradieta.pl/rownowazniki.php
 
     
Witold Jarmolowicz 
Site Admin

Pomógł: 46 razy
Dołączył: 06 Sie 2007
Posty: 8793
Wysłany: Śro Sty 29, 2014 19:36   

g69 napisał/a:
W linku poniżej jest podana tabela,jak rozumieć ,te różne liczby? Np. dla buraka mamy:
+15,68 -4,31 +11,37
Co to oznacza w praktyce?

http://www.dobradieta.pl/rownowazniki.php

Im większy plus, tym większa zdolność odkwaszania, im większy minus, tym większe zakwaszanie. Chodzi o rubrykę, różową, gdzie jest "suma" kwasów i zasad.
JW
 
     
g69 

Wiek: 54
Dołączył: 27 Lis 2013
Posty: 331
Wysłany: Sob Lut 01, 2014 13:03   

A czy jest tabelka ,która by była ujmowała więcej produktów?
Jak np sprawa przedstawia z bananami,jagodami i malinami?
 
     
Tosia93

Dołączył: 17 Maj 2015
Posty: 11
Wysłany: Sob Cze 27, 2015 23:15   

A co sądzicie o naturalnych środkach obniżających zakwaszenie organizmu? Ja słyszałam ostatnio, że świetnie działa młody jęczmień. Stosowaliście go? Wyczytałam o nim tutaj młody zielony jęczmień
 
     
margollaa

Dołączył: 08 Paź 2015
Posty: 28
Wysłany: Wto Paź 20, 2015 13:46   

no słyszałam o tym jęczmieniu że niby dobry, nawet sama próbowałam to pić ale nie dałam rady :-x przez smak. Wyszukałam coś lepszego i bardziej przyjemnego, jonizatory wody :) http://soczystyekoblog.pl/?p=718&preview=true Pijesz po prostu "zwykłą" wodę. Możesz zabrać ją wszędzie i pić przez cały dzień i nie musisz się zmuszać bo nie mam żadnego niedobrego smaku :)
 
     
dieta-4u. 

Dołączyła: 09 Lut 2016
Posty: 13
Skąd: Katowice
Wysłany: Sob Lut 13, 2016 16:43   

DZIAŁANIE
ALKALIZUJĄCE WYKAZUJĄ:

Mleko i napoje mleczne
Jajko- żółtko
Warzywa ( wyj. cebula)
Owoce (wyj. żurawina i borówki)
Kasza jaglana, gryczana, amarantus

Pierwiastki: Ca, K, Na, Mg

Pozdrawiam!
dieta-4u.
 
     
margollaa

Dołączył: 08 Paź 2015
Posty: 28
Wysłany: Wto Lut 16, 2016 15:22   

Oczywiście, że warzywa maja działanie alkilizujące lecz trzeba je jeść i wolniej się jednak wchłaniają w porównaniu do takiej wody. No a kolejną sprawą jestnawodnienie na stopniu komórkowym
 
     
pogodny 

Wiek: 34
Dołączył: 01 Cze 2015
Posty: 410
Skąd: Kraków
Wysłany: Pon Lut 22, 2016 09:44   

Nie zapominajmy również, ze wszystko co leczy może też nam szkodzić.
Ważne jest, abyśmy zachowali umiar, bo w ten sposób uda się nam uniknąć wielu problemów.
 
     
niwki 

Dołączył: 26 Lut 2016
Posty: 1
Wysłany: Pią Lut 26, 2016 14:48   

pogodny napisał/a:
Nie zapominajmy również, ze wszystko co leczy może też nam szkodzić.
Ważne jest, abyśmy zachowali umiar, bo w ten sposób uda się nam uniknąć wielu problemów.


Umiar we wszystkim to podstawa. Dodałbym do tego próbę radzenia sobie z problemem przy pomocy leków jako ostateczność.
_________________
https://niwki.pl
 
     
GreenArrow

Dołączył: 01 Lut 2016
Posty: 4
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pon Lut 29, 2016 11:36   

Nie zawsze leki powinny być traktowane jako ostateczność. Szczególnie jeżeli mogą one działać już w początkowej fazie. W takim przypadku jesteśmy w stanie poradzić sobie właśnie tylko za pomocą medykamentów.
 
     
margollaa

Dołączył: 08 Paź 2015
Posty: 28
Wysłany: Pon Mar 07, 2016 14:28   

Ja jestem całkowicie przeciwna tabletką. Jak tylko mogę to leczę się sokami i wodą. Moja ostatnia zdobycz jonizator super się sprawdza :)
 
     
Witold Jarmolowicz 
Site Admin

Pomógł: 46 razy
Dołączył: 06 Sie 2007
Posty: 8793
Wysłany: Wto Mar 08, 2016 10:12   

GreenArrow napisał/a:
Nie zawsze leki powinny być traktowane jako ostateczność. Szczególnie jeżeli mogą one działać już w początkowej fazie. W takim przypadku jesteśmy w stanie poradzić sobie właśnie tylko za pomocą medykamentów.
Tak, jeżeli to jest lues, to penicylina będzie najskuteczniejsza w początkowej fazie. Natomiast medycyna alopatyczna nie zna takiej jednostki chorobowej, jak zakwaszenie macierzy Pischingera, co jest przedmiotem tego tematu.
Medycyna leczy tylko patologiczny wzrost kwasowości w przypadku ostrych chorób metabolicznych, zagrażających życiu, a to zupełnie co innego, niż popularne zakwaszenie. Które to zakwaszenia mało kto rozumie, ale wszyscy z nim walczą, często na sposób egzotyczny.
JW
 
     
margollaa

Dołączył: 08 Paź 2015
Posty: 28
Wysłany: Pon Kwi 11, 2016 14:03   

Wydaje mi się, że ostatnio jest takie BUM na to zakwaszenie, ale w sumie większość z nas teraz też zaczyna interesować się zdrowym odżywianiem, co wychodzi na dobre. Ja i moja rodzina teraz czujemy się o wiele lepiej i bardziej aktywni.
 
     
bombaj33

Dołączył: 19 Lut 2017
Posty: 1
Wysłany: Nie Lut 19, 2017 21:28   

Nie ma czegoś takiego jak zakwaszenie organizmu, gdyż nie ma produktów, które by zmieniły PH naszej krwi. Cały ten termin został wymyślony przez producentów suplementów diety, którzy myśląc, że karmiąc nas ziołami zarobią na naszej naiwności. Szkoda pieniędzy...
 
     
Piotrx 

Pomógł: 8 razy
Dołączył: 14 Lut 2010
Posty: 1457
Wysłany: Nie Lut 19, 2017 21:37   

bombaj33 nie masz pojęcia o czym piszesz.
 
     
Kangur

Pomógł: 34 razy
Wiek: 82
Dołączył: 27 Sty 2005
Posty: 3119
Skąd: Australia
Wysłany: Pią Lut 24, 2017 20:32   

bombaj33 napisał/a:
Nie ma czegoś takiego jak zakwaszenie organizmu, gdyż nie ma produktów, które by zmieniły PH naszej krwi.

Spektrum pH płynów w organizmie człowieka jest bardzo szerokie i może być od pH < 2 w żołądku, od 3,5 do 4 w waginie i do pH > 8 w soku trzustki i w spermie.

Spożywanie produktów zawierających kwasy organiczne obniża pH naszej krwi.
Kwasy organiczne są w żołądku wchłaniane bezpośrednio do krwi. Leki, które maja się wchłaniać w żołądku są umieszczane w środowisku kwasów organicznych.
Spożywanie produktów i picie wody z dużą zawartością wapnia powoduje podwyższenie pH krwi.
_________________
Odkwaszać czy zakwaszać?
http://biblia.deon.pl/rozdzial.php?id=1159
14 W czasie posiłku powiedział do niej Booz: «Podejdź tu i jedz chleb, maczając swój kawałek w kwaśnej polewce».
 
     
Piotrx 

Pomógł: 8 razy
Dołączył: 14 Lut 2010
Posty: 1457
Wysłany: Wto Gru 25, 2018 16:32   

tadwoj napisał/a:
Krzemu to chyba nie brakuje gdyż suplementuję się Diatomitem od 2 miesięcy, a jest to jedna z najlepszych form krzemu , po skrzypie.
Jak widać nie jest to taka prosta diagnoza.


Z tego co słyszałem, to krzem z ziemi okrzemkowej jest bardzo słabo przyswajalny. Ona służy raczej do oczyszczania jelit.
 
     
Piotrx 

Pomógł: 8 razy
Dołączył: 14 Lut 2010
Posty: 1457
Wysłany: Nie Gru 30, 2018 18:04   

Kangur napisał/a:


Spożywanie produktów zawierających kwasy organiczne obniża pH naszej krwi.
Kwasy organiczne są w żołądku wchłaniane bezpośrednio do krwi. Leki, które maja się wchłaniać w żołądku są umieszczane w środowisku kwasów organicznych.
Spożywanie produktów i picie wody z dużą zawartością wapnia powoduje podwyższenie pH krwi.


Wiem, że próbujesz zakwasić organizm od kilku lat. Czy możesz napisać co spożywałeś i z jakim skutkiem? Te negatywne próby też jakbyś mógł opisać, to byłoby cenne, choć oczywiście te pozytywne najbardziej się przydadzą.
 
     
gwarek 

Dołączył: 20 Gru 2017
Posty: 41
Wysłany: Czw Sty 03, 2019 02:32   

Kolego, kilka dni temu pisałeś że dieta optymalna zakwasza organizm. Z wypowiedzi Kangura idzie wywnioskować że był na diecie optymalnej. Czyli jak to, będąc na diecie optymalnej zakwaszającej, on nie mógł się zakwasić?
 
     
Piotrx 

Pomógł: 8 razy
Dołączył: 14 Lut 2010
Posty: 1457
Wysłany: Czw Sty 03, 2019 08:57   

Nie wiem jak jest z tym nabiałem, bo ci specjaliści od zakwaszenia sami tego chyba nie wiedzą:
https://www.magazynbiegan...wasza-organizm/
Jeśli Kangur kontrolował stan zakwaszenia gdy jadł duże ilości nabiału, to Ci to wyjaśni.
 
     
Witold Jarmolowicz 
Site Admin

Pomógł: 46 razy
Dołączył: 06 Sie 2007
Posty: 8793
Wysłany: Czw Sty 03, 2019 10:37   

Odkwaszają metale, sód, potas, wapń, magnez.
Odkwaszają więc produkty zawierające dużo tych metali i mało energii, czyli bezkonkurencyjne są warzywa. Dużo dalej są owoce i mleko, a najdalej ciasteczka.
JW
 
     
Kangur

Pomógł: 34 razy
Wiek: 82
Dołączył: 27 Sty 2005
Posty: 3119
Skąd: Australia
Wysłany: Pią Sty 04, 2019 19:02   

Witold Jarmolowicz napisał/a:
Odkwaszają metale, sód, potas, wapń, magnez.
Odkwaszają więc produkty zawierające dużo tych metali i mało energii, czyli bezkonkurencyjne są warzywa. Dużo dalej są owoce i mleko, a najdalej ciasteczka.
JW

le lat jeszcze będzie trwała dyskusja na temat odkwaszania organizmu?
Pytanie zasadnicze: co chcecie odkwasić w organizmie? Krew czy jakiś konkretny organ?
Odczyn poszczególnych organów w organizmie zmienia się od pH = 1,5 (bardzo kwaśne) w żołądku do pH = 8 w prostacie (zasadowy). Dlatego plemniki mają ładunek ujemny i są przyciągane w kwaśnej waginie przez jajo o ładunku dodatnim.
Medycy twierdzą, ze odczyn krwi arterialnej jest zasadowy od pH 7,31 do 7,45, a praktyka wykazuje, że długowieczni mają kwaśny odczyn krwi. Odczyn krwi w kapilarach jest bardzo kwaśny i może osiągąć pH=0,5. Takie pH powoduje, że erytrocyty skręcają się aby przepłynąć przez kapilary. Jak się nie skręcą to nie dotlenią komórek, co jest widoczne na skórze w postaci wielu chorób skórnych.
_________________
Odkwaszać czy zakwaszać?
http://biblia.deon.pl/rozdzial.php?id=1159
14 W czasie posiłku powiedział do niej Booz: «Podejdź tu i jedz chleb, maczając swój kawałek w kwaśnej polewce».
 
     
Witold Jarmolowicz 
Site Admin

Pomógł: 46 razy
Dołączył: 06 Sie 2007
Posty: 8793
Wysłany: Sob Sty 05, 2019 12:25   

Kangur napisał/a:
Ile lat jeszcze będzie trwała dyskusja na temat odkwaszania organizmu?
Do końca świata, bo to jest egzotyczny samograj, którego nikt nie rozumie. Semantycznie odkwaszanie łączy się z innym od- z oczyszczaniem. W przeciwieństwie do facetów, kobiety nieustannie się oczyszczają, także metabolicznie z kwasów. Ponieważ nikt nie rozumie tematu, więc można zabełtać błękit w głowie sięgając do teorii Brønsteda-Lowry’ego oraz Lewisa. Żonglując pojęciami typu zasada sprzężona można bredzić, że kwas cytrynowy to zasada, która odkwasza i nikt nie ośmieli się powiedzieć, że król jest nagi. Nikt nie, o czym mowa, włącznie z prelegentem.
Patologiczne zakwaszenie powstaje w różnych organach z różnych powodów i nie ma rzeczywiście jedynie słusznej metody. Co więcej, w kwasicy cukrzycowej można umrzeć bez odkwaszenia w klinice.
Wszakże, od strony żywienia nie ma innej cudownej metody, niż spożywanie metali, których najwięcej zawierają warzywa. I to jest najbezpieczniejszy i najbardziej naturalny sposób odkwaszania.
JW
 
     
gwarek 

Dołączył: 20 Gru 2017
Posty: 41
Wysłany: Sob Sty 05, 2019 19:52   

Ciekawie mówi facet o micie zakwaszenia, mówi też, o wapniu a pod filmem podaje sporo książek i publikacji: https://www.youtube.com/watch?v=I9k8in7JkfU
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Akademia Zdrowia Dan-Wit informuje, że na swoich stronach internetowych stosuje pliki cookies - ciasteczka. Używamy cookies w celu umożliwienia funkcjonowania niektórych elementów naszych stron internetowych, zbierania danych statystycznych i emitowania reklam. Pliki te mogą być także umieszczane na Waszych urządzeniach przez współpracujące z nami firmy zewnętrzne. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Dowiedz się więcej o celu stosowania cookies oraz zmianie ustawień ciasteczek w przeglądarce.

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Template modified by Mich@ł

Copyright © 2007-2024 Akademia Zdrowia Dan-Wit | All Rights Reserved