Strona główna Fakty żywieniowe Jak się żywić? Przepisy Historia diety Forum  

  Forum dyskusyjne serwisu www.DobraDieta.pl  FAQ    Szukaj    Użytkownicy    Czat      Statystyki  
  · Zaloguj Rejestracja · Profil · Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości · Grupy  

Poprzedni temat «» Następny temat
Książka Julii Schopick ;Nieznana Medycyna"
Autor Wiadomość
brajan30

Pomógł: 2 razy
Dołączył: 13 Lis 2005
Posty: 1020
Wysłany: Czw Sty 17, 2013 14:13   Książka Julii Schopick ;Nieznana Medycyna"

Ostatnio przeczytałem super książkę Julii Schopick „Nieznana Medycyna” po krótce streszczę co jest napisane i co mnie najbardziej zaciekawiło. Autorka podaje cztery metody leczenia różnych chorób bardzo skuteczne. W USA, są lekarze którzy leczą tymi metodami, ale całe inne środowisko medyczne jak zawsze nie jest tym zainteresowane bo za tym nie idą pieniądze, a metody nie są drogie, ale bardzo skuteczne.

Pierwsza metoda to preparat Silverlon, autorka opisuje jak po operacji mózgu rana nie chciała się zagoić u jej męż, pomimo wizyt u różnych specjalistów i stosowania różnych leków. Po zastosowaniu Silverlonu rana zagoiła się błyskawicznie.

Druga metoda to leczenie padaczki dietą ketogeniczną, co nie jest akurat nowością, gdyż dieta ketogeniczna została wynaleziona w latach dwudziestych w USA, jest to wszystko opisane szczegółowo z linkami do stron, choćby Biuletyn Klniki Mayo z 1920 roku, są linki do badań, dieta była przebadana w USA, są wykazy szpitali w których się ją stosuje, ale oczywiście lekarze i farmacja mają to gdzieś.

Trzecia meodą to leczenie Stwardnienie Rozsianego Naltreksonem, który jest bardzo tani i skuteczny, opisują to lekarze leczący nim jak i też pacjenci, jest sporo linków do stron internetowych. Jest też napisane jak nabyć naltrekson mieszkając w Polsce.

Czwarta metoda to leczenie kwasem alfa-liponowym. Jest opisane jak uratował gościa z rakiem trzustki IV stopnia z przerzutami do wątroby, jest też opisane jak uratował ludzi z marskością wątroby którym zostały tygodnie życia, a żyją do dnia dzisiejszego. Jest też opisane jak uratował ludzi skazanych na śmierć w wyniku zatrucia muchomorem. W tych przypadkach kwas był podawany dożylnie.
Właśnie ten temat zainteresował mnie najbardziej, gdyż kwas alfa-liponowy wg. mnie jest nie tyle lekiem co bardzo silnym antyoksydantem odtruwającym organizm i tu jest cała filozofia działania tego kwasu, myślę że połączenie działania kwasu alfa-liponowego, z metodą NIA Ashkara, zwiększyłoby intensywność działania tej metody, zwłaszcza że kwas alfa-liponowy można przyjmować również doustnie.
Książka jest super napisane jest bardzo dużo linków do stron internetowych, po polsku i angielsku, do badań przeprowadzonych, różnych klinik itp.
Ostatnio zmieniony przez Molka Pią Sty 18, 2013 15:13, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
vvv
^^^


Pomógł: 12 razy
Wiek: 52
Dołączył: 04 Sty 2013
Posty: 3494
Wysłany: Czw Sty 17, 2013 14:37   

brajan30 napisał/a:
Trzecia meodą to leczenie Stwardnienie Rozsianego Naltreksonem, który jest bardzo tani i skuteczny, opisują to lekarze leczący nim jak i też pacjenci, jest sporo linków do stron internetowych. Jest też napisane jak nabyć naltrekson mieszkając w Polsce.
Biorę się do czytania, słowo "bardzo tani" wymaga dalszych przemyśleń,
Adepend 267.69 zł (28szt x 50mg)

Jak coś masz więcej na ten temat (oprócz tego co w książce) to poproszę
Cytat:
przewlekła, zapalna, demielinizacyjna choroba centralnego układu nerwowego, w której dochodzi do wieloogniskowego uszkodzenia (demielinizacji i rozpadu aksonów) tkanki nerwowej.
Likwidacja zapaleń i powstrzymanie rozwoju to nie problem, ale regeneracja zawsze wymaga wsparcia.
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Czw Sty 17, 2013 15:19   Re: Książka Julii Schopick „Nieznana Medycyna"

brajan30 napisał/a:
Ostatnio przeczytałem super książkę Julii Schopick „Nieznana Medycyna” po krótce streszczę co jest napisane i co mnie najbardziej zaciekawiło. Autorka podaje cztery metody leczenia różnych chorób bardzo skuteczne. W USA, są lekarze którzy leczą tymi metodami, ale całe inne środowisko medyczne jak zawsze nie jest tym zainteresowane bo za tym nie idą pieniądze, a metody nie są drogie, ale bardzo skuteczne.

Pierwsza metoda to preparat Silverlon, autorka opisuje jak po operacji mózgu rana nie chciała się zagoić u jej męż, pomimo wizyt u różnych specjalistów i stosowania różnych leków. Po zastosowaniu Silverlonu rana zagoiła się błyskawicznie.

Druga metoda to leczenie padaczki dietą ketogeniczną, co nie jest akurat nowością, gdyż dieta ketogeniczna została wynaleziona w latach dwudziestych w USA, jest to wszystko opisane szczegółowo z linkami do stron, choćby Biuletyn Klniki Mayo z 1920 roku, są linki do badań, dieta była przebadana w USA, są wykazy szpitali w których się ją stosuje, ale oczywiście lekarze i farmacja mają to gdzieś.

Trzecia meodą to leczenie Stwardnienie Rozsianego Naltreksonem, który jest bardzo tani i skuteczny, opisują to lekarze leczący nim jak i też pacjenci, jest sporo linków do stron internetowych. Jest też napisane jak nabyć naltrekson mieszkając w Polsce.

Czwarta metoda to leczenie kwasem alfa-liponowym. Jest opisane jak uratował gościa z rakiem trzustki IV stopnia z przerzutami do wątroby, jest też opisane jak uratował ludzi z marskością wątroby którym zostały tygodnie życia, a żyją do dnia dzisiejszego. Jest też opisane jak uratował ludzi skazanych na śmierć w wyniku zatrucia muchomorem. W tych przypadkach kwas był podawany dożylnie.
Właśnie ten temat zainteresował mnie najbardziej, gdyż kwas alfa-liponowy wg. mnie jest nie tyle lekiem co bardzo silnym antyoksydantem odtruwającym organizm i tu jest cała filozofia działania tego kwasu, myślę że połączenie działania kwasu alfa-liponowego, z metodą NIA Ashkara, zwiększyłoby intensywność działania tej metody, zwłaszcza że kwas alfa-liponowy można przyjmować również doustnie.
Książka jest super napisane jest bardzo dużo linków do stron internetowych, po polsku i angielsku, do badań przeprowadzonych, różnych klinik itp.


Ciekawie brzmi, obadam te ksiazke.
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
 
     
brajan30

Pomógł: 2 razy
Dołączył: 13 Lis 2005
Posty: 1020
Wysłany: Czw Sty 17, 2013 16:20   

vvv napisał/a:
brajan30 napisał/a:
Trzecia meodą to leczenie Stwardnienie Rozsianego Naltreksonem, który jest bardzo tani i skuteczny, opisują to lekarze leczący nim jak i też pacjenci, jest sporo linków do stron internetowych. Jest też napisane jak nabyć naltrekson mieszkając w Polsce.
Biorę się do czytania, słowo "bardzo tani" wymaga dalszych przemyśleń,
Adepend 267.69 zł (28szt x 50mg)

Bardzo tani to odniesienie do kosztownych terapii w SM, można powiedzieć że nie bardzo tani, ale bardzo, bardzo tani, można porównać:

Roczne koszty terapii w SM:
Avonex - koszt minimalny 23 736 dolarów, koszt maksymalny 30 660 dolarów
Betaseron - koszt minimalny 22 272 dolarów, koszt maksymalny 32 616 dolarów
Copaxone - koszt minimalny 23 208 dolarów, koszt maksymalny 33 804 dolarów
Rebif - koszt minimalny 25 068 dolarów, koszt maksymalny 30 756 dolarów
Tysabri - koszt minimalny 28 400 dolarów, koszt maksymalny 31 332 dolarów

Naltrekson: koszt miesięcznej terapii 40 dolarów, co daje kwotę 480 dolarów rocznie. (koszt maksymalny)

Jest to cena maksymalna leczenia naltreksonem, np. w Wielkiej Brytanii recepta na trzy miesiące kosztuje 14,50 funtów, dla mieszkańców Polski wynegocjowano 8,28 funta.
Jest napisane co zrobić żeby angielski lekarz wypisywał receptę dla mieszkańca Polski, a w Niemczech apteki honorują recepty od polskich lekarzy. Praktycznie wszystko idzie telefonicznie załatwić.
 
     
vvv
^^^


Pomógł: 12 razy
Wiek: 52
Dołączył: 04 Sty 2013
Posty: 3494
Wysłany: Czw Sty 17, 2013 16:43   

brajan30 napisał/a:
Bardzo tani
Racja, doczytałem, że 50mg tabletka to może być dawka na 10 dni.
(Low Dose Naltrexone)
http://www.ldninfo.org/
Ostatnio zmieniony przez vvv Czw Sty 17, 2013 16:45, w całości zmieniany 3 razy  
 
     
Witold Jarmolowicz 
Site Admin

Pomógł: 46 razy
Dołączył: 06 Sie 2007
Posty: 8787
Wysłany: Wto Sty 22, 2013 22:51   

Cytat:
Naltrekson: koszt miesięcznej terapii 40 dolarów, co daje kwotę 480 dolarów rocznie. (koszt maksymalny)
Za tani, z tego nic nie będzie. Gdyby takie terapie się rozpowszechniły, to miliony ludzi straciłyby dobrze prosperującą pracę. Czegoś takiego żaden polityk ani dziennikarz nie ruszy.
JW
 
     
Witold Jarmolowicz 
Site Admin

Pomógł: 46 razy
Dołączył: 06 Sie 2007
Posty: 8787
Wysłany: Pon Kwi 22, 2013 07:57   

Zresztą, sami autorzy tej książki analizują przyczyny pomijania milczeniem takich prostych terapii i ich wnioski nie napawają optymizmem.
JW
 
     
Witold Jarmolowicz 
Site Admin

Pomógł: 46 razy
Dołączył: 06 Sie 2007
Posty: 8787
Wysłany: Wto Kwi 23, 2013 08:12   

Opisywana w książce terapia kwasem alfa liponowym jest skuteczna w zatruciach, chorobach wątroby, neurologicznych, nowotworowych, z autoimmunoagresji.
Co ciekawe kwas liponowy, jest prostym związkiem chemicznym. To ośmiowęglowy kwas karboksylowy (nasycony tłuszczowy), w którym na końcu alfa znajduje się pierścień tiolowy z dwoma atomami siarki.
Znowu powracamy do związku siarkowego. Podobnie metionina, aminokwas siarkowy ma działanie przeciwmiażdżycowe. Pomimo tego, na przestrzeni 50 lat metionina została okrzyknięta czynnikiem aterogennym, jako prekursor homocysteiny. Kwas liponowy w tym samym czasie został przykryty zasłoną milczenia. W zastępstwie tych naturalnych substancji wprowadzono do lecznictwa rakotwórcze fibraty i statyny. Lansuje się usilnie żywienie niskosiarkowe. I jak tu nie wierzyć w spisek?
JW
 
     
vvv
^^^


Pomógł: 12 razy
Wiek: 52
Dołączył: 04 Sty 2013
Posty: 3494
Wysłany: Wto Kwi 23, 2013 18:00   

Witold Jarmolowicz napisał/a:
I jak tu nie wierzyć w spisek?
Jak to? Czy wiara może być oparta na faktach? Gdzie jest Dario?
:P
Ostatnio zmieniony przez vvv Wto Kwi 23, 2013 18:01, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Witold Jarmolowicz 
Site Admin

Pomógł: 46 razy
Dołączył: 06 Sie 2007
Posty: 8787
Wysłany: Wto Kwi 23, 2013 18:42   

Słusznie, żadnego spisku nie ma, to tylko przypadkowy zbieg faktów, zupełnie przypadkowo spełniający kryterium istotności statystycznej. :)
JW
 
     
brajan30

Pomógł: 2 razy
Dołączył: 13 Lis 2005
Posty: 1020
Wysłany: Wto Kwi 23, 2013 20:20   

Witold Jarmolowicz napisał/a:
Opisywana w książce terapia kwasem alfa liponowym jest skuteczna w zatruciach, chorobach wątroby, neurologicznych, nowotworowych, z autoimmunoagresji.

Nie piszą tego w książce, ale kwas alfa liponowy otwiera także barierę krew-mózg, i przy połączeniu tego z Ashkarem, można wiele zdziałać.
 
     
Witold Jarmolowicz 
Site Admin

Pomógł: 46 razy
Dołączył: 06 Sie 2007
Posty: 8787
Wysłany: Czw Kwi 25, 2013 10:35   

Cytat:
stwardnienie rozsiane Jak przygotować dawkę 2 mg (od takiej zaczynamy) Adependu (lek tylko na receptę 237 zł 28 tabl. po 50mg). Wg przepisu znalezionego w internecie: Bierzemy cztery tabletki (razem 200 mg), wrzucamy do moździerza, rozcieramy. Wrzucamy 19800 mg węglanu wapnia (19,8 g). Rozcieramy z tabletkami i mieszamy przez dwadzieścia minut. W efekcie mamy 20 g leku. W każdym gramie znajduje się teraz 10 mg naltrexon. Zaczynamy kurację od dawki 2 mg naltreksonu, czyli 0,2 g mieszanki. Bierzemy codziennie przed snem. Po około 2 tygodniach można zwiększyć dawkę do 0,45 g (czyli 4,5 mg). Pozytywne skutki kuracji powinny pojawić się od razu. Jeśli przez tydzień nie ma żadnych, sugerowałbym odstawienie leku, albo zmniejszenie dawki.
Adepend-naltrexon-cena Wystarcza na 311 dni, po 80 gr na dzień
JW
 
     
Witold Jarmolowicz 
Site Admin

Pomógł: 46 razy
Dołączył: 06 Sie 2007
Posty: 8787
Wysłany: Czw Kwi 25, 2013 11:38   

naltrexone
Naltrekson w niskiej dawce stosuje się w następujących chorobach:
Autoimmunologiczny zespól niedoczynności wielogruczołowej
typu I (zespół'Whitakera)
Choroba Alzheimera
Choroba Behceta (zapalenie naczyń układowe)
Choroba Leśniowskiego-Crohna
Choroba Parkinsona
Choroba trzewna (celiakia)
Depresja
Encefalopatia mialgiczna
Fibromialgia
Gruczolistość (endometrioza)
Łuszczyca
Niektóre postacie raka
Niepłodność
Nieswoiste zapalenie jelit zgodne z mysim modelem tei choroby
Nosicielstwo wirusa HIV /zespół nabytego niedoboru odporności (AIDS)
Pemfigoid (autoimmunologiczne choroby pęcherzowe)
Przewlekła obturacyjna choroba płuc
Reumatoidalne zapalenie stawów
Sarkoidoza
Spektrum zaburzeń autystycznych
Stwardnienie pierwotne boczne
Stwardnienie rozsiane
Stwardnienie zanikowe boczne
Toczeń rumieniowaty układowy
Twardzina skóry
Zaburzenia obsesyjno-kompulsywne
Zaburzenie afektywne dwubiegunowe
Zapalenie okrężnicy wrzodziejące
Zapalenie rdzenia poprzeczne
Zespół bólu wielomięśniowego
Zespół chronicznego zmęczenia
Zespół CREST
Zespół nadwrażliwego jelita
Zespół napięcia przedmiesiączkowego
Zespół jajników policystycznych
Zespół sztywności uogólnionej
Zesztywniające zapalenie stawów kręgosłupa
Ziarniniak zgorzelinowy twarzy (ziarniniak Wegenera)
JW
Ostatnio zmieniony przez Witold Jarmolowicz Czw Kwi 25, 2013 11:50, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Witold Jarmolowicz 
Site Admin

Pomógł: 46 razy
Dołączył: 06 Sie 2007
Posty: 8787
Wysłany: Czw Kwi 25, 2013 11:47   

Zarówno doktor Bernard Bihari, jak i inni lekarze oraz badacze
mówią o korzystnym działaniu naltrexonuw wielu innych znanych chorobach.
NOWOTWORY ZŁOŚLIWE
' Gardła
. Gruczołu krokowego (nieleczonego)
. Jajnika
. Jelita grubego i odbytnicy
. Macicy
. Pęcherza moczowego
. Pluca (niedrobnokomórkowego)
. Sutka
. Trzustki
. 'Wątroby
. Białaczka limfocytarna (przewlekła)
. Chłoniak nieziarniczy i ziarnica złośliwa
. Czerniak złośliwy
. Glejak
. Gruczolakorak nerki
. Nerwiak niedojrzały
' Rakowiak
' Szpiczak mnogi

CHOROBY AUTOIMMUNOLOGICZNE
' Zapa|enie skórno_mięśniowe
' Zapalenie tarczycy Hashimoto
. Miastenia rzekomoporaźna
' Zespół Sjogrena

INNE CHOROBY
' Przeziębienia
. Rozedma płuc

JW
 
     
vvv
^^^


Pomógł: 12 razy
Wiek: 52
Dołączył: 04 Sty 2013
Posty: 3494
Wysłany: Czw Kwi 25, 2013 16:58   

 
     
Witold Jarmolowicz 
Site Admin

Pomógł: 46 razy
Dołączył: 06 Sie 2007
Posty: 8787
Wysłany: Czw Kwi 25, 2013 18:24   

Cytat:
Piotr Dziemidok1, Anna Tochman-Gawda1, Piotr Paprzycki2 PRACA ORYGINALNA
1Oddział Diabetologii Instytutu Medycyny Wsi w Lublinie, 2Pracownia Badań Czynnościowych Instytutu Medycyny Wsi w Lublinie
Wpływ 4-tygodniowego podawania kwasu a-liponowego na objawy subiektywne i poziom progu czucia wibracji u pacjentów z obwodową polineuropatią cukrzycową
The influence of four week treatment with α-lipoic acid on neuropathic symptoms and vibration perception threshold in patients with diabetic peripheral neuropathy
JW
 
     
brajan30

Pomógł: 2 razy
Dołączył: 13 Lis 2005
Posty: 1020
Wysłany: Czw Kwi 25, 2013 19:17   

Tutaj jest fragment tej książki o terapii kwasem alfa-liponowym: http://stopsyjonizmowi.fi...altreksonem.pdf
a tutaj wywiad z Cutlerem też o kwasie alfa liponowym: http://pdm.org.pl/index.p...id=47&Itemid=58
Poza tym ten kwas alfa liponowy można wprowadzić przy chorobie nowotworowej i chorobie wątroby, najlepsze efekty są gdy równocześnie oczyszczamy układ limfatyczny, oszczędzając tym samym wątrobę jak i nerki.
 
     
vvv
^^^


Pomógł: 12 razy
Wiek: 52
Dołączył: 04 Sty 2013
Posty: 3494
Wysłany: Pią Kwi 26, 2013 00:03   

Witold Jarmolowicz napisał/a:
Cytat:
Wpływ 4-tygodniowego podawania kwasu a-liponowego
Ponoć ten oto kwas czyni rtęć mobilną przez 4 godziny, więc warto poświęcić czas i dostudiować, że może nie 600mg raz dziennie, a 50mg co 4 godziny dzień i noc, bo może się okazać, że wypłukaliśmy z sadła rtęć, która potem osadziła się w mózgu i kaplica.
To straszne, że jak się coś robi to trzeba wiedzieć co się robi.
:faint:
 
     
brajan30

Pomógł: 2 razy
Dołączył: 13 Lis 2005
Posty: 1020
Wysłany: Pią Kwi 26, 2013 08:08   

Dlatego przy takim schemacie trzeba równocześnie zadziałać na wątrobę, nerki i limfę, czyli kompleksowo, gdyż rtęć musi zostać wydalona z organizmu. Też się nad tym zastanawiałem co piszesz, ale doktor który leczył kwasem alfa liponowym ciężkie przypadki raka i wątroby, absolutnie nie brał pod uwagę tego że równocześnie poprzez kwas alfa liponowy jest otwierana bariera krew-mózg, i nikomu nic złego się nie stało, z tego co on pisze.
Dodać jeszcze trzeba że jak ktoś się odchudza bez głowy i spala sadło w którym najczęśćiej organizm lokuje ciężkie metale, to owe metale dostają się do krwiobiegu i mogą atakować organizm, powodując ciężkie choroby. Dlatego odchudzać trzeba się z głową.
Ostatnio zmieniony przez brajan30 Pią Kwi 26, 2013 08:12, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Witold Jarmolowicz 
Site Admin

Pomógł: 46 razy
Dołączył: 06 Sie 2007
Posty: 8787
Wysłany: Pią Kwi 26, 2013 16:35   

vvv napisał/a:
bo może się okazać, że wypłukaliśmy z sadła rtęć, która potem osadziła się w mózgu i kaplica. To straszne, że jak się coś robi to trzeba wiedzieć co się robi. :faint:
Na mój gust każde odchudzanie uwalnia toksyny z tkanki tłuszczowej, mniej lub bardziej.
JW
 
     
Witold Jarmolowicz 
Site Admin

Pomógł: 46 razy
Dołączył: 06 Sie 2007
Posty: 8787
Wysłany: Czw Maj 02, 2013 10:40   

Ciekawe, że naltrexon trzeba stosować w ilości 1/10 zalecanej medycznie dawki. Dawno temu prof. Aleksandrowicz odkrył, że iperyt - cytostatyk, ma korzystne antyrakowe działanie właśnie również w małych dawkach, 10-krotnie mniejszych. Do dziś ten specyfik produkowany jest pod nazwą Nitrogranulogen. Niestety, iperyt trzeba podawać w kroplówkach, w szpitalach. Naltrexon można nabyć w niektórych aptekach w postaci tabletek, pod nazwą Adepend. Jedynym utrudnieniem jest konieczność uzyskania recepty i "rozcieńczenia" tabletki z 50mg do 5. Naltrexon jest zaakceptowany jako zmniejszający łaknienie alkoholu. Płatny tylko 100% więc pijaczek, który na dwa opakowania miesięcznie musiałby wydać 500zł raczej nie ma szans na tę terapię.
W przypadku raka czy SM warto przynajmniej spróbować, tym bardziej, że 1 opakowanie 250 zł. wystarcza prawie na rok. Trzeba tylko przyznać się do alkoholizmu, co nie powinno w tym kraju stanowić jakiegoś problemu. Nie jesteśmy na szczęście w Skandynawii.
JW
 
     
Witold Jarmolowicz 
Site Admin

Pomógł: 46 razy
Dołączył: 06 Sie 2007
Posty: 8787
Wysłany: Wto Maj 14, 2013 17:53   

Warto tam zajrzeć:
http://www.honestmedicine.com/hyperlinks.html
JW
 
     
Witold Jarmolowicz 
Site Admin

Pomógł: 46 razy
Dołączył: 06 Sie 2007
Posty: 8787
Wysłany: Wto Maj 14, 2013 18:10   

Cytat:
Eligible subjects with histologically and endoscopically confirmed active Crohn's disease activity index (CDAI) score of 220-450 were enrolled in a study using 4.5 mg naltrexone/day. Infliximab was not allowed for a minimum of 8 wk prior to study initiation. Other therapy for Crohn's disease that was at a stable dose for 4 wk prior to enrollment was continued at the same doses. Patients completed the inflammatory bowel disease questionnaire (IBDQ) and the short-form (SF-36) quality of life surveys and CDAI scores were assessed pretreatment, every 4 wk on therapy and 4 wk after completion of the study drug. Drug was administered by mouth each evening for a 12-wk period.
RESULTS:
Seventeen patients with a mean CDAI score of 356 +/- 27 were enrolled. CDAI scores decreased significantly (P= 0.01) with LDN, and remained lower than baseline 4 wk after completing therapy. Eighty-nine percent of patients exhibited a response to therapy and 67% achieved a remission (P < 0.001). Improvement was recorded in both quality of life surveys with LDN compared with baseline. No laboratory abnormalities were noted. The most common side effect was sleep disturbances, occurring in seven patients.
CONCLUSIONS:
LDN therapy appears effective and safe in subjects with active Crohn's disease. Further studies are needed to explore the use of this compound.
PMID: 17222320 [PubMed - indexed for MEDLINE]

P= 0.01 oznacza prawdopodobieństwo 1%, że osiągnięto dobry wynik przypadkiem,
czyli istotność statystyczna jest wysoka.
JW
 
     
Witold Jarmolowicz 
Site Admin

Pomógł: 46 razy
Dołączył: 06 Sie 2007
Posty: 8787
Wysłany: Wto Maj 14, 2013 18:30   

Cytat:
Integr Cancer Ther. 2009 Dec;8(4):416-22. doi: 10.1177/1534735409352082.
Revisiting the ALA/N (alpha-lipoic acid/low-dose naltrexone) protocol for people with metastatic and nonmetastatic pancreatic cancer: a report of 3 new cases.
Berkson BM, Rubin DM, Berkson AJ.
Source
The Integrative Medical Center of New Mexico, Las Cruces, NM, USA.
Erratum in
Integr Cancer Ther. 2010 Jun;9(2):247.
Abstract
The authors, in a previous article, described the long-term survival of a man with pancreatic cancer and metastases to the liver, treated with intravenous alpha-lipoic acid and oral low-dose naltrexone (ALA/N) without any adverse effects. He is alive and well 78 months after initial presentation. Three additional pancreatic cancer case studies are presented in this article. At the time of this writing, the first patient, GB, is alive and well 39 months after presenting with adenocarcinoma of the pancreas with metastases to the liver. The second patient, JK, who presented to the clinic with the same diagnosis was treated with the ALA/N protocol and after 5 months of therapy, PET scan demonstrated no evidence of disease. The third patient, RC, in addition to his pancreatic cancer with liver and retroperitoneal metastases, has a history of B-cell lymphoma and prostate adenocarcinoma. After 4 months of the ALA/N protocol his PET scan demonstrated no signs of cancer. In this article, the authors discuss the poly activity of ALA: as an agent that reduces oxidative stress, its ability to stabilize NF(k)B, its ability to stimulate pro-oxidant apoptosic activity, and its discriminative ability to discourage the proliferation of malignant cells. In addition, the ability of lowdose naltrexone to modulate an endogenous immune response is discussed. This is the second article published on the ALA/N protocol and the authors believe the protocol warrants clinical trial.
PMID: 20042414 [PubMed - indexed for MEDLINE]
 
     
Witold Jarmolowicz 
Site Admin

Pomógł: 46 razy
Dołączył: 06 Sie 2007
Posty: 8787
Wysłany: Sob Cze 08, 2013 12:11   

Rak trzustki to tak źle rokująca choroba, że wszelkie ostrzeżenia przed niesprawdzonymi naukowo terapiami są żałosne. W tej chorobie już nic nie może bardziej zaszkodzić niż sama choroba albo standardowe leczenie. Dlatego chcemy zasygnalizować przynajmniej cień szansy. Terapia Naltrexonem jest szczegółowo opisana w książce Nieznana medycyna. Tutaj przedstawimy, jak w praktyce zastosować tę terapię. W Polsce nie ma tabletek 4,5 mg. Należy uzyskać od swojego lekarza receptę na lek Adepend (Naltroxen 28 tabletek po 50mg) i
zamówić w tej aptece, która oferuje najniższą cenę. Cena waha się od 230 do 310 zł. Ta ilość wystarcza na 311 dni. Trzeba dokupić jakiś dowolny suplement w proszku, najprościej odkwaszający, rozkruszyć tabletki i wymieszać w odpowiedniej proporcji z proszkiem.
Najtrudniejszą rzeczą jest zdobycie malutkiej kilkumilimetrowej łyżeczki , którą będzie można odmierzyć 150-500 mg mieszaniny proszku i naltrexonu. Można używać zwykłej łyżeczki do herbaty, ale jest ona duża i niepotrzebnie będziemy zażywać duże ilości proszku/wypełniacza. A nie zawsze chcemy się suplementować wapniem i odkwaszać.
Dawniej były takie miareczki, teraz ani w aptekach, ani w zabawkach czegoś takiego nie ma. Skąd wziąć taką miareczkę o pojemności mniej więcej pestki wiśni? Oto jest prawdziwe wyzwanie.
JW
 
     
vvv
^^^


Pomógł: 12 razy
Wiek: 52
Dołączył: 04 Sty 2013
Posty: 3494
Wysłany: Sob Cze 08, 2013 14:20   

Witold Jarmolowicz napisał/a:
Oto jest prawdziwe wyzwanie.

(1)
Allegro
WAGA JUBILERSKA MH-200
Zakres ważenia do 200 gram.
Dokładność ważenia do 0,01 grama.
Funkcja tarowania (np. możliwość odjęcia ciężaru opakowania przy ważeniu).
Cena Kup Teraz 18,99 zł
Koszty dostawy: List polecony priorytetowy 8,50 zł


(2)
Jako ciekawostkę przedstawiam wagę analityczną dla kombinatorów:

Ostatnio zmieniony przez vvv Sob Cze 08, 2013 14:23, w całości zmieniany 3 razy  
 
     
Witold Jarmolowicz 
Site Admin

Pomógł: 46 razy
Dołączył: 06 Sie 2007
Posty: 8787
Wysłany: Nie Cze 09, 2013 09:49   

Witold Jarmolowicz napisał/a:
Skąd wziąć taką miareczkę o pojemności mniej więcej pestki wiśni? Oto jest prawdziwe wyzwanie.
JW
Jedyne miejsce, gdzie można coś takiego zdobyć, to stoisko meblowe w markecie z produktami firmy Hettich. Tam jest plastikowy zatrzask kod 4008057003810. Można z niego odciąć cztery minikubeczki o pojemności 143 mg proszku średnio każdy. Kubeczek ma centymetrową rączkę, którą najłatwiej przedłużyć z pomocą elektrotechnicznej koszulki termokurczliwej i plastikowego patyczka.
Potrzebna jest jeszcze waga jak wyżej oraz porcelanowy moździerz z tłuczkiem i pojemniczek na produkt finalny, z zakrętką o dużej średnicy, żeby się łatwo nabierało proszek na łyżeczkę.
Dla tej łyżeczki należy "rozcieńczyć" trzy tabletki Adepend (50mg+masa tabl.)x3 w czterech gramach proszku. W tym wypadku zastosowano proszek Auera, ale może być inny. Wówczas pełna łyżeczka zawiera 4,5 mg Naltrexonu. Przygotowana porcja wystarcza na 33 dni. Można też przygotować więcej mieszaniny, w proporcji na każde trzy tabletki 4g proszku. Moim zdaniem nie jest to wskazane, ponieważ dokładne rozdrobnienie przyspiesza utlenianie i degradację leku.
Dla każdej innej łyżeczki o innej pojemności z innym proszkiem należy sobie wyliczyć ile proszku dodać, żeby w łyżeczce mieściło się 4,5 mg substancji czynnej.
Proszku i tabletek nie należy rozcierać, ale tylko kruszyć, ponieważ substancje pomocnicze typu żelatyna wcierają się w ścianki moździerza razem z substancją czynną. Po dokładnym rozdrobnieniu należy proszek mieszać przez kilkanaście minut ruchami nieregularnymi (teoria chaosu).
Zażywać jedną miarkę (4,5 mg substancji czynnej) przed snem, rozpuszczoną w 1/4 szklanki wody (tak jest najwygodniej).
JW
 
     
vvv
^^^


Pomógł: 12 razy
Wiek: 52
Dołączył: 04 Sty 2013
Posty: 3494
Wysłany: Nie Cze 09, 2013 12:02   

(1)
http://img819.imageshack.us/img819/4779/hsrs7.png

(2)
Witold Jarmolowicz napisał/a:
Tam jest plastikowy zatrzask kod 4008057003810. Można z niego odciąć cztery minikubeczki o pojemności 143 mg proszku średnio każdy. Kubeczek ma centymetrową rączkę, którą najłatwiej przedłużyć z pomocą elektrotechnicznej koszulki termokurczliwej i plastikowego patyczka.


8)
 
     
brajan30

Pomógł: 2 razy
Dołączył: 13 Lis 2005
Posty: 1020
Wysłany: Nie Cze 09, 2013 14:40   

W książce jest opisana terapia przy raku trzustki naltreksonem, ale był on podawany równocześnie z kwasem alfa-liponowym dożylnie, ale dawki tego kwasu nie mogę się doszukać, poza tym tam był on podawany dożylnie, z tym u niektórych może być problem łatwiej podać doustnie, ale też jest problem bo nie wiadomo jaka dawka.
 
     
Witold Jarmolowicz 
Site Admin

Pomógł: 46 razy
Dołączył: 06 Sie 2007
Posty: 8787
Wysłany: Nie Cze 09, 2013 16:12   

Lek Thiogamma 600 to kwas alfaliponowy 600 mg w ampułce. W takiej ilości był stosowany w badaniach w Lublinie przez kilka dni, potem dawka podtrzymująca w tabletkach też wynosiła 600mg.
Cytat:
Działanie insuliny i doustnych leków przeciwcukrzycowych obniżające stężenie glukozy we krwi może zostać nasilone. Z tego powodu wskazana jest ścisła kontrola glikemii, szczególnie w początkowej fazie leczenia kwasem tioktynowym.W celu uniknięcia objawów hipoglikemii, w niektórych przypadkach może okazać się konieczne zmniejszenie dawki insuliny lub doustnego leku przeciwcukrzycowego.
Zdaje się, że z tego powodu kwas ALA sprzyja odkładaniu tkanki tłuszczowej.
JW
 
     
vvv
^^^


Pomógł: 12 razy
Wiek: 52
Dołączył: 04 Sty 2013
Posty: 3494
Wysłany: Nie Cze 09, 2013 16:27   

W uproszczeniu ALA powoduje, że metale z tkanek krążą we krwi z którą trafiają do nerek, nerki mogą nie przetrwać uderzenia, można monitorować poziomy metali (zwłaszcza rtęci) we krwi i moczu rozpoczynając od dawki typu 25mg inaczej może być kaplica jak po zmianie w samochodzie kiepskiego oleju na superowy, złogi nagle ruszyły i zapchały filtr i padło smarowanie i silnik się zatarł, czasami nie ma czasu by się patyczkować, ale raczysko to raczej cofamy b17, a ALA jest od przemieszczania metali w tym przede wszystkim rtęci z tkanki nerwowej, ale na żelazo i wapń też wpływa, więc albo powoli i monitorować i obserwować, albo do wyroczni, czytałem, że ktoś brał ALA 250mg/dobę i struty po kilku dniach strasznie się czuł, zmniejszył dawkę do 50mg/dobę i z dnia na dzień czuł się coraz lepiej.
 
     
Witold Jarmolowicz 
Site Admin

Pomógł: 46 razy
Dołączył: 06 Sie 2007
Posty: 8787
Wysłany: Nie Cze 09, 2013 16:41   

A nie jest tak, że związki siarkowe wiążą rtęć do nietoksycznych substancji? Co prawda siarczek rtęci jest nierozpuszczalny w wodzie, ale może tam powstaje coś innego.
JW
 
     
Witold Jarmolowicz 
Site Admin

Pomógł: 46 razy
Dołączył: 06 Sie 2007
Posty: 8787
Wysłany: Nie Cze 09, 2013 16:51   

http://www.lowdosenaltrexone.org/

http://www.blogtalkradio.com/mary-boyle-bradley
JW
 
     
vvv
^^^


Pomógł: 12 razy
Wiek: 52
Dołączył: 04 Sty 2013
Posty: 3494
Wysłany: Nie Cze 09, 2013 17:01   

Witold Jarmolowicz napisał/a:
A nie jest tak, że związki siarkowe wiążą rtęć do nietoksycznych substancji?


Pytanie gdzie to wiązanie się potem rozwiązuje. Tu znalazłem kilka doświadczeń:

link napisał/a:
Dose frequency:

* DMSA: every 4 hours,including at night
* ALA: every 3 hours, including at night. (You can stretch it to every 4 hours at night if it helps you get a little more sleep, but go back to every 3 hours during the day.)

Dosage:

* DMSA (alone or in combination with ALA): 1/8 to 1/2 mg of DMSA per pound of body weight, per dose
* ALA (alone or in combination with DMSA): 1/8 to 1/2 mg of ALA per pound of body weight, per dose

Length of cycles:

* at least a few days on. Three days on or more is recommended. 2.6 days on is acceptable. (3 entire daytimes and the 2 nights in between = 2.6 days.) (Also, Friday after school until Monday morning = 2.6 days.) Less is getting "iffy".
* at least as many days off as you had on
* There is not an obvious one-size-fits-all answer. The following are all reasonable options: 3 days on, 4 days off. OR 3 days on 11 days off . Many other options are also reasonable.
* Two weeks on at most.

How long to wait after amalgam replacement before chelating:

* for DMSA: at least 4 days
* for ALA: at least 3 months. ALA has specific risks because it crosses the blood-brain-barrier. It is riskier if used soon after mercury exposure (such as soon after amalgam replacement). This should be considered in deciding when to use ALA.
Ostatnio zmieniony przez vvv Nie Cze 09, 2013 17:03, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
brajan30

Pomógł: 2 razy
Dołączył: 13 Lis 2005
Posty: 1020
Wysłany: Pon Cze 10, 2013 20:25   

vvv napisał/a:
W uproszczeniu ALA powoduje, że metale z tkanek krążą we krwi z którą trafiają do nerek, nerki mogą nie przetrwać uderzenia, można monitorować poziomy metali (zwłaszcza rtęci) we krwi i moczu rozpoczynając od dawki typu 25mg inaczej może być kaplica jak po zmianie w samochodzie kiepskiego oleju na superowy, złogi nagle ruszyły i zapchały filtr i padło smarowanie i silnik się zatarł, czasami nie ma czasu by się patyczkować, ale raczysko to raczej cofamy b17, a ALA jest od przemieszczania metali w tym przede wszystkim rtęci z tkanki nerwowej, ale na żelazo i wapń też wpływa, więc albo powoli i monitorować i obserwować, albo do wyroczni, czytałem, że ktoś brał ALA 250mg/dobę i struty po kilku dniach strasznie się czuł, zmniejszył dawkę do 50mg/dobę i z dnia na dzień czuł się coraz lepiej.

Dlatego warto pomyśleć przy takiej terapii o wątrobie, nerkach, można wprowadzić NIA.
 
     
vvv
^^^


Pomógł: 12 razy
Wiek: 52
Dołączył: 04 Sty 2013
Posty: 3494
Wysłany: Czw Cze 20, 2013 13:44   

Tutaj chyba ważny rysunek, łatwo pomylić ALA z ALA.
http://img19.imageshack.u...5/alavisala.png
:oops:
Ostatnio zmieniony przez vvv Czw Cze 20, 2013 13:44, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
brajan30

Pomógł: 2 razy
Dołączył: 13 Lis 2005
Posty: 1020
Wysłany: Pon Cze 24, 2013 20:36   

martamon napisał/a:
http://kwasalfaliponowy.pl/ fajna strona o kwasie alfa liponowym

Przede wszystkim fajna reklama, podobnie w tym poście http://www.dobradieta.pl/...p=227474#227474
 
     
brajan30

Pomógł: 2 razy
Dołączył: 13 Lis 2005
Posty: 1020
Wysłany: Wto Sie 06, 2013 08:32   

O Nlatrexonie i kwasie alfa-liponowym w leczeniu raka opisuje również doktor Jan Pokrywka: http://www.lekarstwonarak...%20artykuly.htm
 
     
Witold Jarmolowicz 
Site Admin

Pomógł: 46 razy
Dołączył: 06 Sie 2007
Posty: 8787
Wysłany: Śro Sie 07, 2013 08:13   

http://www.lekarstwonarak...%20artykuly.htm
Cytat:
O przełomowym odkryciu zza Atlantyku informuje najnowszy numer pisma "Cancer Cell". Wszystko zaczęło się w latach 30. XX w. Niemiecki lekarz i fizjolog Otto Warburg postawił tezę, że komórki rakowe to efekt zaburzeń metabolizmu zdrowych komórek. Odkrył on, że - w odróżnieniu od zdrowych - komórki nowotworu nie oddychają tlenem, ale czerpią energię z rozkładu glukozy.

To mało wydajny sposób oddychania, z którego korzystają m.in. bakterie beztlenowe (stąd też ich nazwa) oraz… komórki mięśniowe sportowców próbujących resztkami sił dobiec do mety. Warburg twierdził, że zmiana sposobu oddychania z tlenowego na beztlenowe jest przyczyną nowotworzenia tkanek. Niestety, większość ówczesnych badaczy była innego zdania i o odkryciach niemieckiego lekarza zapomniano.

Kilkadziesiąt lat później dr Evagelos Michelakis z University of Alberta przypomniał naukowcom o teorii Warburga. Badacz chciał sprawdzić, co stanie się z komórką raka, gdy znów zacznie oddychać ona tlenem. Michelakis postanowił nakłonić ją do tego z pomocą kwasu dichlorooctowego (DCA).

"To prosty, bezwonny związek chemiczny, od lat używany w leczeniu chorób związanych z niewydolnością mitochondriów" - wyjaśnia dr Michelakis. Działanie kwasu polega na pobudzaniu mitochondriów do intensywniejszej pracy i wzmożonego spalania tlenu. Do tej pory nikt jednak nie próbował wskrzesić tych procesów w komórkach raka, gdyż uważano, że ich mitochondria są zniszczone i niezdolne do pracy.

Kanadyjski uczony przetestował działanie DCA na trzymanych w laboratoriach hodowlach komórek nowotworu. "Były to komórki raka piersi, płuc oraz mózgu" - wymienia autor eksperymentu.

Postanowił także sprawdzić działanie preparatu in-vivo na żywych szczurach cierpiących na ludzkie nowotwory. DCA podawano im wraz z codzienną porcją wody.

Wyniki tego prostego doświadczenia okazały się rewelacyjne. Kwas DCA zadziałał na mitochondria komórek rakowych. "Okazało się, że wcale nie są zniszczone, a jedynie uśpione czy wyłączone" - wyjaśnia dr Michelakis. Gdy komórki raka znów zaczęły oddychać tlenem, wróciła im jeszcze jedna ważna umiejętność zdrowych komórek - apoptoza.

"To zdolność uszkodzonej i niepoprawnie działającej komórki do samounicestwienia. Jej brak uniemożliwia organizmowi definitywne rozprawianie się z nowotworem" - tłumaczy badacz.

Zarówno w hodowlach komórkowych, jak i organizmach gryzoni doszło do powstrzymania rozwoju choroby oraz szybkiego zmniejszania się i obumierania istniejących guzów. DCA było skuteczne bez względu na odmianę nowotworu i w żaden sposób nie naruszało zdrowych tkanek.

JW
 
     
Witold Jarmolowicz 
Site Admin

Pomógł: 46 razy
Dołączył: 06 Sie 2007
Posty: 8787
Wysłany: Śro Sie 07, 2013 11:23   

Niestety, po raz kolejny lek będący cieniem nadziei dla chorych na raka skończy w koszu. Dichlorooctan, podobnie jak Nalterxon jest za tani:
http://www.pharma-dca.com...al_Quality.html
Kilkadziesiąt euro za buteleczkę to znacznie mniej, niż 1000 euro za jeden zastrzyk przeciwbólowy w chemioterapii.
Będzie nawet gorzej, bo Naltrexon jest już zatwierdzony przynajmniej do leczenia nałogów, kwas alfa-liponowy leczy stopę cukrzycową, a dichlorooctan to zwykły monomer chemiczny.
Z badań naukowych wyniknie, że jest nieskuteczny i zniknie na dnie szuflady. Nawet, gdyby jakaś firma go opatentowała, to właśnie po to, żeby nie produkować.
JW
 
     
dario_ronin
[Usunięty]

Wysłany: Czw Wrz 26, 2013 19:18   

Zamówiłem dziś Adepend 50mg x 28 tabl. w aptece bez recepty 320 zł
Farmaceutka zrobi dla mnie dawki po 2 mg leku w 'opłatkach'
Poprosiłem i już :D
Od jutra zaczynam 'leczyć' ...


Dar
 
     
Piotrx 

Pomógł: 8 razy
Dołączył: 14 Lut 2010
Posty: 1453
Wysłany: Pią Wrz 27, 2013 07:26   

dario_ronin napisał/a:
Zamówiłem dziś Adepend 50mg x 28 tabl. w aptece bez recepty 320 zł
Farmaceutka zrobi dla mnie dawki po 2 mg leku w 'opłatkach'
Poprosiłem i już :D
Od jutra zaczynam 'leczyć' ...


Dar


Masz nowotwór?
 
     
dario_ronin
[Usunięty]

Wysłany: Pią Wrz 27, 2013 08:03   

Piotrx napisał/a:
dario_ronin napisał/a:
Zamówiłem dziś Adepend 50mg x 28 tabl. w aptece bez recepty 320 zł
Farmaceutka zrobi dla mnie dawki po 2 mg leku w 'opłatkach'
Poprosiłem i już :D
Od jutra zaczynam 'leczyć' ...


Dar


Masz nowotwór?
nic o tym nie wiem
Mama tak
ale będziemy walczyć
:)
 
     
Piotrx 

Pomógł: 8 razy
Dołączył: 14 Lut 2010
Posty: 1453
Wysłany: Pią Wrz 27, 2013 17:20   

dario_ronin napisał/a:
Piotrx napisał/a:
dario_ronin napisał/a:
Zamówiłem dziś Adepend 50mg x 28 tabl. w aptece bez recepty 320 zł
Farmaceutka zrobi dla mnie dawki po 2 mg leku w 'opłatkach'
Poprosiłem i już :D
Od jutra zaczynam 'leczyć' ...


Dar


Masz nowotwór?
nic o tym nie wiem
Mama tak
ale będziemy walczyć
:)


Czyli te leki dla Twojej mamy.
 
     
dario_ronin
[Usunięty]

Wysłany: Pią Wrz 27, 2013 17:59   

Piotrx napisał/a:
dario_ronin napisał/a:
Piotrx napisał/a:
dario_ronin napisał/a:
Zamówiłem dziś Adepend 50mg x 28 tabl. w aptece bez recepty 320 zł
Farmaceutka zrobi dla mnie dawki po 2 mg leku w 'opłatkach'
Poprosiłem i już :D
Od jutra zaczynam 'leczyć' ...


Dar


Masz nowotwór?
nic o tym nie wiem
Mama tak
ale będziemy walczyć
:)


Czyli te leki dla Twojej mamy.
Tak
 
     
dario_ronin
[Usunięty]

Wysłany: Nie Wrz 29, 2013 10:05   

Gdyby ktoś szukał tego http://www.roik.pl/chinsk...aka/#more-40377
namierzyłem tu http://www.maxnature.com/daguilohuiwa.html
nie znam zawartości indyrubiny
jeszcze :)

D
 
     
sylwiazłodzi 
AutismLowCarbDiet

Pomogła: 13 razy
Wiek: 46
Dołączyła: 20 Mar 2007
Posty: 1774
Wysłany: Pon Wrz 30, 2013 21:53   

no jakoś jak zaczęłam czytać słowo blokuje mi zapaliło czerwoną lampkę

wolałabym rozwiązanie ,że zmniejsza ilość komórek glejaka

po dośiwadczeniach z mojego Bartka naczyniakiem w stopie ostatecznie nie rozrastanie się, i nie powiększanie naczyniaka ale nie jego blokowanie- dla mnie to nie to samo:
leczeniem dla mnie jest brak wzrostu, brak reakcji ale nie blokowanie

może się czepiam słów i powinni lepiej pisać po polsku ale dla mnie znaczenie słów blokada a brak wzrostu zatrzymanie to różne bo bolkowanie jest na siłę często czyli że potem się pojawia w innym mijescu a zatrzymanie, że jak u mojego syna: w stopie naczyniak nie rozrasta się, wg badań gdy był pod kontrolą w środku rozlało się wszystko, na zewnątrz istnieje ślad w postaci sinych podskórnych widocznych plam a siniak podejrzewany o to,żejest naczyniakiem na plecach jest ale nie zwiększa się i nic się z nim nie dzieje.
_________________
Powołałam "Fundację Rodzin i Terapeutów Autyzm bez granic"
*w 2012 zostałam dietetykiem*
moja www / my website
Autyzm dieta niskowęglwodanowa - Autism Low Carb Diet

 
     
dario_ronin
[Usunięty]

Wysłany: Wto Paź 01, 2013 06:34   

sylwiazłodzi napisał/a:
no jakoś jak zaczęłam czytać słowo blokuje mi zapaliło czerwoną lampkę

wolałabym rozwiązanie ,że zmniejsza ilość komórek glejaka
dlatego u mamy zastosowałem Naltrexon + ALA , ale szukam innych możliwości
oczywiście dietę LC też wprowadzamy stopniowo

Darek
 
     
sylwiazłodzi 
AutismLowCarbDiet

Pomogła: 13 razy
Wiek: 46
Dołączyła: 20 Mar 2007
Posty: 1774
Wysłany: Wto Paź 01, 2013 07:29   

Napisz na priv o mamie.
_________________
Powołałam "Fundację Rodzin i Terapeutów Autyzm bez granic"
*w 2012 zostałam dietetykiem*
moja www / my website
Autyzm dieta niskowęglwodanowa - Autism Low Carb Diet

 
     
maniek669

Pomógł: 2 razy
Dołączył: 11 Lut 2012
Posty: 459
Wysłany: Śro Paź 02, 2013 10:53   

dario_ronin napisał/a:
sylwiazłodzi napisał/a:
no jakoś jak zaczęłam czytać słowo blokuje mi zapaliło czerwoną lampkę

wolałabym rozwiązanie ,że zmniejsza ilość komórek glejaka
dlatego u mamy zastosowałem Naltrexon + ALA , ale szukam innych możliwości
oczywiście dietę LC też wprowadzamy stopniowo

Darek


Dario, bez obrazy, ale Ty szukasz takich przyziemnych bzdur? :razz: Nie zawracaj gitary, macie swojego "Boga" to go proście, przecież on wam wszystko spełni! Modlitwa i wiara załatwi wszystko!

"Gdy będziecie mnie wzywać i zanosić do mnie modły, wysłucham was. A gdy mnie będziecie szukać, znajdziecie mnie. Gdy mnie będziecie szukać całym swoim sercem"
(Jer. 29,12-13)


"Dlatego powiadam wam: Wszystko, o cokolwiek byście się modlili i prosili, tylko wierzcie, że otrzymacie, a spełni się wam."
(Mar. 11,24)


Modlitwa może uczynić cuda
"Wyznawajcie tedy grzechy jedni drugim i módlcie się jedni za drugich, abyście byli uzdrowieni. Wiele może usilna modlitwa sprawiedliwego."
(Jak. 5,16)

itd.itp.
sory za taki post w tej sytyuacji, ale bądź konsekwentny, a nie przez tyle lat opowiadasz ludziom banialuki, w które sam nie jesteś w stanie uwierzyć!

PS. Wyrazy współczucia, mam nadzieję, że nie będziesz się modlił o zdrowie mamy, tylko zastosujesz wiedzę (DO) i mama wyzdrowieje... powodzenia
Ostatnio zmieniony przez maniek669 Śro Paź 02, 2013 10:58, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
dario_ronin
[Usunięty]

Wysłany: Śro Paź 02, 2013 12:25   

maniek669 napisał/a:
dario_ronin napisał/a:
sylwiazłodzi napisał/a:
no jakoś jak zaczęłam czytać słowo blokuje mi zapaliło czerwoną lampkę

wolałabym rozwiązanie ,że zmniejsza ilość komórek glejaka
dlatego u mamy zastosowałem Naltrexon + ALA , ale szukam innych możliwości
oczywiście dietę LC też wprowadzamy stopniowo

Darek


Dario, bez obrazy, ale Ty szukasz takich przyziemnych bzdur? :razz: Nie zawracaj gitary, macie swojego "Boga" to go proście, przecież on wam wszystko spełni! Modlitwa i wiara załatwi wszystko!

"Gdy będziecie mnie wzywać i zanosić do mnie modły, wysłucham was. A gdy mnie będziecie szukać, znajdziecie mnie. Gdy mnie będziecie szukać całym swoim sercem"
(Jer. 29,12-13)


"Dlatego powiadam wam: Wszystko, o cokolwiek byście się modlili i prosili, tylko wierzcie, że otrzymacie, a spełni się wam."
(Mar. 11,24)


Modlitwa może uczynić cuda
"Wyznawajcie tedy grzechy jedni drugim i módlcie się jedni za drugich, abyście byli uzdrowieni. Wiele może usilna modlitwa sprawiedliwego."
(Jak. 5,16)

itd.itp.
sory za taki post w tej sytyuacji, ale bądź konsekwentny, a nie przez tyle lat opowiadasz ludziom banialuki, w które sam nie jesteś w stanie uwierzyć!

PS. Wyrazy współczucia, mam nadzieję, że nie będziesz się modlił o zdrowie mamy, tylko zastosujesz wiedzę (DO) i mama wyzdrowieje... powodzenia

chyba mnie z kimś pomyliłeś :?
piszesz jak bystre chłopaki zza miedzy , a to dla mnie za trudne jest , więc się nie odniosę
sorry
Darek
 
     
gudrii 


Pomógł: 19 razy
Dołączył: 29 Lut 2008
Posty: 1967
Skąd: everywhere
Ostrzeżeń:
 1/2/3
Wysłany: Czw Paź 03, 2013 21:05   

dario_ronin napisał/a:
Piotrx napisał/a:
dario_ronin napisał/a:
Zamówiłem dziś Adepend 50mg x 28 tabl. w aptece bez recepty 320 zł
Farmaceutka zrobi dla mnie dawki po 2 mg leku w 'opłatkach'
Poprosiłem i już :D
Od jutra zaczynam 'leczyć' ...


Dar


Masz nowotwór?
nic o tym nie wiem
Mama tak
ale będziemy walczyć
:)

Tylko upewnij się że mama nie bierze żadnych przeciwbólowych "narkotycznych" bo mogą popsuć wszystko...

U znajomego podobna sytuacja. Adepend już rozkruszony i podzielony... zaczyna w przyszłym tygodniu. No i jeszcze chcę Gersona przeforsować ale zobaczymy jak to wyjdzie...
_________________
"The object of war is not to die for your country but to make the other bastard die for his."
George S. Patton
 
     
Rati 

Dołączył: 19 Paź 2011
Posty: 30
Wysłany: Czw Paź 03, 2013 21:13   

Według Was z czym najlepiej rozkruszyć naltrekson, tak żeby był dobrze wchłaniany? Mam możliwość sporządzenia niskich dawek u znajomych farmaceutów.
 
     
gudrii 


Pomógł: 19 razy
Dołączył: 29 Lut 2008
Posty: 1967
Skąd: everywhere
Ostrzeżeń:
 1/2/3
Wysłany: Czw Paź 03, 2013 21:16   

podobno laktoza i z tym też był przygotowany dla mojego znajomego.
_________________
"The object of war is not to die for your country but to make the other bastard die for his."
George S. Patton
 
     
Rati 

Dołączył: 19 Paź 2011
Posty: 30
Wysłany: Czw Paź 03, 2013 21:33   

A coś sprawdzonego zamiast laktozy? Mam alergie na mleko.
Ostatnio zmieniony przez Rati Czw Paź 03, 2013 21:33, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
vvv
^^^


Pomógł: 12 razy
Wiek: 52
Dołączył: 04 Sty 2013
Posty: 3494
Wysłany: Pią Paź 04, 2013 00:23   

Rati napisał/a:
A coś sprawdzonego

Normalnie ułamki miligrama czegoś co rozpuszcza się w wodzie i jest stabilne w roztworze robi się tak, że kupuje się w aptece aqua (woda do zastrzyków 5ml) x 2 rozpuszcza w tym powiedzmy 50mg i wciąga do strzykawki 10ml, można ładnie obserwować czy roztwór jest jednolity i zamieszać przez opróżnienie i ponowne naciągnięcie do strzykawki (jeśli zachodzi konieczność).
10ml = 200 kropli
4 krople na miligram substancji czynnej
więc 25 dawek po 8 kropli (2mg w dawce)

8 kropli na łyżeczkę i pod język,
potem łyżeczkę oblizać.

Może po postu 8 kropli do szklanki wody i wypić,
pod język działa szybciej i mocniej,
może nie o to chodzi w low dose.

Strzykawkę przechowujemy dzióbkiem do góry w szerokiej, stabilnej szklance z grubym dnem w lodówce.
Tylko trzeba pamiętać, żeby gasić światło w lodówce.

Kto nie lubi kropli może tak, jak w linku poniżej, ale ultra-czysta woda (apirogenna) w większych ilościach nie jest ani tania, ani łatwo dostępna, a strzykawka z kroplami jest możliwa do przygotowania nawet w sposób aseptyczny, przy większych pojemnościach to już komplikacja jest, filtry powietrza i takie tam, w sumie 50ml jednolitego roztworu w 25ciu 2ml strzykawkach jest do pomyślenia.
http://img707.imageshack.us/img707/5564/w62u.png

Jak coś jest stabilne przez miesiąc to jest i stabilne przez 24 godziny, widziałem badanie stabilności roztworu naltrexonu, ale przecież trzeba coś samemu poszukać.
;)
Ostatnio zmieniony przez vvv Pią Paź 04, 2013 00:34, w całości zmieniany 5 razy  
 
     
Rati 

Dołączył: 19 Paź 2011
Posty: 30
Wysłany: Pią Paź 04, 2013 00:54   

Pytam o wypełniacz do tabletek, a nie skomplikowany dla mnie proces rozrobienia tego leku w wodzie. Zrobią mi to znajomi farmaceuci więc czemu nie skorzystać, tylko zanim to zrobią chcę zebrać wiedzę, żeby zrobili to dobrze.
dario_ronin a Ty jakiego wypełniacza do tabletek użyłeś? Tzn ta pani farmaceutka.
Ostatnio zmieniony przez Rati Pią Paź 04, 2013 01:00, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
dario_ronin
[Usunięty]

Wysłany: Pią Paź 04, 2013 05:52   

Rati napisał/a:
Pytam o wypełniacz do tabletek, a nie skomplikowany dla mnie proces rozrobienia tego leku w wodzie. Zrobią mi to znajomi farmaceuci więc czemu nie skorzystać, tylko zanim to zrobią chcę zebrać wiedzę, żeby zrobili to dobrze.
dario_ronin a Ty jakiego wypełniacza do tabletek użyłeś? Tzn ta pani farmaceutka.
Węglan wapnia :) http://davidicke.pl/forum...xon-t11596.html
 
     
dario_ronin
[Usunięty]

Wysłany: Pią Paź 04, 2013 06:08   

http://www.lekarstwonarak...%20artykuly.htm
 
     
dario_ronin
[Usunięty]

Wysłany: Pią Paź 04, 2013 06:16   

zamierzałem rozetrzeć 28 tabletek naraz , ale ... po co ? pomyślałem ;) 1 tabletka = 25 porcji = 2 tyg kuracji ; reszta na bieżąco :>
 
     
Witold Jarmolowicz 
Site Admin

Pomógł: 46 razy
Dołączył: 06 Sie 2007
Posty: 8787
Wysłany: Pią Paź 04, 2013 08:45   

Węglan wapnia z Naltrexonem tworzy w wodzie nierozpuszczalne kulki o dużym napięciu powierzchniowym. Lepiej jako wypełniacz zastosować jakiś rozpuszczalny w wodzie proszek odkwaszający. Ponieważ to są małe dawki, to proszek w małej dawce nie będzie odkwaszał.

Oczywiście lepiej robić dawki z trzech tabletek na jeden miesiąc, ponieważ rozdrobnienie przyspiesza niekontrolowane utlenianie leku.
JW
 
     
dario_ronin
[Usunięty]

Wysłany: Pią Paź 04, 2013 18:20   

Witold Jarmolowicz napisał/a:
Węglan wapnia z Naltrexonem tworzy w wodzie nierozpuszczalne kulki o dużym napięciu powierzchniowym. Lepiej jako wypełniacz zastosować jakiś rozpuszczalny w wodzie proszek odkwaszający. Ponieważ to są małe dawki, to proszek w małej dawce nie będzie odkwaszał.

Oczywiście lepiej robić dawki z trzech tabletek na jeden miesiąc, ponieważ rozdrobnienie przyspiesza niekontrolowane utlenianie leku.
JW
czyli co konkretnie ?
niedługo będę zamawiał drugą porcję
 
     
dario_ronin
[Usunięty]

Wysłany: Pią Paź 04, 2013 18:45   

Kto zna niemiecki i sensownie streści ?
http://de.wikipedia.org/wiki/Indirubin

imo brzmi obiecująco :)
 
     
Witold Jarmolowicz 
Site Admin

Pomógł: 46 razy
Dołączył: 06 Sie 2007
Posty: 8787
Wysłany: Pią Paź 04, 2013 23:59   

dario_ronin napisał/a:
czyli co konkretnie ?
niedługo będę zamawiał drugą porcję
Z węglanem wapnia w wodzie robi się taka kulka, którą trudno rozbić do zawiesiny i zostaje na ściankach szklanki.
Da się wylizać, kwestia samozaparcia i długości języka. :)
JW
 
     
dario_ronin
[Usunięty]

Wysłany: Sob Paź 05, 2013 07:59   

Witold Jarmolowicz napisał/a:
dario_ronin napisał/a:
czyli co konkretnie ?
niedługo będę zamawiał drugą porcję
Z węglanem wapnia w wodzie robi się taka kulka, którą trudno rozbić do zawiesiny i zostaje na ściankach szklanki.
Da się wylizać, kwestia samozaparcia i długości języka. :)
JW
Ale , 'moja' farmaceutka zrobiła dla mnie porcje 2 mg w takich malutkich wafelkach/opłatkach jak tabletki do połykania - rozpuszczą się w żołądku
więc ?
 
     
Witold Jarmolowicz 
Site Admin

Pomógł: 46 razy
Dołączył: 06 Sie 2007
Posty: 8787
Wysłany: Sob Paź 05, 2013 08:11   

Oczywiście, że tak. Tam jest kwas solny. Co innego, jeżeli jest to proszek, który chcemy rozpuścić w wodzie.
JW
 
     
dario_ronin
[Usunięty]

Wysłany: Sob Paź 05, 2013 08:34   

Witold Jarmolowicz napisał/a:
Oczywiście, że tak. Tam jest kwas solny. Co innego, jeżeli jest to proszek, który chcemy rozpuścić w wodzie.
JW
czyli OK ?
 
     
Witold Jarmolowicz 
Site Admin

Pomógł: 46 razy
Dołączył: 06 Sie 2007
Posty: 8787
Wysłany: Sob Paź 05, 2013 08:51   

Yes, evidently! :)
JW
 
     
dario_ronin
[Usunięty]

Wysłany: Sob Paź 05, 2013 16:40   

DCA

"ZABIĆ RAKA - raz na zawsze / znowu jednak chodzi o komórki rakowe - które jak twierdzi dr Ashkara NIE SĄ PROBLEMEM ! Ich zniszczenie jedynie na jakiś czas zatrzymuje niebezpieczeństwo - kancerogeny(przyczyna raka) pozostaja nadal w organizmie!

Ciekawy artykuł znalazłem w Dzienniku.

Podobno wynaleziono lek na raka - tani i skuteczny.
Działa przez... zmuszenie komórek rakowatych do oddychania (MarS coś dla Ciebie). Każda komórka rakowa tworzy energię przez rozkład glukozy (czyli nie oddycha. Ma wyłączone mitochondria). Jak się ją zmusi do oddychania, to zdycha.

DCA - ten właśnie środek to robi. Podbija metabolizm tlenowy komórek.
Wiec wszystkie rakowe zdychają. Ten lek juz od dawna jest stosowany, ale nikt nie wiedział, ze komórki rakowe można zmusić do oddychania i jak się zachowają

Chodzi o to, jak już powiedziałem, że komórki rakowe mają wyłączone mitochondria (tlenowe fabryki energii). Myślano jednak, że są zniszone.
Jak komórka pobudzona DCA zaczyna oddychać, wraca jeszcze jedna zdolność - apotoza - czyli zdolność samozniszczenia w przypadku awarii genetycznej.

Rak rozszerza się, bo sąsiadujące komórki "lubią" przechodzić na produkcję beztlenową energii. Czym ostrzejszy rak, tym większe przerzuty.

Przyznam, że dla mnie dziś ta informacja jest.. nisamowita.

Cały artykuł:
------------------
http://www.dziennik.pl/De...ArticleId=29855

W laboratoriach kanadyjskiego University of Alberta powstał preparat, który zasługuje na miano farmakologicznego cudu - pisze DZIENNIK. Nie dość, że skutecznie niszczy komórki rakowe, to kosztuje ułamek tego, co inne preparaty. O przełomowym odkryciu zza Atlantyku informuje najnowszy numer pisma "Cancer Cell".


O przełomowym odkryciu zza Atlantyku informuje najnowszy numer pisma "Cancer Cell". Wszystko zaczęło się w latach 30. XX w. Niemiecki lekarz i fizjolog Otto Warburg postawił tezę, że komórki rakowe to efekt zaburzeń metabolizmu zdrowych komórek. Odkrył on, że - w odróżnieniu od zdrowych - komórki nowotworu nie oddychają tlenem, ale czerpią energię z rozkładu glukozy.

To mało wydajny sposób oddychania, z którego korzystają m.in. bakterie beztlenowe (stąd też ich nazwa) oraz… komórki mięśniowe sportowców próbujących resztkami sił dobiec do mety. Warburg twierdził, że zmiana sposobu oddychania z tlenowego na beztlenowe jest przyczyną nowotworzenia tkanek. Niestety, większość ówczesnych badaczy była innego zdania i o odkryciach niemieckiego lekarza zapomniano.

Kilkadziesiąt lat później dr Evagelos Michelakis z University of Alberta przypomniał naukowcom o teorii Warburga. Badacz chciał sprawdzić, co stanie się z komórką raka, gdy znów zacznie oddychać ona tlenem. Michelakis postanowił nakłonić ją do tego z pomocą kwasu dichlorooctowego (DCA).

"To prosty, bezwonny związek chemiczny, od lat używany w leczeniu chorób związanych z niewydolnością mitochondriów" - wyjaśnia dr Michelakis. Działanie kwasu polega na pobudzaniu mitochondriów do intensywniejszej pracy i wzmożonego spalania tlenu. Do tej pory nikt jednak nie próbował wskrzesić tych procesów w komórkach raka, gdyż uważano, że ich mitochondria są zniszczone i niezdolne do pracy.

Kanadyjski uczony przetestował działanie DCA na trzymanych w laboratoriach hodowlach komórek nowotworu. "Były to komórki raka piersi, płuc oraz mózgu" - wymienia autor eksperymentu.

Postanowił także sprawdzić działanie preparatu in-vivo na żywych szczurach cierpiących na ludzkie nowotwory. DCA podawano im wraz z codzienną porcją wody.

Wyniki tego prostego doświadczenia okazały się rewelacyjne. Kwas DCA zadziałał na mitochondria komórek rakowych. "Okazało się, że wcale nie są zniszczone, a jedynie uśpione czy wyłączone" - wyjaśnia dr Michelakis. Gdy komórki raka znów zaczęły oddychać tlenem, wróciła im jeszcze jedna ważna umiejętność zdrowych komórek - apoptoza.

"To zdolność uszkodzonej i niepoprawnie działającej komórki do samounicestwienia. Jej brak uniemożliwia organizmowi definitywne rozprawianie się z nowotworem" - tłumaczy badacz.

Zarówno w hodowlach komórkowych, jak i organizmach gryzoni doszło do powstrzymania rozwoju choroby oraz szybkiego zmniejszania się i obumierania istniejących guzów. DCA było skuteczne bez względu na odmianę nowotworu i w żaden sposób nie naruszało zdrowych tkanek.

Uczony stwierdził, że komórki wyłączają swoje mitochondria, gdy nie mają dostępu do tlenu i muszą szukać innego źródła energii. Tak właśnie robią także te, które znajdują się w centrum łagodnego guza. Im więcej komórek przejdzie na beztlenowy sposób oddychania, tym bardziej złośliwy jest nowotwór. "Badania Michelakisa pokazują, jak możemy powstrzymać rozwój nowotworu, zniszczyć go lub uczynić podatnym na działanie innych leków" - zauważa dr Dario Altieri, dyrektor Centrum Raka w Worcester przy University of Massachusetts, komentujący dokonania kanadyjskich lekarzy. Jak podkreślają eksperci, DCA jest dość bezpiecznym preparatem, a uboczne skutki jego stosowania są dobrze znane.

Zanim DCA wejdzie do powszechnego użytku, konieczne będzie przeprowadzenie prób klinicznych z udziałem chorych pacjentów. Ponieważ jednak kwas nie został opatentowany, leki na bazie tej substancji może produkować dosłownie każdy. To nie na rękę koncernom farmaceutycznym, których polityka polega na produkcji leków unikalnych, strzeżonych patentami. Problem polega na tym, że tylko takie firmy stać na przeprowadzenie kosztownych testów klinicznych z udziałem tysięcy ochotników.

Na szczęście jest jeszcze szansa rozwiązania tej patowej sytuacji i nadzieja, iż lek Michelakisa szybko trafi do rąk chorych. Na skutek wielkiego zainteresowania, jakie wzbudziły odkrycia kanadyjskiego naukowca, finansowaniem badań zajmą się być może prywatni filantropi oraz publiczne instytucje opieki zdrowotnej (m.in. kanadyjski National Cancer Institute). Co ważne, każdy z nas może pomóc w dokończeniu badań nad nowym lekiem - szczegóły dotyczące tego, jak to zrobić, znaleźć można na stronie University of Alberta."
http://www.lekarstwonarak...%20artykuly.htm
http://www.vismaya-maitre...zeniu_raka.html

D
 
     
dario_ronin
[Usunięty]

Wysłany: Sob Paź 05, 2013 17:32   

głos przeciw DCA :?

http://www.forum-onkologi...-dca-vt2415.htm
 
     
vvv
^^^


Pomógł: 12 razy
Wiek: 52
Dołączył: 04 Sty 2013
Posty: 3494
Wysłany: Sob Paź 05, 2013 19:45   

dario_ronin napisał/a:
DCA
Przyznam, że dla mnie dziś ta informacja jest.. nisamowita.



http://www.nadca.pl/nadca-gotowe-roztwory-cennik
napisał/a:
A1.C100: 100 ml (10 g NaDCA) 281,76zł

ale

Z kronikarskiego obowiązku, jądra pestek moreli są tańsze, mają pochodzenie naturalne są normalnie stosowane w cukiernictwie, łatwiej je liczyć i mielić i łatwiej obserwować działanie i trudniej przedobrzyć zatruwając się GWAŁTOWNIE rozpadającymi się komórkami nowotworowymi, mają zaszyty mechanizm autoregulacji szybkości rozpadu.
https://www.youtube.com/watch?v=XFs9iYKEPFw


Kompletnie się nie znam,

ale

Zwłaszcza starsi i z zaburzonym odżywianiem (czyli chorzy) w poniedziałek biegiem / chromaniem do punktu pobrań i oznaczyć we krwi:
(Sód, Potas) razem 10zł
(Żelazo) 7zł
(Wapń) 12 zł
(morfologia) 6zł
(białko) 6zł
(glukoza) 6zł

To może być najlepiej zainwestowane 47zł w dekadzie.

Lekarze POZ te badania zlecają za rzadko i w ograniczonym zakresie bo wydaje im się, że za nie płacą, czyli jeśli ich nie zapiszą to 41zł zostaje w ich kieszeni, a gdy następuje zmiana sposobu odżywiania czy leczenia suplementami / farmaceutykami po kilkunastu dniach wyniki mogą być diametralnie odmienne i wymagać szybkiej reakcji.
8)
 
     
vvv
^^^


Pomógł: 12 razy
Wiek: 52
Dołączył: 04 Sty 2013
Posty: 3494
Wysłany: Sob Paź 05, 2013 19:51   

dario_ronin napisał/a:
głos przeciw DCA :?

http://www.forum-onkologi...-dca-vt2415.htm

Ewidentnie za, jak się czyta między wierszami, ubawiłem kiedy "zwolennik farmacji" zwymyślał specyfik jako pochodna "proszku do pieczenia", tak jakby farmacja swoje "cuda" pozyskiwała z rzadkich roślin Amazońskiej Dżungli, a nie z retorty chemicznej.
8)
Ostatnio zmieniony przez vvv Sob Paź 05, 2013 19:53, w całości zmieniany 2 razy  
 
     
gudrii 


Pomógł: 19 razy
Dołączył: 29 Lut 2008
Posty: 1967
Skąd: everywhere
Ostrzeżeń:
 1/2/3
Wysłany: Nie Paź 06, 2013 00:45   

dario_ronin napisał/a:
Rati napisał/a:
Pytam o wypełniacz do tabletek, a nie skomplikowany dla mnie proces rozrobienia tego leku w wodzie. Zrobią mi to znajomi farmaceuci więc czemu nie skorzystać, tylko zanim to zrobią chcę zebrać wiedzę, żeby zrobili to dobrze.
dario_ronin a Ty jakiego wypełniacza do tabletek użyłeś? Tzn ta pani farmaceutka.
Węglan wapnia :) http://davidicke.pl/forum...xon-t11596.html

forum spoko ale jako źródło to tego typu wiedzy to BARDZO cienkie. Osobiście nie ryzykowałbym...

Cytat:
Fillers. Capsules of LDN necessarily contain a substantial percentage of neutral inactive filler. Experiments by the compounding pharmacist, Dr. Skip Lenz, have demonstrated that the use of calcium carbonate as a filler will interfere with absorption of the LDN capsule. Therefore, it is suggested that calcium carbonate filler not be employed in compounding LDN capsules. He recommends either Avicel, lactose (if lactose intolerance is not a problem), or sucrose fillers as useful fast-release fillers.

http://www.lowdosenaltrex...an_I_obtain_LDN

Laktoza raczej... lepsza ;)
_________________
"The object of war is not to die for your country but to make the other bastard die for his."
George S. Patton
Ostatnio zmieniony przez gudrii Nie Paź 06, 2013 00:46, w całości zmieniany 2 razy  
 
     
gudrii 


Pomógł: 19 razy
Dołączył: 29 Lut 2008
Posty: 1967
Skąd: everywhere
Ostrzeżeń:
 1/2/3
Wysłany: Nie Paź 06, 2013 00:49   

vvv napisał/a:
dario_ronin napisał/a:
głos przeciw DCA :?

http://www.forum-onkologi...-dca-vt2415.htm

Ewidentnie za, jak się czyta między wierszami, ubawiłem kiedy "zwolennik farmacji" zwymyślał specyfik jako pochodna "proszku do pieczenia", tak jakby farmacja swoje "cuda" pozyskiwała z rzadkich roślin Amazońskiej Dżungli, a nie z retorty chemicznej.
8)

no akurat "cudowne" statyny miały swój początek w jakiś małych krzakach z Chin czy coś w tym stylu... (albo innych roślinach... nie pamietam już)
_________________
"The object of war is not to die for your country but to make the other bastard die for his."
George S. Patton
Ostatnio zmieniony przez gudrii Nie Paź 06, 2013 00:49, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
vvv
^^^


Pomógł: 12 razy
Wiek: 52
Dołączył: 04 Sty 2013
Posty: 3494
Wysłany: Nie Paź 06, 2013 18:48   

gudrii napisał/a:
(...)statyny miały swój początek w jakiś małych krzakach z Chin czy coś w tym stylu...(...)nie pamiętam już(...)

statyny
wiki
napisał/a:
Pierwsza statyna, mewastatyna, została wyizolowana z pleśni Penicillium citrinium przez Akirę Endo i Masao Kurodę z Japonii w 1976 roku
 
     
Witold Jarmolowicz 
Site Admin

Pomógł: 46 razy
Dołączył: 06 Sie 2007
Posty: 8787
Wysłany: Nie Paź 06, 2013 20:39   

Cytat:
W laboratoriach kanadyjskiego University of Alberta powstał preparat, który zasługuje na miano farmakologicznego cudu - pisze DZIENNIK. Nie dość, że skutecznie niszczy komórki rakowe, to kosztuje ułamek tego, co inne preparaty. O przełomowym odkryciu zza Atlantyku informuje najnowszy numer pisma "Cancer Cell".
Żywcem ich ugotują i rzucą na pożarcie przerażonemu motłochowi.
JW
 
     
dario_ronin
[Usunięty]

Wysłany: Pon Paź 07, 2013 07:09   

gudrii napisał/a:
dario_ronin napisał/a:
Rati napisał/a:
Pytam o wypełniacz do tabletek, a nie skomplikowany dla mnie proces rozrobienia tego leku w wodzie. Zrobią mi to znajomi farmaceuci więc czemu nie skorzystać, tylko zanim to zrobią chcę zebrać wiedzę, żeby zrobili to dobrze.
dario_ronin a Ty jakiego wypełniacza do tabletek użyłeś? Tzn ta pani farmaceutka.
Węglan wapnia :) http://davidicke.pl/forum...xon-t11596.html

forum spoko ale jako źródło to tego typu wiedzy to BARDZO cienkie. Osobiście nie ryzykowałbym...

Cytat:
Fillers. Capsules of LDN necessarily contain a substantial percentage of neutral inactive filler. Experiments by the compounding pharmacist, Dr. Skip Lenz, have demonstrated that the use of calcium carbonate as a filler will interfere with absorption of the LDN capsule. Therefore, it is suggested that calcium carbonate filler not be employed in compounding LDN capsules. He recommends either Avicel, lactose (if lactose intolerance is not a problem), or sucrose fillers as useful fast-release fillers.

http://www.lowdosenaltrex...an_I_obtain_LDN

Laktoza raczej... lepsza ;)
a przy nietolerancji ?
laktozę namierzyłem , a co z Avicelem/celuloza mikrokrystaliczna ?

D
 
     
dario_ronin
[Usunięty]

Wysłany: Pon Paź 07, 2013 07:30   

Laktoza http://allegro.pl/altapha...3557281587.html
Celuloza http://ukrainashop.com/op....html#producent

co myślicie ?

Darek
 
     
Witold Jarmolowicz 
Site Admin

Pomógł: 46 razy
Dołączył: 06 Sie 2007
Posty: 8787
Wysłany: Pon Paź 07, 2013 18:45   

Bez przesady, w tabletkach są śladowe ilości laktozy, dodatkowo potem dziesięciokrotnie rozcieńczone w węglanie wapnia. To samo z celulozą. Byłoby lepiej bez takich specjałów, ale teraz wszystkie tabletki to mają.
JW
 
     
dario_ronin
[Usunięty]

Wysłany: Pon Paź 07, 2013 18:57   

Witold Jarmolowicz napisał/a:
Bez przesady, w tabletkach są śladowe ilości laktozy, dodatkowo potem dziesięciokrotnie rozcieńczone w węglanie wapnia. To samo z celulozą. Byłoby lepiej bez takich specjałów, ale teraz wszystkie tabletki to mają.
JW
ale ja myślę o zastąpieniu węglanu wapnia , laktozą lub celulozą skoro węglan nienajlepszy
już zamówiłem laktozę tylko mam wątpliwości czy robić z niej tabletki
?
 
     
Witold Jarmolowicz 
Site Admin

Pomógł: 46 razy
Dołączył: 06 Sie 2007
Posty: 8787
Wysłany: Pon Paź 07, 2013 19:42   

W czym lepsza jest laktoza od zwykłej sacharozy?
JW
 
     
vvv
^^^


Pomógł: 12 razy
Wiek: 52
Dołączył: 04 Sty 2013
Posty: 3494
Wysłany: Pon Paź 07, 2013 19:54   

Witold Jarmolowicz napisał/a:
W czym lepsza jest laktoza od zwykłej sacharozy?
JW
W uprzykrzaniu życia tym co nie trawią mleka dobrze , zwłaszcza tym, którzy o tym nie wiedzą. 8)
 
     
dario_ronin
[Usunięty]

Wysłany: Pon Paź 07, 2013 21:10   

Witold Jarmolowicz napisał/a:
W czym lepsza jest laktoza od zwykłej sacharozy?
JW
nie wiem , szukam zamiennika węglanu w.
 
     
Witold Jarmolowicz 
Site Admin

Pomógł: 46 razy
Dołączył: 06 Sie 2007
Posty: 8787
Wysłany: Pon Paź 07, 2013 22:05   

To może trywialny cukier?
JW
 
     
gudrii 


Pomógł: 19 razy
Dołączył: 29 Lut 2008
Posty: 1967
Skąd: everywhere
Ostrzeżeń:
 1/2/3
Wysłany: Pon Paź 07, 2013 22:53   

vvv napisał/a:
gudrii napisał/a:
(...)statyny miały swój początek w jakiś małych krzakach z Chin czy coś w tym stylu...(...)nie pamiętam już(...)

statyny
wiki
napisał/a:
Pierwsza statyna, mewastatyna, została wyizolowana z pleśni Penicillium citrinium przez Akirę Endo i Masao Kurodę z Japonii w 1976 roku

no... prawie dobrze pamiętałem :D
_________________
"The object of war is not to die for your country but to make the other bastard die for his."
George S. Patton
 
     
gudrii 


Pomógł: 19 razy
Dołączył: 29 Lut 2008
Posty: 1967
Skąd: everywhere
Ostrzeżeń:
 1/2/3
Wysłany: Pon Paź 07, 2013 23:13   

Cytat:
LDN should not be taken with food. The medication needs to be rapid release, and food prevents that. For the same reason, LDN should not be compounded with the filler calcium carbonate, as it tends to cake and prevent rapid release.


Side Effects & Dosing of Low Dose Naltrexone (LDN)
Greetings!

Most medications result in unintended reactions called side effects. LDN is no exception. Just as every marriage goes through an initial period of adjustment, so too does the taking of LDN bring about a new order of things to which the body needs to adapt. Internal chemistry changes, endorphin levels increase, and the immune system is upregulated--a generally beneficial process that can, nevertheless, take time getting used to. Fortunately, the side effects associated with LDN are usually mild and of a transitory nature--and the rewards--in terms of healing, restoration of function, and the cessation of pathology--can be wonderful, even life-saving.

Dr. M.R. Lawrence is an English physician with multiple sclerosis (MS) who treats it with LDN. He also prescribes LDN for his patients. The following are his observations and advice regarding common side effects associated with taking LDN. While they refer primarily to people with MS, they also apply (with the exception of spasticity and possibly pain) in other situations involving the administration of LDN.
When starting this LDN (Low Dose Naltrexone) therapy in the treatment of MS, there may also be some initial transient, though temporary, increase in MS symptoms.

Experience in using this method has demonstrated most commonly, such as disturbed sleep, occasionally with vivid, bizarre and disturbing dreams, tiredness, fatigue, spasm and pain. These increased symptoms would not normally be expected to last more than seven to ten days [but your experience may vary].

Rarely, other transient symptoms have included more severe pain and spasm, headache, diarrhea or vomiting. These additional symptoms would appear to be associated with the previous frequent use of strong analgesics, which effectively create an addiction and dependency, thus increasing the body's sensitivity to pain.[Similar symptoms can also occur in people unknowingly allergic/sensitive/intolerant to gluten and/or dairy and who take those foodstuffs concurrently with LDN.]

In addition, because LDN stimulates the immune system and many of the drugs routinely used by the NHS in the treatment of MS further suppress the immune system, LDN cannot be used in company with steroids, beta interferon, methotrexate, azathioprine or mitozantrone or any other immune suppressant drug. If there is any doubt, please submit [to your doctor] a full list of the drugs you are presently taking so that their compatibility may be assessed. In addition, because LDN will also block the analgesic effects of any opiate drugs (includes codeine, dihydrocodeine, morphine, pethidine or diamorphine) presently being taken, the use of LDN will initially greatly increase the level of pain experienced. It is therefore advisable [in cases of dependency] that any opiate-like drugs be discontinued at least two weeks before this treatment is initiated [to allow a "drying out" period].

When starting the treatment it is essential that any untoward or adverse side-effects are reported immediately [to your doctor] so that the treatment process can be further assessed and, if necessary, modified.
Italian researchers conducting a four month clinical trial of LDN in the treatment of MS made this statement about side effects:
Transitory haematological abnormalities (increase of liver enzymes, hypercholesterolemia), mild agitation and sleep disturbance were the commonest adverse events.
Because LDN tends to initially worsen MS symptoms (especially spasticity), Dr. Skip Lenz, a pharmacist who takes LDN prophylactically, recommends a nightly dose of 1.5 mg the first month, 3 mg the next month, and 4.5 mg thereafter. For life-threatening conditions such as cancer, the recommended dose is 4.5 mg from the outset. To quote Dr. Lenz:
The reason we suggest a stepwise titration [for MS patients especially] is to AVOID SIDE-EFFECTS. Three years ago, we found that EVERY PATIENT WHO STOPPED TAKING LDN BECAUSE OF SIDE-EFFECTS STARTED AT 3.0 MG OR HIGHER! There was only one patient who started at 1.5 mg who stopped because of side effects. Our efforts here should be to help the greater population. Now, there are some tough guys who can go straight to 4.5 mg and have no problems, but I betcha someone with a headache would feel differently or someone whose legs are screwed up in knots or someone who has had the bejeebers scared out of them with nightmares (me).
Suggestions for reducing spasticity in cases of MS can be found here:

http://tinyurl.com/treating-ms-spasticity

Sleep aids include Chamomile tea, valerian, melatonin, calcium/magnesium capsules, Lunesta, L-Theanine, GABA, 5-HTP, and Natural Calm. My personal favorite is a dual-release melatonin tablet taken with a cup of lukewarm Chamomile tea. For best results, sleep aids should be taken about half an hour before bedtime. For additional sleep aids, visit

http://www.naturalnews.com/025065.html

I would also recommend taking an afternoon nap. Studies show that daily naps have definite health benefits, and I believe that is particularly true for people on LDN.

Some people taking LDN have reported reduced appetite, a side effect that enabled them to lose weight. If weight loss is undesirable, small frequent meals are recommended.

In cases of autoimmune-related bowel disease, LDN typically leads to weight gain as the bowel heals and begins to function normally.

Some people have reported a modest increase in blood pressure associated with taking LDN, while others have reported a decrease.

Additional side effects that some individuals taking LDN have noted include an increased sense of wellbeing, increased self-confidence, and a stronger sexual appetite.

The Mayo Clinic has extensive information on the side effects of much larger doses of Naltrexone (25 mg and up), the kind used to treat alcoholism and drug addiction. Some of these side effects (like dizziness, thirst, itching, rapid heartbeat, and urinary problems) may also apply in rare instances to LDN. To learn more, visit

http://tinyurl.com/naltrexone-side-effects

Because medications are metabolized in the liver, if that organ has been damaged by toxic chemicals, pathogenic microorganisms, previous drug therapy, or alcoholic addiction, there will be an increased likelihood of unpleasant side effects.

The optimal dose of LDN for the average adult is deemed to be 4.5 mg taken between 9 pm and 3 am. To control for the difference between Daylight Savings and Standard Time, some people take it between 10 pm and 2 am.

LDN should not be taken with food. The medication needs to be rapid release, and food prevents that. For the same reason, LDN should not be compounded with the filler calcium carbonate, as it tends to cake and prevent rapid release.

In regard to daytime dosing, of all the clinical trials of LDN conducted with humans, only one used daytime dosing--a German study with a group of MS patients. While about a third of the group did experience limited benefit, this is the comment made about the trial by Dr. David Gluck, webmaster of http://ldninfo.org:
Unfortunately, because of some early complaints of sleep disturbance, the principal investigator of this trial switched all of the study group to taking LDN at 9 am in the morning, a questionable dosage time. It is generally recognized that the most effective time to take LDN is at bedtime, between 9 pm and 3 am, due to the fact that the endorphins for each day are always produced at their peak rate in the pre-dawn hours. A 9 am dosage time, as was used in this trial, might conceivably suppress—rather than boost—a patient's immune system.
In a presentation made by Dr. Bernard Bihari in 2002, he gave this perspective on LDN dosing:
What we did was we measured the endorphin rises with different doses of Naltrexone. We got the same rise with 50 mg, 10 mg, 5 mg, and 3 mg. What we were looking for was the smallest dose that could produce a full naltrexone-induced endorphin rise, if taken late at night. The reason the hour is important is that 90% of the endorphins are made in the middle of the night, between 2 and 4 in the morning. If a small dose of naltrexone is taken in the late evening, generally at bedtime, generally endorphin production is boosted as much as threefold, 300%. The naltrexone itself is gone in about 3 hours, but the endorphins remain elevated all the next day. So the naltrexone doesn't significantly block the endorphins but does cause them to rise.
Because of its unique mode of action in the body (the partial and temporary blockade of opioid receptors), achieving therapeutic results with LDN is highly dose-dependent. Too much or too little of the drug can definitely be counterproductive.

Although the optimal dosage of LDN for the average adult (presumed to weigh 150 pounds) is considered to be 4.5 mg, some patients do better (i.e., have fewer side effects and a better over all response) on a lower dose, particularly if they weigh significantly less than 150 lbs. To compute one's theoretical "ideal" dose in mg based on Clark's pharmaceutical dosage rule, multiply your weight in pounds by a factor of .03 (the same formula also works in computing the dosage for children and pets). If liver functionality has been compromised, however, a dose lower than the computed dose may be necessary, and it can only be determined by trial and error.

Given the number of variables and unknowns involved, Dr. Tom Gilhooly, a Scottish physician, advises using the trial and error method at the outset, suggesting a dose of 1 mg for the first month, 2 mg the second month, 3 mg the third month, and so on until the patient's symptoms start getting worse instead of better. At that point, the dose should be reduced by 1/2 mg and kept there until the symptom picture changes.

In any event, except for brief periods during symptom exacerbations, doses of LDN higher than 4.5 mg are generally considered to be counterproductive.

In rare instances, LDN levels can build up in a person and blunt or even negate its effectiveness. Therefore, a reduction in dose, or even skipping some doses, has been suggested in cases where LDN mysteriously stops working, or bothersome side effects return for no apparent reason.

Naltrexone is an opioid receptor antagonist. It blocks narcotic painkillers from reaching their intended target, causing such painkillers to lose their effectiveness until the effect of the Naltrexone wears off. Since people appear to vary widely in their ability to metabolize LDN, Dr. Lenz currently suggests that you skip your nightly dose of Naltrexone a week before any medical or dental procedure is scheduled during or subsequent to which opioid painkillers are to be used or prescribed. Discontinuing LDN for a week might cause some loss of ground in terms of the condition for which a person is taking LDN, but apparently resuming LDN after that period at one's usual dose does not cause a significant return of unpleasant side effects. The body has already become accustomed to the drug.

In regard to taking LDN when pregnant or during breast feedng, Dr. Phil Boyle, a specialist in fertility care in Ireland, stated the following in 2008:
I am confident that LDN is perfectly safe in pregnancy, and in certain cases will actually reduce the risk of miscarriage. Thomas W. Hilgers, M.D., of the U.S., who developed the fertility treatment I provide, has used high dose Naltrexone...up to 100mg throughout pregnancy and during breastfeeding safely, without ill-effect to mother or baby, since 1985. I have been prescribing LDN regularly during pregnancy [for several years] and the results have been excellent. Clinical experience has proven to me that it is safe.
If you have questions, comments, or suggestions, please feel free to contact me at

dudleydelany@webtv.net

For additional information about me, visit my Yahoo! profile at

http://profiles.yahoo.com/dudley_delany

Hoping you find the information in this website both helpful and hopeful, I am,

Very sincerely,

Dudley Delany, R.N., M.A., D.C.[/quote]
_________________
"The object of war is not to die for your country but to make the other bastard die for his."
George S. Patton
 
     
dario_ronin
[Usunięty]

Wysłany: Wto Paź 08, 2013 05:52   

Gudri , wielkie dzięki , takich informacji szukam , obawiam się interakcji z lekami , które mama bierze np. Dexametazon
a nie ma z kim skonsultować :(
THX
Darek

Panie Witoldzie , jakiś bystry neurolog w Czwie ?
 
     
Witold Jarmolowicz 
Site Admin

Pomógł: 46 razy
Dołączył: 06 Sie 2007
Posty: 8787
Wysłany: Wto Paź 08, 2013 08:15   

dario_ronin napisał/a:
Panie Witoldzie , jakiś bystry neurolog w Czwie ?

http://www.rankinglekarzy...og/czestochowa/
Może dr Szyller?
JW
 
     
Witold Jarmolowicz 
Site Admin

Pomógł: 46 razy
Dołączył: 06 Sie 2007
Posty: 8787
Wysłany: Wto Paź 08, 2013 08:27   

http://glejak.pl/forum/vi...t=2835&start=45
JW
 
     
sylwiazłodzi 
AutismLowCarbDiet

Pomogła: 13 razy
Wiek: 46
Dołączyła: 20 Mar 2007
Posty: 1774
Wysłany: Wto Paź 08, 2013 12:12   

dario_ronin napisał/a:
Witold Jarmolowicz napisał/a:
W czym lepsza jest laktoza od zwykłej sacharozy?
JW
nie wiem , szukam zamiennika węglanu w.


nie nadążam za wami w tym temacie więc zapytam czy szukacie substancj, która ma poprawić smak czy "zrobić tabletkę do połknięcia?
_________________
Powołałam "Fundację Rodzin i Terapeutów Autyzm bez granic"
*w 2012 zostałam dietetykiem*
moja www / my website
Autyzm dieta niskowęglwodanowa - Autism Low Carb Diet

 
     
sylwiazłodzi 
AutismLowCarbDiet

Pomogła: 13 razy
Wiek: 46
Dołączyła: 20 Mar 2007
Posty: 1774
Wysłany: Wto Paź 08, 2013 12:20   

a tak mi przyszło jeśli szukacie substancji : może sproszkowane mleko bezkazeinowe albo coś w tym stylu tylko bez sensu kupować całe opakowanie . Nie wiem. Taki pomysł bo byłam na ciekawym spotkaniu i robią teraz mleka specjalne hipoalergiczne.Ale to dobra coś innego: a coś podobnego do skrobi ziemniaczanej
no bo jak czytam czym jest węglan wapnia no to można by go zastąpić wieloma skł.sproszkowanymi, tylko teraz nie pamiętam historycznie jak to było ale na teraz to najlepsza wydaje się skrobia.

http://pl.wikipedia.org/wiki/Tabletka

gumę arabską odradzam, zbyt sztuczna, kiedyś wytłumaczę. ale może w małych ilościach?
_________________
Powołałam "Fundację Rodzin i Terapeutów Autyzm bez granic"
*w 2012 zostałam dietetykiem*
moja www / my website
Autyzm dieta niskowęglwodanowa - Autism Low Carb Diet

 
     
Rati 

Dołączył: 19 Paź 2011
Posty: 30
Wysłany: Wto Paź 08, 2013 12:36   

Najprościej rozpuścić w wodzie destylowanej i podawać strzykawką...
 
     
sylwiazłodzi 
AutismLowCarbDiet

Pomogła: 13 razy
Wiek: 46
Dołączyła: 20 Mar 2007
Posty: 1774
Wysłany: Wto Paź 08, 2013 12:43   

Najczęściej zawierają roślinne substancje lecznicze rozproszone w podłożu złożonym z żelatyny i glicerolu

http://www.farmacjaija.pl...y-tabletki.html

albo szukać hasłem: wypełniacze do tabletek, substancje pomocnicze:
http://www.corneliuspolsk...bletek_twardych


jeszcze to:

http://www.femineus.pl/index.php?topic=2110.0
wypowiedżi które tam są plus
Dodam jeszcze, ze lepiej nabywac preparaty w formie kapsulek niz tabletek - tabletki maja wiecej wypelniaczy.

a to z jednego leków dla wegetarian:

????
Składniki kapsułki: woda, celuloza roślinna

http://solgar.pl/produkty...blonnik/blonnik

więcej nie bedę ***
_________________
Powołałam "Fundację Rodzin i Terapeutów Autyzm bez granic"
*w 2012 zostałam dietetykiem*
moja www / my website
Autyzm dieta niskowęglwodanowa - Autism Low Carb Diet

 
     
sylwiazłodzi 
AutismLowCarbDiet

Pomogła: 13 razy
Wiek: 46
Dołączyła: 20 Mar 2007
Posty: 1774
Wysłany: Wto Paź 08, 2013 12:45   

ale zależy gdzie ma się zacząć rozkładać lek?
_________________
Powołałam "Fundację Rodzin i Terapeutów Autyzm bez granic"
*w 2012 zostałam dietetykiem*
moja www / my website
Autyzm dieta niskowęglwodanowa - Autism Low Carb Diet

 
     
sylwiazłodzi 
AutismLowCarbDiet

Pomogła: 13 razy
Wiek: 46
Dołączyła: 20 Mar 2007
Posty: 1774
Wysłany: Wto Paź 08, 2013 12:55   

a dla ciekawskich: plik: dlaczego warto przygtowywać leki w aptece szpitalnej a nie na oddziale?

http://www.dia.com.pl/cms...t.%20szpit..pdf

super, czego my chcemy jak podstawy trzeba by przypominać w szpitalach :keep:
_________________
Powołałam "Fundację Rodzin i Terapeutów Autyzm bez granic"
*w 2012 zostałam dietetykiem*
moja www / my website
Autyzm dieta niskowęglwodanowa - Autism Low Carb Diet

 
     
vvv
^^^


Pomógł: 12 razy
Wiek: 52
Dołączył: 04 Sty 2013
Posty: 3494
Wysłany: Wto Paź 08, 2013 16:22   

sylwiazłodzi napisał/a:
ale zależy gdzie ma się zacząć rozkładać lek?
Tu jest w cytacie głos profesora, który może umknął:

http://www.dobradieta.pl/...p=229360#229360
napisał/a:
http://img707.imageshack.us/img707/5564/w62u.png
Jeszcze dodam, że jeśli chodzi o mnie użyłbym wody klasy
apirogennej, tyle by strzykawką podzielić na 25 kostek lodowych
w foremce silikonowej z przykrywką i do zamrażalnika,
i jak to mówią nie ma we wsi, że roztwór niestabilny.
Chyba, że 25 strzykawek 2ml i trzymać dzióbkiem
pionowo do góry w lodówce, jak ołówki w słoiczku.
8)
Ostatnio zmieniony przez vvv Wto Paź 08, 2013 16:30, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
dario_ronin
[Usunięty]

Wysłany: Czw Paź 10, 2013 16:59   

Schauss: W swojej książce “Amalgam Illness”, którą szczerze polecam, pokazuje Pan protokół usuwania rtęci, wobec którego jest Pan bardzo zasadniczy. Postuluje Pan niskie dawki kwasu alfa-liponowego i doustnego DMSA podawane co cztery godziny. Inni mówią, że schemat podawania co osiem godzin jest łatwiejszy i równie skuteczny. Dlaczego Pana protokół jest lepszy od innych?

Cutler: Ponieważ mój sprawia, że ludzie czują się lepiej, a inne sprawiają, że ludzie często czują się okropnie i nieodwracalnie gorzej. Jest oparty na fundamentalnych prawach natury, które rządzą substancjami chemicznymi używanymi przez ludzi. Nie jest oparty na tym, jak duże mamy za sobą doświadczenie zawodowe. W zasadzie najprostszy protokół chelatacji jest opisany na tylnej stronie mojej książki o interpretacji włosa. „Amalgam Illness” dotyczy milionów innych symptomów, których nie ma w „Hair Interpretation”. Książka o badaniach włosa to – w uproszczonym opisie – chelatacja, parę innych informacji, wiele przykładów badań włosa. Kwas alfa-liponowy jest najsilniejszym dostępnym chelatorem. Nie jest dobrze opisany w literaturze anglojęzycznej, a umiejętność czytania po rosyjsku wymaga pewnej wiedzy chemicznej. Kinetyka kwasu ALA, DMSA, DMPS jest doskonale zbadana w organizmach ludzkich (przy DMSA również u dzieci).

Jeśli spojrzycie na jakąkolwiek standardową książkę o medycynie ("Goodman and Gilman’s The Pharmacological Basis of Therapeutics; or Harrison’s [Principles] of Internal Medicine; or Goetz’ Textbook of [Clinical] Neurology"), będzie tam opisane, jak często podawać lek. W jaki sposób to określić: należy ustalić, jaki jest jego okres półrozpadu i dawać go według tego okresu. Im większe znaczenie mają fluktuacje w poziomie leku we krwi, tym bardziej trzeba trzymać się schematu. Jeżeli fluktuacje mają mniejsze znaczenie, można zmieniać okres podawania leku według wygody. Podstawowe własności farmakologiczne kwasu alfa-liponowego wymagają, aby był on podawany co trzy lub cztery godziny. Trzeba to robić w ten sposób: taki sposób podawania usuwa rtęć z organów wewnętrznych i centralnego układu nerwowego. Podawanie leku rzadziej często prowadzi do koncentracji rtęci w organach wewnętrznych i centralnym układzie nerwowym.

Jedną z rzeczy niedocenianych w medycynie z powodu braku badań technicznych i ilościowych (na korzyść sztuk wyzwolonych, tak by wyuczyć uprzejmych lekarzy) to umiejętność analizy masowej i oszacowania, gdzie znajduje się rtęć (albo ołów albo cokolwiek innego) u osoby zatrutej. W zasadzie gdy pacjent jest zatruty rtęcią, rtęć znajduje się w całym jego ciele, a większość organów jest bardzo podatna na działanie rtęci. A zatem występuje sytuacja, w której ktoś może mieć w sobie 5 albo 10 miligramów rtęci i tylko 100 mikrogramów we wrażliwej części mózgu. Jeśli podasz temu pacjentowi ALA, DMSA czy DMPS według nieprawidłowego schematu (na przykład kwas ALA czy DMSA trzy razy dziennie czy DMPS dożylnie raz w miesiącu czy co drugi dzień), zwiększysz jego wydalanie z tkanki łącznej, przestrzeni międzykomórkowej czy mięśni, ale doprowadzisz do koncentracji w mózgu czy wątrobie. A zatem pacjent, poprzez taki transport rtęci będzie bardziej chory niż wcześniej, pomimo że wydali pewną część rtęci. Aby zapobiec tej redystrybucji, należy podawać chelatory według okresu półrozpadu albo częściej. Dla ALA jest to trzy lub cztery godziny, dla DMSA są to cztery godziny. Dla DMPS jest to osiem godzin. Te kwestie różnią się indywidualnie, zawsze znajdzie się ktoś, u którego ten okres będzie krótszy i u nich sprawdzi się częstsze podawanie – jeśli będzie mniej częste, może im się pogorszyć.

Wielu lekarzy, którzy zalecają podawanie chelatora co 8 godzin albo trzy razy dziennie czynią to raczej dla wygody lekarza a nie pacjenta, bo lekarze, którzy nie do końca rozumieją dlaczego trzeba podawać inaczej albo którzy nie mają w sobie uprzejmości, muszą wykłócać się z pacjentem o to, że „tak, trzeba też wstawać w nocy”. A to kosztuje, bo nie mogą policzyć sobie ekstra wynagrodzenia za czas spędzony na kłótniach z ludźmi. Ale tak naprawdę, jeśli lekarz dobrze to zrozumie, nie jest to problemem. Lekarze, z którymi współpracuję, mówią zwykle coś takiego: „czy wstaje Pan w nocy to toalety?”, ludzie odpowiadają: „Tak” i wówczas lekarze mówią: „cóż, więc do wzięcia leku też trzeba będzie się obudzić, ale nie trzeba będzie wstawać ani nawet siadać, tylko przygotować sobie tabletkę i szklankę wody na stoliku, połknąć tabletkę, obrócić się na drugi bok – to żaden kłopot.” Ludzie będą tak robić.

To, czego nie można zmienić i jest podyktowane prawami natury, to częstotliwość podawania chelatora. Jest to konkretna liczba dla każdego chelatora i nie ma sposobu na zmianę tej liczby. Jeśli usłyszycie, że ktoś twierdzi, iż dla tych chelatorów okresy półrozpadu są inne, zignorujcie wszystko co ci ludzie mówią – są tak niezorientowani, że nie wiedzą nawet co oznacza „okres półrozpadu”! To fundamentalne prawo natury określa, jaki jest okres półrozpadu dla ssaków.

To, co można zmienić to: rodzaj użytego chelatora, wielkość dawki, jak często go używasz w sensie długości trwania cyklu. Empirycznie ustalono, że ludziom poprawia się przy cyklach trzydniowych i dłuższych. W teorii można zacząć rano, brać dawki do wieczora, przestać na noc i zacząć od nowa – osoby które rak robią, stają się jeszcze bardziej chore. Osoby, które biorą poranną dawkę, biorą je przez cały czas aż do wieczora dnia trzeciego – czują się lepiej. Długość cykli i okresu przerwy między nimi to kwestia empiryczna, zależna od tolerancji danej osoby. Dlatego mówię, aby przeprowadzać to w cyklach (brać przez kilka dni, potem przerwać itd.) gdyż niemal całe doświadczenie z chelatacją na tym się opiera i nie sądzę, aby było sensownym zmieniać wszystko, jako że nie ma zbyt wiele doświadczenia z ciągłą chelatacją. W niektórych przypadkach, gdy ludzie czują się dużo lepiej na chelatacji i powstrzymuje ona pewne uciążliwe objawy, nie było problemu z ciągłą chelatacją. Ale nie jest to powszechnie polecane przez literaturę i w praktyce klinicznej i nie polecam takiego rutynowego działania.

Jak mówiłem, ALA oczyszcza mózg i organy wewnętrzne. DMPS ma dostęp tylko do przestrzeni międzykomórkowej. Nie wyprowadzi rtęci z mózgu. Może przynieść ulgę na wiele sposobów, bo wiele objawów spowodowane jest przez rtęć w reszcie organizmu u średnio zatrutej osoby. Ale dla pełnej, całkowitej ulgi musisz użyć ALA. Jest to najskuteczniejszy chelator – używanie DMPS czy DMSA nie jest niezbędne, choć bardzo pomocne.

Jeśli jesteś zatruty innym niż rtęć metalem, trzeba dobrać właściwy chelator. Może zauważyliście, że nie wspomniałem o najpopularniejszym chelatorze, EDTA. Jest tak dlatego, że nie pomaga on na zatrucie rtęcią, a często szkodzi. Dla innych zastosowań jest przydatny, pomaga na miażdżycę naczyń krwionośnych, ale jeśli ktoś ma problem z rtęcią, nie należy stosować EDTA. Jeśli ktoś jest zatruty ołowiem, najlepiej użyć DMSA, bo DMPS nie odtruwa z ołowiu. Ale DMPS jest za to pomocny w przypadku każdego innego zatrucia. Daje najmniej skutków ubocznych. Jest wygodny, bo bierze się go co osiem godzin. Ważne jest, aby pamiętać okres dawkowania zgodny z prawami natury – co osiem godzin nie oznacza trzy razy dziennie, trzeba te okresy odmierzać zegarkiem. Co trzy godziny nie znaczy osiem razy dziennie, co cztery godziny to nie sześć razy dziennie, trzeba obliczać ten czas według zegarków.
 
     
dario_ronin
[Usunięty]

Wysłany: Nie Paź 13, 2013 19:08   

Zamówiłem wczoraj 2 porcje 25x2mg naltrexonu ; jedną z węglanem drugą z laktozą (?)
Samodzielnie rozpuściłem jedną tabletkę 50 mg w 50 ml wody do zastrzyków - dziś wieczorem 3ml roztworu na noc wypróbuję sam .
D
 
     
vvv
^^^


Pomógł: 12 razy
Wiek: 52
Dołączył: 04 Sty 2013
Posty: 3494
Wysłany: Nie Paź 13, 2013 23:36   

dario_ronin napisał/a:
dziś wieczorem 3ml roztworu na noc wypróbuję sam .
Naltrexon leczy z nałogów, nie przewidujesz, że stracisz kawałek ego (w znaczeniu kawałek samoświadomości opartej na niepodważalnościach). Miłych snów. ;)
 
     
Witold Jarmolowicz 
Site Admin

Pomógł: 46 razy
Dołączył: 06 Sie 2007
Posty: 8787
Wysłany: Pon Paź 14, 2013 08:09   

vvv napisał/a:
dario_ronin napisał/a:
dziś wieczorem 3ml roztworu na noc wypróbuję sam .
Naltrexon leczy z nałogów, nie przewidujesz, że stracisz kawałek ego (w znaczeniu kawałek samoświadomości opartej na niepodważalnościach). Miłych snów. ;)
Tak, ale w dawce 22 razy większej - 100 mg na dobę. Co czyni kwotę 600 zł na miesiąc i nie ma refundacji. To lek elitarny, dla uzależnionych prezesów i menadżerów.
JW
 
     
dario_ronin
[Usunięty]

Wysłany: Pon Paź 14, 2013 14:32   

vvv napisał/a:
stracisz kawałek ego (w znaczeniu kawałek samoświadomości opartej na niepodważalnościach)

w moim umyśle nie ma miejsca na niepodważalności , póki co
ja bardzo otwarty na nowe jestem
taki mały Dario mechanik kwantowy ;)
 
     
Rati 

Dołączył: 19 Paź 2011
Posty: 30
Wysłany: Pon Paź 14, 2013 16:46   

dario i jak sie spało? I wstawało :-)
 
     
dario_ronin
[Usunięty]

Wysłany: Pon Paź 14, 2013 18:43   

Rati napisał/a:
dario i jak sie spało? I wstawało :-)

w nocy nic się nie działo , śpię lub nie jak bez leku
rano wstaje się normalnie , szczyt endorfin jest przed 9tą - za pierwszym razem (2 mg) czułem pobudzenie , dziwną wesołość , podwyższone ciśnienie ,
puls 'spoczynkowy' 100 !! przez ok. 1.5 godz.
dziś (3 mg) jedynie lekkie wyciszenie , puls 80
oczekiwanej euforii na razie nie było :? ;)

D
 
     
dario_ronin
[Usunięty]

Wysłany: Śro Paź 16, 2013 08:08   

Wczoraj 4 mg ,
noc spokojna ok. 7 godzin snu :)
7 rano 110/60 puls 60
8 150/90 puls 70
8,30 150/100 puls 80 (po drugiej kawie )
9 ta 140/90 p. 70 (!) było 100 w 1 dniu :?
samopoczucie OK

D
 
     
Witold Jarmolowicz 
Site Admin

Pomógł: 46 razy
Dołączył: 06 Sie 2007
Posty: 8787
Wysłany: Śro Paź 16, 2013 09:18   

A jak sny? Bardziej wyraziste, czy nic się nie zmieniło?
JW
 
     
vvv
^^^


Pomógł: 12 razy
Wiek: 52
Dołączył: 04 Sty 2013
Posty: 3494
Wysłany: Śro Paź 16, 2013 10:30   

dario_ronin napisał/a:
(Wczoraj 4 mg)

A w zasadzie co chcesz osiągnąć to może się coś podpowie.
8)
Ostatnio zmieniony przez vvv Śro Paź 16, 2013 10:31, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
dario_ronin
[Usunięty]

Wysłany: Śro Paź 16, 2013 19:19   

Witold Jarmolowicz napisał/a:
A jak sny? Bardziej wyraziste, czy nic się nie zmieniło?
JW
czekam niecierpliwie na 'odmienne stany świadomości' ;) , niestety na razie
nic mi się nie śni - wiem - znaczy nie pamiętam nic rano
za to sen głębszy , więc spokojniejszy wstaję

D
 
     
dario_ronin
[Usunięty]

Wysłany: Śro Paź 16, 2013 19:27   

vvv napisał/a:
dario_ronin napisał/a:
(Wczoraj 4 mg)

A w zasadzie co chcesz osiągnąć to może się coś podpowie.
8)
testuję czy działa , jak działa , jaka dawka 'lepsza'
( podobno mężczyznom wystarcza 3 mg , kobiety potrzebują 4,5 ),
jaki 'rozcięczacz' zastosować ...
za 'królika' robię coby mamie raźniej było i ...
może komuś się przyda
i przecież zdrowy nie jestem zawsze można coś poprawić :D

D
 
     
vvv
^^^


Pomógł: 12 razy
Wiek: 52
Dołączył: 04 Sty 2013
Posty: 3494
Wysłany: Śro Paź 16, 2013 20:48   

dario_ronin napisał/a:
jaki 'rozcieńczacz' zastosować ...

Nic lepiej nie rozcieńcza niż Tramal z alkoholem,
ale tu też by trzeba było zacząć od LDT 1/10 tabletki
i LDA 1/10 butelki.
(żartowałem, ale drinka chyba łyknę bo wieczór nijaki taki)
:D
Ostatnio zmieniony przez vvv Śro Paź 16, 2013 20:48, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
gudrii 


Pomógł: 19 razy
Dołączył: 29 Lut 2008
Posty: 1967
Skąd: everywhere
Ostrzeżeń:
 1/2/3
Wysłany: Śro Paź 16, 2013 23:50   

dario_ronin napisał/a:
Gudri , wielkie dzięki , takich informacji szukam , obawiam się interakcji z lekami , które mama bierze np. Dexametazon
a nie ma z kim skonsultować :(
THX
Darek

Panie Witoldzie , jakiś bystry neurolog w Czwie ?

Wzajemnie na siebie nie będą raczej oddziaływać bezpośrednio ale mogą ograniczać swoje działanie. Dexametazon ma za zadanie hamować układ odpornościowy, a LDN ma go pobudzać... Teoretycznie mogłyby nie iść w parze. Gdzieś na stronie LDN wyczytałem że lepsze rezultaty mieli ludzie którzy nie poddali się chemii (a Dexametazon może być stosowany jako chemia lub jako wspomaganie podczas chemii-z tego co wyczytałem).

Ludzie ci mogli mieć lepsze rezultaty tylko dlatego że właśnie nie poddali się chemii, być może byli w lepszym stanie zdrowia generalnie i dlatego LDN zrobił większą różnicę. Ale są też opisane przypadki które medycyna określiłaby jako beznadziejne a ludzie ci jednak zapanowali nad nowotworem...

Tutaj link jeżeli jeszcze na to nie trafiłeś...

http://www.remedyspot.com...ultiple-Myeloma

Cytat:
Susie Sedlock's dad has, or rather had Multiple Myeloma bone cancer. Susie is
mainly staying at hospital with her dad as he fell ill over the Christmas
holidays...most likely unrelated to the Myeloma...Mr Sedlock is 90 years old.
Mr. Sedlock was 87 when he was diagnosed and he refused chemo and radiation and
has done only 4.5mg of LDN and is in remission. Any steroids for cancer along
with LDN is a no no as the steroids suppress the immune system. Mr. Sedlock
gets his LDN from Irmat pharmacy in New York and is a patient of Dr. Bihari's.
When you get your LDN prepared make sure you use a pharmacy that uses Pure
Naltrexone Powder and DOES NOT use Calcium Carbonate as a capsule filler. A
cancer patient needs to stay away from any filler that could possibly cause
naltrexone to relase slow and calcium carbonate at times has released slow
making the LDN worthless in the patient's body. The best fast release fillers
are Lactose, Acidophilus, Gelatin, Avicel. If your mom is lactose intolerant
then go with Acidophilus as a second choice. Irmat pharmacy(listed on LDN
website) can use Acidophilus if you ask for it.


a tutaj odmienne opinie i doświadczenia...

http://groups.yahoo.com/n...ons/topics/9320

Cytat:
Finally, I would like to mention that we used Dexamethasone in conjunction with LDN for my wife and she did not have any side effects from it. Some say that they may cancel each other out, but I asked pharmacists and doctors about it and no one said they would be counterindicated. I believe this is also the view of Dr. Zagon, the scientist undertaking major research on the effects of LDN.


ale zwykli lekarze nie wiedzą za wiele więc...
_________________
"The object of war is not to die for your country but to make the other bastard die for his."
George S. Patton
Ostatnio zmieniony przez gudrii Czw Paź 17, 2013 00:00, w całości zmieniany 2 razy  
 
     
gudrii 


Pomógł: 19 razy
Dołączył: 29 Lut 2008
Posty: 1967
Skąd: everywhere
Ostrzeżeń:
 1/2/3
Wysłany: Czw Paź 17, 2013 00:11   

Bardziej o MS ale warto poczytać..

http://www.skipspharmacy....two-teasers-up/

http://www.youtube.com/watch?v=H2oCcFwnZqo
_________________
"The object of war is not to die for your country but to make the other bastard die for his."
George S. Patton
 
     
Witold Jarmolowicz 
Site Admin

Pomógł: 46 razy
Dołączył: 06 Sie 2007
Posty: 8787
Wysłany: Czw Paź 17, 2013 07:35   

Pisaliśmy gdzieś tutaj. Z prac naukowych wynika, że samoistna, pięcioletnia przeżywalność w nowotworach wynosi około 40%, a udział w tym chemioterapii to tylko 2%.
Chemia niszczy wszystko, co się da, a tylko komórki nowotworowe trochę bardziej.
Czasem, jakimś cudem udaje się jej coś wyleczyć, ale w kontekście powyższego nie wiadomo, czy chemia pomagała, czy przeszkadzała w zwalczeniu raka.

Ostatnio miałem okazję poznać historię chorego na ewidentnego raka trzustki. Ma go od 10 (słownie dziesięciu) lat i żyje. Oczywiście nikt go nie leczył, bo to wyrok śmierci. A on żyje i jest nałogowym alkoholikiem. Wielokrotnie był na odtruciu. Organizm zniszczony wódą.
Pewnie umrze na marskość wątroby, a nie na raka trzustki.

Jaki wniosek z tego wynika? Być może cuda się zdarzają.
Ja jednak upatrywałbym tutaj wpływu alkoholu na wydzielanie endorfin oraz metabolizmu tłuszczów, bowiem alkohol jest szybko przetwarzany na kwasy tłuszczowe. Zazwyczaj nałogowcy są chudzi, bo są biedni i mało zakąszają. Zatem jadą na tłuszczach z etanolu.
JW
 
     
gudrii 


Pomógł: 19 razy
Dołączył: 29 Lut 2008
Posty: 1967
Skąd: everywhere
Ostrzeżeń:
 1/2/3
Wysłany: Czw Paź 17, 2013 08:16   

Czyli wynikałoby że najlepiej jest nie stosować chemii (raczej nic nowego), brać LDN i nie brać Dexametazonu lub innych immosupresantów. Tylko że w przypadku guzów mózgu na przykład, Dexametazon ma pomóc kontrolować obrzęk więc odstawienie go może być kłopotliwe...

10 lat z rakiem trzustki i zniszczoną wątrobą od alko no to już konkretny wyczyn! Jeżeli to alko hol trzyma go przy życiu (poprzez endorfiny etc.) to człowiek jest w dość trudnej sytuacji... Odstawienie mogłoby się źle skończyć. A więc LDN jak najbardziej wskazany dla niego.
_________________
"The object of war is not to die for your country but to make the other bastard die for his."
George S. Patton
 
     
Witold Jarmolowicz 
Site Admin

Pomógł: 46 razy
Dołączył: 06 Sie 2007
Posty: 8787
Wysłany: Czw Paź 17, 2013 08:52   

Dlatego trzeba podchodzić indywidualnie. Natomiast zapewne Dexametazon nie jest jedynym środkiem zmniejszającym obrzęk mózgu.
JW
 
     
dario_ronin
[Usunięty]

Wysłany: Czw Paź 17, 2013 14:27   

Witold Jarmolowicz napisał/a:
Dlatego trzeba podchodzić indywidualnie. Natomiast zapewne Dexametazon nie jest jedynym środkiem zmniejszającym obrzęk mózgu.
JW
Ha , po wizycie u dr. Szyller :D , Dexametazon zastąpiono lekiem nowej generacji , już jest lepiej
może kiedyś odstawimy te paskudztwa
Naltrexon z laktozą spowodował lekki ból brzucha , ale bez sensacji - obserwujemy

D
 
     
gudrii 


Pomógł: 19 razy
Dołączył: 29 Lut 2008
Posty: 1967
Skąd: everywhere
Ostrzeżeń:
 1/2/3
Wysłany: Czw Paź 17, 2013 18:59   

No to świetnie. U mojego znajomego LDN jak na razie nie powoduje rozstrojów. Z nabiałem w małych ilościach nigdy nie miał problemów. Co ciekawe, w domu u niego syn i żona chorzy na grypę a on tylko przez jeden dzień miał lekką gorączkę (ale zawsze był odporny podobno).
_________________
"The object of war is not to die for your country but to make the other bastard die for his."
George S. Patton
 
     
Piotrx 

Pomógł: 8 razy
Dołączył: 14 Lut 2010
Posty: 1453
Wysłany: Pią Paź 18, 2013 13:32   

gudrii napisał/a:
No to świetnie. U mojego znajomego LDN jak na razie nie powoduje rozstrojów. Z nabiałem w małych ilościach nigdy nie miał problemów. Co ciekawe, w domu u niego syn i żona chorzy na grypę a on tylko przez jeden dzień miał lekką gorączkę (ale zawsze był odporny podobno).


dlatego miał raka, brak infekcji
 
     
Witold Jarmolowicz 
Site Admin

Pomógł: 46 razy
Dołączył: 06 Sie 2007
Posty: 8787
Wysłany: Pią Paź 18, 2013 14:54   

Pół grama laktozy w tabletce raczej nie spowoduje sensacji jelitowych.
Właśnie dlatego, że nie jest to istotne, farmacja wszędzie zaznacza tę laktozę i możliwość wystąpienia nietolerancji. Laktoza nie spowoduje wstrząsu anafilaktycznego, tylko burczenie w brzuchu. Leków bez laktozy praktycznie nie ma, więc to jest zawracanie głowy.

Dzięki temu producent łagodzi trochę wydźwięk skutków ubocznych substancji czynnej, która to substancja może doprowadzić nie do kruczenia w brzuchu, ale do śmierci lub nieodwracalnych zaników mięśniowych, neurologicznych itd.
Liść najłatwiej ukryć w lesie (nieistotnych szczegółów)
JW
 
     
vvv
^^^


Pomógł: 12 razy
Wiek: 52
Dołączył: 04 Sty 2013
Posty: 3494
Wysłany: Pią Paź 18, 2013 15:12   

Witold Jarmolowicz napisał/a:
nietolerancji. Laktoza nie spowoduje wstrząsu anafilaktycznego, tylko burczenie w brzuchu
Właśnie nietolerancja tym się różni od alergii pokarmowej, że nie ma wstrząsu anaf. jest za to burczenie w brzuchu, bolące gardło, suchość w gardle, niby-katar, ból głowy, łamanie w kościach, podwyższone ciśnienie, brak gojenia, reumatyzm i generalnie prawie wszystko co ciężko skojarzyć z jedzeniem i żeby było śmieszniej reakcja na nietolerant jest opóźniona w czasie czasami nawet o np. 72 godziny, przy nietolerancji, jak i alergii miligramy się liczą, stąd nieraz "głupawe" napisy, że produkt nie zawiera, ale w fabryce gdzieś tam są orzeszki ziemne używane do czego innego i śladowe ich ilości mogą w produkcie wystąpić.

Nietolerant przedostaje się do krwi przez kiepskie jelita i po ich wygojeniu reakcja może być dużo słabsza umożliwiająca degustacje zakazanego od czasu do czasu.

Oczywiście co napisałem jest nieistotne i tylko żartowałem.

Łysy dobrze gada, a jest za oceanem
więc można go (chyba) linkować do woli.
Człowiek i Natura: Test na Nietolerancję Pokarmową
https://www.youtube.com/watch?v=3pVZtzWahi8

8)
Ostatnio zmieniony przez vvv Pią Paź 18, 2013 15:19, w całości zmieniany 2 razy  
 
     
Witold Jarmolowicz 
Site Admin

Pomógł: 46 razy
Dołączył: 06 Sie 2007
Posty: 8787
Wysłany: Pią Paź 18, 2013 16:32   

Cytat:
Człowiek i Natura: Test na Nietolerancję Pokarmową

Wygląda na to, że mistrz używa mikroskopu Bresser Analyth Bino 40x-1600x z kamerą serii Bresser MicroCAM, co najmniej 1.3MP.
JW
 
     
dario_ronin
[Usunięty]

Wysłany: Śro Paź 23, 2013 07:17   

Wczoraj lekarz z hospicjum 'straszył' Mamę by nie brała witamin (zaleciłem :-x D3 20000 iu oraz C od dr Ratha) :?

Co wiecie o wpływie witamin na leczenie guzów ?
O co chodzi z B12 ? szkodzi ?

Darek
 
     
Witold Jarmolowicz 
Site Admin

Pomógł: 46 razy
Dołączył: 06 Sie 2007
Posty: 8787
Wysłany: Śro Paź 23, 2013 07:28   

Może dlatego straszył, że pół wieku temu udowodniono, że witaminy z grupy B czterokrotnie wydłużają czas przeżycia z rakiem wątroby.
Co do wit. B12 może ktoś skojarzył metodą wiejskiego konsyliarza, że jest kumulowana w wątrobie w ilości wystarczającej na 5 lat.
http://www.dobradieta.pl/...pic.php?t=22746

JW
 
     
Witold Jarmolowicz 
Site Admin

Pomógł: 46 razy
Dołączył: 06 Sie 2007
Posty: 8787
Wysłany: Śro Paź 23, 2013 10:28   

dario_ronin napisał/a:
Co wiecie o wpływie witamin na leczenie guzów ?
Darek
http://www.dobradieta.pl/...p=230026#230026
JW
 
     
vvv
^^^


Pomógł: 12 razy
Wiek: 52
Dołączył: 04 Sty 2013
Posty: 3494
Wysłany: Śro Paź 23, 2013 11:13   

dario_ronin napisał/a:
O co chodzi z B12 ?
B12 jest niebezpiecznie podobna do B17 ale to przecież wiesz. (niespodzianka - brak linku).
8)
 
     
xvk 

Pomogła: 20 razy
Dołączyła: 31 Sie 2009
Posty: 715
Skąd: Poznań
Wysłany: Śro Paź 23, 2013 12:34   

W książce "Nietoksyczne metody leczenia nowotworów" jest też o wpływie niektórych witamin.

http://sci.pam.szczecin.p.../LITERATURA.HTM
 
     
xvk 

Pomogła: 20 razy
Dołączyła: 31 Sie 2009
Posty: 715
Skąd: Poznań
Wysłany: Śro Paź 23, 2013 15:40   

Świeżutki wpis na blogu witarianki o wit. C
Może jakaś informacja będzie przydatna.

http://pepsieliot.wordpre...zystko-wylecza/
 
     
gudrii 


Pomógł: 19 razy
Dołączył: 29 Lut 2008
Posty: 1967
Skąd: everywhere
Ostrzeżeń:
 1/2/3
Wysłany: Czw Paź 24, 2013 23:59   

Piotrx napisał/a:
gudrii napisał/a:
No to świetnie. U mojego znajomego LDN jak na razie nie powoduje rozstrojów. Z nabiałem w małych ilościach nigdy nie miał problemów. Co ciekawe, w domu u niego syn i żona chorzy na grypę a on tylko przez jeden dzień miał lekką gorączkę (ale zawsze był odporny podobno).


dlatego miał raka, brak infekcji

Gdyby tylko to było takie łatwe. Po za tym nie kupuję braku infekcji jako czynnika zwiększającego ryzyko powstania nowotworu.
_________________
"The object of war is not to die for your country but to make the other bastard die for his."
George S. Patton
 
     
gudrii 


Pomógł: 19 razy
Dołączył: 29 Lut 2008
Posty: 1967
Skąd: everywhere
Ostrzeżeń:
 1/2/3
Wysłany: Pią Paź 25, 2013 00:33   

Tutaj ciekawy wywiad i trochę do poczytania.

Dr. Siegfried dowodzi że nowotwór to choroba powstająca przez uszkodzenia i nie zdolność do prawidłowego funkcjonowania mitochondriów.
Podaje ciekawy przykład.

Po przeszczepieniu jądra komórki nowotworowej do zdrowej komórki, zdrowa komórka wcale nie rakowacieje. Podważa to skutecznie teorię że nowotwór to choroba genetyczna. Dr. Seyfried twierdzi że to porostu choroba metaboliczna i wszelkie terapie genowe które są opracowywane teraz, i na które idzie sporo pieniędzy nigdy nie będą skuteczne.
Ale... (to moje zdanie) nadają się świetnie do zarabiania kasy.

http://articles.mercola.c...t-benefits.aspx

I link do książki... (nie kosztuje mało ale chyba się skuszę...)

http://www.amazon.co.uk/C...n/dp/0470584920
_________________
"The object of war is not to die for your country but to make the other bastard die for his."
George S. Patton
 
     
Witold Jarmolowicz 
Site Admin

Pomógł: 46 razy
Dołączył: 06 Sie 2007
Posty: 8787
Wysłany: Pią Paź 25, 2013 07:42   

Mitochondria też mają swój materiał genetyczny, dziedziczony w linii matek.
JW
 
     
dario_ronin
[Usunięty]

Wysłany: Pią Paź 25, 2013 07:45   

P. Witoldzie , 10 mg wit. C dożylnie ?
dostępne ?
Czy C od Ratha (proszek) rozpuszczone w wodzie destylowanej czy soli fizjologicznej ??
 
     
Witold Jarmolowicz 
Site Admin

Pomógł: 46 razy
Dołączył: 06 Sie 2007
Posty: 8787
Wysłany: Pią Paź 25, 2013 07:51   

Nie wiem, nie znam bliżej tej terapii. Poza tym uważam, że inne opisywane tu terapie są bardziej wartościowe.
W skrajnym wypadku zalecano 1g wit. C na 1kg masy ciała. To już ogromna ilość.
JW
 
     
Witold Jarmolowicz 
Site Admin

Pomógł: 46 razy
Dołączył: 06 Sie 2007
Posty: 8787
Wysłany: Pią Paź 25, 2013 07:53   

Cytat:

http://articles.mercola.c...t-benefits.aspx
By Dr. Mercola
Could a ketogenic diet eventually be a “standard of care” drug-free treatment for cancer? Personally, I believe it’s absolutely crucial, for whatever type of cancer you’re trying to address, and hopefully some day it will be adopted as a first line of treatment.

JW
 
     
dario_ronin
[Usunięty]

Wysłany: Pią Paź 25, 2013 08:23   

Witold Jarmolowicz napisał/a:
Nie wiem, nie znam bliżej tej terapii. Poza tym uważam, że inne opisywane tu terapie są bardziej wartościowe.
W skrajnym wypadku zalecano 1g wit. C na 1kg masy ciała. To już ogromna ilość.
JW
no właśnie , miałem napisać 10 g dożylnie :oops:
podajemy wit C , ale dużych ilości żołądek nie akceptuje :(

Reishi ?
 
     
Witold Jarmolowicz 
Site Admin

Pomógł: 46 razy
Dołączył: 06 Sie 2007
Posty: 8787
Wysłany: Pią Paź 25, 2013 08:26   

Jakby jednak nie patrzeć, to jest duża ilość kwasu.
Nie jestem przekonany, co do takiego zakwaszania się.
JW
 
     
dario_ronin
[Usunięty]

Wysłany: Pią Paź 25, 2013 08:39   

Witold Jarmolowicz napisał/a:
Cytat:

http://articles.mercola.c...t-benefits.aspx
By Dr. Mercola
Could a ketogenic diet eventually be a “standard of care” drug-free treatment for cancer? Personally, I believe it’s absolutely crucial, for whatever type of cancer you’re trying to address, and hopefully some day it will be adopted as a first line of treatment.

JW
tak , idziemy w tym kierunku (ja naciskam) ... mama nie ma apetytu (sterydy ?)
:?
 
     
Witold Jarmolowicz 
Site Admin

Pomógł: 46 razy
Dołączył: 06 Sie 2007
Posty: 8787
Wysłany: Pią Paź 25, 2013 10:05   

Sterydy zwiększają apetyt i nasilają odkładanie tkanki tłuszczowej w górnej części ciała.
JW
 
     
Piotrx 

Pomógł: 8 razy
Dołączył: 14 Lut 2010
Posty: 1453
Wysłany: Pią Paź 25, 2013 18:41   

gudrii napisał/a:
Piotrx napisał/a:
gudrii napisał/a:
No to świetnie. U mojego znajomego LDN jak na razie nie powoduje rozstrojów. Z nabiałem w małych ilościach nigdy nie miał problemów. Co ciekawe, w domu u niego syn i żona chorzy na grypę a on tylko przez jeden dzień miał lekką gorączkę (ale zawsze był odporny podobno).


dlatego miał raka, brak infekcji

Gdyby tylko to było takie łatwe. Po za tym nie kupuję braku infekcji jako czynnika zwiększającego ryzyko powstania nowotworu.


Przekręciłeś, brak infekcji nie jest czynnikiem zwiększającym nowotwór, tylko infekcja jest sposobem na oczyszczenie się ze zdegenerowanych komórek, z których powstaje rak.
 
     
gudrii 


Pomógł: 19 razy
Dołączył: 29 Lut 2008
Posty: 1967
Skąd: everywhere
Ostrzeżeń:
 1/2/3
Wysłany: Pią Paź 25, 2013 23:24   

Piotrx napisał/a:
gudrii napisał/a:
Piotrx napisał/a:
gudrii napisał/a:
No to świetnie. U mojego znajomego LDN jak na razie nie powoduje rozstrojów. Z nabiałem w małych ilościach nigdy nie miał problemów. Co ciekawe, w domu u niego syn i żona chorzy na grypę a on tylko przez jeden dzień miał lekką gorączkę (ale zawsze był odporny podobno).


dlatego miał raka, brak infekcji

Gdyby tylko to było takie łatwe. Po za tym nie kupuję braku infekcji jako czynnika zwiększającego ryzyko powstania nowotworu.


Przekręciłeś, brak infekcji nie jest czynnikiem zwiększającym nowotwór, tylko infekcja jest sposobem na oczyszczenie się ze zdegenerowanych komórek, z których powstaje rak.

przeczytaj jeszcze raz co napisałem...
_________________
"The object of war is not to die for your country but to make the other bastard die for his."
George S. Patton
 
     
vvv
^^^


Pomógł: 12 razy
Wiek: 52
Dołączył: 04 Sty 2013
Posty: 3494
Wysłany: Pią Paź 25, 2013 23:38   

Ja Was czytałem kilka razy by uchwycić rozbieżność punktów widzenia i wnoszę:

Objawem złego odżywiania jest:
- kumulacja toksyn i metabolicznych i z chemii spożywczej
- utrata przez niektóre komórki poczucia rzeczywistości (komórka musi się czuć częścią organizmu i być gotowa dla niego umrzeć <subtelna bioelektryka>)
- występowanie nadmiaru zdegenerowanych komórek
- brak apoptozy zdegenerowanych komórek
- ogłupienie immunologicznych mechanizmów walki ze zbuntowanymi komórkami, które albo nie wiedzą, albo nie chcą popełnić samobójstwa
- brak zapasowych, chemicznych mechanizmów walki ze zbuntowanymi komórkami w postaci np. roślinnej B17, H2O2 (oleje wielonienasycone), odczyn zasadowy (warzywa niskowęglowodanowe litrami) ...

Wszystkie te objawy są tak powiązane, że trudno je ułożyć w kolejności.

Infekcje mogą pobudzać i detoksykacje i system immunologiczny i zmianę sposobu odżywiania.

Oczywiście to co na pisałem jest nieistotne
i tylko żartowałem.
;(
Ostatnio zmieniony przez vvv Pią Paź 25, 2013 23:42, w całości zmieniany 4 razy  
 
     
Witold Jarmolowicz 
Site Admin

Pomógł: 46 razy
Dołączył: 06 Sie 2007
Posty: 8787
Wysłany: Sob Paź 26, 2013 07:53   

vvv napisał/a:
Oczywiście to co na pisałem jest nieistotne i tylko żartowałem.
;(
Niech Pan nie będzie taki skromny. Tutaj bardzo trafnie wszystko Pan opisał. Nic dodać, nic ująć.
JW
 
     
sylwiazłodzi 
AutismLowCarbDiet

Pomogła: 13 razy
Wiek: 46
Dołączyła: 20 Mar 2007
Posty: 1774
Wysłany: Nie Paź 27, 2013 16:09   

vvv napisał/a:
Ja Was czytałem kilka razy by uchwycić rozbieżność punktów widzenia i wnoszę:

Objawem złego odżywiania jest:
- kumulacja toksyn i metabolicznych i z chemii spożywczej
- utrata przez niektóre komórki poczucia rzeczywistości (komórka musi się czuć częścią organizmu i być gotowa dla niego umrzeć <subtelna bioelektryka>)
- występowanie nadmiaru zdegenerowanych komórek
- brak apoptozy zdegenerowanych komórek
- ogłupienie immunologicznych mechanizmów walki ze zbuntowanymi komórkami, które albo nie wiedzą, albo nie chcą popełnić samobójstwa
- brak zapasowych, chemicznych mechanizmów walki ze zbuntowanymi komórkami w postaci np. roślinnej B17, H2O2 (oleje wielonienasycone), odczyn zasadowy (warzywa niskowęglowodanowe litrami) ...

Wszystkie te objawy są tak powiązane, że trudno je ułożyć w kolejności.

Infekcje mogą pobudzać i detoksykacje i system immunologiczny i zmianę sposobu odżywiania.

Oczywiście to co na pisałem jest nieistotne
i tylko żartowałem.
;(


Infekcje mogą pobudzać i detoksykacje i system immunologiczny i zmianę sposobu odżywiania.

a CZEMU nie widzisz powiązania, to się łączy?Czy ja czegoś nie rozumiem z twego żartu?
jak robisz detoks odpowiedzią jest reakcja z systemu immunologicznego np. gdy zrobisz dietę oczyszczającą?

z innej strony: jak się zatruwasz jedzeniem to skutki zatrucia są widoczne w systemie immunologicznym?

przecież to to samo, a ja się właśnie poczułam idiotycznie pisząc powyższe :)
_________________
Powołałam "Fundację Rodzin i Terapeutów Autyzm bez granic"
*w 2012 zostałam dietetykiem*
moja www / my website
Autyzm dieta niskowęglwodanowa - Autism Low Carb Diet

 
     
sylwiazłodzi 
AutismLowCarbDiet

Pomogła: 13 razy
Wiek: 46
Dołączyła: 20 Mar 2007
Posty: 1774
Wysłany: Nie Paź 27, 2013 16:12   

muszę z wami więcej przebywać bo mi się komórki mózgowe i synapsy starzeją jak piszę tylko o diecie i zwalczam jedzenie skrobi i węgli gdy mi na siłe wciskają kasze, albo słodkie ziemniaki albo inne wynalazki

:faint:
_________________
Powołałam "Fundację Rodzin i Terapeutów Autyzm bez granic"
*w 2012 zostałam dietetykiem*
moja www / my website
Autyzm dieta niskowęglwodanowa - Autism Low Carb Diet

 
     
dario_ronin
[Usunięty]

Wysłany: Nie Paź 27, 2013 16:38   

Wiecie coś o jedzeniu nasion konopi ?
(Dr Leonard Coldwell )
http://www.vismaya-maitre...y_pl_video.html

leczą raka :?
jakie konopie ? skąd ? za ile ?

Darek
Ostatnio zmieniony przez Nie Paź 27, 2013 16:39, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
sylwiazłodzi 
AutismLowCarbDiet

Pomogła: 13 razy
Wiek: 46
Dołączyła: 20 Mar 2007
Posty: 1774
Wysłany: Nie Paź 27, 2013 17:37   

no i teraz na już-nie pamiętam!!
muszę to znaleźć albo sobie przypomnieć

za chwilę

albo chodziło ci o to

http://www.konopialeczy.p...by-nowotworowe/

dokument kiedyś pokazywał jakieś"grzybki" leczące fantomowe bóle głowy o ile dobrze pamiętam... nie to jakoś inaczej się nazywało: na tyle specyficzne,że ból był taki, że odlatywało się zupełnie a żadne leki już nie pomagały:

nie pamiętam, kiedyś pisałam: piramidalne bóle,,,, kurde, nie ważne

jednak z tego linku powyższego jeszcze gdzieś coś czytałam, że konopie to nazwa jeszcze czegoś innego, i że to ta specyficzna roślina leczy raka

nie wpisuj w google rak tylko nowotwór, inaczej wyszukuje, rak mówi się potocznie

https://www.google.com/?h...e+nowotw%C3%B3r
_________________
Powołałam "Fundację Rodzin i Terapeutów Autyzm bez granic"
*w 2012 zostałam dietetykiem*
moja www / my website
Autyzm dieta niskowęglwodanowa - Autism Low Carb Diet

 
     
sylwiazłodzi 
AutismLowCarbDiet

Pomogła: 13 razy
Wiek: 46
Dołączyła: 20 Mar 2007
Posty: 1774
Wysłany: Nie Paź 27, 2013 17:41   

a wiem co z tymi konopiamia, ale do nowotworu to nie wiem czy ci się przyda
prenumeruję emailem gazetkę i tam było o właściwościach konopii ale właśnie innych:

Biuletyn nr 29
Tego nie powie Ci lekarz.

Są DWIE rośliny - KONOPIE.

Konopie siewne (Cannabis sativa) inaczej konopie przemysłowe.

Konopie indyjskie (Cannabis sativa subsp. indica (Lam.)
1976 – podgatunek indyjski dawniej bywał wyodrębniany jako osobny gatunek – Konopie Indyjskie (C. indica Lam.) Występuje w Indiach, Iranie i Afganistanie.

resztę wyślę ci emailem bo nie chcę łamać praw autorskich

EDIT
to to się może przydać z tego ich emaila :

Tłoczony na zimno olej z nasion konopnych ma doskonałe właściwości odżywcze, immunostymulujace, przeciwalergiczne, regeneracyjne, przeciwstarzeniowe, jak również emoliencyjne. Chlorofil, który powoduje zielone zabarwieie oleju działa przeciwzapalnie i łagodząco. Zmniejsza wytwarzanie prozapalnych mediatorów oraz przyśpiesza ziarninowanie i regenerację błon śluzowych oraz skóry.
_________________
Powołałam "Fundację Rodzin i Terapeutów Autyzm bez granic"
*w 2012 zostałam dietetykiem*
moja www / my website
Autyzm dieta niskowęglwodanowa - Autism Low Carb Diet

Ostatnio zmieniony przez sylwiazłodzi Nie Paź 27, 2013 17:52, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
dario_ronin
[Usunięty]

Wysłany: Nie Paź 27, 2013 17:52   

sylwiazłodzi napisał/a:
Biuletyn nr 29
Tego nie powie Ci lekarz.
mam to też :D

ale gdzie kupić ?

D
 
     
sylwiazłodzi 
AutismLowCarbDiet

Pomogła: 13 razy
Wiek: 46
Dołączyła: 20 Mar 2007
Posty: 1774
Wysłany: Nie Paź 27, 2013 17:56   

a u nich w sklepie, klikałeś? dałam ci linki na PW,

jest w sklepie, :)

tylko to inna forma oleju, do skóry, z konopii czy ten sam leczy nowotwór ?

edycja jeszcze raz

poszukaj w google wpisując olej z konopii bo są różne jak się okazuje
do jedzenia , do skóry a jak sprawdzić które z jakich właściwości korzystają , czy ten do skóry jest czymś zanieczyszczony?bo konopie o któych mówią,że leczą mogą być zupełnie innym rodzajem wyprodukowanym przez naukowców na dodatek by był czysty w 100 % ze znanego źródła.....

tu jest pełne wyjaśnienie:

olej z nasion a olej z kwiatów

http://wolnekonopie.org/2...jow-nowotworow/
_________________
Powołałam "Fundację Rodzin i Terapeutów Autyzm bez granic"
*w 2012 zostałam dietetykiem*
moja www / my website
Autyzm dieta niskowęglwodanowa - Autism Low Carb Diet

Ostatnio zmieniony przez sylwiazłodzi Nie Paź 27, 2013 18:04, w całości zmieniany 4 razy  
 
     
xvk 

Pomogła: 20 razy
Dołączyła: 31 Sie 2009
Posty: 715
Skąd: Poznań
Wysłany: Nie Paź 27, 2013 20:01   

Tu też jest przepis jak zrobić:
http://www.wiki.haszysz.c...by_Rick_Simpson

Autor tego kanału napisał w komentarzach, że jest w stanie załatwić taki olej:
http://www.youtube.com/wa...aj_2J2tK1Q&hd=1
 
     
vvv
^^^


Pomógł: 12 razy
Wiek: 52
Dołączył: 04 Sty 2013
Posty: 3494
Wysłany: Nie Paź 27, 2013 20:12   

Cytat:
- Cały czas mowa o bombkach choinkowych?
- Też


http://www.zielarka.com.p...ty/olej-konopny

:D
Ostatnio zmieniony przez vvv Nie Paź 27, 2013 20:12, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
sylwiazłodzi 
AutismLowCarbDiet

Pomogła: 13 razy
Wiek: 46
Dołączyła: 20 Mar 2007
Posty: 1774
Wysłany: Nie Paź 27, 2013 20:39   

kurcze, wy naprawdę nie wiecie, jak autyzm wypacza rodziców :shock:

ja to wkleiłam dlatego, że podobnie jak w przypadku tych grzybków z tego filmu dokumentalnego na te bóle głowy jedna z osób które zażywała pokazała swoją hodowlę bo chciał być pewny źródła a po zażyciu podobnie jak w przypadku bólów też odjeżdzał na jakis czas. Różnica była w tym, że odjazd po grzybkach był na kilka godzin i na ileś miesięcy miał spokój z bólami- tam był opisywany mechanizm blokady w mózgu miejsc za ból odpowiedzialnych czy jeszcze coś, nie pamiętam a gdy miał bóle głowy to odjeżdzał tak codziennie, więc wolał z dwojga : grzybki

więc jeśli ktoś bardzo chce to ja informuję, ostatnio ciągle mi mówią,że chcę innych przekonać do diety by uwierzyli?
kurczę czemu i co do tego ma wiara?

jak ktoś poczyta i doczyta się to w opisach produkcji olejów jest zasygnalizowane, że używa się nasion a w tym przepisie innych części, więc może podobnie jak w przypadku innych olejów jakość produkcji się liczy, tutaj też, nie wgłębiałam się az tak bardzo

chociaż jak czytam,że olej z wiesiołka się zaleca do picia, to mi się włos jeży na głowie, bo na ile, jak długo, w jakiej ilości jest bezpieczny a w jakiej szkodzi czyli zostawia za duże ilości w organizmie związków leczniczych, które zamieniaja się wtedy w toksyczne dla organizmu. Nie rozumieją nadal mechanizmów chocby robienia się nietolerancji, alergii, składu oleju z wiesiołka, nikt nie czyta tak głęboko.

Albo przeskakują w drugą skrajność i rozbierają organizm na części pierwsze a nadal nie rozumieją mechanizmów i leczą na jedno, na drugie a podstawa jest za przeproszeniem do ........
_________________
Powołałam "Fundację Rodzin i Terapeutów Autyzm bez granic"
*w 2012 zostałam dietetykiem*
moja www / my website
Autyzm dieta niskowęglwodanowa - Autism Low Carb Diet

 
     
sylwiazłodzi 
AutismLowCarbDiet

Pomogła: 13 razy
Wiek: 46
Dołączyła: 20 Mar 2007
Posty: 1774
Wysłany: Nie Paź 27, 2013 20:44   

ale się admini postarali nawet dwóch liter z trzema kropkami - nie przejdzie tylko wykropkowuje............... - te kropki są moje :)

jak ja lubię tu jednak wracać :)
_________________
Powołałam "Fundację Rodzin i Terapeutów Autyzm bez granic"
*w 2012 zostałam dietetykiem*
moja www / my website
Autyzm dieta niskowęglwodanowa - Autism Low Carb Diet

 
     
dario_ronin
[Usunięty]

Wysłany: Czw Paź 31, 2013 12:35   

SELOL

wstępne badania wykazały czterokrotny wzrost cytotoksyczności SELOLu w postaci nanocząsteczek w stosunku do wielu linii komórek nowotworowych. Maghemitowe nanocząstki magnetyczne z SELOLem same rozpoznają komórki nowotworowe, wnikają do nich i uwalniają SELOL. Ponadto za pomocą pola magnetycznego mogą być gromadzone w dowolnym miejscu organizmu, a po wniknięciu do komórek nowotworowych i poddane działaniu zmiennego pola magnetycznego mogą powodować wzrost ich temperatury do 43oC (efekt hypertermii), co bardzo skutecznie je likwiduje. Rozpoczęte niedawno wstępne badania działania SELOLu na nowotwory prostaty wszczepione zwierzętom laboratoryjnym wskazują na około 40% zmniejszenie się guzów w ciągu 14 dni suplementacji SELOLem
http://www.biosel.pl/33801.html
?
 
     
sylwiazłodzi 
AutismLowCarbDiet

Pomogła: 13 razy
Wiek: 46
Dołączyła: 20 Mar 2007
Posty: 1774
Wysłany: Czw Paź 31, 2013 21:48   

dario fundacja powstała w sierpniu 2012 r wg KRS

jeśli uważasz,że chcesz się czegoś dowiedzieć, zapytaj u nich ile już mogą jako nowa organizacja, czy coś proponują itp.
bo piszą tam, że chodzi im o badania kliniczne a czasem do badań szukają chętnych, różnie się to przeprowadza
pozdrowienia
_________________
Powołałam "Fundację Rodzin i Terapeutów Autyzm bez granic"
*w 2012 zostałam dietetykiem*
moja www / my website
Autyzm dieta niskowęglwodanowa - Autism Low Carb Diet

 
     
dario_ronin
[Usunięty]

Wysłany: Nie Lis 03, 2013 20:04   

Witamina B12 - prawdy i mity

"- Jakie są konsekwencje niedoboru witaminy B12?

Niedobór witaminy B12 może spowodować wiele różnych problemów, z których niektóre są nieodwracalne. Należą do nich między innymi: demencja, ataksja, atrofia nerwu wzrokowego, katatonia, psychozy, zmiany nastrojów, zawał mięśnia sercowego i zakrzepica żył, niedokrwistość megaloblastyczna oraz schorzenia neurologiczne, takie jak neuropatia, mielopatia (choroba rdzenia kręgowego), upośledzenie pamięci, depresja, atrofia mózgu, zmęczenie, zaniki pamięci i osłabienie."

http://www.zdrowa-zywnosc...2-prawdy-i-mity
http://www.youtube.com/watch?v=RVKkE9LlPYM
 
     
vvv
^^^


Pomógł: 12 razy
Wiek: 52
Dołączył: 04 Sty 2013
Posty: 3494
Wysłany: Nie Lis 03, 2013 20:10   

Wątroba indycza 100g
Vitamin B12, 58.2mcg, 970% zalecanego dziennego spożycia.
http://nutritiondata.self...-products/817/0
8)

A gdzie to tak dbają o podopiecznych?
http://www.sw.gov.pl/pl/o...tawe-miesa.html napisał/a:
Przedmiotem zamówienia jest sukcesywna dostawa w okresie 12 miesięcy n/w asortymentu Serca indycze mrożone (op. do 20 kg) 1400 kg Wątroba indycza mrożona (op. do 20 kg) 1400 kg Podudzie indycze mrożone (op. do 20 kg) 2500 kg Skóra indycza mrożona (op. do 20 kg) 2200 kg Udziec indyczy mrożony (op. do 20 kg) 200 kg Mięso odkost. - mielone mroż. ind. (op. do 20 kg) 2600 kg Mięso gulaszowe mrożone indycze (op. do 20 kg) 2700 kg Filet indyczy mrożony (op. do 20 kg) 400 kg

:viva:
Ostatnio zmieniony przez vvv Nie Lis 03, 2013 20:18, w całości zmieniany 4 razy  
 
     
dario_ronin
[Usunięty]

Wysłany: Nie Lis 03, 2013 22:02   

vvv napisał/a:
Wątroba indycza 100g
Vitamin B12, 58.2mcg, 970% zalecanego dziennego spożycia.
obejrzyj film !!!
 
     
dario_ronin
[Usunięty]

Wysłany: Nie Lis 03, 2013 22:09   

Witamina B12 dostarczona z suplementów absorbowana jest w inny sposób, niż witamina dostarczona w diecie. B12 w produktach przyczepiona jest do białka. Po spożyciu witaminy B12 w pożywieniu, w żołądku kwas żołądkowy i pepsyna odłączają B12 z glikoproteiny, do której jest przyczepiona. To pozwala B12 powiązać się z tak zwanym „białkiem R”, które jest wytwarzane przez gruczoły ślinowe i żołądek. W jelicie cienkim enzymy trawienne produkowane przez trzustkę, trawią białka R, do których jest przyczepiona B12, co z kolei umożliwia jej przyczepienie się do czynnika wewnętrznego (czynnik wewnętrzny jest rodzajem białka, wytwarzanym przez żołądek). Absorpcja następuje w tylnej części jelita cienkiego i wymaga receptorów, które odróżniają tylko witaminę B12 związana z czynnikiem wewnętrznym, a nie rozróżniają witaminy B12, która nie jest związana z tym czynnikiem. Witamina B12 z suplementów jest absorbowana w inny sposób, mianowicie przez proces zwany dyfuzją prostą. 8)
 
     
vvv
^^^


Pomógł: 12 razy
Wiek: 52
Dołączył: 04 Sty 2013
Posty: 3494
Wysłany: Nie Lis 03, 2013 22:31   

dario_ronin napisał/a:
obejrzyj film !!!

Pogięło Cię, 74 minuty, pisz o co chodzi to się zainteresuję...

Cytat:
Nazwa badania Witamina B12 w surowicy
cena 36,00 (zł)
Cytat:
W przypadku usunięcia żołądka lub w stanach po resekcji jelita cienkiego witaminę B12 podaje się profilaktycznie 100 µg domięśniowo 1 raz w miesiącu.
 
     
dario_ronin
[Usunięty]

Wysłany: Nie Lis 03, 2013 22:50   

vvv napisał/a:
Pogięło Cię, 74 minuty, pisz o co chodzi to się zainteresuję...
8/
 
     
vvv
^^^


Pomógł: 12 razy
Wiek: 52
Dołączył: 04 Sty 2013
Posty: 3494
Wysłany: Nie Lis 03, 2013 23:44   

dario_ronin napisał/a:
8/

Przekartkowałem zaciskając zęby na sposób mówienia gościa i warsztaty piekarnicze dla dzieci w tle i nasuwa mi się pytanie: No i ?

Niewiele mi to wniosło, nadal uważam, że przy uzasadnionej wątpliwości warto oznaczyć laboratoryjnie poziom B12 w surowicy krwi, a potem uzupełniać dietetycznie, najlepiej wątrobą cielęcą, indyczą i kontrola, w przypadku braku porządanego efektu można rozpatrzyć inne suplementacje.

I ponownie nasuwa mi się pytanie: No i ?

Ja jestem bardzo pozytywnie nastawiony do witamin Bx oraz Bxx.
I ponownie nasuwa mi się pytanie: No i ?

"pisz o co chodzi" było w znaczeniu co z tego nudnego materiału przyciągnęło Twoją uwagę.

Wymyśl teraz jakieś ciekawą wątpliwość do rozpatrzenia.
:D
Ostatnio zmieniony przez vvv Nie Lis 03, 2013 23:46, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
dario_ronin
[Usunięty]

Wysłany: Pon Lis 04, 2013 08:22   

vvv napisał/a:
Wymyśl teraz jakieś ciekawą wątpliwość
do 'rozpakowania' B12 z pożywienia niezbędny jest 'kwaśny' kwas żołądkowy i dodatkowy czynnik X 8) , którego z wiekiem i/lub z innych powodów :D może brakować i ... na nic 'wątróbka' :P
wtedy niezbędna jest suplementacja B12 w tabletkach (?)

może być ? ;)

D
 
     
vvv
^^^


Pomógł: 12 razy
Wiek: 52
Dołączył: 04 Sty 2013
Posty: 3494
Wysłany: Pon Lis 04, 2013 10:18   

Tylko ostrożnie bo taki to myślenia prowadzi do owsianki z margaryną i tabletkami zamiast pasztetu z warzywami, aczkolwiek częste dokładne badania krwi mogą odkryć problem zanim sytuacja dojrzeje do poziomu węzła gordyjskiego. 8)
 
     
sylwiazłodzi 
AutismLowCarbDiet

Pomogła: 13 razy
Wiek: 46
Dołączyła: 20 Mar 2007
Posty: 1774
Wysłany: Pon Lis 04, 2013 13:18   

dario_ronin napisał/a:
vvv napisał/a:
Wymyśl teraz jakieś ciekawą wątpliwość
do 'rozpakowania' B12 z pożywienia niezbędny jest 'kwaśny' kwas żołądkowy i dodatkowy czynnik X 8) , którego z wiekiem i/lub z innych powodów :D może brakować i ... na nic 'wątróbka' :P
wtedy niezbędna jest suplementacja B12 w tabletkach (?)

może być ? ;)

D


to poszukaj wg logiki jak naprawić żołądek by kwas żołądkowy był wydzielany w odpowiedniej ilości !!!! i odpowiednim zachowaniu środowiska kwasu w zależności od spożytego jedzenia i jego ilości!!!!!
poniał?
_________________
Powołałam "Fundację Rodzin i Terapeutów Autyzm bez granic"
*w 2012 zostałam dietetykiem*
moja www / my website
Autyzm dieta niskowęglwodanowa - Autism Low Carb Diet

 
     
vvv
^^^


Pomógł: 12 razy
Wiek: 52
Dołączył: 04 Sty 2013
Posty: 3494
Wysłany: Pon Lis 04, 2013 17:02   

We krwi jest parę rzeczy,
potasu, witaminy E, miedzi jest sporo,
a mało kto przywiązuje wagę.

wykres oczopląs ale ciekawy:
http://img689.imageshack.us/img689/9498/iiem.png
8)
Ostatnio zmieniony przez vvv Pon Lis 04, 2013 17:02, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
sylwiazłodzi 
AutismLowCarbDiet

Pomogła: 13 razy
Wiek: 46
Dołączyła: 20 Mar 2007
Posty: 1774
Wysłany: Pon Lis 04, 2013 18:39   

vvv napisał/a:
We krwi jest parę rzeczy,
potasu, witaminy E, miedzi jest sporo,
a mało kto przywiązuje wagę.

wykres oczopląs ale ciekawy:
http://img689.imageshack.us/img689/9498/iiem.png
8)


a możesz podrzucić linka skąd to jest? tzn artykuł itp.

wydrukuję wogóle sobie bo tak fajnie pokazuje dla wyobraźni mojej - mi zadziałało
:pada:
_________________
Powołałam "Fundację Rodzin i Terapeutów Autyzm bez granic"
*w 2012 zostałam dietetykiem*
moja www / my website
Autyzm dieta niskowęglwodanowa - Autism Low Carb Diet

 
     
vvv
^^^


Pomógł: 12 razy
Wiek: 52
Dołączył: 04 Sty 2013
Posty: 3494
Wysłany: Pon Lis 04, 2013 19:03   

sylwiazłodzi napisał/a:
a możesz podrzucić linka skąd to jest? tzn artykuł itp.
https://www.google.ie/search?q=Reference_ranges_for_blood_tests
czyli można kliknąć poniżej:
https://www.google.ie/sea...for_blood_tests
8)
 
     
gea

Pomógł: 2 razy
Dołączył: 23 Sty 2006
Posty: 1354
Wysłany: Pon Lis 18, 2013 20:01   

dario_ronin napisał/a:
tak , idziemy w tym kierunku



Tak?

http://www.jamin.pl/downloads/zarysgnm2.pdf
_________________
gea
 
     
Witold Jarmolowicz 
Site Admin

Pomógł: 46 razy
Dołączył: 06 Sie 2007
Posty: 8787
Wysłany: Nie Lis 24, 2013 21:15   

http://www.jamin.pl/downloads/zarysgnm2.pdf
Cytat:

Zarys Germańskiej Nowej Medycyny
Dr. med. mag. theol. Ryke Geerd Hamer
Prezentacja GNM na 1. Międzynarodowym Kongresie nt. uzupełniającego i alternatywnego postępowania wobec raka
(14. i 15. maja 2005 – Madryt, Hiszpania)

Mam ogromny zaszczyt zapoznać Państwa z najcudowniejszym darem, jaki kiedykolwiek otrzymaliśmy od Bogów. Zostałem wprawdzie mianowany Prezydentem tego kongresu, jednak przebywam teraz w więzieniu, we Francji z powodu „Podżegania do Nowej Medycyny w celu jej praktykowania”. Tak brzmi dosłownie oskarżenie i uzasadnienie wyroku. Po 8 i 1/2 miesiącach aresztu śledczego mam nareszcie możliwość – w dzień po moich 70 - tych urodzinach - wnieść wniosek o ponowne zbadanie podstawy mojego aresztowania. Zezwolenie na wykonywanie zawodu lekarza odebrano mi już w roku 1986, cytuję: „z powodu niewyparcia się Żelaznej Reguły Raka i nienawrócenia się na medycynę akademicką”. Od 24 lat jestem prześladowany, poluje się na mnie i zagraża mi. Jestem teraz po raz drugi w więzieniu, mimo tego, iż nie przyznałem się do winy, a odkryłem jedynie na nowo to, co właściwie istnieje już od milionów lat i co zawsze będzie istnieć – Pięć Biologicznych Praw Natury, na których opiera się Nowa Medycyna. To jest właśnie moim przestępstwem! [...]

JW
 
     
dario_ronin
[Usunięty]

Wysłany: Wto Gru 10, 2013 09:12   

Czy DL-fenyloalanina DLPA jest bezpieczna ?

http://www.wigorek.pl/dl-pa.html

podobno(?) wzmacnia działanie NLD , przedłuża działanie endorfin
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Akademia Zdrowia Dan-Wit informuje, że na swoich stronach internetowych stosuje pliki cookies - ciasteczka. Używamy cookies w celu umożliwienia funkcjonowania niektórych elementów naszych stron internetowych, zbierania danych statystycznych i emitowania reklam. Pliki te mogą być także umieszczane na Waszych urządzeniach przez współpracujące z nami firmy zewnętrzne. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Dowiedz się więcej o celu stosowania cookies oraz zmianie ustawień ciasteczek w przeglądarce.

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Template modified by Mich@ł

Copyright © 2007-2024 Akademia Zdrowia Dan-Wit | All Rights Reserved