Pomógł: 1 raz Dołączył: 30 Sty 2011 Posty: 29 Skąd: Warszawa
Wysłany: Śro Lip 20, 2011 16:34 Raw Paleo vs Biosłone
Głównym argumentem za surowym wydaje się być obecność toksyn w obrabianym termicznie pokarmie. Ale czy to nie jest tak, że w przypadku mocnego jelitowia nie pooranego zbożami toksyny z obrabianego jedzenia są nie wchłaniane/wchłaniane w mniejszym stopniu?
Ciekaw jestem powyższego, bo chcę zderzyć ideę Raw Paleo z paradygmatem biosłonejskim ("powodem chorób jest toksemia, więc zaleczamy jelito").
Ostatnio zmieniony przez Seeker Śro Lip 20, 2011 16:34, w całości zmieniany 1 raz
heniu007 Pomógł: 13 razy Dołączył: 17 Cze 2010 Posty: 385
Wysłany: Śro Lip 20, 2011 20:47
Można gdybać i gdybać. Gdzie dwóch Polaków tam trzy opinie.
Konkrety uzyskasz, testując "brutalnie" na swoim ciele dogmaty bioslonejskie.
Ja również zamierzam wypróbować na sobie niektóre z nich. Na pewno będzie to MO, z nadzieją że po owej kuracji zniknie u mnie problem malutkich czerwonych kropek po spożyciu dużej ilości jajek kurzych.
Jeśli terapia się powiedzie, a jednocześnie inne "parametry", samopoczucie nie ulegną "wypaczeniu" to znak, że Mistrzu miał rację.
Mikstury wspaniała rzecz, ale martwię się o Biosłonejczyków.
Żeby wkładać do garnka to:
lub to:
... to trzeba mieć zdrowie.
(Pamiętam jak po podobnych posiłkach puszczałem przeokropne cuchnące bąki )
Dla spragnionych wrażeń, tutaj cała galeria Ryśka:
Galeria Ryśka
Pomógł: 1 raz Dołączył: 30 Sty 2011 Posty: 29 Skąd: Warszawa
Wysłany: Czw Lip 21, 2011 00:30
Myślę, że mo się sprawdza, ale czy chroni przed toksynami z obrabianego termicznie jadła? Tego raczej pewnie się nie dowiem, tym bardziej, że nie ma jak sprawdzić empirycznie. Chyba, że ktoś jednak posiada wiedzę teoretyczną na ten temat.
Swoją drogą Słonecki wygląda jak Macierewicz. I ma kozacką stylówę:
Kangur Pomógł: 34 razy Wiek: 82 Dołączył: 27 Sty 2005 Posty: 3119 Skąd: Australia
Wysłany: Czw Lip 21, 2011 02:55
Seeker napisał/a:
Myślę, że mo się sprawdza, ale czy chroni przed toksynami z obrabianego termicznie jadła? Tego raczej pewnie się nie dowiem, tym bardziej, że nie ma jak sprawdzić empirycznie. Chyba, że ktoś jednak posiada wiedzę teoretyczną na ten temat.
Swoją drogą Słonecki wygląda jak Macierewicz. I ma kozacką stylówę:
_________________ Odkwaszać czy zakwaszać?
http://biblia.deon.pl/rozdzial.php?id=1159
14 W czasie posiłku powiedział do niej Booz: «Podejdź tu i jedz chleb, maczając swój kawałek w kwaśnej polewce».
stdt Pomógł: 5 razy Wiek: 33 Dołączył: 01 Lut 2011 Posty: 517 Skąd: Cała Europa.
Ostatnio zmieniony przez Waldek B Pią Lip 22, 2011 16:27, w całości zmieniany 1 raz
Magdalinha Pomogła: 22 razy Dołączyła: 16 Paź 2008 Posty: 881 Skąd: Warszawa
Wysłany: Pią Lip 22, 2011 17:16
a już myślałam, że w linku będzie zdjęcie dentystyczne...
Słonecki może mieć swoje zęby, ale to nie oznacza, że nie ma plomb. Moja babcia ma trochę plomb sprzed wielu wielu lat i ma prawie wszystkie zęby własne.
Nawiasem mówiąc ciemne worki pod oczami Słoneckiego świadczą o chorobie. Może wątroba lub nerki?
Feniks Pomógł: 7 razy Dołączył: 13 Lis 2009 Posty: 535
Pomogła: 60 razy Dołączyła: 02 Maj 2009 Posty: 6909
Wysłany: Pią Lip 22, 2011 18:28
heniu te malutkie czerwone kropeczki swędzą Cię? Bo ja też cos takiego miewam, drape się po nodze, nic nie widze na pierwszy rzut po czym dokładnie patrząc znajduje maleńką czerwoną kropeczke, i ta "chadra" swędzi, nie wiem czy to nie po białku jaja kurzego, bo jadam tez gotowane jaja i szkoda mi wyrzucic białko...
heniu007 Pomógł: 13 razy Dołączył: 17 Cze 2010 Posty: 385
Wysłany: Pią Lip 22, 2011 20:41
Nie swędzą mnie I całe szczęście. Jak patrze wstecz to nigdy taka wysypka mnie nie swędziała. Ponieważ oprócz tych malutkich kropek, które nabawiłem się niedawno, miałem również "od zawsze" parę takich czerwonych kropek.
Nigdy mnie one nie świerzbiły.
Pewnie bym sobie nie zaprzątał taką głupotą głowy, gdyby nie fakt że one nie zniknają, oraz że taki objaw o czymś musi świadczyć.
W Twoim przypadku Molka możliwe, że jedynie od tego drapania Ci "wyskakują".
A jeśli po jakimś czasie pozostaną, to wg. teorii bioslonejskiej mamy nieszczelne jelita.
Nie jestem sam
Dodam, że u mnie te kropeczki mają nierzadko krwisty, nasycony kolor.
Na koniec dorzucę paradoks, 2 dni temu i 3 dni temu wrzuciłem do gęby 5 surowych jaj kurzych i do dzisiaj nic nowego na moim ciele się nie pojawiło.
Pomogła: 60 razy Dołączyła: 02 Maj 2009 Posty: 6909
Wysłany: Pią Lip 22, 2011 20:54
Absolutnie nie twierdze ze moje jelita sa w idealnym stanie tym bardziej ze mialam kiedys z nimi powazniejsze problemy, ale na szczescie na dzien dzisiejszy jest miare ok. Paradoksalnie, dzieki zetknieciu sie z dietami wysokotłuszczowymi jestem duzo bardziej swiadoma tego ze owoce i warzywa trzeba zjadac i zjadam ich o niebo wiecej niz dawniej na jedzeniu tradycyjnym, gdzie pochlanialam standardowe obiadki zupka, ziemniaki, mieso i jakis ogorek kiszony czy troche jakiejs surówki a w dni "mączne" , gdzie dominowalu pierogi, kopytka czy nalesniki , mój zoładek nie "ogladal" warzyw, a owocow jakos zjadalam bardzo malo, teraz jest zupelnie inaczej.... byc moze dlatego moje jelita sa w lepszej formie.... no i jabky stresow ostatnimi czasy mam mniej....starannie dobieram ludzi którymi sie otaczam, stawiam na jakosc a nie ilosc...
poniewaz te "kropeczki" mnie swedza, mysle ze cos mnie uczula...
dziwne ze Cie to nie swędzi.... ciekawa jestem gdybys zrobil z tego wymaz, niejednokrotnie u ludzi z takimi zmianami hodujemy gronkowca złocistego... ale u Ciebie może to byc zupelnie cos innego... tak tylko gdybam..
heniu007 Pomógł: 13 razy Dołączył: 17 Cze 2010 Posty: 385
Wysłany: Pią Lip 22, 2011 21:47
"Kropeczek" ciąg dalszy
U mnie sprawa wygląda tak, że jeśli już się pojawiły gdzieś takie zmiany skórne w postaci kropeczek, to ani się nie powiększą, ani nie zmienią barwy, jedynie czasem wyblakną.
Można je porównać do pieczęci, którą zostaje ostemplowany.
Skoro już jesteśmy przy zmianach skórnych, to często napotyka się w artykułach mainstream-owych, że osoby z dużą ilością tzw. pieprzyków cechują się dłuższą żywotnością, nie muszą martwić się o swoje zdrowie. Oczywiście mowa tam rownież o ograniczaniu słońca, oraz w wypadku większych znamion warto odwiedzić chirurga plastycznego. Pada też stwierdzenie o specyficznym pigmencie w skórze oraz wrodzonej podatności na takie zmiany skórne.
Ja mam zdecydowanie odmienne zdanie w tej kwestii. Brak takich znamion świadczy o zdrowiu ogólnym osobnika. Jak również uważam, że takie znamiona często nie powstają od szkodliwej działalności słońca. Rozejrzyjcie się wokół, poobserwujcie i określcie kto najczęściej nosi takie znamiona.
Pomogła: 38 razy Dołączyła: 26 Wrz 2009 Posty: 2853
Wysłany: Sob Lip 23, 2011 15:01
Czerwone kropeczki to moze byc wszystko, ale na diecie LC pierwsze co mi przychodzi do glowy, to takie male wylewiki dookola mieszka wlosowego - szkorbut.
_________________ Ostatecznie, wszystko co żyje, ma w środku jakąś kiszkę
Czerwone kropeczki to moze byc wszystko, ale na diecie LC pierwsze co mi przychodzi do glowy, to takie male wylewiki dookola mieszka wlosowego - szkorbut.
Ale szkorbut moja droga to jest właśnie "wszystko".
Bo co niby sugerujesz że jak się ma małe czerwone kropeczki to trzeba więcej witaminy C?
Pomogła: 60 razy Dołączyła: 02 Maj 2009 Posty: 6909
Wysłany: Sob Lip 23, 2011 15:45
hm, szkorbut? jame ustna mam w porzadku, sluzówke w okól zebów tez, nie krwiawia mi dziasła, a moze od warzyw, np spryskanych pomidorów czy innych, bo jem ich sporo ostanio...
hm, szkorbut? jame ustna mam w porzadku, sluzówke w okól zebów tez, nie krwiawia mi dziasła, a moze od warzyw, np spryskanych pomidorów czy innych, bo jem ich sporo ostanio...
Dziąsła to jest raczej bardziej zaawansowana postać szkorbutu, można powiedzieć szkorbut właściwy, a takie plamki to wczesne objawy. Tak to należy interpretować.
Tylko tak jak wspomniałem szkorbut to jest tylko takie pojęcie, a realnie to jest chory organizm. Druga sprawa że ogólnie przyjęło się uważać że szkorbut jest wynikiem braku witaminy C, a to nie jest do końca prawdą.
Taka przyczyna jak podajesz może być jako pośrednia, bo przecież te warzywa które dzisiaj można kupić to jednak w większości są jakoś pędzone.
_________________
Ostatnio zmieniony przez rakash Sob Lip 23, 2011 17:10, w całości zmieniany 2 razy
długotrwały brak dostatecznych kalorii, mikroskładników i białka może prowadzić do problemów z jama ustną.
Jak byłem u dentysty ostatnio na kontroli to akurat jadłem wegli max 30 g i byłem akurat w stanie ketonurii (i miałem przy tym CZARNY język!) jak zobaczyła moją paszczę to była zaskoczona tak zdrowym wyglądem dziąseł i zębami
Wracając do tematu, zdecydowanie lepiej jest jeść raw paleo niż polegać na miksturach Słoneckiego. Jeść czyste żarcie i ruszać się bo to właśnie podczas pocenia i po mocnym wysiłku następuje konkretne przeczyszczenie i odbudowa organizmu, warunek-trening interwałowy lub bardzo wolne wykonywanie powtórzeń 5 sekund w dół i 5 sekund w góre przeplatane z bardzo szybkimi powtórzeniami (przykładowo 5 pompek bardzo szybko i 5 bardzo wolno w 5 interwałach).
_________________ "The object of war is not to die for your country but to make the other bastard die for his."
George S. Patton
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
Akademia Zdrowia Dan-Wit informuje, że na swoich stronach internetowych stosuje pliki cookies - ciasteczka. Używamy cookies w celu umożliwienia funkcjonowania niektórych elementów naszych stron internetowych, zbierania danych statystycznych i emitowania reklam. Pliki te mogą być także umieszczane na Waszych urządzeniach przez współpracujące z nami firmy zewnętrzne. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Dowiedz się więcej o celu stosowania cookies oraz zmianie ustawień ciasteczek w przeglądarce.