Pomógł: 37 razy Wiek: 38 Dołączył: 25 Sty 2006 Posty: 5633 Skąd: z nienacka
Wysłany: Czw Sty 27, 2011 18:36 Bezludna wyspa - quiz
Proponuję zabawę.
Wyobraźcie sobie, że resztę życia spędzicie na bezludnej wyspie. Jednakże będzie na niej audiofilski odtwarzacz na którym będzie można odtwarzać swoje ulubione płyty. Bateria słoneczna, dożywotnia gwarancja, full wypas dźwięk, wodotryski.
Niestety trzeba zrobić selekcję, można wziąć tylko 10 płyt
Proszę Was zatem byście zapodali w niniejszym wątku swoją listę najulubieńszych, najbardziej Wam bliskich płyt (albumów).
Jestem bardzo ciekaw wpisów niektórych forumowiczów
_________________
(\_/)
(O.o)
(> <)
This is Bunny.
Copy Bunny into your signature to help him on his way to world domination.
_________________ Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
Zenek, juashol, nie mogło być 20?
Ale spoko, generalnie słuchałbym też ptaków, morza i perkusję bym sobie zrobił. Instrumenty perkusyjne też. Waliłbym w to po nocach, żeby się niosło po całej wyspie. I układałbym różne budowle z kamieni, drewna, robiłbym biżuterię z kości zwierząt, jadłbym ich mięso (nie na surowo ofkors, na surowo tylko ryby), paliłbym ogniska, ale oszczędnie - raz na jakiś czas, po upolowaniu jakiegoś czegoś większego. Zakładam też zaistnienie spokoju, czyli brak dużych drapieżników, przepływających transatlantyków itd.
Ale nie zapytałeś sadysto , a przypuszczałeś że napiszę, co z Marishką? Miałbym być sam? Jeśli sam, to muszę zmienić zestaw płyt, bo po pierwszych dźwiękach z No-Man na przykład, mógłby raptownie tracić zainteresowanie swoim life force. Albo inaczej - gdybym nie znał Jej wcześniej, to powyższe aktualne.
Z filmami byłoby łatwiej wybrać 10-tkę.
Tomek
Ostatnio zmieniony przez M i T Czw Sty 27, 2011 19:44, w całości zmieniany 2 razy
Może dla zyona zrobimy wyjątek i dopiszemy na końcu jeszcze jedno zero
Też chcę kolejne zero i filmy. I obietnicę 29 dni słonecznego upału w miesiącu, jeden dzień obfitych opadów, zero telefonów z pracy, nieopodal czysty jak kryształ strumyk słodkiej wody, świeże majtki codziennie i katamaran z włókna węglowego, jakbym się zdecydował na odpłynięcie
Tomek
Ostatnio zmieniony przez M i T Czw Sty 27, 2011 19:51, w całości zmieniany 2 razy
Moja - na dzien dzisiejszy - 10 wszech czasów (kolejność przypadkowa) do zabrania na wyspę. Niektóre płyty uzupełniają się z Tomkowymi:
1. King Crimson "In The Court..."
2. Opeth "Damnation"
3. Pain of Salvation "BE"
4. Porcupine Tree "In Absentia"
5. Porcupine Tree "Stupid Dream"
6. No-Man "Returning Jesus"
7. Riverside "Voices in My Head" (!!!)
8. Peter Hammill "Silent Corner..."
9. Van der Graaf Generator "World Record"
10. Simply Red "Stars" (żeby się całkiem nie zasmęcić)
Marishka
P.S. A po co Ci majtki na bezludnej wyspie?
Ostatnio zmieniony przez M i T Czw Sty 27, 2011 19:55, w całości zmieniany 1 raz
ali [Usunięty]
Wysłany: Czw Sty 27, 2011 19:55
zenon napisał/a:
Proponuję zabawę.
Wyobraźcie sobie, że resztę życia spędzicie na bezludnej wyspie. Jednakże będzie na niej audiofilski odtwarzacz na którym będzie można odtwarzać swoje ulubione płyty. Bateria słoneczna, dożywotnia gwarancja, full wypas dźwięk, wodotryski
Pomógł: 37 razy Wiek: 38 Dołączył: 25 Sty 2006 Posty: 5633 Skąd: z nienacka
Wysłany: Czw Sty 27, 2011 20:04
M i T napisał/a:
Wypadałoby najpierw zapodać własną 10-kę
Marishka
no wiem, ale.....
Czasem kwadrans mi schodzi zanim dokonam selekcji cedeka, który ma mi umilać prysznic..
Serio, sądzę, że można to już podciągnąć pod zaburzenia obsesyjno kompulsywne. godzina 1 w nocy, mam świadomość, że następnego dnia trzeba wstać rano, jestem zmęczony, padam "na paszczu" - i stoję bite 15 minut, tak, jak mnie Elohim stworzyli przed regałem z płytami i rozkminiam, który album będzie tu najbardziej "adekwatny"
A mowa o błahostce, a nie wyprawie na całe życie!!!
Dajcie mi chociaż z tydzień do namysłu..
_________________
(\_/)
(O.o)
(> <)
This is Bunny.
Copy Bunny into your signature to help him on his way to world domination.
To książki też można? Biorę całego Stephena Kinga. W zasadzie żadne inne słowo pisane nie będzie mi potrzebne w takich okolicznościach
No może jeszcze David Lodge. Nikt tak nie nabija się ze środowisk katolickich i uczelnianych, sam będąc przedstawicielem zarówno jednych, jak i drugich.
Resztę książek sam bym sobie napisał. Pakowałbym je w butelki i puszczał w morski obieg. Zapewniam, że każda z nich, gdyby dopłynęła do USA, otrzymałaby kategorię R-rated
Tomek
ali [Usunięty]
Wysłany: Czw Sty 27, 2011 20:17
M i T napisał/a:
Lepiej zdradź, co lubisz słuchać
melomanem nie jestem
a słucham
wszysto to co nie drażni słuchu
jerzyk Pomógł: 4 razy Dołączył: 17 Kwi 2008 Posty: 476
Wysłany: Czw Sty 27, 2011 20:23
Gdybym miał być na wyspie to na pewno nie odtwarzałbym piosenek.Raczej jakąś książkę.
_________________ Jeśli potrzebujesz przyjaciela , kup sobie psa/G.Gekko
Jerzyk, czyli wg ankiety Zenona, zostajesz nawet bez muzyki, bo o książkach nie było mowy. Ale masz rację, na piosenki szkoda czasu, nawet poza wyspą. Co innego utwory muzyczne. Bez nich, jakby to powiedzieli górnicy, życie jest chuuja warte
Tomek
Bruford Pomógł: 32 razy Dołączył: 28 Sty 2005 Posty: 1739 Skąd: Warszawa
Wysłany: Czw Sty 27, 2011 20:58
Straszne ale spróbuję:
1.King Crimson -"Lark's Tongues In Aspic"
2.Miles Davis - "Kind Of Blue"
3.King Crimson - "Starless & Bible Black"
4.Soft Machine - "Bundles"
5.John Coltrane - "A Love Supreme"
6.Jethro Tull - "Bursting Out"
7.Weather Report - "Heavy Weather"
8.Steve Hackett - "Genesis Files"
9-10 dowolne dwie płyty dawnej muzyki iberyjskiej --Eduardo Paniagua
Problem , wziąłbym jeszcze Tuxedomoon "You" i John Coltrane "Meditations" ale nie można , no i jakieś 20 innych (Haendel , Bach)
O książkach nie było - najchęniej Tuchman i francuska szkoła historyczna
Ostatnio zmieniony przez Bruford Czw Sty 27, 2011 21:09, w całości zmieniany 1 raz
Pomógł: 37 razy Wiek: 38 Dołączył: 25 Sty 2006 Posty: 5633 Skąd: z nienacka
Wysłany: Pią Sty 28, 2011 00:51
1/ King Crimson - the power to believe
2/ King crimson - live at Wiltern
3/ King Crimson night Watch
4/ Van Der graaf generator - Godbluff
5/ Van der graaf generator - Still life lub wodór w hel
6/ Focus - Hamburger Concerto
7/ Alice in chains - Facelift
Porcupine Tree - in Absentia
9/ Frank Zappa - The grand Wazoo
10/ Dream Theater - Scenes from the memory
Lista rezerwowa:
1/ Judas Priest - Sad Wings of destiny
2/ Queen - Queen II
3/ Opeth Damnation
4/ Yes - Yes wypada. W zamian wskakuje Van der graff still life / H to He
5/ Judas Priest - painkiller
6/ Porcupine tree - Stupid dream
7/ Porcupine Tree - Coma Divine
Devin Townsend - Ocean Machine
9/ Emerson Lake & Palmer - Emerson Lake & Palmer
10/ Led Zeppelin - III
Kurna, to jest trudniejsze niż myślałem.
Kto chce niech dopisze listę rezerwową, może będzie możliwość ponegocjowania z Piętaszkiem, by nasza lista rezerwowa weszła w ramach jego przydziału
PS.
I tak pooszukiwałem dajac składanki
Np Yes in the Word zawiera kilka albumów prawie w całości
Tak Samo VDGG the box
_________________
(\_/)
(O.o)
(> <)
This is Bunny.
Copy Bunny into your signature to help him on his way to world domination.
Ostatnio zmieniony przez zenon Pon Sty 31, 2011 20:19, w całości zmieniany 2 razy
Pomógł: 37 razy Wiek: 38 Dołączył: 25 Sty 2006 Posty: 5633 Skąd: z nienacka
Wysłany: Pią Sty 28, 2011 01:00
Kurna, w zasadzie mogę zapodać 2 listę rezerwową:
1/ Deep Purple - made in Japan
2/ Dream theater - live at budokan
3/ The Who - Tommy
4/ Miles Davies - Kind of blue
5/ John Coltrane - Plays Blues
6/ Judas Priest Defenders of the Faith
7/ Rush - Exit... stage left
Gentle Giant - three friends
9/ Led Zeppelin - I
10/ TOOL - Lateralus
Rage against the machine nie biorę, bo tego słucham zazwyczaj gdy sprzątam. Zakładam, że na wyspie nie będę musiał sprzątać.
Power metalu nie biorę, bo zakładam, że nie będę musiał przywdziewać rajtuzów.
_________________
(\_/)
(O.o)
(> <)
This is Bunny.
Copy Bunny into your signature to help him on his way to world domination.
Ostatnio zmieniony przez zenon Pon Sty 31, 2011 20:21, w całości zmieniany 1 raz
Zenon, tak się nie bawię i zapowiadam, że w najbliższym czasie - teraz nie, bo zabieramy się za usraelską wersję "Let Me In" - przygotuję gigantyczny dźwiękowy pakiet rezerwowy
Box'a se, psiamać, wymyślił spryciarz.
Pomógł: 10 razy Wiek: 39 Dołączył: 13 Gru 2009 Posty: 483 Skąd: ze wsi
Wysłany: Pią Sty 28, 2011 19:47
1. Pink Floyd "Animals"
2. Pink Floyd "Wish You Were Here"
3. Nick Cave "No More Shall We Part" lub "The Boatmans Call"
4. Mayhem "Ordo Ad Chao"
5. My Dying Bride "Songs Of Darkness, Words Of Light"
6. Clint Mansell "The Fountain"
7. Diamanda Galas "The Divine Punishment"
8. Nile "Amongst The Catacombs of Nefren-ha"
9. Bohren & Der Club Of Gore "Sunset Mission" (dzięki, zyon)
10. The Bambi Molesters "Dumb Loud Hollow Twan"
tak na szybkiego.
_________________ każda sztuka jest bezużyteczna - oscar wilde
Kurna, w zasadzie mogę zapodać 2 listę rezerwową:
1/ Deep Purple - made in Japan
2/ Dream theater - live at budokan
3/ The Who - Tommy
4/ Miles Davies - Kind of blue
5/ John Coltrane - Plays Blues
6/ Judas Priest Defenders of the Faith
7/ Rush - Chronicles (znowu naciągane, bo składanka)
Gentle Giant - three friends
9/ Led Zeppelin - I
10/ TOOL - Lateralus
Panie Zenonie, mile mnie Pan zaskoczył. To jest ciekawy fenomen, że wybrał Pan płyty starsze od siebie. Myślę, że gdyby lista była dłuższa, to dorzuciłby Pan Free, Roxy Music, Jethro Tull i parę innych.
JW
Pomógł: 37 razy Wiek: 38 Dołączył: 25 Sty 2006 Posty: 5633 Skąd: z nienacka
Wysłany: Pią Sty 28, 2011 21:00
Panie Witoldzie,
Nigdy jakoś szczególnie nie kryłem się z tym, że moja ulubiona dekada pod kątem muzyki to lata 70.
King Crimson, Van Der Graaf Generator, Led Zeppelin, Yes, Rush, Gentle Giant, Ftrank Zappa, Focus, Emerson Lake & Palmer, Judas Priest, Jethro Tull, Budgie, Deep Purple, czy the who to moi ulubieni wykonawcy. między innymi.
_________________
(\_/)
(O.o)
(> <)
This is Bunny.
Copy Bunny into your signature to help him on his way to world domination.
Wyobraźcie sobie, że resztę życia spędzicie na bezludnej wyspie. Jednakże będzie na niej audiofilski odtwarzacz na którym będzie można odtwarzać swoje ulubione płyty. Bateria słoneczna, dożywotnia gwarancja, full wypas dźwięk, wodotryski.
Jak dla mnie brakuje 40 dziewic
A tak na poważnie widzę,że Studia Stacjonarne,to bardzo dobra inwestycja Pańskich Rodziców w Pańską Osobę.
Pytanie godne geniusza "zła" Nawet Pan nie wie ile "zła" uczynił Pan tym pytaniem niektórym odpowiadającym. Rozumiem,że tak miało być i chylę czoła.Sam bym tego nie wymyślił lepiej.
Tu doskonale widać ,że na Pański "lep" dały się złapać nieświadomie "muchy" ,które chcą odpocząć od dotychczasowego życia,ale już odpocząć świadomie,bo mieli wybór ,nie byli rozbitkami niemającymi wyboru.
Chylę czoła
Avigdor Chytry.
PS.Daję Panu prawo do używania przydomka :"Chytry".
_________________ Sh'ma Israel
Adonai Elohenu. Adonai Ehad
Panie Witoldzie,
Nigdy jakoś szczególnie nie kryłem się z tym, że moja ulubiona dekada pod kątem muzyki to lata 70. King Crimson, Van Der Graaf Generator, Led Zeppelin, Yes, Rush, Gentle Giant, Frank Zappa, Focus, Emerson Lake & Palmer, Judas Priest, Jethro Tull, Budgie, Deep Purple, czy the who to moi ulubieni wykonawcy. między innymi.
Moja też. Tylko, że w moim wypadku to oczywiste.
Czyli podobne przyciąga podobne.
Panie Zenonie, a co Pan sądzi o The Comets?
JW
Nawet Pan nie wie ile "zła" uczynił Pan tym pytaniem niektórym odpowiadającym. Rozumiem,że tak miało być i chylę czoła.Sam bym tego nie wymyślił lepiej.
Tu doskonale widać ,że na Pański "lep" dały się złapać nieświadomie "muchy" ,które chcą odpocząć od dotychczasowego życia,ale już odpocząć świadomie,bo mieli wybór ,nie byli rozbitkami niemającymi wyboru. Chylę czoła
Avigdor Chytry.
Rany, co się Panu porobiło.
Pan Zenon zastosował typowe techniki psychologiczne. Fajna zabawa, która umożliwia normalnym ludziom głębszy wgląd w siebie, spojrzenie na siebie w lustrze. Nawet nie jakieś psychoanalizy, ale zwykłe uzmysłowienie sobie, co nas rajcuje, czego w dzień powszedni nie dostrzegamy.
JW
Naprawdę? Przecież to Bill Halley, twórca rock & rolla. Zmarł w 1981 roku.
Rozumiem, ja też musiałem go odkrywać na nowo.
W czasach dominacji Led Zeppelin już był ZAPOMNIANY.
JW
Pomógł: 37 razy Wiek: 38 Dołączył: 25 Sty 2006 Posty: 5633 Skąd: z nienacka
Wysłany: Sob Sty 29, 2011 01:55 Re: Bezludna wyspa - quiz
Avigdor Chytry napisał/a:
zenon napisał/a:
Proponuję zabawę.
Wyobraźcie sobie, że resztę życia spędzicie na bezludnej wyspie. Jednakże będzie na niej audiofilski odtwarzacz na którym będzie można odtwarzać swoje ulubione płyty. Bateria słoneczna, dożywotnia gwarancja, full wypas dźwięk, wodotryski.
Jak dla mnie brakuje 40 dziewic
A tak na poważnie widzę,że Studia Stacjonarne,to bardzo dobra inwestycja Pańskich Rodziców w Pańską Osobę.
Pytanie godne geniusza "zła" Nawet Pan nie wie ile "zła" uczynił Pan tym pytaniem niektórym odpowiadającym. Rozumiem,że tak miało być i chylę czoła.Sam bym tego nie wymyślił lepiej.
Tu doskonale widać ,że na Pański "lep" dały się złapać nieświadomie "muchy" ,które chcą odpocząć od dotychczasowego życia,ale już odpocząć świadomie,bo mieli wybór ,nie byli rozbitkami niemającymi wyboru.
Chylę czoła
Avigdor Chytry.
PS.Daję Panu prawo do używania przydomka :"Chytry".
przeceniasz mnie lisico
_________________
(\_/)
(O.o)
(> <)
This is Bunny.
Copy Bunny into your signature to help him on his way to world domination.
Pomogła: 23 razy Wiek: 44 Dołączyła: 01 Sie 2009 Posty: 1331
Wysłany: Sob Sty 29, 2011 02:33
Zenek ale to pobyt for ever??? bo jesli tak (do konca zycia samej na wyspie bez meza i moich kochanych drobinek) to moj spis utworow niestety bylby wtedy zgola inny niz ponizej i to bardzo
ten nizej jest przewidziany tak na 1 rok pobytu na fajnej wyspie (wiem ze wracam do mojej rodziny i to po roku do tego samego czasu ) , bez dzikich zwierzat (moze jakies malutkie niegrozne do zaprzyjaznienia), za to z codzienna dostawa swiezej rybki, pysznych owocow, mnostwo slonca, przyjemna roslinnosc, niebieska woda, cieple noce, jakies dobre czerwone winko na wieczor do tej muzyki na wypasionym sprzecie...
10 plyt to b malo, wiec troche oszukalam, ale i tak malo, pewnie polowa najlepszych pouciekala
1. The Doors - The Doors (b się przyda Alabama song
2. Pink Floyd - Dark Side of The Moon
3. Led Zeppelin - I
4. P.J Harvey: White Chalk
5. P.J Harvey Uh Huh Her
6. Patti Smith Horses
7. Pat Metheny A Map Of The World
8. Metallica Kill 'Em All
9. Tu plyte zamieniam na kilka pojedynczych utworow, które bym chciala zabrac:
- Bob Marley Baby Weve Got A Date,
- Jethro Tull- Up to Me
- Tom Waits - Jockey Full of Bourbon
- (cover Plastusiow) No Doubt Obla di Obla Da Live!!
- Hammerfall - Legacy of Kings
- Therapy? - cos z albmu Troublegum lub Infernal Love
- The Stranglers - Nice 'N' Sleazy
-Madcon - Beggin
-Van Morrison Brown Eyed Girl
- Łona Konewka, Reż te herbe, Nie ufajcie Jarząbkowi,
- Marek Grechuta Pewność
- Marek Galązka Nie rozdziobią nas kruki (to jest meskie wykonanie Stachury, a nie jak slodka po.pie.rdu.lka Starego Dobrego Malzenstwa, która sprofanowala R. Milczewskiego)
10. zamieniam na porządny ekspres do kawy - mocna, czarna i goraca jak diabel umili mi pobudke po popoludniowej sjescie
Ja bym dlugo musial myslec nad taka lista ale tak na szybkiego i wyjatkowo na dzisiaj, choc tak naprawde cale sdyskografie wymienionych nizej bym wzialbo jutro moze cos innego by to bylo, to:
Fields Of The Nephilim - Elizium (1990) (bez tego bym zatopil wyspe)
Talk Talk - The Colour OF Spring (1986) bez niej tez
New Model Army - Thunder And Consolation (1989)
Hint - -dys (1996)
The God Machine - Scehnes From The Second Storey (1991)
Heldon - Stand By (1977)
Heldon - Interface (1976)
Swans - White Light From The Mouth Of Infinity (1991)
Low - I Could Live In Hope (1994)
Ultravox - Rage In Eden (1982)
No coś podobnego
Ja swego czasu też się zasłuchiwałam w FOTN, a dwa ostatnie nagrania z "The Nefilim" do dziś wywołują ciarki. "Last Exit..." puszczałam w nieskończoność, darłam się wraz z Carlem i żałowałam, że końcówka taka krótka...
Kiedy pierwszy raz usłyszałam FOTN (trochę za późno, bo dopiero w 2003 r.), to byłam pod wrażeniem (bo takich klimatów raczej nie znałam), normalnie mnie zmiażdżyło na jakiś czas. Świetnie się wpasowała ta muzyka wówczas w mój nastrój. Potem wróciłam do normalności
Marishka
P.S. A najlepsze wspomnienie z FOTN, to robienie ślicznych i słodkich dekoracji ślubnych dla pewnej niezbyt przeze mnie lubianej osoby właśnie przy tej muzyce, he he he... Przez tę muzykę dawałam wówczas upust złości, której nie mogłam wprost wyrazić (w czasach, kiedy byłam dobrystką)
P.P.S. Zyon, lubisz Lacrimosę?
Ostatnio zmieniony przez M i T Sob Sty 29, 2011 17:28, w całości zmieniany 3 razy
Kazde zestawienie zaczynam od tej plyty, jedna z najwspanialszych jakie w muzyce sie przydarzyly wg mnie, zarazilem sie 25 lat temu (glownie za sprawa Beskinskiego w Magazynie Muzycznym) sie zarazilem i to jedna z chorob, z ktorych nie mam zamiaru sie wyleczyc
Taka krotka lista jest komletnie bez sensu, bo moglbym tu spokojnie wrzucic solowa plyte McCoya, absolutnie genialna czyli Nefilim - Zoon i wspaniale Shine , total ciary
http://www.youtube.com/watch?v=Z4Ru8zemU6M
Pomógł: 37 razy Wiek: 38 Dołączył: 25 Sty 2006 Posty: 5633 Skąd: z nienacka
Wysłany: Pon Sty 31, 2011 20:16
W sumie bez sensu zrobiłem z tymi boxami, kompilacjami.
Kompletnie wbrew idei by sprowokować gawiedź do stworzenia krótkiej listy najulubieńszych, najbardziej cenionych i wreszcie wzbudzających największy sentyment albumów.
Wyedytuję zaraz swoje posty.
A osoby, które czują się ograniczone liczbą 10 niech stworzą "listy rezerwowe" do negocjacji z Piętaszkiem.
Mile będą też widziane szersze komentarze odnośnie Waszych typów
_________________
(\_/)
(O.o)
(> <)
This is Bunny.
Copy Bunny into your signature to help him on his way to world domination.
Czy ja wiem czy to zapomianie? To raczej niemozliwosc wykonania takiego spisu, boz awsze bedzie czegos brakowac, zbyt wiele rzeczy sie kocha. Takich rezerwowych list to z 10 mozna zrobic i moze to bedzie jakies przyblizenie, przynajmniej w moim przypadku.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
Akademia Zdrowia Dan-Wit informuje, że na swoich stronach internetowych stosuje pliki cookies - ciasteczka. Używamy cookies w celu umożliwienia funkcjonowania niektórych elementów naszych stron internetowych, zbierania danych statystycznych i emitowania reklam. Pliki te mogą być także umieszczane na Waszych urządzeniach przez współpracujące z nami firmy zewnętrzne. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Dowiedz się więcej o celu stosowania cookies oraz zmianie ustawień ciasteczek w przeglądarce.