Strona główna Fakty żywieniowe Jak się żywić? Przepisy Historia diety Forum  

  Forum dyskusyjne serwisu www.DobraDieta.pl  FAQ    Szukaj    Użytkownicy    Czat      Statystyki  
  · Zaloguj Rejestracja · Profil · Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości · Grupy  

Poprzedni temat «» Następny temat
Miłość czy psychoza?
Autor Wiadomość
Joannaż 


Pomogła: 38 razy
Wiek: 40
Dołączyła: 19 Kwi 2010
Posty: 2285
Wysłany: Czw Sty 13, 2011 15:21   

gramakawa napisał/a:
To może ja ten etap zaczynania mam już za sobą :viva: :-)
I co... Dalej?
_________________
Im więcej trudności w drodze do celu,
tym więcej radości w jego osiągnięciu.
 
     
gramakawa
[Usunięty]

Wysłany: Czw Sty 13, 2011 15:23   

sinsemilla napisał/a:
gramakawa napisał/a:
Stosujesz rozszerzoną definicję miłości.

Definicję? Nie ma!


Hm, to napisała EAnna :-)

Z brakiem Definicji Miłości akurat się zgadzam :-) Słów nam zabraknie 8-)
Ostatnio zmieniony przez gramakawa Czw Sty 13, 2011 15:42, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
gramakawa
[Usunięty]

Wysłany: Czw Sty 13, 2011 15:26   

sinsemilla napisał/a:
gramakawa napisał/a:
To może ja ten etap zaczynania mam już za sobą :viva: :-)
I co... Dalej?


Praca, praca, praca nad sobą, aż do.....? Doskonałość to nie ja, jeszcze :-D
Ostatnio zmieniony przez gramakawa Czw Sty 13, 2011 15:27, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Joannaż 


Pomogła: 38 razy
Wiek: 40
Dołączyła: 19 Kwi 2010
Posty: 2285
Wysłany: Czw Sty 13, 2011 15:35   

gramakawa napisał/a:
Doskonałość to nie ja, jeszcze :-D

soook napisał/a:
:-> Miłość , jest to Doskonałość w Jedności :-)



.


Nie mam nic więcej do dodania. :)
_________________
Im więcej trudności w drodze do celu,
tym więcej radości w jego osiągnięciu.
 
     
gramakawa
[Usunięty]

Wysłany: Czw Sty 13, 2011 15:41   

sinsemilla napisał/a:
gramakawa napisał/a:
Doskonałość to nie ja, jeszcze :-D

soook napisał/a:
:-> Miłość , jest to Doskonałość w Jedności :-)



.


Nie mam nic więcej do dodania. :)


Ja też :-) Okazało się, że mamy jednak Definicję :-) Pozdrawiam :-)
 
     
Joannaż 


Pomogła: 38 razy
Wiek: 40
Dołączyła: 19 Kwi 2010
Posty: 2285
Wysłany: Czw Sty 13, 2011 15:44   

gramakawa napisał/a:
Okazało się, że mamy jednak Definicję :-)

No... niech będzie :)

Też pozdrawiam i życzę spokojnego wieczoru!
_________________
Im więcej trudności w drodze do celu,
tym więcej radości w jego osiągnięciu.
 
     
kiwi4


Pomógł: 8 razy
Dołączył: 02 Kwi 2008
Posty: 823
Skąd: warszawa
Wysłany: Pią Sty 14, 2011 19:52   

Zgadzam się, w tym też jest pewna litość, ale tu musi być i wrażliwość tego, który okazuje tą litość. Mam koleżankę, którą nic nie rusza, ale przez nią przemawia egoizm. Miłość z wrażliwością idzie w parze + litość.
_________________
marzena kiwi
 
     
M i T 


Pomógł: 66 razy
Dołączył: 09 Lis 2007
Posty: 7106
Wysłany: Pią Sty 14, 2011 20:09   

Litość idzie w parze z pogardą. Ale współczucie za to, bywa piękne. Litość nigdy, jest śliska i ohydna.

Tomek
 
     
gramakawa
[Usunięty]

Wysłany: Pią Sty 14, 2011 20:18   

Współczucie = uczucie
Litość = działanie
Jedno nie przeczy drugiemu, są równoległe
Tak ja to rozumiem, poza tym liczą się przede wszystkim "owoce". Czy tez będą obślizgłe, zepsute? :roll:
Ostatnio zmieniony przez gramakawa Pią Sty 14, 2011 20:20, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
kiwi4


Pomógł: 8 razy
Dołączył: 02 Kwi 2008
Posty: 823
Skąd: warszawa
Wysłany: Pią Sty 14, 2011 20:22   

Współczujesz komuś, czyli się litujesz nad nim , a działanie to już co innego.
_________________
marzena kiwi
 
     
rakash 
We called it war!


Pomógł: 8 razy
Dołączył: 29 Sty 2010
Posty: 2799
Wysłany: Pią Sty 14, 2011 20:23   

Jest coś na rzeczy. Pomieszanie pojęć.


"Głodnych nakarmić, spragnionych napoić, nagich przyodziać" - głosi Ewangelia. Wypełniamy uczynki miłosierdzia względem bliźnich.
_________________

Ostatnio zmieniony przez rakash Pią Sty 14, 2011 20:25, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
gramakawa
[Usunięty]

Wysłany: Pią Sty 14, 2011 20:26   

To tylko słowa, nie ma się o co sprzeczać :-) Jak napisałam, liczą się owoce...tak słów jak i działania.
Otrzymującemu pomoc jest obojętne, jak raczysz nazywać to co robisz :-) Tyle ode mnie :-) Pozdrawiam.
Ostatnio zmieniony przez gramakawa Pią Sty 14, 2011 20:28, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
kiwi4


Pomógł: 8 razy
Dołączył: 02 Kwi 2008
Posty: 823
Skąd: warszawa
Wysłany: Pią Sty 14, 2011 20:32   

To prawda , ten co otrzymuje pomoc, nawet słowa, nie ważne jak to ktoś nazywa, ważne , że mu pomaga.
_________________
marzena kiwi
 
     
rakash 
We called it war!


Pomógł: 8 razy
Dołączył: 29 Sty 2010
Posty: 2799
Wysłany: Pią Sty 14, 2011 20:37   

Owoce i okoliczności.
_________________

 
     
gramakawa
[Usunięty]

Wysłany: Sob Sty 15, 2011 20:17   

I Nic ponad te słowa:

I gdybym rozdał na jałmużnę całą majętność moją,
a ciało wystawił na spalenie,
lecz miłości bym nie miał,
nic bym nie zyskał.

:-)
 
     
Waldek B 
Moderator


Pomógł: 51 razy
Dołączył: 06 Lip 2008
Posty: 3552
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pon Sty 17, 2011 10:32   

M i T napisał/a:
Litość idzie w parze z pogardą. Ale współczucie za to, bywa piękne. Litość nigdy, jest śliska i ohydna.

Tomek


Łazariew pisze to samo, bardzo trafnie zresztą. Litość, użalanie = cementowanie.
_________________
http://waldekborowski.deviantart.com/
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pon Sty 17, 2011 10:43   

A możecie wpierw precyzyjnie zdefiniować i "zoperacjonalizować" LITOŚĆ oraz wymienić elementy, które odróżniają ją od WSPÓŁCZUCIA?
Bo jak patrzę do słownika to LITOŚĆ zdefiniowana jest następująco:
"współczucie dla kogoś, żałowanie kogoś, chęć niesienia komuś pomocy i okazywania miłosierdzia"
Gdzie tu pogarda? :-?
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
Waldek B 
Moderator


Pomógł: 51 razy
Dołączył: 06 Lip 2008
Posty: 3552
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pon Sty 17, 2011 10:44   

Osądy pozytywne brane często za miłość, wychwalanie typu "jesteś zajebisty", "piękny", "świetny", "mądry", "zdolny" są tak samo toksyczne jak negatywne. Nadymają ego i uziemiają duszę. To najgorsze co rodzic może robić dziecku, żona mężowi itd. Można pochwalić konkretny czyn, ale nie "ego". Nie ma w tym miłości, świadomości.
_________________
http://waldekborowski.deviantart.com/
 
     
Waldek B 
Moderator


Pomógł: 51 razy
Dołączył: 06 Lip 2008
Posty: 3552
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pon Sty 17, 2011 10:54   

Hannibal napisał/a:
A możecie wpierw precyzyjnie zdefiniować i "zoperacjonalizować" LITOŚĆ oraz wymienić elementy, które odróżniają ją od WSPÓŁCZUCIA?
Bo jak patrzę do słownika to LITOŚĆ zdefiniowana jest następująco:
"współczucie dla kogoś, żałowanie kogoś, chęć niesienia komuś pomocy i okazywania miłosierdzia"
Gdzie tu pogarda? :-?


Pogarda nieświadoma jest często w żałowaniu. Nie tylko siebie czy innej osoby, ale i czynów, myśli, uczuć.

Można np dziecko podnosić na duchu, gdy przewróci się, zrani się - opatrzeć i opowiedzieć jak się było samemu w podobnej sytuacji. Ale nie wolno się nad nim użalać, np "ojej, jaki biedny Adaś". "Biedny, nieporadny" to rozległe osądy, toksyczne cementy.
_________________
http://waldekborowski.deviantart.com/
Ostatnio zmieniony przez Waldek B Pon Sty 17, 2011 10:55, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pon Sty 17, 2011 11:02   

No nie. :)
Można kogoś żałować, np. w zdaniu
"Bardzo go żałuję z powodu nieszczęścia, jakie go spotkało".
+
pomóc mu, okazać współczucie
=
LITOŚĆ
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pon Sty 17, 2011 11:42   

Natomiast protekcjonalne żałowanie kogoś może już iść w parze z pogardą. Tu zgoda.
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
Ostatnio zmieniony przez Hannibal Pon Sty 17, 2011 11:42, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Waldek B 
Moderator


Pomógł: 51 razy
Dołączył: 06 Lip 2008
Posty: 3552
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pon Sty 17, 2011 11:43   

Cytat:
"Bardzo go żałuję z powodu nieszczęścia, jakie go spotkało".


Ale to już twój "ludzki osąd", wątpliwa diagnoza gadającego do siebie umysłu. Być może w rzeczywistości wszechświata to "nieszczęście" lub to co z niego wynika być potem dla tego człowieka zmianą, ratunkiem, motorem rozwoju jego duszy, najważniejszym wydarzeniem w życiu. Tego nie wiem ja, ty ani on sam. To się może okazać. Jak w przypowieści o dzikich koniach.

Słowo "go żałuję" cementuje żal i biedę w tym człowieku. Można okazać współczucie, pomóc i pocieszyć konkretnie, pomóc bez rozpamiętywania, biadolenia i "żałowania (e)go".
_________________
http://waldekborowski.deviantart.com/
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pon Sty 17, 2011 12:00   

Waldek B napisał/a:
Być może w rzeczywistości wszechświata to "nieszczęście" lub to co z niego wynika być potem dla tego człowieka zmianą, ratunkiem, motorem rozwoju jego duszy, najważniejszym wydarzeniem w życiu. Tego nie wiem ja, ty ani on sam. To się może okazać. Jak w przypowieści o dzikich koniach.

Zgadzam się.
Ale tym samym trzeba powiedzieć, że współczucie też jest tym obarczone.
Współczucie to "uczucie smutku i żalu nad kim z powodu jego nieszczęścia, cierpienia"
Cytat:
pocieszyć konkretnie

Konkretnie czyli jak na przykład?
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
Ostatnio zmieniony przez Hannibal Pon Sty 17, 2011 12:00, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Waldek B 
Moderator


Pomógł: 51 razy
Dołączył: 06 Lip 2008
Posty: 3552
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pon Sty 17, 2011 12:20   

Jeśli kiedyś stracę rękę lub zdolności i nie będę mógł malować, to nie pomoże nikomu, że żałujesz z powodu nieszczęścia. Wręcz przeciwnie.

Możesz mnie wtedy zaprosić do siebie na jabłka :) ognisko, zwyczajnie pogadać. Być spokojnym, obecnym, przytomnym. To wystarczy. I pomaga bardziej niż rozpamiętywanie czy żałowanie.
_________________
http://waldekborowski.deviantart.com/
 
     
Waldek B 
Moderator


Pomógł: 51 razy
Dołączył: 06 Lip 2008
Posty: 3552
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pon Sty 17, 2011 12:22   

Cytat:
"Żałując przeszłość, podświadomie próbuje się ją zmienić, ruszyć z miejsca coś czego w żaden sposób nie można przesunąć. Powoduje to ogromną, niekontrolowaną utratę energii, którą organizm blokuje przypadłościami na poziomie fizycznym.

Choroba nie pozwala grzeszyć - zostało powiedziane w Biblii.

Człowiek, który z pokorą przyjmuje wszystkie życiowe próby, zaoszczędza ogromne siły, które zostałyby zużyte na bezowocne pretensje do powstałej sytuacji. Zapas ten jest wykorzystywany na wewnętrzną zmianę duchową, na własny rozwój."

- Siergiej Łazariew
_________________
http://waldekborowski.deviantart.com/
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pon Sty 17, 2011 12:39   

Waldek B napisał/a:
Możesz mnie wtedy zaprosić do siebie na jabłka :) ognisko, zwyczajnie pogadać. Być spokojnym, obecnym, przytomnym. To wystarczy. I pomaga bardziej niż rozpamiętywanie czy żałowanie.

No jestem tego samego zdania. :)
Jakoś instynktownie nie byłem nigdy skory to słownego żałowania, jak komuś coś się stało, umarła mu bliska osoba. "Wyrazy współczucia", "Strasznie mi przykro" - nigdy czegoś takiego nie mówiłem. Wolałem konkretnie pomóc, nawet w czymś małym, niż rozpamiętywać to z żałobnikiem. Albo po prostu pomilczeć wspólnie.
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
Joannaż 


Pomogła: 38 razy
Wiek: 40
Dołączyła: 19 Kwi 2010
Posty: 2285
Wysłany: Wto Sty 18, 2011 11:51   

Litość - wyraz pociechy/pomocy w słowach, czynach, bez współodczuwania. Współ-czucie (współ-odczuwanie) - czuję to co ty, wiem co czujesz.
Cytat:
stąd Empatia to umiejętność zrozumienia innych ludzi oraz zdolność współodczuwania z nimi ich uczuć i emocji. Jest to dar wczuwania się w sytuację innych ludzi i zrozumienia motywów nimi kierujących, jako źródeł ich decyzji i postaw.

Niemowlaki płaczą, kiedy słyszą inne płaczące dzieci. Słyszałam kiedyś, że to dlatego, ponieważ mają doskonałą empatię. Ale wiem, że są różne szkoły nt. temat.

Empatia jest wrodzona czy nabyta?

Pozdrawiam :-)
_________________
Im więcej trudności w drodze do celu,
tym więcej radości w jego osiągnięciu.
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Wto Sty 18, 2011 14:10   

sinsemilla napisał/a:
Litość - wyraz pociechy/pomocy w słowach, czynach, bez współodczuwania.

Hehe, tylko zdaje się, że jest to Twoja własna definicja. :hihi:
Litość też oznacza współodczuwanie.
Tak jest to zdefiniowane w słownikach.
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
Joannaż 


Pomogła: 38 razy
Wiek: 40
Dołączyła: 19 Kwi 2010
Posty: 2285
Wysłany: Wto Sty 18, 2011 14:14   

Hannibal napisał/a:
Hehe, tylko zdaje się, że jest to Twoja własna definicja. :hihi:

To jasne jak Słońce :)
_________________
Im więcej trudności w drodze do celu,
tym więcej radości w jego osiągnięciu.
Ostatnio zmieniony przez Joannaż Wto Sty 18, 2011 14:14, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Joannaż 


Pomogła: 38 razy
Wiek: 40
Dołączyła: 19 Kwi 2010
Posty: 2285
Wysłany: Wto Sty 18, 2011 14:22   

Hannibal, przykład:
Czy jak dajesz np. 2 zł dla bezdomnego, bo zabrakło mu na piwo, to czy potrafisz poczuć to jego pragnienie i czujesz to co on?

Jak tak, to będzie to współczucie :)
Jeżeli nie - litość.
_________________
Im więcej trudności w drodze do celu,
tym więcej radości w jego osiągnięciu.
Ostatnio zmieniony przez Joannaż Wto Sty 18, 2011 14:23, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
gramakawa
[Usunięty]

Wysłany: Wto Sty 18, 2011 14:33   

Litość nie wyklucza współodczuwania.

Wg http://www.vismaya-maitre...litosc_cz4.html :

Litość - prawdziwe lub pogardliwe uczucie wywołane stratami lub cierpieniem innych ludzi, zwierząt. W odniesieniu do ludzi dotyczy: sierot, osób niepełnosprawnych lub ze śmiertelną chorobą a także ofiar gwałtu, tortur, wojen.

Prawdziwe lub pogardliwe, w zależności od człowieka i jego intencji :->

Może i litość nie jest uczuciem z najwyższej półki, ale znacznie gorszy jest brak litości :->

Gdyby Hannibal nie współodczuł, to by na piwo nie dał 8-) Ale musi to znać z własnego doświadczenia, jak to jest być w potrzebie :-D
Dziecko, ze swoich pieniążków, może dać takiemu Panu, bo on potrzebuje, ale czy współodczuwa? :-) Czy się lituje?
Ostatnio zmieniony przez gramakawa Wto Sty 18, 2011 14:39, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Joannaż 


Pomogła: 38 razy
Wiek: 40
Dołączyła: 19 Kwi 2010
Posty: 2285
Wysłany: Wto Sty 18, 2011 14:38   

gramakawa napisał/a:
Może i litość nie jest uczuciem z najwyższej półki, ale znacznie gorszy jest brak litości :->

Tak, także jestem tego zdania. Ale czasem można, chociaż spóbować, dodatkowo współczuć...
_________________
Im więcej trudności w drodze do celu,
tym więcej radości w jego osiągnięciu.
 
     
Joannaż 


Pomogła: 38 razy
Wiek: 40
Dołączyła: 19 Kwi 2010
Posty: 2285
Wysłany: Wto Sty 18, 2011 14:43   

Gramakawa z Twojego linku:
Cytat:
Litość to emocjonalna reakcja często oparta na lęku i braku zrozumienia, patrzymy na kogoś z góry, czujemy się na lepszej pozycji. Niby to wszystko widzimy dokładniej i długo możemy wyliczać wszystkie rzeczy, które nas oddzielają od potrzebującej osoby. W tym przypadku zawsze znajdziemy argument aby nie zawracać sobie głowy cudzymi problemami. Tutaj przemawia wielki egoizm, skupiamy się na swoich potrzebach a patrząc na ciężkie sytuacje innych ludzi mówimy: Bogu dzięki, że mnie to nie spotkało.


gramakawa napisał/a:
Litość nie wyklucza współodczuwania.

Wyklucza.
_________________
Im więcej trudności w drodze do celu,
tym więcej radości w jego osiągnięciu.
 
     
gramakawa
[Usunięty]

Wysłany: Wto Sty 18, 2011 14:43   

No i tu się pięknie różnimy :-D
 
     
Joannaż 


Pomogła: 38 razy
Wiek: 40
Dołączyła: 19 Kwi 2010
Posty: 2285
Wysłany: Wto Sty 18, 2011 14:44   

No i dziękować Bogu za różnorodność :hug:
_________________
Im więcej trudności w drodze do celu,
tym więcej radości w jego osiągnięciu.
 
     
gramakawa
[Usunięty]

Wysłany: Wto Sty 18, 2011 14:47   

Różnorodność w Jedności? O tak! :viva:
 
     
Joannaż 


Pomogła: 38 razy
Wiek: 40
Dołączyła: 19 Kwi 2010
Posty: 2285
Wysłany: Wto Sty 18, 2011 14:50   

gramakawa napisał/a:
Różnorodność w Jedności


No to mamy kolejną definicję Miłości :-)
_________________
Im więcej trudności w drodze do celu,
tym więcej radości w jego osiągnięciu.
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Wto Sty 18, 2011 14:52   

Nie tyle się różnicie, co po prostu gramakawa ma rację, a sinsemilla jej nie ma.
To jest dokładnie zdefiniowane - w litości też mamy współczucie, współodczuwanie.
Ktoś kto twierdzi inaczej jest po prostu na bakier z językiem polskim.
To jak mówienie, że białe jest czarne, a czarne białe.
Tak więc do NAUKI! :)
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
gramakawa
[Usunięty]

Wysłany: Wto Sty 18, 2011 14:55   

No to mamy kolejną definicję Miłości :-) [/quote]

Jest ich nieskończenie wiele, jak i Miłość Nieskończona jest :-)
 
     
Joannaż 


Pomogła: 38 razy
Wiek: 40
Dołączyła: 19 Kwi 2010
Posty: 2285
Wysłany: Wto Sty 18, 2011 14:55   

Hannibal napisał/a:
To jest dokładnie zdefiniowane

A wiesz gdzie mam wszystkie definicje?

W szufladzie, zamknęłam ją na klucz i klucz wyrzuciłam :)

Definicje tworzą... ludzie...
_________________
Im więcej trudności w drodze do celu,
tym więcej radości w jego osiągnięciu.
 
     
gramakawa
[Usunięty]

Wysłany: Wto Sty 18, 2011 14:59   

sinsemilla napisał/a:
Hannibal napisał/a:
To jest dokładnie zdefiniowane

A wiesz gdzie mam wszystkie definicje?

W szufladzie, zamknęłam ją na klucz i klucz wyrzuciłam :)

Definicje tworzą... ludzie...


Dlatego nie spierajmy się o definicje, bo i tak najważniejsze są, szeroko rozumiane owoce naszego jestestwa.

I jeszcze z powyższego linku:

Rozróżniamy dwojaką litość:

- życzliwą litość, która ma w sobie mieszankę dobrej woli, życzliwości, chęć prawdziwego wsparcia
- pogardliwą litość, z odcieniem pogardy, niechęci, dumy.


Więc obydwie mamy rację i równocześnie jej nie mamy, w zależności od intencji
Ostatnio zmieniony przez gramakawa Wto Sty 18, 2011 15:03, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Wto Sty 18, 2011 15:00   

sinsemilla napisał/a:
A wiesz gdzie mam wszystkie definicje?

No właśnie widzę.
sinsemilla napisał/a:
Definicje tworzą... ludzie...

Właśnie tak i one znalazły swoje odbicie w słownikach.
Jeśli posługujesz się teraz czymś własnym to skazujesz siebie na niezrozumienie.
Tak jak osoba nie znająca języków obcych za granicą.
Takie są fakty.
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Wto Sty 18, 2011 15:06   

gramakawa napisał/a:
Dlatego nie spierajmy się o definicje

Oj nie, tutaj muszę wkroczyć.
Właśnie korzystanie z tych samych znaczeń słów umożliwia owocny dyskurs.
A jeśli są pewne niejasności to warto je w miarę możliwości przedyskutować na samym początku.
Temat wałkowany w świecie nauki, filozofii od dawien dawna.
Gdy ludzie zaczynają posługiwać się pojęciami, które każdy inaczej rozumie (po swojemu :hihi: ) to jest to najlepsza droga to KOMPLETNEJ KLĘSKI. :-D
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
Ostatnio zmieniony przez Hannibal Wto Sty 18, 2011 15:07, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
gramakawa
[Usunięty]

Wysłany: Wto Sty 18, 2011 15:07   

Hannibal napisał/a:
sinsemilla napisał/a:
A wiesz gdzie mam wszystkie definicje?

No właśnie widzę.
sinsemilla napisał/a:
Definicje tworzą... ludzie...

Właśnie tak i one znalazły swoje odbicie w słownikach.
Jeśli posługujesz się teraz czymś własnym to skazujesz siebie na niezrozumienie.

Tak jak osoba nie znająca języków obcych za granicą.
Takie są fakty.


Nie, no, każdy siebie rozumie doskonale :-D
 
     
Joannaż 


Pomogła: 38 razy
Wiek: 40
Dołączyła: 19 Kwi 2010
Posty: 2285
Wysłany: Wto Sty 18, 2011 15:08   

Hannibal napisał/a:
sinsemilla napisał/a:
Definicje tworzą... ludzie...

Właśnie tak i one znalazły swoje odbicie w słownikach.
Jeśli posługujesz się teraz czymś własnym to skazujesz siebie na niezrozumienie.
Tak jak osoba nie znająca języków obcych za granicą.
Takie są fakty.

Ale Hannibal, ok, definicje stworzyła jedna osoba, no może kilka, wrzucono do wikipedii, i co? Teraz cała Polska ma tak myśleć, co autor miał na myśli?

Skazuje się na niezrozumienie? ;-( A czy Ty mnie rozumiesz ?
_________________
Im więcej trudności w drodze do celu,
tym więcej radości w jego osiągnięciu.
 
     
gramakawa
[Usunięty]

Wysłany: Wto Sty 18, 2011 15:08   

Hannibal napisał/a:
gramakawa napisał/a:
Dlatego nie spierajmy się o definicje

Oj nie, tutaj muszę wkroczyć.
Właśnie korzystanie z tych samych znaczeń słów umożliwia owocny dyskurs.
A jeśli są pewne niejasności to warto je w miarę możliwości przedyskutować na samym początku.
Temat wałkowany w świecie nauki, filozofii od dawien dawna.
Gdy ludzie zaczynają posługiwać się pojęciami, które każdy inaczej rozumie to jest to najlepsza droga to KOMPLETNEJ KLĘSKI. :-D


Ciekawe jak wyglądają dyskusje w wyżej rozwiniętych cywilizacjach, używających wyłącznie telepatii :-D
Ostatnio zmieniony przez gramakawa Wto Sty 18, 2011 15:13, w całości zmieniany 2 razy  
 
     
Joannaż 


Pomogła: 38 razy
Wiek: 40
Dołączyła: 19 Kwi 2010
Posty: 2285
Wysłany: Wto Sty 18, 2011 15:11   

Hannibal napisał/a:
Gdy ludzie zaczynają posługiwać się pojęciami, które każdy inaczej rozumie (po swojemu :hihi: ) to jest to najlepsza droga to KOMPLETNEJ KLĘSKI. :-D

Teraz to ja muszę wkroczyć.
Każde pojęcie, każdy rozumie INACZEJ! I nie jest inaczej.
Dlatego daleko mi od pojęć. I tworzenia pojęć. Ja po prostu uwielbiam filozofię :)
_________________
Im więcej trudności w drodze do celu,
tym więcej radości w jego osiągnięciu.
 
     
Joannaż 


Pomogła: 38 razy
Wiek: 40
Dołączyła: 19 Kwi 2010
Posty: 2285
Wysłany: Wto Sty 18, 2011 15:13   

gramakawa napisał/a:

Ciekawe jak wyglądaję dyskusje w wyżej rozwiniętych cywilizacjach, używających wyłącznie telepatii :-D

Jakich wyżej?... Ludzkość, jest bardzo wysoko rozwiniętą cyzilizacją. Tylko przykryto, zapomniano, oszukano.
_________________
Im więcej trudności w drodze do celu,
tym więcej radości w jego osiągnięciu.
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Wto Sty 18, 2011 15:14   

gramakawa napisał/a:
Nie, no, każdy siebie rozumie doskonale :-D

No tutaj chodziło oczywiście o niezrozumienie przez innych homo sapiens sapiens.
"Why don't you realize that?" jakby to Wittgenstein powiedział - http://www.youtube.com/watch?v=r0cN_bpLrxk 8-)
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
gramakawa
[Usunięty]

Wysłany: Wto Sty 18, 2011 15:17   

sinsemilla napisał/a:
gramakawa napisał/a:

Ciekawe jak wyglądaję dyskusje w wyżej rozwiniętych cywilizacjach, używających wyłącznie telepatii :-D

Jakich wyżej?... Ludzkość, jest bardzo wysoko rozwiniętą cyzilizacją. Tylko przykryto, zapomniano, oszukano.


Jesteśmy tylko starożytną rasą, ale cywilizacyjnie obecnie cieniutko. Zgoda, że nie z naszej winy. Ale jeśli nie przypomnimy/uznamy sobie swoich korzeni, to dalej będzie cieniutko :->

Pomagano nam w tym w osobie Jezusa i innych.
Ostatnio zmieniony przez gramakawa Wto Sty 18, 2011 15:19, w całości zmieniany 2 razy  
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Wto Sty 18, 2011 15:18   

sinsemilla napisał/a:
Każde pojęcie, każdy rozumie INACZEJ!

Ale tutaj nie chodziło o jakiś niuans - różnica jest fundamentalna.
Gdy mówię "Czuję litość", a Ty mi mówisz "Hannibal, Ty nie współodczuwasz" no to po prostu śmiech na sali jest. :D
sinsemilla napisał/a:
Ja po prostu uwielbiam filozofię :)

http://www.youtube.com/watch?v=r0cN_bpLrxk#t=3m43s
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
Ostatnio zmieniony przez Hannibal Wto Sty 18, 2011 15:18, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Joannaż 


Pomogła: 38 razy
Wiek: 40
Dołączyła: 19 Kwi 2010
Posty: 2285
Wysłany: Wto Sty 18, 2011 15:19   

gramakawa napisał/a:
Jesteśmy tylko starożytną rasą, ale cywilizacyjnie obecnie cieniutko. Zgoda, że nie z naszej winy. Ale jeśli nie przypomnimy/uznamy sobie swoich korzeni, to dalej będzie cieniutko :->

Nie odpowiadam. Specjalnie dla Hannibala, co by było lepsze zrozumienie:
http://pl.wikipedia.org/wiki/Cywilizacja
:-) [/quote]
_________________
Im więcej trudności w drodze do celu,
tym więcej radości w jego osiągnięciu.
 
     
Joannaż 


Pomogła: 38 razy
Wiek: 40
Dołączyła: 19 Kwi 2010
Posty: 2285
Wysłany: Wto Sty 18, 2011 15:21   

Hannibal napisał/a:
Gdy mówię "Czuję litość", a Ty mi mówisz "Hannibal, Ty nie współodczuwasz" no to po prostu śmiech na sali jest. :D

Śmiesznie by było tak zagadnąć, serio. Chciałabym, żeby taki wesoły był Świat :-D
_________________
Im więcej trudności w drodze do celu,
tym więcej radości w jego osiągnięciu.
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Wto Sty 18, 2011 15:24   

sinsemilla napisał/a:
Śmiesznie by było tak zagadnąć, serio.

I to by było bardzo pouczające dla Ciebie - byś wtedy wiedziała, gdzie popełniasz błąd. :hug:
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
Molka 
Moderator


Pomogła: 60 razy
Dołączyła: 02 Maj 2009
Posty: 6909
Wysłany: Wto Sty 18, 2011 15:26   

Macius moze istnieje jeszcze taka opcja, dajesz menelowi 2 złote i myslisz, a niech ma sirota obrzygana, moze kupi sobie za to bułke a nie wódke czyli z litosci dajesz mu kase ale równoczesnie myslisz co za nieudacznik... czyli to ze w ogóle dajesz ta kase to jakby z litosci ale nie współodczuwasz jego nędznej doli, nie wczuwasz się w jego położenie , brak empatii a zamiast niej pogarda...
 
     
Joannaż 


Pomogła: 38 razy
Wiek: 40
Dołączyła: 19 Kwi 2010
Posty: 2285
Wysłany: Wto Sty 18, 2011 15:26   

Hannibal napisał/a:
sinsemilla napisał/a:
Śmiesznie by było tak zagadnąć, serio.

I to by było bardzo pouczające dla Ciebie - byś wtedy wiedziała, gdzie popełniasz błąd. :hug:

No tak, świetne. Bo jak bym powiedziała "Ty nie współodczuwasz" to oczywiście byłyby to moje osobiste odczucia, hehe :-D :hug:
_________________
Im więcej trudności w drodze do celu,
tym więcej radości w jego osiągnięciu.
 
     
gramakawa
[Usunięty]

Wysłany: Wto Sty 18, 2011 15:33   

Molka napisał/a:
Macius moze istnieje jeszcze taka opcja, dajesz menelowi 2 złote i myslisz, a niech ma sirota obrzygana, moze kupi sobie za to bułke a nie wódke czyli z litosci dajesz mu kase ale równoczesnie myslisz co za nieudacznik... czyli to ze w ogóle dajesz ta kase to jakby z litosci ale nie współodczuwasz jego nędznej doli, nie wczuwasz się w jego położenie , brak empatii a zamiast niej pogarda...


Jak już było powiedziane, istnieją dwie równowartościowe opcje, wszystko zależy od tego co komu w serduchu gra :-> Pozdrawiam wszystkich, obowiązki wzywają :-)
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Wto Sty 18, 2011 15:40   

Molka napisał/a:
czyli to ze w ogóle dajesz ta kase to jakby z litosci ale nie współodczuwasz jego nędznej doli

no właśnie wtedy to nie jest litość
tak właśnie to się "toczy", jak ludzie nie rozumieją znaczenia słów :evil:
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
Joannaż 


Pomogła: 38 razy
Wiek: 40
Dołączyła: 19 Kwi 2010
Posty: 2285
Wysłany: Wto Sty 18, 2011 15:45   

Hannibal napisał/a:
ludzie nie rozumieją znaczenia słów :evil:

Statystycznie jest to możliwe. Ale ja uważam, że każdy rozumie, po swojemu :-)
_________________
Im więcej trudności w drodze do celu,
tym więcej radości w jego osiągnięciu.
 
     
Joannaż 


Pomogła: 38 razy
Wiek: 40
Dołączyła: 19 Kwi 2010
Posty: 2285
Wysłany: Wto Sty 18, 2011 15:45   

gramakawa napisał/a:
obowiązki wzywają :-)

Tak. :papa:
_________________
Im więcej trudności w drodze do celu,
tym więcej radości w jego osiągnięciu.
 
     
iliq 

Pomógł: 26 razy
Dołączył: 18 Wrz 2009
Posty: 1238
Skąd: Warszawa
Wysłany: Wto Sty 18, 2011 19:32   

Nie wiem jak dla Was ale dla mnie litość kojarzy się wybitnie perjotatywnie. Kojarzy mi się z pogardą dla innego człowieka.
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Wto Sty 18, 2011 20:00   

iliq napisał/a:
Nie wiem jak dla Was ale dla mnie litość kojarzy się

tak samo jak tłuste jedzenie kojarzy się z otyłością :hihi:
a czym jest to forum? właśnie obalaniem mitów, obiegowych opinii, "urban legands", etc., a nie ich petryfikacją 8-)
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
kiwi4


Pomógł: 8 razy
Dołączył: 02 Kwi 2008
Posty: 823
Skąd: warszawa
Wysłany: Wto Sty 18, 2011 20:00   

To teraz ja wkroczę. Nie ma współczucia bez litości , Hannibal miał rację. Ale trzeba mieć też rozum, jeżeli chodzi o żebraków. Jeżeli ktoś chce sam sobie pomóc godząc się na pomoc i my mu pomożemy, to tak. Kiedyś dawałam te 2 zł, ale nie teraz, bo to nie pomoc. Jestem wrażliwa na cudze nieszczęścia, ale i twarda, bo to nie tędy droga. Pieniądze daje się na odczepnego.
_________________
marzena kiwi
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Wto Sty 18, 2011 20:20   

kiwi4 napisał/a:
Pieniądze daje się na odczepnego.

O właśnie. To jest adekwatne wyrażenie.
Na odczepnego, a także żeby samemu mieć poczucie, że pomaga się biednym.
Prawdziwej litości nie ma tu za grosz.
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
Waldek B 
Moderator


Pomógł: 51 razy
Dołączył: 06 Lip 2008
Posty: 3552
Skąd: Warszawa
Wysłany: Śro Sty 19, 2011 11:49   

Łazariew umieszcza litowanie się (razem z obmową) na trzecim miejscu wśród grzechów głównych. A pisze tak:

Cytat:
Litowanie się nad kimś jest skierowane na ciało i może wyrządzić szkodę duszy człowieka. Choroba to nie zło, ale sposób powstrzymania programów rozpadu ducha. Kiedy się pani lituje nad człowiekiem, nie godzi się pani z jego chorobą, z jego nieszczęściem, myśli pani tylko o skutku, zapominając o przyczynie, i tym sprzyja rozpadowi ducha. Jest to bardzo delikatna granica, kiedy wewnętrzne uczucie, chęć pomocy komuś przenika do wnętrza i może się przekształcić w swoje przeciwieństwo. Wewnętrznie należy uznawać istnienie choroby jako siły napędowej rozwoju ducha za uzasadnione i mądre i przyjmować z pokorą. Ta dwoistość podejścia: wewnętrzna pokora, zewnętrzna pomoc i współczucie pozwalają zachować harmonię z Wszechświatem, nie mieć do niego pretensji. Choroba nigdy nie była tylko dobrem albo tylko złem, ale zawsze jednocześnie jednym i drugim.
_________________
http://waldekborowski.deviantart.com/
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Śro Sty 19, 2011 11:56   

Cytat:
Choroba nigdy nie była tylko dobrem albo tylko złem, ale zawsze jednocześnie jednym i drugim.

Yin i Yang :-)
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
Joannaż 


Pomogła: 38 razy
Wiek: 40
Dołączyła: 19 Kwi 2010
Posty: 2285
Wysłany: Śro Sty 19, 2011 15:15   

Waldek B napisał/a:
Łazariew umieszcza litowanie się (razem z obmową) na trzecim miejscu wśród grzechów głównych.

A jakie są dwa pierwsze miejsca?

Dokładnie, "pa ruski", litość nazywa grzechem?
Słowo grzech kojarzy mi się z religią.

EDIT
Cytat:
stąd Grzech jest zazwyczaj uważany za czyn obiektywnie zły

Cytat:
choroba nigdy nie była tylko dobrem albo tylko złem, ale zawsze jednocześnie jednym i drugim.

To choroba nie jest tylko dobrem albo tylko złem, a litość jest tylko złem?

:-)
_________________
Im więcej trudności w drodze do celu,
tym więcej radości w jego osiągnięciu.
Ostatnio zmieniony przez Joannaż Śro Sty 19, 2011 15:35, w całości zmieniany 2 razy  
 
     
Waldek B 
Moderator


Pomógł: 51 razy
Dołączył: 06 Lip 2008
Posty: 3552
Skąd: Warszawa
Wysłany: Śro Sty 19, 2011 23:23   

1. obrażanie się / brak pokory
2. zabicie miłości (tej prawdziwej miłości, nie romantycznego popędu czy pożądania)
3. obmowa bliskich i litowanie się
4. "wampiryzm"
5. obraza na zmarłego / przylgnięcie do zmarłego
6. duma / program samozniszczenia / myśli samobójcze
7. niewłaściwe żywienie / jedzenie przed telewizorem / kompem / gazetą
_________________
http://waldekborowski.deviantart.com/
 
     
kiwi4


Pomógł: 8 razy
Dołączył: 02 Kwi 2008
Posty: 823
Skąd: warszawa
Wysłany: Pon Sty 24, 2011 14:01   

Waldek B :hug: właśnie tak , ktoś się nad sobą lituje i ktoś mu wtóruje , to nie litość, to nie pomoc. W takich przypadkach ciężko jest dokopać, ale trzeba, to jedyne wyjście, żeby mógł się podnieść i wielu się podnosi, nawet z choroby. Ludzie to istoty, które lubią narzekać, bo są przeziębieni, bo im strzyka tam i tu, bo im coś się zawaliło. To nie sposób na poprawę, to dołowanie samego siebie i co ? i masochizm :-?
_________________
marzena kiwi
 
     
M i T 


Pomógł: 66 razy
Dołączył: 09 Lis 2007
Posty: 7106
Wysłany: Pon Sty 24, 2011 14:25   

kiwi4 napisał/a:
ciężko jest dokopać, ale trzeba, to jedyne wyjście, żeby mógł się podnieść i wielu się podnosi, nawet z choroby.

I tak wedle tej wymienionej wyżej zasady, "życzliwi" dają np. osobie w depresji wybitnie toksyczne "kopy" typu: "Weź się w garść, przestań marudzić, idź się rozerwać, ty to masz problemy!" etc. :faint:

Tak, tak, nie ma to jak "empatia" w postaci... kopa :shock:

Tak się właśnie kończy dobryzm. Zawsze "wyłazi" to, co ma wyleźć...

Marishka
 
     
kiwi4


Pomógł: 8 razy
Dołączył: 02 Kwi 2008
Posty: 823
Skąd: warszawa
Wysłany: Pon Sty 24, 2011 14:31   

Już powiedziałeś, że mnie nie lubisz , ale to nie znaczy, że masz nie myśleć logicznie , bo źle mnie zrozumiałeś. Żeby gadać i pomóc, ja nauczyłam się słuchać ludzi, żeby wiedzieć jak do nich podejść. Źle mnie oceniasz, ale to jest sztuką. Pozdrawiam :-)
_________________
marzena kiwi
 
     
M i T 


Pomógł: 66 razy
Dołączył: 09 Lis 2007
Posty: 7106
Wysłany: Pon Sty 24, 2011 14:34   

kiwi4 napisał/a:
Już powiedziałeś [...] zrozumiałeś

Marishka=kobieta
Może warto trochę uważniej czytać posty i podpisy współrozmówców, zanim się pochopnie odpisze?

Marishka
Ostatnio zmieniony przez M i T Pon Sty 24, 2011 14:35, w całości zmieniany 3 razy  
 
     
kiwi4


Pomógł: 8 razy
Dołączył: 02 Kwi 2008
Posty: 823
Skąd: warszawa
Wysłany: Pon Sty 24, 2011 14:42   

Interesował mnie sens, przepraszam :->
_________________
marzena kiwi
 
     
M i T 


Pomógł: 66 razy
Dołączył: 09 Lis 2007
Posty: 7106
Wysłany: Pon Sty 24, 2011 15:08   

kiwi4 napisał/a:
Interesował mnie sens

Wobec tego, jaki sens wyniosłaś z mojego komentarza o Twojej radzie by dawać "kopa" osobom borykającym się z problemami? Bo Twoja odpowiedź wcale nie odnosi się do moich słów (o "kopie"), tylko do... "nielubienia" Ciebie :faint:

Marishka
Ostatnio zmieniony przez M i T Pon Sty 24, 2011 15:08, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Akademia Zdrowia Dan-Wit informuje, że na swoich stronach internetowych stosuje pliki cookies - ciasteczka. Używamy cookies w celu umożliwienia funkcjonowania niektórych elementów naszych stron internetowych, zbierania danych statystycznych i emitowania reklam. Pliki te mogą być także umieszczane na Waszych urządzeniach przez współpracujące z nami firmy zewnętrzne. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Dowiedz się więcej o celu stosowania cookies oraz zmianie ustawień ciasteczek w przeglądarce.

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Template modified by Mich@ł

Copyright © 2007-2024 Akademia Zdrowia Dan-Wit | All Rights Reserved