Strona główna Fakty żywieniowe Jak się żywić? Przepisy Historia diety Forum  

  Forum dyskusyjne serwisu www.DobraDieta.pl  FAQ    Szukaj    Użytkownicy    Czat      Statystyki  
  · Zaloguj Rejestracja · Profil · Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości · Grupy  

Poprzedni temat «» Następny temat
Otwarty przez: Molka
Pon Gru 24, 2012 13:47
Szkodliwość ziemniaków
Autor Wiadomość
Magdalinha 

Pomogła: 22 razy
Dołączyła: 16 Paź 2008
Posty: 881
Skąd: Warszawa
Wysłany: Wto Maj 29, 2012 18:26   

ją czy go?
 
     
Molka 
Moderator


Pomogła: 60 razy
Dołączyła: 02 Maj 2009
Posty: 6909
Wysłany: Wto Maj 29, 2012 18:29   

Magdalinha napisał/a:
ją czy go?

Ci z czerwonymi twarzami muszą je miec... :viva: ;D czyli ją..
 
     
Magdalinha 

Pomogła: 22 razy
Dołączyła: 16 Paź 2008
Posty: 881
Skąd: Warszawa
Wysłany: Wto Maj 29, 2012 18:32   

oh my! chciałabyś taki rumieniec na zawsze? :shock:
 
     
Molka 
Moderator


Pomogła: 60 razy
Dołączyła: 02 Maj 2009
Posty: 6909
Wysłany: Wto Maj 29, 2012 18:37   

Magdalinha napisał/a:
oh my! chciałabyś taki rumieniec na zawsze? :shock:

Nie,nie chciałabym, kobiety nie czerwienieja na LC, tylko faceci..,. :P
 
     
Mariusz_ 
[Usunięty]

Pomógł: 12 razy
Wiek: 24
Dołączył: 16 Sie 2010
Posty: 2808
Wysłany: Wto Maj 29, 2012 19:27   

Adam319 napisał/a:
badanie TK

co to za badanie :) dużo kosztuje?? :)

Poznałem 2 Panów .Jeden ~60, drugi Pan 65 chyba, nic nie zauważyłem :)
Ostatnio zmieniony przez Mariusz_ Wto Maj 29, 2012 19:29, w całości zmieniany 2 razy  
 
     
Adam319 
We are all One


Pomógł: 43 razy
Dołączył: 16 Sie 2009
Posty: 2409
Skąd: tiny.pl/hpb9n tiny.pl/hlhmn
Wysłany: Wto Maj 29, 2012 19:30   

Mariusz_ napisał/a:
co to za badanie :) dużo kosztuje?? :)

Chwilę czasu by napisać posta z pytaniem do TK na sąsiednim.
:-)
 
     
Mariusz_ 
[Usunięty]

Pomógł: 12 razy
Wiek: 24
Dołączył: 16 Sie 2010
Posty: 2808
Wysłany: Wto Maj 29, 2012 19:31   

Molka napisał/a:
kobiety nie czerwienieja na LC



Męczyźni się wstydzą :P
 
     
Mariusz_ 
[Usunięty]

Pomógł: 12 razy
Wiek: 24
Dołączył: 16 Sie 2010
Posty: 2808
Wysłany: Wto Maj 29, 2012 19:34   

Adamie mnie to zupełnie nie interesuje :]
Za to Ciebie i owszem. Możesz zapytać, znasz adres @, zadzwonić do OSO. :P
 
     
Adam319 
We are all One


Pomógł: 43 razy
Dołączył: 16 Sie 2009
Posty: 2409
Skąd: tiny.pl/hpb9n tiny.pl/hlhmn
Wysłany: Wto Maj 29, 2012 19:38   

Zawsze to miło przeczytać gdy bliźni jest na dobrym tropie.
:-)
 
     
chill 


Pomógł: 14 razy
Wiek: 42
Dołączył: 23 Paź 2008
Posty: 818
Skąd: W-W
Wysłany: Wto Maj 29, 2012 19:58   

Ja tam młode kupiłem bo nie mogę się oprzeć jak jest sezon . Jeszcze drogie trochę były ale co mi tam raz na jakiś czas zjem .. Koperek , masło , śmietana, ostatnio nawet jadłem niezłe ugotowane i póżniej na patelnie na krótko na olej kokosowy też dają rade ... :P
Takie tam odstępstwo od RAW ...
_________________
"he , to zabawne .. Że po za SYSTEMEM działa wszystko sprawnie" - Bolec , Tewu "Wyrwani ze snu"
 
     
Gavroche
[Usunięty]

Wysłany: Wto Maj 29, 2012 20:06   

Cytat:
Takie tam odstępstwo od RAW ...


A na surowo nidyrydy?
 
     
chill 


Pomógł: 14 razy
Wiek: 42
Dołączył: 23 Paź 2008
Posty: 818
Skąd: W-W
Wysłany: Wto Maj 29, 2012 20:09   

Nie no raczej nie ale nie próbowałem przyznam się , chociaż u mnie już brokuły surowe gorzej robią ... trochę lepeij kalafior ale żadko to jem , a pyry raw :D to sobie nie wyobrażam :)
_________________
"he , to zabawne .. Że po za SYSTEMEM działa wszystko sprawnie" - Bolec , Tewu "Wyrwani ze snu"
 
     
Gavroche
[Usunięty]

Wysłany: Wto Maj 29, 2012 20:11   

chill napisał/a:
Nie no raczej nie ale nie próbowałem przyznam się , chociaż u mnie już brokuły surowe gorzej robią ... trochę lepeij kalafior ale żadko to jem , a pyry raw :D to sobie nie wyobrażam :)


Hani kiedyś o tym pisał.
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Wto Maj 29, 2012 20:16   

Iguana - ten Francuz co 30 lat je na surowo, w 100%, bez wyjątku - niektóre gatunki ziemniaków jada na surowo. Jaki problem?
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
Ostatnio zmieniony przez Hannibal Wto Maj 29, 2012 20:16, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
sylwiazłodzi 
AutismLowCarbDiet

Pomogła: 13 razy
Wiek: 46
Dołączyła: 20 Mar 2007
Posty: 1774
Wysłany: Wto Maj 29, 2012 20:34   

myślałam, że coś ciekawego odkryliście, skoro nie to podaję link do ciekawego wykładu, może to się komuś przyda:
http://www.up.wroc.pl/akt...czynskiego.html
cytat:
Zbudowana jest z łańcuchów cząsteczek reszt glukozowych. Spożyta skrobia, w przewodzie pokarmowym pod działaniem enzymów amylolitycznych ulega hydrolizie do glukozy, która jest wchłaniana w dwunastnicy, a zwłaszcza w jelicie cienkim i przechodzi do krwioobiegu.
cytat:
We krwi zwierząt doświadczalnych żywionych dietą z dodatkiem skrobi opornej stwierdzono znacznie niższy poziom cholesterolu i trójglicerydów, zwłaszcza ich lekkiej („złej”) frakcji, w porównaniu ze zwierzętami karmionymi paszą bez skrobi opornej. Skrobia oporna wywołuje również obniżenie zawartości cholesterolu w wątrobie.

A Ja mam wrażenie, że skoro skrobia oporna jest wydalana przez organizm to normalne,że nie zostaje przetworzona a co za tym idzie nie zwiększa poziomu choelsterolu, trójglicerydów i odciąża wątrobę bo jest wydalana.

Aha przy okazji, dlaczego nie należy przesadzać z bananami, nie mówię o osobistych doświadczeniach z dietą surową itp. Hannibala i innych bo też zawiera skrobię wg artykułu oporną.
cytat:
Skrobia oporna typu 2 (RS 2), to gałeczki surowej skrobi niektórych gatunków roślin, np. ziemniaka, czy banana.

Czyżby dlatego jedzenie bardzo dojrzałych bananów przez osoby pochodzące z krajów gdzie banany je się tak jak u nas ziemniaki ma swoje uzasadnienie w tym, że proces fermentacji zmienia tę skrobię na bardziej przyswajalną przez organizm? Czy również pieczenie banaónw czy obróbka termiczna dlatego jest tam popularna? Czy może też jest to inny rodzaj bananów? niż te wysyłane do Europy dojrzewające sztucznie? Aha, nie wiem jak obecnie wygląda nawożenie bananów : opryski chemiczne - ale właśnie niedawno obejrzałam dokument o wytoczeniu spraw sądowych przez pracowników plantacji bananów gdy wiele lat temu chemiczny deszcz nawoził banany gdy pracownicy tam pracowali i nikt nie powiedział im, że to szkodzi. ( a mężczyzni i kobiety pracujące przy pakowaniu nie mogli mieć dzieci)

_________________
Powołałam "Fundację Rodzin i Terapeutów Autyzm bez granic"
*w 2012 zostałam dietetykiem*
moja www / my website
Autyzm dieta niskowęglwodanowa - Autism Low Carb Diet

 
     
Gavroche
[Usunięty]

Wysłany: Wto Maj 29, 2012 20:57   

Hannibal napisał/a:
Iguana - ten Francuz co 30 lat je na surowo, w 100%, bez wyjątku - niektóre gatunki ziemniaków jada na surowo. Jaki problem?

Nie no problem zaraz.
Jak lubi...
Czemu nie?
 
     
Molka 
Moderator


Pomogła: 60 razy
Dołączyła: 02 Maj 2009
Posty: 6909
Wysłany: Wto Maj 29, 2012 21:08   

Surowe ziemniaki - trzeba bardzo uwazac bo moze zawierac zwiekszona dawke solaniny...
ugotowany jest bezpieczny bo solanina przechodzi do wody..
http://pieczoneziemniaki....wy-ziemniak.php
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Wto Maj 29, 2012 21:31   

Dobrze ciociu ;D
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
Ostatnio zmieniony przez zyon Wto Maj 29, 2012 21:31, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Wto Maj 29, 2012 22:18   

Molka napisał/a:
Surowe ziemniaki - trzeba bardzo uwazac bo moze zawierac zwiekszona dawke solaniny...

No piszą w tym art., że smażone czipsy mają najwięcej.
Więc to nie kwestia obróbki.
A te gotowanie wyklucza chyba mundurki. Łuu, marna to opcja, bo bez mundurków kiepsko :]
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
Adam319 
We are all One


Pomógł: 43 razy
Dołączył: 16 Sie 2009
Posty: 2409
Skąd: tiny.pl/hpb9n tiny.pl/hlhmn
Wysłany: Wto Maj 29, 2012 22:27   

http://www.food-info.net/uk/qa/qa-fp95.htm napisał/a:
What is solanine and is it toxic ?

A bitter poisonous glyco-alkaloid, C45H73NO15, derived from potato sprouts, tomatoes, and nightshade and having narcotic properties formerly used to treat epilepsy. It is made of the alkaloid solanidine and carbohydrate (glyco-) side-chains, see structure below.

It can occur naturally in the any part of the plant, including the leaves, fruit, and tubers. It is very toxic even in small quantities. Solanine has both fungicidal and pesticidal properties, and it is one of the plant's natural defenses. Potatoes naturally produce solanine and chaconine, a related glycoalkaloid, as a defense mechanism against insects, disease, and predators. Potato leaves and stems are naturally high in glycoalkaloids.

Most solanine occurs in the skin or just under the skin of potatoes. Peeled potatoes have been found to contain 30-80% less solanine than unpeeled potatoes, and green potatoes should always be peeled if they are to be used at all. Solanine and chaconine are also present in potato shoots.

(...)

Deep-frying potatoes at 170 °C is effective at lowering glycoalkaloid levels, boiling is ineffective, and microwaving only somewhat effective.
 
     
Adam319 
We are all One


Pomógł: 43 razy
Dołączył: 16 Sie 2009
Posty: 2409
Skąd: tiny.pl/hpb9n tiny.pl/hlhmn
Wysłany: Śro Maj 30, 2012 03:53   

Mariusz_ napisał/a:
Możesz zapytać, znasz adres @, zadzwonić do OSO.

Po co dzwonić, nie dzwońcie, a znajdą cię.



:papa:
 
     
gravs 


Pomógł: 10 razy
Wiek: 39
Dołączył: 13 Gru 2009
Posty: 483
Skąd: ze wsi
Wysłany: Śro Maj 30, 2012 08:41   

co to za kobieta na zdjęciu?
_________________
każda sztuka jest bezużyteczna - oscar wilde
 
     
Mariusz_ 
[Usunięty]

Pomógł: 12 razy
Wiek: 24
Dołączył: 16 Sie 2010
Posty: 2808
Wysłany: Śro Maj 30, 2012 10:25   

Adam319 napisał/a:
Po co dzwonić, nie dzwońcie, a znajdą cię.

Jak chcesz to potrafisz i to sam. ;)
 
     
Mariusz_ 
[Usunięty]

Pomógł: 12 razy
Wiek: 24
Dołączył: 16 Sie 2010
Posty: 2808
Wysłany: Śro Maj 30, 2012 10:25   

gravs napisał/a:
co to za kobieta na zdjęciu?

Optymalna
Jak widać od mlecznych się nie tyje :-x :hihi:
Ostatnio zmieniony przez Mariusz_ Śro Maj 30, 2012 10:29, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Gavroche
[Usunięty]

Wysłany: Śro Maj 30, 2012 10:38   

Mariusz_ napisał/a:
gravs napisał/a:
co to za kobieta na zdjęciu?

Optymalna
Jak widać od mlecznych się nie tyje :-x :hihi:


Ja od lat zjadam minimum 0,5 kg twarogu i przynajmniej 0,3 l śmietanki 30 % .
Na razie nie tyje.
Ciekawe czy będę miał czerwony ryjek?
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Śro Maj 30, 2012 12:19   

jak masz indianskie geny to na pewno
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
 
     
gravs 


Pomógł: 10 razy
Wiek: 39
Dołączył: 13 Gru 2009
Posty: 483
Skąd: ze wsi
Wysłany: Czw Maj 31, 2012 21:05   

Mariusz_ napisał/a:
gravs napisał/a:
co to za kobieta na zdjęciu?

Optymalna
Jak widać od mlecznych się nie tyje :-x :hihi:

ładna.
_________________
każda sztuka jest bezużyteczna - oscar wilde
 
     
Blade 


Pomógł: 8 razy
Wiek: 51
Dołączył: 19 Sty 2012
Posty: 502
Skąd: Zielona Góra
Wysłany: Wto Cze 05, 2012 09:44   

http://www.naturalnews.co...fographics.html

jest też o ziemniakach
_________________
"i owoc zwycięstwa zjem, i sławę wytarmoszę tak jak psa"
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Czw Lip 26, 2012 10:17   

Ziemniory w odwrocie 8/ Teraz 'zdrowa zywnosc" panuje

http://wyborcza.biz/bizne...i_makaronu.html
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
 
     
Mariusz_ 
[Usunięty]

Pomógł: 12 razy
Wiek: 24
Dołączył: 16 Sie 2010
Posty: 2808
Wysłany: Czw Lip 26, 2012 11:11   

Wszystko co szkodliwe/dobre powinno być tańsze! Nie uważasz... >? :hihi:
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Pon Lip 30, 2012 13:31   

Tak po waszemu ziemniaki to zrodlo cukrow prostych czy zlozonych?
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
 
     
Gavroche
[Usunięty]

Wysłany: Pon Lip 30, 2012 13:38   

zyon napisał/a:
Tak po waszemu ziemniaki to zrodlo cukrow prostych czy zlozonych?

Po każdemu powinno byc złożonych.
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Pon Lip 30, 2012 13:42   

No wlasnie, luknij do znajomego tematu naszego fachowca od otylosci, przedostatnia strona :hah:
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
 
     
Gavroche
[Usunięty]

Wysłany: Pon Lip 30, 2012 14:13   

zyon napisał/a:
No wlasnie, luknij do znajomego tematu naszego fachowca od otylosci, przedostatnia strona :hah:

Faktycznie dziwna ta jego wiedza.
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Pon Lip 30, 2012 14:15   

Ale ma za soba badania i zadowolenie klientow :D
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
 
     
Gavroche
[Usunięty]

Wysłany: Pon Lip 30, 2012 14:28   

zyon napisał/a:
Ale ma za soba badania i zadowolenie klientow :D

Takich błędnych trenerów jest na pęczki.
Mają kilku klientoow,jeszcze bardziej błędnych,którzy nie robią postępów,bo robić nie mogą,jakby powiedział Kwaśniewski.
Dasz mu spokój czy go zdyskredytujesz?
Tylko nie wiem czy się uda,bo oni wiedzą swoje ;D
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Pon Lip 30, 2012 14:32   

No co ty, pasuje, nie ma szans. Nawet jak go pokonam w jakis sposob to on ma nozyce i bat w reku. Jest wielkim betonowym wiatrakiem, z ktorym nie warto walczyc. Jak go zdyskredytowalem to szybko ciach ciach zrobil :D
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
 
     
Gavroche
[Usunięty]

Wysłany: Pon Lip 30, 2012 14:38   

zyon napisał/a:
No co ty, pasuje, nie ma szans. Nawet jak go pokonam w jakis sposob to on ma nozyce i bat w reku. Jest wielkim betonowym wiatrakiem, z ktorym nie warto walczyc. Jak go zdyskredytowalem to szybko ciach ciach zrobil :D

Dba o swoje.
Trudno się dziwić :)
Na szczęście są też rozumni trenerzy LC.
Może się doczekamy przynajmniej równowagi sił?
 
     
Mariusz_ 
[Usunięty]

Pomógł: 12 razy
Wiek: 24
Dołączył: 16 Sie 2010
Posty: 2808
Wysłany: Pon Lip 30, 2012 16:15   

wioslarze wiodą prym w "błonniku"-warzywach ;)
 
     
Mariusz_ 
[Usunięty]

Pomógł: 12 razy
Wiek: 24
Dołączył: 16 Sie 2010
Posty: 2808
Wysłany: Pon Lip 30, 2012 16:17   

Praktyka/skrobiowa czyni mieszczem wyglądu i ...... up :D
 
     
Gavroche
[Usunięty]

Wysłany: Pon Lip 30, 2012 17:10   

Mariusz_ napisał/a:
wioslarze wiodą prym w "błonniku"-warzywach ;)

Wszelkie wytrzymałościowe są cukrozależne.
A przeca tłuszczówka dla nich jak wyśniona!
Może zależy jakie kto ma sny...
 
     
Mariusz_ 
[Usunięty]

Pomógł: 12 razy
Wiek: 24
Dołączył: 16 Sie 2010
Posty: 2808
Wysłany: Pon Lip 30, 2012 22:01   

Dnl de novo nie pojma,wiec brzydko mowiac czas sie obudzic! Schabowy siatkarzy rzadzi!!
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Śro Sie 01, 2012 11:05   

Gavroche napisał/a:
zyon napisał/a:
No co ty, pasuje, nie ma szans. Nawet jak go pokonam w jakis sposob to on ma nozyce i bat w reku. Jest wielkim betonowym wiatrakiem, z ktorym nie warto walczyc. Jak go zdyskredytowalem to szybko ciach ciach zrobil :D

Dba o swoje.
Trudno się dziwić :)
Na szczęście są też rozumni trenerzy LC.
Może się doczekamy przynajmniej równowagi sił?

poczytaj teraz, chyba kolezce wysoki indeks glikemiczny sie, jak to milosz mowi, poj***al ze struktura cukrow :D
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
 
     
Gavroche
[Usunięty]

Wysłany: Śro Sie 01, 2012 11:17   

No tak.
I co pan zrobisz,jak pan nic nie zrobisz?
Nuuuda.
A dziwisz się,że ja już rzadko na sportowych forkach siedzę,tylko tu ;D
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Śro Sie 01, 2012 11:26   

Ludzie to maja sprane mozgi. I wez takiemu wytlumacz. A potem tabuny replikuja, dodaja od siebie i potem taka wykoslawiona "biochemia silowniana" robi szkody
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
 
     
Gavroche
[Usunięty]

Wysłany: Śro Sie 01, 2012 11:36   

zyon napisał/a:
Ludzie to maja sprane mozgi. I wez takiemu wytlumacz. A potem tabuny replikuja, dodaja od siebie i potem taka wykoslawiona "biochemia silowniana" robi szkody

Bo tak naprawdę dieta,trening i w końcu samo życie,odarte z tych mundrych mundrości,to śmiertelnie nieskomplikowane jest :)
Ale skoro nie wolno ironizować ani robić sobie żółtek,musimy o czymś gadać,nie?
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Czw Sie 02, 2012 15:20   

Luknij ;D Wlos rozbierze na czworo ale elementarnej wiedzy nie przyswoi :D
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
 
     
chill 


Pomógł: 14 razy
Wiek: 42
Dołączył: 23 Paź 2008
Posty: 818
Skąd: W-W
Wysłany: Wto Sie 21, 2012 18:56   

http://www.sfora.pl/To-wa...-wariuja-a46270
_________________
"he , to zabawne .. Że po za SYSTEMEM działa wszystko sprawnie" - Bolec , Tewu "Wyrwani ze snu"
 
     
plej_tssz 

Pomógł: 10 razy
Wiek: 36
Dołączył: 07 Paź 2008
Posty: 894
Wysłany: Wto Sie 21, 2012 19:16   

Pamiętam że nieraz serce mnie bolało po ziemniakach.

Wiem że dobrze leżą na żołądku.
Czyli na żołądek są okej

pozdro
_________________
ggggggggggrrrrrrrrrrrddddddddddyyyyyyyyykkkka
 
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Śro Sie 22, 2012 08:50   

plej_tssz napisał/a:
Pamiętam że nieraz serce mnie bolało po ziemniakach.

To nie od ziemniakow... :hihi:
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
 
     
gravs 


Pomógł: 10 razy
Wiek: 39
Dołączył: 13 Gru 2009
Posty: 483
Skąd: ze wsi
Wysłany: Czw Sie 23, 2012 20:48   

zyon napisał/a:
plej_tssz napisał/a:
Pamiętam że nieraz serce mnie bolało po ziemniakach.

To nie od ziemniakow... :hihi:


bo wszystkie ziemniaki to świnie.
_________________
każda sztuka jest bezużyteczna - oscar wilde
 
     
koffin

Pomógł: 2 razy
Dołączył: 22 Sty 2013
Posty: 482
Wysłany: Sob Mar 30, 2013 22:27   hey

gravs napisał/a:
zyon napisał/a:
plej_tssz napisał/a:
Pamiętam że nieraz serce mnie bolało po ziemniakach.

To nie od ziemniakow... :hihi:


bo wszystkie ziemniaki to świnie.


Skąd ta pewność? tez mialem kłucie po ziemniakach co do ku??
 
     
Witold Jarmolowicz 
Site Admin

Pomógł: 46 razy
Dołączył: 06 Sie 2007
Posty: 8794
Wysłany: Wto Kwi 02, 2013 11:22   

Podstawową wadą ziemniaków jest to, że łatwo gniją, bo zawierają dużo wody, wykazują pięciokrotnie mniejszą kondensację wartości odżywczych, niż ziarna zbóż i kasz, nie nadają się do jedzenia na surowo w przeciwieństwie do nasion i kiełków.
W przeciwieństwie do mąki z pełnego przemiału wykazują niedobory białka, a metioniny w szczególności. Dieta niskobiałkowa ziemniaczana wymaga suplementacji tym aminokwasem.
W porównaniu ze zbożami, ziemniaki dostarczają jedynie więcej witaminy C oraz śladowe ilości Relanium. Dlatego, jeżeli już są podstawą żywienia, muszą być uzupełnione o zsiadłe mleko. Hunzowie, żywiąc się zbożową ciapatą nie musieli tego robić.
JW
 
     
yarosh1980 

Pomógł: 8 razy
Wiek: 43
Dołączył: 03 Sty 2012
Posty: 742
Ostrzeżeń:
 7/2/3
Wysłany: Śro Kwi 03, 2013 23:01   

Witold Jarmolowicz napisał/a:
W porównaniu ze zbożami, ziemniaki dostarczają jedynie więcej witaminy C oraz śladowe ilości Relanium.

no i nie zawierają inhibitorów enzymowych:) Nie trzeba ich więc moczyć i podkiełkowywać w przeciwieństwie do zbóż żeby wypędzić ten wredny kwas fitynowy. Ale jednak kartofle nie nadają się dla zwolennika surowizny, muszą przejść obróbkę termiczną.
Oczywiście tylko tak sobie piszę, bo do ziemniaków i tak się nie przekonam.
 
     
koffin

Pomógł: 2 razy
Dołączył: 22 Sty 2013
Posty: 482
Wysłany: Czw Kwi 04, 2013 15:48   hmmm

Witold Jarmolowicz napisał/a:
Podstawową wadą ziemniaków jest to, że łatwo gniją, bo zawierają dużo wody, wykazują pięciokrotnie mniejszą kondensację wartości odżywczych, niż ziarna zbóż i kasz, nie nadają się do jedzenia na surowo w przeciwieństwie do nasion i kiełków.
W przeciwieństwie do mąki z pełnego przemiału wykazują niedobory białka, a metioniny w szczególności. Dieta niskobiałkowa ziemniaczana wymaga suplementacji tym aminokwasem.
W porównaniu ze zbożami, ziemniaki dostarczają jedynie więcej witaminy C oraz śladowe ilości Relanium. Dlatego, jeżeli już są podstawą żywienia, muszą być uzupełnione o zsiadłe mleko. Hunzowie, żywiąc się zbożową ciapatą nie musieli tego robić.
JW


To serce kuło być może taki moment akurat. Ziemniaki lubię ale nie dużo powinno się ich jeść.
Zboża zawierają gluten więc lepsze są ziemniaki a kukurydza to też nie za bardzo dobry wybór? Da się bez zbóż żyć ;) Proso(kasza jaglana) zjeść można prawda? jedyne zboże które jest zasadowe?
 
     
Carnassier

Dołączył: 19 Kwi 2012
Posty: 46
Wysłany: Czw Kwi 04, 2013 22:55   

Mariusz_ napisał/a:
U Ciebie min 10 żółtek dziennie, 100g sera zółtego, kubek śmietanki lub śmietany, kostka masła, 200ml wywaru ,ileś tam wątrąby boczku, slacesonu, pasztety, etc. Czym mniej mięśni w diecie tym białka mniej potrzeba
Czy ser żółty jest tylko dla odmiany od żółtek czy pełni jakąś rolę uzupełniającą?
 
     
Witold Jarmolowicz 
Site Admin

Pomógł: 46 razy
Dołączył: 06 Sie 2007
Posty: 8794
Wysłany: Wto Kwi 09, 2013 18:27   Re: hmmm

koffin napisał/a:
Proso(kasza jaglana) zjeść można prawda? jedyne zboże które jest zasadowe?
A jak mierzyli tę zasadowość? I z jakiej racji zasadowe pożywienie jest korzystne? Przecież wielu chce się odkwaszać kwaśną cytryną. A jak ktoś ma bakteriozę moczowodów, to musi się zakwaszać żurawiną. A jak się odkwasza węglanem sodu, to szybko zaczynają rąbać mięśnie, bo naruszył równowagę mineralną. Że też nie słychać, że ktoś się nadmiernie uzasadowił i musi się zakwasić. A właśnie spotykamy też osoby, które lepiej się czują po zakwaszeniu.
JW
 
     
Witold Jarmolowicz 
Site Admin

Pomógł: 46 razy
Dołączył: 06 Sie 2007
Posty: 8794
Wysłany: Wto Kwi 09, 2013 18:31   

Carnassier napisał/a:
Czy ser żółty jest tylko dla odmiany od żółtek czy pełni jakąś rolę uzupełniającą?
Ser żółty dostarcza dużo wapnia. Można dla odmiany doprowadzić się nadmiarem sera żółtego do kamicy nerkowej, bólu i zwyrodnienia mięśni, zaburzeń błędnika. Wiele osób ma nietolerancję białek krowich, zatem i serów.
JW
 
     
Carnassier

Dołączył: 19 Kwi 2012
Posty: 46
Wysłany: Wto Kwi 09, 2013 20:16   

Witold Jarmolowicz napisał/a:
Carnassier napisał/a:
Czy ser żółty jest tylko dla odmiany od żółtek czy pełni jakąś rolę uzupełniającą?
Ser żółty dostarcza dużo wapnia. Można dla odmiany doprowadzić się nadmiarem sera żółtego do kamicy nerkowej, bólu i zwyrodnienia mięśni, zaburzeń błędnika. Wiele osób ma nietolerancję białek krowich, zatem i serów.
JW

Dziękuję za odpowiedź. Ja akurat prawie w ogóle nie jem sera żółtego (poza domem głównie), ale jak zliczyć marne 10 jajek i 0.5l śmietanki to już wychodzi 600mg wapnia.
 
     
Witold Jarmolowicz 
Site Admin

Pomógł: 46 razy
Dołączył: 06 Sie 2007
Posty: 8794
Wysłany: Śro Kwi 10, 2013 00:21   

Przyjmuje się obecnie, że przeciętny dorosły powinien spożywać 800 mg wapnia na dobę. Bez przetworów mlecznych jest to niemożliwe. Skoro jednak są osoby, które nie mogą jeść tych przetworów i skoro nasi przodkowie też ich nie jedli, bo nie mieli krów, to znaczy, że norma jest zawyżona. I rzeczywiście, w przypadku niskiego spożycia wapnia, nerki zaczynają oszczędzać jego wydalanie i zapotrzebowanie spada do 400, a nawet niżej.
JW
 
     
vvv
^^^


Pomógł: 12 razy
Wiek: 52
Dołączył: 04 Sty 2013
Posty: 3494
Wysłany: Śro Kwi 10, 2013 00:46   

Witold Jarmolowicz napisał/a:
Bez przetworów mlecznych jest to niemożliwe.

Chyba żeby, kreda + witamina C + USG + cholecystektomia + chuda dieta + ✝.
http://www.doz.pl/leki/p6830-Calcium_Vitaminum_C
 
     
koffin

Pomógł: 2 razy
Dołączył: 22 Sty 2013
Posty: 482
Wysłany: Śro Kwi 10, 2013 11:36   sery

Witold Jarmolowicz napisał/a:
Carnassier napisał/a:
Czy ser żółty jest tylko dla odmiany od żółtek czy pełni jakąś rolę uzupełniającą?
Ser żółty dostarcza dużo wapnia. Można dla odmiany doprowadzić się nadmiarem sera żółtego do kamicy nerkowej, bólu i zwyrodnienia mięśni, zaburzeń błędnika. Wiele osób ma nietolerancję białek krowich, zatem i serów.
JW


Ser, niby zapycha żołądek, ser to wytwór człowieka i nie koniecznie zdrowy. Człowiek sam sobie szkodzi.
Pyt: czy należy jeść posiłki z warzywami, zawsze?
 
     
Witold Jarmolowicz 
Site Admin

Pomógł: 46 razy
Dołączył: 06 Sie 2007
Posty: 8794
Wysłany: Śro Kwi 10, 2013 16:35   

Generalnie wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazują, że najkorzystniej jest jeść posiłki zrównoważone, rozłożone równomiernie w ciągu dnia, uwzględniając ewentualnie godziny treningów sportowych, które wymagają specyficznego rytmu żywienia.
Ser w dawnym zintegrowanym gospodarstwie chłopskim stanowił ważny element gospodarki żywnościowej. Mleko w formie sera mogło być długo przechowywane, a serwatka służyła do karmienia prosiąt. Obecnie serwatkę, odpad przemysłu serowarskiego, wykorzystuje się w formie sztucznego mleka do karmienia niemowląt ludzkich.
JW
 
     
koffin

Pomógł: 2 razy
Dołączył: 22 Sty 2013
Posty: 482
Wysłany: Śro Kwi 10, 2013 17:47   ser

W takim razie ser nie jest najlepszy to co jakiś czas go jeść?
 
     
Kalafioreczek 

Wiek: 39
Dołączyła: 15 Kwi 2013
Posty: 13
Wysłany: Pon Kwi 15, 2013 14:01   

Wiecie co, juz bez przesady, gdybysmy mieli brac pod lupe kazdy produkt to zapewne 98% z nich bedzie mialo cos szkodlliwego.. To nic nowego ze nawet w ziemniakach cos znalezli.. Jesli komus to przeszkadza to niech ich nie kupuje lub jesli nie moze ich odizolowac z diety to niech kupuje produkty, ktorych pochodzenie jest pewne z certyfikatami itp.
 
     
Mariusz_ 
[Usunięty]

Pomógł: 12 razy
Wiek: 24
Dołączył: 16 Sie 2010
Posty: 2808
Wysłany: Pon Kwi 15, 2013 20:28   Re: ser

koffin napisał/a:
W takim razie ser nie jest najlepszy to co jakiś czas go jeść?

Rotować, aż do śmierci. Ewentualnie popić PoloCocktą :oops:
:]
 
     
3of5 

Dołączył: 29 Mar 2013
Posty: 483
Wysłany: Wto Kwi 16, 2013 07:15   

:)
 
     
Witold Jarmolowicz 
Site Admin

Pomógł: 46 razy
Dołączył: 06 Sie 2007
Posty: 8794
Wysłany: Wto Kwi 16, 2013 08:17   Re: ser

koffin napisał/a:
W takim razie ser nie jest najlepszy to co jakiś czas go jeść?
Przede wszystkim nie powinniśmy oddychać, bo tlen jest niezwykle toksyczny, to po prostu niebieska śmierć.
JW
 
     
gudrii 


Pomógł: 19 razy
Dołączył: 29 Lut 2008
Posty: 1967
Skąd: everywhere
Ostrzeżeń:
 1/2/3
Wysłany: Nie Kwi 21, 2013 07:53   

Od jakiegoś czasu pije surowe mleko. Dziennie od 0.5 do 0.7 litra. Na początku jak zacząłem je pić moja ochota na sól znacznie wzrosła. Generalnie soli używam zapewne nie więcej niż 3-5g dziennie.

Ale wracając do nabiału. Od momentu jak zacząłem pić surowe mleko to regularne sklepowe żółte sery przestały mi smakować. Wydają mi się za słone i po zjedzeniu ich nie mam problemów ale coś mi w nich nie odpowiada. Za to na przykład parmezan (który jest surowy) bardzo mi smakuje.

Nie wydaje mi się aby można było porównywać nabiał surowy i pasteryzowany. To zupełnie dwie różne bestie. Wszyscy długowieczni czy nawet wieśniacy sprzed 50 lat jedli sporo nabiału surowego i robili sery z mleka nie pasteryzowanego.
_________________
"The object of war is not to die for your country but to make the other bastard die for his."
George S. Patton
 
     
koffin

Pomógł: 2 razy
Dołączył: 22 Sty 2013
Posty: 482
Wysłany: Śro Kwi 24, 2013 10:56   hi

gudrii napisał/a:
Od jakiegoś czasu pije surowe mleko. Dziennie od 0.5 do 0.7 litra. Na początku jak zacząłem je pić moja ochota na sól znacznie wzrosła. Generalnie soli używam zapewne nie więcej niż 3-5g dziennie.

Ale wracając do nabiału. Od momentu jak zacząłem pić surowe mleko to regularne sklepowe żółte sery przestały mi smakować. Wydają mi się za słone i po zjedzeniu ich nie mam problemów ale coś mi w nich nie odpowiada. Za to na przykład parmezan (który jest surowy) bardzo mi smakuje.

Nie wydaje mi się aby można było porównywać nabiał surowy i pasteryzowany. To zupełnie dwie różne bestie. Wszyscy długowieczni czy nawet wieśniacy sprzed 50 lat jedli sporo nabiału surowego i robili sery z mleka nie pasteryzowanego.


a Po co pić często kazeinę ;)
 
     
Witold Jarmolowicz 
Site Admin

Pomógł: 46 razy
Dołączył: 06 Sie 2007
Posty: 8794
Wysłany: Śro Kwi 24, 2013 22:39   

gudrii napisał/a:
Wszyscy długowieczni czy nawet wieśniacy sprzed 50 lat jedli sporo nabiału surowego i robili sery z mleka nie pasteryzowanego.
Ale nie byli w niemowlęctwie karmieni sproszkowaną serwatką z mleka krowiego i nie rozwinęła się u nich nietolerancja na białko krowie. Tak w ogóle, 50 lat temu powszechnie używano już mleka w proszku. To wcale nie zamierzchłe czasy. Wieśniacy, do których chcemy się odnosić, to urodzili się raczej sto lat temu i więcej.
JW
 
     
vvv
^^^


Pomógł: 12 razy
Wiek: 52
Dołączył: 04 Sty 2013
Posty: 3494
Wysłany: Śro Kwi 24, 2013 23:09   

Proponuję nie mylić mleka w proszku z tzw. mlekiem następnym.

Mleko w proszku
skład:
mleko

vs

Mleko następne
skład:
laktoza z mleka, oleje roślinne, skrobia, zhydrolizowane białko serwatkowe z mleka, prebiotyczny błonnik pokarmowy (galaktooligosacharydy z laktozy), maltodekstryna, emulgator - mono i diglicerydy kwasów tłuszczowych estryfikowane kwasem cytrynowym, ortofosforan wapnia, cytrynian wapnia, emulgator - mono i diglicerydy kwasów tłuszczowych, chlorek potasu, cytrynian potasu, węglan magnezu, witamina C, cholina, L-tyrozyna, chlorek sodu, cytrynian sodu, tauryna, mleczan żelazawy, siarczan cynku, probiotyczne kultury bakterii kwasu mlekowego, witamina E, L-karnityna, niacyna, kwas pantotenowy, siarczan miedzi, witamina B2, witamina A, witamina B1, witamina B6, tlenek cynku, jodan potasu, siarczan manganu, kwas foliowy, witamina K, selenian sodu, biotyna, witamina D, witamina B12.
Ostatnio zmieniony przez vvv Śro Kwi 24, 2013 23:23, w całości zmieniany 4 razy  
 
     
gudrii 


Pomógł: 19 razy
Dołączył: 29 Lut 2008
Posty: 1967
Skąd: everywhere
Ostrzeżeń:
 1/2/3
Wysłany: Czw Kwi 25, 2013 00:14   

Witold Jarmolowicz napisał/a:
gudrii napisał/a:
Wszyscy długowieczni czy nawet wieśniacy sprzed 50 lat jedli sporo nabiału surowego i robili sery z mleka nie pasteryzowanego.
Ale nie byli w niemowlęctwie karmieni sproszkowaną serwatką z mleka krowiego i nie rozwinęła się u nich nietolerancja na białko krowie. Tak w ogóle, 50 lat temu powszechnie używano już mleka w proszku. To wcale nie zamierzchłe czasy. Wieśniacy, do których chcemy się odnosić, to urodzili się raczej sto lat temu i więcej.
JW
zgadza sie nie byli karmieni proszkami. zastanawialem sie jaka liczbe wpisac 50 czy 100 lat ale zdecydowalem sie na 50 no bo pamietam jak jeszcze 20 lat temu zajadalem sie surowym serem i mlekiem na wsi. byc moze byl to juz wyjatek. bylem kiedys w firmie produkujacej odzywki dla dzieci i zrobilem fotke takiego mleka w proszku. mleko odtluszczone z dodatkiem tluszczy roslinnych... eksportuja to szczegolnie do chin i arabow.

edit: nazywalo to sie mleko w proszku natluszczone tluszczem roslinnym. jeden pies w sumie.
_________________
"The object of war is not to die for your country but to make the other bastard die for his."
George S. Patton
Ostatnio zmieniony przez gudrii Czw Kwi 25, 2013 00:20, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
gudrii 


Pomógł: 19 razy
Dołączył: 29 Lut 2008
Posty: 1967
Skąd: everywhere
Ostrzeżeń:
 1/2/3
Wysłany: Czw Kwi 25, 2013 00:26   Re: hi

koffin napisał/a:
gudrii napisał/a:
Od jakiegoś czasu pije surowe mleko. Dziennie od 0.5 do 0.7 litra. Na początku jak zacząłem je pić moja ochota na sól znacznie wzrosła. Generalnie soli używam zapewne nie więcej niż 3-5g dziennie.

Ale wracając do nabiału. Od momentu jak zacząłem pić surowe mleko to regularne sklepowe żółte sery przestały mi smakować. Wydają mi się za słone i po zjedzeniu ich nie mam problemów ale coś mi w nich nie odpowiada. Za to na przykład parmezan (który jest surowy) bardzo mi smakuje.

Nie wydaje mi się aby można było porównywać nabiał surowy i pasteryzowany. To zupełnie dwie różne bestie. Wszyscy długowieczni czy nawet wieśniacy sprzed 50 lat jedli sporo nabiału surowego i robili sery z mleka nie pasteryzowanego.


a Po co pić często kazeinę ;)
ja pije bo lubie. po drugie sprawdzam jakki wplyw bedzie mialo na moje zeby. jak narazie to wydaje mi sie ze jest pozytywnie.
_________________
"The object of war is not to die for your country but to make the other bastard die for his."
George S. Patton
 
     
Witold Jarmolowicz 
Site Admin

Pomógł: 46 razy
Dołączył: 06 Sie 2007
Posty: 8794
Wysłany: Czw Kwi 25, 2013 19:01   

vvv napisał/a:
Proponuję nie mylić mleka w proszku z tzw. mlekiem następnym.
50 lat temu nikt nie dzielił włosa na czworo, niemowlęta miały wyjadać odpady przemysłu mleczarskiego i szlus. Zresztą podstawą każdej sztucznej mieszanki jest mleko krowie ewentualnie soja.
JW
 
     
Witold Jarmolowicz 
Site Admin

Pomógł: 46 razy
Dołączył: 06 Sie 2007
Posty: 8794
Wysłany: Czw Kwi 25, 2013 19:15   

gudrii napisał/a:
... zastanawialem sie jaka liczbe wpisac 50 czy 100 lat ale zdecydowalem sie na 50 no bo pamietam jak jeszcze 20 lat temu zajadalem sie surowym serem i mlekiem na wsi. byc moze byl to juz wyjatek. ....
Ściślej rzecz biorąc miastowe już 60 lat temu powszechnie karmiły mlekiem w proszku zagęszczanym mąką i kaszą manną. Na wieś ta zaraza dotarła kilkanaście lat później. Na zapadłej wsi zamiast mleka w proszku używali mleka krowiego rozcieńczonego trzykrotnie wodą. A 30 lat temu trzeba było mieć nieprawdopodobną odwagę, żeby niemowlę karmić wyłącznie piersią do 1 roku życia. Powszechnie straszono niedorozwojem dziecka. Pieniądze nie były wtenczas tak ważne i matka mogła sobie pozwolić na 2 letni bezpłatny urlop. Rzecz jasna, jak nie była singlem i cała rodzina jej pomagała.
JW

PS.
Cytat:
zajadalem sie surowym serem i mlekiem
Kilkanaście lat temu chłopi zostali tak ogłupieni, że tradycyjnie, z rozpędu produkowali jeszcze wspaniały nabiał na sprzedaż, ale dla siebie, pod wpływem pijaru medycznego kupowali już margarynę i pieczywo z polepszaczami.
 
     
koffin

Pomógł: 2 razy
Dołączył: 22 Sty 2013
Posty: 482
Wysłany: Śro Maj 15, 2013 23:04   hey

Witold Jarmolowicz napisał/a:
gudrii napisał/a:
Wszyscy długowieczni czy nawet wieśniacy sprzed 50 lat jedli sporo nabiału surowego i robili sery z mleka nie pasteryzowanego.
Ale nie byli w niemowlęctwie karmieni sproszkowaną serwatką z mleka krowiego i nie rozwinęła się u nich nietolerancja na białko krowie. Tak w ogóle, 50 lat temu powszechnie używano już mleka w proszku. To wcale nie zamierzchłe czasy. Wieśniacy, do których chcemy się odnosić, to urodzili się raczej sto lat temu i więcej.
JW


A to ciekawe, jak ktoś bł karmiony mlekiem matki a pozniej mlekiem w proszku(kozie) to mogła się u niego wywołać nietolerancja na mleko krowie ;) ?
 
     
EAnna 

Pomogła: 22 razy
Dołączyła: 03 Sty 2009
Posty: 1298
Wysłany: Sob Maj 18, 2013 00:15   

koffin napisał/a:
jak ktoś bł karmiony mlekiem matki a pozniej mlekiem w proszku(kozie)

A było takie dla niemowląt? Pierwszy raz słyszę :?
_________________
Pozdrawiam
EAnna
 
     
Molka 
Moderator


Pomogła: 60 razy
Dołączyła: 02 Maj 2009
Posty: 6909
Wysłany: Pią Sty 31, 2014 18:54   Re: hmmm

koffin napisał/a:
Witold Jarmolowicz napisał/a:
Podstawową wadą ziemniaków jest to, że łatwo gniją, bo zawierają dużo wody, wykazują pięciokrotnie mniejszą kondensację wartości odżywczych, niż ziarna zbóż i kasz, nie nadają się do jedzenia na surowo w przeciwieństwie do nasion i kiełków.
W przeciwieństwie do mąki z pełnego przemiału wykazują niedobory białka, a metioniny w szczególności. Dieta niskobiałkowa ziemniaczana wymaga suplementacji tym aminokwasem.
W porównaniu ze zbożami, ziemniaki dostarczają jedynie więcej witaminy C oraz śladowe ilości Relanium. Dlatego, jeżeli już są podstawą żywienia, muszą być uzupełnione o zsiadłe mleko. Hunzowie, żywiąc się zbożową ciapatą nie musieli tego robić.
JW


To serce kuło być może taki moment akurat. Ziemniaki lubię ale nie dużo powinno się ich jeść.
Zboża zawierają gluten więc lepsze są ziemniaki a kukurydza to też nie za bardzo dobry wybór? Da się bez zbóż żyć ;) Proso(kasza jaglana) zjeść można prawda? jedyne zboże które jest zasadowe?

bez glutenu masz kasze gryczaną. amarantus , ryz, ziemniaki, kasza jaglana.
Amarantus zawiera duzo białka i zelaza i ponoc skwaleny - prekursora cholesterolu.
Kupilam sobie go, jest bardzo drobniutki wiec latwo ulega strawieniu. Białko ma lepiej przyswajalne nawet niz z mięsa. Dużo witamin. :P
 
     
vvv
^^^


Pomógł: 12 razy
Wiek: 52
Dołączył: 04 Sty 2013
Posty: 3494
Wysłany: Pią Sty 31, 2014 19:12   

Molka napisał/a:
bez glutenu
Gluten to nazwana mieszanina białek trawiastych, w ryżu występuje nienazwana mieszanina białek trawiastych, to gluten jest w Polsce przewlekle nadużywany stąd to on powoduje silniejsze reakcje i on jest winiony, co nie znaczy, że ryż i inne wysokowęglowodanowe, nisko-tłuszczowe nasionka są takie niewinne. No i w ryżu nie występują dodatki chemiczne tak jak w pieczywie, więc jelita dłużej opierają się zmianom.
8)
Ostatnio zmieniony przez vvv Pią Sty 31, 2014 19:14, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
koffin

Pomógł: 2 razy
Dołączył: 22 Sty 2013
Posty: 482
Wysłany: Pią Sty 31, 2014 23:59   

Czyli ryżu nie polecasz a zamiast ryżu amarantus od Molki i ziemniory są okey

Tutaj o ryżu: marksdailyapple.com/is-rice-unhealthy/
Ostatnio zmieniony przez koffin Sob Lut 01, 2014 00:00, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
vvv
^^^


Pomógł: 12 razy
Wiek: 52
Dołączył: 04 Sty 2013
Posty: 3494
Wysłany: Sob Lut 01, 2014 09:29   

Masz listę zdrowych rzeczy w lewym linku w moim podpisie, nie ma na liście nie jest zdrowe lub trzeba samemu sprawdzić, a i tak trzeba wszystko samemu sprawdzić.

Akurat i gryka i amarantus są na liście dobrych produktów DDP, ale do nasion nisko-tłuszczowych trzeba podchodzić z dużą dozą nieufności, choćby dlatego, że sporo węglowodanów, mało witamin i minerałów.

8)
Ostatnio zmieniony przez vvv Sob Lut 01, 2014 09:32, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
koffin

Pomógł: 2 razy
Dołączył: 22 Sty 2013
Posty: 482
Wysłany: Sob Lut 01, 2014 11:22   

Thankx, O tak zrozumiałem. Proso jest mniej alergiczne niż gryka a w liście produktów proso(kasza jaglana) się kwalifikuje do tych złych?
Ostatnio zmieniony przez koffin Sob Lut 01, 2014 11:26, w całości zmieniany 3 razy  
 
     
vvv
^^^


Pomógł: 12 razy
Wiek: 52
Dołączył: 04 Sty 2013
Posty: 3494
Wysłany: Sob Lut 01, 2014 11:33   

koffin napisał/a:
Thankx, O tak zrozumiałem.
Czyżby?
koffin napisał/a:
Proso jest mniej alergiczne niż gryka
Proso jest niejadalne, gryka jest jadalna, ale bardzo ostrożnie
koffin napisał/a:
a w liście produktów proso(kasza jaglana) się kwalifikuje do tych złych?
tak właśnie jak widać w liście proso się kwalifikuje do tych złych.
 
     
koffin

Pomógł: 2 razy
Dołączył: 22 Sty 2013
Posty: 482
Wysłany: Sob Lut 01, 2014 11:41   

Kasza jaglana to proso- millet :) ?
Ostatnio zmieniony przez koffin Sob Lut 01, 2014 11:42, w całości zmieniany 2 razy  
 
     
Molka 
Moderator


Pomogła: 60 razy
Dołączyła: 02 Maj 2009
Posty: 6909
Wysłany: Sob Lut 01, 2014 14:04   

@koffin

Nie słuchaj vvv, kasza jaglana jest bardzo zdrowa. Uwierz mądrej kobiecie. :P
vvv robi Ci papke z mózgu. :)
 
     
vvv
^^^


Pomógł: 12 razy
Wiek: 52
Dołączył: 04 Sty 2013
Posty: 3494
Wysłany: Sob Lut 01, 2014 15:59   

Molka napisał/a:
Uwierz mądrej kobiecie.

       
 
napisał/a:
PRODUKTY SZKODLIWE:

Zboża glutenowe: żyto, pszenica, jęczmień, owies, orkisz.

Zboża bezglutenowe: ryż, kukurydza, proso.

Produkty mleczne: mleko, sery, jogurty, kefiry, lody, śmietana.

Owoce - u dorosłych (w jakich warunkach bardziej szkodzą a w jakich mniej - w książce „Dieta Dobrych Produktów”)

Wędzonki, glutaminiany, benzoesany, środki sztucznie barwiące, słodziki.

Produkty w/w można jeść co 3-7 dni lub rzadziej.

Produkty Szkodliwe to potrawy „rozszczelniające” (czytaj: niszczące błony komórkowe, niszczące „granice”) to produkty silnie cukrogenna (glukogenne). Produkty cukrogenne to takie które wywołują zapalenie (nieszczelność błonową) o każdym umiejscowieniu. Produkty cukrogenne hamują możliwość wycofywania się wszystkich chorób, hamują gojenie się ran i hamują możliwość uzyskania remisji w chorobie nowotworowej. Zakres chorób w których możemy stosować DDP jest olbrzymi.
Ostatnio zmieniony przez vvv Sob Lut 01, 2014 16:00, w całości zmieniany 2 razy  
 
     
koffin

Pomógł: 2 razy
Dołączył: 22 Sty 2013
Posty: 482
Wysłany: Sob Lut 01, 2014 17:49   

Proso to nie to samo co kasza jaglana ?
Pewnie o to mu chodzi Molka.
 
     
sylwiazłodzi 
AutismLowCarbDiet

Pomogła: 13 razy
Wiek: 46
Dołączyła: 20 Mar 2007
Posty: 1774
Wysłany: Sob Lut 01, 2014 19:08   

gdzieś wynalazł to foto dr.Ewy?
_________________
Powołałam "Fundację Rodzin i Terapeutów Autyzm bez granic"
*w 2012 zostałam dietetykiem*
moja www / my website
Autyzm dieta niskowęglwodanowa - Autism Low Carb Diet

 
     
vvv
^^^


Pomógł: 12 razy
Wiek: 52
Dołączył: 04 Sty 2013
Posty: 3494
Wysłany: Sob Lut 01, 2014 19:16   

sylwiazłodzi napisał/a:
gdzieś wynalazł to foto dr.Ewy?
http://www.opty.dobreinwe...a/witoszek.html
8)
 
     
sylwiazłodzi 
AutismLowCarbDiet

Pomogła: 13 razy
Wiek: 46
Dołączyła: 20 Mar 2007
Posty: 1774
Wysłany: Sob Lut 01, 2014 19:36   

a to stare, myślałam, że jakieś nowe gdzieś się pojawiło :)
_________________
Powołałam "Fundację Rodzin i Terapeutów Autyzm bez granic"
*w 2012 zostałam dietetykiem*
moja www / my website
Autyzm dieta niskowęglwodanowa - Autism Low Carb Diet

 
     
Molka 
Moderator


Pomogła: 60 razy
Dołączyła: 02 Maj 2009
Posty: 6909
Wysłany: Nie Lut 02, 2014 19:03   

Kasza jaglana to zrozdrobnione proso, lub kasza z łuskanego ziarna prosa. Tak piszą. :P :P
 
     
Molka 
Moderator


Pomogła: 60 razy
Dołączyła: 02 Maj 2009
Posty: 6909
Wysłany: Nie Lut 02, 2014 19:06   

vvv napisał/a:
Molka napisał/a:
Uwierz mądrej kobiecie.

        Obrazek
 
napisał/a:
PRODUKTY SZKODLIWE:

Zboża glutenowe: żyto, pszenica, jęczmień, owies, orkisz.

Zboża bezglutenowe: ryż, kukurydza, proso.

Produkty mleczne: mleko, sery, jogurty, kefiry, lody, śmietana.

Owoce - u dorosłych (w jakich warunkach bardziej szkodzą a w jakich mniej - w książce „Dieta Dobrych Produktów”)

Wędzonki, glutaminiany, benzoesany, środki sztucznie barwiące, słodziki.

Produkty w/w można jeść co 3-7 dni lub rzadziej.

Produkty Szkodliwe to potrawy „rozszczelniające” (czytaj: niszczące błony komórkowe, niszczące „granice”) to produkty silnie cukrogenna (glukogenne). Produkty cukrogenne to takie które wywołują zapalenie (nieszczelność błonową) o każdym umiejscowieniu. Produkty cukrogenne hamują możliwość wycofywania się wszystkich chorób, hamują gojenie się ran i hamują możliwość uzyskania remisji w chorobie nowotworowej. Zakres chorób w których możemy stosować DDP jest olbrzymi.

Adas Tobie już nic nie pomoże, już po Tobie chłopie. :P
 
     
vvv
^^^


Pomógł: 12 razy
Wiek: 52
Dołączył: 04 Sty 2013
Posty: 3494
Wysłany: Nie Lut 02, 2014 19:09   

Molka napisał/a:
vvv napisał/a:
Molka napisał/a:
Uwierz mądrej kobiecie.

        Obrazek
 
napisał/a:
PRODUKTY SZKODLIWE:

Zboża glutenowe: żyto, pszenica, jęczmień, owies, orkisz.

Zboża bezglutenowe: ryż, kukurydza, proso.

Produkty mleczne: mleko, sery, jogurty, kefiry, lody, śmietana.

Owoce - u dorosłych (w jakich warunkach bardziej szkodzą a w jakich mniej - w książce „Dieta Dobrych Produktów”)

Wędzonki, glutaminiany, benzoesany, środki sztucznie barwiące, słodziki.

Produkty w/w można jeść co 3-7 dni lub rzadziej.

Produkty Szkodliwe to potrawy „rozszczelniające” (czytaj: niszczące błony komórkowe, niszczące „granice”) to produkty silnie cukrogenna (glukogenne). Produkty cukrogenne to takie które wywołują zapalenie (nieszczelność błonową) o każdym umiejscowieniu. Produkty cukrogenne hamują możliwość wycofywania się wszystkich chorób, hamują gojenie się ran i hamują możliwość uzyskania remisji w chorobie nowotworowej. Zakres chorób w których możemy stosować DDP jest olbrzymi.

Adas Tobie już nic nie pomoże, już po Tobie chłopie. :P

Dzięki za troskę i słowa Otuchy Wiolciu.
8)
Ostatnio zmieniony przez vvv Nie Lut 02, 2014 19:17, w całości zmieniany 2 razy  
 
     
Molka 
Moderator


Pomogła: 60 razy
Dołączyła: 02 Maj 2009
Posty: 6909
Wysłany: Nie Lut 02, 2014 20:34   

vvv napisał/a:

Dzięki za troskę i słowa Otuchy Wiolciu.
8)


Martwię sie o Ciebie, :P ja właśnie przed chwilą zjadłam mlecznego Adasia w całosci od razu i tak sobie mysle, że istnieją spore szanse na to, że to przeżyje. :D



Przecież nie można dumac nad każdym kęsem bo życie przeleci między palcami. :P
 
     
sylwiazłodzi 
AutismLowCarbDiet

Pomogła: 13 razy
Wiek: 46
Dołączyła: 20 Mar 2007
Posty: 1774
Wysłany: Nie Lut 02, 2014 20:40   

i jeszcze zwracanie czasami uwagę na notatki drobnym drukiem na opakowaniach:

kasza gryczana : Może zawierać śladowe ilości glutenu.

;D :faint:

to polecam szczególnej uwadze osobom z celaklią :shock:
_________________
Powołałam "Fundację Rodzin i Terapeutów Autyzm bez granic"
*w 2012 zostałam dietetykiem*
moja www / my website
Autyzm dieta niskowęglwodanowa - Autism Low Carb Diet

Ostatnio zmieniony przez sylwiazłodzi Nie Lut 02, 2014 20:41, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
vvv
^^^


Pomógł: 12 razy
Wiek: 52
Dołączył: 04 Sty 2013
Posty: 3494
Wysłany: Nie Lut 02, 2014 21:19   

Molka napisał/a:
(...)przed chwilą zjadłam mlecznego Adasia w całości od razu i tak sobie myślę
Skoro jedzenie takich rzeczy stanowi dla Ciebie rozrywkę
i skłania do myślenia to dlaczego nie,
tylko ze zdrowiem ma to jakby mało wspólnego.
Cytat:
Składniki
czekolada 52% (cukier, miazga kakaowa, tłuszcz kakaowy, tłuszcz roślinny, emulgatory: lecytyna sojowa i E476, aromat)
cukier
syrop glukozowy
śmietanka kremowa 5,1%
tłuszcz roślinny utwardzony
mleko zagęszczone słodzone 3,8% (mleko, cukier)
spirytus
serwatka w proszku
żółtko w proszku
substancja utrzymująca wilgoć: inwertaza
aromat

No ale skoro żyje się, żeby jeść byle co to tak jest.
8)

E jakieś było przecież:
Cytat:
Polirycynooleinian poliglicerolu (E476) - syntetyczny emulgator i stabilizator otrzymywany z rącznika pospolitego. Stosowany głównie w przemyśle spożywczym do łatwiejszego, lepszego i trwalszego mieszania składników, zwłaszcza przy produkcji czekolady i wyrobów czekoladopodobnych.

Smacznego.

W porównaniu z tym chemicznym wynalazkiem, normalne tytułowe ziemniaki są "do rany przyłóż" i wraz z dobrym tłuszczem mogą pomóc wygoić jelita Zjadaczki batoników.
8)
Ostatnio zmieniony przez vvv Nie Lut 02, 2014 21:33, w całości zmieniany 7 razy  
 
     
Joannaż 


Pomogła: 38 razy
Wiek: 40
Dołączyła: 19 Kwi 2010
Posty: 2285
Wysłany: Nie Lut 02, 2014 23:06   

vvv napisał/a:
E jakieś było przecież:

Cytat:
Polirycynooleinian poliglicerolu (E476) - syntetyczny emulgator i stabilizator otrzymywany z rącznika pospolitego. Stosowany głównie w przemyśle spożywczym do łatwiejszego, lepszego i trwalszego mieszania składników, zwłaszcza przy produkcji czekolady i wyrobów czekoladopodobnych.


Smacznego.




:)
_________________
Im więcej trudności w drodze do celu,
tym więcej radości w jego osiągnięciu.
 
     
vvv
^^^


Pomógł: 12 razy
Wiek: 52
Dołączył: 04 Sty 2013
Posty: 3494
Wysłany: Pon Lut 03, 2014 02:18   

Ten syntetyk co nadmieniłem to otrzymuje się z oleju rycynowego a ten olej otrzymuje się z rącznika pospolitego.

Rącznik pospolity to niezłe ziółko jest:

Cytat:
Oleje rycynowe do celów leczniczych są pozbawiane rycyny.
Szczególnie niebezpieczne jest spożycie nasion rącznika
(kilka nasion może zabić człowieka).
Cytat:
Rycyna wprowadzona podskórnie wywołuje stan zapalny i obrzęk, zniszczenie komórek, naciek ropny i powiększenie węzłów chłonnych.
Zabija zwierzęta w dawce 0,005 mg/kg masy ciała
(1g może zabić 3 tysiące 70kgramowych ludzi sic!)
. Podana doustnie częściowo jest trawiona, ale ze względu na wysoką toksyczność nawet nieznaczna jej ilość wywołuje zatrucie.
Cytat:
Olej rycynowy pozyskuje się z nasion tropikalnego drzewa Ricinus communis - Rącznik pospolity. W naszym klimacie jest to roślina jednoroczna, uprawiana jako ozdoba, w tropikach skąd pochodzi osiąga 10 m wysokości. Olej z rącznika znany był i stosowany w Indiach i Egipcie już przed 4 tysiącami lat.
Cytat:
Rycyna to jedna z najgroźniejszych trucizn świata.
Rycyna jest około tysiąca razy bardziej trująca niż cyjanek.
Do zabicia człowieka
wystarczy 0,1mg, czyli tyle, ile waży ziarenko soli. W 1978 roku w Londynie rycyną został śmiertelnie zatruty bułgarski dysydent, Georgij Markow. Zmarł, gdy zamachowiec ugodził go parasolem, na końcu którego znajdowała się niewielka ilość trucizny.

:|
Ostatnio zmieniony przez vvv Pon Lut 03, 2014 02:28, w całości zmieniany 9 razy  
 
     
Witold Jarmolowicz 
Site Admin

Pomógł: 46 razy
Dołączył: 06 Sie 2007
Posty: 8794
Wysłany: Pon Lut 03, 2014 09:21   

sylwiazłodzi napisał/a:
i jeszcze zwracanie czasami uwagę na notatki drobnym drukiem na opakowaniach:
kasza gryczana : Może zawierać śladowe ilości glutenu.
;D :faint:
to polecam szczególnej uwadze osobom z celaklią :shock:
Tego typu uwagi wynikają z wymagań systemów zarządzania jakością. Chodzi o to, że w danym zakładzie produkcyjnym wytwarzana jest w jednym ciągu produkcyjnym kasza manna, a w innym kasza gryczana. Zakłada się, że to samo w sobie może w sporadycznych wypadkach doprowadzić do śladowych wtrąceń jednej kaszy w drugą, bo obie występują na terenie zakładu. Gdyby zakład produkował tylko kaszę gryczaną, tego typu uwaga nie byłaby wymagana na opakowaniu.
JW
 
     
sylwiazłodzi 
AutismLowCarbDiet

Pomogła: 13 razy
Wiek: 46
Dołączyła: 20 Mar 2007
Posty: 1774
Wysłany: Pon Lut 03, 2014 16:38   

Witold Jarmolowicz napisał/a:
sylwiazłodzi napisał/a:
i jeszcze zwracanie czasami uwagę na notatki drobnym drukiem na opakowaniach:
kasza gryczana : Może zawierać śladowe ilości glutenu.
;D :faint:
to polecam szczególnej uwadze osobom z celaklią :shock:
Tego typu uwagi wynikają z wymagań systemów zarządzania jakością. Chodzi o to, że w danym zakładzie produkcyjnym wytwarzana jest w jednym ciągu produkcyjnym kasza manna, a w innym kasza gryczana. Zakłada się, że to samo w sobie może w sporadycznych wypadkach doprowadzić do śladowych wtrąceń jednej kaszy w drugą, bo obie występują na terenie zakładu. Gdyby zakład produkował tylko kaszę gryczaną, tego typu uwaga nie byłaby wymagana na opakowaniu.
JW


tak Panie Witoldzie dlatego trzeba uważać na myślenie początkujących osób z celaklią bo myśla,ze mogą każdą kaszę gryczaną a czasem może się okazać,że być może nie. Gdyby dodać kaszę ze sladowymi ilościami glutenu, chrupki kukurydziane, warzywa mrozone z zakładu ze śladową ilością glutenu, wędlinę, pieczywo ryżowe czy kukurydziane itd. to norma by się zsumowała i przekroczyła granicę.

A produkty typowo bezglutenowe np. Bezglutenexu poza supermarketami są jeszcze trochę droższe niż te niecertyfikowane ze śladową ilością glutenu bo nikt nie określa ile ta śladowa ilość wynosi w danym opakowaniu a były juz wpadki, że śladowa ilość od wyznaczonej granicy była przekroczona wiele razy.
_________________
Powołałam "Fundację Rodzin i Terapeutów Autyzm bez granic"
*w 2012 zostałam dietetykiem*
moja www / my website
Autyzm dieta niskowęglwodanowa - Autism Low Carb Diet

 
     
Animi

Dołączył: 31 Lip 2016
Posty: 6
Wysłany: Nie Lip 31, 2016 22:20   

Uwielbiam ziemniaki i nie zamierzam się ich pozbyć ze swojej diety. Nie wierzę w te nowinki.
 
     
amiria 

Dołączyła: 12 Sie 2016
Posty: 2
Wysłany: Pią Sie 12, 2016 00:46   

Ja w sumie mało jem ziemniaków, ale pewnie dlatego że wolę kaszę, makaron lub ryż.
 
     
konstantyna 

Dołączyła: 18 Wrz 2014
Posty: 9
Wysłany: Pią Sie 19, 2016 10:31   

Generalnie jem ziemniaki, może nie jestem zwolenniczką, ale od czasu do czasu lubie zjeść. Czytała o pseudo szkodliwości ziemniaków. Osobiście się z tym nie zgadzam! Tyle lat wszyscy jedli zeimniaki i nagle szkodzą. :faint:
 
     
martkos

Dołączył: 19 Sie 2016
Posty: 8
Wysłany: Pon Sie 22, 2016 10:31   

Częste jedzenie ziemniaków może rzeczywiście szkodzić, ale ludziom z niewydolnością nerek. Ziemniaki są niskokaloryczne, zawierają skrobię, witaminę C, potas, wapń. Kartofle gotowane na parze sa najzdrowsze.
 
     
Animi

Dołączył: 31 Lip 2016
Posty: 6
Wysłany: Śro Sie 24, 2016 13:52   

Na parze? To już wolę w mundurkach. Ale i tak najlepsze są z ogniska. Mniam!
 
     
Witold Jarmolowicz 
Site Admin

Pomógł: 46 razy
Dołączył: 06 Sie 2007
Posty: 8794
Wysłany: Pią Sie 26, 2016 21:58   

martkos napisał/a:
Częste jedzenie ziemniaków może rzeczywiście szkodzić, ale ludziom z niewydolnością nerek. Ziemniaki są niskokaloryczne, zawierają skrobię, witaminę C, potas, wapń. Kartofle gotowane na parze sa najzdrowsze.
To prawda, częste jedzenie dużych ilości ziemniaków bez omasty skracało biedakom życie.
JW
 
     
qrokodyl 

Dołączył: 14 Gru 2015
Posty: 4
Wysłany: Wto Lis 15, 2016 14:08   

chodzę do tego dietetyka http://www.szukamdietetyk...ita-bedzin.html i teoretycznie ziemniaków mi nie zakazuje
 
     
Witold Jarmolowicz 
Site Admin

Pomógł: 46 razy
Dołączył: 06 Sie 2007
Posty: 8794
Wysłany: Śro Lis 16, 2016 08:55   

Można jeść wszystko, tylko w odpowiedniej ilości. Stawianie na postne ziemniaki, jako podstawę żywienia zdrowia nie przysporzy. Podobnie, jak żywienie się samą wołowiną.
JW
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Akademia Zdrowia Dan-Wit informuje, że na swoich stronach internetowych stosuje pliki cookies - ciasteczka. Używamy cookies w celu umożliwienia funkcjonowania niektórych elementów naszych stron internetowych, zbierania danych statystycznych i emitowania reklam. Pliki te mogą być także umieszczane na Waszych urządzeniach przez współpracujące z nami firmy zewnętrzne. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Dowiedz się więcej o celu stosowania cookies oraz zmianie ustawień ciasteczek w przeglądarce.

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Template modified by Mich@ł

Copyright © 2007-2024 Akademia Zdrowia Dan-Wit | All Rights Reserved