Strona główna Fakty żywieniowe Jak się żywić? Przepisy Historia diety Forum  

  Forum dyskusyjne serwisu www.DobraDieta.pl  FAQ    Szukaj    Użytkownicy    Czat      Statystyki  
  · Zaloguj Rejestracja · Profil · Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości · Grupy  

Poprzedni temat «» Następny temat
Otwarty przez: Hannibal
Sob Gru 22, 2012 16:07
Co dziasiaj zrobiłeś/aś dla ruchu?
Autor Wiadomość
chill 


Pomógł: 14 razy
Wiek: 42
Dołączył: 23 Paź 2008
Posty: 818
Skąd: W-W
Wysłany: Śro Maj 23, 2012 21:57   

No no progres widze .....
_________________
"he , to zabawne .. Że po za SYSTEMEM działa wszystko sprawnie" - Bolec , Tewu "Wyrwani ze snu"
 
     
gravs 


Pomógł: 10 razy
Wiek: 39
Dołączył: 13 Gru 2009
Posty: 483
Skąd: ze wsi
Wysłany: Śro Maj 23, 2012 22:35   

jak co dzień, spacer 9 km (do pracy i z powrotem).
aaa grilla jeszcze dzisiaj rozpaliłem :D
_________________
każda sztuka jest bezużyteczna - oscar wilde
 
     
Molka 
Moderator


Pomogła: 60 razy
Dołączyła: 02 Maj 2009
Posty: 6909
Wysłany: Śro Maj 23, 2012 22:39   

gravs napisał/a:
jak co dzień, spacer 9 km (do pracy i z powrotem).
aaa grilla jeszcze dzisiaj rozpaliłem :D

no to nalezy chwalic, 9 km na piechote... ile idziesz w jedna strone? godzine?
 
     
gravs 


Pomógł: 10 razy
Wiek: 39
Dołączył: 13 Gru 2009
Posty: 483
Skąd: ze wsi
Wysłany: Śro Maj 23, 2012 22:46   

wychodzi z 45 minut, chyba że zaszaleję i pójdę przez miasto wtedy razem wyjdzie z 11km w tą i z powrotem (godzina w jedną stronę). ogólnie dużo czasu tracę na dojście do roboty ale zawsze to trochę ruchu. praca siedząca więc tym sobie chociaż nadrobię:)
_________________
każda sztuka jest bezużyteczna - oscar wilde
 
     
Gavroche
[Usunięty]

Wysłany: Śro Maj 23, 2012 23:28   

gravs napisał/a:
wychodzi z 45 minut, chyba że zaszaleję i pójdę przez miasto wtedy razem wyjdzie z 11km w tą i z powrotem (godzina w jedną stronę). ogólnie dużo czasu tracę na dojście do roboty ale zawsze to trochę ruchu. praca siedząca więc tym sobie chociaż nadrobię:)


Właściciele psow robią tyle codziennie nawet nie wiedzac :)
Godzina rzeskiego marszu to koło 7 km.
 
     
Gavroche
[Usunięty]

Wysłany: Czw Maj 24, 2012 08:40   

Dzisiaj chłodnej deko,więc dynamika poszła:
-rwanie 7*2
-ciag rwaniowy 5*3
-wybicia na nożyce 5*2
-zarzut na prosto 7*2
-ciężki wyciskopodrzut 3*1
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Czw Maj 24, 2012 08:48   

Gavroche napisał/a:
Dzisiaj chłodnej deko,więc dynamika poszła:
-rwanie 7*2
-ciag rwaniowy 5*3
-wybicia na nożyce 5*2
-zarzut na prosto 7*2
-ciężki wyciskopodrzut 3*1


napisalbys po angielsku, bo nie wiadomo o co chodzi ;D
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Czw Maj 24, 2012 08:59   

Przed chwilą 500 hinduskich w czasie 14:10. Nogi czuję po tym solidnie :D
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
Ostatnio zmieniony przez Hannibal Czw Maj 24, 2012 08:59, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Gavroche
[Usunięty]

Wysłany: Czw Maj 24, 2012 09:03   

Hannibal napisał/a:
Przed chwilą 500 hinduskich w czasie 14:10. Nogi czuję po tym solidnie :D


To ile wychodzi?
Dwa przysiady na sekundę?
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Czw Maj 24, 2012 09:13   

No jak Ty to policzyłeś? :D
Wychodzi 1 przysiad w ciągu 1,7 sekundy, średnio.
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
Edyta Słonecka
Najinteligentniejszy


Pomógł: 16 razy
Dołączył: 24 Paź 2011
Posty: 932
Wysłany: Czw Maj 24, 2012 09:23   

Jeju, to wy już liczycie ile przysiadów zrobicie w ciągu jednej sek? :shock:
Musicie żyć w niesamowitym stresie, już nawet nie z zegarkiem w ręku, tylko ze stoperem :keep:
_________________
Z osobami z HIV i osobami odpowiedzialnymi za śmierć współforowiczów oraz ze złośliwymi kurduplami nie rozmawiam.
Nie rozmawiam również z ludźmi o mentalności motłochu, który pragnie tanich igrzysk.
 
     
Gavroche
[Usunięty]

Wysłany: Czw Maj 24, 2012 09:26   

Hannibal napisał/a:
No jak Ty to policzyłeś? :D
Wychodzi 1 przysiad w ciągu 1,7 sekundy, średnio.


Całe 500 robisz równym tempem?
Raczej nie.
W górnej i dolnej pozycji tez są straty.
Ale ok.
Cos pomerdalem.
Z matmy noga jestem :)
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Czw Maj 24, 2012 09:27   

Edyta Słonecka napisał/a:
Jeju, to wy już liczycie ile przysiadów zrobicie w ciągu jednej sek? :shock:
Musicie żyć w niesamowitym stresie, już nawet nie z zegarkiem w ręku, tylko ze stoperem :keep:

Zycie wg rozdzielnika dnia, zostalo im to po szkole podstawowej, gdzie mieli plan lekcji ;D
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
Ostatnio zmieniony przez zyon Czw Maj 24, 2012 09:27, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Gavroche
[Usunięty]

Wysłany: Czw Maj 24, 2012 09:30   

zyon napisał/a:
Edyta Słonecka napisał/a:
Jeju, to wy już liczycie ile przysiadów zrobicie w ciągu jednej sek? :shock:
Musicie żyć w niesamowitym stresie, już nawet nie z zegarkiem w ręku, tylko ze stoperem :keep:

Zycie wg rozdzielnika dnia, zostalo im to po szkole podstawowej, gdzie mieli plan lekcji ;D


Chodzi tylko o to,by zwizualizowac tempo.
Wszelkie zagadnienia jeśli chodzi o ruch są dla mnie interesujące.
500 ruchów każdym tempem to juz nie taka zabawa jak sie niektórym wydaje :)
Ile odpoczywasz do następnego treningu squatu,Hani?
 
     
Edyta Słonecka
Najinteligentniejszy


Pomógł: 16 razy
Dołączył: 24 Paź 2011
Posty: 932
Wysłany: Czw Maj 24, 2012 09:36   

Gavroche napisał/a:

Wszelkie zagadnienia jeśli chodzi o ruch są dla mnie interesujące.

Zaintrygowałeś mnie. Ile sek zajmuje ci jedno pociągnięcie fajki? 8)
_________________
Z osobami z HIV i osobami odpowiedzialnymi za śmierć współforowiczów oraz ze złośliwymi kurduplami nie rozmawiam.
Nie rozmawiam również z ludźmi o mentalności motłochu, który pragnie tanich igrzysk.
 
     
Gavroche
[Usunięty]

Wysłany: Czw Maj 24, 2012 09:39   

Edyta Słonecka napisał/a:
Gavroche napisał/a:

Wszelkie zagadnienia jeśli chodzi o ruch są dla mnie interesujące.

Zaintrygowałeś mnie. Ile sek zajmuje ci jedno pociągnięcie fajki? 8)


Pudło!
Nie palilem nigdy :D
Ale jeśli możesz zmierzyć,chętnie sie dowiem.
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Czw Maj 24, 2012 09:42   

Gavroche napisał/a:
Całe 500 robisz równym tempem?
Raczej nie.

No wiadomo, że nie. Dlatego dodałem - średnio.
Rachunek prosty - 850 sekund dzielimy przez 500.
Na kompie na wygaszaczu mam zegar, więc przy okazji sobie patrzę ile mi to zajęło. Ale przy innych okazjach jak robię poza domem to nie patrzę raczej.
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
Ostatnio zmieniony przez Hannibal Czw Maj 24, 2012 09:43, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Edyta Słonecka
Najinteligentniejszy


Pomógł: 16 razy
Dołączył: 24 Paź 2011
Posty: 932
Wysłany: Czw Maj 24, 2012 09:45   

Gavroche napisał/a:

Pudło!

No to sorki, myślałam, że palisz, bo coś do zyona pisałeś o fajce ;D

PS. Nie dowiesz się, bo nie palę :)
_________________
Z osobami z HIV i osobami odpowiedzialnymi za śmierć współforowiczów oraz ze złośliwymi kurduplami nie rozmawiam.
Nie rozmawiam również z ludźmi o mentalności motłochu, który pragnie tanich igrzysk.
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Czw Maj 24, 2012 11:15   

Gavroche napisał/a:
Edyta Słonecka napisał/a:
Gavroche napisał/a:

Wszelkie zagadnienia jeśli chodzi o ruch są dla mnie interesujące.

Zaintrygowałeś mnie. Ile sek zajmuje ci jedno pociągnięcie fajki? 8)


Pudło!
Nie palilem nigdy :D

Moze tu chodzilo o cos innego? :hah:
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
 
     
Edyta Słonecka
Najinteligentniejszy


Pomógł: 16 razy
Dołączył: 24 Paź 2011
Posty: 932
Wysłany: Czw Maj 24, 2012 11:28   

Zyon, ale masz pomysly :hah: :hah: ;D
_________________
Z osobami z HIV i osobami odpowiedzialnymi za śmierć współforowiczów oraz ze złośliwymi kurduplami nie rozmawiam.
Nie rozmawiam również z ludźmi o mentalności motłochu, który pragnie tanich igrzysk.
 
     
Syriusz 
Syriusz

Pomógł: 6 razy
Dołączył: 11 Wrz 2009
Posty: 165
Skąd: z buszu australijskiego
Wysłany: Czw Maj 24, 2012 13:11   

Gawroche - nie ma czego zazdroscic.
Kiedy mieszkalem w miescie to rowniez wymyslalem rozne cwiczenia, spacery, rower, basen,rolki aby utrzymac co nieco kondycje. Ale to wszystko byla strata energii, ktora nie przynosila mi tyle radosci co praca a wlasciwie upiekszanie mojej farmy. Wiekszosc dnia przebywamy na powietrzu, nie zawsze tak ciezko pracujac jak wczoraj. Dzisiaj caly dzien palilismy obalone przez wode mlode drzewa w Creek. Ja cialem pila motorowa a moja polowka znosila do ogniska. Konieczna praca zanim naprawie ploty przez rzeczke aby puscic krowy na wypas po drugiej stronie. Jak tu mieszkamy 8 lat to w tym roku po raz pierwszy woda podniosla sie o jakies 5 metrow i narobila duzo szkod w drzewostanie i powalila ploty w rzece. A praca zostala przelozona na jutro.
Adam - a co bys robil na tej bezludnej i zapewne piaszczystej wyspie?
 
     
Gavroche
[Usunięty]

Wysłany: Czw Maj 24, 2012 13:32   

zyon napisał/a:
Gavroche napisał/a:
Edyta Słonecka napisał/a:
Gavroche napisał/a:

Wszelkie zagadnienia jeśli chodzi o ruch są dla mnie interesujące.

Zaintrygowałeś mnie. Ile sek zajmuje ci jedno pociągnięcie fajki? 8)


Pudło!
Nie palilem nigdy :D

Moze tu chodzilo o cos innego? :hah:


Nie zaciągałem się,jakby co :D
 
     
Gavroche
[Usunięty]

Wysłany: Czw Maj 24, 2012 13:36   

Syriusz napisał/a:
Gawroche - nie ma czego zazdroscic.
Kiedy mieszkalem w miescie to rowniez wymyslalem rozne cwiczenia, spacery, rower, basen,rolki aby utrzymac co nieco kondycje. Ale to wszystko byla strata energii, ktora nie przynosila mi tyle radosci co praca a wlasciwie upiekszanie mojej farmy. Wiekszosc dnia przebywamy na powietrzu, nie zawsze tak ciezko pracujac jak wczoraj. Dzisiaj caly dzien palilismy obalone przez wode mlode drzewa w Creek. Ja cialem pila motorowa a moja polowka znosila do ogniska. Konieczna praca zanim naprawie ploty przez rzeczke aby puscic krowy na wypas po drugiej stronie. Jak tu mieszkamy 8 lat to w tym roku po raz pierwszy woda podniosla sie o jakies 5 metrow i narobila duzo szkod w drzewostanie i powalila ploty w rzece. A praca zostala przelozona na jutro.
Adam - a co bys robil na tej bezludnej i zapewne piaszczystej wyspie?


Zazdroszczę przez sentyment.
Na ostatnim roku studiów,można było dostać farmę i pakiet startowy owiec.
Na Nowej Zelandii,warunkiem był kontrakt na 10 lat.
Owce miały być doskonalone na wełnistość.
Wtedy dycha wydawała się szmatem czasu,a to właśnie mija w tym roku :D
Kumpel się zdecydował i odwiedzałem go parę lat temu.
Fajnie sobie żyje.
A Ty mi przypomniałeś.
Takie tam...
 
     
Syriusz 
Syriusz

Pomógł: 6 razy
Dołączył: 11 Wrz 2009
Posty: 165
Skąd: z buszu australijskiego
Wysłany: Czw Maj 24, 2012 14:16   

Do NZ jest latwiej wyjechac. Po 2 latach masz obywatelstwo i legalnie przenosisz sie do AU.
W Perth znalem kilku Polakow co tak zrobilo. W mojej wsi mieszka 2 rodziny, ktore ostatnio przyjechaly z NZ.
 
     
Magdalinha 

Pomogła: 22 razy
Dołączyła: 16 Paź 2008
Posty: 881
Skąd: Warszawa
Wysłany: Czw Maj 24, 2012 14:29   

Dlaczego Polacy zmieniają NZ na AU? Ponoć tam jest cudowny klimat przez cały rok, a i kraj niebiedny, natomiast Australia ma od paru lat klimatyczne klęski.
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Czw Maj 24, 2012 18:35   

kolko 2x 12
wznosy nog ugietych z obciazaniem 2x10
wznosy nog prostych z obciazeniem 2x10
janda 2x8
mc walizka 3x5

Cholernie zle robic walizke na dlugiej sztandze, bo trudno zlapac srodek i zaraz przewaza. Probowalem na mocno lamanej ale z kolei lukowate wygiecie powoduje, ze zle trzymac bo sie wyslizguje z reki. Na szczescie przypomnialem sobie o starej zasadzie Caculina, zeby sciskac drazek "tak jakby sie chcialo z niego wycisnac soki" i podzialalo, dobry rusek przydaje sie heheh
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
 
     
Gavroche
[Usunięty]

Wysłany: Czw Maj 24, 2012 18:38   

zyon napisał/a:
kolko 2x 12
wznosy nog ugietych z obciazaniem 2x10
wznosy nog prostych z obciazeniem 2x10
janda 2x8
mc walizka 3x5

Cholernie zle robic walizke na dlugiej sztandze, bo trudno zlapac srodek i zaraz przewaza. Probowalem na mocno lamanej ale z kolei lukowate wygiecie powoduje, ze zle trzymac bo sie wyslizguje z reki. Na szczescie przypomnialem sobie o starej zasadzie Caculina, zeby sciskac drazek "tak jakby sie chcialo z niego wycisnac soki" i podzialalo, dobry rusek przydaje sie heheh


W bonusie masz miażdżacy chwyt :D
Moim zdaniem to jedyna słuszna opcja.
Możesz tez z podstawek ja brać.
Powinno byc łatwiej.
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Czw Maj 24, 2012 18:41   

Gavroche napisał/a:
Możesz tez z podstawek ja brać.
Powinno byc łatwiej.

Nie chodzi o branie tylko o utrzymanie przez cala serie. Reka sliska, luk mocny i szybko zjezdza na koncowki palcow. Probowalem w rekawicach ale tez ucieka. I tutaj Caculin sie przydaje idealnie.

Robilem jande z obciaznikami, tymi co sobie kupilem na nogi. Nie bardzo czaje o czym mowisz, ze zeby zrobic 2 powtorzenia to trzeba byc megasilaczem. Albo ja czegos nie wiem albo scieme jakas walisz :)
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
Ostatnio zmieniony przez zyon Czw Maj 24, 2012 18:41, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Gavroche
[Usunięty]

Wysłany: Czw Maj 24, 2012 18:57   

zyon napisał/a:
Gavroche napisał/a:
Możesz tez z podstawek ja brać.
Powinno byc łatwiej.

Nie chodzi o branie tylko o utrzymanie przez cala serie. Reka sliska, luk mocny i szybko zjezdza na koncowki palcow. Probowalem w rekawicach ale tez ucieka. I tutaj Caculin sie przydaje idealnie.

Robilem jande z obciaznikami, tymi co sobie kupilem na nogi. Nie bardzo czaje o czym mowisz, ze zeby zrobic 2 powtorzenia to trzeba byc megasilaczem. Albo ja czegos nie wiem albo scieme jakas walisz :)


Jak nie masz partnera,to nie gadaj!
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Czw Maj 24, 2012 19:01   

Gavroche napisał/a:
Jak nie masz partnera,to nie gadaj!

Nie sciemniaj, zwykla sztanga albo guma daje to samo co partner. Robilem to samo z partnerem, zadnej roznicy, zadnej. I tak samo, zaden problem byl. Nie czaje gdzie ten ukryty motyw jest.
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
 
     
Gavroche
[Usunięty]

Wysłany: Czw Maj 24, 2012 19:13   

zyon napisał/a:
Gavroche napisał/a:
Jak nie masz partnera,to nie gadaj!

Nie sciemniaj, zwykla sztanga albo guma daje to samo co partner. Robilem to samo z partnerem, zadnej roznicy, zadnej. I tak samo, zaden problem byl. Nie czaje gdzie ten ukryty motyw jest.


Partner ciągnie AKTYWNIE.
Inaczej juz nie umiem.
Jeśli sam napierasz tylko napinasz dwuglowe.
A Ty masz je aktywowac!
Aktywacja polega na czynnym angażowaniu miesni.
Dopiero wtedy zginacz podudzia wyłącza zginacz biodra.
Czaisz różnice miedzy izometria a skracaniem i rozciaganiem?
Ale skoro robiłeś,to masz w...y brzuch.
Pogratulować!
 
     
Adam319 
We are all One


Pomógł: 43 razy
Dołączył: 16 Sie 2009
Posty: 2409
Skąd: tiny.pl/hpb9n tiny.pl/hlhmn
Wysłany: Czw Maj 24, 2012 19:44   

Syriusz napisał/a:
Adam - a co bys robil na tej bezludnej i zapewne piaszczystej wyspie?

http://www.dobradieta.pl/...p=202343#202343
Adam319 napisał/a:
Budować haciendę, doskonalić narzędzia,
wytapiać metale, wytapiać krzem,
tworzyć ogniwa, budować tranzystory,
radio sobie zrobić by pogadać ze światem.
Że o pędzeniu nie wspomnę.
:-)

:-)
 
     
Edyta Słonecka
Najinteligentniejszy


Pomógł: 16 razy
Dołączył: 24 Paź 2011
Posty: 932
Wysłany: Czw Maj 24, 2012 20:18   

Ok 4 km sprintem rowerem z gory i pod gore. Sadzilam ze odkochalam sie od poczucia predkosci, ale gdzie tam, ta milosc nie rdzewieje ;D
Jak ja kocham czuc predkosc czy to na rolkach czy to na rowerze. Muza na uszy i na calosc. Inaczej nie lubie i nawet nie potrafie :D
_________________
Z osobami z HIV i osobami odpowiedzialnymi za śmierć współforowiczów oraz ze złośliwymi kurduplami nie rozmawiam.
Nie rozmawiam również z ludźmi o mentalności motłochu, który pragnie tanich igrzysk.
 
     
Syriusz 
Syriusz

Pomógł: 6 razy
Dołączył: 11 Wrz 2009
Posty: 165
Skąd: z buszu australijskiego
Wysłany: Pią Maj 25, 2012 12:57   

Magdalinha napisał/a:
Dlaczego Polacy zmieniają NZ na AU? Ponoć tam jest cudowny klimat przez cały rok, a i kraj niebiedny, natomiast Australia ma od paru lat klimatyczne klęski.


Poniewaz chca do Au a tutaj jest trudno sie dostac wiec jada do NZ a po obywatelstwie nie maja juz zadnych przeszkod. Co do klimatu to kazdy woli co innego. U mnie dzisiaj tylko 15 stopni i pale w piecu juz 24 godziny bo jest mi zimno. Na NZ musialbym palic przez 10 miesiecy a tutaj od polowy maja do polowy sierpnia. Poza tym za ogrzewanie nie place, drzewa mam pelno a CO2 potrzebne dla wegetacji roslin.
 
     
Adam319 
We are all One


Pomógł: 43 razy
Dołączył: 16 Sie 2009
Posty: 2409
Skąd: tiny.pl/hpb9n tiny.pl/hlhmn
Wysłany: Pią Maj 25, 2012 19:22   

Syriusz napisał/a:
tutaj od polowy maja do polowy sierpnia.


Mieszkasz na dolnej połowie globu,
czy można odwrócić,
kto by chciał chodzić po globusie do góry nogami,
ciekawa perspektywa,
zwłaszcza z niej głupio wygląda teza
o braku wody na Ziemi.


:-)
Ostatnio zmieniony przez Adam319 Pią Maj 25, 2012 19:36, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Gavroche
[Usunięty]

Wysłany: Sob Maj 26, 2012 21:03   

Musiałem pójść do komercyjnej siłowni,gdzie jest kącik dla dzieci,bo żona ma wychodne ;D
Obciążenia oczywiście w odwrocie,maszyny w natarciu!
Podobno jest projekt,żeby na takich siłowniach nie było ciężarów powyżej 35 kg.
Żeby karki czy też szyici nie przychodzili ;D ;D ;D
Zapłaciłem słono za wejście,to se taki trening wymyśliłem:

-pull thru na wyciągu dolnym 5x8
-wykroki chodzone 4x12 na nogę
-martwy na jednej nodze 5x5
-Sots press 6x3
-wymach hantlą 5x12 na rękę

Więcej tam nie pójdę bez klamki przy skroni ;)
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Pon Maj 28, 2012 09:05   

Dzisiaj nic nie zrobilem, po niedzieli potwornie trudno mi wstac rano, chociaz zbudzilem sie za 15 szosta to jednak nie chcialo mi sie wylazic. Moze dlatego, ze trening mialem w sobote w okolicach poludnia i jakos tak czuje miesniowo , ze za krotka przerwa miedy treningami by mi wyszla.
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
 
     
Gavroche
[Usunięty]

Wysłany: Pon Maj 28, 2012 10:26   

zyon napisał/a:
Dzisiaj nic nie zrobilem, po niedzieli potwornie trudno mi wstac rano, chociaz zbudzilem sie za 15 szosta to jednak nie chcialo mi sie wylazic. Moze dlatego, ze trening mialem w sobote w okolicach poludnia i jakos tak czuje miesniowo , ze za krotka przerwa miedy treningami by mi wyszla.


Złej baletnicy i rąbek u spódnicy :D
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Wto Maj 29, 2012 08:27   

military 3x5
rowling 3x5
klata3x5
wioslowanie3x5
drazek3x5

podzielilem gora/dol , bo mi tak wygodniej, poza tym ida juz do mnie fajery dodatkowe. tyle, ze stara kontuzja kolana nie daje mi zrobic pelnego siadu, co wtedy, siad na skrzynie robic?
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
 
     
Gavroche
[Usunięty]

Wysłany: Wto Maj 29, 2012 08:37   

zyon napisał/a:
military 3x5
rowling 3x5
klata3x5
wioslowanie3x5
drazek3x5

podzielilem gora/dol , bo mi tak wygodniej, poza tym ida juz do mnie fajery dodatkowe. tyle, ze stara kontuzja kolana nie daje mi zrobic pelnego siadu, co wtedy, siad na skrzynie robic?


Na wysoką skrzynię możesz spróbować.
Poczytaj tez o technice siadu i pooglądaj filmy z trójboistami i ciezarowcami.
Przysiad robi sie tyłkiem!
Jeśli nadal będzie łupało olej przysiady w ogóle.
Wszystkie formy.
Zostaną Ci martwe ciągi i skłony dziendobry.
Wystarczy,żeby miec mocne nogi.
Ostatnio zmieniony przez Gavroche Wto Maj 29, 2012 08:38, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Wto Maj 29, 2012 08:40   

Chyba ze tak. Probowalem robic i mimo wszystko jednak odstaje mi to kolano, i zaczyna dawac znac juz przy 65 kg. Wysoka skrzymnia to jaka, taka, ze do katu prostego ? Np laweczka moze byc?
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
 
     
Gavroche
[Usunięty]

Wysłany: Wto Maj 29, 2012 08:55   

zyon napisał/a:
Chyba ze tak. Probowalem robic i mimo wszystko jednak odstaje mi to kolano, i zaczyna dawac znac juz przy 65 kg. Wysoka skrzymnia to jaka, taka, ze do katu prostego ? Np laweczka moze byc?


Pewnie,ze moze.
Do kąta prostego,to półprzysiad.
Możesz nawet ćwierćprzysiady robić.
Albo 1/3 przysiadu.
Aktywację czwórek juz wtedy masz.
Ale,Zyon,zdrówko ważniejsze niż jakieś gainsy.
Siady mogą ryć kolana.
Możesz ćwiczyć nogi martwymi i goodmorning,a siady robic raz w miesiącu,coby ścieżki nerwowe zostały.
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Wto Maj 29, 2012 09:03   

Gavroche napisał/a:
Ale,Zyon,zdrówko ważniejsze niż jakieś gainsy.
Siady mogą ryć kolana.
Możesz ćwiczyć nogi martwymi i goodmorning,a siady robic raz w miesiącu,coby ścieżki nerwowe zostały.

Moze i racja, glownie to stabilizacja mi siada przy wyzszych ciezarach, na studiach mialem zerwalem wiezadla krzyzowe (boczne). Dorzuce sobie do martwego, ida mi 2 fajery po 15 wiec bede mial ok 110 na sztandze. No i moze dorzuce to dziendobry. Zreszta i tak nog nie chce pakowac za duzo, zeby mi sie spodnie nagle nie pokonczyly w udach :)

Wychodzi, ze z przysiadow to mi tylko hindusy zostaly ;D
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
 
     
Gavroche
[Usunięty]

Wysłany: Wto Maj 29, 2012 09:13   

Cytat:

Wychodzi, ze z przysiadow to mi tylko hindusy zostaly ;D


Gdzieś u Caculina,chyba w "Wiecej niż bodybuilding 1" jest trening gościa z kontuzja kolana oparty chyba właśnie na dziendobry.
A w drugiej części podaje całkiem sensowne zamienniki przysiadow ze sztanga.
Zerknij se,panie.
 
     
dario_ronin
[Usunięty]

Wysłany: Wto Maj 29, 2012 11:10   

I ja się "pochwalę" :
+- 5 tygodni wstecz "dla ruchu" wsiadłem na motor z zamiarem zrelaksowania się ;) ,
7 min. przyjemnej jazdy i ...

4 tyg w gipsie przeleżałem :D
niestety prawy obojczyk nie wytrzymał podparcia barkiem na asfalcie ...
cóż stało się , trochę wstyd przed synem ( miałem go uczyć ) on jeździ , ja wzdycham :(

w związku : znacie jakieś mądre ćwiczenia na wzmocnienie obręczy barkowej dla takiego "inwalidy" ???

tylko się ze starca nie śmiejcie ;D

D
 
     
Gavroche
[Usunięty]

Wysłany: Wto Maj 29, 2012 11:20   

dario_ronin napisał/a:
I ja się "pochwalę" :
+- 5 tygodni wstecz "dla ruchu" wsiadłem na motor z zamiarem zrelaksowania się ;) ,
7 min. przyjemnej jazdy i ...

4 tyg w gipsie przeleżałem :D
niestety prawy obojczyk nie wytrzymał podparcia barkiem na asfalcie ...
cóż stało się , trochę wstyd przed synem ( miałem go uczyć ) on jeździ , ja wzdycham :(

w związku : znacie jakieś mądre ćwiczenia na wzmocnienie obręczy barkowej dla takiego "inwalidy" ???

tylko się ze starca nie śmiejcie ;D

D


Z czego się tu śmiać?
Masz,nic z tego nie powinno Ci zaszkodzić.
http://powerbuilding.pl/r...o-dolnego-cial/
Jak tylko zaboli olej dany ruch.
 
     
dario_ronin
[Usunięty]

Wysłany: Wto Maj 29, 2012 11:31   

Gavroche napisał/a:
Z czego się tu śmiać?
dzięki , czytam i biorę się do roboty , może jeszcze pojeżdżę w tym roku :evil:
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Wto Maj 29, 2012 19:19   

ide pograc w pilke
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
 
     
Adam319 
We are all One


Pomógł: 43 razy
Dołączył: 16 Sie 2009
Posty: 2409
Skąd: tiny.pl/hpb9n tiny.pl/hlhmn
Wysłany: Wto Maj 29, 2012 19:23   

zyon napisał/a:
ide pograc w pilke

Uważaj na obojczyk.
:-)

A ty Dario jak tego dokonałeś?
Tylne koło Ci wyjechało i motor Cię przywalił?
Kuruj się szybko !!!
:-)
Ostatnio zmieniony przez Adam319 Wto Maj 29, 2012 19:25, w całości zmieniany 2 razy  
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Wto Maj 29, 2012 19:25   

Yyyy ? :roll: Lekarska nie gramy :D
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
 
     
Adam319 
We are all One


Pomógł: 43 razy
Dołączył: 16 Sie 2009
Posty: 2409
Skąd: tiny.pl/hpb9n tiny.pl/hlhmn
Wysłany: Wto Maj 29, 2012 19:26   

EDIT:

Skasowałem gdybanie jak można sobie rozwalić obojczyk,
bo jeszcze by sobie to ktoś przyswoił i sprawdził.
:-(
Ostatnio zmieniony przez Adam319 Wto Maj 29, 2012 19:28, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
dario_ronin
[Usunięty]

Wysłany: Wto Maj 29, 2012 20:40   

Adam319 napisał/a:
A ty Dario jak tego dokonałeś?
Tylne koło Ci wyjechało i motor Cię przywalił?
Kuruj się szybko !!!
w zasadzie oba koła na piachu odjechały , motor w lewo , a ja w prawo , wolno jechałem , ale ... :? Dziś już autem jeździłem , czas wracać do pracy . THX :)
 
     
Molka 
Moderator


Pomogła: 60 razy
Dołączyła: 02 Maj 2009
Posty: 6909
Wysłany: Wto Maj 29, 2012 20:48   

dario_ronin napisał/a:
I ja się "pochwalę" :
+- 5 tygodni wstecz "dla ruchu" wsiadłem na motor z zamiarem zrelaksowania się ;) ,
7 min. przyjemnej jazdy i ...

4 tyg w gipsie przeleżałem :D
niestety prawy obojczyk nie wytrzymał podparcia barkiem na asfalcie ...
cóż stało się , trochę wstyd przed synem ( miałem go uczyć ) on jeździ , ja wzdycham :(

w związku : znacie jakieś mądre ćwiczenia na wzmocnienie obręczy barkowej dla takiego "inwalidy" ???

tylko się ze starca nie śmiejcie ;D

D

:shock: mniej aktywny byles tutaj ostatnio, :hug: najwazniejsze ze zyjesz, nie wsiadaj na mator wiecej, ten rodzaj pojazdu to jakas pomyłka , w mojej miejscowosci w ciągu 2lat straciło życie kilku młodzieńców, nie przypominam sobie by tylu stracilo życie w wypadku samochodowym... syn tez niech lepiej zmieni sobie motor na dobrą fure... :P
 
     
dario_ronin
[Usunięty]

Wysłany: Wto Maj 29, 2012 21:13   

z motorem jak z kobietą , życie skraca , ale kochasz , na miłość nie poradzisz :D problem w tym , że 23 lata nie jeździłem , chciałem się odmłodzić :oops:
 
     
Adam319 
We are all One


Pomógł: 43 razy
Dołączył: 16 Sie 2009
Posty: 2409
Skąd: tiny.pl/hpb9n tiny.pl/hlhmn
Wysłany: Wto Maj 29, 2012 21:49   

dario_ronin napisał/a:
23 lata nie jeździłem
Ja do 1997 roku operowałem dokładnie takim sprzętem jak na filmie,
w takim terenie jak na filmie,

także całą zimę po śniegu i lodzie,
po kamieniach nadrzecznych,
po piaszczystych leśnych dróżkach,

podjazd na nasyp 45° to nie był problem,
kilka razy byłem nad morzem,

z tym, że jak kupiłem to pierwsze co zrobiłem,
to wymieniłem opony gładkie na krosowe,
zrobiłem 30 000km,

nigdy nie byłem holowany,
raz jechałem pociągiem 50km tam i z powrotem, po zapasową dętkę,

ostatnia wycieczka skończyła się razem z łożyskiem na wale,
31km od domu,
mijali mnie wszyscy znajomi oferując holowanie,

ale było słonecznie, uznałem za stosowne wykonać spacer,
prowadząc motor - dobrze się myśli, był upał, schudłem 3kg,

spacer trwał od 13:00 do 22:00.
Nie był to lekki motor, ale do opanowania w terenie,
i zapewniał komfort przy 640km wycieczkach nad morze.

i stabilność przy 150km/h
http://www.youtube.com/watch?v=cvHSYV1MwfE
:-)
 
     
dario_ronin
[Usunięty]

Wysłany: Śro Maj 30, 2012 05:46   

Adam319 napisał/a:
zrobiłem 30 000km
noo , nieźle , szacun , to był dobry sprzęt , ja miałem Mz 250 w wersji TS w 1981 , się śmigało , ale to inne czasy były

Adam319 napisał/a:

nigdy nie byłem holowany
żadnego szlifu ? ee , nie lubię Cię ;-)

Cytat:
Nie był to lekki motor
"dzisiejsze" trochę cięższe som , moja Kawa 200 kg i 50 KM , choć to maleństwo jest

Dziś nie kusi ?
:)
Dar
 
     
Gavroche
[Usunięty]

Wysłany: Śro Maj 30, 2012 10:50   

Jest taki wynalazek jak OLAD.
One lift a day.
Robi sie się jedno ćwiczenie na treningu,za to dużo serii,no i ćwiczenie musi byc wymagające.
Nie jakieś uginanie :)
Wybrałem wyciskanie clean & press.
Zrobiłem 20 serii po 2 ruchy ze 100 kg sztangą i przerwami 1 minutowymi.
Tylko na początku było lekko i wesoło.
Tonaż wyniósł tylko 4,ale to dwutaktowe ćwiczenie.
Ktos mi kiedys powiedział,ze wagon węgla ma właśnie 4 tony :D
 
     
dario_ronin
[Usunięty]

Wysłany: Śro Maj 30, 2012 11:04   

próbowałem przysiadu ze sztangą nad głową - masakra , ciężko nawet z samym gryfem :shock:
 
     
Gavroche
[Usunięty]

Wysłany: Śro Maj 30, 2012 11:12   

dario_ronin napisał/a:
próbowałem przysiadu ze sztangą nad głową - masakra , ciężko nawet z samym gryfem :shock:


He,he.
Ale wspaniale ćwiczenie na ruchomość barkow ;D
Dlatego sie wkurzam,jak ktos mówi,ze silacze to jacyś niesprawni są.
 
     
dario_ronin
[Usunięty]

Wysłany: Śro Maj 30, 2012 11:14   

Gavroche napisał/a:
Ale wspaniale ćwiczenie na ruchomość barkow
i równowagę IMO :)
 
     
Gavroche
[Usunięty]

Wysłany: Śro Maj 30, 2012 11:18   

dario_ronin napisał/a:
Gavroche napisał/a:
Ale wspaniale ćwiczenie na ruchomość barkow
i równowagę IMO :)


I prawidłowe ustawienie stop i kręgosłupa.
Kontrole ciała w przestrzeni.
Wyłączenie napięcia miesni karku,to cenne jest.
To pierwsze ćwiczenie jakiego uczą młodych ciezarowcow.
Potem jest tylko trudniej ;D
 
     
dario_ronin
[Usunięty]

Wysłany: Śro Maj 30, 2012 11:25   

Gavroche napisał/a:
I prawidłowe ustawienie stop i kręgosłupa.
Kontrole ciała w przestrzeni
podoba mi się , jak nisko schodzić "kuprem" ?
 
     
Gavroche
[Usunięty]

Wysłany: Śro Maj 30, 2012 11:31   

dario_ronin napisał/a:
Gavroche napisał/a:
I prawidłowe ustawienie stop i kręgosłupa.
Kontrole ciała w przestrzeni
podoba mi się , jak nisko schodzić "kuprem" ?


ATG ass to grass!
Jak najniżej pozwala Ci Twoje rozciagniecie i naturalna mechanika.
Pamietaj,ze to ćwiczenie techniczne,więc trudne.
Jednocześnie musisz kontrolować ciezar nad głowa i schodzić do siadu.
Daj sobie czas i zakładaj na gryf małe fajerki powoli.
Cwiczenia techniczne robi sie tuż po rozgrzewce,by układ nerwowy był świeży.
 
     
dario_ronin
[Usunięty]

Wysłany: Śro Maj 30, 2012 11:42   

Gavroche napisał/a:
Daj sobie czas i zakładaj na gryf małe fajerki powoli
poćwiczę w domu mam lekki gryf ok.10 kg i trochę talerzy :P
Ostatnio zmieniony przez dario_ronin Śro Maj 30, 2012 11:42, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Adam319 
We are all One


Pomógł: 43 razy
Dołączył: 16 Sie 2009
Posty: 2409
Skąd: tiny.pl/hpb9n tiny.pl/hlhmn
Wysłany: Śro Maj 30, 2012 12:30   

Gavroche napisał/a:
Kontrolę ciała w przestrzeni.
http://www.youtube.com/watch?v=cqru3bbKQws
:-)
 
     
Gavroche
[Usunięty]

Wysłany: Śro Maj 30, 2012 14:29   

Adam319 napisał/a:
Gavroche napisał/a:
Kontrolę ciała w przestrzeni.
http://www.youtube.com/watch?v=cqru3bbKQws
:-)


Ja robię tak:
http://www.youtube.com/watch?v=751J4Os2p3g
 
     
Gavroche
[Usunięty]

Wysłany: Czw Maj 31, 2012 19:56   

Właśnie wróciłem z przechadzki z obciazeniem.
Uzywalem dwóch odwaznikow 24 kg i robiłem dlugasne spacery farmera.
5x120 m.
 
     
Gavroche
[Usunięty]

Wysłany: Śro Cze 06, 2012 07:43   

Lekka obolalosc po wczorajszych siadach,która rozbilem kettlami.
Poszło:
-double snatch 5x10,24 kg
-double clean 5x5,48 kg
-double front squat 5x5,48 kg
-double military 10x3,48 kg
Wszystko z uśmiechem na twarzy ;D
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Śro Cze 06, 2012 08:48   

mc 4x8
wznosy nog wiszac 3x12
jandy 3x 10
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
 
     
Gavroche
[Usunięty]

Wysłany: Śro Cze 06, 2012 08:59   

zyon napisał/a:
mc 4x8
wznosy nog wiszac 3x12
jandy 3x 10


Kurcze,jak martwy jest,to juz dobry trening ;D
Ostatnio te Twoje treningi takie pod wojownika są.
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Śro Cze 06, 2012 09:01   

Pod wojownika, w sensie to znaczy, ze co?

@ jest sens robic martwy wiecej niz 8 powtorzen i wiecej niz 3 serie?
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
Ostatnio zmieniony przez zyon Śro Cze 06, 2012 09:05, w całości zmieniany 2 razy  
 
     
Gavroche
[Usunięty]

Wysłany: Śro Cze 06, 2012 09:14   

zyon napisał/a:
Pod wojownika, w sensie to znaczy, ze co?

@ jest sens robic martwy wiecej niz 8 powtorzen i wiecej niz 3 serie?


No fajtera,jak wolisz.
Tak mi sie kojarzy.
Martwy plus brzuch,wyroki plus grzbiet,siady plus barki.
Zawsze jest jakiś sens.
8x2,6x3,5x5,4x8,3x12,2x20,1x40,widzisz prawidłowość?
Jak jesteś ograniczony np.iloscia obciążenia,trenuj wytrzymałość miesniowa.
Dokupisz,dolozysz,zrobisz sile.
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Śro Cze 06, 2012 10:09   

Tak sie zastanawiam master....bo troche masy trza mi nalapac jednak, wiec dlatego sie pytam czy tyle serii i obciazen w mc ma sens, o hipertrofie mi chodzi glownie, bo robie tak na 80% maxa, czyli ok 80 kg.

Inna kwestia ktora mnie zastanawia to taka, ze jako ze sie glownie skupiam na 5 wielostawowych (chc przysiad mi wyleci o czym juz rozmawialismy) to nie chce mi sie bawic w izolowane typu bic czy triceps. Czy samo podciaganie na drazku styknie na bica? Bo military tricepsa cos tam rozbuduje chyba.

I od razy tak sie zapytam - roznica miedzy podciaganiem w podchwycie na szerokosc ramion a podciaganiem w podchwycie kiedy dlonie na drazku sa przy sobie - czyli analogiczne jak sciaganie drazka wyciagu gornego z waskim uchwytem do klatki w atlasie. Ono daje bardziej po lapach niz po plecach?
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
Ostatnio zmieniony przez zyon Śro Cze 06, 2012 10:14, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Gavroche
[Usunięty]

Wysłany: Śro Cze 06, 2012 15:54   

Cytat:
Tak sie zastanawiam master....bo troche masy trza mi nalapac jednak, wiec dlatego sie pytam czy tyle serii i obciazen w mc ma sens, o hipertrofie mi chodzi glownie, bo robie tak na 80% maxa, czyli ok 80 kg.

Trzymaj sie 8-12 powtorek i 65-85 % maksa w 3-5 seryjkach :)
Kombinuj z ciężarem.
Progresje zrób.
Jak będziesz jechał tylko 4x8 na 80 maksa,to po paru tygodniach hipertrofie szlag trafi.
Albo po pewnym czasie zamien MC na zarzut,tylko nie wiem jak kolano.

Cytat:
Inna kwestia ktora mnie zastanawia to taka, ze jako ze sie glownie skupiam na 5 wielostawowych (chc przysiad mi wyleci o czym juz rozmawialismy) to nie chce mi sie bawic w izolowane typu bic czy triceps. Czy samo podciaganie na drazku styknie na bica? Bo military tricepsa cos tam rozbuduje chyba.

Ja zrobiłem w życiu moze ze dwie serie na bic i mam 45 cm łapkę.
Mi styknie ruch przyciagajacy,a Tobie,cholera wie...
Przy drazku biceps dostaje mocno,ale nie jest to jednak ćwiczenie bezposrednie :(
Tak samo z wyciskaniami.
Polec jakiś czas bez cwiczen bezpośrednich,a jak nadal bedzie 21 w bicu,dorzuc cos ;D
Np.2x6-8 na triceps,2x10-12 na biceps,jakieś ulubione.

Cytat:
I od razy tak sie zapytam - roznica miedzy podciaganiem w podchwycie na szerokosc ramion a podciaganiem w podchwycie kiedy dlonie na drazku sa przy sobie - czyli analogiczne jak sciaganie drazka wyciagu gornego z waskim uchwytem do klatki w atlasie. Ono daje bardziej po lapach niz po plecach?

Podciaganie na drazku to ćwiczenie na plecy!
To tak jak byś zapytał,czy brzuch pracuje bardziej przy siadach tylnych,czy przednich.
Jakaś roznica w nacisku na bica jest na pewno,ale myśle,ze to kilka procent.
Na korzyść waskiego podchwytu.
Znowu przy szerszym chwycie dostaje bardziej miesien ramienny,który jakby wypycha bica od spodu.
Takie niuanse to jakiś trener kulturystyki zna,Charles Glass na przyklad :)
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Śro Cze 06, 2012 20:36   

Nie chce sie bawic w bicepsy, tricepsy oddzielnie dlatego pytam. Co do mc do progresje robic na obciazeniu? w dol? bo jak 65-80% to nie mam co zwiekszac
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
 
     
Gavroche
[Usunięty]

Wysłany: Śro Cze 06, 2012 20:44   

zyon napisał/a:
Nie chce sie bawic w bicepsy, tricepsy oddzielnie dlatego pytam. Co do mc do progresje robic na obciazeniu? w dol? bo jak 65-80% to nie mam co zwiekszac


To zostań przy podciąganiu i wyciskaniu.
Moim zdaniem więcej nie trzeba.
Progresja polega na stopniowym dodawaniu ciężaru.
Dlatego zaczyna się nisko,żeby stopniowo dociążać mięśnie.
Jak zacząłeś za wysoko,albo masz za chudo ciężarów,możesz do pewnego stopnia dodawać powtórzeń.
Tylko potem to się już wytrzymałość robi.
Ile masz tego żelaza?
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Śro Cze 06, 2012 21:11   

na razie 90 kg ale to juz wchodzi na 90%, oceniam tak na oko, bo dawno nie mierzylem sie na silowni ale 80kg 4 serie po 8 robie bezproblemowo. moze rzeczywiscie za wysoko zaczalem

albo za nisko sie cenie :D
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
 
     
Gavroche
[Usunięty]

Wysłany: Śro Cze 06, 2012 21:18   

zyon napisał/a:
na razie 90 kg ale to juz wchodzi na 90%, oceniam tak na oko, bo dawno nie mierzylem sie na silowni ale 80kg 4 serie po 8 robie bezproblemowo. moze rzeczywiscie za wysoko zaczalem

albo za nisko sie cenie :D


He,he.
To zrób tak:
Dodawaj po jednym powtorzeniu do każdej serii co tydzień.
4x8
4x9
4x10
4x11
4x12
Na 80 kg.
Potem wejdź na 90 kg i powtórz procedurę.
To Ci da trochę czasu.
Ostatnio zmieniony przez Gavroche Śro Cze 06, 2012 21:18, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Wladek
[Usunięty]

Wysłany: Czw Cze 07, 2012 16:03   

Siema, ja dzisiaj biegałem:)) 2 godzinki z głowy :)
 
     
Magdalinha 

Pomogła: 22 razy
Dołączyła: 16 Paź 2008
Posty: 881
Skąd: Warszawa
Wysłany: Sob Cze 09, 2012 19:21   

godzina badmintona
 
     
gravs 


Pomógł: 10 razy
Wiek: 39
Dołączył: 13 Gru 2009
Posty: 483
Skąd: ze wsi
Wysłany: Sob Cze 09, 2012 21:13   

siedem ghodzin picia wódlki :-x
_________________
każda sztuka jest bezużyteczna - oscar wilde
 
     
Magdalinha 

Pomogła: 22 razy
Dołączyła: 16 Paź 2008
Posty: 881
Skąd: Warszawa
Wysłany: Sob Cze 09, 2012 21:19   

i jak zawsze pamiętasz o DD ;)
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Nie Cze 10, 2012 09:37   

gravs napisał/a:
siedem ghodzin picia wódlki :-x

hehe ladowanie weglami, widze, ze kolega na Anabolic Diet ? ;D
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
 
     
Gavroche
[Usunięty]

Wysłany: Nie Cze 10, 2012 18:25   

zyon napisał/a:
gravs napisał/a:
siedem ghodzin picia wódlki :-x

hehe ladowanie weglami, widze, ze kolega na Anabolic Diet ? ;D

Rosyjska AD ;D
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Nie Cze 10, 2012 18:42   

Dzisiaj 400 przysiadów, unoszenie hantli po 22,5 kg na bice i wyciskanie francuskie.
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
Molka 
Moderator


Pomogła: 60 razy
Dołączyła: 02 Maj 2009
Posty: 6909
Wysłany: Nie Cze 10, 2012 19:21   

Cwiczenia na drążku.
 
     
Gavroche
[Usunięty]

Wysłany: Nie Cze 10, 2012 19:26   

Molka napisał/a:
Cwiczenia na drążku.

Na takim do podciagania?
Czy innym ;D ?
 
     
Molka 
Moderator


Pomogła: 60 razy
Dołączyła: 02 Maj 2009
Posty: 6909
Wysłany: Nie Cze 10, 2012 19:38   

Gavroche napisał/a:
Molka napisał/a:
Cwiczenia na drążku.

Na takim do podciagania?
Czy innym ;D ?


Zdecydowanie innym
Drazków do podciadanie nie posiadam... :P
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Nie Cze 10, 2012 20:01   

Co za świntuchy na tym forum :evil:
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
Adam319 
We are all One


Pomógł: 43 razy
Dołączył: 16 Sie 2009
Posty: 2409
Skąd: tiny.pl/hpb9n tiny.pl/hlhmn
Wysłany: Nie Cze 10, 2012 20:03   



W związku z powyższym trzeba by przemyśleć co to może być:
Hannibal napisał/a:
wyciskanie francuskie.

:-)
Ostatnio zmieniony przez Adam319 Nie Cze 10, 2012 20:16, w całości zmieniany 3 razy  
 
     
Molka 
Moderator


Pomogła: 60 razy
Dołączyła: 02 Maj 2009
Posty: 6909
Wysłany: Nie Cze 10, 2012 20:49   

Adam319 napisał/a:

W związku z powyższym trzeba by przemyśleć co to może być:
Hannibal napisał/a:
wyciskanie francuskie.

:-)


posłuze sie francuskim dowcipem:
Hrabia puka do drzwi Hrabiny:
- Hrabino azaliż mogę wejść?
Hrabina na to:
- A wejdź, a zaliż! :P
dobrze mysle? :hihi:
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Nie Cze 10, 2012 21:51   

Molka napisał/a:
Cwiczenia na drążku.

Taniec na rurze? :hihi:
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
 
     
Mariusz_ 
[Usunięty]

Pomógł: 12 razy
Wiek: 24
Dołączył: 16 Sie 2010
Posty: 2808
Wysłany: Nie Cze 10, 2012 22:07   

Kilka kielonków sprezentowanego Bimberku, znaczy whisky :)
 
     
Edyta Słonecka
Najinteligentniejszy


Pomógł: 16 razy
Dołączył: 24 Paź 2011
Posty: 932
Wysłany: Nie Cze 10, 2012 22:09   

Mariusz_ napisał/a:
Kilka kielonków sprezentowanego Bimberku, znaczy whisky :)

To pewnie ledwo patrzysz na łocy. :hihi:
_________________
Z osobami z HIV i osobami odpowiedzialnymi za śmierć współforowiczów oraz ze złośliwymi kurduplami nie rozmawiam.
Nie rozmawiam również z ludźmi o mentalności motłochu, który pragnie tanich igrzysk.
 
     
Mariusz_ 
[Usunięty]

Pomógł: 12 razy
Wiek: 24
Dołączył: 16 Sie 2010
Posty: 2808
Wysłany: Nie Cze 10, 2012 22:12   

Kota jeszcze widzę....... 8)
 
     
Edyta Słonecka
Najinteligentniejszy


Pomógł: 16 razy
Dołączył: 24 Paź 2011
Posty: 932
Wysłany: Nie Cze 10, 2012 22:15   

Mariusz_ napisał/a:
Kota jeszcze widzę....... 8)

Masz mocną głowę.
No i możesz pisać 8)
_________________
Z osobami z HIV i osobami odpowiedzialnymi za śmierć współforowiczów oraz ze złośliwymi kurduplami nie rozmawiam.
Nie rozmawiam również z ludźmi o mentalności motłochu, który pragnie tanich igrzysk.
 
     
Mariusz_ 
[Usunięty]

Pomógł: 12 razy
Wiek: 24
Dołączył: 16 Sie 2010
Posty: 2808
Wysłany: Nie Cze 10, 2012 22:17   

Bimberek to nie spirytus jest :) a podkład był tłuszczowo białkowy bardzo nisko Ww (gotowana młoda kapusta) + ciasto
 
     
Edyta Słonecka
Najinteligentniejszy


Pomógł: 16 razy
Dołączył: 24 Paź 2011
Posty: 932
Wysłany: Nie Cze 10, 2012 22:18   

Napisałeś, że whisky, a whisky jest mocne, nie? :P
_________________
Z osobami z HIV i osobami odpowiedzialnymi za śmierć współforowiczów oraz ze złośliwymi kurduplami nie rozmawiam.
Nie rozmawiam również z ludźmi o mentalności motłochu, który pragnie tanich igrzysk.
 
     
Gavroche
[Usunięty]

Wysłany: Nie Cze 10, 2012 22:22   

Edyta Słonecka napisał/a:
Napisałeś, że whisky, a whisky jest mocne, nie? :P


Tak jak zwykła wóda.
Co tu pijacy robią?
W sporcie?
 
     
Edyta Słonecka
Najinteligentniejszy


Pomógł: 16 razy
Dołączył: 24 Paź 2011
Posty: 932
Wysłany: Nie Cze 10, 2012 22:44   

No tak, to powinno byc w temacie o zapachu. 8)
Mariusz pachnie whisky jak prawdziwy mezczyzna 8) ciekawe czy ma taki dygodniowy zarost 8)
_________________
Z osobami z HIV i osobami odpowiedzialnymi za śmierć współforowiczów oraz ze złośliwymi kurduplami nie rozmawiam.
Nie rozmawiam również z ludźmi o mentalności motłochu, który pragnie tanich igrzysk.
 
     
Mariusz_ 
[Usunięty]

Pomógł: 12 razy
Wiek: 24
Dołączył: 16 Sie 2010
Posty: 2808
Wysłany: Nie Cze 10, 2012 22:49   

jest 2 dniowy, a sportowcy biegają na boisku i zasiadają za "sterami" bolidu F1 :) Dałem im zaistnieć..... niech znają moją dobroć :hihi: ;)
 
     
Edyta Słonecka
Najinteligentniejszy


Pomógł: 16 razy
Dołączył: 24 Paź 2011
Posty: 932
Wysłany: Nie Cze 10, 2012 22:52   

Zaczynam Cie lubic...Mariusz 8)
_________________
Z osobami z HIV i osobami odpowiedzialnymi za śmierć współforowiczów oraz ze złośliwymi kurduplami nie rozmawiam.
Nie rozmawiam również z ludźmi o mentalności motłochu, który pragnie tanich igrzysk.
 
     
Gavroche
[Usunięty]

Wysłany: Pon Cze 11, 2012 07:14   

Edyta Słonecka napisał/a:
Zaczynam Cie lubic...Mariusz 8)

Taa.
Jak sie człowiek łychy napije,to milszy od razu o pare punktow ;D
 
     
Edyta Słonecka
Najinteligentniejszy


Pomógł: 16 razy
Dołączył: 24 Paź 2011
Posty: 932
Wysłany: Pon Cze 11, 2012 11:17   

Gavroche napisał/a:

Taa.
Jak sie człowiek łychy napije,to milszy od razu o pare punktow ;D

Gavro uspokój się :-P
Przypomniał mi się po prostu Unforgiven z Clintem Eastwoodem, którego lubię 8)
_________________
Z osobami z HIV i osobami odpowiedzialnymi za śmierć współforowiczów oraz ze złośliwymi kurduplami nie rozmawiam.
Nie rozmawiam również z ludźmi o mentalności motłochu, który pragnie tanich igrzysk.
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Wto Cze 12, 2012 08:27   

Dzisiaj dzien pulla
mc 3x8
w ramach braku przysiadku dodalem
sumo mc 1x8
mc na prostych nogach 1x8

kupie stojaki to sprobuje przysiady na skrzynie i dobryden :)

wioslowanie 3x8
drazek szeroko 3x12
drazek wasko 2x 30
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
 
     
gravs 


Pomógł: 10 razy
Wiek: 39
Dołączył: 13 Gru 2009
Posty: 483
Skąd: ze wsi
Wysłany: Wto Cze 12, 2012 08:39   

trochę spięć mięśni brzucha, podciąganie kolan w zwisie, podciąganie na drążku. wszystko rekreacyjnie ;P
_________________
każda sztuka jest bezużyteczna - oscar wilde
 
     
chill 


Pomógł: 14 razy
Wiek: 42
Dołączył: 23 Paź 2008
Posty: 818
Skąd: W-W
Wysłany: Wto Cze 12, 2012 09:06   

zyon napisał/a:
drazek wasko 2x 30

Nieżle chyle czoła :P ..
_________________
"he , to zabawne .. Że po za SYSTEMEM działa wszystko sprawnie" - Bolec , Tewu "Wyrwani ze snu"
 
     
Gavroche
[Usunięty]

Wysłany: Wto Cze 12, 2012 09:27   

Cytat:
Dzisiaj dzien pulla
mc 3x8

Martwy to push.
Moze dla korpusu pull,ale dla nóg push.
Dlatego podział jest push/pull/legs ;D
Dla treningu nie ma to znaczenia.

Cytat:
drazek wasko 2x 30

Ładnie.
Ten LaFaja Cię tak wyrobił?
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Wto Cze 12, 2012 09:38   

Gavroche napisał/a:
Cytat:
Dzisiaj dzien pulla
mc 3x8

Martwy to push.
Moze dla korpusu pull,ale dla nóg push.
Dlatego podział jest push/pull/legs ;D
Dla treningu nie ma to znaczenia.

Jak mi proponowales podzial push/pull to mc do pulla dales z drazkiem i wioslowaniem 8)

Gavroche napisał/a:

Cytat:
drazek wasko 2x 30

Ładnie.
Ten LaFaja Cię tak wyrobił?

No :) U niego w kazdej sesji jest drazek i to na rozne sposoby.
To dowod na skutecznosc jego planu.
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
 
     
Gavroche
[Usunięty]

Wysłany: Wto Cze 12, 2012 10:11   

Cytat:
Jak mi proponowales podzial push/pull to mc do pulla dales z drazkiem i wioslowaniem 8)

Mój błąd.

Cytat:
To dowod na skutecznosc jego planu.

To dowód,ze sumiennie cwiczyles :)
 
     
Edyta Słonecka
Najinteligentniejszy


Pomógł: 16 razy
Dołączył: 24 Paź 2011
Posty: 932
Wysłany: Wto Cze 12, 2012 10:34   

Gavroche napisał/a:

To dowód,ze sumiennie cwiczyles :)

Ciekawe. Ja bym chciała widzieć te dowody. Pisać to se każdy może 8)
_________________
Z osobami z HIV i osobami odpowiedzialnymi za śmierć współforowiczów oraz ze złośliwymi kurduplami nie rozmawiam.
Nie rozmawiam również z ludźmi o mentalności motłochu, który pragnie tanich igrzysk.
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Wto Cze 12, 2012 10:41   

Gavroche napisał/a:
Cytat:
Jak mi proponowales podzial push/pull to mc do pulla dales z drazkiem i wioslowaniem 8)

Mój błąd.

Aaa tam :D Mi pasi :D Duze plecy w tym treningu i o to chodzi 8)

Gavroche napisał/a:
Cytat:
To dowod na skutecznosc jego planu.

To dowód,ze sumiennie cwiczyles :)

Moze i tak ale z bylejakim planem duzo sie nie osiagnie. On jest chyba tez filozofem i psychologiem i chyba tez socjologiem i jak pisal, uwzglednil to w budowaniu planu i takie tam bla bla bla :) Moze to typowe lanie wody kazdego autora zaswiadczajacego o "wyjatkowosci" jego metody ale moze i cos w tym jest, bo on pisze, ze wazniejsza jest motywacja niz rodzaj treningu. Na 'zwyklym" planie z SFD jaki sobie kiedys na proble kupilem nie wycisnalem z siebie zbyt wiele.
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
Ostatnio zmieniony przez zyon Wto Cze 12, 2012 10:44, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Wto Cze 12, 2012 10:43   

Edyta Słonecka napisał/a:
Gavroche napisał/a:

To dowód,ze sumiennie cwiczyles :)

Ciekawe. Ja bym chciała widzieć te dowody. Pisać to se każdy może 8)

Zacytuje ci klasyka a ty zgadnij kto to :hihi:

Cytat:
Dowody są wokół nas. Jak ty ich nie widzisz to trudno, nie mój problem.


;D
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
 
     
Edyta Słonecka
Najinteligentniejszy


Pomógł: 16 razy
Dołączył: 24 Paź 2011
Posty: 932
Wysłany: Wto Cze 12, 2012 10:48   

:hihi:
Widzę, że sobie wziąłeś to do serca ;D

PS. A poważnie, to tyle tutaj czytam o tych waszych treningach, podciąganiach na drążku, bieganiu z obciążnikami na nogach :-P , że po prostu jestem ciekawa jak wpływa to na waszą sylwetkę :D
A ty zyon, to bijesz wszystkich w tych treningach :P
_________________
Z osobami z HIV i osobami odpowiedzialnymi za śmierć współforowiczów oraz ze złośliwymi kurduplami nie rozmawiam.
Nie rozmawiam również z ludźmi o mentalności motłochu, który pragnie tanich igrzysk.
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Wto Cze 12, 2012 10:50   

Ja bije? Popatrz na trenigni chilla, moje przy jego to takie rozgrzewski raczej ;) Popatrz na tonaze Gavro, moje to przy nim podrzucanie poduszek :)
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
 
     
Feniks

Pomógł: 7 razy
Dołączył: 13 Lis 2009
Posty: 535
Wysłany: Wto Cze 12, 2012 11:23   

Zyon, ten drążek to samą siłą ramion czy się troche "wspomagasz" ? :D

Ostatnio zrobiłem 25, ale trochę mną bujało...
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Wto Cze 12, 2012 11:26   

Feniks napisał/a:
Zyon, ten drążek to samą siłą ramion czy się troche "wspomagasz" ? :D

Ostatnio zrobiłem 25, ale trochę mną bujało...

No koncowki to raczej z machaniem nogami, choc staram sie nogi eliminowac jak najbardziej :D

Nie mam takiego drazka wygodnego typu lekko przygiete koncowki tylko zwykly rozporowy w futrynie.
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
 
     
Gavroche
[Usunięty]

Wysłany: Wto Cze 12, 2012 12:37   

zyon napisał/a:
Ja bije? Popatrz na trenigni chilla, moje przy jego to takie rozgrzewski raczej ;) Popatrz na tonaze Gavro, moje to przy nim podrzucanie poduszek :)

Ale dwa razy trzydzieści na drazku to dobry wynik,niezależnie od skali.
 
     
Edyta Słonecka
Najinteligentniejszy


Pomógł: 16 razy
Dołączył: 24 Paź 2011
Posty: 932
Wysłany: Wto Cze 12, 2012 12:44   

zyon napisał/a:
Ja bije? Popatrz na trenigni chilla, moje przy jego to takie rozgrzewski raczej ;) Popatrz na tonaze Gavro, moje to przy nim podrzucanie poduszek :)

No nie wiem :-P
Może piszesz o tym więcej, może twoj entuzjazm mi się udzielił i dlatego takie wrażenie odnoszę :D
_________________
Z osobami z HIV i osobami odpowiedzialnymi za śmierć współforowiczów oraz ze złośliwymi kurduplami nie rozmawiam.
Nie rozmawiam również z ludźmi o mentalności motłochu, który pragnie tanich igrzysk.
 
     
zbiggy 
Genotypowy Troll


Pomógł: 28 razy
Dołączył: 11 Paź 2008
Posty: 1273
Wysłany: Wto Cze 12, 2012 18:23   

Gavroche napisał/a:
Cytat:
Jak mi proponowales podzial push/pull to mc do pulla dales z drazkiem i wioslowaniem 8)

Mój błąd.
właśnie że nie - "pull" to znaczy martwy ciąg, jak przetłumaczyłbyś zdanie
I pulled 500 pounds today ?
_________________
I never forget a face, but in your case I'll be glad to make an exception.
 
     
Gavroche
[Usunięty]

Wysłany: Wto Cze 12, 2012 21:43   

zbiggy napisał/a:
Gavroche napisał/a:
Cytat:
Jak mi proponowales podzial push/pull to mc do pulla dales z drazkiem i wioslowaniem 8)

Mój błąd.
właśnie że nie - "pull" to znaczy martwy ciąg, jak przetłumaczyłbyś zdanie
I pulled 500 pounds today ?

Tak samo jak po polsku:pociągnąłem.
Co nie znaczy,ze nie bedą mnie bolały mięśnie wypychajace nóg ;D
A Pull-Ups?
A Romanian Deadlift Ty znajesz?
A Zercher Squat?
To niemal identyczny ruch.
Poza tym cwiczenia dolnej połowy ciała są:legs.
Ostatnio zmieniony przez Gavroche Wto Cze 12, 2012 21:53, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
zbiggy 
Genotypowy Troll


Pomógł: 28 razy
Dołączył: 11 Paź 2008
Posty: 1273
Wysłany: Wto Cze 12, 2012 22:44   

Gavroche napisał/a:

Co nie znaczy,ze nie bedą mnie bolały mięśnie wypychajace nóg ;D
A Pull-Ups?


pull-ups są brzydkie, ładniejsze są push-ups (w sensie: ubranka ;) )
_________________
I never forget a face, but in your case I'll be glad to make an exception.
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Śro Cze 13, 2012 08:53   

Gavroche napisał/a:
zbiggy napisał/a:
Gavroche napisał/a:
Cytat:
Jak mi proponowales podzial push/pull to mc do pulla dales z drazkiem i wioslowaniem 8)

Mój błąd.
właśnie że nie - "pull" to znaczy martwy ciąg, jak przetłumaczyłbyś zdanie
I pulled 500 pounds today ?

Tak samo jak po polsku:pociągnąłem.
Co nie znaczy,ze nie bedą mnie bolały mięśnie wypychajace nóg ;D
A Pull-Ups?
A Romanian Deadlift Ty znajesz?
A Zercher Squat?
To niemal identyczny ruch.
Poza tym cwiczenia dolnej połowy ciała są:legs.

Ale jak sie robi martwy ciag na prostych nogach to gdzie tu masz jakis push?
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
 
     
Gavroche
[Usunięty]

Wysłany: Śro Cze 13, 2012 09:28   

zyon napisał/a:
Gavroche napisał/a:
zbiggy napisał/a:
Gavroche napisał/a:
Cytat:
Jak mi proponowales podzial push/pull to mc do pulla dales z drazkiem i wioslowaniem 8)

Mój błąd.
właśnie że nie - "pull" to znaczy martwy ciąg, jak przetłumaczyłbyś zdanie
I pulled 500 pounds today ?

Tak samo jak po polsku:pociągnąłem.
Co nie znaczy,ze nie bedą mnie bolały mięśnie wypychajace nóg ;D
A Pull-Ups?
A Romanian Deadlift Ty znajesz?
A Zercher Squat?
To niemal identyczny ruch.
Poza tym cwiczenia dolnej połowy ciała są:legs.

Ale jak sie robi martwy ciag na prostych nogach to gdzie tu masz jakis push?

Martwy na prostych,jest tylko z nazwy na prostych.
Jeśli robisz naprawde na prostych,to niedługo sie do niczego nie będziesz nadawał ;D
To powinien byc ćwierćprzysiad.
Ale fakt,mało tu pracy czwórek.
Tylko,ze to ani push ,ani pull,tylko legs.
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Śro Cze 13, 2012 09:44   

Gavroche napisał/a:
Ale fakt,mało tu pracy czwórek.

Ja tam bardziej dwójki i pośladki czuję.
Do czwórek są hindusy.
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
Gavroche
[Usunięty]

Wysłany: Śro Cze 13, 2012 10:06   

Hannibal napisał/a:
Gavroche napisał/a:
Ale fakt,mało tu pracy czwórek.

Ja tam bardziej dwójki i pośladki czuję.
Do czwórek są hindusy.

Bo to na pośladki i dwuglowe cwiczenie :)
Wykonywane na prostych nogach,rozwala dolny odcinek kręgosłupa.
Nie lubię tego cwiczenia osobiście.
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Śro Cze 13, 2012 11:44   

Gavroche napisał/a:
Poza tym cwiczenia dolnej połowy ciała są:legs.


Mniejsza z tym czy proste czy lekko ugiete, ale mc to nie jest tylko dolna polowa ciala przeciez wiec mc na prostych to wychodzi pull :D
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
 
     
Gavroche
[Usunięty]

Wysłany: Śro Cze 13, 2012 11:51   

zyon napisał/a:
Gavroche napisał/a:
Poza tym cwiczenia dolnej połowy ciała są:legs.


Mniejsza z tym czy proste czy lekko ugiete, ale mc to nie jest tylko dolna polowa ciala przeciez wiec mc na prostych to wychodzi pull :D

Pull to ruch przyciagajacy.
A tu tylko prostowanie grzbietu :P
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Śro Cze 13, 2012 12:02   

Gavroche napisał/a:
zyon napisał/a:
Gavroche napisał/a:
Poza tym cwiczenia dolnej połowy ciała są:legs.


Mniejsza z tym czy proste czy lekko ugiete, ale mc to nie jest tylko dolna polowa ciala przeciez wiec mc na prostych to wychodzi pull :D

Pull to ruch przyciagajacy.
A tu tylko prostowanie grzbietu :P

Nie kombinuj, pull to ciagnij, push to pchaj. W mc ciagniesz czy pchasz? :D
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
 
     
Gavroche
[Usunięty]

Wysłany: Śro Cze 13, 2012 12:09   

zyon napisał/a:
Gavroche napisał/a:
zyon napisał/a:
Gavroche napisał/a:
Poza tym cwiczenia dolnej połowy ciała są:legs.


Mniejsza z tym czy proste czy lekko ugiete, ale mc to nie jest tylko dolna polowa ciala przeciez wiec mc na prostych to wychodzi pull :D

Pull to ruch przyciagajacy.
A tu tylko prostowanie grzbietu :P

Nie kombinuj, pull to ciagnij, push to pchaj. W mc ciagniesz czy pchasz? :D

Pcham nogami prostujac grzbiet.
Ręce są proste.
Gdzie tu "ciągnij"?
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Śro Cze 13, 2012 12:15   

W mc na "prostych" nogach?? Przeciez nogi sa nieruchome wtedy.
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
 
     
Gavroche
[Usunięty]

Wysłany: Śro Cze 13, 2012 12:22   

zyon napisał/a:
W mc na "prostych" nogach?? Przeciez nogi sa nieruchome wtedy.

Z ciężarem dla Barbie,pewnie tak.
Nadal nie ma ruchu przyciągania.
Tak jak siadajac,na niczym nie siadasz przy przysiadach.
Tak jak cisnąc na lawie,nie cisniesz,tylko odpychasz.
Tak jak robiąc sklony na brzuch sie nie kłaniasz,bo skłon to pozycja stojąca.
 
     
Gavroche
[Usunięty]

Wysłany: Śro Cze 13, 2012 17:08   

Dzisiaj o popołudniowej porze było wyjątkowo tłoczno w siłowni.
Zrobiłem więc jedno ćwiczenie.
Rwanie na siad.
Za to dużo.
15x3 nie licząc serii wprowadzajacych.
Tonaż 4,5.
 
     
zbiggy 
Genotypowy Troll


Pomógł: 28 razy
Dołączył: 11 Paź 2008
Posty: 1273
Wysłany: Śro Cze 13, 2012 19:00   

a ja sobie zrobiłem trening wg Twojej receptury, pod koniec zrobiło się trochę drętwo, te zwisy z podnoszeniem nóg szły gorzej niż tydzień temu,

może to pogoda albo stres organizmu poddawanemu kąpielom
_________________
I never forget a face, but in your case I'll be glad to make an exception.
 
     
Gavroche
[Usunięty]

Wysłany: Śro Cze 13, 2012 19:40   

zbiggy napisał/a:
a ja sobie zrobiłem trening wg Twojej receptury, pod koniec zrobiło się trochę drętwo, te zwisy z podnoszeniem nóg szły gorzej niż tydzień temu,

może to pogoda albo stres organizmu poddawanemu kąpielom

Bywają lepsze i gorsze dni.
Ja tez mam jakiś niefajny dziś.
Ale nie mam na co zgonic ;D
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Śro Cze 13, 2012 20:11   

Ja dzisiaj mialem robic push, ale dopiero dzisiaj mi mc dal po nogach, ze odpuscilem sobie na jutro :P
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
 
     
Gavroche
[Usunięty]

Wysłany: Śro Cze 13, 2012 20:36   

zyon napisał/a:
Ja dzisiaj mialem robic push, ale dopiero dzisiaj mi mc dal po nogach, ze odpuscilem sobie na jutro :P

Oto zdrowe podejście do treningu!
 
     
Mariusz_ 
[Usunięty]

Pomógł: 12 razy
Wiek: 24
Dołączył: 16 Sie 2010
Posty: 2808
Wysłany: Śro Cze 13, 2012 20:40   

pompki na poręczach i wolne ciężary na bicka i tricka+ linki na bramie :]
 
     
Gavroche
[Usunięty]

Wysłany: Śro Cze 13, 2012 22:19   

Mariusz_ napisał/a:
pompki na poręczach i wolne ciężary na bicka i tricka+ linki na bramie :]

Żeby nie ta panienkowata brama... :)
 
     
Mariusz_ 
[Usunięty]

Pomógł: 12 razy
Wiek: 24
Dołączył: 16 Sie 2010
Posty: 2808
Wysłany: Śro Cze 13, 2012 23:23   

linki dobrze podkreslaja ksztalty muskul ;) separacja musi byc
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Czw Cze 14, 2012 08:36   

Linki sa dla ciotek ;) Chyba, ze takie linki jak zapodal chinczyk, to co innego.

Dzisiaj gora-push intenstywny, szybkie tempa, krotkie przerwy

A po treningu koniec lodowaty prysznic :D
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
 
     
Gavroche
[Usunięty]

Wysłany: Czw Cze 14, 2012 08:42   

zyon napisał/a:
Linki sa dla ciotek ;) Chyba, ze takie linki jak zapodal chinczyk, to co innego.

Dzisiaj gora-push intenstywny, szybkie tempa, krotkie przerwy

A po treningu koniec lodowaty prysznic :D


Odkąd pamietam nie znosilem ciepłego prysznica po silce.
Zawsze biorę lodowaty.
Kawa niepotrzebna ;D
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Czw Cze 14, 2012 08:43   

No reset jest konkret. Ale kawke tez sobie wlasnie chlasnalem, i az nabralem ochoty na kolejny trening :viva: ;D
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
Ostatnio zmieniony przez zyon Czw Cze 14, 2012 08:44, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Gavroche
[Usunięty]

Wysłany: Czw Cze 14, 2012 09:11   

zyon napisał/a:
No reset jest konkret. Ale kawke tez sobie wlasnie chlasnalem, i az nabralem ochoty na kolejny trening :viva: ;D

Tylko po treningu unikaj kofeiny,rośnie kortyzol!
Podobno dlatego żaden Włoch nie ciśnie wiecej niż 80 na ławce ;D
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Czw Cze 14, 2012 09:14   

Ale ile po treningu? Jak rano trenowalem to w ogole juz kawy zero dzis? :shock:
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
 
     
Gavroche
[Usunięty]

Wysłany: Czw Cze 14, 2012 09:18   

zyon napisał/a:
Ale ile po treningu? Jak rano trenowalem to w ogole juz kawy zero dzis? :shock:

Nie no,tak gadam.
Ale fakt,ze lepiej byłoby juz nie podkrecac katabolizmu.
Ja łoję kawę przed,a potem juz nic,chyba,ze mnie muli po południu,to zielonkę trzasne ;D
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Czw Cze 14, 2012 09:21   

E no o 5 rano to nie chce mi sie za bardzo kawy pic, bez przesady hehe
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
 
     
Gavroche
[Usunięty]

Wysłany: Czw Cze 14, 2012 09:26   

zyon napisał/a:
E no o 5 rano to nie chce mi sie za bardzo kawy pic, bez przesady hehe

Bill Pearl wstawał na trening o 3 nad ranem.
Ja tak rano,to jakiś sztywny jestem :)
Szurne kawke,poczekam na kopa i akurat mi płyny ze stawów zejdą :)
 
     
Gavroche
[Usunięty]

Wysłany: Czw Cze 14, 2012 18:03   

Przed chwila skończyłem:
-Kettlebell double C&P hardstyle 5x5 48 kg
-Kettlebell double front squat 8x3 48 kg
-Kettlebell bent press 5x5 48 kg
-Kettlebell TGU 3x5 24 kg
A dziecko śpi nadal...
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Pon Cze 18, 2012 08:46   

dzisiaj pulle czyli wioslowanie, drazek i mc. coraz bardziej podoba mi sie sumo mc
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
 
     
Gavroche
[Usunięty]

Wysłany: Pon Cze 18, 2012 09:03   

zyon napisał/a:
dzisiaj pulle czyli wioslowanie, drazek i mc. coraz bardziej podoba mi sie sumo mc

Ja tez lubię sumo.
Mocniej uderza w biodra i nogi i takie wygodne jest.
Poza tym wiecej sie dźwiga :)
Świetne uzupełniające dla zwykłego martwego.
Moja pani robi sumo z kettlami i twierdzi,ze czuje sie dużo silniejsza i zapomniała co to ból pleców.
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Pon Cze 18, 2012 09:18   

No wlasnie zanim sobie sprawie stojaki do sztangi, to na razie dziendobry i jakiekolwiek formy przysiadu mi odpadaja, wiec jakos musze to jakos nadrabiac. Do 3 serii zwyklego mc dodaje jedna na "prostych" i sumo, bo w sumie co poza tym moge zrobic, zeby sie nie bawic w durne izolatory.
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
 
     
Gavroche
[Usunięty]

Wysłany: Pon Cze 18, 2012 09:28   

zyon napisał/a:
No wlasnie zanim sobie sprawie stojaki do sztangi, to na razie dziendobry i jakiekolwiek formy przysiadu mi odpadaja, wiec jakos musze to jakos nadrabiac. Do 3 serii zwyklego mc dodaje jedna na "prostych" i sumo, bo w sumie co poza tym moge zrobic, zeby sie nie bawic w durne izolatory.


Myśle,ze wystarczy.
Ale robic mozna dużo.
Bułgarski martwy ciag,przysiad Zerchera,podnoszenie Jeffersona,przysiad Hacka,martwy ze sztanga za plecami,wyroki itp.
 
     
Gavroche
[Usunięty]

Wysłany: Śro Cze 20, 2012 07:10   

Obudziłem się o szóstej,to co było leżeć?
Kettle w ruch!
- double military 10x5 48 kg
- double front squat 5x5 48 kg
- renegade row 5x5 48 kg
- double swing 5x10 24 kg
Spociłem się jak rzadko,może za dużo tłuszczu wczoraj?
 
     
Zorka 

Dołączyła: 11 Kwi 2012
Posty: 16
Wysłany: Śro Cze 20, 2012 08:15   

Rowerem do pracy - też się liczy !
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Śro Cze 20, 2012 08:28   

dzisiaj push day u mnie byl
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
 
     
Wiśnia 

Dołączyła: 21 Cze 2012
Posty: 34
Wysłany: Czw Cze 21, 2012 21:41   

Poranny bieg na przystanek autobusowy
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Pią Cze 22, 2012 08:27   

dzisiaj mc , wioslowanie , drazek
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
 
     
Gavroche
[Usunięty]

Wysłany: Pon Cze 25, 2012 09:43   

Przed prysznicem:
-double clean & press 10x5 48 kg
W szybkim tempie.
 
     
zbiggy 
Genotypowy Troll


Pomógł: 28 razy
Dołączył: 11 Paź 2008
Posty: 1273
Wysłany: Pon Cze 25, 2012 19:31   

<joke mode="niemiecki">
polski triatlon :
biegiem na basen, z basenu do domu rowerem
</joke>
_________________
I never forget a face, but in your case I'll be glad to make an exception.
 
     
Gavroche
[Usunięty]

Wysłany: Pon Cze 25, 2012 19:34   

zbiggy napisał/a:
<joke mode="niemiecki">
polski triatlon :
biegiem na basen, z basenu do domu rowerem
</joke>

Znałem jako cygański ;D
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Wto Cze 26, 2012 10:03   

Dzisiaj nie mialem za bardzo czasu wiec tylko military+rowling a zamiast laweczki to rozpietki na skosnej i pull-over
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
 
     
Gavroche
[Usunięty]

Wysłany: Wto Cze 26, 2012 10:11   

zyon napisał/a:
Dzisiaj nie mialem za bardzo czasu wiec tylko military+rowling a zamiast laweczki to rozpietki na skosnej i pull-over

Ostatnie ćwiczenie - klasa!
Mało kto je robi.
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Wto Cze 26, 2012 10:17   

Ja je bardzo lubie, mialem robic same wielostawowki ale jakos mi za duzo energii zostaje wiec dorzucilem sobie tu i owdzie.

Podobno powinno sie je robic z relatywnie malym obciazeniem.
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
 
     
Gavroche
[Usunięty]

Wysłany: Wto Cze 26, 2012 10:24   

zyon napisał/a:
Ja je bardzo lubie, mialem robic same wielostawowki ale jakos mi za duzo energii zostaje wiec dorzucilem sobie tu i owdzie.

Podobno powinno sie je robic z relatywnie malym obciazeniem.


Małym wręcz.
Tu ważne jest stałe napięcie i pogłębiony oddech.
Ja robię przenoszenie leżąc w poprzek ławki,sztangą o wadze 45-50 kg.
Dzięki niemu mam przynajmniej 5 cm obwodu wiecej.
Teraz gó.....e ściąganie linki prostymi rekami stojac zastąpiło to sprawdzone ćwiczenie.
 
     
Gavroche
[Usunięty]

Wysłany: Śro Cze 27, 2012 22:52   

Ostatni trening przed przerwą.
-martwy 5x5
-drążek 5x5
-siady 5x5
-dipsy 5x5
Od dwóch tygodni lekkie treningi.
Ten był wyjątkowo roztrenowujący.
Tym samym odpuszczam państwa na kilka tygodni.
Rano w drogę.
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Śro Cze 27, 2012 23:05   

no milej zabawy i lektury hehehe
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Czw Cze 28, 2012 08:27   

dzisiaj mc i wisoslowanie tylko. przez te mecze nie moge sie wyspac :?
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Pią Cze 29, 2012 08:26   

Przez mecz nie wstalem rano na trening :(
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
 
     
Blade 


Pomógł: 8 razy
Wiek: 51
Dołączył: 19 Sty 2012
Posty: 502
Skąd: Zielona Góra
Wysłany: Pią Cze 29, 2012 08:47   

zyon napisał/a:
Przez mecz nie wstalem rano na trening :(


dobrze, że tylko jeden został ;) ja po meczu z Hiszpanią wróciłem późno ze wspólnego oglądania z kolegami, spać nie mogłem więc rano przed szóstą pomaszerowałem z kijkami 10 km do pracy ;) a wieczorem zabawy z kosiarką. W końcu padłem po karnym ;) i cholera tez dzisiaj na trening zaspałem
_________________
"i owoc zwycięstwa zjem, i sławę wytarmoszę tak jak psa"
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Pią Cze 29, 2012 09:01   

No te mecze skutecznie psuja rozklad dnia :D Zwlaszcza jak sie idze ogladac po parasolkami 8)
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Nie Lip 01, 2012 10:44   

seria mc przed chwila ale w ten upal masakraaaa ;D
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
 
     
gravs 


Pomógł: 10 razy
Wiek: 39
Dołączył: 13 Gru 2009
Posty: 483
Skąd: ze wsi
Wysłany: Pon Lip 02, 2012 08:34   

zyon napisał/a:
seria mc przed chwila ale w ten upal masakraaaa ;D


ja byłem wczoraj pranie wywiesić i spociłem się jak knur.
_________________
każda sztuka jest bezużyteczna - oscar wilde
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Pon Lip 02, 2012 08:54   

Ja jeszcze wioslowanie zrobilem i drazek ale masakra, lapy sie poca ciezko sztange utrzymac.
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
 
     
gravs 


Pomógł: 10 razy
Wiek: 39
Dołączył: 13 Gru 2009
Posty: 483
Skąd: ze wsi
Wysłany: Pon Lip 02, 2012 20:16   

zyon napisał/a:
Ja jeszcze wioslowanie zrobilem i drazek ale masakra, lapy sie poca ciezko sztange utrzymac.

spinacze do bielizny też ciężko utrzymać.
_________________
każda sztuka jest bezużyteczna - oscar wilde
 
     
Mariusz_ 
[Usunięty]

Pomógł: 12 razy
Wiek: 24
Dołączył: 16 Sie 2010
Posty: 2808
Wysłany: Pon Lip 02, 2012 22:54   

Malowanie kuchni, jutro poprawka i przedpokój :)
 
     
Mariusz_ 
[Usunięty]

Pomógł: 12 razy
Wiek: 24
Dołączył: 16 Sie 2010
Posty: 2808
Wysłany: Pon Lip 02, 2012 22:55   

gravs napisał/a:
spinacze do bielizny też ciężko utrzymać.
;D :evil: :pada:
 
     
Trolejbus


Pomógł: 5 razy
Dołączył: 24 Lis 2011
Posty: 330
Wysłany: Pon Lip 02, 2012 23:26   

Wachlowanie, góra-dół, lewo-prawo. Na teraz super! :P
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Śro Lip 11, 2012 13:43   

Upaly odpuscily, rano to nawet chlodno jest, fajnie sie cwiczy. Musze zmienic plan na jakis inny. Zbigu te 5/3/1 fajne jest, w sensie - nie nudne?
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
 
     
zbiggy 
Genotypowy Troll


Pomógł: 28 razy
Dołączył: 11 Paź 2008
Posty: 1273
Wysłany: Śro Lip 11, 2012 18:43   

zyon napisał/a:
Upaly odpuscily, rano to nawet chlodno jest, fajnie sie cwiczy. Musze zmienic plan na jakis inny. Zbigu te 5/3/1 fajne jest, w sensie - nie nudne?

5/3/1 dotyczy tylko planu na postęp w 4 ćwiczeniach : ciąg, siad, ława, military
jeżeli nie chcesz robić tych ruchów to odpada ten planik.

dla mnie nie jest nudny, bo w zasadzie wystarczy zrobić jedno z tych w/w ćwiczeń na treningu (3 serie, dwie lekkie, jedna ciężka) i reszta to robisz sobie co chcesz w stylu 5x10, możesz robić dokładnie to samo co robisz teraz.

jest też nienudne z tej przyczyny, że te fale procentowe się powtarzają i np. mam w zapiskach że miesiąc temu ciężarem X miałem zrobić 3 powtórzenia a zrobiłem np. 6
mija miesiąc i mam zrobić tym samym ciężarem 5 powtórzeń i tu jest ciekawe - czy dalej będzie 6 czy uda mi się 7?
_________________
I never forget a face, but in your case I'll be glad to make an exception.
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Śro Lip 11, 2012 20:29   

masz przykladowyu plan jakis?
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
 
     
zbiggy 
Genotypowy Troll


Pomógł: 28 razy
Dołączył: 11 Paź 2008
Posty: 1273
Wysłany: Śro Lip 11, 2012 21:16   

zyon napisał/a:
masz przykladowyu plan jakis?

http://www.t-nation.com/f...d_pure_strength
_________________
I never forget a face, but in your case I'll be glad to make an exception.
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Czw Lip 12, 2012 08:53   

E po anglicku, nie chce mi sie czytac :D

Czekam na kolka i bede jechal jakis crossfit na bw, i tak musze przejsc na redukcyjny, bo nie chce za duzo masy a chyba sie rozroslem za bardzo 8)

@ w temacie to odstawilem auto i teraz codziennie rowerkiem zasuwam, wiec codziennie cos dla ruchu hehe
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
 
     
zbiggy 
Genotypowy Troll


Pomógł: 28 razy
Dołączył: 11 Paź 2008
Posty: 1273
Wysłany: Czw Lip 12, 2012 13:03   

zyon napisał/a:
E po anglicku, nie chce mi sie czytac :D
no ale jaki masz z tym problem, google translate i wiesz co masz robić:
shoulder press = naciśnij ramię
chest press = naciśnij pierś
dumbbell rows = wiersze Hantle :)
_________________
I never forget a face, but in your case I'll be glad to make an exception.
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Czw Lip 12, 2012 13:19   

a chest press to nie przypadkiem nacisnij skarb? pamietam z jakiejs gry na amige..... :?
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
 
     
zbiggy 
Genotypowy Troll


Pomógł: 28 razy
Dołączył: 11 Paź 2008
Posty: 1273
Wysłany: Czw Lip 12, 2012 19:13   

zyon napisał/a:
a chest press to nie przypadkiem nacisnij skarb? pamietam z jakiejs gry na amige..... :?
okazuje się że jest jeszcze inaczej - "chest press" oznacza "prasa w klatce piersiowej"
http://translate.google.c...l|chest%20press

chociaż chest można przetłumaczyć również jako skrzynia (o to chodziło pewnie w gierce).

no ale nie chodzi żeby zagłębiać się w subtelności językowe, tylko żeby pójść na siłkę i zrobić prasę w skrzyni :)
_________________
I never forget a face, but in your case I'll be glad to make an exception.
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Pią Lip 13, 2012 08:46   

czyli po prostu wygodnie sie rozeprzec na skrzyni i poczytac jakas fachowa prase :) kupie sobie men's health moze na poczatek tego planu.... :D


@dzisiaj ostro zaczalem dla ruchu, zmylem caly zlew naczyn po wczorajszej niespodzewanej wizycie nuiespodziewanych gosci. mnostwo kalorii poszlo na rozgrzewke. potem martwe ciagi i wioslowanie a potem rowerem mi sie jakos tak dziwnie jechalo do pracy po tych ciagach 8)
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
Ostatnio zmieniony przez zyon Pią Lip 13, 2012 08:46, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Śro Lip 18, 2012 09:53   

Jak przekonac kohgos po kursie trenerskim i absolwenta awf, ze tluszcze sa wlasciwym paliwem? Nie wiem czy sie da, kontrargument: wszyscy, kytorzy jedza wegle , dlaczego kolarze jedza banana w trasie i pija slodkie napoje? :faint:
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
 
     
chill 


Pomógł: 14 razy
Wiek: 42
Dołączył: 23 Paź 2008
Posty: 818
Skąd: W-W
Wysłany: Śro Lip 18, 2012 10:03   

Powiedz mu że na tłuszczach nie trzeba jeść banana na trasie i pić słodkiego napoju ;)
A tak na serio to daj mu Lutza do poczytania szczególnie to o ustabilizowaniu gospodarki hormonalnej ...
Powiedz mu że Brad Pitt do "Troi" jechał na LC i Michael Jordan tak samo w szczycie swojej kariery , chyba Atkins ale nie jestem pewien na 100%.....
Odeślij go na DD :D ....

btw banany też można jeśc na tłuszczach :hah: ...
_________________
"he , to zabawne .. Że po za SYSTEMEM działa wszystko sprawnie" - Bolec , Tewu "Wyrwani ze snu"
Ostatnio zmieniony przez chill Śro Lip 18, 2012 10:06, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Mariusz_ 
[Usunięty]

Pomógł: 12 razy
Wiek: 24
Dołączył: 16 Sie 2010
Posty: 2808
Wysłany: Śro Lip 18, 2012 12:48   

zyon napisał/a:
Jak przekonac kohgos po kursie trenerskim i absolwenta awf, ze tluszcze sa wlasciwym paliwem?

niech zajrzy do fizjologi i cyklu kwasów trójkarboksylowych :)
http://forum.dr-kwasniews...60108#msg160108

Do tego potzrebne som węglowodany :)

Ostatnio zmieniony przez Mariusz_ Śro Lip 18, 2012 12:53, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Śro Lip 18, 2012 14:40   

No probowalem, np, ze jako budulec do aminokwasow glukogennych i w te manke ale od razu sciana, bo za naukowe. Ponoc na awf maja biochemie ale pewnie na poziomie biologii z podstawowki. Jest jakas ksiazka gdzie wyraznie o tym pisza tzn wegle-krebs - budulec?
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
 
     
Mariusz_ 
[Usunięty]

Pomógł: 12 razy
Wiek: 24
Dołączył: 16 Sie 2010
Posty: 2808
Wysłany: Śro Lip 18, 2012 15:01   

Masz na obrazku powyżej
Pirogronian szczawiooctan-aminokwasy :)
Bezpośrednio z pirogronianu również.


Takie "rzeczy" w każdej książce som... :)
zyon napisał/a:
Jest jakas ksiazka gdzie wyraznie o tym pisza tzn wegle-krebs - budulec
ludzie nie potrafią myśleć samodzielnie nawet po przeczytaniu :

Cytat:
Cykl Randla-wzmożone zużycie WKT hamuje wykorzystanie glukozy!Toznaczy-w wyniku wzrostu wykorzystania KT nastepuje wzrost stezenia acetyloCoA w mitochondrium oraz wzrost produkcji cytrynianu.Gromadzący się acetyloCoA hamuje aktywnośc dehydrogenazy pirogronianowej, zatem zmniejsza wykorzystanie pirogronianu(cukrów). Z kolei gromadzący się w mitochondrium cytrynian wędruje do cytoplazmy gdzie hamuje aktywność fosfofruktokinazy.Hamowanie aktywności tych enzymów zmniejsza wykorzystanie glukozy.W warunkach niedoboru glukozy we krwi preferencyjnie sa metatabolicznie ciała ketonowe, KT i cukry!

bez przesady usprawiedliwić jakoś trzeba, prawda



w internecie znajdziesz tego multum wraz z obrazkami :) Nie jesteś wstanie wprawić, aby ktoś samodzielnie myślał i wyciągał samodzielnie wnioski z tego co "wyczyta"... :]
http://forum.dr-kwasniews...g68149#msg68149
8)
P.S poszukaj sobie węglowodany i mTOR , może gdzieś Cie zaprowadzi :)
P.S2 u Szczygła w "Podsawy fizjologi żywienia" również można znaleźć co nieco :)
Ostatnio zmieniony przez Mariusz_ Śro Lip 18, 2012 15:10, w całości zmieniany 2 razy  
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Śro Lip 18, 2012 15:20   

:D Mariusz, to nie ty-mi masz wytlumaczyc tylko ja-jemu. No wlasnie tylko o to chodzi jak powiedziec w prostych slowach, ze to w co on wierzy to tylko wiara jest a nie wiedza.

Tak jakby np wytlumaczyc murzynowi, ze jednak metalowa dzida jest lepsza od drewnianej. Wydaje mi sie to troche niewykonalne, bo np w obliczu takiego "argumentu" o tych kolarzach to czlowiek zaczyna parskac smiechem i wez tu przekonuj potem. Co prawda mozna uzyc o tych biegaczach tych lesnych maratonow co to wode ze smalcem bodajze sobie robia na te biegi ale to jest z kolei kontrargument na zasadzie glupote zwalczaj glupota i nic konkretnego z tego nie wynika.
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
Ostatnio zmieniony przez zyon Śro Lip 18, 2012 15:20, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Mariusz_ 
[Usunięty]

Pomógł: 12 razy
Wiek: 24
Dołączył: 16 Sie 2010
Posty: 2808
Wysłany: Śro Lip 18, 2012 15:26   

A po co na siłę przekonywać.... :shock:
Absolwent AWF tłumaczy Ci w taki sposób? Małpy też jedzą banany :evil: -podobno Dodatkowo skaczą po drzewach :]
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Śro Lip 18, 2012 15:34   

A tam na sile....siedzisz z kims przy wodce i sie zaczyna wymiana pogladow, i wtedy trzeba udowodnic najmojszosc swojej racji hehe Wlasnie dlatego to tak trudny i zlozony problem jest, jak zrobic zeby nie doszlo do rekoczynow ;D a zeby kogos przekonac. prawdopodbnie niewykonalne ale rozmawiac trzeba. Mam 5 miesiecy na przekonanie "organoleptyczne"
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
 
     
Mariusz_ 
[Usunięty]

Pomógł: 12 razy
Wiek: 24
Dołączył: 16 Sie 2010
Posty: 2808
Wysłany: Śro Lip 18, 2012 15:45   

Tablice bierz ze sobą jakieś :D
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Pią Lip 20, 2012 20:11   

Mariusz_ napisał/a:

P.S poszukaj sobie węglowodany i mTOR , może gdzieś Cie zaprowadzi :)

No czytalem to u Ambroziaka, http://slawomirambroziak....ia-muskulatury/
Jak to sie ma do Kwasniewskiego?

Mariusz_ napisał/a:

P.S2 u Szczygła w "Podsawy fizjologi żywienia" również można znaleźć co nieco :)

Tja, lezy i czeka, ostatnio sporo mi sie nazbieralo tych ksiazek.
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
 
     
Gavroche
[Usunięty]

Wysłany: Śro Lip 25, 2012 13:49   

Pierwszy trening po miesięcznej przerwie.
Podrzut 6x2
Rwanie 3x2
Siad tylny 3x3
Push press 6x2
Strasznie to cholerne żelastwo ciężkie i trudne do opanowania ;D
Mięśnie odtrenowane,system nerwowy wyciszony.
Męka.
 
     
chill 


Pomógł: 14 razy
Wiek: 42
Dołączył: 23 Paź 2008
Posty: 818
Skąd: W-W
Wysłany: Śro Lip 25, 2012 17:41   

Ale za to jutro będzie już tylko zajebiście ;)
_________________
"he , to zabawne .. Że po za SYSTEMEM działa wszystko sprawnie" - Bolec , Tewu "Wyrwani ze snu"
 
     
Gavroche
[Usunięty]

Wysłany: Śro Lip 25, 2012 17:44   

chill napisał/a:
Ale za to jutro będzie już tylko zajebiście ;)

Jutro z rana jakiś szybki trening regeneracyjny z kettlami.
Inaczej obolałość przyjdzie zza rogu :D
 
     
Gavroche
[Usunięty]

Wysłany: Czw Lip 26, 2012 08:51   

Krótki rozruch po wczorajszym.
Rwanie odwaznikow oburacz 3x10 24kg
Hack przysiad z odwaznikiem 3x5 48kg
Wyciskanie jednoracz 3x5 48kg.
 
     
Magdalinha 

Pomogła: 22 razy
Dołączyła: 16 Paź 2008
Posty: 881
Skąd: Warszawa
Wysłany: Czw Lip 26, 2012 20:28   

Godzinka na basenie.
Zabawy z cold thermogenesis mają minus - woda na basenach (o temp 28 C) jest już trochę za ciepła.
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Pią Lip 27, 2012 08:32   

dzisiaj z rana kompleksy sztangowe, na poczatek byl the bear 4x6-7 z lekkim obciazeniem. fajne to, daje popalic :D
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
 
     
Gavroche
[Usunięty]

Wysłany: Pią Lip 27, 2012 10:11   

zyon napisał/a:
dzisiaj z rana kompleksy sztangowe, na poczatek byl the bear 4x6-7 z lekkim obciazeniem. fajne to, daje popalic :D

He,he,wiedziałem,ze Ci sie spodoba 8)
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Pią Lip 27, 2012 10:16   

Zastanawiam sie czy to robic jak zwykly trening czyli dzien przerwy na regeneracje czy mozna codziennie 5x jako trening metaboliczny. Mozna tez w kazdym cyklu dokladac obciazen chyba
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
 
     
Gavroche
[Usunięty]

Wysłany: Pią Lip 27, 2012 10:23   

zyon napisał/a:
Zastanawiam sie czy to robic jak zwykly trening czyli dzien przerwy na regeneracje czy mozna codziennie 5x jako trening metaboliczny. Mozna tez w kazdym cyklu dokladac obciazen chyba

Jak 5 razy to mniej serii,np.2-3.
Jak co drugi dzien to nawet 6.
Najlepiej chyba zrobic limit powtorzen,np.do 12,a po osiągnięciu tego pułapu na danym cieżarze,zwiększenie go o włos i zmniejszenie liczby powtorzen.
Bo jednak kompleksy to siło-wytrzymałość jest.
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Pią Lip 27, 2012 10:28   

Limit do 12 i potem zmniejszac? Tzn jak? Bo w The Bear robi sie obwod czyli te 6 czy7 cwiczen, i do 12 takich obwodow czy co?? Czy mowisz o standardowym wykonaniu typu grappling circuit z tego filmiku, czyli x powtorzen jednego cwiczenia i przejscie do nastepnego w obwodzie? Jest tutaj duze pole do manipulacji zmiennymi to jest fajne
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
 
     
Gavroche
[Usunięty]

Wysłany: Pią Lip 27, 2012 10:53   

zyon napisał/a:
Limit do 12 i potem zmniejszac? Tzn jak? Bo w The Bear robi sie obwod czyli te 6 czy7 cwiczen, i do 12 takich obwodow czy co?? Czy mowisz o standardowym wykonaniu typu grappling circuit z tego filmiku, czyli x powtorzen jednego cwiczenia i przejscie do nastepnego w obwodzie? Jest tutaj duze pole do manipulacji zmiennymi to jest fajne

Serią nazwałem kilka powtorzeń,a powtorzeniem sekwencję(obwód).
Zarzut,siad,push press,siad tylny,znowu push i co tam jeszcze do końca.
To jedno powtórzenie.
Na przykład:
Zaczynasz od 5 takich razy 2-3 serie na 60 kg.
Jak bedzie na tyle lekko,ze zamiast 5 zrobisz 12 na 3 serie z 60-cioma kg,dokladasz 10 kg, wracasz do 5 i od nowa.
Tak to widzę,ale możliwości jest wiele :)
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Pią Lip 27, 2012 10:57   

Aha, czyli mowisz, zeby ciagnac powtorzenia w jednej serii do 12 i jezeli jestem w stanie zrobic 12 obwodow w jednej seri to zmieniam obciazenie. Ale czy np 2 serie po 6 to bedzie to samo?
No mozliwosci jest wiele, bo mozna zwiekszyc gestoc (tzn intensywnosc), pobawie sie tym moze z miesiac, zanim nie kupie stojakow na sztange i kettla :)
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
Ostatnio zmieniony przez zyon Pią Lip 27, 2012 10:59, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Gavroche
[Usunięty]

Wysłany: Pią Lip 27, 2012 11:12   

zyon napisał/a:
Aha, czyli mowisz, zeby ciagnac powtorzenia w jednej serii do 12 i jezeli jestem w stanie zrobic 12 obwodow w jednej seri to zmieniam obciazenie. Ale czy np 2 serie po 6 to bedzie to samo?
No mozliwosci jest wiele, bo mozna zwiekszyc gestoc (tzn intensywnosc), pobawie sie tym moze z miesiac, zanim nie kupie stojakow na sztange i kettla :)

No nie bedzie to samo,bo przerwa gdzie indziej i inny wpływ na mięśnie i układ krążenia.
Ale z moich obserwacji wynika,ze treningi wytrzymałości silowej mogą być baaardzo urozmaicone,praktycznie każdy inny,bez szkody dla procesu treningowego.
Kombinuj więc ;D
Myślę,że mógłbyś sie zakochać w tradycyjnym girievoy sporcie ;D
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Pią Lip 27, 2012 11:24   

Ok, czyli robie obwody i jezeli jestem zrobic 12 w jednej serii, to zmieniam obciazenie? I dopiero znowu jak dojde do 12 ww jednej serii to zmieniam obciazenie, czyli za jakis czas?
Tyle, ze wtedy to wychodzi jedna sieria na trening? Wez no rozjasnij nieco :)

Te girievoy to co to, o takie cos? http://www.youtube.com/watch?v=5aBCI7hVDzI
Ma to jakies zasady? moze i by podpasilo, tradycyjne treningi sa smiertelnie nudne a cwiczen izolowanych to wproste nienawidze :D
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
Ostatnio zmieniony przez zyon Pią Lip 27, 2012 11:25, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Gavroche
[Usunięty]

Wysłany: Pią Lip 27, 2012 13:13   

Cytat:
Ok, czyli robie obwody i jezeli jestem zrobic 12 w jednej serii, to zmieniam obciazenie? I dopiero znowu jak dojde do 12 ww jednej serii to zmieniam obciazenie, czyli za jakis czas?
Tyle, ze wtedy to wychodzi jedna sieria na trening? Wez no rozjasnij nieco :)

To był tylko przykład.
Jedno powtórzenie to cała sekwencja ruchów.
Seria to zespół powtórzeń np 12.
Potem przerwa np 45 sek.
I następna seria.
Od Twojej wydolności zalezy od jakiej ilości powtorzen,serii i obciążenia wystartujesz.
Np: zaczynasz od 5 powtorzen,bo jesteś spasionym kanapowcem.
Jak juz robisz tą piątkę z łatwością,dodajesz albo powtórzenia,albo następna serie,albo żelaza na sztangę.
Cytat:
Te girievoy to co to, o takie cos? http://www.youtube.com/watch?v=5aBCI7hVDzI
Ma to jakies zasady? moze i by podpasilo, tradycyjne treningi sa smiertelnie nudne a cwiczen izolowanych to wproste nienawidze :D

Tu jest akurat rwanie.
Druga konkurencja to podrzut oburącz.
Kiedys było jeszcze wyciskanie,ale zlikwidowali.
Zasady są gdzieś w necie.
Treningi są fajne,oprocz kettli używa sie sztangi,masy ciała,biegania i gier zespołowych.
Caculin ma książkę o polskim tytule "Jak ćwiczyć z odważnikami kulowymi".
Ostatnio zmieniony przez Gavroche Pią Lip 27, 2012 13:13, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Blade 


Pomógł: 8 razy
Wiek: 51
Dołączył: 19 Sty 2012
Posty: 502
Skąd: Zielona Góra
Wysłany: Pią Lip 27, 2012 13:15   

Gavroche napisał/a:

Caculin ma książkę o polskim tytule "Jak ćwiczyć z odważnikami kulowymi".


Nawet dwie, bo jest jeszcze "powrót odważników kulowych" czy coś w tym stylu
_________________
"i owoc zwycięstwa zjem, i sławę wytarmoszę tak jak psa"
 
     
Gavroche
[Usunięty]

Wysłany: Pią Lip 27, 2012 13:22   

Blade napisał/a:
Gavroche napisał/a:

Caculin ma książkę o polskim tytule "Jak ćwiczyć z odważnikami kulowymi".


Nawet dwie, bo jest jeszcze "powrót odważników kulowych" czy coś w tym stylu

O nie wiedziałem!
Ciekawe co to warte.
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Pią Lip 27, 2012 17:08   

No mam obadwie 8)
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Pią Lip 27, 2012 17:10   

dubel bubal srubel, do kosza go
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
Ostatnio zmieniony przez zyon Pią Lip 27, 2012 17:11, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Gavroche
[Usunięty]

Wysłany: Pią Lip 27, 2012 17:11   

zyon napisał/a:
No mam obadwie 8)

Dobry ten powrót?
Nie widziałem w empikach....
 
     
Molka 
Moderator


Pomogła: 60 razy
Dołączyła: 02 Maj 2009
Posty: 6909
Wysłany: Pią Lip 27, 2012 20:25   

Dzis napinałam;
posladki, uda, brzuch, plecy na wysokosci łopatek...
Jak myslicie, odżyłam?
 
     
Gavroche
[Usunięty]

Wysłany: Sob Lip 28, 2012 00:56   

Molka napisał/a:
Dzis napinałam;
posladki, uda, brzuch, plecy na wysokosci łopatek...
Jak myslicie, odżyłam?

Napinanie mięśni jest świetne!
Wykonywane kilkakrotnie w ciągu dnia wzmacnia i usprawnia.
Najlepiej napinać całe ciało,a najlepiej nauczyć się od Caculina "zapinać na suwak".
 
     
zbiggy 
Genotypowy Troll


Pomógł: 28 razy
Dołączył: 11 Paź 2008
Posty: 1273
Wysłany: Sob Lip 28, 2012 06:19   

Molka napisał/a:
Dzis napinałam;
posladki, uda, brzuch, plecy na wysokosci łopatek...
Jak myslicie, odżyłam?
czy zajęcia były solo czy z trenerem? ;)
_________________
I never forget a face, but in your case I'll be glad to make an exception.
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Sob Lip 28, 2012 20:25   

OJ dzisiaj piecze jak pierun, na rowerze caly dzien, od czasu dfo czas kogos sie spotka, browara zimnego spije. Do domu wpadlem tylko na sniadanie.Ruch to zdrowie panowie!
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
 
     
Gavroche
[Usunięty]

Wysłany: Sob Lip 28, 2012 21:21   

zyon napisał/a:
OJ dzisiaj piecze jak pierun, na rowerze caly dzien, od czasu dfo czas kogos sie spotka, browara zimnego spije. Do domu wpadlem tylko na sniadanie.Ruch to zdrowie panowie!

Ja to zdycham przy takich temperaturach.
Cwicze albo o 8.00,albo 22.00.
Inaczej kaplica :)
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Sob Lip 28, 2012 22:44   

Mnie nie ruszaja, a nawet bardziej chce mi sie cos robic
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
 
     
Gavroche
[Usunięty]

Wysłany: Sob Lip 28, 2012 22:57   

zyon napisał/a:
Mnie nie ruszaja, a nawet bardziej chce mi sie cos robic

Jestem zimnolubny jak hatteria :)
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Sob Lip 28, 2012 23:01   

tez lubie bardziej angielska pogode a najbardziej takie okoloburzowe kliamty kiedy wieje i jest tak ponurawo, ale w taki upal normalnie lubie w samych szortach na rower i nie tyle jedzcic jakies trasy co sie tluc gdzie popadnie. troche dzisiaj browarow zlyczylem ze spotkanymi kumplami heheh, prozdrowotnie a co
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
 
     
Gavroche
[Usunięty]

Wysłany: Sob Lip 28, 2012 23:09   

zyon napisał/a:
tez lubie bardziej angielska pogode a najbardziej takie okoloburzowe kliamty kiedy wieje i jest tak ponurawo, ale w taki upal normalnie lubie w samych szortach na rower i nie tyle jedzcic jakies trasy co sie tluc gdzie popadnie. troche dzisiaj browarow zlyczylem ze spotkanymi kumplami heheh, prozdrowotnie a co

Browary,skwary,uhate i glutaminian.
Chlorella i inne sinice.
Ruch na świeżym i topless?
Samo zdrówko!
 
     
Gavroche
[Usunięty]

Wysłany: Pon Lip 30, 2012 16:56   

Dzisiaj tylko wyciskanie clean&press,za to 12 serii po 3.
Tonaż 3,6.
Śmieszniutko.
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Wto Lip 31, 2012 08:28   

Dzisiaj the bear 4x6

Oppps :oops: A mialem juz nie byc prymitywnym osilkiem tylko intelektualista i rozmawiac o problemach spolecznych :( Szit, znowu mi nie wyszlo :( Ide sie napic piwa
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
 
     
Blade 


Pomógł: 8 razy
Wiek: 51
Dołączył: 19 Sty 2012
Posty: 502
Skąd: Zielona Góra
Wysłany: Wto Lip 31, 2012 08:32   

zyon napisał/a:
Dzisiaj the bear 4x6

Oppps :oops: A mialem juz nie byc prymitywnym osilkiem tylko intelektualista i rozmawiac o problemach spolecznych :( Szit, znowu mi nie wyszlo :( Ide sie napic piwa


zrób jeszcze to co ja: łeb na łyso i prawie łyso ;) no i jakiś łańcuch konkret by się zdał, coby u kolesi na dzielni szacun był ;)
_________________
"i owoc zwycięstwa zjem, i sławę wytarmoszę tak jak psa"
 
     
Gavroche
[Usunięty]

Wysłany: Wto Lip 31, 2012 08:33   

zyon napisał/a:
Dzisiaj the bear 4x6

Oppps :oops: A mialem juz nie byc prymitywnym osilkiem tylko intelektualista i rozmawiac o problemach spolecznych :( Szit, znowu mi nie wyszlo :( Ide sie napic piwa

Jakich długości przerw używasz?
A obciążenie podasz?
Może być w funtach dla zmyły ;D
Rozumiem,że to jest cała sekwencja ruchów dla bear x 6 i tak 4 serie?
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Wto Lip 31, 2012 08:38   

Blade napisał/a:
zyon napisał/a:
Dzisiaj the bear 4x6

Oppps :oops: A mialem juz nie byc prymitywnym osilkiem tylko intelektualista i rozmawiac o problemach spolecznych :( Szit, znowu mi nie wyszlo :( Ide sie napic piwa


zrób jeszcze to co ja: łeb na łyso i prawie łyso ;) no i jakiś łańcuch konkret by się zdał, coby u kolesi na dzielni szacun był ;)

w ubiegly czwartek scialem moje kudly. zaplotlem w warkocz i ciachnalem przy czaszce a potem na zero. ino taki 3 cm pasek przez srodek sobie sobie zostawilem, jak de niro w taksowkarzu :D
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Wto Lip 31, 2012 08:39   

Gavroche napisał/a:
zyon napisał/a:
Dzisiaj the bear 4x6

Oppps :oops: A mialem juz nie byc prymitywnym osilkiem tylko intelektualista i rozmawiac o problemach spolecznych :( Szit, znowu mi nie wyszlo :( Ide sie napic piwa

Jakich długości przerw używasz?
A obciążenie podasz?
Może być w funtach dla zmyły ;D
Rozumiem,że to jest cała sekwencja ruchów dla bear x 6 i tak 4 serie?

jak to szlo, ciezar tkwi tylko w twojej glowie :medit: ;)

@ tak, sekwencja ruchow x6 i w 4 seriach. przerrwy ok minuta poltorej.
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
 
     
dario_ronin
[Usunięty]

Wysłany: Wto Lip 31, 2012 09:05   

w sobotę 2 godz. jazdy motorem :P ( z przerwami na ukojenie nerwów :D )
pracowała nieźle obręcz barkowa i szare komórki ;)

dziś też się przymierzam - ładnie jest , a lęk trzeba pokonać

D
 
     
Gavroche
[Usunięty]

Wysłany: Wto Lip 31, 2012 09:29   

dario_ronin napisał/a:
w sobotę 2 godz. jazdy motorem :P ( z przerwami na ukojenie nerwów :D )
pracowała nieźle obręcz barkowa i szare komórki ;)

dziś też się przymierzam - ładnie jest , a lęk trzeba pokonać

D

Już całkiem zdrowyś na ciele?
 
     
dario_ronin
[Usunięty]

Wysłany: Wto Lip 31, 2012 09:38   

Gavroche napisał/a:
Już całkiem zdrowyś na ciele?
nie :D

ale nawet żonka zrozumiała , że muszę 8)
 
     
Mariusz_ 
[Usunięty]

Pomógł: 12 razy
Wiek: 24
Dołączył: 16 Sie 2010
Posty: 2808
Wysłany: Śro Sie 01, 2012 19:42   

zajechałem triceps, bicka i brzusia w "stylu" Girondy :)
Wszystko na czuja 1-2 serie 10-8 powtórzeń
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Czw Sie 02, 2012 08:50   

Dzisiaj sie zakompleksilem :? ...........................kompleksami sztangowymi ;D

w dodatku zrobilem 4 serie.....zakompleksieniec z czworakow.... ;(

Dobrze, ze piwka do treningu nie pilem, bo wtedy to by bylo..... :?


Mariusz_ napisał/a:
zajechałem triceps, bicka i brzusia w "stylu" Girondy :)
Wszystko na czuja 1-2 serie 10-8 powtórzeń

Ja juz nie robie w ogole izolowanych oprocz brzucha. od czas jak odkrylem, ze wielostawowe rondzo to mi sie nie chce "pilowac bicka" !
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
Ostatnio zmieniony przez zyon Czw Sie 02, 2012 08:51, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Gavroche
[Usunięty]

Wysłany: Czw Sie 02, 2012 08:57   

Cytat:

Ja juz nie robie w ogole izolowanych oprocz brzucha. od czas jak odkrylem, ze wielostawowe rondzo to mi sie nie chce "pilowac bicka"

Mój ci on!
Dzisiaj jadę do Lublina.
Jeden z moich kumpli jest trenerem sekcji.
Może podpatrzę jakieś nowe ćwiczenia ciężarowców?
Ciekaw jestem jak młodziki tera ćwiczom :)
 
     
Mariusz_ 
[Usunięty]

Pomógł: 12 razy
Wiek: 24
Dołączył: 16 Sie 2010
Posty: 2808
Wysłany: Czw Sie 02, 2012 09:32   

te ćwiczonka na bicka są spoko :) http://kulturystyka.pl/ku...obby-robinsona/
 
     
Magdalinha 

Pomogła: 22 razy
Dołączyła: 16 Paź 2008
Posty: 881
Skąd: Warszawa
Wysłany: Czw Sie 02, 2012 15:42   

godzina badmintona za 4 godziny, oczywiście na bosaka
 
     
Molka 
Moderator


Pomogła: 60 razy
Dołączyła: 02 Maj 2009
Posty: 6909
Wysłany: Czw Sie 02, 2012 15:57   

Chłopcy uwazajcie, bo mozecie tak wygladac

:P
 
     
zbiggy 
Genotypowy Troll


Pomógł: 28 razy
Dołączył: 11 Paź 2008
Posty: 1273
Wysłany: Czw Sie 02, 2012 19:07   

Molka napisał/a:
Chłopcy uwazajcie, bo mozecie tak wygladac

:P
Molu masz dobre serduszko że chciałaś nas ostrzec, ale niestety dla mnie to ostrzeżenie przyszło za późno :P
_________________
I never forget a face, but in your case I'll be glad to make an exception.
 
     
Molka 
Moderator


Pomogła: 60 razy
Dołączyła: 02 Maj 2009
Posty: 6909
Wysłany: Czw Sie 02, 2012 19:49   

zbiggy napisał/a:
Molka napisał/a:
Chłopcy uwazajcie, bo mozecie tak wygladac

:P
Molu masz dobre serduszko że chciałaś nas ostrzec, ale niestety dla mnie to ostrzeżenie przyszło za późno :P

zibi no nie mów ze masz takie uda ;D Ty juz mi pokazałes jak wygladasz , "47-48 tydzien" Drew Manninga :P i takiego chce Cie widziec w mojej wyobrazni .. :viva:

ps
nie rozumiem czemu oni maja takie uda, przeciez chyba widzieli wczesniej ze to idzie w jakims dziwnym kierunku, czemu nie zaprzestali? a ten jeden, jedno udo ma jakies chudsze od drugiego, cwiczyl jedna noga? :P
 
     
chill 


Pomógł: 14 razy
Wiek: 42
Dołączył: 23 Paź 2008
Posty: 818
Skąd: W-W
Wysłany: Czw Sie 02, 2012 21:34   

Ej no ten z lewej ma całkiem normalne przecież ....

serio...
_________________
"he , to zabawne .. Że po za SYSTEMEM działa wszystko sprawnie" - Bolec , Tewu "Wyrwani ze snu"
 
     
Molka 
Moderator


Pomogła: 60 razy
Dołączyła: 02 Maj 2009
Posty: 6909
Wysłany: Czw Sie 02, 2012 21:44   

chill napisał/a:
Ej no ten z lewej ma całkiem normalne przecież ....

serio...

no co Ty chill, popatrz na jego kolana, sa jakies zdeformowane i jedna noga wyraznie grybsza od drugiej.. :razz:
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Czw Sie 02, 2012 21:52   

oj juz nie przesadzaj, nie znasz sie na pieknie
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
 
     
side 

Pomógł: 7 razy
Dołączył: 24 Lis 2011
Posty: 687
Wysłany: Czw Sie 02, 2012 21:57   

Molka napisał/a:
chill napisał/a:
Ej no ten z lewej ma całkiem normalne przecież ....

serio...

no co Ty chill, popatrz na jego kolana, sa jakies zdeformowane i jedna noga wyraznie grybsza od drugiej.. :razz:


format obrazu 4:3 rozciagniety na 16:9.
Im blizej bocznych krawedzi tym obraz jest mocniej rozciagany.
Stad takie efekty :)
 
     
zbiggy 
Genotypowy Troll


Pomógł: 28 razy
Dołączył: 11 Paź 2008
Posty: 1273
Wysłany: Pią Sie 03, 2012 06:47   

Molka napisał/a:

zibi no nie mów ze masz takie uda ;D Ty juz mi pokazałes jak wygladasz , "47-48 tydzien" Drew Manninga :P i takiego chce Cie widziec w mojej wyobrazni .. :viva:
na razie nie mam ale jeżdżę rowerem (2 kilosy dziennie) więc to może zebrać swoje żniwo :)

Molka napisał/a:

nie rozumiem czemu oni maja takie uda, przeciez chyba widzieli wczesniej ze to idzie w jakims dziwnym kierunku, czemu nie zaprzestali?
oni nie mają "problemów estetycznych" - dopóki są w grze to starają się być najlepsi, jak skończą się kariery to i uda odpoczną.
to tak jak aktor który do roli przytył i zgolił głowę - Ciebie pewnie trzeba by długo namawiać ;) a dla kogoś innego to może być ciekawe doświadczenie.
_________________
I never forget a face, but in your case I'll be glad to make an exception.
 
     
gravs 


Pomógł: 10 razy
Wiek: 39
Dołączył: 13 Gru 2009
Posty: 483
Skąd: ze wsi
Wysłany: Pią Sie 03, 2012 08:51   

side napisał/a:
Molka napisał/a:
chill napisał/a:
Ej no ten z lewej ma całkiem normalne przecież ....

serio...

no co Ty chill, popatrz na jego kolana, sa jakies zdeformowane i jedna noga wyraznie grybsza od drugiej.. :razz:


format obrazu 4:3 rozciagniety na 16:9.
Im blizej bocznych krawedzi tym obraz jest mocniej rozciagany.
Stad takie efekty :)

mi też coś nie pasuje w tym zdjęciu. albo robione krótkim obiektywem albo rozciągnięte. patrząc na kolarzy podczas wyścigu wcale nie widać tych zwałów mięśni. coś jest nie tak ;)
_________________
każda sztuka jest bezużyteczna - oscar wilde
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Pią Sie 03, 2012 09:02   

imho nikt normalny by nie dopuscil do tak nieturalnego rozrostu jednej nogi kosztem drugiej, calyc zas przysiady na jendej robil? Bez sensu, wina zdjec
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
 
     
Mariusz_ 
[Usunięty]

Pomógł: 12 razy
Wiek: 24
Dołączył: 16 Sie 2010
Posty: 2808
Wysłany: Pią Sie 03, 2012 09:42   

to zdjęcia kolorzy-podpbno. Artykuł w necie
 
     
Gavroche
[Usunięty]

Wysłany: Nie Sie 05, 2012 18:43   

Cytat:
ps
nie rozumiem czemu oni maja takie uda, przeciez chyba widzieli wczesniej ze to idzie w jakims dziwnym kierunku, czemu nie zaprzestali? a ten jeden, jedno udo ma jakies chudsze od drugiego, cwiczyl jedna noga? :P

Synthol biją ;D
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Pon Sie 06, 2012 08:51   

Rano sie zakompleksilem.


Gavro, czy kompleksy mozna zrzucic do roli miedzy treningowych aerobow/metabolicznych? Troche malo te 15 minut na trening, zastanawiam sie na jakims programem typu rippetoe a w nietreningowe kompleksy tylko, ze lzej
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
 
     
Gavroche
[Usunięty]

Wysłany: Pon Sie 06, 2012 08:59   

zyon napisał/a:
Rano sie zakompleksilem.


Gavro, czy kompleksy mozna zrzucic do roli miedzy treningowych aerobow/metabolicznych? Troche malo te 15 minut na trening, zastanawiam sie na jakims programem typu rippetoe a w nietreningowe kompleksy tylko, ze lzej

Pewnie.
Nawet 10 minutowe treningi między normalnymi sesjami poprawiają regenerację,zwiększają tygodniową objętość i tonaż.
Dobry pomysł.
A Rippetoe to klasyk prawie.
Osobiście wole Billa Stara,ale to ta sama półka :)
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Pon Sie 06, 2012 09:00   

masz pod reka jakis prosty program tegoz jegomoscia z zastosowaniem wielostawow?

jak juz bede mial kettla to moze kompleksy zamienie na sesje z odwaznikiem
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
Ostatnio zmieniony przez zyon Pon Sie 06, 2012 09:01, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Gavroche
[Usunięty]

Wysłany: Pon Sie 06, 2012 09:10   

zyon napisał/a:
masz pod reka jakis prosty program tegoz jegomoscia z zastosowaniem wielostawow?

jak juz bede mial kettla to moze kompleksy zamienie na sesje z odwaznikiem



Założenia treningowe:
- Trenujemy 3 razy w tygodniu A-B-A, B-A-B (np. Poniedziałek - Środa - Piątek, Wtorek - Czwartek - Sobota)
- Cykl trwa 12 tygodni
- Cykl należy zacząć z zaniżonym ciężarem maksymalnym o 10-15% w danym ćwiczeniu
- Co tydzień zwiększamy ciężar o 2,5%, jeśli jest to możliwe
- Każde ćwiczenie powinno być poprzedzane 2 seriami rozgrzewkowymi
- Przerwy: Między seriami rozgrzewkowymi - 1 min., między seriami roboczymi - 2-2,5 min. (Przy większych ciężarach będą się wydłużać)

Trening:
Trening A:
Przysiady ze sztangą na plecach - 2* 3 x 5
Wyciskanie na ławce płaskiej - 2* 3 x 5
Martwy ciąg - 2* 1 x 5
Pompki na poręczach z obciążeniem - 2* 2 x 8

Trening B:
Przysiady ze sztangą na plecach - 2* 3 x 5
Wyciskanie sztangi z klatki siedząc - 2* 3 x 5
Wiosłowanie sztangą w opadzie nadchwytem - 2* 3 x 5
Podciąganie na drążku podchwytem - 2* 2 x 8

* - serie rozgrzewkowe

Pompki i drążek to opcja.
Można wrzucić po kilka porządnych serii na brzuch.
Początki są śmiesznie łatwe,jak w każdym prostym i dobrym planie.
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Pon Sie 06, 2012 09:13   

To jest Bill Starr? Bo o niego pytalem a to wyglada jak typowy Rippetore.... :D
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
 
     
Gavroche
[Usunięty]

Wysłany: Pon Sie 06, 2012 09:16   

zyon napisał/a:
To jest Bill Starr? Bo o niego pytalem a to wyglada jak typowy Rippetore.... :D

Nieporozumienie :)
http://powerbuilding.pl/b...zaawansowanych/
Różnice niewielkie.
 
     
Gavroche
[Usunięty]

Wysłany: Pon Sie 06, 2012 09:24   

A jak już jesteśmy przy tej stronce,to perełka:
http://powerbuilding.pl/p...ngowy-od-exmgq/
Świetny.
I to wersja bez rozszerzeń :)
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Pon Sie 06, 2012 09:27   

ale z maszynami
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
 
     
Gavroche
[Usunięty]

Wysłany: Pon Sie 06, 2012 09:44   

zyon napisał/a:
ale z maszynami

No tak.
Wyciągi.
 
     
Edyta Słonecka
Najinteligentniejszy


Pomógł: 16 razy
Dołączył: 24 Paź 2011
Posty: 932
Wysłany: Pon Sie 06, 2012 18:58   

1500 hinduskich i 3000km na rowerze.
_________________
Z osobami z HIV i osobami odpowiedzialnymi za śmierć współforowiczów oraz ze złośliwymi kurduplami nie rozmawiam.
Nie rozmawiam również z ludźmi o mentalności motłochu, który pragnie tanich igrzysk.
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Śro Sie 08, 2012 09:21   

dzisiaj znowu sie zakompleksilem ale 5 razy....zakompleksieniec z pieciorakow, awansowalem :viva:
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
 
     
Gavroche
[Usunięty]

Wysłany: Śro Sie 08, 2012 11:17   

zyon napisał/a:
dzisiaj znowu sie zakompleksilem ale 5 razy....zakompleksieniec z pieciorakow, awansowalem :viva:

Dzisiaj rwanie 24 kg kettlem.
Zacząłem od 10 powtorzen na rękę,po 3 tygodniach jestem na 30 na rękę.
Po dwie serie robię.
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Śro Sie 08, 2012 11:31   

no no niedlugo bedziesz jak yarosh cisnal po 150 w serii ;D
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
 
     
Gavroche
[Usunięty]

Wysłany: Śro Sie 08, 2012 11:32   

zyon napisał/a:
no no niedlugo bedziesz jak yarosh cisnal po 150 w serii ;D

Moim zdaniem,to się łączy ze zmianą ilości biała i jej proporcji do tłuszczu.
 
     
Blade 


Pomógł: 8 razy
Wiek: 51
Dołączył: 19 Sty 2012
Posty: 502
Skąd: Zielona Góra
Wysłany: Śro Sie 08, 2012 11:44   

Gavroche napisał/a:
zyon napisał/a:
dzisiaj znowu sie zakompleksilem ale 5 razy....zakompleksieniec z pieciorakow, awansowalem :viva:

Dzisiaj rwanie 24 kg kettlem.
Zacząłem od 10 powtorzen na rękę,po 3 tygodniach jestem na 30 na rękę.
Po dwie serie robię.

rwanie? snatch czy swing? w sensie jak to robisz?
_________________
"i owoc zwycięstwa zjem, i sławę wytarmoszę tak jak psa"
 
     
Gavroche
[Usunięty]

Wysłany: Śro Sie 08, 2012 11:48   

Blade napisał/a:
Gavroche napisał/a:
zyon napisał/a:
dzisiaj znowu sie zakompleksilem ale 5 razy....zakompleksieniec z pieciorakow, awansowalem :viva:

Dzisiaj rwanie 24 kg kettlem.
Zacząłem od 10 powtorzen na rękę,po 3 tygodniach jestem na 30 na rękę.
Po dwie serie robię.

rwanie? snatch czy swing? w sensie jak to robisz?

One hand snatch,rwanie jednorącz.
Swing to lipa tym ciężarem,czasem robię 48 kg,jednorącz,po zewnętrznej stronie kolana.
 
     
Molka 
Moderator


Pomogła: 60 razy
Dołączyła: 02 Maj 2009
Posty: 6909
Wysłany: Śro Sie 08, 2012 19:38   

Siłacze, wiecie jaki z Was jest pożytek? że można sobie dotknąc takiego twardego muskuła :P
jest jeszcze kilka opcji, np. przesuwanie mebli, wnosznie pralki czy lodówki do mieszkania, wnoszenie kobiety np na 3 pietro gdy nie chce sie jej samej dreptac... :viva:
 
     
Gavroche
[Usunięty]

Wysłany: Śro Sie 08, 2012 19:50   

Molka napisał/a:
Siłacze, wiecie jaki z Was jest pożytek? że można sobie dotknąc takiego twardego muskuła :P
jest jeszcze kilka opcji, np. przesuwanie mebli, wnosznie pralki czy lodówki do mieszkania, wnoszenie kobiety np na 3 pietro gdy nie chce sie jej samej dreptac... :viva:

Kilka godzin temu złamałem moją pierwszą podkowę :)
Co prawda to był zwykły parabolic-sport,ale zawsze.
Tylko guzik to przydatne ;D
 
     
Molka 
Moderator


Pomogła: 60 razy
Dołączyła: 02 Maj 2009
Posty: 6909
Wysłany: Śro Sie 08, 2012 19:59   

Gavroche napisał/a:

Tylko guzik to przydatne ;D

No własnie, skoro juz cwiczycie i utwadzacie swoje miesnie, to powinniscie zastanowic sie jak to spozytkowac w zyciu codziennym... :P a przy okazji traktowac jako jedna z opcji cwiczen...
Powinniscie pytac swoje kobiet, kochanie co mógłbym podniesc, np. gdyby mój umiesniony facet zapytał, odpowiedziałabym podnies kochanie ta wersalke do góry, potrzymaj ją tak z 15 minut a ja w tym czasie wymiote pająki...
i wilk syty, i owca cała, ja mam posprzatane a on utwardzone bicepsy.. :viva:
 
     
Gavroche
[Usunięty]

Wysłany: Śro Sie 08, 2012 20:01   

Molka napisał/a:
Gavroche napisał/a:

Tylko guzik to przydatne ;D

No własnie, skoro juz cwiczycie i utwadzacie swoje miesnie, to powinniscie zastanowic sie jak to spozytkowac w zyciu codziennym... :P a przy okazji traktowac jako jedna z opcji cwiczen...
Powinniscie pytac swoje kobiet, kochanie co mógłbym podniesc, np. gdyby mój umiesniony facet zapytał, odpowiedziałabym podnies kochanie ta wersalke do góry, potrzymaj ją tak z 15 minut a ja w tym czasie wymiote pająki... Obrazek
i wilk syty, i owca cała, ja mam posprzatane a on utwardzone bicepsy.. :viva:

Ech,Tobie tylko o twardość chodzi...
 
     
Molka 
Moderator


Pomogła: 60 razy
Dołączyła: 02 Maj 2009
Posty: 6909
Wysłany: Śro Sie 08, 2012 20:03   

Gavroche napisał/a:
Molka napisał/a:
Gavroche napisał/a:

Tylko guzik to przydatne ;D

No własnie, skoro juz cwiczycie i utwadzacie swoje miesnie, to powinniscie zastanowic sie jak to spozytkowac w zyciu codziennym... :P a przy okazji traktowac jako jedna z opcji cwiczen...
Powinniscie pytac swoje kobiet, kochanie co mógłbym podniesc, np. gdyby mój umiesniony facet zapytał, odpowiedziałabym podnies kochanie ta wersalke do góry, potrzymaj ją tak z 15 minut a ja w tym czasie wymiote pająki... Obrazek
i wilk syty, i owca cała, ja mam posprzatane a on utwardzone bicepsy.. :viva:

Ech,Tobie tylko o twardość chodzi...

nie, przede wszystkim o pająki :P
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Pią Sie 10, 2012 09:31   

ja dzisiaj 4 level zakomplexienia, nie chcialem przesadzac, bo wczoraj relatywnie pozno robilem wiec za krotka przerwa by byla. Troche na kark trzeba uwazac z tym Bearem
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
Ostatnio zmieniony przez zyon Pią Sie 10, 2012 09:31, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Gavroche
[Usunięty]

Wysłany: Nie Sie 12, 2012 09:46   

Dzisiaj już ciężko było:
Kettlebell snatch 2 x 70(35 l,p)24 kg.
Progresję ustawiłem na 2 powtórzenia co trening.
Teraz zmniejszam do jednego co drugi trening,jestem blisko punktu krytycznego ;D
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Pon Sie 13, 2012 09:09   

Weekend na lonie natury, zniwa i te sprawy. Zero dzwigania ale za do duzo czytania :hihi: 8)
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
 
     
Gavroche
[Usunięty]

Wysłany: Wto Sie 14, 2012 08:27   

"Normalny" trening ograniczyłem do dwóch sesji na tydzień.
Dzisiaj poszło:
-rwanie ze zwisu 7x2
-zarzut 6x3
-martwy ciąg 5x3
-wyciskanie stojąc 8x2
Tonaż jakiś mizerny ~ 3,5.
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Wto Sie 14, 2012 08:46   

och ty chucherko, co to za marny tonaz? :D
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
 
     
Gavroche
[Usunięty]

Wysłany: Wto Sie 14, 2012 09:03   

zyon napisał/a:
och ty chucherko, co to za marny tonaz? :D

Nie da się dwóch srok za ogon...
Ograniczyłem się troszku :)
 
     
gravs 


Pomógł: 10 razy
Wiek: 39
Dołączył: 13 Gru 2009
Posty: 483
Skąd: ze wsi
Wysłany: Pią Sie 17, 2012 07:51   

wczoraj przerzuciłem ok. 70 płytek chodnikowych 50x50x5, najpierw na pakę a potem rozładować. jedna waży ok 30 kg, więc wyszło, że jakieś 4 tony przerzuciłem :)
dzisiaj to odczuwam :D
_________________
każda sztuka jest bezużyteczna - oscar wilde
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Pią Sie 17, 2012 08:34   

Gavroche napisał/a:
zyon napisał/a:
och ty chucherko, co to za marny tonaz? :D

Nie da się dwóch srok za ogon...
Ograniczyłem się troszku :)

Pogadaj z osobami, ktore zlapaly sroke, moze sie jednak uda ;D
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
 
     
dario_ronin
[Usunięty]

Wysłany: Wto Sie 21, 2012 17:49   

zamówiłem "dzwon" 16 kg , przysłali :D

strzeżcie się ;D

D
 
     
Molka 
Moderator


Pomogła: 60 razy
Dołączyła: 02 Maj 2009
Posty: 6909
Wysłany: Wto Sie 21, 2012 18:01   

zyon napisał/a:
Weekend na lonie natury, zniwa i te sprawy. Zero dzwigania ale za do duzo czytania :hihi: 8)

Chodziłes boso po ściernisku? :P
 
     
Blade 


Pomógł: 8 razy
Wiek: 51
Dołączył: 19 Sty 2012
Posty: 502
Skąd: Zielona Góra
Wysłany: Wto Sie 21, 2012 18:06   

dario_ronin napisał/a:
zamówiłem "dzwon" 16 kg , przysłali :D

strzeżcie się ;D

D

Witamy w Bractwie Dzwonników ;D
_________________
"i owoc zwycięstwa zjem, i sławę wytarmoszę tak jak psa"
 
     
Trolejbus


Pomógł: 5 razy
Dołączył: 24 Lis 2011
Posty: 330
Wysłany: Wto Sie 21, 2012 19:19   

dario_ronin napisał/a:
... 16 kg ...

Można dostać garba (jak dzwonnik z Notre Dame). ;)
 
     
Gavroche
[Usunięty]

Wysłany: Wto Sie 21, 2012 19:34   

dario_ronin napisał/a:
zamówiłem "dzwon" 16 kg , przysłali :D

strzeżcie się ;D

D

Na początek swingi i wyciskanie żołnierskie,potem rwanie,wiatrak i tureckie wstawanie.
 
     
Gavroche
[Usunięty]

Wysłany: Wto Sie 21, 2012 19:35   

Molka napisał/a:
zyon napisał/a:
Weekend na lonie natury, zniwa i te sprawy. Zero dzwigania ale za do duzo czytania :hihi: 8)

Chodziłes boso po ściernisku? :P

Jak się zaczytał...
 
     
Argana

Dołączył: 29 Lip 2012
Posty: 4
Wysłany: Wto Sie 21, 2012 23:24   

Stowarzyszenie SARCOMA oraz Urząd Dzielnicy Ursynów zaprasza wszystkich do wyruszenia w ONKO-BIEG, którego celem jest popularyzowanie tematyki zachorowań na nowotwory oraz wspieranie tysięcy osób chorych na raka. Taki bieg nic nie kosztuje a może być ogromnym wsparciem dla potrzebujących, ponieważ im większa będzie liczba uczestników biegu tym większa suma środków zostanie przekazana przez sponsorów na leczenie chorych. Bieg rozpocznie się 2 września o godz. 11 przy ul. Roentgena 5. Dołączajcie zatem do wydarzenia oraz zapraszajcie znajomych :)
Zapraszamy na Oficjalną stronę Onko-biegu!
Ostatnio zmieniony przez Argana Wto Sie 21, 2012 23:24, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
dario_ronin
[Usunięty]

Wysłany: Śro Sie 22, 2012 07:57   

Gavroche napisał/a:

Na początek swingi i wyciskanie żołnierskie - Tak ,potem rwanie - być może ,wiatrak - jakoś mi się źle kojarzy ;) i tureckie wstawanie - to grozi kalectwem ;D


można robić swingi jedną ręką , na zmianę ?

Ps. po wczorajszym "zapoznaniu" bolą mnie żebra , musiały popękać przy upadku ( ? )

ale jazda idzie co raz lepiej :)
 
     
Gavroche
[Usunięty]

Wysłany: Śro Sie 22, 2012 08:33   

dario_ronin napisał/a:
Gavroche napisał/a:

Na początek swingi i wyciskanie żołnierskie - Tak ,potem rwanie - być może ,wiatrak - jakoś mi się źle kojarzy ;) i tureckie wstawanie - to grozi kalectwem ;D


można robić swingi jedną ręką , na zmianę ?

Ps. po wczorajszym "zapoznaniu" bolą mnie żebra , musiały popękać przy upadku ( ? )

ale jazda idzie co raz lepiej :)

Pewnie,że można.
Po wewnętrznej i zewnętrznej stronie kolana :)
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Śro Sie 22, 2012 08:39   

Molka napisał/a:
zyon napisał/a:
Weekend na lonie natury, zniwa i te sprawy. Zero dzwigania ale za do duzo czytania :hihi: 8)

Chodziłes boso po ściernisku? :P

Ba! :D

Co do tematu, to w piatek i sobote cos mi w barkuu zaczelo lekko "szmerac", taki jakby delikatny nerwobol. W niedziele rano nie moglem juz reki podniesc, tak jakby ktos piachu w zawiasy nasypal - bolalo przy poruszaniu ramieniem. Teraz juz powoli przechodzi ale spanie masakra, nie da sie polozyc tak zeby nie klulo. Zero cwiczen oczywiscie :(
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
 
     
Gavroche
[Usunięty]

Wysłany: Śro Sie 22, 2012 08:51   

zyon napisał/a:
Molka napisał/a:
zyon napisał/a:
Weekend na lonie natury, zniwa i te sprawy. Zero dzwigania ale za do duzo czytania :hihi: 8)

Chodziłes boso po ściernisku? :P

Ba! :D

Co do tematu, to w piatek i sobote cos mi w barkuu zaczelo lekko "szmerac", taki jakby delikatny nerwobol. W niedziele rano nie moglem juz reki podniesc, tak jakby ktos piachu w zawiasy nasypal - bolalo przy poruszaniu ramieniem. Teraz juz powoli przechodzi ale spanie masakra, nie da sie polozyc tak zeby nie klulo. Zero cwiczen oczywiscie :(

Odpoczynek,odpoczynek,odpoczynek.
Potem trza trochę oszczędzać barki.
Rehabilitacja:
http://powerbuilding.pl/r...o-dolnego-cial/
http://sportacademy.pl/smf/index.php?topic=237
Moim zdaniem należy unikać ruchów typu pompki i wyciskanie leżąc.
Na korzyść wyciskania stojąc i rwania.
 
     
dario_ronin
[Usunięty]

Wysłany: Śro Sie 22, 2012 12:55   

Gavroche napisał/a:
Pewnie,że można.
no jasne , już machałem
podnosić ponad poziom ? przytrzymywać przed opuszczeniem ?

D
 
     
Gavroche
[Usunięty]

Wysłany: Śro Sie 22, 2012 13:29   

dario_ronin napisał/a:
Gavroche napisał/a:
Pewnie,że można.
no jasne , już machałem
podnosić ponad poziom ? przytrzymywać przed opuszczeniem ?

D

Ponad głowę nawet,jak Ci wygodnie.
Z pełnym rwaniem,z locoutem,poczekaj jednak kilka tygodni,niech się więzadła przyzwyczają.
Bez przytrzymywania.
To balistyczne ruchy,wykorzystuj grawitację.
Wiesz,że w dolnej pozycji rwania,swingu i zarzutu,miedzy nogami,kiedy odwracasz ruch,ciężar robi się 4-6 razy większy.
To przeciążenie,to właśnie magia odważników :)
Nie proponuję Ci zarzutów,bo 16 -tka trochę za lekka,ale spróbować możesz,jak uważasz.
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Czw Sie 23, 2012 08:46   

kurna a ja ciagle nic :( dziwna ta kontuzja niby nerwobol, w nocy spac nie daje, bo nie ma jak sie polozyc,z eby gdzies nie gkulo. jak tylko rusze reka to w barku pojawiaja sie przypominajace "szpilki". masakra. niby boli ale nie boli
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
 
     
Blade 


Pomógł: 8 razy
Wiek: 51
Dołączył: 19 Sty 2012
Posty: 502
Skąd: Zielona Góra
Wysłany: Czw Sie 23, 2012 09:05   

zyon napisał/a:
kurna a ja ciagle nic :( dziwna ta kontuzja niby nerwobol, w nocy spac nie daje, bo nie ma jak sie polozyc,z eby gdzies nie gkulo. jak tylko rusze reka to w barku pojawiaja sie przypominajace "szpilki". masakra. niby boli ale nie boli

a lodem próbowałeś okładać? zalecane przy wszystkich kontuzjach
_________________
"i owoc zwycięstwa zjem, i sławę wytarmoszę tak jak psa"
 
     
Gavroche
[Usunięty]

Wysłany: Czw Sie 23, 2012 09:18   

zyon napisał/a:
kurna a ja ciagle nic :( dziwna ta kontuzja niby nerwobol, w nocy spac nie daje, bo nie ma jak sie polozyc,z eby gdzies nie gkulo. jak tylko rusze reka to w barku pojawiaja sie przypominajace "szpilki". masakra. niby boli ale nie boli

Wyluzuj i daj se czas :)
Mi się trening ustalił tak:
Poniedziałek:
-rwanie
-podrzut
-siad przedni
-push press
6-7x2-3
Czwartek:
-siad tylny
-martwy ciąg
-wioslowanie
-wyciskanie żołnierskie
5x5
We wtorek i piątek:
Rwanie kettla jednorącz 24 kg,2x40(l,p).
Ograniczyłem mocno z powodu modyfikacji diety.
Ostatnio zmieniony przez Gavroche Czw Sie 23, 2012 09:29, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Blade 


Pomógł: 8 razy
Wiek: 51
Dołączył: 19 Sty 2012
Posty: 502
Skąd: Zielona Góra
Wysłany: Czw Sie 23, 2012 09:21   

Gavroche napisał/a:

Ograniczyłem mocno z powodu modyfikacji diety.

dużo zmniejszyłeś białko? jak odczucia?
_________________
"i owoc zwycięstwa zjem, i sławę wytarmoszę tak jak psa"
 
     
Gavroche
[Usunięty]

Wysłany: Czw Sie 23, 2012 09:23   

Blade napisał/a:
Gavroche napisał/a:

Ograniczyłem mocno z powodu modyfikacji diety.

dużo zmniejszyłeś białko? jak odczucia?

Tak 170-180 mi wychodzi teraz,z lepszych źródeł.
Kalorie podbijam fatem i jestem zdumiony wzrostem wytrzymałości.
 
     
Molka 
Moderator


Pomogła: 60 razy
Dołączyła: 02 Maj 2009
Posty: 6909
Wysłany: Czw Sie 23, 2012 19:11   

'"Chłopcy siłowcy" ile wydajecie miesięcznie na mięso że tak zapytam? :P
 
     
Gavroche
[Usunięty]

Wysłany: Czw Sie 23, 2012 19:19   

Molka napisał/a:
'"Chłopcy siłowcy" ile wydajecie miesięcznie na mięso że tak zapytam? :P

Kupuję ćwiartkę za ok. 200 pln ~20 kg mięsa.
 
     
chill 


Pomógł: 14 razy
Wiek: 42
Dołączył: 23 Paź 2008
Posty: 818
Skąd: W-W
Wysłany: Czw Sie 23, 2012 20:49   

Ale co to świnka ? @Gavro ?

U mnie konina ponad 30 pln za kg ale nie wiem ile mi tego schodziło jak było ostro z treningiem jakieś 0,5 kg na dzien , teraz jak zjem 30 dag w ciągu dnia to max plus jakieś jaja albo salceson , czy mała ryba . U mnie teraz max 100g białka...

BTW gdzie taki foam roller można dostać ? CHyba że samemu zrobić z karimaty :D ...
_________________
"he , to zabawne .. Że po za SYSTEMEM działa wszystko sprawnie" - Bolec , Tewu "Wyrwani ze snu"
 
     
Molka 
Moderator


Pomogła: 60 razy
Dołączyła: 02 Maj 2009
Posty: 6909
Wysłany: Czw Sie 23, 2012 20:53   

Gavroche napisał/a:
Molka napisał/a:
'"Chłopcy siłowcy" ile wydajecie miesięcznie na mięso że tak zapytam? :P

Kupuję ćwiartkę za ok. 200 pln ~20 kg mięsa.

to chyba nie za duzo jak na 20 kg, nie mam rozeznania bo nie kupowałam takich ilosci na raz.. :P
w markjecie kupujesz? bo mówiles ze ekserymentujesz i zajadasz smieciowy towar.. ;D ja nie kupuje miesa w tych wiekszych sklepach, bardziej u drobnych miejscowych żeźników.. :P
 
     
chill 


Pomógł: 14 razy
Wiek: 42
Dołączył: 23 Paź 2008
Posty: 818
Skąd: W-W
Wysłany: Czw Sie 23, 2012 20:57   

Ja tez mniejszych ubojni ale zdarzało się że po całą świnkę się jechało ponad 100 kg na wiochę , albo baran czy koza ale to już małe ...
Teraz kupuję czyste mięcho- białko ...
_________________
"he , to zabawne .. Że po za SYSTEMEM działa wszystko sprawnie" - Bolec , Tewu "Wyrwani ze snu"
Ostatnio zmieniony przez chill Czw Sie 23, 2012 20:58, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Molka 
Moderator


Pomogła: 60 razy
Dołączyła: 02 Maj 2009
Posty: 6909
Wysłany: Czw Sie 23, 2012 20:59   

chill napisał/a:
Ale co to świnka ? @Gavro ?

U mnie konina ponad 30 pln za kg ale nie wiem ile mi tego schodziło jak było ostro z treningiem jakieś 0,5 kg na dzien , teraz jak zjem 30 dag w ciągu dnia to max plus jakieś jaja albo salceson , czy mała ryba . U mnie teraz max 100g białka...

BTW gdzie taki foam roller można dostać ? CHyba że samemu zrobić z karimaty :D ...

no to tu jak bys jadal codziennie te pol kg na miesiac, to bys mial 450 zl.
 
     
Molka 
Moderator


Pomogła: 60 razy
Dołączyła: 02 Maj 2009
Posty: 6909
Wysłany: Czw Sie 23, 2012 21:00   

Kupilam sobie zeberka, i upieke je, jakie pieczone zeberka sa pyszne to szok, lepsze od schabu 1000 razy.. :D
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Czw Sie 23, 2012 21:51   

Gavroche napisał/a:
Molka napisał/a:
'"Chłopcy siłowcy" ile wydajecie miesięcznie na mięso że tak zapytam? :P

Kupuję ćwiartkę za ok. 200 pln ~20 kg mięsa.

Nie zapominaj,z e czerwone mieso jest rakotworcze i jest przyczyna nowotworow oraz raka a poza tym jest kancerogenne. Kurczak lepszy z Tesco, za 5,99 kilo w promocji.
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
 
     
Gavroche
[Usunięty]

Wysłany: Czw Sie 23, 2012 21:58   

zyon napisał/a:
Gavroche napisał/a:
Molka napisał/a:
'"Chłopcy siłowcy" ile wydajecie miesięcznie na mięso że tak zapytam? :P

Kupuję ćwiartkę za ok. 200 pln ~20 kg mięsa.

Nie zapominaj,z e czerwone mieso jest rakotworcze i jest przyczyna nowotworow oraz raka a poza tym jest kancerogenne. Kurczak lepszy z Tesco, za 5,99 kilo w promocji.

Tak,świnka.
Zamawiam w markiecie i mam poporcjowaną,zamrażam i gitara.
Kurczakiem się nie da najeść przecież ;D
 
     
Gavroche
[Usunięty]

Wysłany: Pią Sie 24, 2012 08:41   

Skończyłem właśnie rwanie kettla na ilość powtórzeń.
Jestem blisko swojego pułapu,mimo to oddech równy i głęboki,ramiona i prostowniki grzbietu dają radę.
Cała seria,na obie ręce zajmuje jakieś 5 minut,nawet przedramiona nie puchną :)
Minuta przerwy i powtórka.
Ciekawe czy to efekt zmiany diety,czy "szczęście początkującego".
Bawię się tym od miesiąca,a progres ze 400 % :D
 
     
dario_ronin
[Usunięty]

Wysłany: Sob Sie 25, 2012 10:02   

mój motywator :D http://www.youtube.com/wa...feature=related
 
     
Gavroche
[Usunięty]

Wysłany: Sob Sie 25, 2012 11:11   

dario_ronin napisał/a:
mój motywator :D http://www.youtube.com/wa...feature=related

Steve jest świetny,zwłaszcza pistolety robi w ilościach hurtowych.
Dla mnie dobry jest Brett Jones RKC master,zwłaszcza,że zaineresowałem się gięciem żelaza :)
http://www.youtube.com/watch?v=GerMCii8lXk
 
     
Staniol 

Wiek: 29
Dołączył: 21 Sie 2012
Posty: 17
Skąd: Poznań
Wysłany: Wto Sie 28, 2012 19:15   

Cześć wszystkim :) Nie wiedziałem gdzie napisać, więc robię to tutaj. Otóż mam takie jedno pytanie, co jest lepiej wykonywać by poprawić swoją wydolność na ŻO, typowe cardio (obojętna pora ? rano ? może wieczorem ?) czy pobawić się w tabaty, crossfity czy inne interwały ? Treningi interwałowe cieszą się dużą popularnością, ale czy są o tyle lepsze by rezygnować z zwykłego cardio ?
 
 
     
gudrii 


Pomógł: 19 razy
Dołączył: 29 Lut 2008
Posty: 1967
Skąd: everywhere
Ostrzeżeń:
 1/2/3
Wysłany: Wto Sie 28, 2012 19:27   

Wczoraj:

Rano 15k na wstepnym zmęczeniu (po trzech 100 metrowych interwałach na sprincie), w trakcie biegu było jeszcze kilka zrywów aby trochę "przegrzać" system.

Po południu biceps: podciąganie 4 serie 15,15,11,7 z 15kg, 4 serie 13,13,10,9 na TRX z 15kg na plecach, kettlebell 5 serii po 14, 10, 8, 6, 4 na ręke.

Klatka: pompki na TRX 3 serie 18,18,17 z 15kg, pompki płasko z plecakiem 24kg, 6 serii do wyczerpania (25,25,19,15,22,17)

No i to tyle.

Wszystko z maksymalnie 30 sekundowymi przerwami między seriami i bez przerw między ćwiczeniami.

P.S Pod koniec jak wstawałem z pompowania widziałem "gwiazdki" ;)
_________________
"The object of war is not to die for your country but to make the other bastard die for his."
George S. Patton
 
     
gudrii 


Pomógł: 19 razy
Dołączył: 29 Lut 2008
Posty: 1967
Skąd: everywhere
Ostrzeżeń:
 1/2/3
Wysłany: Wto Sie 28, 2012 19:35   

Staniol napisał/a:
Cześć wszystkim :) Nie wiedziałem gdzie napisać, więc robię to tutaj. Otóż mam takie jedno pytanie, co jest lepiej wykonywać by poprawić swoją wydolność na ŻO, typowe cardio (obojętna pora ? rano ? może wieczorem ?) czy pobawić się w tabaty, crossfity czy inne interwały ? Treningi interwałowe cieszą się dużą popularnością, ale czy są o tyle lepsze by rezygnować z zwykłego cardio ?

Jestem za wszechstronnością więc moim zdaniem rób wszystko co tylko możesz... cross fit (zajebista sprawa szczególnie z większymi ciężarami), tabaty też, sprinty w interwałach np: "Peak 8" Mercoli na poczatek będzie jak znalazł. No i wszelkie ćwiczenia jak pompki, przysiady, podciągania itp. Pływanie też jest zajebiste.

Dobrze jest też iść raz na tydzień na siłkę pobawić się konkretnymi ciężarami. Samo cardio generalnie zostawił bym na dni odpoczynku ;ub delikatniejsze dni.
_________________
"The object of war is not to die for your country but to make the other bastard die for his."
George S. Patton
 
     
Gavroche
[Usunięty]

Wysłany: Wto Sie 28, 2012 19:40   

gudrii napisał/a:


Po południu biceps: podciąganie 4 serie

Podciąganie aktywuje głównie najszersze grzbietu.

Cytat:
Klatka: pompki na TRX 3 serie 18,18,17 z 15kg, pompki płasko z plecakiem 24kg, 6 serii do wyczerpania (25,25,19,15,22,17)

Po co do wyczerpania?
Niczego,poza mroczkami przed oczami nie osiągniesz :P
Tolerancja na mleczan to bujda na resorach.
Ostatnio zmieniony przez Molka Czw Sie 30, 2012 21:16, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Gavroche
[Usunięty]

Wysłany: Wto Sie 28, 2012 19:50   

Staniol napisał/a:
Cześć wszystkim :) Nie wiedziałem gdzie napisać, więc robię to tutaj. Otóż mam takie jedno pytanie, co jest lepiej wykonywać by poprawić swoją wydolność na ŻO, typowe cardio (obojętna pora ? rano ? może wieczorem ?) czy pobawić się w tabaty, crossfity czy inne interwały ? Treningi interwałowe cieszą się dużą popularnością, ale czy są o tyle lepsze by rezygnować z zwykłego cardio ?

Jak chcesz biegać,to przy trzech treningach tygodniowo:niskie tętno,długie wybiegania;wyższe tętno,przekraczające próg tlenowy i trzeci to interwały.
Same interwałki po 3-4 tygodniach przestają działać,zwłaszcza na kogoś,kto ma trochę na liczniku.
Bez biegania to crossfit czy tradycyjny girievoy sport to świetna ogólnorozwojówka.
Z masą ciała też można coś ułożyć,Staniol :D
 
     
Staniol 

Wiek: 29
Dołączył: 21 Sie 2012
Posty: 17
Skąd: Poznań
Wysłany: Wto Sie 28, 2012 20:13   

Gavroche napisał/a:
Staniol napisał/a:
Cześć wszystkim :) Nie wiedziałem gdzie napisać, więc robię to tutaj. Otóż mam takie jedno pytanie, co jest lepiej wykonywać by poprawić swoją wydolność na ŻO, typowe cardio (obojętna pora ? rano ? może wieczorem ?) czy pobawić się w tabaty, crossfity czy inne interwały ? Treningi interwałowe cieszą się dużą popularnością, ale czy są o tyle lepsze by rezygnować z zwykłego cardio ?

Jak chcesz biegać,to przy trzech treningach tygodniowo:niskie tętno,długie wybiegania;wyższe tętno,przekraczające próg tlenowy i trzeci to interwały.
Same interwałki po 3-4 tygodniach przestają działać,zwłaszcza na kogoś,kto ma trochę na liczniku.
Bez biegania to crossfit czy tradycyjny girievoy sport to świetna ogólnorozwojówka.
Z masą ciała też można coś ułożyć,Staniol :D

Domatora masz na myśli ? Eeee, no nie wiem :P Kettle byłyby fajne, ale dostępu brak.. Tak sobie myślałem, że 2x w tygodniu FBW z podstawami podstaw, czyli drążek, francuskie pompki, siad i wycisk z klatki.. na początku jednym planem, nie wiem, z miesiąc, dwa, robiąc progres ciężaru co tydzień, dwa.. do tego 4x w tygodniu bieganie.. czyli bym tutaj robił zwykłe aeroby.. dobry plan, czy zły :D ? Nie wiem jak sobie to wszystko ułożyć..
 
 
     
gudrii 


Pomógł: 19 razy
Dołączył: 29 Lut 2008
Posty: 1967
Skąd: everywhere
Ostrzeżeń:
 1/2/3
Wysłany: Wto Sie 28, 2012 20:14   

gudrii napisał/a:

Klatka: pompki na TRX 3 serie 18,18,17 z 15kg, pompki płasko z plecakiem 24kg, 6 serii do wyczerpania (25,25,19,15,22,17)

Gavroche napisał/a:

Po co do wyczerpania?
Niczego,poza mroczkami przed oczami nie osiągniesz :P
Tolerancja na mleczan to bujda na resorach.

Jak podciągasz się podchwytem to biceps też działa prawda? (przynajmniej u mnie ;) )

Nie chodzi mi o osiąganie tolerancji na mleczan czy inne podobne "dyrdymały" (choć byc może to właśnie na tym polega ale to nie jest dla mnie istotne).

Po pierwsze, lubie się "wykończyć" do końca i być pewnym że więcej nie dam rady. Przychodzi taki moment że już nie ma siły ale jednak jeszcze starasz się zrobić to ostatnie powtórzenie czy nawet jeden ruch... tak długo jak zęby i szczenka są całe, i nie rzygasz jest ok ;)

Po drugie, w taki sposób przełamuje się ograniczenia psychiczne. Nie jest nowością że wykorzystujemy tylko około 10% swoich możliwości... a to dlatego że nie lubimy znajdować się w sytuacjach NIEKOMFORTOWYCH.

Bardzo nie fajną i niekomfortową sytuacją jest moment w którym się walczy o ostatnie powtórzenie, metr, minute itp. Czym częściej się znajdujemy w takim położeniu tym lepiej dla wyników. Dlatego też Arnold chodził po siłowni z wiadrem na wymiociny, dlatego po dobrym treningu interwałowym powinno się rzygać, trząść itp.

Jednak, niestety nie zawsze się udaje doprowadzić do rzygania... świat nie jest perfekcyjny :)
_________________
"The object of war is not to die for your country but to make the other bastard die for his."
George S. Patton
Ostatnio zmieniony przez Molka Czw Sie 30, 2012 21:15, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
gudrii 


Pomógł: 19 razy
Dołączył: 29 Lut 2008
Posty: 1967
Skąd: everywhere
Ostrzeżeń:
 1/2/3
Wysłany: Wto Sie 28, 2012 20:18   

Staniol napisał/a:
Gavroche napisał/a:
Staniol napisał/a:
Cześć wszystkim :) Nie wiedziałem gdzie napisać, więc robię to tutaj. Otóż mam takie jedno pytanie, co jest lepiej wykonywać by poprawić swoją wydolność na ŻO, typowe cardio (obojętna pora ? rano ? może wieczorem ?) czy pobawić się w tabaty, crossfity czy inne interwały ? Treningi interwałowe cieszą się dużą popularnością, ale czy są o tyle lepsze by rezygnować z zwykłego cardio ?

Jak chcesz biegać,to przy trzech treningach tygodniowo:niskie tętno,długie wybiegania;wyższe tętno,przekraczające próg tlenowy i trzeci to interwały.
Same interwałki po 3-4 tygodniach przestają działać,zwłaszcza na kogoś,kto ma trochę na liczniku.
Bez biegania to crossfit czy tradycyjny girievoy sport to świetna ogólnorozwojówka.
Z masą ciała też można coś ułożyć,Staniol :D

Domatora masz na myśli ? Eeee, no nie wiem :P Kettle byłyby fajne, ale dostępu brak.. Tak sobie myślałem, że 2x w tygodniu FBW z podstawami podstaw, czyli drążek, francuskie pompki, siad i wycisk z klatki.. na początku jednym planem, nie wiem, z miesiąc, dwa, robiąc progres ciężaru co tydzień, dwa.. do tego 4x w tygodniu bieganie.. czyli bym tutaj robił zwykłe aeroby.. dobry plan, czy zły :D ? Nie wiem jak sobie to wszystko ułożyć..
nie wiem na jakim jesteś levelu wytrenowania ale jeżeli chcesz nabrać dobrej formy i bazy pod bardziej zaawansowane sprawy to ten plan jest dobrym początkiem (pierwszy i drugi cykl oczywiście):

http://www.teenbodybuilding.com/brent2.htm
_________________
"The object of war is not to die for your country but to make the other bastard die for his."
George S. Patton
 
     
Gavroche
[Usunięty]

Wysłany: Wto Sie 28, 2012 20:23   

Cytat:

Domatora masz na myśli ? Eeee, no nie wiem :P Kettle byłyby fajne, ale dostępu brak.. Tak sobie myślałem, że 2x w tygodniu FBW z podstawami podstaw, czyli drążek, francuskie pompki, siad i wycisk z klatki.. na początku jednym planem, nie wiem, z miesiąc, dwa, robiąc progres ciężaru co tydzień, dwa.. do tego 4x w tygodniu bieganie.. czyli bym tutaj robił zwykłe aeroby.. dobry plan, czy zły :D ? Nie wiem jak sobie to wszystko ułożyć..

Nie jestem zwolennikiem służenia kilku panom.
Takie:bądź szybki,silny i biegaj w maratonach produkuje przeciętniaków pokroju żołnierzy :)
Jak chcesz być w czymś dobry,skup się.
Pytałeś o bieganie czy ogólnorozwojówkę.
Łączyć można,tylko po co?
Dasz radę to ciągnąć latami?
Takie chwilowe fascynacje i zrywy nic dobrego nie robią.
Wybierz coś co naprawdę lubisz i to rób.
Czyli masz jakiś sprzęt?
Ciężka hantla może zastąpić kettlebell w wielu ćwiczeniach.
Przysiad na jednej nodze i pompki w staniu na rękach to dobry domator :)
 
     
Gavroche
[Usunięty]

Wysłany: Wto Sie 28, 2012 20:33   

gudrii napisał/a:
Jak podciągasz się podchwytem to biceps też działa prawda? (przynajmniej u mnie ;) )

Pewnie.
To czemu nie napisałeś zamiast klatka,triceps?
Cytat:
Nie chodzi mi o osiąganie tolerancji na mleczan czy inne podobne "dyrdymały" (choć byc może to właśnie na tym polega ale to nie jest dla mnie istotne).

Po pierwsze, lubie się "wykończyć" do końca i być pewnym że więcej nie dam rady. Przychodzi taki moment że już nie ma siły ale jednak jeszcze starasz się zrobić to ostatnie powtórzenie czy nawet jeden ruch... tak długo jak zęby i szczenka są całe, i nie rzygasz jest ok ;)

Dlatego masz takie wyniki jakie masz ;D

Cytat:
Po drugie, w taki sposób przełamuje się ograniczenia psychiczne. Nie jest nowością że wykorzystujemy tylko około 10% swoich możliwości... a to dlatego że nie lubimy znajdować się w sytuacjach NIEKOMFORTOWYCH.

Psychiki się nie łamie,tylko buduje silniejszą,chłopie ;)
Ale jak lubisz...

Cytat:
Bardzo nie fajną i niekomfortową sytuacją jest moment w którym się walczy o ostatnie powtórzenie, metr, minute itp. Czym częściej się znajdujemy w takim położeniu tym lepiej dla wyników. Dlatego też Arnold chodził po siłowni z wiadrem na wymiociny, dlatego po dobrym treningu interwałowym powinno się rzygać, trząść itp.

Czysta głupota.
Próba dorobienia sobie większych jaj.
Po dobrym treningu powinieneś czuć się silniejszy.
A jak się tak trzęsiesz i rzygasz,nie dość,że wyglądasz i czujesz się jak szmata(lubisz?),to jeszcze jesteś podatny na atak wroga ;D
Ale Twoje wojskowe przygotowanie widać tego nie bierze pod uwagę ;D
I dlatego takie brednie piszesz o treningach wojskowych...

Cytat:
Jednak, niestety nie zawsze się udaje doprowadzić do rzygania... świat nie jest perfekcyjny :)

Nie jest.
Ostatnio zmieniony przez Molka Czw Sie 30, 2012 21:22, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Staniol 

Wiek: 29
Dołączył: 21 Sie 2012
Posty: 17
Skąd: Poznań
Wysłany: Wto Sie 28, 2012 20:43   

Cytat:
Nie jestem zwolennikiem służenia kilku panom.
Takie:bądź szybki,silny i biegaj w maratonach produkuje przeciętniaków pokroju żołnierzy :)
Jak chcesz być w czymś dobry,skup się.
Pytałeś o bieganie czy ogólnorozwojówkę.
Łączyć można,tylko po co?
Dasz radę to ciągnąć latami?
Takie chwilowe fascynacje i zrywy nic dobrego nie robią.
Wybierz coś co naprawdę lubisz i to rób.
Czyli masz jakiś sprzęt?
Ciężka hantla może zastąpić kettlebell w wielu ćwiczeniach.
Przysiad na jednej nodze i pompki w staniu na rękach to dobry domator :)

Powiem tak, kulturystą nie mam w planach zostać, maratończykiem ? Też nie. Bycie ''przeciętniakiem'' pokroju żołnierzy nie jest chyba złe :) ? Nie wiążąc przyszłości ze sportem, po prostu chcąc być sprawnym fizycznie można sobie pozwolić na ogólnorozwojówkę wraz z bieganiem, czyż nie ? :) Ale mniejsza o cele.. Gudrii, dziękuję za linka tylko trochę ten plan taki lajtowy się wydaje, stosowałeś go ? Dobrze działał na Ciebie ? Panie Gavroche, pytałem o bieganie, ale przy okazji już wtrąciłem do tego temat treningu siłowego :) Czyli zrozumiałem tak - chcąc być w dobrej kondycji starczy zwykły trening cardio - może 3 razy w dnt ? Do tego spróbowałbym zabawy ''kettlami'' (jak radzisz, zwykłą hantlą) te 2 razy w tygodniu na początek.
 
 
     
Gavroche
[Usunięty]

Wysłany: Wto Sie 28, 2012 22:27   

Chcąc być w dobrej kondycji wystarczą spacery.
 
     
gudrii 


Pomógł: 19 razy
Dołączył: 29 Lut 2008
Posty: 1967
Skąd: everywhere
Ostrzeżeń:
 1/2/3
Wysłany: Czw Sie 30, 2012 14:48   

Staniol napisał/a:
Cytat:
Nie jestem zwolennikiem służenia kilku panom.
Takie:bądź szybki,silny i biegaj w maratonach produkuje przeciętniaków pokroju żołnierzy :)
Jak chcesz być w czymś dobry,skup się.
Pytałeś o bieganie czy ogólnorozwojówkę.
Łączyć można,tylko po co?
Dasz radę to ciągnąć latami?
Takie chwilowe fascynacje i zrywy nic dobrego nie robią.
Wybierz coś co naprawdę lubisz i to rób.
Czyli masz jakiś sprzęt?
Ciężka hantla może zastąpić kettlebell w wielu ćwiczeniach.
Przysiad na jednej nodze i pompki w staniu na rękach to dobry domator :)

Powiem tak, kulturystą nie mam w planach zostać, maratończykiem ? Też nie. Bycie ''przeciętniakiem'' pokroju żołnierzy nie jest chyba złe :) ? Nie wiążąc przyszłości ze sportem, po prostu chcąc być sprawnym fizycznie można sobie pozwolić na ogólnorozwojówkę wraz z bieganiem, czyż nie ? :) Ale mniejsza o cele.. Gudrii, dziękuję za linka tylko trochę ten plan taki lajtowy się wydaje, stosowałeś go ? Dobrze działał na Ciebie ? Panie Gavroche, pytałem o bieganie, ale przy okazji już wtrąciłem do tego temat treningu siłowego :) Czyli zrozumiałem tak - chcąc być w dobrej kondycji starczy zwykły trening cardio - może 3 razy w dnt ? Do tego spróbowałbym zabawy ''kettlami'' (jak radzisz, zwykłą hantlą) te 2 razy w tygodniu na początek.

Robiłem go i było mi ciężko przejść przez ostatnie 4 tygodnie. Po drodze miałem też wybity palec i jakiś problem z kostką ale obyło się bez większych problemów i zastojów. Nie potrafię odpowiedzieć jak ten plan będzie działał na Ciebie... zależy od stopnia Twojego wytrenowania.

Gavroche...

Dobrze byś zrobił dokształcając się.

Budować to sobie możesz domki z kart. Psychiki nie można ZBUDOWAĆ, to po pierwsze.

Po drugie, napisałem "przełamywać OGRANICZENIA psychiczne" a nie "łamać psychikę"... Rozumiesz pisany Polski? Wiem że masz z tym problem więc dam Tobie radę.
Dobrą metodą jest przeczytać zdanie KILKA razy aby być pewnym że się rozumie co się właśnie przeczytało (warto jest też zastanowić się nad znaczeniem poszczególnych słów).

Po trzecie, zmienianie czyjejś wypowiedzi a co za tym idzie wprowadzanie dyskusji na zupełnie inny tor tylko dlatego aby NIE MUSIEĆ PRZYZNAĆ komuś racji lub chociaż rozważyć słuszności innego poglądu jest żałosną metodą na prowadzenie dyskusji... i na życie w ogóle. Jest też oznaką słabości potocznie zwanej Brakiem Charakteru. Może też być wyrazem zakompleksienia i braku poczucia bezpieczeństwa.


Gavroche..., masz jeszcze mleko pod nosem (ale to i tak Cię nie tłumaczy).
_________________
"The object of war is not to die for your country but to make the other bastard die for his."
George S. Patton
Ostatnio zmieniony przez gudrii Czw Sie 30, 2012 14:49, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Gavroche
[Usunięty]

Wysłany: Czw Sie 30, 2012 15:17   

Cytat:
Gavroche..., masz jeszcze mleko pod nosem (ale to i tak Cię nie tłumaczy).


Tak,tak...
Skoro psychiki się nie buduje,to jak można przełamywać jej ograniczenia,gapciu?
A pompki i przysiady są elementami treningu komandosów.
I to od tego mają taka siłę i wytrzymałość,że ho,ho ;D
Jak Ci można przyznać rację?
I w czym ją masz?
Daj spokój,mistrzuniu.
Ostatnio zmieniony przez Gavroche Czw Sie 30, 2012 15:21, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Pią Sie 31, 2012 08:49   

Koncze 2 tydzien odpoczynku, kontuzja (?) prawie rpzeszla, dziwny bil byl, jak nerwobol, nie wiem czy to od podciagania sie czy czegos innego ale czulem on stop na rameieniu. Czuje, ze od samego patrzenia na odwaznik miesnie mi puchna, ta legendarna sila wizualizacji u koczoniwka ..:D


Gudriego dawno nie bylo ale to co pisze to... :-x ;D

Jest taka stara zagadka...co to jest? - spiewa, tanczy i stepuje, daje d..y i gotuje.

Nie, to nie kulturysta ani superkomandos, to Kolko Gospodyn Wiejskich.
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Śro Wrz 05, 2012 08:45   

swingi, snatche na razie dwuracz zeby sie przyzwyczaic, troche jerk & press czy jak to sie zwie, czyli zarzut i podrzut? probowalem bocznego/pochylonego ale trudne to do nauczenia sie. troche przekladania miedzy nogrami w osemke, swingi boczne jednoracz i takie tam. rwanie jednoracz nie takie latwe jak wyglada na tych filmikach, trza sie przyzwyczaic do tego zelaza.
nie wiem co marudzil gudrii o tym 7 razy mniejszym ciezarze ale mi sie wydaje, ze jest nawet odwrotnie, o ile rwanie hantla 24 kg idzie bez problema to dzwonkiem juz nie tak rozowo


@ a wczoraj polazlem sie przebiec stara trasa, bo fajnie bylo wieczorem, chlodnawo. gdzies na 3 kilometrze, wdepnalem w koleine, ktorej tam byc nie powinno, schowana w trawce, stopa sie wygiela do zewnatrz i dupsko z biegania. teraz jakos tak pobolewa nie moge zrobic kroku do porzodu , bo mi ucieka na zewnatrz stopa i pobolewa nad kostka. zem se pooxydowal :hihi:
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
Ostatnio zmieniony przez zyon Śro Wrz 05, 2012 08:46, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Gavroche
[Usunięty]

Wysłany: Śro Wrz 05, 2012 11:36   

Cytat:
swingi, snatche na razie dwuracz zeby sie przyzwyczaic, troche jerk & press czy jak to sie zwie, czyli zarzut i podrzut? probowalem bocznego/pochylonego ale trudne to do nauczenia sie. troche przekladania miedzy nogrami w osemke, swingi boczne jednoracz i takie tam. rwanie jednoracz nie takie latwe jak wyglada na tych filmikach, trza sie przyzwyczaic do tego zelaza.
nie wiem co marudzil gudrii o tym 7 razy mniejszym ciezarze ale mi sie wydaje, ze jest nawet odwrotnie, o ile rwanie hantla 24 kg idzie bez problema to dzwonkiem juz nie tak rozowo

Gudrii mówił o 7 razy większym.
Ciekaw jestem rwania oburącz ;D
Ciąg rwaniowy,tak?
Chłopie,daj se czas!

Cytat:
@ a wczoraj polazlem sie przebiec stara trasa, bo fajnie bylo wieczorem, chlodnawo. gdzies na 3 kilometrze, wdepnalem w koleine, ktorej tam byc nie powinno, schowana w trawce, stopa sie wygiela do zewnatrz i dupsko z biegania. teraz jakos tak pobolewa nie moge zrobic kroku do porzodu , bo mi ucieka na zewnatrz stopa i pobolewa nad kostka. zem se pooxydowal :hihi:

A na LC takie wszystko mocne mówią...
Ostatnio zmieniony przez Gavroche Śro Wrz 05, 2012 11:37, w całości zmieniany 2 razy  
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Śro Wrz 05, 2012 11:51   

ciag z rwaniem, tak to caculin pisze, nie chce mi sie tego na pamiec uczyc, samo przyjdzie
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
 
     
Mariusz_ 
[Usunięty]

Pomógł: 12 razy
Wiek: 24
Dołączył: 16 Sie 2010
Posty: 2808
Wysłany: Śro Wrz 05, 2012 11:57   

Gavroche napisał/a:
A na LC takie wszystko mocne mówią...

zwłaszcza po twarogach... ;) gdyż kolagen się nie trawi ;)
 
     
Gavroche
[Usunięty]

Wysłany: Śro Wrz 05, 2012 12:16   

Mariusz_ napisał/a:
Gavroche napisał/a:
A na LC takie wszystko mocne mówią...

zwłaszcza po twarogach... ;) gdyż kolagen się nie trawi ;)

A na japońskiej jak kolagen dostarczać?
 
     
Gavroche
[Usunięty]

Wysłany: Śro Wrz 05, 2012 12:19   

zyon napisał/a:
ciag z rwaniem, tak to caculin pisze, nie chce mi sie tego na pamiec uczyc, samo przyjdzie

Jasna sprawa.
Festina lente,spiesz się powoli.
Tym bardziej,że jakieś bóle wędrowne się zaplątują :)
 
     
Mariusz_ 
[Usunięty]

Pomógł: 12 razy
Wiek: 24
Dołączył: 16 Sie 2010
Posty: 2808
Wysłany: Śro Wrz 05, 2012 12:47   

Gavroche napisał/a:
A na japońskiej jak kolagen dostarczać?

salcesony, zimne nóżki? :)
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Śro Wrz 05, 2012 13:17   

Mariusz_ napisał/a:
Gavroche napisał/a:
A na japońskiej jak kolagen dostarczać?

salcesony, zimne nóżki? :)


czyli tradycyjne japonskie potrawy ;D
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
 
     
Mariusz_ 
[Usunięty]

Pomógł: 12 razy
Wiek: 24
Dołączył: 16 Sie 2010
Posty: 2808
Wysłany: Śro Wrz 05, 2012 13:43   

Ci z japoni stosują podobno morszczyn bałtycki, żelatynę w proszku, tylko po co naokoło? ;) Nie lepiej wprost do celu, jak natura "nakazała" ..... :D :]
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Śro Wrz 05, 2012 14:02   

Mariusz_ napisał/a:
Ci z japoni stosują podobno morszczyn bałtycki, żelatynę w proszku, tylko po co naokoło? ;) Nie lepiej wprost do celu, jak natura "nakazała" ..... :D :]


Morszczyn baltycki w Japonii? Cos krecisz.... :roll:
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
Ostatnio zmieniony przez zyon Śro Wrz 05, 2012 14:02, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Pią Wrz 07, 2012 09:57   

Swingi jednoracz, juz jest ok w miare. Ciag z rwaniem jednoracz ale tutaj musze popracowac nad technika, bo obija mi nadgarstki i i przedramie potem boli :D Tak samo jak w zarzucie troche ramie boli. Side i bent ciagle trudne jest.

Mam wrazenie, ze te kettle z filmow maja ciut ciensze uchwyty
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
Ostatnio zmieniony przez zyon Pią Wrz 07, 2012 10:00, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Blade 


Pomógł: 8 razy
Wiek: 51
Dołączył: 19 Sty 2012
Posty: 502
Skąd: Zielona Góra
Wysłany: Pią Wrz 07, 2012 10:05   

zyon napisał/a:


Mam wrazenie, ze te kettle z filmow maja ciut ciensze uchwyty

http://spartasport.pl/pl/c/Kettlebells/60

może te takie turniejowe? w sumie jak grubsze to chyba zwiększa pracę mięśni?
_________________
"i owoc zwycięstwa zjem, i sławę wytarmoszę tak jak psa"
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Pią Wrz 07, 2012 10:53   

Mozliwe. I ucho chyba jest ciut krotsze, tzn blizej kuli.
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
 
     
Gavroche
[Usunięty]

Wysłany: Pią Wrz 07, 2012 14:01   

zyon napisał/a:
Mozliwe. I ucho chyba jest ciut krotsze, tzn blizej kuli.

Racja.
Girie turniejowe są "lepiej" zbalansowane,bo to sport wytrzymałościowy,na ilość powtórzeń.
Używa się też mieszaniny magnezji palonej i talku,ale nie wiem w jakich proporcjach.
Dziewczyny startują z 24 kg i cisną ponad 120 powtórzeń!
Dlatego do treningu używa się głównie tych siermiężnych odważników często mocząc dłonie wodą,by wzmocnić chwyt.
W miarę zbliżania się do turnieju ilość ćwiczeń ze sztangą i "treningową" girją maleje na korzyść
turniejowej girji "enduro".
Technika na turniejach też jest inna,niż ta z filmików "dla zdrowia".
Bardziej ryje stawy,ale wyczyn to wyczyn :)
Przepukliny nadgarstka i rozwalone barki to częste przypadłości.
 
     
Gavroche
[Usunięty]

Wysłany: Pią Wrz 07, 2012 18:00   

Aaaa,Zyon nie szalej z ciągiem rwaniowym jednorącz.
Chwyt mocno niepewny i nadgarstek dziwnie obciążony.
Pisze o tym Caculin,chyba.
Najlepiej słuchać jego i chłopaków z DragonDoor.
Ja robię tylko kalki ćwiczeń ciężarowych z kettlami,fachurą nie jestem :)
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Pią Wrz 07, 2012 18:18   

Tzn rwaniowy robic oburacz? Popatrzylem na ten film od Daria i jakos to takie proste sie wydaje hehe
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
 
     
Gavroche
[Usunięty]

Wysłany: Pią Wrz 07, 2012 18:41   

Tu też indywidualnie trza podejść :)
Ja np. TGU robię z palcem w nosie 48 kg na trzy ruchy/strona,a wiatrak i two hands anyhow mi nawet 16-stkami nie szło :(
Goście którym można ufać w kwestii odważników:Mike Mahler,Brett Jones,mój mastero i może Maxwell i Cotter.
 
     
dario_ronin
[Usunięty]

Wysłany: Pią Wrz 07, 2012 18:42   

zyon napisał/a:
bo obija mi nadgarstki i i przedramie potem boli
mam siniaki od kuli , dziś zakładam ochraniacze na przedramiona - takie dla rolkarzy - nie poddam się :D
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Pią Wrz 07, 2012 18:59   

Mahler jest good, dobre filmy ma http://www.youtube.com/watch?v=GPo7Yu3SkO4

Chociaz ten pingpong tez ladnie pokazuje snatche jednoracz http://www.youtube.com/wa...feature=related
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
Ostatnio zmieniony przez zyon Pią Wrz 07, 2012 19:02, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Gavroche
[Usunięty]

Wysłany: Pią Wrz 07, 2012 19:00   

dario_ronin napisał/a:
zyon napisał/a:
bo obija mi nadgarstki i i przedramie potem boli
mam siniaki od kuli , dziś zakładam ochraniacze na przedramiona - takie dla rolkarzy - nie poddam się :D

Chłopaki,trochę gracji trzeba :)
Nie bez kozery fajterzy chodzą na balet...
Caculin opisywał łapanie baloniku wypełnionego wodą,jak złapiesz "twardo" pęknie.
Dario,jak podjeżdżasz motocyklem pod krawężnik,też "nasuwasz się" nań,unosząc koło,nie?
Mechanizm podobny,trzeba "przyjąć" impakt,lekko usuwając się z toru.
Mi pomaga wyobrażenie,że ramie przy zarzucie lub przedramię przy rwaniu,jest z gumy lub innego elastycznego materiału.
Po prostu pochłaniasz energię uderzenia ;D
 
     
dario_ronin
[Usunięty]

Wysłany: Pią Wrz 07, 2012 19:07   

Gavroche napisał/a:
Po prostu pochłaniasz energię uderzenia
toteż pochłaniam , a sińce wyłażą :D
 
     
Gavroche
[Usunięty]

Wysłany: Pią Wrz 07, 2012 19:08   

dario_ronin napisał/a:
Gavroche napisał/a:
Po prostu pochłaniasz energię uderzenia
toteż pochłaniam , a sińce wyłażą :D

Mięciutko,jak kaczuszka i kołderka ;)
Samo przyjdzie.
 
     
dario_ronin
[Usunięty]

Wysłany: Pią Wrz 07, 2012 19:12   

Cytat:
Samo przyjdzie.
wiem , wiem , a na razie ochraniacze :P
 
     
Gavroche
[Usunięty]

Wysłany: Pią Wrz 07, 2012 19:13   

dario_ronin napisał/a:
Cytat:
Samo przyjdzie.
wiem , wiem , a na razie ochraniacze :P

Mięczak :)
 
     
dario_ronin
[Usunięty]

Wysłany: Pią Wrz 07, 2012 19:15   

no wiem , jak trawa na wietrze :P
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Pią Wrz 07, 2012 19:23   

dario_ronin napisał/a:
Gavroche napisał/a:
Po prostu pochłaniasz energię uderzenia
toteż pochłaniam , a sińce wyłażą :D

Tez mnie boli, zwlaszcza tuz nad nadgarstkiem i lekkie siniaki. No ale twardym trza byc a nie mietkim.

Podchodziliem do side i bent press ale 24 ciezko jak pierun
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
 
     
Gavroche
[Usunięty]

Wysłany: Pią Wrz 07, 2012 19:25   

zyon napisał/a:
Mahler jest good, dobre filmy ma http://www.youtube.com/watch?v=GPo7Yu3SkO4

Chociaz ten pingpong tez ladnie pokazuje snatche jednoracz http://www.youtube.com/wa...feature=related

Ten pingpong,jak go nazywasz ma dużo "luzu" w ruchach.
Spokój i opanowanie pro'sa :)
Tylko tak cwaniacko dłoń rozwiera w lockoucie ;D
Ten też master:
http://www.youtube.com/wa...n&v=zIkBvfhx64Y
Ja 2x48 robię 23 ruchy,taki"długi " cykl,he,he ;(
Tu widać amatorszczyznę,ale wydolność za to niebywała:
http://www.youtube.com/wa...1&v=gjL_v-GhMWc
Moim zdaniem to 20-stka.
 
     
Gavroche
[Usunięty]

Wysłany: Pią Wrz 07, 2012 19:28   

Cytat:
Podchodziliem do side i bent press ale 24 ciezko jak pierun

Kwestia wprawy,uruchom najszerszy i górne plecy.
Trudniejsze przecież,żołnierskie,zrobisz bez problemu,nie?
 
     
dario_ronin
[Usunięty]

Wysłany: Pią Wrz 07, 2012 19:29   

zyon napisał/a:
twardym trza byc a nie mietkim.

"lepszy żywy pies niż martwy lew" :P

jutro spróbuję całe 15 min " ZenKahuna Style Kettlebell Endurance Complex "
jak przeżyję napiszę :)

D
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Pią Wrz 07, 2012 19:42   

Gavroche napisał/a:
Cytat:
Podchodziliem do side i bent press ale 24 ciezko jak pierun

Kwestia wprawy,uruchom najszerszy i górne plecy.
Trudniejsze przecież,żołnierskie,zrobisz bez problemu,nie?

Zolnierskie robie normalnie, ale to choc wygladalo na latwe to jednak nie jest. Samo zrozumienie nie jest latwe. Nie wiem czy najpierw wyciskac i sie zginac czy na odwrot, wyglada na to, ze kula powinna stac w miejscu a cialo sie zginac i na koniec wyprost ale wlasnie musze uruchomic "czucie" plecow.
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
Ostatnio zmieniony przez zyon Pią Wrz 07, 2012 19:42, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Gavroche
[Usunięty]

Wysłany: Pią Wrz 07, 2012 20:55   

zyon napisał/a:
Gavroche napisał/a:
Cytat:
Podchodziliem do side i bent press ale 24 ciezko jak pierun

Kwestia wprawy,uruchom najszerszy i górne plecy.
Trudniejsze przecież,żołnierskie,zrobisz bez problemu,nie?

Zolnierskie robie normalnie, ale to choc wygladalo na latwe to jednak nie jest. Samo zrozumienie nie jest latwe. Nie wiem czy najpierw wyciskac i sie zginac czy na odwrot, wyglada na to, ze kula powinna stac w miejscu a cialo sie zginac i na koniec wyprost ale wlasnie musze uruchomic "czucie" plecow.

Nie ma jednej techniki.
Są ogólne wytyczne,ale "pod siebie" musisz ułożyć ćwiczenie sam.
To nie moje słowa,ale mistrza poznać po tym,że ma własne mutacje ruchu.
 
     
Użytkownik

Pomógł: 4 razy
Dołączył: 31 Lip 2012
Posty: 529
Wysłany: Sob Wrz 08, 2012 00:59   

dario_ronin napisał/a:
sińce wyłażą
Dynamiczna siła niekoniecznie w grawitacyjnym pionie, to zawsze było wyzwanie, wpadło mi w oko ciekawe rozwiązanie, no i sylwetka ćwiczącego pasuje jak najbardziej do ruchów, które wykonuje, drzewo przy asfaltowej ścieżce w parku o świcie i wielki plecak by przenieść przyrząd.

http://www.youtube.com/watch?v=o6yX0GVDu1Y

.
 
     
Gavroche
[Usunięty]

Wysłany: Sob Wrz 08, 2012 07:28   

Wiśta wio!
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Sob Wrz 08, 2012 11:19   

Gavroche napisał/a:
zyon napisał/a:
Gavroche napisał/a:
Cytat:
Podchodziliem do side i bent press ale 24 ciezko jak pierun

Kwestia wprawy,uruchom najszerszy i górne plecy.
Trudniejsze przecież,żołnierskie,zrobisz bez problemu,nie?

Zolnierskie robie normalnie, ale to choc wygladalo na latwe to jednak nie jest. Samo zrozumienie nie jest latwe. Nie wiem czy najpierw wyciskac i sie zginac czy na odwrot, wyglada na to, ze kula powinna stac w miejscu a cialo sie zginac i na koniec wyprost ale wlasnie musze uruchomic "czucie" plecow.

Nie ma jednej techniki.
Są ogólne wytyczne,ale "pod siebie" musisz ułożyć ćwiczenie sam.
To nie moje słowa,ale mistrza poznać po tym,że ma własne mutacje ruchu.


Poprobuje techniki side i bent z hantlem o mniejszym nieco ciezaze.
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
 
     
Gavroche
[Usunięty]

Wysłany: Sob Wrz 08, 2012 13:49   

I jak Ci idzie?
Odważnik jest wygodniejszy chyba.
 
     
Użytkownik

Pomógł: 4 razy
Dołączył: 31 Lip 2012
Posty: 529
Wysłany: Sob Wrz 08, 2012 14:05   

Gavroche napisał/a:
Wiśta wio!


No to sobie jeszcze zobacz dla równowagi na drugie oko

http://www.youtube.com/watch?v=uY-EKUOFidk#t=164s

.
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Sob Wrz 08, 2012 14:24   

Gavroche napisał/a:
I jak Ci idzie?
Odważnik jest wygodniejszy chyba.

Ja wiem? Hantel ma cienszy uchwyt i lepiej go trzymac jest.
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
 
     
Gavroche
[Usunięty]

Wysłany: Sob Wrz 08, 2012 15:19   

Użytkownik napisał/a:
Gavroche napisał/a:
Wiśta wio!


No to sobie jeszcze zobacz dla równowagi na drugie oko

http://www.youtube.com/watch?v=uY-EKUOFidk#t=164s

.

Haik , Gee , Haw !
Takie rzeczy robią wrażenie,jak ktoś ma zadyszkę przy klikaniu na forku.
Wspinam się po 6-cio metrowej linie,bez użycia nóg,od podstawówki.
Ale moje psiaki w sezonie trenują ciągnąć oponę :)
 
     
Gavroche
[Usunięty]

Wysłany: Sob Wrz 08, 2012 20:46   

Wróciłem właśnie z siłowni.
Dziś znowu musiałem pójść na komercyjną siłowienkę,bo jestem z dzieckiem,a tu mają figlowisko.
Moja pani ma wychodne ;(
Udało się zrobić:
-pull through 8x4
-rwanie sztangielki 6x5
-wyciskanie jednorącz 6x5
-podciąganie z obciążeniem 6x3
-hack przysiad ze sztangielką 8x4
Zyon spróbuj hack przysiadu z odważnikiem,tak sobie pomyślałem :D
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Sob Wrz 08, 2012 22:55   

to zwykly przysiad z odwaznikiem, tak?
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
 
     
Gavroche
[Usunięty]

Wysłany: Sob Wrz 08, 2012 23:18   

zyon napisał/a:
to zwykly przysiad z odwaznikiem, tak?

Nie.
Przysiad na poduszkach stóp z ciężarem trzymanym z tyłu,na wysokości kości ogonowej.
Steve Maxwell jest jego gorliwym wyznawcą.
Caculin opisuje w którejś "Więcej niż kulturystyce".
Nie buduje wielkich ud,inaczej obciąża kolana i ciężar dużo mniejszy.
Ostatnio zmieniony przez Gavroche Sob Wrz 08, 2012 23:18, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Nie Wrz 09, 2012 10:44   

Nie chce wielkich ud :)
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
Ostatnio zmieniony przez zyon Nie Wrz 09, 2012 10:54, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Gavroche
[Usunięty]

Wysłany: Nie Wrz 09, 2012 10:52   

zyon napisał/a:
Nie chec wielkich ud :)

To Hacki jak znalazł.
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Pon Wrz 10, 2012 09:26   

Swingi, snatche, jerki, military i takie tam. Snatch jednoracz ok, zarzut wychodzi juz fajnie, nie tlucze po lokciu juz tylko miekko siada. Probowalem wiatraka, jako wprawki do side i bent, nie jest to latwe.
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
Ostatnio zmieniony przez zyon Pon Wrz 10, 2012 09:27, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Gavroche
[Usunięty]

Wysłany: Pon Wrz 10, 2012 11:07   

zyon napisał/a:
Swingi, snatche, jerki, military i takie tam. Snatch jednoracz ok, zarzut wychodzi juz fajnie, nie tlucze po lokciu juz tylko miekko siada. Probowalem wiatraka, jako wprawki do side i bent, nie jest to latwe.

Mi też wiatrak i modyfikacje nie podchodzą.
A wyciskania w pochyleniu,wszystkie ich mutacje,znakomite.
Można trenować najszersze grzbietu ruchem wyciskającym :P
Podobno giriewicy są świetni na drążku,w ogóle go nie trenując.
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Wto Wrz 11, 2012 08:55   

toc o wczoraj w zasadzie, troche pododawalem powtorzen. postanowilem, ze zanim zaczne jakis plan, zrobie sobie taki miesiac rozruchowy z samym kettlem. i tak musze sobie stojaki na sztange kupic i fajerek ze 30kg do martwego ciagu.

zarzuty juz gladko wchodza bez stukniecia, siniaki zlaza, military ok, chcoc jest trudniej niz hantlem. dalej piluje wiatraka jako wstep do side/bent
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
 
     
Gavroche
[Usunięty]

Wysłany: Wto Wrz 11, 2012 16:48   

zyon napisał/a:
toc o wczoraj w zasadzie, troche pododawalem powtorzen. postanowilem, ze zanim zaczne jakis plan, zrobie sobie taki miesiac rozruchowy z samym kettlem. i tak musze sobie stojaki na sztange kupic i fajerek ze 30kg do martwego ciagu.

zarzuty juz gladko wchodza bez stukniecia, siniaki zlaza, military ok, chcoc jest trudniej niz hantlem. dalej piluje wiatraka jako wstep do side/bent

Wcześniej wziąłem kilka dni wolnego.
A dzisiaj zrobiłem sprawdzian wytrzymałości.
Rwanie na ilość powtórzeń 24 kg kettlem.
Zacząłem słabszą ręką,robiąc 50 powtórek,potem prawą 60,powrót na lewą 20 i prawa 20.
150 ruchów z kilkoma w zapasie.
Kończę na tym przygodę z wytrzymałością :)
Wracam do dużej ilości mięsa i twarogu i treningu siły maksymalnej.
Akurat 3 miesiące do Nowego Roku.
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Wto Wrz 11, 2012 20:16   

silnys misiu heheh
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
 
     
Gavroche
[Usunięty]

Wysłany: Wto Wrz 11, 2012 21:02   

zyon napisał/a:
silnys misiu heheh

Owszem.
Ale tu raczej wytrzymały.
Tak?
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Śro Wrz 12, 2012 09:09   

No wytrzymaly tez, silny i wytrzymaly i piekny i madry :D
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
 
     
Blade 


Pomógł: 8 razy
Wiek: 51
Dołączył: 19 Sty 2012
Posty: 502
Skąd: Zielona Góra
Wysłany: Śro Wrz 12, 2012 09:35   

zyon napisał/a:
No wytrzymaly tez, silny i wytrzymaly i piekny i madry :D


co to, jest jakaś akcja "wychodzimy z cienia"? ;)
_________________
"i owoc zwycięstwa zjem, i sławę wytarmoszę tak jak psa"
 
     
Gavroche
[Usunięty]

Wysłany: Śro Wrz 12, 2012 09:39   

zyon napisał/a:
No wytrzymaly tez, silny i wytrzymaly i piekny i madry :D

Wiadomo :)
Właśnie wróciłem z porannej siłki i nie wiem czy wczorajsza wołowina czy te rwania odważnika,ale mocno siła do przodu w ciągach :shock:
Jest taka teoria treningowa,że wielokrotne podnoszenia submaksymalnych ciężarów wzmacniają jedno powtórzenie maksymalne,ale wkładałem to między bajki...
BTW,jest gdzieś do pobobrania aplikacja interwałowa do kettli :)
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Śro Wrz 12, 2012 09:52   

Jesz cos przed treningami czy po?

Te rwanie kettla to robiles takie? http://www.youtube.com/wa...1&v=L-YesFiLYpM
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Śro Wrz 12, 2012 09:53   

Blade napisał/a:
zyon napisał/a:
No wytrzymaly tez, silny i wytrzymaly i piekny i madry :D


co to, jest jakaś akcja "wychodzimy z cienia"? ;)

skromny chlopak jest, musialem mu jakos pomoc ;)
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
 
     
Gavroche
[Usunięty]

Wysłany: Śro Wrz 12, 2012 09:55   

zyon napisał/a:
Jesz cos przed treningami czy po?

Te rwanie kettla to robiles takie? http://www.youtube.com/wa...1&v=L-YesFiLYpM

Rano tylko kawę sieknąłem.
Jeszcze nic nie jadłem.
Wczoraj jadłem przecież :P
Takie same,tylko na początku szybciej,ale to pokazówka to robi powoli.
To jego rozwieranie dłoni na górze mnie drażni.
Przy n-tym powtórzeniu chwyt mocno niepewny.
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Śro Wrz 12, 2012 09:59   

Ja dzisiaj odpuscilem trening, wczoraj wpadl kumpel z niezapowiedziana wizyta i spora ksiazka i do pozna czytalismy hehe

ten zoltek ogolnie ok, przez 2 lata trzyma niezla forme
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
Ostatnio zmieniony przez zyon Śro Wrz 12, 2012 10:00, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Gavroche
[Usunięty]

Wysłany: Śro Wrz 12, 2012 11:43   

Cytat:
ten zoltek ogolnie ok, przez 2 lata trzyma niezla forme.

Chodzi Ci o wygląd?
Bo jego "formy" nie znamy.
To jest forma:
http://www.youtube.com/wa...feature=related
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Śro Wrz 12, 2012 12:30   

tak, chodzi mi o wyglad miedzy innymi, forma to okreslenie, w ktorym zawiera sie kilka czynnikow czy parametrow a wyglad z pewnoscia jest jednym z nich w ogolnie pojetym bb :)
A po tej 5 minutowce widac te forme :)


Ta babulinka niezla, ale tak naprawde to snatch powinien wygladac jak swing zakonczony podniesionym odwaznikiem?

Bo Tsatsoluline w ksiazce pisze, ze prawidlowe rwanie to odwaznik powinien isc jak najblizej ciala a tutaj widze wymach zakonczony podniesienim tego kettla

Ten zoltek jednak inaczej prowadzi odwaznik, prawie mu sie turla po ciele. No i policz te jego powtorzenia, wcale nie jest taki gorszy od tej babki :)
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
Ostatnio zmieniony przez zyon Śro Wrz 12, 2012 12:32, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Gavroche
[Usunięty]

Wysłany: Śro Wrz 12, 2012 14:05   

zyon napisał/a:
tak, chodzi mi o wyglad miedzy innymi, forma to okreslenie, w ktorym zawiera sie kilka czynnikow czy parametrow a wyglad z pewnoscia jest jednym z nich w ogolnie pojetym bb :)
A po tej 5 minutowce widac te forme :)


Ta babulinka niezla, ale tak naprawde to snatch powinien wygladac jak swing zakonczony podniesionym odwaznikiem?

Bo Tsatsoluline w ksiazce pisze, ze prawidlowe rwanie to odwaznik powinien isc jak najblizej ciala a tutaj widze wymach zakonczony podniesienim tego kettla

Ten zoltek jednak inaczej prowadzi odwaznik, prawie mu sie turla po ciele. No i policz te jego powtorzenia, wcale nie jest taki gorszy od tej babki :)

Nie spieram się co do określenia "forma" :)
Babka jest 20 kg lżejszą kobietą,a waga odważnika ta sama 8)
Caculin też pisze,że rwanie można traktować jak nadrzut do punktu nad głową.
Dla mnie rwanie to zablokowany nad głową wymach z,siłą rzeczy,inną końcówką.
Nie wiem czy to "jak najbliżej ciała" nie odnosi się czasem do zarzutu,ale mogę się mylić.
Na pewno przy opuszczaniu odważnika zaleca trzymanie go blisko :hug:
Pisze też,żeby się nie zastanawiać zbytnio,ciało samo znajdzie wydajny wzorzec ruchu.
Kobieta ma technikę "turniejową",oszczędza siły przez wykorzystanie bezwładu i grawitacji.
Jak ćwiczysz dla "zdrowia",dobrze jest robić trudniejsze technicznie wersje :)
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Pią Wrz 14, 2012 13:53   

Tak wiec, nie ma obijania rak i nic nie boli jak sie technike najpierw wyszkoli. Obtluczone ramie, lokiec i nadgarstek byly, bo raczka sie wyginala, teraz jak trzymam piesc prosto to zarzuty czy rwania niestraszne i nie ma obijania. I chwyt sie poprawia, juz sie nie moge doczekac jak zlapie sztange i jaw ycisne hehehe

Koledzy pomacali ogwaznik, poprobowali i powiedzieli, "dlaczego to ma taka gruba raczke? niewygodne"
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
 
     
Gavroche
[Usunięty]

Wysłany: Pią Wrz 14, 2012 16:59   

Cytat:
Tak wiec, nie ma obijania rak i nic nie boli jak sie technike najpierw wyszkoli.

Taka rymowanka :)

Cytat:
Koledzy pomacali ogwaznik, poprobowali i powiedzieli, "dlaczego to ma taka gruba raczke? niewygodne"

Moje pierwsze wrażenie też było takie,zwłaszcza,że nie mam najdłuższych palców :D
Wzmocnienie chwytu w ciągach i na drążku,gwarantowane.
Gryf sztangi po odważniku wydaje się taki "przyjazny".
Ostatnio zmieniony przez Gavroche Pią Wrz 14, 2012 16:59, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
zbiggy 
Genotypowy Troll


Pomógł: 28 razy
Dołączył: 11 Paź 2008
Posty: 1273
Wysłany: Pią Wrz 14, 2012 18:13   

a ja mam garba, dyskopatię a pewnie przy okazji też socjopatię (tego nie widać na rtg)
już nie robię rekordów w rwaniu :(
będę sobie spokojnie robić "górę" a na "dół" rowerek i unilateralne ćwiczonka

Gavroche co znasz na lower back ale dla wzmocnienia a nie obciążenia? :D
_________________
I never forget a face, but in your case I'll be glad to make an exception.
 
     
Gavroche
[Usunięty]

Wysłany: Pią Wrz 14, 2012 18:47   

Cytat:
a ja mam garba, dyskopatię a pewnie przy okazji też socjopatię (tego nie widać na rtg)
już nie robię rekordów w rwaniu :(
będę sobie spokojnie robić "górę" a na "dół" rowerek i unilateralne ćwiczonka

Ponad 10 lat nie robiłem badań,pewnie też by coś znaleźli,he,he.
Pewnie,odpuść,nie ma co się kopać z koniem :)

Cytat:
Gavroche co znasz na lower back ale dla wzmocnienia a nie obciążenia? :D

Garść wskazówek:
-nie trenuj rano.
Przez pierwsze kilka godzin po wstaniu z łóżka jesteś usztywniony,bo nocą dyski wchłaniają płyn w celu regeneracji.
-nie podnoś tego,czego podnieść nie możesz.
Bez komentarza.
-wzmocnij brzuch.
Ale wzmocnij,a nie katuj dziesiątkami powtórzeń!
-jak masz dostęp,poczytaj "Więcej niż bodybuilding 2" Caculina od ~ 40 strony.
Działa.
Ćwiczenia na wzmocnienie:
-Unoszenie tułowia z opadu 2-3 x 10-15
-Martwy ciąg na leciutko ugiętych nogach,stojąc na podwyższeniu z hantelkami dla dzieci(mogą być różowe) 2-3 x 20-25
Tuż PRZED każdą serią obu skłony w tył.
Oprzyj dłonie na krzyżu,palcami do dołu i trzymając proste nogi,wyginaj się w tył,używając dłoni jako punktu podparcia.
Z każdym powtórzeniem staraj się zejść niżej,ale nie na chama ;D
Zrób 5 powtórek.
 
     
zbiggy 
Genotypowy Troll


Pomógł: 28 razy
Dołączył: 11 Paź 2008
Posty: 1273
Wysłany: Pią Wrz 14, 2012 21:21   

"unoszenie tułowia z opadu" czy to jest może hyperextension ?
powiem Ci że to mi się najbardziej dawało we znaki jak to robiłem kilka mies temu (może za bardzo się wychylałem do tyłu).

w sumie można powiedzieć że już od 1978 siedzę za biurkiem :)
_________________
I never forget a face, but in your case I'll be glad to make an exception.
 
     
Gavroche
[Usunięty]

Wysłany: Pią Wrz 14, 2012 22:19   

zbiggy napisał/a:
"unoszenie tułowia z opadu" czy to jest może hyperextension ?
powiem Ci że to mi się najbardziej dawało we znaki jak to robiłem kilka mies temu (może za bardzo się wychylałem do tyłu).

w sumie można powiedzieć że już od 1978 siedzę za biurkiem :)

Tak.Czy też back extension.
Unosi się ciało tylko do poziomu.
Trzeba jakoś wzmocnić prostowniki.
Ciężarowcy i trójboiści rzadko mają problemy z dolnymi plecami,ciekawe czemu?
Jak siedzisz,brzuch jest wyłączony i cały ciężar przejmuje kręgosłup.
Tym bardziej musisz wzmocnić mięśnie posturalne :)
Wypróbuj kilka ćwiczeń typu skłony.
Nadal uważam,że deadlift rządzi.
Możesz też nie robić nic,ale wtedy lepiej nie będzie :(
 
     
stdt 

Pomógł: 5 razy
Wiek: 33
Dołączył: 01 Lut 2011
Posty: 517
Skąd: Cała Europa.
Wysłany: Sob Wrz 15, 2012 17:16   

Gavro, a jakieś rady dla osoby z hiperlordozą lędźwiową i przykurczami czworogłowych i prostowników? Z tego co wiem, siady i martwy odpadają. Kiedyś byłem w tym dobry, setki latały na sztangach, a teraz to i 50kg mam kłopot podnieść na martwy czy siady, bo czuję bóle. Poradź coś Brachu.
_________________
-Pane moderatore, prose ne ubija tematu.

-To se ne da!
 
     
Gavroche
[Usunięty]

Wysłany: Sob Wrz 15, 2012 19:43   

stdt napisał/a:
Gavro, a jakieś rady dla osoby z hiperlordozą lędźwiową i przykurczami czworogłowych i prostowników? Z tego co wiem, siady i martwy odpadają. Kiedyś byłem w tym dobry, setki latały na sztangach, a teraz to i 50kg mam kłopot podnieść na martwy czy siady, bo czuję bóle. Poradź coś Brachu.

He,he,co poradzę?
Masz,z tego co pamiętam,wiek pozwalający na zakup alkoholu w USA :)
Szkielet masz praktycznie rozwinięty.
Pomóc,nie pomożesz,zaszkodzić też niespecjalnie można.
Możesz ćwiczyć w zakresie w jakim Ci pozwala Twoje ciało.
Mi przychodzą do głowy trzy ćwiczenia,które wzmocnią mięśnie i pogłębią zakres ruchu.
-Dociąganie,czyli martwy ciąg z podstawek 5x3
Znajdź takie podstawki,ławki,niskie stojaki lub klatkę bezpieczeństwa(zapomnij o prowadnicy!),by ruch odbywał się początkowo w zakresie 15-20 cm.Co kilka treningów zwiększaj amplitudę o kilka cm.
Ciężar dobieraj tak,by były 2-3 powtórzenia w zapasie,ale nie więcej!
-Ćwierćprzysiad,czyli 1/4 normalnego siadu za sztangą 5x3
Tak samo,zaczynaj od płyciutkiego siadu,powoli go pogłębiaj w miarę możliwości.
Pamiętaj,że to są ćwiczenia siłowe,nie baw się w mikroobciążenia i dziesiątki powtórzeń.
-Unoszenie nóg w zwisie na drążku 5x6
Jak lekko,to hantelkę między stopy.
Żadnego rozciągania.
Progresja polega najpierw na zwiększeniu zakresu ruchu,potem na dokładaniu ciężaru.
Pamiętaj też o świadomym poruszaniu się na codzień.
Ludzie trenują,nawet wyczynowo,z takimi urazami,że w głowie się nie mieści :shock:
Tylko leniuchy szukają wymówek :D
PS.Moja pani podpowiada metodę Cyriax.
Ostatnio zmieniony przez Gavroche Sob Wrz 15, 2012 19:51, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Pon Wrz 17, 2012 08:42   

zbiggy napisał/a:
a ja mam garba, dyskopatię a pewnie przy okazji też socjopatię (tego nie widać na rtg)
już nie robię rekordów w rwaniu :(
będę sobie spokojnie robić "górę" a na "dół" rowerek i unilateralne ćwiczonka

zbiggy skad wiesz, ze masz takie schorzenia, tzn domysluiles sie czy cos czules? ja nie wiem czy mam np dyskopatie, jak to sie objawia? z reguly i tak ignoruje jakies bole etc i cwicze
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
 
     
zbiggy 
Genotypowy Troll


Pomógł: 28 razy
Dołączył: 11 Paź 2008
Posty: 1273
Wysłany: Pon Wrz 17, 2012 17:40   

zyon napisał/a:

zbiggy skad wiesz, ze masz takie schorzenia, tzn domysluiles sie czy cos czules? ja nie wiem czy mam np dyskopatie, jak to sie objawia? z reguly i tak ignoruje jakies bole etc i cwicze
mam na to papiery :/
właściwie nie było jakiegoś nagłego wypadku, nawet jak robiłem przysiady i mc aż tu nagle takie ćwiczenie z odchylaniem tułowia do tyłu http://www.exrx.net/Anima...rExtension3.gif wydało mi się jakoś niewygodne może za daleko do tyłu się wychylałem. a potem dorżnąłem się mc, i wtedy przez kilka dni nie mogłem się porządnie schylić. (muszę się tutaj cofnąć do pewnej ważnej informacji, że zakładam gacie na stojąco, tj. stoję na jednej nodze, drugie kolano podnoszę prawie pod brodę i w ten sposób zakładam spodnie :) no i przez kilka dni nie mogłem założyć gaci w ten sposób, musiałem coś kombinować :(
no to zrobiłem prześwietlenie i na razie mam wyniki, wybieram się do lekarza ale chyba w październiku ma wolne miejsca, pewnie skieruje mnie na rehabilitację (co prawda teraz mnie już nic nie boli ale chętnie pójdę żeby się nauczyć od rehabilitantki jakichś fajnych ćwiczeń ;-)
_________________
I never forget a face, but in your case I'll be glad to make an exception.
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Wto Wrz 18, 2012 08:31   

ulala, moze to i dobrze, ze nie robie roznych dziwacznych cwiczen, tylko wielostawowe i basta, bez zadnych wariacji typu wariant 3 wersja 5 ciag martwy albansko-czarnogorski ;)

aha, o co chodi z tym obrazkiem co wklejasz, jakis kolo i napis PWNED ;D
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
Ostatnio zmieniony przez zyon Wto Wrz 18, 2012 08:31, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Gavroche
[Usunięty]

Wysłany: Wto Wrz 18, 2012 08:45   

zyon napisał/a:
ulala, moze to i dobrze, ze nie robie roznych dziwacznych cwiczen, tylko wielostawowe i basta, bez zadnych wariacji typu wariant 3 wersja 5 ciag martwy albansko-czarnogorski ;)

aha, o co chodi z tym obrazkiem co wklejasz, jakis kolo i napis PWNED ;D

A mnie się zdaje,że likorze tera zasondzajom troszku na wyrost dyskopatie,kifozy,lordozy,skoliozy i wiela innych schorzeń.
W podobie tych "norm" cukru i cholesterolu,ciśnienia krwi czy w gałce ocznej...
Żeby robotę mieć,no bo jak?
Kryzys :)
Kiedyś to człowieka po prostu nasuwało...
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Wto Wrz 18, 2012 08:50   

To tez fakt, ostatnio jak czytalem forko pakerskie MNBBC to mnie zdziwila liczba kolesi, ktorzy mieli zdiagnozowane te lordozy, skoliozy, hiper-costam-ozy. Nie wiem jak w ogole mozna wpasc na takie pomysly, zeby isc do lekarza, "bo nie moge robic 4 cwiczenia z programu flexa wheelera, wyciskanie sztangielki bokiem w przod". A pan lekarz widzac jelenia to czemu nie, zawsze jest jakies odchylenie od normy a wakacje by sie przydaly jako grant od farmaceuty :)
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
 
     
Gavroche
[Usunięty]

Wysłany: Wto Wrz 18, 2012 09:08   

zyon napisał/a:
To tez fakt, ostatnio jak czytalem forko pakerskie MNBBC to mnie zdziwila liczba kolesi, ktorzy mieli zdiagnozowane te lordozy, skoliozy, hiper-costam-ozy. Nie wiem jak w ogole mozna wpasc na takie pomysly, zeby isc do lekarza, "bo nie moge robic 4 cwiczenia z programu flexa wheelera, wyciskanie sztangielki bokiem w przod". A pan lekarz widzac jelenia to czemu nie, zawsze jest jakies odchylenie od normy a wakacje by sie przydaly jako grant od farmaceuty :)

Znam sprawę od strony "zawodniczej".
Nasz ortopeda,lekarz sportowy,całkiem utytuowany i znany w branży,rozluźniony wieczorem po "kolacji" dał nam pogadankę.
Wynikało z tego,że to taka praca,musi coś znajdować,żeby mieć na wakacje :)
A,że był od ciężarowców,twardych chłopaków,powiedział,że KAŻDEMU da się jakąś -ozę zdiagnozować i 95 % nie ma żadnego wpływu na zdrowie i wynik.
Ciało ludzkie ma niesamowite zdolności kompensacyjne,a to,że to wszystko kiedyś "wyjdzie" można do bajek włożyć...
Wiecie,że 20 lat temu tzw. plamek próchniczych na zębach się nie leczyło?
Bywało,że delikwent z nimi umierał :)
A teraz to trzeba od razu,a nawet wcześniej!
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Wto Wrz 18, 2012 10:30   

No wlasnie, no wlasnie, niestety dzisiaj z lekarzami jest jak np z ksiezmi. Nie ida ci z powolania, tylko ci, ktorzy biznes czuja.
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
 
     
zbiggy 
Genotypowy Troll


Pomógł: 28 razy
Dołączył: 11 Paź 2008
Posty: 1273
Wysłany: Wto Wrz 18, 2012 21:21   

zyon napisał/a:

aha, o co chodi z tym obrazkiem co wklejasz, jakis kolo i napis PWNED ;D


czasem to PWNED widuję jak zajrzę z pracy przez FW a teraz (z domu) chodzi normalnie.
chyba mają na stronce exrx.net jakiś wykrywacz przekierowań czy coś żeby nie szastali ludzie ich obrazkami.

może i macie rację że pokażcie mi człowieka a paragraf się znajdzie, ale teraz zrobię sobie sporą przerwę od mc a jeśli chodzi o przysiady to trzeba przyznać że jednonożne są w pytę.

a poza tym, to licząc od najmniejszego do największego u mnie ranking wygląda tak:
1) bic 2) szyja 3) łyda
a podobno ma być po równo wg jakichś rzeźb antycznych, więc priorytety na jesień mam jakby ustawione :-)
_________________
I never forget a face, but in your case I'll be glad to make an exception.
 
     
Gavroche
[Usunięty]

Wysłany: Wto Wrz 18, 2012 22:06   

Cytat:

a poza tym, to licząc od najmniejszego do największego u mnie ranking wygląda tak:
1) bic 2) szyja 3) łyda
a podobno ma być po równo wg jakichś rzeźb antycznych, więc priorytety na jesień mam jakby ustawione :-)

To masz niezle łydy :)
Robiłem kiedyś przysiady jednonóż ze sztangą z przodu.
Przewrotnie są łatwiejsze :)
PS. Na innym forku kolo ma taki sam avatar jak Ty.
Przypadek?
 
     
zbiggy 
Genotypowy Troll


Pomógł: 28 razy
Dołączył: 11 Paź 2008
Posty: 1273
Wysłany: Wto Wrz 18, 2012 22:12   

Gavroche napisał/a:

To masz niezle łydy :)
Robiłem kiedyś przysiady jednonóż ze sztangą z przodu.
Przewrotnie są łatwiejsze :)
PS. Na innym forku kolo ma taki sam avatar jak Ty.
Przypadek?
no właśnie - łydy dobre, teraz trzeba dorobić bic i szyję :)
z tym avatarem to nie moja sprawka :) ale koleś pewnie tez oglądał B&B :)
a na jakimże to forum jeszcze występujesz :) byle nie siłka i dieta :D
_________________
I never forget a face, but in your case I'll be glad to make an exception.
 
     
Gavroche
[Usunięty]

Wysłany: Wto Wrz 18, 2012 23:56   

zbiggy napisał/a:
Gavroche napisał/a:

To masz niezle łydy :)
Robiłem kiedyś przysiady jednonóż ze sztangą z przodu.
Przewrotnie są łatwiejsze :)
PS. Na innym forku kolo ma taki sam avatar jak Ty.
Przypadek?
no właśnie - łydy dobre, teraz trzeba dorobić bic i szyję :)
z tym avatarem to nie moja sprawka :) ale koleś pewnie tez oglądał B&B :)
a na jakimże to forum jeszcze występujesz :) byle nie siłka i dieta :D

Ja?
Na tym tylko.
Czytuję to i owo...
Była ostatnio tutaj moda na Mens Health :)
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Śro Wrz 19, 2012 08:23   

Kurde bele odciski mi sie robia od sciskania odwaznika na opuszkach dloni. Slizga sie skubaniec i piluje po lapie. Ale jest coraz lepiej. Siniak tylko na lewym nadgarstku, rwania wychodza elegancko, wiatrak jescze jako tako.
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
 
     
Gavroche
[Usunięty]

Wysłany: Śro Wrz 19, 2012 09:05   

zyon napisał/a:
Kurde bele odciski mi sie robia od sciskania odwaznika na opuszkach dloni. Slizga sie skubaniec i piluje po lapie. Ale jest coraz lepiej. Siniak tylko na lewym nadgarstku, rwania wychodza elegancko, wiatrak jescze jako tako.

Niestety odciski to efekt uboczny :)
Zobacz:
http://www.youtube.com/watch?v=Xv7oDM30sFM
 
     
Blade 


Pomógł: 8 razy
Wiek: 51
Dołączył: 19 Sty 2012
Posty: 502
Skąd: Zielona Góra
Wysłany: Czw Wrz 20, 2012 13:29   

nie wiem, gdzie to wrzucić, więc wrzucę tu: polecam "ekstremalny kurs piękna" na tefaułen style ;) Mało się wczoraj ze śmiechu nie zakrztusiłem ;) to jest dopiero niezły kurs crossfitu ;)

http://tvnplayer.pl/progr...0E03,14632.html
_________________
"i owoc zwycięstwa zjem, i sławę wytarmoszę tak jak psa"
 
     
Gavroche
[Usunięty]

Wysłany: Czw Wrz 20, 2012 20:44   

Dziś dla ruchu zrobiłem:
Rano:
-rwanie na siad 8x2
-ciąg rwaniowy 5x3
-wyciskopodrzut 8x2
-siad przedni 5x3
Wieczorem:
-zarzut dwóch odważników 5x5
-wyciskanie boczne 5x3 na rękę
-przysiad na jednej nodze z odważnikiem 5x2
-tureckie wstawanie 5x2 na stronę
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Wto Wrz 25, 2012 08:29   

Ciag z rwaniem jednoracz juz wychodzi elegancko, siniaki juz pozchodzily z rak, naginam jak ten zoltek z filmow hehe. Musze sobie drugiego dokupic, tylko jak teraz dopasowac zeby taki sam... :|
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
 
     
Gavroche
[Usunięty]

Wysłany: Wto Wrz 25, 2012 09:29   

zyon napisał/a:
Ciag z rwaniem jednoracz juz wychodzi elegancko, siniaki juz pozchodzily z rak, naginam jak ten zoltek z filmow hehe. Musze sobie drugiego dokupic, tylko jak teraz dopasowac zeby taki sam... :|

Każdy który ma taką samą wagę.
A jak będą się lekko różniły uchwytem to zmieniaj ręce od czasu do czasu...
Nawet nie musi mieć tej samej wagi.
Caculin w "Powrocie odważników kulowych" podaje jak to rozkminić :)
Operowanie dwoma odważnikami to już wyższa szkoła :D
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Wto Wrz 25, 2012 09:37   

Wiem wiem, ale apetyt rosnie w miare jedzenia. Marzy mi sie caly zestaw hehe
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
 
     
Blade 


Pomógł: 8 razy
Wiek: 51
Dołączył: 19 Sty 2012
Posty: 502
Skąd: Zielona Góra
Wysłany: Wto Wrz 25, 2012 09:43   

zyon napisał/a:
Wiem wiem, ale apetyt rosnie w miare jedzenia. Marzy mi sie caly zestaw hehe


wciąga, nie? kurcze, paręnaście minut a człowiek jak nowonarodzony ;) mi się marzy 40 i 48
_________________
"i owoc zwycięstwa zjem, i sławę wytarmoszę tak jak psa"
 
     
Gavroche
[Usunięty]

Wysłany: Wto Wrz 25, 2012 09:43   

zyon napisał/a:
Wiem wiem, ale apetyt rosnie w miare jedzenia. Marzy mi sie caly zestaw hehe

16 chyba możesz odpuścić.
Na aledrogo mają 32.
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Wto Wrz 25, 2012 09:44   

Wciaga, wciaga hehe, te turniejowe girje sa fajne, takie kolorowe ;D

Na razie musze dorzucic fajerek na sztange do MC, bo zaczynam za tydzien cykl, ktory tu sobie zaplanowalem. Kettle bede robil w nietreningowe. No i kolka gimnastyczne w koncu trzeba....
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
Ostatnio zmieniony przez zyon Wto Wrz 25, 2012 09:44, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Gavroche
[Usunięty]

Wysłany: Czw Wrz 27, 2012 09:01   

zyon napisał/a:
Wciaga, wciaga hehe, te turniejowe girje sa fajne, takie kolorowe ;D

Na razie musze dorzucic fajerek na sztange do MC, bo zaczynam za tydzien cykl, ktory tu sobie zaplanowalem. Kettle bede robil w nietreningowe. No i kolka gimnastyczne w koncu trzeba....

Też uważam,że kettle lekko uzależniają :)
Dziś machnąłem znienacka:
-clean & press oburącz 48 kg 10 x 3 .
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Czw Wrz 27, 2012 09:02   

Rwanie jednoracz wchodzi leciutko. Ale side i bent jakos lezy, nie moge sie przelamac. Chyba potranuje z hantlem.
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
 
     
Gavroche
[Usunięty]

Wysłany: Czw Wrz 27, 2012 11:00   

zyon napisał/a:
Rwanie jednoracz wchodzi leciutko. Ale side i bent jakos lezy, nie moge sie przelamac. Chyba potranuje z hantlem.

Bez ciśnienia.
Przecież nie musisz robić wszystkich ćwiczeń świata :)
Jest wiele rodzajów wyciskań.
W moim odczuciu do wyciskań w pochyleniu potrzebny jest odważnik,który naprawdę sprawia kłopoty przy żołnierskim.
Podobnie jest z wieloma ćwiczeniami.
Weźmy martwy ciąg,naucz się dobrej techniki samym gryfem :shock:
Nie da rady,potrzeba solidnego ciężaru.
A już technikę rwania można szlifować nawet kijem od szczotki :)
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Czw Wrz 27, 2012 11:15   

Tyle, ze w zolnierskim mi nie sprawia klopotu a tych juz tak. Jakos tak dziwnie mi sie to robi, nawet wiatrak jak probuje to nie bardzo :D
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
 
     
Gavroche
[Usunięty]

Wysłany: Czw Wrz 27, 2012 11:21   

zyon napisał/a:
Tyle, ze w zolnierskim mi nie sprawia klopotu a tych juz tak. Jakos tak dziwnie mi sie to robi, nawet wiatrak jak probuje to nie bardzo :D

Mi wiatrak też nie.
A wyciskania pochylone tylko "bestią", 24 kg nie wchodzi,gdzieś mi ucieka.
Skubaniec Saxon z brejdakami po 150 kg cisnęli :shock:
Odpuść na kilka tygodni i rób dokładne military.
Czasem tak jest,że wzorzec ruchu musi się "odleżeć" w układzie nerwowym.
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Czw Wrz 27, 2012 15:55   

Mozliwe, ze tak zrobie., skupie sie na rwaniu, swingach i zarzutach.

Od nastepnego zaczynam treningi ze sztanga. W typowe nietreningowe bede robil kettle tak jak mowi caculin 20-30 minut max. To chyba nie wplynie zbytnio na regeneracje, co?
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
 
     
Gavroche
[Usunięty]

Wysłany: Czw Wrz 27, 2012 16:34   

zyon napisał/a:
Mozliwe, ze tak zrobie., skupie sie na rwaniu, swingach i zarzutach.

Od nastepnego zaczynam treningi ze sztanga. W typowe nietreningowe bede robil kettle tak jak mowi caculin 20-30 minut max. To chyba nie wplynie zbytnio na regeneracje, co?

Ja robię krótkie formy z kettlami nawet jako trzeci trening w ciągu dnia.
Np. 15 minut swingu przed obiadem,jeśli wpadam w ciągu dnia do domu przywożąc dziecko.
Moim zdaniem nawet pomaga w regeneracji.
Obserwuj i daj sobie czas.
Dobry plan musi być elastyczny i mieć miejsce na rodzinę,dziewczynę i butelczynę.
Nie trzymaj się kurczowo,"bo mam plan", modyfikuj na bieżąco,ucz się,niczego nie zakładaj.
Każdy jest inny,jeden kolo z siłki,naprawdę wielki,tydzień trenuje,tydzień nie trenuje :)
A babeczka zza kontuaru,co daje klucze,robi 10 serii wyciskania żołnierskiego GTG w ciągu całego dnia i ciska 75 kg ważąc 55 :shock:
 
     
Gavroche
[Usunięty]

Wysłany: Sob Wrz 29, 2012 08:16   

Dzisiaj poszedłem, w ramach rozgrzewki z 24 kg kettlem w plecaku z psami na spacer.
Ok. 30 minut.
Potem się dobiłem pojedyńczymi powtórzeniami rwania jednorącz, ale martwego, bez bujniecia, tylko z podłogi.
12 x 1 48 kg.
Trzeba cholernie pilnować nadgarstka.
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Sob Wrz 29, 2012 20:51   

Praca w terenie caly dzien.
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
 
     
Gavroche
[Usunięty]

Wysłany: Pon Paź 01, 2012 07:26   

Jakoś wcześnie wstałem dziś :)
-martwy ciąg na jednej nodze z dwoma odważnikami 6x3
-pistolety z dwoma odważnikami 6x1
-wyciskanie żołnierskie z dwoma odważnikami 8x3
Wcześniej kawka, ale bez masła :)
 
     
Blade 


Pomógł: 8 razy
Wiek: 51
Dołączył: 19 Sty 2012
Posty: 502
Skąd: Zielona Góra
Wysłany: Pon Paź 01, 2012 10:24   

Gavroche napisał/a:

Dobry plan musi być elastyczny i mieć miejsce na rodzinę,dziewczynę i butelczynę.


hehe, przepiękne :) kurcze, kusi mnie żeby sobie w podpis wrzucić

zasadniczo to tak trochę jakby dziewczyna była dodatkowo, obok rodziny? ;)
_________________
"i owoc zwycięstwa zjem, i sławę wytarmoszę tak jak psa"
 
     
Gavroche
[Usunięty]

Wysłany: Pon Paź 01, 2012 16:50   

Cytat:
jakby dziewczyna była dodatkowo, obok rodziny?

Opcjonalnie ;D
Dobry plan powinien być bardzo elastyczny.
 
     
gravs 


Pomógł: 10 razy
Wiek: 39
Dołączył: 13 Gru 2009
Posty: 483
Skąd: ze wsi
Wysłany: Pon Paź 01, 2012 20:04   

przez trzy godziny sobie deski piłowałem. :]
_________________
każda sztuka jest bezużyteczna - oscar wilde
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Śro Paź 17, 2012 08:31   

No dzisiaj swingi, rwanie jednoracz, troche takiego przekladania miedzy nogami i takiego przekladania za plecami, nie wiem jak to sie zwie. clean & jerk, przysiad, po jednej serii ale wieczorem zrobie drugi. Zauwazylem, ze chyba lepiej mi zrobic mniejsza objetosc rano ale za to na 2 treningi rozlozyc, czyli 2x15-20 minut zamiast naraz 40
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
 
     
Blade 


Pomógł: 8 razy
Wiek: 51
Dołączył: 19 Sty 2012
Posty: 502
Skąd: Zielona Góra
Wysłany: Śro Paź 17, 2012 09:22   

zyon napisał/a:
No dzisiaj swingi, rwanie jednoracz, troche takiego przekladania miedzy nogami i takiego przekladania za plecami, nie wiem jak to sie zwie. clean & jerk, przysiad, po jednej serii ale wieczorem zrobie drugi. Zauwazylem, ze chyba lepiej mi zrobic mniejsza objetosc rano ale za to na 2 treningi rozlozyc, czyli 2x15-20 minut zamiast naraz 40


kurde, może to i wyjście? mi się też tak lepiej ćwiczy. Wtedy rano 15 minut na rozgrzewkę, a wieczorem 15-20 na dobre spanie? ;)
_________________
"i owoc zwycięstwa zjem, i sławę wytarmoszę tak jak psa"
 
     
Gavroche
[Usunięty]

Wysłany: Śro Paź 17, 2012 22:03   

Blade napisał/a:
zyon napisał/a:
No dzisiaj swingi, rwanie jednoracz, troche takiego przekladania miedzy nogami i takiego przekladania za plecami, nie wiem jak to sie zwie. clean & jerk, przysiad, po jednej serii ale wieczorem zrobie drugi. Zauwazylem, ze chyba lepiej mi zrobic mniejsza objetosc rano ale za to na 2 treningi rozlozyc, czyli 2x15-20 minut zamiast naraz 40


kurde, może to i wyjście? mi się też tak lepiej ćwiczy. Wtedy rano 15 minut na rozgrzewkę, a wieczorem 15-20 na dobre spanie? ;)

Na Białorusi to podobno popularny system, dwie sesyjki, jedna przed pracą druga wieczorem.
Ćwiczą na balkonie, bo mieszkania ciasne :P
Rano dynamika, bo energii więcej,wieczór na jakieś wyciskania czy inne statyczne.
 
     
Blade 


Pomógł: 8 razy
Wiek: 51
Dołączył: 19 Sty 2012
Posty: 502
Skąd: Zielona Góra
Wysłany: Śro Paź 17, 2012 22:10   

Gavroche napisał/a:

Na Białorusi to podobno popularny system, dwie sesyjki, jedna przed pracą druga wieczorem.
Ćwiczą na balkonie, bo mieszkania ciasne :P
Rano dynamika, bo energii więcej,wieczór na jakieś wyciskania czy inne statyczne.


dążę do maksymalnego skrócenia czasu poświęcanego na ćwiczenia i odżywianie. nie chce mi się przygotowywać nic do pracy. w trakcie pracy nie mam czasu ani kasy na wyjście "na lunch". Wieczorkiem nie zawsze się chce ćwiczyć. Ale parę minut, w trakcie których kobieta ogląda jakiś tasiemiec zawsze się znajdzie ;)
_________________
"i owoc zwycięstwa zjem, i sławę wytarmoszę tak jak psa"
 
     
Gavroche
[Usunięty]

Wysłany: Śro Paź 17, 2012 22:20   

Blade napisał/a:
Gavroche napisał/a:

Na Białorusi to podobno popularny system, dwie sesyjki, jedna przed pracą druga wieczorem.
Ćwiczą na balkonie, bo mieszkania ciasne :P
Rano dynamika, bo energii więcej,wieczór na jakieś wyciskania czy inne statyczne.


dążę do maksymalnego skrócenia czasu poświęcanego na ćwiczenia i odżywianie. nie chce mi się przygotowywać nic do pracy. w trakcie pracy nie mam czasu ani kasy na wyjście "na lunch". Wieczorkiem nie zawsze się chce ćwiczyć. Ale parę minut, w trakcie których kobieta ogląda jakiś tasiemiec zawsze się znajdzie ;)

Np. 6x3 żołnierskiego, nawet Ci adrenalina nie skoczy, a codzienny trening czyni cuda.
Trochę nie rozumiem "braku czasu", z domku mięska jakiegoś czy sera lub orzechów nie weźmiesz?
A w markiecie zawsze tłusta śmietanka czy żółtko w płynie, albo nawet sześciopak jajek odbiałczyć na biegu...
 
     
Blade 


Pomógł: 8 razy
Wiek: 51
Dołączył: 19 Sty 2012
Posty: 502
Skąd: Zielona Góra
Wysłany: Śro Paź 17, 2012 22:28   

Gavroche napisał/a:

Trochę nie rozumiem "braku czasu", z domku mięska jakiegoś czy sera lub orzechów nie weźmiesz?
A w markiecie zawsze tłusta śmietanka czy żółtko w płynie, albo nawet sześciopak jajek odbiałczyć na biegu...


brałem zawsze, ale to trzeba zrobić, przygotować - nie chce mi się :) i cały czas zimne z pudełka. a do markietu trza się wyrwac, ale jak ja rowerzysta to kombinacja za duża. więc jakbym taką warrior dietę wprowadził, byłoby najwygodniej - wracam do domu i smażę świeże mięsko/omlecika/itd
_________________
"i owoc zwycięstwa zjem, i sławę wytarmoszę tak jak psa"
 
     
Gavroche
[Usunięty]

Wysłany: Śro Paź 17, 2012 22:33   

Blade napisał/a:
Gavroche napisał/a:

Trochę nie rozumiem "braku czasu", z domku mięska jakiegoś czy sera lub orzechów nie weźmiesz?
A w markiecie zawsze tłusta śmietanka czy żółtko w płynie, albo nawet sześciopak jajek odbiałczyć na biegu...


brałem zawsze, ale to trzeba zrobić, przygotować - nie chce mi się :) i cały czas zimne z pudełka. a do markietu trza się wyrwac, ale jak ja rowerzysta to kombinacja za duża. więc jakbym taką warrior dietę wprowadził, byłoby najwygodniej - wracam do domu i smażę świeże mięsko/omlecika/itd

A jak wrócisz do domu to już Ci się chce pitrasić?
Ja ponad pół roku byłem na śniadaniu o 17.00 i zaraz kolacji ;D
To dieta dla pani co siedzi za biurkiem i pali z 1500 kcal.
Ja muszę wciągnąć trzy z dobrymi odstępami na strawienie.
Ale wygodne fakt, tylko na zaj...m głodzie musiałem gotować i doczekać się nie mogłem ;)
 
     
Blade 


Pomógł: 8 razy
Wiek: 51
Dołączył: 19 Sty 2012
Posty: 502
Skąd: Zielona Góra
Wysłany: Śro Paź 17, 2012 22:37   

Gavroche napisał/a:

A jak wrócisz do domu to już Ci się chce pitrasić?


hehe, ogólnie to mi się chce pitrasić. Lubię i nieskromnie powiem potrafię. a na przykład stek medium to tylko na świeżo ;) Pomijam już fakt, że moja bezrobotna małżonka mięsko mi sama z siebie przygotowuje :) bo już wszysccy wiedzą w rodzinie, że ja to niezdrowo i cholesterol musi być ;)

swoją drogą obserwowanie, jak mój syn zjada tylko masło z kanapki - bezcenne ;) od razu teściowa mówi: po Tobie poszedł ;)
_________________
"i owoc zwycięstwa zjem, i sławę wytarmoszę tak jak psa"
 
     
Gavroche
[Usunięty]

Wysłany: Śro Paź 17, 2012 22:42   

Cytat:
swoją drogą obserwowanie, jak mój syn zjada tylko masło z kanapki - bezcenne ;) od razu teściowa mówi: po Tobie poszedł ;)


Moja córa na ogół przed pójściem do klubiku, zjada 4-5 połówek jaja posmarowanych masłem, "bo tam nie ma takich".
A pani mówi z żalem, że nic nie je do obiadu i często do podwieczorku :D
 
     
Użytkownik

Pomógł: 4 razy
Dołączył: 31 Lip 2012
Posty: 529
Wysłany: Śro Paź 17, 2012 23:01   

Gavroche napisał/a:
klubiku

Podwieczorek w klubiku, musiałem sobie wygooglać, że tak się teraz prywatne przedszkole nazywa, taka zbiorowa niania.

Cytat:
13.00-14.30 relaks


Jak ja chodziłem do przedszkola to się to nazywało leżakowanie, czyli leżenie w ciszy po obiedzie, ale miałem babcię i zażyczyłem sobie by mnie po obiedzie, a nawet przed obiadem odbierała, socjalizacja socjalizacją, ale bez przesady.
:-)

Cytat:
7.30-8.30 przyjście dzieci, zabawy dowolne, kierowane przez nauczyciela
8.30-9.00 gimnastyka
9.00-9.30 śniadanie
9.30-12.30 zajęcia programowe, zajęcia dodatkowe, zabawy symulowane, pobyt na świeżym powietrzu, zabawy na ogrodzie, spacery, wycieczki
12.30-13.00 obiad
13.00-14.30 relaks
14.30-15.00 podwieczorek
15.30-16.30 praca indywidualna, zabawy w sali i na powietrzu, indywidualne rozmowy z rodzicami, powrót dzieci do domu
Ostatnio zmieniony przez Użytkownik Śro Paź 17, 2012 23:04, w całości zmieniany 2 razy  
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Czw Paź 18, 2012 08:29   

Gavroche napisał/a:
Blade napisał/a:
zyon napisał/a:
No dzisiaj swingi, rwanie jednoracz, troche takiego przekladania miedzy nogami i takiego przekladania za plecami, nie wiem jak to sie zwie. clean & jerk, przysiad, po jednej serii ale wieczorem zrobie drugi. Zauwazylem, ze chyba lepiej mi zrobic mniejsza objetosc rano ale za to na 2 treningi rozlozyc, czyli 2x15-20 minut zamiast naraz 40


kurde, może to i wyjście? mi się też tak lepiej ćwiczy. Wtedy rano 15 minut na rozgrzewkę, a wieczorem 15-20 na dobre spanie? ;)

Na Białorusi to podobno popularny system, dwie sesyjki, jedna przed pracą druga wieczorem.
Ćwiczą na balkonie, bo mieszkania ciasne :P
Rano dynamika, bo energii więcej,wieczór na jakieś wyciskania czy inne statyczne.


No nie jest to zly system.

Dzisiaj z pol godzinki kettlami i tak szczerze pol godziny to taki max gdzie jeszcze sie nie nudzi.
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
 
     
Gavroche
[Usunięty]

Wysłany: Czw Paź 18, 2012 09:32   

Cytat:
No nie jest to zly system.

Dzisiaj z pol godzinki kettlami i tak szczerze pol godziny to taki max gdzie jeszcze sie nie nudzi.

Jak dobrze pociśniesz to i w 10 minut można się wykończyć.
Częste mini są fajne :)
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Czw Paź 18, 2012 09:34   

No wlasnie tak zauwazylem. Ciagle jeszcze gdzies w swiadomosci sie tli, ze "trening musi trwac conajmniej 40 minut" hehe. Chyba sobie rozloze na 2 mini rano-wieczor, w sumie gora 40 minut
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
 
     
Gavroche
[Usunięty]

Wysłany: Czw Paź 18, 2012 09:46   

zyon napisał/a:
No wlasnie tak zauwazylem. Ciagle jeszcze gdzies w swiadomosci sie tli, ze "trening musi trwac conajmniej 40 minut" hehe. Chyba sobie rozloze na 2 mini rano-wieczor, w sumie gora 40 minut

To jest zaleta kettli, zawsze są pod ręką :)
Jak już odrzucisz pojęcie trening jako ograniczona jednostka czasowa, można trenować cały dzień z sensownymi przerwami i naprawdę mieć efekty czy to siłowe, czy wytrzymałościowe.
Tylko hipertrofia lubi rzadziej i do upadku :P
 
     
serenity

Dołączył: 27 Wrz 2012
Posty: 8
Wysłany: Czw Paź 18, 2012 10:59   

a ja juz jestem po porannej sesji jogi i czuje sie jak nowonarodzony, lepszy czlowiek. cwicze sama w domu, kupuje sobie plyty z muzyka, a dzisiaj pierwszy raz cwiczylam na mojej nowej macie. wszystkim cwiczacym joge polecam sklep z akcesoriami do jogi: jogastyl.pl - jest bardzo dobrze wyposazony, obsluga jest profesjonalna, a moja nowa mata: http://jogastyl.pl/pol_m_Maty-do-jogi-157.html jest super, poniewaz dzieku duzemu wyborowi moglam ja dopasowac do siebie!
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Czw Paź 18, 2012 16:04   

Gavroche napisał/a:
Na Białorusi to podobno popularny system, dwie sesyjki, jedna przed pracą druga wieczorem. Ćwiczą na balkonie, bo mieszkania ciasne :P

A pamietam, ze caculin cos o tym pisal, tych balkonach :D Nawet jakis film o starym wojaku przywolywal, ze jak mu kradli moskwicza to z balkonu cisnal takim w kolesia.
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Pią Paź 19, 2012 08:16   

Dzisiaj odpuscilem rwania, zostawiam na wieczor. Za to dalem sobie przysiadami i halo
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Nie Paź 21, 2012 13:40   

Wczoraj przy wspolnym czytaniu, koles, stary paker, absolwent awfu i taki tam osilek-amator "od zawsze", przy temacie sily stwierdzil, ze zawsze byl silniejszy, bo wyciskal na klate sporo-costamcostan. Miedzy jedna ksiazka a druga polazlem do pokoju wywloklem kule z uchwytem i mowie no dawaj, pokaz te sile jak taki jestes silniejszy 8)

Pocmokal z uznaniem i zabral sie za rwanie jednoracz, bo to "cwiczenie, ktore pokazuje sile" i malo mu reki nie zlamalo i urwalo ;D Widok komiczny byl, dobrze, ze dywan gruby i stosy ksiazek za nim byly bo by podloga poszla w drzazgi jak mu reke w tyl wygielo :D
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
 
     
Gavroche
[Usunięty]

Wysłany: Nie Paź 21, 2012 19:34   

zyon napisał/a:
Wczoraj przy wspolnym czytaniu, koles, stary paker, absolwent awfu i taki tam osilek-amator "od zawsze", przy temacie sily stwierdzil, ze zawsze byl silniejszy, bo wyciskal na klate sporo-costamcostan. Miedzy jedna ksiazka a druga polazlem do pokoju wywloklem kule z uchwytem i mowie no dawaj, pokaz te sile jak taki jestes silniejszy 8)

Pocmokal z uznaniem i zabral sie za rwanie jednoracz, bo to "cwiczenie, ktore pokazuje sile" i malo mu reki nie zlamalo i urwalo ;D Widok komiczny byl, dobrze, ze dywan gruby i stosy ksiazek za nim byly bo by podloga poszla w drzazgi jak mu reke w tyl wygielo :D

Dynamiczne ciągi są dla ludzi z mózgiem i jajami ;D
Osiłki maszynowo-sztangowe pokornieją przy kettlach i to bez względu na wykształcenie ;D
Ja kilka dni temu robiłem wyciskanie "seesaw press" u kumpla w fenomenalnie przerobionej stodole na bezkompromisową siłownię à la "dino style".
Przyglądał się jeden z wujków, chłop na schwał, w młodości bokser i takietam.
Wziął odważniki, jakoś zarzucił na klatkę omal nie łamiąc obojczyków i ... tyle.
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Nie Paź 21, 2012 20:01   

Gavroche napisał/a:
zyon napisał/a:
Wczoraj przy wspolnym czytaniu, koles, stary paker, absolwent awfu i taki tam osilek-amator "od zawsze", przy temacie sily stwierdzil, ze zawsze byl silniejszy, bo wyciskal na klate sporo-costamcostan. Miedzy jedna ksiazka a druga polazlem do pokoju wywloklem kule z uchwytem i mowie no dawaj, pokaz te sile jak taki jestes silniejszy 8)

Pocmokal z uznaniem i zabral sie za rwanie jednoracz, bo to "cwiczenie, ktore pokazuje sile" i malo mu reki nie zlamalo i urwalo ;D Widok komiczny byl, dobrze, ze dywan gruby i stosy ksiazek za nim byly bo by podloga poszla w drzazgi jak mu reke w tyl wygielo :D

Dynamiczne ciągi są dla ludzi z mózgiem i jajami ;D
Osiłki maszynowo-sztangowe pokornieją przy kettlach i to bez względu na wykształcenie ;D

No pokornieja hehe, pokornieja. Wyciskanie na laweczece to tylko pare miesni pracuje a z odwaznikiem juz nie tak latwo. To akurat ten sam zawodnik, z ktorym sie wtedy zalozylem o wiadomo co :D Zapytalem jaka metode zastosujemy do porownania ale juz jakos zapal widze opadl i chyba nie chce konfrontacji
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
 
     
Gavroche
[Usunięty]

Wysłany: Nie Paź 21, 2012 20:16   

Cytat:
No pokornieja hehe, pokornieja. Wyciskanie na laweczece to tylko pare miesni pracuje a z odwaznikiem juz nie tak latwo. To akurat ten sam zawodnik, z ktorym sie wtedy zalozylem o wiadomo co :D Zapytalem jaka metode zastosujemy do porownania ale juz jakos zapal widze opadl i chyba nie chce konfrontacji

Do wyciskania na ławce możesz być mocno spasionym klocem z zaburzeniami motoryki i kondycją 80-latki :)
Przy ćwiczeniach gdzie ciężar przemieszczany jest od stóp i lokowany ponad głową, ciało musi być sprawne, a system nerwowy i układ krążenia w formie.
Dlatego ćwiczenia złożone, dynamiczne i rytmicznie powtarzane są tak obciążające dla organizmu, o czym było już w innym wątku.
Nie da się trenować długo i intensywnie z kettlami, dlatego ogólnie przyjęte pojęcie "trening siłowy" i jego powszechne rozumienie, powinno być przewartościowane w przypadku tego sportu.
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Nie Paź 21, 2012 20:44   

Cos w tym pewnie jest.
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
 
     
Gavroche
[Usunięty]

Wysłany: Nie Paź 21, 2012 21:21   

zyon napisał/a:
Cos w tym pewnie jest.

To pewne jak 2x2=4 :)
Jedna z lepszych pozycji o girievoy sporcie użytkowym, nie konkursowym, została wydana jeszcze w Związku Radzieckim w latach 80-tych.
To "Żołnierzu, bądź silnym!" Nikitiuka i stoi tam wyraźnie: "ćwiczenia z odważnikami należą do najskuteczniejszych sposobów budowania siły" oraz "obciążenia kulturystów są znacząco niższe od obciążeń giriewików".
 
     
Mariusz_ 
[Usunięty]

Pomógł: 12 razy
Wiek: 24
Dołączył: 16 Sie 2010
Posty: 2808
Wysłany: Nie Paź 21, 2012 21:26   

No, ale Gavro zgodzisz się chyba,że kulturysta nie jest/będzie siłaczem. Spotkałem się z stwierdzeniem,że aby być "większym", trzeba być słabszym...
 
     
Gavroche
[Usunięty]

Wysłany: Nie Paź 21, 2012 21:40   

Mariusz_ napisał/a:
No, ale Gavro zgodzisz się chyba,że kulturysta nie jest/będzie siłaczem. Spotkałem się z stwierdzeniem,że aby być "większym", trzeba być słabszym...

Jasne, to bardzo dobrze powiedziane.
Chodzi mi o to, że kulturyści twierdzą, że wypruwają sobie flaki, a dopiero jak zrobią 2x15 rwania jednorącz(jeśli zrobią)doceniają to powiedzenie :D
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Pon Paź 22, 2012 08:23   

Gavroche napisał/a:
zyon napisał/a:
Cos w tym pewnie jest.

To pewne jak 2x2=4 :)
Jedna z lepszych pozycji o girievoy sporcie użytkowym, nie konkursowym, została wydana jeszcze w Związku Radzieckim w latach 80-tych.
To "Żołnierzu, bądź silnym!" Nikitiuka i stoi tam wyraźnie: "ćwiczenia z odważnikami należą do najskuteczniejszych sposobów budowania siły" oraz "obciążenia kulturystów są znacząco niższe od obciążeń giriewików".


Takich stwierdzen akurat jest pelno w kazdej ksiazce, artykule czy broszurce promujacej jakis plan czy system ;) No ale cos w tym jest. Mnie ta sytuacja z przedwczoraj bardzo rozbawila, chlop w sumie silny, taki troche nawet zbyt napompowany jak dla mnie i nagle sie okazalo, ze te wszystkie maszyny jakie ma na silowni nie nauczyly wspolpracy kilkunastu-dziesieciu miesni naraz ;)

Zakaldalismy sie wczesniej przy innym czytaniu ksiazek, bo byl strasznie zalany i sie smialem, ze pewnie najpierw robi mase a potem rzezbe, na co on jako absolwent awf powiedzial, ze przeciez "kazdy tak robi". A ze do pracy dojezdza rowerem ok 40 km dziennie to byl pewien, ze bez zmiany diety (oczywiscie moja uwaza za totalne zaprzeczenie tej "prawidlowej") szybko sobie wytnie szesciopak. Jak na razie jest w plecy te skrzynke ksiazek ;D
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
 
     
Gavroche
[Usunięty]

Wysłany: Pon Paź 22, 2012 08:40   

Cytat:
Takich stwierdzen akurat jest pelno w kazdej ksiazce, artykule czy broszurce promujacej jakis plan czy system ;) No ale cos w tym jest. Mnie ta sytuacja z przedwczoraj bardzo rozbawila, chlop w sumie silny, taki troche nawet zbyt napompowany jak dla mnie i nagle sie okazalo, ze te wszystkie maszyny jakie ma na silowni nie nauczyly wspolpracy kilkunastu-dziesieciu miesni naraz ;)

To fakt, każda liszka swój ogonek...
Zwłaszcza u Caculina jakiś marketingowiec się dorwał i mu do głowy nakładł co nieco ;)
Tak przeglądałem jego książki ostatnio...
Maszyny, nie dość, że nie rozwijają współpracy nerwowo-mięśniowej to jeszcze ją psują!
Często chłopak "od pługa oderwany" jest lepszym sportowcem niż wieloletni kulturysta.
Kulturyści przecież izolują miast integrować, he,he,he.
Jako młody ciężarowiec nabijałem się wraz z kolegami z sekcji nawet ze "sztangowych" kulturystów, serio, kolesie nie potrafili pocisnąć sprintu, pływać grzbietem czy nawet po plecach się podrapać :)

Cytat:
Zakaldalismy sie wczesniej przy innym czytaniu ksiazek, bo byl strasznie zalany i sie smialem, ze pewnie najpierw robi mase a potem rzezbe, na co on jako absolwent awf powiedzial, ze przeciez "kazdy tak robi". A ze do pracy dojezdza rowerem ok 40 km dziennie to byl pewien, ze bez zmiany diety (oczywiscie moja uwaza za totalne zaprzeczenie tej "prawidlowej") szybko sobie wytnie szesciopak. Jak na razie jest w plecy te skrzynke ksiazek ;D

To napompowanie i zalanie ma jedno źródło: nadmiar węgli i nienasyconych tłuszczów.
Jak nie zmieni diety, to jeszcze Ci "bibliotekę" powiększy :viva:
Zakładaj się śmiało!
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Pon Paź 22, 2012 08:47   

Gavroche napisał/a:
Zwłaszcza u Caculina jakiś marketingowiec się dorwał i mu do głowy nakładł co nieco ;)
Tak przeglądałem jego książki ostatnio...

Popacz no jak sie Stefan krwawo z jego slynnym golym wojownikiem rozprawil :hah:
Delavierowi tez przy okazji przysolil :D Ach ci internetowi guru...ale jak to sie mowi "cos w tym jest" ;)
http://hormonwzrostu.edu....eningu-silowym/

Gavroche napisał/a:
Maszyny, nie dość, że nie rozwijają współpracy nerwowo-mięśniowej to jeszcze ją psują!
Często chłopak "od pługa oderwany" jest lepszym sportowcem niż wieloletni kulturysta.
Kulturyści przecież izolują miast integrować, he,he,he.

No wlasnie, Stefan sporo poswiecal temu uwagi, wg niego zwykla "klatka" jest bez sensu, lepiej robic albo gilotyne Girondy albo na sosie ujejmnym, wiecej miesni wchodzi do akcji i ruch jest bardziej "naturalny" w sensie "zyciowy" , czyli np wchodzenie na jakis plot, murek.

Gavroche napisał/a:

To napompowanie i zalanie ma jedno źródło: nadmiar węgli i nienasyconych tłuszczów.
Jak nie zmieni diety, to jeszcze Ci "bibliotekę" powiększy :viva:
Zakładaj się śmiało!

Probowalem mu to tlumaczyc ale opor jest maksymalny :) Bez weglowodanow nie ma energii do trenowania i koniec, tak na awf mowili i dodatkowo na kursie trenerskim, bo taki tez ma. Wlasnie ten zaklad ma to udowodnic. Wewntualnie podaruje mu te skrzynke ksiazek ale jak siadzie do prawdziwych ksiazek ;D
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
 
     
Gavroche
[Usunięty]

Wysłany: Pon Paź 22, 2012 09:19   

Cytat:
Popacz no jak sie Stefan krwawo z jego slynnym golym wojownikiem rozprawil :hah:
Delavierowi tez przy okazji przysolil :D Ach ci internetowi guru...ale jak to sie mowi "cos w tym jest" ;)
http://hormonwzrostu.edu....eningu-silowym/


Chodzi mi raczej o achy i ochy nad odważnikami, niż metodolologię.
Trafność, efektywność, skuteczność i użyteczność u Caculina jest ok.
Trzeba pamiętać, że pisze dla Amerykanów i nic sam nowego nie nie odkrył, tylko wszystko ładnie zebrał.
Nie zgadzam się zupełnie ze Stefanem, Pumą czy innymi internetowymi guru ;D
Przysiad jednonóż, bułgarski, pistolet czy jak tam jeszcze go nazwać, jest stary jak trening.
Chodzenie po stromych górach czy wchodzenie na wysoki stopień to ten sam ruch.
To taka maniera kogoś, kto coś tam wie, musi rozprawić się z ałtorytetamy :)
Nie zmienia to faktu, że wiele przemyśleń Stefana jest mi bliskich.
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Pon Paź 22, 2012 09:26   

Gavroche napisał/a:
Nie zgadzam się zupełnie ze Stefanem, Pumą czy innymi internetowymi guru ;D

Tak to jest z tymi guru, wieczna adoracja wprawia ich w poczucice nieomylnosci. Czytales jak Puma sie "rozprawil" z tymi "10 mitami obalonymi przez Berkhama " ktore wklejalem w temacie IF? Wg mnie polegl calkowicie, wg Stefana rozprawil sie z Berkhamem mistrzowsko. Pewnie kwestia optyki ale mam wrazenie, ze czasami niektorzy nie chca doswiadczac dysonansu poznawczego. Pamietam jak Puma napisal kiedys, ze brzucha to w zasadzie nie trzeba cwiczyc czesciej niz raz w tygodniu a ktos inny sie go zapytal, ze przeciez wczesniej mowil cos kompletnie odwrotnego, co Puma skomentowal to czyms w rodzaju"no wiesz, feedback z zagranicy, ze naczytal sie wtedy McDonalda czy kogostam i tak powtarzal.

Gavroche napisał/a:
Nie zmienia to faktu, że wiele przemyśleń Stefana jest mi bliskich.

To tez fakt, imho Stefan jest dopiero na poczatku drogi dietetycznej, cos chce wiedziec ale za bardzo patrzy na badania, jak macek. Jak polaczy jedno z drugim, czyli z kuktirystyka to wiecej z tego bedzie. No i to jego bialko 3g nie wiadomo dlaczego.
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
 
     
Gavroche
[Usunięty]

Wysłany: Pon Paź 22, 2012 09:45   

Cytat:
Tak to jest z tymi guru, wieczna adoracja wprawia ich w poczucice nieomylnosci. Czytales jak Puma sie "rozprawil" z tymi "10 mitami obalonymi przez Berkhama " ktore wklejalem w temacie IF? Wg mnie polegl calkowicie, wg Stefana rozprawil sie z Berkhamem mistrzowsko. Pewnie kwestia optyki ale mam wrazenie, ze czasami niektorzy nie chca doswiadczac dysonansu poznawczego. Pamietam jak Puma napisal kiedys, ze brzucha to w zasadzie nie trzeba cwiczyc czesciej niz raz w tygodniu a ktos inny sie go zapytal, ze przeciez wczesniej mowil cos kompletnie odwrotnego, co Puma skomentowal to czyms w rodzaju"no wiesz, feedback z zagranicy, ze naczytal sie wtedy McDonalda czy kogostam i tak powtarzal.

Czytałem, do mnie też nie trafił :)
Trzeba czytać i nawet się zachwycać, ale wszystko przepuszczać przez gruby filtr własnych doświadczeń.

Cytat:
To tez fakt, imho Stefan jest dopiero na poczatku drogi dietetycznej, cos chce wiedziec ale za bardzo patrzy na badania, jak macek. Jak polaczy jedno z drugim, czyli z kuktirystyka to wiecej z tego bedzie. No i to jego bialko 3g nie wiadomo dlaczego.

Zmanierowany jest przez dzisiejszość.
Jak nie ma badań to lipa, he,he.
A do mnie akurat białko 3G przemawia ;D
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Pon Paź 22, 2012 09:50   

Wiem, ze przemawia :D ale chodzi o to, ze Stefan chyba za bardzo nie wie dlaczego do niego przemawia. Wie tylko, ze jest w opozyzcji do "aktualnych zalecen kulturystycznych" ktore chyba zalecaja mniej.
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
 
     
Mariusz_ 
[Usunięty]

Pomógł: 12 razy
Wiek: 24
Dołączył: 16 Sie 2010
Posty: 2808
Wysłany: Pon Paź 22, 2012 10:21   

Gavroche napisał/a:
A do mnie akurat białko 3G przemawia

Taniej wyjdzie kreatynę kupić-monohydrat lub jabłczan ;)
 
     
Gavroche
[Usunięty]

Wysłany: Pon Paź 22, 2012 11:36   

Mariusz_ napisał/a:
Gavroche napisał/a:
A do mnie akurat białko 3G przemawia

Taniej wyjdzie kreatynę kupić-monohydrat lub jabłczan ;)

Nie tylko o protezy ATP tu chodzi mam wrażenie :P
Może nauka tego jeszcze nie ujawniła?
Ta nauka, taka skryta :D
 
     
Gavroche
[Usunięty]

Wysłany: Pon Paź 22, 2012 12:11   

Świetnie przygotowany gimnastycznie chłopak.
Super wytrenowana obręcz barkowa, silny i wytrzymały korpus, duże przełożenie siły do wagi.
http://www.youtube.com/wa...ature=fvwp&NR=1
A w tle jakiś kasztan robi spiny, he,he ;D
 
     
side 

Pomógł: 7 razy
Dołączył: 24 Lis 2011
Posty: 687
Wysłany: Pon Paź 22, 2012 12:32   

Gavroche napisał/a:
Jako młody ciężarowiec nabijałem się wraz z kolegami z sekcji nawet ze "sztangowych" kulturystów, serio, kolesie nie potrafili pocisnąć sprintu, pływać grzbietem czy nawet po plecach się podrapać :)

Widok takich na pływalni - bezcenne.
Ich ulubiony styl to odkryta zabka ;D
 
     
Gavroche
[Usunięty]

Wysłany: Pon Paź 22, 2012 12:39   

side napisał/a:
Gavroche napisał/a:
Jako młody ciężarowiec nabijałem się wraz z kolegami z sekcji nawet ze "sztangowych" kulturystów, serio, kolesie nie potrafili pocisnąć sprintu, pływać grzbietem czy nawet po plecach się podrapać :)

Widok takich na pływalni - bezcenne.
Ich ulubiony styl to odkryta zabka ;D

Pływasz i widzisz, nie?
To przez kult płaskiej ławki, moim zdaniem.
Paradoksalnie wyciskanie na ławce, wówczas skośnej, miało polepszać wyciskanie olimpijskie, które jeszcze do lat 60 było na zawodach razem z rwaniem i podrzutem ;D
http://www.chidlovski.net...ress_techniques
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Pon Paź 22, 2012 12:40   

Gavroche napisał/a:
Świetnie przygotowany gimnastycznie chłopak.
Super wytrenowana obręcz barkowa, silny i wytrzymały korpus, duże przełożenie siły do wagi.
http://www.youtube.com/wa...ature=fvwp&NR=1
A w tle jakiś kasztan robi spiny, he,he ;D

To chyba ten sam co go tu lepilem :) http://www.dobradieta.pl/...ghlight=#200748
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
 
     
Użytkownik

Pomógł: 4 razy
Dołączył: 31 Lip 2012
Posty: 529
Wysłany: Pon Paź 22, 2012 14:09   

Mariusz_ napisał/a:
Taniej wyjdzie kreatynę kupić-monohydrat lub jabłczan
Cytat:
Monohydrat kreatyny nie bez przyczyny stał się najpopularniejszą substancją wspomagającą na świecie. Podczas jego stosowania duży przyrost masy ciała spowodowany jest wzrostem objętości komórek (cellvoluminacja). Zażyta kreatyna trafia do obiegu krwionośnego, przedostaje się przez ścianę komórkową i potrafi przenieść ze sobą dużą ilość wody do tkanki mięśniowej (udowodniono, że 1 gram kreatyny jest w stanie połączyć 50 g wody i dostarczyć ją do błony komórkowej, przez co będzie ona większa i bardziej sprężysta). Według badań naukowych, wzrost objętości komórek wywołany przez kreatynę, powoduje nie tylko bardziej zbitą i zwiększoną tkanką mięśniową oraz wzrost masy ciała, ale stwarza bardziej metaboliczne środowisko, które jest bardziej korzystne dla wzrostu mięśni.Dobrze uwodniona komórka znajduje się w bardziej rozwiniętym stanie anabolicznym (zwiększającym mięśnie) i antykatabolicznym (ograniczającym rozkład tkanki mięśniowej).
Kwintesencja zwycięstwa pozorów nad zdrowiem. :-)
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Pon Paź 22, 2012 14:44   

Gavroche napisał/a:
To przez kult płaskiej ławki, moim zdaniem.

Stefan z tego co pamietam tez mocno psioczyl na plaska, wg niego na poczatek robienia klaty stykna pompki na poreczach i wyciskopodrzut a potem mozna dokladac lawke ale w skosach, czyli ujemny albo gilotyne ale nie plaska.

Ciekawa jest w sumie sytuacja z rozpietkami, wiele atlasow opisuje jako najlepsze cwiczenie a stefan calkiem przeciwnie.
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
 
     
Gavroche
[Usunięty]

Wysłany: Pon Paź 22, 2012 14:56   

Cytat:
Ciekawa jest w sumie sytuacja z rozpietkami, wiele atlasow opisuje jako najlepsze cwiczenie a stefan calkiem przeciwnie.

Najlepsze do czego?
Nie ma przełożenia na żaden naturalny ruch.
Typowo kulturystyczne, choć chłopaki z Westside też dają rozpiętki do planów, ale raczej, żeby nie zniechęcać młodych, podobnie jak uginania, mniemam :)
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Pon Paź 22, 2012 14:58   

Gavroche napisał/a:
Cytat:
Ciekawa jest w sumie sytuacja z rozpietkami, wiele atlasow opisuje jako najlepsze cwiczenie a stefan calkiem przeciwnie.

Najlepsze do czego?

Najlepsze do budwania masy podobno :) Nawet chyba ten nasz oficjalny atlas internetowy o nim tak pisal. Stefan fukal, ze komus w badaniach wyszlo, ze najwieksze napiecie czy cos podobnego zmierzyli i tak poszlo w swiat.

Jezeli ktos lubi tzw "polowanie klaty na 100 sposobow" to i owszem ale tak ogolnie to z 10 lepszych by sie znalazlo, nawet zwyczajne wyciskanie hantli :)
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
 
     
Gavroche
[Usunięty]

Wysłany: Pon Paź 22, 2012 15:26   

zyon napisał/a:
Gavroche napisał/a:
Cytat:
Ciekawa jest w sumie sytuacja z rozpietkami, wiele atlasow opisuje jako najlepsze cwiczenie a stefan calkiem przeciwnie.

Najlepsze do czego?

Najlepsze do budwania masy podobno :) Nawet chyba ten nasz oficjalny atlas internetowy o nim tak pisal. Stefan fukal, ze komus w badaniach wyszlo, ze najwieksze napiecie czy cos podobnego zmierzyli i tak poszlo w swiat.

Jezeli ktos lubi tzw "polowanie klaty na 100 sposobow" to i owszem ale tak ogolnie to z 10 lepszych by sie znalazlo, nawet zwyczajne wyciskanie hantli :)

W ogóle, to ja nie czaję fascynacji męskim biustem :)
Damska wersja o, to co innego...
 
     
Gavroche
[Usunięty]

Wysłany: Wto Paź 23, 2012 12:37   

Wtorek, dziś kettle po wczorajszej siłówce.
Rwania zrobiłem z martwej pozycji, ale bardzo dynamicznie i eksplozywnie.
1,2,3/24/12
Aż czułem, jak mi prostowniki jęczą od przyspieszenia :)
Podrzut, normalnie bez dopalacza.
1/48/5
2/48/6
3/48/7
Góra akcentowana z boku głowy, trochę za ucho, by rozciągnąć barki.
Wyciskanie, dokładne i powolne, faza negatywna z kilkoma pauzami w różnych miejscach ruchu.
1/48/5
2/48/6
3/48/7
Robienie ławki zmienia rozkład sił w obręczy barkowej i trzeba się trochę napracować, żeby poprawnie i bezpiecznie wyciskać nad głowę.
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Wto Paź 23, 2012 12:38   

To kiedy ty robisz kettle? zamiast jednego treningu czy pomiedzy?
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
 
     
Gavroche
[Usunięty]

Wysłany: Wto Paź 23, 2012 12:42   

zyon napisał/a:
To kiedy ty robisz kettle? zamiast jednego treningu czy pomiedzy?

Najczęściej dobę później.
Rzadziej dwie.
By przyspieszyć regenerację, przepłukać mięśnie świeżą krwią, zmienić bodźce dla CUN i zwyczajnie uniknąć nudy.
Przyznam, że jestem troszkę wjebany w odważniki.
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Wto Paź 23, 2012 12:44   

No ja przez ten morderczy weekend ;D opoznilem moj plan, ale od poniedzialku jade 3 razy sztanga i zobacze czy uda mi sie (tzn czy cialo pozwoli) upchnac kettle pomiedzy
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
 
     
Gavroche
[Usunięty]

Wysłany: Wto Paź 23, 2012 12:48   

zyon napisał/a:
No ja przez ten morderczy weekend ;D opoznilem moj plan, ale od poniedzialku jade 3 razy sztanga i zobacze czy uda mi sie (tzn czy cialo pozwoli) upchnac kettle pomiedzy

Paradoksalnie powinno być lepiej niż całkowite nieróbstwo :)
Tylko naprawdę krótkie formy, mądry trening to kompromis między wysiłkiem a odpoczynkiem.
Jak ktoś nie znosi kompromisów, to potem odwiedza lekarza sportowego :)
 
     
Blade 


Pomógł: 8 razy
Wiek: 51
Dołączył: 19 Sty 2012
Posty: 502
Skąd: Zielona Góra
Wysłany: Wto Paź 23, 2012 15:53   

Gavroche napisał/a:
zyon napisał/a:
To kiedy ty robisz kettle? zamiast jednego treningu czy pomiedzy?

Najczęściej dobę później.
Rzadziej dwie.
By przyspieszyć regenerację, przepłukać mięśnie świeżą krwią, zmienić bodźce dla CUN i zwyczajnie uniknąć nudy.
Przyznam, że jestem troszkę wjebany w odważniki.


kurcze, a co, jak mam ochotę codziennie? i to rano i wieczorem? ;)
chyba się kettlami nie zajadę, bo treningi krótkie. Nie mam już ochoty siłować się 45 minut i dłużej
_________________
"i owoc zwycięstwa zjem, i sławę wytarmoszę tak jak psa"
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Wto Paź 23, 2012 15:57   

Blade napisał/a:
kurcze, a co, jak mam ochotę codziennie? i to rano i wieczorem? ;)

Haha, a potem zaczniesz brac do pracy i jeszcze w poludnie dojdzie sesja? :P
Ja tam nie widze przeciwskazan, ja czwicze codziennie a kettle sa takie, ze w sumie to ciagle sie ma ochote pomachac ;D
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
 
     
Blade 


Pomógł: 8 razy
Wiek: 51
Dołączył: 19 Sty 2012
Posty: 502
Skąd: Zielona Góra
Wysłany: Wto Paź 23, 2012 16:02   

zyon napisał/a:
Blade napisał/a:
kurcze, a co, jak mam ochotę codziennie? i to rano i wieczorem? ;)

Haha, a potem zaczniesz brac do pracy i jeszcze w poludnie dojdzie sesja? :P


o widzisz, zamiast drugiego śniadania ;)
_________________
"i owoc zwycięstwa zjem, i sławę wytarmoszę tak jak psa"
 
     
Gavroche
[Usunięty]

Wysłany: Wto Paź 23, 2012 21:58   

zyon napisał/a:
Blade napisał/a:
kurcze, a co, jak mam ochotę codziennie? i to rano i wieczorem? ;)

Haha, a potem zaczniesz brac do pracy i jeszcze w poludnie dojdzie sesja? :P
Ja tam nie widze przeciwskazan, ja czwicze codziennie a kettle sa takie, ze w sumie to ciagle sie ma ochote pomachac ;D

Można i trzy razy dziennie, byle to była zwykła sesja dzielona na trzy, a nie razy trzy :P
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Wto Paź 23, 2012 22:08   

No jednak sobie strzelilam taka 15 minutowke kolo 19. Tak lazilem i lazilem i mi czegos brakowalo i w koncu doszlo do mnie czego mi brakowalo :D
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
 
     
Blade 


Pomógł: 8 razy
Wiek: 51
Dołączył: 19 Sty 2012
Posty: 502
Skąd: Zielona Góra
Wysłany: Wto Paź 23, 2012 22:16   

zyon napisał/a:
No jednak sobie strzelilam taka 15 minutowke kolo 19. Tak lazilem i lazilem i mi czegos brakowalo i w koncu doszlo do mnie czego mi brakowalo :D


Hehe, a ja się dzisiaj dorżnąłem przy ścinaniu małej wierzby tak, że nawet na kettle nie miałem ochoty ;) swoją drogą jak to nazwać: kettloholizm? ;) ))
_________________
"i owoc zwycięstwa zjem, i sławę wytarmoszę tak jak psa"
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Śro Paź 24, 2012 08:42   

Blade napisał/a:
swoją drogą jak to nazwać: kettloholizm? ;) ))

Cos w tym jest hehe
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
 
     
Gavroche
[Usunięty]

Wysłany: Czw Paź 25, 2012 18:26   

zyon napisał/a:
Blade napisał/a:
swoją drogą jak to nazwać: kettloholizm? ;) ))

Cos w tym jest hehe

Przez to wasze gadanie o holizmach, czuję potrzebę ruszenia bioderkiem z odważnikiem w łapie :P
A rano, na siłowni,wcale się opierniczałem :P
Mała żeliwna bryła, a tyle radości, he,he.
 
     
Blade 


Pomógł: 8 razy
Wiek: 51
Dołączył: 19 Sty 2012
Posty: 502
Skąd: Zielona Góra
Wysłany: Czw Paź 25, 2012 18:29   

Gavroche napisał/a:
zyon napisał/a:
Blade napisał/a:
swoją drogą jak to nazwać: kettloholizm? ;) ))

Cos w tym jest hehe

Przez to wasze gadanie o holizmach, czuję potrzebę ruszenia bioderkiem z odważnikiem w łapie :P
A rano, na siłowni,wcale się opierniczałem :P
Mała żeliwna bryła, a tyle radości, he,he.


Hehe, trochę drążka i 10 minut wyciskań. I stres odszedł w niepamięć ;)
_________________
"i owoc zwycięstwa zjem, i sławę wytarmoszę tak jak psa"
 
     
Gavroche
[Usunięty]

Wysłany: Czw Paź 25, 2012 19:33   

Cytat:
Hehe, trochę drążka i 10 minut wyciskań. I stres odszedł w niepamięć ;)

Prawda?
Choć spacer działa lepiej, odważnik szybciej rozładowuje emocje :)
 
     
Blade 


Pomógł: 8 razy
Wiek: 51
Dołączył: 19 Sty 2012
Posty: 502
Skąd: Zielona Góra
Wysłany: Czw Paź 25, 2012 20:01   

Gavroche napisał/a:
Cytat:
Hehe, trochę drążka i 10 minut wyciskań. I stres odszedł w niepamięć ;)

Prawda?
Choć spacer działa lepiej, odważnik szybciej rozładowuje emocje :)

do listy dodam też masakrycznie zimną kąpiel :)
_________________
"i owoc zwycięstwa zjem, i sławę wytarmoszę tak jak psa"
 
     
Gavroche
[Usunięty]

Wysłany: Czw Paź 25, 2012 20:59   

Blade napisał/a:
Gavroche napisał/a:
Cytat:
Hehe, trochę drążka i 10 minut wyciskań. I stres odszedł w niepamięć ;)

Prawda?
Choć spacer działa lepiej, odważnik szybciej rozładowuje emocje :)

do listy dodam też masakrycznie zimną kąpiel :)

Przeciwzapalnie na kolano, dobrze!
 
     
Użytkownik

Pomógł: 4 razy
Dołączył: 31 Lip 2012
Posty: 529
Wysłany: Czw Paź 25, 2012 21:01   

Gavroche napisał/a:
odważnik szybciej rozładowuje emocje

A co z tym przedarciem książki, przeoczyłeś mój link instruktażowy,
no nie wkleiłem obrazka, ale teraz się poprawiam.

No i jesteś w domu, może przy prawdziwym komputerze co youtuba może.
:shock:

http://www.youtube.com/watch?v=_pGvEGFkvNs


Wypada żebyś też coś z tego spełniającego marzenia forum skorzystał.
:what:
Ostatnio zmieniony przez Użytkownik Czw Paź 25, 2012 21:03, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Czw Paź 25, 2012 21:04   

Blade napisał/a:
Gavroche napisał/a:
Cytat:
Hehe, trochę drążka i 10 minut wyciskań. I stres odszedł w niepamięć ;)

Prawda?
Choć spacer działa lepiej, odważnik szybciej rozładowuje emocje :)

do listy dodam też masakrycznie zimną kąpiel :)

Cos ci z tego Jacka hochsztaplera zostalo ? :)
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
 
     
Gavroche
[Usunięty]

Wysłany: Czw Paź 25, 2012 21:14   

zyon napisał/a:
Blade napisał/a:
Gavroche napisał/a:
Cytat:
Hehe, trochę drążka i 10 minut wyciskań. I stres odszedł w niepamięć ;)

Prawda?
Choć spacer działa lepiej, odważnik szybciej rozładowuje emocje :)

do listy dodam też masakrycznie zimną kąpiel :)

Cos ci z tego Jacka hochsztaplera zostalo ? :)

Dzisiaj po treningu standardowo zimny prysznic wziąłem i aż mnie zatrzęsło!
Przyszedłem do domu i zmierzyłem temperaturę zimnej, długo puszczonej wody.
13 stopni Celsjusza.
Wydawała się zimniejsza :shock:
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Czw Paź 25, 2012 21:20   

Musze wrocic do tego barbarzynskiego zwyczaju........
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
 
     
Blade 


Pomógł: 8 razy
Wiek: 51
Dołączył: 19 Sty 2012
Posty: 502
Skąd: Zielona Góra
Wysłany: Pią Paź 26, 2012 08:36   

Gavroche napisał/a:

Dzisiaj po treningu standardowo zimny prysznic wziąłem i aż mnie zatrzęsło!
Przyszedłem do domu i zmierzyłem temperaturę zimnej, długo puszczonej wody.
13 stopni Celsjusza.
Wydawała się zimniejsza :shock:


u mnie jest 8 stopni :) a obudziło mnie to dzisiaj rano dokumentnie - gdyż spałem tylko 3 godziny, jako że wiecie - pewna premiera o 00:07 ;) nie czytałem, więc nówka sztuka
_________________
"i owoc zwycięstwa zjem, i sławę wytarmoszę tak jak psa"
 
     
Gavroche
[Usunięty]

Wysłany: Sob Paź 27, 2012 08:32   

Wczoraj silnie zajęty byłem, regeneracyjne kettle wypadły dziś :)
Rwanie znowu martwe, ale normalnym, wygodnym tempem.
Steve Cotter Kettlebell Dead Postion Snatch Instructional
1/24/10
2/24/12
3/24/15
Podrzut.
88 lb. Kettlebell Clean & Jerk x 10 minutes
1/48/3
2/48/5
3/48/8
Wyciskanie żołnierskie oburącz.
Double kettlebell military press: 40kg x 2
1/48/3
2/48/5
3/48/8
Krótko i węzłowato :)
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Sob Paź 27, 2012 11:22   

Poprobuje te rwania z martwego, kapitalne cwiczenie, normalnie z kazdym rwaniem czuje jak wyplukuje toksyny z pomiedzy kregow. Niedlugo wyplucze wszystkie i bede mogl bezkarnie pic kawke z papieroskiem z rana jak slonecki. Wtedy nic mi nie stanie na przszkodzie, zeby siedziec na forum od rana do wieczora i do rana i wtedy ojojoj coponiektorzy dostana kolejnej depresji :(
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
 
     
Gavroche
[Usunięty]

Wysłany: Sob Paź 27, 2012 11:32   

zyon napisał/a:
Poprobuje te rwania z martwego, kapitalne cwiczenie, normalnie z kazdym rwaniem czuje jak wyplukuje toksyny z pomiedzy kregow. Niedlugo wyplucze wszystkie i bede mogl bezkarnie pic kawke z papieroskiem z rana jak slonecki. Wtedy nic mi nie stanie na przszkodzie, zeby siedziec na forum od rana do wieczora i do rana i wtedy ojojoj coponiektorzy dostana kolejnej depresji :(

To główna zaleta ćwiczeń z kettlami, wzmacniają plecy po samą dupę.
I płucoserce :)
Wtedy można pić i palić z czystym sumieniem ;D
A jak coponiektórzy też sobie zaczną żelazem wzmacniać charakter?
 
     
Blade 


Pomógł: 8 razy
Wiek: 51
Dołączył: 19 Sty 2012
Posty: 502
Skąd: Zielona Góra
Wysłany: Sob Paź 27, 2012 13:35   

Gavroche napisał/a:
zyon napisał/a:
Poprobuje te rwania z martwego, kapitalne cwiczenie, normalnie z kazdym rwaniem czuje jak wyplukuje toksyny z pomiedzy kregow. Niedlugo wyplucze wszystkie i bede mogl bezkarnie pic kawke z papieroskiem z rana jak slonecki. Wtedy nic mi nie stanie na przszkodzie, zeby siedziec na forum od rana do wieczora i do rana i wtedy ojojoj coponiektorzy dostana kolejnej depresji :(

To główna zaleta ćwiczeń z kettlami, wzmacniają plecy po samą dupę.
I płucoserce :)
Wtedy można pić i palić z czystym sumieniem ;D
A jak coponiektórzy też sobie zaczną żelazem wzmacniać charakter?


to jakiś teminator powstanie ;)

a ja dzisiaj dla sportu podciągania na drążku i ubijanie kapusty na kiszenie taką drewnianą "maczugą" ;)
_________________
"i owoc zwycięstwa zjem, i sławę wytarmoszę tak jak psa"
 
     
Gavroche
[Usunięty]

Wysłany: Sob Paź 27, 2012 19:05   

Cytat:
taką drewnianą "maczugą" ;)

Taką?
http://physicalliving.com/clubbell-review/
 
     
Mariusz_ 
[Usunięty]

Pomógł: 12 razy
Wiek: 24
Dołączył: 16 Sie 2010
Posty: 2808
Wysłany: Sob Paź 27, 2012 19:50   

A dziś spacer do centrum-do ludzi ;) . Podwózka na "kwadrat" i 2 piwka :) ;)
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Sob Paź 27, 2012 21:15   

Dzisiaj z rana 500 hindusów. Potem w ciągu dnia kilka razy kettle i pompki
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Sob Paź 27, 2012 22:22   

Naraz 500?
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Akademia Zdrowia Dan-Wit informuje, że na swoich stronach internetowych stosuje pliki cookies - ciasteczka. Używamy cookies w celu umożliwienia funkcjonowania niektórych elementów naszych stron internetowych, zbierania danych statystycznych i emitowania reklam. Pliki te mogą być także umieszczane na Waszych urządzeniach przez współpracujące z nami firmy zewnętrzne. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Dowiedz się więcej o celu stosowania cookies oraz zmianie ustawień ciasteczek w przeglądarce.

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Template modified by Mich@ł

Copyright © 2007-2024 Akademia Zdrowia Dan-Wit | All Rights Reserved