Strona główna Fakty żywieniowe Jak się żywić? Przepisy Historia diety Forum  

  Forum dyskusyjne serwisu www.DobraDieta.pl  FAQ    Szukaj    Użytkownicy    Czat      Statystyki  
  · Zaloguj Rejestracja · Profil · Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości · Grupy  

Poprzedni temat «» Następny temat
Otwarty przez: Hannibal
Sob Gru 22, 2012 16:07
Co dziasiaj zrobiłeś/aś dla ruchu?
Autor Wiadomość
grizzly
[Usunięty]

Wysłany: Nie Lis 14, 2010 18:02   

Hannibal napisał/a:
Wracając do tematu...
Z rana zrobiłem 500 hinduskich, a po jakimś czasie wyszedłem na rower, żeby się przejechać. ...

Tak BTW to co ma zrobic "przecietny parafianin"
skoro na takie "algorytmy" na 100% jego metabolizmu "nie stac"! 8-)

Oczywiscie wiaze sie to z wydawaniem pieniedzy
na "Koach Sport and Nutrition"! :viva:

Kto nie chce wydawac "kasiorki"
tan musi wpadac do "GROBOWEJ norki"
w wieku 50-70 lat! :viva:
.
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Nie Lis 14, 2010 18:36   

RAW0+ napisał/a:
Tylko te widoki u was takie jakieś neolityczne 8/ :hihi:

No a jakich się spodziewałeś? Przecież wiesz, gdzie mieszkam.
Fotek Marszałkowskiej przecież nie dawałem, tylko las, łąkę, więc IMO ok. :)
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
RAW0+ 

Pomógł: 41 razy
Dołączył: 11 Wrz 2009
Posty: 1943
Wysłany: Nie Lis 14, 2010 19:24   

Hannibal napisał/a:
No a jakich się spodziewałeś? Przecież wiesz, gdzie mieszkam.

No tak, u was to tylko te równiny i równiny :faint: Ale za to średnią życia macie w Polsce najwyższą :viva:
Ostatnio zmieniony przez RAW0+ Nie Lis 14, 2010 19:24, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
mario199 


Pomógł: 5 razy
Wiek: 32
Dołączył: 02 Lip 2010
Posty: 253
Skąd: Gran Canaria
Wysłany: Nie Lis 14, 2010 19:24   

Hannibal napisał/a:
Z rana zrobiłem 500 hinduskich
W czwartek zrobiłem 150 sztuk w ramach rozgrzewki przed kąpielą w jeziorze. Nigdy w życiu takich zakwasów nie miałem :D .
_________________
www.profiart.pl - tworzenie stron internetowych, panoramy sferyczne
www.blaszczakphoto.com - galeria fotografii z moich podróży
 
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Nie Lis 14, 2010 19:39   

mario199 napisał/a:
W czwartek zrobiłem 150 sztuk w ramach rozgrzewki przed kąpielą w jeziorze. Nigdy w życiu takich zakwasów nie miałem :D .

Hehe, czyli u każdego jest identycznie :viva:
Nawet jak byłem mega aktywny fizycznie na posiadłości latem, sporo karczowałem i w ogóle i nie robiłem ponad miesiąc tych hinduskich i jak zrobiłem 400 jednym ciągiem to potem następny tydzień był dla moich nóg agonalny ;)
Regularność to podstawa - dzisiaj zrobiłem 500, intensywnie rower - pod górę jak byłem już parę km od domu ścigałem się z kolarzem; na początku, jak jeszcze było w miarę łagodnie to nieźle jechał, ale ja za nim niedaleko; potem jak było coraz stromiej to dochodziłem go i w końcu został w tyle jak włączyłem drugi bieg 8-)
No i wiem, że jutro, czy później będzie spoko z nogami :)
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
Ostatnio zmieniony przez Hannibal Nie Lis 14, 2010 19:40, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
mario199 


Pomógł: 5 razy
Wiek: 32
Dołączył: 02 Lip 2010
Posty: 253
Skąd: Gran Canaria
Wysłany: Nie Lis 14, 2010 20:35   

Wcześniej robiłem 100 powtórzeń, to lekkie zakwasy tylko i mijały po dwóch dniach. Teraz czuję nogi 10 razy bardziej niż wtedy i to już 4 dzień :D . Za tydzień spróbuję 200 8-)
_________________
www.profiart.pl - tworzenie stron internetowych, panoramy sferyczne
www.blaszczakphoto.com - galeria fotografii z moich podróży
 
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pon Lis 15, 2010 16:09   

RAW0+ napisał/a:
No tak, u was to tylko te równiny i równiny :faint:

No to masz "anty-równinę" :D

jak jesteś dobry w "górskie klocki" to może nawet wiesz, co to za cudo jest za mną 8-)

Tutaj masz więcej -
http://www.rawpaleoforum....53039/#msg53039
http://www.rawpaleoforum....53040/#msg53040
to jest w ogóle w temacie poświęconym mojej aktywności fizycznej
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
Ostatnio zmieniony przez Hannibal Pon Lis 15, 2010 16:12, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
RAW0+ 

Pomógł: 41 razy
Dołączył: 11 Wrz 2009
Posty: 1943
Wysłany: Pon Lis 15, 2010 17:49   

Hannibal napisał/a:
No to masz "anty-równinę" :D

Noooo, to się nazywa :-D .
Hannibal napisał/a:
jak jesteś dobry w "górskie klocki" to może nawet wiesz, co to za cudo jest za mną

No, niestety :razz: mieszkam na terenach sandrowych o małej antropopresji, cokolwiek to znaczy :-D . W górach byłem kilka razy i moje osiągnięcie to Świnica (przyznam, że bez wysiłku :viva: ), ale mieszkam na terenie po zagłębieniu meteorytu, który tu podobno kiedyś spadł, choć tutejsi górale tego nie pamiętają, no to mam choć jedną dużą górkę. Ale wszystko mi wynagradzają moje lasy iglaste, jestem w nich zakochany na zabój :pada:
Hannibal napisał/a:
to może nawet wiesz, co to za cudo jest za mną

Rysy, Gerlach czy inna Świnica? :-D
Hannibal napisał/a:
to jest w ogóle w temacie poświęconym mojej aktywności fizycznej

No, widzę, że w górach jesteś zakochany :viva: Good stuff :viva:
Tak więc każdy jakiś skarbek tam w zanadrzu posiada ;-)
 
     
M i T 


Pomógł: 66 razy
Dołączył: 09 Lis 2007
Posty: 7106
Wysłany: Pon Lis 15, 2010 17:52   

Hannibal, myślę, że to Kazalnica Mięguszowiecka. Niejeden znakomity alpinista pożegnał się tam z życiem.

Tomek
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pon Lis 15, 2010 18:42   

No niestety to nie te szczyty.
Chodzi o Jaworowy (składający się z Wielkiego i Pośredniego pomiędzy którymi jest Szczerbina)
To było jak szedłem Doliną Jaworową na Lodową Przełęcz, czyli tam gdzie miała miejsce tragedia rodziny Kaszniców w 1925 r.
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
Ostatnio zmieniony przez Hannibal Pon Lis 15, 2010 18:42, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Sana 
mateistka

Pomogła: 12 razy
Wiek: 43
Dołączyła: 18 Sty 2009
Posty: 243
Skąd: Kraków
Wysłany: Wto Lis 16, 2010 09:35   

Hannibal napisał/a:
mario199 napisał/a:
W czwartek zrobiłem 150 sztuk w ramach rozgrzewki przed kąpielą w jeziorze. Nigdy w życiu takich zakwasów nie miałem :D .

Hehe, czyli u każdego jest identycznie :viva:

Chłopaki, jak to jest?
Zrobiłam wczoraj tych hindusów 100 w 4 minuty i nic dziś nie czuję. Nie, że nóg nie czuję 8-)
Żadnych zakwasów. Nigdy nie byłam extra super fit, ale od lat coś tam zawsze ćwiczę, jak nie z obciążeniem to interwały, niejednego zajechałam na rowerze. Oby to z tego wynikało, a nie ze złej techniki wykonania. Wydaje mi się, że schodziłam wystarczająco nisko i niemal bez użycia pięt. Czy to błąd? Bo nieźle rozpaliło raczej przednią część nóg. A może to mit mocniejszych nóg u kobiet się odezwał :hihi:
 
     
RAW0+ 

Pomógł: 41 razy
Dołączył: 11 Wrz 2009
Posty: 1943
Wysłany: Wto Lis 16, 2010 10:13   

Cytat:
Żadnych zakwasów. Nigdy nie byłam extra super fit, ale od lat coś tam zawsze ćwiczę, jak nie z obciążeniem to interwały, niejednego zajechałam na rowerze

Jak dużo na rowerze to obniża się znacznie granica wydzielania kwasu mlekowego, wiem coś o tym 8-) . Lance Armstrong miał niesamowicie niski próg i w Alpach czy Pirenejach zajeżdżał wszystkich łącznie z Pantanim :viva:
 
     
Molka 
Moderator


Pomogła: 60 razy
Dołączyła: 02 Maj 2009
Posty: 6909
Wysłany: Wto Lis 16, 2010 10:45   

Sana napisał/a:
Hannibal napisał/a:
mario199 napisał/a:
W czwartek zrobiłem 150 sztuk w ramach rozgrzewki przed kąpielą w jeziorze. Nigdy w życiu takich zakwasów nie miałem :D .

Hehe, czyli u każdego jest identycznie :viva:

Chłopaki, jak to jest?
Zrobiłam wczoraj tych hindusów 100 w 4 minuty i nic dziś nie czuję. Nie, że nóg nie czuję 8-)
Żadnych zakwasów. Nigdy nie byłam extra super fit, ale od lat coś tam zawsze ćwiczę, jak nie z obciążeniem to interwały, niejednego zajechałam na rowerze. Oby to z tego wynikało, a nie ze złej techniki wykonania. Wydaje mi się, że schodziłam wystarczająco nisko i niemal bez użycia pięt. Czy to błąd? Bo nieźle rozpaliło raczej przednią część nóg. A może to mit mocniejszych nóg u kobiet się odezwał :hihi:


pięty są bardzo ważne w hindusach.... przy schodzeniu w dół trzeba je unosic lekko...
 
     
Sana 
mateistka

Pomogła: 12 razy
Wiek: 43
Dołączyła: 18 Sty 2009
Posty: 243
Skąd: Kraków
Wysłany: Wto Lis 16, 2010 10:54   

Chodzi o to, że miałam pięty lekko uniesione cały czas i w trakcie tych 100 przysiadów rzadko spadałam na pięty.
 
     
mario199 


Pomógł: 5 razy
Wiek: 32
Dołączył: 02 Lip 2010
Posty: 253
Skąd: Gran Canaria
Wysłany: Wto Lis 16, 2010 10:58   

Sana napisał/a:
Chodzi o to, że miałam pięty lekko uniesione cały czas i w trakcie tych 100 przysiadów rzadko spadałam na pięty.
http://www.youtube.com/watch?v=jPSVpo4mzNI - tutaj widać dobrze jaka powinna być technika wykonywania tego ćwiczenia :)

Sana napisał/a:
Zrobiłam wczoraj tych hindusów 100 w 4 minuty i nic dziś nie czuję
Może jest jakaś magiczna granica. Ja po 100 również dobrze się czułem, ale po 150 to już konkretny ból w udach :D .
Co do roweru to sam nie wiem, może na każdego to inaczej działa, bo też sporo jeżdżę. Przez cały rok minimum 10 km dziennie. Czasem nawet 100 i więcej.

Za kilka dni kolejna próba przysiadów :viva:
_________________
www.profiart.pl - tworzenie stron internetowych, panoramy sferyczne
www.blaszczakphoto.com - galeria fotografii z moich podróży
Ostatnio zmieniony przez mario199 Wto Lis 16, 2010 10:59, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
     
RAW0+ 

Pomógł: 41 razy
Dołączył: 11 Wrz 2009
Posty: 1943
Wysłany: Wto Lis 16, 2010 11:06   

mario199 napisał/a:
Przez cały rok minimum 10 km dziennie

No ja troszkę więcej, ale to prawda, wszystko zależy od organizmu i wieku. Ja w twoim też miałem często zakwasy jak były przerwy 3-4 dniowe w uprawianiu sportu. Teraz od co najmniej 10-15 lat nie wiem co to zakwasy, szczególnie w nogach 8-) , ale przyznam że hinduskich tak dużych serii nie robię bo mi to nie pasi :viva:
 
     
Sana 
mateistka

Pomogła: 12 razy
Wiek: 43
Dołączyła: 18 Sty 2009
Posty: 243
Skąd: Kraków
Wysłany: Wto Lis 16, 2010 11:10   

mario199 napisał/a:
Może jest jakaś magiczna granica. Ja po 100 również dobrze się czułem, ale po 150 to już konkretny ból w udach :D :

Dzięki, to jest prawdopodobnie to :)
RAW0+ napisał/a:
wszystko zależy od organizmu i wieku.

I to :) Nie przypuszczałam, że na starość może być z zakwasami lepiej.
Ostatnio zmieniony przez Sana Wto Lis 16, 2010 11:15, w całości zmieniany 2 razy  
 
     
Molka 
Moderator


Pomogła: 60 razy
Dołączyła: 02 Maj 2009
Posty: 6909
Wysłany: Wto Lis 16, 2010 11:17   

Sana napisał/a:
Chodzi o to, że miałam pięty lekko uniesione cały czas i w trakcie tych 100 przysiadów rzadko spadałam na pięty.

masz mocne palce, może nie palce tylko to co za palami , sródstopie... ja popełniałam ten błąd, ze nie odrywałam stóp od podłogi, poważny bład ... :-)
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Wto Lis 16, 2010 11:21   

Sana napisał/a:
Chłopaki, jak to jest?
Zrobiłam wczoraj tych hindusów 100 w 4 minuty i nic dziś nie czuję.

Chłopak Ci odpowiada - 100 to dobre na lightową rozgrzewkę 8-)
Sana napisał/a:
niejednego zajechałam na rowerze.

rower to inne mięśnie, poza tym to dość lightowa aktywność, można jeździć godzinami i jest spoko
można sporo jeździć na rowerze, biegać, a hinduskie i tak wykażą, na jakim jest się poziomie :D
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
Sana 
mateistka

Pomogła: 12 razy
Wiek: 43
Dołączyła: 18 Sty 2009
Posty: 243
Skąd: Kraków
Wysłany: Wto Lis 16, 2010 11:21   

Molka napisał/a:
Sana napisał/a:
Chodzi o to, że miałam pięty lekko uniesione cały czas i w trakcie tych 100 przysiadów rzadko spadałam na pięty.

masz mocne palce, może nie palce tylko to co za palami , sródstopie... ja popełniałam ten błąd, ze nie odrywałam stóp od podłogi, poważny bład ... :-)

Aha :) mam tzw. wysokie podbicie.
Hindu squat chyba ładnie powinien rzeźbić 'pęcinki' ;)
Molka, może jakims rozwiązaniem jest wpierw potrenować samo wspinanie się na palce? :)
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Wto Lis 16, 2010 11:23   

RAW0+ napisał/a:
Teraz od co najmniej 10-15 lat nie wiem co to zakwasy, szczególnie w nogach 8-) , ale przyznam że hinduskich tak dużych serii nie robię bo mi to nie pasi :viva:

Zrób słuszniejszą ilość tych hinduskich, a wtedy zobaczysz co to PRAWDZIWE zakwasy.
Żadne Twoje siekanie na rowerze na niewiele tu się zda, bracie 8-)
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Wto Lis 16, 2010 11:24   

Molka napisał/a:
ja popełniałam ten błąd, ze nie odrywałam stóp od podłogi, poważny bład ... :-)

No to elementarny błąd.
Ale jest jeszcze kilka innych, które powodują, że nie robi się hinduskich, ale jakieś "swoje" :D
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
Sana 
mateistka

Pomogła: 12 razy
Wiek: 43
Dołączyła: 18 Sty 2009
Posty: 243
Skąd: Kraków
Wysłany: Wto Lis 16, 2010 11:25   

Hannibal napisał/a:
100 to dobre na lightową rozgrzewkę 8-)
Racja. Jutro będzie 150 :P
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Wto Lis 16, 2010 11:29   

Sana napisał/a:
Racja. Jutro będzie 150 :P

Ja za pierwszym razem, jakoś 1,5 roku temu zrobiłem 300 w 3 seriach po 100. Po 36 godzinach było po prostu... :D
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
Sana 
mateistka

Pomogła: 12 razy
Wiek: 43
Dołączyła: 18 Sty 2009
Posty: 243
Skąd: Kraków
Wysłany: Wto Lis 16, 2010 11:34   

No ale Ty jesteś Hannibal :P Dzięki Ci! Za to, że propagujesz to naturalne ćwiczenie :)
 
     
RAW0+ 

Pomógł: 41 razy
Dołączył: 11 Wrz 2009
Posty: 1943
Wysłany: Wto Lis 16, 2010 11:36   

Hannibal napisał/a:
Zrób słuszniejszą ilość tych hinduskich, a wtedy zobaczysz co to PRAWDZIWE zakwasy

Akurat przy tym ćwiczeniu ćwiczy się inne partie mięśni także na początku mogłoby się coś dziać. Właśnie zrobiłem 130 (razem dotychczas zrobiłem w całym życiu z 30 max) jutro zobaczę efekt - tak dla sprawdzenia, jak moje stalowe mięśnie zareagują na nowe wyzwanie.
Cytat:
Żadne Twoje siekanie na rowerze na niewiele tu się zda, bracie 8-)

A bracie wiesz co to jest jechać 5 min na wzniesienie 6% bez zadyszki 8-) ? Dobra, przesadziłem, nie będę się licytował na osiągi :-D .
Ostatnio zmieniony przez RAW0+ Wto Lis 16, 2010 11:39, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Wto Lis 16, 2010 11:41   

Sana napisał/a:
No ale Ty jesteś Hannibal :P Dzięki Ci! Za to, że propagujesz to naturalne ćwiczenie :)

A nie ma za co :)
Ale i tak prowadzisz wśród niewiast na forum z tymi przysiadami 8-)
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
Molka 
Moderator


Pomogła: 60 razy
Dołączyła: 02 Maj 2009
Posty: 6909
Wysłany: Wto Lis 16, 2010 11:44   

Sana napisał/a:

Aha :) mam tzw. wysokie podbicie.
Hindu squat chyba ładnie powinien rzeźbić 'pęcinki' ;)
Molka, może jakims rozwiązaniem jest wpierw potrenować samo wspinanie się na palce? :)

dobra mysl Sana...

ps
Nie daj sie podpuscic Haniemu, 100 przysiadów i rozgrzewka na pierwszy raz, no rzeczywiscie... dla mnie podpucha... :faint:
 
     
Molka 
Moderator


Pomogła: 60 razy
Dołączyła: 02 Maj 2009
Posty: 6909
Wysłany: Wto Lis 16, 2010 11:47   

Hannibal napisał/a:
Po 36 godzinach było po prostu... :D

@ Sana Hani nie mógł sie ruszyc... :what:
 
     
Sana 
mateistka

Pomogła: 12 razy
Wiek: 43
Dołączyła: 18 Sty 2009
Posty: 243
Skąd: Kraków
Wysłany: Wto Lis 16, 2010 11:52   

Taki hero 8-)
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Wto Lis 16, 2010 11:53   

RAW0+ napisał/a:
Akurat przy tym ćwiczeniu ćwiczy się inne partie mięśni

No ćwiczy się cały wachlarz mięśni, z naciskiem na uda.
Ale i pośladki nieźle twardnieją.
U kobiety to musi potem wyglądać nieziemsko :P
RAW0+ napisał/a:
Właśnie zrobiłem 130 (razem dotychczas zrobiłem w całym życiu z 30 max) jutro zobaczę efekt - tak dla sprawdzenia, jak moje stalowe mięśnie zareagują na nowe wyzwanie.

Po takiej ilości to rzeczywiście możesz nie czuć wiele.
Sprawdzian jest jeden - 500 w co najwyżej 15 minut. 8-)
RAW0+ napisał/a:
A bracie wiesz co to jest jechać 5 min na wzniesienie 6% bez zadyszki 8-) ? Dobra, przesadziłem, nie będę się licytował na osiągi :-D .

Bracie, Ty chyba nie wiesz, co ja robiłem w życiu :D
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Wto Lis 16, 2010 11:57   

Molka napisał/a:
@ Sana Hani nie mógł sie ruszyc... :what:

Nie no, ruszałem się, ale "powolutku" ;)
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
Molka 
Moderator


Pomogła: 60 razy
Dołączyła: 02 Maj 2009
Posty: 6909
Wysłany: Wto Lis 16, 2010 11:58   

Hannibal napisał/a:

Bracie, Ty chyba nie wiesz, co ja robiłem w życiu :D

:shock: ;-D
 
     
RAW0+ 

Pomógł: 41 razy
Dołączył: 11 Wrz 2009
Posty: 1943
Wysłany: Wto Lis 16, 2010 12:16   

Cytat:
Sprawdzian jest jeden - 500 w co najwyżej 15 minut. 8-)

A nie, w tą zabawę mnie nie wkręcisz :viva:
Cytat:
Bracie, Ty chyba nie wiesz, co ja robiłem w życiu :D

No, toż napisałem, że nie chcę się licytować na osiągi :-D . A poza tym miej mociumpanie wzgląd na taki mały szczegół jak mój wiek :razz: :viva:
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Wto Lis 16, 2010 14:46   

RAW0+ napisał/a:
A nie, w tą zabawę mnie nie wkręcisz :viva:

A widzisz :D
RAW0+ napisał/a:
A poza tym miej mociumpanie wzgląd na taki mały szczegół jak mój wiek :razz: :viva:

Tyle, że w Twoim wieku są zaje..... alpiniści, himalaiści, maratończycy, etc.
Nie kryj się za wiekiem, mociumpanie ;)
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
RAW0+ 

Pomógł: 41 razy
Dołączył: 11 Wrz 2009
Posty: 1943
Wysłany: Wto Lis 16, 2010 15:49   

Hannibal napisał/a:
Tyle, że w Twoim wieku są zaje..... alpiniści, himalaiści, maratończycy, etc.
Nie kryj się za wiekiem, mociumpanie ;)

Dla mnie (i mówię tu całkiem poważnie) tacy ludzie nie wyżyli się w młodości i teraz gonią za utraconym czasem. Ja w młodości już to przepracowałem: uprawiałem sport do utraty tchu, męczyłem wręcz innych żeby ze mną współuczestniczyli :razz: Dzisiaj moje potrzeby są skierowane w innym kierunku, sport traktuję jako podtrzymanie formy :medit:
 
     
Molka 
Moderator


Pomogła: 60 razy
Dołączyła: 02 Maj 2009
Posty: 6909
Wysłany: Wto Lis 16, 2010 16:00   

RAW0+ napisał/a:
Hannibal napisał/a:
Tyle, że w Twoim wieku są zaje..... alpiniści, himalaiści, maratończycy, etc.
Nie kryj się za wiekiem, mociumpanie ;)

Dla mnie (i mówię tu całkiem poważnie) tacy ludzie nie wyżyli się w młodości i teraz gonią za utraconym czasem. Ja w młodości już to przepracowałem: uprawiałem sport do utraty tchu, męczyłem wręcz innych żeby ze mną współuczestniczyli :razz: Dzisiaj moje potrzeby są skierowane w innym kierunku, sport traktuję jako podtrzymanie formy :medit:

i to mnie sie bardzo podoba... :-D
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Wto Lis 16, 2010 16:05   

RAW0+ napisał/a:
Dzisiaj moje potrzeby są skierowane w innym kierunku, sport traktuję jako podtrzymanie formy :medit:

Acha, rozumiem.
Ale nie mów, że 500 hinduskich nie może być tym jednym z elementów utrzymywania formy :)
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
RAW0+ 

Pomógł: 41 razy
Dołączył: 11 Wrz 2009
Posty: 1943
Wysłany: Wto Lis 16, 2010 16:25   

Hannibal napisał/a:
Ale nie mów, że 500 hinduskich nie może być tym jednym z elementów utrzymywania formy :)

Nie, nie jak najbardziej ja popieram każdą formę aktywności fizycznej i tych którzy ją promują ;-) . Chodzi mi o to że te przysiady jakoś mi nie leżą, zbieraczom zaleca się bardziej ćwiczenia streachingowe co wynika z ich fizjonomii. Ja się zresztą nie dziwię, że tobie leżą te ćwiczenia.
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Wto Lis 16, 2010 16:35   

RAW0+ napisał/a:
Ja się zresztą nie dziwię, że tobie leżą te ćwiczenia.

a to ma jakiś związek z tym, że jestem "badaczem"? :)
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
RAW0+ 

Pomógł: 41 razy
Dołączył: 11 Wrz 2009
Posty: 1943
Wysłany: Wto Lis 16, 2010 16:44   

Cytat:
a to ma jakiś związek z tym, że jestem "badaczem"?

Nom, wytrzymałość fizyczna 8-)
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Wto Lis 16, 2010 16:59   

RAW0+ napisał/a:
Nom, wytrzymałość fizyczna 8-)

Zgadza się 8-)
Ciekawe jednak jest z tą anemią - w badaniach krwi, które miałem nigdy nic takiego nie wychodziło.
Czy trzeba zrobić jakieś inne specjalistyczne badania, żeby to "wyłapać"?
No i jak to się ma do tej wytrzymałości fiz.? Czy ona aby jej nie pogarsza?
Mówiłeś chyba o anemii aplastycznej, tak?
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
Molka 
Moderator


Pomogła: 60 razy
Dołączyła: 02 Maj 2009
Posty: 6909
Wysłany: Wto Lis 16, 2010 17:04   

Hannibal napisał/a:
RAW0+ napisał/a:
Nom, wytrzymałość fizyczna 8-)

Zgadza się 8-)
Ciekawe jednak jest z tą anemią - w badaniach krwi, które miałem nigdy nic takiego nie wychodziło.
Czy trzeba zrobić jakieś inne specjalistyczne badania, żeby to "wyłapać"?
No i jak to się ma do tej wytrzymałości fiz.? Czy ona aby jej nie pogarsza?
Mówiłeś chyba o anemii aplastycznej, tak?

no Hancius , z ta anemia aplastyczna nie przesadzaj,,, to powazne schorzenie jest, nabyte pod wplywem konkretnych czynnikow, leków czy innych drastycznych czynnikow ale nie pod wplywem wysilku.. zwykła morfologia krwi daje wstepny obraz tego schorzenia poniewaz dotyczy komorek macierzystych szpiku wiec sila rzeczy obraz na obwodzie jest wypadkowa zmian w szpiku...
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Wto Lis 16, 2010 17:18   

Molka napisał/a:
no Hancius , z ta anemia aplastyczna nie przesadzaj,,,

Ale ja tylko RAWa się spytałem, bo wydawało mi się, że coś o tym pisał ad vocem "badacza".
Bo jest wiele rodzajów niedokrwistości i jestem ciekaw która/e są powiązane z tym genotypem i jak to się ma do wytrzymałości fiz. - dlaczego jest wysoka, a nie mała w takim wypadku
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
RAW0+ 

Pomógł: 41 razy
Dołączył: 11 Wrz 2009
Posty: 1943
Wysłany: Wto Lis 16, 2010 19:31   

Hannibal napisał/a:
Ciekawe jednak jest z tą anemią

Anemią? :shock: . Nierzadko występująca lekka niedokrwistość spowodowana jest: np. niedoborami kwasu foliowego, witaminy B12 i żelaza, a także leniwym szpikiem kostnym albo niskim poziomem enzymu G6PD. Hani wszystko jest przesłanych tobie skanach. Ja nic więcej nie dodam bo się nie znam :-P
Jedz szpik i zapomnij o niedokrwistości :-D
Acha, jak nie odczuwasz nagłych spadków energii to nie musisz się niczym martwić, bo odżywiasz się prawidłowo
Ostatnio zmieniony przez RAW0+ Wto Lis 16, 2010 19:37, w całości zmieniany 2 razy  
 
     
Sana 
mateistka

Pomogła: 12 razy
Wiek: 43
Dołączyła: 18 Sty 2009
Posty: 243
Skąd: Kraków
Wysłany: Czw Lis 18, 2010 09:25   

Sana napisał/a:
Hannibal napisał/a:
100 to dobre na lightową rozgrzewkę 8-)
Racja. Jutro będzie 150 :P

Done :-) Chyba nawet 160, bo nie byłam pewna, czy się nie kopsłam w liczeniu.
Dziś lekkość w nogach. Czuję je trochę inaczej, ale to nie zakwasy. Owszem wczoraj po tej serii spora zadyszka i dziwnie się chodziło. Więc, tak jak za pierwszym razem, wskoczyłam na maszynę eliptyczną, porozciągać mięśnie. Mam wrażenie, że na takiej huśtawce można rozciągnąć niedostępne inaczej włókna :hihi: Może w tym tkwi mój sekret :P
Ostatnio zmieniony przez Sana Czw Lis 18, 2010 09:54, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
RAW0+ 

Pomógł: 41 razy
Dołączył: 11 Wrz 2009
Posty: 1943
Wysłany: Czw Lis 18, 2010 09:58   

RAW0+ napisał/a:
Właśnie zrobiłem 130 (razem dotychczas zrobiłem w całym życiu z 30 max) jutro zobaczę efekt - tak dla sprawdzenia, jak moje stalowe mięśnie zareagują na nowe wyzwanie.
Minęło ponad 36 godzin i melduję, że żadnych zakwasów nie czuję :shock: :viva: . W sumie nieźle jak na taką ilość bez rozgrzewki i "niećwiczenia" tego wcześniej 8-) . Nie jest ze mną jeszcze tak źle :-D . Ale to był tylko taki eksperyment :-)
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Czw Lis 18, 2010 10:01   

Sana napisał/a:
Done :-) Chyba nawet 160, bo nie byłam pewna, czy się nie kopsłam w liczeniu.

Pięknie :)
Sana napisał/a:
Dziś lekkość w nogach. Czuję je trochę inaczej, ale to nie zakwasy.

Prawdziwe zakwasy, jeśli mają się pojawić, to pojawiają się po ok. 36 godzinach od treningu.
Sana napisał/a:
Owszem wczoraj po tej serii spora zadyszka

Ale poprawnie oddychasz - mocny wydech przy schodzeniu w dół i wdech przy wstawaniu?
Sana napisał/a:
i dziwnie się chodziło.

No tak, to typowe ;)
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
mario199 


Pomógł: 5 razy
Wiek: 32
Dołączył: 02 Lip 2010
Posty: 253
Skąd: Gran Canaria
Wysłany: Czw Lis 18, 2010 10:08   

Też czułem "lekkość" w nogach po zrobieniu tego ćwiczenia :) Potem ta lekkość przerodziła się w problemy z chodzeniem po schodach :D .

Może dziwnym człowiekiem jestem, ale uwielbiam mieć zmęczone mięśnie :) Przez kilka dni z rzędu robiłem sobie ostrzejsze treningi i dziś czuję się jak jeden wielki zakwas i naprawdę samopoczucie 10 x lepsze niż zwykle :viva:
_________________
www.profiart.pl - tworzenie stron internetowych, panoramy sferyczne
www.blaszczakphoto.com - galeria fotografii z moich podróży
 
 
     
Sana 
mateistka

Pomogła: 12 razy
Wiek: 43
Dołączyła: 18 Sty 2009
Posty: 243
Skąd: Kraków
Wysłany: Czw Lis 18, 2010 10:15   

Hannibal napisał/a:
prawdziwe zakwasy, jeśli mają się pojawić, to pojawiają się po ok. 36 godzinach od treningu.
Ooops :hihi:
Hannibal napisał/a:
Ale poprawnie oddychasz - mocny wydech przy schodzeniu w dół i wdech przy wstawaniu?
Tak, to samo się jakoś narzuca :) Głośno wypuszczam powietrze. Ta cała zadyszka wynika z częstotliwości przysiadów. Jak robię wolniej, to - jak na razie - wypadam z rytmu.

mario199 napisał/a:
Też czułem "lekkość" w nogach po zrobieniu tego ćwiczenia :) Potem ta lekkość przerodziła się w problemy z chodzeniem po schodach :D .

:shock:
czekam z niecierpliwością :hihi: może same zakwasy nie są dla mnie przyjemne, ale liczy się efekt 8-) napinam jakiś mięsień i czuję, że go na prawdę mam :hihi: taka dziecięca potrzeba odkrywania ciała
Ostatnio zmieniony przez Sana Czw Lis 18, 2010 10:25, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
RAW0+ 

Pomógł: 41 razy
Dołączył: 11 Wrz 2009
Posty: 1943
Wysłany: Czw Lis 18, 2010 10:29   

mario199 napisał/a:
zakwas i naprawdę samopoczucie 10 x lepsze niż zwykle :viva:

Zaburzenia cyklu Krebsa :shock: Żartuję :-D
Ostatnio zmieniony przez RAW0+ Czw Lis 18, 2010 10:30, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
_flo 


Pomogła: 38 razy
Dołączyła: 26 Wrz 2009
Posty: 2853
Wysłany: Czw Lis 18, 2010 11:04   

Cytat:
Może dziwnym człowiekiem jestem, ale uwielbiam mieć zmęczone mięśnie Przez kilka dni z rzędu robiłem sobie ostrzejsze treningi i dziś czuję się jak jeden wielki zakwas i naprawdę samopoczucie 10 x lepsze niż zwykle

endorfiny w odpowiedzi na ból :P
_________________
Ostatecznie, wszystko co żyje, ma w środku jakąś kiszkę
 
     
Feniks

Pomógł: 7 razy
Dołączył: 13 Lis 2009
Posty: 535
Wysłany: Czw Lis 18, 2010 12:23   

Hannibal napisał/a:
Prawdziwe zakwasy, jeśli mają się pojawić, to pojawiają się po ok. 36 godzinach od treningu.


To co jest po 36 godzinach to raczej mikrouszkodzenia włókien mięśniowych nie zakwasy :)
Kwas mlekowy dość szybko ucieka z mięśni, już wkrótce po zakończenia treningu, o ile się nie mylę :D

Jako, że wy robicie przysiady hinduskie, tak ja zrobiłem wczoraj 100x burpee. Ktoś spróbuje na czas :) ?
 
     
Sana 
mateistka

Pomogła: 12 razy
Wiek: 43
Dołączyła: 18 Sty 2009
Posty: 243
Skąd: Kraków
Wysłany: Pią Lis 19, 2010 10:07   

Jestem zawiedziona :hihi: żadnych rewelacji po 36 godzinach. Po 24 miałam lekkie zakwasy w czworogłowych.
Hm :-/ coś tam się na pewno mikro-pouszkadzało, ale teraz mogę to jedynie wybadać palpitacyjnie :P Żadnych oznak mikro-katastrof podczas ruchu.
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pią Lis 19, 2010 10:09   

Sana napisał/a:
Jestem zawiedziona :hihi: żadnych rewelacji po 36 godzinach.

To oznacza tylko jedno - trening był za słaby. :)
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
Sana 
mateistka

Pomogła: 12 razy
Wiek: 43
Dołączyła: 18 Sty 2009
Posty: 243
Skąd: Kraków
Wysłany: Pią Lis 19, 2010 10:58   

Oj tam, trening :) trzecie podejście dopiero. Nie chcę tak na starcie czegoś sobie urwać.
Co jest takiego zdrowego w zakwasach? Czy też może służą tylko do pomiaru intensywności wysiłku :hihi:
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pią Lis 19, 2010 11:16   

Sana napisał/a:
Nie chcę tak na starcie czegoś sobie urwać.

tutaj nic sobie nie urwiesz
jest to bardzo bezpieczne ćwiczenia
wiele osób naprawiło sobie dzięki niemu kolana, np. po "siekaniu" w Martial Arts
Sana napisał/a:
Co jest takiego zdrowego w zakwasach? Czy też może służą tylko do pomiaru intensywności wysiłku :hihi:

Zdrowe jest to, jak dostajesz jakiś wycisk - dzięki temu możesz oczekiwać postępów
Tak jest ze wszystkim.
No ale jeśli Twoje podejście jest inne no to spoko, rób tak jak teraz ;)
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
Ostatnio zmieniony przez Hannibal Pią Lis 19, 2010 11:17, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Molka 
Moderator


Pomogła: 60 razy
Dołączyła: 02 Maj 2009
Posty: 6909
Wysłany: Pią Lis 19, 2010 11:16   

Ja wczoraj zrobiłam 30 przysiadów hinduskich i dzisiaj wszystko mnie boli, nogi, ręce, plecy... ból nie jest mocny ale jest... czuje takie rozbicie.... przy 160 to pewnie bym sie dzisiaj nie ruszyła, zreszta chyba nie bylabym w stanie tyle zrobic...
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pią Lis 19, 2010 11:18   

Molka napisał/a:
Ja wczoraj zrobiłam 30 przysiadów hinduskich i dzisiaj wszystko mnie boli

:-D
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
Molka 
Moderator


Pomogła: 60 razy
Dołączyła: 02 Maj 2009
Posty: 6909
Wysłany: Pią Lis 19, 2010 11:23   

Hannibal napisał/a:
Molka napisał/a:
Ja wczoraj zrobiłam 30 przysiadów hinduskich i dzisiaj wszystko mnie boli

:-D

Mistrzu, mistrz wie ze do zylastych, wyrobionych panienek nie naleze.... jestem najnormalniejsza bez odchyłów kobieta na swiecie...
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pią Lis 19, 2010 11:24   

Jeszcze kontynuując moją wcześniejszą wypowiedź....
oczywiście nie chodzi o to, że każdy trening ma się dla nas kończyć agonią ;)
różne treningi muszą być - bardziej lightowe, dotleniające, relaksujące, a z drugiej strony takie "dociskające"
jedne treningi hinduskich mogą być takie na utrwalenie, po których nie czujemy jakoś specjalnie mięśni
a inne już bardziej mocne, na postęp
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
RAW0+ 

Pomógł: 41 razy
Dołączył: 11 Wrz 2009
Posty: 1943
Wysłany: Pią Lis 19, 2010 11:25   

Hannibal napisał/a:
Molka napisał/a:
Ja wczoraj zrobiłam 30 przysiadów hinduskich i dzisiaj wszystko mnie boli

:-D

Hani, się nie śmiej z początkujących, w końcu jesteś coachem i musisz wspierać psychicznie początkujących :-D
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pią Lis 19, 2010 11:26   

Molka napisał/a:
Mistrzu, mistrz wie ze do zylastych, wyrobionych panienek nie naleze.... jestem najnormalniejsza bez odchyłów kobieta na swiecie...

Nie no, wiem.
Myślałem, że już robiłaś kilkadziesiąt, ale to pewnie były te nieprawidłowo wykonane, bez odrywania pięt od podłoża
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pią Lis 19, 2010 11:27   

RAW0+ napisał/a:
Hani, się nie śmiej z początkujących, w końcu jesteś coachem i musisz wspierać psychicznie początkujących :-D

Moje wspieranie jest mobilizujące, niesłodzące.
Przy mnie nie ma lekko, ale rezultaty są "niebiańskie" 8-)
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pią Lis 19, 2010 12:37   

Cytat:
Moje wspieranie jest mobilizujące

Żeby nie pozostać gołosłownym pomyślałem sobie, że niezłą zachęta będzie jakaś nagroda ode mnie
No więc dla niewiasty, która pierwsza na forum wykona 300 hinduskich przysiadów, za jednym razem, w czasie nie dłuższym niż 10 minut nagrodą będzie...
(dokończenie w najbliższym czasie) 8-)
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
Molka 
Moderator


Pomogła: 60 razy
Dołączyła: 02 Maj 2009
Posty: 6909
Wysłany: Pią Lis 19, 2010 12:46   

Hannibal napisał/a:
Cytat:
Moje wspieranie jest mobilizujące

Żeby nie pozostać gołosłownym pomyślałem sobie, że niezłą zachęta będzie jakaś nagroda ode mnie
No więc dla niewiasty, która pierwsza na forum wykona 300 hinduskich przysiadów, za jednym razem, w czasie nie dłuższym niż 10 minut nagrodą będzie...
(dokończenie w najbliższym czasie) 8-)

rozumiem ze trzeba by zapodac filmik na forum jako dowód .... w przeciwnym wypadku jaka będziesz miał pewność iż ktoś nie ściemnia nęcony nagrodą...
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pią Lis 19, 2010 12:49   

Molka napisał/a:
rozumiem ze trzeba by zapodac filmik na forum jako dowód .... w przeciwnym wypadku jaka będziesz miał pewność iż ktoś nie ściemnia nęcony nagrodą...

no myślałem o tym właśnie
ale chyba zaufam tej osobie
powie mi bezpośrednio, via telefon, czy skype, że tak, to jest prawda i mi wystarczy :)
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
Ostatnio zmieniony przez Hannibal Pią Lis 19, 2010 12:50, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
RAW0+ 

Pomógł: 41 razy
Dołączył: 11 Wrz 2009
Posty: 1943
Wysłany: Pią Lis 19, 2010 13:37   

Hannibal napisał/a:
No więc dla niewiasty, która pierwsza na forum wykona 300 hinduskich przysiadów, za jednym razem, w czasie nie dłuższym niż 10 minut nagrodą będzie...

Noooo, to już jest końkret :viva:
Hannibal napisał/a:
powie mi bezpośrednio, via telefon, czy skype, że tak, to jest prawda

Albo podeśle ci linka do YT na priva :viva:
No niewiasty, do dzieła :viva:
 
     
Sana 
mateistka

Pomogła: 12 razy
Wiek: 43
Dołączyła: 18 Sty 2009
Posty: 243
Skąd: Kraków
Wysłany: Pią Lis 19, 2010 14:13   

Hannibal napisał/a:
powie mi bezpośrednio, via telefon, czy skype, że tak, to jest prawda i mi wystarczy :)
Słusznie, każda kobieta o męskim głosie powinna zostać wykluczona z konkursu 8-)
W przypadku dużego zainteresowania należałoby dodać również odpowiednią formę nagrody pocieszenia; np. suplement w postaci jądra baraniego :hihi: tak na zachętę do dalszych zmagań.
Tak czy inaczej, ja zamierzam stopniowo zwiększać ilość hindusów. Zadziwiające, jak wspięcie na palce podczas przysiadu chroni kolano, angażując do tego okoliczne mięśnie. Zupełnie inaczej, niż w przypadku przysiadu na płaskiej stopie, kiedy to lepiej uważać i nie wypuszczać kolan poza linie palców.
 
     
Molka 
Moderator


Pomogła: 60 razy
Dołączyła: 02 Maj 2009
Posty: 6909
Wysłany: Pią Lis 19, 2010 15:29   

Hannibal napisał/a:

no myślałem o tym właśnie
ale chyba zaufam tej osobie
powie mi bezpośrednio, via telefon, czy skype, że tak, to jest prawda i mi wystarczy :)

ja jakby z konkursu odpadam z automatu , zeby dojsc do 300 razy trzeba sporo czasu, a pomysl z telefonem i skypem , ze to prawda i wystarczy całkiem sprytnie pomyślany... 8-)
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pią Lis 19, 2010 21:00   

Molka napisał/a:
ja jakby z konkursu odpadam z automatu

takie życie :D
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
Molka 
Moderator


Pomogła: 60 razy
Dołączyła: 02 Maj 2009
Posty: 6909
Wysłany: Pią Lis 19, 2010 21:20   

Hannibal napisał/a:
Molka napisał/a:
ja jakby z konkursu odpadam z automatu

takie życie :D

;-D jak dla mnie spox, powoli a do celu adekwatnie do możliwości...
 
     
RAW0+ 

Pomógł: 41 razy
Dołączył: 11 Wrz 2009
Posty: 1943
Wysłany: Sob Lis 20, 2010 17:31   

Dzisiaj tradycyjne 50 km bikem. Jakoś nie czułem zmęczenia at all :shock: 8/ . Chyba tracę czucie :hah: . I dwie migawki


BDW nie pamiętam, żebym zapuszczał się tak daleko o tej porze roku :shock:
Ostatnio zmieniony przez RAW0+ Sob Lis 20, 2010 17:33, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Sob Lis 20, 2010 18:17   

RAW0+ napisał/a:
Dzisiaj tradycyjne 50 km bikem.

Po terenie leśnym?
W jakim czasie?
RAW0+ napisał/a:
Jakoś nie czułem zmęczenia at all :shock: 8/

No ja jak robiłem swego czasu 100-150 kilosów za jednym razem to zmęczenie było niezłe, choć takie "rowerowe", jeśli wiecie o co chodzi.
Ale to jest typowo aerobowy wysiłek, ergo mogłem nawet przy 30-50 g węgli i sporej dawki fatu jechać ostro bez problemu.
No i nigdy nie było takiego rwania w nogach jak z początku po 10 minutach hinduskich :D
Różnica jest kolosalna.
Dzisiaj z rana zrobiłem 500 przysiadów w 15 minut, no i nogi się czuje - czuje się, że się coś ostro robiło 8-)
Zmęczenie po górskiej wyrypie jest również bardzo osobliwe - czujesz każdy fragment mięśnia, ścięgna, stawu.
40 gotów "at least", z 2 kilosów deniwalacji i naprawdę jest co czuć, oj jest 8-)
No ja oczywiście robiłem nie raz jeszcze więcej - np. przy Otargańcach + paru innych szczytach, dolinach, asfalcie do kwatery, wychodziło tego w piz..
Oto ten cymes górski:

góra dół, góra dół, aż na samą Jakubinę, drugi co do wielkości szczyt Tatr Zachodnich
sama grań to aż 1,8 km deniwelacji, przypominająca trochę Orlą, naprawdę rzadko uczęszczany, no i widoki przepyszne :)

Co jest jeszcze ostre? Ano karczowanie, systematyczne - są pewne dni, wieczory, że skurcze łapią na tak długo, że się traci wiarę, że kiedyś puszczą :D
Oj, można opowiadać o tym, można ;)
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
RAW0+ 

Pomógł: 41 razy
Dołączył: 11 Wrz 2009
Posty: 1943
Wysłany: Sob Lis 20, 2010 18:41   

Hannibal napisał/a:
Po terenie leśnym?

2/3 las, 1/3 ścieżki rowerowe i asfalt
Hannibal napisał/a:
W jakim czasie?

ok 3 godzin, ale nigdy się nie forsuję :viva: , to bardziej medytacja, oderwanie od cywilizacji i powrót do paleoprzynależności do przyrody :medit: . Tak to naprawdę czuję :viva: i dlatego tak mnie ciągnie w te lasy :shock: :viva:
Hannibal napisał/a:
Różnica jest kolosalna.

A to z pewnością
Hannibal napisał/a:
Zmęczenie po górskiej wyrypie jest również bardzo osobliwe - czujesz każdy fragment mięśnia, ścięgna, stawu.

Zastanawiam się, czy bym też wyrywał w góry, gdybym blisko mieszkał :roll: , pewnie tak :shock: :viva:
Hannibal napisał/a:
Ano karczowanie, systematyczne - są pewne dni, wieczory, że skurcze łapią na tak długo, że się traci wiarę, że kiedyś puszczą :D

To już globalnie nie moje tematy :shock: :hah: Zbieracze mają wrodzoną niechęć do wysiłku fizycznego :shock: :viva:
 
     
Kangur

Pomógł: 34 razy
Wiek: 82
Dołączył: 27 Sty 2005
Posty: 3119
Skąd: Australia
Wysłany: Sob Lis 20, 2010 18:46   

Hannibal napisał/a:

Co jest jeszcze ostre? Ano karczowanie, systematyczne - są pewne dni, wieczory, że skurcze łapią na tak długo, że się traci wiarę, że kiedyś puszczą :D
Oj, można opowiadać o tym, można ;)

Zalezy jak sie karczuje. Osobiscie wykarczowale ponad 1ha buszu z drzewami o srenicy do 800mm.
Podkopowywalem buldozerem korzenie drzewa, podjezdzalem buldozerem pod drzewo, stawialem drabine na buldozerze, zahaczalem line na drzewie na wysokosci okolo 6-7m. Zahaczalem line do buldozera i przewracalem drzewo razem z korzeniami. Potem tylko obrobka drzewa pila lancuchowa.
Trzeba miec w glowie, a nie w miesniach. Z motyka na slonce sie nie porywam.
_________________
Odkwaszać czy zakwaszać?
http://biblia.deon.pl/rozdzial.php?id=1159
14 W czasie posiłku powiedział do niej Booz: «Podejdź tu i jedz chleb, maczając swój kawałek w kwaśnej polewce».
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Sob Lis 20, 2010 18:46   

RAW0+ napisał/a:
To już globalnie nie moje tematy :shock: :hah: Zbieracze mają wrodzoną niechęć do wysiłku fizycznego :shock: :viva:

A badacze? ;)
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Sob Lis 20, 2010 18:50   

Kangur napisał/a:
Trzeba miec w glowie, a nie w miesniach. Z motyka na slonce sie nie porywam.

No trudno, żeby prawie metrowe drzewa w średnicy karczować szpadlem :D
Poza tym buldożer to sporo hałasu, zwracającego uwagę innych, co w moim wypadku byłoby baaaaaardzo niepożądane :x
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
RAW0+ 

Pomógł: 41 razy
Dołączył: 11 Wrz 2009
Posty: 1943
Wysłany: Sob Lis 20, 2010 18:51   

Hannibal napisał/a:
A badacze? ;)

A wiesz, że wstrzeliwujesz się idealnie :shock: ?
Cytat:
Muskularny i żądny przygód
:viva:
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Sob Lis 20, 2010 19:13   

RAW0+ napisał/a:
A wiesz, że wstrzeliwujesz się idealnie :shock: ?

No właśnie nie wiem, dlatego się pytam fachowca od tej działki :)
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
Mariusz_ 
[Usunięty]

Pomógł: 12 razy
Wiek: 24
Dołączył: 16 Sie 2010
Posty: 2808
Wysłany: Sob Lis 20, 2010 19:19   

Kangur młodość ma swoje prawa :)
Ja wyznaję zasadę. Robić, aby się nie narobić czyli użyć makówki :)
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Nie Lis 21, 2010 17:04   

Dzisiaj poszło 10 serii na klatę (7 wyciskania na płaskiej i 3 razy rozpiętki na skośnej), 8 serii na bice i na koniec 150 ściskania tych ściskaczy jednym ciągiem
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
kiwi4


Pomógł: 8 razy
Dołączył: 02 Kwi 2008
Posty: 823
Skąd: warszawa
Wysłany: Pon Lis 22, 2010 20:49   

Ja dzisiaj dla ruchu cały dzień pracowałam :viva:
_________________
marzena kiwi
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Śro Lis 24, 2010 09:10   

RAW0+ napisał/a:
Hannibal napisał/a:
Ciekawe jednak jest z tą anemią

Anemią? :shock: . Nierzadko występująca lekka niedokrwistość spowodowana jest: np. niedoborami kwasu foliowego, witaminy B12 i żelaza, a także leniwym szpikiem kostnym albo niskim poziomem enzymu G6PD. Hani wszystko jest przesłanych tobie skanach. Ja nic więcej nie dodam bo się nie znam :-P
Jedz szpik i zapomnij o niedokrwistości :-D
Acha, jak nie odczuwasz nagłych spadków energii to nie musisz się niczym martwić, bo odżywiasz się prawidłowo

Hmm, jezeli jestem badaczem (czyli niewydzielaczem) to moze cos jest na rzeczy z ta niedokrwistoscia, konkretnie z ta maloplytkowoscia u mnie. Wszystkie markery ypu ob, crp ldh etc, ok ale plytek malo i sledziona powiekszona.
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Śro Lis 24, 2010 09:36   

zyon napisał/a:
Hmm, jezeli jestem badaczem (czyli niewydzielaczem)

Ale jeden badacz może być wydzielaczem, a inny niewydzielaczem.
Wydzielanie trzeba sprawdzić labor.
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
Ostatnio zmieniony przez Hannibal Śro Lis 24, 2010 09:43, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Śro Lis 24, 2010 09:59   

No ale z tabelki wyraznie wynika ze przy grupie B i rh- badacz jest niewydzielaczem
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Śro Lis 24, 2010 10:00   

zyon napisał/a:
No ale z tabelki wyraznie wynika ze przy grupie B i rh- badacz jest niewydzielaczem

Nie wiem, niech RAW się wypowie.
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
RAW0+ 

Pomógł: 41 razy
Dołączył: 11 Wrz 2009
Posty: 1943
Wysłany: Śro Lis 24, 2010 10:11   

Cytat:
No ale z tabelki wyraznie wynika ze przy grupie B i rh- badacz jest niewydzielaczem

Zyon, please podaj mi te pomiary które są w "Dieta zgodna z grupą krwi" i wtedy wszystko będziemy wiedzieć na pewno. Ja cię proszę :hug: :razz:
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Śro Lis 24, 2010 10:26   

Wroce z worka to sie pomierze 8-)
 
     
RAW0+ 

Pomógł: 41 razy
Dołączył: 11 Wrz 2009
Posty: 1943
Wysłany: Czw Lis 25, 2010 18:25   

Dzisiaj 15km temp. 2C, powietrze - mała żyletka, ale świetnie się oddycha :viva: Ogólnie bardzo chilloutowo 8-)
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Czw Lis 25, 2010 19:46   

RAW0+ napisał/a:
Dzisiaj 15km

biegu?
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
RAW0+ 

Pomógł: 41 razy
Dołączył: 11 Wrz 2009
Posty: 1943
Wysłany: Czw Lis 25, 2010 19:54   

Cytat:
biegu?

No coś ty :shock: bicyklem :viva: Ja już dawno zapomniałem jak się biega :shock: :what: Mówię naprawdę poważnie. Od 10 lat nie biegałem :razz: :viva: My friend is my bike until death :viva:
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Czw Lis 25, 2010 20:02   

Acha, no to trochę tak jak moja dalsza przejażdżka do sklepu. ;)
Do befsztyka i abarot - jakieś 17 km
Chociaż do Abdula w obie strony mam rowerem ok. 30 km
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
Ostatnio zmieniony przez Hannibal Czw Lis 25, 2010 20:02, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
mario199 


Pomógł: 5 razy
Wiek: 32
Dołączył: 02 Lip 2010
Posty: 253
Skąd: Gran Canaria
Wysłany: Czw Lis 25, 2010 21:35   

96 długości basenów (25 m) w 60 min :)
 
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Czw Lis 25, 2010 21:38   

mario199 napisał/a:
96 długości basenów (25 m) w 60 min :)

Acha.
No dla mnie to kosmos.
Pływanie to moja genetyczna pięta achillesowa - spadek po rodzicach ;)
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
mario199 


Pomógł: 5 razy
Wiek: 32
Dołączył: 02 Lip 2010
Posty: 253
Skąd: Gran Canaria
Wysłany: Sob Lis 27, 2010 15:44   

Rowerem 7 km na plażę, 300 przysiadów hinduskich w jednej serii jako rozgrzewka :viva: , kąpiel w jeziorze, no i powrót rowerem 7 km :) . Już nie mogę się doczekać zakwasów :D
_________________
www.profiart.pl - tworzenie stron internetowych, panoramy sferyczne
www.blaszczakphoto.com - galeria fotografii z moich podróży
 
 
     
gudrii 


Pomógł: 19 razy
Dołączył: 29 Lut 2008
Posty: 1967
Skąd: everywhere
Ostrzeżeń:
 1/2/3
Wysłany: Sob Gru 04, 2010 20:46   

wczoraj 13k po lesie miłym i spokojnym biegiem. Przyjemny chłodek, bardzo miło.
_________________
"The object of war is not to die for your country but to make the other bastard die for his."
George S. Patton
 
     
mario199 


Pomógł: 5 razy
Wiek: 32
Dołączył: 02 Lip 2010
Posty: 253
Skąd: Gran Canaria
Wysłany: Nie Gru 05, 2010 14:31   

Dziś rekord - 400 przysiadów hinduskich w jednej serii :viva: potem jakieś rozciągające. Mam zamiar jeszcze na siłownie wyskoczyć. Kurcze, mam problem, bo chciałbym przytyć i jednocześnie ćwiczyć, tak, jak ćwiczę. Niestety waga zamiast rosnąć, to spada...
_________________
www.profiart.pl - tworzenie stron internetowych, panoramy sferyczne
www.blaszczakphoto.com - galeria fotografii z moich podróży
 
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Nie Gru 05, 2010 14:36   

mario199 napisał/a:
Dziś rekord - 400 przysiadów hinduskich w jednej serii :viva:

Jaki czas?
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
mario199 


Pomógł: 5 razy
Wiek: 32
Dołączył: 02 Lip 2010
Posty: 253
Skąd: Gran Canaria
Wysłany: Nie Gru 05, 2010 15:12   

Około 3 utwory Disturbed ;) Następnym razem zmierzę dokładniej.
_________________
www.profiart.pl - tworzenie stron internetowych, panoramy sferyczne
www.blaszczakphoto.com - galeria fotografii z moich podróży
 
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Nie Gru 05, 2010 15:16   

Ciekawe jak nogi będziesz po tym czuł :)
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
mario199 


Pomógł: 5 razy
Wiek: 32
Dołączył: 02 Lip 2010
Posty: 253
Skąd: Gran Canaria
Wysłany: Nie Gru 05, 2010 16:04   

Też jestem ciekaw. Na razie jest bardzo przyjemnie. Tydzień temu po 300 było podobnie.

W sylwestra ruszam w góry na ostry treking. Ciekawe czy odczuję różnice w kondycji po tych przysiadach :)
_________________
www.profiart.pl - tworzenie stron internetowych, panoramy sferyczne
www.blaszczakphoto.com - galeria fotografii z moich podróży
 
 
     
Sana 
mateistka

Pomogła: 12 razy
Wiek: 43
Dołączyła: 18 Sty 2009
Posty: 243
Skąd: Kraków
Wysłany: Pon Gru 06, 2010 21:59   

A ja zrobiłam dziś 200 przysiadów hinduskich w troszku ponad 5 minut :viva:
Podoba mi się to coraz bardziej. Kiedyś robiłam tabatę i od dawna chciałam do niej wrócić, bo nieźle poprawia kondycję, ale jakoś ciągle nie miałam ochoty - toż to było nieludzkie wręcz ćwiczenie :faint:
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pon Gru 06, 2010 22:08   

Sana napisał/a:
A ja zrobiłam dziś 200 przysiadów hinduskich w troszku ponad 5 minut :viva:

No to szybko się z tym zwinęłaś :)
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
Kefa 

Pomogła: 4 razy
Wiek: 52
Dołączyła: 30 Lis 2010
Posty: 110
Wysłany: Wto Gru 07, 2010 10:16   

mario199 napisał/a:
Rowerem 7 km na plażę, 300 przysiadów hinduskich w jednej serii jako rozgrzewka , kąpiel w jeziorze, no i powrót rowerem 7 km . Już nie mogę się doczekać zakwasów


Mario, gdzie to było? :)
 
     
mario199 


Pomógł: 5 razy
Wiek: 32
Dołączył: 02 Lip 2010
Posty: 253
Skąd: Gran Canaria
Wysłany: Wto Gru 07, 2010 10:50   

W Polsce, niedaleko Olsztyna, nad jeziorem Bartążek :)

Dokładnie w tym miejscu: http://maps.google.com/ma...077162&t=h&z=14
_________________
www.profiart.pl - tworzenie stron internetowych, panoramy sferyczne
www.blaszczakphoto.com - galeria fotografii z moich podróży
 
 
     
Kefa 

Pomogła: 4 razy
Wiek: 52
Dołączyła: 30 Lis 2010
Posty: 110
Wysłany: Wto Gru 07, 2010 11:25   

Tak się pytam, bo w listopadzie to pisałeś, więc myślałam, żeś był wtedy może na egzotycznym urlopie 8-) .

Ile tam jezior u ciebie, uwielbiam jeziora, bardziej niż morze. :-)
Ostatnio zmieniony przez Kefa Wto Gru 07, 2010 11:29, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
mario199 


Pomógł: 5 razy
Wiek: 32
Dołączył: 02 Lip 2010
Posty: 253
Skąd: Gran Canaria
Wysłany: Wto Gru 07, 2010 17:14   

Kefa napisał/a:
Ile tam jezior u ciebie, uwielbiam jeziora, bardziej niż morze. :-)
Jeśli uwielbiasz jeziora to lepszego miejsca niż Olsztyn nie znajdziesz. W samym mieście mamy ich 15 :) . Też bardzo je lubię. Korzystam z nich cały rok :viva:
Chociaż kąpiele w morzu też mi się bardzo podobają. Szczególnie zimą. Słona woda zamarza przy innej temperaturze niż słodka, więc doznania są zupełnie inne :)
_________________
www.profiart.pl - tworzenie stron internetowych, panoramy sferyczne
www.blaszczakphoto.com - galeria fotografii z moich podróży
 
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Czw Gru 09, 2010 11:52   

No nic, koniec tego zamartwiania sie, z rana pompki na uchwytach plus drazek.
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Czw Gru 09, 2010 12:00   

A ja niedawno skończyłem 20 serii treningu siłowego - 6 MC, 3 shrugsy i 11 serii na barki.
No i standardowo ponad 100 ściskaczami.
W przerwach między seriami musiałem się użerać z zyonem :D
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Czw Gru 09, 2010 12:14   

Hehe no nie trzeba sie spieszyc, jeszcze kontuzji dostaniesz i na mnie zwalisz :hihi:
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Czw Gru 09, 2010 12:25   

zyon napisał/a:
Hehe no nie trzeba sie spieszyc, jeszcze kontuzji dostaniesz i na mnie zwalisz :hihi:

Już nie przesadzaj, siłówka fajnie mnie odpręża, szczególnie uwielbiam ten stan po zakończeniu treningu - mięśnie takie fajnie nabrzmiałe, super samopoczucie.
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
Kefa 

Pomogła: 4 razy
Wiek: 52
Dołączyła: 30 Lis 2010
Posty: 110
Wysłany: Czw Gru 09, 2010 18:11   

mario199 napisał/a:
Korzystam z nich cały rok
Chociaż kąpiele w morzu też mi się bardzo podobają. Szczególnie zimą.


Podziwiam, imponuje mi to :) Aż musiałam poszukać na necie i pooglądać sobie tego typu wyczyny. Potrafiłbyś tak?:
http://www.youtube.com/wa...feature=related :)

A swoją drogą, jak tak sobie wskakujesz do jeziorka w grudniu, nie miewasz publiczności? :hihi:
 
     
mario199 


Pomógł: 5 razy
Wiek: 32
Dołączył: 02 Lip 2010
Posty: 253
Skąd: Gran Canaria
Wysłany: Czw Gru 09, 2010 18:21   

Potrafiłbyś tak?: [/quote]Mój rekord to -20 i odczuwalna około -27 stopni. A co do filmiku, to kocham, gdy woda przybiera formę takiej brei :D

Cytat:
A swoją drogą, jak tak sobie wskakujesz do jeziorka w grudniu, nie miewasz publiczności? :hihi:
Publika bardzo często się zbiera... Rok temu jak kąpałem się razem z klubem morsów, to czasem było nawet kilkadziesiąt osób..

http://morsy.olsztyn.pl/ - strona klubu

http://morsy.olsztyn.pl/GALERIA/20101205/000.jpg z tyłu publika ;) [quote]
_________________
www.profiart.pl - tworzenie stron internetowych, panoramy sferyczne
www.blaszczakphoto.com - galeria fotografii z moich podróży
 
 
     
M i T 


Pomógł: 66 razy
Dołączył: 09 Lis 2007
Posty: 7106
Wysłany: Czw Gru 09, 2010 18:27   

Kefa napisał/a:
http://www.youtube.com/watch?v=UDQ3bTuuxzQ&feature=related

Tylko czemu ta pani włożyła zwykłą bieliznę zamiast stroju kąpielowego? :shock:

Marishka
 
     
Molka 
Moderator


Pomogła: 60 razy
Dołączyła: 02 Maj 2009
Posty: 6909
Wysłany: Czw Gru 09, 2010 18:33   

Kefa napisał/a:

Podziwiam, imponuje mi to :) Aż musiałam poszukać na necie i pooglądać sobie tego typu wyczyny. Potrafiłbyś tak?:
http://www.youtube.com/wa...feature=related :)

A swoją drogą, jak tak sobie wskakujesz do jeziorka w grudniu, nie miewasz publiczności? :hihi:

o kurcze z poczatku myslałam ze to facet.... :x ale trzeba przyznac ma kobita krzepe.. :hihi:
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pią Gru 10, 2010 05:46   

Kefa napisał/a:
http://www.youtube.com/wa...feature=related :)

No i po co te buty? :-?
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
mario199 


Pomógł: 5 razy
Wiek: 32
Dołączył: 02 Lip 2010
Posty: 253
Skąd: Gran Canaria
Wysłany: Pią Gru 10, 2010 07:45   

Hannibal napisał/a:
No i po co te buty? :-?
Buty są potrzebne. Stopy i dłonie są najbardziej narażone na odmrożenia, więc należy je chronić. Ja osobiście kąpie się w butach do nurkowania, ale wiem, że ludzie kąpią się też w zwykłych trampkach.

Druga sprawa, to ochrona. Zmarznięte stopy tracą czucie i bardzo łatwo jest je skaleczyć np o ostry kamień.
_________________
www.profiart.pl - tworzenie stron internetowych, panoramy sferyczne
www.blaszczakphoto.com - galeria fotografii z moich podróży
 
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pią Gru 10, 2010 07:48   

mario199 napisał/a:
Buty są potrzebne.

Erwan biega boso też po śniegu 8-)
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
mario199 


Pomógł: 5 razy
Wiek: 32
Dołączył: 02 Lip 2010
Posty: 253
Skąd: Gran Canaria
Wysłany: Pią Gru 10, 2010 07:58   

Hannibal napisał/a:
Erwan biega boso też po śniegu 8-)
Przez pierwsze 2 lata swojej kariery morsa, również biegałem i pływałem na boso i było w miarę ok. Jednak, gdy spróbowałem w butach, to poczułem wyraźną różnicę :)
_________________
www.profiart.pl - tworzenie stron internetowych, panoramy sferyczne
www.blaszczakphoto.com - galeria fotografii z moich podróży
 
 
     
Neska 


Pomogła: 23 razy
Wiek: 44
Dołączyła: 01 Sie 2009
Posty: 1331
Wysłany: Sob Gru 11, 2010 12:23   

co myslicie o czyms takim http://allegro.pl/kolo-...1350001857.html

czy krecenie czyms takim nie boli na brzuchu? co to te aniony? wyglada jak narzedzie tortur :-D
_________________
Pachelbel Canon in D
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Nie Gru 12, 2010 12:02   

Sadze, ze to nabijanie ludzi w butelke.
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
 
     
mario199 


Pomógł: 5 razy
Wiek: 32
Dołączył: 02 Lip 2010
Posty: 253
Skąd: Gran Canaria
Wysłany: Nie Gru 12, 2010 13:22   

450 przysiadów hinduskich w 20 min. Chyba nogi nie zdążyły się zregenerować, bo dziś dużo gorzej szło niż tydzień temu.
_________________
www.profiart.pl - tworzenie stron internetowych, panoramy sferyczne
www.blaszczakphoto.com - galeria fotografii z moich podróży
 
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pon Gru 13, 2010 09:19   

mario199 napisał/a:
450 przysiadów hinduskich w 20 min. Chyba nogi nie zdążyły się zregenerować, bo dziś dużo gorzej szło niż tydzień temu.

Tydzień przerwy z reguły starcza na regenerację po ciężkim treningu.
No ale wiesz, masz trochę gorszy dzień i już będzie szło ciężej.
Czasem robiłem 500 spokojnie w 15 minut, a czasem i szybciej. A innymi razami już 15:30 zabierało.
Przed chwilą zrobiłem 400 w 12:10 i spoko, wystarczyło mi.
Niedługo zabiorę się za typową siłówkę - tym razem klata i bice.
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
Ostatnio zmieniony przez Hannibal Pon Gru 13, 2010 09:21, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
gudrii 


Pomógł: 19 razy
Dołączył: 29 Lut 2008
Posty: 1967
Skąd: everywhere
Ostrzeżeń:
 1/2/3
Wysłany: Pią Gru 17, 2010 21:40   

od paru dni stała rutyna. Rano godzinka z kulą, trening aerobowo-anaerobowy/FBW-Split. Po południu 10k.
_________________
"The object of war is not to die for your country but to make the other bastard die for his."
George S. Patton
 
     
Molka 
Moderator


Pomogła: 60 razy
Dołączyła: 02 Maj 2009
Posty: 6909
Wysłany: Pon Gru 20, 2010 20:50   


spociłam sie... :viva:
podoba sie Wam?
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pon Gru 20, 2010 20:53   

Molka napisał/a:
spociłam sie... :viva:

z kim? :)
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
Molka 
Moderator


Pomogła: 60 razy
Dołączyła: 02 Maj 2009
Posty: 6909
Wysłany: Pon Gru 20, 2010 20:58   

Hannibal napisał/a:
Molka napisał/a:
spociłam sie... :viva:

z kim? :)

z moja własną skórą... :-)
 
     
Molka 
Moderator


Pomogła: 60 razy
Dołączyła: 02 Maj 2009
Posty: 6909
Wysłany: Czw Gru 30, 2010 13:55   

Nie bardzo rozumiem, po co robic 400 przysiadów, by potem przez tydzien sie regenerowac?
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Czw Gru 30, 2010 14:03   

Molka napisał/a:
Nie bardzo rozumiem, po co robic 400 przysiadów, by potem przez tydzien sie regenerowac?

Nie rozumiem sensu tej wypowiedzi :-?
Jak kto po 400 przysiadach potrzebuje tydzień na regenerację to znaczy, że tyle potrzebuje. Komu innemu mogą wystarczyć 3 czy 2 dni.
Początkujący po 100 może się przez tydzień czołgać :D
Zależy od stopnia wytrenowania.
Duże grupy mięśniowe potrzebują dłuższych okresów regeneracji - tak jest przy ćwiczeniach siłowych. Np. martwy ciąg na grzbiet co 5-7 dni, nie częściej.
Oczywiście mówię o uczciwych treningach, a nie zabawie dla przedszkolaków :what:
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
Ostatnio zmieniony przez Hannibal Czw Gru 30, 2010 14:07, w całości zmieniany 2 razy  
 
     
Molka 
Moderator


Pomogła: 60 razy
Dołączyła: 02 Maj 2009
Posty: 6909
Wysłany: Czw Gru 30, 2010 14:27   

No bo ja sobie tak mysle ze moze lepiej nie cwiczyc silowo tylko uprawiac ruch po ktorym nie trzeba sie az tak regenerowac. :-P
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Czw Gru 30, 2010 14:37   

Molka napisał/a:
No bo ja sobie tak mysle ze moze lepiej nie cwiczyc silowo tylko uprawiac ruch po ktorym nie trzeba sie az tak regenerowac. :-P

Regeneracja to jest przecież potwornie ważny element każdego programu ćwiczeń.
Bez niej to ani rusz.
A jej długość zależy od różnych czynników.
Siłowe ćwiczenia dają naprawdę dużo - coraz większa rzesza kobiet to dostrzega i czerpie z tego pełnymi garściami.
Lift like a man look like a goddess
8-)
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Czw Gru 30, 2010 14:48   

To podtytuł książki "The New Rules of Lifting for Women" Lou Schuler i Cassandry Forsythe
Cytat:
If you believe what most women's magazines tell you, muscles can be "shaped," "toned," and "sculpted" with nothing more than a little dumbbell that weighs less than a can of peas. But muscles aren't modeling clay, and the only way to transform them is to strengthen them. The New Rules of Lifting for Women is for the woman who's ready to throw down the "Barbie" weights and start a strength and conditioning program that will give her the body of her dreams.

The book puts to rest the shop-worn notion that women who train with heavy weights will bulk up. Nonsense! Women simply don't have enough testosterone to pack on muscle like a bodybuilder. Here's the truth: lifting weights not only makes you stronger, it also makes you leaner. In fact, most women would have to run twice as long to receive the same fat-burning benefits as weight lifters.

A better workout in less time may sound too good to be true, but champion trainer Alwyn Cosgrove creates six months' worth of workouts that will build strength, burn fat, and rev up the metabolism. His total body workouts target all the major muscle groups, and each exercise is accompanied by clear black- and-white photographs that illustrate proper technique and form.


Jeszcze krótkie video Cassi - http://www.youtube.com/watch?v=kv52fee7ZV4
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
Ostatnio zmieniony przez Hannibal Czw Gru 30, 2010 14:52, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
chill 


Pomógł: 14 razy
Wiek: 42
Dołączył: 23 Paź 2008
Posty: 818
Skąd: W-W
Wysłany: Czw Gru 30, 2010 22:53   

Przecież to już było wiadomo dawno .
Laski z crossfit czy na siłce u DeFranco





Albo to YT file laska 135 lbs targa a cienka jak tasiemka ;)

http://www.youtube.com/watch?v=7IkyiekPIrg
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pią Gru 31, 2010 08:40   

chill napisał/a:
http://www.youtube.com/watch?v=7IkyiekPIrg

I to powinien być standard :)
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
Sana 
mateistka

Pomogła: 12 razy
Wiek: 43
Dołączyła: 18 Sty 2009
Posty: 243
Skąd: Kraków
Wysłany: Sob Sty 01, 2011 16:26   

Hannibal napisał/a:
chill napisał/a:
http://www.youtube.com/watch?v=7IkyiekPIrg

I to powinien być standard :)


Już to widzę... :P Skąd ma niby płynąć strumieniami motywacja?
Można zacząć w ten sposób:
http://www.youtube.com/wa...feature=related
Robię coś w tym stylu, z tym, że nie marnuję czasu na bezczynność rąk. Po wykroku jedną nogą i powrocie do pozycji wyjściowej - przeciwległą rękę prostuję do góry. Przy ostatnim ćwiczeniu aż się prosi o użycie bicepsa.
Przy podobnej ilości serii i powtórzeń - po stopniowym zwiększaniu obciążenia - biorę sobie 10kg na rękę. Mięśnie brzucha i pleców jakoś same się ćwiczą przy okazji :hihi: Zupełnie inaczej się wtedy biega, czy chociażby robi przysiady hinduskie. Silne plecy - to jest to.
BTW dziś 270 sztuk owych przysiadów w ca 7 minut :-)
_________________
Ważne wydarzenia na świecie rozgrywają się w mózgu
- Oscar Wilde
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Sob Sty 01, 2011 16:47   

Sana napisał/a:
BTW dziś 270 sztuk owych przysiadów w ca 7 minut :-)

to szybko Ci idą
mi z reguły wychodzi 100 w 3 minuty
robisz pełne, z prawidłowym oddychaniem?
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
Sana 
mateistka

Pomogła: 12 razy
Wiek: 43
Dołączyła: 18 Sty 2009
Posty: 243
Skąd: Kraków
Wysłany: Sob Sty 01, 2011 16:54   

Pełne ass to the grass, rozstaw nóg na szerokość ramion.
Ja mam krótsze nogi, łatwiejsze do zginania ;)
W dół - wydech. Po tych 270 spora zadyszka.
_________________
Ważne wydarzenia na świecie rozgrywają się w mózgu
- Oscar Wilde
Ostatnio zmieniony przez Sana Sob Sty 01, 2011 16:57, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Sob Sty 01, 2011 16:56   

Sana napisał/a:
Ja mam krótsze nogi, łatwejsze do zginania ;)

No w sumie tak. :)
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
mario199 


Pomógł: 5 razy
Wiek: 32
Dołączył: 02 Lip 2010
Posty: 253
Skąd: Gran Canaria
Wysłany: Pon Sty 03, 2011 10:57   

Molka napisał/a:
Nie bardzo rozumiem, po co robic 400 przysiadów, by potem przez tydzien sie regenerowac?
Wzmocnić mięśnie, ogólną wytrzymałość organizmu, poprawić samopoczucie no i.... niektórzy lubią zakwasy :D .
Przy regularnych ćwiczeniach czas regeneracji stopniowo się zmniejsza. Po moim pierwszym treningu na siłowni okres regeneracji również trwał około 7 dni, a nie robiłem 400 powtórzeń :) .
_________________
www.profiart.pl - tworzenie stron internetowych, panoramy sferyczne
www.blaszczakphoto.com - galeria fotografii z moich podróży
 
 
     
Sana 
mateistka

Pomogła: 12 razy
Wiek: 43
Dołączyła: 18 Sty 2009
Posty: 243
Skąd: Kraków
Wysłany: Pon Sty 03, 2011 13:00   

Też macie zakwasy po przysiadach hinduskich skumulowane raczej w przedniej części ud ? Najbardziej czuję je w mięśniach zaangażowanych podczas schodzenia ze schodów :P
_________________
Ważne wydarzenia na świecie rozgrywają się w mózgu
- Oscar Wilde
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pon Sty 03, 2011 13:07   

Sana napisał/a:
Najbardziej czuję je w mięśniach zaangażowanych podczas schodzenia ze schodów :P

Normalka :-)
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
Neska 


Pomogła: 23 razy
Wiek: 44
Dołączyła: 01 Sie 2009
Posty: 1331
Wysłany: Pon Sty 03, 2011 13:29   

ja tak mialam po prawie calodziennym zjezdzaniu na nartach a na wieczor dobiciem sie jeszcze nocnym zjezdzaniem :hihi: jak odpielam narty to myslalam, ze bede potrzebowac podjazdu dla niepelnosprawnych. Nastepny dzien byl regeneracja.
Moje szkraby pieknie jezdza, super, dzieci sa bardzo elastyczne, niskie, wiec swietnie sobie radza.
_________________
Pachelbel Canon in D
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pon Sty 03, 2011 13:32   

A kolan nic nie czułaś?
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
Neska 


Pomogła: 23 razy
Wiek: 44
Dołączyła: 01 Sie 2009
Posty: 1331
Wysłany: Pon Sty 03, 2011 13:55   

kolana najbardziej dostaja w dupke 8-) , ale nie myslalamo nich, wypieram to, ze je swiadomie niszcze, cos za cos, albo przyjemnosc albo zdrowie.
Zwykle jakos to rozkladamy w ciagu dnia, ale akurat teraz jezdzilismy na 1 karnet - ktos zawsze musial byc z najmlodszym synkiem. Wiec jak juz dorwalam karnet to chcialam zmaksowac :-D
_________________
Pachelbel Canon in D
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pon Sty 03, 2011 14:10   

Neska napisał/a:
kolana najbardziej dostaja w dupke 8-) , ale nie myslalamo nich, wypieram to, ze je swiadomie niszcze, cos za cos, albo przyjemnosc albo zdrowie.

No ja po przysiadach hinduskich nigdy nie miałem z kolanami problemów - zero kontuzji.
Przy bieganiu zdarza się czasem dość znany ból zewn. części kolana. Wtedy nie ma bata - przestaję biegać. Zresztą przy takim czymś bieganie to zero przyjemności.
W górach jak byłem parę lat temu to zrobiłem wyjątek i chodziłem z kontuzją - ciężko było, naprawdę, ale nie mogłem odpuścić, nie potrafiłem. :)
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
Neska 


Pomogła: 23 razy
Wiek: 44
Dołączyła: 01 Sie 2009
Posty: 1331
Wysłany: Pon Sty 03, 2011 16:14   

no ale przy hinduskich inne miesnie pracuja. Przy zjezdzaniu opierasz sie calym cialem na przodach butow w pochyle a rownoczesnie sterujesz pietkami skrety, kolana caly czas w zgieciu, jak jedziesz nic nie czujesz :-D ale jak juz wyjdziesz z butow to i owszem :-D

zwlaszcza jak sie jezdzi carvingowo, bardzo lubie tak czasem pozjezdzac ale trzeba miec prawie pusty stok
http://www.youtube.com/watch?v=_wpFjGe5824
_________________
Pachelbel Canon in D
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pon Sty 03, 2011 16:19   

Neska napisał/a:
kolana caly czas w zgieciu, jak jedziesz nic nie czujesz :-D ale jak juz wyjdziesz z butow to i owszem :-D

no tak, wiem, bo doświadczyłem tego :D
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
grizzly
[Usunięty]

Wysłany: Pon Sty 03, 2011 17:02   

Neska napisał/a:
...ale akurat teraz jezdzilismy na 1 karnet - ktos zawsze musial byc z najmlodszym synkiem...
No tak to jest, My smigamy na nartach
i doswiadczamy rozkoszy, a "uwiezione"
kwiatki "malujom" w blokowisku! :hihi:
.
 
     
Neska 


Pomogła: 23 razy
Wiek: 44
Dołączyła: 01 Sie 2009
Posty: 1331
Wysłany: Pon Sty 03, 2011 17:07   

no wlasnie, wiec tym bardziej wiesz i mogles poczuc :-D

w sumie to nie wiem czy podczas carvingu czy jak klasycznie sie z jezdza z kolanami zlaczonymi, chyba i tak i tak kolana dostaja w tylek i sa mocno eksploatowane http://www.youtube.com/watch?v=g_AyDxKN_QI
_________________
Pachelbel Canon in D
Ostatnio zmieniony przez Neska Pon Sty 03, 2011 17:08, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Neska 


Pomogła: 23 razy
Wiek: 44
Dołączyła: 01 Sie 2009
Posty: 1331
Wysłany: Pon Sty 03, 2011 17:11   

grizzly napisał/a:
Neska napisał/a:
...ale akurat teraz jezdzilismy na 1 karnet - ktos zawsze musial byc z najmlodszym synkiem...
No tak to jest, My smigamy na nartach
i doswiadczamy rozkoszy, a "uwiezione"
kwiatki "malujom" w blokowisku! :hihi:
.


juz nie mowmy o Idze, juz dawno ja zwalilam ze Skaly Tarpejskiej, pa pa
_________________
Pachelbel Canon in D
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pon Sty 03, 2011 17:24   

Neska napisał/a:
kolana dostaja w tylek i sa mocno eksploatowane http://www.youtube.com/watch?v=g_AyDxKN_QI

No na tych muldach to wprost "genialny" sposób na późniejszą alloplastykę stawów kolanowych :D
Mój znajomy ortopeda wysokiej klasy pięknie dzięki temu zarobi 8-)
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
Ostatnio zmieniony przez Hannibal Pon Sty 03, 2011 17:25, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Oftopełek 


Wiek: 24
Dołączył: 02 Sie 2010
Posty: 63
Wysłany: Wto Sty 04, 2011 06:10   

Neska napisał/a:
grizzly napisał/a:
No tak to jest, My smigamy na nartach
i doswiadczamy rozkoszy, a "uwiezione"
kwiatki "malujom" w blokowisku! :hihi:
.


juz nie mowmy o Idze, juz dawno ja zwalilam ze Skaly Tarpejskiej, pa pa

Czy dawno to było miesiąc temu?
Neska napisał/a:
grizzly napisał/a:

tak jak "somsiatka" do "nudnego, ciasnego" zwiazku "blokowego"! :viva: :hah: :hihi:


Edzia? 8-)

Innymi słowy po prawie trzech miesiącach od ostatniego jej śladu na forum. No bardzo, bardzo dawno - gratuluję. Coś mnie się zdaje że w rzeczywistości tak dawno jak oszołomek grizzly. Nie mów hop póki nie przeskoczysz 8-) . Ale przynajmniej próbujesz.

A propos kwiatków, nie każde kwiatki pasują misiom i dlatego nie jest dobrze tak zaglądać w cudzy ogródek. Na pocieszenie mam twoje misiu ulubione kwiatki. Powinny pasować idealnie do twojego ogródka -
http://www.youtube.com/watch?v=-TXHrYcGy0I
:zzz:
 
     
gudrii 


Pomógł: 19 razy
Dołączył: 29 Lut 2008
Posty: 1967
Skąd: everywhere
Ostrzeżeń:
 1/2/3
Wysłany: Wto Sty 04, 2011 17:21   

rano trening barków z czajnikiem (split 5 cwiczeń po 10-13 powtórzeń), 300 wahadeł z czajnikiem, 150 spięć normalnych i około 50 spięć z czajnikiem.

Za 30 minut ide na ergometr i robie HIIT-a, 8 interwałów (3 minuty Off, 1 On).

A potem ide pod prysznic i na uczte 8-)
_________________
"The object of war is not to die for your country but to make the other bastard die for his."
George S. Patton
Ostatnio zmieniony przez gudrii Wto Sty 04, 2011 17:22, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Wto Sty 04, 2011 17:24   

A ja z rana lightowo 300 przysiadów hinduskich. Po południu szybki wypad do parku na drążęk - 3 serie podciągania z różnym rozstawem rąk + 3 pompki na poręczach. A potem wejście na na takie jedno drzewo. :)
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
gudrii 


Pomógł: 19 razy
Dołączył: 29 Lut 2008
Posty: 1967
Skąd: everywhere
Ostrzeżeń:
 1/2/3
Wysłany: Wto Sty 04, 2011 17:46   

całkiem przyjemnie. Musze sobie też załatwić drążek bo czuje że plecy nie pracują tak jak powinny. Po jakich drzewach skaczesz jeśli można wiedzieć? :-)
_________________
"The object of war is not to die for your country but to make the other bastard die for his."
George S. Patton
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Wto Sty 04, 2011 18:25   

gudrii napisał/a:
Po jakich drzewach skaczesz jeśli można wiedzieć? :-)

Bukach i dębach głównie.
W Łazienkach Królewskich namierzyłem super "okazy", ale tam zakaz jest, więc trzeba będzie jakoś po ciemku, "chyłkiem" ;)
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
gudrii 


Pomógł: 19 razy
Dołączył: 29 Lut 2008
Posty: 1967
Skąd: everywhere
Ostrzeżeń:
 1/2/3
Wysłany: Wto Sty 04, 2011 18:41   

aha. Naprawde podoba mi się pomysł chodzenia po drzewach, jak się wybiore do lasu na bieg (może jutro) to poszukam czegoś interesującego i być może mi się spodoba.

Lokalizacje masz ciekawą... tylko czekać aż staniesz się bohaterem jakiegoś filmu na youtube albo teleexpresu 8-)
_________________
"The object of war is not to die for your country but to make the other bastard die for his."
George S. Patton
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Wto Sty 04, 2011 19:20   

gudrii napisał/a:
tylko czekać aż staniesz się bohaterem jakiegoś filmu na youtube albo teleexpresu 8-)

To nieuniknione. :-)
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Czw Sty 06, 2011 18:24   

Ok południa wypad na rower po względnie pustych ulicach Wa-wy, w słoneczku. Ok 25 km szybkim tempem. Dotlenienie pierwszosortowe :)
A teraz niedawno wróciłem z parku, gdzie zaliczyłem kilka las.. znaczy drzew ;) Na koniec zrobiłem sobie dość bezpieczne IMO przejście z jednego na drugi, przy czym jedna gałązka się złamała; no ale zasada 3 punktów podparcia zabezpieczyła mnie 8-)
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
gudrii 


Pomógł: 19 razy
Dołączył: 29 Lut 2008
Posty: 1967
Skąd: everywhere
Ostrzeżeń:
 1/2/3
Wysłany: Pią Sty 07, 2011 21:05   

ty uważaj lepiej z tymi drzewami, pamietaj że jesteś tutaj moderatorem i masz obowiazki... :)

Daje to tutaj. Żeby nie było że czarni są sprawniejsi od białych bo takie sugestie czasami padały...

http://www.youtube.com/wa...feature=related
_________________
"The object of war is not to die for your country but to make the other bastard die for his."
George S. Patton
 
     
Molka 
Moderator


Pomogła: 60 razy
Dołączyła: 02 Maj 2009
Posty: 6909
Wysłany: Pią Sty 07, 2011 21:08   

gudrii napisał/a:
ty uważaj lepiej z tymi drzewami, pamietaj że jesteś tutaj moderatorem i masz obowiazki... :)


tez to mówie Maciusiowi ale on ma to gdzies :-)
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pią Sty 07, 2011 21:19   

gudrii napisał/a:
ty uważaj lepiej z tymi drzewami, pamietaj że jesteś tutaj moderatorem i masz obowiazki... :)

Zawsze uważam. 3 punkty podparcia :) .
Latem na działce miałem taką bardziej "ciekawą" sytuację, kiedy to rzeczywiście lekko się zsunąłem, ale zdołałem się chwycić jak małpa drugiej gałęzi.
Oczywiście najlepsze doznania są w chodzeniu po wysokim drzewie w DESZCZU - myślenie "tu i teraz" na wysokich obrotach. 8-)
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
Molka 
Moderator


Pomogła: 60 razy
Dołączyła: 02 Maj 2009
Posty: 6909
Wysłany: Pią Sty 07, 2011 21:20   

Hannibal napisał/a:
gudrii napisał/a:
ty uważaj lepiej z tymi drzewami, pamietaj że jesteś tutaj moderatorem i masz obowiazki... :)

Zawsze uważam. 3 punkty podparcia :) .
Latem na działce miałem taką bardziej "ciekawą" sytuację, kiedy to rzeczywiście lekko się zsunąłem, ale zdołałem się chwycić jak małpa drugiej gałęzi.
Oczywiście najlepsze doznania są w chodzeniu po wysokim drzewie w DESZCZU - myślenie "tu i teraz" na wysokich obrotach. 8-)

ryzykant :mad:
 
     
Molka 
Moderator


Pomogła: 60 razy
Dołączyła: 02 Maj 2009
Posty: 6909
Wysłany: Pią Sty 07, 2011 21:23   

http://forum.dr-kwasniews...21665#msg121665
post Radzia mi sie spodobal
"Podobno nogi u biegacza są niczym trąba u słonia. ;-)
Można nie myśleć, one same wyszukują przyjazne podłoże." :-D :-D :-D :-D :-D :-D
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pią Sty 07, 2011 21:24   

Molka napisał/a:
ryzykant :mad:

no właśnie
to "pięknie" pokazuje różnicę w myśleniu i postrzeganiu rzeczywistości
otóż, Wiolu, siadając z kółko, siadasz w potencjalnej broni, która może zabić, mijasz co chwila inne "pociski" - jedna pomyłka i naprawdę nie ma co zbierać :razz:
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
gudrii 


Pomógł: 19 razy
Dołączył: 29 Lut 2008
Posty: 1967
Skąd: everywhere
Ostrzeżeń:
 1/2/3
Wysłany: Pią Sty 07, 2011 21:26   

Hannibal napisał/a:
gudrii napisał/a:
ty uważaj lepiej z tymi drzewami, pamietaj że jesteś tutaj moderatorem i masz obowiazki... :)

Zawsze uważam. 3 punkty podparcia :) .
Latem na działce miałem taką bardziej "ciekawą" sytuację, kiedy to rzeczywiście lekko się zsunąłem, ale zdołałem się chwycić jak małpa drugiej gałęzi.
Oczywiście najlepsze doznania są w chodzeniu po wysokim drzewie w DESZCZU - myślenie "tu i teraz" na wysokich obrotach. 8-)

mój znajomy też tak kiedyś zrobił tylko że wystawił sobie przy tym bark. Brak się już nie naprawił i mozna powiedzieć że jest kaleką, ale on miał nadwage sporą a ty nie masz :D

Hannibal masz na imię Maciuś?
_________________
"The object of war is not to die for your country but to make the other bastard die for his."
George S. Patton
 
     
Molka 
Moderator


Pomogła: 60 razy
Dołączyła: 02 Maj 2009
Posty: 6909
Wysłany: Pią Sty 07, 2011 21:27   

Hannibal napisał/a:
Molka napisał/a:
ryzykant :mad:

no właśnie
to "pięknie" pokazuje różnicę w myśleniu i postrzeganiu rzeczywistości
otóż, Wiolu, siadając z kółko, siadasz w potencjalnej broni, która może zabić, mijasz co chwila inne "pociski" - jedna pomyłka i naprawdę nie ma co zbierać :razz:

ale Ty prowokujesz los... lazenie po sliskich galeziach drzew to lekkomyslnosc i brak wyobrazni... :-)
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pią Sty 07, 2011 21:38   

gudrii napisał/a:
mój znajomy też tak kiedyś zrobił tylko że wystawił sobie przy tym bark. Brak się już nie naprawił i mozna powiedzieć że jest kaleką, ale on miał nadwage sporą a ty nie masz :D

No zależy jak do tego podszedł.
Ja staram się być "tu i teraz" przy wchodzeniu na drzewo, patrzę na gałęzie i zastanawiam się jaką drogę wybrać. A praktyki w tej materii mam jednak trochę - na mojej działce sporo łażenia w tym lecie zaliczyłem.
No i trzeba mieć w rękach, barach, plecach parę.
Najlepiej być takim fizolem jak ten z bularza. ;)
gudrii napisał/a:
Hannibal masz na imię Maciuś?

no tak, Maciek :)
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pią Sty 07, 2011 21:40   

Molka napisał/a:
ale Ty prowokujesz los... lazenie po sliskich galeziach drzew to lekkomyslnosc i brak wyobrazni... :-)

to całkowity brak wiedzy i praktyki z Twojej strony na ten temat :hihi:
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
Molka 
Moderator


Pomogła: 60 razy
Dołączyła: 02 Maj 2009
Posty: 6909
Wysłany: Pią Sty 07, 2011 21:47   

Hannibal napisał/a:
Molka napisał/a:
ale Ty prowokujesz los... lazenie po sliskich galeziach drzew to lekkomyslnosc i brak wyobrazni... :-)

to całkowity brak wiedzy i praktyki z Twojej strony na ten temat :hihi:

no praktyki nie mam w łazeniu po sliskich po deszczu konarach... :-> i nie chce... :-o
 
     
gudrii 


Pomógł: 19 razy
Dołączył: 29 Lut 2008
Posty: 1967
Skąd: everywhere
Ostrzeżeń:
 1/2/3
Wysłany: Pią Sty 07, 2011 21:50   

Hannibal napisał/a:

gudrii napisał/a:
Hannibal masz na imię Maciuś?

no tak, Maciek :)


Wyglądałeś mi bardziej na Pawła ale Maciej też może być :D
_________________
"The object of war is not to die for your country but to make the other bastard die for his."
George S. Patton
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pią Sty 07, 2011 21:51   

Molka napisał/a:
no praktyki nie mam w łazeniu po sliskich po deszczu konarach... :-> i nie chce... :-o

no więc nie ma o czym tu dyskutować
tak jakby Ci gostek bez prawka opowiadał o prowadzeniu auta :-D
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
Molka 
Moderator


Pomogła: 60 razy
Dołączyła: 02 Maj 2009
Posty: 6909
Wysłany: Pią Sty 07, 2011 21:57   

No własnie czasem wygladamy na jakies imie, Ty Gudrii pasujesz mi na Rafała albo Konrada . :-P ładne prawda?
 
     
Kangur

Pomógł: 34 razy
Wiek: 82
Dołączył: 27 Sty 2005
Posty: 3119
Skąd: Australia
Wysłany: Sob Sty 08, 2011 00:29   

Hannibal napisał/a:

Ja staram się być "tu i teraz" przy wchodzeniu na drzewo, patrzę na gałęzie i zastanawiam się jaką drogę wybrać. A praktyki w tej materii mam jednak trochę - na mojej działce sporo łażenia w tym lecie zaliczyłem.
No i trzeba mieć w rękach, barach, plecach parę.

Raw Paleo zobowiazuje zeby sie dopasowac do swoich przodkow.
_________________
Odkwaszać czy zakwaszać?
http://biblia.deon.pl/rozdzial.php?id=1159
14 W czasie posiłku powiedział do niej Booz: «Podejdź tu i jedz chleb, maczając swój kawałek w kwaśnej polewce».
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Nie Sty 09, 2011 21:39   

No dzisiaj późnym popołudniem łażenie po drzew było. Gałęzie dość śliskie, bo wszystko się topi. Wszystko w porządku, oprócz mojego palca który sobie z lekka zwichnąłem - po prostu mocno zamachnąłem się, żeby chwycić jedną z gałęzi i uderzyłem po drodze jakąś inną. ;)
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
mario199 


Pomógł: 5 razy
Wiek: 32
Dołączył: 02 Lip 2010
Posty: 253
Skąd: Gran Canaria
Wysłany: Nie Sty 09, 2011 21:51   

Wspinasz się na boso?
_________________
www.profiart.pl - tworzenie stron internetowych, panoramy sferyczne
www.blaszczakphoto.com - galeria fotografii z moich podróży
 
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Nie Sty 09, 2011 21:56   

mario199 napisał/a:
Wspinasz się na boso?

Latem u siebie na posiadłości - zdecydowanie tak. :)
Ale teraz w parku to w butach, normalnie.
Obcisłe leginsy (jak na rower), kurtka WS, no i takie fajne rękawiczki
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
Sana 
mateistka

Pomogła: 12 razy
Wiek: 43
Dołączyła: 18 Sty 2009
Posty: 243
Skąd: Kraków
Wysłany: Czw Sty 13, 2011 20:30   

Dziś przedzierałam się na rowerze przez miasto. Jakieś 35 km w sumie. Paskudnie - lód, woda, piach, psie ekskrementy, dewastacja nawierzchni po sezonie zimowym. Tym bardziej twardą zdaje się być alu rama w takich okolicznościach przyrody. Endorfiny jednak nie zawiodły i nie zostawiły mnie w tej całej biedzie przedwiośnia :-)
_________________
Ważne wydarzenia na świecie rozgrywają się w mózgu
- Oscar Wilde
 
     
M i T 


Pomógł: 66 razy
Dołączył: 09 Lis 2007
Posty: 7106
Wysłany: Czw Sty 13, 2011 21:08   

Brawo Sana :)
Niestety ja pauzuję. Przekręciłem ostatnio wielotryb. I może nawet cieszę się, na poły świadomie, że nie pędzę - pierwszy raz od co najmniej 10 lat - na rowerze, niezależnie od aury. Niech sobie mój alu-dziadek odpocznie. Co do ramy alu - fakt, twarda jest, ale przeważają plusy. Jest sztywna, dlatego bardziej efektywnie działa napęd, bo nie wytraca się energia pedałowania na nadmierną "pracę" ramy (dopuszczalne wygięcia), no i waga (ważne, by nie jeździć z miękką podeszwą - tu energia marnuje się w strefie zgniotu podeszwy z pedałem).
Gdyby nie zarąbali mi w trakcie napadu mojego ś.p. Treka made in USA (jeszcze), jeździłbym nim do tej pory - mimo ramy chromowo-molibdenowej i górskiego charakteru (nie znoszę górskich rowerów, cross to jest TO! :)
Kupiłem sobie wtedy przepiękne obręcze Mavica - błękit metalic, miodzio. Mocne jak cholera, wyjątkowo odporne na zimowy syf. Do tej pory nie wiem, czy bardziej żałuję ich, czy całej reszty z leciwym i kultowym osprzętem STX-a (jeszcze made in Japan).

Tak więc, giry mają urlop, ale już bardzo tęsknię. Chyba coś jest na rzeczy, że człowiek może uzależnić się od ruchu - konkretnej porcji dobowego wysiłku.

Co do krajobrazu. Mimo błogosławionej dla mnie odwilży, niestety - tak jak piszesz - topniejący śnieg odsłania smutną prawdę. Jak nie dziury, to psią sralnię.

Tomek
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Czw Sty 13, 2011 21:15   

No to ja dzisiaj też rowerowo - jakieś 25 km - po dziczyznę i z powrotem.
Niektóre fragmenty ścieżek rowerowych - w miarę ok, można jechać. Ale większość nie nadaje się. Dlatego głównie szosa (zresztą jak zwykle w moim przypadku). Po godz. 18 pedałowałem.
Przed południem 300 przysiadów hinduskich, a po południu do parku na podciąganie na drążku naprzemiennie z pompkami na poręczach (po 3 serie każdego) i na koniec szybkie wejście na drzewo. :)
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
Neska 


Pomogła: 23 razy
Wiek: 44
Dołączyła: 01 Sie 2009
Posty: 1331
Wysłany: Pią Sty 14, 2011 01:07   

Nic :-)
_________________
Pachelbel Canon in D
 
     
Sana 
mateistka

Pomogła: 12 razy
Wiek: 43
Dołączyła: 18 Sty 2009
Posty: 243
Skąd: Kraków
Wysłany: Pią Sty 14, 2011 01:24   

M i T napisał/a:
Brawo Sana :)
Dzięki Ci, Tomku za brawa :)

M i T napisał/a:
Niestety ja pauzuję. Przekręciłem ostatnio wielotryb. I może nawet cieszę się, na poły świadomie, że nie pędzę - pierwszy raz od co najmniej 10 lat - na rowerze, niezależnie od aury. Niech sobie mój alu-dziadek odpocznie.
A mnie się linka od przedniej przerzutki nadrywa i obręcze czas wymienić, a jeżdżę ;) Prawda jest taka, że rzadko, nie jak kiedyś cały rok dzień w dzień.

M i T napisał/a:
Co do ramy alu - fakt, twarda jest, ale przeważają plusy. Jest sztywna, dlatego bardziej efektywnie działa napęd, bo nie wytraca się energia pedałowania na nadmierną "pracę" ramy (dopuszczalne wygięcia), no i waga (ważne, by nie jeździć z miękką podeszwą - tu energia marnuje się w strefie zgniotu podeszwy z pedałem).
Rzeczywiście, latem trzeba jakoś więcej energii włożyć w pedałowanie miękkim butem.

Mój składak ma już z 7 lat, a został przez znajomego speca dość przekornie skonstruowany:
rama Hawk
jajowata, chyba 52-zębowa korba STX (niestety coś się podziało nie tak i u byle fachowca na szybko <żeby tylko jeździło> zamieniłam na jakies podlejsze Shietmano, czego konstruktor roweru nie mógł przeboleć)
ach te dłuugie korby muskające podłoże na zakrętach
podkowy dla stabilizacji v-brake'ów!
tu Deore, tam Acera, Rock Shox, neco... taki sobie cyrk na kółkach :hihi:

M i T napisał/a:
Tak więc, giry mają urlop, ale już bardzo tęsknię. Chyba coś jest na rzeczy, że człowiek może uzależnić się od ruchu - konkretnej porcji dobowego wysiłku.

Wyjątkowo pożyteczne i zdrowe uzależnienie, które po części siedzi gdzieś w mięśniach, bo same się rwą do pracy.
Tak więc, miłego odpoczynku :)
_________________
Ważne wydarzenia na świecie rozgrywają się w mózgu
- Oscar Wilde
 
     
Adam319 
We are all One


Pomógł: 43 razy
Dołączył: 16 Sie 2009
Posty: 2409
Skąd: tiny.pl/hpb9n tiny.pl/hlhmn
Wysłany: Pią Sty 14, 2011 06:05   

Hannibal napisał/a:
No to ja dzisiaj też rowerowo


Pozwolę sobie przypomnieć, nieświeże, ale jeszcze mnie dreszcze przechodzą.
:-)



< opis zdarzenia >
Ostatnio zmieniony przez Adam319 Pią Sty 14, 2011 06:06, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pią Sty 14, 2011 07:00   

Adam319 napisał/a:
Pozwolę sobie przypomnieć, nieświeże, ale jeszcze mnie dreszcze przechodzą.

No wiadomo, że i tak może być.
Dla zmotoryzowanych mogę dać jeszcze "mocniejsze" foty. To samo z pieszymi.
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
Molka 
Moderator


Pomogła: 60 razy
Dołączyła: 02 Maj 2009
Posty: 6909
Wysłany: Pią Sty 14, 2011 15:04   

A ja chodzę dużo ostatnio i zauważyłam jedną rzecz, ze nie jestem ociężała, tylko taka lekka, mam wrażenie ze nie ide tylko frunę i wiem czym to jest spowodowane, energią, jeśli człowiek ma dużo energii to idzie sobie lekkim chodem i nie odczuwa zmęczenia i takiego przybicia jakby go do ziemi ciągnęło.... myślę ze spowodowane to jest nie tylko dobrym odżywianiem ale również psychiką, i jedno i drugie podreperowane wskazówkami na tym forum. :viva: :viva:
 
     
chill 


Pomógł: 14 razy
Wiek: 42
Dołączył: 23 Paź 2008
Posty: 818
Skąd: W-W
Wysłany: Czw Sty 20, 2011 21:36   

Na dzisiejszy trening nie dość że nie mogłem się już go doczekać , to poszedłem na niego mocno zmotywowany za sprawą dobrych kawałków DMX'a :) po lekturze strony DeFranco . Do rzeczy :

przysiad 3 x 91 kg
- miało być 92 w sumie mogłem dać , ale teraz będe miał 3 dni wolnego oprócz soboty (sprinty , skoki) więc śmiało wpisałem już na poniedziałek 93 kg :)

ławka 3 x 71 kg
- przyznam się że ławka zawsze mi szła ostro w górę , a dzisiaj ciężko było momentami .

MC 1 x 100 kg
- pękło za łatwo :) . Serio było mi mało po tej jednej serii a dorzuciłem od ostatniego workoutu z martwym całe 4 kg .

Dipsy
- nie zrobiłem z braku czasu , w sumie nic straconego to ćwiczenie mocno dodatkowe .

Następny trening w poniedziałek i czeka mnie przysiad po sobotnich sprintach 93 kg , military press znów 47 kg, power clean 51 kg + podciąganie 3 x max.

A następny mały cel to przysiad w końcu z trzema cyframi .
 
     
kiwi4


Pomógł: 8 razy
Dołączył: 02 Kwi 2008
Posty: 823
Skąd: warszawa
Wysłany: Pon Sty 24, 2011 13:51   

Ja dzisiaj załatwiałam sprawy więc około 5 km przeszłam miarowym krokiem, jestem zaganiana więc oprócz wchodzenia na trzecie piętro parę razy dziennie , dużo chodzę i do tego dochodzą niedomagający, więc tu też mam niezły wycisk w ćwiczeniach. Mało tu piszę, bo ja zawsze jestem na pełnych obrotach. Pozdrawiam i życzę Wam dużo energii :papa:
_________________
marzena kiwi
 
     
DawidTRN

Pomógł: 1 raz
Dołączył: 14 Wrz 2010
Posty: 11
Skąd: Rydzyk City
Wysłany: Wto Sty 25, 2011 21:57   

Jak mus to mus.
20km :-/
Piechotą :hihi:
_________________
;]
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Czw Sty 27, 2011 21:40   

Parę godzin temu szybki wypad do parku na drążek i poręcze - po 4 serie każdego, naprzemiennie. Trening dość krótki, ale mięśnie po tym nieźle nabrzmiałe były.
Jak wróciłem do domu to zrobiłem jeszcze ok. 300 zgięć ściskaczami w 3 seriach.
A teraz właśnie skończyłem ćwiczenia na same przedramiona - uginanie nadgarstków z hantlami podchwytem 5 serii i 3 nachwytem. A potem jeszcze setka ściskaczami ;)
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
Molka 
Moderator


Pomogła: 60 razy
Dołączyła: 02 Maj 2009
Posty: 6909
Wysłany: Czw Sty 27, 2011 21:48   

Hannibal no to nie źle....
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Czw Sty 27, 2011 22:09   

Molka napisał/a:
Hannibal no to nie źle....

Źle nie jest, ale jeszcze wiele mi brakuje do "odpowiedniego" poziomu.
Ale to dobrze, bo jest do czego dążyć 8-)
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Czw Sty 27, 2011 22:12   

Cytat:
poręcze

czyli to -
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
Molka 
Moderator


Pomogła: 60 razy
Dołączyła: 02 Maj 2009
Posty: 6909
Wysłany: Czw Sty 27, 2011 22:20   

Hannibal napisał/a:
Molka napisał/a:
Hannibal no to nie źle....

Źle nie jest, ale jeszcze wiele mi brakuje do "odpowiedniego" poziomu.
Ale to dobrze, bo jest do czego dążyć 8-)

a cóz to jest ten "odpowiedni" poziom skoro tak wiele Ci do niego brakuje? Nie przesadzaj! A czy nie jest tak , ze ten "odpowiedni" poziom czasem staje sie obsesja a wówczas tak na prawde staje sie nieosiagalny poniewaz to tylko obsesja której nie zna granic i nie ma konca? 8-)
 
     
Molka 
Moderator


Pomogła: 60 razy
Dołączyła: 02 Maj 2009
Posty: 6909
Wysłany: Czw Sty 27, 2011 22:21   

Hannibal napisał/a:
Cytat:
poręcze

czyli to -
Obrazek

to nawet fajne jest ale trzeba miec bardzo silne barki... :-(
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Czw Sty 27, 2011 22:34   

Molka napisał/a:
a cóz to jest ten "odpowiedni" poziom skoro tak wiele Ci do niego brakuje?

Ów poziom jest właśnie dlatego taki "ponętny", bo jest tak odległy 8-)
Molka napisał/a:
Nie przesadzaj! A czy nie jest tak , ze ten "odpowiedni" poziom czasem staje sie obsesja a wówczas tak na prawde staje sie nieosiagalny poniewaz to tylko obsesja której nie zna granic i nie ma konca? 8-)

Dążenia do czegoś nie można przyrównywać do obsesji.
Czy stanie się to obsesją czy też nie zależy od naszego cerebrum.
Osobiście nie ma z tym problemów. Sprawia mi to dużą przyjemność - wpływa pozytywnie jednocześnie na moją somę i psyche
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Czw Sty 27, 2011 22:36   

Molka napisał/a:
to nawet fajne jest ale trzeba miec bardzo silne barki... :-(

Jeno ich przednie aktony są zaangażowane.
Głównie działają tutaj dolne rejony klaty + tricepsy.
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
Adam319 
We are all One


Pomógł: 43 razy
Dołączył: 16 Sie 2009
Posty: 2409
Skąd: tiny.pl/hpb9n tiny.pl/hlhmn
Wysłany: Czw Sty 27, 2011 22:57   

Molka napisał/a:
to nawet fajne jest ale trzeba miec bardzo silne barki... :-(


Hanni, bez kompleksów, jak na białego to całkiem nieźle.
:-)
http://www.youtube.com/watch?v=QXCwz2sDc24
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pią Sty 28, 2011 06:37   

No np. coś takiego od dawna mi się marzy - http://www.bularz.com/movies/1/Prawdziwa%20MOC.mov
I zrobienie w jednej serii tylu przysiadów hinduskich ile 1 stycznia 2000 roku zrobił Matt Furey, czyli 2001, coby przywitać należycie nowe milenium :)
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
soook

Pomógł: 10 razy
Dołączył: 04 Sie 2010
Posty: 389
Wysłany: Pią Sty 28, 2011 10:24   

Dobry . Jak ostro popylałem na drążku , to maszt ok. siedmiometrowy . Tylko dłonie .
Czy ma ktoś , z Czytelników , doświadczenia ze spadochronem ?
:->



.
 
     
Molka 
Moderator


Pomogła: 60 razy
Dołączyła: 02 Maj 2009
Posty: 6909
Wysłany: Sob Sty 29, 2011 12:30   

Hani aplikowales dzisiaj na sloneczku jakis ruch? czy dopiero zamierzasz? piekna pogoda jest wiec nogi same się garną do wyjscia. ;-)
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Sob Sty 29, 2011 12:47   

Molka napisał/a:
Hani aplikowales dzisiaj na sloneczku jakis ruch?

Żadnego słońca nie ma u mnie.
Dzisiaj mam inne sprawy do zrobienia.
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Nie Lut 06, 2011 20:09   

Dzisiaj z rana ok. 7 km biegiem, potem do parku na podciąganie i poręcze - 4 serie podciągania i 3 pompek na poręczach, przeplatane tradycyjnie.
A wieczorkiem wypad na okoliczne drzewa - zaliczyłem z 10 i na dzisiaj mi już starczy 8-)
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
soook

Pomógł: 10 razy
Dołączył: 04 Sie 2010
Posty: 389
Wysłany: Czw Lut 10, 2011 09:04   

http://jegoego.pl/kat,112...ml?ticaid=5bc1a

Co na to , mężczyźni ?




.
 
     
stdt 

Pomógł: 5 razy
Wiek: 33
Dołączył: 01 Lut 2011
Posty: 517
Skąd: Cała Europa.
Wysłany: Czw Lut 10, 2011 11:33   

Ja wczoraj pierwszy raz od 1,5 miesiąca lekkie ćwiczenia siłowe. Podczas noszenia węgla, zrobiłem sobie po 3 serie drążka podchwytem i 3 serie nachwytem, max powtórzeń. Za drążek robił gruby trzepak, co dodatkowo utrudniało chwyt. Dziś zakwasy na plecach i bicepsach :P .
Ostatnio zmieniony przez stdt Czw Lut 10, 2011 11:34, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pon Lut 14, 2011 06:41   

Właśnie wróciłem z drążka i poręczy 8-)
Poszło po 4 serie jednego i drugiego, naprzemiennie oczywiście. Średnio 10 powtórzeń na serię. Super rozgrzewka na początek tego mroźnego dnia :)
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Czw Lut 17, 2011 07:33   

No a dzisiaj rozgrzewką poranną było ok. 8,5 km biegiem, zakończonego sprintem
Cisza, spokój, wśród drzew, przy lekkim wiaterku - poezja :)
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Czw Lut 17, 2011 13:22   

r-wa (rwa kulszowa tez ocenzurowana :viva: ) mac ostatnio nie mam czasu doslownie, jedyne co to drazek i pompki
Ostatnio zmieniony przez zyon Czw Lut 17, 2011 13:22, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Czw Lut 17, 2011 14:07   

z braku laku i kit dobry ;)
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pią Lut 18, 2011 06:53   

Dzisiaj poszło 25 km rowerem, w dość ciężkich warunkach.
Buty z gtx xcr, ale i tak mokre, bo się nalało od góry :D
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Pią Lut 18, 2011 11:06   

Hannibal napisał/a:
z braku laku i kit dobry ;)


I nie sadze, ze predko to mi sie zmieni ale mysle, ze sama swiadomosc tego, ze chce mimo, ze nie zawsze moge cos tam daje. Wydlugac godzine zeby w spokoju podzwigac mi sie marzy a dwie to juz chyba cud
 
     
RAW0+ 

Pomógł: 41 razy
Dołączył: 11 Wrz 2009
Posty: 1943
Wysłany: Pią Lut 18, 2011 17:22   

16 km po cienkiej warstewce ubitego śniegu rowerkiem - bajka :viva:
Odśnieżyli mośki całą ścieżkę :shock: :shock: :shock:
Jak było pięknie :viva:
Adonai niech będzie uwielbiony :pada: :pada: :pada: :pada: :pada: :pada: :pada: :pada: :pada: :pada: :pada: :pada: :pada: :pada: :pada: :pada: :pada: :pada: :pada: :pada: :pada: :pada: :pada: :pada: :pada: :pada: :pada: :pada: :pada: :pada: :pada: :pada: :pada: :pada: :pada: :pada: :pada: :pada: :pada: :pada: :pada: :pada: :pada: :pada: :pada: :pada: :pada: :pada: :pada: :pada: :pada: :pada: :pada: :pada: :pada: :pada: :pada: :pada: :pada: :pada: :pada: :pada: :pada: :pada: :pada: :pada: :pada: :pada: :pada: :pada: :pada: :pada: :pada:
Ostatnio zmieniony przez RAW0+ Pią Lut 18, 2011 17:22, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
barb

Pomógł: 11 razy
Dołączył: 27 Mar 2009
Posty: 252
Wysłany: Pią Lut 18, 2011 17:44   

RAW0+ napisał/a:

Adonai


A coś ty judejczyk?
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pią Lut 18, 2011 18:07   

RAW0+ napisał/a:
A feeee :razz: Nigdy w życiu.

Sam cymes. Pierwszy sort 8-)
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
Dietetyk_333v 


Pomógł: 2 razy
Wiek: 47
Dołączył: 18 Lut 2011
Posty: 89
Skąd: Opolszczyzna
Wysłany: Pią Lut 18, 2011 20:21   

Rowerkiem 50 km, a rano basen. Śnieg nie przeszkadza, kilka lat temu jeździło się zawodowo w kolarstwie mtb. Ale ślisko jest jak nie wiem co :viva:
 
     
Molka 
Moderator


Pomogła: 60 razy
Dołączyła: 02 Maj 2009
Posty: 6909
Wysłany: Pią Lut 18, 2011 20:28   

Dietetyk_333v napisał/a:
Rowerkiem 50 km, a rano basen. Śnieg nie przeszkadza, kilka lat temu jeździło się zawodowo w kolarstwie mtb. Ale ślisko jest jak nie wiem co :viva:

Dietetyk nie zmeczyles sie tym pisaniem? moze sobie odpocznij troszke. :x
 
     
Dietetyk_333v 


Pomógł: 2 razy
Wiek: 47
Dołączył: 18 Lut 2011
Posty: 89
Skąd: Opolszczyzna
Wysłany: Pią Lut 18, 2011 20:37   

Molka, tak się składa że nie :P Lubię pisać na forach. W regulaminie nie ma zakazu na pisanie więc dlaczego miałbym nie pisać?

Ps. czyżby moje posty nie były sensowne? Wojtkiem zza miedzy nie jestem :razz:
 
     
Molka 
Moderator


Pomogła: 60 razy
Dołączyła: 02 Maj 2009
Posty: 6909
Wysłany: Pią Lut 18, 2011 20:45   

Dietetyk_333v napisał/a:
Molka, tak się składa że nie :P Lubię pisać na forach. W regulaminie nie ma zakazu na pisanie więc dlaczego miałbym nie pisać?

Ps. czyżby moje posty nie były sensowne? Wojtkiem zza miedzy nie jestem :razz:

odpisalam Ci na priva. 8-)
 
     
RAW0+ 

Pomógł: 41 razy
Dołączył: 11 Wrz 2009
Posty: 1943
Wysłany: Sob Lut 19, 2011 18:08   

Cytat:
16 km ...

Dzisiaj powtórka z rozryfki :viva:
 
     
gudrii 


Pomógł: 19 razy
Dołączył: 29 Lut 2008
Posty: 1967
Skąd: everywhere
Ostrzeżeń:
 1/2/3
Wysłany: Sob Lut 19, 2011 22:09   

Przedwczoraj: Tabata przysiady z wyciskaniem, Tabata pompki z plecakiem (5kg), Tabata spięcia, swing z ruską kulą (7 minut)

Wczoraj: Bieg 13 km po śniegu w lesie.

Dziś: 80 pompek i po lilka clean & press-ów z kulą.

Jutro: Odpoczynek

:)
_________________
"The object of war is not to die for your country but to make the other bastard die for his."
George S. Patton
 
     
Dietetyk_333v 


Pomógł: 2 razy
Wiek: 47
Dołączył: 18 Lut 2011
Posty: 89
Skąd: Opolszczyzna
Wysłany: Sob Lut 19, 2011 23:33   

Dziś: basen 2 godziny, potem chwilę sauna.
Jutro: w planach niby wypad na rowery, ale pogoda spłatała figle :pada:
Po jutrze: powrót na trasę, co będzie nie wiem, szklanka na drogach powraca.
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Nie Lut 20, 2011 04:50   

gudrii napisał/a:
Wczoraj: Bieg 13 km po śniegu w lesie.

W jakim mniej więcej czasie taki dystans pokonujesz?
BTW, miles z forum rawpaleo to jest niezły kozak - biega w zimę po śniegu boso!, nawet 2 godziny za jednym razem. 8-)
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
arturtsk

Pomógł: 2 razy
Dołączył: 10 Gru 2008
Posty: 189
Wysłany: Nie Lut 20, 2011 14:36   

Hannibal napisał/a:
gudrii napisał/a:
Wczoraj: Bieg 13 km po śniegu w lesie.

W jakim mniej więcej czasie taki dystans pokonujesz?
BTW, miles z forum rawpaleo to jest niezły kozak - biega w zimę po śniegu boso!, nawet 2 godziny za jednym razem. 8-)


, Wim Hof ran a half Marathon (21 km) above the polar circle in Finland. He wore only a pair of shorts and no shoes

http://www.youtube.com/watch?v=madoDvtKEes

:-D
 
     
Neska 


Pomogła: 23 razy
Wiek: 44
Dołączyła: 01 Sie 2009
Posty: 1331
Wysłany: Nie Lut 20, 2011 22:38   

nauka pompek :-)

http://www.youtube.com/wa...player_embedded
_________________
Pachelbel Canon in D
 
     
RAW0+ 

Pomógł: 41 razy
Dołączył: 11 Wrz 2009
Posty: 1943
Wysłany: Pon Lut 21, 2011 15:20   

Zimno końserwuje, szczególnie poniżej -10°C na twarzy :viva:
 
     
gudrii 


Pomógł: 19 razy
Dołączył: 29 Lut 2008
Posty: 1967
Skąd: everywhere
Ostrzeżeń:
 1/2/3
Wysłany: Pią Lut 25, 2011 19:07   

Hannibal napisał/a:
gudrii napisał/a:
Wczoraj: Bieg 13 km po śniegu w lesie.

W jakim mniej więcej czasie taki dystans pokonujesz?
BTW, miles z forum rawpaleo to jest niezły kozak - biega w zimę po śniegu boso!, nawet 2 godziny za jednym razem. 8-)


ostatnio około godziny, może nawet 55 minut. Nie ścigałem się jednak bo troche niebezpiecznie było. Tam gdzie biegam jest sporo korzeni, dziur i spadków. Wiesz, pod sniegiem tego nie widać za bardzo i trzeba myśleć o prawie każdym ruchu.

Miles to musi być faktycznie kozak, ja na takie cos sie jeszcze nie piszze :)
_________________
"The object of war is not to die for your country but to make the other bastard die for his."
George S. Patton
 
     
chill 


Pomógł: 14 razy
Wiek: 42
Dołączył: 23 Paź 2008
Posty: 818
Skąd: W-W
Wysłany: Pią Lut 25, 2011 19:46   

Neska napisał/a:
nauka pompek :-)

http://www.youtube.com/wa...player_embedded


Dobre żródło ;) No i ten nieśmiertelny original gangsta full of charyzma - Johnny Cash jeden z moich ulubionych śpiewaków .
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pią Lut 25, 2011 21:11   

gudrii napisał/a:
ostatnio około godziny, może nawet 55 minut.

No to dość szybko. Podobnie jak ja ;)
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
Dietetyk_333v 


Pomógł: 2 razy
Wiek: 47
Dołączył: 18 Lut 2011
Posty: 89
Skąd: Opolszczyzna
Wysłany: Pią Lut 25, 2011 22:03   

- basen 2 godzinki po pracy
- odśnieżanie podwórka :P też 2 godzinki ;/ tyle śniegu na padało hoho.
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Sob Lut 26, 2011 11:46   

No ja dzisiaj zaliczyłem trening siłowy w ilości 20 serii - 9 na plecy (6 razy martwy) i 11 na barki.
Martwy robię ostatnie 2 serie ze 100 kg 5 powtórzeń.
Wyciskanie hantli do góry na barki - po 25 kg na łapę i jakieś 5-6 powtórzeń.
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
stdt 

Pomógł: 5 razy
Wiek: 33
Dołączył: 01 Lut 2011
Posty: 517
Skąd: Cała Europa.
Wysłany: Sob Lut 26, 2011 12:18   

Nieźle Hani, 25kg hantla na bary to już siła spora.


Ja w tym tygodniu zamawiam sprzęt do domu :D
_________________
-Pane moderatore, prose ne ubija tematu.

-To se ne da!
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Sob Lut 26, 2011 12:25   

stdt napisał/a:
Nieźle Hani, 25kg hantla na bary to już siła spora.

Następnym razem pójdzie więcej żelastwa na bary, coby nie myślały, że mają urlop. 8-)

P.S. Ostatnio wróciłem wreszcie do moich 500 przysiadów hinduskich. :)
W 15 minut 25 sekund poszły. W przyszłym tygodniu zrobię już chyba 600, bo nie ma co się lenić. ;)
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
Sana 
mateistka

Pomogła: 12 razy
Wiek: 43
Dołączyła: 18 Sty 2009
Posty: 243
Skąd: Kraków
Wysłany: Nie Lut 27, 2011 18:52   

Juhu! :)
Dziś samo mi wyszło 400 przysiadów hinduskich. Czas - mniej niż 10:30. Nie jest to fraszka igraszka, ale ciągle nie jest to żaden "max" :D Ale po co się od razu zarzynać? :hihi: Świetnie wietrzy mózg taki wysiłek, bynajmniej jest to fizycznie tak odczuwalne, a może tylko się zapowietrza? ;) Nieźle można się przy okazji naelektryzować. Aż mnie kopło, kiedy musnęłam metalową listwę narożną w łazience. Czy to trzeba bez skarpetek :P w pełnym uziemieniu?


Robię je raz w tygodniu, a może wychodzi nawet rzadziej, ale jakoś tak.

pierwsze 300 zrobiłam w czasie około 10 minut - efektem były porządne zakwasy
drugie 300 już w czasie poniżej 8:30 - niemal całkowity brak zakwasów
trzecie 300 również poniżej 8:30, mimo wyraźnie gorszej dyspozycji fizyczej - nieco większe zmęczenie, ale znów przy braku zakwasów
dziś po 300 (poniżej 8 min :P ) nie miałam dość i dopiero ostatnia setka dała mi w kość :hihi:

Wniosek: albo tak szybko organizm się adaptuje - zbyt wolny progress, albo to siła tak pieruńsko rośnie :hah:
_________________
Ważne wydarzenia na świecie rozgrywają się w mózgu
- Oscar Wilde
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Nie Lut 27, 2011 19:40   

No to ładnie :)
Szybko Ci one wychodzą, ale to wynika z kilku przyczyn - mniejsza waga, krótsze nogi.
Ja czuję wyraźnie jak każdy kilogram robi RÓŻNICĘ.
To tak jak przy podciąganiu się. To tak jak przy pompkach na poręczach.
No mega ekstra hiper widać to przy podciąganiu się na jednej ręce (to wiem z relacji innych, nie z własnej autopsji ;) ) - prawie każdy gram COŚ znaczy.
Ja robiłem ostatnio te 500 przy wadze 88 kg. Nogi długie, z racji wiadomego wzrostu ;)
No i ja czuję po tym uda ZAWSZE, w większym czy mniejszym stopniu.
Ale też czuję się po tym jak na haju 8-)
Widzę też ile mi to daje, jak przemykam w górę po schodach między ludźmi, co 3 stopnie w zawrotnym tempie, że ludzie się oglądają ;)
Ale wszystko jedno, Sano, i tak dla mnie jesteś nr 1 wśród kobiet jeśli chodzi o siłę nóg :-)
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
Molka 
Moderator


Pomogła: 60 razy
Dołączyła: 02 Maj 2009
Posty: 6909
Wysłany: Nie Lut 27, 2011 19:59   

Hannibal napisał/a:

Ale wszystko jedno, Sano, i tak dla mnie jesteś nr 1 wśród kobiet jeśli chodzi o siłę nóg :-)

A Wiola na którym miejscu jest? :-P
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Nie Lut 27, 2011 20:21   

Molka napisał/a:
A Wiola na którym miejscu jest? :-P

Nie mam pojęcia. ;)

BTW, dzisiaj byłem u siebie na drzewach.
Parę fot ojciec mi zrobił.
Jedna z nich -

Przy czym to nie było najwyżej gdzie byłem. :)
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
Molka 
Moderator


Pomogła: 60 razy
Dołączyła: 02 Maj 2009
Posty: 6909
Wysłany: Nie Lut 27, 2011 20:30   

Hannibal napisał/a:
Molka napisał/a:
A Wiola na którym miejscu jest? :-P

Nie mam pojęcia. ;)

BTW, dzisiaj byłem u siebie na drzewach.
Parę fot ojciec mi zrobił.
Jedna z nich -
Obrazek
Przy czym to nie było najwyżej gdzie byłem. :)

:-) no to pieknie, fajne widoczki z góry pewnie były widoczne.
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Nie Lut 27, 2011 20:55   

No widoki są teraz super, bo liści jeszcze nie ma.
Najwyżej byłem na innym drzewie, tj. na buku czerwonolistnym - ok. 15 metrów nad ziemią.
"Tu i teraz" naprawdę na najwyższym poziomie 8-)
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
Dietetyk_333v 


Pomógł: 2 razy
Wiek: 47
Dołączył: 18 Lut 2011
Posty: 89
Skąd: Opolszczyzna
Wysłany: Nie Lut 27, 2011 21:20   

Hannibal, mój znajomy ścina drzewa to tak sobie chodzi :P + piła spalinowa i uprzęż hehe. I od czasu do czasu ładne ujęcia zrobi z najwyższych poziomów.
 
     
Sana 
mateistka

Pomogła: 12 razy
Wiek: 43
Dołączyła: 18 Sty 2009
Posty: 243
Skąd: Kraków
Wysłany: Pon Lut 28, 2011 23:33   

Hannibal,

Ekhm, nie powiem, fajnie być nr 1 :D
I miło czuć różnicę, tak jak mówisz, w wydolności nóg :)
Po tych ostatnich 400 mam znowu zakwasy.

Z ciekawości sprawdziłam dzisiaj, ileż to ja się razy podciągnę. Złaziłam całą chałpę, żeby znaleźć odpowiedniej szerokości drzwi, bo ten mój drążek jakiś długaśny się okazał. Udało się - nie w futrynie, a w murze go umocować. I co sie okazuje. Swój ok. 50-kilogramowy odwłok :hihi: podciągnąć mogę jedynie 3x, a później to już niepełne ruchy są, głowa poniżej drążka raczej :P Słabe rączki, bo plecy, tak sobie myślę, w miarę silne.
Nie pozostaje nic innego, jak za każdym razem przechodząc przez te drzwi - podciągać się ;)
_________________
Ważne wydarzenia na świecie rozgrywają się w mózgu
- Oscar Wilde
Ostatnio zmieniony przez Sana Wto Mar 01, 2011 00:32, w całości zmieniany 2 razy  
 
     
Dietetyk_333v 


Pomógł: 2 razy
Wiek: 47
Dołączył: 18 Lut 2011
Posty: 89
Skąd: Opolszczyzna
Wysłany: Wto Mar 01, 2011 00:28   

Dziś pojechałem na basen mając "banana" na twarzy z myślą że sobie popływam a tam "konserwacja basenu" - myślałem że mnie szlak trafi ... no to na rower ;) i 50 km wpadło.
Na jutro została mi wymiana koła w naczepie bo z jakiegoś powodu jest guma, a za 4 dni w trasę ;/

:viva: Sana,
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Wto Mar 01, 2011 02:16   

Sana napisał/a:
Swój ok. 50-kilogramowy odwłok :hihi: podciągnąć mogę jedynie 3x, a później to już niepełne ruchy są, głowa poniżej drążka raczej :P Słabe rączki, bo plecy, tak sobie myślę, w miarę silne.

No właśnie podciąganie w sporym stopniu angażuje mięśnie grzbietu - najszersze grzbietu, obłe mniejsze, większe, podgrzebieniowe.
Jak sobie spojrzysz tu - http://www.kulturystyka.pl/atlas/plecy.asp
to napisane jest o podciąganiu, że:
"Nie ma drugiego takiego ćwiczenia pod względem wszechstronności rozwoju mięśni grzbietu."
Oczywiście "pierwszosortowe" jest szerokim nachwytem i ja właśnie takie głównie robię 8-)
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Wto Mar 01, 2011 06:28   

Wczoraj odkryłem na placu zabaw w parku, niedaleko mnie, konstrukcję składającą się z przeplecionych grubych lin; całkiem sporą.
Dzisiaj z rana się tam wybrałem, no i komentarz mam jeden - zaje**iste 8-)
Porządnie daje po łapach; poza tym można nieźle mięśnie brzucha trenować.
Ogrom różnych dróg do przejścia to kolejna zaleta.
No nic, będę tam na pewno stałym bywalcem. :)
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Wto Mar 01, 2011 13:42   

Wracając z opalania zaliczyłem po drodze drążek - poszło spokojnie 16 razy szerokim nachwytem
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
Sana 
mateistka

Pomogła: 12 razy
Wiek: 43
Dołączyła: 18 Sty 2009
Posty: 243
Skąd: Kraków
Wysłany: Wto Mar 01, 2011 14:06   

Hannibal napisał/a:
No właśnie podciąganie w sporym stopniu angażuje mięśnie grzbietu - najszersze grzbietu, obłe mniejsze, większe, podgrzebieniowe.
Jak sobie spojrzysz tu - http://www.kulturystyka.pl/atlas/plecy.asp

Wypraszam sobie :P podgrzebieniowe to ja mam silne, widziałam w lustrze :hihi:
Zgoda z tymi obłymi, tam mnie coś ciąga w ostatniej fazie ruchu podchwytem.
Szerokim nachwytem, to już w ogóle porażka ;) Nos nad drążkiem :D
_________________
Ważne wydarzenia na świecie rozgrywają się w mózgu
- Oscar Wilde
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Wto Mar 01, 2011 14:13   

Sana napisał/a:
Szerokim nachwytem, to już w ogóle porażka ;) Nos nad drążkiem :D

Tutaj najszersze grzbietu idą genialnie. :)
Polecam regularne chodzenie po drzewach, linach, no i drążek na maksa. No i pamiętaj - jesteś wówczas "tu i teraz". 8-)
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
RAW0+ 

Pomógł: 41 razy
Dołączył: 11 Wrz 2009
Posty: 1943
Wysłany: Wto Mar 01, 2011 14:18   

Hannibal napisał/a:
"Nie ma drugiego takiego ćwiczenia pod względem wszechstronności rozwoju mięśni grzbietu."

Nom Też to zauważyłem. Podciągam się od kilku dobrych lat niedużo acz codziennie. I mimo że nie uprawiam żadnej siłki to plery mi się zrobiły takie jakieś szwarcenegorwskie :hah:
 
     
Sana 
mateistka

Pomogła: 12 razy
Wiek: 43
Dołączyła: 18 Sty 2009
Posty: 243
Skąd: Kraków
Wysłany: Wto Mar 01, 2011 14:43   

Hannibal napisał/a:
Polecam regularne chodzenie po drzewach, linach, no i drążek na maksa. No i pamiętaj - jesteś wówczas "tu i teraz". 8-)

Ja na razie podziękuję :P
:) Cecylia Malik łazi po drzewach w kolorowych rajstopach, co Ty na to? :hihi:
http://krakow.gazeta.pl/k...na_drzewie.html
http://www.edukacyjnykrak...rtykul&from=594
_________________
Ważne wydarzenia na świecie rozgrywają się w mózgu
- Oscar Wilde
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Wto Mar 01, 2011 19:44   

Sana napisał/a:
Cecylia Malik łazi po drzewach w kolorowych rajstopach, co Ty na to? :hihi:

Nie ona jedna 8-)
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Śro Mar 02, 2011 08:58   

Jak na haju się czuję...
poszło 500 hinduskich w czasie 14:50 8-)
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
gudrii 


Pomógł: 19 razy
Dołączył: 29 Lut 2008
Posty: 1967
Skąd: everywhere
Ostrzeżeń:
 1/2/3
Wysłany: Pią Mar 04, 2011 23:44   

arturtsk napisał/a:
Hannibal napisał/a:
gudrii napisał/a:
Wczoraj: Bieg 13 km po śniegu w lesie.

W jakim mniej więcej czasie taki dystans pokonujesz?
BTW, miles z forum rawpaleo to jest niezły kozak - biega w zimę po śniegu boso!, nawet 2 godziny za jednym razem. 8-)


, Wim Hof ran a half Marathon (21 km) above the polar circle in Finland. He wore only a pair of shorts and no shoes

http://www.youtube.com/watch?v=madoDvtKEes

:-D

Zapytałem sie kiedyś Wima o jego diete i odparł że jedzenie wysoko tłuszczowej diety to najlepsza opcja na zimne klimaty (wow, a to nowość). Ale z całości wychodziło że ww tez sobie nie odmawia, chyba generalnie nie przykłada z byt wielkiej wagi do diety.
_________________
"The object of war is not to die for your country but to make the other bastard die for his."
George S. Patton
Ostatnio zmieniony przez gudrii Pią Mar 04, 2011 23:45, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
gudrii 


Pomógł: 19 razy
Dołączył: 29 Lut 2008
Posty: 1967
Skąd: everywhere
Ostrzeżeń:
 1/2/3
Wysłany: Pią Mar 04, 2011 23:51   

Hannibal napisał/a:
Molka napisał/a:
A Wiola na którym miejscu jest? :-P

Nie mam pojęcia. ;)

BTW, dzisiaj byłem u siebie na drzewach.
Parę fot ojciec mi zrobił.
Jedna z nich -
Obrazek
Przy czym to nie było najwyżej gdzie byłem. :)

Zjeżdżałem z takich na linie pod katem około 30 stopni :)
_________________
"The object of war is not to die for your country but to make the other bastard die for his."
George S. Patton
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Sob Mar 05, 2011 03:30   

gudrii napisał/a:
Ale z całości wychodziło że ww tez sobie nie odmawia, chyba generalnie nie przykłada z byt wielkiej wagi do diety.

Istotne jest to, jakie produkty jada - czy nieprzetworzone, z ekologicznych, naturalnych źródeł.
Bo węgle można czerpać z markietowych cukierków, a można z jagód czy owoców z własnej sadu. :)
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Nie Mar 06, 2011 08:20   

Z rana pięknie poszedł drążek i poręcze. :)
Po 5 serii jednego i drugiego, naprzemiennie - łącznie po 50 powtórzeń.
Podciąganie oczywiście TYLKO szerokim nachwytem.
No i dość krótkie odpoczynki 8-)
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
Ostatnio zmieniony przez Hannibal Nie Mar 06, 2011 08:20, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Molka 
Moderator


Pomogła: 60 razy
Dołączyła: 02 Maj 2009
Posty: 6909
Wysłany: Nie Mar 06, 2011 11:50   

http://www.youtube.com/watch?v=DS58cVtB2Q0
B vs Hannibal :viva:
Nawet przypomina naszego Haniego... :hihi:

No Hani, to jest wyzwanie dla Ciebie...

You must do such kind of movie one day.
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Nie Mar 06, 2011 19:20   

Molka napisał/a:
No Hani, to jest wyzwanie dla Ciebie...

Gościu nieprzeciętny, bez wątpienia.
Ale ja z nim się nie ścigam.
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
Molka 
Moderator


Pomogła: 60 razy
Dołączyła: 02 Maj 2009
Posty: 6909
Wysłany: Nie Mar 06, 2011 19:25   

Hannibal napisał/a:
Molka napisał/a:
No Hani, to jest wyzwanie dla Ciebie...

Gościu nieprzeciętny, bez wątpienia.
Ale ja z nim się nie ścigam.

przecietny? :shock: :-D dla mnie jednak ponad przecietny zwłaszcza gdy rozgladne sie w okół... :viva:
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Nie Mar 06, 2011 19:28   

Molka napisał/a:
przecietny? :shock: :-D

jaki przeciętny? :-?
napisałem nieprzeciętny
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
Molka 
Moderator


Pomogła: 60 razy
Dołączyła: 02 Maj 2009
Posty: 6909
Wysłany: Nie Mar 06, 2011 19:31   

Hannibal napisał/a:
Molka napisał/a:
przecietny? :shock: :-D

jaki przeciętny? :-?
napisałem nieprzeciętny

:-D sorry , faktycznie ale nie sadze bys mu nie mógł dac rady... :-D
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Nie Mar 06, 2011 19:35   

Ja sądzę, że na pewno by nie mógł.
Znam swoje możliwości i ograniczenia. Chociażby mój wzrost ogranicza pewne akrobacje.
Ale mówię - nie ścigam się z nim, robię swoje na tyle na ile sprawa mi to frajdę
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
Molka 
Moderator


Pomogła: 60 razy
Dołączyła: 02 Maj 2009
Posty: 6909
Wysłany: Nie Mar 06, 2011 19:36   

Hannibal napisał/a:
Ja sądzę, że na pewno by nie mógł.
Znam swoje możliwości i ograniczenia. Chociażby mój wzrost ogranicza pewne akrobacje.
Ale mówię - nie ścigam się z nim, robię swoje na tyle na ile sprawa mi to frajdę

no i tak trzymac :shoot:
 
     
gravs 


Pomógł: 10 razy
Wiek: 39
Dołączył: 13 Gru 2009
Posty: 483
Skąd: ze wsi
Wysłany: Nie Mar 06, 2011 19:41   

Molka napisał/a:
http://www.youtube.com/watch?v=DS58cVtB2Q0


turkusowe rolki! ale z niego kasztaniarz!
_________________
każda sztuka jest bezużyteczna - oscar wilde
 
     
amadiasz

Dołączył: 09 Sty 2011
Posty: 9
Wysłany: Śro Mar 09, 2011 17:10   

Dziś przeszedłem się spod szkoły na dworzec :viva: Ahh ta rutyna 8/
 
 
     
Sana 
mateistka

Pomogła: 12 razy
Wiek: 43
Dołączyła: 18 Sty 2009
Posty: 243
Skąd: Kraków
Wysłany: Pon Mar 14, 2011 19:35   

Zrobiłam dziś dla ruchu z 40 km cyklingu miejsko-bulwarowego, z czego niecałe 20 km w godzinę z dosłownie minutkami, w sam raz, żeby być na czas. W zimie trudno oszacować czas potrzebny na dotarcie w zaplanowane miejsce.

I tak lubię: bez goretexów, podwójnych rękawic i potrójnych par skarpet. Bez rękawów 8-) Widziałam nawet rowerzystę w krótkich kolarkach :D W ogóle ludzie jacyś tacy lepsi, jak słońce przyświeci.
Cudownie, wspaniale, rozpływam się w zachwycie :) Pani wiosno, tak trzymaj!
_________________
Ważne wydarzenia na świecie rozgrywają się w mózgu
- Oscar Wilde
 
     
gudrii 


Pomógł: 19 razy
Dołączył: 29 Lut 2008
Posty: 1967
Skąd: everywhere
Ostrzeżeń:
 1/2/3
Wysłany: Wto Mar 15, 2011 22:19   

biegałem przy -14 c bez rękawic. Po około 10 minutach dłonie zaczęły odmarzać i potem były już cieplutkie i mięciutkie (lekko opuchnięte...)
_________________
"The object of war is not to die for your country but to make the other bastard die for his."
George S. Patton
 
     
Neska 


Pomogła: 23 razy
Wiek: 44
Dołączyła: 01 Sie 2009
Posty: 1331
Wysłany: Śro Kwi 06, 2011 00:36   

dzis wieczorem bigalam pol godziny na stadionie. Prawie caly tor byl wypelniony joggerami wieczornymi :-) przez te ospe jestem uwieziona w domu a jak juz to tylko dom-samochod. Dzis sie orzezwilam i poczulam fajne zmeczenie.
_________________
Pachelbel Canon in D
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Śro Kwi 06, 2011 09:44   

Dzisiaj sie jakos przelamalem i wstalem o 6:20 i do 7 porobilem sobie troche hindu squats na rozgrzewe, troche podciagan na drazku, wioslowan i na koniec mc walizkowy.
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
 
     
Waldek B 
Moderator


Pomógł: 51 razy
Dołączył: 06 Lip 2008
Posty: 3552
Skąd: Warszawa
Wysłany: Śro Kwi 06, 2011 09:52   

300 skokoprzysiadów
_________________
http://waldekborowski.deviantart.com/
 
     
gravs 


Pomógł: 10 razy
Wiek: 39
Dołączył: 13 Gru 2009
Posty: 483
Skąd: ze wsi
Wysłany: Śro Kwi 06, 2011 20:19   

szybki spacer z domu na przystanek, z przystanku do pracy, z pracy na przystanek, z przystanku do domu. około 2,5km. 8-)
_________________
każda sztuka jest bezużyteczna - oscar wilde
 
     
Neska 


Pomogła: 23 razy
Wiek: 44
Dołączyła: 01 Sie 2009
Posty: 1331
Wysłany: Czw Kwi 07, 2011 02:01   

dzis (wzoraj) biegalam juz cala godzinke, super sie relaksuje po calym dniu z muza na uszach biegajac we wlasnym tempie i oddychajac pelna piersia.
A teraz sie niszcze, bo pracuje, choc mialam odpuscic, ale pieniadz kusi 8-)
_________________
Pachelbel Canon in D
 
     
Waldek B 
Moderator


Pomógł: 51 razy
Dołączył: 06 Lip 2008
Posty: 3552
Skąd: Warszawa
Wysłany: Czw Kwi 07, 2011 13:02   

o hinduskich przysiadach od 01:18 http://www.ustream.tv/recorded/13011867
_________________
http://waldekborowski.deviantart.com/
 
     
Sana 
mateistka

Pomogła: 12 razy
Wiek: 43
Dołączyła: 18 Sty 2009
Posty: 243
Skąd: Kraków
Wysłany: Pią Maj 06, 2011 17:06   

Dopadła i mnie klątwa robokopa znana amatorom przysiadów hinduskich, o której to z rozrzewnieniem :hihi: wspominali Waldek i Hannibal. Trzeci dzień mnie trzyma :] Najgorzej było wczoraj, schodziłam do piwnicy tyłem. Mniej strome schody mogłam pokonać w pozycji sumo :P

Nigdy więcej! A wszystko przez zlekceważenie zasady: miałeś mniej systematyczny trening, co prawda robiłeś już 400 przysiadów nie raz, ale na ostatnim wypadło 200, tak więc lepiej wstrzymaj się i nie atakuj 400stoma z nienacka, człowieniu 8)
_________________
Ważne wydarzenia na świecie rozgrywają się w mózgu
- Oscar Wilde
 
     
Molka 
Moderator


Pomogła: 60 razy
Dołączyła: 02 Maj 2009
Posty: 6909
Wysłany: Pią Maj 06, 2011 17:22   

Ja robię sobie przysiady tak po 40 2 razy dziennie , tzn. to jest regulowane naturalnie, gdy czuje bardzo lekkie zmęczenie nóg przestaje, na początku 10 i mi wystarczyło, teraz czuje, że moge więcej, myśle że więcej jak 100 nie będe robic, bez sensu jest przesilac mięśnie.
Ostatnio zmieniony przez Molka Pią Maj 06, 2011 17:22, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pią Maj 06, 2011 21:34   

Sana napisał/a:
A wszystko przez zlekceważenie zasady: miałeś mniej systematyczny trening, co prawda robiłeś już 400 przysiadów nie raz, ale na ostatnim wypadło 200, tak więc lepiej wstrzymaj się i nie atakuj 400stoma z nienacka, człowieniu 8)

Oczywizna 8)
Mutt Furay zalecał ostrożność, bo łatwo można zrobić z siebie robokopa :hihi:
Cytat:
On occasion, someone with something to prove, will force himself to do several hundred - which will result in being incredibly sore for as long as 5 days - or more. So please, do begin slowly and work up to the higher numbers with care.
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
Ostatnio zmieniony przez Hannibal Pią Maj 06, 2011 21:35, w całości zmieniany 2 razy  
 
     
heniu007 

Pomógł: 13 razy
Dołączył: 17 Cze 2010
Posty: 385
Wysłany: Pią Maj 20, 2011 21:39   

Dzisiaj wygramoliłem się z domu i dla lepszego samopoczucia postanowiłem "złoić" jakąś traskę.
Sieknąłem 52 km marszotruchtu po Jurajskich "wertepach". Odrazu człowiekowi lepiej :evil:
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Pon Maj 23, 2011 10:55   

Wstalem o 6:30 zeby troche brzucha popilowac na letni sezon :hihi: Nie moge sie ustawic zeby spac tylko 4-6 godzin na dobe, znam takich co im wystarcza ale jakos sie nie moge przestawic na taki tryb. A szkoda czasu na spanie.
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
 
     
Feniks

Pomógł: 7 razy
Dołączył: 13 Lis 2009
Posty: 535
Wysłany: Pon Maj 23, 2011 13:18   

zyon napisał/a:
Nie moge sie ustawic zeby spac tylko 4-6 godzin na dobe, znam takich co im wystarcza ale jakos sie nie moge przestawic na taki tryb. A szkoda czasu na spanie.


A istnieją jakieś mechanizmy adaptacyjne, które pozwalają dobrze funkcjonować przy 4-6 godzinach snu?
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pon Maj 23, 2011 13:27   

Damian napisał/a:
A istnieją jakieś mechanizmy adaptacyjne, które pozwalają dobrze funkcjonować przy 4-6 godzinach snu?

hathajoga
1-2 oddechy na minutę, zasypianie w 1-2 minuty i 2 godziny snu na dobę!
w połączeniu z tantrą daje to coś o czym nam się nie śniło 8)
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
Molka 
Moderator


Pomogła: 60 razy
Dołączyła: 02 Maj 2009
Posty: 6909
Wysłany: Pon Maj 23, 2011 13:54   

Hannibal napisał/a:
Damian napisał/a:
A istnieją jakieś mechanizmy adaptacyjne, które pozwalają dobrze funkcjonować przy 4-6 godzinach snu?

hathajoga
1-2 oddechy na minutę, zasypianie w 1-2 minuty i 2 godziny snu na dobę!
w połączeniu z tantrą daje to coś o czym nam się nie śniło 8)

Hani cwiczysz tantre?
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Pon Maj 23, 2011 15:01   

Damian napisał/a:
zyon napisał/a:
Nie moge sie ustawic zeby spac tylko 4-6 godzin na dobe, znam takich co im wystarcza ale jakos sie nie moge przestawic na taki tryb. A szkoda czasu na spanie.


A istnieją jakieś mechanizmy adaptacyjne, które pozwalają dobrze funkcjonować przy 4-6 godzinach snu?

Nie wiem ale wiem, ze takie osoby sa, ktora tak malo spia i wcale nie mowie o osobach tzw starszych
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
 
     
chill 


Pomógł: 14 razy
Wiek: 42
Dołączył: 23 Paź 2008
Posty: 818
Skąd: W-W
Wysłany: Śro Maj 25, 2011 20:06   

Wczoraj bieg 25 min lekkim tempem , na koniec z 10 sekund sprintu

Dzisiaj :

przysiad - 3 x 5 - 100 kg

military press - 3 x 5 - 52 kg

power clean - 3 x 5 - 55 kg

chin-upsy - 9 , 5 ,5

uginanie sztangą na biceps 34 kg - 8 , 7

-----------------

Następny trening do pokonania :

przysiad - 102 kg
ławka - 82 kg
martwy - 112kg
 
     
Seeker 


Pomógł: 1 raz
Dołączył: 30 Sty 2011
Posty: 29
Skąd: Warszawa
Wysłany: Śro Maj 25, 2011 21:25   

Hannibal napisał/a:

hathajoga
1-2 oddechy na minutę, zasypianie w 1-2 minuty i 2 godziny snu na dobę!
w połączeniu z tantrą daje to coś o czym nam się nie śniło 8)


Można Twoim zdaniem standardowe formy ruchu jak bieganie/cokolwiek zastąpić samą hathajogą? (chodzi mi o to czy spełnia funkcje te same co zwykłe formy ruchu) Bo u Ciebie to chyba współwystępują te dwa łącznie o ile praktykujesz to drugie.

Swoją drogą joga jest naprawdę tak mocno energetyzująca? Bo że tantra to wiem. Może to jakiś efektywny mix, albo raczej bardziej wpływ tantry.
Ostatnio zmieniony przez Seeker Śro Maj 25, 2011 21:54, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Czw Maj 26, 2011 20:30   

Seeker napisał/a:
Można Twoim zdaniem standardowe formy ruchu jak bieganie/cokolwiek zastąpić samą hathajogą? (chodzi mi o to czy spełnia funkcje te same co zwykłe formy ruchu) Bo u Ciebie to chyba współwystępują te dwa łącznie o ile praktykujesz to drugie.

O hathajodze więcej może powiedziec Waldek.
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
Ostatnio zmieniony przez Hannibal Czw Maj 26, 2011 20:31, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
stdt 

Pomógł: 5 razy
Wiek: 33
Dołączył: 01 Lut 2011
Posty: 517
Skąd: Cała Europa.
Wysłany: Czw Maj 26, 2011 21:23   

Chill dobre ciężary ;) Tak trzymać.
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Pią Maj 27, 2011 11:31   

brzuch z rana jak smietana
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Pią Maj 27, 2011 12:32   

Hannibal napisał/a:
Seeker napisał/a:
Można Twoim zdaniem standardowe formy ruchu jak bieganie/cokolwiek zastąpić samą hathajogą? (chodzi mi o to czy spełnia funkcje te same co zwykłe formy ruchu) Bo u Ciebie to chyba współwystępują te dwa łącznie o ile praktykujesz to drugie.

O hathajodze więcej może powiedziec Waldek.


jest gdzies taki temat o tych sprawach?
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
 
     
heniu007 

Pomógł: 13 razy
Dołączył: 17 Cze 2010
Posty: 385
Wysłany: Sob Maj 28, 2011 18:30   

Dzisiaj "pykło" 25 km przebieżki po asfalcie ;)
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Nie Maj 29, 2011 22:12   

to i owo na drazku, tak z nudow
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
 
     
Mariusz_ 
[Usunięty]

Pomógł: 12 razy
Wiek: 24
Dołączył: 16 Sie 2010
Posty: 2808
Wysłany: Nie Maj 29, 2011 22:58   

czyli taniec na róże......?Ale róża ma kolce i można się skaleczyć ajććććć
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Pon Maj 30, 2011 09:27   

sie wie <120g


Mariusz_ napisał/a:
róże

ale w slownik zainwestój , bo tu i 1200g nie pomorze
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
Ostatnio zmieniony przez zyon Pon Maj 30, 2011 09:28, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Pon Maj 30, 2011 12:57   

dzisiaj rano wstalem i troche zelastwa poprzerzucalem. zastanawiam sie nad jakas medytacja , hannibal , gdzie jest temat o tym oddychaniu 2 na minute?
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
 
     
heniu007 

Pomógł: 13 razy
Dołączył: 17 Cze 2010
Posty: 385
Wysłany: Pon Maj 30, 2011 20:01   

Ostatnio spróbowałem przed snem (już leżąc wygodnie w łózku) ćwiczeń oddechowych.
Ćwiczenia te polegały na wdechu powietrza ---> wydechu ---> wstrzymaniu kilkadziesiąt sekund i tak parokrotnie.
Rezultat = dość szybko znuża mnie sen i "odlatuje" do momentu dźwięku budzika z rana.
Zaskoczyło mnie, że taki prosty zabieg może przynieść takie rezultaty. <myśli>
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pon Maj 30, 2011 21:15   

zyon napisał/a:
hannibal , gdzie jest temat o tym oddychaniu 2 na minute?

Tutaj było o oddychaniu - http://www.dobradieta.pl/...ghlight=buteyko
No i porozrzucane w innych tematach.
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Pon Maj 30, 2011 21:57   

Hannibal ty jestes czarny? :shock: http://www.youtube.com/watch?v=pfsTKfUT-RQ
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Czw Cze 02, 2011 09:21   

Czyzby nikt nic nie robil dla ruchu od paru dni? Co sie dzieje? hannibal nic nie robisz??
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
 
     
mario199 


Pomógł: 5 razy
Wiek: 32
Dołączył: 02 Lip 2010
Posty: 253
Skąd: Gran Canaria
Wysłany: Czw Cze 02, 2011 11:32   

30 min biegania po lesie zakończone rozciąganiem :)
_________________
www.profiart.pl - tworzenie stron internetowych, panoramy sferyczne
www.blaszczakphoto.com - galeria fotografii z moich podróży
 
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pią Cze 03, 2011 22:18   

zyon napisał/a:
hannibal nic nie robisz??

Robię, robię, tylko siedzę głównie na swojej posiadłości. Dzisiaj poszło 400 hinduskich, koszenie kosą sadu, potem grabienie pokosów na kupy w słońcu.
W innych dniach biegałem, chodziłem po drzewach, podciągałem się na gałęzi (20 nachwytem za jednym razem daję radę spokojnie zrobić). Na rowerze też trochę.
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Pon Cze 06, 2011 12:25   

Widziales tego bambusa z filmiku ? Niezly, nie ?
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
 
     
Neska 


Pomogła: 23 razy
Wiek: 44
Dołączyła: 01 Sie 2009
Posty: 1331
Wysłany: Pon Cze 06, 2011 13:50   

a my wrocilismy z Jury Krak.-Czest. To "nasze" miejsce, gdzie czesto jezdzilismy jeszcze przed slubem. Maluchy pokochaly wspinaczke na skalkach :viva: :D bylo super :viva:
_________________
Pachelbel Canon in D
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Pią Cze 10, 2011 14:16   

ale cisza, czyzby wszyscy porzucili robienie czegos dla ruchu?? :shock:
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
 
     
Adam319 
We are all One


Pomógł: 43 razy
Dołączył: 16 Sie 2009
Posty: 2409
Skąd: tiny.pl/hpb9n tiny.pl/hlhmn
Wysłany: Pią Cze 10, 2011 14:36   

Cytat:
porzucili robienie czegoś dla ruchu

palców nad klawiaturą i wokół myszy.
:)
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pią Cze 10, 2011 15:52   

Biegałem dzisiaj z procą Crosmana po lesie, coby wyganiać psy, które zlatują się w ostatnich dniach do suki. Niezłe polowanko było 8)
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
Gutek 

Pomógł: 1 raz
Dołączył: 02 Kwi 2011
Posty: 76
Skąd: New Jersey
Wysłany: Pią Cze 10, 2011 16:06   

Ja codziennie po obiedzie idę spać na godzinkę.
Czasem mi się jakiś sport przyśni ;)
 
     
Magdalinha 

Pomogła: 22 razy
Dołączyła: 16 Paź 2008
Posty: 881
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pią Cze 10, 2011 19:13   

Hmm ja pływam w mazurskim jeziorze.
 
     
Kangur

Pomógł: 34 razy
Wiek: 82
Dołączył: 27 Sty 2005
Posty: 3119
Skąd: Australia
Wysłany: Sob Cze 11, 2011 03:15   

Kangur codziennie kilkanascie razy kica na dol i do gory po schodach na pierwsze pietro.
_________________
Odkwaszać czy zakwaszać?
http://biblia.deon.pl/rozdzial.php?id=1159
14 W czasie posiłku powiedział do niej Booz: «Podejdź tu i jedz chleb, maczając swój kawałek w kwaśnej polewce».
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Czw Cze 16, 2011 15:52   

Dzisiaj tylko podciąganie - zacząłem 4 seriami (naprzemiennie nachwytem i podchwytem), 15, 15, 10, 10 powtórzeń, potem za kilka godzin znowu to samo, czyli razem już setka. Jakiś czas temu ciąg dalszy - 3 serie: 15, 12 i 10. Do końca dnia jeszcze troszkę zostało, więc pewnie do 200 dojdę ;)
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pią Cze 17, 2011 06:56   

Doszedłem do 250 łącznie. Serie były cały czas podobne - między 10 a 15 powtórzeń.
Dzisiaj rano ręce trochę czuję ;)
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pią Cze 17, 2011 06:56   

Doszedłem do 250 łącznie. Serie były cały czas podobne - między 10 a 15 powtórzeń.
Dzisiaj rano ręce trochę czuję ;)
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pią Cze 17, 2011 20:17   

Dzisiaj z rana 400 hinduskich przysiadów. A godzinkę temu - 8 km biegu (20 okrążeń po mojej ścieżce zdrowia w lesie) w czasie 35:10.
Myślałem ostatnio, żeby zrobic sobie dzień tylko z przysiadami hinduskimi - coś jak wczoraj z podciąganiem. Przy czym po podciąganiu tylko troszkę czuję mięśnie, natomiast jakbym zrobił na maksa te hinduskie, np. łącznie z 1500 tys. to obawiam się, że mogę cierpiec potem zbyt bardzo :hihi:
Ale progresu po czymś takim jestem niezmiernie ciekaw 8)
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
Ostatnio zmieniony przez Hannibal Pią Cze 17, 2011 20:18, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Molka 
Moderator


Pomogła: 60 razy
Dołączyła: 02 Maj 2009
Posty: 6909
Wysłany: Pią Cze 17, 2011 22:05   

Kupiłam sobie dzis skakankę i porządny biustonosz taki pancerz troche, ;D będe skakac , myśle że to fajny sposób na rozgrzewke... :P
 
     
figa


Pomógł: 8 razy
Wiek: 67
Dołączył: 07 Lut 2005
Posty: 1142
Skąd: dolnośląskie
Wysłany: Nie Cze 19, 2011 01:00   

Molka
Ja mam hulahop ,którego używam też jako skakanki.
_________________
pozdrawiam
 
     
bejrutek 

Pomógł: 3 razy
Dołączył: 23 Paź 2009
Posty: 208
Wysłany: Nie Cze 19, 2011 17:41   

dzisiaj 2x 10km biegu w drugim zakresie.. cały tydzień 87 km...
_________________
Mój Blog Biegowy
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Nie Cze 19, 2011 20:08   

Dzisiaj 8 km w 34:24.
Przy czym na bieżni poszłoby na pewno szybciej, gdyż na mojej "ścieżce zdrowia" są zakręty, które wyhamowują mnie do pewnego stopnia.
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
grizzly
[Usunięty]

Wysłany: Nie Cze 19, 2011 21:24   

[quote="bejrutek"]...dzisiaj 2x 10km...[/quote]
------------------------------------------------------


A ja dzisiaj 1x 20km, ale "nie pamietam"
z jaka szybkoscia, he, he, he :-)
.
 
     
Molka 
Moderator


Pomogła: 60 razy
Dołączyła: 02 Maj 2009
Posty: 6909
Wysłany: Nie Cze 19, 2011 21:56   

grizzly napisał/a:
bejrutek napisał/a:
...dzisiaj 2x 10km...

------------------------------------------------------


A ja dzisiaj 1x 20km, ale "nie pamietam"
z jaka szybkoscia, he, he, he :-)
.

Bardzo podobają mi sie biegający panowie, są tacy sexi ;D
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Nie Cze 19, 2011 22:03   

Tyle, że bieganie to nie jest najwyższa półka.
Wielu jest takich, co przebiegnie dłuższe dystanse w niezłym czasie.
Natomiast ELITA to 500 hinduskich poniżej 15 minut. A EKSTRA KLASA to 1000 w pół godzinki 8)
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Pon Cze 20, 2011 09:46   

Hannibal napisał/a:
Dzisiaj tylko podciąganie - zacząłem 4 seriami (naprzemiennie nachwytem i podchwytem), 15, 15, 10, 10 powtórzeń, potem za kilka godzin znowu to samo, czyli razem już setka. Jakiś czas temu ciąg dalszy - 3 serie: 15, 12 i 10. Do końca dnia jeszcze troszkę zostało, więc pewnie do 200 dojdę ;)

Drazek fajna rzecz, w zasadzie za kazdym razem jak przechodze obok nie moge sobie odmowic paru podciagniec i przez caly dzien troche sie tez nazbiera. Niestety nie mam tak bumelanckiego rozkladu zycia jak ty :hihi: i nie moge sobie pobiegac i pocwiczyc tak czesto jakbym chcial :(

ogladales hannibal tego bambusa z linka co wrzucalem wczesniej ?
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
Ostatnio zmieniony przez zyon Pon Cze 20, 2011 09:46, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pon Cze 20, 2011 10:28   

zyon napisał/a:
Drazek fajna rzecz

Ja akurat na gałęzi się podciągam ;)
zyon napisał/a:
Niestety nie mam tak bumelanckiego rozkladu zycia jak ty :hihi: i nie moge sobie pobiegac i pocwiczyc tak czesto jakbym chcial :(

No jak sobie "pańszczyznę" zadałeś to ją se teraz odrabiaj. Wyrazy współczucia. :hihi:
zyon napisał/a:
ogladales hannibal tego bambusa z linka co wrzucalem wczesniej ?

Ano. Niezły 8)
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Pon Cze 20, 2011 10:42   

Hannibal napisał/a:
Ja akurat na gałęzi się podciągam ;)

na drzewie mieszkasz? :D

Hannibal napisał/a:
No jak sobie "pańszczyznę" zadałeś to ją se teraz odrabiaj. Wyrazy współczucia. :hihi:

hehepoczekajmy az skonczysz te twoje studia to wtedy pogadamy 8)

Hannibal napisał/a:
Ano. Niezły 8)

no niezly i niektore rzeczy sa nawet fajne, np te podciaganiem od razi z wypchnieciem w gore. albo te brzuszki w poziomie i nozyce nogami, juz mi sie udalo takie cos zrobic hehe 8)
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pon Cze 20, 2011 11:02   

zyon napisał/a:
na drzewie mieszkasz? :D

W lesie mieszkam to korzystam z tego, co ono oferuje 8)
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
heniu007 

Pomógł: 13 razy
Dołączył: 17 Cze 2010
Posty: 385
Wysłany: Pon Cze 20, 2011 23:03   

Dzisiaj celem była "wyprawa" po poziomki, "pykło" 30km marszobiegu, wiekszość trasy asfaltem. Wkrótce (po zakończeniu sesji) planuje stoczyć bój i przebiec do oddalonego o blisko 85km Krakowa 8)

Po powrocie do domu spoglądam na stół a tam paczka ze sklepu ekomiodek, a w niej pyszny niepodgrzewany miód wielokwiatowy.
Właśnie zajadam łyżką prosto ze słoja :evil: .
Miodzik pierwsza klasa, autentyczny cymes <mniam>. Jestem w "surowym" raju ;D
 
     
bejrutek 

Pomógł: 3 razy
Dołączył: 23 Paź 2009
Posty: 208
Wysłany: Nie Cze 26, 2011 22:45   

tydzień:
-89km biegu
-spacer po górach (Karpacz-Śnieżka)
-kilka dodatkowych drobnych ćwiczeń
_________________
Mój Blog Biegowy
 
     
Magdalinha 

Pomogła: 22 razy
Dołączyła: 16 Paź 2008
Posty: 881
Skąd: Warszawa
Wysłany: Śro Cze 29, 2011 17:23   

Znalazłam boisko z paroma ławeczkami i skaczę przez nie na różne sposoby. To jest najlepsze ćwiczenie dla nóg (nie ma porównania z skakanką). Nogi stają się leciutkie jak piórko i teraz śmigam po schodach. Lata biegania nie dały mi aż takiego efektu. Może dlatego, że wiele lat dzieciństwa przeskakałam na gumie. Byłam jedną z najmniejszych dziewczynek więc jak one trzymały gumę na wysokości pach to dla mnie była wysokość mojej szyi - i dawałam radę przeskoczyć taką wysokość :shock:
Teraz nie mogę się doczekać kiedy wrócę nad jezioro :) .
Ostatnio zmieniony przez Magdalinha Śro Cze 29, 2011 17:45, w całości zmieniany 2 razy  
 
     
mario199 


Pomógł: 5 razy
Wiek: 32
Dołączył: 02 Lip 2010
Posty: 253
Skąd: Gran Canaria
Wysłany: Śro Cze 29, 2011 21:11   

Cytat:
Teraz nie mogę się doczekać kiedy wrócę nad jezioro :) .
W jeziorze pływasz? W jakiej części Polski mieszkasz? Na mazurach woda już ciepła jest :)
_________________
www.profiart.pl - tworzenie stron internetowych, panoramy sferyczne
www.blaszczakphoto.com - galeria fotografii z moich podróży
 
 
     
Magdalinha 

Pomogła: 22 razy
Dołączyła: 16 Paź 2008
Posty: 881
Skąd: Warszawa
Wysłany: Śro Cze 29, 2011 21:51   

Mieszkam w Warszawie i czasami wracam nad Jezioro Ełckie :)
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pią Lip 29, 2011 19:26   

Wczoraj poszło łącznie 800 hinduskich - najpierw 400 przed południem, a potem jeszcze po 200 po południu i wieczorem. W sumie bardzo dobre to jest - fajnie się robi kolejne setki jak już się czuje mięśnie, przyjemnie mógłbym rzecz :)
Zacząłem robić też jedną nową rzecz - podciąganie jak jestem do góry nogami, tzn. nogi biorę do góry i jestem maksymalnie prostopadle do podłoża - niewiele się tego zrobi i dość krótko można tak wytrzymać, ale ładnie angażuje inne partie mięśni, m.in. tricepsy
po czymś takim schodzę trochę w dół nogami, że jestem już pod mniejszym kątem i jeszcze trochę podciągania i na koniec schodzę samymi nogami, powolutku, żeby mięśnie brzucha sobie więcej popracowały ;)
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
Sana 
mateistka

Pomogła: 12 razy
Wiek: 43
Dołączyła: 18 Sty 2009
Posty: 243
Skąd: Kraków
Wysłany: Pon Sie 08, 2011 15:30   

Yo! :)
Właśnie wysiliłam się i zrobiłam 10 podciągnięć nachwytem. Jeszcze z 4 mies. temu nie byłam w stanie zrobić jednego pełnego powtórzenia. Naprawdę się podciągnęłam 8) mimo że podchodziłam do drążka od przypadku do przypadku.
Jak na razie, idę w ilość, a nie w jakość. Styl własny. Nachwyt nie jakoś przesadnie szeroki, ruch w górę nie z pełnego zwisu, lecz i nie z podskoku :hihi:
_________________
Ważne wydarzenia na świecie rozgrywają się w mózgu
- Oscar Wilde
 
     
heniu007 

Pomógł: 13 razy
Dołączył: 17 Cze 2010
Posty: 385
Wysłany: Pon Sie 29, 2011 11:57   

Dzisiaj malownicza traska do Będzina.
Razem 67km składakiem marki Romet. 8)

Ponadto skusiłem się na słonecznik z pola, niestety niezjadliwy.
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pon Sie 29, 2011 17:14   

Przed chwilą 400 hinduskich i zaraz potem 20 pełnych podciągnięć nachwytem. Już dzisiaj robiłem 3 serie podciągnięć - łącznie 36, z rana.
Jak będzie mi się chciało to może jeszcze zrobię dzisiaj parę setek tych hinduskich ;)
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
Molka 
Moderator


Pomogła: 60 razy
Dołączyła: 02 Maj 2009
Posty: 6909
Wysłany: Pon Sie 29, 2011 17:18   

Nie wiem czy ja robie coś źle... bo gdy porobie troche hinduskich to potem strasznie boli mnie z tył podudzia, na dole od piety w góre, gdy wstaje rano z łóżka to przez chwile nie moge uniesc normalnie stopy, chodze jak na kołkach, dopiero potem jakos udaje mi sie normalnie chodzic... co o tym sadzisz Hani...
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pon Sie 29, 2011 17:22   

Tył podudzia, czyli innymi słowem ŁYDKI lub u dołu ścięgno achillesa?
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
Molka 
Moderator


Pomogła: 60 razy
Dołączyła: 02 Maj 2009
Posty: 6909
Wysłany: Pon Sie 29, 2011 17:24   

Hannibal napisał/a:
Tył podudzia, czyli innymi słowem ŁYDKI lub u dołu ścięgno achillesa?

u dołu scięgna Achillesa...
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pon Sie 29, 2011 17:38   

Aha, rozumiem.
No ja czasem czuję te miejsca tuż po przysiadach, lub pod koniec jak robię większą ilość. Ale to nie jest jakiś ból, i nie utrzymuje się toto dłużej niż kilka minut.
Żeby ocenić, czy robisz te przysiady prawidłowo musiałabyś zapodać jakiś fragment na YT, najlepiej część od przodu i z boku.

P.S. Parę minut temu zrobiłem kolejne 200 ;)
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
Ostatnio zmieniony przez Hannibal Pon Sie 29, 2011 17:39, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Molka 
Moderator


Pomogła: 60 razy
Dołączyła: 02 Maj 2009
Posty: 6909
Wysłany: Pon Sie 29, 2011 17:47   

Hannibal napisał/a:
Aha, rozumiem.
No ja czasem czuję te miejsca tuż po przysiadach, lub pod koniec jak robię większą ilość. Ale to nie jest jakiś ból, i nie utrzymuje się toto dłużej niż kilka minut.
Żeby ocenić, czy robisz te przysiady prawidłowo musiałabyś zapodać jakiś fragment na YT, najlepiej część od przodu i z boku.

P.S. Parę minut temu zrobiłem kolejne 200 ;)

na you tube to siem wstydzem... :hihi:
może Ty masz wyrobione nogi, moze moje są jeszcze nie wycwiczone, poza tym jak mam małe stopy i gdy robie te cwiczenia to często trace równowage, :P
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pon Sie 29, 2011 17:57   

Molka napisał/a:
na you tube to siem wstydzem... :hihi:

No jak się wstydzisz to nie będzie można ocenić. :]
Molka napisał/a:
może Ty masz wyrobione nogi, moze moje są jeszcze nie wycwiczone, poza tym jak mam małe stopy i gdy robie te cwiczenia to często trace równowage, :P

No czasem można tracić i to nic złego. U mnie czasem na samym początku następuje taka "kalibracja" i jak wejdę w odpowiedni rytm to już idzie bez problemu.
Ja z początku sporo ćwiczyłem przy lustrze, coby na bieżąco oceniać czy postawa w trakcie przysiadów jest u mnie prawidłowa - plecy powinny być bliskie 90 stopni w stosunku do podłoża, no i odpowiedni balans rękami zsynchronizowany z wdechem i wydechem; przypominam, że oddychanie powinno być wyraziste, raczej głośne.
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
Ostatnio zmieniony przez Hannibal Pon Sie 29, 2011 17:58, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Molka 
Moderator


Pomogła: 60 razy
Dołączyła: 02 Maj 2009
Posty: 6909
Wysłany: Wto Sie 30, 2011 15:27   

Hani przeniesiesz 800 kg w 30 minut? Pytają "na wędlinach"... :P
http://wedlinydomowe.pl/f...p=208120#208120
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Wto Sie 30, 2011 17:36   

Molka napisał/a:
Hani przeniesiesz 800 kg w 30 minut?

Kwantyfikacja jest potrzebna, bo nie wiem o co chodzi
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
Molka 
Moderator


Pomogła: 60 razy
Dołączyła: 02 Maj 2009
Posty: 6909
Wysłany: Wto Sie 30, 2011 17:50   

No własnie ja tez nie wiem, myslałam ze bedziesz wiedzial o co chodzi. W takim razie musze zapytac w czym rzecz.
 
     
heniu007 

Pomógł: 13 razy
Dołączył: 17 Cze 2010
Posty: 385
Wysłany: Czw Wrz 15, 2011 21:41   

Dzisiaj nowa traska w moich okolicach na rowerze Romet Jubilat 2. Blisko 20km w 49min.
Widoków w ten słoneczny dzień wielu może pozazdrościć. :P
 
     
rochsir 

Wiek: 39
Dołączył: 01 Cze 2011
Posty: 15
Skąd: Zgorzelec
Wysłany: Czw Wrz 22, 2011 11:44   

a ja jak zwykle 7-9 km sobie biegałem, już mi tak w nawyk weszło...
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Czw Wrz 22, 2011 19:25   

Z rana 400 hinduskich. I przed chwilą kolejne 300. ;)
Za chwilę idę na kilka serii podciągania
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pią Wrz 23, 2011 23:02   

Obecnie robię spokojnie w 3 seriach łącznie 40 podciągnięć. Przerwy między seriami - 1-2 minuty. Chciałbym dojść do 50 jakoś szybko.
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
Ostatnio zmieniony przez Hannibal Pią Wrz 23, 2011 23:03, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
heniu007 

Pomógł: 13 razy
Dołączył: 17 Cze 2010
Posty: 385
Wysłany: Pią Wrz 23, 2011 23:17   

Nachwytem się podciągasz ?
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Sob Wrz 24, 2011 07:43   

heniu007 napisał/a:
Nachwytem się podciągasz ?

Naprzemiennie - raz nachwytem, raz podchwytem. Zaczynam raczej zawsze od nachwytu i robię wówczas w pierwszej serii 15-18 powtórzeń.
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Sob Wrz 24, 2011 19:07   

Wczoraj z rana 300 hinduskich.
Dzisiaj z rana 400, a wieczorem 300.
Codziennie takie ilości sporo dają 8)
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
Neska 


Pomogła: 23 razy
Wiek: 44
Dołączyła: 01 Sie 2009
Posty: 1331
Wysłany: Pon Paź 03, 2011 12:59   

lodowaty prysznic z ranca a potem
http://www.youtube.com/wa...player_embedded
_________________
Pachelbel Canon in D
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pon Paź 03, 2011 18:17   

Neska napisał/a:
http://www.youtube.com/wa...player_embedded

Tylko kontuzjogenność takich przysiadów jest imo wyraźnie wyższa niż hindusów
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
Waldek B 
Moderator


Pomógł: 51 razy
Dołączył: 06 Lip 2008
Posty: 3552
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pon Paź 03, 2011 19:55   

Wyścigi i przeciąganie kija z pitbullem. Efekt - wielka radość psioludzka i rozwalony nos. Mój oczywiście. :faint: 8)
_________________
http://waldekborowski.deviantart.com/
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pon Paź 03, 2011 20:37   

Przed chwilą szybka hinduska "dwusetka", tak na rozgrzanie ciała.
A rano 6 km biegiem w czasie 25 minut; potem trochę podciągania.
W piątek, zeszły, zrobiłem pierwszy raz coś takiego: z rana 500 hinduskich, a po jakichś dwóch godzinach kolejne 400. No i nogi niespecjalnie po tym czułem. Coś mi się zdaje, że za niedługi czas spróbuję wreszcie zrobić w jednej serii okrągły tysiąc :)
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Nie Paź 16, 2011 20:13   

Z rana 500 hinduskich.
A teraz, żeby rozgrzać ciało, szybkie 200 w czasie 4:50 ;)
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
arturtsk

Pomógł: 2 razy
Dołączył: 10 Gru 2008
Posty: 189
Wysłany: Nie Paź 16, 2011 20:37   

Ja zaczynam chyba "nagiego wojownika" i "smarowanie gwintów" :-x
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Czw Paź 20, 2011 17:33   

Z rana 500 hinduskich, a po jakimś czasie ok. 70 km na rowerze (do kilku miejsc musiałem pojechać). No i trochę jestem zmęczony po tym ;)
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
Kangur

Pomógł: 34 razy
Wiek: 82
Dołączył: 27 Sty 2005
Posty: 3119
Skąd: Australia
Wysłany: Pon Paź 31, 2011 01:13   

Pol dnia rozdrabnianie uprzednio wycietej trzciny taka maszyna podobna do sieczkarni.

_________________
Odkwaszać czy zakwaszać?
http://biblia.deon.pl/rozdzial.php?id=1159
14 W czasie posiłku powiedział do niej Booz: «Podejdź tu i jedz chleb, maczając swój kawałek w kwaśnej polewce».
 
     
gudrii 


Pomógł: 19 razy
Dołączył: 29 Lut 2008
Posty: 1967
Skąd: everywhere
Ostrzeżeń:
 1/2/3
Wysłany: Pon Paź 31, 2011 19:25   

a ja dziś zamontowałem sobie na ścianie drąg do podciagania w 6 konfiguracjach. Nie było łatwo, moja lepsza połowa nie chciała na to przystać (podobno nie pasóje do wystroju...) ale udało się :)

Po za tym 235 pompek na kostkach w 4 seriach (24 minuty z przerwami).
_________________
"The object of war is not to die for your country but to make the other bastard die for his."
George S. Patton
Ostatnio zmieniony przez gudrii Pon Paź 31, 2011 19:28, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Czw Lis 03, 2011 08:56   

jaki robisz teraz planik gudrii?
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
 
     
stdt 

Pomógł: 5 razy
Wiek: 33
Dołączył: 01 Lut 2011
Posty: 517
Skąd: Cała Europa.
Wysłany: Czw Lis 03, 2011 09:11   

Ja wskoczyłem ostatnio na kulturystyczny split i bardzo fajne odczucia ;-)
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Czw Lis 03, 2011 10:37   

wiecej konkretow prosze, ja nie uczony w tym slangu :P
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Czw Lis 03, 2011 12:18   

kiedys sie zabiore, tylko niestety jeszcze nie opanowalem umiejetnosci nie spania w ogole a doba ma niestety tylko 24 godziny ;D
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
Ostatnio zmieniony przez zyon Czw Lis 03, 2011 12:19, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Kangur

Pomógł: 34 razy
Wiek: 82
Dołączył: 27 Sty 2005
Posty: 3119
Skąd: Australia
Wysłany: Czw Lis 03, 2011 14:26   

zyon napisał/a:
kiedys sie zabiore, tylko niestety jeszcze nie opanowalem umiejetnosci nie spania w ogole a doba ma niestety tylko 24 godziny ;D

To wez sobie Greka.
On za ciebie zrobi zkupy, przyrzadzi posilek i zje za ciebie.
Pojdzie za ciebie do kawiarni wypije twoja kawe i zje twoje ciastko.
Wyspi sie tez za ciebie, a ty bedzies uwolnionym od tych obowiazkow i bedziesz miec pelne 24 godziny do wlasnej dyspozycji.
_________________
Odkwaszać czy zakwaszać?
http://biblia.deon.pl/rozdzial.php?id=1159
14 W czasie posiłku powiedział do niej Booz: «Podejdź tu i jedz chleb, maczając swój kawałek w kwaśnej polewce».
 
     
stdt 

Pomógł: 5 razy
Wiek: 33
Dołączył: 01 Lut 2011
Posty: 517
Skąd: Cała Europa.
Wysłany: Pią Lis 04, 2011 07:41   

Zyon, no normalny trening typu klata+bic, plecy+tric, barki, nogi. Najlepsza jest pompa :viva:
 
     
dario_ronin
[Usunięty]

Wysłany: Pią Lis 04, 2011 08:32   

stdt napisał/a:
normalny trening typu klata+bic, plecy+tric


a ja stosuję taką "zaawansowaną" ;-) technikę , która pozwala sięgnąć głębiej i pobudzić zaniedbane mięśnie : najpierw zmęcz triceps , a potem weź się za piersiowe ;
podobnie najpierw biceps potem plecy - trudniej oszukiwać :-)

Darek
 
     
stdt 

Pomógł: 5 razy
Wiek: 33
Dołączył: 01 Lut 2011
Posty: 517
Skąd: Cała Europa.
Wysłany: Pią Lis 04, 2011 12:59   

E, to chyba nie ma sensu. Jak zrobię trica przed klatą, to nie będę w stanie dobrze przećwiczyć piersiowych, bo tric nie wyrobi. Już chyba lepiej wstępnie zmęczyć piersiowe, np rozpiętkami i dopiero potem jakieś wyciskanie.
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Pią Lis 04, 2011 13:10   

stdt napisał/a:
Zyon, no normalny trening typu klata+bic, plecy+tric, barki, nogi. Najlepsza jest pompa :viva:

Aaa... no ja olalem takie podejscie na rzecz wielostawowych i chyba lepiej na tym wychodze. Chwilowo to w ogole mam rozbrat z zelazem, wlasciwie jedyne zelazo jakiego dotykam to drazek jest, bo robie ten plan Proteo z ksiazki lafaya. Efekty sa i to dosc zdumewajace, teraz rano po wstaniu kilka serii pompek po 50 w serii, przychodzi nadzwyczaj latwo, na tradycyjnych takich efektow nie mialem.
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
 
     
mario199 


Pomógł: 5 razy
Wiek: 32
Dołączył: 02 Lip 2010
Posty: 253
Skąd: Gran Canaria
Wysłany: Pią Lis 04, 2011 21:17   

zyon, jakie ćwiczenia są wielostawowe?
_________________
www.profiart.pl - tworzenie stron internetowych, panoramy sferyczne
www.blaszczakphoto.com - galeria fotografii z moich podróży
 
 
     
Adam319 
We are all One


Pomógł: 43 razy
Dołączył: 16 Sie 2009
Posty: 2409
Skąd: tiny.pl/hpb9n tiny.pl/hlhmn
Wysłany: Pią Lis 04, 2011 21:41   

mario199 napisał/a:
zyon, jakie ćwiczenia są wielostawowe?

Ja się nie znam, ale obstawiam pływanie.
:-)
 
     
dario_ronin
[Usunięty]

Wysłany: Sob Lis 05, 2011 08:22   

stdt napisał/a:
E, to chyba nie ma sensu


dla mnie ma :P
spróbuj i oceń , albo nie
:-)
Dar
 
     
heniu007 

Pomógł: 13 razy
Dołączył: 17 Cze 2010
Posty: 385
Wysłany: Sob Lis 05, 2011 17:18   

Dzisiaj 125km w blisko 5h rowerkiem.
Objechałem Pieskową Skałę, Ojców.
 
     
zefirek

Dołączył: 05 Lis 2011
Posty: 6
Wysłany: Sob Lis 05, 2011 17:49   

Dzisiaj 10 km plywanko i 20 km bieganko
i sok z brzozy na zdrowie. :-)
 
     
zbiggy 
Genotypowy Troll


Pomógł: 28 razy
Dołączył: 11 Paź 2008
Posty: 1273
Wysłany: Nie Lis 06, 2011 21:20   

stdt napisał/a:
E, to chyba nie ma sensu. Jak zrobię trica przed klatą, to nie będę w stanie dobrze przećwiczyć piersiowych, bo tric nie wyrobi. Już chyba lepiej wstępnie zmęczyć piersiowe, np rozpiętkami i dopiero potem jakieś wyciskanie.
ja słyszałem o obu technikach - to co robi Dario to "reverse pre-exhaust" a to co postulujesz Ty stdt to "pre-exhaust".
_________________
I never forget a face, but in your case I'll be glad to make an exception.
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Pon Lis 07, 2011 09:42   

mario199 napisał/a:
zyon, jakie ćwiczenia są wielostawowe?

MC, przysiad, wyciskanie, military press, drazek. Te 5 i mozna zrobic wszystko, imho lepsze niz izolowane.
http://www.menshealth.pl/...awowe-3549.html

Ogolnie to jak zawsze mialem problem z definicja brzucha to MC potrafi tak wyrzezbic jak zadne inne cwiczenie.
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
 
     
gudrii 


Pomógł: 19 razy
Dołączył: 29 Lut 2008
Posty: 1967
Skąd: everywhere
Ostrzeżeń:
 1/2/3
Wysłany: Pon Lis 07, 2011 22:40   

zyon napisał/a:
jaki robisz teraz planik gudrii?

właśnie specjalnie nie robie żadnego, staram się robić pompki co trzeci dzień, HIIT (sprinty) co trzeci dzień no i zabawy kettlebellem co trzeci dzień, no i teraz ten drążek i podciągania dochodzą.

Pompki, każda seria na maxa (co drugi trening staram się dodać 10 pompek. Ale bywa że robie mniej jak mam słabszy dzień)
sprint to HIIT (około 20 sekund sprint i 1.30-2.00 trucht x 8 interwałów)
kettlebell to kilka ćwiczeń...
drążek dopiero opanowuje więc po prostu nauka techniki i panowania nad ciałem.
_________________
"The object of war is not to die for your country but to make the other bastard die for his."
George S. Patton
Ostatnio zmieniony przez gudrii Pon Lis 07, 2011 22:42, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
arturtsk

Pomógł: 2 razy
Dołączył: 10 Gru 2008
Posty: 189
Wysłany: Wto Lis 08, 2011 09:43   

Jaki masz odważnik i jakie ćwiczenia robisz dzwonem??

Może na drążek spróbujesz GTG?(grease the groove, pl. "smarowanie gwintów")
 
     
gudrii 


Pomógł: 19 razy
Dołączył: 29 Lut 2008
Posty: 1967
Skąd: everywhere
Ostrzeżeń:
 1/2/3
Wysłany: Nie Lis 13, 2011 01:58   

16kg, snatch, clean, clean and press, turkish get up, swing i jeszcze kilka innych. Niedlugo kupuje 24kg.

A GTG wyglada całkiem fajnie, zobacze jak to wyjdzie w praniu.
_________________
"The object of war is not to die for your country but to make the other bastard die for his."
George S. Patton
 
     
gudrii 


Pomógł: 19 razy
Dołączył: 29 Lut 2008
Posty: 1967
Skąd: everywhere
Ostrzeżeń:
 1/2/3
Wysłany: Czw Gru 08, 2011 22:46   

bieg 18 k, około 1.30h. Byłem głodny jak wilk po tym.
_________________
"The object of war is not to die for your country but to make the other bastard die for his."
George S. Patton
 
     
Sana 
mateistka

Pomogła: 12 razy
Wiek: 43
Dołączyła: 18 Sty 2009
Posty: 243
Skąd: Kraków
Wysłany: Pon Gru 12, 2011 01:11   

Ślizgawka po raz trzeci ;D
Jest taka jedna nieduża, mało uczęszczana przez podcinaczy-hokeistów.
Śmiechu co niemiara :hihi:
_________________
Ważne wydarzenia na świecie rozgrywają się w mózgu
- Oscar Wilde
 
     
gudrii 


Pomógł: 19 razy
Dołączył: 29 Lut 2008
Posty: 1967
Skąd: everywhere
Ostrzeżeń:
 1/2/3
Wysłany: Pon Gru 19, 2011 20:48   

dziś 200 pompek z 15 kg obciążeniem. 1 setka bardziej na rozgrzanie, dopiero po drugiej rozpoczął się trening. Generalnie to fajnie pompuje ciało (oczywiście w seriach).
_________________
"The object of war is not to die for your country but to make the other bastard die for his."
George S. Patton
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pią Sty 13, 2012 21:31   

gudrii napisał/a:
dziś 200 pompek z 15 kg obciążeniem.

Nieźle.
To jakiemu wyciskowi na płaskim jest to równe? 120 kg?
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
Adam319 
We are all One


Pomógł: 43 razy
Dołączył: 16 Sie 2009
Posty: 2409
Skąd: tiny.pl/hpb9n tiny.pl/hlhmn
Wysłany: Wto Sty 24, 2012 06:08   

Cytat:
Used for

* Thinking faster
* Faster reaction time
* Speeding up cognitive processes


http://www.lumosity.com/b...mes/speed-match
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Wto Sty 24, 2012 08:27   

gudrii napisał/a:
dziś 200 pompek z 15 kg obciążeniem. 1 setka bardziej na rozgrzanie, dopiero po drugiej rozpoczął się trening. Generalnie to fajnie pompuje ciało (oczywiście w seriach).


W ilu seriach ?
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
 
     
Joannaż 


Pomogła: 38 razy
Wiek: 40
Dołączyła: 19 Kwi 2010
Posty: 2285
Wysłany: Wto Sty 24, 2012 19:38   

Pośmiałam się.

Śmiech , to niezła praca dla ciała i odpoczynek dla ducha :)
http://www.youtube.com/wa...feature=related
_________________
Im więcej trudności w drodze do celu,
tym więcej radości w jego osiągnięciu.
 
     
stdt 

Pomógł: 5 razy
Wiek: 33
Dołączył: 01 Lut 2011
Posty: 517
Skąd: Cała Europa.
Wysłany: Wto Sty 24, 2012 19:56   

Ja zrzuciłem trochę węgla do piwnicy ;)
_________________
-Pane moderatore, prose ne ubija tematu.

-To se ne da!
 
     
gudrii 


Pomógł: 19 razy
Dołączył: 29 Lut 2008
Posty: 1967
Skąd: everywhere
Ostrzeżeń:
 1/2/3
Wysłany: Wto Lut 07, 2012 23:28   

Hannibal napisał/a:
gudrii napisał/a:
dziś 200 pompek z 15 kg obciążeniem.

Nieźle.
To jakiemu wyciskowi na płaskim jest to równe? 120 kg?

Przy mojej wadze (aktualnie 85kg) i przy założeniu że robie poprawnie (nie łamie się nawet na cm) byłoby to w sumie 75 kg do podniesienia przy każdym ruchu. Ale tego nie można zestawiać z wyciskaniem... przy pompkach pracuje znacznie więcej mięśni, ciężko jest kontrolować ruch mięśni klaty jak ma się do ogarnięcia dodatkowo nogi i plecy + oddech.

Co gorsza, mam wrażenie że długotrwałe robienie pompek z obciążeniem na plecach nie jest za bardzo si... 15 kg to nie tak dużo ale progres wymaga dodawania ciężaru a 25 kg na plecach podczas "pompowania" nie jest niczym fajnym.

Dlatego choć nie lubie jej... chodze teraz na siłownie :( wycisk na płaskiej, przysiady, martwy i podciąganie.
_________________
"The object of war is not to die for your country but to make the other bastard die for his."
George S. Patton
 
     
gudrii 


Pomógł: 19 razy
Dołączył: 29 Lut 2008
Posty: 1967
Skąd: everywhere
Ostrzeżeń:
 1/2/3
Wysłany: Wto Lut 07, 2012 23:31   

zyon napisał/a:
gudrii napisał/a:
dziś 200 pompek z 15 kg obciążeniem. 1 setka bardziej na rozgrzanie, dopiero po drugiej rozpoczął się trening. Generalnie to fajnie pompuje ciało (oczywiście w seriach).


W ilu seriach ?


pierwsze 100 w 4, drugie: 40, 29, 23, 11.
_________________
"The object of war is not to die for your country but to make the other bastard die for his."
George S. Patton
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Wto Lut 07, 2012 23:37   

Ja to w pompkach zawsze byłem raczej słaby - zrobię teraz z 30 i już więcej nie mogę ;)
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
gudrii 


Pomógł: 19 razy
Dołączył: 29 Lut 2008
Posty: 1967
Skąd: everywhere
Ostrzeżeń:
 1/2/3
Wysłany: Wto Lut 07, 2012 23:40   

za to robisz milardy hinduskich :D
_________________
"The object of war is not to die for your country but to make the other bastard die for his."
George S. Patton
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Śro Lut 08, 2012 10:43   

Hannibal napisał/a:
Ja to w pompkach zawsze byłem raczej słaby - zrobię teraz z 30 i już więcej nie mogę ;)

hehe no ja tez tak mialem ~30 naraz dopoki nie zaczalem tego planu lafaya bez obciazen. Teraz przechodze na 8 level i sobie tak w weekend nietreningowy zrobilem z ciekawosci ile wyjdzie to az sie zdumialem, bo 82 za jednym podejsciem i to bez takiego "dorabiania koncowek" z odpoczynkiem i powoli. Jakbym tak ciulal te ostatnie to do 90 bym mysle dobil.
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
 
     
chill 


Pomógł: 14 razy
Wiek: 42
Dołączył: 23 Paź 2008
Posty: 818
Skąd: W-W
Wysłany: Śro Lut 08, 2012 11:37   

No to u mnie ostatnio 50 na raz może by poszło jeszcze kilka i z wrzaskiem 60 :)
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Śro Lut 08, 2012 11:55   

Robiłem kiedyś i 50, ale nie zauważyłem jakoś przełożenia na ogólną siłę.
O wiele więcej dają mi hinduskie, martwe czy podciąganie.
Acha, i uwielbiam jeszcze jedną rzecz - maksymalny sprint, żeby zdążyć na nadjeżdżający autobus czy pociąg. Czuję się wtedy jak na polowaniu 8)
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Śro Lut 08, 2012 11:59   

musze sie zmierzyc na jakims zelazie, od wrzesnia nie dotykalem zadnego zelastwa, ino drazek, krzesla, stoly i inne meble :D
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
 
     
chill 


Pomógł: 14 razy
Wiek: 42
Dołączył: 23 Paź 2008
Posty: 818
Skąd: W-W
Wysłany: Nie Lut 26, 2012 22:39   

Dzisiaj taki pół Movnat ;) :

Biegi - różne tempo
Podciągania ,
pompki róznego rodzaju ,
rzucanie cięzkimi kamieniami , jedną ręką , oburącz - różne wagi
przysiady z ciężkim ok. 50 kg kamieniem
na koniec sprint

solaryzacja

wszystko póki co jeszcze w butach ;)

- efekt - idealne doładowanie baterii :viva:
_________________
"he , to zabawne .. Że po za SYSTEMEM działa wszystko sprawnie" - Bolec , Tewu "Wyrwani ze snu"
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Nie Lut 26, 2012 23:07   

Ja dzisiaj żadnej aktywności nie robiłem, poza umysłową. Jutro planuję przysiady hinduskie (z 400), podciąganie i poręcze.
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Pon Lut 27, 2012 08:44   

Ja dzisiaj zaczynam 9 level Lafaya
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
 
     
chill 


Pomógł: 14 razy
Wiek: 42
Dołączył: 23 Paź 2008
Posty: 818
Skąd: W-W
Wysłany: Sob Mar 03, 2012 14:21   

Środa - neolityczny trening ze sztangą - lajtowo
przysiad 3x5 - 60 kg
ławka 3x5 - 54kg
MC 1x5 - 70 kg
Dipsy w pleckau 10 kg - 7,7


Dzisiaj - Bardziej paleo ;) z tygodniowym zarostem a la BABY CAVEMAN :

Bieg , solaryzacja , pompki różne roztsawy , podciągania , drzewa , kamienie , rzuty oburącz jednorącz , sprinty ... zapomniałem o chodzeniu na czworaka więc jutro - trzeba korzystać z pogody słonko daje pięknie - można w sumie już w t-shircie śmigać .

Prawie codziennie sesja rozciągania koło 20 .00 - max 30 min - całe ciało .
_________________
"he , to zabawne .. Że po za SYSTEMEM działa wszystko sprawnie" - Bolec , Tewu "Wyrwani ze snu"
 
     
Paweł Wrzesińsk 

Pomógł: 3 razy
Wiek: 29
Dołączył: 27 Lut 2012
Posty: 43
Skąd: Polkowice
Wysłany: Nie Mar 04, 2012 19:39   

Ech ja niestety nie mam żadnego obciążenia :(
A bez tego ciężko z robieniem masy...
Ale zawsze można robić pompki, brzuszki, przysiady itd. ;)
Dzisiaj jechałem na rekord:
robiłem przysiady ale zrobiłem 110 i mi się odechciało ;D
pobiłem swój rekord w robieniu pompek z 147 na 151
i 56 brzuszków w ciągu 30 sekund - też nowy rekord
Ogólnie z przysiadami kiepsko u mnie, bynajmniej w porównaniu do 400 hinduskich Hannibala :shock:
_________________
http://www.youtube.com/wa...ddx7kY4&ob=av3e
http://www.youtube.com/watch?v=lo5svfKlrkg
http://www.youtube.com/watch?v=NQsAjGcC7Fw
Ostatnio zmieniony przez Paweł Wrzesińsk Nie Mar 04, 2012 19:40, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Nie Mar 04, 2012 20:13   

Paweł Wrzesińsk napisał/a:
56 brzuszków w ciągu 30 sekund

ciekawe jaką techniką osiągnąłeś takie tempo :]
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
Heniu 
sweet like cinnamon

Pomógł: 2 razy
Dołączył: 13 Lut 2012
Posty: 153
Wysłany: Nie Mar 04, 2012 20:44   

Dzisiaj pykła setka kilometrów moim wysłużonym rumakiem.
Odwiedziłem miejsce katastrofy kolejowej w Szczekocinach.
O Tutaj

Na miejscu ogrom ludzi, niczym na odpuście. Wiele wozów transmisyjnych, fotoreporterzy z teleobiektywami na korpusach lustrzanek.
Około siedem profesjonalnych kamer wycelowanych w rozbite składy.
Ekipy tvn 24, Polsat News, Radia Zet.

Zaskakująca cisza w tym miejscu, pomimo klikudziesięciu osób.
_________________
"...Janek zorientował się, że nic nie widzi. By nie zgubić się w lesie, chwycił idącego przed nim towarzysza. Zapadł na kurzą ślepotę. I znowu uratował go felczer. Łyżka surowej, zmielonej wątróbki sprawiła, że objawy choroby minęły."
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Nie Mar 04, 2012 22:44   

Hannibal napisał/a:
Paweł Wrzesińsk napisał/a:
56 brzuszków w ciągu 30 sekund

ciekawe jaką techniką osiągnąłeś takie tempo :]

Mysle, ze technika "bullet time" ;D
http://www.youtube.com/watch?v=anfWrbGmXj4
http://www.youtube.com/watch?v=KNrSNcaYiZg
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
 
     
Paweł Wrzesińsk 

Pomógł: 3 razy
Wiek: 29
Dołączył: 27 Lut 2012
Posty: 43
Skąd: Polkowice
Wysłany: Pon Mar 05, 2012 11:30   

Brzuszki robię w taki sposób, że włączam stoper i jak najwięcej przez 30s.
Zaczęło się od 4 albo 5 klasy podstawówki kiedy były w szkole jakieś testy sprawnościowe min. brzuszki na 30s
zrobiłem wtedy 40 z kawałkiem i był to najlepszy wynik w szkole, drugi zaraz po mnie miała moja siostra.
Potem dostałem pierwszy komputer i miałem zastój dopóki go nie spaliłem :viva:
A brzuszki robię tak w miarę regularnie od ok. 2lat, a od 0,5 roku prawie codziennie
Co do techniki to trzeba się o coś zaczepić nogami, ugięte kolana, brzuszki w miarę pełne, tyle że łopatkami nie dotykam ziemi.
To żadna filozofia, wysportowany facet zazwyczaj mieścić się w przedziale 30 - 40 brzuszków na 30s.
Co do pompek to zazwyczaj robię 8 serii
1. 100
2. 70 - 80
3. 40 - 50
4. 30 - 40
5. 30 - 40
6. 30 - 40
7. ok. 30
8. na końcu ile zdołam, zazwyczaj ok. 40
Przerwy między seriami 30 - max 60s
Po treningu posiłek jak najwięcej białka i tłuszczu zwierzęcego, aczkolwiek aktualnie nie trzymam żadnej diety
_________________
http://www.youtube.com/wa...ddx7kY4&ob=av3e
http://www.youtube.com/watch?v=lo5svfKlrkg
http://www.youtube.com/watch?v=NQsAjGcC7Fw
 
 
     
chill 


Pomógł: 14 razy
Wiek: 42
Dołączył: 23 Paź 2008
Posty: 818
Skąd: W-W
Wysłany: Nie Mar 11, 2012 09:04   

Wczoraj seria sprintów :

6 x 90-110 m.

około 2 min pomiędzy przerwy .
_________________
"he , to zabawne .. Że po za SYSTEMEM działa wszystko sprawnie" - Bolec , Tewu "Wyrwani ze snu"
 
     
RAW0+ 

Pomógł: 41 razy
Dołączył: 11 Wrz 2009
Posty: 1943
Wysłany: Nie Mar 18, 2012 16:27   

Dzisiaj na rowerze, będąc nad brzegiem widziałem wronę kąpiącą się w jeziorze. Coś pięknego 8)
 
     
chill 


Pomógł: 14 razy
Wiek: 42
Dołączył: 23 Paź 2008
Posty: 818
Skąd: W-W
Wysłany: Nie Mar 18, 2012 19:55   

Wczoraj :

trochę biegania , rzucania kamolami , pompki , podciągi i takie tam ...

Dzisiaj :

Trochę biegu , średnio

Tabata - 5 podciągnięć , 10 pompek , 15 air squatów na czas na 15 minut max .

Cały weekend krótkie spodenki T-shirt :D
_________________
"he , to zabawne .. Że po za SYSTEMEM działa wszystko sprawnie" - Bolec , Tewu "Wyrwani ze snu"
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Śro Kwi 04, 2012 11:43   

Właśnie wróciłem z parkowej siłowni ;)
Standardowo poszło naprzemiennie po 4 serie podciągnięć (13/12/10/10 - pierwsze trzy szerokim nachwytem, ostatnia normalnym podchwytem) i pompek na poręczach (12/10/10/10). I standardowo czuję po tym niezłe zmęczenie :]
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Śro Kwi 04, 2012 12:08   

Co to za bidne ilosci, nie stac was na wiecej hannibal? 8)
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Śro Kwi 04, 2012 12:16   

Stać mnie na więcej rzecz jasna, ale muszę się rozkręcić. ;)
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
Gavroche
[Usunięty]

Wysłany: Śro Kwi 04, 2012 13:09   

Zyon,
dla mnie 13 podciagniec to dużo.
To juz wytrzymałość jest.
Podciagam sie z ciężarem ciała uwieszonym do pasa,ale na jedno powtórzenie.
13 nie zrobiłem nigdy.Szacun,Hani.
 
     
Feniks

Pomógł: 7 razy
Dołączył: 13 Lis 2009
Posty: 535
Wysłany: Śro Kwi 04, 2012 13:24   

Hanni, 13 to Twój max nachwytem? Z pełnego zwisu? :)
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Śro Kwi 04, 2012 16:11   

Feniks napisał/a:
Hanni, 13 to Twój max nachwytem? Z pełnego zwisu? :)

Oczywiście, że nie.
To było przecież w seriach, na dodatek przeplatanych z pompkami na poręczach, więc to inaczej jest.
Maks to jakieś 20.
W zeszłe lato zrobiłem sobie serie podciągnięć - łącznie poszło ponad 200. Serie były po 12-18 powtórzeń.
Podciągałem się wówczas codziennie, chodziłem po drzewach, więc forma była lepsza :)
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
Ostatnio zmieniony przez Hannibal Śro Kwi 04, 2012 16:13, w całości zmieniany 2 razy  
 
     
Trolejbus


Pomógł: 5 razy
Dołączył: 24 Lis 2011
Posty: 330
Wysłany: Śro Kwi 04, 2012 17:17   

Hannibal napisał/a:
...Maks to jakieś 20...


Czekaj waść syndromu, a rekordy będą rzewne. ;)
 
     
Gavroche
[Usunięty]

Wysłany: Śro Kwi 04, 2012 17:37   

U mnie drazek swietnie przekłada sie na wszelkie wyciskania.
Jak zacząłem sie sumiennie podciagac z obciążeniem,wyciskanie zolnierskie poszło niezłe do przodu!
Znakomite ćwiczenie dodatkowe,jak i samo w sobie wartościowe jest 8)
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Śro Kwi 04, 2012 18:05   

No ja niedługo też będę robił z obciążeniem.
Z jakim obciążeniem, Gavroche, się podciągasz?
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
Gavroche
[Usunięty]

Wysłany: Śro Kwi 04, 2012 18:09   

Rekord to 95 kg.
Serie robocze 60-70 kg.
Podchwytem i nachwytem na szerokość barkow.
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Śro Kwi 04, 2012 18:17   

Gavroche napisał/a:
Rekord to 95 kg.
Serie robocze 60-70 kg.

Zakładasz dodatkowo na siebie takie ciężary?
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
Gavroche
[Usunięty]

Wysłany: Śro Kwi 04, 2012 18:32   

No,na tym polega podciąganie z obciążeniem :D
Pamiętaj o moim stażu i treningach ukierunkowanych wyłącznie na doskonalenie systemu nerwowego i tkanek łącznych.
Zacznij od 10-15 kilo u pasa co drugi trening.
Z obciążeniem nie przekraczaj 3 powtórzeń.
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Śro Kwi 04, 2012 18:41   

To czegoś nie rozumiem. Napisałeś, że 13 powtórzeń to dla Ciebie za dużo. Miałeś na myśli podciąganie dwukrotnej masy swojego ciała czy bez żadnego dodatkowego obciążenia? Jeśli pierwsza opcja to nie dziwota, że tyle nie zrobiłeś.
No i jeszcze jedna rzecz - zarabiasz jakoś na swojej sile? No bo, stary, 95 kg dodatkowego obciążenia to jest bardzo wysoka półka, można powiedzieć światowa. Jan Łuka przecież ustanowił rekord świata i podciągnął się ze 102,5 kg. :?
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
Gavroche
[Usunięty]

Wysłany: Śro Kwi 04, 2012 18:46   

Do rekordu jak widzisz mi daleko :D Jan Łuka jest lżejszy ode mnie.
Na zawodach jest inaczej.Spalasz się psychicznie.
Rekordy są ustanawiane na "wysokim drążku",tzn. nie dotykasz ziemi nogami.
I komisja dba o to by zawodnik dotknął drążka szyją lub nawet klatką.
Musiałbym odjąć z 15 kg od swojej życiówki.
Nie nie zarabiam.To hobby.Na razie 8)
 
     
Gavroche
[Usunięty]

Wysłany: Śro Kwi 04, 2012 18:49   

Ważę ~92 kg.
Nie podciągnę się bez obciążenia 13 razy.
Myślę,ze 10-11 to maks.
Mylisz siłę z wytrzymałością.
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Śro Kwi 04, 2012 19:12   

Gavroche napisał/a:
Ważę ~92 kg.
Nie podciągnę się bez obciążenia 13 razy.
Myślę,ze 10-11 to maks.
Mylisz siłę z wytrzymałością.

Nie mylę. :)
Ale jeśli potrafiłeś podciągnąć się z 95 kg, a nie podciągniesz się bez niczego 13 razy to jak dla mnie porażka jeśli chodzi o IUNCTIM, o którym pisałem wczoraj. Bez obrazy oczywiście :)
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
Gavroche
[Usunięty]

Wysłany: Śro Kwi 04, 2012 19:21   

Hani,
oczywiście bez obrazy.
Rzadko w swoim życiu treningowym wychodziłem poza 3-4 powtórzenia.
Moje mięśnie składają się głownie z włókien szybkokurczliwych.
Dwu- i trójboiści mają nawet mniej mitochondriów niż ludzie nietrenujący!
Mylisz,mylisz.Nie ma żadnego przełożenia ciężar/ilość powtórzeń!
Sugerujesz,że jeśli ciągnę ćwierć tony,to automatycznie powinienem zrobić
50 powtórzeń setką?
Po co?
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Śro Kwi 04, 2012 20:10   

Najwidoczniej masz jakąś szczególną strukturę mięśni, z przewaga tych białych, co potrafią pracować szybciej, precyzyjniej i z wielką siłą, ale łatwiej się męczą. Spox, rozumiem.
U mnie siła raczej współgra z wydolnością, na takim oczywiście poziomie jaki mi wystarcza, amatorskim; nie jestem zawodowcem i nie robię jakichś zawodowych treningów pod ściśle określony sportowy target ;)
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
Ostatnio zmieniony przez Hannibal Śro Kwi 04, 2012 20:11, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Gavroche
[Usunięty]

Wysłany: Śro Kwi 04, 2012 20:42   

Myśle,ze wszyscy którym idzie w sportach silowych maja taki profil włókien.
Zauważyłem,zes wasc bardzo za ogolnorozwojowka.I dobrze.
Próba połączenia formuły pierwszej z tirem :)
Chwalebne,ale czy możliwe?Na pewno nie łatwe.
Ja wole byc ciagnikiem i to na niskim biegu :hah:
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Śro Kwi 04, 2012 20:54   

Maratończyk nie będzie zdobywał laurów w sprintach; i na odwrót.
Ale ja do takich poziomów nie mam zamiaru dochodzić.
Lubię zarówno typowo siłowe ćwiczenia, tj. te kilka powtórzeń w serii, jak i kilkaset przysiadów hinduskich, biegi na dystanse do 10 km, sprinty, całodzienne łażenie po górach, chodzenie po drzewach, wielogodzinne koszenie kosą na działce czy praca ze szpadlem i toporem ;)
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
Gavroche
[Usunięty]

Wysłany: Śro Kwi 04, 2012 21:49   

Tak....normalnie :)
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Czw Kwi 05, 2012 09:04   

Kwestia podejscia imho, jak to sie mowi: jezeli jestes dobry we wszystkim, to nie jestes dobry w niczym.
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
 
     
Gavroche
[Usunięty]

Wysłany: Czw Kwi 05, 2012 09:54   

Zyon,
Tak mówią.
Ja osobiście nie zgadzam sie z Hannibalem,ze człowiek jest urodzonym biegaczem.
Uważam,ze największym atutem homo sapiensis jest brak atutow :)
Jesteśmy tak mało wyspecjalizowani z natury,ze dzięki naszemu intelektowi możemy byc bardzo wszechstronni.Ale wydaje mi sie,ze ta wszechstronnosc nie ma ostatniego slowa 8)
Myśle,ze kluczem do określenia zdolności człowieka jest specjalizacja.
Żyliśmy i żyjemy w grupach.Kazdy umie robić podstawowe czynności przyzwoicie,ale są jednostki,którym pewne rzeczy wychodzą lepiej.
Dawniej na pewno byli specjaliści od tropienia,pościgu,nagonki,miotacze,tragaze itp.
A kobiety i dzieci zbierały orzechy i wyciągaly myszy z nor,a nuz wielcy myśliwi wrócą z pustymi rekoma :hah:
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Czw Kwi 05, 2012 10:35   

Gavroche napisał/a:
Ja osobiście nie zgadzam sie z Hannibalem,ze człowiek jest urodzonym biegaczem.Uważam,ze największym atutem homo sapiensis jest brak atutow :)
Jesteśmy tak mało wyspecjalizowani z natury,ze dzięki naszemu intelektowi możemy byc bardzo wszechstronni.Ale wydaje mi sie,ze ta wszechstronnosc nie ma ostatniego slowa 8)
Myśle,ze kluczem do określenia zdolności człowieka jest specjalizacja.

Oczywisce, ze tak, dlatego napisalem to zdanie wczesniej - ono wlasnie o tym mowi :)

Chcac niechcac, doskonalym przykladem na zobrazowanie tej tezy jest podejscie wiekszosci tworcow gier RPG , np Warhammera - z 5 ras, kazda ma swoje predyspozycje do jakiejs dziedziny znajdujace odzwierciedlenie w cechach poczatkowych (krasnolud-silny i wytrzymaly, elf-szybki i inteligentny, niziolek-zwinny), czlowiek w porownaniu z nimi ma wszystkie cechy poczatkowe takie same i zero dodatkowych umiejetnosci (widzenie w ciemnosciach np u innych ras), jednak moze sie rozwijac w kazdej profesji kiedy inne rasy maja ograniczenia (krasnolud nie moze byc np jezdzcem). Kto gral w rpg ten wie jak to wyglada w praktyce 8)

Znakomity przyklad, nie? :viva: 8)
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
Ostatnio zmieniony przez zyon Czw Kwi 05, 2012 10:38, w całości zmieniany 2 razy  
 
     
Gavroche
[Usunięty]

Wysłany: Czw Kwi 05, 2012 10:47   

Znakomity! :*
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Czw Kwi 05, 2012 18:57   

Gavroche napisał/a:
Ja osobiście nie zgadzam sie z Hannibalem,ze człowiek jest urodzonym biegaczem.

Znaczy się jest zdolny do długotrwałego biegu, dłuższego niż większość dzikich zwierzaków.
O ile oczywiście nie jest zdegenerowany, jeno naturalnie wychowany i odżywiony.
Ale oczywiście jedni są lepiej predestynowani, a inni gorzej. Jamajczycy lepsi są akurat genetycznie w sprintach, choć każdy z nich przegrywa z kretesem z dzikim zwierzakiem. ;)
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
Ostatnio zmieniony przez Hannibal Czw Kwi 05, 2012 18:58, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Czw Kwi 05, 2012 19:03   

Hannibal napisał/a:
Znaczy się jest zdolny do długotrwałego biegu, dłuższego niż większość dzikich zwierzaków.

Tego nikt tak naprawde nie zbadal, bo tutaj w gre wchodzi determinacja i inne motywy jak glod czy inne. Nie wiadomo czy zwierzaki tez tak nie potafia, np lososie tez sa zdolne do takich sprintow. Moze jakby ktos pogadal ze zwierzakami to by cos z tego wyszlo, np wilki potrafia tropic ofiare tygodniami.

A czlowiek jest zdolny do roznych rzeczy, np ktos ogladal film 127 godzin? Czlowiek jest zdolny do odciecia sobie w wielkim bolu reki scyzorykiem, nie wiadomo co na to dzikie zwierzaki, czy sa zdolne ale to o niczym nie przesadza, ze nie sa :)
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
Ostatnio zmieniony przez zyon Czw Kwi 05, 2012 19:04, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Czw Kwi 05, 2012 19:05   

zyon napisał/a:
Tego nikt tak naprawde nie zbadal, bo tutaj w gre wchodzi determinacja i inne motywy jak glod czy inne.

Motywy motywami, ale człowiek jest anatomicznie i morfologicznie lepiej przystosowany do owych dłuższych biegów. Było to opisane dość dokładnie.
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Czw Kwi 05, 2012 19:06   

Hannibal napisał/a:
zyon napisał/a:
Tego nikt tak naprawde nie zbadal, bo tutaj w gre wchodzi determinacja i inne motywy jak glod czy inne.

Motywy motywami, ale człowiek jest anatomicznie i morfologicznie lepiej przystosowany do owych dłuższych biegów. Było to opisane dość dokładnie.


Gdzie bylo opisane? Jest lepiej anatomicznie przystosowany od konia albo psa?
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
 
     
Mariusz_ 
[Usunięty]

Pomógł: 12 razy
Wiek: 24
Dołączył: 16 Sie 2010
Posty: 2808
Wysłany: Czw Kwi 05, 2012 19:12   

Hannibal napisał/a:
Motywy motywami, ale człowiek jest anatomicznie i morfologicznie lepiej przystosowany do owych dłuższych biegów.

Lepiej potrafi odprowadzać ciepło, brak futerka :P
Wysiłek determinowany jest głównie dostępem O2 i zdolnością oddawania ciepła do otoczenia+woda (choć spalając tłuszcze trochę jej dostarczamy) .
Można przeprowadzić eksperyment. W ciepły dzień ubrać się ciepłi vs krótkie spodenki i koszulka "bezrękawnik". Dla mnie wynik oczywisty, ponieważ ja to wiem-sprawdzałem :hihi:
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Czw Kwi 05, 2012 19:14   

zyon napisał/a:
Gdzie bylo opisane? Jest lepiej anatomicznie przystosowany od konia albo psa?

Gdzieś o tym czytałem, może w "Urodzonych Biegaczach". Akurat zebrano fakty, o których już wcześniej wiedziałem, ale nie zdawałem sobie sprawy z ich wagi.
Morfologicznie jest lepiej przystosowany niż taki pies - tego ostatniego zmęczyłby nieźle bieg na 10 km, gdyż on preferuje pościgi i odpoczynki.
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
Ostatnio zmieniony przez Hannibal Czw Kwi 05, 2012 19:14, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Gavroche
[Usunięty]

Wysłany: Czw Kwi 05, 2012 19:48   

Człowiek jest jeno przystosowany do ruchu w słońcu ergo wysokich temperaturach.
Brak owlosienia ciała,pionowa postawa,wydajny system chłodzenia zewnętrznego i wewnętrznego i w takich warunkach moze faktycznie zagonic np kangura na smierć.
Do dziś sie tak zabawiaja w australijskim interiorze :faint:
Mięśnie posladkowe,które sie rzekomo aktywuja tylko w biegu(a wspinaczka i ciagniecie ciężaru?) i używanie dwuglowych uda jako zginaczy biodra,to klasyczne argumenty przedstawiane li tylko w gazetach dla biegaczy 8)
Pies to zdegenerowane zwierzatko,Hani,spróbuj z wilkiem :)
Moze biec cała noc za zdobycza,po dwutygodniowym poście i po dwu godzinach drzemki powtórzyć cała operacje :zzz:
Mi człowiek jawi sie jako niestrudzony szperacz,piechur,dreptacz raczej...
 
     
Adam319 
We are all One


Pomógł: 43 razy
Dołączył: 16 Sie 2009
Posty: 2409
Skąd: tiny.pl/hpb9n tiny.pl/hlhmn
Wysłany: Czw Kwi 05, 2012 20:00   

Gavroche napisał/a:
Człowiek jest jeno przystosowany do ruchu w słońcu ergo wysokich temperaturach.
Brak owłosienia ciała,pionowa postawa,wydajny system chłodzenia zewnętrznego i wewnętrznego
Co to jest dronka to wiem,
jeno mi się kojarzy z jenotem,
a ruch na słońcu z camelem.
:-)

:-)
 
     
Mariusz_ 
[Usunięty]

Pomógł: 12 razy
Wiek: 24
Dołączył: 16 Sie 2010
Posty: 2808
Wysłany: Czw Kwi 05, 2012 20:14   

Cytat:
Wysoka aktywność fizyczna naszych paleolitycznych przodków nie byłaby możliwa bez wielu niezwykłych adaptacji charakteryzujących ludzkie ciało, odgrywających szczególną rolę w trakcie długotrwałego wysiłku fizycznego. W czasie marszu bądź truchtania ludzki organizm jest pod względem energetycznym równie wydajny jak czworonogi (Carrier 1984, Bramble i in. 2004). Dlatego też mało które zwierzę potrafi nam dorównać w biegu liczącym dziesiątki kilometrów, szczególnie jeśli odbywa się on w promieniach palącego słońca. Przy wysokiej temperaturze otoczenia zasadniczym wyzwaniem dla każdego poruszającego się zwierzęcia jest przede wszystkim pozbywanie się nadmiaru ciepła. W tym względzie ludzki organizm wydaje się być bezkonkurencyjny.
Mózg – organ szczególnie podatny na stres cieplny – jest w naszym ciele specjalnie chroniony za pomocą bardzo wydajnego, jedynego w swoim rodzaju systemu naczyń krwionośnych, pozwalającego na efektywne chłodzenie głowy (Cabanac i Caputa 1979) Utrzymaniu stałej temperatury sprzyja również pionowa postawa, umożliwiająca usytuowanie mózgu z dala od rozgrzanego gruntu. Wreszcie niezwykle wydajny system chłodzenia zapewniany jest przez gruczoły potowe. Dzięki nim ludzka skóra umożliwia utratę nadmiaru ciepła w tempie 500 W/m2 -- dwukrotnie wyższym niż włosowe okrycie ciała innych ssaków (Wheeler 1992). Wszystko to sprawia, że w połączeniu z pozostałymi cechami anatomicznymi ludzki organizm jawi się jako niezwykle efektywna
maszyna do przemieszczania się na długie dystanse, szczególnie w gorącym i suchym klimacie. Przykład myśliwych z afrykańskiego plemienia Hadza pokazuje, że uzyskiwaną w takich warunkach przewagę można z powodzeniem wykorzystać do polowania. Myśliwi Hadza potrafią całymi godzinami uporczywie truchtać za upatrzoną ofiarą aż do momentu, gdy są w stanie zbliżyć się odległość strzału z łuku do krańcowo wyczerpanego i przegrzanego zwierzęcia. Jest wielce prawdopodobne, że dokładnie w taki sam sposób polowali nasi afrykańscy przodkowie, a efektywność tej strategii łowieckiej mogła być czynnikiem sprzyjającym selekcji wspomnianych cech anatomicznych i fizjologicznych (Carrier 1984, Fiałkowski 1990). Jak w tym kontekście można ocenić wydatki energetyczne ich współczesnych potomków, którzy zamienili wyczerpujące tropienie zwierzyny na jazdę samochodem i spędzanie wolnego czasu przed telewizorem?

http://biol-chem.uwb.edu....otylosc2006.pdf

Cytat:
http://archiwum.wiz.pl/1996/96081500.asp - (kliknąć na ilustracje)

http://archiwum.wiz.pl/1997/97022800.asp - uwagi odnośnie autorstwa.

zaprzyjaźniona strona www :)
Ostatnio zmieniony przez Mariusz_ Czw Kwi 05, 2012 20:14, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Czw Kwi 05, 2012 20:36   

Gavroche napisał/a:

Pies to zdegenerowane zwierzatko,Hani,spróbuj z wilkiem :)
Moze biec cała noc za zdobycza,po dwutygodniowym poście i po dwu godzinach drzemki powtórzyć cała operacje :zzz:


no wlasnie 8)
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Czw Kwi 05, 2012 20:38   

zyon napisał/a:
no wlasnie 8)

A Ty w czym jesteś lepszy od wilka, niedźwiedzia czy konia?
Bo nudzisz tylko, niczym się nie wykazując fizycznie. Erotoman-gawędziarz? 8)
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
Ostatnio zmieniony przez Hannibal Czw Kwi 05, 2012 20:38, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Czw Kwi 05, 2012 20:45   

Hannibal napisał/a:
zyon napisał/a:
no wlasnie 8)

A Ty w czym jesteś lepszy od wilka, niedźwiedzia czy konia?
Bo nudzisz tylko, niczym się nie wykazując fizycznie. Erotoman-gawędziarz? 8)


To proste: od konia lepiej gram w szachy, od niedzwiedzia lepiej ceruje skarpety a od wilka lepiej robie rozpietki wolnym ciezarem 8)
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Czw Kwi 05, 2012 20:50   

No to jesteś wielki! :]
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Czw Kwi 05, 2012 20:52   

No tutaj niestety nie mam podjazdu do niedzwiedzia polarnego i walenia blekitnego :(
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
 
     
Gavroche
[Usunięty]

Wysłany: Czw Kwi 05, 2012 21:11   

Prawie zawsze jesteśmy lepsi w radzeniu sobie w trudnych warunkach jak zimno,gorąco, susza(jak na istotę tych rozmiarów)oraz wykonywaniu precyzyjnych rzeczy(miotanie,obróbka).
Nasza precyzja manualna wymagała zdecydowanej redukcji siły mięśniowej :papa:
Szympans o wadze 70 kg jest silniejszy od człowieka czterokrotnie.
Taka szkoda ;(
 
     
RAW0+ 

Pomógł: 41 razy
Dołączył: 11 Wrz 2009
Posty: 1943
Wysłany: Czw Kwi 05, 2012 21:24   

Hannibal napisał/a:
choć każdy z nich przegrywa z kretesem z dzikim zwierzakiem. ;)

Ale to wynika z tego, że zwierzęta do biegu wykorzystują długość przednich i tylnich łap + tułów. Człowiek za to ma wolne ręce do zręcznego operowania bronią i dlatego jego ratunkiem nie jest ucieczka, ale raczej statyczne odstraszanie.
zyon napisał/a:
nie wiadomo co na to dzikie zwierzaki, czy sa zdolne ale to o niczym nie przesadza, ze nie sa

Są zdolne. Wilki odgryzując sobie łapę uwalniają się z potrzasku e.g.
Hannibal napisał/a:
Morfologicznie jest lepiej przystosowany niż taki pies - tego ostatniego zmęczyłby nieźle bieg na 10 km, gdyż on preferuje pościgi i odpoczynk

Chodzi o chłodzenie. Pies chłodzi się głównie przez język, człowiek przez skórę prawie całego ciała. Kiedyś to na BBC dokładnie omawiali w kontekście ewolucji.
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Czw Kwi 05, 2012 22:08   

RAW0+ napisał/a:
Człowiek za to ma wolne ręce do zręcznego operowania bronią i dlatego jego ratunkiem nie jest ucieczka, ale raczej statyczne odstraszanie.

No ja się z tym właśnie zgadzam.
Tyle, że to ma się nijak do tego co ten gość, do którego wypowiedzi dałeś linka gadał - tj. o tych sprintach, że w nich człowiek jest taki dobry, a w regularnym biegu marniutki, no i pali wówczas tylko glukozę i potrzebuje tony makaronu :what:
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
Gavroche
[Usunięty]

Wysłany: Czw Kwi 05, 2012 22:13   

Hani,
Zgoda,kwestia treningu.
A glukoza...
Mój kolo, triathlonista,po poltorarocznym LC,zrobił podwójny, czego nie mógł na makaronach...
Sprint to silowka,gen trza miec 8)
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Czw Kwi 05, 2012 22:20   

Gavroche napisał/a:
Sprint to silowka,gen trza miec 8)

Białych mięśni trzeba mieć więcej i tyle głównie.
Ja sprinty też lubię bardzo i muszę je częściej praktykować - super dwugłowe się po nich czuje, i pewnie krawieckie też
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
Gavroche
[Usunięty]

Wysłany: Czw Kwi 05, 2012 22:31   

Pewnie,
Tak "dla lubię" to wszystko mozna robić.
Czemu nie?
 
     
RAW0+ 

Pomógł: 41 razy
Dołączył: 11 Wrz 2009
Posty: 1943
Wysłany: Czw Kwi 05, 2012 22:38   

Hannibal napisał/a:
o tych sprintach, że w nich człowiek jest taki dobry, a w regularnym biegu marniutki, no i pali wówczas tylko glukozę i potrzebuje tony makaronu :what:

Jemu bardziej chodziło nie o to w czym człowiek jest lepszy czy gorszy, ale o to co mu najbardziej służy, czyli krótkie sprinty czasami, ale głównie "włóczenie się". Mi to bardzo pasi bo sam to praktykuję, a mam porównanie co do siebie: jeszcze 2 lata temu. 4-5 godzinne wyprawy rowerem co najmniej 2 razy w tygodniu, a w pozostałe 1,5 godzinny i tak bez przerw. W pewnym momencie stwierdziłem, że to nie ma sensu i wtedy na nowo odkryłem błądzenie po lesie. O niebo więcej hormonów szczęścia i większy pokój (znowu przyroda to najlepsza nauczycielka, w której nie występuje takie coś jak ćwiczenia oprócz szczenięcych lat zabawy jako przygotowania do polowań). Poza tym organizm przełącza się na oczyszczanie. Przy dużym wysiłku te siły acetylacyjne musi wyłączyć na rzecz wysiłku, a przecież do detoksu ciało potrzebuje najwięcej energii. Co do glukozy zauważyłem przy dużym choć nie forsownym wysiłku większe ssanie na węgle i w tym kontekście też się z nim zgadzam. Nie twierdzę jednak że tak to działa na każdego (z oczywistych względów różnych genotypów ;) ) Ale imho jeśli ktoś poważnie podchodzi do detoxu, który ma być zasadą jego życia to najpierw musi pozwolić organizmowi skierować energię na tą czynność. Bo tak sobie myślę, że im człowiek jest czystszy tym mniej potrzebuje ćwiczeń w ogóle. Co więc pozostaje po porzuceniu wszelkich ambicji i potrzeb cielesnych ćwiczeń? Pokój i radość życia bo przecież o to chodzi w całej tej zabawie 8)
 
     
Gavroche
[Usunięty]

Wysłany: Czw Kwi 05, 2012 23:18   

Nie sposob sie nie zgodzic :)
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pią Kwi 06, 2012 06:28   

RAW0+ napisał/a:
Jemu bardziej chodziło nie o to w czym człowiek jest lepszy czy gorszy, ale o to co mu najbardziej służy, czyli krótkie sprinty czasami, ale głównie "włóczenie się".

No to najwidoczniej nie wie, co człowiekowi bardziej służy.
Może jedynie wiedzieć co Kowalskiemu czy innemu Jonesowi bardziej służy, ale nie ogólnie człowiekowi.
RAW0+ napisał/a:
Mi to bardzo pasi bo sam to praktykuję, a mam porównanie co do siebie: jeszcze 2 lata temu. 4-5 godzinne wyprawy rowerem co najmniej 2 razy w tygodniu, a w pozostałe 1,5 godzinny i tak bez przerw.

Parę lat temu też sporo jeździłem na rowerze i bardzo mnie to relaksowało, sporo hormonów szczęścia - przemierzanie dziesiątek kilometrów na łonie przyrody jest cudowne. Tak samo fajne jest jakoś ktoś sobie pójdzie na przebieżkę 20-kilometrową po lasach - ja tyle oczywiście nie biegam, ale ci co robią czerpią z tego sporo frajdy.
RAW0+ napisał/a:
Co do glukozy zauważyłem przy dużym choć nie forsownym wysiłku większe ssanie na węgle i w tym kontekście też się z nim zgadzam.

No jasne, że zapotrzebowanie na węgle jest - im większa intensywność tym jest ono większe. Ale przy aerobach niewiele co trzeba ich dorzucić. Jak zaczynałem 5 lat temu (dokładnie w sumie) jeździć sporo na rowerze to wówczas też stosowałem już low-carb od 1,5 miesiąca - pamiętam jak bez problemu robiłem dobrym tempem 70-100 km na 50 g węgli, a na trasie zjadałem porcję boczku pieczonego, czasem gorzką czekoladę, i był luz bluz. :)
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
RAW0+ 

Pomógł: 41 razy
Dołączył: 11 Wrz 2009
Posty: 1943
Wysłany: Pią Kwi 06, 2012 07:57   

Hannibal napisał/a:
bez problemu robiłem dobrym tempem 70-100 km na 50 g węgli

Tylko wiesz, dla mnie to zabójcza dawka :hihi: . Ale przy 50g-70g też tak miałem: 4-5 godzin bez żadnego zmęczenia, dosłownie. Jednak mój organizm (genotyp) ma inny słaby punkt, którego muszę strzec jak oka w głowie, bo to gwarant mojego zdrowia 8)
BDW Ciekawe czy jak będziesz w moim wieku, będziesz miał te same priorytety co teraz. Pewnie jakieś korekty nastąpią, bo geny są zaprogramowane na maksymalną wydolność na 26 lat, a potem podtrzymywanie na maxa tego co się osiągnęło. Przekraczanie tej granicy imho jest już nadwyrężaniem zdrowia w dłuższym czasie ;)
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pią Kwi 06, 2012 08:08   

RAW0+ napisał/a:
Tylko wiesz, dla mnie to zabójcza dawka :hihi: .

Wiem, wiem, tak samo zabójcze jest kakao, które kiedyś tak chwaliłeś, że Ci służy. :hihi:
RAW0+ napisał/a:
Ale przy 50g-70g też tak miałem: 4-5 godzin bez żadnego zmęczenia, dosłownie.

No właśnie. Tylko nie wiem, czy nie zapomniałeś, ale te 50-70 g węgli jest wyznaczone jako MINIMUM PRZY BRAKU AKTYWNOŚCI. Tak więc "rowerowanie" mogło zwiększyć zapotrzebowanie na glukozę w okolicach błędu statystycznego, a to co napędzało pedałowanie to C15H31COOH, C17H35COOH, C17H33COOH... 8)
RAW0+ napisał/a:
BDW Ciekawe czy jak będziesz w moim wieku, będziesz miał te same priorytety co teraz. Pewnie jakieś korekty nastąpią, bo geny są zaprogramowane na maksymalną wydolność na 26 lat, a potem podtrzymywanie na maxa tego co się osiągnęło. Przekraczanie tej granicy imho jest już nadwyrężaniem zdrowia w dłuższym czasie ;)

Ale priorytety dotyczące czego? :)
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
Ostatnio zmieniony przez Hannibal Pią Kwi 06, 2012 08:09, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pią Kwi 06, 2012 08:15   

Btw, dzisiaj z rana poszło 500 hinduskich w ok... 14,5 minuty.
Mam nadzieję, że nie przejdzie mi ich robienie nigdy, bo cudownie na mnie działają, no i są takie wygodne :]
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
Ostatnio zmieniony przez Hannibal Pią Kwi 06, 2012 08:15, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
RAW0+ 

Pomógł: 41 razy
Dołączył: 11 Wrz 2009
Posty: 1943
Wysłany: Pią Kwi 06, 2012 08:33   

Hannibal napisał/a:
Wiem, wiem, tak samo zabójcze jest kakao, które kiedyś tak chwaliłeś, że Ci służy.

No, ale tylko krowa nie zmienia poglądów. Przecież już to opisywałem :shock: Była DG, potem ZC, a teraz doszedł 1 posiłek dziennie. Siłą rzeczy pewne produkty wypadają z kolejki. Proste przechodzenie na inny poziom. Jak mam to jeszcze inaczej tłumaczyć? :faint:
Hannibal napisał/a:
Ale priorytety dotyczące czego?

Ilość i intensywność ćwiczeń. Bo nie mówię, że ich całkowity brak.
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Pią Kwi 06, 2012 08:38   

Czesto je robisz? 5900 bez przerwy?
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
 
     
Gavroche
[Usunięty]

Wysłany: Pią Kwi 06, 2012 09:03   

Dziendoberek!
A ja o 07.00 zacząłem trening.
Moje ulubione fbw - wyciskanie clean & press - 7,5 tony pracy.
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Pią Kwi 06, 2012 09:42   

Ja sie nie moglem przemoc, jakos nie moge, ale po swintach zaczne z rana
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
 
     
RAW0+ 

Pomógł: 41 razy
Dołączył: 11 Wrz 2009
Posty: 1943
Wysłany: Pią Kwi 06, 2012 09:57   

Hannibal napisał/a:
te 50-70 g węgli jest wyznaczone jako MINIMUM PRZY BRAKU AKTYWNOŚCI

Dla kogo jest, dla tego jest :hihi:
Btw Lutz zdaje się nie określił dolnej granicy 8)
 
     
Gavroche
[Usunięty]

Wysłany: Pią Kwi 06, 2012 09:57   

Jak masz niechęć do treningów,to zrób porządną przerwę 2-3 tygodnie!
Albo przerzuć się na inną aktywność,forsowne marsze na przykład.
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pią Kwi 06, 2012 09:59   

RAW0+ napisał/a:
No, ale tylko krowa nie zmienia poglądów. Przecież już to opisywałem :shock: Była DG, potem ZC, a teraz doszedł 1 posiłek dziennie. Siłą rzeczy pewne produkty wypadają z kolejki. Proste przechodzenie na inny poziom. Jak mam to jeszcze inaczej tłumaczyć? :faint:

Oczywiście, rozumiem zmianę poglądów - każdy ma do tego prawo.
Ale jeśli suponujesz, że 50-70 g węgli dziennie jest zabójcze dla Ciebie, bo do takiego poziomu doszedłeś no to sorry - "I don't buy it". Co Ty masz jakąś rzadko chorobę genetyczną? :D
RAW0+ napisał/a:
Ilość i intensywność ćwiczeń. Bo nie mówię, że ich całkowity brak.

Ale ja jestem cały czas dość elastyczny pod tym względem. Nie katuję siebie co dzień w imię jakiejś idei fix. Po prostu ćwiczę na tyle, na ile mam ochotę. :)
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
Gavroche
[Usunięty]

Wysłany: Pią Kwi 06, 2012 10:00   

Był czas,że dobrze funkcjonowałem na 20 g węgli.
Niektórzy biegacze celowo wchodzą w ketozę,bo im wynik robi ;D
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pią Kwi 06, 2012 10:06   

RAW0+ napisał/a:
Dla kogo jest, dla tego jest :hihi:

Dla każdego. Poniżej 50 g to tak samo jakbyś mył kibel szczoteczką do zębów. :hihi:
RAW0+ napisał/a:
Btw Lutz zdaje się nie określił dolnej granicy 8)

Napisał w książce, że mniejsze ilości są bez sensu, że nie poleca.
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Pią Kwi 06, 2012 10:08   

Hannibal napisał/a:
Btw, dzisiaj z rana poszło 500 hinduskich w ok... 14,5 minuty.
Mam nadzieję, że nie przejdzie mi ich robienie nigdy, bo cudownie na mnie działają, no i są takie wygodne :]


Czesto je robisz? te 500 to naraz?
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
 
     
RAW0+ 

Pomógł: 41 razy
Dołączył: 11 Wrz 2009
Posty: 1943
Wysłany: Pią Kwi 06, 2012 10:09   

Hannibal napisał/a:
"I don't buy it"
Don't have to. I don't care 8) .
Hannibal napisał/a:
Po prostu ćwiczę na tyle, na ile mam ochotę. :)

No i dlatego o ile to możliwe będę śledził, jeśli pozwolisz dla celów badawczych genotypów twój przypadek. :)
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pią Kwi 06, 2012 10:09   

Gavroche napisał/a:
Był czas,że dobrze funkcjonowałem na 20 g węgli.
Niektórzy biegacze celowo wchodzą w ketozę,bo im wynik robi ;D

No ale cyklicznie - to co innego niż permanentnie latami.
W czasie głodówki, gdy się w ogóle nic nie je też można dobrze funkcjonować przecież.
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pią Kwi 06, 2012 10:12   

zyon napisał/a:
Czesto je robisz? te 500 to naraz?

Zawsze na raz robię.
W ostatnich tygodniach robiłem 300-400, bo jeszcze wcześniej miałem od nich jakąś przerwę. Robię je nie rzadziej niż raz na tydzień, ostatnio raz na 4 dni; ale mogę spokojnie częściej, tylko musi mi się chcieć. ;)
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Pią Kwi 06, 2012 10:12   

Gavroche napisał/a:
Jak masz niechęć do treningów,to zrób porządną przerwę 2-3 tygodnie!
Albo przerzuć się na inną aktywność,forsowne marsze na przykład.

To do mnie?
No wlasnie robie, w tym miesiacu ledwie kilka treningow, plus takie codzinne rozgrzewki porannea typu 100 pompek i 20 podciagniec plus 50 hinduskich.
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Pią Kwi 06, 2012 10:13   

Hannibal napisał/a:
zyon napisał/a:
Czesto je robisz? te 500 to naraz?

Zawsze na raz robię.
W ostatnich tygodniach robiłem 300-400, bo jeszcze wcześniej miałem od nich jakąś przerwę. Robię je nie rzadziej niż raz na tydzień, ostatnio raz na 4 dni; ale mogę spokojnie częściej, tylko musi mi się chcieć. ;)


No no szacun, niezly wynik, musze sie jakos przelamac i je dorzucic do treningu, niezle miesnie bola po nich
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
Ostatnio zmieniony przez zyon Pią Kwi 06, 2012 10:13, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pią Kwi 06, 2012 10:16   

RAW0+ napisał/a:
Don't have to. I don't care 8)

Spox. :)
Ale nikt Ci chyba nie wierzy jeśli chodzi o te zabójcze węgle. Więc jeśli tak lubisz to ok. :]
RAW0+ napisał/a:
No i dlatego o ile to możliwe będę śledził, jeśli pozwolisz dla celów badawczych genotypów twój przypadek. :)

Jak najbardziej. 8)
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pią Kwi 06, 2012 10:21   

zyon napisał/a:
No no szacun, niezly wynik, musze sie jakos przelamac i je dorzucic do treningu, niezle miesnie bola po nich

W wakacje robiłem średnio po 400-500 dziennie przez jakieś 2-3 tygodnie. Czasem robiłem w kilku seriach w ciągu dnia i wychodziło łącznie 1000 ;)
Po jakimś czasie mięśnie się adaptują i już ich tak nie czuć.
Jak nie są zaadaptowane i zrobi się sporo, nawet 300 to potem ból mięśni będzie przeogromny. Niektórzy polecają robić właśnie dalej jak jest ten ból - ja robiłem jak był nie tak duży ból i rzeczywiście dobra opcja. :)
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
Ostatnio zmieniony przez Hannibal Pią Kwi 06, 2012 10:21, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Gavroche
[Usunięty]

Wysłany: Pią Kwi 06, 2012 10:21   

Hani,
Fakt,po dłuższym okresie niskich węgli,ochota na nie była wyraźna!
I po dłuższym czasie wydolność spada.
Zyon,
Tak,ale myślałem o całkowitym odpuście :papa:
 
     
Adam319 
We are all One


Pomógł: 43 razy
Dołączył: 16 Sie 2009
Posty: 2409
Skąd: tiny.pl/hpb9n tiny.pl/hlhmn
Wysłany: Pią Kwi 06, 2012 10:53   

RAW0+ napisał/a:
Dlatego ja o ZC mogę jedynie rozsądnie rozmawiać z innym Zbieraczem.

http://www.drmichalak.pl/data/biochemia_w8.htm
Cytat:
Nieenzymatyczna glikozylacja białek a proces starzenia się
Gdy przeprowadzono badania osób, których wiek przekroczył 100 lat, były w tej grupie osoby pijące i nie pijące, palące i niepalące, z wysokim i niskim cholesterolem, spokojni i wybuchowi, ćwiczący i nieruchawi. Wśród tych czynników nie odkryto istotnych różnic z pozostałą częścią społeczeństwa. Wszyscy oni mieli jednak pewne cechy wspólne zdecydowanie odróżniające ich od innych. Były to: wyjątkowo niski cukier, wyjątkowo niskie trójglicerydy i względnie niski poziom insuliny.

:-)
 
     
RAW0+ 

Pomógł: 41 razy
Dołączył: 11 Wrz 2009
Posty: 1943
Wysłany: Pią Kwi 06, 2012 11:11   

Adam319 napisał/a:

...

Dlatego też Stanley w wieku 70 kilku lat opisywał wiek swojego ciała na 35 lat. Brak oznak starzenia :)
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Pią Kwi 06, 2012 11:15   

RAW0+ napisał/a:
Adam319 napisał/a:

...

Dlatego też Stanley w wieku 70 kilku lat opisywał wiek swojego ciała na 35 lat. Brak oznak starzenia :)

Czy przypadkiem nie opisywal wieku swojego ciala w wieku 76 lat? Bo wiesz, czesto umierajacy na raka, przed smiercia majacza i maja zwidy :)
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Pią Kwi 06, 2012 13:04   

Cytat:
In fact, Harvard University professor Dr George Cahill considers ketone bodies to be a “preferred fuel” for the brain.(5)

http://www.ion.ac.uk/info...lowcarbohydrate
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pią Kwi 06, 2012 21:35   

Cytat:
Wszyscy oni mieli jednak pewne cechy wspólne zdecydowanie odróżniające ich od innych. Były to: wyjątkowo niski cukier, wyjątkowo niskie trójglicerydy i względnie niski poziom insuliny.

Nawet jeśli założymy że tak jest to nijak to się przekłada na ilość konsumowanych węgli.
Patrz tu - http://www.squidoo.com/Okinawan_Longevity
Oni raczej wyraźnie przekraczają 50 g węgli na dobę. ;)
A te oazy długowieczności w Chinach - głównie węgle tam jedzą, ale naturalne ekologiczne
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
Ostatnio zmieniony przez Hannibal Pią Kwi 06, 2012 21:35, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Adam319 
We are all One


Pomógł: 43 razy
Dołączył: 16 Sie 2009
Posty: 2409
Skąd: tiny.pl/hpb9n tiny.pl/hlhmn
Wysłany: Sob Kwi 07, 2012 09:29   

Hannibal napisał/a:
Nawet jeśli założymy że tak jest to nijak to się przekłada na ilość konsumowanych węgli.

"Nijak" - zależność przyczynowo-skutkowa i/lub korelacja jest niejasna lub niewygodna.

Wrzucę Ci malowany kamyczek do koszyczka, najwyższy cukier mają Ci od podgardla z jajami, łykając poniżej 100g węglowodanów na dobę. I nie jedzą "głównie węglowodanów", ale pewnie jedzą ich za dużo - skoro mają za wysoki cukier, ale skoro żywią się doskonale to uważają, że za wysoki cukier jest doskonały.


:-)
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Sob Kwi 07, 2012 09:40   

Adam319 napisał/a:
Wrzucę Ci malowany kamyczek do koszyczka, najwyższy cukier mają Ci od podgardla z jajami, łykając poniżej 100g węglowodanów na dobę.

Znaczy się optymalni?
Tylko na jakiej podstawie twierdzisz, że oni mają najwyższy? Jakieś konkretne badania na ten temat masz?
Jest multum ludzi, co jedzą "zwyczajnie" (np. tzw. SAD) i mają cukier powyżej 150. Są i tacy, co mają 200.
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
Ostatnio zmieniony przez Hannibal Sob Kwi 07, 2012 09:41, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Adam319 
We are all One


Pomógł: 43 razy
Dołączył: 16 Sie 2009
Posty: 2409
Skąd: tiny.pl/hpb9n tiny.pl/hlhmn
Wysłany: Sob Kwi 07, 2012 10:24   

Hannibal napisał/a:
na jakiej podstawie twierdzisz, że oni mają najwyższy? Jakieś konkretne badania na ten temat masz?

Ciekawe czy poświęciłbyś jaja mając konkretne badania.

Wesołych Świąt
:-)
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Sob Kwi 07, 2012 11:23   

BTW, znam osoby, co na tzw. korycie mają niższy poziom cukru niż Ty, Adamie.
Happy Easter, vlckd-manie :papa:
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
Ostatnio zmieniony przez Hannibal Sob Kwi 07, 2012 11:23, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Heniu 
sweet like cinnamon

Pomógł: 2 razy
Dołączył: 13 Lut 2012
Posty: 153
Wysłany: Sob Kwi 07, 2012 12:35   

uuu 200mg/dl stężenia glukozy we krwi... bardzo źle.
Owy właściciel tego wyniku, może wkrótce oślepnąć, albo nabawić się stopy cukrzycowej.
_________________
"...Janek zorientował się, że nic nie widzi. By nie zgubić się w lesie, chwycił idącego przed nim towarzysza. Zapadł na kurzą ślepotę. I znowu uratował go felczer. Łyżka surowej, zmielonej wątróbki sprawiła, że objawy choroby minęły."
 
     
Mariusz_ 
[Usunięty]

Pomógł: 12 razy
Wiek: 24
Dołączył: 16 Sie 2010
Posty: 2808
Wysłany: Sob Kwi 07, 2012 13:37   

A ja myslalem,ze to wysoki poziom insuliny skraca zycie. Jak 100-140mg/100ml glukozy przy niskim poziomie insuliny przeklada sie na dlugosc zycia? P Witoszek ma takie dane czy tworzy toerie,aby 'glupi' lud to kupil?
Jeszcze Kilka pytan zadalbym Pani dr. Mam nadzieje,ze wiedzialaby na 100proc,a nie rotuj i sie moze dowiesz! :hihi:
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Sob Kwi 07, 2012 13:38   

Adam319 napisał/a:
Wrzucę Ci malowany kamyczek do koszyczka, najwyższy cukier mają Ci od podgardla z jajami, łykając poniżej 100g węglowodanów na dobę. I nie jedzą "głównie węglowodanów", ale pewnie jedzą ich za dużo - skoro mają za wysoki cukier, ale skoro żywią się doskonale to uważają, że za wysoki cukier jest doskonały.

No to mnie ciekawi dlaczego tak jest.
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
 
     
Mariusz_ 
[Usunięty]

Pomógł: 12 razy
Wiek: 24
Dołączył: 16 Sie 2010
Posty: 2808
Wysłany: Sob Kwi 07, 2012 13:40   

stad sie szybciej dowiemy
www.optymalni.org.pl/inde...ial=news&id=150
Adam nie obawiasz sie hipoglikemi ;)
 
     
Adam319 
We are all One


Pomógł: 43 razy
Dołączył: 16 Sie 2009
Posty: 2409
Skąd: tiny.pl/hpb9n tiny.pl/hlhmn
Wysłany: Sob Kwi 07, 2012 18:05   

Mariusz_ napisał/a:
Adam nie obawiasz sie hipoglikemi

Hipoglikemia w zasadzie występuje wyłącznie jako "możliwy" "efekt uboczny" po podaniu "leków" przeciwcukrzycowych.
:-)
 
     
Adam319 
We are all One


Pomógł: 43 razy
Dołączył: 16 Sie 2009
Posty: 2409
Skąd: tiny.pl/hpb9n tiny.pl/hlhmn
Wysłany: Sob Kwi 07, 2012 18:11   

Heniu napisał/a:
200mg/dl stężenia glukozy we krwi... bardzo źle.

Spotkałem gościa, który dosyć regularnie lądował w szpitalu,
czując się cały czas dobrze pomimo,że zamykał glukometr,
zakres 550 / 600 mg/dl i więcej.
Gość był przytomny i nawet ciekawy świata i gotów na innowacje.
:-)
 
     
Adam319 
We are all One


Pomógł: 43 razy
Dołączył: 16 Sie 2009
Posty: 2409
Skąd: tiny.pl/hpb9n tiny.pl/hlhmn
Wysłany: Sob Kwi 07, 2012 18:14   

Mariusz_ napisał/a:
Jak 100-140mg/100ml glukozy przy niskim poziomie insuliny przeklada sie na dlugosc zycia?

http://www.dobradieta.pl/...p=197352#197352
Allo, allo, czytaj uważnie co piszę, bo nie będę powtarzał.

I se linki otwieraj, zwłaszcza biochemiczne bo po to są.
:-)
Ostatnio zmieniony przez Adam319 Sob Kwi 07, 2012 18:15, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Mariusz_ 
[Usunięty]

Pomógł: 12 razy
Wiek: 24
Dołączył: 16 Sie 2010
Posty: 2808
Wysłany: Sob Kwi 07, 2012 18:59   

Czytam i nadziwić się nie mogę. Ktoś z tytułem dr powołuje się na badanie, którego niema. Gdyby było, podałby jakiś odnośnik prawda? Co by można było powiedzieć sprawdzam "doktortku"? :hihi:

Może tworzy własne teorie na temat? :
Cytat:
"W bieżącym artykule spróbuję przybliżyć nieco mechanizmy oddziaływania wysokich poziomów cukru na tempo procesu starzenia się."


Ja zadałem pytanie o poziom insuliny. Co na ten temat pisze dr
Cytat:
względnie niski poziom insuliny.
To znaczy konkretnie jaki?!

Nie przystoi osobie z tytułem dr,aby pisał takie abra-kadabra :) No i nie da się nie zauważyć,że ów Pan jest specjalistą od cukrzycy, większym niż dr Jan Kwaśniewski opisując stan patologiczny organizmu.
Cytat:
W cukrzycy, gdy średnie stężenie cukru wzrasta np. 2-krotnie (z ok. 100mg% na ok. 200mg%) przyłączanie go do hemoglobiny wzrasta również w przybliżeniu dwukrotnie. Jednak ponieważ krwinki glikozylowane żyją krócej, średnie stężenie hemoglobiny glikozylowanej wzrasta nieco mniej niż 2x.


Słabo interes się kręci czy co? :hihi:
Ostatnio zmieniony przez Mariusz_ Sob Kwi 07, 2012 19:02, w całości zmieniany 2 razy  
 
     
Mariusz_ 
[Usunięty]

Pomógł: 12 razy
Wiek: 24
Dołączył: 16 Sie 2010
Posty: 2808
Wysłany: Sob Kwi 07, 2012 19:24   

króciutkie P.S
Adamie orientujesz się jak wygląda korelacja między CRP a AGE?! Pytam poważnie 8) Możesz podpytać się dr Witoszek oraz dr Michalaka :-x ;) :]
 
     
Adam319 
We are all One


Pomógł: 43 razy
Dołączył: 16 Sie 2009
Posty: 2409
Skąd: tiny.pl/hpb9n tiny.pl/hlhmn
Wysłany: Sob Kwi 07, 2012 19:37   

Kogo korelacja interesuje, chyba statystyków.
Związki przyczynowo-skutkowe są ciekawe.
CRP to chyba Ashkar, ale racja alergologia też.
ale lepiej znajdźcie sobie z Hannim jakieś konkretne badania.
:-)

Mariusz_ napisał/a:
Możesz

http://www.youtube.com/watch?v=qU8rA-42xz4

Wesołych Świąt !!!
:-)
 
     
Mariusz_ 
[Usunięty]

Pomógł: 12 razy
Wiek: 24
Dołączył: 16 Sie 2010
Posty: 2808
Wysłany: Sob Kwi 07, 2012 19:53   

Cytat:
Kogo korelacja interesuje, chyba statystyków.

Shēngbìng Diabetologów :oops: :-x 8)
Ostatnio zmieniony przez Mariusz_ Sob Kwi 07, 2012 19:53, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
RAW0+ 

Pomógł: 41 razy
Dołączył: 11 Wrz 2009
Posty: 1943
Wysłany: Nie Kwi 22, 2012 15:14   

Dzisiaj 40km włóczenia się rowerem z jednym małym hiitem 8) . Natura podpowiada, że nadchodzą znowu czasy włóczenia się i kontemplacji :viva:
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Nie Kwi 22, 2012 18:34   

Ok 7 km biegu. Dawno nie biegałem po asfalcie, wiec stopy mam ostro obolałe :]
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
Gavroche
[Usunięty]

Wysłany: Nie Kwi 22, 2012 18:50   

Dołożyłem do swego maksa w wyciskaniu żołnierskim kolejne 2,5 kg :viva:
 
     
Molka 
Moderator


Pomogła: 60 razy
Dołączyła: 02 Maj 2009
Posty: 6909
Wysłany: Nie Kwi 22, 2012 22:25   

Hannibal napisał/a:
Ok 7 km biegu. Dawno nie biegałem po asfalcie, wiec stopy mam ostro obolałe :]

Wysilek ma relasowac, moze trzebabylo zrobic 2 km zamiast 7, stopniowo bardziej.. :P
 
     
Molka 
Moderator


Pomogła: 60 razy
Dołączyła: 02 Maj 2009
Posty: 6909
Wysłany: Nie Kwi 22, 2012 22:26   

Gavroche napisał/a:
Dołożyłem do swego maksa w wyciskaniu żołnierskim kolejne 2,5 kg :viva:

Ja wyciskam tylko cytrynke... :P
 
     
Gavroche
[Usunięty]

Wysłany: Nie Kwi 22, 2012 22:30   

Molka,
Pewnie z równym entuzjazmem,co ja sztange :)
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Nie Kwi 22, 2012 22:44   

Molka napisał/a:
Wysilek ma relasowac, moze trzebabylo zrobic 2 km zamiast 7, stopniowo bardziej.. :P

Ale już robiłem takie odległości ostatnio, jeno w lesie poza Wa-wą.
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
Molka 
Moderator


Pomogła: 60 razy
Dołączyła: 02 Maj 2009
Posty: 6909
Wysłany: Nie Kwi 22, 2012 23:05   

Hannibal napisał/a:
Molka napisał/a:
Wysilek ma relasowac, moze trzebabylo zrobic 2 km zamiast 7, stopniowo bardziej.. :P

Ale już robiłem takie odległości ostatnio, jeno w lesie poza Wa-wą.

to moze faktycznie ten twardy asfalt nie jest zbyt dobry..
 
     
Molka 
Moderator


Pomogła: 60 razy
Dołączyła: 02 Maj 2009
Posty: 6909
Wysłany: Nie Kwi 22, 2012 23:11   

Gavroche napisał/a:
Molka,
Pewnie z równym entuzjazmem,co ja sztange :)


moze nie az tak, ale staram sie robic to efektywnie.. :P
 
     
Gavroche
[Usunięty]

Wysłany: Pon Kwi 23, 2012 00:40   

Molka,
Efektywność i ekonomia to podstawy dobrze ulozonego treningu 8)
Nie zapomnij o progresji :P
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Akademia Zdrowia Dan-Wit informuje, że na swoich stronach internetowych stosuje pliki cookies - ciasteczka. Używamy cookies w celu umożliwienia funkcjonowania niektórych elementów naszych stron internetowych, zbierania danych statystycznych i emitowania reklam. Pliki te mogą być także umieszczane na Waszych urządzeniach przez współpracujące z nami firmy zewnętrzne. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Dowiedz się więcej o celu stosowania cookies oraz zmianie ustawień ciasteczek w przeglądarce.

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Template modified by Mich@ł

Copyright © 2007-2024 Akademia Zdrowia Dan-Wit | All Rights Reserved