Wysłany: Pią Wrz 10, 2010 18:02 Piątek na niskowęglowodanówkach
No właśnie. Mniemam, że na tym forum zdarzają się katolicy, więc jak wygląda u was jadłospis w piątek (nie wspominając o wigilii), bez tłuszczów zwierzęcych i mięsa. Dla mnie od momentu przejścia na DO jest to najgorszy dzień w tygodniu.
Ale ryba to wciąż mięso. Ani bardziej, ani mniej mięsne od ssaczego. Czy KK w ogóle precyzuje, czyjego mięsa w piątki jeść nie wolno?
Każdy katolik, z jakim miałem styczność ma luki w biologii i twierdzi, że wieloryb to ryba. Zatem, czy zjedzenie kawałka walenia lub delfina w piątek spowoduje boskiego wkuurwa?
Tomek
To chyba kwestia tradycji. W średniowieczu mnisi jadali w piątki bobrze ogony, bo bóbr to zwierzę wodne a ogon ma pokryty łuską Ciekawe też co by się stało jakby systematyka się mocno zmieniła
Zapewne chodzi o tradycję, ale co w takim razie z ptakami? Czemu ryby a nie ptaki na piątek? A gdyby panował zakaz na ryby, a można było zajadać ptaki, to co z latającymi rybami?
fink napisał/a:
Tomek, kilka minut w innym wątku podałem taki odsyłacz: http://krzyz.katolicy.net/ . Zarejestruj się tam, załóż wątek, zadaj pytanie. Mówię Ci, jak się tam zacznie taka dyskusja, to ubawu będzie aż po czubek głowy. Oczywiście dla mnie, dla Ciebie. Oni to traktują ze 100 % powagą.
W sumie jakby ktoś nie zrozumiał tematu, to zapytałem osób które post praktykują, a zarazem są na DO albo innej diecie niskowęglowodanowej jak układają sobie jadłospis na piątek. Wątku samego sensu tradycji, oraz tego dlaczego takie a nie inne są jej wskazania nie zaczynałem nawet, więc proszę nie zasyfiać tematu. Fink sam jesteś zabawny/ zabawna. Znając życie to większość etatowych ateistów to socjaliści, demokraci albo jeszcze innej maści palanty.
Pomógł: 37 razy Wiek: 38 Dołączył: 25 Sty 2006 Posty: 5633 Skąd: z nienacka
Wysłany: Pią Wrz 10, 2010 20:24
M i T napisał/a:
Czemu ryby a nie ptaki na piatek?
Tomek
Bo w sredniowieczu uwazano, ze ryby sa jednoplciowe.
Ten caly obyczaj jarskiego piatku z dyspensa na ryby pochodzi od gnostyckich katarow, ktorzy byli pierwszymi w europie wegetarianami.
Nie jedli miesa z powodow idewych.
Otoz w gnostycyzmie istniala idea dobrego Boga ojca i zlego boga Demiurga, ktory zamknal boskie tchnienie, dusze w nieczystym ciele materialnym.
Cala idea w ogole jest starsza niz chrzescijanstwo. Byc moze cos mi sie pomlotkowalo, ale zdaje sie, ze czesc wyznawcow Zaratustry chowalo swoich bliskich w ten sosob, ze umieszczali ich na drewnianych rusztowaniach, zwloki zjadaly ptaki, i dopiero kosci byly chowane w ziemi.
A wszystko po to by dusza nie zetknela sie z zadnym z zywiolow, utozsamianych ze Zlym Demiurgiem (ktory byc moze u nich inaczej sie nazywal).
Katarzy w kazdym razie nie jedli nic co ich zdaniem bylo plciowe, bo utozsamiali to ze zlym bogiem.
W ogole byli chyba antyseksualni, przynajmniej tak oficjalnie, no bo jakos musieli sie rozmnazac, in vitro wtedy jeszcze nie bylo.
_________________
(\_/)
(O.o)
(> <)
This is Bunny.
Copy Bunny into your signature to help him on his way to world domination.
Ostatnio zmieniony przez zenon Pią Wrz 10, 2010 20:26, w całości zmieniany 1 raz
Ten caly obyczaj jarskiego piatku z dyspensa na ryby pochodzi od gnostyckich katarow, ktorzy byli pierwszymi w europie wegetarianami.
Uważaj bo Tomek wpadnie w taki dysonans jak się okaże że katarzy zostali zniszczeni przez Katoland za te właśnie 'bezpłciowości'... że będziesz mieć go na sumieniu albo dostanie kataru
_________________
Ostatnio zmieniony przez rakash Pią Wrz 10, 2010 20:44, w całości zmieniany 2 razy
Możesz po prostu wstrzymać się tego dnia w ogóle od jedzenia, a na zdrowie na pewno Ci to wyjdzie
O, to to to właśnie. Ja zatwardziały katolik tak robię
To bardzo dobry pomysł, ale często dla początkujących może być trudne. Zmaganie się ze zmianą diety i do tego głodówka nie są łatwe. Podane były różne postne propozycje. Ja bazuję na jajkach, można też jeść ryby. Jeśli z jakiegoś powodu jest to niemożliwe, to odmów sobie czegoś innego, lub zjedz mniej, aby tylko zaspokoić głód. Przecież to kwestie zdrowotne, a liczy się bardzo twoja dobra wola. Powoli w miarę przystosowania się do diety, coraz większe wyrzeczenia w jadłospisie, a nawet post będzie łatwiejszy
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
Akademia Zdrowia Dan-Wit informuje, że na swoich stronach internetowych stosuje pliki cookies - ciasteczka. Używamy cookies w celu umożliwienia funkcjonowania niektórych elementów naszych stron internetowych, zbierania danych statystycznych i emitowania reklam. Pliki te mogą być także umieszczane na Waszych urządzeniach przez współpracujące z nami firmy zewnętrzne. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Dowiedz się więcej o celu stosowania cookies oraz zmianie ustawień ciasteczek w przeglądarce.