[EAnna]

Na prośbę MamyMaciusia, bazując na długoletniej praktyce, opracowałam technologię wypieku niskoweglowodanowego, który nie opada po upieczeniu. Piekłam kilka razy.
Obliczenia BTW na podstawie kalkulatora Pana Morgano i wagi wyrobu po upieczeniu.

Keks makowy
(wyrób bezglutenowy, ok. 80 dkg wypieku)

Składniki:

Mak – 15dkg
Migdały (płatki) – 7,5 dkg
Masło topione – 15 dkg (Świeże – 18dkg)
Żółtka – 15 dkg
Białka – 24 dkg
Rodzynki – 6 dkg
Cukier puder – 2,5 dkg
Budyń śmietankowy bez cukru – 3,2 dkg (1/2 dużego)
Proszek do pieczenia – 2 płaskie łyżeczki
Woda 1,5 łyżki (jeżeli używamy masła świeżego nie dodajemy wody)

Wykonanie:

1. Mak parzyć ok. 1 godziny, odcedzić starannie i przepuścić 1 raz przez maszynkę z sitkiem makowym (oczko 2mm)
2. Płatki migdałowe przyrumienić delikatnie na suchej patelni a następnie rozkruszyć (dobrze się to robi w moździerzu) i wymieszać z makiem.
3. Budyń śmietankowy wymieszać z proszkiem do pieczenia i przesypać tym mak. Całość powinna być sypka, nie sklejona, wiec nie mieszać zbyt intensywnie.
4. Formę keksową (długość formy 30cm) wyłożyć papierem pergaminowym
5. Rodzynki sparzyć kilka razy wrzątkiem i pokroić jeżeli są duże.
6. W garnku do mleka (woda w ściankach) stopić masło i ciągle mieszając miotełką do majonezu dodać po jednym żółtku. Zrobi się majonez, który jeszcze chwilę podgrzewać aż do zagęszczenia. Rozrzedzić wodą i schłodzić.
7. Ubić białka na sztywno z cukrem i delikatnie zamieszać z żółtkami
8. Przesypywać pianę makiem z dodatkami i rodzynkami; do mieszania dobrze jest użyć miotełki do majonezu. Całość jest dość rzadka.
9. Wylać do formy i wstawić do piekarnika nagrzanego do 175-180st.C z termoobiegiem. Po włożeniu ciasta temp. piekarnika obniża się ok. 10st.
10. Piec godzinę w temp. 180 st.C.
11. Wystudzić w piekarniku przy uchylonych lekko drzwiczkach.

Podawać samo, z dżemem, lub masą żółtkowo maślaną.

B:T:W = 1 : 3,1 : 1,5

W 100g ciasta zawarte jest:
B – 12g
T – 37,4g
W – 18,5g
Wartość energetyczna : 460 KCal.

Zdjęcie wypieku :


Pozdrawiam
EAnna

[sylwiazłodzi]

super, choć Ja Bartkowi przez te wszystkie lata jedno czego nie dawałam to mleko bo sama nie lubię w połączeniu z budyniem w proszku bo jakoś skład mnie nie przekonuje a śmietanę jadam rzadko w postaci dania , które sama zrobię więc tego budyniu to moje dziecko nie zna smaku. Kisiel owszem choć jak czytam skład to też nie bardzo.

Ale kiedyś próbowałam z mąki ziemniaczanej zrobić sam i oczywiście jaka kucharka kiepska wyszła bo grudki i wogóle bez smaku.

Przypomniały mi się przepisy, które wtedy tworzyliśmy na forum JK i dałam w wątku o Bartku na forum autystycznym. Wklejam poniżej:

A teraz następne konkrety co do diety Bartka:
Jak się robi placki z jajek +ziemniaki: ziemniaki obrane starte na tarce wymieszać z całymi jajkami i na rozgrzany smalec ew. olej z oliwy smażyć po dwóch stronach. Jeśli dobrze wymiesza się ziemniak z jajkiem i wyleje się gruby placek na patelnię to ma się wrażenie po usmażeniu,że placek urósł bo jest grubszy. Ja jem same lub z odrobiną dzemu niskosłodzonego a Bartek je z tym dzemem niskosłodzonym:na 100gram owoców jest 70 gram owoców. Reklamować nie będę jaki to dzem. Wiadomo,że ziemniak czernieje dlatego ładnie placki wyglądają robione od razu po utarciu ale ja np. robię je sobie do pracy rano na patelni ale ciasto robię wieczorem i wkładam do lodówki.

Bartek ma uczulenie na orzechy, które wygasa ale ponieważ w tym przepisie można orzechy zastapić inyym materiałem to są to ciastka uniwersalne.Robiłam je na początku diety gdy orzechy były wykluczone bo mógł je jeść w tzw. dobre dni. Przepis z jednego z forum optylmalnych(ludzi będących na diecie optymalnej)

Ciastka magnezowe:
4 jajka
10 dkg rodzynek
10 dgk orzechów włoskich innych lub inne składniki np. migdały jak ktoś nie może orzechów
15 dgk słonecznika
pół łyżeczki proszku do pieczenia - może być bez- różnica niewielka jak nie wyrośnięte

Orzechy można pokruszyć/zmielić wtedy będą łączyć pozostałe składniki a można zostawić wtedy jajko łączy pozostałe składniki i są do chrupania. Mozna połączyć mikserem mozna wymieszać energicznie łyżką. Można dosypać wiórek kokoswych jak ktoś chce mieć lepiej złączone składniki

PASZTET

watroba wieprzpwa -1000g
podgardle -1000g
jaja cale ok.10szt. - 600g
cebula 2szt. -180g
bulka tarta -50g nie dodaję
wywar z kosci -150g (używam tłustego rosołu np. z wołowiny)

przyprawy:sól, pieprz, natka pietruszki--wg. smaku

Ja wątrobę i podgardle lekko podgotowuję we wodzie i kroję na większe kawałki które zmieli maszynka lub robot,wszystko mielę przez maszynkę(wtedy wychodzi bardziej pieczeń) jeśli miksuję w robocie nożami wychodzi pasztet
piec ok. 1,5-2 godzn w tem. 180-200°C

Pasztetu z takiej ilości składników wychodzi na blachę od sernika. Ponieważ on prawie nie rośnie taka blacha wystarcza. Składniki w takiej ilości są policzone dla osób stosujących Dietę Optymalną a więc jest to pasztet tłusty. Jeśli ktoś nie lubi jeść pasztetu tłustego jak ja polecam mielenie przez maszynkę bo wtedy w mięso wchłania się tłuszcz i mnie lepiej smakuje. Można też zmiksować podgardle a wątróbkę pokroić na małe kawałki też jest dobry wtedy po upieczeniu.

Bułka tarta to obecnie lepiej nie mówić co tam wkładają. Jeśli ktoś używa bo nie może się obejść polecam kupić bułkę niech się zrobi czerstwa i na tarce zetrzeć.


chleb z siemienia
Bialka-----170g
Zoltka----173g
S.lniane-- 80g
Oliwa z ol.50g
Proszek do pieczenia-10g

lub

pestki dyni----90g
zoltka ----180g
bialka ---- 150g
oliwa z oliwek--60g
proszek do pieczenia--10g


pestki wysuszyc(lub kupć gotowe łuskane) i zmielic w mlynku , mozna czesc (np. 10g wysuszonych calych pestek dodac do ciasta, wtedy zmielic 80g
Inna wersja
Chlebek z nasion bez mąki .

400g białko
70g orzechy włoskie
70g mączka ziemniaczana
35g słonecznik
35g siemie lniane
35g pestki dyni
35g mak(mozna bez maku jak ktos nie je)
1 łyżeczka proszku do pieczenia, szczypta soli
Orzechy i nasiona zmielić w młynku na mąkę. Białka ubić na sztywno ze szczyptą soli.
Do ubitych białek dodać wymieszane z mączką i proszkiem nasiona, wymieszać delikatnie trzepaczką.
wlać do wyłożonej papierem do pieczenia foremki keksówki.Piec 50 - 55 minut w temperaturze 180 o.
Tam gdzie są zółtka wszystkie składniki wymieszać z zółtkami a białka ubić na sztywną pianę i dodać pianę na końcu łyżką i wyłożyć na blachę i piec. Część nasin mozna w każdej wersji zostawic w całości wtedy będzie trochę CHRUPANIA. Do smaku sól oczywiście tam gdzie nie podane.

PASZTET Z JAJEK
500 g jajek
50 g bułki tartej
150 g świeżych grzybów (pieczarek)
100 g cebuli
100 g masła
sól, pieprz
posiekana natka pietruszki

400 g jajek ugotować na twardo. Oczyścić grzyby, drobno pokroić i podsmażyć na 2/3 masła. Wszystko razem zmielić, a następnie wymieszać z pozostałymi surowymi jajkami, natką pietruszki, bułką tartą i doprawić do smaku. Włożyć do wysmarowanej masłem formy. Piec około 20 minut w nagrzanym piekarniku.Temp.ok.150 stopni.

można dodać papryki (owoc), cieszy sie podniebienie, oczy i ..brzuszek (zoladek).

Ja robiłam ten pasztet bez bułki tartej wyszedł pyszny.Do smarowania pieczywa każdego , które pieczecie. Masło jak uzywacie moze być sklarowane albo może ktos poeksperymentuje i dostosuje do potrzeb diety jaka prowadzicie.
Gramatura jest aby zachować zasady diety Optymalnej dlatego wy możecie trochę eksperymentować jak nie stosujecie tej diety.

___

nie pamiętam chyba tego nigdzie tutaj nie wklejałam a jak nie chcesz to daj znać to wyedytuję i skasuję te wszystkie teksty z tego posta.

Ale to są fajne przepisy dla dorosłych i dla dzieci z forum JK

http://dzieci.fibertech.s...wg-dr-witoszek/

[MONIKAW]

Dziewczyny moja mama piecze mi od czasu do czasu ciacho czekoladowe bez glutenu i nabiału. O ile dobrze pamiętam czekolada gorzka, jaja, trochę miodu i to chyba wszystko.
Pycha.