Strona główna Fakty żywieniowe Jak się żywić? Przepisy Historia diety Forum  

  Forum dyskusyjne serwisu www.DobraDieta.pl  FAQ    Szukaj    Użytkownicy    Czat      Statystyki  
  · Zaloguj Rejestracja · Profil · Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości · Grupy  

Poprzedni temat «» Następny temat
Prośba o pomoc ze śniadaniem
Autor Wiadomość
chleb

Dołączył: 29 Sie 2009
Posty: 23
Wysłany: Pią Sie 13, 2010 08:33   Prośba o pomoc ze śniadaniem

Witam wszystkich,


jak każdy prawdziwy LC na sniadanko zazwyczaj rano odkrajam kawalek boczku, wrzucam smalec i zalewam to wszystko jajami (takimi fajnymi ze wsi). Problem polega jednakze na tym, ze zmieniam prace, a co za tym idzie bede musial wstawac wczesniej. Nie jest to jeszcze az tak bardzo tragiczne - problem lezy w tym, ze teraz wstawac bede musial mniej wiecej o 7 rano i moja przypadlosc polega na tym, ze kiedy wstaje o tej porze (wiem, to dziwne) TOTALNIE I W OGOLE NIE CHCE MI SIE JESC + ODRZUCA MNIE NA SAMA MYSL!

I tutaj mam problem - wychodzic z rana z domu bez sniadania to nie do konca dobry pomysl - w firmie niestety nie bede mial kuchenki by sobie smazyc jaja (no zreszta nie po to chyba sie do pracy przychodzi by sobie gotowac) - mikrofalowka to raczej nie jest rozwiazanie.

Macie pomysly na jakies sniadanie, ktore bedzie jednoczesnie maksymalnie pozywne/tluste/energetyczne, ktore mozna przygotowac wczesniej (moze pospie troche dluzej)? Myslalem o robieniu plackow serowo-jajecznych i robienie z nich "kanapek" z gruba warstwa smalcu i ew. jakiegos miecha/sera, ale jakos sie tak sie przyzwyczailem od tych paru lat do sniadania na cieplo, ze szukam jakis alternatyw/kombinacji.

Tak sobie jeszcze pomyslalem, ze moze placki ziemniaczano-boczkowo-jajeczne i ich szybkie odgrzanie na patelni przed wyjsciem, ale nie wiem czy po tym odgrzaniu nie bedzie wygladalo jak pacia lub papier scierny.

Prosilbym o jakies pomysly, prace zaczynam w poniedzialek.



Pozdrawiam
Michał
 
     
Maad


Pomógł: 18 razy
Dołączył: 17 Kwi 2009
Posty: 1172
Wysłany: Pią Sie 13, 2010 08:42   

chleb napisał/a:
rano odkrajam kawalek boczku, wrzucam smalec i zalewam to wszystko jajami (takimi fajnymi ze wsi)
....
Prosilbym o jakies pomysly, prace zaczynam w poniedzialek.

100g tłustej kiełbasy (najlepiej taka fajna, ze wsi ;) lub własnej roboty) + 2 jajka na twardo
_________________
Wszystko co dobre jest niemoralne, nielegalne, powoduje tycie albo ... jest po angielsku.
 
     
makusia 

Dołączyła: 15 Maj 2010
Posty: 44
Skąd: wlkp/uk
Wysłany: Pią Sie 13, 2010 21:27   

A dla urozmaicenia moze od czsu do czasu cos innego ale tez tlustego np ser mascarpone, albo coconut cream, ale chyba trzeba by bylo to z czyms polaczyc bo samo moze zemdlic. Albo w jkims ustronnym miejscu zoltka na surowo wypic? :roll:
 
     
Neska 


Pomogła: 23 razy
Wiek: 44
Dołączyła: 01 Sie 2009
Posty: 1331
Wysłany: Nie Sie 15, 2010 00:07   

2 jajka po wiedensku + pomidor z bazylia
_________________
Pachelbel Canon in D
 
     
zbiggy 
Genotypowy Troll


Pomógł: 28 razy
Dołączył: 11 Paź 2008
Posty: 1273
Wysłany: Sob Sie 21, 2010 00:03   

mój pomysł jest taki: "wolę bez" - w sensie "bez śniadania"

wczesnym latem robiłem tak : zero śniadania, w pracy (no dobra kilka kaw może są tam jakieś kalorie), ok. 13 wrzucam sobie pół kilo truskawek albo porzeczek, do domu wracam przed o 18-stą i duszę sobie pół kilo wołowinki :) )

potem były wakacje, excesowe spożycie alko, i z 83 kilo szbko zrobiło się 86
postanowiłem zacisnąć pasa :) )

i teraz jest tak: pobudka 6:10 - woda
w pracy kilka kaw, czasami jakieś warzywa (już nie chcę tych owoców bo raz że drogie (powiadają że nieurodzaj) to jeszcze zawierają sporo cukru))
w domu o 17:30 - uczta kilkugodzinna - mięsiwo, sałatki, desery itp.

wg mnie (i nie tylko mnie :) śniadanie to nie jest najważniejszy posiłek dnia, jak nie chce Ci się jeść o 7-mej to nie jedz, wytrzymasz do 10-tej , potem do 12-tej a potem wystarczy Ci "okno" 5 godzin na dobę na jedzenie i będzie ok :)
_________________
I never forget a face, but in your case I'll be glad to make an exception.
 
     
Maad


Pomógł: 18 razy
Dołączył: 17 Kwi 2009
Posty: 1172
Wysłany: Sob Sie 21, 2010 09:09   

zgadzam się, nie warto jeść śniadania na siłę, to tylko zamula, ja się lepiej czuję na takim małym głodku :)
ale z jedzeniem jednego dużego posiłku po południu jest problem - trudniej zachować jedzenie rozdzielne :(
_________________
Wszystko co dobre jest niemoralne, nielegalne, powoduje tycie albo ... jest po angielsku.
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Nie Sie 22, 2010 08:59   

Maad napisał/a:
zgadzam się, nie warto jeść śniadania na siłę, to tylko zamula, ja się lepiej czuję na takim małym głodku :)

no
wtedy mam bardzo dużą jasność umysłu i libido wysokie 8-)
Maad napisał/a:
ale z jedzeniem jednego dużego posiłku po południu jest problem - trudniej zachować jedzenie rozdzielne :(

zależy jak go rozumiesz
jeśli jest on dostatecznie rozciągnięty w czasie to "no problem"
ja zaczynam od owoców - jedna część, po jakimś czasie druga; po 1-1,5 mięcho i tłuszcz, potem znów to samo, albo po owocach 7-8 żółtek i po przerwie mięcho i tłuszcz 8-)
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
RAW0+ 

Pomógł: 41 razy
Dołączył: 11 Wrz 2009
Posty: 1943
Wysłany: Pon Sie 23, 2010 07:32   

chleb napisał/a:
Prosilbym o jakies pomysly, prace zaczynam w poniedzialek

Spróbuj zacząć od śniadania od 10.00. Dopiero wtedy w organizmie rozkręca się naturalny metabolizm. Ja tak robię od ponad 10 lat i stało się to dla mnie naturalne. Teraz przechodzę na odżywianie od 12.00 i powiem ci, że wcale nie jest to trudne - wręcz przeciwnie. Tak coś czuję, że organizm potrzebuje zjeść raz dziennie i ja chyba podążam w tym kierunku. Trzeba cały wysiłek włożyć w wsłuchiwanie się we własną naturę - to najlepszy doradca dietetyczny
 
     
zbiggy 
Genotypowy Troll


Pomógł: 28 razy
Dołączył: 11 Paź 2008
Posty: 1273
Wysłany: Wto Sie 24, 2010 22:08   

Maad napisał/a:
\ z jedzeniem jednego dużego posiłku po południu jest problem - trudniej zachować jedzenie rozdzielne :(


to rozdzielanie jest chyba trochę przereklamowane - może ma to sens przy objadaniu się owocami, ale co jeszcze można rozdzielać? wątróbkę od cebulki? bigos jeść na dwa razy?

a "jeden duży posiłek" to przecież nie wygląda jak królewski stół który opróżniasz za jednym posiedzeniem, tylko przychodzisz z roboty wrzucasz małe co nieco, potem szykujesz coś w garach itp. już w ramach życia rodzinnego - w oknie 5-8 h można pogodzić wiele różnych smaków
_________________
I never forget a face, but in your case I'll be glad to make an exception.
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Akademia Zdrowia Dan-Wit informuje, że na swoich stronach internetowych stosuje pliki cookies - ciasteczka. Używamy cookies w celu umożliwienia funkcjonowania niektórych elementów naszych stron internetowych, zbierania danych statystycznych i emitowania reklam. Pliki te mogą być także umieszczane na Waszych urządzeniach przez współpracujące z nami firmy zewnętrzne. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Dowiedz się więcej o celu stosowania cookies oraz zmianie ustawień ciasteczek w przeglądarce.

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Template modified by Mich@ł

Copyright © 2007-2024 Akademia Zdrowia Dan-Wit | All Rights Reserved