Pomogła: 60 razy Dołączyła: 02 Maj 2009 Posty: 6909
Wysłany: Nie Maj 06, 2012 21:04
Maad napisał/a:
zamiast dyskutować o sklepowych ersatzach wyrobów mlecznych, trzeba zakasać rękawy i wziąć się do roboty:
Obrazek
ser wędzony, w typie oscypka, z mleka niepasteryzowanego, produkowany w warunkach domowych
jak ktoś nie wie jak - to EAnna nieśmiało wspominała coś o warsztatach serowarskich
miałam Cie pochwalic na WD, no ale skoro tutaj widze to cudo to powiem Ci ze bijesz wszystkich na głowe... Maad jestes niesamowity... a kiedys jak ogladalam na WD te wedlinki to byłam w szoku , i pomysłam ze nie bede takich rzeczy ogladac bo łapie doła... ze inni mają a ja nie..
EAnna Pomogła: 22 razy Dołączyła: 03 Sty 2009 Posty: 1298
Wysłany: Nie Maj 06, 2012 21:24
Molka napisał/a:
kiedys jak ogladalam na WD te wedlinki to byłam w szoku , i pomysłam ze nie bede takich rzeczy ogladac bo łapie doła... ze inni mają a ja nie..
Molka,
wszystko przed Tobą
Maad jest po prostu mistrzem; świadczą o tym jego wyroby.
Osteoporoza wystepuje najliczniej w finlandii, kraju o najwiekszym spozyciu mleka.
A nie brałeś pod uwagę tego, że na Skandynawii powodem osteoporozy może być zimny klimat, małe nasłonecznienie co w konsekwencji wiąże się z niskim poziomem dostarczania witaminy D, której brak też może być odpowiedzialny za osteoporozę?
Ostatnio zmieniony przez milosz1984 Nie Maj 06, 2012 21:58, w całości zmieniany 1 raz
bralem pod uwage fakt, ze nie znaja mukstury i to dlatego tak
_________________ Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
bralem pod uwage fakt, ze nie znaja mukstury i to dlatego tak
Zdaje się Zyonie, że to nie jest temat Mo Słoneckiego tylko "Mleko w kontekście Lc" więc chyba pomyliły ci się tematy Nikt w tym temacie nie pisał, że mo chroni przed osteoporozą i nie poruszał tego tematu tutaj więc dlaczego z tym mo tak nagle wyskoczyłeś? Jeśli chcesz podyskutować o mo to w tamtym temacie o tym pisz, a nie w temacie mleka nie sądzisz, że to nie na miejscu ? Ta ironia minęła się z odpowiedzią na moje pytanie. Jeśli nie masz nic w temacie do powiedzenia lub nie potrafisz udzielić sensownej odpowiedzi lepiej przemilczeć niż robić off topic . Twój nikt nic ciekawego się nie dowie.Liczyłem na wyższy poziom dyskusji, ale cóż...
. Jeśli chodzi o osteoporozę w krajach Skandynawii to może ona być spowodowana zimnym, klimatem, niskim nasłonecznieniem co jest równomierne z tym, że mają niski poziom witaminy D, której niedobór może powodować osteoporozę..
Magdalinha Pomogła: 22 razy Dołączyła: 16 Paź 2008 Posty: 881 Skąd: Warszawa
Wysłany: Pon Maj 07, 2012 15:12
A co z dawnymi Eskimosami, którzy byli bardzo zdrowi? Mieli jeszcze gorsze warunki klimatyczne.
A co z dawnymi Eskimosami, którzy byli bardzo zdrowi? Mieli jeszcze gorsze warunki klimatyczne.
Eskimosi żywili się tłustym, często surowym mięsem wielorybów i fok, lwów morskich, a latem gęsi i zające. Jedyne źródło węglowodanów to jagody i porosty pojawiające się latem.
Ostatnio zmieniony przez milosz1984 Pon Maj 07, 2012 15:35, w całości zmieniany 2 razy
Wyskoczylem z powodu takiego, ze nagle interesuje cie wiele aspektow, ktore nalezy wziac pod uwage i rozwage ale w wypadku miksiury wystarczy ci zapewnienie mistrza, ze "badania sa zbedne"
milosz1984 napisał/a:
Jeśli nie masz nic w temacie do powiedzenia lub nie potrafisz udzielić sensownej odpowiedzi lepiej przemilczeć
Zlota zasada, szkoda, ze jej nie zsastosowales w temacie MO
milosz1984 napisał/a:
. Jeśli chodzi o osteoporozę w krajach Skandynawii to może ona być spowodowana zimnym, klimatem, niskim nasłonecznieniem co jest równomierne z tym, że mają niski poziom witaminy D, której niedobór może powodować osteoporozę..
O wlasnie, teraz zastosuj te zasade i nie pisz takich kompromitujacych bzdur
_________________ Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
Wyskoczylem z powodu takiego, ze nagle interesuje cie wiele aspektow, ktore nalezy wziac pod uwage i rozwage ale w wypadku miksiury wystarczy ci zapewnienie mistrza, ze "badania sa zbedne"
Nie napisałem, że wszystkie badania są zbędne. Pisałem tylko, że wiele badań szczególnie tych darmowych, mających na celu wykrycie chorób i niedoborów często bywają ustawione, ale nie, że wszystkie badania.
milosz1984 napisał/a:
Jeśli chodzi o osteoporozę w krajach Skandynawii to może ona być spowodowana zimnym, klimatem, niskim nasłonecznieniem co jest równomierne z tym, że mają niski poziom witaminy D, której niedobór może powodować osteoporozę..
zyon napisał/a:
O wlasnie, teraz zastosuj te zasade i nie pisz takich kompromitujacych bzdur
Jeśli uważasz, że to są bzdury to wyjaśnij dlaczego?
Ostatnio zmieniony przez milosz1984 Pon Maj 07, 2012 15:59, w całości zmieniany 1 raz
Nie napisałem, że wszystkie badania są zbędne. Pisałem tylko, że wiele badań szczególnie tych darmowych, mających na celu wykrycie chorób i niedoborów często bywają ustawione, ale nie, że wszystkie badania.
Nie chce znowu zaczynac glupiego offtopa w tym temacie ale czy ty przeczytales co ja napisalem? Napisalem, ze uznales to co powiedzial slonecki i ci wystarcza wiec powinno ci wystarczyc to co ja powiedzialem. Jak wierzysz na slowo to wierz kazdemu. Inaczej to smierdzi na kilometr wybiorczoscia i hipokryzja, nie da sie wierzyc w czary i fizyke jednoczesnie.
milosz1984 napisał/a:
milosz1984 napisał/a:
Jeśli chodzi o osteoporozę w krajach Skandynawii to może ona być spowodowana zimnym, klimatem, niskim nasłonecznieniem co jest równomierne z tym, że mają niski poziom witaminy D, której niedobór może powodować osteoporozę..
zyon napisał/a:
O wlasnie, teraz zastosuj te zasade i nie pisz takich kompromitujacych bzdur
Jeśli uważasz, że to są bzdury to wyjaśnij dlaczego?
Ja ci mam wyjasniac dlaczego piszesz bzdury? Nie mam pojecia, pewnie dlatego, ze masz taka ochote?Czy uwazasz, ze osteoporoza to jest choroba narodowa skandynawow? A jak ze szczelnoscia jelit na tych szerokosciach geograficznych?
_________________ Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
Czy uwazasz, ze osteoporoza to jest choroba narodowa skandynawow
Nie uważam tak. Uważam, że rzekome picie przez nich mleka nie jest głównym powodem osteoporozy występującej w ich regionie wynika bardziej z braku Słońca co wiąże się z niskim poziomem witaminy D.
http://www.czytelniamedyc...steoporoza.html
Magdalinha Pomogła: 22 razy Dołączyła: 16 Paź 2008 Posty: 881 Skąd: Warszawa
Wysłany: Pon Maj 07, 2012 16:34
Przypadek Eskimosów pokazuje, że osteoporoza jest zależna od diety a nie klimatu.
side Pomógł: 7 razy Dołączył: 24 Lis 2011 Posty: 687
Wysłany: Pon Maj 07, 2012 16:38
milosz1984 napisał/a:
Uważam, że rzekome picie przez nich mleka nie jest głównym powodem osteoporozy występującej w ich regionie wynika bardziej z braku Słońca co wiąże się z niskim poziomem witaminy D.
http://www.czytelniamedyc...steoporoza.html
hehe ... nawet nie wiesz jak bardzo sie mylisz, ale szukaj dalej, moze w koncu znajdziesz wlasciwa droge ...
Czy uwazasz, ze osteoporoza to jest choroba narodowa skandynawow
Nie uważam tak.
milosz1984 napisał/a:
Uważam, że rzekome picie przez nich mleka nie jest głównym powodem osteoporozy występującej w ich regionie wynika bardziej z braku Słońca co wiąże się z niskim poziomem witaminy D. l
To sie zdecyduj w koncu bo dwoma zdaniami sam sobie zaprzeczyles. Jak nie uwazasz, ze jest to dlaczego uwazasz, ze jest??
No ale ty zyjesz w swiecice dziwnych linkow i blogow, magdalinha udzielila ci wyczerpujacej odpowiedzi.
_________________ Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
Ostatnio zmieniony przez zyon Pon Maj 07, 2012 16:40, w całości zmieniany 1 raz
Uważam, że rzekome picie przez nich mleka nie jest głównym powodem osteoporozy występującej w ich regionie wynika bardziej z braku Słońca co wiąże się z niskim poziomem witaminy D.
http://www.czytelniamedyc...steoporoza.html
hehe ... nawet nie wiesz jak bardzo sie mylisz, ale szukaj dalej, moze w koncu znajdziesz wlasciwa droge ...
Pisze, że na to składa się kilka czynników, między innymi słońce i jego brak co równa się mało witaminy D, której niedobór może przyczynić się do osteoporozy. Więc nie obarczałbym mleka jako głównego winowajcy osteoporozy. Jeśli nawet jakiś wpływ ma mleko na osteoporozę to pite od czasu do czasu nie wywiera tych negatywnych skutków. Jako przykład podałem mojego pra -dziadka, który całe życie pił mleko prosto od krowy itp swojskie przetwory mleczne, dożył 96 lat w zdrowiu i żadnej osteoporozy nie miał. Widzisz jakieś sensowne wytłumaczenie tego faktu?
Pomógł: 191 razy Wiek: 39 Dołączył: 25 Lut 2007 Posty: 15904 Skąd: Warszawa
Wysłany: Pon Maj 07, 2012 18:20
Magdalinha napisał/a:
Przypadek Eskimosów pokazuje, że osteoporoza jest zależna od diety a nie klimatu.
Od regularnego wysiłku fizycznego również.
Ale odpowiednia dawka słońca bardzo pomaga zachować należyty poziom witaminy D, która to wiadomo jaką ważną rolę odgrywa.
Eskimosi, co tradycyjnie się żywili, radzili sobie bez niego, bo spożywali sporo morskich produktów, które zawierają jej spore ilości. Więc można i tak, choć ja wolę 1000-razy bardziej w słońcu
_________________ Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
Gavroche [Usunięty]
Wysłany: Pon Maj 07, 2012 18:49
Hani,
Jest mnóstwo badań na temat wysiłku i osteoporozy.
Większość badań opiera sie na wysiłku oporowym na maszynach(ech!).
Chodzi o odkładanie wapnia w kościach pod jego wpływem.
Ale widziałem tez badanie gdzie cwiczeniami były biegi długie i ciagniecie sleda.
Dla obreczy miednicznej były to biegi na 12 mil 2 razy w tygodniu i dla obreczy barkowej w oddzielne dni ciagniecie sleda(sanek,wlok)o wadze 80 funtów 3 razy po 300 kroków z 2 minutowymi przerwami tez dwa razy na tydzień.
Fajne.
side Pomógł: 7 razy Dołączył: 24 Lis 2011 Posty: 687
Wysłany: Pon Maj 07, 2012 21:30
milosz1984 napisał/a:
side napisał/a:
milosz1984 napisał/a:
Uważam, że rzekome picie przez nich mleka nie jest głównym powodem osteoporozy występującej w ich regionie wynika bardziej z braku Słońca co wiąże się z niskim poziomem witaminy D.
http://www.czytelniamedyc...steoporoza.html
hehe ... nawet nie wiesz jak bardzo sie mylisz, ale szukaj dalej, moze w koncu znajdziesz wlasciwa droge ...
Pisze, że na to składa się kilka czynników, między innymi słońce i jego brak co równa się mało witaminy D, której niedobór może przyczynić się do osteoporozy. Więc nie obarczałbym mleka jako głównego winowajcy osteoporozy. Jeśli nawet jakiś wpływ ma mleko na osteoporozę to pite od czasu do czasu nie wywiera tych negatywnych skutków. Jako przykład podałem mojego pra -dziadka, który całe życie pił mleko prosto od krowy itp swojskie przetwory mleczne, dożył 96 lat w zdrowiu i żadnej osteoporozy nie miał. Widzisz jakieś sensowne wytłumaczenie tego faktu?
Trudno nie zauwazyc. Dziadek pil mleko surowe, a nie pasteryzowane.
Patreryzacja mleka niszczy jego enzymy, zmienia strukture bialek, a wapn staje się nieorganiczny. Mleko jest wtedy gorzej strawne i podczas trawienia wapn jest pobierany z kosci. Skoro w Finlandi konsumpcja mleka jest najwyzsza, to nie ma co się dziwic, ze i osteoporoza jest na takim poziomie. Jakby zamiast mleka lykali ta swoja Finlandie, to by takiego problemu nie mieli
O klimat czy brak wit D bym się w ogole nie martwil. Maslo, jaja, ryby i troche słońca w zupełności wystarczy aby pokryc zapotrzebowanie.
Podobnie jest w USA, kraju w którym wśród kobiet notuje się największy odsetek zachorowan na ostoporoze na swiecie. Spożywają one rekordowe ilości produktow pasteryzowanych, a 90% ich dzieci cierpi na prochnice zębów.
Pasteryzowane mleko jest również przyczyna bezplodosci, ktora obecnie jest powaznym problem wśród młodych ludzi w krajach gdzie od pokoleń spozywa się jego duze ilości.
W latach 30tych dr Pottenger przeprowadzil dziesięcioletnia obserwacje wpływu pasteryzowanego i surowego mleka na grupie 900 kotow. Mleko pochodzilo z tego samego źródła.
Grupa karmiona surowym mlekiem doskonale się rozwijala, zachowujac zdrowie do konca zycia. Koty karmione mlekiem pasteryzowanym staly się apatyczne i podatne na ludzkie choroby. Były to m.in. wady nerek, choroby wątroby i układu oddechowego, zaburzenia tarczycy, łamliwość kosci.
W drugim pokoleniu w grupie kotow karmionym mlekiem pasteryzowanym, mlode od urodzenia mialy slabe żeby i kosci co jest oznaka niedoboru wapnia. Potomstwo kotow karmionych surowym mlekiem cieszylo się doskonalym zdrowiem jak ich rodzice.
W trzecim pokoleniu w grupie kotow karmionym mlekiem pasteryzowanym urodzilo się wiele martwych kociat, a wszytkie pozostale okazaly się bezpłodne.
Na tym etapie eksperyment trzeba było przerwac, bo w tej grupie nie było już kogo karmic w czwartym pokoleniu. Koty karmione surowm mlekiem wciąż cieszyly się dobra płodnością i zdrowiem.
Nowo narodzony cielak karmiony pasteryzowanym mlekiem wlasnej matki zdycha po 6 miesiacach
Trudno nie zauwazyc. Dziadek pil mleko surowe, a nie pasteryzowane.
Patreryzacja mleka niszczy jego enzymy, zmienia strukture bialek, a wapn staje się nieorganiczny. Mleko jest wtedy gorzej strawne i podczas trawienia wapn jest pobierany z kosci.
Ja cały czas pisze właśnie o mleku surowym, niepasteryzowanym, prosto od krowy. Takie mleko nie powinno szkodzić w żadnym wypadku na osteoporozę co tak samo może potwierdzać to co wkleiłeś(?). Ja także jeśli już to tylko mleko surowe. Zsiadłe mleko jak mam ochotę robię samemu z mleka swojskiego. Tak samo serwatka i śmietana. Wyjątek to kefir, jogurt naturalny czy maślanka, których samemu jeszcze nie sporządzałem, a chyba kiedyś spróbuję. W Finlandii jeśli rzeczywiście jest tak duże spożycie mleka, ale niepasteryzowanego to może to się do osteoporozy jakoś przyczynić, ale gdyby pili surowe niepasteryzowane mleko i jego surowe przetwory osteoporoza nie ma prawa im dolegać.
Ps ciekawi mnie mleko z mlekomatu, które wg zapewnień jest niepasteryzowane, nieodtłuszczane i zachowuje wszystkie walory smakowe i odżywcze także nadaje się na serwatkę, śmietanę. Pisze, że to mleko prosto od krowy. Jak jednak ostatnio wziąłem od babci na wsi mleko prosto od krowy, a to z mlekomatu i spróbowałem to smak był zupełnie inny.
side Pomógł: 7 razy Dołączył: 24 Lis 2011 Posty: 687
Wysłany: Wto Maj 08, 2012 08:03
Mariusz_ napisał/a:
czytalem,ze magnez nieorganiczny np z twardej wody jest 30 razy lepiej przyswajany niz z pozywienia.
nie lap za slowka cfaniaczku wapn jest wtedy slabo przyswajalny
Mówiąc A, powiedz tez B i wyjaśnij coz to za twor, ktory deklasuje mg z pożywienia do tego stopnia, ze ten nie ma prawa przyswajac sie w stopniu wyższym niż 3,33% ?
Może masz na mysli absorpcje przez skore np. MgSO4 ?
Ostatnio zmieniony przez side Wto Maj 08, 2012 08:04, w całości zmieniany 2 razy
Pomógł: 12 razy Wiek: 24 Dołączył: 16 Sie 2010 Posty: 2808
Wysłany: Wto Maj 08, 2012 08:36
chelat aminokwasowy glicyny podawany droga doustna jest najlepszy. A te cuda II generacji WoW
Transdermalnie SO4 a moze Cl2
Mozecie 'boksowac'sie dalej
RAW0+ Pomógł: 41 razy Dołączył: 11 Wrz 2009 Posty: 1943
Wysłany: Wto Maj 08, 2012 09:02
Jeśli już tak rozprawiacie o tej osteoporozie to nie zapominajcie o enzymach zwanych fosfatazami, które uczestniczą w procesach fermentacji i kostnieniu kości.
_________________ Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
Ma ktoś może jakieś info, zdanie na podstawie własnych doświadczeń odnośnie mleka z mlekomatu, które jest sprzedawane z zapewnieniem jako niepasteryzowane, nie oczyszczane i sprzedawane w nienaruszonej postaci tj prosto od krowy? Jak porównałem mleko jak jadę do babci na wieś i daje mi jajka i mleko, a to z mlekomatu to inaczej smakuje, dlatego ciekawe jestem czy ma ktoś na ten tenat jakieś informacje.
EAnna Pomogła: 22 razy Dołączyła: 03 Sty 2009 Posty: 1298
Wysłany: Pon Maj 14, 2012 15:03
milosz1984 napisał/a:
Jak porównałem mleko jak jadę do babci na wieś i daje mi jajka i mleko, a to z mlekomatu to inaczej smakuje, dlatego ciekawe jestem czy ma ktoś na ten tenat jakieś informacje.
A jak Twoja babcia doi krowę oraz jak schładza mleko?
Aby mleko trafiło do mlekomatu musi pochodzić z gospodarstwa spełniającego normy unijne.
Dojenie wyłącznie dojarką podłączoną do rurociągu odprowadzjącego to mleko - przez system filtrów - bezpośrednio do zbiornika/chłodni. W tym zbiorniku mleko jest cały czas mieszane i schłodzenie do +3 st.C musi nastąpić do 1/2h.
Pierwsze strzyki mleka są w tym systemie odrzucane a to w nich znajduje się gros bakterii zakażających mleko.
W tak potraktowanym mleku rozwijają sie bakteriofagi, które zjadają istniejące bakterie tak, że po dobie ich ilość jest mniejsza niż bezpośrednio po udoju.
Ma to wszystko oczywisty wpływ na smak i zapach mleka.
Niemniej należy podkreślić, że na smak mleka wpływa pasza oraz zależy on rónież od pory roku, czasu do- i po- ocieleniu a nawet od rasy krowy i jej wieku.
_________________ Pozdrawiam
EAnna
Magdalinha Pomogła: 22 razy Dołączyła: 16 Paź 2008 Posty: 881 Skąd: Warszawa
Wysłany: Pon Maj 14, 2012 15:41
EAnna napisał/a:
Dojenie wyłącznie dojarką podłączoną do rurociągu odprowadzjącego to mleko - przez system filtrów - bezpośrednio do zbiornika/chłodni. W tym zbiorniku mleko jest cały czas mieszane i schłodzenie do +3 st.C musi nastąpić do 1/2h.
Ktoś mi opowiadał, że rolnik ma obowiązek dodawać chemię/konserwanty do tego zbiornika z mlekiem. Po tym zabiegu mleko już nie skwaśnieje, ale spełnia unijne normy jakości. Czy to prawda?
A jak Twoja babcia doi krowę oraz jak schładza mleko?.
Niesty nie wiem, ale chyba trzyma w piwnicy w baniaku, a często świeże dostaje.
Widzę natomiast jedną różnicę mleka z mlekomatu, od mleka prosto od krowy. To z mlekomatu jest klarownie białe, a to prosto od krowy właśnie raczej jest z żółtozielonkawym kolorem jak serwatka, a czasem białe, ale nie tak klarownie białe. Mleko prosto od krowy mimo obecności bakterii, których jak już wiem brak w mleku z mlekomatu nie szkodzi mi w żaden sposób, a uzyskana z takiego mleka śmietana czy serwatka jest bardzo smaczna i dobrze wpływa na samopoczucie.
Ktoś mi opowiadał, że rolnik ma obowiązek dodawać chemię/konserwanty do tego zbiornika z mlekiem. Po tym zabiegu mleko już nie skwaśnieje, ale spełnia unijne normy jakości. Czy to prawda?
Raczej to nie jest prawda bo z mleka z mlekomatu normalnie można uzyskać śmietanę, serwatkę, a także kwaśne mleko.
dario_ronin [Usunięty]
Wysłany: Pon Maj 14, 2012 16:35
milosz1984 napisał/a:
bo z mleka z mlekomatu normalnie można uzyskać ... kwaśne mleko.
ale kwaśne bardzo "cienkie" jest i jakieś gorzkie , a serek zrobiony z tego jakby spleśniały ,
tak było u mnie , kilka razy kupiłem i dałem spokój
wiejskie kupuje jest miodzio , zsiadłe można łyżką ...
D
EAnna Pomogła: 22 razy Dołączyła: 03 Sty 2009 Posty: 1298
Wysłany: Pon Maj 14, 2012 17:55
Magdalinha napisał/a:
Ktoś mi opowiadał, że rolnik ma obowiązek dodawać chemię/konserwanty do tego zbiornika z mlekiem.
Absolutnie NIE !!!
Przecież mleko idzie do mleczarni gdzie (po pasteryzacji) może być zakwaszane (śmietana, jogurt, kefir, sery, twarogi). Dodatek konserwantów spowodowałby zgnicie i zgorzknienie wyrobów. Próbki mleka są losowo badane na: ilość bakterii, zanieczyszczenia, zawartość tłuszczu oraz białka. Jedna wpadka i mleko traci klasę, w efekcie cenę.
_________________ Pozdrawiam
EAnna
EAnna Pomogła: 22 razy Dołączyła: 03 Sty 2009 Posty: 1298
Wysłany: Pon Maj 14, 2012 18:22
milosz1984 napisał/a:
Mleko prosto od krowy mimo obecności bakterii, których jak już wiem brak w mleku z mlekomatu
Absolutne nieporozumienie.
Mleko z mlekomatu nie jest pasteryzowane i może mieć, jako bardzo dobre, 5-10tysiecy bakterii w 1cm3. Mleko pozyskiwane tradycyjnie i chłodzone w konwi zanurzonej w zimnej wodzie będzie miało tych bakterii 100tysiecy w cm3. I będzie przy tej ilości nadal "tradycyjnie" dobre.
_________________ Pozdrawiam
EAnna
EAnna Pomogła: 22 razy Dołączyła: 03 Sty 2009 Posty: 1298
Wysłany: Pon Maj 14, 2012 18:36
dario_ronin napisał/a:
ale kwaśne bardzo "cienkie" jest i jakieś gorzkie , a serek zrobiony z tego jakby spleśniały ,
I to jest prawda. Zbyt niska ilość bakterii kwasu mlekowego nie sprzyja dojrzewaniu mleka. W takim mleku rozwijają się bakterie niskotemperaturowe, gnilne, które w tradycyjnych warunkach ograniczane są bakteriami czystej fermentacji, do których należą: Paciorkowce (Streptococcus, Betacoccus), Laseczniki (pałeczki) kwasu mlekowego (Thermo-bacterium), Streptobacterium, Betabacterium.
Do mleka z mlekomatu warto dodać trochę zakwasu (5%) lub grzybka kefirowego. Temperatura zakwaszania to ok. 20st.C. Przy kefirze 18-20st.C. Przy jogurcie 42st.C.
Pomógł: 12 razy Wiek: 24 Dołączył: 16 Sie 2010 Posty: 2808
Wysłany: Pon Maj 14, 2012 21:00
EAnna wartość dodatnia,bez praktyków nie ujedzie się zbyt daleko
Kangur Pomógł: 34 razy Wiek: 82 Dołączył: 27 Sty 2005 Posty: 3119 Skąd: Australia
Wysłany: Pon Maj 14, 2012 21:03
milosz1984 napisał/a:
Jak porównałem mleko jak jadę do babci na wieś i daje mi jajka i mleko, a to z mlekomatu to inaczej smakuje, dlatego ciekawe jestem czy ma ktoś na ten tenat jakieś informacje.
To ktora twoja babcia z martwych wstala? Jak pisalas to ta ze strony mamy i ta ze strony ojca zmarly.
_________________ Odkwaszać czy zakwaszać?
http://biblia.deon.pl/rozdzial.php?id=1159
14 W czasie posiłku powiedział do niej Booz: «Podejdź tu i jedz chleb, maczając swój kawałek w kwaśnej polewce».
Pomogła: 60 razy Dołączyła: 02 Maj 2009 Posty: 6909
Wysłany: Pon Maj 14, 2012 21:28
Kangur napisał/a:
milosz1984 napisał/a:
Jak porównałem mleko jak jadę do babci na wieś i daje mi jajka i mleko, a to z mlekomatu to inaczej smakuje, dlatego ciekawe jestem czy ma ktoś na ten tenat jakieś informacje.
To ktora twoja babcia z martwych wstala? Jak pisalas to ta ze strony mamy i ta ze strony ojca zmarly.
Jak porównałem mleko jak jadę do babci na wieś i daje mi jajka i mleko, a to z mlekomatu to inaczej smakuje, dlatego ciekawe jestem czy ma ktoś na ten tenat jakieś informacje.
To ktora twoja babcia z martwych wstala? Jak pisalas to ta ze strony mamy i ta ze strony ojca zmarly.
Kangur co Ci się ubzdurało? Babcia mojej mamy żyje i ma się dobrze. Pisałem ostatnio o niej w temacie mo i o nadciśnieniu, z Zyonem dyskutowaliśmy na ten temat. Jak nie wierzysz zerknij do tematu, a będziesz widział jak Ci się coś namieszało w główce Skąd Ci się to wzieło? Fantazja czy co? Zastanawiam się czy to co napisałeś to typowa prowokacja dyskusji znowu nie na temat czy już z wiekiem człowiekowi w głowie się miesza .
Ostatnio zmieniony przez milosz1984 Pon Maj 14, 2012 21:50, w całości zmieniany 1 raz
Kangur Pomógł: 34 razy Wiek: 82 Dołączył: 27 Sty 2005 Posty: 3119 Skąd: Australia
Wysłany: Pon Maj 14, 2012 21:54
milosz1984 napisał/a:
Kangur napisał/a:
milosz1984 napisał/a:
Jak porównałem mleko jak jadę do babci na wieś i daje mi jajka i mleko, a to z mlekomatu to inaczej smakuje, dlatego ciekawe jestem czy ma ktoś na ten tenat jakieś informacje.
To ktora twoja babcia z martwych wstala? Jak pisalas to ta ze strony mamy i ta ze strony ojca zmarly.
Kangur co Ci się ubzdurało? Babcia mojej mamy żyje i ma się dobrze. Pisałem ostatnio o niej w temacie mo i o nadciśnieniu, z Zyonem dyskutowaliśmy na ten temat. Jak nie wierzysz zerknij do tematu, a będziesz widział jak Ci się coś namieszało w główce Skąd Ci się to wzieło? Fantazja czy co? Zastanawiam się czy to co napisałeś to typowa prowokacja dyskusji znowu nie na temat czy już z wiekiem człowiekowi w głowie się miesza .
A ile wiosenek babcia twojej mamy liczy? Nastepna dlugowieczna.
_________________ Odkwaszać czy zakwaszać?
http://biblia.deon.pl/rozdzial.php?id=1159
14 W czasie posiłku powiedział do niej Booz: «Podejdź tu i jedz chleb, maczając swój kawałek w kwaśnej polewce».
Babcia mojej mamy nie żyje, matka mojej mamy 67, a zresztą nie chce mi się z Tobą gadać, zachowujesz się jak dziecko, robisz jakieś prowokacje. Piszesz celowo babcia mojej mamy. Człowieku ogarnij się. Nie chce mi się z Tobą prowadzić rozmowy bo nie jest to rozmowa na poziomie, zakończmy tą dyskusje bo nie warto robić kolejnego off topicu bo nikt wchodząc w temat Mleko w kontekście Lc nie chce czytać urojeń Kangura, tylko na temat. Nawet nie odpisałeś czy to co napisałeś to schiz czy prowokacja. Zresztą czy to schiz czy prowokacja świadczy to tylko o tym, że w temacie nie miałeś nic do powiedzenia, a Twoim celem było sprowokowanie dyskusji nie na temat - zrobienie off topicu, a jeśli to schiz to to z jednej strony przykre, że ludzie mają takie zwidy z drugiej denerwujące, że przez ich schizy trzeba się tłumaczyć na forum
Ps mam nadzieje, że moderatorzy usuną tą bez sensu dyskusje w tym temacie, która zaczęła się od Twojego postu nie na temat.
Ostatnio zmieniony przez milosz1984 Pon Maj 14, 2012 22:19, w całości zmieniany 2 razy
Kangur Pomógł: 34 razy Wiek: 82 Dołączył: 27 Sty 2005 Posty: 3119 Skąd: Australia
Wysłany: Pon Maj 14, 2012 22:16
milosz1984 napisał/a:
67, a zresztą nie chce mi się z Tobą gadać i robić kolejnego off topicu bo nikt wchodząc w temat Mleko w kontekście Lc nie chce czytać urojeń Kangura, tylko na temat. Nawet nie odpisałeś czy to co napisałeś to schiz czy prowokacja. Zresztą czy to schiz czy prowokacja świadczy to tylko o tym, że w temacie nie miałeś nic do powiedzenia, a Twoim celem było sprowokowanie dyskusji nie na temat - zrobienie off topicu, a jeśli to schiz to to z jednej strony przykre, że ludzie mają takie zwidy z drugiej denerwujące, że przez ich schizy trzeba się tłumaczyć na forum
Ps mam nadzieje, że moderatorzy usuną tą bez sensu dyskusje w tym temacie, która zaczęła się od Twojego postu nie na temat.
Mam nadzieje, ze moderatorzy nie usuna tej dyskusji, aby uwypuklic twoj trolizm i brak podstawowej wiedzy w arytmetyce.
Zapytaj swoje corki ile ma lat bacia twojej mamy.
_________________ Odkwaszać czy zakwaszać?
http://biblia.deon.pl/rozdzial.php?id=1159
14 W czasie posiłku powiedział do niej Booz: «Podejdź tu i jedz chleb, maczając swój kawałek w kwaśnej polewce».
Babcia mojej mamy nie żyje, matka mojej mamy 67, a zresztą nie chce mi się z Tobą gadać i robić kolejnego off topicu bo nikt wchodząc w temat Mleko w kontekście Lc nie chce czytać urojeń Kangura, tylko na temat. Nawet nie odpisałeś czy to co napisałeś to schiz czy prowokacja. Zresztą czy to schiz czy prowokacja świadczy to tylko o tym, że w temacie nie miałeś nic do powiedzenia, a Twoim celem było sprowokowanie dyskusji nie na temat - zrobienie off topicu, a jeśli to schiz to to z jednej strony przykre, że ludzie mają takie zwidy z drugiej denerwujące, że przez ich schizy trzeba się tłumaczyć na forum
Ps mam nadzieje, że moderatorzy usuną tą bez sensu dyskusje w tym temacie, która zaczęła się od Twojego postu nie na temat.
Mam nadzieje, ze moderatorzy nie usuna tej dyskusji, aby uwypuklic twoj trolizm i brak podstawowej wiedzy w arytmetyce.
Zapytaj swoje corki ile ma lat bacia twojej mamy.
Człowieku opanuj się! To Ty trolujesz, śmiecisz na forum nie na temat. Nie potrafisz prowadzić rozmowy merytorycznej, do tego prowadzisz jakieś swoje gierki, prowokacje, podpuchy typu ile ma lat babcia Twojej mamy. Człowieku ty trolujesz nie na temat. Daj czasem trochę na wstrzymanie!!
Pomyśl jakie Ty masz schizy, że mi wmawiasz, że pisałem, że moje obie babcie nie żyją jak nie dawno o niej pisałem na forum! Niepotrzebnie wdałem się w dyskusje ze schizmenem i prowokatorem bo już mam dość Twoich schizów, a rozmowa merytoryczna z Tobą to sprawa nie możliwa.
Ostatnio zmieniony przez milosz1984 Pon Maj 14, 2012 22:37, w całości zmieniany 4 razy
Czy białko z przetworów mlecznych (głównie myślę o żółtym serze) jest jak najbardziej wartościowe? Znowu muszę napisać "wg Kwaśniewskiego..." tak, ale chętnie dowiedziałbym się również z innego źródła.
A może ktoś z was wie, od czego bierze się skaza białkowa u dorosłych? Chyba muszę zgłosić się do lekarza na badania, chociaż sam niedowierzam, że mogłem się tego nabawić w tym wieku.
A może ktoś z was wie, od czego bierze się skaza białkowa u dorosłych? Chyba muszę zgłosić się do lekarza na badania, chociaż sam nie dowierzam, że mogłem się tego nabawić w tym wieku.
Przecież tam, w tym linku, który dyskretnie promuje House-Med Sp. z o.o. Kuklińskiego 17a 30-720 Kraków, dokładnie napisano, co to jest i jak leczyć.
Cytat:
Leczenie i dieta przy skazie białkowej
Najprostszym sposobem na wyleczenie objawów skazy białkowej jest zmiana diety. Z jadłospisu należy wykluczyć wszystkie produkty mleczne, czyli mleko, sery, jogurty itp. Na rynku dostępnych jest wiele gotowych formuł dla dzieci, które w swoim składzie nie zawierają pochodnych mleka krowiego. Gdy dziecko przyjmuje już stałe pokarmy, rodzice powinni dokładnie czytać ich składy i wybierać te, które nie będą przyczyną alergii.
JW
PS. Medycy dowcipnie nazwali nietolerancję białek z mleka skazą białkową, co sugeruje, że białka wszelakie szkodzą i trzeba zmniejszyć ich spożycie, co ostatecznie prowadzi do niedorozwoju i schorzeń, które można potem "leczyć" w nieskończoność.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
Akademia Zdrowia Dan-Wit informuje, że na swoich stronach internetowych stosuje pliki cookies - ciasteczka. Używamy cookies w celu umożliwienia funkcjonowania niektórych elementów naszych stron internetowych, zbierania danych statystycznych i emitowania reklam. Pliki te mogą być także umieszczane na Waszych urządzeniach przez współpracujące z nami firmy zewnętrzne. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Dowiedz się więcej o celu stosowania cookies oraz zmianie ustawień ciasteczek w przeglądarce.