Strona główna Fakty żywieniowe Jak się żywić? Przepisy Historia diety Forum  

  Forum dyskusyjne serwisu www.DobraDieta.pl  FAQ    Szukaj    Użytkownicy    Czat      Statystyki  
  · Zaloguj Rejestracja · Profil · Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości · Grupy  

Poprzedni temat «» Następny temat
Otwarty przez: Hannibal
Sob Gru 22, 2012 16:07
Kettlebells (dzwony)
Autor Wiadomość
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Czw Sty 17, 2013 21:05   

zyon napisał/a:
Hannibal musi miec jakis kupiecki zmysl, ze wcisnal za taka cene taki ciezarek. Jak ladna jakas to bym dal jej rabata albo bonusa jakiego hehe

Na allegro sprzedałem. Z odbiorem osobistym tylko, elegancko. Nie czekałem na kupca dłużej niż jeden dzień. :)
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Czw Sty 17, 2013 22:05   

Hannibal napisał/a:
zyon napisał/a:
Hannibal musi miec jakis kupiecki zmysl, ze wcisnal za taka cene taki ciezarek. Jak ladna jakas to bym dal jej rabata albo bonusa jakiego hehe

Na allegro sprzedałem. Z odbiorem osobistym tylko, elegancko. Nie czekałem na kupca dłużej niż jeden dzień. :)

No to niezle ci sie fukslo, nowe yorki za 65 zyli czasami schodzily niekupione
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Czw Sty 17, 2013 22:10   

zyon napisał/a:
No to niezle ci sie fukslo, nowe yorki za 65 zyli czasami schodzily niekupione

W Wa-wie nowe są po 125 zeta, bodajże. Moje, praktycznie nowe - 35 zeta mniej, tj. ok. 25%.
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
Blade 


Pomógł: 8 razy
Wiek: 51
Dołączył: 19 Sty 2012
Posty: 502
Skąd: Zielona Góra
Wysłany: Pią Sty 18, 2013 08:06   

Hannibal napisał/a:
zyon napisał/a:
No to niezle ci sie fukslo, nowe yorki za 65 zyli czasami schodzily niekupione

W Wa-wie nowe są po 125 zeta, bodajże. Moje, praktycznie nowe - 35 zeta mniej, tj. ok. 25%.

kurcze, może wystawię moję 24 i 32, a potem kupię identyczne parki?

mam dwie 16stki z takich:
http://allegro.pl/hantla-...2799101532.html

podobają mi się, chętnie dorzuciłbym dwie następne ;)
_________________
"i owoc zwycięstwa zjem, i sławę wytarmoszę tak jak psa"
Ostatnio zmieniony przez Blade Pią Sty 18, 2013 08:08, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Gavroche
[Usunięty]

Wysłany: Pią Sty 18, 2013 20:46   

Moje nowe 32 - jki są chyba z tej samej linii, co te Twoje 16 -tki, Blade.
 
     
Blade 


Pomógł: 8 razy
Wiek: 51
Dołączył: 19 Sty 2012
Posty: 502
Skąd: Zielona Góra
Wysłany: Pią Sty 18, 2013 23:57   

Gavroche napisał/a:
Moje nowe 32 - jki są chyba z tej samej linii, co te Twoje 16 -tki, Blade.

zadowolony z nich jestem, fajnie w łapie leżą
Mam inną 16tkę, sprzedam ją razem z 24ką i kupię dwie takie 24ki. 32 i 48 na razie będą bez pary, za słaby jestem
_________________
"i owoc zwycięstwa zjem, i sławę wytarmoszę tak jak psa"
 
     
Gavroche
[Usunięty]

Wysłany: Sob Sty 19, 2013 00:13   

Blade napisał/a:
Gavroche napisał/a:
Moje nowe 32 - jki są chyba z tej samej linii, co te Twoje 16 -tki, Blade.

zadowolony z nich jestem, fajnie w łapie leżą
Mam inną 16tkę, sprzedam ją razem z 24ką i kupię dwie takie 24ki. 32 i 48 na razie będą bez pary, za słaby jestem

Para 24 kg to zawsze dobry pomysł.
Najbardziej uniwersalne dzwonki :)
Choć te 32 kg też niczego sobie.
A 48 kg to lubię do zarzutu, wyciskań, hack przysiadu i TGU na single.
Do rwań i swingów stanowczo za ciężkie, duźa bezwładność.
Ale można to przejść zakładając kamizelkę obciążeniową :D
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Sob Sty 19, 2013 09:46   

Blade napisał/a:
Gavroche napisał/a:
Moje nowe 32 - jki są chyba z tej samej linii, co te Twoje 16 -tki, Blade.

zadowolony z nich jestem, fajnie w łapie leżą
Mam inną 16tkę, sprzedam ją razem z 24ką i kupię dwie takie 24ki. 32 i 48 na razie będą bez pary, za słaby jestem

Ja planuje dokupic sobie 24 do pary , ktora bedzie mniej wiecej podobna ksztaltem do tej co mam. Wrzuc fotke, moze bym wzial ;)
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
 
     
Blade 


Pomógł: 8 razy
Wiek: 51
Dołączył: 19 Sty 2012
Posty: 502
Skąd: Zielona Góra
Wysłany: Sob Sty 19, 2013 10:03   

zyon napisał/a:
Blade napisał/a:
Gavroche napisał/a:
Moje nowe 32 - jki są chyba z tej samej linii, co te Twoje 16 -tki, Blade.

zadowolony z nich jestem, fajnie w łapie leżą
Mam inną 16tkę, sprzedam ją razem z 24ką i kupię dwie takie 24ki. 32 i 48 na razie będą bez pary, za słaby jestem

Ja planuje dokupic sobie 24 do pary , ktora bedzie mniej wiecej podobna ksztaltem do tej co mam. Wrzuc fotke, moze bym wzial ;)

24 ma parę odprysków, pomalować muszę żeby towar był extra klasa ;)
_________________
"i owoc zwycięstwa zjem, i sławę wytarmoszę tak jak psa"
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Sob Sty 19, 2013 10:31   

Jesc na niej nie mam zamiaru ani sie przegladac jak w lustrze :) Ksztalt palaka jaki?

O zakupie jakich w ogole mowisz? Pokaz ktore z allegro
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Sob Sty 19, 2013 13:52   

Gavroche napisał/a:
Do rwań i swingów stanowczo za ciężkie, duźa bezwładność.

Dla Ciebie za dużo?
Toż to kobity nawet na niezbyt wysokim poziomie RKC robią swinga 40-ką.
Myślałem, że 48 kg to robisz jedną rękę, a w drugiej trzymasz cygaro 8)
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
Blade 


Pomógł: 8 razy
Wiek: 51
Dołączył: 19 Sty 2012
Posty: 502
Skąd: Zielona Góra
Wysłany: Sob Sty 19, 2013 14:44   

zyon napisał/a:
Jesc na niej nie mam zamiaru ani sie przegladac jak w lustrze :) Ksztalt palaka jaki?



proszę bardzo :)
http://www.tinypic.pl/53nwzef4g68n
_________________
"i owoc zwycięstwa zjem, i sławę wytarmoszę tak jak psa"
 
     
Blade 


Pomógł: 8 razy
Wiek: 51
Dołączył: 19 Sty 2012
Posty: 502
Skąd: Zielona Góra
Wysłany: Sob Sty 19, 2013 14:46   

zyon napisał/a:


O zakupie jakich w ogole mowisz? Pokaz ktore z allegro


http://allegro.pl/hantla-...2925919610.html
_________________
"i owoc zwycięstwa zjem, i sławę wytarmoszę tak jak psa"
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Sob Sty 19, 2013 15:04   

Blade napisał/a:
zadowolony z nich jestem, fajnie w łapie leżą

Jak masz parę to przywal jeden o drugi z wysokości na jakimś betonie. Napisz później jak dalej wyglądają te "kettle" :D
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
Gavroche
[Usunięty]

Wysłany: Sob Sty 19, 2013 15:08   

Hannibal napisał/a:
Gavroche napisał/a:
Do rwań i swingów stanowczo za ciężkie, duźa bezwładność.

Dla Ciebie za dużo?
Toż to kobity nawet na niezbyt wysokim poziomie RKC robią swinga 40-ką.
Myślałem, że 48 kg to robisz jedną rękę, a w drugiej trzymasz cygaro 8)

Jak chodziłeś na fizykę i na niej nie spałeś, zauważysz, że para 48-ek waży więcej ode mnie z oczywistymi konsekwencjami.
Poza tym napisałem "bezwładność" i jak ją ominąć odpowiednio się dociążając.
 
     
Gavroche
[Usunięty]

Wysłany: Sob Sty 19, 2013 15:09   

Hannibal napisał/a:
Blade napisał/a:
zadowolony z nich jestem, fajnie w łapie leżą

Jak masz parę to przywal jeden o drugi z wysokości na jakimś betonie. Napisz później jak dalej wyglądają te "kettle" :D

No stary, Ty masz rollsy, upuść tylko delikatnie na beton i zrób zdjęcie ;D
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Sob Sty 19, 2013 15:11   

Gavroche napisał/a:
Jak chodziłeś na fizykę i na niej nie spałeś, zauważysz, że para 48-ek waży więcej ode mnie z oczywistymi konsekwencjami.

Niewątpliwie. Ale miałeś na myśli parę 48-ek? Bo ja zrozumiałem, że swing z jedną 48-kg to dla Ciebie za dużo.
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Sob Sty 19, 2013 15:13   

Gavroche napisał/a:
No stary, Ty masz rollsy, upuść tylko delikatnie na beton i zrób zdjęcie ;D

Nakręcę filmik jak wyrzucam z 5 piętra na ziemię i zobaczysz jak się beton roztrzaska :]
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
Gavroche
[Usunięty]

Wysłany: Sob Sty 19, 2013 15:14   

Hannibal napisał/a:
Gavroche napisał/a:
Jak chodziłeś na fizykę i na niej nie spałeś, zauważysz, że para 48-ek waży więcej ode mnie z oczywistymi konsekwencjami.

Niewątpliwie. Ale miałeś na myśli parę 48-ek? Bo ja zrozumiałem, że swing z jedną 48-kg to dla Ciebie za dużo.

No, mam parę.
Swingi jednorącz to miękisze robią.
Swingi oburącz, po zewnętrznej stronie kolan są akurat dla facetów.
 
     
Gavroche
[Usunięty]

Wysłany: Sob Sty 19, 2013 15:15   

Hannibal napisał/a:
Gavroche napisał/a:
No stary, Ty masz rollsy, upuść tylko delikatnie na beton i zrób zdjęcie ;D

Nakręcę filmik jak wyrzucam z 5 piętra na ziemię i zobaczysz jak się beton roztrzaska :]

Są takie na Dragondoor, i nie z 5 pięter tylko z 2 metrów, widziałem te kettle.
Ale jak Ci nie szkoda kasy na następne, zerknę :]
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Sob Sty 19, 2013 15:17   

Gavroche napisał/a:
No, mam parę.
Swingi jednorącz to miękisze robią.
Swingi oburącz, po zewnętrznej stronie kolan są akurat dla facetów.

Spoko. Komandosi jak robią jednorącz to też miękisze? Navy Seals, Grom to pewnie cieniasy dla Ciebie. A Maxwell to w ogóle stary dziadek, co się do niczego nie nadaje. :hah:
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
Blade 


Pomógł: 8 razy
Wiek: 51
Dołączył: 19 Sty 2012
Posty: 502
Skąd: Zielona Góra
Wysłany: Sob Sty 19, 2013 15:18   

Hannibal napisał/a:
Blade napisał/a:
zadowolony z nich jestem, fajnie w łapie leżą

Jak masz parę to przywal jeden o drugi z wysokości na jakimś betonie. Napisz później jak dalej wyglądają te "kettle" :D


a po co? czego to ma dowieść?
_________________
"i owoc zwycięstwa zjem, i sławę wytarmoszę tak jak psa"
 
     
Gavroche
[Usunięty]

Wysłany: Sob Sty 19, 2013 15:20   

Hannibal napisał/a:
Gavroche napisał/a:
No, mam parę.
Swingi jednorącz to miękisze robią.
Swingi oburącz, po zewnętrznej stronie kolan są akurat dla facetów.

Spoko. Komandosi jak robią jednorącz to też miękisze? Navy Seals, Grom to pewnie cieniasy dla Ciebie. A Maxwell to w ogóle stary dziadek, co się do niczego nie nadaje. :hah:

Ech, był tu Gudrii i o tym samym...
Co taki Maxwell albo inny komandos zrobi czego ja nie zrobię?
 
     
Blade 


Pomógł: 8 razy
Wiek: 51
Dołączył: 19 Sty 2012
Posty: 502
Skąd: Zielona Góra
Wysłany: Sob Sty 19, 2013 15:24   

Gavroche napisał/a:
Hannibal napisał/a:
Blade napisał/a:
zadowolony z nich jestem, fajnie w łapie leżą

Jak masz parę to przywal jeden o drugi z wysokości na jakimś betonie. Napisz później jak dalej wyglądają te "kettle" :D

No stary, Ty masz rollsy, upuść tylko delikatnie na beton i zrób zdjęcie ;D


cholera, chciałbym kiedyś mieć takie rkc ;) a nie męczyć się z chłamem... ;) i faktycznie, jak teraz pomyślę to rzeczywiście coś z nimi nie tak - kupiłem ten szajs i od razu zlew się zapchał ;) :D

Hani, a ćwiczysz też w koszulce rkc? bo bez niej słyszałem to nadgarstki prędzej czy później też pójdą ;)
_________________
"i owoc zwycięstwa zjem, i sławę wytarmoszę tak jak psa"
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Sob Sty 19, 2013 15:28   

Gavroche napisał/a:
Co taki Maxwell albo inny komandos zrobi czego ja nie zrobię?

No nic w sumie. Szacun ;)
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Sob Sty 19, 2013 16:02   

Blade napisał/a:
Hani, a ćwiczysz też w koszulce rkc? bo bez niej słyszałem to nadgarstki prędzej czy później też pójdą ;)

:hah: zwyrodnienia nadgarstkow murowane bez koszulki :what:
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Sob Sty 19, 2013 16:17   

Hehe, bez koszulki się nie ruszam. Powiem więcej - koszulka ważniejsza niż same kettle :hah:
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Sob Sty 19, 2013 16:36   

Podobno takie frotki z logiem RKC duzo daja do sily scisku, ktos uzywal moze? :hihi:
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
 
     
Gavroche
[Usunięty]

Wysłany: Sob Sty 19, 2013 17:04   

Hannibal napisał/a:
Gavroche napisał/a:
Co taki Maxwell albo inny komandos zrobi czego ja nie zrobię?

No nic w sumie. Szacun ;)

Mało tego, Maxwell nie zrobił poprawnego hack-przysiadu z parą dwupudowników, a ja tak, choć to podobno jego ulubione ćwiczenie :)
Ale jest ze 20 lat starszy i tyleż lżejszy pewnie.
Ciekawe czy 600 hindusów by zrobił?
 
     
Gavroche
[Usunięty]

Wysłany: Sob Sty 19, 2013 17:07   

Hannibal napisał/a:
Hehe, bez koszulki się nie ruszam. Powiem więcej - koszulka ważniejsza niż same kettle :hah:

Na pewno.
Mówię zupełnie serio, koszulka z rękawami, krótkimi czy długimi, podnosi bezpieczeństwo i efektywność treningu.
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Sob Sty 19, 2013 17:33   

Gavroche napisał/a:
Mało tego, Maxwell nie zrobił poprawnego hack-przysiadu z parą dwupudowników, a ja tak, choć to podobno jego ulubione ćwiczenie :)

Oki, to teraz na poważnie. Na jakiej podstawie miałbym Tobie w tej materii wierzyć, a nie jemu? Jakoś on mi się wydaje bardziej wiarygodny w tym co robi. Ty dużo pisałeś o tym co robisz; jak jest faktycznie to bóg raczy wiedzieć.
Gavroche napisał/a:
Ciekawe czy 600 hindusów by zrobił?

Pewno tak, choć dywersyfikuje one bardziej swoje treningi.
Btw, ostatnio po 400 dość szybkich hindusach przeszedłem od razu do burpees, 2 serie po ok. 20. Po czymś takich ledwo oddech mogłem złapać :]
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
Blade 


Pomógł: 8 razy
Wiek: 51
Dołączył: 19 Sty 2012
Posty: 502
Skąd: Zielona Góra
Wysłany: Sob Sty 19, 2013 17:38   

zyon napisał/a:
Podobno takie frotki z logiem RKC duzo daja do sily scisku, ktos uzywal moze? :hihi:


:D

teraz się zastanawiam, gdzie kupić prezerwatywy z takim logiem ;D :D
_________________
"i owoc zwycięstwa zjem, i sławę wytarmoszę tak jak psa"
 
     
Gavroche
[Usunięty]

Wysłany: Sob Sty 19, 2013 17:40   

Hannibal napisał/a:
Gavroche napisał/a:
Mało tego, Maxwell nie zrobił poprawnego hack-przysiadu z parą dwupudowników, a ja tak, choć to podobno jego ulubione ćwiczenie :)

Oki, to teraz na poważnie. Na jakiej podstawie miałbym Tobie w tej materii wierzyć, a nie jemu?

A skąd pomysł, że mnie interesuje czy mi uwierzysz czy nie :P
Myślisz, że Maxwella czy komandosów to cokolwiek obchodzi?
 
     
Gavroche
[Usunięty]

Wysłany: Sob Sty 19, 2013 17:41   

Blade napisał/a:
zyon napisał/a:
Podobno takie frotki z logiem RKC duzo daja do sily scisku, ktos uzywal moze? :hihi:


:D

teraz się zastanawiam, gdzie kupić prezerwatywy z takim logiem ;D :D

Prezerwatywy używasz?
Czy tylko chcesz mieć takie fajne?
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Sob Sty 19, 2013 17:45   

Gavroche napisał/a:
A skąd pomysł, że mnie interesuje czy mi uwierzysz czy nie :P

Wiem, że Cię nie interesuje. A tak btw to co Ciebie w ogóle interesuje na tym forum?
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
Blade 


Pomógł: 8 razy
Wiek: 51
Dołączył: 19 Sty 2012
Posty: 502
Skąd: Zielona Góra
Wysłany: Sob Sty 19, 2013 17:52   

Gavroche napisał/a:
Blade napisał/a:
zyon napisał/a:
Podobno takie frotki z logiem RKC duzo daja do sily scisku, ktos uzywal moze? :hihi:


:D

teraz się zastanawiam, gdzie kupić prezerwatywy z takim logiem ;D :D

Prezerwatywy używasz?
Czy tylko chcesz mieć takie fajne?


Podobno to grzech, ale cóż robić;)
_________________
"i owoc zwycięstwa zjem, i sławę wytarmoszę tak jak psa"
 
     
Gavroche
[Usunięty]

Wysłany: Sob Sty 19, 2013 18:00   

Hannibal napisał/a:
Gavroche napisał/a:
A skąd pomysł, że mnie interesuje czy mi uwierzysz czy nie :P

Wiem, że Cię nie interesuje. A tak btw to co Ciebie w ogóle interesuje na tym forum?

Informacje.
Tylko, że sam oceniam co jest wiarygodne, a co nie.
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Sob Sty 19, 2013 18:13   

Gavroche napisał/a:
Blade napisał/a:
zyon napisał/a:
Podobno takie frotki z logiem RKC duzo daja do sily scisku, ktos uzywal moze? :hihi:


:D

teraz się zastanawiam, gdzie kupić prezerwatywy z takim logiem ;D :D

Prezerwatywy używasz?

Przydaja sie czasami, np jak podczas wyprawy przz sniegi buty przciekaja to warto naciagnac na skarpety :hah:
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
 
     
Gavroche
[Usunięty]

Wysłany: Sob Sty 19, 2013 18:22   

Cytat:
Przydaja sie czasami, np jak podczas wyprawy przz sniegi buty przciekaja to warto naciagnac na skarpety

Się filmów o komandosach naoglądałeś. :)
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Sob Sty 19, 2013 18:25   

takie czasy :(

McGyver z prezerwatywy i stojaka na witraze zrobil dzialko fotonowe strzelajace fotonami w waskim zakresie spektrum
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
 
     
Gavroche
[Usunięty]

Wysłany: Sob Sty 19, 2013 18:29   

zyon napisał/a:
takie czasy :(

McGyver z prezerwatywy i stojaka na witraze zrobil dzialko fotonowe strzelajace fotonami w waskim zakresie spektrum

Ten to miał łeb.
Ciekawe na jakiej diecie był?
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Sob Sty 19, 2013 19:58   

Na slabej, jego wyglad aktualnie jest slaby. Z takiego ciacha do takiego grubasa.
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
 
     
Gavroche
[Usunięty]

Wysłany: Nie Sty 20, 2013 14:20   

Na forum Dragondoor Ken Shamrock, zawodnik MMA pisze mniej więcej coś takiego:
"Rwanie jednorącz to horror. Umiem zrobić 500 indyjskich przysiadów pod rząd, ale po 25 powtorzeniach rwania jednorącz 22 kg hantli byłem wypruty."
Gapcio, bo gdyby zamiast hantli wziął odważnik RKC, wcale by się nie zmęczył ;D
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Nie Sty 20, 2013 16:27   

Gavroche napisał/a:
Na forum Dragondoor Ken Shamrock, zawodnik MMA pisze mniej więcej coś takiego:
"Rwanie jednorącz to horror. Umiem zrobić 500 indyjskich przysiadów pod rząd, ale po 25 powtorzeniach rwania jednorącz 22 kg hantli byłem wypruty."
Gapcio, bo gdyby zamiast hantli wziął odważnik RKC, wcale by się nie zmęczył ;D

Na początku książki "Jak ćwiczyć z odważnikami kulowymi" jest ten cytat, str. 23 ;)
Jeśli nie robił rwania wcześniej to podczas nauki musiał pewno zużywać więcej siły niż jest to potrzebne - stąd chyba to wyprucie.
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
Gavroche
[Usunięty]

Wysłany: Nie Sty 20, 2013 16:51   

Hannibal napisał/a:
Gavroche napisał/a:
Na forum Dragondoor Ken Shamrock, zawodnik MMA pisze mniej więcej coś takiego:
"Rwanie jednorącz to horror. Umiem zrobić 500 indyjskich przysiadów pod rząd, ale po 25 powtorzeniach rwania jednorącz 22 kg hantli byłem wypruty."
Gapcio, bo gdyby zamiast hantli wziął odważnik RKC, wcale by się nie zmęczył ;D

Na początku książki "Jak ćwiczyć z odważnikami kulowymi" jest ten cytat, str. 23 ;)
Jeśli nie robił rwania wcześniej to podczas nauki musiał pewno zużywać więcej siły niż jest to potrzebne - stąd chyba to wyprucie.

To prawdopodobne.
Ten kolo z wczorajszego filmu, na który zwróciłeś uwagę, też wyglądał jakby drugi raz kettle trzymał.
Robisz rwania 24?
 
     
Gavroche
[Usunięty]

Wysłany: Nie Sty 20, 2013 16:59   

Warto się zarejestrować w początkach przygody z odważnikami:
http://kbforum.dragondoor.com/forumdisplay.php?f=2
Dla mnie towarzysz o ksywce Razor wymiata.
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Nie Sty 20, 2013 17:28   

Gavroche napisał/a:
Robisz rwania 24?

Nie robię w ogóle rwań. Ale w przyszłości planuję
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
Gavroche
[Usunięty]

Wysłany: Nie Sty 20, 2013 17:37   

Hannibal napisał/a:
Gavroche napisał/a:
Robisz rwania 24?

Nie robię w ogóle rwań. Ale w przyszłości planuję

Ciekaw jestem przełożenia: kilkaset hindu/ilość rwań jednorącz ~20 kg.
Nigdy mnie nie zajmowała wytrzymałość sama w sobie, ale człowiek się starzeje, a to dobry kierunek na "drugą młodość" :)
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Nie Sty 20, 2013 18:17   

Ja juz robie side bent elegancko 8)
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Nie Sty 20, 2013 18:28   

Gavroche napisał/a:
Ciekaw jestem przełożenia: kilkaset hindu/ilość rwań jednorącz ~20 kg.

Przełożenia wielkiego nie ma. Tak samo jak byś się zastanawiał czy gościu co biega maratony więcej wyciska na ławce aniżeli ten co nie biega tyle.
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Nie Sty 20, 2013 18:56   

Hannibal napisał/a:
Gavroche napisał/a:
Robisz rwania 24?

Nie robię w ogóle rwań. Ale w przyszłości planuję

Jakie cwiczenia teraz robisz? Rwania to imho najwieksza radocha :D
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
 
     
Gavroche
[Usunięty]

Wysłany: Nie Sty 20, 2013 19:03   

Hannibal napisał/a:
Gavroche napisał/a:
Ciekaw jestem przełożenia: kilkaset hindu/ilość rwań jednorącz ~20 kg.

Przełożenia wielkiego nie ma. Tak samo jak byś się zastanawiał czy gościu co biega maratony więcej wyciska na ławce aniżeli ten co nie biega tyle.

Ależ naturalnie, jest :)
Nie bez kozery ten pan z postu wyżej je porównywał.
Nawet ruch podobny, zaczniesz robić, to skumasz.
Oba ćwiczenia to cardio czystej wody.
 
     
Gavroche
[Usunięty]

Wysłany: Nie Sty 20, 2013 19:05   

zyon napisał/a:
Ja juz robie side bent elegancko 8)

Ja nie lubię, choć to bardzo wartościowe ćwiczenie.
Rusza większą ilość mięśni niż żołnierskie.
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Nie Sty 20, 2013 19:08   

zyon napisał/a:
Jakie cwiczenia teraz robisz? Rwania to imho najwieksza radocha :D

Ogólnie ostatnio: hindusy (400-500), burpees, naprzemienne podciąganie na drążku (głównie szeroki nachwyt) z pompkami na poręczach w parku, swingowanie kettlowe, nadrzut i wyciskanie żołnierskie, ósemki, wyciskanie leżąc na płasko, wiosłowanie.
Plan na najbliższe miesiące, dodatkowo rzecz jasna - nauka i doskonalenie TGU, doskonalenie clean & jerk, pistolety i pompki na jednej ręce. Przewiduję też powrót do biegania.
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Nie Sty 20, 2013 19:11   

Gavroche napisał/a:
Ależ naturalnie, jest :)
Nie bez kozery ten pan z postu wyżej je porównywał.
Nawet ruch podobny, zaczniesz robić, to skumasz.
Oba ćwiczenia to cardio czystej wody.

No masz rację, jest. Ale przy hindusach samych nie trenujesz zbytnio rąk i obręczy barkowej, a przy rwaniu jak najbardziej. No ale reszta pomocna pewno z hindusów, choć troszkę inne to cardio, bo hindusów robię z pół tysiąca, a rwań to wiele się nie zrobi w serii konkretniejszym ciężarem.
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
Ostatnio zmieniony przez Hannibal Nie Sty 20, 2013 19:12, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Nie Sty 20, 2013 19:17   

Gavroche napisał/a:
zyon napisał/a:
Ja juz robie side bent elegancko 8)

Ja nie lubię, choć to bardzo wartościowe ćwiczenie.
Rusza większą ilość mięśni niż żołnierskie.

Zebys wiedzial ile mnie to kosztowalo :D ALe teraz sastysfakcja jest wieksza, co ciekawe to nauczylem sie tego z tych filmikow z ta super babka , ktora kiedys wrzuciles. 8)

Dzisiaj sprobowalem dipsow na obreczach, masakra :shock: Zwykle dipsy nie maja podjazdu
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
Ostatnio zmieniony przez zyon Nie Sty 20, 2013 19:19, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Nie Sty 20, 2013 19:18   

Hannibal napisał/a:
zyon napisał/a:
Jakie cwiczenia teraz robisz? Rwania to imho najwieksza radocha :D

Ogólnie ostatnio: hindusy (400-500), burpees, naprzemienne podciąganie na drążku (głównie szeroki nachwyt) z pompkami na poręczach w parku, swingowanie kettlowe, nadrzut i wyciskanie żołnierskie, ósemki, wyciskanie leżąc na płasko, wiosłowanie.
Plan na najbliższe miesiące, dodatkowo rzecz jasna - nauka i doskonalenie TGU, doskonalenie clean & jerk, pistolety i pompki na jednej ręce. Przewiduję też powrót do biegania.


Calkiem juz odpuszczasz sztangi i tym podoobne?
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
 
     
Gavroche
[Usunięty]

Wysłany: Nie Sty 20, 2013 19:19   

Hannibal napisał/a:
Gavroche napisał/a:
Ależ naturalnie, jest :)
Nie bez kozery ten pan z postu wyżej je porównywał.
Nawet ruch podobny, zaczniesz robić, to skumasz.
Oba ćwiczenia to cardio czystej wody.

No masz rację, jest. Ale przy hindusach samych nie trenujesz zbytnio rąk i obręczy barkowej, a przy rwaniu jak najbardziej. No ale reszta pomocna pewno z hindusów, choć troszkę inne to cardio, bo hindusów robię z pół tysiąca, a rwań to wiele się nie zrobi w serii konkretniejszym ciężarem.

Wiadomo, obciążenie dodatkowo zmienia rozkład sił, ale płuca i serce dostają w tyłek.
Nie mam pojęcia ile bym zrobił hindusów, nie moja bajka, ale kilka miesięcy temu zrobiłem chyba 150 ruchów rwania jednorącz, bez odstawiania odważnika, dlatego ciekawym korelacji.
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Nie Sty 20, 2013 19:21   

zyon napisał/a:
Calkiem juz odpuszczasz sztangi i tym podoobne?

Nie. Zapomniałem w sumie o martwym, który też mam zamiar ponownie wkomponować. Możesz jeszcze uginanie na bice łamanej. Bo wszystko angażujące ławkę i stojaki odpada, bo na nie ma obecnie miejsca w domu. :D
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
Gavroche
[Usunięty]

Wysłany: Nie Sty 20, 2013 19:21   

zyon napisał/a:
Dzisiaj sprobowalem dipsow na obreczach, masakra :shock: Zwykle dipsy nie maja podjazdu

Spróbuj opisać różnice.
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Nie Sty 20, 2013 19:22   

Gavroche napisał/a:
Nie mam pojęcia ile bym zrobił hindusów, nie moja bajka, ale kilka miesięcy temu zrobiłem chyba 150 ruchów rwania jednorącz, bez odstawiania odważnika, dlatego ciekawym korelacji.

Jakim ciężarem?
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Nie Sty 20, 2013 19:27   

Gavroche napisał/a:
zyon napisał/a:
Dzisiaj sprobowalem dipsow na obreczach, masakra :shock: Zwykle dipsy nie maja podjazdu

Spróbuj opisać różnice.


Po prostu lapy sie rozjezdzaja i trzeba mocno sie kontrolowac calym cialem a poza tym kolka, mimo, ze mam te 32mm to jednak nie sa tak "hand friendly" jak raczki typowego stojaka do dipsow, sa grubsze i wymgaja innego scisku. Tak to czuje. Za pierwszym razem jednego zrobilem z trudem :D
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
Ostatnio zmieniony przez zyon Nie Sty 20, 2013 19:27, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Nie Sty 20, 2013 19:28   

Hannibal napisał/a:
zyon napisał/a:
Calkiem juz odpuszczasz sztangi i tym podoobne?

Nie. Zapomniałem w sumie o martwym, który też mam zamiar ponownie wkomponować. Możesz jeszcze uginanie na bice łamanej. Bo wszystko angażujące ławkę i stojaki odpada, bo na nie ma obecnie miejsca w domu. :D

Bica mozesz znakomicie robic kettlem, w tym filmiku od yarosha jest pokazane 8) Ja wlasnie swoja lamana oddalem do komisu ;)
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
 
     
Gavroche
[Usunięty]

Wysłany: Nie Sty 20, 2013 19:30   

Hannibal napisał/a:
Gavroche napisał/a:
Nie mam pojęcia ile bym zrobił hindusów, nie moja bajka, ale kilka miesięcy temu zrobiłem chyba 150 ruchów rwania jednorącz, bez odstawiania odważnika, dlatego ciekawym korelacji.

Jakim ciężarem?

24 kg.
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Nie Sty 20, 2013 19:33   

Gavroche napisał/a:
24 kg.

Ładnie. Tym samym udowadniasz, że nie samymi kilkoma powtórzeniami w serii człowiek żyje :]
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
Gavroche
[Usunięty]

Wysłany: Nie Sty 20, 2013 19:38   

Hannibal napisał/a:
Gavroche napisał/a:
24 kg.

Ładnie. Tym samym udowadniasz, że nie samymi kilkoma powtórzeniami w serii człowiek żyje :]

Trenowałem wyłącznie to przez dwa i pól miesiąca.
Mocno zszedłem z białka i prawie pól kilo fatu na dobę jadłem.
Nuda straszna, ale się zawziąłem :)
Wszystko można wytrenować, ale ja po prostu lubię zakres 3-5.
 
     
Gavroche
[Usunięty]

Wysłany: Nie Sty 20, 2013 19:40   

Hannibal napisał/a:
Bo wszystko angażujące ławkę i stojaki odpada, bo na nie ma obecnie miejsca w domu. :D

Do niczego to nie potrzebne, ławkę zastępuje podłoga, a stojaki wyobraźnia :)
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Nie Sty 20, 2013 19:58   

Gavroche napisał/a:
Do niczego to nie potrzebne, ławkę zastępuje podłoga, a stojaki wyobraźnia :)

W "Więcej niż bodybuilding 2" Pavel tak pisze:
Cytat:
Nie ma sensu zgrywać bohatera i na nowo odkrywać Ameryki. Wyciskanie na ławce pozostaje "numer jeden", jeśli chodzi o budowanie klatki piersiowej, na której będziesz mógł postawić szklankę

Ciekawe jak się ma to do wyższości wyciskania kettla leżąc, kiedy to środek ciężkości umiejscowiony bocznie daje bardziej "popalić" :]
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
Gavroche
[Usunięty]

Wysłany: Nie Sty 20, 2013 20:59   

Hannibal napisał/a:
Gavroche napisał/a:
Do niczego to nie potrzebne, ławkę zastępuje podłoga, a stojaki wyobraźnia :)

W "Więcej niż bodybuilding 2" Pavel tak pisze:
Cytat:
Nie ma sensu zgrywać bohatera i na nowo odkrywać Ameryki. Wyciskanie na ławce pozostaje "numer jeden", jeśli chodzi o budowanie klatki piersiowej, na której będziesz mógł postawić szklankę

Ciekawe jak się ma to do wyższości wyciskania kettla leżąc, kiedy to środek ciężkości umiejscowiony bocznie daje bardziej "popalić" :]

Bo to książka o kulturystyce, co ma pisać?
Tego środka ciężkości w ćwiczeniach statycznych nie ma co wyolbrzymiać.
Generalnie ćwiczenia w leżeniu angażujące obręcz barkową, są do d.
Te w staniu są naturalne i godne polecenia.
Ale jak kto musi, to lepiej na podłodze niż na ławce, mniejszy, bezpieczniejszy zakres ruchu.
 
     
chill 


Pomógł: 14 razy
Wiek: 42
Dołączył: 23 Paź 2008
Posty: 818
Skąd: W-W
Wysłany: Nie Sty 20, 2013 21:29   

Takie dumbbell side bent ?

http://www.youtube.com/watch?v=7x30hOyDNrk

A nie poszerza skosów zbytnio ;) oddalając od upragnionej V sylwetki :D ?

Nie no tak się zgrywam.... żarty ..
_________________
"he , to zabawne .. Że po za SYSTEMEM działa wszystko sprawnie" - Bolec , Tewu "Wyrwani ze snu"
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Nie Sty 20, 2013 22:13   

Gavroche napisał/a:
Generalnie ćwiczenia w leżeniu angażujące obręcz barkową, są do d.
Te w staniu są naturalne i godne polecenia.

ale żeby wyciskać na klatę to musisz siłą rzeczy leżeć - stojąc, nawet mocno się gimnastykując, nie "wyczarujesz" tego
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
Gavroche
[Usunięty]

Wysłany: Nie Sty 20, 2013 22:26   

Hannibal napisał/a:
Gavroche napisał/a:
Generalnie ćwiczenia w leżeniu angażujące obręcz barkową, są do d.
Te w staniu są naturalne i godne polecenia.

ale żeby wyciskać na klatę to musisz siłą rzeczy leżeć - stojąc, nawet mocno się gimnastykując, nie "wyczarujesz" tego

Że przy wyciskaniu stojąc piersiowe nie pracują?
Ćwiczenia "na klatę" są do niczego, szkoda czasu i stawów barkowych.
Mięśnie piersiowe są pomocniczymi oddechowymi, przesuwają łopatkę do przodu i opuszczają ramię.
W ruchu naturalnym jest to ruch "wspinania na płot".
Ćwiczenia na ławce psują postawę i ograniczają ruchmość barku.
Ostatnio zmieniony przez Nie Sty 20, 2013 22:27, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Nie Sty 20, 2013 22:45   

Gavroche napisał/a:
Że przy wyciskaniu stojąc piersiowe nie pracują?

Trochę pracują, ale nie w tym rzecz.
Co ma imitować naturalny ruch wypychania czegoś do przodu? Siła o przeciwnym zwrocie musi być prostopadła do Twego korpusu, nie ma bata.
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
chill 


Pomógł: 14 razy
Wiek: 42
Dołączył: 23 Paź 2008
Posty: 818
Skąd: W-W
Wysłany: Nie Sty 20, 2013 22:52   

Gavroche napisał/a:
Ćwiczenia na ławce psują postawę


W jaki sposób psują ?
_________________
"he , to zabawne .. Że po za SYSTEMEM działa wszystko sprawnie" - Bolec , Tewu "Wyrwani ze snu"
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Nie Sty 20, 2013 23:01   

Żeby nie było - nie uważam, że trzeba wyciskać na ławce.
Można robić sam bodyweight - pompki na dwóch rękach z różnymi konfiguracjami, na jednej ręce, na poręczach.
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
Gavroche
[Usunięty]

Wysłany: Pon Sty 21, 2013 09:43   

Hannibal napisał/a:
Gavroche napisał/a:
Że przy wyciskaniu stojąc piersiowe nie pracują?

Trochę pracują, ale nie w tym rzecz.
Co ma imitować naturalny ruch wypychania czegoś do przodu? Siła o przeciwnym zwrocie musi być prostopadła do Twego korpusu, nie ma bata.

Podaj przykład pchającego ruchu naturalnego, angażującego tylko ręce.
Przy pchaniu np. sań czy samochodu, ręce są zablokowane, a pracują plecy, pośladki i nogi.
 
     
Gavroche
[Usunięty]

Wysłany: Pon Sty 21, 2013 09:44   

Hannibal napisał/a:
Żeby nie było - nie uważam, że trzeba wyciskać na ławce.
Można robić sam bodyweight - pompki na dwóch rękach z różnymi konfiguracjami, na jednej ręce, na poręczach.

Pompki to ten sam ruch, co wyciskanie, chyba że pompki w staniu na rękach.
 
     
Gavroche
[Usunięty]

Wysłany: Pon Sty 21, 2013 09:48   

chill napisał/a:
Gavroche napisał/a:
Ćwiczenia na ławce psują postawę


W jaki sposób psują ?

Garbisz się, czyli kifoza.
Poza tym pogarszająca się ruchomość barków ogranicza sprawność.
Nie ma mowy by trójboista popływał grzbietowym, czy podrapał się po plecach.
 
     
chill 


Pomógł: 14 razy
Wiek: 42
Dołączył: 23 Paź 2008
Posty: 818
Skąd: W-W
Wysłany: Pon Sty 21, 2013 10:12   

No tak to prawda u mnie jest podobnie zawsze miałem mocniejszą klatę niż plecy i barki lecą mi do przodu .Mocniejszą tzn. olewałem od młodości mięśnie pleców na poczet klaty .. Wygląda to czasem jakbym się garbił .Sytuacja się zmienia kiedy trenuję porządnie martwymi , przysiadami czy drążkiem plery...

A co z dipsami pisałeś kiedyś że te są ok ?

Czytałem gdzieś na powerbuilding.pl że jak robi się ciężko na ławie angażuje się mocniej grzbiet i wyciska raczej nie rękoma tylko grzbietem i klatą .. :/ ?
_________________
"he , to zabawne .. Że po za SYSTEMEM działa wszystko sprawnie" - Bolec , Tewu "Wyrwani ze snu"
Ostatnio zmieniony przez chill Pon Sty 21, 2013 10:15, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Gavroche
[Usunięty]

Wysłany: Pon Sty 21, 2013 10:19   

chill napisał/a:
No tak to prawda u mnie jest podobnie zawsze miałem mocniejszą klatę niż plecy i barki lecą mi do przodu .Mocniejszą tzn. olewałem od młodości mięśnie pleców na poczet klaty .. Wygląda to czasem jakbym się garbił .Sytuacja się zmienia kiedy trenuję porządnie martwymi , przysiadami czy drążkiem plery...

A co z dipsami pisałeś kiedyś że te są ok ?

Ruch naturalny, "wychodzenie z kanału" :)
Nie ryje barków jak wyciskanie, ale nie wolno sie za nisko opuszczać.
Jeśli już musimy ćwiczyć wyciskanie płasko, to trzeba koniecznie robić przynajmniej tyle samo ruchów przeciwstawnych: podciąganie na drążku i wiosłowania, jak i mobilizujących barki rwanie, przysiad z ciężarem nad głową.
Lepszy FBW: martwy, żołnierskie, drążek.
Gorszy FBW: siady, ława, wiosło.
 
     
Gavroche
[Usunięty]

Wysłany: Pon Sty 21, 2013 10:32   

chill napisał/a:
Czytałem gdzieś na powerbuilding.pl że jak robi się ciężko na ławie angażuje się mocniej grzbiet i wyciska raczej nie rękoma tylko grzbietem i klatą .. :/ ?

Piersiowe, triceps i przód naramiennych to stosunkowo słabe mięśnie.
Przy dużych ciężarach trzeba włączyć górne plecy i najszerszy.
Dobrym sposobem by nauczyć się sztuczki z angażowaniem mięśni ciągnących przy wyciskaniu są wszelkie wyciskania w pochyleniu.
Tylko po co trenować plecy pośrednio, przy wyciskaniu?
Lepiej zaatakować je frontalnie.
Mi wystarczy, że czołowi trójboiści i wyciskacze zawsze mają operowane barki, a ciężarowcy olimpijscy nie.
Ostatnio zmieniony przez Pon Sty 21, 2013 10:34, w całości zmieniany 2 razy  
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pon Sty 21, 2013 10:34   

Gavroche napisał/a:
Podaj przykład pchającego ruchu naturalnego, angażującego tylko ręce.
Przy pchaniu np. sań czy samochodu, ręce są zablokowane, a pracują plecy, pośladki i nogi.

No ręce są zablokowane, ale piersiowe przecież ewidentnie dostają wycisk - skurcze izometryczne. A to, że i inne grupy mięśniowe są zaangażowane to zgoda.
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
chill 


Pomógł: 14 razy
Wiek: 42
Dołączył: 23 Paź 2008
Posty: 818
Skąd: W-W
Wysłany: Pon Sty 21, 2013 10:39   

Do jakiego poziomu wg cCiebie lepiej robic dipsy? Wszędzie piszą że trochę niżej niż kąt prosty w łokciu ...

Wendler też miał operację barku , słyszałem że miał tez wypadek na motorze ostatnio ...

Ja nie umiem jeszcze wyzbyć się psychicznie wyciskania płasko :) , ciągnie mnie do tego zawsze .. jakieś stare przyzwyczajenia , ale spróbuję nowy plan robić bez wyciskania - tylko dipsy . Może jeszcze miesiąc i bedę mógł ruszyć z czymś nowym ...
_________________
"he , to zabawne .. Że po za SYSTEMEM działa wszystko sprawnie" - Bolec , Tewu "Wyrwani ze snu"
 
     
Gavroche
[Usunięty]

Wysłany: Pon Sty 21, 2013 10:54   

chill napisał/a:
Do jakiego poziomu wg cCiebie lepiej robic dipsy? Wszędzie piszą że trochę niżej niż kąt prosty w łokciu ...

Wendler też miał operację barku , słyszałem że miał tez wypadek na motorze ostatnio ...

Ja nie umiem jeszcze wyzbyć się psychicznie wyciskania płasko :) , ciągnie mnie do tego zawsze .. jakieś stare przyzwyczajenia , ale spróbuję nowy plan robić bez wyciskania - tylko dipsy . Może jeszcze miesiąc i bedę mógł ruszyć z czymś nowym ...

Najlepiej robić martwe pompki na poręczach.
Ustaw sobie pod nogi taki stopień by nie czuć żadnego dyskomfortu w barkach.
I każde powtórzenie zaczynaj z niego, z sekundową pauzą.
By jeszcze zwiększyć bezpieczeństwo nie rób za dużo powtórzeń, można doczepić ciężar.
Ta wersja jest też trudniejsza i uczy startu z "martwego" punktu.
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pon Sty 21, 2013 10:54   

Btw, te dipsy to po prostu pompki na poręczach? Czy jakaś ich odmiana?
W "thugs workout" jeden z gości wyraźnie zaznacza, że nie można do końca prostować łokci przy tym ćwiczeniu.
http://www.youtube.com/wa...YDhwmA#t=31m45s
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
Gavroche
[Usunięty]

Wysłany: Pon Sty 21, 2013 10:55   

Hannibal napisał/a:
Gavroche napisał/a:
Podaj przykład pchającego ruchu naturalnego, angażującego tylko ręce.
Przy pchaniu np. sań czy samochodu, ręce są zablokowane, a pracują plecy, pośladki i nogi.

No ręce są zablokowane, ale piersiowe przecież ewidentnie dostają wycisk - skurcze izometryczne. A to, że i inne grupy mięśniowe są zaangażowane to zgoda.

A wyciskanie na ławce też izometryczne robisz?
Jeśli tak, to zgoda, nie niszczy ono barków.
 
     
Gavroche
[Usunięty]

Wysłany: Pon Sty 21, 2013 11:04   

Hannibal napisał/a:
Btw, te dipsy to po prostu pompki na poręczach? Czy jakaś ich odmiana?
W "thugs workout" jeden z gości wyraźnie zaznacza, że nie można do końca prostować łokci przy tym ćwiczeniu.
http://www.youtube.com/wa...YDhwmA#t=31m45s

Dipsy to pompki na poręczach.
Podstawowa różnica między kulturystą a siłaczem, czy gimnastykiem czy innym sportowcem, jest taka, że ten pierwszy ćwiczy mięśnie, a pozostali ćwiczą ruchy.
Jak pojmiesz tę różnicę, przestaniesz się wygłupiać :)
Ruch ma być pełny.
Blokowanie stawu pod obciążeniem znacząco go wzmacnia i zapobiega kontuzjom.
 
     
chill 


Pomógł: 14 razy
Wiek: 42
Dołączył: 23 Paź 2008
Posty: 818
Skąd: W-W
Wysłany: Pon Sty 21, 2013 11:05   

Znalazłem coś takiego :

http://www.youtube.com/watch?v=4qqZ3ucZvrU

http://www.youtube.com/watch?v=8qA7KDyBOTA
_________________
"he , to zabawne .. Że po za SYSTEMEM działa wszystko sprawnie" - Bolec , Tewu "Wyrwani ze snu"
 
     
Gavroche
[Usunięty]

Wysłany: Pon Sty 21, 2013 11:08   

chill napisał/a:
Znalazłem coś takiego :

http://www.youtube.com/watch?v=4qqZ3ucZvrU

http://www.youtube.com/watch?v=8qA7KDyBOTA

I dobrze.
Polecam tę stronę, dobre artykuły i faceci z jajami oraz ...rozwalonymi barkami :)
Sport taki...co zrobić.
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pon Sty 21, 2013 11:16   

Gavroche napisał/a:
Podstawowa różnica między kulturystą a siłaczem, czy gimnastykiem czy innym sportowcem, jest taka, że ten pierwszy ćwiczy mięśnie, a pozostali ćwiczą ruchy.
Jak pojmiesz tę różnicę, przestaniesz się wygłupiać :)

Oj, Gavro Gavro masz już swoje lata, a bawisz się ze mną jak w piaskownicy. ;)
Różnicę doskonale znam.
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
Gavroche
[Usunięty]

Wysłany: Pon Sty 21, 2013 11:19   

Hannibal napisał/a:
Gavroche napisał/a:
Podstawowa różnica między kulturystą a siłaczem, czy gimnastykiem czy innym sportowcem, jest taka, że ten pierwszy ćwiczy mięśnie, a pozostali ćwiczą ruchy.
Jak pojmiesz tę różnicę, przestaniesz się wygłupiać :)

Oj, Gavro Gavro masz już swoje lata, a bawisz się ze mną jak w piaskownicy. ;)
Różnicę doskonale znam.

Nie chciałem Cię urazić.
Tylko nie wiem do którego worka Cię wrzucić :)
To niedomykanie łokci czy kolan to typowo kulturystyczne brednie, mające w zamyśle dać wycisk mięśniom przez wydłużony czas pracy, bez rozluźniania.
Ku pamięci: nie ma znaczenia gdzie ruch się zaczyna, musi się skończyć lockoutem!
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Pon Sty 21, 2013 11:32   

Na forum mnbcc tez nie zalecaja przeprostow rak (tak to chyba nazywaja) podczas dipsow. Szczegolnie Puma, ktory chyba jest jakims rehabilitantem czy cos pisze, ze to szkodliwe jest dla stawow.
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
Ostatnio zmieniony przez zyon Pon Sty 21, 2013 11:32, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Gavroche
[Usunięty]

Wysłany: Pon Sty 21, 2013 11:34   

zyon napisał/a:
Na forum mnbcc tez nie zalecaja przeprostow rak (tak to chyba nazywaja) podczas dipsow. Szczegolnie Puma, ktory chyba jest jakims rehabilitantem czy cos pisze, ze to szkodliwe jest dla stawow.

Ale przeprost, to jest "bardziej" niż wyprost :)
To przegięcie w drugą stronę, świadczy o słabości tkanek łącznych, Mola chyba to ma.
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pon Sty 21, 2013 11:40   

Gavroche napisał/a:
Tylko nie wiem do którego worka Cię wrzucić :)

Wrzucaj do którego chcesz ;)
Gavroche napisał/a:
To niedomykanie łokci czy kolan to typowo kulturystyczne brednie, mające w zamyśle dać wycisk mięśniom przez wydłużony czas pracy, bez rozluźniania

Spoko. Po to podnosimy tu różne kwestie, żeby przedyskutować je od różnych stron. Ja się akurat przy tym nieblokowaniu nie upieram.
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
Gavroche
[Usunięty]

Wysłany: Pon Sty 21, 2013 11:52   

Hannibal napisał/a:
Gavroche napisał/a:
Tylko nie wiem do którego worka Cię wrzucić :)

Wrzucaj do którego chcesz ;)
Gavroche napisał/a:
To niedomykanie łokci czy kolan to typowo kulturystyczne brednie, mające w zamyśle dać wycisk mięśniom przez wydłużony czas pracy, bez rozluźniania

Spoko. Po to podnosimy tu różne kwestie, żeby przedyskutować je od różnych stron. Ja się akurat przy tym nieblokowaniu nie upieram.

Ja też nikogo na siłę nie namawiam :D
Trenuję wiele lat ze słusznymi obciążeniami treningowymi, bez cienia kontuzji nawet.
Stosując się do kilku prostych zasad, które zdolny jest zapamiętać dziesięciolatek.
Chłopaki, którzy tu lubią "robić klatę i mierzyć bica" ciągle borykają się z jakimiś "nie teges".
Proces treningowy musi iść naprzód, a każda kontuzja go zatrzymuje lub cofa.
Mi jest szkoda czasu na dreptanie po własnych śladach w kółeczko :)
Ale rozmawialiśmy już o tym, niektórzy tak lubią.
 
     
Gavroche
[Usunięty]

Wysłany: Pon Sty 21, 2013 17:05   

Zaskakujące bo na EliteFts:
http://articles.elitefts....or-working-out/
http://articles.elitefts....at-crossfit-hq/
http://articles.elitefts....eeds-formatted/
Ostatnio zmieniony przez Pon Sty 21, 2013 17:17, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
zbiggy 
Genotypowy Troll


Pomógł: 28 razy
Dołączył: 11 Paź 2008
Posty: 1273
Wysłany: Pon Sty 21, 2013 19:07   

zyon :)
tradycyjnym zwyczajem teraz ja wytknę Ci niestałość - co to, już sprzedajesz sztangę bo zachwyciłeś się kettlami, to co będzie dalej?

aa wiem co będzie dalej - w pracy w "pomieszczeniu socjalnym" znajdziesz taki baniak z wodą z napisem "Dar Natury" czy coś takiego, i tu już krok do FBW - przysiady (goblet squat + overhead squat), TGU, swingi, wiosłowanie, military, i to side bent nie pamiętam co :) jak przyjdziesz do roboty 15 minut wcześniej to nikt nawet nie zauważy a Ty będziesz już po treningu :P
_________________
I never forget a face, but in your case I'll be glad to make an exception.
 
     
Gavroche
[Usunięty]

Wysłany: Pon Sty 21, 2013 19:11   

zbiggy napisał/a:
zyon :)
tradycyjnym zwyczajem teraz ja wytknę Ci niestałość - co to, już sprzedajesz sztangę bo zachwyciłeś się kettlami, to co będzie dalej?

aa wiem co będzie dalej - w pracy w "pomieszczeniu socjalnym" znajdziesz taki baniak z wodą z napisem "Dar Natury" czy coś takiego, i tu już krok do FBW - przysiady (goblet squat + overhead squat), TGU, swingi, wiosłowanie, military, i to side bent nie pamiętam co :) jak przyjdziesz do roboty 15 minut wcześniej to nikt nawet nie zauważy a Ty będziesz już po treningu :P

;D
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pon Sty 21, 2013 19:46   

Tylko głupek nie zmienia zdania. Nie widzę nic złego w odrzuceniu sztangi. Ja sam pewno będę jej używał jeno do mc. Reszta kettle i bodyweight i sru :]
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pon Sty 21, 2013 19:48   

Gavroche napisał/a:
Trenuję wiele lat ze słusznymi obciążeniami treningowymi, bez cienia kontuzji nawet.

To jeszcze o niczym nie świadczy. Równie dobrze można byłoby powiedzieć, że ktoś pali wiele lat, bez cienia problemów zdrowotnych.
Co innego gdyś miał pod sobą licznych podopiecznych, stosujących się do owych zaleceń i tak jak Ty mających się oki.
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
Gavroche
[Usunięty]

Wysłany: Pon Sty 21, 2013 19:50   

Hannibal napisał/a:
Gavroche napisał/a:
Trenuję wiele lat ze słusznymi obciążeniami treningowymi, bez cienia kontuzji nawet.

To jeszcze o niczym nie świadczy. Równie dobrze można byłoby powiedzieć, że ktoś pali wiele lat, bez cienia problemów zdrowotnych.
Co innego gdyś miał pod sobą licznych podopiecznych, stosujących się do owych zaleceń i tak jak Ty mających się oki.

Czyli idąc tym tropem jak znajdę licznych palących, którzy mają się dobrze to znaczy, no właśnie co znaczy?
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pon Sty 21, 2013 19:56   

Gavroche napisał/a:
no właśnie co znaczy?

no właśnie nic nie znaczy :]
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
Gavroche
[Usunięty]

Wysłany: Pon Sty 21, 2013 20:00   

Twoje analogie to bomba zawsze jest :)
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pon Sty 21, 2013 20:06   

A Twoja pewność, ze masz na pewno rację też jest niebywała. :)
Nie twierdzę, że nie masz w pewnych kwestiach racji; ale chyba zbytnio okopałeś się w tych "źródłach" i nie dopuszczasz niczego nowego. ;)
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
Mariusz_ 
[Usunięty]

Pomógł: 12 razy
Wiek: 24
Dołączył: 16 Sie 2010
Posty: 2808
Wysłany: Pon Sty 21, 2013 20:48   

Gavroche napisał/a:
Hannibal napisał/a:
Gavroche napisał/a:
Trenuję wiele lat ze słusznymi obciążeniami treningowymi, bez cienia kontuzji nawet.

To jeszcze o niczym nie świadczy. Równie dobrze można byłoby powiedzieć, że ktoś pali wiele lat, bez cienia problemów zdrowotnych.
Co innego gdyś miał pod sobą licznych podopiecznych, stosujących się do owych zaleceń i tak jak Ty mających się oki.

Czyli idąc tym tropem jak znajdę licznych palących, którzy mają się dobrze to znaczy, no właśnie co znaczy?

Że oszukują i palą elektroniczne papierosy... :hah:
 
     
Gavroche
[Usunięty]

Wysłany: Pon Sty 21, 2013 20:59   

Hannibal napisał/a:
A Twoja pewność, ze masz na pewno rację też jest niebywała. :)
Nie twierdzę, że nie masz w pewnych kwestiach racji; ale chyba zbytnio okopałeś się w tych "źródłach" i nie dopuszczasz niczego nowego. ;)

Lepsze jest wrogiem dobrego.
I nie ma nic złego w ziemiance :)
 
     
chill 


Pomógł: 14 razy
Wiek: 42
Dołączył: 23 Paź 2008
Posty: 818
Skąd: W-W
Wysłany: Pon Sty 21, 2013 21:35   

Gavroche napisał/a:
Zaskakujące bo na EliteFts:
http://articles.elitefts....or-working-out/
http://articles.elitefts....at-crossfit-hq/
http://articles.elitefts....eeds-formatted/


Dzięki @Gavro szczególnie za ten z video od Dave Tate .

czytałem kiedyś o jego redukcji na planie żarła od Lyle McDonalda .... Zeszło mu się troche wtedy jak Wendlerowi w sumie .... Były z nich wielkoludy kiedyś :)
_________________
"he , to zabawne .. Że po za SYSTEMEM działa wszystko sprawnie" - Bolec , Tewu "Wyrwani ze snu"
 
     
zbiggy 
Genotypowy Troll


Pomógł: 28 razy
Dołączył: 11 Paź 2008
Posty: 1273
Wysłany: Pon Sty 21, 2013 21:45   

Hannibal napisał/a:
Tylko głupek nie zmienia zdania. Nie widzę nic złego w odrzuceniu sztangi. Ja sam pewno będę jej używał jeno do mc. Reszta kettle i bodyweight i sru :]
no spoko, każdy zmienia zdanie, zostawia co dobre a porzuca co niepotrzebne

ale moja cała "gra operacyjna" z zyonem polega na tym żeby jeszcze szybciej zmieniał zdanie, bo chcę od niego kupić tanio używany kettlebell. not really ;)

swoją drogą oprócz tego że jest poręczny i można przewozić w bagażniku i schować w kącie to co oferuje KB takiego co nie daje BB (+ DB ewentualnie) - oczywiście oprócz ćwiczenia specyficznych ruchów?
_________________
I never forget a face, but in your case I'll be glad to make an exception.
 
     
Gavroche
[Usunięty]

Wysłany: Pon Sty 21, 2013 21:49   

chill napisał/a:
Były z nich wielkoludy kiedyś :)

Ano.
Ale musieli zacząć wyglądać, WSBC musiało błysnąć w świecie i stać się modne.
Nic do nich nie mam, kreują bardzo sprawnych siłaczy.
Te łańcuchy, slingshoty, opaski, deski i podwójne koszule do wyciskania to ich znak firmowy i wyróżnik był.
Właśnie, był, bo chodzą słuchy, że to całe show nie powiększało tego co się najbardziej liczy za trójbojowym oceanem, czyli: TOTAL!
A u nas spokojnie, dalej Wilk's się liczy :)
 
     
Gavroche
[Usunięty]

Wysłany: Pon Sty 21, 2013 21:53   

zbiggy napisał/a:
swoją drogą oprócz tego że jest poręczny i można przewozić w bagażniku i schować w kącie to co oferuje KB takiego co nie daje BB (+ DB ewentualnie) - oczywiście oprócz ćwiczenia specyficznych ruchów?

Absolutnie nic :)
 
     
chill 


Pomógł: 14 razy
Wiek: 42
Dołączył: 23 Paź 2008
Posty: 818
Skąd: W-W
Wysłany: Pon Sty 21, 2013 21:55   

chill napisał/a:
czytałem kiedyś o jego redukcji na planie żarła od Lyle McDonalda ....


Sorka to był Dr John Berardi... :|
_________________
"he , to zabawne .. Że po za SYSTEMEM działa wszystko sprawnie" - Bolec , Tewu "Wyrwani ze snu"
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Pon Sty 21, 2013 22:22   

zbiggy napisał/a:
zyon :)
tradycyjnym zwyczajem teraz ja wytknę Ci niestałość - co to, już sprzedajesz sztangę bo zachwyciłeś się kettlami, to co będzie dalej?

hehe pudlo, przeciez teraz jestem w trakcie cyklu 5x5, 10 tydzien hehe, same zlote cwiczenia , no prawie 8)

zbiggy napisał/a:
aa wiem co będzie dalej - w pracy w "pomieszczeniu socjalnym" znajdziesz taki baniak z wodą z napisem "Dar Natury" czy coś takiego, i tu już krok do FBW - przysiady (goblet squat + overhead squat), TGU, swingi, wiosłowanie, military, i to side bent nie pamiętam co :) jak przyjdziesz do roboty 15 minut wcześniej to nikt nawet nie zauważy a Ty będziesz już po treningu :P

mam takie cos w pracy, nawet ostatnio sie silowalismy podczas czekania az ekspres wode zagotuje hehe
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
Ostatnio zmieniony przez zyon Pon Sty 21, 2013 22:22, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
koffin

Pomógł: 2 razy
Dołączył: 22 Sty 2013
Posty: 482
Wysłany: Śro Sty 23, 2013 16:51   sport a aktywnośc fizyczna

Odnośnie aktywności a sportu. Czy to to samo? raczej nie. Czy sport to zdrowie? Tak, jeżeli chodzi o przestrzeganiu kilku warunków czyli:
- brak dopingu
- brak nadmiernego wysiłku jak go można okreslić według was?
 
     
Gavroche
[Usunięty]

Wysłany: Śro Sty 23, 2013 16:58   Re: sport a aktywnośc fizyczna

koffin napisał/a:
Odnośnie aktywności a sportu. Czy to to samo? raczej nie. Czy sport to zdrowie? Tak, jeżeli chodzi o przestrzeganiu kilku warunków czyli:
- brak dopingu
- brak nadmiernego wysiłku jak go można okreslić według was?

Aktywność może być umysłowa lub seksualna.
Można ją traktować jak sport lub nie.
Sport to działanie ukierunkowane na rozwój pschychomotoryki wg ustalonych reguł.
Czy ma coś wspólnego ze zdrowiem nie wie nikt, ludzie, nieuprawiający sportu bywają zdrowi, a sportowcy chorzy.
Ostatnio zmieniony przez Śro Sty 23, 2013 17:13, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
koffin

Pomógł: 2 razy
Dołączył: 22 Sty 2013
Posty: 482
Wysłany: Śro Sty 23, 2013 21:06   Re: sport a aktywnośc fizyczna

Gavroche napisał/a:
koffin napisał/a:
Odnośnie aktywności a sportu. Czy to to samo? raczej nie. Czy sport to zdrowie? Tak, jeżeli chodzi o przestrzeganiu kilku warunków czyli:
- brak dopingu
- brak nadmiernego wysiłku jak go można okreslić według was?

Aktywność może być umysłowa lub seksualna.
Można ją traktować jak sport lub nie.
Sport to działanie ukierunkowane na rozwój pschychomotoryki wg ustalonych reguł.
Czy ma coś wspólnego ze zdrowiem nie wie nikt, ludzie, nieuprawiający sportu bywają zdrowi, a sportowcy chorzy.


Aktywność fizyczna ;) jest zdrowa.
 
     
Gavroche
[Usunięty]

Wysłany: Śro Sty 23, 2013 21:11   Re: sport a aktywnośc fizyczna

koffin napisał/a:
Gavroche napisał/a:
koffin napisał/a:
Odnośnie aktywności a sportu. Czy to to samo? raczej nie. Czy sport to zdrowie? Tak, jeżeli chodzi o przestrzeganiu kilku warunków czyli:
- brak dopingu
- brak nadmiernego wysiłku jak go można okreslić według was?

Aktywność może być umysłowa lub seksualna.
Można ją traktować jak sport lub nie.
Sport to działanie ukierunkowane na rozwój pschychomotoryki wg ustalonych reguł.
Czy ma coś wspólnego ze zdrowiem nie wie nikt, ludzie, nieuprawiający sportu bywają zdrowi, a sportowcy chorzy.


Aktywność fizyczna ;) jest zdrowa.

Zwłaszcza dla koni.
Dlatego ukuto powiedzenie "zdrowy jak koń".
 
     
zbiggy 
Genotypowy Troll


Pomógł: 28 razy
Dołączył: 11 Paź 2008
Posty: 1273
Wysłany: Śro Sty 23, 2013 22:12   Re: sport a aktywnośc fizyczna

koffin napisał/a:
Odnośnie aktywności a sportu. Czy to to samo? raczej nie. Czy sport to zdrowie? Tak, jeżeli chodzi o przestrzeganiu kilku warunków czyli:
- brak dopingu
- brak nadmiernego wysiłku jak go można okreslić według was?
Hemingway twierdził że są tylko 3 sporty: wyścigi samochodowe, wspinaczka górska i corrida a reszta to zwykłe gry i zabawy :)
"brak nadmiernego wysiłku" kiedyś próbował określić Mark Sisson - wyszło mu żeby na "sport" (rozumiany szerzej niż przez Ernesta) przeznaczać do max 4000 kcal tygodniowo
_________________
I never forget a face, but in your case I'll be glad to make an exception.
 
     
Gavroche
[Usunięty]

Wysłany: Śro Sty 23, 2013 22:18   Re: sport a aktywnośc fizyczna

zbiggy napisał/a:
koffin napisał/a:
Odnośnie aktywności a sportu. Czy to to samo? raczej nie. Czy sport to zdrowie? Tak, jeżeli chodzi o przestrzeganiu kilku warunków czyli:
- brak dopingu
- brak nadmiernego wysiłku jak go można okreslić według was?
Hemingway twierdził że są tylko 3 sporty: wyścigi samochodowe, wspinaczka górska i corrida a reszta to zwykłe gry i zabawy :)
"brak nadmiernego wysiłku" kiedyś próbował określić Mark Sisson - wyszło mu żeby na "sport" (rozumiany szerzej niż przez Ernesta) przeznaczać do max 4000 kcal tygodniowo

~ 4 godziny biegania?
~ 2 godziny dzwonkowania
~ 1 godzina podnoszenia ciężarów
~ cały dzień łażenia bez sensu?
 
     
zbiggy 
Genotypowy Troll


Pomógł: 28 razy
Dołączył: 11 Paź 2008
Posty: 1273
Wysłany: Śro Sty 23, 2013 22:36   

nie czytam uważnie MDA ale zdaje mi się że chodziło mu sport jako coś co uważasz że powinieneś robić ale za tym nie szalejesz - czyli np. max 4 godziny biegania na tydzień to wydaje się dobry limit

a na rzeczy które robi się dla przyjemności nie ma takiego limitu (jak lubisz np. taniec to możesz łoić walczyka ile chcesz :) czy np. sex
(tu mała dykteryjka, kiedyś w pracy była rozmowa o tym ile się zużywa energii na różne czynności i zeszło też na sex a tu jeden koleś mówi że "szkoda że seks jest taki krótki" :) nie poprawił sobie notowań u koleżanek ;)
_________________
I never forget a face, but in your case I'll be glad to make an exception.
 
     
Gavroche
[Usunięty]

Wysłany: Śro Sty 23, 2013 22:38   

zbiggy napisał/a:
tu jeden koleś mówi że "szkoda że seks jest taki krótki" :) nie poprawił sobie notowań u koleżanek ;)

Zawsze jest za krótki, ale zawsze można jeszcze raz... 8)
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Czw Sty 24, 2013 08:39   Re: sport a aktywnośc fizyczna

Gavroche napisał/a:
zbiggy napisał/a:
koffin napisał/a:
Odnośnie aktywności a sportu. Czy to to samo? raczej nie. Czy sport to zdrowie? Tak, jeżeli chodzi o przestrzeganiu kilku warunków czyli:
- brak dopingu
- brak nadmiernego wysiłku jak go można okreslić według was?
Hemingway twierdził że są tylko 3 sporty: wyścigi samochodowe, wspinaczka górska i corrida a reszta to zwykłe gry i zabawy :)
"brak nadmiernego wysiłku" kiedyś próbował określić Mark Sisson - wyszło mu żeby na "sport" (rozumiany szerzej niż przez Ernesta) przeznaczać do max 4000 kcal tygodniowo

~ 4 godziny biegania?
~ 2 godziny dzwonkowania
~ 1 godzina podnoszenia ciężarów
~ cały dzień łażenia bez sensu?

Godzina biegania to 1000 kalorii?
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
 
     
Gavroche
[Usunięty]

Wysłany: Czw Sty 24, 2013 10:25   

Zdaje się, że Admin z sąsiedztwa pisał, że nawet 1100.
Pamiętasz?
Wywnioskowales wtedy, że dzwonkowanie to połowa tego czasu.
 
     
Gavroche
[Usunięty]

Wysłany: Czw Sty 24, 2013 11:20   

Kilometr biegu kosztuje ok. 100 kcal w tempie 9-11 km na godzinę.
Tak podają w necie.
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Czw Sty 24, 2013 11:32   

Tak pytam, bo ciagle pamietam ten artykul

http://www.dobradieta.pl/...ghlight=#144085

Cytat:
1. Minimalna ilość spalanych kalorii - 45 minut na bieżni, w równomiernym, średnim tempie, pozwala spalić średnio oszałamiające 300 kalorii, czyli odpowiednik jakichś 45 gram tłuszczu. Zakładając, że chudniesz tylko od tego, potrzebowałbyś 22 godzin takich ćwiczeń aby stracić kilogram tkanki tłuszczowej
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
Ostatnio zmieniony przez zyon Czw Sty 24, 2013 11:33, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Gavroche
[Usunięty]

Wysłany: Czw Sty 24, 2013 12:38   

zyon napisał/a:
Tak pytam, bo ciagle pamietam ten artykul

http://www.dobradieta.pl/...ghlight=#144085

Cytat:
1. Minimalna ilość spalanych kalorii - 45 minut na bieżni, w równomiernym, średnim tempie, pozwala spalić średnio oszałamiające 300 kalorii, czyli odpowiednik jakichś 45 gram tłuszczu. Zakładając, że chudniesz tylko od tego, potrzebowałbyś 22 godzin takich ćwiczeń aby stracić kilogram tkanki tłuszczowej

Ale tam jest o chudnięciu, a tu o kosztach energetycznych.
To to samo?
Ja też nie wiem, zgłupieć można :)
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Czw Sty 24, 2013 13:14   

Chudniecie tam jest kontekstem, ale i tak przeciez sie rozchodzi o koszt eneretyczny. Mi tam oczywiscie w graj jak to bedzie 1000k, tylko dlatego siem dopuje, czy aby? Moze te 300 to wziete jest z zegara w biezni, ktory ma zadane jakies tam wartosci i oblicza tak "po razy drzwi" majac tylko predkosc za podstawe?
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
 
     
Gavroche
[Usunięty]

Wysłany: Czw Sty 24, 2013 13:18   

zyon napisał/a:
Chudniecie tam jest kontekstem, ale i tak przeciez sie rozchodzi o koszt eneretyczny. Mi tam oczywiscie w graj jak to bedzie 1000k, tylko dlatego siem dopuje, czy aby? Moze te 300 to wziete jest z zegara w biezni, ktory ma zadane jakies tam wartosci i oblicza tak "po razy drzwi" majac tylko predkosc za podstawe?

Te 1000 kcal może pochodzić z różnych źródeł, zależnych od diety i tempa pewno.
A chudnięcie to proces całodobowy, być może wspomagany wysiłkiem.
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Sob Sty 26, 2013 22:34   

Wracając do swingowania hardstyle. Znalazłem fragment jak Waluś to robi -
http://www.youtube.com/wa...Yym9Ft0&t=2m33s
wykonanie może trochę wolniejsze od Andżeli, ale trzeba pamiętać o tym, że to wyraźnie większy ciężar
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
chill 


Pomógł: 14 razy
Wiek: 42
Dołączył: 23 Paź 2008
Posty: 818
Skąd: W-W
Wysłany: Sob Sty 26, 2013 23:35   

Nogi ma ładnie porobione .... reszta też dobrze "zbudowana".

Ehhh ja muszę jeszcze trochę poczekać ale przez Was łykam bakcyla na te kettle i może od wiosny ruszę z jakimś naście kilogramowym ;D ....
_________________
"he , to zabawne .. Że po za SYSTEMEM działa wszystko sprawnie" - Bolec , Tewu "Wyrwani ze snu"
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Nie Sty 27, 2013 19:01   

Rzucaj zelazo ziom ja tylko 2 tygodnie cyklu i wskakuje na koleczka, drazek i kulke hehehe
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Nie Sty 27, 2013 22:31   

O prosze jaka oferta, zaczyna sie hajp? http://allegro.pl/show_item.php?item=2981287848
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Nie Sty 27, 2013 23:04   

zyon napisał/a:
O prosze jaka oferta, zaczyna sie hajp? http://allegro.pl/show_item.php?item=2981287848

Za 60 zeta to sobie chyba jaja robią :D
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Nie Sty 27, 2013 23:05   

Coś konkretnego -
Five Reasons the RKC Isn't Just About Kettlebells
http://breakingmuscle.com...out-kettlebells
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Nie Sty 27, 2013 23:12   

I jeszcze jeden krótki arcik -
AKC vs RKC: Which Kettlebell Method is better?
Cytat:
In the world of kettlebells, there seems to be two camps of training methods & styles out there: The American Kettlebell Club, or AKC, and the Russian Kettlebell Certification method, or RKC.

Honestly, I'm not that prepared on the full & entire backgrounds on these two, but here's my quick & dirty observations.

RKC: the Russian Kettlebell Certification method is also known as "Hard Style", made known & created by Pavel Tsastouline. (Forgive me if the name is spelled wrong, my last name is just as difficult to type & say sometimes, too!) I am venturing to say that this method of getting certified, as well as the training principles behind it, is created as a for-profit entity for Pavel's business, simply put. Pavel created his own certification course & requirements & the classes to go along with it (usually a 2-3 day workshop). I respect the amount of work done into it, and I had the opportunity to be trained by an RKC trainer at his very own introduction to KB's workshop, that trainer's name was Jon Engum. As a fitness trainer, I'm not into getting certified by a for-profit company/business, which requires/suggests that you sell only their products that are KB related. That, to me, is a franchise hidden as a certification method. Part of me don't like that, but hey, if trainers want to do it, & have success with it, fine by me.

The AKC is actually a wing of the World Kettlebell Club, and has their own certifications, too. I am not sure if this is for-profit or non-profit, however. The websites I get don't really tell me much on that, and it seems that they only info you can get access to is by blog.

I just got a blog from the AKC a day or two ago, which is right here. I know its from the AKC position, but it does a lot to decipher the differences & similar methods they both have, in the AKC & RKC battle.

The thing I'm mad about is how secretive the AKC seems to be. I mean, I went to the World KB Club site, and the About Us section ironically tells me how there has been a "Cloud of Secrecy" that surrounded KB lifting, and how they want to remove it. But, I can't join the Forum, as it appears to be Super-Secret or something. As the Beaver would say on Leave it to Beaver, "Well, Gee Wally, I can't get an answer if I can't ask a question!"

Even a simple "this is how we certify, and when/where we'll do it, here are some of our AKC certified trainers, too" listing would be helpful, but this isn't the case.

Advantage? I"m going with the RKC at this point, since this method has a well-known & well-marketed system behind it, with aspects from all levels of fitness in the fields of sport, martial arts, and even military/law enforcement/emergency personnel physical training.

http://www.fitconnect.com...ethod-is-better
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pon Sty 28, 2013 00:02   

Maxwell podobnie popycha kettla u swingującego jak na moim personalnym treningu Marcin.
http://www.youtube.com/watch?v=ssiB9YqQuuM
Oprócz tego jeszcze uderzał lekko w pośladki i brzuch, coby wymuszać ich napięcie.
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Pon Sty 28, 2013 08:38   

Hannibal napisał/a:
zyon napisał/a:
O prosze jaka oferta, zaczyna sie hajp? http://allegro.pl/show_item.php?item=2981287848

Za 60 zeta to sobie chyba jaja robią :D

Duzo czy malo?
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pon Sty 28, 2013 10:46   

zyon napisał/a:
Duzo czy malo?

No mało. U trenerów rkc 3h to koszt co najmniej 150 zeta. .
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Pon Sty 28, 2013 11:00   

Eee tam, liczy sie jakosc, nie sadze, ze tylko dlatego to jest gorsze. Szczerze mowiac 250 zyli za godzine to dla mnie zdzierstwo
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
 
     
Gavroche
[Usunięty]

Wysłany: Pon Sty 28, 2013 11:37   

zyon napisał/a:
Eee tam, liczy sie jakosc, nie sadze, ze tylko dlatego to jest gorsze. Szczerze mowiac 250 zyli za godzine to dla mnie zdzierstwo

Co Ty gadasz, Zyon, to RKC przecież!
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pon Sty 28, 2013 12:05   

zyon napisał/a:
Eee tam, liczy sie jakosc, nie sadze, ze tylko dlatego to jest gorsze. Szczerze mowiac 250 zyli za godzine to dla mnie zdzierstwo

A dla mnie nie. Rynek to ładnie ustawia - jeśli stosunek 250 zł do jakości zbyt niski jest to klientela będzie niewielka.
Jeśli uważasz, że za małe pieniądze też da radę to dlaczego sam nie bierzesz za swoją pracę np. 5 zeta za godzinę? :D
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Pon Sty 28, 2013 12:11   

Hannibal napisał/a:
zyon napisał/a:
Eee tam, liczy sie jakosc, nie sadze, ze tylko dlatego to jest gorsze. Szczerze mowiac 250 zyli za godzine to dla mnie zdzierstwo

A dla mnie nie. Rynek to ładnie ustawia - jeśli stosunek 250 zł do jakości zbyt niski jest to klientela będzie niewielka.

Nie przesadzaj, jaki rynek, ich ego i koszulki z napisaem RKC. Podejrzewam ze to skrot od Reklama-Kreacja-Ceny

Jak rynek to ustawia wlasnie widac w tym linku - 60 zl. Szczerze mowiac nie wiem co takiego istotnego by mi powiedzial jakis mistrz ze warto za to by dac 190zl wiecej :) 5 miesni wiecej mi postymuluje? Uchroni przed kontuzja? Przebije Caculina?

Hannibal napisał/a:

Jeśli uważasz, że za małe pieniądze też da radę to dlaczego sam nie bierzesz za swoją pracę np. 5 zeta za godzinę? :D

A skad wiesz, ze nie biore? :D

To jest jak z tymi audiofilami, znasz te stronke co koles pokazuje jak mozna sie zapedzic w dazeniu do elitarnosci? TE SAME modele z chin bez napisu producenta sa kilkaset razy tansze?

http://natemat.pl/7821,ka...esiatki-tysiecy
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
Ostatnio zmieniony przez zyon Pon Sty 28, 2013 12:12, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Gavroche
[Usunięty]

Wysłany: Pon Sty 28, 2013 12:59   

Dla mnie jest to interesujące i użyteczne, jak to się dzieje, że produkt, który różni się tylko w wyobraźni zainteresowanych, sprzedaje się dużo lepiej lub drożej.
Obserwuję to w wielu branżach.
Poza natłokiem reklam przychodzi do głowy tylko owa "elitarność" też powiązana z reklamą.
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Pon Sty 28, 2013 13:12   

To jest dokladnie cos takiego: http://audiokable.manifo.com/ To jest po prostu stan umyslu :D
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pon Sty 28, 2013 17:13   

zyon napisał/a:
Nie przesadzaj, jaki rynek, ich ego i koszulki z napisaem RKC. Podejrzewam ze to skrot od Reklama-Kreacja-Ceny

Chyba powoli "fiksujesz" na tym punkcie. :D
Otóż sprawy mają się banalnie prosto - nikt z RKC nikogo nie zmusza to kupowania usług, tudzież swoich produktów. Każdy wydaje swoją kasę dobrowolnie. Jeśli wydaje bez sensu to jego sprawa i jego problem, prawda? Dla Ciebie może być stratą kasy, ale musisz zrozumieć to, że dla kogoś innego jakiś Twój zakup X też może być takową stratą. I to jest normalne, bo ludzie mają różną hierarchię preferencji, wartości, upodobań, etc.
zyon napisał/a:
Szczerze mowiac nie wiem co takiego istotnego by mi powiedzial jakis mistrz ze warto za to by dac 190zl wiecej :) 5 miesni wiecej mi postymuluje? Uchroni przed kontuzja? Przebije Caculina?

Jakie 190 zeta więcej? Mówisz o personalnym Walusia czy o seminarium?
Ja już powiedziałem ile kosztuje 3 godzinne seminarium w Wa-wie - 150 zeta, czyli 50/h. Nie uważam tej kwoty za zawyżoną, chociażby dlatego że sam tyle biorę z korków.
zyon napisał/a:
To jest jak z tymi audiofilami, znasz te stronke co koles pokazuje jak mozna sie zapedzic w dazeniu do elitarnosci? TE SAME modele z chin bez napisu producenta sa kilkaset razy tansze?

Nie znam stronki, ale znam to zjawisko. No i co w związku z tym?
Czy mamy wszystkich o wszystko podejrzewać? Dla mnie jak ktoś by brał 1000 zeta/h i miał klientelę to ja mu mogę tylko pogratulować.
Wiesz ile są obecnie warte niektóre obrazy Waldka? 10 tys. zł. Waldek sprzedaje ponadto T-shirty z bawełny organicznej ze swoimi obrazami. I co, jego też będziesz posądzał o to samo co RKC?
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
vvv
^^^


Pomógł: 12 razy
Wiek: 52
Dołączył: 04 Sty 2013
Posty: 3494
Wysłany: Pon Sty 28, 2013 17:30   

Hannibal napisał/a:
50PLN/h
To taki przyzwoity ryczałt, jak ktoś lubi to co robi, poniżej to albo wyzwanie, albo głód, albo misja. 25 postów na godzinę, kruca bomba, mało czasu. A jak się to po polsku ozusuje i opodatkuje to i tak zostaje na waciki.
Ostatnio zmieniony przez vvv Pon Sty 28, 2013 17:30, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Pon Sty 28, 2013 19:19   

Hannibal napisał/a:
zyon napisał/a:
Nie przesadzaj, jaki rynek, ich ego i koszulki z napisaem RKC. Podejrzewam ze to skrot od Reklama-Kreacja-Ceny

Chyba powoli "fiksujesz" na tym punkcie. :D
Otóż sprawy mają się banalnie prosto - nikt z RKC nikogo nie zmusza to kupowania usług, tudzież swoich produktów. Każdy wydaje swoją kasę dobrowolnie. Jeśli wydaje bez sensu to jego sprawa i jego problem, prawda? Dla Ciebie może być stratą kasy, ale musisz zrozumieć to, że dla kogoś innego jakiś Twój zakup X też może być takową stratą. I to jest normalne, bo ludzie mają różną hierarchię preferencji, wartości, upodobań, etc.

Oczywiscie, ze tak tyle, ze zapomniales, ze to ty sam tak wlasnie zareagowales. - 60 dych taniocha wiec pewnie szajs. Ty, nie ja :)

Hannibal napisał/a:

Jakie 190 zeta więcej? Mówisz o personalnym Walusia czy o seminarium?
Ja już powiedziałem ile kosztuje 3 godzinne seminarium w Wa-wie - 150 zeta, czyli 50/h. Nie uważam tej kwoty za zawyżoną, chociażby dlatego że sam tyle biorę z korków.

Nikt ci nie kaze uwazac za zawyzona, pelno dookola snobow co wydaja na sam karnet do silki 1000zl. Jezeli koles z hkc uczy tego samego za 60zl to mozna mimo wszystko obiektywnie uznac 150 za zawyzona, no chyba, ze to jakis chamski dumping jest. :D


zyon napisał/a:
Czy mamy wszystkich o wszystko podejrzewać? Dla mnie jak ktoś by brał 1000 zeta/h i miał klientelę to ja mu mogę tylko pogratulować.
Wiesz ile są obecnie warte niektóre obrazy Waldka? 10 tys. zł. Waldek sprzedaje ponadto T-shirty z bawełny organicznej ze swoimi obrazami. I co, jego też będziesz posądzał o to samo co RKC?

Bez sensu przyklad, przeciez ja dalem 2 przyklady konkurencyjnosci a ty mi o Waldku. Co to ma do rzeczy? :D Obczaj sobie ten link co wkleilem http://audiokable.manifo.com/ i zalapiesz w czym rzecz. Tak jak sie robi w balona audiofilow tak samo robi sie w innych dziedzinach, taki dzisiaj jest marketing. JEden sie lapie inny nie i tyle :)
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
Ostatnio zmieniony przez zyon Pon Sty 28, 2013 19:21, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Gavroche
[Usunięty]

Wysłany: Pon Sty 28, 2013 19:30   

Kiedyś w sklepie jeden z pracowników błędnie wprowadził do systemu cenę pokarmu w saszetkach dla ryb.
Cenę zawyżył czterokrotnie, a że zbiegło się to w czasie z wprowadzaniem nowych produktów i zmianą szaty graficznej, klienci to łyknęli :)
Firma uznana i bardzo dobra, ale nie aż tak.
I co?
Cały zapas magazynowy zniknął w kilka dni, a informacja zwrotna od klientów: "żrą jak wściekłe".
Nic się nie zmieniło prócz ceny...
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Pon Sty 28, 2013 19:35   

Idytnyczna sytuacja byla kiedy na polski rynek wprowadzali pange. Ludzie tego nie kupywali, bo szajs byl w cenie szajsu. Dopoki ktos nie wpadl na genialny pomysl zeby podniesc cene kilkukrotnie i ludzie od razu ruszyli do sklepow.
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
 
     
Gavroche
[Usunięty]

Wysłany: Pon Sty 28, 2013 19:50   

zyon napisał/a:
Idytnyczna sytuacja byla kiedy na polski rynek wprowadzali pange. Ludzie tego nie kupywali, bo szajs byl w cenie szajsu. Dopoki ktos nie wpadl na genialny pomysl zeby podniesc cene kilkukrotnie i ludzie od razu ruszyli do sklepow.

Myślę, że z lekami podobne jajka są.
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pon Sty 28, 2013 20:15   

zyon napisał/a:
Oczywiscie, ze tak tyle, ze zapomniales, ze to ty sam tak wlasnie zareagowales. - 60 dych taniocha wiec pewnie szajs. Ty, nie ja :)

No zareagowałem tak, może na wyrost, ale lekko przeczulony jestem jeśli chodzi o ala dumpingi. Może jednak w tym Sosnowcu taki rynek jest i jeśli przyszło tam kilkadziesiąt osób to i tak ten gościu swoje zgarnął.
zyon napisał/a:
Nikt ci nie kaze uwazac za zawyzona, pelno dookola snobow co wydaja na sam karnet do silki 1000zl. Jezeli koles z hkc uczy tego samego za 60zl to mozna mimo wszystko obiektywnie uznac 150 za zawyzona, no chyba, ze to jakis chamski dumping jest. :D

150 zeta to cena warszawska, a tutaj ludzi, którzy są w stanie tyle zapłacić jest o niebo więcej niż w takim Sosnowcu. Choć z drugiem strony jeśli chodzi o personalne treningi Waluś sporo więcej bierze, mimo Zielonej Góry; ale jeśli ma klientelę to znaczy, że cena jest rozsądnie wyważona.
Co do snobów to wiadoma sprawa, nie musisz mi tłumaczyć. ;)
zyon napisał/a:
Tak jak sie robi w balona audiofilow tak samo robi sie w innych dziedzinach, taki dzisiaj jest marketing. JEden sie lapie inny nie i tyle :)

Ok, zgoda. Tylko wszystko rozchodzi się raczej o to, kiedy jest to tylko marketing, a kiedy nie. Co do tych audiofilów to akurat się zgadzamy, ale jeśli chodzi o RKC en bloc już raczej nie.
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
Ostatnio zmieniony przez Hannibal Pon Sty 28, 2013 20:16, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Pon Sty 28, 2013 20:35   

Hannibal napisał/a:
Co do tych audiofilów to akurat się zgadzamy, ale jeśli chodzi o RKC en bloc już raczej nie.

Jaka jest roznica miedzy RKC a np HKC? Taka jak miedzy WBC a WBA? Po prostu kazdy chce urwac kawal sukna dla siebie a kazdy szarpie w swoja strone. Szczerze mowiac to te lalunie co wklejales z nia film to niezle zjechali w komentach, poczytaj. Jakis kolo co jest instruktorem kettli od 20 lat i pisze, ze on wlasnie macha tak ruchem "swingopodobnym". Co ona odpowiedziala? Ze ona 3 lata temu od Tsatsoulina sie uczyla - ile ona ma lat?

Komu wierzyc - kolesiowi co machal kettlem jzu 20 lat temu czyli jak Caculin dopiero moze mature zdawal dopiero czy lalce, ktora ledwo co zaczyna ale po znajomosci sie zalapala na kurs do Caculina i teraz opowiada o zmieniajacych sie trendach w machaniu kettlem? Ja bym na pewno poszedl do starego wyjadacza.
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pon Sty 28, 2013 20:55   

Może machać i 50 lat i nic z tego wielkiego może nie wynikać jeśli chodzi o technikę.
Piszesz o Andżeli jak by była autorem tego swinga. A ona pokazuje tak jak została nauczona. Może w paru procentach ma coś do dopracowania, ale ten końcowy swing to właśnie taki hard-style, jakiego ja byłem uczony.
Możesz wierzyć lub nie, ale Marcin mi mówił, że tego swinga to stosunkowo bardzo mało ludzi robi poprawnie. A co to znaczy poprawnie spytasz się. Ano to hard-style, który daje Ci 100%, a nie 10, 20 czy 30. To swing, który nawet przy użyciu dość niewielkich ciężarów daje Ci naprawdę sporo.
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Pon Sty 28, 2013 21:12   

Hannibal napisał/a:
Może machać i 50 lat i nic z tego wielkiego może nie wynikać jeśli chodzi o technikę.

No wez :D A ruscy giriewicy, ktorzy machali tyle lat? Tez nie mieli techniki? Sam po roku machania bedziesz z poblazaniem patrzyl na kogokolwiek poczatkujacego chocby mial 4 certyfikaty.

Hannibal napisał/a:

Piszesz o Andżeli jak by była autorem tego swinga. A ona pokazuje tak jak została nauczona. Może w paru procentach ma coś do dopracowania, ale ten końcowy swing to właśnie taki hard-style, jakiego ja byłem uczony.

Mozliwe, tylko ja ta pani pisze "Zwłaszcza że metodyka się zmienia i otwiera nowe możliwości" to juz wyglada jak patent na rzad dusz w machaniu kettlem, sorry ja tego nie kupuje :D
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
 
     
Gavroche
[Usunięty]

Wysłany: Pon Sty 28, 2013 21:33   

Teraz jest szalona moda na "autorskie" ćwiczenia i "nowatorskie" plany treningowe.
A jak się dobrze temu przyjrzeć są to wariacje na kilka podstawowych tematów.
Ludzie lubią się wyróżniać, za wszelką cenę odróżniać "ich" od "nas".
To "ich" zawsze jest gorsze, a "nasze" lepsze, słuszne, pierwotne, naturalne itd.
Trudno jest modyfikować ruchy zamknięte: rwanie, podrzuty czy wyciskanie stojąc.
Ale tam gdzie się da wciskają nam kit; TGU, wiatrak, wyciskania boczne, swing, ileż mają odmian, a każda jest bardziejsza :)
W tym konkretnym przypadku ja przychylalbym się do zdania Zyona.
Dopóki nie zobaczyłem tego filmiku z dziewczynką, nie widziałem takiego cuda i nie mówię o niej :)
Wymach, jak wskazuje nazwa to obszerny ruch.
To ćwiczenie na plecy i tył ud, a nie na przedramiona :)
Ci ludzie wyglądają jak masturbujący się paraplegicy, a ćwiczenie powinno też wyglądać ładnie.
Poza tym jest to jakiś nowy wymysł, co wzbudza podejrzenia, tym bardziej, że wyraźnie obciąża nadgarstki.
I, że to Pawełek zalecił...
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pon Sty 28, 2013 21:34   

zyon napisał/a:
No wez :D A ruscy giriewicy, ktorzy machali tyle lat? Tez nie mieli techniki?

Nie znam ich techniki, więc nic nie mogę na ten temat powiedzieć.
Ale jest taka możliwość, że technika ich nie jest doskonała (mam na myśli swinga), a mimo tego są mega silni, sprawni i w ogóle.
Kurtyka (ten wspinacz) co po dniu wspinaczki potrafił się jeszcze podciągnąć 50 razy też nie musiał mieć tak doskonałej techniki o jakiej pisał Pavel. A mimo tego był wielki. Jedno nie wyklucza drugiego.
zyon napisał/a:
Sam po roku machania bedziesz z poblazaniem patrzyl na kogokolwiek poczatkujacego chocby mial 4 certyfikaty.

E tam. Ja tam mogę skrytykować na równi i początkującego i takiego, co macha już dziesiąt lat, jeśli mam wiedzę co do tego, że z techniką są na bakier. No ale bez tego pobłażania, bo to już zakrawa o czyste wywyższanie się ;)
zyon napisał/a:
Mozliwe, tylko ja ta pani pisze "Zwłaszcza że metodyka się zmienia i otwiera nowe możliwości" to juz wyglada jak patent na rzad dusz w machaniu kettlem, sorry ja tego nie kupuje :D

A nie musisz. Ja tam się od niej niczego nie uczę, choć jak przeglądałem kilka video, np. z oddychaniem to wcale nie pokazuje badziewia.
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Pon Sty 28, 2013 21:47   

Hannibal napisał/a:
A nie musisz. Ja tam się od niej niczego nie uczę, choć jak przeglądałem kilka video, np. z oddychaniem to wcale nie pokazuje badziewia.

Moze i cos mowi ale wiecej "nie mowi" a zaprasza do lekcji, za ktore trzeba zabulic. Troche takie zenujace naganianie, zwlaszcza, ze taki Steve Cotter wszystko mowi co i jak w kazdym filmie. A tam w jej komentach jest link do Delaine Ross z RKC, ktora przez 9 minut dokumentnie objasnia jak zrobic prawidlowego swinga ze wszystkimi szcegolami i nie boi sie, ze ktos nie przyjdzie na kurs, bo sie nauczy za free http://www.youtube.com/watch?v=w-LvhjWh1vA
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pon Sty 28, 2013 22:29   

Ale ja się z Tobą zgadzam. Ale co to zmienia w kwestii swingowej?
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pon Sty 28, 2013 22:40   

Wracając do kettli rkc to dostałem kolejnego maila od Walusia -
Cytat:
Witam,

podstawowy opis jest tutaj http://centrumkb.kravmaga.webd.pl/?page_id=14
jakość stopu jest ściśle związana z jego trwałością która kształtuje się już na etapie produkcji (odlewu).
Mam na przykład kiedyś z allegro zakupione odważniki które teraz normalnie
odpryskują płatami, bo stop był źle dobrany. Nie da się tym właściwie trenować.
Federacja RKC/StrongFirst ma swoje szczegółowe specyfikacje zastrzeżone i znają je tylko producenci.

Pozdrawiam,
Dariusz Waluś
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
chill 


Pomógł: 14 razy
Wiek: 42
Dołączył: 23 Paź 2008
Posty: 818
Skąd: W-W
Wysłany: Pon Sty 28, 2013 22:40   

zyon napisał/a:


Moze i cos mowi ale wiecej "nie mowi" a zaprasza do lekcji, za ktore trzeba zabulic. Troche takie zenujace naganianie, zwlaszcza, ze taki Steve Cotter wszystko mowi co i jak w kazdym filmie. A tam w jej komentach jest link do Delaine Ross z RKC, ktora przez 9 minut dokumentnie objasnia jak zrobic prawidlowego swinga ze wszystkimi szcegolami i nie boi sie, ze ktos nie przyjdzie na kurs, bo sie nauczy za free http://www.youtube.com/watch?v=w-LvhjWh1vA


"Bo to Polska , nie elegancja Francja "
He he ...każdy che zarobić dziwisz się ?



Gavroche napisał/a:
Kiedyś w sklepie jeden z pracowników błędnie wprowadził do systemu cenę pokarmu w saszetkach dla ryb.
Cenę zawyżył czterokrotnie, a że zbiegło się to w czasie z wprowadzaniem nowych produktów i zmianą szaty graficznej, klienci to łyknęli :)
Firma uznana i bardzo dobra, ale nie aż tak.
I co?
Cały zapas magazynowy zniknął w kilka dni, a informacja zwrotna od klientów: "żrą jak wściekłe".
Nic się nie zmieniło prócz ceny...


:) polecam książkę :



zyon napisał/a:
To jest dokladnie cos takiego: http://audiokable.manifo.com/ To jest po prostu stan umyslu :D


Tylko prosze Cię nie pisz że nie ma różnicy między wzmacniaczem za 2 000 pln i wzmacniaczem za 10 000 pln..... :)

Bo ten za 20 000 a taki za 40 000 pln to się jeszcze zgodzę ;) :D
_________________
"he , to zabawne .. Że po za SYSTEMEM działa wszystko sprawnie" - Bolec , Tewu "Wyrwani ze snu"
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pon Sty 28, 2013 23:11   

Jeszcze odpowiedź Walusia na temat tego swinga -
Cytat:
Witam,
swing który Pavel opisuje w książkach nie jest aktualny. On sam uczy go już inaczej.
Tą wiedzę zdobywa się na kursach i szkoleniach.
Cotter i Maxwell już dawno nie są w RKC i tworzą własne wersje.

Pozdrawiam.
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Wto Sty 29, 2013 08:13   

chill napisał/a:
Tylko prosze Cię nie pisz że nie ma różnicy między wzmacniaczem za 2 000 pln i wzmacniaczem za 10 000 pln..... :)

Oczywiscie, ze jest roznica, dokladnie wynosi ona 8000pln a poza tym to nie wiem czy jakies sa :) :D
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
 
     
Gavroche
[Usunięty]

Wysłany: Wto Sty 29, 2013 08:14   

Hannibal napisał/a:
Jeszcze odpowiedź Walusia na temat tego swinga -
Cytat:
Witam,
swing który Pavel opisuje w książkach nie jest aktualny. On sam uczy go już inaczej.
Tą wiedzę zdobywa się na kursach i szkoleniach.
Cotter i Maxwell już dawno nie są w RKC i tworzą własne wersje.

Pozdrawiam.

Przeczesałem stronę i fora Dragondoor i nie ma nic o nowościach w technice wymachu.
Ostatni wpis o tradycyjnym swingu jest z 07.01.13 więc w miarę świeży.
Oczywiście to nic nie znaczy, no i nie mam dostępu do prywatnego forum RKC.
Znalazłem to:
http://www.kettlebellscie...ell-styles.html
http://practicalpaleolith...ettlebell-sport
http://www.dragondoor-des...egoryId=20&pg=2
Ostatnio zmieniony przez Wto Sty 29, 2013 08:19, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Wto Sty 29, 2013 08:27   

Szczerze mowiac takie "nowe wersje" mnie nie przekonuja, jak niby do tego doszli, badania zlecili? Giriewicy przez 200 lat trzaskali i nagle w wieku technologii ich nastepcy wpadli, ze zle robili i teraz trzeba inaczej. Mnie to w ogole nie przekonuje, to tak jakby nagle ktos powiedzial, ze wyciskanie na lawce jest przestarzale, teraz trzeba robic inaczej. Jest takich modyfikacji od grzyba z tempem, czasem, intensywnoscia ale to ciagle jest wyciskanie na klatke a nie "wyciskanie klatkopodobne". Dla mnie to banda sciemniaczy i tyle.

A Pavel jak teraz uczy inaczej niz w ksiazce, to znaczy, ze te jego gadki o wiekowej tradycji ruskich etc mozna sobie w rzyc wsadzic a cala ksiazka to samo podetrzec?
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
Ostatnio zmieniony przez zyon Wto Sty 29, 2013 08:29, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Gavroche
[Usunięty]

Wysłany: Wto Sty 29, 2013 08:43   

zyon napisał/a:
Szczerze mowiac takie "nowe wersje" mnie nie przekonuja, jak niby do tego doszli, badania zlecili? Giriewicy przez 200 lat trzaskali i nagle w wieku technologii ich nastepcy wpadli, ze zle robili i teraz trzeba inaczej. Mnie to w ogole nie przekonuje, to tak jakby nagle ktos powiedzial, ze wyciskanie na lawce jest przestarzale, teraz trzeba robic inaczej. Jest takich modyfikacji od grzyba z tempem, czasem, intensywnoscia ale to ciagle jest wyciskanie na klatke a nie "wyciskanie klatkopodobne". Dla mnie to banda sciemniaczy i tyle.

A Pavel jak teraz uczy inaczej niz w ksiazce, to znaczy, ze te jego gadki o wiekowej tradycji ruskich etc mozna sobie w rzyc wsadzic a cala ksiazka to samo podetrzec?

A mnie przekonują modyfikacje, jeśli są dobre :)
Żeby się przekonać trza im dać czas, niech inni łapią kontuzje, nim dopracują technikę ;D
Pamiętaj Zyon, że jeszcze w latach '50 nie było wyciskania na ławce w obecnej formie.
Pierwsze ławki to były skośne dechy, do wspomagania wyciskania stojąc.
Nowości trzeba przepuścić przez filtr praktyki, West Side Barbell Club, taki popularny, wszyscy kopiowali ich treningi, teraz odchodzi powoli do lamusa, bo okazało się, że ich metody nie są lepsze niż tradycyjne.
Poczekamy, spokojnie :)
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Wto Sty 29, 2013 08:50   

Gavroche napisał/a:
A mnie przekonują modyfikacje, jeśli są dobre :)

OK, przeciecz mozna robic co sie chce. Mi bardziej chodzi o samo podejscie, ze stary swing to juz nie jest swing a ruch swingpodobny, bo teraz swing jest inny, bo RKC tak powiedzialo a mowi to niunia 20-pare latek ze stazem tez pewnie jednocyfrowym. Tak jakby powiedziec, ze stare auta sprzed 20 lat to juz nie auta, bo teraz sa auta a tamte to sa najwyzej produkty autopodobne.
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Wto Sty 29, 2013 10:14   

zyon napisał/a:
to tak jakby nagle ktos powiedzial, ze wyciskanie na lawce jest przestarzale, teraz trzeba robic inaczej.

A wiesz, że o tym tez Marcin mówił - nie użył słowa "przestarzałe", ale jednak zaznaczył że teraz inna technika obowiązuje. Tak przy okazji o tym napomknął jak gadaliśmy o tego typu sprawach.
zyon napisał/a:
A Pavel jak teraz uczy inaczej niz w ksiazce, to znaczy, ze te jego gadki o wiekowej tradycji ruskich etc mozna sobie w rzyc wsadzic a cala ksiazka to samo podetrzec?

Upraszczasz to. Myślę, że większość rzeczy jest aktualna i niewiele co mogło się zmienić.
Ale Pavel nie raz podkreślał, że na spotkaniach z ćwiczącymi, instruktorami rkc uczył się niejednokrotnie czegoś nowego. Jak czytam jego książki to widzę, że jest bardzo otwarty i cytuje ludzi z różnych kręgów sportowych.
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
Blade 


Pomógł: 8 razy
Wiek: 51
Dołączył: 19 Sty 2012
Posty: 502
Skąd: Zielona Góra
Wysłany: Wto Sty 29, 2013 10:27   

zyon napisał/a:
Gavroche napisał/a:
A mnie przekonują modyfikacje, jeśli są dobre :)

OK, przeciecz mozna robic co sie chce. Mi bardziej chodzi o samo podejscie, ze stary swing to juz nie jest swing a ruch swingpodobny, bo teraz swing jest inny, bo RKC tak powiedzialo a mowi to niunia 20-pare latek ze stazem tez pewnie jednocyfrowym. Tak jakby powiedziec, ze stare auta sprzed 20 lat to juz nie auta, bo teraz sa auta a tamte to sa najwyzej produkty autopodobne.


kurde, tak sobie myślę: trzeba by po prostu zrobić własny styl, nazwać go odpowiednio, coś w stylu Polish Debeściak Stajl i założyć federację/klub/sektę - niepotrzebne skreślić. Zrobi się jakąś drobną różnicę w technice wykonywanie ćwiczeń, zamówi kettle i koszulki z logo w Chinach i git ;) Zyon, Gavro - co Wy na to - robimy bandę? ;)
_________________
"i owoc zwycięstwa zjem, i sławę wytarmoszę tak jak psa"
 
     
Gavroche
[Usunięty]

Wysłany: Wto Sty 29, 2013 10:32   

zyon napisał/a:
Gavroche napisał/a:
A mnie przekonują modyfikacje, jeśli są dobre :)

OK, przeciecz mozna robic co sie chce. Mi bardziej chodzi o samo podejscie, ze stary swing to juz nie jest swing a ruch swingpodobny, bo teraz swing jest inny, bo RKC tak powiedzialo a mowi to niunia 20-pare latek ze stazem tez pewnie jednocyfrowym. Tak jakby powiedziec, ze stare auta sprzed 20 lat to juz nie auta, bo teraz sa auta a tamte to sa najwyzej produkty autopodobne.

Jak tak to przedstawiasz, to faktycznie głupio brzmi.
Ale przecież stare i nowe mogą funkcjonować równolegle.
Z tym ruchem swingopodobnym to oczywiście masz rację, no bo co, był dobry iks lat, a od północy pewnego dnia już nie?
I pewno wywołuje kontuzje i raka.
To już marketing, a pewno i Pawełek nie jest od tego wolny.
Dawniej w ciężarach obowiązywał zarzut na nożyce, teraz wszyscy robią zarzut na siad.
Ten stary nie był w żaden sposób gorszy ani lepszy, ale pięknie wyglądał.
Teraz jak ktoś sporadycznie tak robi, a nie jest to niedozwolone to ma owacje na stojąco :)
 
     
gudrii 


Pomógł: 19 razy
Dołączył: 29 Lut 2008
Posty: 1967
Skąd: everywhere
Ostrzeżeń:
 1/2/3
Wysłany: Wto Sty 29, 2013 10:40   

Hannibal napisał/a:
Maxwell podobnie popycha kettla u swingującego jak na moim personalnym treningu Marcin.
http://www.youtube.com/watch?v=ssiB9YqQuuM
Oprócz tego jeszcze uderzał lekko w pośladki i brzuch, coby wymuszać ich napięcie.

90% ludzi robi źle swinga.
Poniżej jest poprawna technika która pozwala osiągnąć maksy.

Pierwszy podstawowy błąd to nie śledzenie odważnika górną częścią ciała podczas zginania się, i trzymanie głowy na wprost, duży błąd, strata energii, utrudnione oddychanie, zła forma.

Drugi błąd to robienie takiego "przysiado-swinga"... ponieważ przez coś takiego nie da się osiągnąć maksów i porządnie rozbujać na powiedzmy te minimum 15 minut bez przerwy.

Steve Cotter idealnie tłumaczy jak się to robi poprawnie. Nie machamy łapami tylko zginamy całą górną część ciała. Ręce i barki nie pracują przy tym ruchu, dłonie trzymają odważnik, nic więcej się nie dzieje. Widać wyraźnie o co chodzi jak się porówna dobrą formę Steve-a i złą formę czarnego.

W szoku jestem że tak mało ludzi kuma jak się to proste ćwiczenie robi poprawnie a na YouTubie to przysięgam że 90% tych filmów to typowy shit... (co gorsza znani ludzie z branży też robią takie błędy....)

http://www.youtube.com/watch?v=TAYZ9gKZaI0

(niektórzy narzekają na kręcenie się w głowie itp. ale wraz ze wzrostem kondycji to mija...)
_________________
"The object of war is not to die for your country but to make the other bastard die for his."
George S. Patton
Ostatnio zmieniony przez gudrii Wto Sty 29, 2013 10:41, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Gavroche
[Usunięty]

Wysłany: Wto Sty 29, 2013 10:40   

Blade napisał/a:
zyon napisał/a:
Gavroche napisał/a:
A mnie przekonują modyfikacje, jeśli są dobre :)

OK, przeciecz mozna robic co sie chce. Mi bardziej chodzi o samo podejscie, ze stary swing to juz nie jest swing a ruch swingpodobny, bo teraz swing jest inny, bo RKC tak powiedzialo a mowi to niunia 20-pare latek ze stazem tez pewnie jednocyfrowym. Tak jakby powiedziec, ze stare auta sprzed 20 lat to juz nie auta, bo teraz sa auta a tamte to sa najwyzej produkty autopodobne.


kurde, tak sobie myślę: trzeba by po prostu zrobić własny styl, nazwać go odpowiednio, coś w stylu Polish Debeściak Stajl i założyć federację/klub/sektę - niepotrzebne skreślić. Zrobi się jakąś drobną różnicę w technice wykonywanie ćwiczeń, zamówi kettle i koszulki z logo w Chinach i git ;) Zyon, Gavro - co Wy na to - robimy bandę? ;)

Już jesteśmy niezłą bandą ;)
Mi jest ciężko robić coś, jak w to nie wierzę, kasa tu niewiele zmienia.
Miałem plana by otworzyć siłownię bez maszyn i ławek, tylko pomosty ciężarowe, hantle, kulolaski, odważniki, drążki, grabinki, stojaki itp.
Po przeprowadzeniu badań rynku, zachodzą obawy, że zainteresowanie byłoby nikłe... ;D
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Wto Sty 29, 2013 10:46   

Blade napisał/a:
zyon napisał/a:
Gavroche napisał/a:
A mnie przekonują modyfikacje, jeśli są dobre :)

OK, przeciecz mozna robic co sie chce. Mi bardziej chodzi o samo podejscie, ze stary swing to juz nie jest swing a ruch swingpodobny, bo teraz swing jest inny, bo RKC tak powiedzialo a mowi to niunia 20-pare latek ze stazem tez pewnie jednocyfrowym. Tak jakby powiedziec, ze stare auta sprzed 20 lat to juz nie auta, bo teraz sa auta a tamte to sa najwyzej produkty autopodobne.


kurde, tak sobie myślę: trzeba by po prostu zrobić własny styl, nazwać go odpowiednio, coś w stylu Polish Debeściak Stajl i założyć federację/klub/sektę - niepotrzebne skreślić. Zrobi się jakąś drobną różnicę w technice wykonywanie ćwiczeń, zamówi kettle i koszulki z logo w Chinach i git ;) Zyon, Gavro - co Wy na to - robimy bandę? ;)

Dobry pomysl, ja np moge podrzucic motyw, ze robimy tylko zielonymi kettlami, bo ze wzglednu na dlugosc fali tej barwy rezonujaca z napieciem micelarnym komorek ciala szybciej sie ono adaptuje do mechanizmow hipertroficznych na poziomach cytoplazmatycznych i dlatego tylko nasze cwiczenia beda naj!
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Wto Sty 29, 2013 10:49   

Gavroche napisał/a:
zyon napisał/a:
Gavroche napisał/a:
A mnie przekonują modyfikacje, jeśli są dobre :)

OK, przeciecz mozna robic co sie chce. Mi bardziej chodzi o samo podejscie, ze stary swing to juz nie jest swing a ruch swingpodobny, bo teraz swing jest inny, bo RKC tak powiedzialo a mowi to niunia 20-pare latek ze stazem tez pewnie jednocyfrowym. Tak jakby powiedziec, ze stare auta sprzed 20 lat to juz nie auta, bo teraz sa auta a tamte to sa najwyzej produkty autopodobne.

Jak tak to przedstawiasz, to faktycznie głupio brzmi.
Ale przecież stare i nowe mogą funkcjonować równolegle.

No wlasnie, Steve Cotter czy Steve Maxwell nie robia nowym hardstylem a wygladaja i tak swietnie, wiec o co chodzi w takim razie, ze tym hardstyle szybciej czy taniej czy co? He?

Gavroche napisał/a:

Z tym ruchem swingopodobnym to oczywiście masz rację, no bo co, był dobry iks lat, a od północy pewnego dnia już nie?
I pewno wywołuje kontuzje i raka.

No ;D

Gavroche napisał/a:
[To już marketing, a pewno i Pawełek nie jest od tego wolny.

Kto jak kto ale on to siedzi w tym po uszy , tak sadze
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Wto Sty 29, 2013 10:50   

gudrii napisał/a:
Poniżej jest poprawna technika która pozwala osiągnąć maksy.

A co to sa te maksy i w jakim celu sie je robi?
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
 
     
chill 


Pomógł: 14 razy
Wiek: 42
Dołączył: 23 Paź 2008
Posty: 818
Skąd: W-W
Wysłany: Wto Sty 29, 2013 10:51   

zyon napisał/a:
Oczywiscie, ze jest roznica, dokladnie wynosi ona 8000pln a poza tym to nie wiem czy jakies sa :) :D

To słabo się orientujesz widzę... ;)
Znów banialuki jakieś .....ehh
_________________
"he , to zabawne .. Że po za SYSTEMEM działa wszystko sprawnie" - Bolec , Tewu "Wyrwani ze snu"
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Wto Sty 29, 2013 10:55   

chill napisał/a:
zyon napisał/a:
Oczywiscie, ze jest roznica, dokladnie wynosi ona 8000pln a poza tym to nie wiem czy jakies sa :) :D

To słabo się orientujesz widzę... ;)
Znów banialuki jakieś .....ehh

Znow? :/ :?

Orientuje sie na tyle na ile mi to potrzebne. Mam tuningowanego Denona i Marantza, oba waza po ~20kg. Kolega ma Rotela za 12 kawalkow, kupa plastiku. ten tuning to smieszna kasa jest a ile warte jest to cale brzmienie, scena etc?
Na allegro np teraz ciezko wyrwac staruchy Marantze z serki MK, niektore schodza w absurdalnych cenach, po kiego kto drze kase za stare dziady jak moze sobie od razu nowke za 1xk PLN?
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
Ostatnio zmieniony przez zyon Wto Sty 29, 2013 11:03, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
gudrii 


Pomógł: 19 razy
Dołączył: 29 Lut 2008
Posty: 1967
Skąd: everywhere
Ostrzeżeń:
 1/2/3
Wysłany: Wto Sty 29, 2013 10:57   

Generalnie cenę dopasowuje się do wybranego rynku docelowego.

W przypadku takich odważników to wole jednak zakupić coś firmowego i atestowanego. Droższego. Nie chciałbym aby mi taki nawet 8kg spadł na twarz albo głowę bo rękojeść się ukruszyła na przykład...

Jeśli chodzi o treningi i ich ceny to wolna amerykanka...

Nie zawsze te droższe będą lepsze. W idealnym świecie dobry instruktor kosztuje więcej bo płaci się za jego doświadczenie. Aczkolwiek sam fakt potrzeby posiadania instruktora to już zupełnie inna bajka...

Powodami dla których ludzie decydują się na trenerów personalnych i dietetyków itp jest fakt że: a) potrzebują kogoś kto ich zmotywuje, b) chcą poczuć komfort posiadania bezpieczeństwa, c) chcą dostosować się do reszty społeczeństwa (bo jest modnie mieć dietetyka, trenera, być członkiem klubu itp itd.), d) niektórzy wolą po prostu mieć jasno powiedziane co i jak robić aby osiągnąć taki czy inny rezultat (najlepsi klienci).
_________________
"The object of war is not to die for your country but to make the other bastard die for his."
George S. Patton
 
     
gudrii 


Pomógł: 19 razy
Dołączył: 29 Lut 2008
Posty: 1967
Skąd: everywhere
Ostrzeżeń:
 1/2/3
Wysłany: Wto Sty 29, 2013 11:05   

zyon napisał/a:
gudrii napisał/a:
Poniżej jest poprawna technika która pozwala osiągnąć maksy.

A co to sa te maksy i w jakim celu sie je robi?

Jak najdłuższe machanie żelastwem, osiąganie swoich maksymalnych możliwości. W machaniu odważnikami chodzi o to aby tak machać, aby móc machać jak najdłużej (danym ciężarem). Dla mnie 10 minut bez przerwy to było minimum po którym mogłem wejść na kolejny ciężar.

BTW jeśli chodzi od kettle to Steve Cotter jest oczywiście autorytetem. Maxwell też swoje wie i umie ale stosuje złą technikę. Może inaczej, poświęca techniką na rzecz ciężaru. Jemu to wychodzi ale komuś nowemu może zaszkodzić.
_________________
"The object of war is not to die for your country but to make the other bastard die for his."
George S. Patton
Ostatnio zmieniony przez gudrii Wto Sty 29, 2013 11:06, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Wto Sty 29, 2013 11:26   

Nie zgadzam się z Tobą, gudrii.
Dla mnie swing nie ma być aerobem - na nie mam "tysiące" innych ćwiczeń.
Swing ma angażować na maksa wiele grup mięśniowych, być bardzo intensywny i taki jak prezentuje Cotter absolutnie tego nie zapewnia. Natomiast ten hard-style, o którym mówiłem - jak najbardziej. Empirycznie się o tym przekonałem.
Cytat:
Widać wyraźnie o co chodzi jak się porówna dobrą formę Steve-a i złą formę czarnego

No ale Steve ma taką a nie inną formę bo robił w swoim życiu setki różnych ćwiczeń, intensywnych treningów, itp. Czy siłę nóg ma taką, bo sobie machał coś godzinami? Nie, ma ją m.in. od ciężkich pistoletów, bodyweight i ze słusznymi ciężarami.
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
Gavroche
[Usunięty]

Wysłany: Wto Sty 29, 2013 11:36   

gudrii napisał/a:
zyon napisał/a:
gudrii napisał/a:
Poniżej jest poprawna technika która pozwala osiągnąć maksy.

A co to sa te maksy i w jakim celu sie je robi?

Jak najdłuższe machanie żelastwem, osiąganie swoich maksymalnych możliwości. W machaniu odważnikami chodzi o to aby tak machać, aby móc machać jak najdłużej (danym ciężarem). Dla mnie 10 minut bez przerwy to było minimum po którym mogłem wejść na kolejny ciężar.

BTW jeśli chodzi od kettle to Steve Cotter jest oczywiście autorytetem. Maxwell też swoje wie i umie ale stosuje złą technikę. Może inaczej, poświęca techniką na rzecz ciężaru. Jemu to wychodzi ale komuś nowemu może zaszkodzić.

Kettle tradycyjnie służą też do wyrabiania siły, nie tylko wytrzymałości.
To Twoje preferencje.
Od zawsze istniały "buldogi" właśnie do tego celu.
A Steve Cotter jest autorytetem bo...?
To Twoja opinia i pewno wielu innych ale tylko opinia.
Czemu nie Maxwell lub Walentin Bierwieniew?
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Wto Sty 29, 2013 11:36   

zyon napisał/a:
No wlasnie, Steve Cotter czy Steve Maxwell nie robia nowym hardstylem a wygladaja i tak swietnie, wiec o co chodzi w takim razie, ze tym hardstyle szybciej czy taniej czy co? He?

Tarzan nic z tego nie robił, a wyglądał świetnie. Jakie wnioski chcesz z tego wyciągać? :D
Albo gadamy konkretnie o konkretnych ćwiczeniach albo rozmywamy wszystko, coby ośmieszyć i umniejszyć. Waluś, na przykład, w ogóle nie oceniał czy Cotter i Maxwell robią gorzej - napisał, że robią inaczej. I nie ma się imo do czego tu przyczepić.
Jak komuś odpowiada bardziej inny styl to go wybiera, jak hard-style rkc to ten wybiera. Proste jak drut. Natomiast ja mogę powiedzieć, mając porównanie, że hard-style daje to, czego inny wymach nie daje - pisałem już o tym. Jeśli ktoś jest ciekawy to może sobie zafundować personalny trening i się samemu przekonać. :)
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Wto Sty 29, 2013 11:40   

Hannibal napisał/a:
zyon napisał/a:
No wlasnie, Steve Cotter czy Steve Maxwell nie robia nowym hardstylem a wygladaja i tak swietnie, wiec o co chodzi w takim razie, ze tym hardstyle szybciej czy taniej czy co? He?

Tarzan nic z tego nie robił, a wyglądał świetnie. Jakie wnioski chcesz z tego wyciągać? :D

No ale jaki Tarzan? Sadzisz, ze aktor, ktorego wybrali to naprawde byl Tarzan? :D

Hannibal napisał/a:
Albo gadamy konkretnie o konkretnych ćwiczeniach albo rozmywamy wszystko, coby ośmieszyć i umniejszyć. Waluś, na przykład, w ogóle nie oceniał czy Cotter i Maxwell robią gorzej - napisał, że robią inaczej. I nie ma się imo do czego tu przyczepić.
Jak komuś odpowiada bardziej inny styl to go wybiera, jak hard-style rkc to ten wybiera. Proste jak drut. Natomiast ja mogę powiedzieć, mając porównanie, że hard-style daje to, czego inny wymach nie daje - pisałem już o tym. Jeśli ktoś jest ciekawy to może sobie zafundować personalny trening i się samemu przekonać. :)

Zgadza sie Hannibal, wlasnie Walus mowi, ze robia inaczej - nie wartosciuje, nie umniejsza, ok.

A ta niunia napisala, ze inne swingi niz ten jej to nie sa swingi - ze to sa ruchy swignopodobne. Polak cebulak typowy po prostu
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
 
     
Blade 


Pomógł: 8 razy
Wiek: 51
Dołączył: 19 Sty 2012
Posty: 502
Skąd: Zielona Góra
Wysłany: Wto Sty 29, 2013 11:45   

ciekawy artykuł Cottera:

http://www.sendspace.pl/f...e0c3ae678f0ea0f
Steve Cotter - Kettlebell Methods (CFJournal)
_________________
"i owoc zwycięstwa zjem, i sławę wytarmoszę tak jak psa"
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Wto Sty 29, 2013 11:59   

zyon napisał/a:
A ta niunia napisala, ze inne swingi niz ten jej to nie sa swingi - ze to sa ruchy swignopodobne. Polak cebulak typowy po prostu

Ok. Ale co żeś się tak przyczepił to tej "niuni"? :D Mogłem w sumie jej nie nie dawać, ale po prostu kiedyś ją oglądałem i mi się przypomniał tej jej swing na treningu, który miałem.
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
Blade 


Pomógł: 8 razy
Wiek: 51
Dołączył: 19 Sty 2012
Posty: 502
Skąd: Zielona Góra
Wysłany: Wto Sty 29, 2013 12:11   

Hannibal napisał/a:
zyon napisał/a:
A ta niunia napisala, ze inne swingi niz ten jej to nie sa swingi - ze to sa ruchy swignopodobne. Polak cebulak typowy po prostu

Ok. Ale co żeś się tak przyczepił to tej "niuni"? :D Mogłem w sumie jej nie nie dawać, ale po prostu kiedyś ją oglądałem i mi się przypomniał tej jej swing na treningu, który miałem.


Bo przyznam, ze dla mnie to też denerwujące - skoro się uczyła od Pawła C to już ten swing jest jedynie poprawny. A inni to wafle, łącznie z Pawłem sprzed paru lat, kiedy w Enter the Kettlebell" nawet o takich udziwnieniach/alternatywach nie wspominał. Rozumiem zapał neofity, młody wiek ;) I popieram Zyona - dwucyfrowa cyfra w CV w rubryce "doświadczenie instruktorskie" upoważniałaby do takich autorytarnych komentarzy. Ale przypuszczam, że wtedy doświadczenie nauczyłoby Ją chyba, że nie wszystko w życiu jest czarne albo białe ;)
_________________
"i owoc zwycięstwa zjem, i sławę wytarmoszę tak jak psa"
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Wto Sty 29, 2013 12:13   

Blade napisał/a:
Hannibal napisał/a:
zyon napisał/a:
A ta niunia napisala, ze inne swingi niz ten jej to nie sa swingi - ze to sa ruchy swignopodobne. Polak cebulak typowy po prostu

Ok. Ale co żeś się tak przyczepił to tej "niuni"? :D Mogłem w sumie jej nie nie dawać, ale po prostu kiedyś ją oglądałem i mi się przypomniał tej jej swing na treningu, który miałem.


Bo przyznam, ze dla mnie to też denerwujące - skoro się uczyła od Pawła C to już ten swing jest jedynie poprawny. A inni to wafle, łącznie z Pawłem sprzed paru lat, kiedy w Enter the Kettlebell" nawet o takich udziwnieniach/alternatywach nie wspominał. Rozumiem zapał neofity, młody wiek ;) I popieram Zyona - dwucyfrowa cyfra w CV w rubryce "doświadczenie instruktorskie" upoważniałaby do takich autorytarnych komentarzy. Ale przypuszczam, że wtedy doświadczenie nauczyłoby Ją chyba, że nie wszystko w życiu jest czarne albo białe ;)

O wlasnie, nadajemy na tych samych falach :pada: Dokladnie o to chodzi.

To co, zakladamy te grupe? :D
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Wto Sty 29, 2013 12:18   

Co do tego stazu i komentarzy pod jej linka

Wyciskanie boczne i pochylone. Prezentuje LEON - najstarszy polski instruktor kettlebell, właściciel Fitness LEON w Gdańsku
http://www.youtube.com/watch?v=4zUHxTX5mOI
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
 
     
Gavroche
[Usunięty]

Wysłany: Wto Sty 29, 2013 12:21   

zyon napisał/a:
Blade napisał/a:
Hannibal napisał/a:
zyon napisał/a:
A ta niunia napisala, ze inne swingi niz ten jej to nie sa swingi - ze to sa ruchy swignopodobne. Polak cebulak typowy po prostu

Ok. Ale co żeś się tak przyczepił to tej "niuni"? :D Mogłem w sumie jej nie nie dawać, ale po prostu kiedyś ją oglądałem i mi się przypomniał tej jej swing na treningu, który miałem.


Bo przyznam, ze dla mnie to też denerwujące - skoro się uczyła od Pawła C to już ten swing jest jedynie poprawny. A inni to wafle, łącznie z Pawłem sprzed paru lat, kiedy w Enter the Kettlebell" nawet o takich udziwnieniach/alternatywach nie wspominał. Rozumiem zapał neofity, młody wiek ;) I popieram Zyona - dwucyfrowa cyfra w CV w rubryce "doświadczenie instruktorskie" upoważniałaby do takich autorytarnych komentarzy. Ale przypuszczam, że wtedy doświadczenie nauczyłoby Ją chyba, że nie wszystko w życiu jest czarne albo białe ;)

O wlasnie, nadajemy na tych samych falach :pada: Dokladnie o to chodzi.

To co, zakladamy te grupe? :D

Ok.
Ale żadnych wymachów oburącz, to dobre dla niuniek i starszaków.
 
     
gudrii 


Pomógł: 19 razy
Dołączył: 29 Lut 2008
Posty: 1967
Skąd: everywhere
Ostrzeżeń:
 1/2/3
Wysłany: Wto Sty 29, 2013 12:22   

Gavroche napisał/a:
gudrii napisał/a:
zyon napisał/a:
gudrii napisał/a:
Poniżej jest poprawna technika która pozwala osiągnąć maksy.

A co to sa te maksy i w jakim celu sie je robi?

Jak najdłuższe machanie żelastwem, osiąganie swoich maksymalnych możliwości. W machaniu odważnikami chodzi o to aby tak machać, aby móc machać jak najdłużej (danym ciężarem). Dla mnie 10 minut bez przerwy to było minimum po którym mogłem wejść na kolejny ciężar.

BTW jeśli chodzi od kettle to Steve Cotter jest oczywiście autorytetem. Maxwell też swoje wie i umie ale stosuje złą technikę. Może inaczej, poświęca techniką na rzecz ciężaru. Jemu to wychodzi ale komuś nowemu może zaszkodzić.

Kettle tradycyjnie służą też do wyrabiania siły, nie tylko wytrzymałości.
To Twoje preferencje.
Od zawsze istniały "buldogi" właśnie do tego celu.
A Steve Cotter jest autorytetem bo...?
To Twoja opinia i pewno wielu innych ale tylko opinia.
Czemu nie Maxwell lub Walentin Bierwieniew?

Jasne że służą także do wyrabiania siły, ja tego nie neguje, w końcu macha się ciężkim żelastwem. Aczkolwiek już sam ruch i nawet nazwa ćwiczenia mówią do czego najlepiej się nadaje.

Aczkolwiek, Maxwell nie jest dla mnie autorytetem (i uważam że nie powinien nim być dla wielu w kwestii Kelltebellów) bo tak proste ćwiczenie jakim jest swing wykonuje po prostu źle.

Swing to swing i prawidłowa technika jest jedna. Te przysiado-swingi to jakaś hybryda. Zresztą jak sama nazwa wskazuje SWING to HUŚTANIE (i wiemy co to słowo oznacza) a nie BREAK, na przykład.

Swing to swing tak samo jak krwisty stek to krwisty stek.

Wszystko inne to hybrydy i powinny mieć swoje nazwy.

Doszło do tego że takie coś jest nazywane swingiem. Tim Ferris pomyślał że wie co to jest swing a co z tego wyszło prezentuje poniżej...

Ruch który chce udawać Swing-a a jest tak naprawdę jakimś łamańcem wykonywanym nie wiadomo w jakim celu...

http://www.youtube.com/watch?v=5zAkYWo_4ts

Ale każdy robi to co lubi ;) i co może...
_________________
"The object of war is not to die for your country but to make the other bastard die for his."
George S. Patton
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Wto Sty 29, 2013 12:28   

Gavroche napisał/a:
zyon napisał/a:
Blade napisał/a:
Hannibal napisał/a:
zyon napisał/a:
A ta niunia napisala, ze inne swingi niz ten jej to nie sa swingi - ze to sa ruchy swignopodobne. Polak cebulak typowy po prostu

Ok. Ale co żeś się tak przyczepił to tej "niuni"? :D Mogłem w sumie jej nie nie dawać, ale po prostu kiedyś ją oglądałem i mi się przypomniał tej jej swing na treningu, który miałem.


Bo przyznam, ze dla mnie to też denerwujące - skoro się uczyła od Pawła C to już ten swing jest jedynie poprawny. A inni to wafle, łącznie z Pawłem sprzed paru lat, kiedy w Enter the Kettlebell" nawet o takich udziwnieniach/alternatywach nie wspominał. Rozumiem zapał neofity, młody wiek ;) I popieram Zyona - dwucyfrowa cyfra w CV w rubryce "doświadczenie instruktorskie" upoważniałaby do takich autorytarnych komentarzy. Ale przypuszczam, że wtedy doświadczenie nauczyłoby Ją chyba, że nie wszystko w życiu jest czarne albo białe ;)

O wlasnie, nadajemy na tych samych falach :pada: Dokladnie o to chodzi.

To co, zakladamy te grupe? :D

Ok.
Ale żadnych wymachów oburącz, to dobre dla niuniek i starszaków.

Dokladnie. Chyba, ze jest goraco i trzeba kogos powachlowac.......
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
 
     
Blade 


Pomógł: 8 razy
Wiek: 51
Dołączył: 19 Sty 2012
Posty: 502
Skąd: Zielona Góra
Wysłany: Wto Sty 29, 2013 12:30   

zyon napisał/a:
Gavroche napisał/a:
zyon napisał/a:
Blade napisał/a:
Hannibal napisał/a:
zyon napisał/a:
A ta niunia napisala, ze inne swingi niz ten jej to nie sa swingi - ze to sa ruchy swignopodobne. Polak cebulak typowy po prostu

Ok. Ale co żeś się tak przyczepił to tej "niuni"? :D Mogłem w sumie jej nie nie dawać, ale po prostu kiedyś ją oglądałem i mi się przypomniał tej jej swing na treningu, który miałem.


Bo przyznam, ze dla mnie to też denerwujące ;)

O wlasnie, nadajemy na tych samych falach :pada: Dokladnie o to chodzi.

To co, zakladamy te grupe? :D

Ok.
Ale żadnych wymachów oburącz, to dobre dla niuniek i starszaków.

Dokladnie. Chyba, ze jest goraco i trzeba kogos powachlowac.......


tylko nie grupę, ale bandę ;) bandy są fajniejsze ;)
_________________
"i owoc zwycięstwa zjem, i sławę wytarmoszę tak jak psa"
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Wto Sty 29, 2013 12:32   

gudrii napisał/a:
Poniżej
Ruch który chce udawać Swing-a a jest tak naprawdę jakimś łamańcem wykonywanym nie wiadomo w jakim celu...

On pewnie wie w jakim, kazdy ma inne cele, mnie np zdziwily te twoje maksy tak samo jak ciebie dziwia cele Tima. Wiec po co krytykowac jak mozna zapytac?

No i bez przesady, ruch to ruch, kto powiedzial, ze ruszac sie trzeba tak jak ktos nakazal??
Kazdy ruch jest lepszy niz jego brak, nawet dzwiganie workow z kartoflami

@Ksiazke Tima wlasnie sobie kupilem tydzien temu hehe
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
 
     
gudrii 


Pomógł: 19 razy
Dołączył: 29 Lut 2008
Posty: 1967
Skąd: everywhere
Ostrzeżeń:
 1/2/3
Wysłany: Wto Sty 29, 2013 12:37   

Hannibal napisał/a:
Wracając do swingowania hardstyle. Znalazłem fragment jak Waluś to robi -
http://www.youtube.com/wa...Yym9Ft0&t=2m33s
wykonanie może trochę wolniejsze od Andżeli, ale trzeba pamiętać o tym, że to wyraźnie większy ciężar

To żaden tam Swing, ewentualnie i co najwyżej pół-swing. Szkoda bo gdyby robił go poprawnie miałby znacznie lepsze rezultaty.
_________________
"The object of war is not to die for your country but to make the other bastard die for his."
George S. Patton
 
     
gudrii 


Pomógł: 19 razy
Dołączył: 29 Lut 2008
Posty: 1967
Skąd: everywhere
Ostrzeżeń:
 1/2/3
Wysłany: Wto Sty 29, 2013 12:41   

zyon napisał/a:
gudrii napisał/a:
Poniżej
Ruch który chce udawać Swing-a a jest tak naprawdę jakimś łamańcem wykonywanym nie wiadomo w jakim celu...

On pewnie wie w jakim, kazdy ma inne cele, mnie np zdziwily te twoje maksy tak samo jak ciebie dziwia cele Tima. Wiec po co krytykowac jak mozna zapytac?

No i bez przesady, ruch to ruch, kto powiedzial, ze ruszac sie trzeba tak jak ktos nakazal??
Kazdy ruch jest lepszy niz jego brak, nawet dzwiganie workow z kartoflami

@Ksiazke Tima wlasnie sobie kupilem tydzien temu hehe

Plsss... Ale to jest właśnie nie wykorzystywanie tego co daje swing. Potencjał tego ćwiczenia jest ogromny a ograniczanie się jest bez sensu. Ale co tam.

Książka bardzo mi się podobała. Szczególnie fragment o orgazmach polecam ;)
_________________
"The object of war is not to die for your country but to make the other bastard die for his."
George S. Patton
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Wto Sty 29, 2013 12:46   

gudrii napisał/a:
To żaden tam Swing, ewentualnie i co najwyżej pół-swing. Szkoda bo gdyby robił go poprawnie miałby znacznie lepsze rezultaty.

Napisałem Ci przecież, że ten Twój, który zalecałeś to taki aerobowy swing - na wydolność dobry i to by było na tyle. Jak chcesz czegoś więcej - siły dynamicznej, funkcjonalnej to się nie nadaje.
A Ty mi tu wyskakujesz, że gdyby nie robił hardstyla to by miał lepsze rezultaty. Litości :faint:
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
Ostatnio zmieniony przez Hannibal Wto Sty 29, 2013 12:47, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Wto Sty 29, 2013 12:56   

Hannibal napisał/a:
gudrii napisał/a:
To żaden tam Swing, ewentualnie i co najwyżej pół-swing. Szkoda bo gdyby robił go poprawnie miałby znacznie lepsze rezultaty.

Napisałem Ci przecież, że ten Twój, który zalecałeś to taki aerobowy swing - na wydolność dobry i to by było na tyle. Jak chcesz czegoś więcej - siły dynamicznej, funkcjonalnej to się nie nadaje.
A Ty mi tu wyskakujesz, że gdyby nie robił hardstyla to by miał lepsze rezultaty. Litości :faint:


W ogole dosc smiala teoria jak na kogos kto ma ledwie 2 lata praktyki w stosunku do kolesia, ktory pewnie trenuje chyba sporo wiecej ;)
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
Ostatnio zmieniony przez zyon Wto Sty 29, 2013 13:00, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
gudrii 


Pomógł: 19 razy
Dołączył: 29 Lut 2008
Posty: 1967
Skąd: everywhere
Ostrzeżeń:
 1/2/3
Wysłany: Wto Sty 29, 2013 13:07   

Hannibal napisał/a:
gudrii napisał/a:
To żaden tam Swing, ewentualnie i co najwyżej pół-swing. Szkoda bo gdyby robił go poprawnie miałby znacznie lepsze rezultaty.

Napisałem Ci przecież, że ten Twój, który zalecałeś to taki aerobowy swing - na wydolność dobry i to by było na tyle. Jak chcesz czegoś więcej - siły dynamicznej, funkcjonalnej to się nie nadaje.
A Ty mi tu wyskakujesz, że gdyby nie robił hardstyla to by miał lepsze rezultaty. Litości :faint:

Właśnie sęk w tym że Swing, czyli to co na przykład pokazuje Cotter to jest prawidłowy swing i właśnie to on buduje siłę dynamiczną, czy funkcjonalna jak wolisz. To co robi Ferris lub facet z krav-magi to zupełnie inny ruch, który angażuje bardziej nogi niż plecy, który nie pozwala osiągnąć prędkości i EKSPLOZYWNOŚCI jak przy prawidłowym swingu. To ograniczone ćwiczenie.

Nie ma czegoś takiego jak swing aerobowy i anaerobowy, swing jest aerobowym ćwiczeniem. Lub rwanie na przykład, ta sama sprawa.

Moim zdaniem robią to ćwiczenie po prostu źle.
_________________
"The object of war is not to die for your country but to make the other bastard die for his."
George S. Patton
 
     
gudrii 


Pomógł: 19 razy
Dołączył: 29 Lut 2008
Posty: 1967
Skąd: everywhere
Ostrzeżeń:
 1/2/3
Wysłany: Wto Sty 29, 2013 13:14   

zyon napisał/a:
Hannibal napisał/a:
gudrii napisał/a:
To żaden tam Swing, ewentualnie i co najwyżej pół-swing. Szkoda bo gdyby robił go poprawnie miałby znacznie lepsze rezultaty.

Napisałem Ci przecież, że ten Twój, który zalecałeś to taki aerobowy swing - na wydolność dobry i to by było na tyle. Jak chcesz czegoś więcej - siły dynamicznej, funkcjonalnej to się nie nadaje.
A Ty mi tu wyskakujesz, że gdyby nie robił hardstyla to by miał lepsze rezultaty. Litości :faint:


W ogole dosc smiala teoria jak na kogos kto ma ledwie 2 lata praktyki w stosunku do kolesia, ktory pewnie trenuje chyba sporo wiecej ;)
To nie teoria. W każdej dziedzinie życia znajdziesz ludzi którzy robią rzeczy dobrze oraz takich którzy robią je źle.

Shumacher prowadził dobrze, Kubica źle. Oboje mają doświadczenie i czas na torze. Ale jeden robi tak jak powinno się robić a drugi nie. To że ma 20 lat praktyki nie oznacza że robi wszystko tak jak się powinno robić.

Oczywiście on Tobie nie powie że "ah faktycznie, może źle robiłem to ćwiczenie". Powie za to, i jest to typowe wyjście z sytuacji dla osoby która nie jest pewna tego co mówi, że "ahh, i tak i tak jest dobrze, to zależy...balbalala" Sranie w banie.

Ale czy to ważne? Każdy i tak będzie robił to co uważa za słuszne. Ale swing to swing.
_________________
"The object of war is not to die for your country but to make the other bastard die for his."
George S. Patton
Ostatnio zmieniony przez gudrii Wto Sty 29, 2013 13:18, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Gavroche
[Usunięty]

Wysłany: Wto Sty 29, 2013 13:17   

gudrii napisał/a:
Hannibal napisał/a:
gudrii napisał/a:
To żaden tam Swing, ewentualnie i co najwyżej pół-swing. Szkoda bo gdyby robił go poprawnie miałby znacznie lepsze rezultaty.

Napisałem Ci przecież, że ten Twój, który zalecałeś to taki aerobowy swing - na wydolność dobry i to by było na tyle. Jak chcesz czegoś więcej - siły dynamicznej, funkcjonalnej to się nie nadaje.
A Ty mi tu wyskakujesz, że gdyby nie robił hardstyla to by miał lepsze rezultaty. Litości :faint:

Właśnie sęk w tym że Swing, czyli to co na przykład pokazuje Cotter to jest prawidłowy swing i właśnie to on buduje siłę dynamiczną, czy funkcjonalna jak wolisz. To co robi Ferris lub facet z krav-magi to zupełnie inny ruch, który angażuje bardziej nogi niż plecy, który nie pozwala osiągnąć prędkości i EKSPLOZYWNOŚCI jak przy prawidłowym swingu. To ograniczone ćwiczenie.

Nie ma czegoś takiego jak swing aerobowy i anaerobowy, swing jest aerobowym ćwiczeniem. Lub rwanie na przykład, ta sama sprawa.

Moim zdaniem robią to ćwiczenie po prostu źle.

Czyli jak dziś rano zrobiłem parę serii rwania 48 kg odważnika po 3 ruchy to aerobik zrobiłem?
Serio?
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Wto Sty 29, 2013 13:19   

Oj, gudrii, widzę że kompletnie nie rozumiesz czym jest swing hardstylowy i daję rękę, że na pewno nigdy go nie robiłeś. Gdybyś zobaczył na żywo jak on wygląda to sam byś przyznał, że to w co wcześniej tak święcie wierzyłeś jest "przedszkolem".
To co pokazuje Cotter w swingu na pewno buduje trochę tej siły dynamicznej, ale w przypadku rasowego hardstylu pomnóż ją sobie przez 10. :)
Mega siłę dynamiczną, eksplozywność to Steve sobie rozwija dzięki wielu innym ćwiczeniom - typu clean&jerk, snatch, pistole z obciążeniem, etc.
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
Ostatnio zmieniony przez Hannibal Wto Sty 29, 2013 13:24, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
gudrii 


Pomógł: 19 razy
Dołączył: 29 Lut 2008
Posty: 1967
Skąd: everywhere
Ostrzeżeń:
 1/2/3
Wysłany: Wto Sty 29, 2013 13:24   

Gavroche napisał/a:
gudrii napisał/a:
Hannibal napisał/a:
gudrii napisał/a:
To żaden tam Swing, ewentualnie i co najwyżej pół-swing. Szkoda bo gdyby robił go poprawnie miałby znacznie lepsze rezultaty.

Napisałem Ci przecież, że ten Twój, który zalecałeś to taki aerobowy swing - na wydolność dobry i to by było na tyle. Jak chcesz czegoś więcej - siły dynamicznej, funkcjonalnej to się nie nadaje.
A Ty mi tu wyskakujesz, że gdyby nie robił hardstyla to by miał lepsze rezultaty. Litości :faint:

Właśnie sęk w tym że Swing, czyli to co na przykład pokazuje Cotter to jest prawidłowy swing i właśnie to on buduje siłę dynamiczną, czy funkcjonalna jak wolisz. To co robi Ferris lub facet z krav-magi to zupełnie inny ruch, który angażuje bardziej nogi niż plecy, który nie pozwala osiągnąć prędkości i EKSPLOZYWNOŚCI jak przy prawidłowym swingu. To ograniczone ćwiczenie.

Nie ma czegoś takiego jak swing aerobowy i anaerobowy, swing jest aerobowym ćwiczeniem. Lub rwanie na przykład, ta sama sprawa.

Moim zdaniem robią to ćwiczenie po prostu źle.

Czyli jak dziś rano zrobiłem parę serii rwania 48 kg odważnika po 3 ruchy to aerobik zrobiłem?
Serio?

Nie mam pojęcia. Sam sobie odpowiedz na to pytanie.

Poczytaj to:
http://www.amazon.com/Vik...y/dp/0938045040
_________________
"The object of war is not to die for your country but to make the other bastard die for his."
George S. Patton
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Wto Sty 29, 2013 13:29   

gudrii napisał/a:

Poczytaj to:
http://www.amazon.com/Vik...y/dp/0938045040

Przeczytałem jeden z komentarzy -
Cytat:
V02max isn't new, nor are KB snatches. The "science" presented in the book is more like "bad science". Which was a bummer because I was really hoping for some hard science!

I was disappointed when the author presents the "math" to illustrate his concepts. I'm a math student and his presentation just made me laugh; it wasn't real math at all. I really doubt you can explain these concepts; why and how they work, using only simple linear equations LOL.

Do you want to save time and money?

If so then do your snatches on a Tabata protocol. It will have a very similar effect that the author of this book is after. The Tabata protocol is easy to understand and proven by real science. Combine snatches with Tabata and you're ready to rock, not to mention you just saved 30 dollars. ;)

Oh, to be a good sport, I gave it an extra star for the testimonials at the end. They were mildly entertaining to read and some of the photo's were pretty nice.

lol ;)
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
Ostatnio zmieniony przez Hannibal Wto Sty 29, 2013 13:30, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
gudrii 


Pomógł: 19 razy
Dołączył: 29 Lut 2008
Posty: 1967
Skąd: everywhere
Ostrzeżeń:
 1/2/3
Wysłany: Wto Sty 29, 2013 13:31   

Hannibal napisał/a:
Oj, gudrii, widzę że kompletnie nie rozumiesz czym jest swing hardstylowy i daję rękę, że na pewno nigdy go nie robiłeś. Gdybyś zobaczył na żywo jak on wygląda to sam byś przyznał, że to w co wcześniej tak święcie wierzyłeś jest "przedszkolem".
To co pokazuje Cotter w swingu na pewno buduje trochę tej siły dynamicznej, ale w przypadku rasowego hardstylu pomnóż ją sobie przez 10. :)
Mega siłę dynamiczną, eksplozywność to Steve sobie rozwija dzięki wielu innym ćwiczeniom - typu clean&jerk, snatch, pistole z obciążeniem, etc.

Próbowałem kiedyś robić, ale uznałem to za ćwiczenie które znacznie bardziej wzmacnia moje uda a po za tym nie niesie za sobą korzyści które daje swing. I zanim napisałem poprzedniego posta, wstałem i poszedłem pomachać takim hardcorowym stajlem i nadal uważam że to ograniczanie się. Jak będę chciał poćwiczyć nogi to zrobię przysiady, lub jeszcze lepiej, Tabate ze sztangą.
_________________
"The object of war is not to die for your country but to make the other bastard die for his."
George S. Patton
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Wto Sty 29, 2013 13:34   

Hannibal napisał/a:
If so then do your snatches on a Tabata protocol. It will have a very similar effect that the author of this book is after. The Tabata protocol is easy to understand and proven by real science. Combine snatches with Tabata and you're ready to rock, not to mention you just saved 30 dollars. ;)


Oooo to mi sie podoba 8) Musze sprobowac, genialny pomysl :viva:
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
 
     
gudrii 


Pomógł: 19 razy
Dołączył: 29 Lut 2008
Posty: 1967
Skąd: everywhere
Ostrzeżeń:
 1/2/3
Wysłany: Wto Sty 29, 2013 13:36   

Hannibal napisał/a:
gudrii napisał/a:

Poczytaj to:
http://www.amazon.com/Vik...y/dp/0938045040

Przeczytałem jeden z komentarzy -
Cytat:
V02max isn't new, nor are KB snatches. The "science" presented in the book is more like "bad science". Which was a bummer because I was really hoping for some hard science!

I was disappointed when the author presents the "math" to illustrate his concepts. I'm a math student and his presentation just made me laugh; it wasn't real math at all. I really doubt you can explain these concepts; why and how they work, using only simple linear equations LOL.

Do you want to save time and money?

If so then do your snatches on a Tabata protocol. It will have a very similar effect that the author of this book is after. The Tabata protocol is easy to understand and proven by real science. Combine snatches with Tabata and you're ready to rock, not to mention you just saved 30 dollars. ;)

Oh, to be a good sport, I gave it an extra star for the testimonials at the end. They were mildly entertaining to read and some of the photo's were pretty nice.

lol ;)

No popatrz. A tego już nie doczytałeś...
Cytat:

i have this book along with most of the other dragon door books.. 1 this book is worth it's weight in gold. 2. the review that was complaining about exact sets must have never read the book. their is no SPECIFIC sets per workout per see. the key to getting amazing results( pounds of bodyfat per week evaporating) is by improving. you continue to add sets to every workout UNTIll you hit a specif number of sets THEN you go to the NEXT phase and reload again with a different protocol. the book is idiot proof( well almost as sometimes even idiot's cant follow simple directions.

Próbujesz zdyskredytować moje zdanie wklejając opinie jakiegoś człowieka na temat książki którą poleciłem do przeczytania?

No cuż... świat nie jest idealny :)
_________________
"The object of war is not to die for your country but to make the other bastard die for his."
George S. Patton
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Wto Sty 29, 2013 13:38   

gudrii napisał/a:
Próbowałem kiedyś robić, ale uznałem to za ćwiczenie które znacznie bardziej wzmacnia moje uda a po za tym nie niesie za sobą korzyści które daje swing. I zanim napisałem poprzedniego posta, wstałem i poszedłem pomachać takim hardcorowym stajlem i nadal uważam że to ograniczanie się. Jak będę chciał poćwiczyć nogi to zrobię przysiady, lub jeszcze lepiej, Tabate ze sztangą.

A skąd wiesz czy poprawnie robiłeś? Z czego się tego uczyłeś? Byłeś na treningu personalnym u gościa co robi to poprawnie?
No i jeśli uświadczyłeś jeno wzmocnienie ud to znaczy, że robiłeś to ewidentnie niepoprawnie. :D
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Wto Sty 29, 2013 13:42   

gudrii napisał/a:
Próbujesz zdyskredytować moje zdanie wklejając opinie jakiegoś człowieka na temat książki którą poleciłem do przeczytania?

Nie. Wkleiłem, bo zabawne jest z tą matmą - jeśli to prawda to niezłe jajca ;)
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
gudrii 


Pomógł: 19 razy
Dołączył: 29 Lut 2008
Posty: 1967
Skąd: everywhere
Ostrzeżeń:
 1/2/3
Wysłany: Wto Sty 29, 2013 13:46   

Hannibal napisał/a:
gudrii napisał/a:
Próbowałem kiedyś robić, ale uznałem to za ćwiczenie które znacznie bardziej wzmacnia moje uda a po za tym nie niesie za sobą korzyści które daje swing. I zanim napisałem poprzedniego posta, wstałem i poszedłem pomachać takim hardcorowym stajlem i nadal uważam że to ograniczanie się. Jak będę chciał poćwiczyć nogi to zrobię przysiady, lub jeszcze lepiej, Tabate ze sztangą.

A skąd wiesz czy poprawnie robiłeś? Z czego się tego uczyłeś? Byłeś na treningu personalnym u gościa co robi to poprawnie?
No i jeśli uświadczyłeś jeno wzmocnienie ud to znaczy, że robiłeś to ewidentnie niepoprawnie. :D

Widze jak to robią, choćby na filmie który sam wkleiłeś. Mam tez lustro w którym widzę swoja sylwetkę. Po za tym to bardzo prosty ruch. Nie rób z tego ruchu nauki ścisłej bo taką nie jest. Jeśli już jesteśmy przy formie, to właśnie poprawne wykonanie swinga wymaga więcej praktyki niż tego swingo-przysiadu.

Jest to słabe ćwiczenie, słaba ewolucja swinga. I jeszcze raz wspomnę o oddychaniu. Facet z Twojego filmu robi to lepiej niż Ferris który trzyma głowę na wprost, ale nadal sam utrudnia sobie życie przez co nie osiąga możliwych najlepszych rezultatów.
_________________
"The object of war is not to die for your country but to make the other bastard die for his."
George S. Patton
 
     
gudrii 


Pomógł: 19 razy
Dołączył: 29 Lut 2008
Posty: 1967
Skąd: everywhere
Ostrzeżeń:
 1/2/3
Wysłany: Wto Sty 29, 2013 13:47   

Hannibal napisał/a:
gudrii napisał/a:
Próbujesz zdyskredytować moje zdanie wklejając opinie jakiegoś człowieka na temat książki którą poleciłem do przeczytania?

Nie. Wkleiłem, bo zabawne jest z tą matmą - jeśli to prawda to niezłe jajca ;)

To było pytanie retoryczne. Jeśli chodzi o matmę to przeczytaj i się dowiesz.
_________________
"The object of war is not to die for your country but to make the other bastard die for his."
George S. Patton
Ostatnio zmieniony przez gudrii Wto Sty 29, 2013 13:50, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Wto Sty 29, 2013 13:49   

gudrii napisał/a:
Facet z Twojego filmu robi to lepiej niż Ferris który trzyma głowę na wprost, ale nadal sam utrudnia sobie życie przez co nie osiąga możliwych najlepszych rezultatów.

Dzizas, mowisz jak zaprogramowany :o Co to sa te "mozliwe najlepsze rezultaty" i kto (i w jaki sposob) je ustalil?

To juz nawet glowa nie w te strone i caly CUN zaczyna szwankowac, bo jakiegos bodzca nie dostal przypadkiem? Bez przesady, kazdy ma inne cele i pewnie tez inne rezultaty chce uzyskac. Rownasz wszystko pod swoje upodobania.
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
Ostatnio zmieniony przez zyon Wto Sty 29, 2013 13:49, w całości zmieniany 2 razy  
 
     
Gavroche
[Usunięty]

Wysłany: Wto Sty 29, 2013 13:55   

Gudrii, skąd Ty bierzesz takie mądrości, że swing jest wyłącznie aerobowy?
Podobnie jak rwanie.
To nie rodzaj ćwiczenia determinuje jego wpływ na organizm, a sposób wykonania.
Jak się bawisz 16 - stką oburącz 10 minut, to owszem aerobik jak ta lala.
Ale jak robisz wymachy z 32 -ką w każdej ręce to przedział beztlenowy jest jak nic.
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Wto Sty 29, 2013 14:01   

Oto slowa medrca :medit:
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
 
     
gudrii 


Pomógł: 19 razy
Dołączył: 29 Lut 2008
Posty: 1967
Skąd: everywhere
Ostrzeżeń:
 1/2/3
Wysłany: Wto Sty 29, 2013 14:08   

Chodzi o możliwość pobierania powietrza podczas ruchu. Jak będzie utrzymywana prawidłowa forma to można łatwo brać wdechy i robić wydechy. Czyli dostarczać tak potrzebny tlen. Wtedy można osiągać możliwe najlepsze rezultaty. Na rezultaty ma wpływ Twoje ciało, sposób treningu, chęć do treningu itp. Zwykłe sprawy.

Celem ćwiczenia swing (i kilku innych) jest osiągniecie największej możliwej wytrzymałości przy możliwie największym i najdłuższym obciążeniu. I utrzymanie tej wytrzymałości jak najdłużej.

Wolicie machać, powiedzmy 36 kg obciążnikiem metodą jaką prezentuje Cotter przez 20 minut czy tym samym ciężarem metodą jaką prezentuje Ferris ale przez 10 minut?

Nie zależnie od ciężaru jaki weźmiecie, robiąc swinga prawidło (czyli metodą Cottera) będziecie w stanie znacznie dłużej wykonywać ćwiczenie. I o to właśnie chodzi w ćwiczeniu odważnikami, aby zbudować wytrzymałość w górnych zakresach tętna. Siła i wzmacnianie ścięgien przy okazji. Prawdziwą siłę i moc buduje się przysiadami, wyciskaniem i rwaniem i podciąganiem z ciężarami.

Ja to tak widzę.
_________________
"The object of war is not to die for your country but to make the other bastard die for his."
George S. Patton
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Wto Sty 29, 2013 14:09   

gudrii napisał/a:
Widze jak to robią, choćby na filmie który sam wkleiłeś. Mam tez lustro w którym widzę swoja sylwetkę. Po za tym to bardzo prosty ruch. Nie rób z tego ruchu nauki ścisłej bo taką nie jest. Jeśli już jesteśmy przy formie, to właśnie poprawne wykonanie swinga wymaga więcej praktyki niż tego swingo-przysiadu.

Mylisz się po całości, gudrii. Po pierwsze z tych kilku filmików co wkleiłem w życiu się nie nauczysz jego poprawnego wykonania. Nie ma takiej opcji.
Po drugie sam udowodniłeś, że wykonywałeś je niepoprawnie (izolacja mięśni ud).
Nie jest on taki prosty do nauczenia, bo trzeba pamiętać o wielu elementach, które nie są takie "od razu".
gudrii napisał/a:
I jeszcze raz wspomnę o oddychaniu.

O właśnie - oddychanie rzecz niezmiernie ważna. Pavel opisał to np. w Nagim Wojowniku.
Wydech polega na takim krótkim "syknięciu", z pracą przepony i KOMPRESJĄ.
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
Gavroche
[Usunięty]

Wysłany: Wto Sty 29, 2013 14:13   

zyon napisał/a:
Oto slowa medrca :medit:

Zaczynamy się rozdrabniać panowie, skupiając się na drzewach, tracimy z oczu las.
Nie wiem jak taki szarpany swing, preferowany od niedawna przez Haniego się przydaje i do czego, ale jakąś wartoś pewno ma.
Tak samo jak obszerny ruch się do czegoś przydaje.
A zastosowania każdy wymyśla sobie sam ;D
 
     
gudrii 


Pomógł: 19 razy
Dołączył: 29 Lut 2008
Posty: 1967
Skąd: everywhere
Ostrzeżeń:
 1/2/3
Wysłany: Wto Sty 29, 2013 14:15   

Gavroche napisał/a:
Gudrii, skąd Ty bierzesz takie mądrości, że swing jest wyłącznie aerobowy?
Podobnie jak rwanie.
To nie rodzaj ćwiczenia determinuje jego wpływ na organizm, a sposób wykonania.
Jak się bawisz 16 - stką oburącz 10 minut, to owszem aerobik jak ta lala.
Ale jak robisz wymachy z 32 -ką w każdej ręce to przedział beztlenowy jest jak nic.

Dla jednego tak a dla innego nie, zależnie od wytrenowania. Dla początkującego biegacza nawet powolny bieg może okazać się beztlenowym wysiłkiem.

Zmierzam do tego, odważniki są idealne do budowania wytrzymałości pod dużym obciążeniem jak i do wzmacniania ścięgien, stawów itp. Ten swingo-przysiad może jedynie wzmacnia stawy.
_________________
"The object of war is not to die for your country but to make the other bastard die for his."
George S. Patton
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Wto Sty 29, 2013 14:17   

Gavroche napisał/a:
Nie wiem jak taki szarpany swing, preferowany od niedawna przez Haniego się przydaje i do czego, ale jakąś wartoś pewno ma.

Pewnie tak, choc moze nie tak jak Hannibal lekko przesadza mowiac, ze 10 razy bardziej ;)

Na pewno znaczenie ma tutaj to hamowanie odwaznika jak idzie w gore i od razu gwaltowne sciaganie go w dol, w tym jednym momencie jest jedna wielka spina calego ciala i pewnie o to chodzi :)
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
 
     
gudrii 


Pomógł: 19 razy
Dołączył: 29 Lut 2008
Posty: 1967
Skąd: everywhere
Ostrzeżeń:
 1/2/3
Wysłany: Wto Sty 29, 2013 14:21   

Hannibal napisał/a:
gudrii napisał/a:
Widze jak to robią, choćby na filmie który sam wkleiłeś. Mam tez lustro w którym widzę swoja sylwetkę. Po za tym to bardzo prosty ruch. Nie rób z tego ruchu nauki ścisłej bo taką nie jest. Jeśli już jesteśmy przy formie, to właśnie poprawne wykonanie swinga wymaga więcej praktyki niż tego swingo-przysiadu.

Mylisz się po całości, gudrii. Po pierwsze z tych kilku filmików co wkleiłem w życiu się nie nauczysz jego poprawnego wykonania. Nie ma takiej opcji.
Po drugie sam udowodniłeś, że wykonywałeś je niepoprawnie (izolacja mięśni ud).
Nie jest on taki prosty do nauczenia, bo trzeba pamiętać o wielu elementach, które nie są takie "od razu".
gudrii napisał/a:
I jeszcze raz wspomnę o oddychaniu.

O właśnie - oddychanie rzecz niezmiernie ważna. Pavel opisał to np. w Nagim Wojowniku.
Wydech polega na takim krótkim "syknięciu", z pracą przepony i KOMPRESJĄ.

wiem, sam tak oddycham "power breathing".

Nie napisałem że się uczyłem z filmików które wkleiłeś, ale że tam widać jak to zrobić. I uważam że jak najbardziej można się nauczyć prawidłowego wykonania każdego ćwiczenia z filmu z odpowiednim i jasnym opisem (no może nie każdy może...).

Już kiedyś brałem udział w podobnej dyskusji, widać są dwie grupy i to się nie zmieni. Aczkolwiek, uważam że ten cały hardcore swing to uproszczone ćwiczenie.
_________________
"The object of war is not to die for your country but to make the other bastard die for his."
George S. Patton
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Wto Sty 29, 2013 14:22   

Hannibal napisał/a:
Po pierwsze z tych kilku filmików co wkleiłem w życiu się nie nauczysz jego poprawnego wykonania. Nie ma takiej opcji.

Aaaa tam nie przesadzaj, mowisz tak jakby kazdemu sie spieszylo do wielkich miesni i super efektow w jak najszybszym czasie. To tylko ruch, kazdy go sie moze nauczyc sam w krotszej lub dluzszej perspektywie czasu. Ruscy sprzed 100 lat pewnie by teraz sie mocno zdziwili jakby zobaczyli jak sie teraz walczy o rzad dusz nad zwyklym podnoszeniem kulistego ciezarka a wszystko to w imie kasy i niczego wiecej.

Za bardzo chyba wierzysz w autorytety a to jest glownym hamulcem rozwoju wlasnego :) Jezeli sie bezwolnie dasz wbic w skonstruowane przez kogos ramy i schematy, to wtedy nigdy nie wpadniesz na cos wlasnego, np jakiegos innowacyjnego Hannibal-style-KB :D
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
 
     
gudrii 


Pomógł: 19 razy
Dołączył: 29 Lut 2008
Posty: 1967
Skąd: everywhere
Ostrzeżeń:
 1/2/3
Wysłany: Wto Sty 29, 2013 14:28   

zyon napisał/a:
Gavroche napisał/a:
Nie wiem jak taki szarpany swing, preferowany od niedawna przez Haniego się przydaje i do czego, ale jakąś wartoś pewno ma.

Pewnie tak, choc moze nie tak jak Hannibal lekko przesadza mowiac, ze 10 razy bardziej ;)

Na pewno znaczenie ma tutaj to hamowanie odwaznika jak idzie w gore i od razu gwaltowne sciaganie go w dol, w tym jednym momencie jest jedna wielka spina calego ciala i pewnie o to chodzi :)

Może to jest sedno nie porozumienia. W swingu Cottera wsadza się całą potrzebną siłę w wymach, tylko tyle ile potrzeba aby podnieść odważnik do góry. Następnie odważnik opada dość swobodnie ale plecy cały czas są napięte. Ale sam ruch jest pełniejszy.

Nie wiem, nie widzę jakoś zastosowania dla "szarpanego" swinga.
_________________
"The object of war is not to die for your country but to make the other bastard die for his."
George S. Patton
 
     
Gavroche
[Usunięty]

Wysłany: Wto Sty 29, 2013 14:36   

zyon napisał/a:
Hannibal napisał/a:
Po pierwsze z tych kilku filmików co wkleiłem w życiu się nie nauczysz jego poprawnego wykonania. Nie ma takiej opcji.

Aaaa tam nie przesadzaj, mowisz tak jakby kazdemu sie spieszylo do wielkich miesni i super efektow w jak najszybszym czasie. To tylko ruch, kazdy go sie moze nauczyc sam w krotszej lub dluzszej perspektywie czasu. Ruscy sprzed 100 lat pewnie by teraz sie mocno zdziwili jakby zobaczyli jak sie teraz walczy o rzad dusz nad zwyklym podnoszeniem kulistego ciezarka a wszystko to w imie kasy i niczego wiecej.

Za bardzo chyba wierzysz w autorytety a to jest glownym hamulcem rozwoju wlasnego :) Jezeli sie bezwolnie dasz wbic w skonstruowane przez kogos ramy i schematy, to wtedy nigdy nie wpadniesz na cos wlasnego, np jakiegos innowacyjnego Hannibal-style-KB :D

Trochę racji masz, ale to nic wstydliwego wziąć parę lekcji.
Golfa też można nauczyć się z filmików, ale z trenerem pójdzie i szybciej i ciekawiej.
Są ludzie, którzy sami nauczyli się trudnych technicznie bojów ciężarowych np. Jurij Własow czy znakomity Clarence Bass, ale znakomita większoś potrzebuje trenera w początkach przygody.
Odważniki w porównaniu z podnoszeniem ciężarów są dziecinnie proste, instynktowne i stosunkowo lekki, więc bezpieczne.
Mimo to zajęcia z trenerem oszczędzają czas i energię.
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Wto Sty 29, 2013 14:42   

gudrii napisał/a:
Nie napisałem że się uczyłem z filmików które wkleiłeś, ale że tam widać jak to zrobić. I uważam że jak najbardziej można się nauczyć prawidłowego wykonania każdego ćwiczenia z filmu z odpowiednim i jasnym opisem (no może nie każdy może...).

Nie widać. Nie ma nic o oddychaniu, o odpowiednim spinaniu się w odpowiednich momentach.
Nie twierdzę, że nie można się wielu rzeczy nauczyć z filmików i książek. Można. Ale fakt pozostaje faktem, że źle wykonujesz tego harda.
gudrii napisał/a:
Aczkolwiek, uważam że ten cały hardcore swing to uproszczone ćwiczenie.

Spoko, uważaj sobie co chcesz.
Btw, nadal preferujesz treningi kończące się obfitym żyganiem? :]
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Wto Sty 29, 2013 14:57   

Gavroche napisał/a:
Mimo to zajęcia z trenerem oszczędzają czas i energię.

Ano. Ja tam jestem raczej przykładem samouka w wielu dziedzinach sportowych, ale tutaj uznałem że warto skorzystać z rad i doświadczenia kogoś, kto jest imo godny zaufania.
Marcin mówił mi, że tak naprawdę kilka ćwiczeń kettlowych wymaga "wsparcia" - swing, clean, tgu, snatch i może coś jeszcze; jeśli to umiemy to resztę możemy sami wyćwiczyć na całkiem dobrym poziomie. Btw, organizuje on co tydzień zajęcia grupowe dla osób które mają już jakieś doświadczenie w kettlach - bezpłatne są.
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Wto Sty 29, 2013 15:00   

zyon napisał/a:
Za bardzo chyba wierzysz w autorytety a to jest glownym hamulcem rozwoju wlasnego :)

Hehe, ja? To żeś strzelił niezłego "balona" - powiedz to ludziom z mojego otoczenia to by parsknęli niezłym śmiechem :what:
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
gudrii 


Pomógł: 19 razy
Dołączył: 29 Lut 2008
Posty: 1967
Skąd: everywhere
Ostrzeżeń:
 1/2/3
Wysłany: Wto Sty 29, 2013 15:24   

Hannibal napisał/a:
gudrii napisał/a:
Nie napisałem że się uczyłem z filmików które wkleiłeś, ale że tam widać jak to zrobić. I uważam że jak najbardziej można się nauczyć prawidłowego wykonania każdego ćwiczenia z filmu z odpowiednim i jasnym opisem (no może nie każdy może...).

Nie widać. Nie ma nic o oddychaniu, o odpowiednim spinaniu się w odpowiednich momentach.
Nie twierdzę, że nie można się wielu rzeczy nauczyć z filmików i książek. Można. Ale fakt pozostaje faktem, że źle wykonujesz tego harda.
gudrii napisał/a:
Aczkolwiek, uważam że ten cały hardcore swing to uproszczone ćwiczenie.

Spoko, uważaj sobie co chcesz.
Btw, nadal preferujesz treningi kończące się obfitym żyganiem? :]
czytalem ksiazki pavla, wiem o co biega. dobra, sa dwie szkoly, squat style swing i stoop style powerlifting swing. ja robie ten drugi, bardziej obciaza plecy i jest jak sie okazuje bardziej kontuzjogenny. geneeralnie o ile dobrze zrozumialem druga forma pali wiecej fatu i zuzywa wiecej eneergii. ale nie jeestem pewien. odnossnie zygania, dawno juz tego niηe robilem, stracilem chec ;) jak narazie. ale dawno nie sprintowalem wiec jest sposobnosc :)
_________________
"The object of war is not to die for your country but to make the other bastard die for his."
George S. Patton
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Wto Sty 29, 2013 15:32   

Hannibal napisał/a:
zyon napisał/a:
Za bardzo chyba wierzysz w autorytety a to jest glownym hamulcem rozwoju wlasnego :)

Hehe, ja? To żeś strzelił niezłego "balona" - powiedz to ludziom z mojego otoczenia to by parsknęli niezłym śmiechem :what:

daj namiary, numery gg, maile, powiem im to :hah: :hah:
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
 
     
gudrii 


Pomógł: 19 razy
Dołączył: 29 Lut 2008
Posty: 1967
Skąd: everywhere
Ostrzeżeń:
 1/2/3
Wysłany: Wto Sty 29, 2013 15:52   

Tutaj Valery pokazuje swinga....

http://www.youtube.com/wa...a-pSdxM&t=1m14s

Więc z dwóch szkół wybieram to co robię do tej pory, ale uznaję poprawność drugiego rozwiązania choć nie rozumiem zupełnie jego zalet... Zwracam honor Maxwellowi i kolesiowi z Karv-magi, nie robią źle, ale robią w jakimś sobie znanym celu i być może uważają że to lepsze rozwiązanie.
_________________
"The object of war is not to die for your country but to make the other bastard die for his."
George S. Patton
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Wto Sty 29, 2013 16:10   

gudrii napisał/a:
nie rozumiem zupełnie jego zalet...

Chcesz zrozumieć? Pójdź na trening personalny do kumatego gościa to Ci ładnie wszystko objaśni, pokaże i nauczy. Albo na seminarium.
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
Blade 


Pomógł: 8 razy
Wiek: 51
Dołączył: 19 Sty 2012
Posty: 502
Skąd: Zielona Góra
Wysłany: Śro Sty 30, 2013 08:34   

No i mam :)

Kettle KRC : zagwozdkę z nimi mam. Bo z jednej strony jakościowo dużo lepsze, chodzi o wykonanie, farbę niż te z allegro najtańsze. Ale czy są diametralnie rożne od nich, jeśli chodzi o technikę ćwiczeń? ciężko mi ocenić. może gdybym miał dwie nowe szesnastki i porównał je z tymi, co mam? Ogólnie zadowolony jestem, że mam dwie 24ki - trening ciekawszy, trudniejszy, bardzie wymagający. Wczoraj porobiłem trochę clean'ów, poswingowałem sobie, łącznie z wypróbowanie tej nowej techniki. Mam wrażenie, że bardziej pracują tricepsy i barki, bo przecież trzeba zatrzymać ten ciężar. Ale czy to nie jest bardzie kontuzjogenne dla nadgarstków? a może je wzmacnia?

Co do centrum KB - bardzo miłe wrażenie. Bartek sympatyczny młody człowiek, centrum ulokowane w postindustrialnych, pokomunistycznych wnętrzach salach zielonogórskiego upadającego zastalu, czyli fabryki wagonów. Pasuje to do idei kettli, że ma być brudno, ostro i bez pieszczenia się;) Sala ćwiczących pełna.
_________________
"i owoc zwycięstwa zjem, i sławę wytarmoszę tak jak psa"
 
     
gudrii 


Pomógł: 19 razy
Dołączył: 29 Lut 2008
Posty: 1967
Skąd: everywhere
Ostrzeżeń:
 1/2/3
Wysłany: Śro Sty 30, 2013 09:25   

ok, jednak pozostaje przy swoim. Faktycznie, swingi "hardstyle" czy przysiado-swingi być może są użyteczne do tego aby się szybciej zmęczyć, ale generalnie KB służą do tego aby budować formę a nie odwrotnie.

Tutaj Cotter wyjaśnia to tak jasno że lepiej już nie można...

Cytat:
It is nonsensical to make things harder than they need to be, in KB lifting and in life. If you want it to be harder---use a heavier KB, do more, etc-DON'T make each rep harder than it needs to be. It will be more taxing to clench all your muscles during any activity you do, if your goal is to tire out as quickly as possible, but that is not a good idea-for health or for performance.


Cytat:


So the question becomes which method allows you to work longer, ie to do more reps? If your goal is simply to make each rep as hard/taxing as possible, then why not use a Barbell, which of course, rep-for-rep would be more much taxing (Deadlift) than a KB swing ?

Bottom line is, what enables you to do the most amount of work- and the answer is that which enables you to sustain your effort over the greatest period of time.


Cytat:
With regard to GPP benefits, the increased efficiency doesn't decrease the value of the swing; in fact the increased frequency allows for greater development of GPP. You are looking at it on a rep-for-rep basis, which is not the point of Kb lifting in the first place. Rep-for-rep, then of course using a deeper squat will tire you out more. But KB is not for single reps or low reps, it is for HIGH reps.


Cytat:
there really is no debate. HS cannot compete with a well-trained KB athlete in any respect, with the exception of heavy pressing; but again, a strong KB presser is still a mediocre powerlifter, so if the goal is to increase maximal strength, powerlifting trumps kettlebells in any case.


http://www.youtube.com/watch?v=rt3Vq3g0Usc
_________________
"The object of war is not to die for your country but to make the other bastard die for his."
George S. Patton
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Śro Sty 30, 2013 10:23   

Blade napisał/a:
Bo z jednej strony jakościowo dużo lepsze, chodzi o wykonanie, farbę niż te z allegro najtańsze.

Wiesz, akurat farba nie istotna jest. Marcin mi mówił, że jak mi się obciera i będzie mi to przeszkadzało to ma do pożyczenia spray specjalny; a jego znajomy, z nim był, też jakiś rkc jeno bardziej przypakowany, stwierdził, że on to woli właśnie takie mocno porysowane ;)
Blade napisał/a:
Wczoraj porobiłem trochę clean'ów, poswingowałem sobie, łącznie z wypróbowanie tej nowej techniki. Mam wrażenie, że bardziej pracują tricepsy i barki, bo przecież trzeba zatrzymać ten ciężar. Ale czy to nie jest bardzie kontuzjogenne dla nadgarstków? a może je wzmacnia?

Zakładając, że technika poprawna i mierzysz zamiary podług sił to wszystko powinno być ok. No i odpowiednia rozgrzewka jest istotna.
Przy tym hard-stylu nie potrzeba aż tak dużych ciężarów - nawet stosunkowo niewielki potrafi nieźle dać w kość. Co do pracy tricepsów to nie zauważyłem, ale spytam się następnym razem Marcina czy powinno się je jakoś znacząco czuć.
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
Gavroche
[Usunięty]

Wysłany: Śro Sty 30, 2013 10:24   

Blade napisał/a:
No i mam :)

Kettle KRC : zagwozdkę z nimi mam. Bo z jednej strony jakościowo dużo lepsze, chodzi o wykonanie, farbę niż te z allegro najtańsze. Ale czy są diametralnie rożne od nich, jeśli chodzi o technikę ćwiczeń? ciężko mi ocenić. może gdybym miał dwie nowe szesnastki i porównał je z tymi, co mam? Ogólnie zadowolony jestem, że mam dwie 24ki - trening ciekawszy, trudniejszy, bardzie wymagający. Wczoraj porobiłem trochę clean'ów, poswingowałem sobie, łącznie z wypróbowanie tej nowej techniki. Mam wrażenie, że bardziej pracują tricepsy i barki, bo przecież trzeba zatrzymać ten ciężar. Ale czy to nie jest bardzie kontuzjogenne dla nadgarstków? a może je wzmacnia?

Co do centrum KB - bardzo miłe wrażenie. Bartek sympatyczny młody człowiek, centrum ulokowane w postindustrialnych, pokomunistycznych wnętrzach salach zielonogórskiego upadającego zastalu, czyli fabryki wagonów. Pasuje to do idei kettli, że ma być brudno, ostro i bez pieszczenia się;) Sala ćwiczących pełna.

Gadałem z facetem, który robił mi kiedyś kuty szyld z metalu, który zaraził mnie bakcylem gięcia podków.
Wspomniałem mu o obawach odnośnie jakości i trwałości "bezimiennych" odważników z niewiadomego stopu, czy może się urwać rączka itd.
Wyśmiał mnie i zapytał o różnicę w trudności odkształcenia firmowej podkowy dla wyścigowego konia, a zwykłej dla wiejskiego stępaka.
Nie ma żadnej.
Jasne, podkowy to nie kettle, ale mi to wystarcza :)
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Śro Sty 30, 2013 10:58   

gudrii napisał/a:
ok, jednak pozostaje przy swoim. Faktycznie, swingi "hardstyle" czy przysiado-swingi być może są użyteczne do tego aby się szybciej zmęczyć, ale generalnie KB służą do tego aby budować formę a nie odwrotnie.

Tutaj Cotter wyjaśnia to tak jasno że lepiej już nie można...

Cytat:
It is nonsensical to make things harder than they need to be, in KB lifting and in life. If you want it to be harder---use a heavier KB, do more, etc-DON'T make each rep harder than it needs to be. It will be more taxing to clench all your muscles during any activity you do, if your goal is to tire out as quickly as possible, but that is not a good idea-for health or for performance.


Cytat:


So the question becomes which method allows you to work longer, ie to do more reps? If your goal is simply to make each rep as hard/taxing as possible, then why not use a Barbell, which of course, rep-for-rep would be more much taxing (Deadlift) than a KB swing ?

Bottom line is, what enables you to do the most amount of work- and the answer is that which enables you to sustain your effort over the greatest period of time.


Cytat:
With regard to GPP benefits, the increased efficiency doesn't decrease the value of the swing; in fact the increased frequency allows for greater development of GPP. You are looking at it on a rep-for-rep basis, which is not the point of Kb lifting in the first place. Rep-for-rep, then of course using a deeper squat will tire you out more. But KB is not for single reps or low reps, it is for HIGH reps.


Cytat:
there really is no debate. HS cannot compete with a well-trained KB athlete in any respect, with the exception of heavy pressing; but again, a strong KB presser is still a mediocre powerlifter, so if the goal is to increase maximal strength, powerlifting trumps kettlebells in any case.


http://www.youtube.com/watch?v=rt3Vq3g0Usc

Ogolnie to racja, tez mam takie zdanie. Modzenie i wydziwianie zeby tylko podkreslic swoja elitarnosc do niczego madrego nie doprowadzi. Ten hc-swing to juz takie troche pod silowniane wariacje podchodzi a gubi sie w tym sama idea kb, czyli to co wytlusciles ze slow Steve'a. Zaraz dojda do tego, ze po co w ogole ten odwaznik, przeciez ze sztanga bedzie nie 10 a 24 razy lepiej. A moze potem rwanie na laweczce siedzac? KTo wie
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
 
     
Blade 


Pomógł: 8 razy
Wiek: 51
Dołączył: 19 Sty 2012
Posty: 502
Skąd: Zielona Góra
Wysłany: Śro Sty 30, 2013 11:25   

Hannibal napisał/a:
Blade napisał/a:
Bo z jednej strony jakościowo dużo lepsze, chodzi o wykonanie, farbę niż te z allegro najtańsze.

Wiesz, akurat farba nie istotna jest. Marcin mi mówił, że jak mi się obciera i będzie mi to przeszkadzało to ma do pożyczenia spray specjalny; a jego znajomy, z nim był, też jakiś rkc jeno bardziej przypakowany, stwierdził, że on to woli właśnie takie mocno porysowane ;)


ja tak się zastanawiam, czy nie zedrzeć całkowicie farby z uchwytów, uchwyt gołą ręka byłby lepszy
_________________
"i owoc zwycięstwa zjem, i sławę wytarmoszę tak jak psa"
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Śro Sty 30, 2013 11:37   

Blade napisał/a:
Hannibal napisał/a:
Blade napisał/a:
Bo z jednej strony jakościowo dużo lepsze, chodzi o wykonanie, farbę niż te z allegro najtańsze.

Wiesz, akurat farba nie istotna jest. Marcin mi mówił, że jak mi się obciera i będzie mi to przeszkadzało to ma do pożyczenia spray specjalny; a jego znajomy, z nim był, też jakiś rkc jeno bardziej przypakowany, stwierdził, że on to woli właśnie takie mocno porysowane ;)


ja tak się zastanawiam, czy nie zedrzeć całkowicie farby z uchwytów, uchwyt gołą ręka byłby lepszy

:shock: :shock: No co ty, piekne , blyszczace kettle z RKC chcesz skrobac?? :shock: :shock: Boj sie boga, przeciez to polowa ceny ta ich gladkosc :D
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
Ostatnio zmieniony przez zyon Śro Sty 30, 2013 11:38, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Blade 


Pomógł: 8 razy
Wiek: 51
Dołączył: 19 Sty 2012
Posty: 502
Skąd: Zielona Góra
Wysłany: Śro Sty 30, 2013 11:40   

zyon napisał/a:
Blade napisał/a:
Hannibal napisał/a:
Blade napisał/a:
Bo z jednej strony jakościowo dużo lepsze, chodzi o wykonanie, farbę niż te z allegro najtańsze.

Wiesz, akurat farba nie istotna jest. Marcin mi mówił, że jak mi się obciera i będzie mi to przeszkadzało to ma do pożyczenia spray specjalny; a jego znajomy, z nim był, też jakiś rkc jeno bardziej przypakowany, stwierdził, że on to woli właśnie takie mocno porysowane ;)


ja tak się zastanawiam, czy nie zedrzeć całkowicie farby z uchwytów, uchwyt gołą ręka byłby lepszy

:shock: :shock: No co ty, piekne , blyszczace kettle z RKC chcesz skrobac?? :shock: :shock: Boj sie boga, przeciez to polowa ceny ta ich gladkosc :D


hehe ;)

one akurat nie są mocno gładkie, taki półmat. Ale może 32kę oskrobię, taka błyszcząca farba na niej jest i jak się ręce spocą, to mniej bezpiecznie się czuję
_________________
"i owoc zwycięstwa zjem, i sławę wytarmoszę tak jak psa"
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Śro Sty 30, 2013 11:43   

A wg mnie Cotter myli się w pewnych kwestiach.
Weźmy np. te pierwsze wytłuszczone zdanie - właśnie nie trzeba brać większego ciężaru. Przy odpowiedniej technice, różnych wariacjach o których Pavel mówił można z danym kettlem zrobić lżejsze lub bardzo ciężkie treningi. Dzięki kontrowanej eksplozywności, napinania tego co trzeba wtedy kiedy trzeba można mocniej zaatakować różne grupy mięśniowe. No i można zrobić to, czego sztangą czy hantlami się nie zrobi.
Co do liczby powtórzeń to też Pavel to jasno podkreślił - przy ćwiczeniach typu wyciskanie max 5 powtórzeń i można robić wiele serii. Przy innych liczba powtórzeń dowolna.
No i to co napisał na końcu - oczywistym jest, że naczelnym celem nie jest zwiększenie maksymalnej siły. "The goal" jest o wiele szerszy
O hardstylu może ten art. się przyda - http://www.dragondoor.com...ying-hardstyle/
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Śro Sty 30, 2013 11:48   

zyon napisał/a:
:shock: :shock: No co ty, piekne , blyszczace kettle z RKC chcesz skrobac?? :shock: :shock: Boj sie boga, przeciez to polowa ceny ta ich gladkosc :D

Hehe, standardowe zyonowe ośmieszanie :what:
Gładkie to masz Yorka, Insportline czy Thorna.
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
Gavroche
[Usunięty]

Wysłany: Śro Sty 30, 2013 11:59   

Hannibal napisał/a:
A wg mnie Cotter myli się w pewnych kwestiach.
Weźmy np. te pierwsze wytłuszczone zdanie - właśnie nie trzeba brać większego ciężaru. Przy odpowiedniej technice, różnych wariacjach o których Pavel mówił można z danym kettlem zrobić lżejsze lub bardzo ciężkie treningi. Dzięki kontrowanej eksplozywności, napinania tego co trzeba wtedy kiedy trzeba można mocniej zaatakować różne grupy mięśniowe. No i można zrobić to, czego sztangą czy hantlami się nie zrobi.
Co do liczby powtórzeń to też Pavel to jasno podkreślił - przy ćwiczeniach typu wyciskanie max 5 powtórzeń i można robić wiele serii. Przy innych liczba powtórzeń dowolna.
No i to co napisał na końcu - oczywistym jest, że naczelnym celem nie jest zwiększenie maksymalnej siły. "The goal" jest o wiele szerszy
O hardstylu może ten art. się przyda - http://www.dragondoor.com...ying-hardstyle/

Bez złośliwości, Hani, ale cholernie dobry musi być Twój instruktor, skoro po jednej lekcji już z Cotterem się nie zgadzasz...
Pytanie: jakie to ćwiczenia, których nie da się zrobić sztangą lub hantlą, a można odważnikiem?
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Śro Sty 30, 2013 12:01   

Gavroche napisał/a:
Bez złośliwości, Hani, ale cholernie dobry musi być Twój instruktor, skoro po jednej lekcji już z Cotterem się nie zgadzasz...

To samo chcialem napisac ale bardziej zlosliwie :hihi:

Zaplacil za te zmiane pogladow w koncu, wiec teraz glupio gadac, ze za darmoche to samo mozna wiedziec :P
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Śro Sty 30, 2013 12:09   

Gavroche napisał/a:
Bez złośliwości, Hani, ale cholernie dobry musi być Twój instruktor, skoro po jednej lekcji już z Cotterem się nie zgadzasz...

Dlaczego instruktor? Akurat sporo rzeczy mógłbym powiedzieć już przed treningiem; zresztą codziennie czytam.
A co do zgadzania się czy nie to mamy tu jakiś totalitaryzm poglądów?
Gavroche napisał/a:
Pytanie: jakie to ćwiczenia, których nie da się zrobić sztangą lub hantlą, a można odważnikiem?

Nie chodzi o nazwę, ale to jaka jest interakcja grup mięśniowych przy danym ćwiczeniu.
Np. swing hardstyle hantlem będzie sporo inaczej działał aniżeli odważnikiem.
Pavel zresztą to dokładnie wyjaśnił, więc jeśli masz wątpliwości do sięgnij do jego książek.
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
Ostatnio zmieniony przez Hannibal Śro Sty 30, 2013 12:12, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Śro Sty 30, 2013 12:17   

zyon napisał/a:
Zaplacil za te zmiane pogladow w koncu, wiec teraz glupio gadac, ze za darmoche to samo mozna wiedziec :P

A Ty płacisz codziennie za jakieś barachło, co Ci nic raczej nie daje. :D
Ty sobie krytykujesz regularnie różne osoby ze sporym doświadczeniem no i co? Pavla "szturchałeś" za pistole to również dobrze "sieknij" Cottera za to, bo on je bardzo poleca.
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
Ostatnio zmieniony przez Hannibal Śro Sty 30, 2013 12:19, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Śro Sty 30, 2013 12:22   

Hannibal napisał/a:
A Ty płacisz codziennie za jakieś barachło, co Ci nic raczej nie daje. :D

Znaczy siem za co ? :D

Hannibal napisał/a:
Ty sobie krytykujesz regularnie różne osoby ze sporym doświadczeniem no i co? Pavla "szturchałeś" za pistole to również dobrze "sieknij" Cottera za to, bo on je bardzo poleca.

Eee tam, ja za pistolety? Gdzie? Chyba cos pokreciles.

A Cottera to chyba nie ja a ktos inny :hihi: Cotter spoko koles i sadze, ze ma racje. true warrior hehe a nie jakis modern ninja hehe
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
 
     
Gavroche
[Usunięty]

Wysłany: Śro Sty 30, 2013 12:29   

Hannibal napisał/a:
Gavroche napisał/a:
Bez złośliwości, Hani, ale cholernie dobry musi być Twój instruktor, skoro po jednej lekcji już z Cotterem się nie zgadzasz...

Dlaczego instruktor? Akurat sporo rzeczy mógłbym powiedzieć już przed treningiem; zresztą codziennie czytam.
A co do zgadzania się czy nie to mamy tu jakiś totalitaryzm poglądów?
Gavroche napisał/a:
Pytanie: jakie to ćwiczenia, których nie da się zrobić sztangą lub hantlą, a można odważnikiem?

Nie chodzi o nazwę, ale to jaka jest interakcja grup mięśniowych przy danym ćwiczeniu.
Np. swing hardstyle hantlem będzie sporo inaczej działał aniżeli odważnikiem.
Pavel zresztą to dokładnie wyjaśnił, więc jeśli masz wątpliwości do sięgnij do jego książek.

Żaden totalitaryzm, tylko rzadko się zdarza by uczeń podstawówki nie zgadzał się z nauczycielem i w dodatku miał rację.
A takie mniej więcej relacje są między Tobą a Cotterem.
Ale jak chodzi tylko o poglądy, a nie wiedzę to ok.
Mówisz, że czytasz i się uczysz, a sam kilka postów wyżej napisałeś Gudriemu, że tak się nie da, że tylko lekcja z trenerem...
A robisz swingi z hantlą?
Różnica jest tylko w Twojej głowie, poczytaj Brooksa Kubrika i jego treningi dinozaurów.
A u Caculina jest tylko o kiepskich zarzutach, które zamieniają się w marne ugięcia.
Wręcz zachęca do pokazywania wymachu hantlą znajomym oraz w programie minimum poleca hantlę.
Ostatnio zmieniony przez Śro Sty 30, 2013 12:40, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Śro Sty 30, 2013 12:40   

Troche takie smieszne dla mnie jest podkreslanie czy nawet bojkotowanie Cottera czy nawet Maxwella, bo juz nie sa w RKC. Co to znaczy, ze nie sa, ze sie wypisali i oddali legitymacje wraz z cala wiedza i doswiadczeniem? I teraz robia cos innego?

Hannibal mowil o tych autorytetach, ze jego znajomi by parskneli smiechem ale to wyglada wlasnie tak jak napisalem. Nagle instruktor ma zawsze racje a Cotter juz nie ma,
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
Ostatnio zmieniony przez zyon Śro Sty 30, 2013 12:41, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Śro Sty 30, 2013 12:59   

zyon napisał/a:
Znaczy siem za co ? :D

Jajko
zyon napisał/a:
Eee tam, ja za pistolety? Gdzie? Chyba cos pokreciles.

No gadałeś, że wg Ciebie są one marne na kolana czy kręgosłup, że niefizjolog., jak ja się pytałem czy dobre. A pistole to sztandardowe ćwiczenia Cottera - jak miał jakąś kontuzję ręki w latach młodzieńczych to ostro się wziął za to, co mógł robić, czyli nogi.
zyon napisał/a:
Cotter spoko koles i sadze, ze ma racje. true warrior hehe a nie jakis modern ninja hehe

Dla mnie też spoko i go nie raz tutaj przywoływałem.
Zarzucasz mi coś, co chyba sam tu "praktykujesz". Parę miechów temu jak się pytałem o książki o kettlach to tylko tego Caculina polecałeś. Wtedy był super, a teraz co, niedobry już?
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Śro Sty 30, 2013 13:02   

zyon napisał/a:
Troche takie smieszne dla mnie jest podkreslanie czy nawet bojkotowanie Cottera czy nawet Maxwella, bo juz nie sa w RKC. Co to znaczy, ze nie sa, ze sie wypisali i oddali legitymacje wraz z cala wiedza i doswiadczeniem? I teraz robia cos innego?

Ty to zyon jesteś mistrzem wymysłów.
Kto tu bojkotuje Cottera czy Maxwella? Jeśli chodzi o tego drugiego to właśnie ja najwięcej go przywoływałem na tym forum.
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Śro Sty 30, 2013 13:12   

Gavroche napisał/a:
Żaden totalitaryzm, tylko rzadko się zdarza by uczeń podstawówki nie zgadzał się z nauczycielem i w dodatku miał rację.

Rzadko, ale się zdarza. Ale po pierwsze nie jesteśmy w szkole, a po drugie Cotter nie jest moim nauczycielem, a ja jego uczniem.
Gavroche napisał/a:
A takie mniej więcej relacje są między Tobą a Cotterem.

To Ty mi masz zamiar przypisywać relacje z kimś innym? Nie żartuj.
Gavroche napisał/a:
Mówisz, że czytasz i się uczysz, a sam kilka postów wyżej napisałeś Gudriemu, że tak się nie da, że tylko lekcja z trenerem...

Nie tylko, lecz warto. I chodziło konkretnie o swinga, bo miałem uzasadnione podejrzenie, że nie wie do końca o co chodzi w tym hardstylowym, bo niby skąd miałby to dokładnie poznać.
Ja też muszę jeszcze sporo go potrenować, zsynchronizować ruchy, napięcia, etc., ale pewne podstawy już znam.
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Śro Sty 30, 2013 13:19   

Hannibal napisał/a:
zyon napisał/a:
Znaczy siem za co ? :D

Jajko

Jajko to barachlo co nic nie daje? :shock: Hanni co z toba sie dzieje, oni cie chyba tam hipnotyzuja :D Jak jajko nic nie daje to co daje? :D

Hannibal napisał/a:

No gadałeś, że wg Ciebie są one marne na kolana czy kręgosłup, że niefizjolog., jak ja się pytałem czy dobre.

Eee no troche nie tak. Pisalem, ze np wg Stefana z Hormonu wzrostu albo Pumy z Mnbcc czy innych tego typu "fizjologow" od kregoslupa i stawow, takich terapeutow rehabilitantow najczesciej po awf to jest niefizjologiczne i szkodliwe. I oni to nawet tlumacza dlaczego, ale mnie to zbytnio nie interesowalo, cos tam sie przekrzywia i jakies sily ciostatm-costam :hah:

Hannibal napisał/a:

A pistole to sztandardowe ćwiczenia Cottera - jak miał jakąś kontuzję ręki w latach młodzieńczych to ostro się wziął za to, co mógł robić, czyli nogi.

No spoko, pistole sa tez w programie Lafaya, ktory robilem ponad poltora roku temu, sa OK i bardziej dawaly mi po pupie niz siady :D

Hannibal napisał/a:

Zarzucasz mi coś, co chyba sam tu "praktykujesz". Parę miechów temu jak się pytałem o książki o kettlach to tylko tego Caculina polecałeś. Wtedy był super, a teraz co, niedobry już?

E no co ty, przeciez go nie krytykuje wcale i sie przeciez z nim zgadzam hehe inaczej bym nie cwiczyl odwaznikiem. Albo inaczej - krytykowac trzeba, to pomaga w dazeniu do doskonalosci a podobno prawdziwa cnota krytyki sie nie boi hehe.

Blade to doskonale napisal wczoraj - po kiego pisal te "banialuki" o wiekowej tradycji i starych ruskich mistrzach a teraz nagle robi jakies modyfikacje, bo mu ktos cos podpowiedzial? I pol biedy, ze to mu wolno akurat, ale dorabianie do tego teraz ideologii, ze "tylko te sa sluszne, bo ja Pavel to polecam" to jest dla mnie zwyczajnie slabe. Nagle sie okazuje, ze stare ruskie tradycje przegrywaja z amerykanska, zielona kasa a on sobie tym morde wycieral tylko po to zeby kasy sie nachapac.

Tak to ja widze, bo w zasadzie cala dyskusja wziela sie z tego, ze jakas ledwo co nienastoletnia niunia nazwala prastary, tradycyjny ruski swing "ruchem swingpodobnym" tylko dlatego, ze ona robi to inaczej, i bo aktualnie "Pavel tak poleca"
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
Ostatnio zmieniony przez zyon Śro Sty 30, 2013 13:22, w całości zmieniany 3 razy  
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Śro Sty 30, 2013 13:25   

Hannibal napisał/a:
Gavroche napisał/a:
Żaden totalitaryzm, tylko rzadko się zdarza by uczeń podstawówki nie zgadzał się z nauczycielem i w dodatku miał rację.

Rzadko, ale się zdarza. Ale po pierwsze nie jesteśmy w szkole, a po drugie Cotter nie jest moim nauczycielem, a ja jego uczniem.
Gavroche napisał/a:
A takie mniej więcej relacje są między Tobą a Cotterem.

To Ty mi masz zamiar przypisywać relacje z kimś innym? Nie żartuj.

Oj Hannibal slabo sie wykrecasz, jakbys nie wiedzial o co chodzi. Sam czasami rzucasz analogie a tej nagle jakbys nie zalapal. Siadaj, z Schopenhauera pala :hah:
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
Ostatnio zmieniony przez zyon Śro Sty 30, 2013 13:25, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Gavroche
[Usunięty]

Wysłany: Śro Sty 30, 2013 13:29   

A wg mnie cała ta dyskusja wzięła się stąd, że Hani ma taką zabawną manierę bycia "ekspertem" w danej dziedzinie, natychmiast jak coś liźnie :)
Przynajmniej ja tak to widzę.
Ale dyskusja w porządku, krew szybciej krąży ;D
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Śro Sty 30, 2013 13:32   

Gavroche napisał/a:
A wg mnie cała ta dyskusja wzięła się stąd, że Hani ma taką zabawną manierę bycia "ekspertem" w danej dziedzinie, natychmiast jak coś liźnie :)
Przynajmniej ja tak to widzę.

Hehe no dokladnie ja to widze identycznie ... :D

Gavroche napisał/a:
Ale dyskusja w porządku, krew szybciej krąży ;D

Tyz racja, lepsze to niz "czytanie" sredniosmiesznych obrazkow, memow i filmikow
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
Ostatnio zmieniony przez zyon Śro Sty 30, 2013 13:32, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Śro Sty 30, 2013 13:43   

zyon napisał/a:
Hanni co z toba sie dzieje, oni cie chyba tam hipnotyzuja :D

Jasne. Współpracują nawet z wróżkami. :D
zyon napisał/a:
Eee no troche nie tak. Pisalem, ze np wg Stefana z Hormonu wzrostu albo Pumy z Mnbcc czy innych tego typu "fizjologow" od kregoslupa i stawow, takich terapeutow rehabilitantow najczesciej po awf to jest niefizjologiczne i szkodliwe. I oni to nawet tlumacza dlaczego, ale mnie to zbytnio nie interesowalo, cos tam sie przekrzywia i jakies sily ciostatm-costam :hah:

Ja to zrozumiałem tak, że Ty jednak uważasz, że to oni mają rację, a Pavel trochę się myli; tym samym Cotter też musi się mylić.
zyon napisał/a:
No spoko, pistole sa tez w programie Lafaya, ktory robilem ponad poltora roku temu, sa OK i bardziej dawaly mi po pupie niz siady :D

Szkoda tylko, że nie napisałeś tego przy okazji jak zapodałem cytat z forum dragondoor o kolesiu co też tak stwierdził i potem gavro się do tego odniósł.
zyon napisał/a:
Blade to doskonale napisal wczoraj - po kiego pisal te "banialuki" o wiekowej tradycji i starych ruskich mistrzach a teraz nagle robi jakies modyfikacje, bo mu ktos cos podpowiedzial? I pol biedy, ze to mu wolno akurat, ale dorabianie do tego teraz ideologii, ze "tylko te sa sluszne, bo ja Pavel to polecam" to jest dla mnie zwyczajnie slabe. Nagle sie okazuje, ze stare ruskie tradycje przegrywaja z amerykanska, zielona kasa a on sobie tym morde wycieral tylko po to zeby kasy sie nachapac.

Myślę, że sporo dorobiłeś do tego własnej teorii.
Czy Pavel gdzieś napisał/ powiedział o tym, że zrywa z tą ruską wielowiekową tradycją?
Dla mnie pewne modyfikacje pewnych ćwiczeń wcale jej nie skreślają.
A na tę zieloną kasę musisz mieć straszną alergię, że Cię tak ona boli. Pewno, lepiej robić za darmochę. Pasujesz mi do tych antyglobalistów w Davos, co wykrzykują hasła socjalistyczne, a potem wracają do wielkich domówi drogimi autami i wygrzewają się w basenach za kasę swoich starych. :D
zyon napisał/a:
Tak to ja widze, bo w zasadzie cala dyskusja wziela sie z tego, ze jakas ledwo co nienastoletnia niunia nazwala prastary, tradycyjny ruski swing "ruchem swingpodobnym" tylko dlatego, ze ona robi to inaczej, i bo aktualnie "Pavel tak poleca"

I tym samym wskazujesz siebie jako jedynego "winowajcę" owej dyskusji, bo ja wyraźnie zaznaczyłem, żeby przymknąć oko na to co mówi, a zobaczyć jeno ten swing, gdyż jest on mniej więcej taki jak mi pokazywał Marcin na treningu. No ale jak widać można mówić Ci jedno, a Ty i tak zrobisz z niczego rewolucję na cztery fajery :]
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
Ostatnio zmieniony przez Hannibal Śro Sty 30, 2013 13:44, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Śro Sty 30, 2013 13:57   

Hannibal napisał/a:
zyon napisał/a:
Hanni co z toba sie dzieje, oni cie chyba tam hipnotyzuja :D

Jasne. Współpracują nawet z wróżkami. :D

Wierze :D Zeby jajko nazwac barachlem trzeba byc pod wplywem mocnych zakldac :D

Hannibal napisał/a:
Szkoda tylko, że nie napisałeś tego przy okazji jak zapodałem cytat z forum dragondoor o kolesiu co też tak stwierdził i potem gavro się do tego odniósł.

A musialem nie zauwazyc albo wkleiles sam link do forum. No przepraszam psze pana :D

Hannibal napisał/a:

Myślę, że sporo dorobiłeś do tego własnej teorii.
Czy Pavel gdzieś napisał/ powiedział o tym, że zrywa z tą ruską wielowiekową tradycją?
Dla mnie pewne modyfikacje pewnych ćwiczeń wcale jej nie skreślają.

Alez Hannibal, nie musi tego pisac, jezeli stary swing jest be a tylko nowy jest cacy, to czyny mowia same za siebie. To jakby adepci starych, tradycyjnych sztuk ninja nagle zamienili gwiazdki na uzi.

Hannibal napisał/a:

A na tę zieloną kasę musisz mieć straszną alergię, że Cię tak ona boli. Pewno, lepiej robić za darmochę. Pasujesz mi do tych antyglobalistów w Davos, co wykrzykują hasła socjalistyczne, a potem wracają do wielkich domówi drogimi autami i wygrzewają się w basenach za kasę swoich starych. :D

Hehe no nezla analogia, szkoda ze nietrafiona. Mnie jego kaska nie obchodzi, tylko jego etos jezeli juz. Tak to po prostu wyglada z pewnej perspektywy. Albo-albo.

Hannibal napisał/a:
I tym samym wskazujesz siebie jako jedynego "winowajcę" owej dyskusji, bo ja wyraźnie zaznaczyłem, żeby przymknąć oko na to co mówi, a zobaczyć jeno ten swing, gdyż jest on mniej więcej taki jak mi pokazywał Marcin na treningu. No ale jak widać można mówić Ci jedno, a Ty i tak zrobisz z niczego rewolucję na cztery fajery :]

No ale o ten swing sie teraz rozchodzi :) I o podejscie.

A winowajca to slowo o jednoznacznym zabarwieniu :)
No jezeli jestem winowajca to mi przykro Hannibal ;( Tak wiem, pewnie wolisz zamiast sobie pogadac w zalewie tej dretwoty, poczytac dretwe linki do yt, poogladac glupawe memy wklejane tu i owdzie albo inne pirackie praktyki. No przepszam psze pana :(
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
Ostatnio zmieniony przez zyon Śro Sty 30, 2013 13:58, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Blade 


Pomógł: 8 razy
Wiek: 51
Dołączył: 19 Sty 2012
Posty: 502
Skąd: Zielona Góra
Wysłany: Śro Sty 30, 2013 14:47   

Gavroche napisał/a:

Ale dyskusja w porządku, krew szybciej krąży ;D


hehe, racja :D za oknem jakieś g..., do najbliższych kettli mam 8 km i parę godzin pracy, więc zawsze serduszko szybciej zapika, jak się porządna dyskusję poczyta ;)
_________________
"i owoc zwycięstwa zjem, i sławę wytarmoszę tak jak psa"
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Śro Sty 30, 2013 15:28   

zyon napisał/a:
A musialem nie zauwazyc albo wkleiles sam link do forum. No przepraszam psze pana :D

Nie musisz przepraszać. Tylko wyglądało to imo na taki strach przed gavro, że jemu trochę cykasz się sprzeciwić ;) .
http://www.dobradieta.pl/...p=223245#223245
nie no, spoko, żartuję, bez jaj ;)
zyon napisał/a:
Alez Hannibal, nie musi tego pisac, jezeli stary swing jest be a tylko nowy jest cacy, to czyny mowia same za siebie. To jakby adepci starych, tradycyjnych sztuk ninja nagle zamienili gwiazdki na uzi.

A czy stary swing jest be? Myślę, że nie można tego traktować w kategoriach czarne-białe.
Co do tych tradycji to ja tam jakoś nie odebrałem książek Pavla, że się na ruskich tylko opiera. Mój obraz Pavla jest raczej taki, że jest człowiekiem który skorzystał (i nadal korzysta) z różnych nurtów, rosyjskich, dalekowschodnich, europejskich, z doświadczeń różnych osób.
zyon napisał/a:
Hehe no nezla analogia, szkoda ze nietrafiona. Mnie jego kaska nie obchodzi, tylko jego etos jezeli juz. Tak to po prostu wyglada z pewnej perspektywy. Albo-albo.

Kasę można trzepać niezłą i etos też trzymać. O jego etosie ciężko mi wyrokować, bo za mało go znam.
zyon napisał/a:
No jezeli jestem winowajca to mi przykro Hannibal ;( Tak wiem, pewnie wolisz zamiast sobie pogadac w zalewie tej dretwoty, poczytac dretwe linki do yt, poogladac glupawe memy wklejane tu i owdzie albo inne pirackie praktyki. No przepszam psze pana :(

"Winowajcą" napisałem.
A dyskusję sobie cenię, bo zmusiła ona kilka osób to rychłego przeszukania źródeł i różnych materiałów. Ja tam skorzystałem, ale jeśli Ty nie to trudno :hihi:
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
Gavroche
[Usunięty]

Wysłany: Śro Sty 30, 2013 15:33   

Jest tyle rodzajów ćwiczeń, że starczy dla wszystkich.
A, jak powiedział Hani, poczytało się to i owo, mnie z hard - stylu to tera nawet Maxwell nie zagnie ;)
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Śro Sty 30, 2013 15:43   

Hannibal napisał/a:
zyon napisał/a:
A musialem nie zauwazyc albo wkleiles sam link do forum. No przepraszam psze pana :D

Nie musisz przepraszać. Tylko wyglądało to imo na taki strach przed gavro, że jemu trochę cykasz się sprzeciwić ;) .
http://www.dobradieta.pl/...p=223245#223245
nie no, spoko, żartuję, bez jaj ;)

Kurcze Hannibal, noooo :(
Przeca napisalem pod spodem do tego cytata: (jest 3 posty nizej)
zyon napisał/a:
Cos w tym jest, po siadach uda sie zbyt rozrastaja, co widze po sobie.

Tylko widze, ze teraz sa jakies posty pomiedzy, ale wtedy nie bylo, przysiegam :D .

:D ;)

Hannibal napisał/a:

A czy stary swing jest be? Myślę, że nie można tego traktować w kategoriach czarne-białe.
Co do tych tradycji to ja tam jakoś nie odebrałem książek Pavla, że się na ruskich tylko opiera. Mój obraz Pavla jest raczej taki, że jest człowiekiem który skorzystał (i nadal korzysta) z różnych nurtów, rosyjskich, dalekowschodnich, europejskich, z doświadczeń różnych osób.

No tak, ale ta lalka wyraznie to oddzielila wlasnie na czarne-biale (swing i swingopodobny) i podparla to jego autorytetem.

A Pavel - owszem moze i szuka roznych nurtow ale faktem jest, ze furore zrobil glownie sloganam ze slowami typu "rosyjski", "specnaz" etc. Na nonsensopedii fajnie to opisali :D

Hannibal napisał/a:
"Winowajcą" napisałem.

No przeciez tak napisalem, ocb? :D

Hannibal napisał/a:
A dyskusję sobie cenię, bo zmusiła ona kilka osób to rychłego przeszukania źródeł i różnych materiałów. Ja tam skorzystałem, ale jeśli Ty nie to trudno :hihi:

Czyli nie jestem winowajca a kims wprost odwrotnym :D Dobroczynca :D A wlasnie z takich dyskusji sie cos wynosi hehe

Chyba lepsze takie burzliwe dyskusje niz pisanie ponurackich donosow i zmanipulowanych postow, ktore tylko zatruwaja atmosfere nie ? :D
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
Ostatnio zmieniony przez zyon Śro Sty 30, 2013 15:43, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Śro Sty 30, 2013 15:46   

Gavroche napisał/a:
Jest tyle rodzajów ćwiczeń, że starczy dla wszystkich.
A, jak powiedział Hani, poczytało się to i owo, mnie z hard - stylu to tera nawet Maxwell nie zagnie ;)

Mnie tez, to byla taka podpucha zeby Hannibal sprzedal nam za darmoche cala wiedze, za ktora zaplacil ;) ;D



Mozna sie sprzeczac o wszystko, w moim cyklu zamiast plaskiej robie skos i to nie dolny a gorny - co lepiej jezeli zwykla plaska jest zbyt jalowa jak to mawia posel Pawlowicz?

Tyle ze dospawalem sobie do standardowych podpor oparcia, ktore sa z reguly chyba na 45 i 90 stopni jeszcze kilka dodatkowych pomiedzy, co mi daje wieksze mozliwosci regulacji. I teraz robie gorny skos ale tak mniej wiecej chyba na 22 (polowa standardowego pochylenia jakie mialem w lawce)
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
Ostatnio zmieniony przez zyon Śro Sty 30, 2013 15:47, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Blade 


Pomógł: 8 razy
Wiek: 51
Dołączył: 19 Sty 2012
Posty: 502
Skąd: Zielona Góra
Wysłany: Śro Sty 30, 2013 15:54   

zyon napisał/a:
Na nonsensopedii fajnie to opisali :D



dzwonki czajnikowe wymiatają ;)
_________________
"i owoc zwycięstwa zjem, i sławę wytarmoszę tak jak psa"
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Śro Sty 30, 2013 15:59   

Pavelizator Dwoch Pierwszych Liter Alfabetu tez zasluguje na uwage :D

No i RKC :D

Cytat:
Tytuł RKC (Rabunek Kapitału Cymbałów) rozdawany za spore porcje zielonych niespełnionym adeptom sztuk walki.



http://nonsensopedia.wiki...vel_Tsatsouline
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
 
     
Gavroche
[Usunięty]

Wysłany: Śro Sty 30, 2013 16:02   

O to chodzi!
Wiwat wyobraźnia i instynkt!
Z tą regulacją ławki to świetny pomysł.
Jak masz za mało ciężaru w domu, to zaczynasz w dolnym skosie i zamiast dodawać ciężar podnosisz stopniowo ławkę, trudność się zwiększa bez wydatków na żelazo.
To samo w drugą stronę, zaczynasz od góry i dodając ciężaru zmniejszasz kąt, efekt psychologiczny :)
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Śro Sty 30, 2013 16:04   

zyon napisał/a:
A Pavel - owszem moze i szuka roznych nurtow ale faktem jest, ze furore zrobil glownie sloganam ze slowami typu "rosyjski", "specnaz" etc. Na nonsensopedii fajnie to opisali :D

Takie są najwidoczniej prawa rynku, że trzeba trochę podkoloryzować, "posloganować". Gdyby pozostał na koloryzowaniu to byłby imo bezużyteczny, ale on robił konkretną robotę, bez miziania i cackania. I takie podejście popieram. Cel na pewno uświęca takie w sumie ligthowe środki.
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Śro Sty 30, 2013 16:27   

Pudzian i kettle - http://www.youtube.com/wa...eature=youtu.be
Pierwszy gościu - wyśmienity :D
Ciekawe jak Mariusz machał tych stukilowym odważnikiem
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
Ostatnio zmieniony przez Hannibal Śro Sty 30, 2013 16:32, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Śro Sty 30, 2013 17:00   

Gavroche napisał/a:
O to chodzi!
Wiwat wyobraźnia i instynkt!
Z tą regulacją ławki to świetny pomysł.
Jak masz za mało ciężaru w domu, to zaczynasz w dolnym skosie i zamiast dodawać ciężar podnosisz stopniowo ławkę, trudność się zwiększa bez wydatków na żelazo.
To samo w drugą stronę, zaczynasz od góry i dodając ciężaru zmniejszasz kąt, efekt psychologiczny :)


No wlasnie na koniec cyklu sa sprawdziany, ciekawi mnie troche jak by sie to przelozylo na plaska.
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
 
     
Gavroche
[Usunięty]

Wysłany: Śro Sty 30, 2013 17:36   

zyon napisał/a:
Gavroche napisał/a:
O to chodzi!
Wiwat wyobraźnia i instynkt!
Z tą regulacją ławki to świetny pomysł.
Jak masz za mało ciężaru w domu, to zaczynasz w dolnym skosie i zamiast dodawać ciężar podnosisz stopniowo ławkę, trudność się zwiększa bez wydatków na żelazo.
To samo w drugą stronę, zaczynasz od góry i dodając ciężaru zmniejszasz kąt, efekt psychologiczny :)


No wlasnie na koniec cyklu sa sprawdziany, ciekawi mnie troche jak by sie to przelozylo na plaska.

Górny skos ma duże przełożenia na płaską, a dolny w zasadzie też, ale bardziej ze względu na wzmocnienie tricepsa i przodu naramiennych niż klatki.
Skos dolny to bardzo podobny ruch do pompek ma poręczach.
Stestuj :)
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Śro Sty 30, 2013 17:56   

Gavroche napisał/a:
Górny skos ma duże przełożenia na płaską

w sensie, ze na plaskiej wiecej pojdzie?
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
 
     
Gavroche
[Usunięty]

Wysłany: Śro Sty 30, 2013 18:25   

zyon napisał/a:
Gavroche napisał/a:
Górny skos ma duże przełożenia na płaską

w sensie, ze na plaskiej wiecej pojdzie?

Ćwicząc mocno górny skos, wzmacniałeś też zdolność wyciskania na płaskiej.
Powinieneś dołożyć parę kilo do maksa na płaskiej.
Tylko nie rób sprawdzianów obu ćwiczeń w jednym dniu :)
A po ostatnim treningu przed próbą bicia rekordu też 5-7 dni laby.
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Śro Sty 30, 2013 18:32   

Kilka dni temu robiłem wyciskanie na płaskiej u znajomego w dalszej rodzinie - wyszło 2 razy 90 kg. Wcześniej robiłem ją w wakacje, też u niego.
Jednak wyciskanie kettlem bardziej mi odpowiada.
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Śro Sty 30, 2013 18:34   

90 kg jak na takiego "dlugopisa" to calkiem niezle :D
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
Ostatnio zmieniony przez zyon Śro Sty 30, 2013 18:34, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Śro Sty 30, 2013 18:37   

zyon napisał/a:
90 kg jak na takiego "dlugopisa" to calkiem niezle :D

Zawsze miałem małe postępy w tym wyciskaniu, nawet jak regularnie je robiłem na swojej domowej siłce. Do 100 kilo nigdy nie doszedłem.
Robiłem teraz też martwy i ten to mi się podoba - 100 kilo 5 razy gładko szło. :)
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
Ostatnio zmieniony przez Hannibal Śro Sty 30, 2013 18:37, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Śro Sty 30, 2013 18:40   

Ja tez nigdy do 100, bo jakos nigdy nie bylo to moim celem, zreszta prawie nigdy nie robilem maksow a samemu to ciezko sie zmierzyc zeby przypadkiem nie narobic sobie klopotow.
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Śro Sty 30, 2013 18:58   

zyon napisał/a:
zreszta prawie nigdy nie robilem maksow a samemu to ciezko sie zmierzyc zeby przypadkiem nie narobic sobie klopotow.

Ano. Raz wciąłem za dużo i musiałem spychać balast na bok, co przyjemne nie było ;)
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Śro Sty 30, 2013 19:00   

;D Tak samo zrobilem, jedna strone zdolalem wepchnac na stojak a druga juz nie i mi mocno reke wygielo do tylu w barku, potem mialem kontuzje jakis czas. Dawno temu to bylo ale pamietam jak dzisiaj.
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
Ostatnio zmieniony przez zyon Śro Sty 30, 2013 19:00, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Gavroche
[Usunięty]

Wysłany: Śro Sty 30, 2013 19:04   

zyon napisał/a:
Ja tez nigdy do 100, bo jakos nigdy nie bylo to moim celem, zreszta prawie nigdy nie robilem maksow a samemu to ciezko sie zmierzyc zeby przypadkiem nie narobic sobie klopotow.

Ławka zwykle ciężko idzie, bo to syfiasty ruch, nienaturalny i wymagający dużej specjalizacji.
Ja też mam słabiutką klatkę, ledwie 15 kg lepsza niż żołnierskie, które jest klasą samą dla siebie.
 
     
Mariusz_ 
[Usunięty]

Pomógł: 12 razy
Wiek: 24
Dołączył: 16 Sie 2010
Posty: 2808
Wysłany: Śro Sty 30, 2013 19:34   

Uważam,że dolny skoś jest w ogóle niepotrzebny. Góra, płaska, wyciskanie hantlami płaska ,skos góra(dobrze buduje siłę)- z moich obserwacji. ;)
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Śro Sty 30, 2013 19:42   

Mariusz_ napisał/a:
Uważam,że dolny skoś jest w ogóle niepotrzebny

No troche cie ponioslo, dolny skos to tez dipsy, jedno ze "zlotych"cwiczen i chyba najlepsze na klatke ogolnie
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
 
     
Mariusz_ 
[Usunięty]

Pomógł: 12 razy
Wiek: 24
Dołączył: 16 Sie 2010
Posty: 2808
Wysłany: Śro Sty 30, 2013 19:44   

Dalej uważam,że wyciskanie sztangi głową w dół zbędne jest. :)
Najlepsze na klatkę (wygląd :shock: ) są pompki na poręczach oraz pompki na krzesłach :)
Ostatnio zmieniony przez Mariusz_ Śro Sty 30, 2013 19:45, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Gavroche
[Usunięty]

Wysłany: Śro Sty 30, 2013 19:54   

Mariusz_ napisał/a:
Uważam,że dolny skoś jest w ogóle niepotrzebny. Góra, płaska, wyciskanie hantlami płaska ,skos góra(dobrze buduje siłę)- z moich obserwacji. ;)

Pierwsze ławki to właśnie był skos w górę.
Miały trenować naramienne do wyciskania olimpijskiego, które dawniej było w programie zawodów obok rwania i podrzutu.
Dolny skos jest dobry dla trójboistów, pozwala przywyczaić ciało do dużych obciążeń ze stosunkowo niskim stresem dla stawów.
Ale u niektórych robią się po tym "cycki"...
 
     
Gavroche
[Usunięty]

Wysłany: Śro Sty 30, 2013 19:56   

Mariusz_ napisał/a:
Dalej uważam,że wyciskanie sztangi głową w dół zbędne jest. :)
Najlepsze na klatkę (wygląd :shock: ) są pompki na poręczach oraz pompki na krzesłach :)

Na wygląd może i tak.
Luknijcie sobie jak wyglądał Mirosław Daszkiewicz, jego sekret na klatkę to były pompki na 3 krzesłach.
 
     
Mariusz_ 
[Usunięty]

Pomógł: 12 razy
Wiek: 24
Dołączył: 16 Sie 2010
Posty: 2808
Wysłany: Śro Sty 30, 2013 19:57   

Tu więcej cisnąłem niż skos góra ;D , więc po czasie podziękowałem.
Jako młody szczyl wykonywałem to ćwiczenie. :]
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Śro Sty 30, 2013 21:37   

Cytat:
Poniżej droga nie ćwiczącej wcześniej osoby do tratlonowego debiutu z naszą małą pomocą.

Do Marcina Dudczak trafiłem przygotowując się do startu w zawodach triatlonowych (debiut na dystansie pół-Ironman). Byłem już po 3 miesięcznym okresie wprowadzającym (startowałem od zera). Oprócz biegania, roweru i pływania w schemacie treningowym miałem sesje jogi (rozciąganie, 2 x tydzień) oraz trening siłowy (2 x tydzień). Nie do końca byłem zadowolony z postępów, trening siłowy dość mocno mnie męczył. Słyszałem wcześniej sporo o odważnikach kulowych ("kettlebells"), ucieszyłem się więc znajdując certyfikowanego instruktora w Warszawie. Postanowiłem spróbować, umawiając się z Marcinem na naukę techniki i opracowanie planu treningów. Rezultaty przerosły moje oczekiwania

Co udało się osiągnąć:

- mniej = lepiej. Zamiast zwiększać różnorodność ćwiczeń, Marcin dobrał 4 ćwiczenia, na których miałem się skupić. Dzięki temu mogliśmy pracować nad poprawną techniką ich wykonywania, a nie na siłę próbować co chwila czegoś nowego.

- ze względu na duże doświadczenie Marcin był w stanie dobrze dopasować trening siłowy jako uzupełnienie treningu właściwych dyscyplin, a nie traktować go jako osobną pracę. Plan współgrał z tygodniowym schematem ćwiczeń

- wykorzystując kettle nie pracowałem nad wyizolowanymi mięśniami, a bardziej kompleksowo aktywowałem całe grupy mięśni - tak jak się to robi w terenie, a nie w wyizolowanym laboratorium

- nie zależało mi na budowie masy (bo oznaczałoby to dodatkowe obciążenie w bieganiu), tylko na sile dynamicznej. Wytrzymałość budowałem pozostałymi sportami. Marcin zaproponował "drabinę". Ilości powtórzeń i obciążenie były dobrane przez Marcina dokładnie pod tym kątem. Co więcej - nie wystąpiły przeciążenia, szybko się regenerowałem

- poprawnie opanowując technikę mogłem ćwiczyć w domu, spotykając się z Marcinem aby kontrolować postępy (to było nie bez znaczenia z uwagi na napięty grafik)

- zmniejszając ilość treningów biegowych, zacząłem de facto zyskiwać na szybkości, w każdej z 3 dyscyplin (najbardziej precyzyjnie mogłem to zmierzyć w bieganiu, poprawiając wynik na 10km o około 3 minut)

- Marcin pomógł mi także opracować plan około zawodów, dzięki czemu startowałem nie przemęczony, w pełni przygotowany. Wynik: 5:41:01 przerósł moje najśmielsze oczekiwania

Nie mogę się doczekać przyszłego sezonu!!!
Adam Kwaśniewski
Dyrektor Operacyjny
Google Polska

_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Śro Sty 30, 2013 21:53   

Fotę Walusia z Caculinem znalazłem ;) -
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
Blade 


Pomógł: 8 razy
Wiek: 51
Dołączył: 19 Sty 2012
Posty: 502
Skąd: Zielona Góra
Wysłany: Czw Sty 31, 2013 09:16   

ten triathlonista potwierdzałby tezę, że wysiłek zbliżony do beztlenowego przy machaniu kettlami ma wpływ na polepszenie osiągów aerobowych. Czyli trenować trzeba, ewentualnie można krócej i inaczej. Spróbuję to wypróbować jesienią - założyłem sobie bowiem że nie przebiegnę więcej niż 2,5 km w ciągu jednego treningu, pomijając długie wybiegania niedziele, gdzie to będzie max 10 km. A jesienią pobiegnę jakąś połówkę. O ile nie odpuszczę biegania całkowicie, gdyż kettle podobają mi się bardziej i bardziej :)
_________________
"i owoc zwycięstwa zjem, i sławę wytarmoszę tak jak psa"
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Czw Sty 31, 2013 09:22   

Blade napisał/a:
założyłem sobie bowiem że nie przebiegnę więcej niż 2,5 km w ciągu jednego treningu

dlaczego tak?
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
 
     
Blade 


Pomógł: 8 razy
Wiek: 51
Dołączył: 19 Sty 2012
Posty: 502
Skąd: Zielona Góra
Wysłany: Czw Sty 31, 2013 09:25   

zyon napisał/a:
Blade napisał/a:
założyłem sobie bowiem że nie przebiegnę więcej niż 2,5 km w ciągu jednego treningu

dlaczego tak?


minimalizacja stresu dla organizmu tudzież ekonomizacja treningu ;) coś na wzór tego, co Ferris pisał o bieganiu
_________________
"i owoc zwycięstwa zjem, i sławę wytarmoszę tak jak psa"
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Czw Sty 31, 2013 09:36   

Gdzie pisal, w jego ksiazce?
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
 
     
Blade 


Pomógł: 8 razy
Wiek: 51
Dołączył: 19 Sty 2012
Posty: 502
Skąd: Zielona Góra
Wysłany: Czw Sty 31, 2013 09:39   

zyon napisał/a:
Gdzie pisal, w jego ksiazce?


tak. Dokładnie nie zacytuję, bo mam ją w domu ale taki system nietypowy dla klasycznego treningu biegowego stosuje jakiś kolo i ludzie po tym maratony biegają
_________________
"i owoc zwycięstwa zjem, i sławę wytarmoszę tak jak psa"
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Czw Sty 31, 2013 09:42   

Masz jeszcze jakies ksiazki tego typu? Czytales te druga 4-godzinny dzien?
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
 
     
Blade 


Pomógł: 8 razy
Wiek: 51
Dołączył: 19 Sty 2012
Posty: 502
Skąd: Zielona Góra
Wysłany: Czw Sty 31, 2013 09:44   

zyon napisał/a:
Masz jeszcze jakies ksiazki tego typu? Czytales te druga 4-godzinny dzien?


tego typu?

4-godzinny dzień zacząłem, ale nie wciągnął mnie, więc leży gdzieś na dysku ;)
_________________
"i owoc zwycięstwa zjem, i sławę wytarmoszę tak jak psa"
 
     
Blade 


Pomógł: 8 razy
Wiek: 51
Dołączył: 19 Sty 2012
Posty: 502
Skąd: Zielona Góra
Wysłany: Czw Sty 31, 2013 11:52   

zyon napisał/a:
Blade napisał/a:
założyłem sobie bowiem że nie przebiegnę więcej niż 2,5 km w ciągu jednego treningu

dlaczego tak?


hehe, chyba juz było ale na temat:
http://www.bieganie.pl/?c...&id=3725&show=1
_________________
"i owoc zwycięstwa zjem, i sławę wytarmoszę tak jak psa"
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Czw Sty 31, 2013 20:22   

Blade napisał/a:
zyon napisał/a:
Masz jeszcze jakies ksiazki tego typu? Czytales te druga 4-godzinny dzien?


tego typu?

No tego typu - bio/body hacking
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
 
     
Blade 


Pomógł: 8 razy
Wiek: 51
Dołączył: 19 Sty 2012
Posty: 502
Skąd: Zielona Góra
Wysłany: Pią Lut 01, 2013 08:35   

zyon napisał/a:
Blade napisał/a:
zyon napisał/a:
Masz jeszcze jakies ksiazki tego typu? Czytales te druga 4-godzinny dzien?


tego typu?

No tego typu - bio/body hacking

czytam dwie, które wspomniane są w 4-godzinnym ciele: o bieganiu metodą POSE, tylko tytułu nie pomnę, coś w stylu chi-running i o metodzie total immersion, czyli nauce pływania, gdyż pływam cienko a chciałbym dobrze.
_________________
"i owoc zwycięstwa zjem, i sławę wytarmoszę tak jak psa"
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Pią Lut 01, 2013 08:59   

Daj tytuly jak namierzysz. Jak chcesz wiecej to mam pare tytulow tego typu ze strony biohackera ;)

@ ja tez mam Ferrissa od tygodnia, nic sie nie chwaliles, ze kupiles 8)
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
Ostatnio zmieniony przez zyon Pią Lut 01, 2013 08:59, w całości zmieniany 2 razy  
 
     
Blade 


Pomógł: 8 razy
Wiek: 51
Dołączył: 19 Sty 2012
Posty: 502
Skąd: Zielona Góra
Wysłany: Pią Lut 01, 2013 09:22   

zyon napisał/a:
Daj tytuly jak namierzysz. Jak chcesz wiecej to mam pare tytulow tego typu ze strony biohackera ;)

@ ja tez mam Ferrissa od tygodnia, nic sie nie chwaliles, ze kupiles 8)


to dawaj :)

ferrisa miałem już kupę czasu, parę rzeczy ciekawych, parę nie, generalnie lubię poczytać coś, co otwiera jakieś nowe horyzonty
_________________
"i owoc zwycięstwa zjem, i sławę wytarmoszę tak jak psa"
 
     
Gavroche
[Usunięty]

Wysłany: Pią Lut 01, 2013 10:10   

zyon napisał/a:
Blade napisał/a:
zyon napisał/a:
Masz jeszcze jakies ksiazki tego typu? Czytales te druga 4-godzinny dzien?


tego typu?

No tego typu - bio/body hacking

Przeca Ty podobno nie lubisz żadnego podrasowania...
Bo to taki Ty-nie Ty, czy coś :)
Ale bio może być?
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Pią Lut 01, 2013 10:20   

Gavroche napisał/a:
zyon napisał/a:
Blade napisał/a:
zyon napisał/a:
Masz jeszcze jakies ksiazki tego typu? Czytales te druga 4-godzinny dzien?


tego typu?

No tego typu - bio/body hacking

Przeca Ty podobno nie lubisz żadnego podrasowania...
Bo to taki Ty-nie Ty, czy coś :)
Ale bio może być?

Hehe zle pojmujesz to pojecie :D To jest natural way to be better and better ;D Zadnych trybulusow czy tranow, niech suplementuja ci co sie zywic nie potrafia :D
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pią Lut 01, 2013 10:34   

zyon napisał/a:
Zadnych trybulusow

A cóż to jest? :)
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Pią Lut 01, 2013 10:42   

Hannibal napisał/a:
zyon napisał/a:
Zadnych trybulusow

A cóż to jest? :)

Tribulus terrestris czy jakos tak, gavro i mariusza pytaj oni lubia takie ziolka... ;)
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Pią Lut 01, 2013 10:42   

Blade napisał/a:
zyon napisał/a:
Daj tytuly jak namierzysz. Jak chcesz wiecej to mam pare tytulow tego typu ze strony biohackera ;)

@ ja tez mam Ferrissa od tygodnia, nic sie nie chwaliles, ze kupiles 8)


to dawaj :)

Wbijaj na kawke z maslem do dzialu z ksiazkami
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pią Lut 01, 2013 22:28   

w treningach Krzysztofa Jotki (obiecującego zawodnika MMA) są też obecne kettle
http://mmania.pl/blog/blo...ondycyjnym-3230
http://mmania.pl/aktualno...to-jest-to-3460 (tutaj na końcu pokazuje hard-stylowy swing)
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
zbiggy 
Genotypowy Troll


Pomógł: 28 razy
Dołączył: 11 Paź 2008
Posty: 1273
Wysłany: Sob Lut 02, 2013 07:30   

Blade a zauważyłeś jak Kruse musiał przeczytać 4 hr body i garściami czerpał z tej książki w swoich resetach i termogenezach? ja poczytałem 4HB dopiero niedawno i rzuciło się to mnie na oczy :)

Zyon - re biohacking - Waldek wklejał tu kiedyś linka do podcastu w którym gościem był Dave Asprey (nb. gość od bulletproof coffee) - tam było kilka pomysłów dot. hackingu ciała i umysłu

ja na Aspreya patrzę bardziej jak na marketingowca który robi biznes niż takiego co się dzieli wiedzą z dobrego serca, ale wśród pomysłów są też tanie (jak np. kreatyna) :)
_________________
I never forget a face, but in your case I'll be glad to make an exception.
 
     
Gavroche
[Usunięty]

Wysłany: Sob Lut 02, 2013 07:45   

zbiggy napisał/a:
Blade a zauważyłeś jak Kruse musiał przeczytać 4 hr body i garściami czerpał z tej książki w swoich resetach i termogenezach? ja poczytałem 4HB dopiero niedawno i rzuciło się to mnie na oczy :)

Zyon - re biohacking - Waldek wklejał tu kiedyś linka do podcastu w którym gościem był Dave Asprey (nb. gość od bulletproof coffee) - tam było kilka pomysłów dot. hackingu ciała i umysłu

ja na Aspreya patrzę bardziej jak na marketingowca który robi biznes niż takiego co się dzieli wiedzą z dobrego serca, ale wśród pomysłów są też tanie (jak np. kreatyna) :)

Kontynuujesz romans z kretką, Zbiggy?
 
     
zbiggy 
Genotypowy Troll


Pomógł: 28 razy
Dołączył: 11 Paź 2008
Posty: 1273
Wysłany: Sob Lut 02, 2013 08:01   

Gavroche napisał/a:
Kontynuujesz romans z kretką, Zbiggy?
staram się codziennie łyżeczkę :) właśnie mi przypomniałeś
jak zapomnę czasem to nie rozpaczam, albo zaraz wyjeżdżam na tydzień to nie będę pakował słoików, ale wiele wskazuje na to że lepiej brać niż nie brać to co mi szkodzi
_________________
I never forget a face, but in your case I'll be glad to make an exception.
 
     
Gavroche
[Usunięty]

Wysłany: Sob Lut 02, 2013 08:09   

zbiggy napisał/a:
Gavroche napisał/a:
Kontynuujesz romans z kretką, Zbiggy?

ale wiele wskazuje na to że lepiej brać niż nie brać to co mi szkodzi

Te wskazówki to z praktyki czy z czytanek?
Szkodzić pewno nie szkodzi... :)
 
     
zbiggy 
Genotypowy Troll


Pomógł: 28 razy
Dołączył: 11 Paź 2008
Posty: 1273
Wysłany: Sob Lut 02, 2013 08:19   

Gavroche napisał/a:

Te wskazówki to z praktyki czy z czytanek?
Szkodzić pewno nie szkodzi... :)
z czytanek - nie miałem jeszcze takiego objawienia że "o q.., to naprawdę działa!!!" bo nie mierzę mięśni, a przyrosty siły na ćwiczeniach są konsekwentnie umiarkowane tak z i bez (nie narzekam, zabrałem się za to "w kwiecie wieku" więc nie oczekuję cudów).
ale jeżeli - jak twierdzi Asprey - może to dodać kilka punktów IQ - to jeżeli jestem OFF to jestem za głupi żeby ocenić czy jest różnica, a kiedy jestem ON to mechanizmy racjonalizacji będą to potwierdzać :)
_________________
I never forget a face, but in your case I'll be glad to make an exception.
 
     
Gavroche
[Usunięty]

Wysłany: Sob Lut 02, 2013 08:22   

zbiggy napisał/a:
Gavroche napisał/a:

Te wskazówki to z praktyki czy z czytanek?
Szkodzić pewno nie szkodzi... :)
z czytanek - nie miałem jeszcze takiego objawienia że "o q.., to naprawdę działa!!!" bo nie mierzę mięśni, a przyrosty siły na ćwiczeniach są konsekwentnie umiarkowane tak z i bez (nie narzekam, zabrałem się za to "w kwiecie wieku" więc nie oczekuję cudów).
ale jeżeli - jak twierdzi Asprey - może to dodać kilka punktów IQ - to jeżeli jestem OFF to jestem za głupi żeby ocenić czy jest różnica, a kiedy jestem ON to mechanizmy racjonalizacji będą to potwierdzać :)

He, he, he ;D
 
     
Gavroche
[Usunięty]

Wysłany: Sob Lut 02, 2013 19:38   

http://m.youtube.com/#/wa...d&v=zLhCiy3vwnI
Kolo ma niezwykły luz w ruchach:
http://m.youtube.com/#/wa..._28jX974o&gl=PL
Ostatnio zmieniony przez Sob Lut 02, 2013 19:41, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Sob Lut 02, 2013 22:38   

zbiggy napisał/a:
Blade a zauważyłeś jak Kruse musiał przeczytać 4 hr body i garściami czerpał z tej książki w swoich resetach i termogenezach? ja poczytałem 4HB dopiero niedawno i rzuciło się to mnie na oczy :)

Kurde miski jak macie jakies ciekawe ksiazki to mowcie troche :/

zbiggy napisał/a:
Zyon - re biohacking - Waldek wklejał tu kiedyś linka do podcastu w którym gościem był Dave Asprey (nb. gość od bulletproof coffee) - tam było kilka pomysłów dot. hackingu ciała i umysłu :)

No wlasnie do niego odsylalem blade'a, w dzial ksiazki. Jest tam kilka, w tym Taubes.
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Wto Lut 05, 2013 21:49   

Zapodane przez "Centrum Kettlebell RKC Poland" -
"Hard Style i Kyokushin Karate!
Demo mojego kolegi z Izraela Shihan'a Ronen'a! - 6 Dan Kyokushin Karate."
http://vimeo.com/58978352
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
Gavroche
[Usunięty]

Wysłany: Wto Lut 05, 2013 22:42   

Hannibal napisał/a:
Zapodane przez "Centrum Kettlebell RKC Poland" -
"Hard Style i Kyokushin Karate!
Demo mojego kolegi z Izraela Shihan'a Ronen'a! - 6 Dan Kyokushin Karate."
http://vimeo.com/58978352

Kurczę, jednak 24-ka do rwań jest debeściak :)
Interesujesz się sztukami walki jakoś bliżej?
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Wto Lut 05, 2013 22:48   

Gavroche napisał/a:
Interesujesz się sztukami walki jakoś bliżej?

w podstawówce zaliczyłem 3 lata kung-fu
a tak poza tym to czasem filmy lubiłem sobie obejrzeć ;)
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
chill 


Pomógł: 14 razy
Wiek: 42
Dołączył: 23 Paź 2008
Posty: 818
Skąd: W-W
Wysłany: Wto Lut 05, 2013 23:06   

To ja w podstawówce 3 lata Karate Shotokan ;)
_________________
"he , to zabawne .. Że po za SYSTEMEM działa wszystko sprawnie" - Bolec , Tewu "Wyrwani ze snu"
 
     
chill 


Pomógł: 14 razy
Wiek: 42
Dołączył: 23 Paź 2008
Posty: 818
Skąd: W-W
Wysłany: Wto Lut 05, 2013 23:19   

Gavroche napisał/a:

http://m.youtube.com/#/wa...d&v=zLhCiy3vwnI
Kolo ma niezwykły luz w ruchach:
http://m.youtube.com/#/wa..._28jX974o&gl=PL


Ile on tam ma w tych kulach 24 czy 32 ?
_________________
"he , to zabawne .. Że po za SYSTEMEM działa wszystko sprawnie" - Bolec , Tewu "Wyrwani ze snu"
Ostatnio zmieniony przez chill Wto Lut 05, 2013 23:25, w całości zmieniany 2 razy  
 
     
Gavroche
[Usunięty]

Wysłany: Śro Lut 06, 2013 07:25   

chill napisał/a:
To ja w podstawówce 3 lata Karate Shotokan ;)

A ja 4 lata rosyjskiego.
 
     
Gavroche
[Usunięty]

Wysłany: Śro Lut 06, 2013 07:26   

chill napisał/a:
Gavroche napisał/a:

http://m.youtube.com/#/wa...d&v=zLhCiy3vwnI
Kolo ma niezwykły luz w ruchach:
http://m.youtube.com/#/wa..._28jX974o&gl=PL


Ile on tam ma w tych kulach 24 czy 32 ?

Chyba 32.
 
     
chill 


Pomógł: 14 razy
Wiek: 42
Dołączył: 23 Paź 2008
Posty: 818
Skąd: W-W
Wysłany: Śro Lut 06, 2013 08:28   

No rosyjskiego też i jeszcze w LO nawet :viva: i łatwo było zdać mature na wysokiej ocenie z niego bo pani lubiła "czytać" na wycieczkach ;) ;D
_________________
"he , to zabawne .. Że po za SYSTEMEM działa wszystko sprawnie" - Bolec , Tewu "Wyrwani ze snu"
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Śro Lut 06, 2013 08:50   

Hannibal napisał/a:
Gavroche napisał/a:
Interesujesz się sztukami walki jakoś bliżej?

w podstawówce zaliczyłem 3 lata kung-fu

Kung-fu ? Niezle, kto tego uczyl?
Ja na kick boxing pare lat ale nie w podstawowce :hihi:
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Śro Lut 06, 2013 09:34   

zyon napisał/a:
Kung-fu ? Niezle, kto tego uczyl?

Red Tiger
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Śro Lut 06, 2013 09:35   

:D Ktoz to taki?
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Śro Lut 06, 2013 09:43   

zyon napisał/a:
:D Ktoz to taki?

To klub :)
Nazwisk instruktorów już nie pamiętam. Szefem był gościu z czarnym pasem, a oprócz niego było trochę z czerwonymi.
Byłem też na 3 obozach
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
Ostatnio zmieniony przez Hannibal Śro Lut 06, 2013 09:43, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Śro Lut 06, 2013 09:49   

Aaa klub :D troche mnie zdziwilo, ze kung-fu a nie karate dlatego pytam.
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Śro Lut 06, 2013 11:52   

powrócę jeszcze do tego -
Gavroche napisał/a:
Na forum Dragondoor Ken Shamrock, zawodnik MMA pisze mniej więcej coś takiego:
"Rwanie jednorącz to horror. Umiem zrobić 500 indyjskich przysiadów pod rząd, ale po 25 powtorzeniach rwania jednorącz 22 kg hantli byłem wypruty."

To samo można byłoby powiedzieć o innym gościu, co robi sporo tych rwań, podrzutów, etc., a gdy spróbowałby zrobić pierwszy raz pół tysiaka hindusów też byłby wypruty, ale przez cały najbliższy tydzień :D
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Śro Lut 06, 2013 12:05   

Eee tam to nie jest zle, 25 to ja moja 24 zrobie :D
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
 
     
Gavroche
[Usunięty]

Wysłany: Śro Lut 06, 2013 12:06   

Hannibal napisał/a:
powrócę jeszcze do tego -
Gavroche napisał/a:
Na forum Dragondoor Ken Shamrock, zawodnik MMA pisze mniej więcej coś takiego:
"Rwanie jednorącz to horror. Umiem zrobić 500 indyjskich przysiadów pod rząd, ale po 25 powtorzeniach rwania jednorącz 22 kg hantli byłem wypruty."

To samo można byłoby powiedzieć o innym gościu, co robi sporo tych rwań, podrzutów, etc., a gdy spróbowałby zrobić pierwszy raz pół tysiaka hindusów też byłby wypruty, ale przez cały najbliższy tydzień :D

Bez wątpienia, chodziło raczej o wydolność, niż konkretny ruch.
Każdy pewno to zna, że jak się powraca po przerwie do jakiegoś ćwiczenia, to mimo, że ścieżki neuronalne są w miarę odśnieżone i ćwiczy się przyjemnie, odtrenowane mięśnie reagują bólem.
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Śro Lut 06, 2013 12:32   

Gavroche napisał/a:
\ Każdy pewno to zna, że jak się powraca po przerwie do jakiegoś ćwiczenia, to mimo, że ścieżki neuronalne są w miarę odśnieżone i ćwiczy się przyjemnie, odtrenowane mięśnie reagują bólem.

No tak.
Ale inaczej sprawa się ma w przypadku spróbowania po latach większego ciężaru.
Cytat z powrotu odważników ;) :
Cytat:
Przeszedłszy na "emeryturę" po trójboju siłowym, Workman od lat nie dotykał niczego, co ważyło więcej niż 400 funtów (180 kg), a potem pewnego dnia zszedł do swojego garażu i - ot, tak sobie - podniósł 550 funtów. "Nie trzeba dodawać, że w stylu bez-bez: bez kostiumu i bez pasa, a nawet bez pudru dla niemowląt! To był mój drugi pod względem wielkości martwy ciąg, jaki kiedykolwiek wykonałem, i nie robiłem do niego żadnego treningu. Śmiem dodać, że miałem jeszcze w zapasie jakieś 15, może 25 funtów (...). To autentyczne świadectwo skuteczności ćwiczeń z odważnikami kulowymi (...).
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Śro Lut 06, 2013 12:33   

zyon napisał/a:
Eee tam to nie jest zle, 25 to ja moja 24 zrobie :D

Parą też?
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Śro Lut 06, 2013 12:41   

Pary jeszcze nie mam 8) Ale niedlugo bede mial to sie dowiem :D Tyle, ze rwanie oburacz niewygodne chyba jest
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Śro Lut 06, 2013 12:57   

zyon napisał/a:
Pary jeszcze nie mam 8) Ale niedlugo bede mial to sie dowiem :D Tyle, ze rwanie oburacz niewygodne chyba jest

Nie wiem, bo nie robiłem.
Caculin tak pisze:
Cytat:
Ćwiczenie to absolutnie nie nadaje się dla początkujących. Oto warunki, które trzeba spełniać na wejściu: mistrzowskie opanowanie rwania jednego odważnika, znakomita mobilność i stabilność barków w ruchu nad głowę, potężny wymach parą odważników i dysponowanie w pomieszczeniu wolną przestrzenią do ich odrzucenia.
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
Gavroche
[Usunięty]

Wysłany: Śro Lut 06, 2013 13:14   

Hannibal napisał/a:
Gavroche napisał/a:
\ Każdy pewno to zna, że jak się powraca po przerwie do jakiegoś ćwiczenia, to mimo, że ścieżki neuronalne są w miarę odśnieżone i ćwiczy się przyjemnie, odtrenowane mięśnie reagują bólem.

No tak.
Ale inaczej sprawa się ma w przypadku spróbowania po latach większego ciężaru.
Cytat z powrotu odważników ;) :
Cytat:
Przeszedłszy na "emeryturę" po trójboju siłowym, Workman od lat nie dotykał niczego, co ważyło więcej niż 400 funtów (180 kg), a potem pewnego dnia zszedł do swojego garażu i - ot, tak sobie - podniósł 550 funtów. "Nie trzeba dodawać, że w stylu bez-bez: bez kostiumu i bez pasa, a nawet bez pudru dla niemowląt! To był mój drugi pod względem wielkości martwy ciąg, jaki kiedykolwiek wykonałem, i nie robiłem do niego żadnego treningu. Śmiem dodać, że miałem jeszcze w zapasie jakieś 15, może 25 funtów (...). To autentyczne świadectwo skuteczności ćwiczeń z odważnikami kulowymi (...).

400 funtów i 550 to niewielka różnica, niespełna 70 kg.
Po latach robienia martwego w granicach + 150 kg to nic dziwnego przecież.
 
     
Gavroche
[Usunięty]

Wysłany: Śro Lut 06, 2013 13:19   

zyon napisał/a:
Pary jeszcze nie mam 8) Ale niedlugo bede mial to sie dowiem :D Tyle, ze rwanie oburacz niewygodne chyba jest

A jużci.
Niewygodne, trudniejsze, cięższe i wredne.
U mnie zmniejsza ilość powtórzeń o 2/3 względem jednorącz.
Ale bardziej siłowe :)
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Śro Lut 06, 2013 13:21   

Ja mysle, ze Shamrockowi chodzilo raczej o jednoracz. Oburacz sa chyba rzadziej duzo robione
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Śro Lut 06, 2013 13:59   

Gavroche napisał/a:
Niewygodne, trudniejsze, cięższe i wredne.
U mnie zmniejsza ilość powtórzeń o 2/3 względem jednorącz.
Ale bardziej siłowe :)

Ale ogólnie polecasz w przyszłości się tego nauczyć?
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
Gavroche
[Usunięty]

Wysłany: Śro Lut 06, 2013 14:15   

Hannibal napisał/a:
Gavroche napisał/a:
Niewygodne, trudniejsze, cięższe i wredne.
U mnie zmniejsza ilość powtórzeń o 2/3 względem jednorącz.
Ale bardziej siłowe :)

Ale ogólnie polecasz w przyszłości się tego nauczyć?

Tak.
Wszystkie wersje oburącz.
I wplatać w treningi jednorącz, od czasu do czasu.
Opanowanie dwu niezależnych ciężarów, znacznie polepsza operowanie nimi jednorącz.
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Śro Lut 06, 2013 14:35   

Oki, ale to i tak raczej na później sobie zostawiam.
Na razie koncentruję się na clean&press/jerk
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
Gavroche
[Usunięty]

Wysłany: Śro Lut 06, 2013 14:40   

Hannibal napisał/a:
Oki, ale to i tak raczej na później sobie zostawiam.
Na razie koncentruję się na clean&press/jerk

Wszystkie ćwiczenia z kettlami budują mocne plecy.
Swing, clean, snatch i wszelkie ich mutacje to dosyć podobny ruch.
Największy atut ćwiczeń z odważnikami: trening prostowników grzbietu.
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pią Lut 08, 2013 12:48   

Jak widać kobiety są dobrym środkiem w celach marketingowych ;) -
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
Gavroche
[Usunięty]

Wysłany: Pią Lut 08, 2013 12:55   

Hannibal napisał/a:
Jak widać kobiety są dobrym środkiem w celach marketingowych ;) -
Obrazek

Pewnie.
Kiedyś było " kobiety na traktory" :)
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Pią Lut 08, 2013 13:18   

Hannibal napisał/a:
Jak widać kobiety są dobrym środkiem w celach marketingowych ;) -
Obrazek

A to nie ta niunia od ruchow swingopodobnych ? :D Troche ja wyfotoszopowali hehe
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pią Lut 08, 2013 13:20   

zyon napisał/a:
A to nie ta niunia od ruchow swingopodobnych ? :D

Jasne, to ona.
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Pią Lut 08, 2013 13:37   

gudrii napisał/a:
Celem ćwiczenia swing (i kilku innych) jest osiągniecie największej możliwej wytrzymałości przy możliwie największym i najdłuższym obciążeniu. I utrzymanie tej wytrzymałości jak najdłużej.


Cytat:
I z tego właśnie nie rozumienia mechaniki ćwiczeń, powstają dziesiątki filmików na których domorośli twardziele robią po 200 swingów i do tego ze 100 snatchy na deser i wydaje im się że zrobili konkretny wynik, podczas gdy po 30 prawidłowo wykonanych hard-stylowych swingach z odważnikiem 16kg łapaliby powietrze jak ryba wyrzucona na brzeg morza.

NIE TRENUJ NA ILOŚĆ LECZ NA JAKOŚĆ, W PEŁNI KONCENTRUJĄC SIĘ NA TECHNICE I NAPIĘCIU CIAŁA!

Jeżeli nie jesteś w stanie tego zrozumieć i brakuje Ci cierpliwości, to musisz nauczyć się zadowalać pozostaniem słabym.
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Pią Lut 08, 2013 13:47   

No niestety ale wiedza zywieniowa panow sportowcow z rkc wschod jest na poziomie Pani Domu albo Gali. Ile cierpia na tym osiagi?

http://www.aswbielsk.pl/i...id=42&Itemid=49
Cytat:
Czym jest zbilansowany posiłek ?
Mięso (100g) lub ryba (150g).
Duża ilość różnorodnych warzyw (co najmniej 3 różne warzywa do każdego posiłku)
Makaron lub ryż albo warzywa strączkowe
Trochę pieczywa
Jogurt, najlepiej o 0% zawartości tłuszczu
Od jednego do kilku owoców
Używaj specjalnych olejów (rzepakowych lub sojowych do dań przyrządzanych na zimno oraz
oliwy z oliwek do dań przyrządzanych na gorąco)
Unikaj gotowania na tłuszczach takich jak zwykły olej, masło lub margaryna.
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
Ostatnio zmieniony przez zyon Pią Lut 08, 2013 13:47, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Gavroche
[Usunięty]

Wysłany: Pią Lut 08, 2013 13:47   

8)
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Pią Lut 08, 2013 13:56   

Czy to niema aprobata dla moich powyzszych dwoch postow? 8)


Tak w ogole to ta pani ma instrukytor HKC, czym sie rozni do RKC? RKC tylko od Pavla? Ponoc w tym roku maja byc u nas szkolenia z tego nowego projektu Pavla Stronf First czy jakos tak
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
 
     
Gavroche
[Usunięty]

Wysłany: Pią Lut 08, 2013 13:59   

zyon napisał/a:
Czy to niema aprobata dla moich powyzszych dwoch postow? 8)


Tak w ogole to ta pani ma instrukytor HKC, czym sie rozni do RKC? RKC tylko od Pavla? Ponoc w tym roku maja byc u nas szkolenia z tego nowego projektu Pavla Stronf First czy jakos tak

Aprobata dla spięcia ciała i ograniczenia liczby powtórzeń.
Ale zgrabnie Ci to wyszło :)
Bierz byka za rogi, ot co!
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Śro Lut 13, 2013 20:10   

Nie do końca kettle, ale Pavel i jego nowa (stara) książka - "Siła dla ludu"
http://www.wydawnictwoaha...a/sila-dla-ludu
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Śro Lut 13, 2013 21:00   

jaka tam nowa, jedna z pierwszych.
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
 
     
gudrii 


Pomógł: 19 razy
Dołączył: 29 Lut 2008
Posty: 1967
Skąd: everywhere
Ostrzeżeń:
 1/2/3
Wysłany: Sob Lut 16, 2013 15:45   

Blade napisał/a:
ten triathlonista potwierdzałby tezę, że wysiłek zbliżony do beztlenowego przy machaniu kettlami ma wpływ na polepszenie osiągów aerobowych. Czyli trenować trzeba, ewentualnie można krócej i inaczej. Spróbuję to wypróbować jesienią - założyłem sobie bowiem że nie przebiegnę więcej niż 2,5 km w ciągu jednego treningu, pomijając długie wybiegania niedziele, gdzie to będzie max 10 km. A jesienią pobiegnę jakąś połówkę. O ile nie odpuszczę biegania całkowicie, gdyż kettle podobają mi się bardziej i bardziej :)

Hej

co do tego nie ma najmniejszej wątpliwości. Tylko teraz tak, kettle nie są potrzebne tri do treningów. Co więcej, lepsze efekty będzie miał po regularnym HIIT na sprintach biegowych. Nie ma to tamto (jeśli chodzi o biegi).

Pływanie? To samo.. HIIT na pływalni jako podstawa treningu.

Ja to widzę tak.

Wszystko w jakimś stopniu się przyczynia do poprawiania kondycji. I teraz zależy na czym komu zależy.

Generalnie jestem za jak największą wszechstronnością jeżeli mówimy o MMA (lub nawet generalnie).

Więc kettle HS i Fluid style maja w moim mniemaniu zastosowanie. Jednak!

Jeśli chodzi o samo machanie żelastwem dla poprawienia kondycji to uważam że fluid style jest dużo lepszy i korzystniejszy (w dalszej perspektywie).

Jeżeli chodzi o dyscypliny to wszelkie to ćwiczenia z kettlami, siłka, pływanie, rower itd są ważnym jednak nie najważniejszym aspektem treningu.

Chcesz szybko pływać? Staraj się o lepszy czas na basenie.

Chcesz biegać? Biegaj.

Chcesz nap*** po mordzie? Napier***

.....

Reszta to dodatek.
_________________
"The object of war is not to die for your country but to make the other bastard die for his."
George S. Patton
 
     
gudrii 


Pomógł: 19 razy
Dołączył: 29 Lut 2008
Posty: 1967
Skąd: everywhere
Ostrzeżeń:
 1/2/3
Wysłany: Sob Lut 16, 2013 15:47   

chill napisał/a:
To ja w podstawówce 3 lata Karate Shotokan ;)

a ja nindżitsu.. :P
_________________
"The object of war is not to die for your country but to make the other bastard die for his."
George S. Patton
 
     
gudrii 


Pomógł: 19 razy
Dołączył: 29 Lut 2008
Posty: 1967
Skąd: everywhere
Ostrzeżeń:
 1/2/3
Wysłany: Sob Lut 16, 2013 15:49   

Hannibal napisał/a:
Jak widać kobiety są dobrym środkiem w celach marketingowych ;) -
Obrazek

ale nie ona 8)
_________________
"The object of war is not to die for your country but to make the other bastard die for his."
George S. Patton
 
     
gudrii 


Pomógł: 19 razy
Dołączył: 29 Lut 2008
Posty: 1967
Skąd: everywhere
Ostrzeżeń:
 1/2/3
Wysłany: Sob Lut 16, 2013 16:21   

...

Chcesz szybko pływać? Staraj się o lepszy czas na basenie.

Chcesz biegać? Biegaj.

Chcesz nap*** po mordzie? Napier***

.....

Reszta to dodatek.

Tutaj taki przykład na jakieś poparcie tego co mówię...

Walka Uszola...

http://www.youtube.com/watch?v=kR38ggNMFOA

Człowiek walczący na stadionach i ulicach przez większość życia kontra MMA "fighter"...

Wiadomo że jego przeciwnik to nie topnotch ale jednak jest trenującym i traktującym to poważnie człowiekiem. A Uszi nie dość że balety non-stop, treningi słabe no to jeszcze potrafi go złamać.

Uszol miał moment jak dostaje ostro jak jest na kolanach..., po czymś takim teoretycznie powinien na 90% przegrać, ale...

Przecież to jest Uszol! (dostawał gorszy wper**** nie raz i jeszcze później rozwalał przeciwników...)

Więc jeśli chodzi o MMA (i nie tylko!) to nas sprowadza do tego...

http://www.youtube.com/watch?v=6tWLqFmaNdQ

:)

lub jak by Patton powiedział: "I don't measure a man's success by how high he climbs but how high he bounces when he hits bottom."

Nadal jestem za kettlami w stylu Fluid style bo uważam że resztę można wypracować lepiej na konkretnych treningach poprzez HIIT na przykład.
_________________
"The object of war is not to die for your country but to make the other bastard die for his."
George S. Patton
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Pon Lut 18, 2013 11:50   

Hannibal napisał/a:
Nie do końca kettle, ale Pavel i jego nowa (stara) książka - "Siła dla ludu"
http://www.wydawnictwoaha...a/sila-dla-ludu

Jak tam, zakupione?

Za 2 dni premiera 2 czesci Skazanego Na Trening, Paula Wade, na allegro juz sa 2-paki nawet ale jak to na allegro, drogo
http://allegro.pl/paul-wa...3016646343.html
tu taniej
http://aros.pl/ksiazka/skazany-na-trening-2
http://www.gandalf.com.pl/b/skazany-na-trening-2/
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
Ostatnio zmieniony przez zyon Pon Lut 18, 2013 11:51, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pon Lut 18, 2013 13:59   

zyon napisał/a:
Jak tam, zakupione?

Jeszcze nie. Ale zamierzam niedługo nabyć.
Ciekawe co w tej "dwójce" Skazanego będzie o żywieniu (bo piszą, że jest) ;)
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
Ostatnio zmieniony przez Hannibal Pon Lut 18, 2013 14:00, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Pon Lut 18, 2013 14:21   

Zakladajac, ze Paul rzeczywiscie istnieje :D to pewnie bedzie to jadlospis stanowych wiezien ;D

Mnie bardziej ciekawi co bedzie w trzeciej, bo taki jest ponoc plan :/ Wyglada to troche jak skok na kapuste a przeciez juz w pierszej napisal, ze "wielka 6" to jest kompletna jak 10 przykazan i nic nie trzeba dodawac. A teraz sie okazuje, ze trzeba i to w 2 dodatkowych ksiazkach.
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pon Lut 18, 2013 14:25   

Potem pewno będzie jeszcze "unowocześnienie" tej szóstki ;)
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Wto Lut 19, 2013 22:15   

O "Sile dla ludu" na stronie wegańskiej - http://veganworkout.org.pl/sila-dla-ludu/
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Wto Lut 19, 2013 22:38   

Jak chcesz to moce ci dac w pdf, tyle ze w eng
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Sob Lut 23, 2013 13:42   

zyon napisał/a:
Jak chcesz to moce ci dac w pdf, tyle ze w eng

Dzięki, ale już kupię w wersji książkowej :)
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Śro Lut 27, 2013 08:31   

Nowy rekord w rwaniu 32 kg - 238 powtórzeń
http://www.kettlebell.pl/...-w-rwaniu-32-kg
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
Blade 


Pomógł: 8 razy
Wiek: 51
Dołączył: 19 Sty 2012
Posty: 502
Skąd: Zielona Góra
Wysłany: Śro Lut 27, 2013 09:21   

Hannibal napisał/a:
Nowy rekord w rwaniu 32 kg - 238 powtórzeń
http://www.kettlebell.pl/...-w-rwaniu-32-kg


hehe ;)

"Moje pytanie jest następujące.. Jakiego "stylu" podnoszenia używał Ivan? I czy wogóle możemy mówić o "stylu" w podnoszeniu odważników ? Moim zdaniem są poprawne wzorce ruchowe i mniej poprawne. Są poprawne wzorce oddechowe i mniej poprawne.. i nie ma nic więcej, żadnej magii, żadnych "stylów"."
_________________
"i owoc zwycięstwa zjem, i sławę wytarmoszę tak jak psa"
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Śro Lut 27, 2013 15:16   

Blade, a tu ziomale z Twoich okolic uczą się ;) swingować - http://www.youtube.com/watch?v=MQSaYhtXp1I
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
Blade 


Pomógł: 8 razy
Wiek: 51
Dołączył: 19 Sty 2012
Posty: 502
Skąd: Zielona Góra
Wysłany: Czw Lut 28, 2013 08:06   

Hannibal napisał/a:
Blade, a tu ziomale z Twoich okolic uczą się ;) swingować - http://www.youtube.com/watch?v=MQSaYhtXp1I

to zakończenie egzaminu do grupy zaawansowanej ;) gdzieś tam jestem ja ;) gdzie? poprawne odpowiedzi nagrodzę uściskiem dłoni :D
_________________
"i owoc zwycięstwa zjem, i sławę wytarmoszę tak jak psa"
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Czw Lut 28, 2013 20:53   

Cytat:
Rafał Simonides - Mistrz Świata Muai-Thai
- jako pierwszy i jedyny Polak wywalczył sobie zaszczyt wystąpienia przed samym Królem Tajlandii na placu Sa Nam Luan położonym naprzeciw Pałacu Królewskiego, przed 150tys. publicznością.
Król w Tajlandii jest czczony, a jego urodziny obchodzi się przez 3 dni, uznane powszechnie za święto narodowe.

Tutaj w Centrum Kettlebell - http://www.fighttube.pl/v...tlebell_Polska/
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Nie Mar 03, 2013 13:20   

Niezłe podrzuty kettlem - http://www.youtube.com/wa...eature=youtu.be
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Akademia Zdrowia Dan-Wit informuje, że na swoich stronach internetowych stosuje pliki cookies - ciasteczka. Używamy cookies w celu umożliwienia funkcjonowania niektórych elementów naszych stron internetowych, zbierania danych statystycznych i emitowania reklam. Pliki te mogą być także umieszczane na Waszych urządzeniach przez współpracujące z nami firmy zewnętrzne. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Dowiedz się więcej o celu stosowania cookies oraz zmianie ustawień ciasteczek w przeglądarce.

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Template modified by Mich@ł

Copyright © 2007-2024 Akademia Zdrowia Dan-Wit | All Rights Reserved