Strona główna Fakty żywieniowe Jak się żywić? Przepisy Historia diety Forum  

  Forum dyskusyjne serwisu www.DobraDieta.pl  FAQ    Szukaj    Użytkownicy    Czat      Statystyki  
  · Zaloguj Rejestracja · Profil · Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości · Grupy  

Poprzedni temat «» Następny temat
Mięso z buszu na europejskich stołach
Autor Wiadomość
Waldek B 
Moderator


Pomógł: 51 razy
Dołączył: 06 Lip 2008
Posty: 3552
Skąd: Warszawa
Wysłany: Czw Lip 01, 2010 07:37   Mięso z buszu na europejskich stołach

http://wiadomosci.onet.pl...1,kioskart.html

Cytat:
Mięso z buszu na europejskich stołach

Ssaki naczelne, szczury i słonie: setki ton mięsa są każdego roku szmuglowane z Afryki do Europy

Mężczyzna, który przemierzał terminal 2E paryskiego portu lotniczego im. Charlesa de Gaulle'a, niosąc dużą przenośną lodówkę, rzucał się w oczy nawet w panującym tam o poranku zamieszaniu. Kiedy urzędnicy celni poprosili go na kontrolę, już przeczuwali, co mogą znaleźć w jego bagażu: mięso małpy albo antylopy, może nawet peklowanego szczura – wszystko zapakowane w folię do żywności. I z dużym prawdopodobieństwem przybysz z Afryki będzie im pokazywał zapełniony licznymi stemplami papier afrykańskiego urzędu weterynaryjnego, rzekomo uprawniający go do wwiezienia mięsa do Europy.


Na tym jednym z największych europejskich lotnisk Anne-Lise Chaber i jej koledzy przez 17 dni obserwują sceny takie jak ta. Ci eksperci zajmujący się ochroną gatunków zwierząt w Towarzystwie Zoologicznym w Londynie (ZSL) chcieli dowiedzieć się, jak dużo tzw. mięsa z buszu trafia z Afryki do Europy, kto je szmugluje, i jak trafia w ręce odbiorców w Paryżu, Brukseli i Londynie. Opublikowane niedawno przez badaczy dane dowodzą, że mimo oficjalnego zakazu jego ogromne ilości codziennie są przewożone przez granice. Naukowcy oceniają, że przez samo tylko lotnisko de Gaulle'a szmuglowanych jest ponad 270 ton mięsa rocznie. Badacze nie dysponują jeszcze danymi z innych europejskich portów lotniczych, jednak Stefan Ziegler z WWF przypuszcza, że mięso z buszu trafia do Europy także poprzez inne lotniska, np. londyńskie.


Fot. Getty Images/FPM

Potwierdza to Justin Brashares z Uniwersytetu w Kalifornii, który kilka lat temu próbował poznać nielegalne rynki mięsa w Europie, USA i Kanadzie. Szacuje on, że miesięcznie do obrotu trafia ponad 6000 kilogramów mięsa pochodzącego z buszu. Widział ręce, nogi i głowy szympansów i goryli, także mięso pawianów, koczkodanów, antylop, gryzoni, gadów i ptaków. Wygląda na to, że na starym kontynencie jest wielu koneserów mięsa afrykańskich zwierząt. "W tym czasie kłusownictwo w Afryce przybrało rozmiary bardziej niebezpieczne z punktu widzenia przeżycia niektórych gatunków niż rabunkowa wycinka drzew", napisał Ziegler w raporcie dla WWF. Ponieważ cywilizacja coraz silniej wdziera się również na tereny dotychczas pozostawione zwierzętom, łowcy mają uproszczone zadanie dostarczenia mięsa do większych miast.

Na paryskim lotnisku Anne-Lise Chaber i jej koledzy nie musieli zbyt długo czekać. Ze 134 pasażerów, którzy przybyli z krajów Afryki Środkowej i Zachodniej i których bagaże skontrolowano, prawie połowa miała przy sobie mięso albo ryby. U jednego z podróżnych celnicy znaleźli 51 kilogramów mięsa – by je przewieźć, zrezygnował on nawet z walizki z ubraniami, która zazwyczaj służy odwróceniu uwagi celników. Najwięcej mięsa mieli przy sobie pasażerowie z Kamerunu i Konga. Najczęściej nielegalnie przewożonym gatunkiem było zwierzę, które trudno sobie wyobrazić na talerzu europejskiego konsumenta: jeżozwierz. Do poszukiwanych towarów zalicza się także dujkery i szczecińce. Kontrolerzy znajdowali w przenośnych lodówkach lub ukryte w walizkach między ubraniami i ręcznikami także koczkodany, krokodyle, świnie rzeczne, a nawet kawałek trąby słonia. Eksperci identyfikują dany gatunek zazwyczaj na podstawie właściwości, w trudniejszych przypadkach za pomocą analizy DNA.

Zieglera nie dziwi ta różnorodność gatunkowa skonfiskowana na paryskim lotnisku: - Na liście tzw. mięsa z buszu znajduje się ponad 200 gatunków ssaków, czyli prawie wszystkie występujące w Afryce. - Nie wiadomo, czy pasażerowie w ogóle mają świadomość, że w ten sposób popełniają wykroczenie: "Jesteśmy przekonani, że wiedza na temat zasad wwozu towarów na obszar Unii Europejskiej jest wśród nich rzeczywiście niewielka“, napisali autorzy opracowania.

I na tym właściwie kończy się wiedza ekspertów na temat przeszmuglowanego z Afryki towaru. Dalsza droga nie jest im znana: dotychczas udało im się dotrzeć zaledwie do trzech kobiet, które trudniły się sprzedażą tego mięsa. Chaber i jej koledzy po fachu dowiedzieli się, że na rynku ceny sięgają 20 do 30 euro za kilogram. Tak więc w czasie transportu samolotem zyskało ono mocno na wartości, ponieważ w skupie w Kamerunie dostawcy otrzymują tylko 5 euro za kilo. - W Afryce mięso z buszu jest niewiele droższe od wołowiny czy kurczaka – tłumaczy ekspert WWF Stefan Ziegler. - Jednak kiedy zostanie wywiezione poza granice kraju, staje się produktem luksusowym.

I tak najprawdopodobniej jest ono postrzegane przez nabywców. - Zazwyczaj nabywcami są mieszkający w Europie Afrykanie, którzy zamawiają je na specjalne okazje – mówi autor badania Marcus Rowcliffe. Handel jest zorganizowany w sposób profesjonalny: handlarze realizują zamówienie w krótkim czasie i wysyłają mięso wybranych zwierząt w preferowanej ilości. - Znaczna część towaru dociera drogą nieoficjalną – przypuszcza Ziegler. Najprawdopodobniej Afrykanie przywożą z pobytu w swoim kraju pewne ilości mięsa i sprzedają je w Europie swoim przyjaciołom. - Zarejestrowaliśmy nawet przypadki sprzedaży szmuglowanego mięsa w supermarkecie.

Krokodyle, małpy i szczury, które pojawiają się na europejskich stołach coraz częściej, nie są całkowicie bezpiecznym pożywieniem. Bakterie, które dotychczas atakowały tylko zwierzęta, mogą się zagnieździć również i w człowieku, nawet jeśli tylko ten w czasie polowania zbytnio zbliży się do dzikiego zwierzęcia. Pozostaje więc jedynie kwestią czasu, kiedy nieznane nam jeszcze bakterie dotrą na nasz kontynent w mięsie lub też poprzez pasażerów je przewożących.

Badaczy nie dziwi, że szmuglowanie mięsa z Afryki jest tak lukratywnym biznesem. Dotychczas tylko jeden z zatrzymanych pasażerów musiał zapłacić karę – we Francji wynosi ona maksymalnie 450 euro. Autorzy raportu przekonują, że urzędnikom kontroli celnej szukanie mięsa zupełnie się nie opłaca. Wolą szukać narkotyków – jeśli znajdą, przynajmniej dostaną czasem premię.
_________________
http://waldekborowski.deviantart.com/
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Akademia Zdrowia Dan-Wit informuje, że na swoich stronach internetowych stosuje pliki cookies - ciasteczka. Używamy cookies w celu umożliwienia funkcjonowania niektórych elementów naszych stron internetowych, zbierania danych statystycznych i emitowania reklam. Pliki te mogą być także umieszczane na Waszych urządzeniach przez współpracujące z nami firmy zewnętrzne. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Dowiedz się więcej o celu stosowania cookies oraz zmianie ustawień ciasteczek w przeglądarce.

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Template modified by Mich@ł

Copyright © 2007-2024 Akademia Zdrowia Dan-Wit | All Rights Reserved