Na wszystkie świętości, taka lawina różnych informacji nowicjusza przywali z kretesem.
Każde napisane tutaj zdanie obrastało przez lata symboliką i wieloznacznymi skojarzeniami, czego początkujący nie skuma.
Proszę zacząć od książki Lutza. Istotą jest zmniejszenie spożycia węglowodanów i zwiększenie spożycia tłuszczów, przy nieograniczaniu białka.
JW
Przeczytałem już całą książkę "Życie Bez Pieczywa" i nasunęły mi się kolejne pytania:
10. Czy wartość 72g węglowodanów mogę przekraczać, czy jest to raczej nie wskazane? (np. Okres wzmożonej aktywności umysłowej – zwiększać węglowodany?)
11. 72 g węglowodanów spożywać w jednym posiłku czy jest to nie istotne?
12. Jakie najlepiej zjadać produkty węglowodanowe? węglowodany proste czy złożone?
13. W jakie mięso najlepiej zaopatrzyć się w osiedlowym sklepie? (dopóki nie znajdę lepszego źródła).
14. Ile g tłuszczu spożywać na kg masy ciała? Białko ustaliłem 2g/kg masy ciała - jestem bardzo aktywny fizycznie.
15. Jaki jest w przybliżeniu czas trawionego tłuszczu np. 100g?
16. Każdy posiłek powinien dostarczać podobną ilość kalorii?
17. Ile zjadać posiłków dziennie?
18. W jakich porach najkorzystniej jadać tłuszcz, białko, węglowodany - Rano w południe, wieczorem czy to nie ma znaczenia?
19. Aprobujecie smażenie na łoju, smalcu i innych tłuszczach?
20. Istotne jest bardzo precyzyjne przestrzeganie ilości przyjmowanego T,B,W? Używacie do tego wag elektronicznych?
21. Co sądzicie o produkcji kefiru z niepasteryzowanego mleka od wiejskiej krowy (grass-food) przy udziale grzybka tybetańskiego?
22. W jakich proporcjach spożywać oliwę z oliwek, olej kokosowy do tłuszczu zwierzęcego? Te tłuszcze roślinne są przydatne, czy wystarczy mi spożywanie T zwierzęcych?
Będę bardzo wdzięczny za odpowiedź. Od dzisiaj zmniejszyłem już ilość wchłanianych węglowodanów do 6BU i chcę dalej działać
Na wszystkie świętości, taka lawina różnych informacji nowicjusza przywali z kretesem.
Każde napisane tutaj zdanie obrastało przez lata symboliką i wieloznacznymi skojarzeniami, czego początkujący nie skuma.
Proszę zacząć od książki Lutza. Istotą jest zmniejszenie spożycia węglowodanów i zwiększenie spożycia tłuszczów, przy nieograniczaniu białka.
JW
Informacje które zostały przedstawione w tym temacie są dla mnie bardzo przydatne i będę wdzięczny za kolejne. Proszę nie martwić się, moim nie kumaniem, najwyżej zapytam się drugi raz albo użyje Google
Pozdrawiam i z niecierpliwością czekam na Wasze cenne odpowiedzi.
Pomógł: 191 razy Wiek: 40 Dołączył: 25 Lut 2007 Posty: 15904 Skąd: Warszawa
Wysłany: Pon Cze 14, 2010 20:17
Marshall32 napisał/a:
10. Czy wartość 72g węglowodanów mogę przekraczać, czy jest to raczej nie wskazane? (np. Okres wzmożonej aktywności umysłowej – zwiększać węglowodany?)
Ta ilość została wyznaczona dla cukrzyków.
Jeśli jej nie masz (cukrzycy) to nie ma powodu, żeby się kurczowo trzymać tych ilości.
Zapotrzebowanie na węgle jest zmienne i może wynosić od 50 nawet do 150 g na dobę. Większe ilości przy większych wysiłkach fizycznych, umysłowych.
Marshall32 napisał/a:
72 g węglowodanów spożywać w jednym posiłku czy jest to nie istotne?
To zależy od Ciebie.
Chorzy na cukrzyce powinni raczej rozdzielać sobie to na kilka posiłków.
Ale pozostali mogą jadać wg własnych preferencji wsłuchując się w swój organizm.
Marshall32 napisał/a:
12. Jakie najlepiej zjadać produkty węglowodanowe? węglowodany proste czy złożone?
No tutaj na forum mamy dość rozbieżne zdania na ten temat.
Poza tym różne produkty mogą służyć lepiej jednym, a gorzej drugim.
Ja preferuję głównie owoce, miód i od czasu do czasu jakieś warzyka. Inni wolą kasze (gryczana, jaglana), czy ziemniaki, czy po prostu większe ilości warzyw.
Marshall32 napisał/a:
13. W jakie mięso najlepiej zaopatrzyć się w osiedlowym sklepie? (dopóki nie znajdę lepszego źródła).
Zależy jakie tam mają. Jeśli mają cielęcinę to ją bierz.
Marshall32 napisał/a:
14. Ile g tłuszczu spożywać na kg masy ciała? Białko ustaliłem 2g/kg masy ciała - jestem bardzo aktywny fizycznie.
A co takiego konkretnie aktywnego robisz?
IMO 2 g/kg białka to trochę sporo, ale nie przeczę, że może być to pewnym warunkach ok.
Ja preferuję ilości ok. 1,5 g/kg, choć też jestem aktywny; teraz latem jadam go często mniej.
Jeśli chodzi o tłuszcz to jedz go wg apetytu. U mnie wychodzi go 2-2,5 raza więcej niż białka
Marshall32 napisał/a:
15. Jaki jest w przybliżeniu czas trawionego tłuszczu np. 100g?
łoju, masła? szczerze powiedziawszy to nie wiem, ile dokładnie
nie jadam go nigdy samego tylko raczej z mięsem, czasem z miodem
Marshall32 napisał/a:
16. Każdy posiłek powinien dostarczać podobną ilość kalorii?
nie no, nie musi
Marshall32 napisał/a:
17. Ile zjadać posiłków dziennie?
to zależy od Ciebie
ludziom na low-carb wystarczają max. 3 posiłki dziennie
sporo osób jada też rzadziej
zresztą ciężko to tak skwantyfikować, bo np. u mnie z reguły to wygląda tak, że jem w ciągu 4-6 godzin tyle razy, na ile mam ochotę; przez 18-20 godzin nic nie jem, tylko wodę piję
to taka forma "Intermittent Fasting"
Marshall32 napisał/a:
18. W jakich porach najkorzystniej jadać tłuszcz, białko, węglowodany - Rano w południe, wieczorem czy to nie ma znaczenia?
Różne są teorie na ten temat.
Niektórzy mówią, żeby nie zaczynać dnia od węgli, ale raczej od białka i tłuszczu; jest też taka teoria, że węgle na noc pomagają.
Marshall32 napisał/a:
19. Aprobujecie smażenie na łoju, smalcu i innych tłuszczach?
Tutaj raczej niedużo osób smaży. Jeśli ktoś nawet nie je na surowo, to przede wszystkim dusi, gotuje, obrabia na parze.
Marshall32 napisał/a:
20. Istotne jest bardzo precyzyjne przestrzeganie ilości przyjmowanego T,B,W? Używacie do tego wag elektronicznych?
Na początku każdy pewnie to liczył, żeby się orientować ile czego jada. Ale zbiegiem czasu odchodzi się od tego.
Jeśli zaczynasz to możesz ważyć.
Marshall32 napisał/a:
21. Co sądzicie o produkcji kefiru z niepasteryzowanego mleka od wiejskiej krowy (grass-food) przy udziale grzybka tybetańskiego?
No to zależy czy tolerujesz takie mleczne. Jeśli Tobie służą to ok.
Wiele osób jednak lepiej się czuje bez nich, ew. z masłem (np. ja)
Marshall32 napisał/a:
22. W jakich proporcjach spożywać oliwę z oliwek, olej kokosowy do tłuszczu zwierzęcego? Te tłuszcze roślinne są przydatne, czy wystarczy mi spożywanie T zwierzęcych?
Spokojnie wystarczą zwierzęce. Jeśli Ci to pasuje, lubisz większe urozmaicenie to możesz jadać również roślinne. Ja początkowo kombinowałem z oliwą, olejem kokosowym, etc., ale w końcu je porzuciłem, bo uznałem, że lepiej mi bez nich.
_________________ Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
Ostatnio zmieniony przez Hannibal Pon Cze 14, 2010 20:25, w całości zmieniany 1 raz
Na szczęście nie mam cukrzycy, ale mimo wszystko 150g W nie będę przekraczał.
Hannibal napisał/a:
Marshall32 napisał/a:
14. Ile g tłuszczu spożywać na kg masy ciała? Białko ustaliłem 2g/kg masy ciała - jestem bardzo aktywny fizycznie.
A co takiego konkretnie aktywnego robisz?
IMO 2 g/kg białka to trochę sporo, ale nie przeczę, że może być to pewnym warunkach ok.
Ja preferuję ilości ok. 1,5 g/kg, choć też jestem aktywny; teraz latem jadam go często mniej.
Jeśli chodzi o tłuszcz to jedz go wg apetytu. U mnie wychodzi go 2-2,5 raza więcej niż białka
Biegam sporo i jeżdżę na rowerze oraz zamierzam zacząć FBW w najbliższych dniach
Sporo jadasz tego tłuszczu
Ja dzisiaj zrobiłem sobie jajecznicę:
4 jaja
400g boczku
100g smalcu
2 duże cebule
Jest mi nadal nie dobrze Ale wiem jakie zrobiłem błędy...Źle połączyłem produkty B-B, B-T, B-K a oprócz tego ten paskudny smalec... Nie wezmę już do buzi przetopionej słoniny
Hannibal napisał/a:
łoju, masła? szczerze powiedziawszy to nie wiem, ile dokładnie
nie jadam go nigdy samego tylko raczej z mięsem, czasem z miodem
Dzisiaj czytałem, że kombinacja produktów gdzie dominuje B i T jest nieprawidłowa. Nie zgadzasz się z tym?
Hannibal napisał/a:
Marshall32 napisał/a:
18. W jakich porach najkorzystniej jadać tłuszcz, białko, węglowodany - Rano w południe, wieczorem czy to nie ma znaczenia?
Różne są teorie na ten temat.
Niektórzy mówią, żeby nie zaczynać dnia od węgli, ale raczej od białka i tłuszczu; jest też taka teoria, że węgle na noc pomagają.
Ja słyszałem, że na noc nie jest dobrze jeść, mózg zajmuje się procesem trawienia i nie odpoczywa, mit?
EAnna Pomogła: 22 razy Dołączyła: 03 Sty 2009 Posty: 1298
Wysłany: Pon Cze 14, 2010 21:37
Marshall32 napisał/a:
Co sądzicie o produkcji kefiru z niepasteryzowanego mleka od wiejskiej krowy (grass-food) przy udziale grzybka tybetańskiego?
Jest O.K.
"Kefir - jeden z najstarszych mlecznych napojów fermentowanych, który z uwagi na swoje właściwości jest produktem mleczarskim o najwyższych właściwościach odżywczych w grupie napojów fermentowanych. Proces fermentacji mleka prowadzony jest przez zespół specyficznych mikroorganizmów koegzystujących w postaci tak zwanych ziaren kefirowych (grzybki kefirowe) o wymiarach od 0.3 do 2 cm i nieregularnym kształcie, często porównywanych do rozgotowanego ryżu lub cząsteczek kalafiora. Grzybki kefirowe to symbiotyczny układ bakterii paciorkowców mlekowych, bakterii pałeczek mlekowych i drożdży lub w przypadku biokefirów także bifidobakterii. Substancją utrzymującą strukturę ziarna kefirowego jest polisacharyd (glukozo-galaktan) zwany potocznie kefiranem. Ziarna są symbiotycznym zespołem mikroorganizmów unikatowych w swoim składzie zachowującym się jak jeden organizm.
Żródło: net
W/w bakterie są bakteriami czystej fermentacji kwasu mlekowego i przetwarzają cukier mlekowy na czysty kwas mlekowy. Ponieważ szybko się rozmnażają tworząc kwaśne środowisko, powodują wymieranie bakterii gnilnych, bakteri kwasu masłowego (charakterystyczne jełczenie), bakterii wzdymajacych i śluzowych.
Najczęstszą przyczyną uczuleń na mleko jest cukier mlekowy (laktoza) a w drugiej kolejności parkazeina. Na skutek działania całej grupy bakterii mezofilnych i termofilnych zawartych w grzybku laktoza zamienia sie w kwas mlekowy, parakazeina przekształca się w kazeinę (sernik), który jest już o wiele lżej strawny. Mikroorganizmy te wytwarzają własne enzymy poprawiajace przyswajalność przetworzonego do postaci twarogowej białka.
Wiele na tym forum pisze się o nietolerancji produktów mlecznych nie zadając sobie trudu zwrócenia uwagi na różne składniki mleka i ich formy.
W procesie produkcji serów podpuszczkowych w/w parakazeina zamienia się w jeszcze inne formy białka na skutek działania enzymu podpuszczki a następnie działania licznych bakterii i enzymów w procesie dojrzewania tych serów.
Trzecią grupą serów są sery zwarowe, otrzymywane z serwatki (serek ricotta). Białka w nim występujace to albuminy i globuliny (dominujące białaka w mleku kobiecym).
Zatem jest wielkim nieporozumieniem wrzucanie wszystkich produktów mlecznych do jednego worka i rezygnacja z konsumpcji ich nieuczulajacych, przyswajalnych form.
Ostatnio zmieniony przez EAnna Pon Cze 14, 2010 21:41, w całości zmieniany 1 raz
iliq Pomógł: 26 razy Dołączył: 18 Wrz 2009 Posty: 1238 Skąd: Warszawa
Wysłany: Wto Cze 15, 2010 08:42
Cytat:
17. Ile zjadać posiłków dziennie?
To zależy na ile masz ochotę. Ja mam dni kiedy mam ochotę na jeden skromny posiłek, a czasem zdarza mi się jeść niczym kulturysta po 8 razy.
Cytat:
Sporo jadasz tego tłuszczu
Hanibal ogólnie dużo je, taki ma organizm
Cytat:
Dzisiaj czytałem, że kombinacja produktów gdzie dominuje B i T jest nieprawidłowa. Nie zgadzasz się z tym?
Białko jest ok do tłuszczy albo do węgli. Mi np pasuje połączenie surowych żółtek z miodem. Musisz sprawdzać na swoim organizmie jak reaguje. Co do tej diety posiłków to najlepiej jadać jak najmniej różnych rodzajów produktów w jednym posiłku (monodieta). Nie powinno się też łączyć 2 różnych białek.
Cytat:
Ja słyszałem, że na noc nie jest dobrze jeść, mózg zajmuje się procesem trawienia i nie odpoczywa, mit?
Hanibal ma post przez 20h na dobe więc u niego i tak organizm to wszystko dobrze strawi. Sam musisz na sobie to przetestować. U mnie to średnio działo jednak ja to tylko pare dni robiłem. Wszystko było fajnie po jedzeniu przymuliło i szedłem spać odrazu zasypiałem, jednak widocznie mi się sen wydłużył. Dzisiaj np spałem 5.5h do godziny 6 i czuje się o wiele lepiej niż wczoraj jak odsypiałem ~8,5h
Pomógł: 191 razy Wiek: 40 Dołączył: 25 Lut 2007 Posty: 15904 Skąd: Warszawa
Wysłany: Wto Cze 15, 2010 10:09
Marshall32 napisał/a:
Sporo jadasz tego tłuszczu
No a skąd mam mieć energię?
Te ilości napisałem tak orientacyjnie, bo np. jak było ostatnio gorąco to jadłem go znacznie mniej, białka to samo, za to więcej owoców, coś w stylu Instincto.
Marshall32 napisał/a:
Ja dzisiaj zrobiłem sobie jajecznicę:
4 jaja
400g boczku
100g smalcu
2 duże cebule
Jest mi nadal nie dobrze Ale wiem jakie zrobiłem błędy...Źle połączyłem produkty B-B, B-T, B-K a oprócz tego ten paskudny smalec... Nie wezmę już do buzi przetopionej słoniny
Nie za dużo na jeden posiłek?
Standardowy boczek wieprzowy to ok. 50% tłuszcze, więc 400 g boczku to 200 g tłuszczu; do tego 100 g smalcu, 4 jaja to daje łącznie ok. 320 g tłuszczu i 70 g białka
Marshall32 napisał/a:
Dzisiaj czytałem, że kombinacja produktów gdzie dominuje B i T jest nieprawidłowa. Nie zgadzasz się z tym?
Nie rozumiem tego.
Hannibal napisał/a:
Ja słyszałem, że na noc nie jest dobrze jeść, mózg zajmuje się procesem trawienia i nie odpoczywa, mit?
Mit, bo są różnie ludzie i dla części takie jedzenie na noc będzie najlepszą opcją.
Ja z reguły kończę jeść na długo przed tym jak idę spać.
_________________ Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
Dzisiaj czytałem, że kombinacja produktów gdzie dominuje B i T jest nieprawidłowa. Nie zgadzasz się z tym?
Nie rozumiem tego.
Pomyłka, jednak takie łącznie jest nie szkodliwe
Hannibal napisał/a:
Marshall32 napisał/a:
13. W jakie mięso najlepiej zaopatrzyć się w osiedlowym sklepie? (dopóki nie znajdę lepszego źródła).
Zależy jakie tam mają. Jeśli mają cielęcinę to ją bierz.
Byłem dzisiaj w pięciu mięsnych. W żadnym nie mieli cielęciny Można ją jedynie zamówić za blisko 50 PLN za kg Nie chciałbym tak obciążać portfelu rodziców... Szczególnie, że trochę tego białka muszę zjadać.
Jakie inne mięso mogę jeszcze kupić? Tylko żeby nie było tak strasznie drogie
Pytałem również o łój cielęcy/wołowy/barani... W żadnym mięsnym nie mieli a wręcz byli zdziwieni, że się o to pytam. Jaka jest jeszcze alternatywa dla tłuszczu? Tego łoju nigdzie nie dostanę Przynajmniej na razie kiedy nie mam samochodu i nie mogę wybrać się gdzieś dalej.
iliq Pomógł: 26 razy Dołączył: 18 Wrz 2009 Posty: 1238 Skąd: Warszawa
Wysłany: Wto Cze 15, 2010 13:37
Cytat:
Jakie inne mięso mogę jeszcze kupić? Tylko żeby nie było tak strasznie drogie
dziki, sarny, jelenie, konie, barany, króliki, często podroby są dość tanie a jakościowo lepsze, ponadto cena tych mięs jest różna w zależności od tego jaki to kawałek zwierzęcia
EAnna Pomogła: 22 razy Dołączyła: 03 Sty 2009 Posty: 1298
Wysłany: Wto Cze 15, 2010 14:04
Marshall32 napisał/a:
Pytałem również o łój cielęcy/wołowy/barani.
Poszukaj hali mięsnej. Tam możesz zamówić każdy asortyment, łącznie ze świeżą krwią, podrobami (serca, nerki, płuca, mózgi, ozorki, cieleca grasica), kątnicami i żołądkami. Te dwie ostatnie pozycje służą do wyrobu salcesonu domowego.
Jakie inne mięso mogę jeszcze kupić? Tylko żeby nie było tak strasznie drogie
dziki, sarny, jelenie, konie, barany, króliki, często podroby są dość tanie a jakościowo lepsze, ponadto cena tych mięs jest różna w zależności od tego jaki to kawałek zwierzęcia
Raczej wątpię żebym kupił gdzieś tanio mięso z tej zwierzyny którą wymieniłaś...
EAnna napisał/a:
[...]Poszukaj hali mięsnej. Tam możesz zamówić każdy asortyment, łącznie ze świeżą krwią, podrobami (serca, nerki, płuca, mózgi, ozorki, cieleca grasica), kątnicami i żołądkami. [...]
Z jakich zwierząt kupować te podroby?
Hannibal napisał/a:
Marshall32 napisał/a:
Jaka jest jeszcze alternatywa dla tłuszczu?
Surowe ekolog. masło z Wiżajn. Nie musisz się ruszać z domu - kurier przyniesie.
Niestety teraz ich produkty nie są wystawione na allegro, mógłbyś podać mi ich namiary?
Ile kosztuje u nich to masło? Byłem teraz w sklepie ze zdrową żywnością, cena masła niepasteryzowanego: 7 PLN. Domyślam się że to może być jakiś shit
Niestety teraz ich produkty nie są wystawione na allegro, mógłbyś podać mi ich namiary?
Ile kosztuje u nich to masło? Byłem teraz w sklepie ze zdrową żywnością, cena masła niepasteryzowanego: 7 PLN. Domyślam się że to może być jakiś shit
kosztuje 6 zł za ok. 230 g + koszta przesyłki (jak my bierzemy z zenonem to wychodzi nam dodatkowo po 1 zł za jedno masło)
_________________ Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
iliq Pomógł: 26 razy Dołączył: 18 Wrz 2009 Posty: 1238 Skąd: Warszawa
Wysłany: Wto Cze 15, 2010 16:08
Marshall32 napisał/a:
Raczej wątpię żebym kupił gdzieś tanio mięso z tej zwierzyny którą wymieniłaś...
W Warszawie do 25 złotych te mięsa kupisz, nie jestem pewien jak w Łodzi, tylko że ja mam naprawdę dobre miejscówki (wszystko Hanibal wywęszył) Właśnie sobie wpylam serce baranie które kosztuje 16 złotych za kg
Raczej wątpię żebym kupił gdzieś tanio mięso z tej zwierzyny którą wymieniłeś...
W Warszawie do 25 złotych te mięsa kupisz, nie jestem pewien jak w Łodzi, tylko że ja mam naprawdę dobre miejscówki (wszystko Hanibal wywęszył) Właśnie sobie wpylam serce baranie które kosztuje 16 złotych za kg
Muszę trochę poszukać. Myślę, że na rynku Barlickim coś powinienem dostać
PS: Jakby ktoś orientował się gdzie kupie coś takiego w Łodzi, to chętnie się dowiem
Pomógł: 191 razy Wiek: 40 Dołączył: 25 Lut 2007 Posty: 15904 Skąd: Warszawa
Wysłany: Wto Cze 15, 2010 19:09
Marshall32 napisał/a:
A propos tych podrobów z czego je kupować?
Z jak najzdrowszych zwierzaków, które biegają sobie po łące.
Podroby mają to do siebie, że kumulują nie tylko mnóstwo witamin i minerałów, ale także toksyny (szczególnie wątroba).
_________________ Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
iliq Pomógł: 26 razy Dołączył: 18 Wrz 2009 Posty: 1238 Skąd: Warszawa
Wysłany: Wto Cze 15, 2010 21:45
z tych co podawałem wyżej, to jest mniej więcej ta zwierzyna która nadaje się do kupowania w jakiej kolwiek formie
Z jak najzdrowszych zwierzaków, które biegają sobie po łące.
Podroby mają to do siebie, że kumulują nie tylko mnóstwo witamin i minerałów, ale także toksyny (szczególnie wątroba).
Nie mam szans na razie na zdobycie takiego mięsa. Muszę trochę powęszyć za nim znajdę dobre źródło. Na razie mogę zadowolić się padliną z osiedlowych sklepów mięsnych
iliq napisał/a:
z tych co podawałem wyżej, to jest mniej więcej ta zwierzyna która nadaje się do kupowania w jakiej kolwiek formie
Mogę najwyżej kupić mrożone ale również i one nie są tanie...
Nie mam tylu pieniędzy i nie mogę sobie na razie na to pozwolić, nie chcę też tyle ciągnąć od rodziców. Co więc możecie mi polecić (tymczasowo) w miejskim sklepie mięsnym?
barb Pomógł: 11 razy Dołączył: 27 Mar 2009 Posty: 252
Wysłany: Wto Cze 15, 2010 23:00
Marshall32 napisał/a:
Nie mam tylu pieniędzy i nie mogę sobie na razie na to pozwolić, nie chcę też tyle ciągnąć od rodziców. Co więc możecie mi polecić (tymczasowo) w miejskim sklepie mięsnym?
Mniejsze zło, wołowina, ewentualnie indyk lecz są to stosunkowo chude mięsa więc do tego jakiś tłuszcz zwierzęcy - szpik, łój, ewentualnie masło.
Moim zdaniem jeżeli jest tak duży problem że nie ma nawet dostępu do średniej jakości nisko ww. pożywienia to można pozostać na high carb trzymając się trzech zasad 1. rotować mleczne(głównie krowie) i zboża glutenowe (najlepiej wogule nie jeść) 2. jadać jak najwięcej na surowo 3. nie mieszać mięsa z ziemniakami itd.
Ostatnio zmieniony przez barb Wto Cze 15, 2010 23:07, w całości zmieniany 2 razy
[...]Moim zdaniem jeżeli jest tak duży problem że nie ma nawet dostępu do średniej jakości nisko ww. pożywienia to można pozostać na high carb trzymając się trzech zasad 1. rotować mleczne(głównie krowie) i zboża glutenowe (najlepiej wogule nie jeść) 2. jadać jak najwięcej na surowo 3. nie mieszać mięsa z ziemniakami itd.
Nie chciałbym rezygnować z low carb. Dopóki nie znajdę lepszego źródła będę kupował w mięsnym.
barb napisał/a:
Mniejsze zło, wołowina, ewentualnie indyk lecz są to stosunkowo chude mięsa więc do tego jakiś tłuszcz zwierzęcy - szpik, łój, ewentualnie masło.[...]
Ale z jedzeniem tego mięsa na surowo to chyba powinienem się wstrzymać. Co o tym myślicie?
jeśli się zdecydujesz na surowiznę, to pamiętaj żeby nie popijać, niech w żołądku będzie możliwie kwaśne środowisko, wtedy białka lepiej się strawią i mniejszą szansę na przeżycie będzie miało mniejsze i większe robactwo
_________________ Wszystko co dobre jest niemoralne, nielegalne, powoduje tycie albo ... jest po angielsku.
Dzięki za informacje! są dla mnie bezcenne szczególnie, że zaczynam swoją przygodę z LC
Napisałem plan diety. Prosiłbym Was o korektę, wskazówki, sugestię, komentarze, etc.
Waga: 65
Wzrost: 186
Wiek: 19
Białko: 1,5g/kg masy ciała = 97,5g
Tłuszcz: 3g/kg masy ciała = 195g
Węglowodany: 73 - 150g
Ranek:7:00
1. Szklanka wody źródlanej.
2. Po 30 minutach 2 żółtka na surowo +kilka owoców z grupy KWASY.
3. Dwie łyżki stołowe siemienia lnianego zmiksowane z 500 ml wody. - Nie wiem po jakim czasie od żółtek
Po dwóch godzinach: 9:00
Tym posiłkiem chciałbym zaspokoić połowę dziennego zapotrzebowania na B i T.
1. Mięso - Pierś z indyka = 250g ≈ 49g B
2. Tłuszcz - Niepasteryzowane masło 115g ≈ 98g T
Po czterech godzinach:13:00
Posiłek węglowodanowy.
1. Banany 450g = 100g W
Po dwóch godzinach 15:00
1. Mięso - Wołowina, pieczeń = 230g ≈ 49g B, 10g T
2. Tłuszcz - Olej kokosowy = 100g - Nie wiem jaka jest w nim zawartość tłuszczu.
Mam jeszcze pytanie, zamierzam ćwiczyć (FBW) w jakiej porze dnia jest to najbardziej korzystne?
Pomógł: 191 razy Wiek: 40 Dołączył: 25 Lut 2007 Posty: 15904 Skąd: Warszawa
Wysłany: Czw Cze 17, 2010 09:58
Marshall32 napisał/a:
Białko: 1,5g/kg masy ciała = 97,5g
Tłuszcz: 3g/kg masy ciała = 195g
Węglowodany: 73 - 150g
W dni treningowe może być za mało kalorii - więcej tłuszczu wtedy; ale może Tobie to wystarczy
Marshall32 napisał/a:
2. Po 30 minutach 2 żółtka na surowo +kilka owoców z grupy KWASY.
jakie owoce masz na myśli?
bo mi do żółtek pasowało tylko awokado, które trawi się przy ph obojętnym
Marshall32 napisał/a:
2. Tłuszcz - Olej kokosowy = 100g - Nie wiem jaka jest w nim zawartość tłuszczu.
Raczej 100%, lub prawie
_________________ Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
barb Pomógł: 11 razy Dołączył: 27 Mar 2009 Posty: 252
Wysłany: Czw Cze 17, 2010 10:07
Marshall 32
Taka sztywna dieta na moje nie ma sensu, zmieniaj produkty na takie jakie masz dostępne, a banany to wogule sobie odpuść, teraz będziesz miał pełno polskich owoców.
Pomógł: 191 razy Wiek: 40 Dołączył: 25 Lut 2007 Posty: 15904 Skąd: Warszawa
Wysłany: Czw Cze 17, 2010 10:26
Nie no, myślę że Marshall to tak orientacyjnie sobie napisał, jako punkt wyjścia, bo od czegoś trzeba zacząć.
Owoce to najlepiej polskie oczywiście, choć mi osobiście np. banany o wiele lepiej służą niż takie czereśnie. Ale truskawki są spoko (choć mało węgli), jagody leśne już się pojawiły, niedługo maliny, porzeczki, borówki amer.
_________________ Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
2. Po 30 minutach 2 żółtka na surowo +kilka owoców z grupy KWASY.
jakie owoce masz na myśli?
bo mi do żółtek pasowało tylko awokado, które trawi się przy ph obojętnym
Masz rację, pomyliłem się patrząc na tabelę równowagi kwasowo-zasadowej. Po jakim więc czasie po żółtkach, mogę skonsumować owoce i zmielone siemię lniane?
barb napisał/a:
Marshall 32
Taka sztywna dieta na moje nie ma sensu, zmieniaj produkty na takie jakie masz dostępne, a banany to wogule sobie odpuść, teraz będziesz miał pełno polskich owoców.
Dasz radę zjeść tyle kokosa naraz?
Z mięsem ten kokos nie wchodzi tak strasznie
Tak jak napisał Hannibal, to jest tylko taka orientacyjna dieta Warzywa i owoce będę jadał najlepiej polskie i sezonowe
A jak z tym?
Marshall32 napisał/a:
Mam jeszcze pytanie, zamierzam ćwiczyć (FBW) w jakiej porze dnia jest to najbardziej korzystne?
Ostatnio zmieniony przez Marshall32 Czw Cze 17, 2010 12:17, w całości zmieniany 1 raz
barb Pomógł: 11 razy Dołączył: 27 Mar 2009 Posty: 252
Wysłany: Czw Cze 17, 2010 13:24
Marshall32 napisał/a:
Mam jeszcze pytanie, zamierzam ćwiczyć (FBW) w jakiej porze dnia jest to najbardziej korzystne?
[/quote]
Myśle że to nie ma aż tak dużego znaczenia. Waldek kiedyś coś pisał że najkorzystniej chyba między 10 a 12, nie jestem pewny. Mi tak pasuje ale pasuje mi też później po 16.
iliq Pomógł: 26 razy Dołączył: 18 Wrz 2009 Posty: 1238 Skąd: Warszawa
Wysłany: Czw Cze 17, 2010 13:36
jak masz możliwość z samego rana to też dobrze rozgrzeje organizm na cały dzień
Czytałem trochę o tym FBW, jednak jest tego mnóstwo i są różne teorie... moglibyście polecić mi jakieś sprawdzone artykuły, książki? Jestem początkujący i gubię się w tym gąszczu informacji każdy radzi coś innego.
Moim celem jest waga 84-86kg. Nie chcę zrobić z siebie bestii.
W domu, mam ławeczkę (regulowaną: skośną, płaską) hantle 10kg można odejmować i hantle stałe 4kg. Szczerze mówiąc wolałbym ćwiczyć w domu a czytałem, że przy FBW jest to możliwe.
iliq Pomógł: 26 razy Dołączył: 18 Wrz 2009 Posty: 1238 Skąd: Warszawa
Pomógł: 191 razy Wiek: 40 Dołączył: 25 Lut 2007 Posty: 15904 Skąd: Warszawa
Wysłany: Czw Cze 17, 2010 14:50
Marshall32 napisał/a:
Po jakim więc czasie po żółtkach, mogę skonsumować owoce i zmielone siemię lniane?
Zależy ile będzie tych żółtek. Teoretycznie wystarczy 15-20 minut, ale dla pewności możesz poczekać 30. Im większa ilość tym dłuższe trawienie - ale to chyba oczywista sprawa.
_________________ Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
Od poniedziałku, zabieram się za ćwiczenie. Teraz kompletuję sprzęt i robię przemeblowanie
Hannibal napisał/a:
Marshall32 napisał/a:
Po jakim więc czasie po żółtkach, mogę skonsumować owoce i zmielone siemię lniane?
Zależy ile będzie tych żółtek. Teoretycznie wystarczy 15-20 minut, ale dla pewności możesz poczekać 30. Im większa ilość tym dłuższe trawienie - ale to chyba oczywista sprawa.
Dzięki Hannibal. Powiedzcie mi jeszcze ile najkorzystniej jest łykać tych żółtek?
Pomógł: 191 razy Wiek: 40 Dołączył: 25 Lut 2007 Posty: 15904 Skąd: Warszawa
Wysłany: Pią Cze 18, 2010 09:58
Marshall32 napisał/a:
Powiedzcie mi jeszcze ile najkorzystniej jest łykać tych żółtek?
a no to pytanie nie ma odpowiedzi, mój drogi
to zależy od bardzo wielu zmiennych
_________________ Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
Ostatnio zmieniony przez Hannibal Pią Cze 18, 2010 10:00, w całości zmieniany 1 raz
iliq Pomógł: 26 razy Dołączył: 18 Wrz 2009 Posty: 1238 Skąd: Warszawa
Wysłany: Pią Cze 18, 2010 11:17
Marshal napisał/a:
Powiedzcie mi jeszcze ile najkorzystniej jest łykać tych żółtek?
Organizm CI podpowie. Na pewno nie masz czasem ochoty na żółtka, wtedy ich nie jedz, ja sobie czasem robię parodniowe posty od żółtek czasem jednodniowe zależy od żarcia.
Tak sobie czytam i sie zapytam, dlaczego wyrzucacie bialka z jajek i jecie same zoltka? W obawie, ze za duzo bialka zjecie?
_________________ Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
Zawsze jest cos za cos, co za shity sa jezeli sie je ugotuje na miekko?
_________________ Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
Pomógł: 51 razy Dołączył: 06 Lip 2008 Posty: 3552 Skąd: Warszawa
Wysłany: Wto Sie 31, 2010 12:04
zyon napisał/a:
Tak sobie czytam i sie zapytam, dlaczego wyrzucacie bialka z jajek i jecie same zoltka? W obawie, ze za duzo bialka zjecie?
Ja wyrzucałem nawet jak nie wiedziałem co to białka i węglowodany. Białka jaj przy niskiej przyswajalności nie mają żadnego smaku ani surowe, gotowane czy smażone. By je zjeść trzeba mocno przesolić i przyprawić, a i tak żadna to przyjemność. Żółtka to co innego. W każdej postaci mają jakąś wartość smakową i odżywczą.
Pomógł: 191 razy Wiek: 40 Dołączył: 25 Lut 2007 Posty: 15904 Skąd: Warszawa
Wysłany: Wto Sie 31, 2010 12:05
zyon napisał/a:
Zawsze jest cos za cos, co za shity sa jezeli sie je ugotuje na miekko?
na miękko to żółtko się zrobi
białko albo się zetnie albo nie
jak robisz to w niskiej temp. to toksyn dużo nie będzie, ale struktura, konfiguracja białek (protein) się zmieni - z naturalnych na nienaturalne
no i utlenianie
_________________ Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
Jest gdzies o tym miodzie tutaj? Widze, ze sporo osob je ten miod unikajac weglowodanow i ciekawi mnie to , przeciez Kwasniewski napisal ze biochemicznie miod i cukier to to samo.
_________________ Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
Czy ta dieta jest aby bezpieczna? Pierwszy raz o niej slyszę.
Niebezpieczne to jest wszystko, czego nie mogli jeść nasi przodkowie 40 tys. lat temu. Oni nie jedli owsianki na mleku, pieczywa, cukru, jogurtów, otrąb, soków owocowych, konserwantów, sterylizowanej żywności, leków przeciwcholesterolowych, hipotensyjnych, hipoglikemizujących, antydepresantów itd.
Oni tego nie jedli, bo nie mieli dostępu, a skoro tak, to nigdy również nasze organizmy nie miały okazji przystosować się do takiego pożywienia. 10 tys. lat osiadłego trybu życia, to nic nie znaczące mgnienie w toku ewolucji. Nasze potrzeby żywieniowe są takie same, jak XIX-wiecznych Eskimosów, Masajów, Aborygenów, Mongołów, Ulanów, Sikhów.
JW
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
Akademia Zdrowia Dan-Wit informuje, że na swoich stronach internetowych stosuje pliki cookies - ciasteczka. Używamy cookies w celu umożliwienia funkcjonowania niektórych elementów naszych stron internetowych, zbierania danych statystycznych i emitowania reklam. Pliki te mogą być także umieszczane na Waszych urządzeniach przez współpracujące z nami firmy zewnętrzne. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Dowiedz się więcej o celu stosowania cookies oraz zmianie ustawień ciasteczek w przeglądarce.