[WojtekNowak]

Witam


Po kombinacjach,sprawdzeniu po czym sie dobrze czuje,co moj organizm najlepiej toleruje padlo na mieso wolowe,warzywa,jajka,ziemniaki,miod,olej lniany,oliwa z oliwek,ryby.Reszta produktow mlecznych,chleb,kasza gryczana,owoce itd. odrzucam z racji roznych dziwnych boli brzucha,wzdec itp.Z racji tego zastanawiam sie czy mozna jesc tak bo w sumie dobrze ale monotonnie bo tylko mieso ,jajka do tego dodatek warzyw,ziemniaki troszke ryb.Wczesniej staralem sie jesc bardziej urozmaicone rzeczy ale nie zawsze dobrze to sie konczylo.Jak wczesniej pisalem bole brzucha wzdecia itp.Jak myslicie mozna przez cale zycie jechac prosto miecho i jaja??Czy nie za duzo jajek,ostatnio potrafie zjesc ich 10 dziennie a miesa w granicach 500 gram. czuje sie swietnie ale jak to odbije sie po latach wiadomo nadmiar wszystkiego szkodzi.

[M i T]

No niby my nie jesteśmy tak wyspecjalizowani jak żarłacz biały czy kotowate z sawanny i potrzebujemy (czy na pewno?) różnorodności, ale one jedzą wciąż to samo. Czy my możemy jeść to samo przez cały czas, przy wzięciu pod uwagę słabej jakości pokarmu? Nie wiem.

Tomek

ps: Mięcho i jaja całe życie? Absolutnie sobie tego nie wyobrażam. Już to próbowałem i nie było rewelacji. Po wejściu na te produkty, minęły mi pewne dolegliwości skórne i nie zjawiły się nawet po tym, jak wróciłem do syfiastego żarła. Tu działają inne czynniki, m.in. placebo.
Oczywiście, że musisz znaleźć właściwą dietę dla swojego organizmu, bo jest ona ogromnie ważna, ale istnieją pewne choroby - uważane za pochodne złego żywienia - które niby mijają po wejściu na porządny low-carb, nie pojawiają się przy np. ponownym korycie, a nagle dają objaw pod wpływem zduszonego gniewu, przewlekłego stresu, wbitych przekonań. Oczywiście, można nie brać tego w ogóle pod uwagę, ale czy naprawdę warto?

[Hannibal]

A krowa, która pasie się na łące je tak różnorodnie? A wilk, co poluje na roślinożerne zwierzaki?
Ja staram się jeść o tyle różnorodnie, żeby zjadać najróżniejsze mięsa, wszelakie dostępne organy od różnych zdrowych zwierzaków; do tego dzikie tłuste ryby, czasem owoce morza
najróżniejsze miody, najróżniejsze rodzime owoce
Wg mnie jest to jedzenie dość różnorodne, ale zdrowo różnorodne, bo koryto, gdzie miesza się ziemniory, kluczy, mięcho i jakieś warzywa to duże no-no

[M i T]

Dobra Hannibal, ale krowa to przeżuwacz z żołądkiem WYSPECJALIZOWANYM. Krowa jest trawożerem doskonałym. Gdy zaczyna jeść badziewo, choruje, daje paskudne mleko itd.
Syriusz coś wspominał, że jego krowy nie mają długich epizodów gazowych (ależ wymyśliłem zwrot ), bo są dobrze odżywione.

Jednak tacy specjaliści, to mają przekichane. Łatwiej im wyginąć. Weźmy takiego koalę czy pandę wielką. Jakie te gatunki mają szansę, skoro lampart amurski prawie ich nie ma !
Zresztą, w sumie wlazłem w rejon trzebienia zwierząt i ich naturalnych terenów. To jakby nie na temat.

Tomek

[WojtekNowak]

W sumie ciezko stwierdzic co jest monotonne a co nie.Jajka,miesa,warzywa,ryby czy to monotonia .Co jesc innego malo mamy wyboru jak wypadna nam produkty mleczne,owoce,produkty maczne.

[Hannibal]

Widać ludziom się w głowach poprzewracało od tego dobrobytu. Tyle wspaniałych rzeczy do jedzenia o ani narzekają, że monotonia

[WojtekNowak]

Wspanialych ale nie dla mnie podrobow nie rusze

[Molka]

Wojtus ja rozumiem ze mleczne niektórym osobom mogą szkodzić wiec lepiej je przynajmniej nie jadac za często ale te 10 jaj dziennie troszke mnie zszokowały....

tak poza tym nie widze monotonii, wazne jest to by ta wolowina nie byla zbytnio nafaszerowana "markietowymi klejnotami".....

[WojtekNowak]

Lubie zjesc jajka w kazdej postaci nic nie poradze

Co do miesa to znalazlem dobre zrodlo baranina,krolik,dzik,sarna,jelen,wiec mieso bedzie urozmaicone.

[Molka]

[Hannibal]

[WojtekNowak]

[Hannibal]

[WojtekNowak]