Pomógł: 1 raz Dołączył: 23 Cze 2009 Posty: 660 Skąd: Wiocha po Wielkim Lasem
Wysłany: Czw Sty 21, 2010 22:29
Z gronkowcem to jest wogóle ciekawa sprawa kiedyś robiłem w wielkiech wytwórni pierogów mrożonych wszyscy pracownicy chodzili w chirurgicznych maskach na twarzach żeby do ciasta się nie dostawał a i tak we wszystkich analizach wychodził Skutecznie zlikwidował go pewien dodatek
_________________ gg 14 987 97
Kangur Pomógł: 34 razy Wiek: 82 Dołączył: 27 Sty 2005 Posty: 3119 Skąd: Australia
Wysłany: Pią Sty 22, 2010 02:32
Cordoba_2004 napisał/a:
Z gronkowcem to jest wogóle ciekawa sprawa kiedyś robiłem w wielkiech wytwórni pierogów mrożonych wszyscy pracownicy chodzili w chirurgicznych maskach na twarzach żeby do ciasta się nie dostawał a i tak we wszystkich analizach wychodził Skutecznie zlikwidował go pewien dodatek
Czy zjadliwy?
_________________ Odkwaszać czy zakwaszać?
http://biblia.deon.pl/rozdzial.php?id=1159
14 W czasie posiłku powiedział do niej Booz: «Podejdź tu i jedz chleb, maczając swój kawałek w kwaśnej polewce».
Pomógł: 1 raz Dołączył: 23 Cze 2009 Posty: 660 Skąd: Wiocha po Wielkim Lasem
Wysłany: Pią Sty 22, 2010 07:20
Tak no ludzie go przecież jedli w pierogach
_________________ gg 14 987 97
Kangur Pomógł: 34 razy Wiek: 82 Dołączył: 27 Sty 2005 Posty: 3119 Skąd: Australia
Wysłany: Pią Sty 22, 2010 08:48
Cordoba_2004 napisał/a:
Tak no ludzie go przecież jedli w pierogach
Czy tym zjadliwym, tajemniczym dodatkiem mozna zlikwidowac gronkowca np. w gardle? Co prawda gardlo to nie pierog ale.......?
_________________ Odkwaszać czy zakwaszać?
http://biblia.deon.pl/rozdzial.php?id=1159
14 W czasie posiłku powiedział do niej Booz: «Podejdź tu i jedz chleb, maczając swój kawałek w kwaśnej polewce».
Pomógł: 51 razy Dołączył: 06 Lip 2008 Posty: 3552 Skąd: Warszawa
Wysłany: Pią Sty 22, 2010 12:08
Kangur zastanów się czy nie walczysz z samym sobą. Gronkowiec nie został stworzony na złość, by uprzykrzać życie ludziom. To ważna i potrzebna część flory bakteryjnej, niezbędna do zdrowej egzystencji, część ciebie, twojego ciała.
Przerost gronkowca, podobnie jak candidy to nie przyczyna złego stanu zdrowia, a tylko wskaznik braku etyki życiowej.
Ja bym ci zamiast chemicznych proszków zaordynował naturalną solaryzację, długi sen od 19 i 1-2 miechy celibatu.
Ostatnio zmieniony przez Waldek B Pią Sty 22, 2010 16:00, w całości zmieniany 1 raz
Iga [Usunięty]
Wysłany: Pią Sty 22, 2010 22:19
Kangur napisał/a:
Czy tym zjadliwym, tajemniczym dodatkiem mozna zlikwidowac gronkowca np. w gardle? Co prawda gardlo to nie pierog ale.......?
Cytat:
DNA opornego mikroba Naukowcy brytyjscy prześledzili ewolucję odpornej na leki, groźnej bakterii gronkowca złocistego
W pracy naukowcy korzystali z najnowszych technik sekwencjonowania DNA. Prześledzili rozwój populacji bakterii od ponad 40 lat. Wyniki tych badań opublikowali w dzisiejszym wydaniu magazynu „Science”.
Gronkowiec złocisty zabija w Europie ok. 25 tys. chorych, a w USA 0k.19 tys.
Zmienny kod
Naukowcom udało się poznać mechanizm przeskakiwania bakterii z jednego chorego na drugiego i roznoszenia zakażeń na skalę globalną. Wskazali na zmiany w kodzie genetycznym zachodzące nawet u bardzo blisko ze sobą spokrewnionych szczepów bakterii.
– Przyjrzeliśmy się dwóm zestawom bardzo różnych próbek – powiedział dr Simon Harris z Wellcome Trust Sanger Institute, współautor pracy w „Science”. – Pierwszy to 42 próbki pobrane od ludzi na całym świecie, którzy zostali zainfekowani gronkowcem pomiędzy rokiem 1982 a 2003. Drugi zestaw pochodził z jednego szpitala we wschodniej Tajlandii. Składał się z 20 próbek od pacjentów, którzy zarazili się gronkowcem jeden od drugiego w okresie siedmiu miesięcy.
Naukowcy chcieli prześledzić rozprzestrzenianie się zakażeń zarówno w skali globalnej, jak i lokalnej. Zespół odczytał DNA bakterii w każdej próbce. Okazało się, że materiał genetyczny w każdej z nich, choć nieznacznie, ale różni się od siebie. Pewnym zaskoczeniem było spostrzeżenie, że w próbkach pobranych z jednego szpitala, gdzie bakterie przeskakiwały z człowieka na człowieka, nie było mikrobów o identycznym zestawie genów!
Analiza ewolucji bakterii dostarczyła danych na temat ich pochodzenia. Wywodzą się one z różnych części świata, rozwijały się izolowane od siebie.
Europejska odmiana gronkowca odpornego na antybiotyki pojawiła się ok. roku 1960. – Różnice, jakie zaobserwowaliśmy w izolowanych od siebie grupach bakterii, są istotne ze względu na opracowanie strategii walki z nimi – powiedział
dr Stephen Bentley, główny autor pracy w „Science”. – Nasze badania pozwolą naukowcom i specjalistom od zdrowia publicznego poznać ścieżki, jakimi rozchodzą się infekcje – jak przeskakują z osoby na osobę i ze szpitala do szpitala, z jednego kraju do innego.
Zabójczy dla mikrobów
Nadzieję na szybkie pokonanie problemu zakażeń szpitalnych przynoszą prace naukowców z Instytutu Roberta Kocha w Berlinie. Opracowali oni specyfik skutecznie niszczący bakterie, wirusy i inne mikroby. Pozwoli na skuteczną dezynfekcję instrumentów chirurgicznych bez ryzyka korozji.
Preparat jest skuteczny w walce z wieloma rodzajami mikrobów, nawet takimi, które zwykle są w stanie przetrwać dezynfekcję tradycyjnymi środkami. Wśród nich jest gronkowiec złocisty, oraz Mycobacterium avium, która powoduje chorobę w objawach podobną do zapalenia płuc, czy wirus wywołujący polio.
Tani i skuteczny
Michael Beeks i Martin Mielke, prowadzili dezynfekcję instrumentów chirurgicznych detergentem alkalicznym, który wcześniej opracowali do niszczenia prionów. Związek był jednak zbyt agresywny i niszczył instrumenty. Badacze próbowali roztworu związku w alkoholu. Najskuteczniejszy okazał się 20-proc. roztwór. „Detergent w podstawowej postaci okazał się zbyt korozyjny” – napisał Michael Beekes w magazynie „Journal of General Virology”. W roztworze alkoholu jest nie tylko bezpieczniejszy w użyciu i łagodny dla materiałów, z których wykonane są instrumenty, ale także tani i bardzo skuteczny.
umieszczanie tego typu arcikow w odpowiedzi na gronkowca w gardle ( w dodaku w gardle kangura) jest co najmniej nieostrozne a wynika jednoznacznie z .... jesli juz to nalezaloby odpowiednio skomentowac.....
nie mozna sugerowac iz nalezy pozbywac sie gronkowca złocistego w gardle jesli nie daje klinicznych objawow(a daje niezmiernie rzadko) , nosicielstwo jest bardzo duze a takowego likwidowac sie nie powinno..... istnieja wyjatki gdzie nalezy je likwidowac czasowo np. przed zabiegami na sercu (koronografia)ale o tym informuje lekarz .... poza tym wielooporne szczepy gronkowca szpitalnego to zupelnie inny problem.....
różni ludzie czytają fora i tego typu sugestiami mozna zrobic więcej szkody niż pożytku....
ja byłam nosicielka gronkowca a dowiedzialam sie o tym tylko dlatego iż z uwagi na prace jaka wykonuje moglam to sprawdzic.... chyba z rok temu zrobiłam ponowny wymaz gdzie okazało sie iż gronkowca nie było... co sugeruje iz flora sie zmienia na przestrzeni czasu i jest to normalna sprawa.....
całkiem niedawno rozmawialam z pacjentka ktora za wszelka cene postanowila pozbyc sie gronkowca w gardle, brala kilka antybiotykow, na dzien dzisiejszy leczy owrzodzenia sluzowki calego przewodu pokarmowego , jest slaba, bez energii z depresja włącznie.... jak to sie mówi na glupote nie ma lekarstwa....
Ostatnio zmieniony przez Molka Pią Wrz 21, 2012 15:24, w całości zmieniany 1 raz
Iga [Usunięty]
Wysłany: Nie Sty 24, 2010 12:12
Molka napisał/a:
nie mozna sugerowac iz nalezy pozbywac sie gronkowca złocistego w gardle jesli nie daje klinicznych objawow(a daje niezmiernie rzadko)
Owszem nie można sugerować,tylko teraz napisz,gdzie ktoś tutaj coś zasugerował.
Molka napisał/a:
umieszczanie tego typu arcików w odpowiedzi na gronkowca w gardle (w dodatku gardle Kangura)...
Ciekawe...bardzo ciekawe,a gdzie Kangur pisał o tym,że ma w gardle gronkowca i wymień z arcika te wersy,które by świadczyły o nie ostrożności jego wklejania.
I w ogóle napisz,zacytuj,cokolwiek byleby udowodnić,że w art. pisze o gronkowcu w gardle.
Chyba nie myślisz (a może i w sumie myślisz),że Kangur wypłucze sobie gardło sodą kaustyczną?
Tombak mówi, żeby załatwić go ogniskiem z polan brzozowych (w necie znajdziecie). Jak moderowałem dawniej forum o med. naturlanej, to ludzie tam cuda o takiej kuracji wypisywali (dosłownie)
No tylko kto w mieście znajdzie polankę. A jak znajdzie to co mu grozi za podpalenie.
Ja tego nie stosowałem ale uważam że to rzeczywiście może być tak skuteczne. Być może adekwatne byłoby tu ususzenie i parzenie liści czy gałązek brzozowych i płukanie.
_________________
Ostatnio zmieniony przez rakash Sob Lut 20, 2010 21:50, w całości zmieniany 1 raz
No tylko kto w mieście znajdzie polankę. A jak znajdzie to co mu grozi za podpalenie.
Trzeba sei pofatygowac poza, co tu duzo gadac.
rakash napisał/a:
Ja tego nie stosowałem ale uważam że to rzeczywiście może być tak skuteczne. Być może adekwatne byłoby tu ususzenie i parzenie liści czy gałązek brzozowych i płukanie.
I sie nie uda i sie zniechci osoba Lepiej od razu z grubej rury, czy tez pomoczonej na deszczu polany (brzozowej).
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
Akademia Zdrowia Dan-Wit informuje, że na swoich stronach internetowych stosuje pliki cookies - ciasteczka. Używamy cookies w celu umożliwienia funkcjonowania niektórych elementów naszych stron internetowych, zbierania danych statystycznych i emitowania reklam. Pliki te mogą być także umieszczane na Waszych urządzeniach przez współpracujące z nami firmy zewnętrzne. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Dowiedz się więcej o celu stosowania cookies oraz zmianie ustawień ciasteczek w przeglądarce.