Strona główna Fakty żywieniowe Jak się żywić? Przepisy Historia diety Forum  

  Forum dyskusyjne serwisu www.DobraDieta.pl  FAQ    Szukaj    Użytkownicy    Czat      Statystyki  
  · Zaloguj Rejestracja · Profil · Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości · Grupy  

Poprzedni temat «» Następny temat
Otwarty przez: Molka
Pon Gru 24, 2012 13:31
Ile wazycie?
Autor Wiadomość
Titelitury 

Dołączył: 29 Lip 2015
Posty: 393
Ostrzeżeń:
 4/2/3
Wysłany: Sob Sie 08, 2015 18:02   

vvv napisał/a:
Cytat:
PRODUKTY SZKODLIWE według DDP:

Zboża glutenowe: żyto, pszenica, jęczmień, owies, orkisz.

Zboża bezglutenowe: ryż, kukurydza, proso.

Produkty mleczne: mleko, sery, jogurty, kefiry, lody, śmietana.

Owoce - u dorosłych (w jakich warunkach bardziej szkodzą a w jakich mniej opisałam w książce)

Wędzonki, glutaminiany, benzoesany, środki sztucznie barwiące, słodziki.

Produkty wyżej wymienione można jeść co 3-7 dni lub rzadziej.


Cytat:
dla normalnych ludzi a nie dla tych co z braku innego sensownego zajęcia zajmują się przez 20 godzin na dobę wyszukiwaniem zagrożeń czyhających we wszystkim co da się zjeść, oraz wypatrujących innych zewsząd płynących zagrożeń.


Masz wymienione powyżej produkty postrzegane w DDP jako szkodliwe.
Jakie to jest "wszystko co da się zjeść" - Ty normalny człowieku?
:faint:


OK. Nie drażę dalej tematu bo widzę że jesteś już na granicy histerii.
 
     
vvv
^^^


Pomógł: 12 razy
Wiek: 52
Dołączył: 04 Sty 2013
Posty: 3494
Wysłany: Sob Sie 08, 2015 18:09   

Nowa strona wątku więc kontekst się zatracił.

No to napisz może jednak jakie produkty z tej listy szkodliwych produktów DDP jadasz codziennie i na dłuższą metę (7 dni sic!) życia sobie bez nich nie wyobrażasz.

A gdy organizm oczyszcza się z nałogów pokarmowych i smaki i wyobrażenia się zmieniają.
:>
 
     
Titelitury 

Dołączył: 29 Lip 2015
Posty: 393
Ostrzeżeń:
 4/2/3
Wysłany: Sob Sie 08, 2015 18:18   

vvv napisał/a:
Nowa strona wątku więc kontekst się zatracił.

No to napisz może jednak jakie produkty z tej listy szkodliwych produktów DDP jadasz codziennie i na dłuższą metę (7 dni sic!) życia sobie bez nich nie wyobrażasz.

A gdy organizm oczyszcza się z nałogów pokarmowych i smaki i wyobrażenia się zmieniają.
:>

Jeśli na wszystkie posty odpowiadasz przepisując treść swojego poprzedniego posta to strony uciekają.
To się nazywa echolalia i zdrowi na umyśle ludzie tego nie mają.

Owoce jem codziennie. Od kiedy Gonzalez z biosłone zaraziła mnie ideą surowego jedzenia to jakiś banan, jabłko, cytrynka do brzucha wpadnie.
Reszty nie rozumiem. Może nie powinieneś narkotyzować się uzależniającymi opioidami z mleka i pszenicy? :-SS
 
     
Titelitury 

Dołączył: 29 Lip 2015
Posty: 393
Ostrzeżeń:
 4/2/3
Wysłany: Sob Sie 08, 2015 19:50   

Adam. Trochę się niepokoję.
Napisałem że codziennie jem owoce. Co mi grozi w związku z tym według ddp? Można przewidzieć w jakim czasie nastąpi zgon?
 
     
vvv
^^^


Pomógł: 12 razy
Wiek: 52
Dołączył: 04 Sty 2013
Posty: 3494
Wysłany: Nie Sie 09, 2015 02:39   

Cytat:
Można przewidzieć w jakim czasie nastąpi zgon?

Oczywiście, że można i to z całkowitą pewnością.

Jak zawsze, zgon nastąpi w stosownym czasie. Znajomi i rodzina pozostali w ciałach na Ziemi, nie znający wszystkich okoliczności, często uważają, że nie. Trochę wiary w system by się przydało, nie jesteśmy na wczasach tylko na intensywnej nauce przez doświadczanie, często nieoczekiwanych i niewygodnych sytuacji.

Żeby nie brzmiało to psychopatycznie, trzeba podkreślić, że rozstania są okazją do wykazania empatii i wsparcia. Generalnie, spieszenie się "na tamten Świat" jest wykazaniem się nieumiejętnością dbania o ciało jakie się dostało, czyli nic specjalnie budującego, raczej niechlujstwo.

Owoce nie są wskazane u dorosłych, przy próbie poprawy zdrowia, ale u zdrowego, jeśli występują w odpowiednim kontekście swojej ilości i ilości jakości pozostałych produktów i stanowią czasową zmianę to może to być to dobra zmiana. Stąd jest uwaga, że mogą szkodzić mniej (w domyśle, od czegoś co szkodzi bardziej).

Z owoców to tak średnio ze dwa kiwi na miesiąc zjadam.
;)
Ostatnio zmieniony przez vvv Nie Sie 09, 2015 02:54, w całości zmieniany 2 razy  
 
     
g69 

Wiek: 54
Dołączył: 27 Lis 2013
Posty: 331
Wysłany: Nie Sie 09, 2015 06:30   

Titelitury napisał/a:
Adam. Trochę się niepokoję.
Napisałem że codziennie jem owoce. Co mi grozi w związku z tym według ddp? Można przewidzieć w jakim czasie nastąpi zgon?

to zależy z jaką siłą owoc przywali w głowę hehe.

vvv napisał/a:

Owoce nie są wskazane u dorosłych, przy próbie poprawy zdrowia,

Z owoców to tak średnio ze dwa kiwi na miesiąc zjadam.
;)

Doświadczenia pokazują raczej coś innego.Np.Bill Clinton(dieta Ornisha i nie tylko)
Ostatnio zmieniony przez g69 Nie Sie 09, 2015 06:43, w całości zmieniany 2 razy  
 
     
Łysica 

Dołączył: 22 Wrz 2014
Posty: 65
Wysłany: Nie Sie 09, 2015 07:45   

Cytat:

Doświadczenia pokazują raczej coś innego.Np.Bill Clinton(dieta Ornisha i nie tylko)

No pokazują do czego mogą doprowadzić owoce, Steve Jobs jest tego najlepszym przykładem.
Victoria Boutchenko potrzebowała 17 lat na zrozumienie tego, następny guru Paul Nilson też coś koła tego.
 
     
Titelitury 

Dołączył: 29 Lip 2015
Posty: 393
Ostrzeżeń:
 4/2/3
Wysłany: Nie Sie 09, 2015 08:34   

g69 napisał/a:
Titelitury napisał/a:
Adam. Trochę się niepokoję.
Napisałem że codziennie jem owoce. Co mi grozi w związku z tym według ddp? Można przewidzieć w jakim czasie nastąpi zgon?

to zależy z jaką siłą owoc przywali w głowę hehe.

vvv napisał/a:

Owoce nie są wskazane u dorosłych, przy próbie poprawy zdrowia,

Z owoców to tak średnio ze dwa kiwi na miesiąc zjadam.
;)

Doświadczenia pokazują raczej coś innego.Np.Bill Clinton(dieta Ornisha i nie tylko)


Jeśli tak skrajnie różne diety dają dobre efekty to musi być element wspólny, który się do tych dobrych efektów przyczynia.
Inaczej jedzą Inuici, inaczej Masajowie czy Abchazowie (Abchazi?) a efekty są podobne.
Natomiast te diety przeniesione na wielkomiejski grunt często nie dają efektów. Dlatego że diabeł tkwi w szczegółach. Zarówno dieta oparta na produktach zwierzęcych jak i roślinnych musi sprzyjać rozwojowi prawidłowej flory bakteryjnej.

Podanie antybiotyków pogorszy stan zarówno mięsożercy jak i roślinożercy. Przecież to jest proste i logiczne tylko jakoś do niewielu dociera.

Ponomarenko przecież już dawno temu w sposób ironiczny powiedział o tym że jeśli optymalnego wrzuci się do pieca to też się spali. To była ironia na wiarę w proporcje i uznawanie ich za czynnik decydujący o zdrowiu.
Także głupota ddp na tym się opiera. Adam powtarza za Bednarczyk Witoszek że owoce szkodzą, że nie ma innej opcji. Mogą tylko w zależności od okoliczności szkodzić mniej lub bardziej.
To są tak hermetyczne umysły że nic do nich nie dociera. Poruszają się w ramach tego co już zostało ustalone przez Kwaśniewskiego i Lutza nie biorąc pod uwagę innych czynników. Stąd g.ów.niane efekty.
Ostatnio zmieniony przez Titelitury Nie Sie 09, 2015 09:43, w całości zmieniany 6 razy  
 
     
Titelitury 

Dołączył: 29 Lip 2015
Posty: 393
Ostrzeżeń:
 4/2/3
Wysłany: Nie Sie 09, 2015 08:53   

Łysica napisał/a:
Cytat:

Doświadczenia pokazują raczej coś innego.Np.Bill Clinton(dieta Ornisha i nie tylko)

No pokazują do czego mogą doprowadzić owoce, Steve Jobs jest tego najlepszym przykładem.
Victoria Boutchenko potrzebowała 17 lat na zrozumienie tego, następny guru Paul Nilson też coś koła tego.


Nikt tu nie mówi o vitarianiźmie czyli żywieniu się samymi owocami.
Zdarzało się że na tym forum ktoś popadał w skrajności ale te czasy już chyba minęły. Piszę "chyba" bo to różnie może być.
 
     
Titelitury 

Dołączył: 29 Lip 2015
Posty: 393
Ostrzeżeń:
 4/2/3
Wysłany: Nie Sie 09, 2015 09:47   

vvv napisał/a:


Żeby nie brzmiało to psychopatycznie


Niestety brzmi psychopatycznie.
 
     
Titelitury 

Dołączył: 29 Lip 2015
Posty: 393
Ostrzeżeń:
 4/2/3
Wysłany: Pon Sie 10, 2015 10:39   

g69 napisał/a:

Doświadczenia pokazują raczej coś innego.Np.Bill Clinton(dieta Ornisha i nie tylko)

Clinton na diecie Ornisha przeszedł głęboką metamorfozę. Z typowo amerykańskiej nalanej tłuszczem, rumianej twarzy teksańczyka zrobiła mu się twarz o patrycjuszowskich rysach.
Z początku trudno uwierzyć że to nie fotoshop.

.
Ostatnio zmieniony przez Titelitury Pon Sie 10, 2015 10:39, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
vvv
^^^


Pomógł: 12 razy
Wiek: 52
Dołączył: 04 Sty 2013
Posty: 3494
Wysłany: Pon Sie 10, 2015 12:57   

Cytat:
Clinton na diecie Ornisha przeszedł głęboką metamorfozę.

http://www.poradnikzdrowie.pl/diety/lecznicze/dieta-dr-ornisha-niskotluszczowa-dieta-wegetarnianska_36926.html
http://www.poradnikzdrowi...nska_36926.html napisał/a:
Podstawą programu dr Ornisha są produkty pochodzenia roślinnego.
Dieta jest niskotłuszczowa, obfituje w błonnik i węglowodany złożone.
Dzienny jadłospis ma składać się w:

10 procentach z tłuszczy,
w 15 z białka
i aż w 75 z węglowodanów.


Program żywienia jest prosty: nie liczysz kalorii, jesz tak dużo, aż poczujesz się pełna. Musisz jednak jeść tylko dozwolone produkty, często i w małych porcjach. Dzięki takiemu systemowi i dużej ilości błonnika nie będziesz tak często odczuwać głodu.
(...)

Produkty, których należy unikać:
- mięso w każdej postaci, nawet ryby i drób (jeśli nie możesz z niego zrezygnować, jedz minimalne ilości)
- oliwa, oleje, margaryna, masło, dressingi do sałatek na bazie oliwy
- awokado
- oliwki
- orzechy, ziarna
- tłuste produkty nabiałowe

- cukier, słodycze, miód
- alkohol
- wszelkie produkty, które zawierają więcej niż 2 gramy tłuszczu w 1 porcji.
(...)


:|
 
     
Titelitury 

Dołączył: 29 Lip 2015
Posty: 393
Ostrzeżeń:
 4/2/3
Wysłany: Pon Sie 10, 2015 13:39   

vvv napisał/a:
Cytat:
Clinton na diecie Ornisha przeszedł głęboką metamorfozę.

http://www.poradnikzdrowie.pl/diety/lecznicze/dieta-dr-ornisha-niskotluszczowa-dieta-wegetarnianska_36926.html
http://www.poradnikzdrowi...nska_36926.html napisał/a:
Podstawą programu dr Ornisha są produkty pochodzenia roślinnego.
Dieta jest niskotłuszczowa, obfituje w błonnik i węglowodany złożone.
Dzienny jadłospis ma składać się w:

10 procentach z tłuszczy,
w 15 z białka
i aż w 75 z węglowodanów.


Program żywienia jest prosty: nie liczysz kalorii, jesz tak dużo, aż poczujesz się pełna. Musisz jednak jeść tylko dozwolone produkty, często i w małych porcjach. Dzięki takiemu systemowi i dużej ilości błonnika nie będziesz tak często odczuwać głodu.
(...)

Produkty, których należy unikać:
- mięso w każdej postaci, nawet ryby i drób (jeśli nie możesz z niego zrezygnować, jedz minimalne ilości)
- oliwa, oleje, margaryna, masło, dressingi do sałatek na bazie oliwy
- awokado
- oliwki
- orzechy, ziarna
- tłuste produkty nabiałowe

- cukier, słodycze, miód
- alkohol
- wszelkie produkty, które zawierają więcej niż 2 gramy tłuszczu w 1 porcji.
(...)


:|

Ale ja zapoznałem się wcześniej czym jest dieta Ornisha.
Stwierdziłem tylko fakt głębokiej metamorfozy Clintona.

Po raz milionowy przepisałeś coś z wiki i co w związku z tym? Jak się do tego odnieść?
Szczerze mówiąc brak mi pomysłów.
 
     
sonic5 

Dołączył: 11 Sie 2015
Posty: 5
Wysłany: Czw Sie 13, 2015 22:14   

nie rozumiem czemu te orzechy zostały wyeliminowane.. Ta dieta nie jest zbyt zdrowa jeśli odrzuca sie tego typu produkty. Ograniczyć ale nie skreślać ;)
 
     
Witold Jarmolowicz 
Site Admin

Pomógł: 46 razy
Dołączył: 06 Sie 2007
Posty: 8794
Wysłany: Pią Sie 14, 2015 19:25   

sonic5 napisał/a:
nie rozumiem czemu te orzechy zostały wyeliminowane.. Ta dieta nie jest zbyt zdrowa jeśli odrzuca sie tego typu produkty. Ograniczyć ale nie skreślać ;)
Z tej prostej przyczyny, że orzechy zawierają dużo tłuszczu, a Ornish z uporem maniaka lansuje wegetariańską dietę niskotłuszczową, wysokowęglowodanową. Spożycie kilku orzechów już dostarczyłoby więcej tłuszczu, niż 10%.
Dieta oparta głównie o orzechy jest co prawda roślinna, ale bardzo tłusta i niskowęglowodanowa, zbliżona do diety optymalnej.
JW
 
     
g69 

Wiek: 54
Dołączył: 27 Lis 2013
Posty: 331
Wysłany: Nie Sie 16, 2015 08:10   

Witold Jarmolowicz napisał/a:
Ornish z uporem maniaka lansuje wegetariańską dietę niskotłuszczową, wysokowęglowodanową.
JW

No,nie tylko on.Ale jednak,to w różnych schorzeniach pomaga.Przykładem Clinton,który nie wybrał popularnej w tamtym kraju diety niskowęglowodanowej Atkinsa.Gdzieś ponoć Ornish dyskutował z Atkinsem o słabej skuteczności diety Atkinsa na schorzenia układu krążenia
 
     
pogodny 

Wiek: 34
Dołączył: 01 Cze 2015
Posty: 410
Skąd: Kraków
Wysłany: Pon Sie 24, 2015 08:41   

Jak dla mnie wyeliminowanie orzechów z diety to całkiem niezłe posunięcie. Ja ich nie spożywam więc jak najbardziej na plus.
 
     
Iwan 
Surojad

Pomógł: 1 raz
Wiek: 26
Dołączył: 19 Cze 2015
Posty: 109
Skąd: Wędrzyn
Wysłany: Wto Sie 25, 2015 08:34   

OOOORZECHY ?!?!??!?!!?! Toż to samo zdrowie i smak w podniebieniu.
Jo żem całą zimę i jesień zeszłą na orzechach jechał prawie głównie i mnie nawet sraczka nie złapała :D Oczywiście orzechy kiedy już suche i nie świeże, najlepsze moczone :medit:
_________________
Surojedzenie to Prawidłowe odżywianie
 
     
pogodny 

Wiek: 34
Dołączył: 01 Cze 2015
Posty: 410
Skąd: Kraków
Wysłany: Pią Sie 28, 2015 10:30   

Ja zwyczajnie po orzechach dobrze się nie czuje. Jedynie pistacje i nerkowce mi podchodzą, ale te są dość drogie.
 
     
g69 

Wiek: 54
Dołączył: 27 Lis 2013
Posty: 331
Wysłany: Sob Wrz 19, 2015 07:00   

Iwan napisał/a:
190cm - 70kg waga stała niezmienna - efekty surojedzenia.


dario_ronin napisał/a:
lekka niedowaga z 10 kg :keep:


70:(1,9)2=19,3
Prawidłowa waga 18,5 -25 Roślinożercy nie uprawiający kulturystyki,będą bliżej 18,5.
Wyczynowcy,może i nawet przekroczą 25,ale,to inna para kaloszy.
 
     
g69 

Wiek: 54
Dołączył: 27 Lis 2013
Posty: 331
Wysłany: Sob Wrz 19, 2015 07:07   

Iwan napisał/a:
190cm - 70kg waga stała niezmienna - efekty surojedzenia.


dario_ronin napisał/a:
lekka niedowaga z 10 kg :keep:


70:(1,9)2=19,3 Prawidłowa waga 18,3-25.
Roślinożercy,nie uprawiający kulturystyki raczej będą bliżej 18,5.
Wyczynowcy,może i nawet przekroczą 25,ale,to inna para kaloszy,
 
     
dario_ronin
[Usunięty]

Wysłany: Sob Wrz 19, 2015 09:59   

g69 napisał/a:
Iwan napisał/a:
190cm - 70kg waga stała niezmienna - efekty surojedzenia.


dario_ronin napisał/a:
lekka niedowaga z 10 kg :keep:


70:(1,9)2=19,3 Prawidłowa waga 18,3-25.
Roślinożercy,nie uprawiający kulturystyki raczej będą bliżej 18,5.
Wyczynowcy,może i nawet przekroczą 25,ale,to inna para kaloszy,


jest chudy po prostu i tyle :D
taki wyrośnięty kurczak
na mężczyznę za mało +-10 kg :medit:
 
     
Iwan 
Surojad

Pomógł: 1 raz
Wiek: 26
Dołączył: 19 Cze 2015
Posty: 109
Skąd: Wędrzyn
Wysłany: Sob Wrz 19, 2015 19:19   

hahahahaha dobre :D a na poważnie, dziwnie macie poukładane w garach te swoje proporcje wagowe... nie uwzględniacie w ogóle konstytucji człowieka, to co wy duraki mi tu piszecie o jakiejś niedowadze... Elo :papa:
_________________
Surojedzenie to Prawidłowe odżywianie
 
     
Titelitury 

Dołączył: 29 Lip 2015
Posty: 393
Ostrzeżeń:
 4/2/3
Wysłany: Sob Wrz 19, 2015 22:56   

dario_ronin napisał/a:


jest chudy po prostu i tyle :D
taki wyrośnięty kurczak
na mężczyznę za mało +-10 kg :medit:


Kto to określił i na podstawie czego?
W z-borze was ważą i określają czy któryś facet jest za chudy?
To może być jakiś problem podczas wniebowzięcia, bo silniejsze podmuchy wiatru mogą znieść z trasy przelotu i można zamiast trafić do nieba w jakiegoś satelite. :evil:
 
     
g69 

Wiek: 54
Dołączył: 27 Lis 2013
Posty: 331
Wysłany: Nie Wrz 20, 2015 05:16   

Iwan napisał/a:
co wy duraki mi tu piszecie o jakiejś niedowadze... Elo :papa:

Raczej liczba pojedyncza.
W moim życiu miałem BMI 24,ale ,to był dla mnie najgorszy okres życia pod względem energii i chęci życia.
Obecnie mam BMI 21 i energii i chęci do życia,gdy miałem 18 lat .
Możliwe,że masa poszła by w górę, gdybym więcej ćwiczył ale zamiast siłowni,po robocie więcej czytam.
Ostatnio zmieniony przez g69 Nie Wrz 20, 2015 05:17, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
udulata

Dołączył: 22 Wrz 2015
Posty: 1
Wysłany: Wto Wrz 22, 2015 17:04   

Pół roku trochę ponad 50 kg. W tej chwili 60. Moja waga wzrosła zaraz po tym, jak zaczęłam jeść regularnie 5 posiłków dziennie o stałych porach.
 
     
Łysica 

Dołączył: 22 Wrz 2014
Posty: 65
Wysłany: Śro Paź 21, 2015 10:02   

Za dużo ;D ;D ;D
 
     
Grażyna1991

Dołączył: 02 Gru 2015
Posty: 9
Wysłany: Czw Gru 10, 2015 13:17   

Przy 164 waże teraz jakies 46kg i nie myslcie sobie, że mi z tym dobrze, bo za wszelką cene probuje przytyc. Jem i jem a waga stoi... Nie wiedziałam, że "tycie" moze być tak trudne i męczące.
 
     
Grażyna1991

Dołączył: 02 Gru 2015
Posty: 9
Wysłany: Śro Gru 30, 2015 16:35   

Ja niestety też z tym walcze teraz waze okolo 46 kilogramów. Niespełna rok temu ważyłam 50 kilogramów i to była dla mnie najlepsza waga bo nie wygladalam za grubo ani za chudo. A teraz mam problem bo nie mam jak przytyc..
 
     
pogodny 

Wiek: 34
Dołączył: 01 Cze 2015
Posty: 410
Skąd: Kraków
Wysłany: Pon Sty 04, 2016 10:15   

Przede wszystkim trzeba jeść więcej - innej rady nie ma poza ograniczeniem ruchu, ale to z kolei nie jest zdrowe i polecane dla organizmu. Problemu można szukać też w różnych chorobach np. pasożytniczych.
 
     
Walter 

Wiek: 60
Dołączył: 05 Sty 2018
Posty: 27
Skąd: Częstochowa
Wysłany: Pon Mar 05, 2018 09:31   

Wzrost 179 cm.waga 61 kg.
_________________
255
 
     
joonek9 

Dołączył: 21 Kwi 2014
Posty: 8
Skąd: Rzeszów
Wysłany: Pon Kwi 23, 2018 13:12   

Dodam, że warto rozważyć rozpisanie diety przez specjalistę, taka dieta bardziej mobilizuje. Ważne aby dieta nie była monotonna i dostosowana do "smaku". Jeśli ktoś nie lubi któryś produktów to trzeba zastąpić je czymś innym. Jedzenie czegoś na siłę jest według mnie tylko na krótką metę, kiedy jest motywacja do działania to nie ma problemu, ale w gorsze dni, kiedy motywacji braknie może się okazać, że zaczniemy kombinować z dietą i zastępować posiłek innym, taki który nam bardziej pasuje.
 
     
pogodny 

Wiek: 34
Dołączył: 01 Cze 2015
Posty: 410
Skąd: Kraków
Wysłany: Śro Maj 23, 2018 15:10   

Dokładnie, teraz nasza wiedza na temat diet jest o wiele wieksza niż kiedyś, więc nie ma problemów ze stworzeniem diety, która będzie dla nas w pełni smaczna i zdrowa zarazem.
 
     
Daria12we12

Dołączył: 18 Cze 2018
Posty: 3
Wysłany: Pon Cze 18, 2018 11:14   

Hannibal napisał/a:
Zenon, schudnij do 60 kilo i wtedy będzie szacun. 8-)

Mam 168 cm wzrostu i waże 60 kg!
 
     
pogodny 

Wiek: 34
Dołączył: 01 Cze 2015
Posty: 410
Skąd: Kraków
Wysłany: Pią Lip 06, 2018 13:14   

To ładnie. A byłaś na jakiejś diecie i schudłaś, czy po prostu tyle ważysz?
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Akademia Zdrowia Dan-Wit informuje, że na swoich stronach internetowych stosuje pliki cookies - ciasteczka. Używamy cookies w celu umożliwienia funkcjonowania niektórych elementów naszych stron internetowych, zbierania danych statystycznych i emitowania reklam. Pliki te mogą być także umieszczane na Waszych urządzeniach przez współpracujące z nami firmy zewnętrzne. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Dowiedz się więcej o celu stosowania cookies oraz zmianie ustawień ciasteczek w przeglądarce.

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Template modified by Mich@ł

Copyright © 2007-2024 Akademia Zdrowia Dan-Wit | All Rights Reserved