Pomógł: 191 razy Wiek: 40 Dołączył: 25 Lut 2007 Posty: 15904 Skąd: Warszawa
Wysłany: Pon Gru 14, 2009 18:09
To nie jest formalnie mój piesek, tylko sąsiadki, ale gdy my z ojcem przyjeżdżamy to ona, wraz z drugą suczką, przylatują i zostają u nas
Gdy miały parę miesięcy już zostały "przekupione" lepszym żarciem, no i atencją
_________________ Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
Pomógł: 191 razy Wiek: 40 Dołączył: 25 Lut 2007 Posty: 15904 Skąd: Warszawa
Wysłany: Pon Gru 14, 2009 18:29
w wcześniej przez kilka lat był jeszcze pies samiec, a wabił się Bunryk -
to był przybłęda o jakichś złych doświadczeniach, bardzo nieufny, ufał tylko mnie i ojcu
tak nas lubił, że jak przez naszą nieuwagę zabrał z deski kawałek karkówki to ojciec otworzył mu paszczę i wyjął ze środka, a on nie protestował
obcych nie tolerował - sąsiad mógł mu przynieść coś do jedzenia, on to zjadł, dał się pogłaskać, ale jak sąsiad wracał to biegł za nim i szczekał
_________________ Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
Pomógł: 191 razy Wiek: 40 Dołączył: 25 Lut 2007 Posty: 15904 Skąd: Warszawa
Wysłany: Pon Gru 14, 2009 18:33
grizzly napisał/a:
Domyslam sie co moze byc w "sloiku".
Ale kto wie, moze to jakis przysmak "ala" Szynka Parmenska.
.
To akurat były świeże podroby jagnięce - parę jąder, wątroba i nerki z łojem okołonerkowym
Mika, dość wybredna jeśli chodzi o jedzenia, uwielbia te błony wokół jąder - ja jem miąższ, ona resztę i nic się nie marnuje
_________________ Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
Pomogła: 60 razy Dołączyła: 02 Maj 2009 Posty: 6909
Wysłany: Pon Gru 14, 2009 18:36
Hannibal napisał/a:
w wcześniej przez kilka lat był jeszcze pies samiec, a wabił się Bunryk -
Obrazek
to był przybłęda o jakichś złych doświadczeniach, bardzo nieufny, ufał tylko mnie i ojcu
tak nas lubił, że jak przez naszą nieuwagę zabrał z deski kawałek karkówki to ojciec otworzył mu paszczę i wyjął ze środka, a on nie protestował
obcych nie tolerował - sąsiad mógł mu przynieść coś do jedzenia, on to zjadł, dał się pogłaskać, ale jak sąsiad wracał to biegł za nim i szczekał
tez słodki rudzielec
brat ma pieska, gdy odjezdzam swoim alfa romeo to szczeka jak wsciekły, szybko zapomina kto w nim siedzi...
ashkar [Usunięty]
Wysłany: Pon Gru 14, 2009 20:48
Molka ty powinnaś chyba też swojego zwierzaka pokazać, tak myślę że dobry obyczaj by na to wskazywał.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
Akademia Zdrowia Dan-Wit informuje, że na swoich stronach internetowych stosuje pliki cookies - ciasteczka. Używamy cookies w celu umożliwienia funkcjonowania niektórych elementów naszych stron internetowych, zbierania danych statystycznych i emitowania reklam. Pliki te mogą być także umieszczane na Waszych urządzeniach przez współpracujące z nami firmy zewnętrzne. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Dowiedz się więcej o celu stosowania cookies oraz zmianie ustawień ciasteczek w przeglądarce.