bejrutek Pomógł: 3 razy Dołączył: 23 Paź 2009 Posty: 208
Wysłany: Sob Lis 28, 2009 21:45 Podrażniona śluzówka w j. nosowej po basenie- co łagodzi?
Od ok 5 lat chodzę na basen... Przez pierwsze trzy lata dosyć intensywnie... Niestety od prawie dwóch lat rzadko, albo prawie wogóle... Mój problem jest taki, że po basenie mam wyschniętą i lekko napuchniętą przegrodę nosową... Przyznaje nigdy nie byłem z tym u doktora.. Pewnie jakaś alergia od tej chemii co jest jej dostatek na każdym siuśkowatym basenie... Co ewentualnie polecacie sprawdzonego z diety lub innych specyfików, żeby trochę złagodzić to podrażnienie, samo one nie jest takie dokuczliwe, ale raczej ciężko zasnąć, jak nie można swobodnie oddychać..
Pomógł: 191 razy Wiek: 39 Dołączył: 25 Lut 2007 Posty: 15904 Skąd: Warszawa
Wysłany: Nie Lis 29, 2009 07:39
ale z tą ozonowaną wodą to też nie jest tak do końca, że jest taka super - chloru też tam podobno trochę dają
no ale jednak ludzie mówią, że na ozonowaną reagują dobrze, w przeciwieństwie do chlorowanej
w kranie w domu też mam chlorowaną wodę i tego obejść się nie da, ale jednak nie dają tu tyle tego syfu ile na basenach, IMO
_________________ Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
Pomogła: 60 razy Dołączyła: 02 Maj 2009 Posty: 6909
Wysłany: Nie Lis 29, 2009 08:44
bejrutek, a co może dziać się z Twoją śluzówką nieco ponizej, oskrzela , płuca dopowiedz sobie sam....systematyczne łykanie tak intensywnego stęzenie chloru jakie serwują na basenach jest delikatnie mówiąc ryzykowne...
Iga [Usunięty]
Wysłany: Nie Lis 29, 2009 10:13 Re: podrażniona śluzówka w jamie nosowej- co łagodzi?
bejrutek napisał/a:
Od ok 5 lat chodzę na basen... .
Ja chodzę drugi rok ,ale nie często ,bo raz w tyg. i nie mam żadnych dolegliwości opisywanych przez Ciebie ,ale
znajoma moja musiała zrezygnować ponieważ jej dzieci wciąż miały katar-poszła z nimi do lekarza i okazało się,że to ponoć uczulenie na chlor.
Cytat:
Co ewentualnie polecacie sprawdzonego z diety lub innych specyfików, żeby trochę złagodzić to podrażnienie, samo one nie jest takie dokuczliwe, ale raczej ciężko zasnąć, jak nie można swobodnie oddychać..
Może to zbieg okoliczności...nie wiem,ale odkąd jadałam jajka na śniadanie,od kilku lat codziennie ,to nie łapało mnie żadne przeziębienie,jednak nie jadłam ich ok. mies.,bo nie miałam dojścia do dobrych jajek i podłapałam katar ,ale nie od basenu.Może jednak te jaja działają?
Ostatnio zmieniony przez Iga Nie Lis 29, 2009 10:19, w całości zmieniany 1 raz
bejrutek Pomógł: 3 razy Dołączył: 23 Paź 2009 Posty: 208
Wysłany: Nie Lis 29, 2009 11:30
Hannibal, czytałem trochę o tym ozonie, rzeczywiście też powoduje podrażnienia, bo łączy z jakimiś innymi związkami.. jeśli chodzi o ilość chloru, aż tak chyba nie jestem uczulony, bo myje się normalnie w domu i nie ma problemu, więc jakieś małe stężenia mogą być.. no ale, dobrze wiedzieć że sa takie baseny, może kiedyś w okolicy takie coś powstanie...
Molka, zdaje sobie z tego sprawe, jaka masakra dzieje się na basenach, gdzie chodzi dużo ludzi, gdzie obok niecki sportowej , jest niecka rekreacyjna do tego sauny, solaria i jeszcze coś tam... ale ja lubię sobie trochę więcej popływać idealnie mi to pasuje do biegania w ramach regeneracji mięśni i stawów i ogólnego rozwoju nóg... jedynym wyjściem jest ograniczenie do maksimum tych basenów, co zresztą robię,ostatnio jeżdże raz na 2 tygodnie... nawet ostatnio nie było tak żle po basenie, ludzi było mało, może zmniejszyli dawkę chloru... upchnięcie było słabe i nawet bez problemu zasnąłem, normalnie oddychałem, jedynie rano czułem , że uszy mam pozatykane i trochę czułem się napuchnięty jak w stanie podgorączkowym...
Iga na bank to jest ten chlor, bo w zasadzie innych objawów związanych z basenem nigdy nie miałem... z diety wiem, że coś wilgotnego, jakieś owoce -gruszka, brzoskwinie nawet trochę pomagają... z jajkami nie próbowałem... wiem tez, że od kiedy więcej biegam , to sama kondycja od biegania tez mi pomaga wytrwać na tym basenie i jakoś to lepiej znoszę...
Pomogła: 60 razy Dołączyła: 02 Maj 2009 Posty: 6909
Wysłany: Nie Lis 29, 2009 11:51
bejrutek, mozna sobie w zaleznosci od pory roku dawkowac rozne rodzaje ruchu, np basen w lecie pod gołym niebem....a w zimie cwiczenia na sprzecie lub w letnią zime taka jaka mamy teraz biegi...
dario_ronin [Usunięty]
Wysłany: Nie Lis 29, 2009 14:17
Ja stosuję do nosa sól fizjologiczną z dodatkiem H2O2 , skutecznie odtyka zatoki i dotlenia śluzówkę
10 ml soli z apteki + 15 kropli nadtlenku pipetką do nosa .
Wykorzystałem małą buteleczkę z końcówką spray i mam aerozol do nosa i gardła .
Mnie pomaga
bejrutek Pomógł: 3 razy Dołączył: 23 Paź 2009 Posty: 208
Wysłany: Nie Lis 29, 2009 21:00
Molka, Od prawie roku cały czas biegam... Narazie to jest podstawa mojego wysiłku sportowego... Dzisiaj była piękna pogoda... W południe sobie wybiegłem na ponad 2 godzinki , trochę asfaltem, troche polne drogi troche przez las... Pięknie było, piękna sprawa... Strzeliłem sobie w sumie 25 km... Najwięcej od kiedy biegam, jeśli chodzi o relacje to zapraszam do mojego blogu
dario_ronin, słyszałem o tym sposobie, będę musiał spróbować...
Ogólnie jak coś się nie będzie zmieniało na pozytyw, to całkiem zrezygnuje z tych chlorowanych basenów...
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
Akademia Zdrowia Dan-Wit informuje, że na swoich stronach internetowych stosuje pliki cookies - ciasteczka. Używamy cookies w celu umożliwienia funkcjonowania niektórych elementów naszych stron internetowych, zbierania danych statystycznych i emitowania reklam. Pliki te mogą być także umieszczane na Waszych urządzeniach przez współpracujące z nami firmy zewnętrzne. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Dowiedz się więcej o celu stosowania cookies oraz zmianie ustawień ciasteczek w przeglądarce.