krzysztof2 Pomógł: 25 razy Dołączył: 14 Maj 2009 Posty: 756
Wysłany: Nie Cze 12, 2011 10:06
WITAJ RAW0+
Cytat:
RAW0+ napisał/a:
Cytat:
krzysztof2 napisał/a:
Cytat:
Dzięki nim dowiedzieć się można tylko ,że jesteś :Le( a+b-) ,Le(a-b+) ,Le (a+b+) ,Le( a-b-) czyli czy wydzielasz substancje Lewisa a w oparciu o to , tylko w PRZYBLIŻENIU można ustalić czy ktoś jest wydzielaczem czy niewydzielaczem antygenu grupy krwi.
To przybliżenie jest równe 99% pewności i to wystarczy (wszystko jest w książce dokładnie opisane). Zresztą nie jest to najistotniejsza cecha. Ostatecznie po przeprowadzeniu wszystkich pomiarów ma się 100% pewność.
krzysztof2 napisał/a:
Cytat:
Jest jeszcze pewna kwestia ,która powinien wyłuszczyć analityk - laborant i znaczyć pisemnie na wyniku badania - czy antygen jest słaby np.:
Le /a-b+/słaby antygen.
Tego Adamo nie poruszał a ma to " pewne " znaczenie.
Jakie? Jestem jak najbardziej otwarty na każdy skrawek nowych informacji
Status wydzielanie(Se) czy niewydzielania ( se)-( wydzielacz/nieydzielacz antygenów ) jest szeroko wykorzystywany w kryminalistyce - duże znaczenia eliminacyjne.
Dzięki niemu możliwe jest określenie przynależności grupowej śliny w odpowiadającej krwi układzie ABO ( jak również z innych wydzielin organizmu pot, łzy, nasienia itd.) - ale dotyczy to tylko wydzielaczy (SE) ok.80 %populacji ( czyli niewydzielacze mogą się dobrze maskować ) .
Z tym,że wiedziano to już na długo przed rozpropagowaniem teorii grup krwi przez Adamo .
POZDRAWIAM Z ZIELONEJ GÓRY :papa
Ostatnio zmieniony przez krzysztof2 Nie Cze 12, 2011 10:25, w całości zmieniany 1 raz
Pielęgnacja skóry zgodna z grupą krwi kk/PAP 23.06.2011 aktualizacja: 2011-06-21 14:57
Dr James D'Adamo zrobił furorę wśród amatorek modnych diet, planem żywieniowym zgodnym z grupą krwi. Dziś, specjalista proponuje również linię kosmetyków dopasowaną do grupy krwi. Linia zyskała już poparcie Demi Moore i Liz Hurley.
Pielęgnacja szyta na miarę
Nowa linia kosmetyków jest odpowiedzią na prośby wielu klientek, które sugerowały specjaliście, aby do ich grupy krwi dopasować nie tylko dietę, ale również sposoby pielęgnacji ich ciała. Oparłem swoją linię na głównych potrzebach moich pacjentek - wyjaśnia D'Adamo. Nowa linia kosmetyków została sporządzona w pełni z naturalnych składników i zapewnia, że skóra będzie odświeżona, odmłodzona i promienna. Niestety, całą serię kosmetyków dopasowanych do indywidualnych potrzeb można nabyć jedynie w klinice dr Jamesa D'Adamo. Pozostałe panie, które chciałyby spróbować nowych kosmetyków, a nie mają dostępu do kliniki, mogą jedynie sięgnąć po krem (Revitalizing Facial Cream) i tonik (Facial Cleanser), które pasują do wszystkich typów krwi. Grupa krwi jest kluczem, który otwiera drzwi do tajemnic zdrowia, choroby, długowieczności, witalności i odporności psychicznej. Decyduje o podatności na choroby, o upodobaniu do żywności i nawet o rodzaju wykonywanych ćwiczeń - przekonuje Dr James D'Adamo. D'Adamo swoje wieloletnie spostrzeżenia opublikował już w latach 80. w książce "One Man's Food Is Someone's Else's Poison", w której przekonuje, że ludzie mogą tracić na wadze jedząc w sposób dopasowany do ich grupy krwi. Całą serię kosmetyków dopasowanych do indywidualnych potrzeb można nabyć jedynie w klinice dr Jamesa D'Adamo.
To co jest żywnością dla jednego, dla innego może być trucizną
Uczony jako pierwszy skonstruował podstawową dietę grup krwi, zaś jego syn, Dr Peter J. D'Adamo oraz Catherine Whitney, przeprowadzili kolejne badania i utworzyli kompleksową dietę dla każdej z grup krwi. Autorzy diety w swoich książkach dowodzą, że istnieje fundamentalna zależność między grupą krwi a wyborem diety i stylu życia. Dieta przypisana do konkretnej grupy krwi tłumaczy dlaczego niektórzy ludzie tracą na wadze, podczas gdy inni nie. Dlaczego niektórzy ludzie pozostają witalni przez cale życie, podczas gdy u innych następuje pogorszenie intelektu i stanu psychicznego.
Następnie niewątpliwie pojawią się super modne ubrania według grup krwi oraz kierunki studiów i profesje będą też dobierane dla wierzących w D'Adamo osobników według tej zasady. Aaaa no i wiadomo, dobieranie się w pary - tylko i wyłącznie na podstawie grup krwi!
Hehe a wlasnie mialem napisac posta, ze ciekawe co robi teraz Raw0. Przetestowalem na sobie te rozne sprawy i poczytalem o grupach. Niemozliwe zeby czlowiek mutowal tak szybko i zeby grupa AB miala tylko 2000 lat.
Sprawdzilem na sobie dzialanie tego "krwiozerczego" dla grupy B pomidora jak i soczewicy, banana, oleju lnianego etc. Zero odchylow od normy i reakcji typu alergicznych, jakichs spadkow markerow etc. Troche mnie to rozczarowalo ale wychodzi , ze to wielka bujda na resorach a Raw0 uwierzyl w to na poziomie niemal fanatyka religijnego, czyli zero argumentow tylko slepa wiara.
Troche mimo wszystko szkoda, bo idea fajna tylko wykonanie kiepskie i typowo amerykanskie - nagonic wiernych i trzepac kase, tak samo to zrobil Sears ze swoja Zone Diet i teraz wciska jakies batoniki.
_________________ Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
Jeśli chodzi o diety zawsze staram się podchodzić do tematu "empirycznie". Empirycznie oznacza, że na podstawie informacji jaki daje mój własny organizm, ew kogoś znajomego/obiektywnego, staram się wyciągać plusy i minusy danej strategii.
Bylem ok 2 lata na "książkowej" diecie optymalnej i skończyło się to: "słabością" nóg, kolkami jelitowymi, wypadaniem włosów, dziwnymi dusznościami przy wysiłku, z czasem nadkwasota i przebiałczenie. Konsultowałem problemy na grupie dyskusyjnej z kompetentnymi osobami + stałe uczestnictwo w spotkaniach Opty. Bez efektu... usłyszałem w końcu, że "DO nie dla ciebie".
Na spotkaniach Opty zaczęły się wzmianki o diecie grup krwi, między innymi za sprawą znanego w Polsce dr Krupki z Łodzi (trochę się wyłamał z kanonów Kwaśniewskiego). Generalnie od tego czasu zainteresowałem się szeroko pojętą dietetyką i medycyną naturalną.
Po zakupieniu i przestudiowaniu kilku książek D'Adamo zacząłem testować i wdrażać jego dietę dla gr A (nie była to wtedy zbyt sumienna dieta). Duszności zmalały po 3 tygodniach, problemy gastryczne z czasem również. Przy okazji u dwóch osób w rodzinie po wyeliminowaniu tylko jednego z produktów z listy niekorzystnych ustąpiły także problemy gastryczne. Potem jakoś dietę zarzuciłem, bo mi przeszło...
Obecnie od ponad pól roku dość sumiennie przyłożyłem się do diety grup krwi ze względu na problemy z zatokami szczękowymi. Jak jem "z lenistwa" sterylnie (np. tofu na przemian z orzechami włoskimi i coś z najw. półki) to jest wyraźnie lepiej. Problem nie zniknął, aczkolwiek były/są jeszcze inne czynniki istotne. Wzgl alergii pyłkowej na trawy nie widziałem większej poprawy na diecie, choć zaobserwowałem, że produkty "niedozwolone" (gł. mleczne) wyraźnie wzmagały objawy (nawiasem mówiąc b. silną alergię "załatwiłem" całkowicie już drugi rok kilkoma lekami homeopatycznymi + 3 wyciągami ziołowymi). Natomiast ogólnie pojęta siła fizyczna (wydolność oddechowa) jest teraz zadziwiająco dobra. Po treściwych posiłkach nie jestem przepełniony i nie mam zgagi czy nadkwasoty jak to nierzadko bywało.
D'Adamo opisuje w książce "Żyj zgodnie ze swoją grupą krwi" skłonności do dolegliwości/chorób i typy osobowości w zal. od posiadanej grupy. Zadziwiające, ale ok 70-80% z tego co opisuje się zgadza i to u kilku osób w rodzinie o różnych grupach krwi. Np. z rożnych źródeł widzę, że podobnie jak ja, osoby z gr. A mają problem (z czasem) z trawieniem dużej ilości białek zwierzęcych, czego w gr 0 raczej się nie obserwuje i te osoby najczęściej dobrze tolerują dietę optymalną.
Reasumując, wydaje mi się, że dieta grup krwi ma jakieś ugruntowanie. Z testów własnych na sobie + opinie innych, zdaje się być dość rozsądną. Nie jest, jak wiele "cudownych strategii żywieniowych". skonstruowana na "jedno kopyto", co też jest plusem. Od razu podkreślę, że nie jestem fanem tych specjalnych witamin 4life itp. ... , a z tymi kosmetykami to lekka przesada!
Jako uzupełnienie rozsądnych wg mnie wskazówek do samoleczenia warto korzystać niekiedy z literatury Tombaka, Górnickiej, Balch'a i teorii o łączeniu pokarmów.
Pozdrawiam
ziz99
ali [Usunięty]
Wysłany: Pon Lip 25, 2011 18:22
ziz99 napisał/a:
Bylem ok 2 lata na "książkowej" diecie optymalnej i skończyło się to: "słabością" nóg, kolkami jelitowymi, wypadaniem włosów, dziwnymi dusznościami przy wysiłku, z czasem nadkwasota i przebiałczenie. Konsultowałem problemy na grupie dyskusyjnej z kompetentnymi osobami + stałe uczestnictwo w spotkaniach Opty. Bez efektu... usłyszałem w końcu, że "DO nie dla ciebie".
nie wciskaj kitu
gdybyś potrafił czytać książki ze zrozumieniem i myślał, wiedziałbyś że trzeba dietę przystosować do możliwości własnego organizmu i odstawienie produktów których nie tolerujesz/ nie trawisz lub masz ich nadmiar
ps.
za głupotę trzeba płacić
Ostatnio zmieniony przez ali Pon Lip 25, 2011 18:23, w całości zmieniany 1 raz
Bylem ok 2 lata na "książkowej" diecie optymalnej i skończyło się to: "słabością" nóg, kolkami jelitowymi, wypadaniem włosów, dziwnymi dusznościami przy wysiłku, z czasem nadkwasota i przebiałczenie. Konsultowałem problemy na grupie dyskusyjnej z kompetentnymi osobami + stałe uczestnictwo w spotkaniach Opty. Bez efektu... usłyszałem w końcu, że "DO nie dla ciebie".
nie wciskaj kitu
gdybyś potrafił czytać książki ze zrozumieniem i myślał, wiedziałbyś że trzeba dietę przystosować do możliwości własnego organizmu i odstawienie produktów których nie tolerujesz/ nie trawisz lub masz ich nadmiar
ps.
za głupotę trzeba płacić
Niestety nic o mnie nie wiesz życzliwy Kolego...
Problemy konsultowałem m.in: z samym dr Kwaśniewskim podczas jednej z wizyt w Krakowie; Janem Pożerskim, który niegdyś na najw. grupie dyskusyjnej Opty w Polsce był uznawany za najbardziej obeznanego z biochemią - to jego słowa "DO nie dla ciebie"; KrystynąOpty - chyba używa taki nick też na tym forum; Januszem Żurkiem - też tutaj obecnym, założycielem oddziału Opty w KRK (z resztą na założycielskim spotkaniu byliśmy chyba w 5 osób); oraz innymi uczestnikami comiesięcznych spotkań w oddziale.
Nie mam problemów z czytaniem, lubię optymalizować poprzez obserwacje własnego organizmu oraz cenne rady innych...
Życzę dużo zdrowia...
Pozdrawiam
ali [Usunięty]
Wysłany: Wto Lip 26, 2011 01:00
ziz99 napisał/a:
Życzę dużo zdrowia...
Pozdrawiam
wzajemnie
tyle że ja pozbyłem się tych problemów których ty się nabawiłeś
i żarcia nie szukam na najwyższej półce w oszołomach
tylko staram się sam wyprodukować
ps.
pod jakim nickiem występowałeś?
Ostatnio zmieniony przez ali Wto Lip 26, 2011 01:22, w całości zmieniany 1 raz
napytales sobie biedy, teraz cie opty-ogary zagryza
ziz99 napisał/a:
Jeśli chodzi o diety zawsze staram się podchodzić do tematu "empirycznie". Empirycznie oznacza, że na podstawie informacji jaki daje mój własny organizm, ew kogoś znajomego/obiektywnego, staram się wyciągać plusy i minusy danej strategii.
(...)
Po zakupieniu i przestudiowaniu kilku książek D'Adamo zacząłem testować i wdrażać jego dietę dla gr A (nie była to wtedy zbyt sumienna dieta). Duszności zmalały po 3 tygodniach, problemy gastryczne z czasem również. Przy okazji u dwóch osób w rodzinie po wyeliminowaniu tylko jednego z produktów z listy niekorzystnych ustąpiły także problemy gastryczne. Potem jakoś dietę zarzuciłem, bo mi przeszło...
Mnie w tej teorii d'adamo razi to co on opowida o historii grup krwi, ze grupa AB ma ledwie 2 tysiace lat ( w jednej z ksiazek jet tez mowa o tysiacu, moze blad drukarski) a czlowiek mutuje na przestrzeni ostatnich 40 tysiecy lat czesciej niz owady. Zastanawiam sie czy d'adamo to swiadomie ignoruje i rozpowiada te bzdrury czy rzeczywiscie nie wie, co tak czy siak zle nieco o nim swiadczy.
_________________ Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
Jeśli chodzi o diety zawsze staram się podchodzić do tematu "empirycznie".
Bylem ok 2 lata na "książkowej" diecie optymalnej i skończyło się to: "słabością" nóg, kolkami jelitowymi, wypadaniem włosów, dziwnymi dusznościami przy wysiłku, z czasem nadkwasota i przebiałczenie. dietę zarzuciłem, bo mi przeszło...
moze nie te wersje stosowal, jakas wczesna wersje V1.02beta4
_________________ Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
Pomógł: 12 razy Wiek: 24 Dołączył: 16 Sie 2010 Posty: 2808
Wysłany: Wto Lip 26, 2011 17:19
zyon napisał/a:
moze nie te wersje stosowal, jakas wczesna wersje V1.02beta4
Może nie używał tej wersji oprogramowania musku(ł)?(za mało oleju, oleju lnianego) Zawsze podziwiam ludzi, którzy wyrządzają sobie krzywdę bez przymusu osób 3, trwając w destrukcyjnym "środowisku".
Rozumiem rodzina toksyczna, kt sie nie wybiera, ale cała reszta.......dieta, siłownia, związki,praca itp
Ja używam wersji smail i każdemu ją polecam.Inaczej można (nie)świadomie zaprogramować się jako zrzędliwy, czepialski, obwiniający "byt" o dziwnej pracy musku(ł).
Z tłuszczem miałem problem na DO, bo przy wyższym T w proporcji zawsze się źle czułem.
Nadkwasota - owszem na końcu stosowania DO dało mi radę - teoretycznie niemożliwe a jednak były problemy gastryczne w tym kierunku...
Przebiałczenie - zwłaszcza po całych jajkach, potem jadałem same żółtka i było już lepiej. Po nabiale było z czasem podobnie - czyt. źle.
Generalnie DO wielu pomogła, ale pojawiają się też u niektórych problemy (np. w rodzinie jeden z gorących zwolenników DO/8 lat, który nas zapoznał z dietą, zmarł po drugim zawale, ale obiektywnie przyznaję że nie ma pewności co do prawidłowości wyliczania węglowodanów u niego - więc się o tym nie rozpisuję). Nie wiem jakie poglądy ma teraz dr Krupka, ale swego czasu sam na spotkaniu w KRK zaczął sugerować spore modyfikacje diety wzgl grup krwi. Czy słusznie, nie wiem i niech każdy kieruje się swoim odczuciem i obserwacją własnego organizmu.
Temat można maglować w nieskończoność, a każdy ma swoje obserwacje na temat stosowanych diet. Ja w skrócie opisałem moje problemy, które omawialiśmy w dziesiątkach postów przed x-laty m.in. z w/w znajomymi z kręgu sympatyków DO.
Nie rozumiem jednak jednego, tej permanentnej agresji/ignorancji osób związanych z DO względem innych, którzy mają jakieś wątpliwości dot. diety. Z tego co widzę przez blisko 10-lat nic się nie zmieniło...
ali [Usunięty]
Wysłany: Śro Lip 27, 2011 23:34
ziz99 napisał/a:
Nie rozumiem jednak jednego, tej permanentnej agresji/ignorancji osób związanych z DO względem innych, którzy mają jakieś wątpliwości dot. diety. Z tego co widzę przez blisko 10-lat nic się nie zmieniło...
nic nie dzieje się bez przyczyny
jest to zwyczajna obrona wynikła z nieuzasadnionych ataków szydzenia/drwin na wierzących w DO
prawda jest taka że normalnej większości DO nie szkodzi
wyjątki jak wszędzie zawsze się znajdą
Ostatnio zmieniony przez ali Śro Lip 27, 2011 23:38, w całości zmieniany 1 raz
RAW0+ Pomógł: 41 razy Dołączył: 11 Wrz 2009 Posty: 1943
The rhesus, or Rh, factor is a protein that is present on the surface of most people's red blood cells. According to the Nemours Foundation, about 85 percent of people are Rh positive. The Rh negative diet is largely the product of work by Dr. Laura Power, creator of the Biotype Diets. According to Dr. Power, Rh negative blood, the red blood cells of which are without the Rh factor, developed only among the isolated communities of the French and Spanish Pyrenees and have the highest propensity for food allergies, necessitating a special diet.
Identification
The Rh negative diet is based on the other major classification of your blood, O, A or B. Dr. Power's Biotype Diets are designed primarily for these more common blood types. If you choose to develop your diet around your blood type, you should begin by focusing on your ABO blood type. In addition to the Biotype Diets, you might also refer to the D'Adamo Institute's blood type diets.
Features
According to Dr. Power, the evolution of the Rh negative blood in Western Europe explains why the blood type fares best with Western European foods. Within the directives of the ABO blood type diet, Rh negative individuals should eat a variety of meats, poultry, seafood, European fruits and vegetables, roots, tubers and seeds. But, in addition to the limitations imposed by the ABO blood type, Rh negative individuals should also avoid certain foods in these categories to which they may be allergic or hypersensitive.
Considerations
In a study published in a 2007 issue of the "Journal of Nutritional and Environmental Medicine," Dr. Power described the results of her experiments on allergic responses to foods based on blood type. According to the article, the results did in fact show responses patterned according to blood type, vindicating the blood type diet approach. Rh negative blood reacted most severely with eggs, milk, cheese, nuts, beans and gluten. It was also consistently among the top producers of immunoglobulin E (IgE).
Warnings
Dr. Powers' findings regarding IgE reflect the fact that individuals with Rh negative blood are more likely to have true food allergies. According to Medline Plus, true food allergies, in which the body produces an immune response against molecules in certain foods, are relatively rare--they affect less than 1 percent of the American population. The production of IgE antibodies in particular are responsible for primary food allergy symptoms. Rh negative blood types had the most severe response to peanuts, suggesting a propensity for peanut allergy. Rh factor negative is also hypersensitive to beans.
Theories/Speculation
In addition to ABO blood types, you may be interested in learning more about your genotype. Dr. Peter D'Adamo, a pioneer in blood type diets, also developed a parallel diet system based on genetic type rather than blood type. According to Dr. Tom Greenfield, a UK physician using the D'Adamo approaches to diet, Rh negative individuals should make specific adjustments to their ABO diet, and might have entirely different diets based on their genotype. Greenfield quotes D'Adamo as recommending fewer grains for all Rh negative individuals, fewer fruits for A negative and more protein for B and O negative individuals.
Ostatnio zmieniony przez RAW0+ Sob Mar 10, 2012 21:58, w całości zmieniany 2 razy
Ciekawe z tymi jajkami ja mam 0 Rh - . W sumie z wymienionych to tylko je spożywam a właściwie żółtka trzeba by było zostać wtedy przy podrobach i tranie bo traktuję żółtka bardziej jako żródło wit. i min.
_________________ "he , to zabawne .. Że po za SYSTEMEM działa wszystko sprawnie" - Bolec , Tewu "Wyrwani ze snu"
RAW0+ Pomógł: 41 razy Dołączył: 11 Wrz 2009 Posty: 1943
Wysłany: Nie Mar 11, 2012 21:01
chill napisał/a:
Ciekawe z tymi jajkami ja mam 0 Rh - . W sumie z wymienionych to tylko je spożywam a właściwie żółtka trzeba by było zostać wtedy przy podrobach i tranie bo traktuję żółtka bardziej jako żródło wit. i min.
To jest takie uogólnienie dla tych z rh- którzy szukają przyczyn swoich alergii pokarmowych
No jeśli by miało to mi pomóc tak jak odstawienie nabiału to czemu nie . A nabiał u mnie tez nie powodował jakiejś widocznej alergii ale jak go nie spożywam to czuje się wyrażnie lepiej .
_________________ "he , to zabawne .. Że po za SYSTEMEM działa wszystko sprawnie" - Bolec , Tewu "Wyrwani ze snu"
RAW0+ Pomógł: 41 razy Dołączył: 11 Wrz 2009 Posty: 1943
Wysłany: Nie Mar 11, 2012 21:26
chill napisał/a:
jak go nie spożywam to czuje się wyrażnie lepiej
Właśnie tu o to chodzi, że widoczna reakcja alergiczna może wystąpić nie bezpośrednio po spożyciu jakiegoś pokarmu, ale gdy pojawia się jakiś inny czynnik zewnętrzny, który skatalizuje ukrytą reakcję immunologiczną.
RAW0+ Pomógł: 41 razy Dołączył: 11 Wrz 2009 Posty: 1943
Wysłany: Wto Mar 13, 2012 09:46
Kefa napisał/a:
Myślę, ze nie nalezy zbytnio cenzurować warzyw, a nawet owoców, szczególnie na początku drogi. Jeść, na co ma się ochotę, byle nie mąkę i cukier. Rezygnowanie ze zbyt wielu produktów typu kalafior może tylko zwiększyć frustrację.
A owoce, dla mnie, nawet te najsłodsze z ociekającym syropem, NIGDY nie są dla mnie "narkotyczne" i ZAWSZE powodują utratę wagi, energię i dobre samopoczucie.
Jeśli jesteś na początku drogi to oczywiście tak. Ale ja już jestem od prawie 3 lat na DG i widzę po sobie, że węgle i owoce są dla mnie co najmniej niesmaczne, zresztą nie pamiętam już kiedy nawet pomidora jadłem. To co mówisz o owocach jest dobre na diecie zgodnej z grupą krwi. Może na razie tego bardziej się trzymaj, bo to dla utrzymania wagi wystarcza. DG sięga głębiej i efekty są widoczne znacznie później.
PS. Ja też zaczynałem od diety grup krwi
Ostatnio zmieniony przez RAW0+ Wto Mar 13, 2012 09:50, w całości zmieniany 2 razy
To co mówisz o owocach jest dobre na diecie zgodnej z grupą krwi.
No ale ja jestem zerówka (chyba, bo sama robiłam test), a owoce dla "0" też są podobno bee.
Tę przyjazną mi własciwość owoców zauwazyłam już ponad 20 lat temu, kiedy na działkach rodziców i ich znajomych pewnego lata nastąpiła klęska urodzaju. Od rana do wieczora jadałam wtedy nieograniczone ilości bardzo słodkich dojrzało-przejrzałych renklod, wcześniej czereśni i truskawek, gruszek. Waga lecial w dól, a ja czułam się jak Ewa w Raju
Jakiś tam obiad też jadłam, ale śniadania, kolacje, przekąski i podwieczorki to były tylko te owoce.
No ale szukam, cały czas szukam...
RAW0+ Pomógł: 41 razy Dołączył: 11 Wrz 2009 Posty: 1943
Wysłany: Wto Mar 13, 2012 10:44
Cytat:
owoce dla "0" też są podobno bee.
No, bez przesady, trochę owoców tak dla 0 jak i dla Zbieraczy jest
Cytat:
No ale szukam, cały czas szukam...
Właśnie to jest najlepsze, tym się kieruj. Widocznie nie każdy ma tak "rozregulowany" metabolizm jak ja, i tak obsesyjne dążenie do doskonałości . Ale nic na siłę. Im wolniej tym szybciej
Ostatnio zmieniony przez RAW0+ Wto Mar 13, 2012 10:47, w całości zmieniany 2 razy
Kangur Pomógł: 34 razy Wiek: 82 Dołączył: 27 Sty 2005 Posty: 3119 Skąd: Australia
Wysłany: Wto Mar 13, 2012 11:55
Hej Rawo+.
Ogon mi przeszkadza dokonac dokladnych pomiarow dla ustalenia mego genotypu.
Okresliles/zdiagnozowales chorobe Edyty to moze i bedziesz w stanie okreslic moj genotyp.
_________________ Odkwaszać czy zakwaszać?
http://biblia.deon.pl/rozdzial.php?id=1159
14 W czasie posiłku powiedział do niej Booz: «Podejdź tu i jedz chleb, maczając swój kawałek w kwaśnej polewce».
RAW0+ Pomógł: 41 razy Dołączył: 11 Wrz 2009 Posty: 1943
Wysłany: Wto Mar 13, 2012 12:14
Jaka grupa krwi?
Kangur Pomógł: 34 razy Wiek: 82 Dołączył: 27 Sty 2005 Posty: 3119 Skąd: Australia
Wysłany: Wto Mar 13, 2012 20:35
RAW0+ napisał/a:
Jaka grupa krwi?
Nie pamietam. Jak znajde polskie prawo jazdy, to pamietam ze tam cos bylo napisane na ten temat. Wiem tylko ze ZERO, a Rh trzeba poszukac.
Odnosnie tego prawa jazdy to waznosc ma bezterminowa.
_________________ Odkwaszać czy zakwaszać?
http://biblia.deon.pl/rozdzial.php?id=1159
14 W czasie posiłku powiedział do niej Booz: «Podejdź tu i jedz chleb, maczając swój kawałek w kwaśnej polewce».
RAW0+ Pomógł: 41 razy Dołączył: 11 Wrz 2009 Posty: 1943
Wysłany: Wto Mar 13, 2012 22:02
Kangur napisał/a:
Wiem tylko ze ZERO
No mamy zawężone do Zbieracza, Łowcy lub Badacza. Ja bym strzelał w Badacza bo oni miewają infekcje grzybiczne.
Które z tych haseł najbliższe są twemu poglądowi na życie?
"Ten, kto przetrwa najdłużej, zwycięży"
„Najpierw strzelaj, potem zadawaj pytania” (chodzi o gwałtowność, gorączkowość reakcji)
„Zrobię to po swojemu”.
A tu moje opisy tych genotypów
Badacz. Mistrz w adaptacji do zmiennych warunków środowiskowych i naprawy swoich genów. Niewątpliwie ten typ najlepiej "czuje" swój genotyp. Z tego też powodu rzadko przechodzi na jakieś usystematyzowane diety, raczej wybiera sobie po małej cząstce, która mu pasuje, czego osobiście doświadczyłem wielokrotnie, gdzie badacze traktowali moje słowa jako ciekawostkę. Typ oczywiście mięsny z większym przechyłem na tłuszcz lub białko w zależności od grupy krwi (A,AB TŁUSZCZ, 0, B BIAŁKO). Stąd też jego motto życiowe: zrobię po swojemu, bo świetnie "czuje" swoje ciało, a światem materialnym jest raczej zafascynowany niż zatroskany, tzn. lubi odkrywać coś pod tytułem: "jak to działa?". Z tego właśnie wynika jego duża podzielność uwagi i równoczesny odbiór różnych bodźców zmysłowych oraz znakomita i drobiazgowa pamięć. Znakomity zarządca z wyjątkową zdolnością odnajdywania swego miejsca w świecie. To specyficzne podejście do życia powoduje chwilowe (lub też dłuższe) zaniki poczucia miejsca i czasu, co sprzyja wypadkom (niebezpiecznym szczególnie samochodowym). Przez inne genotypy uważany raczej za ekscentryka i dziwaka z powodu niezrozumienia jego podejścia do życia (nieuzasadnione), dlatego najlepiej rozumie się 2 badaczy o tych samych lub podobnych zainteresowaniach. Pięta achillesowa to nadreaktywność na toksyny i leki, powolne odtruwanie wątroby oraz ogólnie detox i problemy z układem krwionośnym związane z "leniwym" szpikiem kostnym. Badacze to często ekscentryczni acz genialni naukowcy, którzy z mnóstwa różnych danych potrafią wyciągać celne spostrzeżenia. Żyją długo ze względu na dużą sprawność w naprawie własnego genomu oraz szybkie alarmowanie organizmu o błędach żywieniowych i zagrożeniach środowiskowych. Dodam jeszcze dużą wytrzymałość fizyczną, częstą leworęczność, łatwość w utrzymaniu wagi, prawidłowo ćwicząc powinien się pocić, bardzo pomocne mu są regularne zabiegi oczyszczające organizm (szczególnie wątroby i woreczka żółciowego).
Łowca. Posiada świetny metabolizm, ogromną energię na krótki czas, atletyczny, wysoki (masaje), najbardziej mięsożerny genotyp, umysł ścisły, uzdolniony techniczne (wielu inżynierów, technologów). W dobie współczesnej problemy ze swoim gorączkowym genomem musi prawidłowo się odżywiać i stosować techniki relaksacyjne (zagrożenia nadnerczy i przysadki mózgowej), gdyż grozi mu w wieku średnim wyraźny spadek energii i szybkie starzenie. Ma dość wrażliwe jelita (celiakia) i grozi mu alergie, choroby autoimmunologiczne np. astma, reumatoidalne zapalenie stawów, depresje (płytki sen). Łowca najlepiej radzi sobie w warunkach krótkotrwałego stresu, dość długiego bezruchu, bezczynności przetykanego krótkimi okresami intensywnego wysiłku. Ciekawostka: wśród masajów bez problemów komórką posługują się zarówno kobiety jak i mężczyźni co jest wynikiem łapania "w lot" zawiłości technicznych.
Zbieracz. Po pierwsze skąd u niego duży apetyt. On żyje w ciągłej naturalnej hipoglikemii (nie chorobliwej) ponieważ jego geny są nastawione na głód czyli oszczędzają składniki pokarmowe na gorszy czas. Jedynym przełącznikiem, który wyłącza ten mechanizm jest białko i to najlepiej zwierzęce. Po pierwsze białko doskonale on trawi, po drugie białko go syci w naturalny sposób tzn. wyłącza się oszczędny charakter genomu i organizm przestaje magazynować i zaczyna odżywiać komórki. Jest to jakby nasycenie w czasie tzn. nie występuje natychmiast ale po posiłku nie ma zachcianek. Węgle natomiast sycą go natychmiast, ale na krótko. Po chwili chcesz ponownie jeść. Tłuszcz raczej jest dla zbieracza "niewidzialny" w sensie poczucia nasycenia w mózgu. Stąd zbieracz mocno szuka pocieszenia w jedzeniu choć fizycznie nie jest głodny, jest niedożywiony komórkowy. Za to jeśli postawi na białko tłuszcz zwierzęcy to jest okazem zdrowia. Każde węgle włączają ten cały mechanizm oszczędzania. U mnie zaczął występować chroniczna niechęć do węgli szczególnie roślinnych, bo podskórnie zacząłem odczuwać, że węgle=głód permanentny. Zbieracz dietą wyznacza sobie zdrowie na starość, tzn. jeśli włącza często ten mechanizm oszczędzania, to nawet nie mając jakiejś widocznej otyłości to w tkance tłuszczowej zbierają się wszystkie toksyny, które spożył w ciągu całego życia, teraz w postaci skoncentrowanej zaczynają siać spustoszenie uwalniając się do krwi. Poza tym alzchaimer czyli skarmelizowane neurony w mózgu zaczyna odzywać się. Także zbieracz siedzi na bombie zegarowej. Mocne strony to duża wydolność umysłowa, wręcz fenomenalna (co nie znaczy, że ma jakąś szczególnie pojemną pamięć) i algorytmiczny umysł, tzn zbieracz nie lubi szczególnie poetyckiej opisowości, raczej wybiera opcję zerojedynkową, dzięki czemu może szybciej trafić w sedno problemu. Jest też zmysłowy i doskonale bawi się w towarzystwie, jest często jego duszą. To chyba tyle. Później być może opiszę zachowania innych genotypów, tzn moje spostrzeżenia.
Ostatnio zmieniony przez RAW0+ Wto Mar 13, 2012 22:03, w całości zmieniany 1 raz
Pomógł: 191 razy Wiek: 40 Dołączył: 25 Lut 2007 Posty: 15904 Skąd: Warszawa
Wysłany: Wto Mar 13, 2012 22:56
Molka napisał/a:
Wojownik ma przegwizdane jesli chodzi o diety niekoweglowodanowe, wszyscy mogą jesc mięso a ja? tylko pierogi... Obrazek
Dlaczego powtarzasz te nieprawdy? Przecież chodzi tylko o obrobione. Surowe może normalnie jadać.
_________________ Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
RAW0+ Pomógł: 41 razy Dołączył: 11 Wrz 2009 Posty: 1943
Wysłany: Wto Mar 13, 2012 23:02
side napisał/a:
RAW0+ a mnie w jakim obozie umiescisz ?
Moja grupa krwi to AB RH-
Badacz, Koczownik, Wojownik, Nauczyciel
Kangur Pomógł: 34 razy Wiek: 82 Dołączył: 27 Sty 2005 Posty: 3119 Skąd: Australia
Wysłany: Śro Mar 14, 2012 03:12
RAW0+ napisał/a:
Kangur napisał/a:
Wiem tylko ze ZERO
No mamy zawężone do Zbieracza, Łowcy lub Badacza. Ja bym strzelał w Badacza bo oni miewają infekcje grzybiczne.
No tak, bo lubia wkladac palce tam gdzie nie trzeba.
Rawo jestes lepszy w pisaniu horoskopow od S.P. Morgano. Uwazaj zebys za wczesnie nie podzielil jego losu na ZERO CARB. To jest bardziej niebezpieczne niz morganowskie pajacowanie.
_________________ Odkwaszać czy zakwaszać?
http://biblia.deon.pl/rozdzial.php?id=1159
14 W czasie posiłku powiedział do niej Booz: «Podejdź tu i jedz chleb, maczając swój kawałek w kwaśnej polewce».
i jajka , bardzo lubie mieso, szkoda ze nie jestem badaczką...
Ja cie moge zbadac czy jestes
_________________ Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
RAW0+ Pomógł: 41 razy Dołączył: 11 Wrz 2009 Posty: 1943
Wysłany: Śro Mar 14, 2012 09:01
Kangur napisał/a:
Rawo jestes lepszy w pisaniu horoskopow
Dzięki kangur. Mam nowe określenie na diety: diety horoskopowe
Pomógł: 43 razy Dołączył: 16 Sie 2009 Posty: 2409 Skąd: tiny.pl/hpb9n tiny.pl/hlhmn
Wysłany: Śro Mar 14, 2012 13:20
Kangur napisał/a:
(...)To jest bardziej niebezpieczne(...)
niebezpieczne = oficjalnie nie uznane za bezpieczne po sponsorowanych badaniach z tezą "czy można (jakoś) to uznać za bezpieczne"
nieświadomy = oficjalnie nie uznany za świadomego po sponsorowanych badaniach z tezą "czy można (jakoś) go uznać za świadomego" lub po napisaniu rozprawki na temat "w co wierzysz i dlaczego w system uznaniowy"
EDIT: Przemawia Kangur przez Ciebie forma życia dla której niedobór cukru jest sprawą życia i śmierci.
Ostatnio zmieniony przez Adam319 Śro Mar 14, 2012 13:23, w całości zmieniany 1 raz
Pomogła: 60 razy Dołączyła: 02 Maj 2009 Posty: 6909
Wysłany: Śro Mar 14, 2012 15:12
Hannibal napisał/a:
Molka napisał/a:
Wojownik ma przegwizdane jesli chodzi o diety niekoweglowodanowe, wszyscy mogą jesc mięso a ja? tylko pierogi... Obrazek
Dlaczego powtarzasz te nieprawdy? Przecież chodzi tylko o obrobione. Surowe może normalnie jadać.
No właśnie nie wiem jak to jest, czy ten pan od grup krwi rozgraniczał surowe i obrobione? chyba chodzi o wolne trawienie białka zwierzęcego w ogóle, najlepszy jest drób jeśli już, i unikac wedlin które zawierają azotany... no ja nie jadam takich wedlin...
Ryby wskazane (nie wędzone): dorsz, karp, łosoś, makrela, okoń srebrny i żółty, pstrąg, sardynka, szczupak, ślimaki,
Ryby neutralne: flądra, rekin, kraby, krewetki, kałamarnice, węgorz,
Ryby niewskazane: marynowany śledź, łosoś wędzony, sum, ośmiornica.
Nabiał i jaja
Jaja
Przedstawiciele grupy krwi A powinni ograniczyć spożycie jaj i płynnego mleka, które to są dla nich niestrawne. Dobrą alternatywą dla tych produktów jest kefir, jogurt, niskotłuszczowa śmietana.
Nabiał wskazany: kefir, zsiadłe mleko, mleko i ser sojowy,
Nabiał neutralny: jogurty naturalne i owocowe, kozie mleko, ser feta, mozzarella, kozi, ricotta,
Nabiał niewskazany: mleko, lody, masło, maślanka, ser gouda, serek wiejski, ser biały, brie, camemembert, edamski, serek kremowy, parmezan, serwatka, ser szwajcarski.
Oleje i tłuszcze
Olej
Chociaż posiadacze grupy krwi A nie potrzebują dużych ilości tłuszczu, oliwa z oliwek w formie dodatku do sałatek idealnie wspomoże trawienie i wydalanie oraz może wpłynąć na obniżenie cholesterolu.
Oleje i tłuszcze wskazane: oliwa z oliwek (w szczególności polecana) oraz olej z siemienia lnianego,
Oleje i tłuszcze neutralne: olej rzepakowy i olej z wątroby dorsza,
Oleje i tłuszcze niewskazane: olej bawełniany, kukurydziany, krokoszowy, sezamowy, olej z orzeszków ziemnych.
Orzechy i pestki
Orzechy
Pestki słonecznika, dyni czy orzechy włoskie są dobrym źródłem białka dla osób z grupą krwi A. W szczególności poleca się orzeszki ziemne zawierające lektynę, która zwalcza raka.
Orzechy i pestki wskazane: orzeszki ziemne, masło orzechowe, pestki dyni,
Orzechy i pestki neutralne: kasztany, mak, masło migdałowe i słonecznikowe, migdały,,
Orzechy i pestki niewskazane:orzechy nerkowca, orzechy brazylijskie, pistacje.
Fasole i rośliny strączkowe
Fasola
To kolejne źródło białka (protein) zalecane dla osób z grupą krwi A. Co więcej, lektyny zawarte w fasoli sojowej pozwalają chronić organizm przed nowotworami i hamują procesy rozwoju komórek nowotworowych.
Produkty zbożowe mogą być spożywane przez przedstawicieli grupy krwi A do dwóch razy dziennie. W szczególności zaleca się proso, mąkę sojowa i kukurydzianą. Oprócz tego korzystne działanie ma amarant, którego lektyna chroni przed rakiem okrężnicy.
Podobnie jak w przypadku większości zbóż, również pieczywo może być właściwie bez przeszkód spożywane przez przedstawicieli grupy krwi A.
Pieczywo wskazane: chleb esseński i Ezekiela, chleb z mąki sojowej i kiełków pszenicy, ryżowe wafle,
Pieczywo neutralne: bułki z otrębami owsa, bezglutenowy chleb, chleb orkiszowy, chleb z prosa, chleb żytni 100%, chrupki żytnie, grzanki kukurydziane,
Pieczywo niewskazane: typowe angielskie grzanki, bułki z otrębami pszennymi, chleb pełno-pszeniczny, chleb wieloziarnisty, chleb z mąki macowej, chleb wysokobiałkowy.
Makarony i ziarno
Makaron
Makarony są doskonałym źródłem roślinnych protein. Dostarczają wielu składników odżywczych, których przedstawiciele grupy A nie otrzymają ze zwierzęcego białka. Należy jednak pamiętać, że najlepiej wybierać produkty jak najmniej przetworzone np. makarony pełnoziarniste.
Makarony i ziarno wskazane: gryka, kasza, makaron, mąka ryżowa i żytnia, owies,
Makarony i ziarno neutralne: makaron orkiszowy, mąka glutenowa, mąka graham, mąka jęczmienna, mąka z kiełków pszenicy, mąka orkiszowa, ryż basmati, ryż biały, brązowy i dziki,
Makarony i ziarno niewskazane: makaron grysikowy, makaron ze szpinaku, mąka biała i pełnopszenna.
Warzywa
Warzywa
Powinny stanowić podstawę diety posiadaczy grupy krwi A. Dostarczają one organizmowi enzymów, minerałów i antyutleniaczy. Niektóre z nich zawierają ograniczający nadmiar wody w organizmie potas. Spożywanie wskazanych warzyw może chronić przed różnymi chorobami chronicznymi.
Poleca się w szczególności spożywanie owoców alkaicznych takich jak śliwki czy jagody, gdyż pomogą one zneutralizować pochodzący ze zbóż kwas w tkance mięśniowej. W celu zapobieganiu raka żołądka, warto sięgać po kiwi i grapefruita, które są bogate w witaminę C.
Najlepiej, jeśli przedstawiciele grupy krwi A rozpoczną dzień od szklanki ciepłej wody z wyciśniętą cytryną – dzięki temu łatwiej będzie wydalić zgromadzony przez noc śluz z przewodu pokarmowego. Z alkoholi poleca się czerwone wino, które korzystnie oddziałuje na układ naczyniowo-sercowy.
Napoje wskazane: sok ananasowy, z ciemnej wiśni, z marchwi, winogronowy, morelowy, selerowy, z suszonej śliwki, grejpfrutowy, woda z cytryną, czerwone wino, herbata zielona, bezkofeinowa kawa, żeń-szeń dziurawiec, rumianek,
Napoje neutralne: napój i sok jabłkowy, sok z kapusty, ogórkowy, winogronowy, żurawinowy, białe wino, mięta,
Napoje niewskazane: sok pomarańczowy, pomidorowy, Coca Cola, czarna herbata , alkohole destylowane, piwo, napoje gazowane.
Przyprawy i dodatki
Przyprawy
Odpowiednio dobrane przyprawy (w szczególności te, które bazują na soi) mogą wzmocnić układ odpornościowy przedstawicieli grupy krwi A. Należy też pamiętać, aby wystrzegać się octów i marynat.
Przyprawy i dodatki wskazane: czosnek, imbir, melasa, sos sojowy, musztarda,
Przyprawy i dodatki neutralne: ziele angielskie, bazylia, chrzan, cukier, curry, cynamon, czekolada, estragon, gałka muszkatołowa, goździki, kardamon, kolendra, koper, kurkuma, liść laurowy, majeranek, mięta, miód, oregano, papryka, pietruszka, szafran, szałwia lekarska, sól, szczypiorek, tymianek, wanilia,
Przyprawy i dodatki niewskazane: kapary, octy, pieprz biały i czarny, żelatyna, majonez, ketchup.
Zobacz również:
Diety i odchudzanie - kompendium wiedzy na temat diet odchudzających
Cellulit - wszystko na temat cellulitu
jaja są dla mnie niestrawne>? może chodzi tylko o białko, oby!
RAW0+ Pomógł: 41 razy Dołączył: 11 Wrz 2009 Posty: 1943
Wysłany: Śro Mar 14, 2012 17:09
Molka napisał/a:
No właśnie nie wiem jak to jest, czy ten pan od grup krwi rozgraniczał surowe i obrobione?
Jeśli mówisz o Adamo, to on tylko miał na myśli mięsa obrobione termicznie. Na tym polega cały dinks. Że on pokazuje jakby wybór korytkowy (choć oczywiście mocno poleca żywność ekologiczną czyli grass feed beef a pork to chyba nikomu nie poleca, unikanie GMO) przy maksymalnych korzyściach dla organizmu. A te jaja niestrawne surowe czy obrobione?
Pomogła: 60 razy Dołączyła: 02 Maj 2009 Posty: 6909
Wysłany: Śro Mar 14, 2012 19:27
RAW0+ napisał/a:
A te jaja niestrawne surowe czy obrobione?
Surowe to wiadomo ze tylko żółtka, a obrobione to jedno i drugie mozna konsumowac...,a poniewaz Adamo bierze pod uwage obrobione to zastanawiam sie czy chodziło mu głównie o białko? poza tym, czemu białko ryb jest dla mnie strawne a jaj juz nie? jakie te ryby miał na mysli? smazone czy nie? rybe sie głównie smaży(mam na mysli tok rozumowania Adamo który nie bierze pod uwage surowego).
Ostatnio zmieniony przez Molka Śro Mar 14, 2012 19:28, w całości zmieniany 1 raz
RAW0+ Pomógł: 41 razy Dołączył: 11 Wrz 2009 Posty: 1943
Wysłany: Śro Mar 14, 2012 19:46
Molka napisał/a:
białko ryb jest dla mnie strawne a jaj juz nie?
Białko kurze jeśli nie jest dobrze trawione staje się alergenem, który powoduje reakcje immunologiczne, ale z tego co patrzałem to Wojownikom białko kurze wyjątkowo dobrze służy. Mówiąc niestrawne miałaś na myśli smak, a nie jakieś alergiczne reakcje?
Molka napisał/a:
jakie te ryby miał na mysli? smazone czy nie?
Dowolność. Bardziej niebezpieczne są ryby szybko mrożone zawierające zwiększoną zawartość lektyn - poliamin
Cytat:
Organizmy morskie są bogatym źródłem białka dla większości osób z grupa krwi A. Z tego powodu ryby są prawdopodobnie najlepszym surowcem do budowy tkanek aktywnych . Wiele gatunków ryb obfituje w kwasy tłuszczowe serii omega , przyczyniające się do obniżenia ryzyka chorób sercowo naczyniowych i pomagające kontrolować wytwarzanie czynników wzrostu komórkowego. Z drugiej strony wiele organizmów morskich zawiera lektyny lub poliaminy, których należy unikać. Osoby z grupą krwi A należące do niewydzielaczy praktycznie nie mają antygenu grupy krwi A w przewodach pokarmowych, w związku z czym są mniej podatne na szkodliwe działanie lektyn zawartych w owocach morza . Wyższe stężenie jelitowej fosfatazy zasadowej pomaga im również trawić ryby lepiej, niż mogą to robić wydzielacze grupy krwi A. Szczególnie godne polecenia są ślimaki z gatunku Helix pomatia, zawierają bowiem dobroczynną lektynę wzmacniająca układ odpornościowy
Także w grupach krwi duże znaczenie ma wydzielanie antygenu do krwi.
Piotrx Pomógł: 8 razy Dołączył: 14 Lut 2010 Posty: 1456
Wysłany: Śro Mar 14, 2012 19:50
Czy Badacz może mieć grupę krwi A RH+ ?
RAW0+ Pomógł: 41 razy Dołączył: 11 Wrz 2009 Posty: 1943
Pomogła: 60 razy Dołączyła: 02 Maj 2009 Posty: 6909
Wysłany: Śro Mar 14, 2012 19:56
Miałam na mysli niekorzystne reakcje a nie smak.
Nie wiem czy jestem wydzielaczem i tu jest problem. Cos czuje ze moge byc wydzielaczem, zauwazylam ze mam gorsza cere gdy zjadam białko jaja.
EAnna Pomogła: 22 razy Dołączyła: 03 Sty 2009 Posty: 1298
Wysłany: Śro Mar 14, 2012 20:44
Maad napisał/a:
Molka napisał/a:
i unikac wedlin które zawierają azotany... no ja nie jadam takich wedlin...
każda wędlina zawiera azotany (a raczej azotyny)
wyjątkiem są (w pewnym sensie): biała kiełbasa (ale taka szara a nie różowa) i kaszanka
na pocieszenie mięsożercom powiem, że dobrze zrobiona wędlina zawiera o wiele mniej azotynów niż warzywa
Do kiełbasy wystarczy dodać 20% pekli i 80% soli aby uzyskać dobre wybarwienie.
Robiłam kiedyś kiełbasę na samej soli i w wyniku wędzenia była na całym przekroju różowa. Czyli była to kiełbasa bez dodatku peklosoli (azotynów).
_________________ Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
0 niby nie powinny jeść brukselki , kalafioru bo blokują prawidłego działanie tarczycy , zamiast tego D'Adamo poleca brokuły , szpinak i chyba jarmuż ... To ciekawe ...
Też jem ostatnio trochę surowych łososi niestety hodowlanych ale też makrele atlantyckie nie bałtyckie i takiez same sardynki i bardzo mi one służą ...tak BTW .
_________________ "he , to zabawne .. Że po za SYSTEMEM działa wszystko sprawnie" - Bolec , Tewu "Wyrwani ze snu"
No pokrzeslowalem sie troche, wyszlo ze tulow mam niemal rowny jak nogi (wychodzi niemal idealnie polowa biorac pod uwage blad pomiaru) ), a podudzie wyraznie krotsze od uda. Serdeczne dluzsze niz oba wskazujace.
No to przy grupie krwi B Rh- jeśli jesteś wydzielaczem to jesteś Koczownikiem, jeśli niewydzielaczem to Badaczem.
Mój strzał to jednak Koczownik: czy szybko się męczysz, czy jesteś meteopatą (bóle głowy, zawroty w czasie skoków ciśnienia), czy masz talenty wizualizacyjne, masz kłopoty ze śledzioną lub/i wątrobą?
Przemyslalem sprawe i zdaje mi sie, ze to jednak koczownik
_________________ Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
Ja w ogole chcialbym moc ponarzekac na jakies "trawienie" ale nie mam pojecia kiedy to zrobic. Jakie sa oznaki "zlego trawienia" a jakie "dobrego"? Nigdy sie nad tym nie zastanawialem ani nigdy specjalnie nie czulem z tego powodu szczegolnie, wiec co mam zjesc zeby poczuc to 'zle" albo 'dobre" trawienie? Jak to sie objawia??
_________________ Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
Pomogła: 60 razy Dołączyła: 02 Maj 2009 Posty: 6909
Wysłany: Pią Mar 16, 2012 16:17
zyon napisał/a:
Ja w ogole chcialbym moc ponarzekac na jakies "trawienie" ale nie mam pojecia kiedy to zrobic. Jakie sa oznaki "zlego trawienia" a jakie "dobrego"? Nigdy sie nad tym nie zastanawialem ani nigdy specjalnie nie czulem z tego powodu szczegolnie, wiec co mam zjesc zeby poczuc to 'zle" albo 'dobre" trawienie? Jak to sie objawia??
Dobre trawienie; zjadasz cos i nie czujesz brzucha
zle trawienie, zjadasz cos i po jakims czasie wzdety brzuch, albo zaparcia, albo biegunka, czujesz ze masz brzuch.
RAW0+ Pomógł: 41 razy Dołączył: 11 Wrz 2009 Posty: 1943
Wysłany: Pią Mar 16, 2012 18:36
zyon napisał/a:
Nigdy sie nad tym nie zastanawialem ani nigdy specjalnie nie czulem z tego powodu szczegolnie, wiec co mam zjesc zeby poczuc to 'zle" albo 'dobre" trawienie?
Bo nie możesz, gdyż Koczownicy tak mają. Ich menu jest najbardziej różnorodne . Trawią prawie wszystko
side Pomógł: 7 razy Dołączył: 24 Lis 2011 Posty: 687
Wysłany: Pią Mar 16, 2012 20:59
RAW0+ napisał/a:
side napisał/a:
RAW0+ a mnie w jakim obozie umiescisz ?
Moja grupa krwi to AB RH-
Badacz, Koczownik, Wojownik, Nauczyciel
a cosik blizej ? jakie dane potrzebujesz ?
RAW0+ Pomógł: 41 razy Dołączył: 11 Wrz 2009 Posty: 1943
Nigdy sie nad tym nie zastanawialem ani nigdy specjalnie nie czulem z tego powodu szczegolnie, wiec co mam zjesc zeby poczuc to 'zle" albo 'dobre" trawienie?
Bo nie możesz, gdyż Koczownicy tak mają. Ich menu jest najbardziej różnorodne . Trawią prawie wszystko
Szybko zaakceptowales moja przemiane
_________________ Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
RAW0+ Pomógł: 41 razy Dołączył: 11 Wrz 2009 Posty: 1943
Wysłany: Pon Mar 19, 2012 11:06
zyon napisał/a:
Szybko zaakceptowales moja przemiane
W sensie? Tzn. wg twoich opisów pasujesz mi do Koczownika, co nie znaczy, że przechodzisz na ten styl
W sensie? Tzn. wg twoich opisów pasujesz mi do Koczownika, co nie znaczy, że przechodzisz na ten styl
Tzn ktorych opisow, bo wczesniej pisales, tez ze jestem typowym badaczem choc pamietam, ze na samym poczatku strzeliles koczownik. Niejednoznacznosci budza u mnie watpliwosci, bo mimo wszystko jestem tego ciekawy.
_________________ Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
Nigdy sie nad tym nie zastanawialem ani nigdy specjalnie nie czulem z tego powodu szczegolnie, wiec co mam zjesc zeby poczuc to 'zle" albo 'dobre" trawienie?
Bo nie możesz, gdyż Koczownicy tak mają. Ich menu jest najbardziej różnorodne . Trawią prawie wszystko
Prawie wszystko - to jak świnki
Taaa, koczownik ze mnie też. Miejsce swoje do życia ciężko znaleźć takiemu. Tak jak prawie wszystko mogą jeść, wszędzie mogą żyć
_________________ Im więcej trudności w drodze do celu,
tym więcej radości w jego osiągnięciu.
RAW0+ Pomógł: 41 razy Dołączył: 11 Wrz 2009 Posty: 1943
Wysłany: Pon Mar 19, 2012 11:17
zyon napisał/a:
na samym poczatku strzeliles koczownik
I tak ciebie będę traktował
zyon napisał/a:
Tzn ktorych opisow
grupa B, wszystkożeroność , spolegliwość czyli nie włączanie się do tubylczych karczemnych awantur słownych , przed chwilą skumałeś się z gudrim, którego też podejrzewam o ten genotyp (koczownicy lubią trzymać ze sobą)
Ostatnio zmieniony przez RAW0+ Pon Mar 19, 2012 11:17, w całości zmieniany 1 raz
No ale wczesniej pisales, ze to, ze ciagle szukam i nie dowierzam to typowy badacz-ekscentryk, jak zreszta potem po koczowniku stwierdziles, ze na 90% chyba. Niestety bez tego wydzielania nic nie jest jdnoznaczne.
_________________ Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
Pan z kliniki holistycznej medycyny naturalnej polecił mi przejście na dietę zgodną z moją grupą krwi [ A Rh+ ]. Jednak patrząc na te tabelki nie jestem taka zadowolona. Od małego jestem wychowana na mleku i wszelkich przetworach mlecznych, a teraz muszę ograniczyć do minimum. Nie mogę spożywać produktów sojowych ponieważ mam Hashimoto z niedoczynnością tarczycy którą leczę Euthyroxem. Od roku czasu walczę z postępującym łysieniem plackowatym. Stąd moja wizyta w takim miejscu, bo zwykli lekarze nie potrafią mi pomóc ...
A ponadto zaczęłam się zastanawiać czy nie mam celiakii.
Na wątku o diecie genotypowej, widziałam post martki która to napisała że słyszała, że przy celiakii występują poziome linie na opuszkach palców u rąk, nie wiem na ile to pewne. Może Wy się orientujecie?
RAW0+ Pomógł: 41 razy Dołączył: 11 Wrz 2009 Posty: 1943
Wysłany: Wto Mar 20, 2012 17:41
inverso napisał/a:
przy celiakii występują poziome linie na opuszkach palców u rąk, nie wiem na ile to pewne.
Cytat:
Obniżone opuszki często świadczą o problemach z wyściółką jelit albo o innym rodzaju zaburzeń pokarmowych. Mogą być też oznaką nietolerancji na gluten (znajdujący się w pszenicy), a także celiakii
(powiązanej z uczuleniem na gluten) i przedostaniu się bakterii żołądkowych do odcinka jelitowego. I na odwrót, prawidłowa wysokość opuszki zazwyczaj stanowi świadectwo zdrowego przewodu trawiennego. Znakiem obniżenia się opuszek palców bywają charakterystyczne białe linie na ich odciskach, rodzaj dodatkowych bruzd. Badania, przeprowadzone już we wczesnych latach 70. XX wieku, wykazały ścisłe powiązanie pomiędzy białymi liniami a przypadkami celiakii (choroby trzewnej). Na ogół liczba tych linii zwiększa się z wiekiem, gdy stan przewodu pokarmowego stopniowo się pogarsza. Nierzadko jednak znikają one po zastosowaniu diety bezglutenowej. Niektórzy naukowcy uważają nawet, że te białe bruzdy to użyteczny wskaźnik reakcji organizmu na leczenie dietą choć całkowite zanikanie linii na opuszkach może potrwać nawet do dwóch lat. Jeśli ktoś zauważy sporo takich białych linii na swoich odciskach palców, powinien udać się do dietetyka-naturopaty i porozmawiać z nim
o zdrowiu swojego przewodu trawiennego. Z pewnością nie zaszkodzi również spożywanie produktów węglowodanowych odpowiednich dla danego GenoTypu, co może wyeliminować wiele problemów z
trawieniem, polepszyć stan jelit, zrównoważyć skład soków trawiennych w żołądku i funkcjonowanie bakterii jelitowych.
z książki Dieta genotypowa
Ostatnio zmieniony przez RAW0+ Wto Mar 20, 2012 17:41, w całości zmieniany 1 raz
Tak mi się spodobały te eugeniczne wywody, że zamówiłam sobie książkę pana d'Adamo.
Jak poczytam to sobie również poeugeniczę tutaj. To dobrze, że takie wywody zaczynają przestawać być niepoprawnymi politycznie. (O matko, kształt czaszki, dobrze, że nikomu nie kojarzy się to tutaj z założeniami III Rzeszy - albowiem ludzie się różnią i muszą się róznic ale w ramach różnic można zaobserwować pewne zbiory ludzi).
Czekałam na taką wiedzę z 10 lat z moimi zainteresowaniami.
No pokrzeslowalem sie troche, wyszlo ze tulow mam niemal rowny jak nogi (wychodzi niemal idealnie polowa biorac pod uwage blad pomiaru) ), a podudzie wyraznie krotsze od uda. Serdeczne dluzsze niz oba wskazujace.
No to przy grupie krwi B Rh- jeśli jesteś wydzielaczem to jesteś Koczownikiem, jeśli niewydzielaczem to Badaczem.
Mój strzał to jednak Koczownik: czy szybko się męczysz, czy jesteś meteopatą (bóle głowy, zawroty w czasie skoków ciśnienia), czy masz talenty wizualizacyjne, masz kłopoty ze śledzioną lub/i wątrobą?
Przemyslalem sprawe i zdaje mi sie, ze to jednak koczownik
RAW0, czy wydzielanie/niewydzielanie ma na cos wplyw?
_________________ Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
RAW0+ Pomógł: 41 razy Dołączył: 11 Wrz 2009 Posty: 1943
Wysłany: Śro Kwi 11, 2012 10:39
Cytat:
RAW0, czy wydzielanie/niewydzielanie ma na cos wplyw?
Oczywiście. Reakcja immunologiczna jest innego typu. Np candida szybciej się rozpanoszy u niewydzielacza. Niewydzielacz "nie czuje" natychmiastowej odpowiedzi immunologicznej co ma swoje imho złe strony bo nie włącza się czerwone światełko i infekcje i alergie mogą mocniej się zakorzenić. Z drugiej strony wydzielacz może reagować nadreaktywnie na pewne rzeczy. Później wkleję o wydzielaniu i niewydzielaniu.
Mozliwe, ze stad moje wieczne klopoty z flegma w przelyku.
_________________ Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
RAW0+ Pomógł: 41 razy Dołączył: 11 Wrz 2009 Posty: 1943
Wysłany: Śro Kwi 11, 2012 21:09
Cytat:
Immunologiczne pole bitwy Grupa krwi jako broń w walce o przetrwanie
Odporność jest podstawowym mechanizmem biologicznego przetrwania. Organizm utrzymuje się przy życiu dzięki zdolności odróżniania czynników przyjaznych od wrogich, tego, co własne, od tego, co obce. Zdolność ta znajduje odzwierciedlenie w strukturze komórek i jest bezwzględnie podtrzymywana przez układ odpornościowy. Antygen grupy krwi jest dla układu odpornościowego potężnym znacznikiem organicznej tożsamości, strażnikiem stojącym u wrót natury, dopuszczającym przyjaciół i zamykającym dostęp wrogom.
Szlabanem dla wrogów są antygeny, niezwykle potężne chemiczne znaczniki rezydujące w komórkach i skutecznie uniemożliwiające wnikanie do organizmu szkodliwych substancji i niebezpiecznych drobnoustrojów. Immunologiczna funkcja grup krwi jest bez wątpienia najważniejsza. To ona umożliwiła naszemu gatunkowi przetrwanie
Każdej grupie krwi odpowiada odmienny antygen o właściwej tylko dla niego strukturze chemicznej. O grupie krwi decyduje typ antygenu występującego w krwinkach czerwonych (erytrocytach). Fakt użycia liter oraz liczby 0 do oznaczenia grup krwi wynika z tego, że układy odpornościowe wszystkich ludzi traktują grupę 0 jako "własną" czyli przyjazną. Oznacza to, iż grupa ta ma "antygen zerowy:, czyli neutralny. Chemiczną strukturę antygenów grup krwi można sobie bardzo prosto wyobrazić w postaci antenek wystających ze wszystkich komórek uformowanych z długich łańcuchów powtarzających się cukrów. Na końcach tych wypustek znajduje się zawsze cukier zwany fukozą, będący znacznikiem najprostszej z grup - grupy 0.
• Antygen grupy krwi 0 służy za podstawę dla innych, bardziej zło-żonych antygenów.
• Antygen grupy A powstaje przez dodanie do fukozy drugiego cukru - N-acetylogalaktozaminy.
• Antygen grupy B powstaje przez dodanie do fukozy innego cukru zwanego D-galaktozaminą.
• Antygen grupy AB powstaje przez dodanie obu cukrów - N-acetylogalaktozaminy i D-galaktozaminy.
AGLUTYNACJA A PROCES STARZENIA SIĘ. Z wiekiem zawartość we krwi aglutynin skierowanych przeciw grupom krwi maleje, co zwiększa podatność organizmu na choroby. Kluczowym czynnikiem zdrowego starzenia się jest utrzymanie wysokich poziomów tych aglutynin.
Układ odpornościowy wytwarza przeciwciała, których zadaniem
jest odrzucanie obcych antygenów, w tym także antygenów obcych grup krwi. Własny antygen grupy krwi uniemożliwia tworzenie przeciwciał skierowanych przeciw niemu samemu. Ludzie z grupą krwi A mają przeciwciała grupy B w plazmie krwi. Przeciwciała te pomagają niszczyć krwinki grupy B wnikające do organizmu. Podobnie osobnicy z krwią grupy B mają przeciwciała grupy A w plazmie krwi co pomaga im niszczyć krwinki grupy A. Przedstawiciele grupy 0 ma ją przeciwciała do obu grup - A i B, a reprezentanci grupy AB nie wytwarzają żadnych tego rodzaju przeciwciał.
Antygen grupy krwi traktuje inne grupy krwi jako czynniki obce, czego wyrazem jest genetyczny program tworzenia bardzo potężnych przeciwciał antagonistycznych wobec nich, czy też raczej wobec mikroorganizmów i pokarmów zawierających antygeny obcych grup. Żaden inny mechanizm immunologiczny nie jest tak silny. Przeciwciała, o których mowa, nie powstają od pierwszych chwil naszego życia, zaczynamy je jednak wytwarzać bardzo szybko. Po dwóch tygodniach od momentu narodzin większość noworodków wykazuje już wrażliwość na obecność antygenów obcych grup krwi we własnym środowisku.
S. Breanndan Moore, hematolog z Mayo Clinic w Rochester w stanie Minnesota, opisuje powstawanie tych naturalnie tworzących się przeciwciał w bardzo przejrzysty sposób: „Powiedzmy, że dziecko rodzi się z erytrocytami grupy 0. Przeciwciała do grup A i B zaczynają powstawać w jego organizmie, gdy tylko zaczyna przyjmować pokarmy, ponieważ antygeny A i B są obecne w niektórych roślinach. Spożywanie pierwszych pokarmów roślinnych oznacza ekspozycję na te antygeny i wytwarzanie wymierzonych w nie przeciwciał. Od tego momentu transfuzja krwi grupy innej niż 0 spowoduje niszczenie nowych czerwonych krwinek w procesie zwanym hemolityczną reakcją transfuzyjną”
Jest to stwierdzenie dające wiele do myślenia. Zastanówmy się przez chwilę nad tym, że jedna z głównych reakcji immunologicznych - i jedna z niewielu zaprogramowanych genetycznie - jest rezultatem setek a może nawet tysięcy - minizaszczepień dokonujących się we wczesnym okresie życia dziecka, zaszczepień substancjami zawartymi w je go pożywieniu, chemicznie identycznymi z krwią niewłaściwej grupy Organizm traktuje te substancje tak samo jak transfuzję obcej krwi!
Przeprowadzone niedawno badanie 644 Tajwańczyków wykazało, że synteza przeciwciał na grupy krwi A i B może być stwierdzona u większości mieszkających w tym kraju niemowląt w 2-4 miesiącu ich życia, a ustabilizowane w wieku około jednego roku. Ilości maksymalne stwierdzono w przedziale wiekowym 3-10 lat, a w wieku starszym stopniowy ich spadek. U osób starszych powyżej 80 roku życia poziom przeciwciał jest podobny jak u niemowląt sześcio- do dwunastomiesięcznych. W ten sposób grupa krwi dostarcza nam wyraźnej mapy procesów starzenia się oraz ważnych wskazówek, co do sposobów jego spowolnienia. Oto najprostsze ujęcie tego tematu. Podzielmy nasze życie na trzy etapy. Pierwszy wypełniają procesy uczenia się; układ odpornościowy, wystawiony na działanie antygenów, zaczyna się uczyć odróżniania obiektów przyjaznych od nieprzyjaznych, tworząc przeciwciała wymierzone w te drugie. Następny etap to podtrzymanie; jeżeli proces edukacji układu odpornościowego przebiega prawidłowo, to będzie on silny i zdrowy. W etapie trzecim pojawiają się symptomy rozkładu, siły obronne organizmu słabną, w związku z czym wytwarza on coraz mniej przeciwciał. Widać wyraźnie, jak wielkie znaczenie ma etap pierwszy, edukacyjny, od którego zależy skuteczność podtrzymania i opóźnienie etapu trzeciego. Życie zgodne z własną grupą może być czynnikiem kluczowym dla zachowania zdrowia i długowieczności.
Niepokojącą tendencją mającą poważne immunologiczne implikacje jest szybkość, z jaką wzrasta poziom izohemaglutynin skierowanym przeciw grupom krwi. Badania wykonane we Francji pokazują, są one obecnie u dzieci o około 50% wyższe niż w roku 1929. Autorzy sugerują, iż zwiększona reaktywność immunologiczna organizmów dziecięcych może być następstwem upowszechnienia szczepień profilaktycznych.
Status wydzielania antygenów do płynów ustrojowych jako czynnik odpornościowy
Skoro antygen grupy krwi jest kluczowym elementem obrony immunologicznej, to warto zastanowić się nad konsekwencjami niezdolności do jego wydzielania do płynów ustrojowych. Okazuje się, że są one prawdziwie dramatyczne, co wynika jasno z ogromnej liczby naukowych prac badawczych.
Generalnie biorąc, niewydzielacze są bardziej narażeni na choroby o podłożu immunologicznym niż wydzielający, zwłaszcza gdy są one prowokowane przez infekujące organizmy. Niewydzielacze mają też genetycznie uwarunkowane trudności z usuwaniem kompleksów immunologicznych ze swych tkanek, co zwiększa ryzyko zaatakowania tych tkanek, z których owe kompleksy nie zostały dokładnie usunięte. Mówiąc innymi słowami, organizmy niewydzielające mają zwiększoną skłonność do traktowania własnych tkanek tak, jak gdyby były im nieprzyjazne.
Niewydzielacze dominują we wszystkich statystykach zaburzeń immunologicznych, a w szczególności:
• są, w przypadku cukrzycy typu I, bardziej podatni na infekcji Candida albicans, szczególnie w jamie ustnej i przewodzie pokarmowym,
• stanowią 80% cierpiących na gościec mięśniowo-ścięgnisty, nie zależnie od grupy krwi,
• zapadają częściej na choroby autoimmunologiczne, w tym zesztywniające zapalenie stawów kręgosłupa, artretyzm reaktywny, gościec łuszczycowy, syndrom Sjogrena, stwardnienie rozsiane i chorobę Gravea.
• podlegają zwiększonemu ryzyku powracających infekcji dróg moczowych; u 55-60% osobników niewydzielających stwierdzono zbliznowacenia nerkowe, występujące nawet w przypadkach regularnego leczenia infekcji antybiotykami.
• niewydzielacze stanowią 20 procent populacji, ale 80 procent ludzi lekarze traktują jako "kompleksowych" pacjentów. Trudno postawić w ich przypadku właściwą diagnozę i proces leczeni trwa u nich długo.
Widzimy więc, jak wielkie znaczenie ma sprawdzenie własnego statusu wydzielania/niewydzielania. Należąc do owych 20% populacji należy uwzględnić czynnik niewydzielania w swoich strategiach życiowych. Oto przykład: osoby mające grupę krwi B są szczególnie podatne na infekcje dróg moczowych. Jeżeli ktoś taki jest osobnikiem niewydzielającym, to prawdopodobieństwo wystąpienia u niego chronicznych tego rodzaju infekcji jest niemal dwukrotnie wyższe. Najlepszą strategią jest w takim przypadku profilaktyka wszelkiego rodzaju zakażeń bakteryjnych. U osób z grupą krwi A ryzyko, o którym mowa, je stosunkowo niewielkie, wzrasta jednak o 25% u niewydzielaczy.
RAW0+ Pomógł: 41 razy Dołączył: 11 Wrz 2009 Posty: 1943
Wysłany: Pią Kwi 20, 2012 22:42
Dziedziczenie grup krwi
UKŁAD GRUPOWY ABO
został po raz pierwszy opisany w 1901 roku przez Landsteinera
zawiera antygeny A i B, zwane substancjami grupowymi, na podstawie których wyróżnia się cztery podstawowe grupy krwi : A, B, AB, O
antygen A posiada wiele odmian, z których najważniejsze są odmiany A1 , A2 i dlatego wyróżnia się następujące grupy krwi : A1 , A2 , B , A1B , A2B , O
antygeny znajdują się w błonie erytrocytów, oraz na powierzchni pozostałych komórek z wyjątkiem komórek układu nerwowego
antygeny pojawiają się w 6 tygodniu życia płodowego , ale do ich pełnej ekspresji dochodzi w 6 – 18 miesięcy po urodzeniu
Przeciwciała skierowane przeciw antygenom A i B stanowią naturalny składnik ludzkiego osocza poza tym obecne są w płynach ustrojowych i wydzielinach.
Są to tzw. izoaglutyniny – należą do klasy Ig M, a ich wytwarzanie rozpoczyna się zaraz po urodzeniu i do 3 – 6 miesiąca życia ich stężenie jest niskie. Największe miano przeciwciał obserwuje się w 5 – 10 roku życia ( z wiekiem stopniowo maleje ).
Odpornościowe przeciwciała anty –A i anty – B są wytwarzane głównie w następstwie immunizacji kobiet przez krwinki płodu, które posiadają antygeny nieobecne u matki lub po przetoczeniu niezgodnej grupowo krwi. Należą one do klasy Ig M i Ig G.
układ ABO uwarunkowany jest trzema allelami, które zajmują to samo locus w ramieniu długim chromosomu 9 (9q34)
allele IA i IB są dominujące w stosunku do allela I0 (i) i kodominujące względem siebie, co prowadzi do powstania sześciu różnych genotypów
dziedziczenie układu ABO odbywa się według praw Mendla
Reguły dziedziczenia grup krwi układu AB0
Z praw dziedziczenia głównych grup krwi wynikają pewne prawidłowości pomiędzy fenotypami występującymi u rodziców oraz fenotypami ich potomstwa. Jeżeli:
oboje rodzice mają grupę krwi A (IAIA lub IA i ), to żadne z ich dzieci nie może mieć grupy krwi B oraz AB; jeżeli oboje rodzice mają grupę krwi B (IBIB lub IB i), to żadne z ich potomstwa nie może mieć grupy krwi A oraz AB;
Reguły dziedziczenia grup krwi układu AB0
jedno z rodziców ma grupę krwi 0 (ii), to żadne z ich dzieci nie może mieć grupy AB;
jedno z rodziców ma grupę krwi AB (IAIB), to żadne z ich potomstwa nie może mieć grupy krwi 0;
jedno z rodziców ma grupę krwi A (IA i), a drugie grupę krwi B (IB i), to u ich potomstwa mogą wystąpić wszystkie grupy krwi (A, B, AB i 0).
Antygeny grupowe układu AB0 mogą występować w 3 różnych postaciach: jako wielocukry, glikoproteiny lub glikolipidy.
Mocz – oligocukry
Płyny biologiczne – dominują glikoproteiny
Błony komórkowe – najczęściej glikolipidy
Powierzchnia krwinek czerwonych – 80% antygenów układu AB0 jest związanych z glikoproteinami, pozostałe 20% występuje w połączeniu z glikolipidami błony erytrocytu.
Geny A i B kodują swoiste transferazy (1,3-N-acetylo-galaktozaminotransferaza i 1,3-galaktozylotransferaza), które przyłączają końcowe cukry do łańcucha polisacharydowego zwanego łańcuchem H lub prekursorowym.
Swoistość antygenu warunkuje cukier zajmujący ostatnią pozycję łańcucha prekursorowego (N - acetylogalaktozamina = antygen A; D - galaktoza = antygen B)
- Łańcuchy prekursorowe są dwóch rodzajów i różnią się tylko wiązaniem między węglem terminalnej galaktozy i węglem przedostatniego cukru, którym jest N-acetyloglukozamina.
- Łańcuchy będące integralnym składnikiem erytrocytów są głównie typu II, podczas gdy łańcuchy obecne w płynach ustrojowych są typu I.
Około 80% osób posiadających grupę krwi A należy do odmiany A1, natomiast pozostałe 20% osób do A2. Transferaza produkowana przez genA2 różni się od produkowanej przez gen A1 niższą efektywnością w przekształcaniu łańcucha H w A. Końcowy cukier w obu odmianach jest ten sam.
NIEZGODNOŚĆ W UKŁADZIE ABO MIĘDZY MATKĄ A PŁODEM
matka ma grupę A, a dziecko B
matka ma grupę B, a dziecko A
matka ma grupę O, a dziecko A lub B
Niezgodność występuje zatem, gdy w osoczu matki znajdują się przeciwciała anty – A lub anty – B, natomiast krwinki płodu zawierają odpowiedni antygen odziedziczony po ojcu.
Istnieje możliwość wystąpienia choroby hemolitycznej noworodków (w pierwszej dobie pojawia się narastająca żółtaczka spowodowana wzrostem poziomu bilirubiny po rozpadzie erytrocytów)
Niezgodność w układzie ABO dotyczy ok. 20% ciąż
Naturalne przeciwciała są klasy IgM, nie przechodzą przez łożysko, przechodzą natomiast przeciwciała odpornościowe należące do klasy IgG
Choroba hemolityczna występuje często u dzieci z pierwszej ciąży
GRUPY KRWI A ZAPADALNOŚĆ NA CHOROBY
- ludzie z grupą krwi A częściej chorują na raka żołądka i dróg rodnych, anemię złośliwą, cukrzycę
- ludzie z grupą krwi O na chorobę wrzodową żołądka i dwunastnicy
oprócz alleli A i B istnieje gen H nie sprzężony z genami locus ABO
gen H koduje enzym fukozylotransferazę przenoszący fukozę do „terminalnej” galaktozy (Gal T) substancji prekursorowej, w efekcie tego powstaje substancja grupowa H, która jest prekursorem antygenów A i B
FENOMEN BOMBAJSKI
Osobnicy z niezwykle rzadką grupą krwi Bombay nie posiadają genu H (locus na chromosomie 19).
Ich genotyp określa się hh a fenotyp OhA, OhB , OhAB , gdzie litery A, B, AB oznaczają grupę krwi, której ekspresja jest przytłumiona przez genotyp hh
U homozygoty hh brak jest fukozylotransferazy (przy prawidłowym stężeniu pozostałych transferaz), nie dochodzi do syntezy łańcucha prekursorowego H i antygeny A i B nie mogą być syntetyzowane.
Gen h jest genem amorficznym.
Fenotyp hh określa się jako Bombay, bardziej prawidłową nazwą jest 0h lub ABHnull.
Krwinki osób hh nie są aglutynowane przez żadną z wzorcowych surowic (anty-A, anty-B i anty A+B), natomiast w ich surowicy stwierdza się przeciwciała anty-A, anty-B i anty-H. Te ostatnie aglutynują krwinki grupy 0.
Antygeny A, B i H mogą być również obecne w płynach ustrojowych. Wydzielanie substancji A, B i H jest kontrolowane przez parę alleli Se i se zwanych genami wydzielania (sekrecji) .
Możliwe są trzy genotypy SeSe, Sese i sese i dwa fenotypy. Tylko homozygoty recesywne są tzw. niewydzielaczami = gen se jest amorficzny.
Wydzielacze (SeSe lub Sese) stanowią około 80% osób rasy białej
Rola genu Se
gen Se kontroluje produkcję fukozylotransferazy, która przyłącza fukozę do łańcucha prekursorowego typu I - powstaje łańcuch H typu I
geny Se i H to dwa odrębne geny, które kodują różne fukozylotransferazy
transferaza zależna od genu H używa jako substratu łańcucha prekursorowego typu II.
Osoby hhsese – brak łańcuchów typu II i typu I. Fenotyp tych osób, to klasyczny Bombay (niewydzielacz Bombay).
Osoby hhSeSe lub hhSese - łańcuchy H typu I są obecne w ich płynach ustrojowych, brak H dotyczy tylko krwinek czerwonych. Fenotyp to para - Bombay (wydzielacz Bombay).
W zależności od tego, który z genów – A czy B został odziedziczony, osoby para-Bombay poza substancją H wydzielają substancję A lub B.
Układ grupowy Rh
Antygeny pojawiają się w 6 tygodniu życia płodowego i występują tylko na krwinkach czerwonych
Dziedziczy się niezależnie od układu ABO
Przeciwciała układu Rh mają charakter odpornościowy, należą do klasy IgG i mogą przechodzić przez łożysko
Przeciwciała powstają w wyniku przetaczania krwi Rh (+) osobom Rh (-) lub w przypadku immunizacji matki Rh(-) antygenem płodu Rh(+)
Zgodnie z teorią Fishera-Race’a antygeny układu Rh są determinowane przez trzy pary genów allelomorficznych, które zajmują blisko leżące i sprzężone loci na chromosomie 1 (1p36)
W każdym z loci znajduje się jeden z pary alleli: D/d, C/c, E/e. Występujące genotypy stanowią kombinację 2 z 8 możliwych zestawów: cde, Cde, CDe, CDE, cDE, cDe, cdE, CdE.
W praktyce największe znaczenie ma antygen D, ponieważ odznacza się znaczną mocą pobudzającą do wytwarzania przeciwciał
Dominacja allelu D nad allelem d jest całkowita, co powoduje, że powstaje tylko antygen D
Dominacja alleli C i E nad allelami c i e nie jest zupełna - powstają antygeny Cc i Ee
W zależności od obecności antygenu D na erytrocytach wyróżnia się osoby : z fenotypem Rh(+) i genotypem DD lub Dd, oraz z fenotypem Rh(-) o genotypie dd
KONFLIKT SEROLOGICZNY W UKŁADZIE Rh
Jest następstwem reakcji immunologicznej jaka zachodzi między antygenami krwinek czerwonych płodu a przeciwciałami anty-Rh organizmu matki
matka Rh(-), płód Rh(+)
- krwinki płodu dostają się do krążenia matki i stymulują
powstanie przeciwciał anty-Rh (klasy IgG)
- organizm matki jest zdolny do odpowiedzi immunologicznej
- w krążeniu matki jest wysoki poziom przeciwciał anty-Rh,
które przechodząc przez łożysko niszczą erytrocyty płodu
W celu zapobiegania konfliktu serologicznego u noworodków każdej nieuczulonej kobiecie Rh(-), która rodzi dziecko Rh(+) należy podawać gamma-globulinę anty-Rh. Przeciwciała te reagują z erytrocytami płodu które przedostały się do organizmu matki.
RAW0+ Pomógł: 41 razy Dołączył: 11 Wrz 2009 Posty: 1943
RAW0+ Pomógł: 41 razy Dołączył: 11 Wrz 2009 Posty: 1943
Wysłany: Czw Maj 17, 2012 21:03
Cytat:
Co grupa krwi mówi o twojej osobowości?
W Japonii panuje ogólne przekonanie, że grupa krwi kształtuje naszą osobowość. I tak osoby, z grupą krwi A, są konserwatywne i cierpliwe. Ci z grupą krwi B są kreatywni i elastyczni, a niezdecydowani i pamiętliwy mają grupę AB. Ambitni, pewni siebie i solidni mają grupę krwi 0.
Idea wpływu grupy krwi na nasze ciało i osobowość zrodziła się w 1920 roku i mimo braku wyraźnych dowodów naukowych cieszy się coraz większą popularnością. Przykładem jest stanowisko dr Petera D'Adamo, autora książki "Eat Right For Your Type" ("Jedz zgodnie ze swoją grupą krwi"). Wybitny lekarz medycyny naturalnej podkreśla, że krew jest kluczem do okrycia sekretu biochemicznej indywidualności człowieka.
Co w takim razie mówią o nas poszczególne grupy krwi? Osoby, które mają grupę krwi A, są konserwatywne, zdystansowane i bardzo cierpliwe. We wszystkim, co robią są perfekcjonistami. Z drugiej strony potrafią być natrętni, spięci i uparci. Zazwyczaj są to osoby bardzo lojalne i skryte, które niechętnie zdradzają swoje uczucia.
- Dla typu A najbardziej korzystna jest dieta wegetariańska - sugeruje dr Peter D'Adamo. - Wielu sądzi, że przejście na taki sposób żywienia jest dużym wyzwaniem i trudno jest wyzbyć się mięsa na rzecz warzyw. Jednak dla osób z tą grupą krwi niezwykle ważne jest, aby spożywały pokarmy w jak najprostszej postaci - świeże, organiczne i nieprzetworzone - przekonuje specjalista.
Osoby z grupą krwi B charakteryzuje kreatywność, elastyczność i optymizm. Wszystko, co robią, robią z dużą pasją. Z drugiej strony są to osoby zapominalskie i czasem nieodpowiedzialne. "Typ B" to osoby empatyczne, cechuje je duże zrozumienie dla innych, z łatwością nawiązują kontakty. Co ciekawe w Korei mężczyźni posiadający tę grupę krwi nie są uznawani za "materiał na męża" - cieszą się opinią graczy, osób sprytnych, przebiegłych i samolubnych.
Zdaniem dr D'Adamo, osoby, które mają tę grupę krwi powinny unikać drobiu, wołowiny i wieprzowiny.
Racjonaliści, niezdecydowani, pamiętliwy i nieco zdystansowani to osoby mające grupę krwi AB. Mają niezwykły urok osobisty, przez co cieszą się dużą popularnością wśród innych. W ich podejściu do życia górę nad emocjami i uczuciami bierze rozsądek.
Osoby posiadające tę grupę krwi powinny zrezygnować z mięsa drobiowego, wołowiny i wieprzowiny, na rzecz owoców morza, tofu i produktów mlecznych, zaleca autor książki "Jedz zgodnie ze swoją grupą krwi".
Ambitni, pewni siebie i solidni - ta charakterystyka odnosi się do osób posiadających grupę krwi 0. Z drugiej jednak strony potrafią być to ludzie aroganccy, nieczuli i próżni. Postrzegani są jako osoby o naturalnych skłonnościach przywódczych, mają niezaspokojony głód sukcesu i nie boją się podejmować ryzyka.
_________________ Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
Ostatnio zmieniony przez zyon Czw Maj 17, 2012 22:51, w całości zmieniany 1 raz
Wyrażenie opinii na temat diety zgodnej z grupą krwi należy rozpocząć od samego autora. Peter J. D’Adamo jest przedstawiony jako wybitny lekarz medycyny naturalnej co świadomie (lub nie?) wprowadza w błąd czytelnika. W/g polskiego prawodawstwa lekarzem jest osoba, która uzyskała ten tytuł po ukończeniu studiów na akademii medycznej. Twórca opisywanej diety ukończył na początku lat 80-tych. Bastyr College w Seattle co jest odpowiednikiem polskiej szkoły pomaturalnej, po której nie uzyskuje się tytułu naukowego. Zastosowane w książce błędne tłumaczenie sugeruje coś zupełnie innego.
Należy również nadmienić, że krew jest tkanką zaliczaną do łącznej, a nie tylko płynem. Poza układem AB0 w tkankach występują również tzw. antygeny zgodności tkankowej (HLA) co stanowi o dużym zróżnicowaniu osobniczym ludzi. Tego faktu autor w ogóle nie uwzględnia.
Autor zakłada, że aby w ciągu 40000 lat powstały nowe grupy krwi człowiek musiałby mutować szybciej niż muszka Drosophillia, co zresztą sam przyznaje. Naciągane jest również stwierdzenie, że człowiek przeszedł na żywienie roślinne z powodu wyczerpania się zasobów łowieckich, co tak naprawdę nastąpiło dopiero w ostatnich kilkuset latach.
Autor w swej książce pomija (chyba niewygodny) fakt, że nie tylko człowiek posiada grupy krwi. Każdy gatunek zwierzęcia również odznacza się charakterystycznymi cechami grup krwi np. krowa posiada ponad 20 grup i nie można chyba stwierdzić, że powstały one na skutek zmian w żywieniu, ponieważ zjada ona trawę bez względu na miejsce występowania. Peter J. D’Adamo w swojej książce „Jedz zgodnie ze swoją grupą krwi” sugeruje jakoby wśród ludzi występowały odmienne cechy metabolizmu, czego nie można powiedzieć w fachowej literaturze. Przeciwnie szlaki przemian pośrednich B, T, W wykazują stałość niezależnie od ras, klimatu czy grup krwi o czym świadczy obecność tych samych enzymów i hormonów. Autor pomija zresztą znaczenie ilości i składu biochemicznego produktów oraz ich dalszych losów po wchłonięciu z przewodu pokarmowego.
Pozbawione podstaw jest również stwierdzenie, że po przyłączeniu do białych ciałek krwi lektyny pobudzają je do rozmnażania.
Jak powszechnie wiadomo leukocyty nie posiadają zdolności rozmnażania. Wszystkie komórki krwi powstają i dojrzewają w szpiku kostnym, a we krwi dominują już ich dojrzałe postacie. Owych niebezpiecznych lektyn należy szukać wg autora badając mocz na obecność indolu. Wysoki poziom tego związku ma świadczy o nadmiernym „gniciu jelitowym” co powoduje wytwarzanie toksycznego indolu, który przedostaje się do krwi i ma działanie rakotwórcze.
Faktycznie indol powstaje w jelitach i to on jest odpowiedzialny za woń kału, jednak substratem do jego produkcji jest tryptofan – aminokwas egzogenny (niezbędny w pożywieniu). Tak, więc od ilości tryptofanu (zawartego głównie w produktach pochodzenia zwierzęcego) będzie zależał wynik testu.
_________________ Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
:
Ja (gr A) osiągam ketozę dość szybko nawet przy ograniczeniu
węglowodanów do 50g, a żona (gr O) nie wpada w ketozę (albo niewielką)
nawet nie jedząc węglowodanów.
Janusz Żurek
Wlasnie to samo zauwazylem u siebie, gr(0). Zadnych cial ketonowych, nawet
przy ograniczeniu W. Czy mozna wysnuc wniosek, ze grupa krwi ma na to wplyw?
Idac dalej- do tzw diety grup krwi, moze jednak grupa krwi ma jakis wplyw
na metabolizm?
Pozdrawiam
maf
_________________ Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
Ostatnio zmieniony przez zyon Czw Maj 31, 2012 14:48, w całości zmieniany 1 raz
RAW0+ Pomógł: 41 razy Dołączył: 11 Wrz 2009 Posty: 1943
Wysłany: Czw Maj 31, 2012 15:14
No popacz no
RAW0+ Pomógł: 41 razy Dołączył: 11 Wrz 2009 Posty: 1943
RAW0+ Pomógł: 41 razy Dołączył: 11 Wrz 2009 Posty: 1943
Wysłany: Wto Cze 05, 2012 16:58
Cytat:
“My diet was a healthy diet,” explains Monica Duran, a blood type O, “I ate approximately 65-75% organic foods.” But she was still having headaches—lots of them—up to 24-30 migraines per month that had to be treated with medication. Monica, a 39 year old woman, had suffered with migraines throughout her life, and she said that she had tried everything including acupuncture and chiropractic treatment to no avail. Traditional medicine was not much help either, “I have been allergy tested, been in a sleep clinic, and had occipital vein injections. I was on three different prescriptions and a portable injection just in case I couldn’t get to the emergency room.”
In September of 2011 everything changed. A colleague at her office introduced Monica to the book that changed her life, Eat Right for Your Type. “I was surprised that I had never heard of it before, or that none of my physicians had recommended it. I was a bit skeptical, but considering all the things I tried in the past, I thought, ‘What do I have to lose?’”
Monica says that she noticed changes in her migraines within two weeks of starting the diet. “I eliminated cucumbers, black olives, corn, oranges, milk, most breads, and my all-time favorite, pizza. After reading the book, I realized that corn was a natural inflammatory, which is doubly bad for me because I also have rheumatoid arthritis. The small changes made me feel less sluggish, relieved my joint pain, and reduced my stomach acid.”
She is proud to say that she has not had to fill her migraine prescriptions since December 2011. Her next goal? Dropping a few extra pounds. “I had no idea that Type O’s are more vulnerable to negative metabolic effects and sluggish thyroid activity and weight gain. Now I have to step it up in this department! Now I have a clearer picture as to how to accomplish this and why most ‘so-called diets’ don’t work for me.”
Like most of us, Monica says that occasionally she will slip up and have something on her avoid list, but now, she is making a more conscious decision in the food choices that she makes. “I always ask myself, ‘is it worth it?’ The answer is always, ‘No.’ Pizza is not worth the pain of a migraine!” “I would encourage anyone that has heard of the Blood Type Diet to try it,” says Monica. “Don’t cheat and don’t lie to yourself – and in doing so, the quality of your life will change dramatically!”
Reklamujesz diete, z ktorej zrezygnowales, bo byla slaba? Gdzie tu logika?
Swoja droga takich tekstow w necie pelno, nawet dla diety "alleluja" mozna znalezc stosy peanow pochwalnych. Sam moge napisac kilka od reki
_________________ Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
krzysztof2 Pomógł: 25 razy Dołączył: 14 Maj 2009 Posty: 756
Wysłany: Nie Lip 08, 2012 22:21 Re: Dieta zgodna z grupą krwi
Ja w ogole chcialbym moc ponarzekac na jakies "trawienie" ale nie mam pojecia kiedy to zrobic. Jakie sa oznaki "zlego trawienia" a jakie "dobrego"? Nigdy sie nad tym nie zastanawialem ani nigdy specjalnie nie czulem z tego powodu szczegolnie, wiec co mam zjesc zeby poczuc to 'zle" albo 'dobre" trawienie? Jak to sie objawia??
Można by wyróżnić dwa przypadki:
1. Układ pokarmowy jest tak sprawny, że trawi wszystko bez problemu.
2. Układ pokarmowy jest tak schorowany, że stwarza nieustanne problemy, a dana osoba tak się do tego przyzwyczaiła, że nie odczuwa żadnych różnic samopoczucia i jest zbyt niecierpliwa i niedouczona, żeby poczekać kilka tygodni na poprawę.
JW
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
Akademia Zdrowia Dan-Wit informuje, że na swoich stronach internetowych stosuje pliki cookies - ciasteczka. Używamy cookies w celu umożliwienia funkcjonowania niektórych elementów naszych stron internetowych, zbierania danych statystycznych i emitowania reklam. Pliki te mogą być także umieszczane na Waszych urządzeniach przez współpracujące z nami firmy zewnętrzne. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Dowiedz się więcej o celu stosowania cookies oraz zmianie ustawień ciasteczek w przeglądarce.