Strona główna Fakty żywieniowe Jak się żywić? Przepisy Historia diety Forum  

  Forum dyskusyjne serwisu www.DobraDieta.pl  FAQ    Szukaj    Użytkownicy    Czat      Statystyki  
  · Zaloguj Rejestracja · Profil · Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości · Grupy  

Poprzedni temat «» Następny temat
Kobiety wolą..... no wlasnie CO?
Autor Wiadomość
M i T 


Pomógł: 66 razy
Dołączył: 09 Lis 2007
Posty: 7106
Wysłany: Pon Lis 22, 2010 18:51   

grizzly napisał/a:
Nie......... no STARY, nigdy w to nie UWIERZE,
ze nie miales nawet "letkiego brania"! :viva: .

Może i miałem, ale nie zwracałem uwagi. Poza pracą, no bywało wielokrotnie, ale nie korzystałem, bo byłem, rozumiesz, zakochany - a że w niewłaściwej osobie, to insza inszość.
Nie jestem obyty w tego typu podbojach zresztą, nie należę chyba do tego wszędowkładalskiego gatunku :evil:

Tomek
 
     
Molka 
Moderator


Pomogła: 60 razy
Dołączyła: 02 Maj 2009
Posty: 6909
Wysłany: Pon Lis 22, 2010 18:54   

M i T napisał/a:
wszędowkładalskiego gatunku :evil:

Tomek

to jest dobre :-)
 
     
grizzly
[Usunięty]

Wysłany: Pon Lis 22, 2010 19:11   

M i T napisał/a:
...nie należę chyba do tego wszędowkładalskiego gatunku ...
Tomek
No ten "gatunek" wcale nie wystepuje tak powszechnie! :hihi:

Gdyby tak bylo, to reakcje "pan" bylyby zgola odmienne
a "poszukiwanie i wycena" MNIEJSZE! :viva:

Wiecie co mam na mysli! wybory, habibi i "te" sprawy! :viva:

BTW
Tak, tak wiem, ze to NAJWIEKSZE CHAMSTWO! :viva: :hah: :hihi:
 
     
RAW0+ 

Pomógł: 41 razy
Dołączył: 11 Wrz 2009
Posty: 1943
Wysłany: Pon Lis 22, 2010 21:05   

grizzly napisał/a:
Wiecie co mam na mysli! wybory, habibi i "te" sprawy! :viva:

Wiecie, wiecie - władza to najsilniejszy afrodyzjak powiadają :shock:
 
     
M i T 


Pomógł: 66 razy
Dołączył: 09 Lis 2007
Posty: 7106
Wysłany: Pon Lis 22, 2010 21:12   

No to czemu mnie władza nad innymi nie kręci? Zapodałem sobie taką odpowiedź: bo dzierżę ją w miarę adekwatnie nad sobą. To, wydaje mi się, jest dla mnie GIT. Nie muszę, nie chce mi się, nie mam żadnej potrzeby dowartościowywać się za pomocą władzy nad ludźmi - wiecie, o jaki jej rodzaj mi chodzi.

Tomek
 
     
RAW0+ 

Pomógł: 41 razy
Dołączył: 11 Wrz 2009
Posty: 1943
Wysłany: Pon Lis 22, 2010 21:17   

Cytat:
No to czemu mnie władza nad innymi nie kręci?

Ona nie kręci sprawującego władzę, ale tych nad którymi jest sprawowana :what:
 
     
grizzly
[Usunięty]

Wysłany: Wto Lis 23, 2010 14:26   

Ciekawa dyskusja! 8-)

"Małżeńska prostytucja?"
http://malzenska-prostytucja.debata.blog.pl/

Czy warto poczytac i napisac od serca? :hihi:

BTW
Ja tam swoje wiem!
Lata praktyki w roznych "parafiach" to "kopalnia wiedzy"! :hihi:
.
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Wto Lis 23, 2010 14:43   

grizzly napisał/a:
Skoro tak, to dziwne, ze nie miales do czynienia
z POWSZECHNYMI tzw. "niemoralnymi propozycjami"? :what: :hihi:

A wiesz, misiu, ja nawet na ulicy z takich propozycji nie korzystałem 8-)
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
grizzly
[Usunięty]

Wysłany: Wto Lis 23, 2010 15:00   

Hannibal napisał/a:
grizzly napisał/a:
Skoro tak, to dziwne, ze nie miales do czynienia
z POWSZECHNYMI tzw. "niemoralnymi propozycjami"? :what: :hihi:

A wiesz, misiu, ja nawet na ulicy z takich propozycji nie korzystałem 8-)


A widzisz! Jest jednak duza grupa "parafianek" dla ktorych
to "maslo z miodkiem" :hihi:

Biedni mezowie i kawalerowie wypruwaja sobie "zyly"
a tymczasem w domowym zaciszu co "siem" dzieje? :viva:

No i jeszcze ta "praca", gdzie panuje doskonaly "klimacik"
do ujawnienia sie "wrodzonego" instynktu wladzy
- "nagiego instynktu". :hah: :hihi:
.
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Wto Lis 23, 2010 15:07   

grizzly napisał/a:
A widzisz! Jest jednak duza grupa "parafianek" dla ktorych
to "maslo z miodkiem" :hihi:

Dla mnie "parafianki"...
stink of the lamp
8-)
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
Molka 
Moderator


Pomogła: 60 razy
Dołączyła: 02 Maj 2009
Posty: 6909
Wysłany: Wto Lis 23, 2010 16:22   

Hannibal napisał/a:

A wiesz, misiu, ja nawet na ulicy z takich propozycji nie korzystałem 8-)

http://facet.onet.pl/impu...52,artykul.html
dla tych panów, którzy jednak sami wolą zdobywac....

Cytat:

Jak rozpocząć rozmowę z nieznajomą kobietą?
Czy zdarzało ci się, że idąc ulicą albo siedząc w kawiarence, nagle zobaczyłeś piękną kobietę, którą bardzo chciałbyś poznać? Miała w sobie coś wyjątkowego i pociągającego, czego nie miała żadna inna. I właśnie w tym momencie, kiedy chciałeś wykonać pierwszy krok, poczułeś doskonale znany ci już strach.

Bądź na bieżąco. Dołącz do nas na Facebooku!

Z jednej strony nie chciałeś stracić szansy na poznanie tak wspaniałej dziewczyny, z drugiej strony nagle ogarnęła cię niemoc – zupełnie nie wiedziałeś, co robić, aby twoje podejście okazało się skuteczne. Z pewnością ta sytuacja jest znajoma każdemu mężczyźnie. W tym artykule postaram się udzielić Ci kilku rad, dzięki którym będzie się ona zdarzała się jak najrzadziej, a Ty będziesz mógł rozpoczynać rozmowy z nieznajomymi kobietami w dowolnych sytuacjach.

Pierwsza rada, najbardziej uniwersalna, polega na tym, iż rozpocząć rozmowę z nieznajomą kobietą możesz po prostu ot tak, bez żadnego powodu. Człowiek jest stworzeniem społecznym, dla którego komunikacja interpersonalna jest jedną z podstawowych, niezbędnych potrzeb. Wystarczy, że po prostu podejdziesz i zaczniesz z nią rozmawiać. “No dobrze, ale co mam powiedzieć?” – pomyślisz. W klubie nocnym możesz zapytać kobietę o to, jak jej się podoba impreza albo muzyka w tym klubie. W centrum handlowym możesz po prostu dosiąść się do siedzącej na ławce dziewczyny i zapytać, jak jej mija to wspaniałe popołudnie na zakupach. Uwierz mi, pomimo tego, że jesteś zupełnie obcą dla nich osobą, z wielką chęcią rozpoczną z tobą rozmowę. Dodatkowo, możesz zastosować pewien mały trik. Przypomnij sobie sytuacje, kiedy w jakimś miejscu zauważałeś osobę, z którą chodziłeś razem do podstawówki. Tak naprawdę nigdy się nie poznaliście. Co robiłeś w tej sytuacji? Być może zdarzało Ci się podejść do niej i rozpocząć rozmowę, gdyż w głowie miałeś przekonanie "chodziliśmy razem do tej samej podstawówki". Właśnie dlatego podejście do kobiety z przekonaniem, że już się znacie albo macie wspólne przeżycia, znaczenie ułatwi pierwszy kontakt oraz pomoże ci pozbyć się lęku przez zawarciem znajomości.

Bardzo często nie podchodzimy do nieznajomej kobiety, która nam się podoba, ponieważ w głowie pojawiają się setki wymówek. Mogą one być związane z tym, iż kobieta jest zbyt piękna i wydaje ci się, że z pewnością zostaniesz odrzucony, albo z tym, że zupełnie nie masz humoru, aby poznawać nowe kobiety. Uwierz mi, że to są tylko bzdurne wymówki twojej podświadomości i w rzeczywistości one nie mają żadnego uzasadnienia! Jedną z metod pomagających zwalczać te wymówki jest tak zwana reguła 3 sekund. Jak sama nazwa mówi, polega ona na tym, aby robić podejście do nieznajomej kobiety w ciągu trzech pierwszych sekund od momentu, gdy ją zobaczysz. Kierując się tą zasadą sprawisz, iż wymówki po prostu nie będą miały czasu się pojawić. Zanim się obejrzysz, już będziesz stać obok niej i bardzo możliwe, że będziesz wtedy podziwiać uroczy uśmiech na jej twarzy, wywołany dzięki twojej spontaniczności.

Poznaj sekret skutecznego podrywu

Następną bardzo ważną rzeczą, która jest niezbędna przy zawieraniu znajomości z nieznajomymi kobietami, są tak zwane otwieracze (z ang. openery) – frazy, które wykorzystuje się, aby zwrócić na siebie uwagę i rozpocząć rozmowę. W mojej praktyce trenerskiej uczę kursanów dziesiątek różnych otwieraczy, natomiast prawda jest taka, że każdy wybiera sobie te openery, które będą najlepiej odpowiadały jego sposobowi bycia i które będą na tyle uniwersalne, by móc z nich korzystać w każdej sytuacji życiowej. Otwieracze możemy podzielić na dwa rodzaje – bezpośrednie i pośrednie. W przypadku otwieraczy bezpośrednich komunikujemy kobietom intencję naszego podejścia (np. mówisz kobiecie wprost, że ci się podoba i dlatego chciałeś ją poznać) – są to otwieracze, dzięki którym możesz wzbudzić większe zainteresowanie i pokazać siebie jako atrakcyjnego mężczyznę, natomiast wymagają one od ciebie większej pewności siebie. W przypadku otwieraczy pośrednich – rozpoczynamy komunikację w sposób ogólnospołeczny, niezdradzający głównej intencji naszego podejścia (np. pytasz się kobiety, jak jej się podoba muzyka na imprezie) – tego rodzaju otwarcie nie wymaga aż tak dużej pewności siebie, szansa udanego podejścia wzrasta kilkakrotnie, natomiast proces wzięcia numeru jest trudniejszy. Należy również pamiętać, żeby otwieracz był w miarę możliwości jak najbardziej oryginalny – zwiększy to szanse wyróżnienia się wśród innych mężczyzn stąpających dookoła naszego celu, a co za tym idzie, zwiększy szansę udanego zawarcia znajomości.
Autor: Michał "Sinner" Kwieciński
Ostatnio zmieniony przez Molka Wto Lis 23, 2010 16:31, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
grizzly
[Usunięty]

Wysłany: Wto Lis 23, 2010 16:50   

Molka napisał/a:
Hannibal napisał/a:

A wiesz, misiu, ja nawet na ulicy z takich propozycji nie korzystałem 8-)

http://facet.onet.pl/impu...52,artykul.html
dla tych panów, którzy jednak sami wolą zdobywac....
Wiolus Ty wiesz doskonale jak to jest! :hihi:

Co My biedni faceci mozemy uczynic,
skoro to wlasnie na nas wlasciwie urzadza sie "polowanko"! 8-)

Faktem jest, ze duza czesc mezczyzn nalezy do "planktonu"
dlatego "branie" jest czesto nieadekwatne do oczekiwan. :hihi:

Doskonale to widac po "reakcjach", jak bardzo powszechny
jest to problem. Nieustannie stawiane sa pytania
dlaczego mam tak "slabe branie",
ze musze sam "zdobywac"? :hah:

Odpowiedz jest prosta! :viva: To tylko MATRIX 10/90!
Na kogo najchetniej "zapoluje" dziewczyna........? 8-)
.
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Wto Lis 23, 2010 16:54   

grizzly napisał/a:
Co My biedni faceci mozemy uczynic,
skoro to wlasnie na nas wlasciwie urzadza sie "polowanko"! 8-)

Jak to co? Odpierać ataki! 8-)
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
Molka 
Moderator


Pomogła: 60 razy
Dołączyła: 02 Maj 2009
Posty: 6909
Wysłany: Wto Lis 23, 2010 16:58   

grizzly napisał/a:

Odpowiedz jest prosta! :viva: To tylko MATRIX 10/90!
Na kogo najchetniej "zapoluje" dziewczyna........? 8-)
.

Odpowiedz jest prosta! :viva: To tylko MATRIX 10/90!
Na kogo najchetniej "zapoluje" męzczyzna .......? 8-) :hihi:

papatki lece na anglika, juz sie spóźnie ... :razz:
 
     
M i T 


Pomógł: 66 razy
Dołączył: 09 Lis 2007
Posty: 7106
Wysłany: Wto Lis 23, 2010 16:59   

grizzly napisał/a:
Co My biedni faceci mozemy uczynic,
skoro to wlasnie na nas wlasciwie urzadza sie "polowanko"!


Ten frazes, to kwintesencja nieświadomości. I braku odpowiedzialności (za swoje czyny i życie w ogóle).

Marishka
Ostatnio zmieniony przez M i T Wto Lis 23, 2010 17:02, w całości zmieniany 2 razy  
 
     
M i T 


Pomógł: 66 razy
Dołączył: 09 Lis 2007
Posty: 7106
Wysłany: Wto Lis 23, 2010 17:00   

Hannibal napisał/a:
Jak to co? Odpierać ataki! 8-)

I wiesz co Hannibal? Masz cholerną rację :) Długo by pisać :hihi:

Tomek
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Wto Lis 23, 2010 17:28   

M i T napisał/a:
Ten frazes, to kwintesencja nieświadomości. I braku odpowiedzialności (za swoje czyny i życie w ogóle).

Tak właśnie jest.
Bycie świadomym i odpowiedzialnym za swoje czyny i życie do prostych rzeczy nie należy, no ale trzeba takim być, nie ma innej opcyji
Każda inne rozwiązanie oznacza tylko jedno - PLANKTON 8-)
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
Ostatnio zmieniony przez Hannibal Wto Lis 23, 2010 17:29, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
iliq 

Pomógł: 26 razy
Dołączył: 18 Wrz 2009
Posty: 1238
Skąd: Warszawa
Wysłany: Wto Lis 23, 2010 18:40   

Apropo artykułu Sinnera http://www.youtube.com/watch?v=56Kt1LZxKhA
 
     
Neska 


Pomogła: 23 razy
Wiek: 44
Dołączyła: 01 Sie 2009
Posty: 1331
Wysłany: Wto Lis 23, 2010 22:32   

I tak to zawsze kobiety ostatecznie wybieraja :hihi:
_________________
Pachelbel Canon in D
 
     
Molka 
Moderator


Pomogła: 60 razy
Dołączyła: 02 Maj 2009
Posty: 6909
Wysłany: Wto Lis 23, 2010 22:37   

JaśniePani napisał/a:
I tak to zawsze kobiety ostatecznie wybieraja :hihi:

:viva: tak, co racja to racja...
 
     
iliq 

Pomógł: 26 razy
Dołączył: 18 Wrz 2009
Posty: 1238
Skąd: Warszawa
Wysłany: Wto Lis 23, 2010 23:32   

JP napisał/a:
I tak to zawsze kobiety ostatecznie wybieraja :hihi:

Truizm jakich mało. To takie pierniczenie o szopenie. Niezależnie od tego jaką płaszczyznę ma mieć relacją wybór jest obustronny. Do faceta należy pierwszy krok ale jakoś sobie nie wyobrażam podrywać dziewczyny która jest mną niezainteresowana, ani dawać się podrywać jakiejś poczwarze którą ja nie jestem zainteresowany. Jak to ma się do Twojej teorii w której to kobiety 'podejmują' ostateczny wybór? 8)
 
     
Witold Jarmolowicz 
Site Admin

Pomógł: 46 razy
Dołączył: 06 Sie 2007
Posty: 8791
Wysłany: Wto Lis 23, 2010 23:53   

grizzly napisał/a:
Wybory i Seksafera w olsztynskim magistracie pokazuja,
ze jak ktos "ogierem jest", to "kobiece glosy"
zaprowadza go na PREZYDENTA

To prawda. Stado szympansów ma taką dynamikę społeczną, że pretendent do szefowania musi sobie najpierw zaskarbić przychylność samic, szczególnie tych liczących się w hierarchii.
JW
 
     
Neska 


Pomogła: 23 razy
Wiek: 44
Dołączyła: 01 Sie 2009
Posty: 1331
Wysłany: Śro Lis 24, 2010 00:02   

Iliq to Ty gadasz truizmy, jakich malo :hihi: co to za schemat, ze to do faceta ma nalezec pierwszy krok? czy dziewczyny sa po to, zeby byc 'wyjmowane' z kąta?
dalej, jak dla mnie milosc moze nawet zaczac sie w burdelu 8-) poczatek jest nieistotny.

czy JP to ta moja wwyczekiwana ksywka? :-D
_________________
Pachelbel Canon in D
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Śro Lis 24, 2010 08:15   

JaśniePani napisał/a:
jak dla mnie milosc moze nawet zaczac sie w burdelu 8-) poczatek jest nieistotny.

w ramki! :)
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
RAW0+ 

Pomógł: 41 razy
Dołączył: 11 Wrz 2009
Posty: 1943
Wysłany: Śro Lis 24, 2010 09:07   

Witold Jarmolowicz napisał/a:
Stado szympansów ma taką dynamikę społeczną, że pretendent do szefowania musi sobie najpierw zaskarbić przychylność samic, szczególnie tych liczących się w hierarchii.

Czyli sprawdza się powiedzenie, że Polacy wszystko małpują :shock: - dosłownie i w przenośni :hah: :-D
 
     
iliq 

Pomógł: 26 razy
Dołączył: 18 Wrz 2009
Posty: 1238
Skąd: Warszawa
Wysłany: Śro Lis 24, 2010 09:27   

@JP

Wiesz jeśli liczymy kroki pod tytułem:

To jak najbardziej pierwszy krok może należy do dziewczyn. Jeśli chodzi o bardziej bezpośrednie formy podrywu to większa część społeczeństwa wyda taką osobę na ostracyzm społeczny, jako bonus taka osoba dostanie przydomek "łatwa". Na szczęście zdarzają się kobiety które przejmują pałeczkę w uwodzeniu i one są stroną dużo bardziej aktywną. Ja osobiście uwielbiam dawać się uwodzić, jednak ze swojego oraz bardziej ogarniętych kumpli doświadczenia widzę że to dość rzadko ma miejsce. Najczęściej jest to obustronne i obie osoby w podobnym stopniu się angażują.

Poza tym trudno mówić o pierwszym kroku jeśli nie ma jego ścisłej definicji. Dla jednego jest to uśmiech bądź dłuższe spojrzenie dla innego wskoczenie do łóżka. Wracając do artykułu Molki zauważyłem ostatnio ciekawą tendencje. Trenerzy uwodzenia o ile kiedyś bardziej się chowali i chcieli zrobić cały Pick Up bardziej elitarnym i "underground-owym" to jak zwęszyli pieniądze zaczęli reklamować się publicznie. To samo przerabiała Ameryka parę lat temu. Sinnera poznałem osobiście i akurat jego system RMSU jest spoko, uczy żeby faceci się ogarniali fizycznie, stawali się bardziej męscy, więcej zarabiali i to jest ok ale jak sobie myślę o niektórych pajacach którzy się mianem trenerów uznają 8/

Co do ksywki to nie zwykłem mówić do kogoś jaśnie pani to dziwnie by mi przez gardło przechodziło więc używam JP i tak wiesz o kogo chodzi 8) A ksywa musi do kogoś pasować a nie znając kogoś z reala trudno taką stworzyć
Ostatnio zmieniony przez iliq Śro Lis 24, 2010 09:27, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Śro Lis 24, 2010 09:56   

iliq napisał/a:
To jak najbardziej pierwszy krok może należy do dziewczyn. Jeśli chodzi o bardziej bezpośrednie formy podrywu to większa część społeczeństwa wyda taką osobę na ostracyzm społeczny, jako bonus taka osoba dostanie przydomek "łatwa".

No tak, bardzo bezpośrednie mogą być tak widziane.
Ale bardziej miękkie, stonowane, inteligentne są już super
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
Neska 


Pomogła: 23 razy
Wiek: 44
Dołączyła: 01 Sie 2009
Posty: 1331
Wysłany: Śro Lis 24, 2010 10:55   

JP - to byl taki jajcowy zart forumowy :-) masz jakis problem z mowieniem Jasnie Pani? :hihi:

pejzazyk z obrazka to wczesne liceum, a trener uwodzenia brzmi dla mnie smiesznie 8-) to dopiero jest uprzedmiotowienie kobiety, naturalnych reakcji i relacji, ktos ma mnie trenowac jak kogos uwodzic - przeciez do kazdej osoby jest inny klucz, kazda osoba inaczej na mnie dziala itp...no to teraz dopiero wale truizmy :-D mi np z reguly wystarczy jedno spojrzenie i juz wiem czy ta osoba do mnie pasuje, czy sie z nia dogadam, czy chcialabym ja poznac, no i sama wiem co robic :-)
_________________
Pachelbel Canon in D
 
     
iliq 

Pomógł: 26 razy
Dołączył: 18 Wrz 2009
Posty: 1238
Skąd: Warszawa
Wysłany: Śro Lis 24, 2010 13:25   

JP napisał/a:
a trener uwodzenia brzmi dla mnie smiesznie

a dla mnie niezbyt, wiesz jaką kasę z tego wyciągają 8)

JP napisał/a:
to dopiero jest uprzedmiotowienie kobiety, naturalnych reakcji i relacji

dlatego od tego odszedłem

JP napisał/a:
naturalnych reakcji i relacji, ktos ma mnie trenowac jak kogos uwodzic - przeciez do kazdej osoby jest inny klucz, kazda osoba inaczej na mnie dziala itp..

Z tego co rozumiem wierzysz w to że każdy jest wyjątkowy i indywidualny :D Moim zdaniem jest zgoła inaczej bo jako ludzie mamy pewne skłonności. Fakt patrząc na swoją przeszłość można się bardzo dużo nauczyć o ile ma się jakieś korelacje z płcią przeciwną oraz się myśli, jednak zauważ że osoby chodzące na takie szkolenia mają problem z jednym i drugim. Wiem jak ubierać się dobrze i dopasowywać do siebie ciuchy więc jasne jest że nie chodzę na kursy dla stylistów bo mi to nie potrzebne, tak samo jest z uwodzeniem. Idą tam osoby które się na tym nie znają.

Jakiś czas temu doszedłem do wniosku że kobiety reagują w większości przypadków tak samo jak mężczyźni. Spotykałem się z kobietą której główną zaletą było to że stawiała mi żarcie w KFC albo mi gotowała. Przestała to robić skończyła się relacja. To samo przecież jest z kobietami których faceci wyrywają na kasę. Z komplementami też miałem ciekawe spostrzeżenia zaczynały chodzić mi po głowie dziwne myśli że jestem pasztetem. Dbałem o siebie, dobrze wyglądałem, dobrze się ubierałem a ciągle słyszałem to samo "jesteś inteligenty". Parę miechów mi zajęło zanim się z tym ogarnąłem, potem się dziwić że kobiety też wpadają w podobne kompleksy, słysząc non stop "jesteś piękna"

Takie obserwacje mogłem dopiero mieć spotykając się z kobietami, co przed poznaniem całej tej idei uwodzenia byłoby niemożliwe. O ile teraz odszedłem od tego całego marketingowego uwodzenia i jestem jego przeciwnikiem o tyle na tamtym etapie życia było mi to potrzebne. Nie mówiąc już że poznałem naprawdę zajebistych ludzi (i oczywiście o wiele więcej pajaców)

PS. Nie mam problemów z mówieniem jaśniepani, mam opory przed kierowaniem tego do Cb. Nie mam w zwyczaju wywyższać kogoś dlatego że sam tego chce. Forumowych żartów raczej nie zrozumiem bo mam dodaną opcję ignoruj na 90% tematów na forum.
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Śro Lis 24, 2010 13:32   

iliq napisał/a:
Forumowych żartów raczej nie zrozumiem bo mam dodaną opcję ignoruj na 90% tematów na forum.

:-D :-D
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
Mariusz_ 
[Usunięty]

Pomógł: 12 razy
Wiek: 24
Dołączył: 16 Sie 2010
Posty: 2808
Wysłany: Śro Lis 24, 2010 14:31   

Kobiety wolą..... no wlasnie CO?
Dobrego seksu zakończonego spełnieniem/orgazmem :papa:
 
     
grizzly
[Usunięty]

Wysłany: Pon Gru 06, 2010 01:57   

"syndrom czeslawa" dopelnia sie! :viva:
http://wybory.onet.pl/sam...aktualnosc.html




Ale prosze zwrocic uwage na fakt, ze rozlal sie na cala "najjasniejsza" :hihi:

Oto bowiem "parafinie" ruszyli dzisiaj zakladac sobie "stryczek na szyje" :viva:
Jakie to "piekne wyniki" wyborow mamy! :hihi:

Jednak Amerykanski "Immigration and Naturalization Service"
doskonale ocenil juz wczesniej potencjal "kmiotkow". :hah:

Panie i Panowie co to wlasciwie sie stalo?
Jaki obraz dzisiejszego polskiego spoleczenstwa daja wyniki wyborow. :shock:

To jakas epoka "kmiotow" uwolnionych z przymusowego "ugora"! :razz:
.
 
     
grizzly
[Usunięty]

Wysłany: Pią Sty 07, 2011 22:22   

Prawdziwe powody uprawiania seksu.
http://www.sfora.pl/To-dl...brutalna-a27998

:viva: I, ha, ha! :viva: :hihi:
.
 
     
Molka 
Moderator


Pomogła: 60 razy
Dołączyła: 02 Maj 2009
Posty: 6909
Wysłany: Pią Sty 07, 2011 22:32   

grizzly napisał/a:
Prawdziwe powody uprawiania seksu.
http://www.sfora.pl/To-dl...brutalna-a27998

:viva: I, ha, ha! :viva: :hihi:
.

z tego wynika ze 84% kobiet nie czerpie przyjemnosci z sexu... ?
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pią Sty 07, 2011 22:34   

Cytat:
Nie interesuje ich bielizna ani fizyczne zalety partnera. To ma znaczenie tylko na początku znajomości

Cytat:
Dzięki seksowi kobiety zdobywają miłość na lata, dzięki miłości kobiet mężczyźni zdobywają seks

no i mamy FAKTY :-D
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
kiwi4


Pomógł: 8 razy
Dołączył: 02 Kwi 2008
Posty: 823
Skąd: warszawa
Wysłany: Sob Sty 08, 2011 00:21   

Mężczyźnie w końcu znudzi się zdobywać seks, to jakoś mi się nie podoba. Albo razem współgrają , albo to partnerstwo jest bezsensu.
_________________
marzena kiwi
 
     
zbynek

Pomógł: 4 razy
Dołączył: 12 Mar 2005
Posty: 467
Wysłany: Sob Sty 08, 2011 10:56   

”Dla każdego byłoby dużo lepiej, a także daleko uczciwiej, gdyby uczono młodych ludzi, że to, co nazywają miłością, jest apetytem, który, jak wszystkie apetyty, traci się z chwilą zaspokojenia.”

pisał... entuzjasta eugeniki, laureat Pokojowej Nagrody Nobla, Bernard Shaw
 
     
Kangur

Pomógł: 34 razy
Wiek: 82
Dołączył: 27 Sty 2005
Posty: 3119
Skąd: Australia
Wysłany: Sob Sty 08, 2011 11:47   

zbynek napisał/a:
”Dla każdego byłoby dużo lepiej, a także daleko uczciwiej, gdyby uczono młodych ludzi, że to, co nazywają miłością, jest apetytem, który, jak wszystkie apetyty, traci się z chwilą zaspokojenia.”

pisał... entuzjasta eugeniki, laureat Pokojowej Nagrody Nobla, Bernard Shaw

Slyszalem podobne stwierdzenie tylko w chamskiej formie:
Milosc to uczucie glupie
Zaczyna sie na ustach, a konczy sie na d....
_________________
Odkwaszać czy zakwaszać?
http://biblia.deon.pl/rozdzial.php?id=1159
14 W czasie posiłku powiedział do niej Booz: «Podejdź tu i jedz chleb, maczając swój kawałek w kwaśnej polewce».
 
     
zbynek

Pomógł: 4 razy
Dołączył: 12 Mar 2005
Posty: 467
Wysłany: Sob Sty 08, 2011 11:52   

Ale ”Hymn o Miłości”... piękny :-) – chyba czytałeś?
 
     
grizzly
[Usunięty]

Wysłany: Sob Sty 08, 2011 13:07   

zbynek napisał/a:
Ale ”Hymn o Miłości”... piękny :-) – chyba czytałeś?

:hihi: Powinien sie nazywac Hymnem o "poboznych zyczeniach" 8-)

Smiac "misie" chce, jak WIDZE codziennie "parafian"
i "spelnianie" tych poboznych zyczen, rowniez przez
Pasterzy "lowieczek". :hihi:

Te 90% bezwolnego "uposledzonego umyslowo" planktonu. :razz:
.
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Sob Sty 08, 2011 13:12   

grizzly napisał/a:
Te 90% bezwolnego "uposledzonego umyslowo" planktonu. :razz: .

No ale takie są prawa natury. Inaczej być nie może 8-)
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
grizzly
[Usunięty]

Wysłany: Sob Sty 08, 2011 13:21   

Hannibal napisał/a:
...No ale takie są prawa natury. Inaczej być nie może 8-)...

To prawda, ale ........ jak czlowiek "romantykiem" jest to ........... ;-(

BTW
Hanni gratuluje "Pomógł: 100 razy"! 8-)
.
Ostatnio zmieniony przez grizzly Sob Sty 08, 2011 13:24, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
zbynek

Pomógł: 4 razy
Dołączył: 12 Mar 2005
Posty: 467
Wysłany: Sob Sty 08, 2011 13:28   

Misiek a Ty w ogóle jesteś już żonaty???... bo jak nie to wiadomo, że czeka cię przysięga na ”ograniczenie apetytu”. :viva: :hah:
Powiedz odpowiedzialnie partnerce ale przed ślubem, że to na co może liczyć z Twej strony to tylko "pobożne życzenia". :razz: 8-)
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Sob Sty 08, 2011 13:31   

grizzly napisał/a:
jak czlowiek "romantykiem" jest to ........... ;-(

no można być
ale oprócz tego trzeba stąpać na ziemi i wiedzieć, że białe jest białe, a czarne jest czarne
a nie jak http://www.youtube.com/watch?v=bq_1PD_9iiE :what:
grizzly napisał/a:
Hanni gratuluje "Pomógł: 100 razy"! 8-) .

Thnx. Sam się do tego przed chwilą przyczyniłeś. ;)
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
Molka 
Moderator


Pomogła: 60 razy
Dołączyła: 02 Maj 2009
Posty: 6909
Wysłany: Sob Sty 08, 2011 13:35   

Tez gratuluje tej okrągłej sumki ! :-P :-P
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Sob Sty 08, 2011 13:44   

Nic dodać nic ująć - http://www.youtube.com/watch?v=w6n3tTzvTIs#t=0m55s :hihi:
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Sob Sty 08, 2011 20:35   

A czego pragnie coraz liczniejsza kategoria kobiet typu "The Plastics"?
http://www.youtube.com/wa...feature=related
:-D
i jeszcze krótka "wymiana zdań" między "plastikami" - http://www.youtube.com/wa...feature=related
I to nie jest margines - począwszy od naszych gimnazjów takie teksty to normalka :hihi:
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
Ostatnio zmieniony przez Hannibal Sob Sty 08, 2011 20:38, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
kiwi4


Pomógł: 8 razy
Dołączył: 02 Kwi 2008
Posty: 823
Skąd: warszawa
Wysłany: Nie Sty 09, 2011 13:38   

zbynek :* miłość jest apetytem w mózgu , ale wtedy rozum jest poniżej normy :-D
_________________
marzena kiwi
 
     
grizzly
[Usunięty]

Wysłany: Nie Sty 09, 2011 17:34   

kiwi4 napisał/a:
zbynek :* miłość jest apetytem w mózgu , ale wtedy rozum jest poniżej normy :-D
Kiedy seks z uczennicami podstawówki będzie w Europie normą?
http://www.pardon.pl/arty...pie_juz_wkrotce

Czy "plastikowe mamuski" zaprotestuja? :hihi:

Ale jesli to przyniesie korzysci "mamusce" to czy warto
"siem" wzbraniac skoro tak uczylam "corcie" od kolyski? :razz:

W koncu cos "misie" nalezy skoro mnie juz "nie kcom"! :viva: :hah: :hihi:
.
 
     
M i T 


Pomógł: 66 razy
Dołączył: 09 Lis 2007
Posty: 7106
Wysłany: Nie Sty 09, 2011 18:03   

Jak widzę syf, który jest w powyższym poście zalinkowany, z kopyta staję się wściekłym prawicowcem, który w niedzielne popołudnie ma ochotę publicznie zdekapitować pedofila. Potem mi przechodzi i znów wraca, teraz dzięki Tobie Miś. Ciekawe też, jaki masz stosunek do zalinkowanej treści.
Czy dobrze czytam, trochę między wierszami, że miałbyś ochotę lub Ci to nie przeszkadza?

Redakcja Vogue powinna marszem powędrować do mamra lub na ciężkie roboty, ponieważ popełniły łajdaki przestępstwo.
Kiedy rodzic pstryknie foto swojemu dziecku w wannie podczas kąpieli, pada oskarżenie, zaś upublicznianie wyerotyzowanych wizerunków dzieciaków, jest gites. Bo to Vogue.

Tomek
Ostatnio zmieniony przez M i T Pon Sty 10, 2011 01:57, w całości zmieniany 5 razy  
 
     
zbynek

Pomógł: 4 razy
Dołączył: 12 Mar 2005
Posty: 467
Wysłany: Nie Sty 09, 2011 20:21   

kiwi4 napisał/a:
zbynek :* miłość jest apetytem w mózgu , ale wtedy rozum jest poniżej normy :-D

Niee... to sex jest apetytem w mózgu a nie miłość... :hah: ”a gdybyś miłości nie miał, to stajesz się jak cymbał brzmiący” – tak to jakoś leciało. 8-) :shock:
 
     
zbynek

Pomógł: 4 razy
Dołączył: 12 Mar 2005
Posty: 467
Wysłany: Nie Sty 09, 2011 22:39   

M i T napisał/a:
Jak widzę syf...

o "walorach" pedofilii niedawno pisali w "Gazecie Wyborczej".
http://rybitzky.salon24.p...zecie-wyborczej
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Nie Sty 09, 2011 22:46   

zbynek napisał/a:
http://rybitzky.salon24.p...zecie-wyborczej

Cytat:
Jeśli ojciec patrzy na nagie ciało dziewczynki, myśląc o jej cipce jako obiekcie seksualnym, to dziewczynka ten nastrój czuje, widzi to we wzroku ojca i staje się to częścią ich relacji.

No nie da się zaprzeczyć, że taka INTERAKCJA jest faktem.
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
zbynek

Pomógł: 4 razy
Dołączył: 12 Mar 2005
Posty: 467
Wysłany: Nie Sty 09, 2011 22:58   

Hannibal napisał/a:
zbynek napisał/a:
http://rybitzky.salon24.p...zecie-wyborczej

Cytat:
Jeśli ojciec patrzy na nagie ciało dziewczynki, myśląc o jej cipce jako obiekcie seksualnym, to dziewczynka ten nastrój czuje, widzi to we wzroku ojca i staje się to częścią ich relacji.

No nie da się zaprzeczyć, że taka INTERAKCJA jest faktem.

Jak masz jakieś doświadczenia to zasadne pytanie – Czy jestem pedofilem ? 8-)
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Nie Sty 09, 2011 23:02   

zbynek napisał/a:
Jak masz jakieś doświadczenia to zasadne pytanie – Czy jestem pedofilem ? 8-)

Nie, nie mam żadnych doświadczeń w tej materii.
Ale owa "interakcja" wydaje mi się oczywista, tzn. "spojrzenie seksualne" ojca musi być dostrzeżone przez dziewczynkę.
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
Ostatnio zmieniony przez Hannibal Nie Sty 09, 2011 23:03, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
zbynek

Pomógł: 4 razy
Dołączył: 12 Mar 2005
Posty: 467
Wysłany: Nie Sty 09, 2011 23:09   

Hannibal napisał/a:
zbynek napisał/a:
Jak masz jakieś doświadczenia to zasadne pytanie – Czy jestem pedofilem ? 8-)

Nie, nie mam żadnych doświadczeń w tej materii.
Ale owa "interakcja" wydaje mi się oczywista, tzn. "spojrzenie seksualne" ojca musi być dostrzeżone przez dziewczynkę.

A skąd o tym wiesz? Czułeś tak czy może mówiła ci o tym 3-letnia dziewczynka? :shock:
 
     
zbynek

Pomógł: 4 razy
Dołączył: 12 Mar 2005
Posty: 467
Wysłany: Nie Sty 09, 2011 23:50   

Uważasz że taka 3-letnia dziewczynka potrafi odczuwać swoją seksualność i zdaje sobie sprawe z jakiś relacji w kontakcie wzrokowym z ojcem. To nie normalne patrzeć z podtekstem erotycznym na córkę jak na obiekt seksualny. Nie sądze że w normalnych warunkach – chyba, że ojciec sam takie chore sytuacje tworzy i umożliwia sobie nie zabraniając podglądać i delektować się nagim ciałem dziewczynki... niestety taka sytuacja to postępująca patologia. :razz: :shoot: :shock:
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pon Sty 10, 2011 07:30   

zbynek napisał/a:
A skąd o tym wiesz?

Na podstawie tego, co czytam, chociażby w dziale psychicznym.
Na 100% oczywiście tego nie wiem. Mówię tylko jak mi się wydaje, a wydaje mi się wysoce prawdopodobne.
zbynek napisał/a:
Uważasz że taka 3-letnia dziewczynka potrafi odczuwać

Potrafi naprawdę wiele odczuwać.
Jak dużo i w jakim zakresie to już pytanie do bardziej zorientowanych w psychologii.
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
Ostatnio zmieniony przez Hannibal Pon Sty 10, 2011 07:33, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
zbynek

Pomógł: 4 razy
Dołączył: 12 Mar 2005
Posty: 467
Wysłany: Pon Sty 10, 2011 09:44   

Hannibal napisał/a:

zbynek napisał/a:
Uważasz że taka 3-letnia dziewczynka potrafi odczuwać swoją seksualność i zdaje sobie sprawe z jakiś relacji w kontakcie wzrokowym z ojcem

Potrafi naprawdę wiele odczuwać.
Jak dużo i w jakim zakresie to już pytanie do bardziej zorientowanych w psychologii.


Tak masz racje, potrafi wiele odczuwać taka córka, ale trzeba dodać... jak ją tata wcześniej swoimi sposobami rozerotyzuje. :x :shock:
 
     
kiwi4


Pomógł: 8 razy
Dołączył: 02 Kwi 2008
Posty: 823
Skąd: warszawa
Wysłany: Śro Sty 12, 2011 16:56   

Zbynek, masz rację. No dobrze, to co to jest miłość do kobiety , jak postrzegają mężczyźni tą miłość ?.
_________________
marzena kiwi
 
     
kiwi4


Pomógł: 8 razy
Dołączył: 02 Kwi 2008
Posty: 823
Skąd: warszawa
Wysłany: Śro Sty 12, 2011 17:09   

Pedofilia, jest to co nie mieści się w naszych mózgach, są również inne zboczenia seksualne. Potępiamy, ale dlaczego są tacy odmienni ludzie ?. Dlaczego są chorzy umysłowo , bo oni tak jak schizofrenik są chorzy. Co nimi kieruje, że podnieca ich dziecko, dlaczego są masochiści seksualni , podnieca ich ból. Mówimy , bo to zboczeńcy, wsadzamy ich do więzienia i co ? i nic :-?
_________________
marzena kiwi
 
     
zbynek

Pomógł: 4 razy
Dołączył: 12 Mar 2005
Posty: 467
Wysłany: Czw Sty 13, 2011 11:33   

kiwi4 napisał/a:
Zbynek, masz rację. No dobrze, to co to jest miłość do kobiety , jak postrzegają mężczyźni tą miłość ?.

W dużej mierze zależy to od tego, co ten mężczyzna w danej chwili myśli o kobiecie. Pewno nie rzadkie są przypadki traktowania kobiet przez mężczyzn jako miłość do obiektu seksualnego - gorszy przypadek, to gdy nie ma tej miłości a jest tylko potrzeba i wyrachowany seks.
Cechy takie jak odpowiedzialny, rozumny, empatyczny i kochający kobietę mężczyzna/partner to dobry prognostyk jako materiał na przyszłego męża.
 
     
iliq 

Pomógł: 26 razy
Dołączył: 18 Wrz 2009
Posty: 1238
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pią Sty 14, 2011 10:42   

zbynek napisał/a:
Pewno nie rzadkie są przypadki traktowania kobiet przez mężczyzn jako miłość do obiektu seksualnego - gorszy przypadek, to gdy nie ma tej miłości a jest tylko potrzeba i wyrachowany seks.


Przepraszam a miłość z czego się bierze? Trzeba się na siebie patrzeć po 2h dziennie przez 60 dni potem można się zakochać, potem już tylko 30 dni i można już współżyć? Znalazłem świetny sposób na miłość.... godny brawo. Co jest złego w seksie bez miłości? Seks jest pragnieniem niższego rzędu niż miłość. Jak można wymagać aby człowiek najpierw zaspokajał w pierwszej kolejności potrzeby wyższego rzędu a dopiero potem niższego? Poza tym mężczyzna który nie potrafi się zakochać w jednej kobiecie a pociąga go wiele kobiet będzie skazany na upojne noce z własną ręką? Przecież hierarchia typu miłość -> seks nie ma racji bytu w realnym życiu. Takie pogaduszki można sobie zostawić na lekcję religii żeby dostać dobrą ocenę i być dobrym parafianinem 8)
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pią Sty 14, 2011 11:02   

iliq napisał/a:
Co jest złego w seksie bez miłości?

No gdyby miłość była potrzeba do seksu to nasz gatunek dawno by wyginął.
Popęd jest na pierwszym miejscu - trzeba go zaspokoić, a potem można spokojnie zebrać myśli i ewentualnie w dalszej perspektywie... zakochać się 8-)
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
Ostatnio zmieniony przez Hannibal Pią Sty 14, 2011 11:03, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
iliq 

Pomógł: 26 razy
Dołączył: 18 Wrz 2009
Posty: 1238
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pią Sty 14, 2011 11:26   

Hannibal napisał/a:
No gdyby miłość była potrzeba do seksu to nasz gatunek dawno by wyginął.
Popęd jest na pierwszym miejscu - trzeba go zaspokoić, a potem można spokojnie zebrać myśli i ewentualnie w dalszej perspektywie... zakochać się

No właśnie. Jakieś pajace gadają na temat seksu, robiąc z niego zło potem przez to dużo ludzi cierpi. Rzecz w tym że nie tylko kobiety potem mają wyrzuty jeśli chodzi o seks, sam musiałem się przeforsować że seks jest przyjemny i jest ok. Następstwa tego są takie, że potem część kobiet z którymi ktoś się prześpi zaczyna go uważać za swojego chłopaka i adekwatnie go tratkuje 8/
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pią Sty 14, 2011 11:43   

iliq napisał/a:
Następstwa tego są takie, że potem część kobiet z którymi ktoś się prześpi zaczyna go uważać za swojego chłopaka i adekwatnie go tratkuje 8/

Nie na Islandii :D
http://www.yourtango.com/...e-lives-vikings
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
iliq 

Pomógł: 26 razy
Dołączył: 18 Wrz 2009
Posty: 1238
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pią Sty 14, 2011 12:00   

Tylko Polscy mężczyźni o zapędach monogamistycznych będą w pełni docenić uroki Islandii :hah:
 
     
kiwi4


Pomógł: 8 razy
Dołączył: 02 Kwi 2008
Posty: 823
Skąd: warszawa
Wysłany: Pią Sty 14, 2011 19:13   

A czy mieliście kiedyś zahamowania względem kobiety. Jaśniej, czy mieliście problem psychiczny przed kobietą, kiedy nie byliście w stanie uprawiać seksu, jakby nagle mur wyrastał. Początek ok, ale do niczego nie doszło, bo nagle bania. Wiem, że mężczyźni czasami mają tego typu problemy.
_________________
marzena kiwi
 
     
rakash 
We called it war!


Pomógł: 8 razy
Dołączył: 29 Sty 2010
Posty: 2799
Wysłany: Pią Sty 14, 2011 19:20   

A co to za pytanie tendencyjne?
_________________

 
     
Molka 
Moderator


Pomogła: 60 razy
Dołączyła: 02 Maj 2009
Posty: 6909
Wysłany: Pią Sty 14, 2011 19:22   

To wszystko w głowie jest, od kobiety duzo zalezy...
 
     
M i T 


Pomógł: 66 razy
Dołączył: 09 Lis 2007
Posty: 7106
Wysłany: Pią Sty 14, 2011 19:24   

Dokładnie tak. Uderzająca większość problemów z erekcją ma podłoże psychiczne, a postawa partnerki może mieć DECYDUJĄCE znaczenie na "plus" lub "minus".
I dokładnie to samo tyczy się odwrotnej sytuacji, wyjąwszy oczywiście drobne i oczywiste różnice.

Tomek
Ostatnio zmieniony przez M i T Pią Sty 14, 2011 19:26, w całości zmieniany 3 razy  
 
     
rakash 
We called it war!


Pomógł: 8 razy
Dołączył: 29 Sty 2010
Posty: 2799
Wysłany: Pią Sty 14, 2011 19:31   

:faint:

Miliard w rozumie, erekcja w psychice...

Napiszecie coś sensownego czy trzeba się liczyć z poglądami i poglądzikami?

kiwi4 napisał/a:
A czy mieliście kiedyś zahamowania względem kobiety. Jaśniej, czy mieliście problem psychiczny przed kobietą, kiedy nie byliście w stanie uprawiać seksu, jakby nagle mur wyrastał. Początek ok, ale do niczego nie doszło, bo nagle bania. Wiem, że mężczyźni czasami mają tego typu problemy.


Z jaką kobietą? Kiedy? W jakim stanie? Wtedy kiedy miałem ostrą grypę a ona chciała a ja ledwo ruszałem ręką i nogą a co dopiero mówić o.... co chodzi?
_________________

Ostatnio zmieniony przez rakash Pią Sty 14, 2011 19:33, w całości zmieniany 2 razy  
 
     
kiwi4


Pomógł: 8 razy
Dołączył: 02 Kwi 2008
Posty: 823
Skąd: warszawa
Wysłany: Pią Sty 14, 2011 19:42   

Tak, właśnie to jest problem, czasami ciężko go zlikwidować. Facet 33 lata, pieszczoty z kobietą, wszystko ok., ale gdy mieli odbyć stosunek, to klapa. Dopiero po paru miesiącach zburzył mur i wziął ślub :viva: Pytałam, czy Wy mieliście taki problem , byłam ciekawa, czy może zachowanie partnerki było nie takie. To była tylko moja ciekawość, ale to nie istotne.
_________________
marzena kiwi
 
     
rakash 
We called it war!


Pomógł: 8 razy
Dołączył: 29 Sty 2010
Posty: 2799
Wysłany: Pią Sty 14, 2011 19:58   

Dziewczyno. O co ci chodzi? O seks czy o ślub? :what:
Rzeczywiście masz problem.

Przecież oziębłość w większym stopniu dotyczy kobiet. Ale przypadki są różne. Znam taki przypadek gdzie dziewczyna wychodziła trzykrotnie za mąż i za każdym razem podobno okazywało się że to klapa. Tylko co w takim razie z przyrzeczeniem?

Poza tym problemów się nie likwiduje, bo to przemoc, ale rozwiązuje.
_________________

Ostatnio zmieniony przez rakash Pią Sty 14, 2011 20:00, w całości zmieniany 2 razy  
 
     
kiwi4


Pomógł: 8 razy
Dołączył: 02 Kwi 2008
Posty: 823
Skąd: warszawa
Wysłany: Pią Sty 14, 2011 20:27   

Nie, facet mial problem , żeby odbyć stosunek, a chciał z tą kobietą wziąć ślub i niestety nie wiedział co ma robić. Moje zdanie było takie, że zrobi jej i sobie krzywdę, bo nie oszukujmy się, seks jest znaczącym fundamentem w partnerstwie. Tej kobiecie zależało na seksie nie tylko na głaskaniu , więc ten związek byłby pomyłką.
_________________
marzena kiwi
 
     
Molka 
Moderator


Pomogła: 60 razy
Dołączyła: 02 Maj 2009
Posty: 6909
Wysłany: Pią Sty 14, 2011 20:32   

rakash napisał/a:

Z jaką kobietą? Kiedy? W jakim stanie? Wtedy kiedy miałem ostrą grypę a ona chciała a ja ledwo ruszałem ręką i nogą a co dopiero mówić o.... co chodzi?

Czy cos takiego jest mozliwe? :what:
rakash , takiemu robi sie herbatkę z cytrynką a nie mysli o ...
:hihi:
 
     
Molka 
Moderator


Pomogła: 60 razy
Dołączyła: 02 Maj 2009
Posty: 6909
Wysłany: Pią Sty 14, 2011 20:36   

kiwi4 napisał/a:
Tej kobiecie zależało na seksie nie tylko na głaskaniu , więc ten związek byłby pomyłką.

Moze był prawiczkiem... nie wierze ze faceta zadawalało tylko głaskanie, byc moze trzeba było nad nim troszke popracowac, umiejetnie i z wyczuciem.. :-)
 
     
rakash 
We called it war!


Pomógł: 8 razy
Dołączył: 29 Sty 2010
Posty: 2799
Wysłany: Pią Sty 14, 2011 20:39   

kiwi4 napisał/a:
Nie, facet mial problem , żeby odbyć stosunek, a chciał z tą kobietą wziąć ślub i niestety nie wiedział co ma robić. Moje zdanie było takie, że zrobi jej i sobie krzywdę, bo nie oszukujmy się, seks jest znaczącym fundamentem w partnerstwie. Tej kobiecie zależało na seksie nie tylko na głaskaniu , więc ten związek byłby pomyłką.


Ja tego zupełnie nie pojmuję.

Molka napisał/a:
rakash napisał/a:

Z jaką kobietą? Kiedy? W jakim stanie? Wtedy kiedy miałem ostrą grypę a ona chciała a ja ledwo ruszałem ręką i nogą a co dopiero mówić o.... co chodzi?

Czy cos takiego jest mozliwe? :what:
rakash , takiemu robi sie herbatkę z cytrynką a nie mysli o ... Obrazek
:hihi:


To ja pytam...

A jak ktoś ma taką grypę przewlekłą?

Molka napisał/a:
kiwi4 napisał/a:
Tej kobiecie zależało na seksie nie tylko na głaskaniu , więc ten związek byłby pomyłką.

Moze był prawiczkiem... nie wierze ze faceta zadawalało tylko głaskanie, byc moze trzeba było nad nim troszke popracowac, umiejetnie i z wyczuciem.. :-)


To był Stuhr. To znaczy fuks. Czy jakoś tak.

http://www.youtube.com/watch?v=1Nkklo5FXc0 5:50
http://www.youtube.com/watch?v=c0h2NMJu0HQ
_________________

Ostatnio zmieniony przez rakash Pią Sty 14, 2011 20:46, w całości zmieniany 5 razy  
 
     
EAnna 

Pomogła: 22 razy
Dołączyła: 03 Sty 2009
Posty: 1298
Wysłany: Pią Sty 14, 2011 20:43   

kiwi4 napisał/a:
pieszczoty z kobietą, wszystko ok., ale gdy mieli odbyć stosunek, to klapa.

Może potrzebuje dominy?
_________________
Pozdrawiam
EAnna
 
     
kiwi4


Pomógł: 8 razy
Dołączył: 02 Kwi 2008
Posty: 823
Skąd: warszawa
Wysłany: Pią Sty 14, 2011 20:50   

Ja z rozmowy z tym facetem wywnioskowałam, że boi się tej kobiety, że boi się jej urazić, że ona może być niezadowolona. Facet tymi odczuciami stworzył barierę psychiczną . Również w związku są takie sytuacje, że nagle facet ma problem z odbyciem stosunku, bo kobietę coś tam zaczęło boleć, lub powiedziała, że coś ma z szyjką macicy. Są przypadki kiedy, kobieta powie, że kiedyś było fajnie, a teraz jesteś do niczego, niestety, facet może mieć problem psychologiczny i przed samym stosunkiem wiotczeje. Nieraz kobiety narzekają, ale to one często bywają przyczyną niepowodzeń.
_________________
marzena kiwi
 
     
Molka 
Moderator


Pomogła: 60 razy
Dołączyła: 02 Maj 2009
Posty: 6909
Wysłany: Pią Sty 14, 2011 20:58   

rakash napisał/a:

To ja pytam...

A jak ktoś ma taką grypę przewlekłą?


Nie ma grypy przewlekłej, no chyba ze masz na mysli kiepskie zdrowie, chroniczne niedomaganie.... tak to juz jest ze sex idzie w parze z dobrą kondycją, dlatego warto dbac o zdrowie by móc cieszyc sie zyciem w pełnym tego słowa znaczeniu..
 
     
rakash 
We called it war!


Pomógł: 8 razy
Dołączył: 29 Sty 2010
Posty: 2799
Wysłany: Pią Sty 14, 2011 21:01   

Molka napisał/a:
rakash napisał/a:

To ja pytam...

A jak ktoś ma taką grypę przewlekłą?


Nie ma grypy przewlekłej, no chyba ze masz na mysli kiepskie zdrowie, chroniczne niedomaganie.... tak to juz jest ze sex idzie w parze z dobrą kondycją, dlatego warto dbac o zdrowie by móc cieszyc sie zyciem w pełnym tego słowa znaczeniu..


Jest grypa przewlekła, oczywiście że jest.

No to weź sobie dodaj do tego chociażby takie wypadki losowe. To jest dopiero wysiłek. Jaką trzeba mieć do cholery ambicję...tfu! tą, no, kondycję żeby tłumaczyć oczywiste oczywistości. Dalej mam tłumaczyć z polskiego na wasze? Może lepiej obejrzyj tego fuksa. Oglądałaś?

Czasami facet może mieć uraz do kobiety zywczajnie, szczególnie jak jest wredna.
_________________

Ostatnio zmieniony przez rakash Pią Sty 14, 2011 21:03, w całości zmieniany 3 razy  
 
     
Molka 
Moderator


Pomogła: 60 razy
Dołączyła: 02 Maj 2009
Posty: 6909
Wysłany: Pią Sty 14, 2011 21:26   

rakash napisał/a:


Jest grypa przewlekła, oczywiście że jest.


Przewlekłe mogą byc powikłania pogrypowe a nie sama grypa...
rakash napisał/a:

Czasami facet może mieć uraz do kobiety zywczajnie, szczególnie jak jest wredna.

Jak można kochac się z osobą którą postrzegamy jako wredą? Jak można z kimś takim życ na codzień? Dla mnie niewyobrażalne...
 
     
iliq 

Pomógł: 26 razy
Dołączył: 18 Wrz 2009
Posty: 1238
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pią Sty 14, 2011 22:47   

Molka napisał/a:
Jak można kochac się z osobą którą postrzegamy jako wredą? Jak można z kimś takim życ na codzień? Dla mnie niewyobrażalne...

Oj ze sporów czasami tylko krok do namiętności


@ Problemów seksualnych. Molka może mieć rację że to mógł być prawiczek. Możliwe też że tamta kobieta była deską w łóżku. "Wejdź we mnie", "Rób co chcesz" nistety takie frazy nie są obecne tylko w filmach.
 
     
Witold Jarmolowicz 
Site Admin

Pomógł: 46 razy
Dołączył: 06 Sie 2007
Posty: 8791
Wysłany: Sob Sty 15, 2011 01:11   

kiwi4 napisał/a:
Ja z rozmowy z tym facetem wywnioskowałam, że boi się tej kobiety, że boi się jej urazić, że ona może być niezadowolona. Facet tymi odczuciami stworzył barierę psychiczną .

Sprawa jest zbyt intymna, żeby się ją dało tutaj publicznie na forum rozwiązać.
Chyba, że facet ma cukrzycę albo inne zaburzenia hormonalne.
JW
 
     
Witold Jarmolowicz 
Site Admin

Pomógł: 46 razy
Dołączył: 06 Sie 2007
Posty: 8791
Wysłany: Sob Sty 15, 2011 01:20   

Aha, właśnie. Czasami, to tak, jak "Raz w roku w Skiroławkach" Tam był taki artysta, który stracił wiarę w swoją potencję w konfrontacji z nimfomanką.
Uleczyła go wiejska kobieta, która ni stąd, ni zowąd, zaszła go znienacka w ciemnym lesie, itd.
Wzięła go przez zaskoczenie, nie było czasu na rozwinięcie się objawów nerwicy oczekiwań.
Znaczy, w 3 zdaniach nie da się przedstawić całego bogactwa tej powieści, więc zakończę.
JW
 
     
soook

Pomógł: 10 razy
Dołączył: 04 Sie 2010
Posty: 389
Wysłany: Sob Sty 15, 2011 04:22   

Ale w Skiroławkach , był koń . I koń ciągną wóz . I drzewa rosły . A to zmienia postać
potencji twórczej .
A , i ta kobieta , nie nosiła gatek . Tak to było .


.
 
     
_flo 


Pomogła: 38 razy
Dołączyła: 26 Wrz 2009
Posty: 2853
Wysłany: Sob Sty 15, 2011 05:25   

Brzmi niezle, brzmi zachecajaco nawet dla mnie... do obejrzenia "Raz w roku w Skirolawkach" :hihi:
_________________
Ostatecznie, wszystko co żyje, ma w środku jakąś kiszkę
 
     
Molka 
Moderator


Pomogła: 60 razy
Dołączyła: 02 Maj 2009
Posty: 6909
Wysłany: Sob Sty 15, 2011 09:45   

Czytałam "Skiroławki" , dawno temu bardzo, polecam również "Wielki las" Nienackiego, tez czytałam ładnych pare lat w tył, ale z tego co pamiętam dobrze mi się to czytało, to powiesc o miłosci o której tyle się tu dyskutuje, kto nie czytał , gorąco polecam! :hihi: na prawde nie zła jest.... (powiesc erotyczna).

Ponieważ mam tę książke w mojej chacie, chyba sobie odświeżę... :-D
Ostatnio zmieniony przez Molka Sob Sty 15, 2011 09:46, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Molka 
Moderator


Pomogła: 60 razy
Dołączyła: 02 Maj 2009
Posty: 6909
Wysłany: Sob Sty 15, 2011 10:23   

iliq napisał/a:

Oj ze sporów czasami tylko krok do namiętności


to prawda :hihi:
 
     
grizzly
[Usunięty]

Wysłany: Pon Sty 24, 2011 18:04   

Molka napisał/a:
...to prawda :hihi:...

"Jesteście jak zwierzęta ludzie."

To cytat z komentarzy userow,
jakie mozna przeczytac pod artykulem pt.
"Tego kobiety w łóżku wstydzą się najbardziej"

http://www.sfora.pl/Tego-...dziej-a28524-60

:viva: :hah: :hihi:
.
 
     
Molka 
Moderator


Pomogła: 60 razy
Dołączyła: 02 Maj 2009
Posty: 6909
Wysłany: Pon Sty 24, 2011 18:21   

grizzly napisał/a:
Molka napisał/a:
...to prawda :hihi: ...

"Jesteście jak zwierzęta ludzie."

To cytat z komentarzy userow,
jakie mozna przeczytac pod artykulem pt.
"Tego kobiety w łóżku wstydzą się najbardziej"

http://www.sfora.pl/Tego-...dziej-a28524-60

:viva: :hah: :hihi:
.

komentarz mocny :-)
Ludzie naoglądają się filmów gdzie paniusie zamiast śpioszków w oczkach, pełny make up włącznie z toną szminki na ustach i puderm na polikach no i potem rodzą się frustracje... trudno żeby po nocy pachniało lawendą ... :hihi: można ew. zaraz po przebudzeniu nie otwierac japki tylko myknąc do łazienki, umyc ząbki i z powrotem do lóżeczka... :hihi:
 
     
iliq 

Pomógł: 26 razy
Dołączył: 18 Wrz 2009
Posty: 1238
Skąd: Warszawa
Wysłany: Wto Sty 25, 2011 00:30   

grizzly napisał/a:
"Jesteście jak zwierzęta ludzie."

To cytat z komentarzy userow,
jakie mozna przeczytac pod artykulem pt.
"Tego kobiety w łóżku wstydzą się najbardziej"

http://www.sfora.pl/Tego-...dziej-a28524-60


To zamiast wstydzić się zapachu z ust niech lepiej rano pójdą wymyć zęby. Od zapachu gorsze jest jak zaschniętą japę takowa posiada i chce się namiętnie całować rano :razz: Potem dziwne skąd powstał taki stereotyp że facet ucieka nad ranem :hihi:

Swoją drogą to mnie odrzuciło jak przeczytałem "Dla przedstawicieli obu płci mniej wstydliwe jest nawet chodzenie o poranku nago przed niedawno poznanym partnerem." Nie wiem co w tym wstydliwego niby ma być. Chyba że autor tego tekstu żyje w czasach gdzie ludzie się nie pieprzą a uprawiają miłość po ciemku na misjonarza.
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Wto Sty 25, 2011 08:25   

iliq napisał/a:
To zamiast wstydzić się zapachu z ust niech lepiej rano pójdą wymyć zęby.

E tam. Lepiej kilka goździków do pogryzienia i jest git majonez. I nie trzeba ruszać się z łóżka :)
iliq napisał/a:
Od zapachu gorsze jest jak zaschniętą japę takowa posiada i chce się namiętnie całować rano :razz: Potem dziwne skąd powstał taki stereotyp że facet ucieka nad ranem :hihi:

Iliq, bo może lepiej nie brać pierwszych lepszych, a poczekać na taką pierwszosortową 8-)
iliq napisał/a:
Nie wiem co w tym wstydliwego niby ma być.

No wiesz, część kobiet to nawet w naszych czasach wstydzi się oglądać siebie same w lustrze. :hihi:
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
iliq 

Pomógł: 26 razy
Dołączył: 18 Wrz 2009
Posty: 1238
Skąd: Warszawa
Wysłany: Wto Sty 25, 2011 11:48   

Hannibal napisał/a:
No wiesz, część kobiet to nawet w naszych czasach wstydzi się oglądać siebie same w lustrze.

Faceci też mają dużo kompleksów, kwestia tego że faceci się na ogół do tego nie przyznają.

Hannibal napisał/a:
Iliq, bo może lepiej nie brać pierwszych lepszych, a poczekać na taką pierwszosortową

A widzisz poruszasz tutaj ciekawy temat. Po pierwsze jak tutaj rozróżnić taką pierwszosortową. Jedna ma zajebiste pośladki inna dobiera świetne perfumy a jeszcze inna ma cięte poczucie humoru. Każda z nich jest inna, każda z nich podoba Ci się na jakiś sposób. Z jedną kobietą masz ochotę spacerować, z inną rozmawiać a z jeszcze inną iść do łóżka ewentualnie w inne miejsce.

Trudno jest ocenić która z nich jest pierwszosortowa, to tak jakbyś zastanawiał się co jest ważniejsze ręka czy noga. Każda ma swoje plusy, każda ma swoje minusy. Wracając do czekania. Czekanie jest pojęciem biernym. Można czekać na pieniądze bądź je zarabiać. Można czekać na kobiety, bądź spotykać się z nimi i poznawać je. Można czekać na fajną sylwetkę, bądź zacząć ćwiczyć.

Jest jeszcze jeden dość istotny szczegół. Jeśli znajdziesz już swój ideał to czy naprawdę jemu sprostasz? Uświadomienie sobie tego może nie należeć do najprzyjemniejszych. Może się przecież tak zdażyć że spotkamy swój ideał a nie będziemy na niego gotowi. Ideał będzie świetnie wyglądał, będzie świetny w łóżku, będzie dojrzały, rozwinięty emocjonalnie, będzie dużo zarabiał, będzie dobrze gotował / jadł na surowo.

A my będziemy niedojrzali, będziemy słabo się ubierać mieć złą sylwetkę, etc. etc. Teraz podstawowe pytanie czy takie dwie osoby będą razem? Ano właśnie. Pozatym inna sprawa, może w tym wypadku to kwestia podejścia ale mi się strasznie podobają jednodniowe znajomości. Poznaliście się na sylwestrze, świetnie spędizliście czas a potem zostają tylko wspomienia. Poznaliście się na Mazurach, pływaliście w jeziorze nocą, robiliście inne rzeczy a pozostają tylko dobre wspomnienia.

Do takich rzeczy nie szuka się na ogół ideałów, nie szuka się wybranek serca, szuka się kobiet które nam się podobają i z którymi chce się przeżyć coś co potem będzie można całe życie wspominać
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Wto Sty 25, 2011 12:07   

iliq napisał/a:
Po pierwsze jak tutaj rozróżnić taką pierwszosortową.

No wiadomo - trzeba to wpierw sprawdzić... organoleptycznie 8-)
iliq napisał/a:
Każda z nich jest inna, każda z nich podoba Ci się na jakiś sposób. Z jedną kobietą masz ochotę spacerować, z inną rozmawiać a z jeszcze inną iść do łóżka ewentualnie w inne miejsce.

Jeśli z kimś chce mi się tylko spacerować i nie chciałoby mi się pójść do łóżka to to góra do przyjaźni może wyewoluować. ;)
Musi być wszystko na raz, jeśli ma być coś więcej - spacer, rozmowa, łóżko, itd.
iliq napisał/a:
Trudno jest ocenić która z nich jest pierwszosortowa, to tak jakbyś zastanawiał się co jest ważniejsze ręka czy noga. Każda ma swoje plusy, każda ma swoje minusy.

Chodzi o całokształt.
iliq napisał/a:
Wracając do czekania. Czekanie jest pojęciem biernym.

Mi chodzi o czekanie aktywne. Działać i czekać. You know what I mean 8-)
iliq napisał/a:
Do takich rzeczy nie szuka się na ogół ideałów, nie szuka się wybranek serca, szuka się kobiet które nam się podobają i z którymi chce się przeżyć coś co potem będzie można całe życie wspominać

Nie chodzi o ideały.
Zresztą co to jest ideał? Życie jest dynamiczne - w danym momencie coś jest dla nas idealne, a w innym już niekoniecznie.
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
iliq 

Pomógł: 26 razy
Dołączył: 18 Wrz 2009
Posty: 1238
Skąd: Warszawa
Wysłany: Wto Sty 25, 2011 22:30   

Hani nie z każdą dziewczyną przecież trzeba iść do łóżka tak samo nie każdą trzeba robić przyjacielem. Czasami to takie zapchaj dziury mogą być.

Hannibal napisał/a:
You know what I mean

Of course dude

Hannibal napisał/a:
Życie jest dynamiczne - w danym momencie coś jest dla nas idealne, a w innym już niekoniecznie.

Fajnie powiedziane
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Śro Sty 26, 2011 02:16   

iliq napisał/a:
Hani nie z każdą dziewczyną przecież trzeba iść do łóżka tak samo nie każdą trzeba robić przyjacielem. Czasami to takie zapchaj dziury mogą być.

Zapchaj dziury :-D :hihi:
iliq napisał/a:
Fajnie powiedziane

Panta rhei kai ouden menei :)
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
Ostatnio zmieniony przez Hannibal Śro Sty 26, 2011 02:17, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
iliq 

Pomógł: 26 razy
Dołączył: 18 Wrz 2009
Posty: 1238
Skąd: Warszawa
Wysłany: Śro Sty 26, 2011 10:04   

Hannibal napisał/a:
Zapchaj dziury :-D :hihi:

Teraz zobaczyłem jak to dwuznacznie brzmi :D Zapchaj dziury w sensie czasowym oczywiście 8)
 
     
M i T 


Pomógł: 66 razy
Dołączył: 09 Lis 2007
Posty: 7106
Wysłany: Sob Lut 12, 2011 13:46   

"All-inclusive: włącznie z miłością":

http://film.onet.pl/wiado...,wiadomosc.html

Marishka
 
     
grizzly
[Usunięty]

Wysłany: Nie Lut 13, 2011 20:42   

M i T napisał/a:
"All-inclusive: włącznie z miłością":

http://film.onet.pl/wiado...,wiadomosc.html

Marishka


cytat:
"Polki przyciąga inność, odmienność. Gotowe są wtedy łamać swoje zasady, pozwalać na niezbyt kulturalne zachowanie, traktować pobłażliwie, mimo że nie zgodziłyby się na takie traktowanie ze strony faceta z Polski czy ze swojego kręgu kulturowego"

Ble, he, he to wlasnie o to chodzi aby
zagrac role nieokrzesanej "dziwki"! :viva: :hihi:

Nic tak nie dodaje "sztywnosci" CLITORIS
jak prymitywny "samiec" bez STUDIOW WYZSZYCH STACJONARNYCH! :viva: :hihi:

BTW
Po realich "blokowiska z wrotkami" z "dobryzmem domowym"!!!
nic tak nie podnieci jak prostactwo "kolorowych kmieci". :what:
.
 
     
gudrii 


Pomógł: 19 razy
Dołączył: 29 Lut 2008
Posty: 1967
Skąd: everywhere
Ostrzeżeń:
 1/2/3
Wysłany: Pon Lut 14, 2011 00:12   

e tam...

robicie z tego wielkie hallo.

Panie są jeszcze sprawne, maja ochotę na życie no i korzystają z niego. Życie jest tylko jedno więc bardzo dobrze. Egipcjanie czy inni tej maści wcale nie są prostakami, poprostu są lepsi w nawiązywaniu kontaktów z kobietami niż sztywne, zastraszone i wychowane w kościelnym państwie polaczki.

Nie dotyczy to każdego faceta ale wiadomo jak jest. A czy lubią poczuć się czasami jak dziwka? Ja bym tego tak nie nazwał. Jak już to są takie które lubią poczuć nad sobą siłę ale to nie robi z nich dziwek przecież.

Autorka filmu chyba powinna zacząć doszukiwać się smutku i nudy w swoim życiu. Kościelne pomyje.
_________________
"The object of war is not to die for your country but to make the other bastard die for his."
George S. Patton
 
     
iliq 

Pomógł: 26 razy
Dołączył: 18 Wrz 2009
Posty: 1238
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pon Lut 14, 2011 01:53   

gurdii napisał/a:
Panie są jeszcze sprawne, maja ochotę na życie no i korzystają z niego. Życie jest tylko jedno więc bardzo dobrze. Egipcjanie czy inni tej maści wcale nie są prostakami, poprostu są lepsi w nawiązywaniu kontaktów z kobietami niż sztywne, zastraszone i wychowane w kościelnym państwie polaczki.

Co do umiejętności "rwania lachonów" to na ogół Włosi są na prowadzeniu u nich panuje po prostu taka kultura. Kraje latynoskie podchodzą do życia bardziej na luzie niż takie kraje brytyjskie i relacje z płcią odmienną wyglądają zupełnie inaczej niż brytyjskie. Pozatym mając do wyboru nudną Latynoskę i nudną Polkę jeżeli obie są ładne ja wybrałbym tą pierwszą, czemu z kobietami ma być inaczej.

gurdii napisał/a:

Nie dotyczy to każdego faceta ale wiadomo jak jest. A czy lubią poczuć się czasami jak dziwka? Ja bym tego tak nie nazwał. Jak już to są takie które lubią poczuć nad sobą siłę ale to nie robi z nich dziwek przecież.

Jasne że nie robi z nich dziwek. Ale niektórzy będą je tak odbierać więc one często nie mogą sobie na to pozwolić do póki nie będą pewne jak to zostanie odebrane przez faceta. Dla kobiet co by nie mówić reputacja jest o wiele ważniejsza niż dla facetów.
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pon Lut 14, 2011 05:23   

iliq napisał/a:
Pozatym mając do wyboru nudną Latynoskę i nudną Polkę jeżeli obie są ładne ja wybrałbym tą pierwszą, czemu z kobietami ma być inaczej.

Wiadomo.
Latynoska będzie bardziej pociągająca, zazwyczaj, niż słowianka, czystej krwi.
Tak jak na ciemnych Włochów nasze błękitnookie szczupłe niewiasty działają nieziemsko.
Natury się nie oszuka. Ona szuka tych odleglejszych genów 8-)
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
Ostatnio zmieniony przez Hannibal Pon Lut 14, 2011 06:43, w całości zmieniany 2 razy  
 
     
iliq 

Pomógł: 26 razy
Dołączył: 18 Wrz 2009
Posty: 1238
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pon Lut 14, 2011 08:44   

Hannibal napisał/a:
Natury się nie oszuka. Ona szuka tych odleglejszych genów

Morał? Trzeba spieprzać jak najdalej :D
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pon Lut 14, 2011 08:56   

iliq napisał/a:
Morał? Trzeba spieprzać jak najdalej :D

A nie trzeba.
Te odległe geny są na wyciągnięcie ręki... mojej ręki 8-) 8-)
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pon Lut 14, 2011 15:17   

fink napisał/a:
Trzeba szukać też z rozumem.

Wiadoma sprawa.
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
Molka 
Moderator


Pomogła: 60 razy
Dołączyła: 02 Maj 2009
Posty: 6909
Wysłany: Pon Lut 14, 2011 15:55   

Takie gadanie że wolałbym latynoske czy słowiankę piszą C,i którzy chyba nie bardzo wiedzą co to prawdziwa miłosc jest i na czym powinna sie opierac.
 
     
Neska 


Pomogła: 23 razy
Wiek: 44
Dołączyła: 01 Sie 2009
Posty: 1331
Wysłany: Pon Lut 14, 2011 17:27   

ale kto tu mowi o milosci :hah:
_________________
Pachelbel Canon in D
 
     
rakash 
We called it war!


Pomógł: 8 razy
Dołączył: 29 Sty 2010
Posty: 2799
Wysłany: Pon Lut 14, 2011 17:58   

Molka napisał/a:
Takie gadanie że wolałbym latynoske czy słowiankę piszą C,i którzy chyba nie bardzo wiedzą co to prawdziwa miłosc jest i na czym powinna sie opierac.


A na czym powinna? Przecież tutaj rozmawiają prawdziwi mężczyźni i prawdziwe kobiety.
_________________

Ostatnio zmieniony przez rakash Pon Lut 14, 2011 17:58, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pon Lut 14, 2011 18:00   

Neska napisał/a:
ale kto tu mowi o milosci :hah:

No właśnie nie wiem. ;)
Ja pisałem tylko o przyciąganiu fizycznym.
Można przecież znaleźć spokojnie wśród tych "odległych genów" takie, które będą z nami korespondowały mentalnie, intelektualnie, czy światopoglądowo. Ale to już temat rzeka :)
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
iliq 

Pomógł: 26 razy
Dołączył: 18 Wrz 2009
Posty: 1238
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pon Lut 14, 2011 19:12   

Molka napisał/a:
Takie gadanie że wolałbym latynoske czy słowiankę piszą C,i którzy chyba nie bardzo wiedzą co to prawdziwa miłosc jest i na czym powinna sie opierac.


Na kasie rzecz jasna :hah:
 
     
Molka 
Moderator


Pomogła: 60 razy
Dołączyła: 02 Maj 2009
Posty: 6909
Wysłany: Pon Lut 14, 2011 19:32   

AAA o bzykaniu mówicie, myślałam ze o czyms głębszym, bo jesli chodzi o miłosc to kolor skóry ma w tej kwestii tyle co nic, nigdy nie wiesz kiedy miłosc spadnie na Ciebie jak "grom z jasnego nieba", moze nawet jutro tak sie zdarzyc i bedzie to piegowata, ruda z mega jasna karnacją.... :viva:
A jeśli będziesz szukał jeden z drugim to co sobie w głowie zaprojektowałes, ( brunetka, ciemna karnacja, długie nogi, i sam bóg wie co jeszcze), los może Cie zaskoczyc,,, :hihi: bo uwielbia byc przewrotny.
Znałam niejednego który niby gustował w tej czy takiej, a potem okazywało sie że ta naj, naj była przeciwieństwem ich niby marzeń, bo przyciąga to co jest w środku, wnętrze. Owszem wygląd musi byc odpowiedni, tzn w guscie ale niekoniecznie taki o jakim marzyło się przez lata...
 
     
Molka 
Moderator


Pomogła: 60 razy
Dołączyła: 02 Maj 2009
Posty: 6909
Wysłany: Pon Lut 14, 2011 19:40   

Hannibal napisał/a:
Neska napisał/a:
ale kto tu mowi o milosci :hah:

No właśnie nie wiem. ;) Ja pisałem tylko o przyciąganiu fizycznym.


Tylko o bzykaniu mówiłeś? A jak z tego bzykanka dziudzius siem zrobi? Co wówczas? :viva: Tak bez miłosci? Na sucho?
 
     
iliq 

Pomógł: 26 razy
Dołączył: 18 Wrz 2009
Posty: 1238
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pon Lut 14, 2011 19:46   

Molko ale gusta się zmieniają. Najpierw się ma ochotę na dziewczyny z czerwonymi włosami, spotyka się z paroma ochota mija, potem ma się ochotę na takie które elegancko się ubierają i tu ochota też mija, potem na suki i to też mija. Na ogół ma się ochotę na to czego się jeszcze nie "miało". Molko ale jak o czymś głębszym można mówić nie mając takiej głębszej relacji. Przecież to tak jakbyśmy rozmawiali na temat dzieciństwa murzynów w Afryce.
 
     
iliq 

Pomógł: 26 razy
Dołączył: 18 Wrz 2009
Posty: 1238
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pon Lut 14, 2011 19:49   

Molka napisał/a:
Tylko o bzykaniu mówiłeś? A jak z tego bzykanka dziudzius siem zrobi? Co wówczas? Tak bez miłosci? Na sucho?

Po to kobiety jedzą te tabletki, po to faceci zmniejszają sobie przyjemność prezerwatywami żeby takich rzeczy nie było. Jest jeszcze jedna opcja, akcja ewakuacja kiedy kobiety zaczynają gadać o tym że chcą dzieci... Strach że przypadkiem prezerwatywa może okazać się dziurawa czy coś. Pozatym dobrze mieć wtedy jakieś pieniądze na aborcje, żeby nie krzywdzić dziecka nie nadającymi się do niczego rodzicami
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pon Lut 14, 2011 19:53   

Molka napisał/a:
Tylko o bzykaniu mówiłeś?

Napisałem o przyciąganiu fizycznym. Czytaj ze zrozumieniem.
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
Ostatnio zmieniony przez Hannibal Pon Lut 14, 2011 19:54, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
M i T 


Pomógł: 66 razy
Dołączył: 09 Lis 2007
Posty: 7106
Wysłany: Pon Lut 14, 2011 19:54   

Illiq, kumasz co to jest kompleks Don Juana?

Tomek
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pon Lut 14, 2011 20:01   

Molka napisał/a:
A jeśli będziesz szukał jeden z drugim to co sobie w głowie zaprojektowałes

Ma się konkretne preferencje i tyle.
Tylko o nich tu mowa.
Co w tym takie dziwnego?
Molka napisał/a:
Znałam niejednego który niby gustował w tej czy takiej

A mój tata ożenił się dokładnie w takiej kobiecie, w jakiej gustował. Zarówno jeśli chodzi o urodę jak i intelekt. Nie gustował w brunetkach, w wysokich, w głupich no i wybrał sobie taką, która mu odpowiadała. I gites. 8-)
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
Molka 
Moderator


Pomogła: 60 razy
Dołączyła: 02 Maj 2009
Posty: 6909
Wysłany: Pon Lut 14, 2011 20:05   

Hannibal napisał/a:

A mój tata ożenił się dokładnie w takiej kobiecie, w jakiej gustował. Zarówno jeśli chodzi o urodę jak i intelekt. Nie gustował w brunetkach, w wysokich, w głupich no i wybrał sobie taką, która mu odpowiadała. I gites. 8-)

Ożeniał się nie w takich jakich gustował tylko w tej którą pokochał, bo Twoja matka jest jedna jedyna niepowtarzalna.... rozumiesz?
Ostatnio zmieniony przez Molka Pon Lut 14, 2011 20:05, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Molka 
Moderator


Pomogła: 60 razy
Dołączyła: 02 Maj 2009
Posty: 6909
Wysłany: Pon Lut 14, 2011 20:08   

Hannibal napisał/a:
Molka napisał/a:
Tylko o bzykaniu mówiłeś?

Napisałem o przyciąganiu fizycznym. Czytaj ze zrozumieniem.

Tylko o przyciaganiu fizycznym a jesli mamy doczynienia tylko z przyciaganiem fizycznym to chodzi o przyjemnosc czysto fizyczna czyli bzykanko.
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pon Lut 14, 2011 20:09   

Molka napisał/a:
Ożeniał się nie w takich jakich gustował tylko w tej którą pokochał, bo Twoja matka jest jedna jedyna niepowtarzalna.... rozumiesz?

Tak, jest niepowtarzalna, ale ja pisałem o preferencjach mojego taty. Sam mi o tym mówił nie raz, więc przyjmij wiadomości konkretne fakty. :-D
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
soook

Pomógł: 10 razy
Dołączył: 04 Sie 2010
Posty: 389
Wysłany: Pon Lut 14, 2011 20:28   

Korsarze od abordażu .






.
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pon Lut 14, 2011 20:42   

iliq napisał/a:
Po to kobiety jedzą te tabletki, po to faceci zmniejszają sobie przyjemność prezerwatywami żeby takich rzeczy nie było.

Chciałbyś, żeby Twoja przyszła żarła tyle tych prochów? :D
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
iliq 

Pomógł: 26 razy
Dołączył: 18 Wrz 2009
Posty: 1238
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pon Lut 14, 2011 21:28   

@ MiT znalazłem coś takiego

Cytat:
Zaburzeniem osobowości. Mężczyzna cierpiący na ten kompleks ma silną potrzebę ciągłego potwierdzania własnej atrakcyjności.

W tym akurat coś jest, często chcę sobie udowodnić że potrafię, jak czasami mi się nie uda to jestem trochę wkurzony i mam wachania nastrojów.

Cytat:
I choć współczesny Don Juan wydaje się być pewny siebie, tak naprawdę cechuje go niska samoocena, liczne kompleksy.

Raczej jestem osobą pewną siebie, przynajmniej tak czuję, nie wiem jak jestem odbierany, kompleksów jako takich nie mam nie podoba mi się parę rzeczy w moim wyglądzie ale mam dystans do siebie więc nie jest tak tragicznie.

Cytat:
Czasami przez swoje liczne podboje próbuje sobie zrekompensować jakieś emocjonalne braki.

Jakichś strasznie licznych podboi nie mam. Mam takie zrywy, jak mnie najdzie to wtedy spotykam się z paroma kobietami naraz. Teraz obecnie od jakichś 2 czy 3 tygodni nie mam ochoty spotykać się z kobietami. Walentynki spędzam sam ze sobą.

Cytat:
Z wszystkimi kobietami, jakie napotyka na swojej drodze łączy go tylko seks. O jakiś cieplejszych uczuciach, czy związkach nie ma mowy. Dla Don Juana głównym celem jest uwodzenie.

Nie, nie nie. Oczywiście seks jest dla mnie ważny bo wtedy relacje z kobietą stają się intymniejsze i łatwiej się przed nią otworzyć. Jednak z tym otwieraniem się do innych i mówieniem o swoich uczuciach etc. to się nie wyrywam bo parę razy dostałem po przez to.


Cytat:
Przede wszystkim liczy się dla niego ilość zdobytych kobiet, niż jakość i stabilność związku.

W żadnym razie, przedewszystkim liczą się dla mnie wspomnienia z chwil spędzonych razem, pod tym względem jestem trochę romantykiem bo liczą się dla mnie jakieś ciekawe wspomnienia nie przywiązuję zbyt dużej uwagi do stabilności związku bo u mnie związki szybko się zaczynają i szybko się kończą.


Cytat:
Ciągłe udowadnianie własnej atrakcyjności daje poczucie radzenia sobie z problemami emocjonalnymi. Jednak naprawdę życie uczuciowe takich mężczyzn opiera się na pewnych schematach: opowiadają te same historie, powtarzają te same teksty, stosują wciąż te same sztuczki.

Oj emocjonalnie to wiem że mogłoby być o niebo lepiej. Czuję się jakiś taki napięty, agresywny wewnętrznie, nie wiem z czego to wynika, może z mojej natury. Życia uczuciowego u mnie zbyt bujnego nie ma. Jestem takim trochę cyborgiem średnio wiem jak to zmienić, obecnie mam taki dziennik w którym spisuje swoje przemyślenia w celu samoobserwacji. A co do tych historii to nie nie i jeszcze raz nie, ja ogólnie mało mówię, nie rzadko jest tak że zapada cisza, może dlatego że ja lubię ciszę, moja komunikacja opiera się głównie na sposobie dotyku kobiet i patrzenia na nie.



fink napisał/a:
iliq, masz szczęście, że to forum czyta tak niewiele osób. Inaczej mógłbyś mieć na sumieniu tysiące parafian, którzy po przeczytaniu tego zdania, mogliby dostać apopleksji.

Fink ale ja naprawdę uważam że jaktoś nie podoła posiadaniu dziecka to lepiej niech nie będzie jego miał. Niech lepiej do tego dojrzeje, będize to lepsze dla dziecka. Ja np jescze nie jestem stabilny finansowo i emocjonalnie to mimo iż dla dziecka chciałbym jak najlepiej skazałbym je na spieprzone dzieciństwo, lepiej by nie miało takiego dzieciństwa jakie teraz bym mu zapewnił.

Hannibal napisał/a:
Chciałbyś, żeby Twoja przyszła żarła tyle tych prochów?

Przyszła może nie koniecznie ale dla takich tymczasowych jak one z własnej woli chcą brać prochy bądź plastry to ja narzekać nie będę 8) Zresztą dziewczyny bardziej pieprzą sobie organizmy innymi dziadostwami które robią, szkoda mi czasami jak patrzę na koleżanki które naprawdę lubię i widzę że ciągle chleją, jarają i jedzą zupki chińskie. Byłbym hipokrytą gdybym im zwracał na ten temat uwagę bo samo o siebie za bardzo pod tym względem nie dbam.
 
     
Neska 


Pomogła: 23 razy
Wiek: 44
Dołączyła: 01 Sie 2009
Posty: 1331
Wysłany: Pon Lut 14, 2011 21:37   

Iliq ja juz dawno Ci powiedzialam, ze nie kumam Twojego podejscia do dziewczyn.

Co to znaczy jak mowisz:

-suka?
-jestem cyborgiem?
-nie wazne co lyka? tabsy czy plastry?
-aborcja to nie problem?

o co chodzi w ogole?

w sumie milo tu sobie zartowalismy, ze niby bzykanko itp, ale chodzi mi o te najwazniejsze rzeczy w zyciu, spelnienie w milosci, Boga, sens zycia i smierci. Moglbys sie rozwinac. Pytam szczerze. Mnie to interesuje.
Fink tez powiedz, zaskoczyles mnie ta aborcja.
_________________
Pachelbel Canon in D
Ostatnio zmieniony przez Neska Pon Lut 14, 2011 21:38, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
M i T 


Pomógł: 66 razy
Dołączył: 09 Lis 2007
Posty: 7106
Wysłany: Wto Lut 15, 2011 16:11   

Jak sądzę, czas na kolejny boży tasiemiec, czyli rozważania o duupie maryny, o rzeczach mających się do życia dokładnie tak jak Biedroń do faceta. Fenomenalnie - i to w wątku o tym, że samce zachodzą w głowę, o co chodzi kobietom.

Tomek
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pią Lut 18, 2011 05:13   

"Murzyn szuka Polki na żonę"
http://vod.onet.pl/rozmow...51,odcinek.html

Ci też chcą daaaaalekich genów :viva:
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
dario_ronin
[Usunięty]

Wysłany: Czw Lut 24, 2011 18:18   

Internautki z całego świata zgodnie uznały Indianę Jonesa za najatrakcyjniejszego bohatera filmowego w historii. Co takiego je w nim kręci? Oto 10 cech, którym archeolog-awanturnik zawdzięcza status ikony męskości. Zobacz, jakim facetem warto być, by i Tobie kobiety nie mogły się oprzeć.

http://www.menshealth.pl/...Jones-4173.html
 
     
M i T 


Pomógł: 66 razy
Dołączył: 09 Lis 2007
Posty: 7106
Wysłany: Czw Lut 24, 2011 18:20   

Spoko gust. Indi jest zajebisty :) Dobrze, że nie jakiś wypomadowany pimpuś.
Trudno nie zrozumieć takich opinii.

Tomek
Ostatnio zmieniony przez M i T Czw Lut 24, 2011 18:23, w całości zmieniany 4 razy  
 
     
dario_ronin
[Usunięty]

Wysłany: Czw Lut 24, 2011 18:28   

Co więc takiego w sobie ma Indiana, że pomimo upływu lat nadal stanowi ikonę męskości?

Odwaga i słabość
Wiedza i pasja
Zaradność
Podejście do kobiet
Stanowczość, upór, wytrwałość
Poczucie humoru
Bezinteresowność
Życzliwość
Sprawność fizyczna
Urok

No panowie , tak się zdobywa serca kobiet :-)

Dar
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pią Mar 04, 2011 10:52   

Wolą mięsożerców 8-)
Cytat:
Prawdziwy mężczyzna je mięso

Mężczyźni, którzy rezygnują z mięsa z miłości do zwierząt mogą mieć problem ze znalezienim... miłości. Okazuje się, że wśród pań pokutuje stereotyp, że prawdziwy mężczyzna je mięso.

Wegetarianie-mężczyźni postrzegani są jako "mięczaki". Zdaniem kobiet nie mają nic wspólnego z typem macho - ujawniły badania przeprowadzone na University of British Columbia.

Zdanie to podzielają nawet kobiety, które same zrezygnowały w swojej diecie z mięsa.

Badacze przebadali setki młodych mężczyzn i kobiet wręczając im opisy diety fikcyjnych studentów. Na podstawie tych danych uczestnicy badania mieli określić cechy charakteru tychże studentów. Bez zaskoczenia pozostaje fakt, że wegetarianie postrzegani byli jako ludzie szlachetniejsi, ale dalsze pytania ujawniły, że w przypadku mężczyzn często pojawiał się przymiotnik "niemęski". Tak oceniały posiadaczy bezmięsnej diety nawet same wegetarianki.

Doktor Steven Heine wyjaśnił ten stereotyp faktem, że mężczyźni i mięso od zawsze stanowili "nierozerwalną całość".

"Mięso było utożsamiane z władzą i przywilejami. Mięso kojarzyło się ze szlachectwem i rzadko trafiało na stoły wieśniaków. Dlatego rezygnacja z mięsa - symbolu władzy - czyni mężczyzn mniej męskimi niż ci, którzy nie rezygnują ze steków" - tłumaczy badacz.

Jego kolega z uczelni, Matthew Ruby, pociesza jednak nie jedzących mięso mężczyzn, którzy nie znaleźli jeszcze partnerki. "Nie wszystkie kobiety chcą bardzo męskich mężczyzn".

Wcześniejsze badania wykazały też, że wegetarianie postrzegani są jako pacyfistyczni, świadomi swojego ciała i pilnujący wagi, a także liberalni w poglądach.

http://facet.onet.pl/wart...45,artykul.html
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
iliq 

Pomógł: 26 razy
Dołączył: 18 Wrz 2009
Posty: 1238
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pią Mar 04, 2011 11:24   

Cytat:
Jego kolega z uczelni, Matthew Ruby, pociesza jednak nie jedzących mięso mężczyzn, którzy nie znaleźli jeszcze partnerki. "Nie wszystkie kobiety chcą bardzo męskich mężczyzn".


Jeśli nie męscy mężczyźni szukają chłopczyc to będą w siódmym niebie jak się nawzajem znajdą :hihi:
 
     
grizzly
[Usunięty]

Wysłany: Pią Mar 04, 2011 11:43   

Skandal w Austrii z udziałem Ruby
http://wiadomosci.wp.pl/g...ze,galeria.html

Ale dlaczego skandal? 8-)

Po prostu najzdrowsze i naturalne podejscie! :viva: :hihi:
.
 
     
Molka 
Moderator


Pomogła: 60 razy
Dołączyła: 02 Maj 2009
Posty: 6909
Wysłany: Pią Mar 04, 2011 16:03   

grizzly napisał/a:
Skandal w Austrii z udziałem Ruby
http://wiadomosci.wp.pl/g...ze,galeria.html

Ale dlaczego skandal? 8-)

Po prostu najzdrowsze i naturalne podejscie! :viva: :hihi:
.

najwazniejsze umiec sie dogadac, oboje zadowoleni wiec w czym problem?
 
     
Joannaż 


Pomogła: 38 razy
Wiek: 40
Dołączyła: 19 Kwi 2010
Posty: 2285
  Wysłany: Pon Mar 07, 2011 13:03   

_________________
Im więcej trudności w drodze do celu,
tym więcej radości w jego osiągnięciu.
 
     
grizzly
[Usunięty]

Wysłany: Nie Mar 13, 2011 18:20   

"Najrzadziej prostytuują się studentki i studenci prawa (3,8 i 4 procent)
oraz medycyny (2,7 procent)."!!! :viva: :hihi:

http://www.sfora.pl/Polsc...-cialach-a30065

Niestety:
"Na sprzedaż własnego ciała, jak wynika z badań profesora, najczęściej decydują się przyszłe... nauczycielki. Prostytuują się głównie studentki wydziałów humanistycznych, przede wszystkim filologii (blisko 25 proc. wszystkich prostytuujących sie studentów) i pedagogiki (18 proc.)" :hihi:

Tak, tak, Panowie i Panie poziom "kurewstwa"
w tzw. potencjalnym "cielcu pedagogicznym" jest 10 krotnie wyzszy
jak u ELITY TAKA PRAWDA! :viva:
.
 
     
krzysztof2

Pomógł: 25 razy
Dołączył: 14 Maj 2009
Posty: 756
Wysłany: Nie Mar 13, 2011 18:32   Re: Kobiety wolą..... no wlasnie CO?

WITAM :hug:

Coś dla kobiet :-)

"Nauka: Dzień Mężczyzn - idealny mężczyzna"
http://stooq.pl/n/?f=431688
Cytat:

10.03.2011 (IAR) - W Polsce jest dziś nieformalnie obchodzony Dzień Mężczyzn. Mężczyźni wolą blondynki, ale jakich mężczyzn wolą kobiety? Poglądów na ten temat jest sporo, ale wiele badań naukowych wskazuje na pewne uniwersalne cechy decydujące o atrakcyjności panów.

Uznaniem kobiet cieszy się zwykle symetryczna twarz z wyraźnie zaznaczonymi kośćmi policzkowymi. Przydaje się też sporych rozmiarów żuchwa i rozrośnięte brwi. Badania wskazują, że mężczyźni o symetrycznych twarzach wydzielają też bardziej kuszący zapach. Nie zawadzą długie nogi, najlepiej o pięć procent dłuższe od średniej. Wysocy są atrakcyjniejsi, świadczy to o dobrym zdrowiu i wytrzymałości na przykład podczas głodu. Ramiona powinny być szersze o jedną czwartą niż obwód pasa, dlatego panowie umięśnieni są ponętnejsi niż otyli. Brytyjscy naukowcy opracowali też wzór na idealny męski głos - "mieszanka częstotliwości, szybkości mówienia i pauz między zdaniami sprawia, że głos jest miły dla ucha".

Zdaniem ekspertów, mężczyźni niscy o nieatrakcyjnych twarzach i z nadwagą też potrafią sobie poradzić. Są bardzo atrakcyjni dla kobiet, jeśli tylko... mają pieniądze.

Informacyjna Agencja Radiowa /IAR/, Rafał Motriuk/em/



POZDRAWIAM Z ZIELONEJ GÓRY :papa:
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Sob Mar 19, 2011 21:16   

A podryw na jedzenie?
Cytat:
Jedni podrywają dziewczyny na umięśnioną sylwetkę, inni na szybkie samochody, portfel lub pozycję. Są też tacy, którzy podrywają na intelekt. A co można powiedzieć o mężczyznach, którzy uwodzą kobiety dobrym jedzeniem? Okazuje się, że z mniej lub bardziej racjonalnych powodów kobiety lubią gotujących mężczyzn.

Ania, 20-letnia mieszkanka Wrocławia, poznała swojego chłopaka na imprezie u przyjaciółki. Zaproponował jej, że przygotuje kawę (ale co to była za kawa! Z przyprawami korzennymi, trójwarstwowa), a potem zrobił jeszcze kilka wymyślnych drinków. Jak mówi Ania, gdy wychodziła z przyjęcia, kręciło się jej w głowie. – Trochę od alkoholu, a trochę z zauroczenia – wspomina. – Bartek nie tylko umiał robić dobre napoje, ale jeszcze widać było, że zna się na rzeczy. Zdałam sobie sprawę, że musi być osobą, która potrafi doceniać drobne przyjemności w życiu.

Kilka dni później spotkali się u niego na kolacji.

- Zrobiłem zapiekane warzywa i łososia w winie. Prawdę mówiąc, po raz pierwszy robiłem te potrawy, ale ponieważ zdarzyło mi się wcześniej gotować, nie miałem większych problemów – mówi Bartek. – Anka twierdzi, że poderwałem ją na dobre żarcie. No cóż, czymś tam się człowiek chciał wyróżnić…

Dziś Ania i Bartek są zaręczeni. – Pierścionek dostałam zamrożony w kostce lodu, a ta była zanurzona w szampanie – mówi Ania. – To chyba nawiązanie do tych pierwszych drinków miało być – śmieje się.

Z mniej lub bardziej racjonalnych powodów kobiety lubią gotujących mężczyzn. Uważa się, że mężczyźni tacy są bardziej zmysłowi, szczodrzy, otwarci i… twórczy!

Jeśli do tego dołączyć kwestię uroków płynących z zamiany tradycyjnych ról, to może okazać się, że „mężczyzna przy garach” stanie się wkrótce bardziej pożądanym obiektem westchnień niż zapracowany facet w garniturze.

Jakiś czas temu powstało nawet nowe określenie, opisujące gotujących mężczyzn – gastroseksualni. Brzmi chyba trochę dziwacznie, choć coraz częściej pojawia się w naszym słowniku (mężczyzna gastroseksualny - czy nie kojarzy się wam to z nazwą oddziału szpitalnego?)

Bez względu na nazwy – te są przecież czymś wtórnym - gotujący faceci są w modzie. Zatem randka w domu, przy własnoręcznie zrobionej kolacji, może okazać się całkiem dobrym i skutecznym pomysłem.

- Wynajmujemy mieszkanie w trzy osoby – mówi Kasia, studiująca bezpieczeństwo narodowe. – W jednym pokoju ja i moja przyjaciółka, a w drugim Maciek – nasz kumpel, jeszcze z czasów liceum. Nieźle gotuje. No i muszę przyznać, że zawsze wokoło niego są jakieś dziewczyny. Czasami to bywa aż irytujące, jak babki tak łatwo dają się podrywać na dobrą kolację.

Jej koleżanka z pokoju, Ewa, nie jest już tak przekonana do skuteczności „podrywania na jedzenie”. – Jak się nie ma osobowości, to nawet najlepsza kolacja nic nie da – mówi. – Sztywniak zawsze pozostanie sztywniakiem – z patelnią w ręce czy też bez niej.

Co zatem doradzić panom, którzy chcą poprzez gotowanie zrobić wrażenie na dziewczynie?

- Żaden ze mnie Jamie Olivier – odpowiada na to pytanie wspomniany już wcześniej Maciek. – Prawdę mówiąc, jak zaczynałem studia, to umiałem ugotować jedynie parówki. A potem jakoś samo wyszło. Wystarczy wziąć przepis, zrobić to, co ci każą i już. Żadna tam wielka filozofia.

A co pozostaje zrobić panom, którzy nie umieją lub nie chcą gotować? Podobno są zdani na konwencjonalne sposoby na podryw. Mogą na przykład… wyglądać jak Brad Pitt. Albo śpiewać jak Frank Sinatra. Myśleć jak Einstein. Bić się jak James Bond. Zarabiać jak saudyjski król. Tańczyć jak Fred Astaire. Grać jak Beckham...

Albo jednak ugotować to spaghetti…

http://gotowanie.onet.pl/...ie,artykul.html

A można zaimponować kobiecie "niegotowaniem" i surowym jadłem?
Można, ale to już najwyższa półka 8-)
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
Adam319 
We are all One


Pomógł: 43 razy
Dołączył: 16 Sie 2009
Posty: 2409
Skąd: tiny.pl/hpb9n tiny.pl/hlhmn
Wysłany: Nie Mar 20, 2011 11:27   

Cytat:
Okazuje się, że z mniej lub bardziej racjonalnych powodów kobiety lubią gotujących mężczyzn.

To nie o to chodzi, czy On gotuje czy nie gotuje, chodzi o to by Ona nie musiała gotować.
:-)
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Nie Mar 20, 2011 11:46   

Adam319 napisał/a:
chodzi o to by Ona nie musiała gotować. :-)

Też prawda. ;)
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
Joannaż 


Pomogła: 38 razy
Wiek: 40
Dołączyła: 19 Kwi 2010
Posty: 2285
Wysłany: Nie Mar 20, 2011 14:06   

E tam, co Wy tam wiecie ;)
Cytat:
Ania, 20-letnia mieszkanka Wrocławia, poznała swojego chłopaka na imprezie u przyjaciółki. Zaproponował jej, że przygotuje kawę (ale co to była za kawa! Z przyprawami korzennymi, trójwarstwowa), a potem zrobił jeszcze kilka wymyślnych drinków.

Chodzi o to, ze jak mężczyzna "wkłada" Serce w przygotowanie jedzenia czy nawet w zaparzanie kawy (a skoro super smakuje, to musi robić to z Sercem), to większe prawdopodobieństwo, że to Serce będzie używał częściej w relacjach z kobietą lub w innych czynnościach... :) (może niezrozumiale napisałam, ale nie wiem jak to ująć inaczej). I dlatego tacy maja "branie" :D
Hannibal napisał/a:
A można zaimponować kobiecie "niegotowaniem" i surowym jadłem?

A jak można zaimponować kobiecie, która prawie nic nie je ;)
_________________
Im więcej trudności w drodze do celu,
tym więcej radości w jego osiągnięciu.
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Nie Mar 20, 2011 14:34   

sinsemilla napisał/a:
A jak można zaimponować kobiecie, która prawie nic nie je ;)

Znaczy malutko je?
No jak najbardziej. Niewielka ilość samych cymesów będzie bardzo doceniona.
Zresztą, żeby nie było, imponowanie to przecież nie tylko jedzeniem, ale wieloma wieloma innymi elementami :)
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
Joannaż 


Pomogła: 38 razy
Wiek: 40
Dołączyła: 19 Kwi 2010
Posty: 2285
Wysłany: Nie Mar 20, 2011 14:50   

Cytat:
Zresztą, żeby nie było, imponowanie to przecież nie tylko jedzeniem, ale wieloma wieloma innymi elementami :)

Hmmm... no nie wiem, w 'związku' chyba nie chodzi o to by imponować ;)
_________________
Im więcej trudności w drodze do celu,
tym więcej radości w jego osiągnięciu.
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Nie Mar 20, 2011 15:17   

sinsemilla napisał/a:
Hmmm... no nie wiem, w 'związku' chyba nie chodzi o to by imponować ;)

Oczywiście, że nie.
Te "imponowanie" to użyłem ad. artykułu.
Potem rzeczywiście mogłem sobie dać z nim spokój, to prawda. ;)
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
Adam319 
We are all One


Pomógł: 43 razy
Dołączył: 16 Sie 2009
Posty: 2409
Skąd: tiny.pl/hpb9n tiny.pl/hlhmn
Wysłany: Nie Mar 20, 2011 23:21   

sinsemilla napisał/a:
(...)
A jak można zaimponować kobiecie, która prawie nic nie je ;)

http://www.youtube.com/watch?v=R8XAlSp838Y

http://www.youtube.com/wa...Pr7fj4&t=01m20s

:-)
Ostatnio zmieniony przez Adam319 Nie Mar 20, 2011 23:29, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Joannaż 


Pomogła: 38 razy
Wiek: 40
Dołączyła: 19 Kwi 2010
Posty: 2285
Wysłany: Pon Mar 21, 2011 08:25   

Adam319 napisał/a:
http://www.youtube.com/watch?v=R8XAlSp838Y

http://www.youtube.com/wa...Pr7fj4&t=01m20s

Tak, rzeczywiście, TO może kobiecie zaimponować :)
_________________
Im więcej trudności w drodze do celu,
tym więcej radości w jego osiągnięciu.
 
     
iliq 

Pomógł: 26 razy
Dołączył: 18 Wrz 2009
Posty: 1238
Skąd: Warszawa
Wysłany: Wto Mar 22, 2011 17:21   

 
     
Joannaż 


Pomogła: 38 razy
Wiek: 40
Dołączyła: 19 Kwi 2010
Posty: 2285
Wysłany: Wto Mar 22, 2011 21:13   

iliq, tematem wątku nie jest "Mężczyźni wolą....no właśnie co", :D O co chodzi z tym zdjęciem? :)
_________________
Im więcej trudności w drodze do celu,
tym więcej radości w jego osiągnięciu.
 
     
iliq 

Pomógł: 26 razy
Dołączył: 18 Wrz 2009
Posty: 1238
Skąd: Warszawa
Wysłany: Wto Mar 22, 2011 22:00   

No że kobiety wolą Jacka i Danielsa :hihi: I cudownie jest ujrzeć jak Jack umie oczarować kobietę
 
     
Joannaż 


Pomogła: 38 razy
Wiek: 40
Dołączyła: 19 Kwi 2010
Posty: 2285
Wysłany: Wto Mar 22, 2011 22:05   

Aaaa! Ja nie lubię J.D., nie smakuje mi :x
:)
_________________
Im więcej trudności w drodze do celu,
tym więcej radości w jego osiągnięciu.
 
     
grizzly
[Usunięty]

Wysłany: Pią Mar 25, 2011 16:21   

"Czy naprawdę romans może zniszczyć [b]wizerunek prostytutki[/b]?" :hihi:

http://www.se.pl/rozrywka...bem_177374.html

[img]http://static.thehollywoodgossip.com/images/gallery/crystal-harris-and-hugh-hefner.jpg[/img]

Ja tam bym poszedl na "[b]uklad[/b]"! :viva: :hihi:
.
Ostatnio zmieniony przez grizzly Nie Kwi 10, 2011 12:43, w całości zmieniany 2 razy  
 
     
grizzly
[Usunięty]

Wysłany: Pią Mar 25, 2011 16:41   

Czy to jest jeszcze "malyszowatosc" czy zapisane w genach "sklonnosci" pan?

http://headblitz.com/tag/alyse-lahti-johnson/

Wiedzac, ze "wybzykal" juz bez zabezpieczenia co najmniej 200 sztuk
ONA i tak "SIEM" pcha sama do "wyra"! :viva: :hah: :hihi:


.
 
     
grizzly
[Usunięty]

Wysłany: Nie Mar 27, 2011 13:21   

Din-Dong! :viva: :hihi:

Panowie "cus" ku pokrzepieniu metabolizmu. 8-)

"Kobiety do końca życia będą wspominać byłego kochanka" :viva: :hihi:
http://www.sfora.pl/Kobie...kochanka-a30516

Tak wiec ......... "trichlepkof" troche racji mial! :viva:
.
 
     
Witold Jarmolowicz 
Site Admin

Pomógł: 46 razy
Dołączył: 06 Sie 2007
Posty: 8791
Wysłany: Pon Mar 28, 2011 23:52   

grizzly napisał/a:
"
Ja tam bym poszedl na "uklad"! :viva: :hihi:
.
Przecież pieniądze w niczym nie przeszkadzają w miłości, a nawet ją cementują. :-)
JW
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Sob Kwi 02, 2011 11:06   

No szczupłych facetów, oczywizna :D
http://facet.onet.pl/extr...87,artykul.html
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
Molka 
Moderator


Pomogła: 60 razy
Dołączyła: 02 Maj 2009
Posty: 6909
Wysłany: Sob Kwi 02, 2011 12:23   

http://www.youtube.com/watch?v=4W85NZygWP0
Big Tall Strong Women- prefer short-men? :viva:
 
     
iliq 

Pomógł: 26 razy
Dołączył: 18 Wrz 2009
Posty: 1238
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pon Kwi 04, 2011 22:09   

Do Women Really Value Income Over Looks in a Mate? napisał/a:
The dating website eHarmony had a free weekend last week, or so I was told by a friend who was presumably trying to be helpful. Economists find dating websites extremely useful, not to find the love of their lives (although they might be doing that) but because they provide an opportunity to observe a fascinating market in action: the market for marriage. From this market we can determine what individual preferences are for a mate, and this can be extremely useful in economic analysis.

If we can’t directly observe the market for a mate, we only really have two options if we want to determine people’s preferences: ask people their preferences or observe the outcome of the market. Neither one of these options is satisfactory though.

For example, you might ask, “On a scale of one to ten, how important is it that your mate is the same race as you?” This is an interesting question because we observe surprising few mixed race marriages in the census data and finding out why is informative (we will definitely return to the question of same-race preference in a future post). The problem with this approach is that people either lack self-awareness or tend to not to be very honest in their answers. This doesn’t just apply to the question of race but about other characteristics as well.

An economist could look instead at people who are already married and try to determine their preferences that way, but this doesn’t work very well either. Let me give you an example. Suppose I have evidence that women with breasts that are smaller than average are more often married to men who are below average height. Does this information tell us that small-breasted women prefer shorter men? Of course it doesn’t. One possible alternative is that all women prefer taller men and that taller men prefer large-breasted women. If this was the case, then at the close of the market smaller-breasted women only have an option to choose shorter men. It is a silly example but it does demonstrate the point that we can’t tell much about preferences for a mate simply by observing people who are already matched.

Really what we want to do is observe people’s choices directly which is why dating websites are so useful to us. Here's an example. What if I have a hypothesis that when choosing a mate, men care more about their potential partner’s appearance than her income and women care more about her potential partner’s income than his appearance. Imagine the following experiment. A woman/man can choose between communicating with two people. One earns $60,000 a year and is more attractive than 9 out of 10 people on the market. The other earns X dollars per year and is less attractive than 9 out of 10 people on the market. Every other observable characteristic about these two people is identical. We can use the information that tells us who individuals choose to communicate with to determine what X would have to be in order to make a woman/man prefer the less attractive person.

Researchers have done this* and find that for men there is no amount of income that the woman in the bottom ten percent in terms of appearance can earn to make men prefer her over women in the top 10 percent. That is, looks really matter to men relative to income. For women though, if the man in the bottom ten percent in terms of looks earns more than $248,500, they will prefer him over the more attractive guy earning $60,000. My students often interpret this result as saying that women really care about money, but that is not what it says at all—$186,000 is a huge difference in income. If women didn’t care about looks and only cared about money, the figure would be much, much lower. This says that despite the impression that on the marriage market women really care about income, the evidence suggest that they also care about looks. They just care about income too.

I know what you are thinking: that there is more to finding a partner than looks and income. True, true, but dating websites don’t let you filter your searches by the way he tilts his head when he laughs or her affection for slap-stick humor. When they do, maybe even I will think about giving them a try.
 
     
grizzly
[Usunięty]

Wysłany: Śro Kwi 06, 2011 14:26   

"Ponętna blondyna" to NAJLEPSZA WITAMINA! :viva: :hihi:

http://wiadomosci.onet.pl...,wiadomosc.html

Balinskaya oddaliła również plotki dotyczące stanu zdrowia Kaddafiego.
- Mimo swojego wieku Kaddafi jest w lepszej kondycji niż wielu innych ludzi.
Według osobistej pielęgniarki pułkownik prowadzi zdrowy tryb życia,
przechodzi badania kontrolne
, a "jego ciśnienie jest doskonałe".

O czym nie powiedziala Balinskaya................? :viva: :viva: :viva:

A tak BTW :viva:



Oskana Balinskaya, one of the nurses who took care of Libyan leader reveals personal details of the man with the West in check LONDON, April 5 .- After the appearance of nerve, Colonel...
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pon Kwi 11, 2011 21:36   

Mężczyzna dla każdej kobiety
Cytat:
Niech się we mnie zakocha średnio inteligentny, niezaradny mechanik samochodowy!" Nie zgadniesz, czyje to marzenie! Jeśli wierzyć wynikom badań socjologicznych – twoje.

http://zdrowie.onet.pl/ps...76,artykul.html
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
iliq 

Pomógł: 26 razy
Dołączył: 18 Wrz 2009
Posty: 1238
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pon Kwi 11, 2011 21:50   

Hannibal napisał/a:
Szanse na zainteresowanie współczesnej Polki traci też ten, kto opisze siebie jako faceta: oszczędnego

Z tym to skaranie boskie jest. Nie tylko dziewczyny ale nawet i kumple gadają farmazony jak usłyszą: "nie chcę sobie tego kupić bo wolę wydać hajs na coś innego". "Materialista!", "Sknera!" :faint:
 
     
iliq 

Pomógł: 26 razy
Dołączył: 18 Wrz 2009
Posty: 1238
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pon Kwi 11, 2011 23:10   

Ale rzecz w tym że poza poglądami na kasę i pracę są naprawdę bardzo w porządku. mnie niemiłosiernie jak słyszę narzekanie jak słabo płacą w pracach które możemy wykonywać (a może je wykonywać każdy). Nie jest wina oczywiście osoby która nie ma odpowiedniego wykształcenia i umiejętności, wina jest tych kradziejów dzięki którym mają miejsca pracy.

Kumpel jak usłyszał że odłożyłem 4 tysiące powiedział że on by wtedy nie pilnował tak tych pieniędzy i zaczął więcej wydawać bo byłby bogaty. Na pytanie czy zdaje sobie sprawę że po 3 miesiąc nic by mu nie zostało odpowiedział że tak. Taka różnica w myślenia bardzo zaważy nad efektami naszej przyszłości.

Nie chcę odtrącać fajnych ludzi dlatego że nie myślą przedsiębiorczo. Ja poznałem wielu przedsiębiorców, gadam, wypytuje to mam inny schemat myślenia. Poza tym mój bardzo dobry kumpel w wieku 21 lat miał już swoją firmę więc mam trochę inny poziom myślenia na ten temat i te "noby" mi nie zaszkodzą. Zwłaszcza że na bierząco wracam do tego tematu i ciągle coś czytam żeby nie zatracić myślenia przedsiębiorców.
 
     
iliq 

Pomógł: 26 razy
Dołączył: 18 Wrz 2009
Posty: 1238
Skąd: Warszawa
Wysłany: Wto Kwi 12, 2011 21:04   

Jasne, mówię im że wydaję na to na co uważam że warto. Mówię że zamiast kupić jakąś wolę sobie odłożyć na wyjazd do Tajlandi czy jakąś inwestycję która pomnoży mi pieniądze. Od wielu osób słyszałem że szkoda kasy na Kidnla (czytnik e-booków za 200$). Dla mnie nie szkoda bo lubię sobie poczytać, poza tym mnie stać na to na co mam ochotę. Dzięki temu że jestem oszczędny jak na coś mam naprawdę ochotę to mogę sobie na to pozwolić ale o taką ochotę u mnie ciężko, nad kindlem zastanawiałem się 1.5 roku. Nie rozumieją mojego podejścia ale ja akceptują.
Ostatnio zmieniony przez iliq Wto Kwi 12, 2011 21:05, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Adam319 
We are all One


Pomógł: 43 razy
Dołączył: 16 Sie 2009
Posty: 2409
Skąd: tiny.pl/hpb9n tiny.pl/hlhmn
Wysłany: Czw Kwi 14, 2011 01:20   

Kobiety wolą..... no właśnie CO?

Książki?


 
 
     
Joannaż 


Pomogła: 38 razy
Wiek: 40
Dołączyła: 19 Kwi 2010
Posty: 2285
Wysłany: Nie Kwi 17, 2011 11:24   



:D
_________________
Im więcej trudności w drodze do celu,
tym więcej radości w jego osiągnięciu.
 
     
grizzly
[Usunięty]

Wysłany: Nie Maj 01, 2011 15:11   

"Cokolwiek się powie, że było nie tak, od razu jest krzyk."

http://wiadomosci.onet.pl...,wiadomosc.html

"Dlaczego on wierzył, że można powiedzieć,
że przerwanie ciąży jest gorsze niż zagłada atomowa.
Dlaczego nakłaniał kobiety gwałcone w Bośni do rodzenia?
Dlaczego potępiał zakładanie prezerwatyw
przez ludzi będących nosicielami śmiertelnego wirusa?
Ja tego nie rozumiem
- mówiła na antenie Radia ZET Kazimiera Szczuka.



No i "kazia" pojechala po "KAROLU" :-)

Moim zdaniem to "solidarnosc jajnikow"
nakazuje ZADEKRETOWAC "niewinnosc grzechotek",
ktore najpierw "sluzuja" a nastepnie rozkazuja MORDOWANIE. :-)

Wszystko jest OK.
Tylko ZAKLAMANE uzasadnienie. :-)

Czy nie lepiej napisac wprost
Ja "kcem" URODZIC a nie "wykocic" popapranca
z facetem BEZ KASY czy WYZSZYCH STUDIOW STACJONARNYCH,
jednym slowem RZEZNIA MUSI BYC. :-)
.
 
     
M i T 


Pomógł: 66 razy
Dołączył: 09 Lis 2007
Posty: 7106
Wysłany: Sob Maj 14, 2011 01:03   

Okazuje się, że ostatnio nowoczesne kobiety wolą... brak seksu! Albo raczej tak im się delikatnie sugeruje za pomocą takich oto sprytnych artykulików m.in. w renomowanym New York Times:

http://zdrowie.onet.pl/zy...66,artykul.html

Cytat:

Seks to przeżytek!
2 maja, 16:18 Meg Wolitzer / New York Times


Wciąż wierzymy, że seks równa się sile, zdrowiu i życiu, a brak seksu oznacza tym samym słabość, chorobę i śmierć. Ale nie wszyscy tak myślą.

Oto historia, którą opowiedziała mi przyjaciółka. Niedawno na wieczornym przyjęciu w pewnym nowojorskim apartamencie jedna z pań beztrosko oświadczyła: "Zapłaciłabym jakiejś kobiecie, żeby uprawiała seks z moim mężem". Goście zaczęli aż parskać i wyć ze śmiechu. Któraś z kobiet biła nawet brawo. "O co im chodzi?", spytałam przyjaciółkę. "Wznieśmy toast za to, żebyśmy już nigdy więcej nie musiały spać ze swoimi mężami? Wypijmy za śmierć seksu?".

Nie potrafiła mi odpowiedzieć. To nie był wiec neonazistek, ale i tak wydawało się to dziwne. Nawet jeżeli panie te nie zamierzały odsyłać swoich mężów do łóżek uczynnych sąsiadek lub prostytutek, wszystkie zgadzały się, że na pewnym etapie długoletniego związku "te sprawy" nie są już dla kobiety tak ważne. Biologiczna potrzeba seksu zanika, stając się tak odległym wspomnieniem, jak wycieczka z rodzicami do lunaparku. Wiemy, że tam byłyśmy, bo zostały zdjęcia rodziny w głupawych strojach. Podobnie jest z niegdyś bujnym i urozmaiconym życiem seksualnym: pamiętamy o nim, ponieważ znalazłyśmy przypadkiem w szufladzie (albo co gorsza zrobiły to nasze dzieci) buteleczkę zeschniętej szarej substancji o nazwie "Pyłek miłości", starszej nawet od straszącego w szafce z lekami syropu na kaszel.

Dotyk naszego męża lub partnera wydaje się nagle taki… niedzisiejszy. Zaczynam sobie wyobrażać, że jakiś seksualny wirus Andromedy musiał zarazić populację Ziemianek po trzydziestce, zniechęcając ją do kontaktów z mężczyznami. Ależ nie, wskazała inna przyjaciółka: erotyczne wygaszenie jest bardzo egalitarne, jeżeli chodzi o płeć, o wieku nie wspominając. Odesłała mnie do niedawnego artykułu w "New York Observer" o młodych, śledzących najnowsze trendy osobach, które nad ranem wychodzą z imprez same, ale zadowolone. Podsunęła mi także reportaż z magazynu "New York" o facetach, którzy raczą się internetową pornografią i nagle dochodzą do wniosku, że nie mają specjalnego apetytu na realny seks. Po tak długotrwałym biernym odbiorze prawdziwa pierś w przyciemnionym świetle sypialni może wydać się zimna i surrealistyczna niczym księżycowy krajobraz.

Jeden z moich kolegów przyznał, że rozumie, czemu niektórzy ludzie wolą pornografię; oglądanie jej, jak stwierdził, przypomina korzystanie z Wikipedii. Szuka się określonej rzeczy, konkretnego wyniku, pożądanego uczucia, i właśnie to się znajduje.

Choć ludzie coraz bardziej otwarcie przyznają się do nieuprawiania seksu nawet ze swymi partnerami, mam wrażenie, że kultura wciąż przejawia dziwaczny, chorobliwy wręcz stosunek do wszystkich (a zwłaszcza kobiet), którzy "tego" nie robią. Specyficzne zainteresowanie wzbudzają niektóre sławne kobiety, które – jak nam się wydaje (a możemy przecież grubo się mylić) – są samotne i niezbyt aktywne seksualnie. Wymieńmy choćby sędzię Sądu Najwyższego Sonię Sotomayor oraz byłą sekretarz stanu Condoleezzę Rice. Potrafię sobie wyobrazić każdą z nich na wielkim, pięknym łóżku ze wspaniałą pościelą, na której rozłożone są liczne akta sądowe lub raporty polityczne. Lampka przy łóżku świeci zmysłowym, brzoskwiniowym światłem, podczas gdy ona pracuje przez całą noc.

Z drugiej strony warto zwrócić uwagę, że mózgi Billa Clintona i Johna F. Kennedy’ego postrzegano jako wręcz napędzane seksem: być może to lubieżnym myślom zawdzięczamy uchwalenie ustawy o urlopach zdrowotnych oraz rozwiązanie kryzysu kubańskiego. W końcu wpływowej kobiecie, która nie prowadzi aktywnego życia seksualnego, nie można powierzyć kluczowych decyzji związanych z bezpieczeństwem USA!

Takie poglądy są obraźliwe i szczerze mówiąc absurdalne – seks nie jest żadnym panaceum. Ponieważ jednak wszyscy jesteśmy post-freudystami, wciąż wierzymy, że seks równa się sile, zdrowiu i życiu, a brak seksu oznacza tym samym słabość, chorobę i śmierć.

Nie mam pojęcia, co dzieje się w małżeństwie kobiety, która zakpiła sobie z męża na przyjęciu. Każdy związek jest zagadką. Kiedy para zostaje sama, może zakładać peruki i hasać po domu, albo odprawiać rytuały Santerii.

Niewykluczone, że mąż tej pani jest chamem, a i ona może być jędzą. Być może nigdy nie pasowali do siebie, albo są już sobą zmęczeni, a ona zwyczajnie się znudziła. Tak czy inaczej wydaje mi się, że autorka owego komentarza przyjęła defetystyczną postawę, urągającą obojgu małżonków.

Zdarzają się jednak sytuacje, w których odmowę należy uszanować – chociażby chwile, kiedy zwyczajnie pragniemy prywatności. "Nie" może znaczyć "nie teraz". Wiele osób lubi odizolować się i zasmakować samotności, która z kolei sprzyja nieraz ciekawym pomysłom i zwiększa poczucie wolności.

Moje pierwsze doświadczenia z owym cnotliwym "nie" przypadły na lata 70., kiedy miałam około 14 lat i zakochałam się w pewnym chłopcu mieszkającym na sąsiednim przedmieściu. Wszyscy mówili wówczas o zdobywaniu "baz", co było prymitywnym określeniem kolejnych etapów seksualnej aktywności. Mój chłopak zaczął nalegać, żebyśmy "doszli do trzeciej", co przerażało mnie i ekscytowało zarazem. Rozmawialiśmy przez telefon o wspólnych znajomych, programach w telewizji i powieści "Z dala od zgiełku" Thomasa Hardy’ego, a on niespodziewanie pytał: "To jak, zdobywamy trzecią bazę?". Często udawałam, że go nie słyszę, a kiedy indziej odpowiadałam enigmatycznie: "Zobaczymy".

Pewnego dnia przyszedł do mnie list na grubej papeterii, napisany za pomocą zestawu do kaligrafii, jaki mój chłopak dostał w prezencie na bar micwę. Imitując czcionkę z Wielkiej Karty Swobód, nagryzmolił coś w rodzaju: "Azaliż jejmość wnijść ze mną na trzecią bazę raczy?". Był niestrudzony w swych staraniach, więc wreszcie ustaliliśmy plan. W następny weekend organizował prywatkę, a ja miałam spędzić potem noc w salonie jego rodzinnego domu.

Leżałam więc w sobotni wieczór na rozkładanej sofie pod reprodukcją obrazu "Christina’s World", gdy mój chłopak pojawił się na górze schodów w wiązanym welurowym szlafroku. Wyglądał jak miniatura Hugh Hefnera; brakowało mu tylko kieliszeczka brandy. "To co, Meg – zagadnął. – Jesteś gotowa na trzecią bazę?". Po krótkiej chwili odpowiedziałam "nie". Zawiązał ciaśniej pasek od szlafroka i stwierdził: "Ale taka była umowa". Mimo to raz jeszcze odmówiłam, przepraszając i tłumacząc, że nie jestem wcale gotowa. Zerwaliśmy ze sobą nazajutrz rano, po paru dniach do siebie wróciliśmy, a potem zrywaliśmy jeszcze kilkakrotnie. W końcu zdobyłam trzecią bazę, owszem. Dorosłam, wyszłam za mąż, urodziłam dzieci. Minęło kilkadziesiąt lat, pełnych szczęścia i rozczarowań, ale prawie nigdy później nie rozmyślałam nad ową krótką chwilą, aż do dziś. Gdy powiedziałam wówczas "nie", dałam sobie luksus czasu – niezbędnego, by przekonać się, czego chcę i co czuję. "Nie" jest jak studia wyższe: pozwalasz sobie na moment refleksji i dystansujesz się od świata.

Choć niektóre odmowy wynikają z konkretnej sytuacji, a inne z ogólnego nastawienia, zanik zainteresowania seksem stał się paradoksalnie gorącym tematem. Być może "nie" jest dziś bardziej demokratyczne niż kiedykolwiek, a także ma bardzo współczesny, technologiczny wymiar, ale nie sądzę, by sytuacja skrajnie różniła się od tego, co obserwowaliśmy w przeszłości. Niegdyś kobietom powtarzano, że mają odmawiać; potem kazano im mówić "tak". Dziś z kolei kobiety (jak również mężczyźni) mogą swobodnie zastanawiać się nad konsekwencjami własnego "tak" lub "nie" i opowiadać o nich w ironicznym, krytycznym lub bardziej refleksyjnym tonie. Ale prawdopodobnie najtrudniejsze w całej tej układance jest starzenie się. Z biegiem czasu nasze horyzonty często stają się węższe, co bywa smutne.

Kiedy słyszę ostatnio ludzi mówiących o braku pożądania, myślę sobie, że w rzeczywistości może im chodzić o deficyt energii. Jest przecież tyle pokus – Facebook! Wikipedia! Pornografia! "Z dala od zgiełku"! Miłość! Ciasteczka! YouTube! Zebrania rodziców! Sztuka! – a skoro jesteśmy tylko ludźmi, do tego śmiertelnymi, nieuchronnie musimy wybierać. Czy seks naprawdę umarł? Zawsze, gdy myślę, że tak faktycznie mogło się stać, ktoś wyciąga buteleczkę Pyłku Miłości, i wiecie, co się okazuje? W środku wciąż jeszcze coś zostało.

(M. Mikołajska)

Marishka
 
     
iliq 

Pomógł: 26 razy
Dołączył: 18 Wrz 2009
Posty: 1238
Skąd: Warszawa
Wysłany: Sob Maj 14, 2011 20:42   

Drogie Panie oto 25 powodów dla których warto umówić się z informatykiem 8)

http://www.emocje.net.pl/...-informatykiem/
Ostatnio zmieniony przez iliq Sob Maj 14, 2011 20:45, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
iliq 

Pomógł: 26 razy
Dołączył: 18 Wrz 2009
Posty: 1238
Skąd: Warszawa
Wysłany: Sob Maj 14, 2011 20:47   

Cytat:
Do tej pory, uważano, że kobiety wybierają mężczyzn ze względu na możliwość zapewnienia im przez partnera utrzymania. Stanowisko to, potwierdzała psychologia ewolucyjna, która podkreślała to, że kobieta potrzebuje pewności tego, że partner zapewni jej i jej dzieciom byt. Mężczyźni wybierać zaś mieli kobiety na podstawie wyglądu – bardziej atrakcyjna i zdrowo wyglądająca kobieta, miała bowiem zapewnić dorodne potomstwo. Czasy jednak się zmieniają i o ile mężczyźni nadal stawiają na urodę, to na zaradności życiowej kobietom już tak bardzo nie zależy. Przynajmniej nie tym bogatym, które zadbać o swój byt potrafią same.

Efekt Goerge’a Clooney’a czyli to, że kobiety zamożne mniej zwracają uwagę na zamożność partnera, a bardziej na jego atrakcyjność oraz wiek, opisali naukowcy ze Szkocji. Z badań, które przeprowadzili wynika, że większa niezależność finansowa kobiety powoduje, że kobiety zmieniają preferencje w wyborze partnera – nie chodzi już o to by był na tyle zaradny, by kobieta i jej dzieci nie umarły z głodu, ale by był na tyle atrakcyjny, by kobieta sukcesu odczuwała przyjemność z tego, że spędza z nim czas. Powiedzenie, że wystarczy by facet był nieco ładniejszy od diabła traci w tym układzie na nośności – przynajmniej jeśli chodzi o kobiety, które świetnie radzą sobie finansowo.

Badanie przeprowadzono na próbce 3770 osób, których pytano o ważne dla nich cechy przy wyborze partnera, a następnie porównano wybrane cechy ze statusem społecznym i poziomem zarobków. O ile zachowanie zamożnych kobiet zbliża się do zachowań mężczyzn (czyli preferowania atrakcyjnych partnerów), o tyle nie ma tu powiązania między wiekiem partnera. Mężczyźni preferują kobiety młodsze (tu również kłania się psychologia ewolucyjna – młodsza kobieta urodzić może więcej dzieci). Jednak kobiety, nawet wtedy kiedy są bogate nie wolą mężczyzn młodszych, lecz starszych. Naukowcy uważają, że chodzi tu o status społeczny. Starszy i przystojny mężczyzna (nawet jeśli nie jest zamożny), budzi szacunek i podziw.



Read more: http://www.emocje.net.pl/.../#ixzz1MM15nDID
 
     
iliq 

Pomógł: 26 razy
Dołączył: 18 Wrz 2009
Posty: 1238
Skąd: Warszawa
Wysłany: Sob Maj 14, 2011 21:28   

kurna spodobała mi się ta stronka :D

Cytat:
Brytyjscy psychologowie przeprowadzając badania na temat przyjemności z uprawiania seksu odczuwanych przez kobiety doszli do dość ciekawych wniosków. Otóż wynika z nich, że kobiety odczuwają większą satysfakcję seksualną podczas seksu z bogatymi mężczyznami. Im większe konto w banku tym większe orgazmy? Wniosek interesujący, jednak tego typu badania jeśli zostaną źle przeprowadzone mogą doprowadzić do stworzenia artefaktów naukowych które dodatkowo godzą w godność kobiet. Przyjrzyjmy się więc skąd tak radosne połączenie dochodów z przyjemnością seksualną.

W badaniu wzięło udział 5 tys. rodzin. Przepytano ich na okoliczność ich życia osobistego, seksualnego, dochodów i wielu innych czynników. Okazało się, że kobiety, których mężowie lepiej zarabiają deklarują większe zadowolenie z seksu. Stąd wniosek naukowców mówiący o tym iż większe konto w banku zapewnia kobietom lepszy seks. Dr. Anne-Renee Testa (amerykański coach i psycholog) twierdzi że tego typu wnioski sprawiają iż kobiety postrzegane są jako płytkie materialistki.
Sprawdźmy więc, jakie inne przyczyny o których nie powiedzieli naukowcy mogą wpływać na wyniki badań:

badania miały charakter ankietowy – nie uwzględniają więc tego, że osoba o większym poczuciu bezpieczeństwa ma tendencje do większego optymizmu (stąd być może lepsza ocena pożycia u kobiet które nie martwią się o chleb)
satysfakcja seksualna u kobiet związana jest w dużej mierze z jej stanem emocjonalnym (czyli kobieta która jest bardziej spokojna bo nie musi martwić się o jutro pod względem finansowym, żyje w mniejszym stresie, może bardziej otworzyć się na partnera i tym samym odczuwać większą przyjemność z seksu)
mężczyźni, który zarabiają więcej, lepiej więc spełniają się w roli głowy rodziny niż ich ubodzy koledzy mogą być również mniej zestresowani co wpływać może na ich możliwości seksualne oraz poziom uważności jakim obdarzają kobiety (nie myślą w trakcie o tym że trzeba się spieszyć bo zaraz czeka kolejny projekt bądź drugi etat)


Read more: http://www.emocje.net.pl/.../#ixzz1MMB9w7tE
 
     
iliq 

Pomógł: 26 razy
Dołączył: 18 Wrz 2009
Posty: 1238
Skąd: Warszawa
Wysłany: Sob Maj 14, 2011 21:34   

nistety ostatni już z fajniejszych artów na tej stronie

Cytat:
Co wyrośnie z tych nastolatków, którym tylko seks w głowie? Takie myśli przychodzą do głowy nie tylko nauczycielom czy rodzicom – również psychologowie zastanawiali się nie raz nad skutkami „mody” na płytkie związki i niemalże kompulsywnej potrzebie seksu. Nastolatki, które wpadają w wir przygodnych romansów miałyby być niezdolne do stworzenia stabilnego związku, zbudowania relacji i zaufania. Miałyby też być bardziej podatne na depresje i zaburzenia nerwicowe. Przygodne stosunki z partnerami, miałyby też wprowadzać w poczucie winy dziewczęta (chłopcy bowiem lepiej radzą sobie z odłączaniem seksu od uczuć i mają w tym względzie mniejsze obciążenia kulturowe – istnieje większe przyzwolenie społeczne na większą ilość partnerów u mężczyzn niż u kobiet). Tymczasem, okazuje się, że wszystkie te złowróżbnie brzmiące przepowiednie nie sprawdzają się w rzeczywistości. Nastolatki, które często uprawiają seks i nie łączą go z głębszym uczuciem, wcale nie są bardziej narażone na zaburzenia emocjonalne niż ich rówieśnicy,którzy nie uprawiaja seksu, bądź robią to tylko z miłości!

Badania w tym temacie przeprowadzono na Uniwersytecie w Minnesocie. Przeanalizowano w nich historię adolescencji 737 kobiet i 574 mężczyzn w wieku około 20 lat. Porównano ich zachowania seksualne, których doświadczali jako nastolatkowie, a następnie sprawdzono ilu z nich przejawia symptomy zaburzeń emocjonalnych – okazało się, że nie ma różnic między grupami wstrzemięźliwych a rozwiązłych nastolatków!

Argument o tym, że należy chronić nastolatki przed nadmiernie wczesnym wejściem w świat seksu dla ich dobra oraz, że współczesny sposób traktowania seksu jako sposobu na rozrywkę może mieć efekt niszczący osobowość okazuje się więc mitem



Read more: http://www.emocje.net.pl/.../#ixzz1MMCoHRi4
 
     
Kangur

Pomógł: 34 razy
Wiek: 82
Dołączył: 27 Sty 2005
Posty: 3119
Skąd: Australia
Wysłany: Nie Maj 15, 2011 11:41   

Kobiecie za jej zgoda robiono komputerowa tomografie mozgu podczas orgazmu.
Cala procedura i obrazki roznych czesci mozgu znajduja sie tu:
http://ht.ly/4SBC3

Jeden z autorytetow wypowiada sie w sposob nastepujacy:
Cytat:
"I don't think orgasm turns off consciousness but it changes it," he says

Co w tlumaczeniu brzmi:
"Nie sadze, ze orgazm wylacza swiadomosc ale ja(przytomnosc) zmienia".

A ja z wlasnego doswiadczenia nie sadze, ze ten autorytet ma racje.
Przez dlugie lata wspolzylem z jedna partnerka, ktora w trakcie orgazmu tracila przytomnosc.
_________________
Odkwaszać czy zakwaszać?
http://biblia.deon.pl/rozdzial.php?id=1159
14 W czasie posiłku powiedział do niej Booz: «Podejdź tu i jedz chleb, maczając swój kawałek w kwaśnej polewce».
 
     
grizzly
[Usunięty]

Wysłany: Nie Maj 15, 2011 22:51   Recepta na BEZSTRESOWE i SZCZESLIWE zycie! :-)

Recepta na BEZSTRESOWE i SZCZESLIWE zycie! :-)


"Te kobiety coraz częściej zostają prostytutkami"

http://www.sfora.pl/Te-ko...ytutkami-a32161

Sprzedają swoje ciała dla przyjemności.

"Pada mit mówiący o tym, że prostytutkami zostają kobiety biedne,
z najniższych warstw społecznych. Badania ekonomistów z University of Arkansas
dowiodły, że ten najstarszy zawód świata wybiera coraz więcej zamożnych
i dobrze wykształconych Amerykanek - donosi truthdive.com.

Dr Jennifer Hafer mówi, że wzrasta liczba kobiet,
które przedkładają korzyści z prostytucji
nad karierą w wyuczonym zawodzie czy szczęśliwym życiem małżeńskim.

Dodaje, że podejmując decyzję o sprzedaży swojego ciała,
liczą nie tylko na stały dochód i stabilność finansową,
ale także poczucie niezależności i zadowolenia z pracy.

Ponieważ są lepiej wykształcone i potrafią zadbać o swoje interesy
rzadko trafiają na ulice czy do obskurnych domów publicznych.
Zakładają natomiast eksluzywne agencje towarzyskie
i reklamują swoje usługi w internecie - dodaje prof. Amy Farmer."


No coz i bez STUDIOW WYZSZYCH STACJONARNYCH
wiadomo OD TYSIECY LAT "o so chozi" :-)
 
     
grizzly
[Usunięty]

Wysłany: Śro Maj 18, 2011 21:54   Czy to jest GRZECH? :-)

Czy to jest GRZECH? :-)




"Ja chcę znać języki,
być wykształcona,
umieć ciekawie rozmawiać."

http://zdrowie.onet.pl/zy...17,artykul.html

Karolina ma 21 lat i studiuje polonistykę.
Jest prostytutką, bo lubi seks i pieniądze.


Karolina pochodzi spod Międzychodu.
Ma dwie siostry i brata.
Nikt w jej rodzinie nigdy nie ukończył studiów,
więc kiedy ona powiedziała, że chce iść na polonistykę,
mama tylko postukała się w głowę. - I co ci z tego przyjdzie?
- pytała córkę dzień w dzień. – Nie lepiej wyjść za mąż,
znaleźć pracę w banku czy w urzędzie,
urodzić dziecko i normalnie żyć, jak my wszyscy?

Nie lepiej - twierdzi Karolina. - Ja chcę znać języki,
być wykształcona, umieć ciekawie rozmawiać.
Nie wiem, gdzie będę pracować, ale to się dopiero zobaczy.
Na razie muszę jakoś na te studia zarobić.
Utrzymać się na poziomie. Nie chcę pracować jako kasjerka
w sklepie i dostawać 1400 złotych miesięcznie.
Nie chcę się zastanawiać się, czy mogę w tym miesiącu
wstąpić do lumpeksu, czy nie. Dlatego zostałam prostytutką.

Karolina nie boi się tego słowa. –
To praca, jak każda inna - zapewnia.
- Nie ma w niej nic złego. Nikomu nie robię krzywdy.
Nie okłamuję klientów, że ich kocham
albo że są dla mnie wszystkim.
Wynajmuję mieszkanie w centrum Poznania.
Panowie przychodzą wieczorami i w weekendy.

Za noc biorę 800 złotych.

Karolina nie umawia się z młokosami.
Tacy nie mają pieniędzy, a jeśli mają od tatusia na przykład,
to są narwani, agresywni, chamscy. - Nie chcę ryzykować
- kiwa głowa Karolina. -

Taki nie zapłaci za usługę

i co ja zrobię. Będę się z nim bić?"

:-)
.
 
     
Molka 
Moderator


Pomogła: 60 razy
Dołączyła: 02 Maj 2009
Posty: 6909
Wysłany: Śro Maj 18, 2011 22:07   

Dla niej na pewno to nie jest grzech, a to czy inni uwazają to za grzech to ich pogląd..

Ona nie jest prostytuką dlatego że lubi sex , ona jest prostytutką bo nic innego nie potrafi, podobno zostac prostytuką jest łatwiej niż potem z tego zrezygnowac, podobno to wciąga bo to szybki pieniądz jest i mózgownicy wysilac nie trzeba. Coś wątpie czy ona skonczy te studia. :)
 
     
iliq 

Pomógł: 26 razy
Dołączył: 18 Wrz 2009
Posty: 1238
Skąd: Warszawa
Wysłany: Śro Maj 18, 2011 23:01   

Czemu od razu nic nie potrafi, w wieku 21 lat zarabia więcej niż 90% jej koleżanek przez resztę swojego życia. Dla niektórych w pracy liczy się kasa dla innych ma to mniejsze znaczenie. Patrząc z finansowego punktu widzenia dobrze robi, pytanie czy coś z tą kasą później będzie robić czy wszystko skonsumuje.
 
     
Witold Jarmolowicz 
Site Admin

Pomógł: 46 razy
Dołączył: 06 Sie 2007
Posty: 8791
Wysłany: Czw Maj 19, 2011 00:09   

Cytat:
Podsunęła mi także reportaż z magazynu "New York" o facetach, którzy raczą się internetową pornografią i nagle dochodzą do wniosku, że nie mają specjalnego apetytu na realny seks.
Taki tekst mógł wyjść i wyszedł spod pióra kobiety. Przeciętny facet jest skonstruowany znacznie prościej. Czego by się nie naoglądał, to w końcu i tak przyjdzie mu ochota na bzykanie. No, ale czego się można spodziewać po Angielkach z tą ich końską szczęką. Chyba tylko, jak w anegdocie:
Jedna Angielka mówi ze zgrozą do drugiej: a jak mąż brutal, to i dwa razy do roku. :)
JW
 
     
Witold Jarmolowicz 
Site Admin

Pomógł: 46 razy
Dołączył: 06 Sie 2007
Posty: 8791
Wysłany: Czw Maj 19, 2011 00:13   

M i T napisał/a:
Okazuje się, że ostatnio nowoczesne kobiety wolą... brak seksu! Albo raczej tak im się delikatnie sugeruje za pomocą takich oto sprytnych artykulików m.in. w renomowanym New York Times:
Marishka

Tak, to wygląda na pijar. Jak Pani myśli, dlaczego pijar zaczął lansować celibat?
JW
 
     
Adam319 
We are all One


Pomógł: 43 razy
Dołączył: 16 Sie 2009
Posty: 2409
Skąd: tiny.pl/hpb9n tiny.pl/hlhmn
Wysłany: Czw Maj 19, 2011 05:54   

Witold Jarmolowicz napisał/a:
czego się można spodziewać po Angielkach z tą ich końską szczęką. Chyba tylko, jak w anegdocie:
Jedna Angielka mówi ze zgrozą do drugiej: a jak mąż brutal, to i dwa razy do roku.

Zjawiskowe, choć urodzeni przed WWII
prawdziwi polacy
mieli lepszy tekst

o Ż......ach co mają .... w poprzek.

Chyba za mało kropek.
:-(
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Akademia Zdrowia Dan-Wit informuje, że na swoich stronach internetowych stosuje pliki cookies - ciasteczka. Używamy cookies w celu umożliwienia funkcjonowania niektórych elementów naszych stron internetowych, zbierania danych statystycznych i emitowania reklam. Pliki te mogą być także umieszczane na Waszych urządzeniach przez współpracujące z nami firmy zewnętrzne. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Dowiedz się więcej o celu stosowania cookies oraz zmianie ustawień ciasteczek w przeglądarce.

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Template modified by Mich@ł

Copyright © 2007-2024 Akademia Zdrowia Dan-Wit | All Rights Reserved