Wiele witamin zniknie z aptek 1 stycznia 2010 r.
{Gazeta Prawna}
Ministerstwo Zdrowia przygotowuje kryteria dopuszczania do sprzedaży suplementów diety. To rynek wart 2 mld zł rocznie.
Wiele suplementów diety, czyli m.in. witaminy, preparaty odchudzające, a także dermokosmetyki, które zawierają substancje lecznicze, 1 stycznia 2010 r. będzie musiało zniknąć z rynku.
z rynku - czyli nie tylko z aptek. we wloszech chyba aresztowali klientke za sprzedawanie witaminy C na ulicy jak jakas dilerke.
lista lekow skreslonych z obrotu pozaaptecznego ktora jest ciagle uzupelniana:
http://www.stopcodex.pl/w...skreslonych.pdf
lista lekow refundowanych ktore zostana zastapione drozszymi lekami:
http://www.fpz.nazwa.pl/d.../1788/lista.pdf
_________________ dont judge me by my past - i dont live there anymore
krzysztof2 Pomógł: 25 razy Dołączył: 14 Maj 2009 Posty: 756
Wysłany: Czw Gru 10, 2009 15:50
WITAM
" ... Jednak nie tylko nowatorskie narzędzia będą kształtowały marketing rynku farmaceutycznego w Polsce. Będą to również zmiany prawne, a te w pierwszej kolejności, już na progu nowego roku, dotyczyć mają suplementów diety.
Wiadomo, że tzw. produkty z pogranicza znikną z rynku od 2010 r. Oznacza to przetasowania na rynku suplementów. „Produktami z pogranicza" określa się preparaty o cechach suplementu diety i produktu leczniczego. W ostatnich latach zdarzało się, że jako suplementy diety rejestrowano produkty lecznicze. Droga rejestracji suplementu jest dużo prostsza i krótsza - wystarczy je zgłosić w Głównym Inspektoracie Sanitarnym. Teraz ma się to zmienić. Do końca br. producenci mają zadeklarować, czy ich marka ma być suplementem, czy lekiem. Może to oznaczać czasowe lub trwałe zniknięcie wielu brandów parafarmaceutyków...."
Wiadomo, że tzw. produkty z pogranicza znikną z rynku od 2010 r.
Kod:
(...)Budzi sprzeciw fakt wycofania z listy produktów takich jak Vitamina C 0,2,
Vitamina E, Tokovit, Rutinoscorbin, Espumisan, Upsarin C, Validol, Lioton
1000, Naproxen 10%, spirytus mrówczany, maść witaminowa, tranowa, cynkowa,
maść na odciski, maść ichtiolowa, Aviomarin, olejek terpentynowy, olejek
kamforowy, Voltaren żel, czopki glicerynowe i wiele innych produktów jak
choćby cała gama środków opatrunkowych.(...)
Właściciele sklepów zielarskich: obawiamy się likwidacji
Ministerstwo Zdrowia zakazuje sklepom zielarsko-medycznym sprzedaży kolejnych podstawowych produktów leczniczych, a to grozi ich likwidacją - alarmuje Urszula Jarosz z Izby Zielarskiej. Resort zapewnia, że chodzi o bezpieczeństwo pacjentów.
Jarosz przypomina w rozmowie z PAP, że w listopadzie ubiegłego roku MZ wydało rozporządzenie, które sprawiło, że w sklepach zielarskich nie można sprzedawać wielu podstawowych preparatów. "Były one obecne w naszym asortymencie od lat. Chodzi m.in. o maść ichtiolową, maść bursztynową, maść cynkową, rutinoscorbin, witaminę C 200mg, a nawet sól bocheńską czy pastę borowinową" - dodaje.
"W marcu ministerstwo przekazało do konsultacji kolejne rozporządzenie. Jeśli wejdzie ono w życie, w naszych sklepach nie będzie można sprzedawać 94 podstawowych leków ziołowych. To sprawi, że sklepy zielarskie będą likwidowane" - podkreśla Jarosz.
Według niej, resort zdrowia odbierając prawo sprzedaży niektórych leków zrównał sklepy zielarsko-medyczne ze sklepami spożywczymi i stacjami paliw. "W sklepach zielarskich mogą pracować osoby z tytułem technika farmacji, magistra farmacji lub osoby, które ukończyły specjalny kurs. Sklep musi składać się z dwóch pomieszczeń, musi posiadać lodówki do przechowywania leków. Posiada więc odpowiednie warunki do sprzedaży. Takich wymogów nie ma w stosunku do sklepów spożywczych, a handlują one lekami, które leżą po prostu na półkach" - mówi członkini Izby Zielarskiej.
Dodaje, że leki, które są wycofywane ze sklepów zielarskich, były sprzedawane od 30 lat. "Nigdy nie było zastrzeżeń. Osoby sprzedające w sklepach zielarskich są do tego przygotowane. Mają więcej czasu niż aptekarze na rozmowy z klientami, na odpowiednią poradę. Wprowadzone przez Ministerstwo Zdrowia ograniczenia w dystrybucji produktów leczniczych w sklepach zielarsko-medycznych doprowadziły już do likwidacji wielu z nich. Jeśli ta sytuacja nie zmieni się, to doprowadzi to w efekcie do masowej likwidacji tych podmiotów gospodarczych" - podkreśla Jarosz.
Sejmowa komisja Przyjazne Państwo zwróciła się do minister zdrowia Ewy Kopacz o podjęcie działań mających na celu rozwiązanie problemów sklepów zielarsko-medycznych. Komisja wnioskuje u uchylenie oraz zmianę treści regulacji rozporządzeń, które uniemożliwiają sprzedaż około 1000 produktów leczniczych. W ocenie komisji, przedłużanie się takiego stanu może doprowadzić do likwidacji większości sklepów zielarsko-medycznych.
Działania MZ ws. sklepów zielarsko-medycznych krytycznie ocenia przewodniczący sejmowej komisji zdrowia Bolesław Piecha (PiS). "Wydaje się, że rozporządzenie nie było najlepszym rozwiązaniem. W sklepach zielarskich istnieją odpowiednie warunki do przechowywania preparatów ziołowych. Nie ma racjonalnych przesłanek, żeby wykluczać większość z tych preparatów" - powiedział PAP Piecha.
Z kolei resort zdrowia zapewnia, że ograniczona lista produktów leczniczych sprzedawanych w sklepach zielarsko-medycznych wynika przede wszystkim z dbałości o bezpieczeństwo pacjentów. Dlatego obrót lekami powinien być kontrolowany. Zdaniem MZ, bezpieczeństwo zachowane jest w aptekach, gdyż tam dostęp do całości asortymentu mają wyłącznie magistrowie farmacji. W sklepach zielarskich nie ma wymogu zatrudniania farmaceuty, mogą tam pracować osoby, które ukończyły kurs II stopnia z towaroznawstwa zielarskiego. Według resortu, taka wiedza nie wystarcza. Trwają prace nad kolejnym rozporządzeniem.
MZ podkreśla, że część produktów nie przeszła procesu harmonizacji, czyli dostosowania dokumentacji rejestracyjnej do wymogów UE. Niektórzy producenci nie byli zainteresowani harmonizacją ze względu na zbyt niską opłacalność sprzedaży preparatów.
Marishka
zeto555 Pomógł: 3 razy Wiek: 56 Dołączył: 09 Mar 2010 Posty: 1035 Skąd: podlasie
Wysłany: Pon Kwi 05, 2010 22:57
A moze chcialabys zeby leki sprzedawali na ulicy pod przykrywka suplementow? B. dobrze robia, wystarczy popatrzec w telewizje- nie ma juz prawie innych reklam jak oferty bankow i suplementow diety.
Reklama reklama - reklamuja tez inne rzeczy ktore mozna kupic bez problemu. - Mojda odpowiedz - tak chcialbym zeby mozna bylo kupic leki, suplementy czy cokolwiek innego na ulicy. Ale nie o to w tym wszystkim chodzi.
_________________ dont judge me by my past - i dont live there anymore
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
Akademia Zdrowia Dan-Wit informuje, że na swoich stronach internetowych stosuje pliki cookies - ciasteczka. Używamy cookies w celu umożliwienia funkcjonowania niektórych elementów naszych stron internetowych, zbierania danych statystycznych i emitowania reklam. Pliki te mogą być także umieszczane na Waszych urządzeniach przez współpracujące z nami firmy zewnętrzne. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Dowiedz się więcej o celu stosowania cookies oraz zmianie ustawień ciasteczek w przeglądarce.