Strona główna Fakty żywieniowe Jak się żywić? Przepisy Historia diety Forum  

  Forum dyskusyjne serwisu www.DobraDieta.pl  FAQ    Szukaj    Użytkownicy    Czat      Statystyki  
  · Zaloguj Rejestracja · Profil · Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości · Grupy  

Poprzedni temat «» Następny temat
Otwarty przez: Molka
Wto Sty 01, 2013 12:07
Brak miesiączki
Autor Wiadomość
Noire

Dołączył: 24 Cze 2009
Posty: 19
Wysłany: Śro Cze 24, 2009 18:47   Brak miesiączki

Od 14 miesięcy nie mam miesiączki z następujących przyczyn...

Od roku 1998 stosowałam "ŻO". Ten cudzysłów stąd, że tak naprawdę nigdy nie liczyłam dokładnie spożywanych produktów. Czułam się świetnie, ustąpiły stare dolegliwości (bóle głowy, brzucha, nadmierna senność, lęk..). Po jakimś czasie organizm sam odrzucił wszelkie produkty mięsne, drobiowe i ryby. Przez ostatnie 6 lat żywiłam się jajami, nabiałem i orzechami oraz niewielką ilością warzyw. Wyniki badań miałam rewelacyjne, łącznie z cholesterolem. Jedynym problemem było przewlekłe zapalenie gardła (trwające już 13 lat), które powodowało stałe tworzenie nieprzyjemnej wydzieliny.
Ponad rok temu, chcąc pozbyć się raz na zawsze tego paskudstwa, postanowiłam przejść na dietę rotacyjną. Zrobiłam to niezwykle skrupulatnie, licząc produkty i wpisując je w zeszyt. Podczas rotowania nabiału i zbóż (co 7 dni) bardzo szybko zaczęłam chudnąć (ważyłam wtedy 66 kg przy wzroście 175 cm). Po kilku dniach zapragnęłam i zaczęłam raz na jakiś czas jeść ryby. Tak bardzo przejęłam się ideą "nieprzejadania" i wykorzystywania przez organizm starych, chorych tkanek w przypadku deficytów kalorycznych, że komponowałam posiłki głownie z warzyw niskowęglowodanowych (W-0.8/kg) oraz niewielkiej ilości białka (1g/kg). Przeciętna liczba kalorii dziennie to 1500. Waga spadała w dół a ja byłam z tego powodu bardzo szczęśliwa, mimo iż strasznie marzłam, traciłam siły, sen stał się krótki, w nocy wstawałam z moczem po kilka razy. Od początku rotacji zanikła mi miesiączka. Z braku sił szybko przestałam ćwiczyć, mimo iż wcześniej bardzo to lubiłam i ćwiczyłam często (kilka razy w tygodniu). Po dwóch miesiącach naszła mnie ogromna ochota na mięso. Ale oczywiście nie chcąc się nim przejadać, jadłam go tyle, żeby razem z innymi białkami nie przekroczyć 1g/kg.
Po 8 miesiącach gardło bez zmian. Ważyłam 54 kg i miałam coraz mniejszy apetyt. Wszyscy na około grzmiali, że jestem wychudzona i wyglądam przerażająco. Dopiero wówczas zrobiłam badania. Okazało się, że poniżej normy mam żelazo, fT3, fT4 oraz TSH. Zdałam sobie sprawę, że jestem niedożywiona. Wróciłam do pełnego ŻO z nabiałem co 3 dni, stopniowo zaczęłam jeść coraz więcej tłuszczu. Ponieważ miałam nieposkromniony apetyt, starałam się trzymać w ryzach białko oraz węglowodany, zwiększyłam do maksimum spożycie tłuszczu. Momentami wychodziło go 7g na 1g białka...Miesiączka nie powracała, więc po dwóch miesiącach jedzenia przeciętnie 3000- 4000 kcal dziennie zrobiłam badania hormonów płciowych (niskie wartości). Nadal wierzyłam, że ŻO zdziała cuda. Następne 4 miesiące (aż do teraz) jadłam ściśle według zasad ŻO (białko maks. 1.2/ 1kg). Przybrałam na wadze tyle samo ile straciłam (12 kg), obecnie ważę 66 kg i jak dla mnie mam troche za dużo tłuszczu. Mimo to nadal jestem słaba, brak chęci do ćwiczeń i aktywności. Zrobiłam badania- cholesterol ok, za to hormon tarczycy przez 6 miesięcy ŻO w ogóle się nie zmieniły. Nadal wskazują na wtórną niedoczynność tarczycy. I miesiączki nadal brak...
Z tego powodu zaczęłam szukać w internecie informacji. Weszłam na to forum. Otworzyłam oczy, że zwyczajnie może brakować mi białka. ..Od dwóch tygodni jem go do syta ponad 100g, ograniczyłam tłuszcz do ok 150-200g, węglowodany do 50g. Szybciej się zasycam, czuję się silniejsza i mam wrażenie, że jakby mniej "spuchnięta".

Wobec powyższego mam pytanie- jak myślicie, czy jedzenie w ilościach jak wyżej spowoduje normalizację hormonów?

Z góry dzięki za odpowiedzi
Noire

P.S.Ponieważ mam zacięcie badawcze i chcę dojść do żywienia idealnego, od 14 miesięcy ważę i spisuję każdy zjedzony produkt...Chętnie posłużę tymi informacjami oraz wynikami badań krwi z różnych okresów osobom zainteresowanym.
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Śro Cze 24, 2009 19:02   Re: Brak miesiączki

Noire napisał/a:
Ponieważ miałam nieposkromniony apetyt, starałam się trzymać w ryzach białko oraz węglowodany, zwiększyłam do maksimum spożycie tłuszczu. Momentami wychodziło go 7g na 1g białka...Miesiączka nie powracała, więc po dwóch miesiącach jedzenia przeciętnie 3000- 4000 kcal dziennie zrobiłam badania hormonów płciowych (niskie wartości).

7 g tłuszczu na 1 g białka? chciałaś pobić takimi proporcjami słynnych starożytnych kapłanów? ;)
a kalorii jadłaś rzeczywiście niemało
Noire napisał/a:
Z tego powodu zaczęłam szukać w internecie informacji. Weszłam na to forum. Otworzyłam oczy, że zwyczajnie może brakować mi białka. ..Od dwóch tygodni jem go do syta ponad 100g, ograniczyłam tłuszcz do ok 150-200g, węglowodany do 50g. Szybciej się zasycam, czuję się silniejsza i mam wrażenie, że jakby mniej "spuchnięta".

ano właśnie - jak jesz więcej białka to szybciej poczujesz "znak stopu"; gdy jesz go mało to łatwo zanadto wywindować tłuszcz
myślę, że takie proporcje, wg których teraz jesz są ok
możesz sobie jeszcze eksperymentować z ilościami, coby utrzymywać zadowalającą Cię wagę
Teraz jedno ważne pytanie - jakie dokładnie produkty jadasz, jakiej są one jakości? pewno obrabiasz wszystko termicznie? czy surowe żółtka i tatar Cię odstraszają, czy dałabyś radę jakoś wkomponować je do swojego jadłospisu?
jeśli chodzi o normalizację hormonów to nie wiem, bo nie mam na ten temat wiedzy
najlepiej jakbyś poszła po całości, czyli każdą sferę związaną ze zdrowiem jak najbardziej poprawiła - na forum jest sporo na ten temat
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
Noire

Dołączył: 24 Cze 2009
Posty: 19
Wysłany: Śro Cze 24, 2009 19:17   

Wiem, że te 7g brzmi co najmniej dziwnie, ale miałam taki apetyt, że nie dawałam inaczej rady :-) Teraz myślę, że organizm tak naprawdę domagał się białka, a ja bojąc się go w nadmiernej ilości wpychałam mu tłuszcz...Ehhh...Mądry Polak...
Co do jakości jedzenia...Przez 6 miesięcy na ŻO jadłam głownie wartościowe produkty, (staram się unikać chemii-nie jem w ogóle wędlin, drobiu), jadłam głownie wieprzowinę (swojską, z przydomowej świnki), 2xtydz. wątrobę, kaszankę, salcesony, galarety z nóżek. Niestety w ilościach jak pisałam wyżej...Czasem aż mi ślina ciekła, żeby zjeść więcej ale sobie odmawiałam i zapychałam tłuszczem...
Nie widzę problemów, żeby zjeść tatar, tylko czy aby na pewno on jest zdrowy? :roll:
:-)
 
     
Molka 
Moderator


Pomogła: 60 razy
Dołączyła: 02 Maj 2009
Posty: 6909
Wysłany: Śro Cze 24, 2009 19:19   

chłopaki jedzą tu surowe mięcho a Ty sie pytasz czy tatara zjeść... :hihi:
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Śro Cze 24, 2009 19:31   

Noire napisał/a:
Nie widzę problemów, żeby zjeść tatar, tylko czy aby na pewno on jest zdrowy? :roll: :-)

no jasne :)
oczywiście to zależy, czy zrobisz go z dobrego mięsa czy ze złego - ale to chyba oczywiste
to, co bym Ci na wstępie zaproponował to surowe żółtka i tatar - jeśli nie musisz się do nich przełamywać to najlepiej od razu zacząć i wkomponować sobie je w jadłospis
o surowym można byłoby gadać godzinami, więc zachęcam do lekturki naszego skromnego Surowego Działu
może to będzie dla Ciebie kluczem w rozwiązaniu Twoich problemów z hormonami :)
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
Noire

Dołączył: 24 Cze 2009
Posty: 19
Wysłany: Śro Cze 24, 2009 19:35   

W takim razie już zaczynam czytać. Dzięki :-)
 
     
M i T 


Pomógł: 66 razy
Dołączył: 09 Lis 2007
Posty: 7106
Wysłany: Śro Cze 24, 2009 19:36   

Noire napisał/a:
Wiem, że te 7g brzmi co najmniej dziwnie, ale miałam taki apetyt, że nie dawałam inaczej rady :-) Teraz myślę, że organizm tak naprawdę domagał się białka, a ja bojąc się go w nadmiernej ilości wpychałam mu tłuszcz..


Nigdy nie liczyłem jakoś specjalnie, ale pamiętam epizod, gdy na miesiąc, dwa, stałem się kompletnym idiotą i zapychałem jak wspomniani kapłani. Faktycznie, na białko nie zostawało miejsca. Schudłem wtedy fatalnie. Węgle wówczas były przepisowo-fanatyczne, czyli 0,8/kg itd.
Nie polecam zjadania "optymalnych" ilości tłuszczu.

Tomek
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Śro Cze 24, 2009 19:42   

Noire napisał/a:
W takim razie już zaczynam czytać. Dzięki :-)

żywienie jest niezmiernie ważne, ale pamiętaj o tym, że jest jeszcze szereg innych ważnych czynników, które wpływają na stan naszego zdrowia
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
Magdalinha 

Pomogła: 22 razy
Dołączyła: 16 Paź 2008
Posty: 881
Skąd: Warszawa
Wysłany: Śro Cze 24, 2009 20:01   

Noire,
gdy byłam na DO to wyniki hormonów tarczycy siadły w kierunku niedoczynności tarczycy. Gdy obcięłam tłuszcz to hormony tarczycy wróciły do normy. Po prostu mam taki typ metabolizmu, że nadmiar tłuszczu zwalnia jego obroty.
Masz teraz lepsze proporcje i hormony tarczycy powinny wrócić do normy - można to przyspieszyć sportem.
 
     
zenon 
Tygrys

Pomógł: 37 razy
Wiek: 38
Dołączył: 25 Sty 2006
Posty: 5633
Skąd: z nienacka
Wysłany: Śro Cze 24, 2009 20:04   

M i T napisał/a:
Noire napisał/a:
Wiem, ze te 7g brzmi co najmniej dziwnie, ale mialam taki apetyt, ze nie dawalam inaczej rady :-) Teraz mysle, ze organizm tak naprawde domagal sie bialka, a ja bojac sie go w nadmiernej ilosci wpychalam mu tluszcz..


Nigdy nie liczylem jakos specjalnie, ale pamietam epizod, gdy na miesiac, dwa, stalem sie kompletnym idiota i zapychalem jak wspomniani kaplani. Faktycznie, na bialko nie zostawalo miejsca. Schudlem wtedy fatalnie. Wegle wowczas byly przepisowo-fanatyczne, czyli 0,8/kg itd.
Nie polecam zjadania "optymalnych" ilosci tluszczu.

Tomek


cieszy mnie ten post.
Trzeba miec jaja by pisac o swoich bledach.
Ja tez mialem okres fascynacji ZO i stosowalem dosc precyzyjnie zalecenia.

Jak sie obecnie zywisz, tak mniej wiecej?
Pytam z ciekawosci.
_________________

(\_/)
(O.o)
(> <)
This is Bunny.
Copy Bunny into your signature to help him on his way to world domination.
 
     
Noire

Dołączył: 24 Cze 2009
Posty: 19
Wysłany: Śro Cze 24, 2009 20:15   

Magdalinha napisał/a:
Noire,
gdy byłam na DO to wyniki hormonów tarczycy siadły w kierunku niedoczynności tarczycy. Gdy obcięłam tłuszcz to hormony tarczycy wróciły do normy. Po prostu mam taki typ metabolizmu, że nadmiar tłuszczu zwalnia jego obroty.
Masz teraz lepsze proporcje i hormony tarczycy powinny wrócić do normy - można to przyspieszyć sportem


Dzięki za tę odpowiedź. Daje nadzieję, że obejdzie się bez sztucznych hormonów :-)
 
     
M i T 


Pomógł: 66 razy
Dołączył: 09 Lis 2007
Posty: 7106
Wysłany: Śro Cze 24, 2009 20:17   

Noire, nie podajesz swojego wieku i czy byłaś ostatnio u ginekologa (np. cytologia + omówienie tematu miesiączki).

Marishka
 
     
Noire

Dołączył: 24 Cze 2009
Posty: 19
Wysłany: Śro Cze 24, 2009 20:26   

M i T napisał/a:
Noire, nie podajesz swojego wieku i czy byłaś ostatnio u ginekologa (np. cytologia + omówienie tematu miesiączki).

Pół roku temu byłam u ginekologa, powiedziałam jak było w kwestii utraty wagi ciała. Pani ginekolog zbadała mnie "manualnie" i stwierdziła, że prawdopodobnie mam Zespół policystycznych jajników. Nie zlecając nawet USG dała mi luteinę na 10 w celu wywołania miesiączki. Miesiączka się nie pojawiła a ja zdałam sobie sprawę, że mam za niską wagę ciała więc zaczęłam porządnie jeść. Więcej do niej nie poszłam bo uznałam, że jak przytyję to miesiączka powróci. I tak czekam i czekam...
 
     
Noire

Dołączył: 24 Cze 2009
Posty: 19
Wysłany: Śro Cze 24, 2009 20:26   

Mam 28 lat
 
     
M i T 


Pomógł: 66 razy
Dołączył: 09 Lis 2007
Posty: 7106
Wysłany: Śro Cze 24, 2009 20:48   

Noire napisał/a:
Pani ginekolog zbadała mnie "manualnie" i stwierdziła, że prawdopodobnie mam Zespół policystycznych jajników.


"Prawdopodobnie"? :faint: Faktycznie, nie warto było do niej wracać. Ale może warto by było zwrócić się do lepszego ginekologa dla "second opinion"?

Na zanik miesiączki może wpływać masa różnych czynników, nie tylko żywienie, m.in.: zaburzenia żywienia (m.in. anorexia, bulimia, gwałtowna zmiana masy ciała), przewlekły stres, zaburzenia seksualne, stany lękowe, zmiany status quo, traumatyczne doświadczenia, problemy z własną kobiecością (np. niechęć do własnego ciała, obrzydzenie do miesiączki), lęk przed lub parcie na ciążę, ostry wysiłek fizyczny, depresja, pewne leki, etc. Prócz żywienia i hormonów warto też uważnie przyjrzeć się czynnikom psychicznym. Jak zresztą w każdej chorobie/zaburzeniu.

Marishka
 
     
Noire

Dołączył: 24 Cze 2009
Posty: 19
Wysłany: Śro Cze 24, 2009 20:55   

M i T napisał/a:
Prócz żywienia i hormonów warto też uważnie przyjrzeć się czynnikom psychicznym. Jak zresztą w każdej chorobie/zaburzeniu.

Wiem i to właśnie robię na sesjach psychoterapii :-)
 
     
M i T 


Pomógł: 66 razy
Dołączył: 09 Lis 2007
Posty: 7106
Wysłany: Śro Cze 24, 2009 21:00   

Czyli generalnie jesteś na dobrej drodzę :) Teraz tylko potrzeba czasu i cierpliwości.

Marishka

P.S. Ale na porządne badanie ginekologiczne bym się też przeszła w tym przypadku by wyeliminować ewentualne problemy "kobiece".
 
     
M i T 


Pomógł: 66 razy
Dołączył: 09 Lis 2007
Posty: 7106
Wysłany: Śro Cze 24, 2009 21:04   

Zenon, ale zrobimy off-top.
No dobra, teraz jem fatalnie. Właściwie wszystko, na co mam ochotę i dużo z tego zajmują rzeczy bardzo słabej jakości odżywczej. Myślę, że zajadam stres związany z budową domu.
Ale myślę też, że jak się opamiętam, to będzie to jedzenie - samego dobrego w imię zapotrzebowania swego :-)

Tomek
 
     
zenon 
Tygrys

Pomógł: 37 razy
Wiek: 38
Dołączył: 25 Sty 2006
Posty: 5633
Skąd: z nienacka
Wysłany: Śro Cze 24, 2009 21:13   

M i T napisał/a:
Zenon, ale zrobimy off-top.

Cale forum ro off-top 8)
Cytat:
No dobra, teraz jem fatalnie. Wlasciwie wszystko, na co mam ochote i duzo z tego zajmuja rzeczy bardzo slabej jakosci odzywczej.
...
Tomek

To zle. :(
Mysle, ze zostanie ci to kiedys wypomniane za miedza :)
_________________

(\_/)
(O.o)
(> <)
This is Bunny.
Copy Bunny into your signature to help him on his way to world domination.
 
     
Kangur

Pomógł: 34 razy
Wiek: 82
Dołączył: 27 Sty 2005
Posty: 3119
Skąd: Australia
Wysłany: Czw Cze 25, 2009 12:08   

Bardzo niekorzystny wplyw na organizm maja plomby amalgamatowe, a w szczegolnosci na prace tarczycy.
Jakie masz plomby, Noire?
_________________
Odkwaszać czy zakwaszać?
http://biblia.deon.pl/rozdzial.php?id=1159
14 W czasie posiłku powiedział do niej Booz: «Podejdź tu i jedz chleb, maczając swój kawałek w kwaśnej polewce».
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Czw Cze 25, 2009 13:20   

Kangur napisał/a:
Bardzo niekorzystny wplyw na organizm maja plomby amalgamatowe, a w szczegolnosci na prace tarczycy.

a oprócz amalgamatów to chemoutwardzalne glasjonomery, zęby leczone kanałowo, "cavitations", etc.
mnóstwo ludzie po zrobieniu porządku w uzębieniu wyraźnie poprawiło swoje zdrowie
trzeba likwidować przyczyny, a nie skutki
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
Noire

Dołączył: 24 Cze 2009
Posty: 19
Wysłany: Czw Cze 25, 2009 15:14   

Kangur napisał/a:
Jakie masz plomby, Noire?

Nie mam problemów z zębami, mam tylko jedną plombę i na szczęście nie amalgamatową:-)
 
     
Kangur

Pomógł: 34 razy
Wiek: 82
Dołączył: 27 Sty 2005
Posty: 3119
Skąd: Australia
Wysłany: Czw Cze 25, 2009 15:31   

Noire napisał/a:
Kangur napisał/a:
Jakie masz plomby, Noire?

Nie mam problemów z zębami, mam tylko jedną plombę i na szczęście nie amalgamatową:-)


Spawe przekazuje misiowi. On ladnym dziewczynom przeprowadza za darmo badanie wlosa lonowego. Misiu, torbacz poleca Ci ladna pacjentke. :evil:
_________________
Odkwaszać czy zakwaszać?
http://biblia.deon.pl/rozdzial.php?id=1159
14 W czasie posiłku powiedział do niej Booz: «Podejdź tu i jedz chleb, maczając swój kawałek w kwaśnej polewce».
 
     
grizzly
[Usunięty]

Wysłany: Czw Cze 25, 2009 19:09   

Kangur napisał/a:
...torbacz poleca Ci ladna pacjentke. :evil:...

Ja zawsze chetny jestem do pomocy "nawet w nocy" :hihi:

Zarty zartami, ale "brak" miesiaczki u mlodej dziewczyny
to jest "czerwone swiatelko".

Odradzam ze szczerego serca samodzielne "eksperymenty".
Po prostu konieczny jest dobry specjalista "Endokrynolog"
plus specjalista "Prowadzacy" od przedluzania zycia. 8-)
.
 
     
cesia

Dołączył: 24 Lut 2006
Posty: 11
Skąd: Lublin
Wysłany: Pią Cze 26, 2009 23:39   

ja byłam tez na DO, jako nastolatka szybko rosłam i miałam problemy ze stawami, wtedy lekarz polecił żywienie optymalne. No i musze przyznac, że byłam zdrowa i uprawiałam sport, nigdy nie liczyłam żadnych BTW ani nie wiedzialam co to kaloria.
potem schudlam jakies 2kg i od tego czasu zanikla mi miesiaczka i mam tez niedoczynnosc tarczycy (teraz wyrownana hormonami),
dodam jeszcze ze mam 23 lata i od 5lat okres tylko po tabletkach
ostatnio jadlam wszystko, raczej niezdrowo, ale teraz znowu chcialabym przejsc na diete
i chcialam spytac - czy przy takich dolegliwosciach jak niedoczynnsc tarczycy ograniczenie weglowodanow nie zaszkodzi? bo slyszalam, ze wtedy tarczyca zwalnia jeszcze bardziej
zastanawia mnie tez czy zywienie niskoweglowodanowe moze miec wplyw na brak miesiaczki?
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Sob Cze 27, 2009 05:20   

cesia napisał/a:
wtedy lekarz polecił żywienie optymalne.

tak normalnie internista zalecił? :shock:
cesia napisał/a:
i chcialam spytac - czy przy takich dolegliwosciach jak niedoczynnsc tarczycy ograniczenie weglowodanow nie zaszkodzi? bo slyszalam, ze wtedy tarczyca zwalnia jeszcze bardziej
zastanawia mnie tez czy zywienie niskoweglowodanowe moze miec wplyw na brak miesiaczki?

oczywiście, że może mieć wpływ na brak miesiączki - gdy jest to nienaturalne żywienie, oparte o nienaturalne proporcje i produkty słabego sortu
z tego, co czytałem to na low-carb sporo osób poprawiło pracę swojej tarczycy
no ale to wymaga wiedzy, praktyki
na pewno nie warto za mocno ograniczać jednocześnie i białka i węgli, no chyba że taka ketonuria ma być tymczasowa i służyć jakiemuś konkretnemu celowi (jak np. w leczeniu epilepsji)
napisz może wpierw jak to Twoje DO wyglądało
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
monika s. 

Pomogła: 1 raz
Dołączyła: 03 Wrz 2008
Posty: 230
Wysłany: Sob Cze 27, 2009 09:24   

miałam w liceum, na studiach podobne problemy z brakiem okresu
stosowałam luteine, ale po chyba drugiej partii przestałam stosować, nie dawała efektow albo tylko jednorazowo pomagała (na 1 miesiac)
nie leczyłam sie przyczynowo stąd brak efektów, przyczyną problemow była spora niedowaga i niedożywienie (skrajnie ok 43 kg przy 162 cm, a moze i mniej ?) oraz złe, beztłuszczowe odżywianie, byle jaki wegetarianizm, + moze cos jeszce
wszystko uregulowało sie dopiero jak troche przytyłam + zaczełam jesc tłuszcze i mieso, ale nie tak od razu, trzeba troche cierpliwosci :-)

:-)
_________________
t i m s z e l
 
     
Noire

Dołączył: 24 Cze 2009
Posty: 19
Wysłany: Nie Cze 28, 2009 08:31   

Dziękuję wszystkim za wpisy. Postanowiłam wybrać się do porządnego endokrynologa. Może powinnam brać jakieś hormony, żeby pobudzić organizm (podwzgórze, przysadka- tarczyca, jajniki) do pracy...Być może jest on w stanie sam dojść do równowagi ale obawiam się, że zanim to nastąpi nabawię się otyłości :-/
 
     
Kangur

Pomógł: 34 razy
Wiek: 82
Dołączył: 27 Sty 2005
Posty: 3119
Skąd: Australia
Wysłany: Nie Cze 28, 2009 10:15   

Noire napisał/a:
Dziękuję wszystkim za wpisy. Postanowiłam wybrać się do porządnego endokrynologa. Może powinnam brać jakieś hormony, żeby pobudzić organizm (podwzgórze, przysadka- tarczyca, jajniki) do pracy...Być może jest on w stanie sam dojść do równowagi ale obawiam się, że zanim to nastąpi nabawię się otyłości :-/


Niedoczynnosc tarczycy najlatwiej mozna sprawdzic mierzac temperature ciala rano przed wstaniem z lozka (dla miesiaczkujacych kobiet 2, 3 i 4 dzien miesiaczki).
Jesli temperatura ciala jest ponizej 36 C, to jest problem z metabolizmem hormonu tarcycy niezaleznie od wynikow z badania krwi.
_________________
Odkwaszać czy zakwaszać?
http://biblia.deon.pl/rozdzial.php?id=1159
14 W czasie posiłku powiedział do niej Booz: «Podejdź tu i jedz chleb, maczając swój kawałek w kwaśnej polewce».
 
     
Noire

Dołączył: 24 Cze 2009
Posty: 19
Wysłany: Nie Cze 28, 2009 10:30   

Kiedyś mierzyłam temperaturę, przeważnie miałam w okolicach 36 C. Kangur w niedoczynności wtórnej są niskie wartości hormonów tarczycy i ja tak właśnie mam przy niskim TSH. Chodzi o to, że przysadka niedomaga i trzeba ją pobudzić...Może ktoś zna jakiś niefarmakologiczny sposób?
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Nie Cze 28, 2009 10:33   

przypomniało mi się właśnie -
bardzo skutecznym produktem w leczeniu niedoczynności tarczycy jest olej kokosowy (koniecznie zimnotłoczony!)
wystarczy, że wpiszesz w wyszukiwarce "hypothyrodism" oraz "coconut oil" i otrzymasz sporo info na ten temat
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Nie Cze 28, 2009 10:47   

co jeszcze?
z tego, co czytałem to może to być po części spowodowane brakiem dostatecznej ilości jodu w pożywieniu oraz małą ilością witamin rozpuszczalnych w tłuszczach (szczególnie A i D), a także innych ważnych witamin oraz minerałów (choć w sumie wszystkie są ważne)
jak nie jesz pożywienia w jego naturalnej, surowej postaci to masz większą szansę na liczne niedobory, szczególnie jak masz mniej sprawny organizm, taki bardziej cywilizacyjny
chwalone są "raw adrenals", a w szczególności "raw thyroid" - bo ogólnie jest dobre, że jak masz np. problemy z sercem to żeby jeść dużo serc, a jak problemy z tarczycą to jeść tarczycę, surową oczywiście
http://www.drrons.com/ - tu mają pierwszosortowe suplementy, m.in. te zawierające "raw thyroid"
Maca może sprzyjać równowadze hormonalnej
już nie piszę o tym, żeby unikać jak ognia zbóż i mlecznych, bo to rzeczy wielce "no-no" praktycznie przy każdym problemie ze zdrowiem
i jeszcze a propos białka - gdzieś znalazłem info, że jak schodzimy poniżej 15% ogółu kcal to możemy się naradzić na jakieś problemy z hormonami, i w ogóle
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Nie Cze 28, 2009 11:17   

ciekawy artykuł -
Adrenal Burnout Syndrome
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
cesia

Dołączył: 24 Lut 2006
Posty: 11
Skąd: Lublin
Wysłany: Nie Cze 28, 2009 11:20   

z tym lekarzem, to po prostu polecil sprobowac diety optymalnej i rzeczywiscie bole stawow jak reka odjal..

ale wydaje mi sie ze jadlam rzeczywiscie bardzo malo bialka i weglowodanow, tzn niby zgodnie z DO

teraz biore odpowiednia dawke euthyroxu, wiec z tarczyca jest ok, inne badania hormonow tez ok, jedyna "madra" rada jaka dal mi ginekolog - niech pani je wiecej marchewki...

chcialabym znowu wrocic na diete, bo lepeij sie czulam jedzac 2 razy dziennie, czyli powinnam jednak jesc wiecej bialka i weglowodanow? i moze po pewnym czasie by sie cos unormowalo? ja juz sama nie wiem :sad: ...
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Nie Cze 28, 2009 11:28   

cesia napisał/a:
teraz biore odpowiednia dawke euthyroxu, wiec z tarczyca jest ok, inne badania hormonow tez ok

no dobrze, ale rozumiem, że za jakiś czas te hormony odstawiasz?
zdrowa będziesz wtedy, kiedy bez nich będzie wszystko ok
bez leczenia przyczynowego się nie obejdzie
cesia napisał/a:
chcialabym znowu wrocic na diete, bo lepeij sie czulam jedzac 2 razy dziennie, czyli powinnam jednak jesc wiecej bialka i weglowodanow? i moze po pewnym czasie by sie cos unormowalo? ja juz sama nie wiem :sad: ...

możesz wyjść od ilości Lutza - ok. 70 g węgli; białka jakieś 1,2-1,5 g na 1 kg masy ciała, a reszta tłuszcz
to tylko taki punkt wyjścia, bo później i tak może się okazać, że troszkę inne ilości bardziej Ci służą
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
cesia

Dołączył: 24 Lut 2006
Posty: 11
Skąd: Lublin
Wysłany: Nie Cze 28, 2009 11:36   

no wlasnie - euthyrox juz mam zazywac dozywotnio
ale oprocz tego zazywalam rozne inne leki - luteine, duphaston, orgametril, majace wywolac miesiaczke, ale na dluzsza mete wszystkie one sa bezskuteczne i jesli juz dzialaja to tylko doraznie
 
     
cesia

Dołączył: 24 Lut 2006
Posty: 11
Skąd: Lublin
Wysłany: Nie Cze 28, 2009 11:41   

w kazdym razie dzieki za rade :) , sproboje z lutzem jakos ustalic sobie na czym bede sie dobrze czuc

teraz na jakis czas znowu odstawilam hormony i znowu nie mam okresu, nie wiem czy ich zazywanie ma jakikolwiek sens, czy to nie jest takie oszukiwanie organzmu..
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Nie Cze 28, 2009 11:41   

oj, to ja bym uciekał gdzie pieprz rośnie od takiego lekarza, który zaleca dożywotnie branie hormonów
no chyba, że wyczerpał się cały zapas naturalnych metod
ale jak rozumiem on nic na ten temat nie mówił? chociażby o tym, o czym ja w powyższych postach?
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
cesia

Dołączył: 24 Lut 2006
Posty: 11
Skąd: Lublin
Wysłany: Nie Cze 28, 2009 11:44   

no nie, tak sie leczy niedoczynnosc, ze hormony trzeba zazywac juz dozywotnio.. przynajmniej taka jest prawda ogolnie przyjeta i kazdy endokrynolog tak powie, a leczylam sie juz u trzech roznych

slyszalam tylko o przypadkach ze po ciazy moze sie cos przestawic
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Nie Cze 28, 2009 11:51   

cesia napisał/a:
no nie, tak sie leczy niedoczynnosc, ze hormony trzeba zazywac juz dozywotnio.. przynajmniej taka jest prawda ogolnie przyjeta i kazdy endokrynolog tak powie, a leczylam sie juz u trzech roznych

prawda ogólnie przyjęta, czyli najczęściej "bullshit"
na cukrzycę typu II też przepisują torbę leków dożywotnio, a przecież wystarczy właściwe odżywianie (w większości przypadków)
"każdy" kardiolog też Ci powie, że na choroby układu krążenia najlepszą są produkty zbożowe i 5-razy dziennie warzywa i owoce
ale nie jest jeszcze na szczęście tak, że wszyscy są tacy
jest troszkę tych kumatych, co nie zapatrzeni są na farmakologię, ale na wykorzystanie naturalnych metod
wracając do tarczycy - poczytaj sobie o praktyce osób, które sobie z nią poradzili, bez zażywania dożywotnio jakichś farmaceutyków
Wykorzystaj maksymalnie naturalne metody i dopiero a posteriori się przekonasz
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
M i T 


Pomógł: 66 razy
Dołączył: 09 Lis 2007
Posty: 7106
Wysłany: Nie Cze 28, 2009 12:05   

cesia napisał/a:
no wlasnie - euthyrox juz mam zazywac dozywotnio

i
cesia napisał/a:
no nie, tak sie leczy niedoczynnosc, ze hormony trzeba zazywac juz dozywotnio.. przynajmniej taka jest prawda ogolnie przyjeta i kazdy endokrynolog tak powie, a leczylam sie juz u trzech roznych
slyszalam tylko o przypadkach ze po ciazy moze sie cos przestawic


Ja miałam Hashimoto, niedoczynność i operację usunięcia połowy tarczycy 11 lat temu. Brałam ten sam lek co Ty, tylko pod amerykańską nazwą Synthroid. Też straszono mnie, że do końca życia będę musiała brać hormony.

Nic podobnego! Żywię się niskowęglowodanowo od ok. 4 lat, tarczyca żadnych kłopotów mi nie sprawia, czuję się zdrowa i pełna energii. W ciąży nigdy nie byłam, więc nie "przestawiło" mi się od tego.

Żywienie pomaga w chorobach tarczycy, ale również ważne jest zadbanie o sferę psychiczną, ponieważ tarczyca wybitnie jest powiązana z tym, co się dzieje w naszej psyche. W moim przypadku, tarczyca "zbiesiła się" wkrótce po tym jak przeżyłam ogromny 3-tygodniowy stres. Zrozumiałąm to dopiero po latach, analizując wpływ emocji na powstanie różnych chorób. Zaburzenia czynności tarczycy były klasyfikowane jako wybitnie psychosomatyczne jeszcze w pierwszej połowie ubiegłego wieku i były odpowiednio tarktowane. Teraz się o tym nie mówi, bo przecież można znakomicie zarobić na dożywotniej sprzedaży leków takim chorym, podobnie jak z cukrzycą i innymi chorobami.

Odpowiednie żywienie daje bardzo dużo. Jeśli doda się jeszcze do tego odpowiednie zadbanie o psyche, to sukces murowany. Chodzi o całościowe zadbanie o swój organizm, bez podziału na "ciało" i "umysł". Bo te dwie sfery są nierozerwalnie ze sobą powiązane.

Marishka
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Czw Lip 23, 2009 10:42   

audycja z udziałem dr. Marka Starra na temat niedoczynności tarczycy -
http://www.oneradionetwor...h_200907201190/
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
krzysztof2

Pomógł: 25 razy
Dołączył: 14 Maj 2009
Posty: 756
Wysłany: Czw Lip 23, 2009 15:23   

WITAJ Noire :hug: !!!

Pamiętnik surojadów czyli witarianizm po polsku - wpis z wtorek, 23 czerwca 2009 - chyba pierwszy na str.:
http://witarianizm.blox.pl/html

tutaj szerzej na temat poruszonych kwestii :
Równowaga kobiet & Wolność
http://www.surawka.republika.pl/O5.htm

możesz też zerknąć tutaj:
MOJA SUROWA EWOLUCJA (NORA LENZ)
http://www.surawka.republika.pl/I7.htm

tutaj w wywiadach w pytankach nr 7 można przeczytać jaki stosunek do menstruacji mają:
David Wolf
www.surawka.republika.pl/wywrawg5.htm
DAVID KLEIN
www.surawka.republika.pl/wywrawg8.htm
DOUGLAS GRAHAMEM
www.surawka.republika.pl/wywrawg9.htm
PAUL NISON
www.surawka.republika.pl/wywrawg10.htm

więcej tutaj:
www.surawka.republika.pl/Wywrawg.htm

Nawet na najlepiej skomponowanych posiłkach może dojść do niedoborów b-12 - jak możesz to zerknij na to obszerne opracowanie:
http://www.surawka.republika.pl/WITAMINA%20B12.htm
Pod tekstem jest załącznik KWESTIA WITAMINY B12 - warto przejrzeć.


POZDRAWIAM Z ZIELONEJ GÓRY :papa:
 
     
Noire

Dołączył: 24 Cze 2009
Posty: 19
Wysłany: Pią Lip 24, 2009 19:58   

Dzięki krzysztof2 :)
Właśnie chciałam napisać, że po miesiącu jedzenia wysokobiałkowego (100-150 g) i wysokotłuszczowego (100-200), moje TSH podniosło się z 0.61 na 1.023 (wcześniej przez pół roku DO nie drgnęły). Nieznacznie podniosły się również poziomy T3 i T4:-) Czuję się coraz lepiej, mam więcej siły i nie męczę się już tak jak wcześniej. Na własnej skórze przekonuję się, że DO jest jednak zbyt niskobiałkowa...

Pozdrawiam
Noire
 
     
Witold Jarmolowicz 
Site Admin

Pomógł: 46 razy
Dołączył: 06 Sie 2007
Posty: 8793
Wysłany: Wto Lip 28, 2009 00:20   

Nie ma w tym nic dziwnego, że menstruacja zanika u niedożywionej kobiety. Niedożywienie stanowi sygnał dla organizmu, że urodzone dziecko umrze z braku pożywienia, więc nie warto tracić energii na prokreację skazaną na niepowodzenie. Dla przetrwania gatunku najważniejsze jest przeżycie młodych kobiet, które w sprzyjających warunkach mogą urodzić wiele dzieci, dlatego to one muszą przeżyć czas głodu. To tak proste jak budowa cepa. I przerażające, że stada specjalistów stawiają sprawę na głowie.
Ileś razy pisałem o tym, że na żywieniu niskowęglowodanowym trzeba spożywać białka więcej niż normalnie, a nie mniej.
Zresztą zawsze najbardziej krytycznym elementem jest białko, którego nie można niczym zastąpić, najmniej krytycznym tłuszcze, które organizm może wyprodukować z każdego składnika. Zanik menstruacji, zaburzenia endokrynologiczne, niedokrwistość, opuchlizna, to wszystko najczęściej ma przyczynę w niedoborach białka i związanych z nim witamin i minerałów. Zarówno u ortodoksyjnych optymalnych jak i u wegetarian oczyszczających się surówkami warzywnymi.
To typowe objawy, które przy rozsądnym żywieniu przechodzą. Nie jesteście Panie pierwsze.
JW
 
     
Noire

Dołączył: 24 Cze 2009
Posty: 19
Wysłany: Śro Lut 03, 2010 20:23   

Witajcie!
Postanowiłam odgrzać temat i podzielić się moimi perypetiami związanymi z brakiem miesiączki. Otóż w sierpniu poszłam do endokrynologa. Zrobił badania, rozpoznał hiperprolaktynemię i przepisał bromergon. Zaczęłam go brać będąc na diecie niskowęglowodanowej. Po ok. miesiącu pociągnęło mnie do nierafinowanych węglowodanów (głównie kasze, ciemne pieczywo). Zarzuciłam wszelkie diety i postanowiłam zdać się na intuicję, nawet kosztem przytycia. W sumie oparłam się na białku i węglowodanach złożonych. Nie ciągnęło mnie do tłuszczu, więc jadłam go stosunkowo niewiele. Bromergon brałam jeszcze 2 miesiące, prolaktyna spadła poniżej fizjologicznej normy a miesiączki nadal nie było. Endokrynolog dał skierowanie na rezonans. Okazało się, że mam guza przysadki (6 mm). Nie mogłam w to uwierzyć- ja tak bardzo dbająca o jakość jedzenie, do minimum ograniczająca cukry proste i chemię....Po wykryciu guza endo. odstawił bromergon. Tydzień później pojawiła się miesiączka :hihi: Położyłam się w szpitalu na pełną diagnostykę. Okazuje się, że mam hiperprolaktynemię czynnościową, hipercholesterolemię i niedomogę jajników (produkują niewiele progesteronu). Przez kolejne 2 miesiące miesiączka się nie pojawiła :sad: Póki co zlecono Proverę, której jeszcze nie zaczęłam brać. Nadal się waham...
Proszę o cenne wskazówki i sugestie. Czy w ogóle możliwe jest wyleczenie hiperprolaktynemii czynnościowej dietą?

Pozdrawiam wszystkich Forumowiczów!

Noire
 
     
Molka 
Moderator


Pomogła: 60 razy
Dołączyła: 02 Maj 2009
Posty: 6909
Wysłany: Śro Lut 03, 2010 20:27   

musialby sie wypowiedzic lekarz , jest tutaj 3 lekarzy moze ktorys podejmie temat.... :-)
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Akademia Zdrowia Dan-Wit informuje, że na swoich stronach internetowych stosuje pliki cookies - ciasteczka. Używamy cookies w celu umożliwienia funkcjonowania niektórych elementów naszych stron internetowych, zbierania danych statystycznych i emitowania reklam. Pliki te mogą być także umieszczane na Waszych urządzeniach przez współpracujące z nami firmy zewnętrzne. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Dowiedz się więcej o celu stosowania cookies oraz zmianie ustawień ciasteczek w przeglądarce.

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Template modified by Mich@ł

Copyright © 2007-2024 Akademia Zdrowia Dan-Wit | All Rights Reserved