Pomógł: 37 razy Wiek: 38 Dołączył: 25 Sty 2006 Posty: 5633 Skąd: z nienacka
Wysłany: Nie Gru 27, 2009 17:03
dario_ronin napisał/a:
grizzly napisał/a:
ktos powolal sie
na wyklady Pana Doktora z Poznania.
Na to rozlegl sie znienacka znajomy "RYK":
"a kto to jest "michalak", nie znam go"
Tak , bylem przy tym , ale to nie wyjasnia kto ma racje .
Jedno jest pewne dla mnie - Michalak pisze zrozumiale .
To moze sie znacie
_________________
(\_/)
(O.o)
(> <)
This is Bunny.
Copy Bunny into your signature to help him on his way to world domination.
dario_ronin [Usunięty]
Wysłany: Nie Gru 27, 2009 17:12
Hm,
a tak na prawdę , bardziej mnie interesuje , czy do zdrowego życia potrzeba aż 80% energii tłuszczu ?
przy moim zapotrzebowaniu to by było 40 : 150 : 60 BTW w gramach +- 1750 Kcal
Dar
Kangur Pomógł: 34 razy Wiek: 82 Dołączył: 27 Sty 2005 Posty: 3119 Skąd: Australia
Wysłany: Nie Gru 27, 2009 17:25
grizzly napisał/a:
Swoja droga Ciekawe jak ustosunkuje sie do dzialalnosci "kreatora pozwu"
"Naczelna Izba Lekarska"?
Nie chodzi o stanowisko Naczelnej Izby Lekarskiej tylko chodzi o zachowanie sie niedzwiedzia. Gdybym ja byl w Polsce, to niedzwiedz juz dawno by beczal w sali sadowej. Nareszcie ktos sie zaopiekowal tym futrzakiem, bo sie placze i gryzie ludzi.
P.S.
Zbynek czy sledziles do konca sprawe komornika ze Slupska?
_________________ Odkwaszać czy zakwaszać?
http://biblia.deon.pl/rozdzial.php?id=1159
14 W czasie posiłku powiedział do niej Booz: «Podejdź tu i jedz chleb, maczając swój kawałek w kwaśnej polewce».
Pomógł: 191 razy Wiek: 40 Dołączył: 25 Lut 2007 Posty: 15904 Skąd: Warszawa
Wysłany: Nie Gru 27, 2009 18:02
dario_ronin napisał/a:
Hani , ale dla mnie dużo , ja raczej mało jadam
A co ma jedno do drugiego?
Można przecież jadać mało kalorii, a fatu nadal będzie wychodzić proporcjonalnie dużo
Np. 2000 kcal - 1600 kcal z fatu (ok. 180 g), 300 kcal z białka (75 g) oraz 100 kcal z węgli (25 g)
dario_ronin napisał/a:
no i , chcę długo żyć
A to stoi w sprzeczności z wysokotłuszczowym żywieniem?
_________________ Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
Ostatnio zmieniony przez Hannibal Nie Gru 27, 2009 18:07, w całości zmieniany 1 raz
dario_ronin [Usunięty]
Wysłany: Nie Gru 27, 2009 18:16
Hannibal napisał/a:
A to stoi w sprzeczności z wysokotłuszczowym żywieniem?
A tego jeszcze nie wiem
2000 Kcal to sporo jak dla mnie
180 g T to chyba musiał bym zacząć surowy łój szamać
Pomógł: 191 razy Wiek: 40 Dołączył: 25 Lut 2007 Posty: 15904 Skąd: Warszawa
Wysłany: Nie Gru 27, 2009 18:32
Dario,
2 tys. kcal to sporo dla Ciebie? To ile Ty masz lat? Albo masz jakieś 5 lat, albo 85 lat
Tertium non datur
Co do tłuszczu to masz mózg, ozór, łój nerkowy, brzuszny, środkowy, między żebrami, szpik kostny
U mnie z fatem jest różnie - czasem jest go jakieś 70%, a czasem 85, czy nawet 90% ogółu kcal
_________________ Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
dario_ronin [Usunięty]
Wysłany: Nie Gru 27, 2009 18:40
Hannibal napisał/a:
Albo masz jakieś 5 lat, albo 85 lat
Tertium non datur
a jednak
kiedyś pisałem , mój metabolizm jest chyba taki , że dużo nie potrzebuję
niskie ciśnienie , puls spoczynkowy 50 , 70 kg przy 178 cm
W robocie mieliśmy nie tak dawno wykład profesora medycyny.
Gadał o pulsie spoczynkowym. Dario, Twój zdaje się być wzorcowy. Gdyby przekroczył wartość jaką podałeś, mogłoby oznaczać to kardio-problemy (tak wynikało z wykładu).
O kaloriach też nawijał, a dokładniej o ich spalaniu.
Pomógł: 191 razy Wiek: 40 Dołączył: 25 Lut 2007 Posty: 15904 Skąd: Warszawa
Wysłany: Nie Gru 27, 2009 18:49
dario_ronin napisał/a:
kiedyś pisałem , mój metabolizm jest chyba taki , że dużo nie potrzebuję
No to ile? 1000 kcal? Jeśli tak to masz 800 kcal z fatu, a reszta z białka i trochę węgli
_________________ Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
Kangur Pomógł: 34 razy Wiek: 82 Dołączył: 27 Sty 2005 Posty: 3119 Skąd: Australia
Wysłany: Nie Gru 27, 2009 19:01
grizzly napisał/a:
Na pocieszenie dla Ciebie za "podrzeganie i pomocnictwo"
rowniez jest przewidziana odpowiedzialnosc karna!
Cytat z wikipidia:
Cytat:
Podżeganie – jedna z form popełnienia przestępstwa (forma zjawiskowa). Podżeganie polega na nakłanianiu innej osoby do dokonania czynu zabronionego (art. 18 § 2 KK). Podżeganie jest zawsze zachowaniem umyślnym, popełnić je można jedynie w zamiarze bezpośrednim, w formie działania (niemożliwe jest podżeganie w formie zaniechania).
_________________ Odkwaszać czy zakwaszać?
http://biblia.deon.pl/rozdzial.php?id=1159
14 W czasie posiłku powiedział do niej Booz: «Podejdź tu i jedz chleb, maczając swój kawałek w kwaśnej polewce».
dario_ronin [Usunięty]
Wysłany: Nie Gru 27, 2009 19:01
M i T napisał/a:
Twój zdaje się być wzorcowy
ja też się pocieszam , że nie jest źle , tylko ... często mi stopy marzną
a ciśnienie 100/50 to już lekko senny jestem
ale co tam
dario_ronin [Usunięty]
Wysłany: Nie Gru 27, 2009 19:11
Hannibal napisał/a:
dario_ronin napisał/a:
kiedyś pisałem , mój metabolizm jest chyba taki , że dużo nie potrzebuję
No to ile? 1000 kcal? Jeśli tak to masz 800 kcal z fatu, a reszta z białka i trochę węgli
dzisiaj to może 1200 - 1300 , ale zazwyczaj więcej 1500 - 1700 to mój limit
Pomogła: 60 razy Dołączyła: 02 Maj 2009 Posty: 6909
Wysłany: Nie Gru 27, 2009 19:21
czegos tutaj nie rozumiem, po co liczyc kcal? zjadam tyle ile potrzebuje , jeden potrzebuje mniej, inny wiecej.... wazne co zjadamy , w jakich proporcjach i tyle ile potrzebujemy.... moglabym napisac ze zjadam 3 tys kcal i co z tego jesli np te kcal beda czerpane np. z kotytkowych proporcji....
Pomógł: 191 razy Wiek: 40 Dołączył: 25 Lut 2007 Posty: 15904 Skąd: Warszawa
Wysłany: Nie Gru 27, 2009 19:27
Molka napisał/a:
czegos tutaj nie rozumiem, po co liczyc kcal? zjadam tyle ile potrzebuje , jeden potrzebuje mniej, inny wiecej.... wazne co zjadamy , w jakich proporcjach i tyle ile potrzebujemy.... moglabym napisac ze zjadam 3 tys kcal i co z tego jesli np te kcal beda czerpane np. z kotytkowych proporcji....
My tu nie mówimy o tym, żeby liczyć kalorie.
Podałem tylko przykładowe ilości BTW przy różnych ilościach kcal.
Dario stwierdził, że 80% fatu to dla niego za dużo, gdyż ogólnie mało jada. Więc ja mu napisałem, że jedno jest niezależne od drugiego.
_________________ Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
grizzly [Usunięty]
Wysłany: Nie Gru 27, 2009 19:33
Kangur napisał/a:
...jedna z form popełnienia przestępstwa...
Torbaczu cos dla Ciebie:
"Art. 156 § 1. Kto powoduje ciężki uszczerbek na zdrowiu w postaci :
pozbawienia człowieka wzroku, słuchu, mowy, zdolności płodzenia,
innego ciężkiego kalectwa, ciężkiej choroby nieuleczalnej lub długotrwałej, choroby realnie zagrażającej życiu, trwałej choroby psychicznej, całkowitej lub znacznej trwałej niezdolności do pracy w zawodzie lub trwałego, istotnego zeszpecenia lub zniekształcenia ciała, podlega karze pozbawienia wolności od roku do lat 10."
8-)
A jak myslisz, ten ktory "namawia, naklania, itp" jest bezkarny? :shock:
.
Pomogła: 60 razy Dołączyła: 02 Maj 2009 Posty: 6909
Wysłany: Nie Gru 27, 2009 19:40
50 i200? no nie zle wytrenowany jestes....
dario_ronin [Usunięty]
Wysłany: Nie Gru 27, 2009 19:41
jak ćwiczę przekraczam 130 , ale 200 to by mi oczy wylazły
Kangur Pomógł: 34 razy Wiek: 82 Dołączył: 27 Sty 2005 Posty: 3119 Skąd: Australia
Wysłany: Nie Gru 27, 2009 19:43
grizzly napisał/a:
A jak myslisz, ten ktory "namawia, naklania, itp" jest bezkarny?
A ten co sieje oszczerstwo tez jest bezkarny?
_________________ Odkwaszać czy zakwaszać?
http://biblia.deon.pl/rozdzial.php?id=1159
14 W czasie posiłku powiedział do niej Booz: «Podejdź tu i jedz chleb, maczając swój kawałek w kwaśnej polewce».
Pomogła: 60 razy Dołączyła: 02 Maj 2009 Posty: 6909
Wysłany: Nie Gru 27, 2009 19:44
dario_ronin napisał/a:
jak ćwiczę przekraczam 130 , ale 200 to by mi oczy wylazły
dario no skoro "oczy by ci wylazly" to znaczy ze twoje serucho nie jest wytrenowane, nie przystosowane do zbyt duzego wysilku..... musisz cwiczyc systematycznie i stopniowo ....
Pomógł: 191 razy Wiek: 40 Dołączył: 25 Lut 2007 Posty: 15904 Skąd: Warszawa
Wysłany: Nie Gru 27, 2009 19:51
Nie wiem, jakie mam dokładnie maksymalne tętno, ale jak kiedyś mierzyłem pulsometrem to jakoś ok. 200 wychodziło. Najwyższe jest podczas górskich wyryp; ćwiczenia siłowe nie umywają się do nich pod tym względem
_________________ Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
Pomogła: 60 razy Dołączyła: 02 Maj 2009 Posty: 6909
Wysłany: Nie Gru 27, 2009 19:56
Hannibal napisał/a:
Nie wiem, jakie mam dokładnie maksymalne tętno, ale jak kiedyś mierzyłem pulsometrem to jakoś ok. 200 wychodziło. Najwyższe jest podczas górskich wyryp; ćwiczenia siłowe nie umywają się do nich pod tym względem
no tez tak sobie pomyslalam ze wycieczki gorskie najbardziej napedzaja Ci pompkę... jesli przy tym nie miewasz arytmi to jest ok....
grizzly [Usunięty]
Wysłany: Nie Gru 27, 2009 20:08
Kangur napisał/a:
grizzly napisał/a:
A jak myslisz, ten ktory "namawia, naklania, itp" jest bezkarny? :shock:
A ten co sieje oszczerstwo tez jest bezkarny?
A czy PIETNOWANIE KARYGODNEGO "namawiania" ciezko chorej osoby
do zaniechania koniecznych badan diagnostycznych i nastepowego specjalistycznego leczenia,
to oszczerstwo, czy obowiazek kazdego ZDROWEGO na UMYSLE? 8-)
.
Kangur Pomógł: 34 razy Wiek: 82 Dołączył: 27 Sty 2005 Posty: 3119 Skąd: Australia
Wysłany: Nie Gru 27, 2009 22:21
grizzly napisał/a:
Kangur napisał/a:
grizzly napisał/a:
A jak myslisz, ten ktory "namawia, naklania, itp" jest bezkarny?
A ten co sieje oszczerstwo tez jest bezkarny?
A czy PIETNOWANIE KARYGODNEGO "namawiania" ciezko chorej osoby
do zaniechania koniecznych badan diagnostycznych i nastepowego specjalistycznego leczenia,
to oszczerstwo, czy obowiazek kazdego ZDROWEGO na UMYSLE?
Masz kiepski wech slodki Misiuniu.
Nie potrafisz wywachac za co Ci "siekierowy" ucial leb przy samej d....
Zycie nie polega tylko na wyjadaniu miodu z ula.
_________________ Odkwaszać czy zakwaszać?
http://biblia.deon.pl/rozdzial.php?id=1159
14 W czasie posiłku powiedział do niej Booz: «Podejdź tu i jedz chleb, maczając swój kawałek w kwaśnej polewce».
grizzly [Usunięty]
Wysłany: Pon Lut 01, 2010 14:34
dario_ronin napisał/a:
...Dr Michalak pisze tak ( wykład 6 ).....
...Tym nie mniej, u niektórych osób ilość spożywanych tłuszczów może wpływać na szybkość chudnięcia, a nawet, rzadko, powodować przybranie na wadze. Konieczne jest wtedy ograniczenie spożycia tłuszczów.[b]...]
Ciekawe co mial na mysli Pan Dr. Michalak piszac w ten sposób:
"...rzadko, powodować przybranie na wadze..."
Jakie to ma uzasadnienie, gdzie napisano o tym w Biochemii Harpera?
A moze to pomylka? :hah:
Moze to zamach na "sche-edzie" :hah:
Kto ma racje ?
"NAUKOWCY po STUDIACH STACJONARNYCH"
czy "nawiedzeni"? :hah:
Bo my tu pitu-pitu a "egalitarne raki" rosna. :razz:
Kangur Pomógł: 34 razy Wiek: 82 Dołączył: 27 Sty 2005 Posty: 3119 Skąd: Australia
Wysłany: Pon Lut 01, 2010 19:03
grizzly napisał/a:
Ciekawe co mial na mysli Pan Dr. Michalak piszac w ten sposób:
"...rzadko, powodować przybranie na wadze..."
Jakie to ma uzasadnienie, gdzie napisano o tym w Biochemii Harpera?
A moze to pomylka?
Moze to zamach na "sche-edzie"
Kto ma racje ?
"NAUKOWCY po STUDIACH STACJONARNYCH"
czy "nawiedzeni"?
Bo my tu pitu-pitu a "egalitarne raki" rosna.
Ty Misiu jestes jak mocherowiec. Wierzysz bezgranicznie w Biochemie Harpera.
Wiez przeanalizuj zmiany w tej twojej biblii z 28-mego wydania np. z 10 wydaniem.
I nie pitol, ze nauka sie rozwija. Jak sie rozwinie, to wtedy bedzie biblia. Narazie jest zlepkiem kwestionowanych badan kwestionowanych naukowcow. Jak bedzie powtarzalnosc wynikow w badaniach i powtarzalnosc skutkow w praktyce, to wowczas to bedzie mozna nazwac nauka. Wiara nie jest nauka.
_________________ Odkwaszać czy zakwaszać?
http://biblia.deon.pl/rozdzial.php?id=1159
14 W czasie posiłku powiedział do niej Booz: «Podejdź tu i jedz chleb, maczając swój kawałek w kwaśnej polewce».
Pomógł: 191 razy Wiek: 40 Dołączył: 25 Lut 2007 Posty: 15904 Skąd: Warszawa
Wysłany: Pon Lut 01, 2010 21:57
fink napisał/a:
Wtedy się stosuje tylko niektóre produkty - takie, które służą danemu organizmowi - z zachowaniem diety Jana Kwaśniewskiego. To po pierwsze. Po drugie - znacznie więcej jest osób, które wyzdrowiały z ciężkich chorób, i nic im obecnie nie dolega. Po trzecie - jeśli żadne produkty zgodne z Żywieniem Optymalnym nie służą, wtedy można zastosować dietę japońską.
Ok, wyzdrowiały z pewnych chorób, natomiast po dłuższym czasie nabawiły się nowych. Raczej marny wynik jak na dietę, która nazywa się OPTYMALNA.
Po prostu nie jest optymalna, jeśli nie opiera się na produktach w jej optymalnej postaci - czyli surowej. Jest sporo badań wskazujących, że obrobione term. tłuszcze białka przyczyniają się do szybszego starzenia, do chorób sercowo-naczyniowych, itd.
_________________ Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
Pomógł: 191 razy Wiek: 40 Dołączył: 25 Lut 2007 Posty: 15904 Skąd: Warszawa
Wysłany: Pon Lut 01, 2010 22:08
fink napisał/a:
Mogę prosić o źródła, albo jakieś inne potwierdzenie ?
Na forum było już trochę takich osób. Ciężko byłoby mi teraz przekopać je, żeby znaleźć dla Ciebie dowody. Łatwiej będzie jak skontaktujesz się z Panem Witoldem Jarmołowiczem - on miał do czynienia z wieloma takimi osobami - sztywne trzymanie się zaleceń Pana Kwaśniewskiego po paru latach prawie każdemu degeneruje zdrowie
Takie są fakty. Oczywiście znajdzie się parę osób, które będą wyjątkiem, ale to tylko potwierdza regułę.
_________________ Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
Kangur Pomógł: 34 razy Wiek: 82 Dołączył: 27 Sty 2005 Posty: 3119 Skąd: Australia
Wysłany: Pon Lut 01, 2010 22:14
Hannibal napisał/a:
Po prostu nie jest optymalna, jeśli nie opiera się na produktach w jej optymalnej postaci - czyli surowej. Jest sporo badań wskazujących, że obrobione term. tłuszcze białka przyczyniają się do szybszego starzenia, do chorób sercowo-naczyniowych, itd.
Hani.
Jaki procent ludnosci na Ziemi odzywia sie produktami w postaci surowej?
_________________ Odkwaszać czy zakwaszać?
http://biblia.deon.pl/rozdzial.php?id=1159
14 W czasie posiłku powiedział do niej Booz: «Podejdź tu i jedz chleb, maczając swój kawałek w kwaśnej polewce».
Pomógł: 191 razy Wiek: 40 Dołączył: 25 Lut 2007 Posty: 15904 Skąd: Warszawa
Wysłany: Pon Lut 01, 2010 22:26
Kangur napisał/a:
Hani.
Jaki procent ludnosci na Ziemi odzywia sie produktami w postaci surowej?
Zależy o jakich produktach mówisz.
Surowe owoce i warzywa je mnóstwo ludzi.
Tatary, Carpaccia, Kibbe, crudo, gored gored, sashimi, etc. też regularnie jadają.
Niepasteryzowany nabiał - cały basen Morza Śródziemnego
_________________ Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
Kangur Pomógł: 34 razy Wiek: 82 Dołączył: 27 Sty 2005 Posty: 3119 Skąd: Australia
Wysłany: Wto Lut 02, 2010 00:09
Hannibal napisał/a:
Kangur napisał/a:
Hani.
Jaki procent ludnosci na Ziemi odzywia sie produktami w postaci surowej?
Zależy o jakich produktach mówisz.
Surowe owoce i warzywa je mnóstwo ludzi.
Tatary, Carpaccia, Kibbe, crudo, gored gored, sashimi, etc. też regularnie jadają.
Niepasteryzowany nabiał - cały basen Morza Śródziemnego
Chytrze sie wywinales z odpowiedzi na malo sprecyzowane pytanie.
Jaki procent ludnosci(nie zwierzat) na Ziemi jest padlinozercami tak jak ty?
_________________ Odkwaszać czy zakwaszać?
http://biblia.deon.pl/rozdzial.php?id=1159
14 W czasie posiłku powiedział do niej Booz: «Podejdź tu i jedz chleb, maczając swój kawałek w kwaśnej polewce».
Pomógł: 191 razy Wiek: 40 Dołączył: 25 Lut 2007 Posty: 15904 Skąd: Warszawa
Wysłany: Wto Lut 02, 2010 07:21
Kangur napisał/a:
Chytrze sie wywinales z odpowiedzi na malo sprecyzowane pytanie.
Jaki procent ludnosci(nie zwierzat) na Ziemi jest padlinozercami tak jak ty?
Pytanie było dobre - dotyczyły spożywania surowej żywności.
Padlina to jest zupełnie inna para kaloszy, ale w różnych krajach mają swoje patenty na nią.
Zresztą z faktu, że mało osób tak je jeszcze nic nie wynika.
_________________ Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
Pomógł: 191 razy Wiek: 40 Dołączył: 25 Lut 2007 Posty: 15904 Skąd: Warszawa
Wysłany: Wto Lut 02, 2010 21:26
fink napisał/a:
To w takim razie, znowu, poproszę o źródła. Tym razem, skoro czytałeś o takich badaniach, to powinieneś umieć je wskazać. Nie wykręcisz się Panem Witoldem.
masz sporo w surowym dziale, w różnych tematach - jeśli Cię to interesuje to zachęcam do lektury
a tak na szybko to podstawowe info masz w tym przyklejonym poście Tylera z forum rawpaleo - http://www.rawpaleoforum....n-cooked-foods/
fink napisał/a:
Jednym z charakterystycznych zaleceń Jana Kwaśniewskiego jest obróbka termiczna. Oczywiście może to być obróbka powodująca najmniejsze szkody w produktach. Żywienie Optymalne dopuszcza proporcje zalecane przez Pana Witolda Jarmołowicza, jeśli komuś służą takie proporcje. Oczywiście w świetle ŻO Pan Witold zaleca zbyt duże ilości białka.
Właśnie - dla Kwaśniewskiego im bardziej obrobiony term. produkt tym lepszy - można to bezpośrednio wyczytać w jego książkach. Dlatego osoby, które stosują się sztywno do jego zaleceń mocno obrabiają term. swoje produkty, generując mnóstwo szkodników.
Oprócz obróbki term. mamy też generalnie zbyt dużo tłuszczu w stosunku do białka - zdecydowana większość dochodzi max. do 1:2, a nie żadne 1:3
W przyrodzie w dłuższej perspektywie jest to całkowicie nieosiągalne.
Ogólnie temat rzeka, który był przedmiotem dyskusji na tym forum wiele razy, więc szkoda się powtarzać.
fink napisał/a:
Tak więc zadaj sobie pytanie, Hannibal, czy na pewno znasz zasady ŻO.
Myślę, że najważniejsze podstawy znam.
_________________ Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
Ostatnio zmieniony przez Hannibal Wto Lut 02, 2010 21:28, w całości zmieniany 1 raz
Pomógł: 191 razy Wiek: 40 Dołączył: 25 Lut 2007 Posty: 15904 Skąd: Warszawa
Wysłany: Wto Lut 02, 2010 21:30
Cordoba_2004 napisał/a:
Pan Witold to jakiś drugi Kwaśniewski ? że coś dopuszcza a czegoś nie ?
Cordoba, czy Ty w ogóle wiesz na jakim forum piszesz?
Administratorem jego jest Pan Witold Jarmołowicz, właściciel Akademii Zdrowia Dan-Wit oraz miesięcznika Poradnik Dobrego Zdrowia
Cordoba_2004 napisał/a:
Hanni przerzuciłeś się na padlinę? no to gratulacje to jakiś krok do przodu następne będą kruche ciasterczka z tesco za 0.99??
Co to znaczy przerzuciłem się? Jem ją już od ponad roku.
O co chodzi z tymi ciasteczkami?
_________________ Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
Pomógł: 191 razy Wiek: 40 Dołączył: 25 Lut 2007 Posty: 15904 Skąd: Warszawa
Wysłany: Pią Lut 26, 2010 22:08
grizzly napisał/a:
"od tluscu siem nie tyje"
adampio napisał -
Cytat:
Po pierwszenie jestem "Panem", a po drugie od tluszczu sie nie tyje.
Jestem pewnie jednym z niewielu, ktorzy to powtarzaja "apjac" ale nie ma szans. Wiedza robi cie bogatym.
Od tlusczu nie przytyjesz ............pod warunkiem, ze zachowasz proporcje "kwasniewskiego".
Pomogła: 60 razy Dołączyła: 02 Maj 2009 Posty: 6909
Wysłany: Pią Lut 26, 2010 23:05
adampio napisal
Cytat:
Masz cos do powiedzenia to mow nie masz to milcz
Cytat:
podpowiem Ci pytania,ktore pomoga Ci odpowiedziec na Twoje idiotyczne pytania.
Nie znam Twojego, ani Twoich kolegow wyksztalcenia, ale dla mnie jest to wystarczajaca podstawa aby twierdzxic, ze albo nie macie zadnego albo male.....nazwij to jak chcesz.....wyksztalcenie.....
Cytat:
Sorry ala ja sie wypisuje z tat. Za chwile "Zenon" mnie oskarzy o cos, inny o cos innego......ludzie ja tu nie jestem po to aby sie sprzeczac z jakas tam Violka 105 albo sprzeczac czyja dieta jest lepsza. Wczoraj podano do wiadomosci,m ze jest 4007 diet, z posrod ktoeych mozna wybrac swoja. Prosze Was, wybierzcie swoja i idzczie na swoje podworko zabierajac z soab zabawki. Ja chce miec na forum""Kwasniewski" tylko wypowiedzi na temat tej diety. Jesli bede chcial poczytac na temat Waszej, albo Allaha to "se "znajde. Dajcie sobie spokoj.
dziwi mnie tolerancja dla tego typu zachowan, cyt. jeszcze raz Ja chce miec na forum""Kwasniewski" tylko wypowiedzi na temat tej diety. malo na temat, adampio zapomnial dopisac wypowiedzi na temat diety nie budzacych zadnych watpliwosci... tak to odbieram w przeciwnym wypadku cyt. idzczie na swoje podworko zabierajac z soab zabawki.
Ostatnio zmieniony przez Molka Pią Lut 26, 2010 23:07, w całości zmieniany 1 raz
Pomógł: 191 razy Wiek: 40 Dołączył: 25 Lut 2007 Posty: 15904 Skąd: Warszawa
Wysłany: Pią Mar 19, 2010 21:37
grizzly napisał/a:
dario_ronin napisał/a:
...Dr Michalak pisze tak ( wykład 6 )...
(...)
Oczywiscie ja Pana Doktora znam, wlasnie z Jego wartosciowych "Wykladow"
i bardzo cenie Jego umiejetnosci, jednak moge rowniez
dodac "male co nieco" do tych "szkicow".
ale u każdego można znaleźć skazę, również w wykładach Pana Michalaka
cytat:
"Owocem, który zawiera aż 90% fruktozy jest jabłko. 80% fruktozy zawiera również miód."
źródło: http://www.drmichalak.pl/data/studenci/bioch6.htm
Otóż to zdanie jest nieprawdą, gdyż jabłko zawiera ok. 2/3 fruktozy, a miód średnio 1/3!
Na czynniki pierwsze miód jest rozłożony tu - http://www.dobradieta.pl/...p=119586#119586
Zdaje się, że Pan Doktor jest mocno cięty na fruktozę, więc specjalnie zawyża jej udział w owocach i miodzie
_________________ Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
Pomógł: 191 razy Wiek: 40 Dołączył: 25 Lut 2007 Posty: 15904 Skąd: Warszawa
Wysłany: Nie Kwi 25, 2010 07:02
Co myślicie o tym komentarzu z amazona do najnowszego wydania Harpera? -
Cytat:
I bought this book to update my older biochemistry coursework. It's sufficient to cover the subject appropriately. I did not appreciate the irrelevant bashing of alternative medicine in the intro chapter. The subject is irrelevant to the topics that are covered in the book, and the authors are ignorantly commenting. Mind-body medicine is accepted by Duke University Medical School, among others. The authors should refrain from commenting on what they know not. I was unable to reach the authors for this feedback and so I write here.
No właśnie, po co autorzy książki wdali się w subiektywną negatywną ocenę medycyny alternatywnej na początku książki?
_________________ Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
No właśnie, po co autorzy książki wdali się w subiektywną negatywną ocenę medycyny alternatywnej na początku książki?
Należałoby się przyjrzeć, kto sponsorował to wydanie bezpośrednio lub pośrednio.
JW
grizzly [Usunięty]
Wysłany: Pon Kwi 26, 2010 14:18
Hannibal napisał/a:
Co myślicie o tym komentarzu z amazona do najnowszego wydania Harpera? -
Cytat:
I bought this book to update my older biochemistry coursework. It's sufficient to cover the subject appropriately. I did not appreciate the irrelevant bashing of alternative medicine in the intro chapter. The subject is irrelevant to the topics that are covered in the book, and the authors are ignorantly commenting. Mind-body medicine is accepted by Duke University Medical School, among others. The authors should refrain from commenting on what they know not. I was unable to reach the authors for this feedback and so I write here.
No właśnie, po co autorzy książki wdali się w subiektywną negatywną ocenę medycyny alternatywnej na początku książki? :-/
Hani, a zacytuj te "negatywne oceny" znachorstwa, zawarta w 28 wydaniu! 8-)
Przytaczasz jedynie jakis komentarz
anonimowego krytyka piszacego, ze jemu sie cos wydaje. :-)
.
Pomógł: 191 razy Wiek: 40 Dołączył: 25 Lut 2007 Posty: 15904 Skąd: Warszawa
Wysłany: Pon Kwi 26, 2010 14:44
grizzly napisał/a:
Hani, a zacytuj te "negatywne oceny" znachorstwa, zawarta w 28 wydaniu!
w tym przypadku liczyłem na Twoją pomoc
grizzly napisał/a:
Przytaczasz jedynie jakis komentarz
wydał mi się "niemłotkowy"
a poza tym ja się tylko pytam, nic nie przesądzam
_________________ Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
Ostatnio zmieniony przez Hannibal Pon Kwi 26, 2010 14:44, w całości zmieniany 1 raz
grizzly [Usunięty]
Wysłany: Pon Kwi 26, 2010 15:10
Witold Jarmolowicz napisał/a:
...Należałoby się przyjrzeć,
kto sponsorował to wydanie bezpośrednio lub pośrednio...
JW...
Pewnie "zainteresowany kapital" 8-)
Na szczescie jestesmy "MY" i odpowiednio
zweryfikujemy te wiedze w "praniu" 8-)
No chyba, ze dostaniemy przedwczesnie "bana" od zycia. :hah:
.
Kangur Pomógł: 34 razy Wiek: 82 Dołączył: 27 Sty 2005 Posty: 3119 Skąd: Australia
Wysłany: Sob Cze 19, 2010 21:42
Misiu, moglbys skomentowac dlaczego od "tuscu sie tyje."
Cytat:
Adipose tissue (fat) is stored ONLY when eating carbohydrates.24
From Principles of Medical Biochemistry, page 37, the clear quoted statement
is made: “...fatty acids [from eating fat] cannot be converted into carbohy-
drates. Carbohydrates, on the other hand, can be converted into triglycer-
ides [excess body fat]” and “…[E]xcess energy from dietary carbohydrate is
stored away as triglyceride in adipose tissue [body fat].” And “Adipose [fat
cells] need sugar (glucose) for the synthesis of triaglycerols.
As you can see the statement, “eating fat makes you fat,” is WRONG
scientifically! There is no mechanism in your body for storing dietary fat as
excess body fat.
_________________ Odkwaszać czy zakwaszać?
http://biblia.deon.pl/rozdzial.php?id=1159
14 W czasie posiłku powiedział do niej Booz: «Podejdź tu i jedz chleb, maczając swój kawałek w kwaśnej polewce».
Pomógł: 43 razy Dołączył: 16 Sie 2009 Posty: 2409 Skąd: tiny.pl/hpb9n tiny.pl/hlhmn
Wysłany: Sob Cze 19, 2010 23:00
Nie spodobał się przykład z chlebem i udkami to macie tutaj to samo tylko więcej wzorów chemicznych.
http://drmichalak.pl/data/studenci/bioch6.htm
(...) Spożywanie tłuszczu sprzyja otyłości głównie poprzez przyhamowanie spalania cukru i popchnięcie go w szlak pentozowy. Większość kwasów tłuszczowych odkładanych na zapas w tkance tłuszczowej powstaje na miejscu z cukru. (...)
Pomógł: 43 razy Dołączył: 16 Sie 2009 Posty: 2409 Skąd: tiny.pl/hpb9n tiny.pl/hlhmn
Wysłany: Sob Cze 19, 2010 23:33
No, nie można nie zacytować.
http://drmichalak.pl/data/studenci/bioch6.htm
(...)Jaka jest różnica między pojęciem "PRZYCZYNA" a "KORELACJA", gdyż rozumienie tej różnicy w środowiskach medycznych jest wysoce niewystarczające. Wyjaśnijmy to na przykładzie: Jeśli na dworze jest mróz, to statystyk z pewnością zauważy bardzo silną korelację statystyczną pomiędzy grubością lodu na jeziorze a grubością odzieży wśród spacerujących nad tym jeziorem ludzi. Jednak ciepłe ubieranie się ludzi nie jest przyczyną zamarzania jeziora. Jeśli ludzie się rozbiorą to lód się NIE ROZTOPI. Obserwowana korelacja wynika natomiast ze wspólnej przyczyny obu obserwowanych zjawisk: niskiej temperatury.(...)
Kangur Pomógł: 34 razy Wiek: 82 Dołączył: 27 Sty 2005 Posty: 3119 Skąd: Australia
Wysłany: Nie Cze 20, 2010 02:52
zenon napisał/a:
Kangur, nie podales zrodla, a google po wprowadzeniu fragmentu nic nie wypluwa,
_________________ Odkwaszać czy zakwaszać?
http://biblia.deon.pl/rozdzial.php?id=1159
14 W czasie posiłku powiedział do niej Booz: «Podejdź tu i jedz chleb, maczając swój kawałek w kwaśnej polewce».
Pomógł: 43 razy Dołączył: 16 Sie 2009 Posty: 2409 Skąd: tiny.pl/hpb9n tiny.pl/hlhmn
Wysłany: Nie Cze 20, 2010 23:53
grizzly napisał/a:
A co "siem" dzieje z tymi "pozartymi"?
Zaspokajają potrzeby energetyczne organizmu, zwalniając z tego obowiązku „pożarte” węglowodany, które to są chętnie zamieniane przez organizm na sadło i to z 95% sprawnością energetyczną. Ale Ty o tym wiesz – tylko się droczysz.
A, że tak spytam wprost – co u Ciebie w środku dzieje się z „pożartym” tłuszczem?
Pomógł: 191 razy Wiek: 40 Dołączył: 25 Lut 2007 Posty: 15904 Skąd: Warszawa
Wysłany: Nie Mar 06, 2011 19:46
Molka napisał/a:
ze co cza miec? background podstawy? no cza i to nie byle jakie... najlepiej po medycznych stacjonarnych?
miałem na myśli chemię nieorganiczną i organiczną na poziomie, który pozwala na skuteczną naukę biochemii
to tak jakby zacząć całkowanie bez poznania ciągów, szeregów, granic; już nie mówię jak nie czai funkcji
ale jak ktoś noga z matmy, np. z brył to raczej z chemii (no i biochemii) też daleko nie pójdzie - np. wyobraźnia przestrzenna, tetraedry, relacje między stereoizomerami a wzorami rzutowymi Fishera, orbitale zhybrydyzowane, rozłożenie chmury elektronowej, zdelokalizowany sekstet elektr. w benzenie, itd.
_________________ Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
Ostatnio zmieniony przez Hannibal Nie Mar 06, 2011 19:47, w całości zmieniany 1 raz
Pomogła: 60 razy Dołączyła: 02 Maj 2009 Posty: 6909
Wysłany: Nie Mar 06, 2011 20:04
Hannibal napisał/a:
Molka napisał/a:
ze co cza miec? background podstawy? no cza i to nie byle jakie... najlepiej po medycznych stacjonarnych?
miałem na myśli chemię nieorganiczną i organiczną na poziomie, który pozwala na skuteczną naukę biochemii
to tak jakby zacząć całkowanie bez poznania ciągów, szeregów, granic; już nie mówię jak nie czai funkcji
ale jak ktoś noga z matmy, np. z brył to raczej z chemii (no i biochemii) też daleko nie pójdzie - np. wyobraźnia przestrzenna, tetraedry, relacje między stereoizomerami a wzorami rzutowymi Fishera, orbitale zhybrydyzowane, rozłożenie chmury elektronowej, zdelokalizowany sekstet elektr. w benzenie, itd.
brawo Hani, widze ze chemie organiczną trawisz, bardzo przyjemna lektura, uwielbiałam chemie organiczną na studiach, mówie o studiach bo tam tak na prawdę poznałam to co potrzebne jest przy biochemii, protoniki, elektroniki, neutroniki, orbitki, stany wzbudzenia... wszystko takie logiczne i wynikające jedno z drugiego...
jesli moge Ci doradzic to skup się głównie na związkach organicznych, wiązaniach ,
popatrz jaka zabaweczka, warto to przestudiowac... podejrzewam iz na pewno wiesz co to za związek organiczny i co to sie z nim wyczynia
Ostatnio zmieniony przez Molka Nie Mar 06, 2011 20:06, w całości zmieniany 1 raz
Pomógł: 191 razy Wiek: 40 Dołączył: 25 Lut 2007 Posty: 15904 Skąd: Warszawa
Wysłany: Nie Mar 06, 2011 20:28
Molka napisał/a:
o kuźwa, dobry jestes pozwól ze Ci pogratuluje
dziękuję, ale nie ma czego gratulować, not yet
Póki co przyglądam się strukturze nieredukującego dwucukru zbudowanego z cząsteczki alfa-D-glukopiranozy i beta-D-glukopiranozy
nice one
poza tym triazotan celulozy, triooctan celulozy, dodatkowe wiązania alfa 1,6-glikozydowe w cząsteczkach amylopektyny (których nie ma w amylozie)
albo ciekawą sprawą jest ile brakuje "zasadowości" NaHCO3, coby fruktoza w jej obecności przeszła w postać endiolową i odbarwiła wodę bromową
abecadło warto poznać
_________________ Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
Ostatnio zmieniony przez Hannibal Nie Mar 06, 2011 20:29, w całości zmieniany 1 raz
Pomogła: 60 razy Dołączyła: 02 Maj 2009 Posty: 6909
Wysłany: Nie Mar 06, 2011 20:55
http://www.chemia.dami.pl...rganiczna11.htm
bardzo fajnie na temat wegowodanów, ich wzory łancuchowe, pierscieniowe, przestrzenne... ketozy, aldozy, izomery, pentozy, heksozy, cukry zlozone...
It is first metabolized by tissues that have lipoprotein lipase,
which hydrolyzes the triacylglycerol,
releasing fatty acids that are incorporated into tissue lipids or oxidized as fuel."
Czy dzisiaj stan wiedzy sie zmienil? to "or" to jest lub czy "czyli"? Szkoda, ze nie ma niedzwiedzia, bo na koniec nabral wody w usta. Czytalem sobie ostatnio o frakcjach B-48 i B-100 i jakos tak mi sie wjechalo w ten temat.
_________________ Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
Pomógł: 191 razy Wiek: 40 Dołączył: 25 Lut 2007 Posty: 15904 Skąd: Warszawa
Wysłany: Wto Cze 26, 2012 09:02
zyon napisał/a:
to "or" to jest lub czy "czyli"?
lub, przecież angielski się w tym czasie nie zmienił
_________________ Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
Feniks Pomógł: 7 razy Dołączył: 13 Lis 2009 Posty: 535
Wysłany: Wto Cze 26, 2012 09:10
zyon napisał/a:
zy dzisiaj stan wiedzy sie zmienil? to "or" to jest lub czy "czyli"?
W polskiej wersji też jest to określone jako "lub".
I słusznie..
Kwasy tłuszczowe pochodzące z pożywienia mogą być substratem do produkcji tkanki tłuszczowej przy odpowiednim stężeniu produktów glikolizy...
No wlasnie. Czy "lub" moze sie zamienic w "czyli" ale tylko w okreslonych warunkach? Dlaczego TK sie upieral przy "czyli"?
_________________ Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
W tym wypadku nie sadze, ze chodzi o sama angielszczyzne, bo kontekst mozna sobie dorobic w oparciu o wiedze jezeli angielszczyzny nie starcza. Jego tlumaczenie jest raczej wypadkowa stanu wiedzy lub przekonan i angielszczyzny a nie samej angielszczyzny.
_________________ Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
Hannibal, rozumiem co do mnie piszesz, or w sensie czyli jest tak rzadko uzywane, ze w sam zapomnialem, ze moze miec takie znaczenie. Bardziej ciekawi mnie to dlaczego takie a nie inne tlumaczenie wyniklo. Czy TK wyciagnal wnioski z de facto instrukcji i pod to ulozyl tlumaczenie. Czyli czy to interpretacja wynkajaca z takiego samego faktu, jak to, ze Haper opisuje np syndrom metaboliczny jako norme.
_________________ Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
Gavroche [Usunięty]
Wysłany: Wto Cze 26, 2012 10:42
zyon napisał/a:
Hannibal, rozumiem co do mnie piszesz, or w sensie czyli jest tak rzadko uzywane, ze w sam zapomnialem, ze moze miec takie znaczenie. Bardziej ciekawi mnie to dlaczego takie a nie inne tlumaczenie wyniklo. Czy TK wyciagnal wnioski z de facto instrukcji i pod to ulozyl tlumaczenie. Czyli czy to interpretacja wynkajaca z takiego samego faktu, jak to, ze Haper opisuje np syndrom metaboliczny jako norme.
Pamietam,ze jeden z profesorów na studiach miał niezbyt pochlebne zdanie o Harperze
Ale akurat jak leciała biochemia,zakochany jakiś byłem
Ostatnio zmieniony przez Gavroche Wto Cze 26, 2012 10:42, w całości zmieniany 1 raz
Pomogła: 60 razy Dołączyła: 02 Maj 2009 Posty: 6909
Wysłany: Wto Cze 26, 2012 10:49
Słuchajcie, w tym akurat zdaniu "releasing fatty acids that are incorporated into tissue lipids or oxidized as fuel." chodzi o "lub" z prostego powodu, gdyby autor miał na mysli to, ze kwasy tłuszczowe sa spalane po wbudowaniu do tkanki tłuszczowej, napisał by "kwasy te sa nastepnie wbudowywane do lipidów tkankowych, gdzie wykorzystywane sa jako zródło energi" czyli utleniane... byłoby "where" a nie "or"...
to wynika z zasad gramatycznych...
albo gdyby autor miał na mysli czyli, mógłby uzyc tez in this way ale nie or..
Ostatnio zmieniony przez Molka Wto Cze 26, 2012 10:57, w całości zmieniany 1 raz
Pamietam,ze jeden z profesorów na studiach miał niezbyt pochlebne zdanie o Harperze
No wlasnie. W koncu co edycja robia zmiany wiec jak biblie raczej tego sie nie powinno traktowac a niektorzy tak ja traktuja, kompletnie bezkrytycznie. A jezeli tak traktuja to powinni wiedziec, ze pisma swietego sie nie czyta, je sie interpretuje
_________________ Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
Słuchajcie, w tym akurat zdaniu "releasing fatty acids that are incorporated into tissue lipids or oxidized as fuel." chodzi o "lub" z prostego powodu, gdyby autor miał na mysli to, ze kwasy tłuszczowe sa spalane po wbudowaniu do tkanki tłuszczowej, napisał by "kwasy te sa nastepnie wbudowywane do lipidów tkankowych, gdzie wykorzystywane sa jako zródło energi" czyli utleniane... byłoby "where" a nie "or"...
to wynika z zasad gramatycznych...
Molka, ja wiem i rozumiem, sam bym tak przetlumaczyl. Bardziej mi chodzi o to czy TK rzeczywiscie wyciagnal inne wnioski ew. czy takie mial przekonania. Misiek chcac pokazac, ze "od tuscu siem tyje" i TK "oszukuwuje" wytoczyl cytat, ze Harper tak powiada i tyle ale jakiegos rozwiniecia glebszego nie przedstawil, zadnego w zasadzie nie przedstawil, a jedynie ze "Harper tak mowi wiec tak musi byc".
A Harpera pisza tylko ludzie i tak nie musi byc wcale jednoznacznie. Harper metabolizm fruktozy opisuje na zdegenerowanym przykladzie syndromu metabolicznego jako norme, wiec wyrocznia to jakas absolutna nie jest raczej a zbior zasad do wlasnej interpretacji. Wiec - dlaczego od "tuscu siem tyje"?
_________________ Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
Ostatnio zmieniony przez zyon Wto Cze 26, 2012 11:01, w całości zmieniany 2 razy
Pomogła: 60 razy Dołączyła: 02 Maj 2009 Posty: 6909
Wysłany: Wto Cze 26, 2012 11:13
Cięzko jest mi się wypowiedzic na ten temat, prawda jest taka, Harper podaje suche fakty i nie rozwija tego co by bylo gdyby... a szkoda... trzeba samemu wyciagac wnioski.. poza tym on opisuje raczej zaleznosci wynikajace z zywienia wysokoweglowodanego, nie skupia sie na innych opcjach... fakt jest taki ze jednak na dietach niskoweglowodanowych ludzie chudną, chyba ze popełniaja jakies błedy, to wtedy sytuacja moze wygladac inaczej.. gdy zjadasz duzo tłuszczy i przy tym zbyt duzo wegli , malo sie ruszasz to zapewne przytujesz...poza tym gdyby wszyscy ludzie mieli identyczny metabolizm to wszystko bylo by proste a tak nie jest..
Pomógł: 191 razy Wiek: 40 Dołączył: 25 Lut 2007 Posty: 15904 Skąd: Warszawa
Wysłany: Wto Cze 26, 2012 11:58
Na lekarskim polecają biochemię Bańkowskiego - bardzo przystępnie napisana.
Cytat jednego studenta -
"tylko że Harper sam w sobie nie jest dobrym podręcznikiem bo tylko wykłada a nie tłumaczy i te jego infantylne aspekty kliniczne typu jamajska choroba wymiotna , no ale póki co nic lepszego nie powstało. Do powtórek polecam podr. prof. Bańkowskiego (normalnie napisany) i Biochemię kliniczną Angielskiego, bo często się okaże że Harper to za mało."
_________________ Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
To co się liczy w końcu, metabolizm czy gramatyka krain anglosaskich?
Gavroche [Usunięty]
Wysłany: Wto Cze 26, 2012 13:12
Molka napisał/a:
Cięzko jest mi się wypowiedzic na ten temat, prawda jest taka, Harper podaje suche fakty i nie rozwija tego co by bylo gdyby... a szkoda... trzeba samemu wyciagac wnioski.. poza tym on opisuje raczej zaleznosci wynikajace z zywienia wysokoweglowodanego, nie skupia sie na innych opcjach... fakt jest taki ze jednak na dietach niskoweglowodanowych ludzie chudną, chyba ze popełniaja jakies błedy, to wtedy sytuacja moze wygladac inaczej.. gdy zjadasz duzo tłuszczy i przy tym zbyt duzo wegli , malo sie ruszasz to zapewne przytujesz...poza tym gdyby wszyscy ludzie mieli identyczny metabolizm to wszystko bylo by proste a tak nie jest..
Jakaś tęga głowa pisała,że na LC metabolizm komórki jest zupełnie inny.
Pytanie czy na tyle inny,że zasady z HC są do d...?
Wiem,ze chłopaki od silników Dieslowskich polegli z kretesem w dyskusji o paliwie stałym w napedach rakietowych
Może i tu?
To co się liczy w końcu, metabolizm czy gramatyka krain anglosaskich?
O to wlasnie pytam
_________________ Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
Cięzko jest mi się wypowiedzic na ten temat, prawda jest taka, Harper podaje suche fakty i nie rozwija tego co by bylo gdyby... a szkoda... trzeba samemu wyciagac wnioski.. poza tym on opisuje raczej zaleznosci wynikajace z zywienia wysokoweglowodanego, nie skupia sie na innych opcjach... fakt jest taki ze jednak na dietach niskoweglowodanowych ludzie chudną, chyba ze popełniaja jakies błedy, to wtedy sytuacja moze wygladac inaczej.. gdy zjadasz duzo tłuszczy i przy tym zbyt duzo wegli , malo sie ruszasz to zapewne przytujesz...poza tym gdyby wszyscy ludzie mieli identyczny metabolizm to wszystko bylo by proste a tak nie jest..
Jakaś tęga głowa pisała,że na LC metabolizm komórki jest zupełnie inny.
Pytanie czy na tyle inny,że zasady z HC są do d...?
Wiem,ze chłopaki od silników Dieslowskich polegli z kretesem w dyskusji o paliwie stałym w napedach rakietowych
Może i tu?
Dlatego podnioslem te kwestie. Czy na okreslonych (metabolicznie) warunkach "or" bedzie oznaczac "czyli" chocby to nawet mialo stac w sprzecznosci z gramatyka? (kwestia przecinka) W temacie szlakow metabolicznych chyba sie tez przewinela kwestia innego metabolizmu komorki. W suchym harperowskim cytacie or moze stanowic taka granica albo-albo, przelacznik w pozycji neutralnej ale jezeli beda wyraznie okreslone warunki to nie bedzie tego "albo" tylko po prostu "przelacznik" bedzie w okreslonej pozycji i bedzie decydowal
_________________ Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
Ostatnio zmieniony przez zyon Wto Cze 26, 2012 13:20, w całości zmieniany 1 raz
Pomogła: 60 razy Dołączyła: 02 Maj 2009 Posty: 6909
Wysłany: Śro Cze 27, 2012 12:52
To wszystko jest bardzo skomplikowane i bardzo ciężko jest napisac nawet komuś, kto to wszystko ma w jednym paluszku,(oczywiscie nie mam tutaj na mysli siebie,) jak to wszystko się odbywa . A dlaczego jest to tak trudno wytłumaczyc? Dlatego, że te wszystkie procesy metaboliczne zależą od bardzo wielu zewnętrznych czynnikow jak również dlatego, ze te wszystkie procesy zachodza caly czas, zmieniając kierunki w zależnosci od zapotrzebowania...
np. w tkance tłuszczowej cały czas zachodza procesy lipogenezy i lipolizy, wymiennie i to wszystko jest regulowane hormonalnie, podażą skladników energetycznych itd.
Ale fakt faktem, tkanka tłuszczowa pełni role magazynu, jest depozytem energetycznym gdzie w chwili zapotrzebowania uwalnia kwasy tłuszczowe czyli te procesy lipolizy zaczynaja przeważac i uwolnione WKT wędrują do tkanek np. miesni, serca na potrzeby energetyczne...
więc jeśli w krwi pojawiają się chylomikrony z TG w środku czy VLDL z wątrobytez z TG , to istnieją różne alternatywy działania, co ew. mogłoby się z tym stac..
więc jeśli zostaną wyłapane przez tkanke tłuszczową to zostaną zdeponowane, co to oznacza? Ze te kwasy dostają się do srodka adipocytów i tam są ponownie estryfikowane albo z powrotem rozpakowywane, ten proces jakby cały czas trwa ale nie dochodzi do całkowitego spalania tych tluszczów, jeśli już to tylko w tej wstępnej fazie rozpakowania TG do wolnych kwasow tluszczowych i glicerolu i wypuszczenia tego na zewnątrz do krwi (ja to tak rozumiem), ale np. jeśli zostaną wyłapane przez tk. mieśniowa czy sercowa to zostaja spalone z pozyskaniem energii...
np. gdy poziom insuliny wzrasta, to wówczas lipaza lipoproteinowa tkanki tłuszczowej jest aktywniejsza, więc te tluszcze mają tendencje do magazynowania, jeśli insulina spada to sytuacja się zmienia, tluszcze ida bardziej w strone spalania ich , aktywnosc lipazy dla miesni jest wówczas bardzo duza w porownianiu z lipaza tkanki tluszczowej, więc to wszystko jest tak zmiennie w kazdym ulamku sekundy, tak dynamiczne, ze ciezko to ogarnac...
zyon, nie ma "czyli", tkanka tluszczowa jest magazynem tluszczu i gdy jest zapotrzebowanie, wypuszcza cegielki paliwa na zewnatrz dla potrzebujacych tkanek... ja to tak rozumiem, jesli ktos ma odmienne zdanie, prosze mi to uzasadnic..
gavroche, oczywiscie ze procesy metaboliczne na poziomie komorkowym roznia sie w zaleznosci od skladu skladnikow pokarmowych i caly czas to sie zmienia w kazdej najmniejszej jednostce czasu...
np. na diecie wysokoweglowodanowej, komorki beda spragnione glukozy, i to bedzie ich główne zrodlo energii ale równoczesnie co sie z tym wiąże? zwiększony metabolizm glukozy zmniejsza uwalnianie kwasów tłuszczowych z tkanki tluszczowej czyli przeważa lipogeneza nad lipolizą, natomiast na dietach wysokotluszczowych to wszystko bedzie zachowywalo sie zupelnie inaczej...
co jest lepsze? nie wiem, bardziej wydaje mi się miec znaczenia jakosc serwowanej nam żywności niż opcja, wysokowęglowodanowa, czy wysokotłuszczowa... wybór nalezy do nas zarówno jesli chodzi o kwestie wyboru paliwa jak i kewstie jakosci tego paliwa..
No to juz cos Ladna odpowiedz Pani Moderator Czyli TK dokonal w pewnym sensie naduzycia semantycznego ustawiajac tlumaczenie pod indywidualnie pojmowany sposob "rozprawienia sie" z tluszczem?
Bo wychodzi na to, ze "od tuscu siem tyje" czy "siem nie tyje" to jest jednoczesnie prawda i nieprawda i zalezy od paru czynnikow.
_________________ Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
Ostatnio zmieniony przez zyon Śro Cze 27, 2012 13:00, w całości zmieniany 1 raz
Gavroche [Usunięty]
Wysłany: Śro Cze 27, 2012 13:04
Ja też dziękuję,pani Moderatorko
A ja jestem na etapie,że wydaje mnie się odwrotnie,że jakość(pojmowana współcześnie)mniej ważna od proporcji makroskładników.
Pożyjemy zobaczymy
Pomogła: 60 razy Dołączyła: 02 Maj 2009 Posty: 6909
Wysłany: Śro Cze 27, 2012 13:12
Ale fakt faktem, na dietach wysokotłuszczowych nie ma tak wysokiej tendencji do deponowania tluszczy, idzie to bardziej w kierunku wyłapywania przez miesnie i inne tk. i do spalenia, (hormony i inne czynniki na to wplywaja), niski poziom insuliny, glukozy jest postrzegany przez organizm jako stan głodówki, i jest ta tendencja do uwalniania kwasów tłiuszczowych z tkanki tluszczowej, wyłapywania z pokarmu i spalania niż deponowania, nie mniej jednak, sa tacy co tyją, ale to tez jest dyskusyjne... może zjadają przy tym sporo wegli, nie wiem, to jest bardzo ciezkie do strawienia...
Pomógł: 12 razy Wiek: 24 Dołączył: 16 Sie 2010 Posty: 2808
Wysłany: Śro Cze 27, 2012 14:10
Jest bardzo proste, od tuszczu egzogennego (B-48) się nie tyjem. Odchudzający jadają B:T:W 1:1-2: i koniecznie 0,5;de facto "zjadają" aż 4-6g T na g białka
Pomogła: 60 razy Dołączyła: 02 Maj 2009 Posty: 6909
Wysłany: Śro Cze 27, 2012 14:26
Mariusz_ napisał/a:
Jest bardzo proste, od tuszczu egzogennego (B-48) się nie tyjem.
zgadzam sie, na pewno nie tak jak od weglowodanów....
ale udowodnij mi biochemicznie ze tłuszcz z chylomikronów czyli ten pokarmowy, nigdy nie chodzi do komorki tłuszczowej, a jesli wchodzi to kiedy, mądralo..
bo takie wypisywanie ile jadaja odchudzajacy, delikatnie mówiac wk-wia mnie ...
Pomógł: 12 razy Wiek: 24 Dołączył: 16 Sie 2010 Posty: 2808
Wysłany: Śro Cze 27, 2012 14:38
Jaki to jest niski poziom glukozy i insuliny u osób jadających przynajmniej 60% T w kcal?
glukoza 100-130mg%
A jak poziom glukozy jest "wysoki" 120-140mg% (śiwadczy o hamowaniu glilkolizy?) a poziom insuliny niski, wtedy mamy 1/2 głód? A ci co krytykuja poziom cukru na czczo 140% nie mają racji?
Ostatnio zmieniony przez Mariusz_ Śro Cze 27, 2012 14:40, w całości zmieniany 1 raz
Pomogła: 60 razy Dołączyła: 02 Maj 2009 Posty: 6909
Wysłany: Śro Cze 27, 2012 16:51
Mariusz_ napisał/a:
Jaki to jest niski poziom glukozy i insuliny u osób jadających przynajmniej 60% T w kcal?
glukoza 100-130mg%
A jak poziom glukozy jest "wysoki" 120-140mg% (śiwadczy o hamowaniu glilkolizy?) a poziom insuliny niski, wtedy mamy 1/2 głód? A ci co krytykuja poziom cukru na czczo 140% nie mają racji?
Chodzi mi o to, ze na wyzszy poziom glukozy w krwi mamy odpowiedz zwiekszonym wyrzutem insuliny, natomiast w okresie poresorbcyjnym ten poziom insuliny nie zwyzkuje bo nie ma takiej potrzeby, a Ty wyszukujesz pewne detale jako temat zastepczy.. doskonale wiemy, ze poziom glukozy w krwi jest wzglednie staly utrzymywany w pewnych granicach, ale pewne niewielkie roznice sa w okesie resorbcyjnym i poresorbcyjnym. Wstanie poresorbcyjnym nastepuje niewielki spadek cukru w osoczu, i jesli ten stan sie przedluza w sytuacji glodowania, nastepuje kolejny niewielki spadek, wzrasta stezenie kwasow tluszczowych w osoczu i w koncy pojawiaja sie ciala ketonowe, a w tym czasie stezenie glukozy w zyle wrotnej maleje i sekrecja insuliny tez a miesnie i tkanka tluszczowa pobieraja mniej glukozy, takie sa fakty i nir rob mi wody z mozgu.
nie odpowiedziałes mi na pytanie które wyboldowałam wczesniej..
no ładnie pokazane jak tluszcz pokarmowy wedruje do komórki tłuszczowej, zatrzymalo mi sie na etapie wejscia do tej komorki, rozumiem, ze tylko tyle jest pokazane.
Pomógł: 12 razy Wiek: 24 Dołączył: 16 Sie 2010 Posty: 2808
Wysłany: Śro Cze 27, 2012 18:38
Ja tam nie widzę jakoby apoB-48 transportowało TG bezpośrednio do tkanki tłuszczowej.
Tak jak badania tego nie potwierdzają apoB-48 and adipose tissue ale zawsze można wierzyć,że od tłuszczu się tyje, gdyż AMPK to również biochemiczna bajka i nie blokuje syntezy kw tłuszczowych. No i geny pewnych mysz, co tam mysz ludzi nikt porządnie zbadać nie chce
Choć pewne prace twierdzą,że tłuszcze powodują insulioporność a tym samym
coś tak jakby od tusciu sie tyje
Ostatnio zmieniony przez Mariusz_ Śro Cze 27, 2012 18:49, w całości zmieniany 2 razy
Dobry temat poruszylem i w koncu maniek zaczal cos po ludzku mowic. Jestem z siebie dumny, ja troll
_________________ Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
Pomógł: 12 razy Wiek: 24 Dołączył: 16 Sie 2010 Posty: 2808
Wysłany: Śro Cze 27, 2012 19:05
tak apoB-100 nie B-48
Lecę na trening czas na mnie
Choć dr Kwaśniewski opisuje jakoby kw. tłuszczowe pozywżej 10 atomów egla omijały wątrobe, więc frakcja B-48 powinna chyba być wykrywana w przyrzadach uprzywilejowanych oraz mięsniach...?
Ostatnio zmieniony przez Mariusz_ Śro Cze 27, 2012 19:12, w całości zmieniany 2 razy
Peters w Samolubnym Mozgu pisal, ze glukoza to tylko dla mozgu idzie w kazdej okolicznosci.
_________________ Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
Jak czytam dzisiejsze występy molci i gavroszka na dobrychdzieciach, to nawet naukowo dałoby się uzasadnić tezę o tej zakutości łbów! Laughing
Czyli komedia, albo nie komedia! Laughing Laughing Laughing
a ja czekam na ciekawy wywód admina sasiedniego forum na temat dystrybucji chylomikronów , "zakuty łeb" chłonny jest wiedzy.. co prawda przegladam Harpera, ale fajnie jest skonfrontowac wiedze z kims kto obcuje z biochemia na codzien...
jesli chodzi o dyskusje z Gawroche, to dotyczyła ona diety wysokoweglowodanowej, uwazam ze mozna dobrze egzystowac i na takim zywieniu, czyz nie mam racji?
_________________ Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
_________________ Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
Jak czytam dzisiejsze występy molci i gavroszka na dobrychdzieciach, to nawet naukowo dałoby się uzasadnić tezę o tej zakutości łbów! Laughing
Czyli komedia, albo nie komedia! Laughing Laughing Laughing
a ja czekam na ciekawy wywód admina sasiedniego forum na temat dystrybucji chylomikronów , "zakuty łeb" chłonny jest wiedzy.. co prawda przegladam Harpera, ale fajnie jest skonfrontowac wiedze z kims kto obcuje z biochemia na codzien...
jesli chodzi o dyskusje z Gawroche, to dotyczyła ona diety wysokoweglowodanowej, uwazam ze mozna dobrze egzystowac i na takim zywieniu, czyz nie mam racji?
Może masz,może nie masz...
To bez znaczenia.
I tak kpina poleci
Pan Admin też ma zeza
Jakas konkret ksiazka o chylomikronach i frakcjach B-48 i B100. Ktos cos wie, zna, poleci? Tylko bez "harperow" mi tu.
_________________ Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
Pomógł: 12 razy Wiek: 24 Dołączył: 16 Sie 2010 Posty: 2808
Wysłany: Pią Cze 29, 2012 13:42
Tu nie ma co czytać... Tu trzeba kojarzyć fakty typu
High fat diet nie koryto typu 30-40% T tylko min 60% choć http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/3545651 daje już zadowalające efekty
Następnie jak high fat >60% diet wpływa na Intramyocellular lipid w MIĘŚNIACH, lipaze lipoproteinową w adipose tisue poprzez insulinę, która podnosi się o tak
http://gut.bmj.com/content/52/6/834/F6.medium.gif
Niestety (bez)logiczne wyciąganie wniosków skutkuje powielaniem poglądów.
A to wszystko opisane w "Jak nie chorować" dr Kwaśniewskiego i nobel gwarantowany
P.S i nawet nie trzeba martwić się "ogonkami" B-48 i B-100
P.S 2 Choć naukowcy wierzą,że tłuszcz CLA juz odchudza a nawet obniża, powiem więcej "blokuje" adipose The biologically active isomers of conjugated linoleic acid
Kto by tam słuchał "Kwaśniewskich"
Ostatnio zmieniony przez Mariusz_ Pią Cze 29, 2012 13:58, w całości zmieniany 3 razy
Niestety (bez)logiczne wyciąganie wniosków skutkuje powielaniem poglądów.
A to wszystko opisane w "Jak nie chorować" dr Kwaśniewskiego i nobel gwarantowany
Wnioski nie sa dzisiaj w cenie, dzisiaj w cenie jest beznamietne klepanie definicji.
Mariusz_ napisał/a:
P.S 2 Choć naukowcy wierzą,że tłuszcz CLA juz odchudza a nawet obniża, powiem więcej "blokuje" adipose The biologically active isomers of conjugated linoleic acid
Co blokuje a co obniza, bo mimo najszczerszych checi to nie moge zlapac sensu tego zdania?
Z tego co wiem to TK uwaza CLA za zwykly izomer niejadalnego kwasu linolowego nie rozniacy sie zbytnio od niego wlasciwosciami metabolicznymi tylko z tego powodu, ze powyginany i zbajerowany.
_________________ Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
Ostatnio zmieniony przez zyon Pią Cze 29, 2012 14:20, w całości zmieniany 1 raz
Co blokuje a co obniza, bo mimo najszczerszych checi to nie moge zlapac sensu tego zdania?
Miało być
hamuje aktywność LPL w tkance tłuszczowej
hamuje lipogenezę i stearoyl-CoA desaturase
"blokując" dostęp egzogennych kw tłuszczowych do tkanki tłuszczowej
Czyli jednak cos robi czy nie? Czy obecnosc dienu wplywa w jakis sczegolny sposob na jego metabolizm w odroznieniu od zwyklego linolowego, czy mowisz ogolnie o linolowym? No, bo przeciez podobno w całosci na betaoksydacje idzie jak kazdy tluszcz z pokarmu?
Mariusz_ napisał/a:
niejadalny z suplementów, z masła jak najbardziej. Dodatkowo nie trzeba się martwić o jego aktywność biologiczną w organizmie
Wniosek mleczne tuczą
Czyli np w oleju lnianym jest niejadalny a w masle juz tak?
_________________ Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
Ostatnio zmieniony przez zyon Pią Cze 29, 2012 15:17, w całości zmieniany 1 raz
Pomógł: 12 razy Wiek: 24 Dołączył: 16 Sie 2010 Posty: 2808
Wysłany: Pią Cze 29, 2012 16:09
Chodzi mi o aktywność biologiczną typu alfa-tokoferole vs beta-tokoferole te drugie wykazują niską aktywność biologiczną. beta-tekoferole w znacznych ilościach znajdują się w tłuszczach roślinnych.
Jeżeli chodzi o CLA najaktywniejsze są izomery cis-9, trans-11 oraz trans-10, cis- 12,a w mleku dominuje głównie izomer cis-9, trans-11
Ostatnio zmieniony przez Mariusz_ Pią Cze 29, 2012 16:17, w całości zmieniany 3 razy
Kwas linolowy ma dien sprzężony, co w żaden sposób nie wpływa na jego metabolizm.
Cytat:
CLA - to izomer kwasu linolowego i już. A gadanie o cudownych właściwościach sprzężenia, "bo jest wygięty i w cis, i trans" - no lubię takie gadanie.
_________________ Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
Znalazlem cos interesujacegow temacie, przy okazji jest doskonale zdefiniowany ZM o ktorym chcialem zalkladac temat, jest troche o DNL i apo B-48, i apo B-100. Jest taz mariusz o "malych, gestych" i "duzych, puszystych"
Cytat:
Biorąc pod uwagę średnice cząstek lipoproteinowych, u 85–90% ludzi można wyróżnić dwa fenotypy frakcji LDL [9]. Fenotyp A cechuje przewaga cząstek bogatszych w lipidy,
o średnicach przekraczających 255 Å. W fenotypie B dominują cząstki małych gęstych LDL, których średnice są mniejsze niż 255 Å. Prawie 70% populacji ludzi zdrowych
APO. obczaj to wytlusczone.
Cytat:
Niezbędnym aktywatorem LPL jest apo C-II. Z kolei apo C-III działa hamująco na LPL. Stosunek apo C-II/apo C-III wpływa zatem na szybkość generowania cząstek resztkowych. Do czynników regulujących aktywność LPL należy też insulina
[25,58]. Po posiłku aktywność LPL w tkance tłuszczowej
wzrasta, natomiast spada w mięśniach szkieletowych. Sprzyja to gromadzeniu TG w tkance tłuszczowej. Ocenia się, że w ciągu pierwszej godziny oraz po 4–5 godzinach po posiłku, do tkanki tłuszczowej trafia odpowiednio około
90 i 50% WKT uwolnionych przez LPL z TG transportowanych
przez chylomikrony [25]. W wyniku hydrolizy chylomikrony tracą 70–90% TG. Procesowi temu towarzyszy
utrata apo A-I i apolipoprotein C oraz wzrost zawartości
apo E, pozyskiwanej od innych lipoprotein. Utrata apo C-II może być sygnałem do zakończenia lipolizy TG. Z kolei utrata apo C-I, która wykazuje hamujący wpływ na wiązanie cząstek resztkowych z receptorami, może przyspieszać
wątrobowy wychwyt remnantów [20]. U zdrowego
człowieka po 6–8 godzinach od posiłku, we krwi nie powinno być już tłuszczów pokarmowych [20,25,29,56].
_________________ Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
Kwas linolowy ma dien sprzężony, co w żaden sposób nie wpływa na jego metabolizm.
CLA - to izomer kwasu linolowego i już. A gadanie o cudownych właściwościach sprzężenia, "bo jest wygięty i w cis, i trans" - no lubię takie gadanie.
_________________
_________________ Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
Hola hola, TK nigdzie nie znaznaczyl tego, napisal, ze metabolizm obu jest taki sam. To korytkoni9edlugo stanie sie takim samym wytrychem jak szlaki metaboliczne
Zreszta wyzej na tym co wklepilem jest LPL na ZM
_________________ Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
Pomógł: 12 razy Wiek: 24 Dołączył: 16 Sie 2010 Posty: 2808
Wysłany: Pią Cze 29, 2012 21:02
a jak brzmi tytul badanie kt cytowalesz zwlaszcza pogrubionym tekstem. Odniaslem sie jedynie do 90proc jak OCeNIAJA. . znaczy nie wiedza...? odkladanych tam gdzie chca
Ja mowie o tych cytatach Tomasza Kwasniewskiego o CLA
_________________ Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
No tylko wez zalap ten twoj sarkazm hehe wiem, ze niektorzy maja problemy z ironia wiec moze ja mam z sarkazmem. Czyyli krotko mowiac piszesz, ze CLA nie dziala?
_________________ Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
Pomógł: 12 razy Wiek: 24 Dołączył: 16 Sie 2010 Posty: 2808
Wysłany: Sob Cze 30, 2012 16:45
Działają izomery cis-9, trans-11 oraz trans-10, cis- 12 charakteryzujące się wysoką aktywnością biologiczną . A to,że coś jest wygięte i jest to jakieś super i gites, nie ma dla mnie znaczenia. Szczerze, nie znam się na dienach, wygieciach. Interesuje mnie jedynie aktywność biologiczna w ludzkim organizmie związków czynnych, witamin, minerałów, antyoksydantów,. Na całe szczęście produkty zwierzęce biją roślinne na głowę. Dlatego wszystkie oleum roślinne są niejadalne dla człowieka w przeciwieństwie do zwierząt
Cytat:
Źródłem biologicznie aktywnych długołaricuchowych WNKT jest mięso zawierające kwas arachidonowy (AA) n~6 oraz tłuste ryby morskie - najlepsze żródło kwasu eikozapentaenowego (EPA) i dokozaheksaenowego (DHA) n-3
Obecne w tluszczach roślinnych kwas linoIowy n-6 oraz linolenowy n-3, uznawane za niezbędne nienasycone kwasy tłuszczowe NNKT, nie są biologicznie aktywne.
prof. Cichosz
zyon napisał/a:
CLA - to izomer kwasu linolowego i już.
i tak jest dobrze
Ostatnio zmieniony przez Mariusz_ Sob Cze 30, 2012 16:48, w całości zmieniany 1 raz
Na proces b-oksydacji zachodzący w matrix mitochondrialnym składa się wiele reakcji przekształcenia acetyloCoA, w wyniku których powstaje ATP. Podczas utleniania 1 mola kwasu palmitynowego (16-węglowego kwasu tłuszczowego) uzyskiwane jest 129 moli ATP.
W warunkach homeostazy organizmu ilość kwasów tłuszczowych dostarczanych do wnętrza miocytów jest w całości (90%) utleniana. W spoczynku, gdy zapotrzebowanie energetyczne miocytów jest niewielkie, również ich dokomórkowy dopływ jest na odpowiednio niskim poziomie.
_________________ Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
Ostatnio zmieniony przez zyon Wto Lip 10, 2012 11:10, w całości zmieniany 1 raz
A: hierarchical cluster tree showing relationship between microarray data sets from livers of mice after 9 wk on chow, KD, HF, and CR. B: heat map showing selected gene expression data sets from microarray performed on mouse liver at 9 wk after initiation of diet. Expression values are normalized to the [−2,2] interval, as shown in the bar below the figure. Red, high expression; green, low expression
ASP bez genu C3 chowa sie podobno i wzasta po wysiłku sportowców. Czyli od ćwiczeń się nie chudnie Taubes
Ostatnio zmieniony przez Mariusz_ Pią Sie 10, 2012 15:07, w całości zmieniany 2 razy
Pomógł: 12 razy Wiek: 24 Dołączył: 16 Sie 2010 Posty: 2808
Wysłany: Pią Sie 10, 2012 15:36
ASP, to jednak fajna rzecz jest . Niczym geny -dają zarobić
Cytat:
Chylomicrons stimulated ASP production in a concentration- and time-dependent manner. By contrast, chylomicron treatment had no effect on the production of C3, the precursor protein of ASP, which was constant over 48 h. Addition of insulin (100 nM) to a low-dose of chylomicrons (100 µg TG/ml) significantly increased ASP production compared with chylomicrons alone at 48 h (P < 0.001). Furthermore, addition of insulin significantly increased C3 secretion at both 18 and 48 h of incubation (P < 0.05, P < 0.001, respectively). Overall, the proportion of ASP to C3 remained constant, indicating no change in the ratio of C3 cleaved to generate ASP.
Pomógł: 12 razy Wiek: 24 Dołączył: 16 Sie 2010 Posty: 2808
Wysłany: Pią Sie 10, 2012 17:04
Ostanie i amen, ponieważ robi sie to nudne
Relationships between the responses of triglyceride-rich lipoproteins in blood plasma containing apolipoproteins B-48 and B-100 to a fat-containing meal in normolipidemic humans.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
Akademia Zdrowia Dan-Wit informuje, że na swoich stronach internetowych stosuje pliki cookies - ciasteczka. Używamy cookies w celu umożliwienia funkcjonowania niektórych elementów naszych stron internetowych, zbierania danych statystycznych i emitowania reklam. Pliki te mogą być także umieszczane na Waszych urządzeniach przez współpracujące z nami firmy zewnętrzne. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Dowiedz się więcej o celu stosowania cookies oraz zmianie ustawień ciasteczek w przeglądarce.