orzechy zawierają inhibitory enzymów, kwas pruski, etc.
Tez wierzylem ze orzechy sa zdrowe - i wedlug tej zasady troche slonecznika, troche nasion z dyni, ok4-5 orzechow wlsokich i ok 6-8 leskoawych i kostka czekolady gorzkiej => 70%, 2 lyzki siemienia lnianego swiezo zmielonego.
sparwdzilem wsyztsko i wychodzi ze SFA - nasycone kwasy tluszczowe, MUFA - jednonienasycone, PUFA - wielonienasycone.
inhibitor enzymow - przciwisntwo katalizatora - czyli zwalnia, hamuje jakies procesy jesli dobrze rozumiem
kwas pruski - czyli cayjanowodor (HCN) - chodzi o b17 ??
Hannibal napisał/a:
dużo SFA + MUFA koreluje z dużym zdrowiem, co potwierdza chociażby praktyka tzw. "zdrowych ludów" u Westona
czyli duzo nasyconych tluszczow + jednonienasycone ?? Bo wydawalo mi sie ze nienasycone lepsze. Moge sie zapytac czy tylko ta ksiazka Westona dala Ci takie przekonanie czy jeszcze inne zrodla ??
Cytat:
orzechy mogą zawierać sporo witamin i minerałów, ale my powinniśmy przede wszystkim patrzeć na przyswajalność
oczywiscie ze przyswajalnosc jest najwazniejsza - o czym rzadko pisza w tego typu artykulach.
Cytat:
Dlatego też powinniśmy orzechy namaczać na 24 h, coby również unieczynnić inhibitory enzymów
jem orzechy wloskie i laskowe odkad jest sezon (powiedzmy ze wrzesien, nie pamietam dokladnie) - i nie moczylem ich. jak dziala ten ihibitor.
aha - i skoro te witaminy nie sa rpzyswajalne to co dobrego zostaje z orzechow ??
Pomógł: 191 razy Wiek: 40 Dołączył: 25 Lut 2007 Posty: 15904 Skąd: Warszawa
Wysłany: Pon Lis 09, 2009 19:49
jatoja napisał/a:
kwas pruski - czyli cayjanowodor (HCN) - chodzi o b17 ??
nie, to jest zupełnie coś innego
witamina b17, inaczej amigdalina ma wzór chemiczny C20H27NO11
jatoja napisał/a:
czyli duzo nasyconych tluszczow + jednonienasycone ?? Bo wydawalo mi sie ze nienasycone lepsze. Moge sie zapytac czy tylko ta ksiazka Westona dala Ci takie przekonanie czy jeszcze inne zrodla ??
przede wszystkim opieram się na wielu innych książkach, artykułach, podstawowej wiedzy biochemicznej, no i na praktyce własnej i wielu innych osób
po prostu nasycone + jednonienasycone to była podstawa żywienie ludzi od milionów lat
wielonienasyconych jest najmniej, jakieś kilka procent (omega-3 chociażby)
najbardziej stabilne, najmniej reaktywne są nasycone, później jednonienasycone, a wielonienasycone są już bardzo mocno reaktywne i ich większe spożycie przyczynia się do starzenia, no i w ogóle to marne źródło energii
jatoja napisał/a:
jem orzechy wloskie i laskowe odkad jest sezon (powiedzmy ze wrzesien, nie pamietam dokladnie) - i nie moczylem ich. jak dziala ten ihibitor.
kwas pruski - czyli cayjanowodor (HCN) - chodzi o b17 ??
nie, to jest zupełnie coś innego
witamina b17, inaczej amigdalina ma wzór chemiczny C20H27NO11
czyli orzechy normalnie maja cyjanowodor (trucizne) w sobie ?? skad takie info - bo nigdzie sie nie natknalem.
Hannibal napisał/a:
jatoja napisał/a:
czyli duzo nasyconych tluszczow + jednonienasycone ?? Bo wydawalo mi sie ze nienasycone lepsze. Moge sie zapytac czy tylko ta ksiazka Westona dala Ci takie przekonanie czy jeszcze inne zrodla ??
przede wszystkim opieram się na wielu innych książkach, artykułach, podstawowej wiedzy biochemicznej, no i na praktyce własnej i wielu innych osób
po prostu nasycone + jednonienasycone to była podstawa żywienie ludzi od milionów lat
wielonienasyconych jest najmniej, jakieś kilka procent (omega-3 chociażby)
najbardziej stabilne, najmniej reaktywne są nasycone, później jednonienasycone, a wielonienasycone są już bardzo mocno reaktywne i ich większe spożycie przyczynia się do starzenia, no i w ogóle to marne źródło energii
czyli omega-3 to wielonienasycone, (domyslam sie ze omega-6 to jednonienasycone, a omega-9 nasycone).
czyli to co wsdzedzie sie przewija, we wszytskich publikacjach "prozdrowotnych" o tym ze omega-3 jest taka dobra, zeby jesc wiecej ryb morskich, ze kwasy "EPA i DHA wplywaja na dzialanie ukladu krazenia oraz stawow, odgrywaja wazna role w rozwoju i funkcjonowaniu mozgu i stawow" (cytat z mojego opakowania omega-3 - zaczalem lykac odkad skrecilem staw kolanowy bo na stawy niby dobry), to tylko propagadna. Bo pamietam ze odkad bylem w skzole to nawet na angielskim byla czytanka o tym jak zle sa "saturated fats".
Molgbys troche wiecej na ten temat pwoiedziec, abdz odeslac do jakiegos zrodla(w necie , po polsku najlepiej, bo tych ksiazek ktore wyemianisz na pewno nie ebde mial).
Hannibal napisał/a:
jatoja napisał/a:
jem orzechy wloskie i laskowe odkad jest sezon (powiedzmy ze wrzesien, nie pamietam dokladnie) - i nie moczylem ich. jak dziala ten ihibitor.
Pomógł: 191 razy Wiek: 40 Dołączył: 25 Lut 2007 Posty: 15904 Skąd: Warszawa
Wysłany: Wto Lis 10, 2009 09:52
jatoja napisał/a:
czyli orzechy normalnie maja cyjanowodor (trucizne) w sobie ?? skad takie info - bo nigdzie sie nie natknalem.
nie wiem, nie znam się, nie interesuje mnie to zbytnio, bo orzechów nie jadam
spytaj Krzysztofa2 - on jest kumaty w tych sprawach
jatoja napisał/a:
czyli omega-3 to wielonienasycone, (domyslam sie ze omega-6 to jednonienasycone, a omega-9 nasycone).
wszystkie, które wymieniłeś to wielonienasycone
nasycone to najczęściej kwas palmitynowy i stearynowy, jednonienasycone to np. oleinowy
tutaj masz rozpiskę - http://pl.wikipedia.org/wiki/Kwasy_t%C5%82uszczowe
jatoja napisał/a:
czyli to co wsdzedzie sie przewija, we wszytskich publikacjach "prozdrowotnych" o tym ze omega-3 jest taka dobra, zeby jesc wiecej ryb morskich, ze kwasy "EPA i DHA wplywaja na dzialanie ukladu krazenia oraz stawow, odgrywaja wazna role w rozwoju i funkcjonowaniu mozgu i stawow" (cytat z mojego opakowania omega-3 - zaczalem lykac odkad skrecilem staw kolanowy bo na stawy niby dobry), to tylko propagadna. Bo pamietam ze odkad bylem w skzole to nawet na angielskim byla czytanka o tym jak zle sa "saturated fats".
nie no, omega-3 są ważne, dlatego ważne jest jedzenie mięsa, organów, tłuszczy od zwierząt "grass-fed", bo wtedy masz dobre proporcje między o3 a o6
tłusty ryby morskie też są bardzo dobre, ale w Polsce do takich nie ma raczej dostępu, bo ja mam na myśli dzikie, a nie te paskudztwo hodowlane
jatoja napisał/a:
Molgbys troche wiecej na ten temat pwoiedziec, abdz odeslac do jakiegos zrodla(w necie , po polsku najlepiej, bo tych ksiazek ktore wyemianisz na pewno nie ebde mial).
Biochemia Harpera (grizzly się ucieszy )
w tym temacie zebrane jest trochę literatury, gdzie powinieneś znaleźć odpowiedzi na nurtujące Cię pytania - http://www.dobradieta.pl/...pic.php?t=15730
jatoja napisał/a:
no czytalem to z wikipedi, ale chdozilo mi o cos bardzije konkretnego - co spowalnia, co zatrzymuje - trawienie czy inne reakcje??
rozdziały od 8 do 11 Biochemii Harpera
_________________ Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
krzysztof2 Pomógł: 25 razy Dołączył: 14 Maj 2009 Posty: 756
Gdy chodzi o nasiona lnu to należy po zmieleniu uwodnić np.: 2-3 łyżki wody na 1 łyżkę zmielonych nasion - lub wg. upodobania ( chodzi o "zapchanie " przewodu pok.)
oraz
http://www.surawka.republika.pl/W3.htm
"...Niepodkiełkowane orzechy zaopatrzone są w inhibitory enzymów, to zabezpiecza je przed samotrawieniem. Przed kiełkowaniem inhibitory enzymowe muszą ulec deaktywacji..." ( ciekawie o wiewiórce - trzeba wyczaić kryjówkę )
Ostatnio zmieniony przez krzysztof2 Czw Gru 31, 2009 18:45, w całości zmieniany 1 raz
Kangur Pomógł: 34 razy Wiek: 82 Dołączył: 27 Sty 2005 Posty: 3119 Skąd: Australia
Wysłany: Czw Gru 31, 2009 22:20
krzysztof2 napisał/a:
http://www.surawka.republika.pl/W3.htm
"...Niepodkiełkowane orzechy zaopatrzone są w inhibitory enzymów, to zabezpiecza je przed samotrawieniem. Przed kiełkowaniem inhibitory enzymowe muszą ulec deaktywacji..." ( ciekawie o wiewiórce - trzeba wyczaić kryjówkę )
POZDRAWIAM Z ZIELONEJ GÓRY
W powyzszym linku autor ustosunkowuje sie tylko do temperatur dodatnich przy przyrzadzaniu posilkow.
Jak wplywa temperatura ujemna (ponizej zera C) na destrukcje enzymow?
Dlaczego Bog nakazal kaplanom jesc zywnosc termicznie obrobiona?
Dlaczego po trzech dniach nie spozyta zywnosc miala byc wyrzucona?
_________________ Odkwaszać czy zakwaszać?
http://biblia.deon.pl/rozdzial.php?id=1159
14 W czasie posiłku powiedział do niej Booz: «Podejdź tu i jedz chleb, maczając swój kawałek w kwaśnej polewce».
Ostatnio zmieniony przez Kangur Czw Gru 31, 2009 22:25, w całości zmieniany 1 raz
krzysztof2 Pomógł: 25 razy Dołączył: 14 Maj 2009 Posty: 756
Wysłany: Sob Sty 02, 2010 17:21
WITAJ Kangur
Zamrażanie tylko hamuje aktywność enzymów znajdujących się w żywności - nie niszczy ich.
Czym niższa temp. tym bardziej obniża się aktywność enzymów.
Na temat kapłanów - nie mam zielonego pojęcia.
Zależny o jaką żywność chodzi np.: nasiona ,orzechy , warzywa , kiszonki , mleko zsiadłe mogą pozostawać dłużej lub krócej w zależności od trem. otoczenia , a w lodówce jeszcze dłużnej bez oznak "zniszczenia".
Natomiast gotowana żywność zaczyna fermentować , pleśnieć , gnić itp. - szybkość tych procesów zależy także od temp. otoczenia - łatwo to sprawdzić za pomocą węchu.
"...Niepodkiełkowane orzechy zaopatrzone są w inhibitory enzymów, to zabezpiecza je przed samotrawieniem. Przed kiełkowaniem inhibitory enzymowe muszą ulec deaktywacji..." ( ciekawie o wiewiórce - trzeba wyczaić kryjówkę )
przed kielkowaniem maja ulec deaktywacji ?? czy w trakcie kielkowania ulegaja deaktywacji ?? i jak niby wykielkowac orzechy(przykladowo wloskie, badz laskowe bo takie aktualnie mam) ?? rozlupane, czy cale?? ojciec pwoiedzial ze najlepiej wsadzic orzech w gnoj, ale ... wolalbym inne propozycje.
_________________ dont judge me by my past - i dont live there anymore
Kangur Pomógł: 34 razy Wiek: 82 Dołączył: 27 Sty 2005 Posty: 3119 Skąd: Australia
Wysłany: Pon Sty 04, 2010 20:37
jatoja napisał/a:
krzysztof2 napisał/a:
"...Niepodkiełkowane orzechy zaopatrzone są w inhibitory enzymów, to zabezpiecza je przed samotrawieniem. Przed kiełkowaniem inhibitory enzymowe muszą ulec deaktywacji..." ( ciekawie o wiewiórce - trzeba wyczaić kryjówkę )
przed kielkowaniem maja ulec deaktywacji ?? czy w trakcie kielkowania ulegaja deaktywacji ?? i jak niby wykielkowac orzechy(przykladowo wloskie, badz laskowe bo takie aktualnie mam) ?? rozlupane, czy cale?? ojciec pwoiedzial ze najlepiej wsadzic orzech w gnoj, ale ... wolalbym inne propozycje.
Sprubuje w torbie kangura.
_________________ Odkwaszać czy zakwaszać?
http://biblia.deon.pl/rozdzial.php?id=1159
14 W czasie posiłku powiedział do niej Booz: «Podejdź tu i jedz chleb, maczając swój kawałek w kwaśnej polewce».
Pytanie trochę z innej beczki: Hannibal można wiedzieć skąd wziąłeś info że orzechy moczymy 24h ? Przeczytałem artykuły na surawce i przejrzałem forum i nie znalazłem.
- orzechy laskowe: moczenie: 12 godz.; powoduje zmiękczenie, poprawia smak.
- pekan (orzechy): moczenie: 8 godz., zbyt długie mocznie powoduje rozpływanie się.
- orzechy włoskie: moczenie 12 godz. zmiana smaku, niektóre osoby preferują smak niemoczonych ww. orzechów.
...
- migdały: moczenie 8-14 godz., kiełkowanie 1 dzień. Metoda: materiałowa. Proszę używać migdałów surowych, nieprażonych. Kiełkowanie, przechowywanie nie powinny być dłuższe od 2 dni ponieważ mogą ulec zepsuciu. Najlepiej jest zdjąć brązową łupinkę przed spożyciem (znacznie lepszy smak). Łuskanie jest żmudne, dla ułatwienia można zanużyć w gorącej wodzie np. prosto z kranu na 15-30 s. Jedne z najsmaczniejszych rodzajów kiełków !
Ostatnio zmieniony przez Waldek B Wto Lut 09, 2010 10:27, w całości zmieniany 1 raz
krzysztof2 Pomógł: 25 razy Dołączył: 14 Maj 2009 Posty: 756
Wysłany: Wto Lut 09, 2010 17:05
WITAJ Waldek B
Tak rzeczywiście nie maja enzymów ale komercyjne mrożone owoce i warzywa dostępne w postaci mrożonek - takie są pozbawiane enzymów poprzez blanszowane ( na rękę przetwórcą - ładny wygląd towaru ).
Gdyby mrożenie niszczyło enzymy w orzechach i nasionach takie nigdy by nie kiełkowało i nie dawało możliwości rozwoju rośliny - a jest wręcz przeciwnie ( samemu można przeprowadzić eksperyment np.: z nasionami zbóż itp.).
Nawet zaleca się aby większe zbiory nasion i orzechów przechowywać w zamrażalce chroniąc przed nadmiernym rozwojem grzybów i pleśni.
POZDRAWIAM Z ZIELNEJ GÓRY
Ostatnio zmieniony przez krzysztof2 Wto Lut 09, 2010 17:06, w całości zmieniany 1 raz
Pomógł: 191 razy Wiek: 40 Dołączył: 25 Lut 2007 Posty: 15904 Skąd: Warszawa
Wysłany: Sob Mar 27, 2010 15:03
gravs napisał/a:
czy orzechy podczas takiego moczenia nabierają dużo wody (są wodniste) i czy zmieniają swoją twardość?
nie, są nadal twarde, nie nabierają wody
przynajmniej jeśli chodzi o namaczanie max. 24-godzinne
_________________ Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
krzysztof2 Pomógł: 25 razy Dołączył: 14 Maj 2009 Posty: 756
Wysłany: Pon Mar 29, 2010 10:37
WITAJ Gravs
Tak zmienia się soczystość orzechów , migdałów nasion pod wpływem moczenia - są bardziej kruche.
Możesz namoczyć włoskie , migdały lub surowe ziemne na noc ( ok.9-12 godzin ) i porównać z nie namoczonymi - podczas rozgryzania namoczonych będzie pojawiało się tzw. mleczko już po kliku ruchach szczęką , przy suchych trzeba się sporo napracować.
co mysliscie o orzechach laskowych, mielonych z lidla ?? sa normalnie mielone czy w jakis "specjalnych" warunkach, po ktorych sa bez wartosci ?? wiecie cos na ten temat ?
_________________ dont judge me by my past - i dont live there anymore
krzysztof2 Pomógł: 25 razy Dołączył: 14 Maj 2009 Posty: 756
Wysłany: Pią Kwi 09, 2010 21:24
WITAJ Gravs witaj Gravs
Komercyjne wiórki kokosowe nie są surowe - są suszone w wysokiej temp. z różnymi " ciekawymi dodatkami ".
Powszechnie suszy się w temp 170 a 180 stopni F. ( czyli ok. 76 - 82st. C ) oraz są konserwowane siarczynami , glikolem propylenowym ( konserwant , emulgator ) oraz cukrem.
Dlatego najlepiej zrobić samemu ( np.: z pomocą specjalnej obrotowej skrobaczki ) lub kupować surowe - organiczne.
Takie mielone orzechy laskowe z Lidla były prawdopodobnie prażone ale mielonych nie można skiełkować więc nie ma pewności w 100% .
Nie wiadomo tez w jakiej temp. były mielone im czy nie były mielone tylko po to , aby pozbyć się przeterminowanych całych orzechów .
POZDRAWIAM Z ZIELONEJ GÓRY
Kangur Pomógł: 34 razy Wiek: 82 Dołączył: 27 Sty 2005 Posty: 3119 Skąd: Australia
Wysłany: Pią Kwi 09, 2010 22:26
krzysztof2 napisał/a:
WITAJ Gravs witaj Gravs
Komercyjne wiórki kokosowe nie są surowe - są suszone w wysokiej temp. z różnymi " ciekawymi dodatkami ".
Powszechnie suszy się w temp 170 a 180 stopni F. ( czyli ok. 76 - 82st. C ) oraz są konserwowane siarczynami , glikolem propylenowym ( konserwant , emulgator ) oraz cukrem.
_________________ Odkwaszać czy zakwaszać?
http://biblia.deon.pl/rozdzial.php?id=1159
14 W czasie posiłku powiedział do niej Booz: «Podejdź tu i jedz chleb, maczając swój kawałek w kwaśnej polewce».
jatoja napisał/a:
Molgbys troche wiecej na ten temat pwoiedziec, abdz odeslac do jakiegos zrodla(w necie , po polsku najlepiej, bo tych ksiazek ktore wyemianisz na pewno nie ebde mial).
Biochemia Harpera (grizzly się ucieszy )
w tym temacie zebrane jest trochę literatury, gdzie powinieneś znaleźć odpowiedzi na nurtujące Cię pytania - http://www.dobradieta.pl/...pic.php?t=15730
jatoja napisał/a:
no czytalem to z wikipedi, ale chdozilo mi o cos bardzije konkretnego - co spowalnia, co zatrzymuje - trawienie czy inne reakcje??
rozdziały od 8 do 11 Biochemii Harpera
znalazlem polskie wydanie 22 z 1995 roku. ale widze w przedmowie ze w kazdym wydaniu sa zmiany. myslicie ze to wydanie bedzie dobre (nie tylko w przypadku tego konkretnego problemu), czy lepiej poszukac nowszego (albo starszego ?)?
edit: sorry - to wyadnie 3cie, "z oryginału angielskiego Harper's Biochemistry ed. 22". Pytam czy to wydanie dobre bo w przedmowie jest napisane w zmianach: "Zredukowano szczegółowe omawianie dru-
gorzędowych szlaków metabolicznych." (zastanawia mnie wiec ile rzeczy zostalo zredukowanych przez tyle wydan i czy byly to rzeczy wazne). Domyslam sie ze warto by bylo wszystkie przeczytac, ale jesli bym mial wybrac jedno ?
Ostatnio zmieniony przez jatoja Pon Sie 09, 2010 15:07, w całości zmieniany 1 raz
heh. angielskie wydanie.
1tys str po polsku - to 2 weekendy, a ze pewnie wiele rzeczy po kilka razy bym musial czytac zeby zrozumiec to 4-8 weekendow. a po angielsku - moze zimowe wieczory by wystarczyly. ale kto wie ...
ale wlasnie sie zastanawialem czy lepsze nowsze czy starsze wydanie. a moje zainteresowanie "wykielkowalo" po przeczytaniu tego postu:
http://www.dobradieta.pl/...harpera+wydanie
+ tego cytatu z "ksiazki":
Pomógł: 191 razy Wiek: 40 Dołączył: 25 Lut 2007 Posty: 15904 Skąd: Warszawa
Wysłany: Śro Sie 11, 2010 16:13
jatoja napisał/a:
1tys str po polsku - to 2 weekendy, a ze pewnie wiele rzeczy po kilka razy bym musial czytac zeby zrozumiec to 4-8 weekendow. a po angielsku - moze zimowe wieczory by wystarczyly. ale kto wie ...
No to niezły jesteś, jeśli w tak krótkim czasie przerobił byś tego Harpera
podziwiam
P.S. No chyba, że na studiach to miałeś i byłaby to jeno powtórka
_________________ Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
No to niezły jesteś, jeśli w tak krótkim czasie przerobił byś tego Harpera
to tylko zalozenia po ilosci stron. zwlaszcza ze sporo ilustracji i rekakcji, a nie "goly" tekst. z biologia i chemia to tyle co z podstawowki i liceum, a wiec raczej podstawy, zadna powtorka.
nie wiem kiedy sie wezme za ta "ksiege", ale jak juz sie wezme - to dam znac po "przerobiueniu" ile mi zajelo.
_________________ dont judge me by my past - i dont live there anymore
Pomógł: 191 razy Wiek: 40 Dołączył: 25 Lut 2007 Posty: 15904 Skąd: Warszawa
Wysłany: Pią Sie 13, 2010 13:51
jatoja napisał/a:
to tylko zalozenia po ilosci stron. zwlaszcza ze sporo ilustracji i rekakcji, a nie "goly" tekst
nawet studenci kierunków medycznych muszą się części uczyć na pamięć do egzaminów, bo nie wszystko idzie dobrze zrozumieć
dopiero późniejsza praktyka umożliwia lepsze poznanie tej dziedziny
_________________ Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
Pomogła: 60 razy Dołączyła: 02 Maj 2009 Posty: 6909
Wysłany: Pią Sie 13, 2010 16:22
Hannibal napisał/a:
jatoja napisał/a:
to tylko zalozenia po ilosci stron. zwlaszcza ze sporo ilustracji i rekakcji, a nie "goly" tekst
nawet studenci kierunków medycznych muszą się części uczyć na pamięć do egzaminów, bo nie wszystko idzie dobrze zrozumieć
dopiero późniejsza praktyka umożliwia lepsze poznanie tej dziedziny
na farmacji dopiero jest jazda, tam trzeba zapamiętac każdą budowę chemiczna leku, czy grup leków... i tutaj logiczne myślenie niewiele pomoże....
Pomógł: 191 razy Wiek: 40 Dołączył: 25 Lut 2007 Posty: 15904 Skąd: Warszawa
Wysłany: Pią Sie 13, 2010 16:26
Molka napisał/a:
na farmacji dopiero jest jazda, tam trzeba zapamiętac każdą budowę chemiczna leku, czy grup leków... i tutaj logiczne myślenie niewiele pomoże....
no tak, ale to w biochemii nie jest najważniejsze
nie chodziło przecież o to, czy ktoś się zdoła tego nauczyć na pamięć, czy nie
chodzi o to, czy to wszystko dogłębnie zrozumie i połączy z kwestiami żywienia, sportu, zdrowia, etc.
_________________ Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
Pomogła: 60 razy Dołączyła: 02 Maj 2009 Posty: 6909
Wysłany: Pią Sie 13, 2010 16:45
Hannibal napisał/a:
Molka napisał/a:
na farmacji dopiero jest jazda, tam trzeba zapamiętac każdą budowę chemiczna leku, czy grup leków... i tutaj logiczne myślenie niewiele pomoże....
no tak, ale to w biochemii nie jest najważniejsze
nie chodziło przecież o to, czy ktoś się zdoła tego nauczyć na pamięć, czy nie
chodzi o to, czy to wszystko dogłębnie zrozumie i połączy z kwestiami żywienia, sportu, zdrowia, etc.
nie no oczywiscie, w biochemii najważniejsze ogarnac całosc, połączyc, powiązac fakty i wyciągnąc wnioski...
w biochemii najważniejsze ogarnac całosc, połączyc, powiązac fakty i wyciągnąc wnioski...
Przegladajac niektore zagadnienia widze, ze na pewno jezyk grecki pomocny jest w biochemii ogolnie. O ile latwiej zapamietac octadecatetraenoic w przypadku ALA(mozna by rzec OdTA) - czyli po prostu C18:4, albo Docosahexaenoic (DHA) - po prostu C22:6, czy E:PA - C20:5
Teraz zaluje ze greckiego nie chcialem sie uczyc.
_________________ dont judge me by my past - i dont live there anymore
Pomogła: 13 razy Wiek: 46 Dołączyła: 20 Mar 2007 Posty: 1774
Wysłany: Czw Sie 19, 2010 22:32
krzysztof2 napisał/a:
WITAJ Gravs witaj Gravs
Komercyjne wiórki kokosowe nie są surowe - są suszone w wysokiej temp. z różnymi " ciekawymi dodatkami ".
Powszechnie suszy się w temp 170 a 180 stopni F. ( czyli ok. 76 - 82st. C ) oraz są konserwowane siarczynami , glikolem propylenowym ( konserwant , emulgator ) oraz cukrem.
Dlatego najlepiej zrobić samemu ( np.: z pomocą specjalnej obrotowej skrobaczki ) lub kupować surowe - organiczne.
Takie mielone orzechy laskowe z Lidla były prawdopodobnie prażone ale mielonych nie można skiełkować więc nie ma pewności w 100% .
Nie wiadomo tez w jakiej temp. były mielone im czy nie były mielone tylko po to , aby pozbyć się przeterminowanych całych orzechów .
POZDRAWIAM Z ZIELONEJ GÓRY
kurcze krzysztof, dzięki, o rodzynkach wiedziałam ale, że wiórki tak samo traktują, lekko wkurzające
czyli zdrowsze wszystko co zrobisz swoimi łapami tzn. moimi nawet nieporadnymi w kuchni.
kurcze krzysztof, dzięki, o rodzynkach wiedziałam ale, że wiórki tak samo traktują, lekko wkurzające
czyli zdrowsze wszystko co zrobisz swoimi łapami tzn. moimi nawet nieporadnymi w kuchni.
patrzac na niektore artykuly, ktore podsyla Krzystof nieraz ciezko stwierdzic. Nawet orzechy podpisane "raw" nie musza byc "zywotne". Najlepiej sparwdzic wszystko probujac kielkowac. W ten sposob odkrylem przykladowo sezam, ktory nie byl podpisany raw a kielkowal.
W ten sposob najlatwiel sparwdzic - prubujac kielkowac.
To info dla tych ktorzy nie maja czasu i sposobu "zrobic swoimi lapami" (np. ja
RAW0+ Pomógł: 41 razy Dołączył: 11 Wrz 2009 Posty: 1943
Wysłany: Pią Paź 01, 2010 19:45
Hannibal napisał/a:
wielonienasycone są już bardzo mocno reaktywne i ich większe spożycie przyczynia się do starzenia, no i w ogóle to marne źródło energii
115-letnia Holenderka Hendrikje van Andel Schipper twierdziła, że swój sędziwy wiek zawdzięcza diecie składającej się przede wszystkim ze śledzi
Pomógł: 191 razy Wiek: 40 Dołączył: 25 Lut 2007 Posty: 15904 Skąd: Warszawa
Wysłany: Pią Paź 01, 2010 20:20
RAW0+ napisał/a:
115-letnia Holenderka Hendrikje van Andel Schipper twierdziła, że swój sędziwy wiek zawdzięcza diecie składającej się przede wszystkim ze śledzi
Nie no, jasne.
Miałem na myśli te roślinne, np. z tych orzechów.
Na północy to sprawa oczywista, że jada się więcej nienasyconych tłuszczy zwierzęcych, no i w ogóle kupę o-3.
_________________ Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
W ten sposob najlatwiel sparwdzic - prubujac kielkowac.
Patent dobry - ja ostatnio tak sprawdzilam akurat kaszę gryczną - okazało się, że ta zwykła z półki (tyle, że jasna) - tańsza o polowe od bio super hiper ultimate organic - bardzo ładnie skiełkowała - wskutek czego na kielki poszla cala paczka Sezam też kiełkowalam, taki zwykly kupiony w woreczku od pani na targu.
A wracając do orzechów - akurat mamy sezon - uwielbiam orzechy włoskie jeszcze nie wysuszone, takie wilgotne, kiedy odchodzi od nich skórka... No rewelacja. A inne - kupuję najczęściej w Czechach - raz, że taniej, dwa - większość można dostać na wagę w skorupkach - ostatnio wieczorną rozrywkę z dziadkiem do orzechow zapewnily mi pekany.
Ostatnio zmieniony przez limetka Pią Paź 01, 2010 23:43, w całości zmieniany 1 raz
Sezam też kiełkowalam, taki zwykly kupiony w woreczku od pani na targu.
no ja na targu ostatnio kupilem sezam, slonecznik, dynie i mak - wszystko wyluskane , na wage z jakichs workow. Tylko slonecznik wykielkowal. Musze jeszcze sparwdzic dynie i slonecznika w luskach i konopie.
Wczesniej nie pomyslalem ze cos moze byc z nimi nie tak.
_________________ dont judge me by my past - i dont live there anymore
Nie wierze w te bajki, tak samo jak w alfatoksyny rzekomo w nich zawarte. Pewnie kolejna plotka rozpuszczona przez farmacje.
_________________ Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
Kartofle, fasola, orzechy i ziarno słonecznika również mają dość wysoki poziom
promieniotwórczości. Najbardziej radioaktywnym naturalnym pożywieniem są orzechy
brazylijskie, o poziomie aktywności około 6600 pikoCi/kg, a więc 1,875 razy większym niż
radioaktywność bananów.
Gdyby ktoś chciał uchronić się przed spożywaniem produktów radioaktywnych i
ograniczyć się do mleka, to i tak będzie wchłaniał potas K40 z każdym łykiem mleka.
Ba, nawet gdy chciał pić tylko wodę, nie uchroni się od izotopów promieniotwórczych. Nawet w wodach źródlanych i mineralnych znajduje się rad i uranu. Badania 13 wód zlecone
akredytowanym laboratoriom wykazały najwyższy poziom izotopu radu 226 w wodzie
Staropolanka 2000 (0,616 bekereli na litr [Bq/l]), a zawartość uranu była największa w
Ustroniance (1,02 μg/l), nieco mniej w Staropolance (0,6 μg/l) i Dobrawie (0,48 μg/l).7 Dla
porównania - limit podawany przez WHO dla uranu wynosi (15 mikrogramów na litr [μg/l]). A
więc pić wodę z domieszką uranu możemy – i pijemy ze smakiem, nie martwiąc się o
wchłanianie uranu. I słusznie!
.Bo jak wykazały badania prof. Planela8 i innych
naukowców, organizmy pozbawione promieniowania żyją
krócej, nie rozmnażają się i ich ród ginie. Naturalne tło
promieniowania i jego wahania w granicach dawek
występujących na Ziemi nie szkodzą
_________________ Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
Ostatnio zmieniony przez zyon Pią Lis 19, 2010 21:07, w całości zmieniany 1 raz
Pomogła: 38 razy Dołączyła: 26 Wrz 2009 Posty: 2853
Wysłany: Pią Lis 19, 2010 21:11
Chodzi o to, że drzewa orzecha brazylijskiego są stare i mają masywny system korzeniowy i ponoć przez to absorbują dużo pierwiastka radu.
No nie popadajmy w przesadę też, po prostu nie nadają się do codziennej bezrotacyjnej konsumpcji, jak wszystko zresztą.
Zalezy tez pewnie ile sie ich je. Watpie zeby sie ktos tym obzeral (choc czasami zdarzalo mi sie zjesc garsc jak gdzies jechalem autobusem)
Cytat:
Penna-Franca i inni (1968) obserwowali pozytywną korelację pomiędzy stężeniami radu i baru w owocach, korze i liściach orzesznicy wyniosłej (Bertholetia excelsa), zwanej popularnie orzechem brazylijskim. Autorzy tłumaczą tę zależność szczególną zdolnością tej rośliny do kumulacji baru, który w tym przypadku może służyć jako nośnik radu. Smith (1971) badał stężenia baru, strontu, wapnia i 226Ra w różnych tkankach orzecha brazylijskiego rosnącego na glebach o normalnej zawartości radu w Singapurze i Gujanie. Największe stężenia Ba, Sr i 226Ra
(odpowiednio 70-5890 mg kg-1, 35-623 mg kg-1 i 25,9-244 Bq kg-1) obserwował w owocach i korzeniach drzewa, podczas gdy stężenie Ca (24 g kg-1) najwyższe było w gałęziach. Wapń jest wyraźnie dyskryminowany przy przechodzeniu od korzeni do liści i owoców orzecha brazylijskiego, co jest zupełnym odwróceniem normalnie obserwowanego efektu w roślinach zielnych [De Bortoli i Gaglione, 1972], w których cięższe jony są zatrzymywane na centrach wymiennych ścian komórkowych w czasie swojej wędrówki przez ksylem, a redystrybucja raz osadzonych jonów ciężkich metali ziem alkalicznych prawie nie zachodzi. Wysokie stężenia Sr, Ba i 226Ra w owocach orzecha brazylijskiego wg. Smith’a (1971) jest wynikiem powstawania specyficznych kompleksów organicznych wewnątrz rośliny, mogących powodować zwiększoną mobilność Sr, Ba i 226Ra. Większość roślin kumuluje, bowiem te pierwiastki w łodygach i liściach bardziej niż w częściach generatywnych [Sam i Eriksson, 1995; Tracy i inni, 1983].
_________________ Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
Ostatnio zmieniony przez zyon Pią Lis 19, 2010 21:15, w całości zmieniany 1 raz
krzysztof2 Pomógł: 25 razy Dołączył: 14 Maj 2009 Posty: 756
Pomógł: 191 razy Wiek: 40 Dołączył: 25 Lut 2007 Posty: 15904 Skąd: Warszawa
Wysłany: Pią Lis 19, 2010 21:49
Selenosis można nabawić się jedząc powyżej 400 uq
Tokstyczność - powyżej 800, ale powyżej 400 jest już źle ze względu na zakłócenie balansu między subst. odżywczymi
Tak więc trzeba uważać z tymi orzeszkami
_________________ Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
O kurcze, jak to zle cie nie miec po wlasciwiej stronie Jestem pewien , ze jak przejdziesz na orzeszki to wrzucisz jakas fajna stronke z plusami
_________________ Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
Hej, link który podesłałeś nie działa. Czy możesz podesłać go jeszcze raz?
RAW0+ Pomógł: 41 razy Dołączył: 11 Wrz 2009 Posty: 1943
Wysłany: Sob Mar 05, 2011 09:10 Orzeszki Inków
SaviSeed, orzeszki, które tak naprawdę są nasionami uprawiane ekologicznie w Peru z dużą zawartością Ω3 (podobno - 13 razy więcej niż Omega 3 dzikiego łososia) - super żywność starożytnych ludów Inków.
Strona domowa
Ostatnio zmieniony przez RAW0+ Sob Mar 05, 2011 09:14, w całości zmieniany 2 razy
Ostatnio zmieniony przez Sylwester S. Wto Mar 22, 2011 06:02, w całości zmieniany 1 raz
Piotrx Pomógł: 8 razy Dołączył: 14 Lut 2010 Posty: 1457
Wysłany: Nie Mar 27, 2011 14:04
Orzechy włoskie zawierają więcej przeciwutleniaczy i o lepszych właściwościach zdrowotnych niż jakiekolwiek inne orzechy - poinformowano podczas 241. zjazdu American Chemical Society.
ak wynika z badań dietetyków regularne spożywanie małych ilości orzechów obniża ryzyko chorób serca, niektórych rodzajów raka, kamicy żółciowej, cukrzycy typu II i wielu innych chorób. Zalecana dzienna dawka to 7 orzechów.
American Chemical Society to nie jest raczej organizacja, ktorej nalezy zbytnio wierzyc.
_________________ Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
Piotrx Pomógł: 8 razy Dołączył: 14 Lut 2010 Posty: 1457
Wysłany: Wto Mar 29, 2011 07:50
zyon napisał/a:
American Chemical Society to nie jest raczej organizacja, ktorej nalezy zbytnio wierzyc.
W jakim celu mieliby fałszować to badanie?
krzysztof2 Pomógł: 25 razy Dołączył: 14 Maj 2009 Posty: 756
Wysłany: Nie Kwi 17, 2011 21:54
WITAM
Hannibal napisał/a:
Przedawkowanie selenu i to z żywności! -
Obrazek
to u Chińczyków, którzy jedli kukurydzę rosnącą na bardzo bogatym w ten pierwiastek podłożu
Figure 1.
(a) Hyperkeretosis caused by exposure to arsenic mobilized by burning mineralized coals in a residential environment.
(b) Dental fluorosis caused by exposure to arsenic mobilized by burning mineralized coals in a residential environment
Podobnie gdy chodzi o selen - użyźnianie gleby łupkami węglowymi lokalnie zwanymi "stone coal" w postaci pyłu zawierającego olbrzymie ilości selenu powoduje zmiany glebowe , wchłaniane selenu przez polony a w konsekwencji doprowadza do wypadania paznokci i włosów u ludzi .
Cytat:
Zheng et al. report nearly 500 cases of human selenosis in southwest China that are attributed to the use of selenium-rich carbonaceous shales known locally as ‘‘stone coal’’ (16). The stone coals may contain as much as several thousand parts per million of selenium. This selenosis is attributed to emission of selenium from the combustion of the stone coal and the practice of using combustion ash as a soil amendment. This process introduced large amounts of selenium into the soil and resulted in selenium uptake by crops. Symptoms of selenium poisoning include hair and nail loss
Wie ktoś może czy mocząc orzechy przez noc w wodzie to czy wodę, w której były moczone orzechy można wypić? Wiem, że do wody podczas moczenia spływają dobroczynne właściwości orzechów, ale nie wiem czy jakieś szkodliwe toksyny się też nie wydzielają jak chyba się tak dzieję z siemieniem lnianym. Omińmy temat, że woda jest brudna bo to jest naturalny ,,brud" ze skórek orzechów, które gdy są nie moczone i tak się konsumuje.
Gdy chodzi o nasiona lnu to należy po zmieleniu uwodnić np.: 2-3 łyżki wody na 1 łyżkę zmielonych nasion - lub wg. upodobania ( chodzi o "zapchanie " przewodu pok.)
oraz
http://www.surawka.republika.pl/W3.htm
"...Niepodkiełkowane orzechy zaopatrzone są w inhibitory enzymów, to zabezpiecza je przed samotrawieniem. Przed kiełkowaniem inhibitory enzymowe muszą ulec deaktywacji..." ( ciekawie o wiewiórce - trzeba wyczaić kryjówkę )
(...)
POZDRAWIAM Z ZIELONEJ GÓRY
witam - chciałem powrócić do kilku artykułów z surawki, a tu strona nie istnieje. Wie ktoś może czy ma ona jakiś nowy adres, lub może ma ktoś, gdzieś zapisane artykuły z tej strony?
_________________ dont judge me by my past - i dont live there anymore
draq Pomógł: 1 raz Dołączył: 28 Sty 2012 Posty: 40
Moje to z kolei włoskie,po prostu i maskują i nic na to nie poradzę,ale myślę że dla organizmu to dobrze bo przecież dostarczam mu niezbędnego magnezu.
Ja za orzechami w klasycznej postaci nie przepadam, ale bardzo fajne są pralinki orzechowe. Jeśli komuś zależy na eko produktach to takie praliny orzechowe można zakupić w sklepach z bio żywnością jak http://www.ekofit.com.pl/...CHOWE-110g/2239. Cenowo wcale nie są jakoś mega drogie - niecałe 10zł więc moim zdaniem warto się pokusić.
Gdy chodzi o nasiona lnu to należy po zmieleniu uwodnić np.: 2-3 łyżki wody na 1 łyżkę zmielonych nasion - lub wg. upodobania ( chodzi o "zapchanie " przewodu pok.)
oraz
http://www.surawka.republika.pl/W3.htm
"...Niepodkiełkowane orzechy zaopatrzone są w inhibitory enzymów, to zabezpiecza je przed samotrawieniem. Przed kiełkowaniem inhibitory enzymowe muszą ulec deaktywacji..." ( ciekawie o wiewiórce - trzeba wyczaić kryjówkę )
Miałem ochotę powrócić do artykułów z "surawki", ale "strona nie jestnieje". Ma ktoś może dostęp do tych artykułów? Gdzieś na jakiejś "chmurze", albo na innej stronie?
_________________ dont judge me by my past - i dont live there anymore
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
Akademia Zdrowia Dan-Wit informuje, że na swoich stronach internetowych stosuje pliki cookies - ciasteczka. Używamy cookies w celu umożliwienia funkcjonowania niektórych elementów naszych stron internetowych, zbierania danych statystycznych i emitowania reklam. Pliki te mogą być także umieszczane na Waszych urządzeniach przez współpracujące z nami firmy zewnętrzne. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Dowiedz się więcej o celu stosowania cookies oraz zmianie ustawień ciasteczek w przeglądarce.