Strona główna Fakty żywieniowe Jak się żywić? Przepisy Historia diety Forum  

  Forum dyskusyjne serwisu www.DobraDieta.pl  FAQ    Szukaj    Użytkownicy    Czat      Statystyki  
  · Zaloguj Rejestracja · Profil · Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości · Grupy  

Poprzedni temat «» Następny temat
LIMITY!
Autor Wiadomość
gudrii 


Pomógł: 19 razy
Dołączył: 29 Lut 2008
Posty: 1967
Skąd: everywhere
Ostrzeżeń:
 1/2/3
Wysłany: Sob Paź 11, 2008 04:19   LIMITY!

http://pl.youtube.com/wat...feature=related
tak sobie pomyslalem o tych osobach chorych na raka i SAMOULECZAJACYCH sie dzieki medytacji czy sportowi..., czy wlasnie nie chodzi tu o limity? , o poznanie samego siebie?? przekroczenie wszelkich granic? osiagniecie "nirwany"? , to czego atleci doswiadczaja po przekroczeniu pewnej bariery kiedy juz nie czuc bolu?, tak jak w tych zawodach...czy tak naprawde decyduje o naszym zyciu tylko nasza wola walki i przetrwania? moim zdaniem tak...
limits? -WHAT limits?! :>
_________________
"The object of war is not to die for your country but to make the other bastard die for his."
George S. Patton
 
 
Waldek B 
Moderator


Pomógł: 51 razy
Dołączył: 06 Lip 2008
Posty: 3552
Skąd: Warszawa
Wysłany: Sob Paź 11, 2008 10:26   

Jeśli oglądałeś "The Secret" to wiesz. Odpowiedz na twoje pytanie jest oczywiście pozytywna. Tylko twoje myśli kształtują twój świat wokół ciebie. Zdrowie zależy od etyki mentalnej. Nie można myśleć o tym czego się nie chce.

Natomiast ja, jak wszyscy jajogłowi mam jeszcze w sumie niepotrzebną tendencje do wchodzenia w szczegóły. Bo np taka medytacja może pomagać w zdrowienu nie tylko "duchowo" gdyż ludzie głębiej oddychają, prostują kręgosłup, dzięki czemu krew lepiej cyrkuluje, dostarcza efektywniej witaminy i składniki do innych organów.

Sport z kolei "oszukuje", gdyż uprawiając go codziennie wyglądałem świetnie, bez grama tłuszczu, przez długi czas nie chorowałem mimo, że odżywiałem się snickersami, ryżem, tuńczykiem i makaronem. Sport sprawił, że wierzyłem w oficjalną piramide pokarmową, ba nawet w fastfoodową dietę Phelpsa "bo przecież super organizm atlety i tak wszystko spali". I tak było do czasu.

Sport to taki detox gdyż wypacasz toksyny jak w saunie. Ale rodzi wiele patologii, wszystkie te chemiczne odżywki, witaminy w proszku, glukozamina, która na stawy nie pomaga, batony proteinowe, napoje izotoniczne, to jest dziś niestety nieodłączną częścią wszystkich dyscyplin i w dłuższej perspektywie potwierdza przysłowie: "szport ist mord". :razz:
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Akademia Zdrowia Dan-Wit informuje, że na swoich stronach internetowych stosuje pliki cookies - ciasteczka. Używamy cookies w celu umożliwienia funkcjonowania niektórych elementów naszych stron internetowych, zbierania danych statystycznych i emitowania reklam. Pliki te mogą być także umieszczane na Waszych urządzeniach przez współpracujące z nami firmy zewnętrzne. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Dowiedz się więcej o celu stosowania cookies oraz zmianie ustawień ciasteczek w przeglądarce.

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Template modified by Mich@ł

Copyright © 2007-2024 Akademia Zdrowia Dan-Wit | All Rights Reserved