Strona główna Fakty żywieniowe Jak się żywić? Przepisy Historia diety Forum  

  Forum dyskusyjne serwisu www.DobraDieta.pl  FAQ    Szukaj    Użytkownicy    Czat      Statystyki  
  · Zaloguj Rejestracja · Profil · Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości · Grupy  

Poprzedni temat «» Następny temat
Miody i produkty pszczele.
Autor Wiadomość
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Pon Kwi 23, 2012 09:18   

Niedlugo miodek bedzie juz tylko paleolitycznym wspomnieniem......

http://finanse.wp.pl/kat,...,wiadomosc.html
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 39
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pon Kwi 23, 2012 11:04   

zyon napisał/a:
Niedlugo miodek bedzie juz tylko paleolitycznym wspomnieniem......

Hehe, tylko że jak padną pszczoły to padnie większość ekosystemów na Ziemi.
To, że miodu by nie było to mały pikuś
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Pon Kwi 23, 2012 11:13   

No czytalem kiedys artykul o tym, ze jak nie bedzie pszczol to nie bedzie juz nic.

Ale co to obchodzi ministra rolnictwa, ktory jest "rolnikiem" z "chlopskiego" PSL.
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Wto Kwi 24, 2012 10:44   

Nie martwcie sie, Monsanto juz pracuje nad opatentowanymi pszczolami
http://maciejka.nowyekran...tycznie-pszczol
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
 
     
Maad


Pomógł: 18 razy
Dołączył: 17 Kwi 2009
Posty: 1172
Wysłany: Wto Kwi 24, 2012 13:00   

pracuje, pracuje i to ciężko, na wszystkich frontach na raz:

Firma badająca populację pszczół wykupiona przez Monsanto
http://orwellsky.blogspot...cje-pszczo.html
_________________
Wszystko co dobre jest niemoralne, nielegalne, powoduje tycie albo ... jest po angielsku.
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Śro Kwi 25, 2012 08:16   

Ministra rolnictwa tez nam chyba monsanto podkupilo
http://maciejka.nowyekran...strem-rolnictwa

tak BTW to wczoraj w uwadze bylo o jakims ministrze z PSL, 30-latku, syn bylego wiceministra rolnictwa z rzadow milliera, to juz wyglada na dynastie polityczne, skad sie bierze te ciagle 5% dla tych darmozjadow naprawde mozna uwierzyc w jakis spisek
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 39
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Nie Maj 13, 2012 19:59   

Świeży tegoroczny miód mniszkowy wcinam. Super :)
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
RAW0+ 

Pomógł: 41 razy
Dołączył: 11 Wrz 2009
Posty: 1943
Wysłany: Nie Maj 13, 2012 20:04   

Hannibal napisał/a:
Świeży tegoroczny miód mniszkowy wcinam

No to rarytas 8)
 
     
EAnna 

Pomogła: 22 razy
Dołączyła: 03 Sty 2009
Posty: 1298
Wysłany: Nie Maj 13, 2012 20:39   

Hannibal napisał/a:
Świeży tegoroczny miód mniszkowy wcinam

To jakiś młody ten miód :)
My - na razie - wcinamy młode listki mniszka w formie pysznej sałatki.
Zbieram ok. 50 listków na 2 osoby i wystarczy.
_________________
Pozdrawiam
EAnna
 
     
Magdalinha 

Pomogła: 22 razy
Dołączyła: 16 Paź 2008
Posty: 881
Skąd: Warszawa
Wysłany: Wto Maj 15, 2012 11:03   

Cytat:
Wymieranie pszczół jest obecnie gigantycznym problemem – na przykład w niektórych rejonach USA pszczelarze łapią się już pod przepisy dotyczące klęsk żywiołowych. A sam Einstein stwierdził kiedyś, że jeśli te owady znikną z powierzchni Ziemi – nas czeka taki sam los. Teraz udało się namierzyć winnego całego problemu – pestycydy.

A dokładniej jeden z nich o nazwie imidacloprid, który przy tym jest jednym z najpopularniejszych środków tego typu. Naukowcom z Harvardu udało się dostrzec bezpośredni związek między jego stosowaniem, a występowaniem fenomenu zwanego CDC (Colony Collapse Disorder) – który polega zasadniczo na tym, że pszczoły opuszczają swoje ule i umierają.

http://www.geekweek.pl/wi...48/#more-357348
 
     
Kangur

Pomógł: 34 razy
Wiek: 82
Dołączył: 27 Sty 2005
Posty: 3119
Skąd: Australia
Wysłany: Wto Maj 15, 2012 11:10   

Ostatnio w Rosji 14 osob zatrulo sie pierzga.
_________________
Odkwaszać czy zakwaszać?
http://biblia.deon.pl/rozdzial.php?id=1159
14 W czasie posiłku powiedział do niej Booz: «Podejdź tu i jedz chleb, maczając swój kawałek w kwaśnej polewce».
 
     
Edyta Słonecka
Najinteligentniejszy


Pomógł: 16 razy
Dołączył: 24 Paź 2011
Posty: 932
Wysłany: Wto Maj 15, 2012 11:25   

Kangur napisał/a:
Ostatnio w Rosji 14 osob zatrulo sie pierzga.

A przedostatnio w Polsce 5 osób zatruło się śledziami.
_________________
Z osobami z HIV i osobami odpowiedzialnymi za śmierć współforowiczów oraz ze złośliwymi kurduplami nie rozmawiam.
Nie rozmawiam również z ludźmi o mentalności motłochu, który pragnie tanich igrzysk.
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Wto Maj 22, 2012 18:58   

Jak to jest z mjodkiem - starzeje sie i psuje czy jak wino, im starszy tym lepszy? Znalazlem na dnie szafki jakis na oko 2 letni, ciemny bardzo, ciagle plynny do polowy sloika. Smakuje niezle, ale nie wiem jak to z mjodem bywa, czy przypadkiem enzymy nie wyjszly albo jakie mykoalfagammatoksyny sie nie zaplegly?? :?
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
 
     
Kasia5

Dołączył: 06 Sie 2012
Posty: 2
Wysłany: Pon Sie 06, 2012 14:45   

http://sklep.wybieramzdro...gory/oryginalne tu macie fajne miody do kupienia!
I przejrzyjcie resztę produktów, na pewno cos fajnego znajdziecie. ja jestem uzalezniona od tego sklepu
 
     
Gavroche
[Usunięty]

Wysłany: Pon Sie 06, 2012 14:53   

zyon napisał/a:
Jak to jest z mjodkiem - starzeje sie i psuje czy jak wino, im starszy tym lepszy? Znalazlem na dnie szafki jakis na oko 2 letni, ciemny bardzo, ciagle plynny do polowy sloika. Smakuje niezle, ale nie wiem jak to z mjodem bywa, czy przypadkiem enzymy nie wyjszly albo jakie mykoalfagammatoksyny sie nie zaplegly?? :?

Ja jadłem 35 letni miód akacjowy.
Cały był scukrzony.
Dostałem na 35 urodziny.
Miód się nie psuje.
 
     
side 

Pomógł: 7 razy
Dołączył: 24 Lis 2011
Posty: 687
Wysłany: Pon Sie 06, 2012 16:13   

Gavroche napisał/a:
zyon napisał/a:
Jak to jest z mjodkiem - starzeje sie i psuje czy jak wino, im starszy tym lepszy? Znalazlem na dnie szafki jakis na oko 2 letni, ciemny bardzo, ciagle plynny do polowy sloika. Smakuje niezle, ale nie wiem jak to z mjodem bywa, czy przypadkiem enzymy nie wyjszly albo jakie mykoalfagammatoksyny sie nie zaplegly?? :?

Ja jadłem 35 letni miód akacjowy.
Cały był scukrzony.
Dostałem na 35 urodziny.
Miód się nie psuje.

to musial smakowac jak mleko matki :)
 
     
Gavroche
[Usunięty]

Wysłany: Pon Sie 06, 2012 17:34   

side napisał/a:
Gavroche napisał/a:
zyon napisał/a:
Jak to jest z mjodkiem - starzeje sie i psuje czy jak wino, im starszy tym lepszy? Znalazlem na dnie szafki jakis na oko 2 letni, ciemny bardzo, ciagle plynny do polowy sloika. Smakuje niezle, ale nie wiem jak to z mjodem bywa, czy przypadkiem enzymy nie wyjszly albo jakie mykoalfagammatoksyny sie nie zaplegly?? :?

Ja jadłem 35 letni miód akacjowy.
Cały był scukrzony.
Dostałem na 35 urodziny.
Miód się nie psuje.

to musial smakowac jak mleko matki :)

He,he.
Jak scukrzony miód.
Ale inaczej,chyba,że sobie wkręcam :)
Może mniej/więcej czegoś?
Glukozy/fruktozy?
 
     
gravs 


Pomógł: 10 razy
Wiek: 39
Dołączył: 13 Gru 2009
Posty: 483
Skąd: ze wsi
Wysłany: Pon Sie 06, 2012 20:37   

podobno w grobowcach faraonów znajdowano miody nadające się do spożycia.

dziwne, że się nie scukrzył po 2 latach.
_________________
każda sztuka jest bezużyteczna - oscar wilde
 
     
koffin

Pomógł: 2 razy
Dołączył: 22 Sty 2013
Posty: 482
Wysłany: Wto Gru 03, 2013 03:08   

Hannibal napisał/a:
Waldek B napisał/a:
masz jakies zródła gdzie o tym piszą?

Waldek, przecież setki razy była o tym mowa - węgle razem z tłuszczem wolniej się wchłaniają; podobnie jest z alkoholem pod tłuste żarcie
Waldek B napisał/a:
Jedno pytanie jaką trwałość ma taki surowy nierozgrzewany miód?

na pewno długi jeśli przechowujesz w suchych ciemnych warunkach; może być spokojnie w temperaturze pokojowej


Czy taki surowy warto podgrzewać aby uzyskać konsystencje płynną?
 
     
Witold Jarmolowicz 
Site Admin

Pomógł: 46 razy
Dołączył: 06 Sie 2007
Posty: 8787
Wysłany: Wto Gru 03, 2013 09:10   

gravs napisał/a:
podobno w grobowcach faraonów znajdowano miody nadające się do spożycia.
dziwne, że się nie scukrzył po 2 latach.

Albo, że go nie zjadły mrówki faraona. :)
Na faraonów można się bezpiecznie powoływać, bo nie zaprotestują a na hieroglifach mało kto się zna.
JW
 
     
e-market24_com_

Dołączył: 09 Paź 2013
Posty: 17
Wysłany: Czw Gru 05, 2013 12:28   

Ja najbardziej cenię sobie w miodzie jago właściwości lecznicze i chyba od tego powinno się zacząć rozważania na jego temat,nie sadzicie? Ileż to razy miód z mlekiem ratował nas od przeziębienia czy grypy.
 
     
andromeda91

Dołączył: 13 Gru 2013
Posty: 3
Ostrzeżeń:
 2/2/3
Wysłany: Pią Gru 13, 2013 23:09   

Ja jakoś nie przepadam za miodem samym w sobie, ale na przykład do ciasteczek, na przykład do greckich melomakarona, go uwielbiam. Poza tym warto zwrócić uwagę na jego właściwosci nawilzajace dla skóry. Poza tym zawsze jak mam spierzchniete usta, to stosuję miód i potem oblizuję usta i są bardzo miłe w dotyku :)
 
     
SwojskaPiwniczk

Dołączył: 24 Lip 2013
Posty: 62
Ostrzeżeń:
 3/2/3
Wysłany: Wto Sty 21, 2014 17:49   

A ja z kolei bardzo lubię miód,poniewaz ma szereg właściwości,np jest bardzo dobry na przeziębenia w postaci pitnej z cytryną lub mlekiem i masłem,albo jako naturalny antybiotyk zmieszany z czosnkiem, i cytryna.
_________________
SwojskaPiwniczka.
 
     
Syriusz 
Syriusz

Pomógł: 6 razy
Dołączył: 11 Wrz 2009
Posty: 165
Skąd: z buszu australijskiego
Wysłany: Śro Sty 29, 2014 12:17   

SwojskaPiwniczk napisał/a:
A ja z kolei bardzo lubię miód,poniewaz ma szereg właściwości,np jest bardzo dobry na przeziębenia w postaci pitnej z cytryną lub mlekiem i masłem,albo jako naturalny antybiotyk zmieszany z czosnkiem, i cytryna.


Tez lubie miod ale ten od mojego sasiada a szczegolnie na swiezutkim, zytnim chlebie wlasnego wypieku, jeszcze cieplym. Grube plastry masla na nim polane miodem i to wszystko popite swiezym mlekiem od mojej krowki.
Czosnek, niestety usechl mi z tesknoty za woda kiedy przebywalem w mojej ukochanej Ojczyznie blisko 3 miesiace. Nigdy go nie podlewalem wystarczyly deszcze ale tym razem one zawiodly.
Pozdrawiam
 
     
jatoja 
JA to JA


Pomógł: 5 razy
Dołączył: 06 Lis 2009
Posty: 323
Wysłany: Czw Lut 20, 2014 21:13   

koffin napisał/a:


Czy taki surowy warto podgrzewać aby uzyskać konsystencje płynną?


podgrzewac nie warto, chyba, ze plynny potrzebny. ale to i tak nie wiecej jak do temp. 40st.
_________________
dont judge me by my past - i dont live there anymore
 
     
yarosh1980 

Pomógł: 8 razy
Wiek: 43
Dołączył: 03 Sty 2012
Posty: 742
Ostrzeżeń:
 7/2/3
Wysłany: Śro Kwi 01, 2015 08:47   

Waldek B napisał/a:
Najpierw przeciw: miód ma gigantyczne IG 87

Nie wiem czy to zależy od IG, ale jak dziś zjadłem na śniadanie ok 150 g miodu zmiksowanego z jogurtem i nasionami ostropestu plamistego, to odczułem po tym niespotykany od kilku tygodni szybki puls, prawie jak po bombie czekoladowej. U mnie od kilku tygodni zero słodyczy w diecie, więc tętno miałem do tej pory normalne, a teraz po tym miodzie zaczęło pędzić. Ale to pewnie zależy też od ilości, bo 150 g naraz to duża ilość. Jak zjadłem 70 g, to nic się nie działo. Zresztą miodu i tak nie używam, dokańczam tylko starą, niedojedzoną żywność która mi została w szafkach.
Płatki owsiane i ziemniaki pieczone mają taki sam IG jak miód, ale po zjedzeniu takiej samej ilości np płatków raczej nie miałbym efektu palpitacji jak po miodzie. To chyba nie IG, tylko złożoność węgli ma wpływ.
P.S. tytuł tego tematu powinien brzmieć "Miód i produkty pszczele", a nie "Miody...", bo w wyszukiwarce wyrazów zazwyczaj wpisuje się "miód", a wtedy na stronie z tematami nie znajdzie tego słowa (chyba że ktoś nie używa polskich znaków).
Ostatnio zmieniony przez yarosh1980 Śro Kwi 01, 2015 08:49, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
dario_ronin
[Usunięty]

Wysłany: Śro Kwi 01, 2015 09:19   

yarosh1980 napisał/a:
To chyba nie IG, tylko złożoność węgli ma wpływ.
albo reakcja alergiczna jak na pyłki roślin
 
     
yarosh1980 

Pomógł: 8 razy
Wiek: 43
Dołączył: 03 Sty 2012
Posty: 742
Ostrzeżeń:
 7/2/3
Wysłany: Śro Kwi 01, 2015 09:48   

dario_ronin napisał/a:
yarosh1980 napisał/a:
To chyba nie IG, tylko złożoność węgli ma wpływ.
albo reakcja alergiczna jak na pyłki roślin

Albo reakcja uczuleniowa na słodycze - mój układ mógł się stać 'przewrażliwiony' na punkcie słodyczy, którymi go od 3 lat katowałem, gdy wtedy w odpowiedzi ciało mocno przyspieszało puls. Więc pewnie i teraz mój układ rozpoznaje dużą ilość miodu jako "ucztę słodyczową", która kiedyś codziennie gościła w moim żołądku, dając morderczy wycisk krwiobiegowi.
Miodu wiem że nie będę jadł, bo do niczego mi się nie przydaje.
Ostatnio zmieniony przez yarosh1980 Śro Kwi 01, 2015 09:50, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
dario_ronin
[Usunięty]

Wysłany: Śro Kwi 01, 2015 12:10   

yarosh1980 napisał/a:
Albo
itoito :D
 
     
yarosh1980 

Pomógł: 8 razy
Wiek: 43
Dołączył: 03 Sty 2012
Posty: 742
Ostrzeżeń:
 7/2/3
Wysłany: Śro Kwi 01, 2015 12:58   

dario_ronin napisał/a:
yarosh1980 napisał/a:
Albo
itoito :D

Gdyby to miała być reakcja alergiczna na miód, to już po najmniejszej ilości dostałbym palpitacji serca, a mi po takiej nic się nie dzieje. Gdybym miał alergię, to już nawet po łyżeczce miodu dostałbym konwulsji albo kaszlu. U ludzi z alergią już nawet sam pyłek zawarty w miodzie może wyzwolić objawy.
 
     
Iwan 
Surojad

Pomógł: 1 raz
Wiek: 26
Dołączył: 19 Cze 2015
Posty: 109
Skąd: Wędrzyn
Wysłany: Pią Cze 19, 2015 11:29   Surowy miód

Witam, a ktoś może wie gdzie online można kupić Surowy Polski Miód ? Nie interesują mnie te manuki i inne obce produkty. Pochodzę z Lubuskiego, może ktoś ma nawet kontakt do pszczelarza, który takie miody oferuje ?
 
     
Monikalas

Dołączył: 16 Paź 2015
Posty: 5
Wysłany: Pią Paź 16, 2015 22:58   Re: Surowy miód

Iwan napisał/a:
Witam, a ktoś może wie gdzie online można kupić Surowy Polski Miód ? Nie interesują mnie te manuki i inne obce produkty. Pochodzę z Lubuskiego, może ktoś ma nawet kontakt do pszczelarza, który takie miody oferuje ?



Ja kupuje miody jak i oleje i inne produkty na www.herbisarium.pl miód wielki wybór obecnie jestem w trakcie kończenia miodu z faceli miody są świeże i 100% pochodza z pasieki polskiej polecam sama Pani dr poleca te miody

polecam www.herbisarium.pl
Ostatnio zmieniony przez Monikalas Pią Paź 16, 2015 23:00, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Dostawca_miodu

Dołączył: 22 Paź 2015
Posty: 1
Wysłany: Czw Paź 22, 2015 12:22   

Witam wszystkich bardzo serdecznie :D
Jeśli jesteście zainteresowani prawdziwym zdrowym i ekologicznym miodem to zapraszam do wsparcia projektu www.polakpotrafi.pl/projekt/melapis-moja-pasieka
Dla osób które to uczynią, w przyszłości przewidziane są ogromne zniżki ;)
 
     
dieta-4u. 

Dołączyła: 09 Lut 2016
Posty: 13
Skąd: Katowice
Wysłany: Czw Lut 11, 2016 15:51   

Składniki, które można znaleźć w miodach- aktywują reakcje biochemiczne oraz pełnią rolę substancji neutralizujących i wiążących toksyny w organizmie.
Ważne, by pamiętać, że miód jest mało odporny na wysokie temperatury, a szczególnie jego część enzymatyczna, która w temperaturze 50°C inaktywuje się tracąc swoje prozdrowotne właściwości
 
     
figa


Pomógł: 8 razy
Wiek: 67
Dołączył: 07 Lut 2005
Posty: 1142
Skąd: dolnośląskie
Wysłany: Pią Mar 11, 2016 22:19   

miód to ponoć fruktoza .Pan Zięba twierdzi,że fruktoza bardzo szkodliwa
i trawi sie jak alkochol . Sama niewiem -szkoda bo lubie.
_________________
pozdrawiam
 
     
Syriusz 
Syriusz

Pomógł: 6 razy
Dołączył: 11 Wrz 2009
Posty: 165
Skąd: z buszu australijskiego
Wysłany: Śro Mar 16, 2016 08:50   

Wlasnie odwirowalem 14 kg wlasnego miodu i tylko z 6 ramek.
Lubie miod i dlatego zakupilem na poczatek jeden ul aby miec wlasny.
Pozdrawiam
 
     
vvv
^^^


Pomógł: 12 razy
Wiek: 52
Dołączył: 04 Sty 2013
Posty: 3494
Wysłany: Śro Mar 16, 2016 13:50   

http://www.drmichalak.pl/jadelne_vs_niejadalne.html
http://www.drmichalak.pl/...niejadalne.html napisał/a:
(...)
Produkty dopuszczalne warunkowo w niedużych ilościach



1. Konserwy mięsne - nie spożywamy konserw z dodatkiem białka sojowego.

2. Lody - zwracamy uwagę na skład. Szukamy takich z większą zawartością tłuszczu, robionych na śmietanie, z małą ilością różnych dziwnych dodatków. Najlepiej robić samemu wg przepisu.

3. Powidła, dżemy - dopuszczalne są produkty niskosłodzone w umiarkowanych ilościach, szczególnie dla osób potrzebujących więcej węglowodanów. Najlepiej domowej produkcji. Ze sklepu polecić można są powidła śliwkowe.

4. Miód - nieduże ilości (1-2 łyżeczki dziennie) można dopuścić w ramach należnych węglowodanów.

5. Soki owocowe. Własne - nie słodzone lub niskosłodzone. Kupne - tylko naturalne soki bez konserwantów i bez dodatków cukru (zawierają 10% cukru własnego, trochę konserwantów też) najlepiej grejfrutowy lub pomarańczowy.

6. Warzywa strączkowe: Groch, fasola, bób.

7. Budyń, kisiel.

(...)

:viva:
Ostatnio zmieniony przez vvv Śro Mar 16, 2016 13:53, w całości zmieniany 2 razy  
 
     
gruby

Dołączył: 01 Paź 2015
Posty: 156
Ostrzeżeń:
 1/2/3
Wysłany: Czw Mar 17, 2016 00:26   

Syriusz napisał/a:
Wlasnie odwirowalem 14 kg wlasnego miodu i tylko z 6 ramek.
Lubie miod i dlatego zakupilem na poczatek jeden ul aby miec wlasny.
Pozdrawiam

Witaj
Dawno Ciebie tu nie widziałem.
U nas swego czasu większość wyzbywała się pasiek i można było brać za darmo.
Kiedyś też miałem pszczoły ale kazano mi je zlikwidować, aby dzieciaków nie żądliły.
Teraz miodu praktycznie nie używam.
Najlepszy uzysk jaki miałem to 24 kg z ula i to w mieście.

Nikomu nie polecam kupowania miodu z niesprawdzonych żródeł,
przemysłowe produkcyjne pasieki, produkują miody z syropów dostarczanych beczkami, a pszczoły praktycznie nektaru z kwiatów nie widzą.
Ostatnio zmieniony przez gruby Czw Mar 17, 2016 00:43, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Syriusz 
Syriusz

Pomógł: 6 razy
Dołączył: 11 Wrz 2009
Posty: 165
Skąd: z buszu australijskiego
Wysłany: Pon Mar 21, 2016 13:05   

gruby napisał/a:
Syriusz napisał/a:
Wlasnie odwirowalem 14 kg wlasnego miodu i tylko z 6 ramek.
Lubie miod i dlatego zakupilem na poczatek jeden ul aby miec wlasny.
Pozdrawiam

Witaj
Dawno Ciebie tu nie widziałem.
U nas swego czasu większość wyzbywała się pasiek i można było brać za darmo.
Kiedyś też miałem pszczoły ale kazano mi je zlikwidować, aby dzieciaków nie żądliły.
Teraz miodu praktycznie nie używam.
Najlepszy uzysk jaki miałem to 24 kg z ula i to w mieście.

Nikomu nie polecam kupowania miodu z niesprawdzonych żródeł,
przemysłowe produkcyjne pasieki, produkują miody z syropów dostarczanych beczkami, a pszczoły praktycznie nektaru z kwiatów nie widzą.


Ja zaczalem przygode z pszczolami ponad rok temu ale psychicznie przgotowywalem sie do tego od kilku lat. Panicznie balem sie uzadlenia. Zastartowalem z jednym ulem ale teraz mysle o powiekszeniu, docelowo z 5 uli. Pszczoly sa wyjatkowo spokojne, nawet moge chodzic wokol ula i one nie sa zainteresowane moja obecnoscia. Moja praca przy nich to praktycznie tylko podbieranie miodu. Dokarmiac nie musze bo maja pozytek przez caly rok.

Pozdrawiam
 
     
gruby

Dołączył: 01 Paź 2015
Posty: 156
Ostrzeżeń:
 1/2/3
Wysłany: Wto Mar 22, 2016 21:10   

Syriusz napisał/a:


Ja zaczalem przygode z pszczolami ponad rok temu ale psychicznie przgotowywalem sie do tego od kilku lat. Panicznie balem sie uzadlenia. Zastartowalem z jednym ulem ale teraz mysle o powiekszeniu, docelowo z 5 uli. Pszczoly sa wyjatkowo spokojne, nawet moge chodzic wokol ula i one nie sa zainteresowane moja obecnoscia. Moja praca przy nich to praktycznie tylko podbieranie miodu. Dokarmiac nie musze bo maja pozytek przez caly rok.

Pozdrawiam


No, no,
mają pożytek to pracują,
jak coś im zacznie pracę zakłócać to każdego intruza gonią.
masz jeden pień to problemów na początku nie masz, będziesz miał więcej to się dopiero jazda zacznie jeśli będziesz chciał mieć efekty a pogody nie będziesz miał stabilnej,
ps
jakiego typu masz ule?
 
     
Syriusz 
Syriusz

Pomógł: 6 razy
Dołączył: 11 Wrz 2009
Posty: 165
Skąd: z buszu australijskiego
Wysłany: Śro Mar 23, 2016 12:49   

gruby napisał/a:
Syriusz napisał/a:


Ja zaczalem przygode z pszczolami ponad rok temu ale psychicznie przgotowywalem sie do tego od kilku lat. Panicznie balem sie uzadlenia. Zastartowalem z jednym ulem ale teraz mysle o powiekszeniu, docelowo z 5 uli. Pszczoly sa wyjatkowo spokojne, nawet moge chodzic wokol ula i one nie sa zainteresowane moja obecnoscia. Moja praca przy nich to praktycznie tylko podbieranie miodu. Dokarmiac nie musze bo maja pozytek przez caly rok.

Pozdrawiam


No, no,
mają pożytek to pracują,
jak coś im zacznie pracę zakłócać to każdego intruza gonią.
masz jeden pień to problemów na początku nie masz, będziesz miał więcej to się dopiero jazda zacznie jeśli będziesz chciał mieć efekty a pogody nie będziesz miał stabilnej,
ps
jakiego typu masz ule?


To byla moja rzeczywista przygoda.
Kupilem ul przez posrednika i kiedy zajrzalem do niego po kilku miesiacach to okazalo sie,
ze to wszystko stare prochno za wyjatkiem pszczol.
Zmienilem im najpierw ramki a potem dwukrotnie ul
Pszczoly byly spokojne za kazdym razem.
Nigdy mnie nie atakowaly i dotychczas jeszcze nie zaliczylem uzadlenia.
U nas jest jeden typ uli, tylko glebokosc jest rozna.
Ja poszedlem na latwizne i bede stosowal tylko jeden wymiar, te najglebsze.
Kiedy jest full miodu to taka skrzyneczka wazy 35-40 kilo.
Wiem bo u sasiada wazylismy.
Tutaj duzo ludzi ma pszczoly wiec i ja chce miec ale tylko dla siebie i dla najblizszych.
Traktuje to jako hobby a nie interes dochodowy.
Pozdrawiam
 
     
vvv
^^^


Pomógł: 12 razy
Wiek: 52
Dołączył: 04 Sty 2013
Posty: 3494
Wysłany: Śro Mar 23, 2016 18:10   

http://www.honeyflow.com/

:shock:
 
     
gruby

Dołączył: 01 Paź 2015
Posty: 156
Ostrzeżeń:
 1/2/3
Wysłany: Czw Mar 24, 2016 22:09   

vvv napisał/a:
http://www.honeyflow.com/

:shock:


volswagen
dobrze to wygląda tylko na fotkach
w naszym klimacie możesz tylko o tym pomarzyć.
pszczoły w tych plastykowych komórkach nie mogą się rozmnażać,
nadają się tylko jako nadstawki, pytanie tylko czy się otworzą jak pszczoły je zasklepią,
miód nie zasklepiony (nakrop) jest nic nie warty
zresztą cena tych plastykowych ramek jest zabójcza
 
     
gruby

Dołączył: 01 Paź 2015
Posty: 156
Ostrzeżeń:
 1/2/3
Wysłany: Pią Mar 25, 2016 00:01   

Syriusz napisał/a:

To byla moja rzeczywista przygoda.
Kupilem ul przez posrednika i kiedy zajrzalem do niego po kilku miesiacach to okazalo sie,
ze to wszystko stare prochno za wyjatkiem pszczol.
Zmienilem im najpierw ramki a potem dwukrotnie ul
Pszczoly byly spokojne za kazdym razem.
Nigdy mnie nie atakowaly i dotychczas jeszcze nie zaliczylem uzadlenia.
U nas jest jeden typ uli, tylko glebokosc jest rozna.
Ja poszedlem na latwizne i bede stosowal tylko jeden wymiar, te najglebsze.
Kiedy jest full miodu to taka skrzyneczka wazy 35-40 kilo.
Wiem bo u sasiada wazylismy.
Tutaj duzo ludzi ma pszczoly wiec i ja chce miec ale tylko dla siebie i dla najblizszych.
Traktuje to jako hobby a nie interes dochodowy.
Pozdrawiam


Wiesiek.
Moją pierwszą przygodę z pszczołami miałem w latach pięćdziesiątych, kiedy będąc na weselu stryja młodszy brat kopnął z ciekawości w ul i goście mieli niezłą zabawę w ratowanie szkrabów.

Pszczoły mają w mojej rodzinie długie tradycje, miał pradziad, dziad, ojciec, więc i ja też musiałem mieć, ale zanim się zabrałem to trochę poczytałem i zrezygnowałem z tradycyjnych leżaków warszawskich na rzecz uli wielokorpusowych na 10 ramek 36x23 cm. Miałem w pracy stolarnię to wszystkie elementy wyrobili mi chłopaki na wymiar, w domu tylko kleiłem i montowałem. Takimi korpusami najlepiej się gospodarzy, w zależności od siły roju, i pożytku,
nie potrzeba też robic oddzielnie nadstawek.
Gdybyś wcześniej coś o tych zamiarach napisał to doradziłbym tobie jak się do tego zabrać, bez ryzyka i zbędnych kosztów, pszczoły można bez problemu złapać jak mają inni po sąsiedzku a ul zrobić najlepiej nowy, jest prosty bo ocieplać go przecież nie musisz .
 
     
Syriusz 
Syriusz

Pomógł: 6 razy
Dołączył: 11 Wrz 2009
Posty: 165
Skąd: z buszu australijskiego
Wysłany: Pią Mar 25, 2016 12:37   

Wiesiek.
Moją pierwszą przygodę z pszczołami miałem w latach pięćdziesiątych, kiedy będąc na weselu stryja młodszy brat kopnął z ciekawości w ul i goście mieli niezłą zabawę w ratowanie szkrabów.

Pszczoły mają w mojej rodzinie długie tradycje, miał pradziad, dziad, ojciec, więc i ja też musiałem mieć, ale zanim się zabrałem to trochę poczytałem i zrezygnowałem z tradycyjnych leżaków warszawskich na rzecz uli wielokorpusowych na 10 ramek 36x23 cm. Miałem w pracy stolarnię to wszystkie elementy wyrobili mi chłopaki na wymiar, w domu tylko kleiłem i montowałem. Takimi korpusami najlepiej się gospodarzy, w zależności od siły roju, i pożytku,
nie potrzeba też robic oddzielnie nadstawek.
Gdybyś wcześniej coś o tych zamiarach napisał to doradziłbym tobie jak się do tego zabrać, bez ryzyka i zbędnych kosztów, pszczoły można bez problemu złapać jak mają inni po sąsiedzku a ul zrobić najlepiej nowy, jest prosty bo ocieplać go przecież nie musisz .[/quote]

Teraz jestem emerytem wiec i czasu wiecej, ktory trzeba jakos spozytkowac.
O hodowli pszczol, jesli tak to mozna sie wyrazic nigdy w zyciu bym nie pomyslal.
Kilku sasiadow zakupilo ule kilka lat wczsniej i jednemu z nich pomoglem co nieco
jako asystant. Spodobalo mi sie. A o koszta tu nie chodzi bo wiele rzeczy potrafie zrobic sam
majac kupe narzedzi i odpowiednie pomieszczenie. Wiedzy dosyc na necie plus ogromna biblia o pszczelarstwie. Mundurek i drobny sprzet zakupilem w Polsce. Ceny kilkakrotnie nizsze anizeli tutaj. Tu kupilem ramki i wax bo te rzeczy sa tanie u nas. Koszt jednej ramki to $1.35. Ule zbuduje sam bo lubie majsterkowac. Matryce do waxu musze zrobic aby wytapiac stary i robic nowy. Wirowke tez juz mam. W ogole wszystko jest bardzo latwe jak sie chce cos zrobic.

Pozdrawiam i zycze Wesolych Swiat
 
     
Karol2017

Dołączył: 01 Mar 2017
Posty: 2
Wysłany: Sob Mar 11, 2017 21:31   

www.slimstore.pl
Serdecznie polecam sklep internetowy, bardzo duży wybór miodów i produktów z miodem
slimstore.pl/30-ziarna-i-produkty-zbozowe?p=3
slimstore.pl/3-superfoods
slimstore.pl/23-suplementy
slimstore.pl/15-proteiny
slimstore.pl/21-dla-dzieci-i-niemowlat
slimstore.pl/26-eko-slodycze
slimstore.pl/25-napoje-i-herbaty
slimstore.pl/27-miody
slimstore.pl/28-algi
 
     
Madziara

Dołączył: 21 Cze 2017
Posty: 1
Wysłany: Śro Cze 21, 2017 08:17   

Hej :) Mam takie pytanie, w jakich sytuacjach bądź posiłkach wykorzystujecie miód? Tak jak nigdy go nie lubiłam tak teraz mogłabym go jeść non stop tylko nie bardzo wiem w czym go wykorzystywać. Podajcie coś ciekawego, z góry dzięki. ;)
 
     
zbidu

Dołączył: 21 Wrz 2017
Posty: 1
Wysłany: Czw Wrz 21, 2017 07:51   

Miód jest bardzo zdrowy ale tylko ten naturalny od lokalnej pasieki, nie polecam kupować miodu w biedronce czy innych spożywczakach , z tymi drugimi jest tak że jak macie pewność że produkt jest w 100% naturalny to oczywiście można przymknąć na to oko :) Ja osobiście zamawiam miodek na http://www.krainamiodow.pl/ i jestem zadowolony, szybko przychodzi i ceny nie są wygórowane ;)
 
     
Herbia_pl 

Dołączyła: 10 Lis 2017
Posty: 29
Wysłany: Pią Lis 10, 2017 11:48   

Jeżeli chodzi o zdrowe i smaczne miody,to zdecydowanie polecam miód Manuka, akurat tak się składa że ich szeroki wybór znajdziecie u nas, warto zerknąć :)
 
     
joonek9 

Dołączył: 21 Kwi 2014
Posty: 8
Skąd: Rzeszów
Wysłany: Śro Paź 03, 2018 10:05   

zbidu napisał/a:
Miód jest bardzo zdrowy ale tylko ten naturalny od lokalnej pasieki, nie polecam kupować miodu w biedronce czy innych spożywczakach


Nigdy nie zrozumiem ludzi kupujących miód w marketach, przecież o wiele lepszy miód można kupić od lokalnego pszczelarza w podobnej cenie. A na plus, że wspiera się lokalną działalność.
 
     
Martatur 

Wiek: 34
Dołączyła: 05 Lis 2019
Posty: 3
Wysłany: Wto Lis 05, 2019 15:57   

Najważniejsza jest jakość miodu, którą niełatwo sprawdzić w sklepie, lub u handlarza na straganie, również pszczelarze nie do końca są wiarygodnym źródłem. Najlepiej mieć znajomego pszczelarza, lub poleconego przez takiego znajomego, który dostarczy nam wysokiej jakości miodu, bez przerobionego przez pszczoły cukru, a dodanego jako pokarm dla pszczół.

Poza tym warto zwrócić uwagę, że miodu nie należy spożywać po podgrzaniu powyżej 40 stopni, ponieważ traci swoje wartości. To istotne ponieważ nawet pszczelarz często roztapia miód, aby go łatwiej przelać do słoików. Najlepszy jest miód nierozpuszczony, przelany bezpośrednio po powrocie z pasieki.

Miód najlepiej smakuje z białym serem, najlepiej chudym :)
 
     
Kate83

Dołączył: 21 Sty 2021
Posty: 1
Wysłany: Czw Sty 21, 2021 14:24   

Dziękuję za wiele ciekawych opinii na temat miodów. Aktualnie zabieram się za testowanie wspomnianej Manuki ( od https://wildernessvalley.pl/). Ale po tym wpisie myślę, że następny będzie lawendowy i wrzosowy.
_________________
Kate83
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Akademia Zdrowia Dan-Wit informuje, że na swoich stronach internetowych stosuje pliki cookies - ciasteczka. Używamy cookies w celu umożliwienia funkcjonowania niektórych elementów naszych stron internetowych, zbierania danych statystycznych i emitowania reklam. Pliki te mogą być także umieszczane na Waszych urządzeniach przez współpracujące z nami firmy zewnętrzne. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Dowiedz się więcej o celu stosowania cookies oraz zmianie ustawień ciasteczek w przeglądarce.

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Template modified by Mich@ł

Copyright © 2007-2024 Akademia Zdrowia Dan-Wit | All Rights Reserved