Pomógł: 37 razy Wiek: 38 Dołączył: 25 Sty 2006 Posty: 5633 Skąd: z nienacka
Wysłany: Śro Sie 27, 2008 18:12
standardowo wegli jest ok 30g
bialka 100-150, tluszczy 2x tyle.
to jeszcze zalezy od aktywnosci, ale tak mniej vwiecej.
zero carberzy jadaja zazwyczac w proporcji 1:4 energetycznie, czyli wagowo ok 1:1.9
Ale czytalem tez kiedys wypowiedz jakiejs dziewczyny, ktora jadla 1:9 energetycznie, czyli 1:4 w proporcji wagowej. Zakladajac, ze potrzebowala 2-2.5 tys kcal mozesz wyliczyc ilesci spozywanego b i t.
Stefanson jadl 120-150 B, 200-300 T w eksperymencie w szpitalu w NY. wegli do 10g.
_________________
(\_/)
(O.o)
(> <)
This is Bunny.
Copy Bunny into your signature to help him on his way to world domination.
Prz ograniczeniu węglowodanów do 20g (mniej bardzo trudno osiagnąć) są możliwe dwie podstawowe opcje.
1. Drastyczna, gdzie oprócz węglowodanów obniżamy białko i dochodzimy do klasycznej diety ketogennej 1:4 tzn. na sumę białka i węglowodanów przypada 4 razy więcej tłuszczu oraz wszystkiego jest tak mało, że suma energii z BTW ledwie zaspokaja potrzeby organizmu.
Wymagana jest bezwzględnie suplementacja witaminami rozpuszczalnymi w wodzie i minerałami.
Ta dieta leczy niektóre choroby neurologiczne, ale ma wiele skutków ubocznych. Wśród nich częste womitowanie jest dosyć nieprzyjemną dolegliwością.
2. Dieta racjonalna, gdzie zmniejszeniu węglowodanów do 20g towarzyszy znaczne zwiększenie spożycia białka ponad 100g, a nawet zależnie od potrzeb i masy ciała ponad 300g. Dzięki temu możliwa do uzyskania dostawa glukozy nie spada poniżej 80g na dobę. Z bilansu energetycznego wynika, że tłuszcze mieszczą się wówczas pomiędzy
150g a 300g. Oczywiście w ogromnym uproszczeniu, jest tam bowiem wiele szczegółów. Czyli proporcja białka do tłuszczu wynosi
jak 1:1 do 1:2.
Ta dieta nie wymaga w zasadzie suplementacji, jeżeli nie przesadzimy z ograniczaniem białka.
Dieta dra Kwaśniewskiego mieści się pomiędzy tymi dwoma granicami. Jest lekko ketogenna na 1-2 krzyżyki ciał ketonowych w moczu. Wymaga
niewielkiej suplementacji witaminami rozpuszczalnymi w wodzie i minerałami. U osób które już są szczupłe i nadal tak się żywią, powoduje spalanie własnych tkanek, ponieważ dostarcza za mało białka. Osoby otyłe są zauroczone tą dietą, ponieważ przez lata mogą spalać własne tkanki, uzupełniając w ten sposób niedobory składników odżywczych. Osoby szczuplejsze po roku, dwóch, dochodzą do wniosku, że muszą odejść od tej diety.
Z mojej 10-letniej praktyki w żywieniu niskowęglowodanowym jednoznacznie tak to widzę.
Znaczne ograniczenie węglowodanów poniżej 50g wymaga zwiększenia białka ponad 100g i zależnie od otyłości oraz ruchu fizycznego spożywanie 120-200g tłuszczu.
To jest dla przeciętnego faceta ( w fizjologii to gość o masie 70kg, nie otyły).
Czyli na 1g białka wypada 1 - 2 gramy tłuszczu. Żadne tam 1:3.
Nie mylmy proporcji gramowej z energetyczną. Nadmiar tłuszczu powoduje przesyt i spożywanie za małej ilości produktów białkowych.
Powoduje po latach degenerację organizmu z niedożywienia.
Pomógł: 191 razy Wiek: 40 Dołączył: 25 Lut 2007 Posty: 15904 Skąd: Warszawa
Wysłany: Wto Wrz 02, 2008 10:02
Stephansson i Andersen jedli 2 razy więcej tłuszczu niż białka, ale bardzo niskim spożyciu węgli
gdy węgli jest kilkadziesiąt gramów to białka potrzeba mniej i proporcja powinna wzrosnąć
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
Akademia Zdrowia Dan-Wit informuje, że na swoich stronach internetowych stosuje pliki cookies - ciasteczka. Używamy cookies w celu umożliwienia funkcjonowania niektórych elementów naszych stron internetowych, zbierania danych statystycznych i emitowania reklam. Pliki te mogą być także umieszczane na Waszych urządzeniach przez współpracujące z nami firmy zewnętrzne. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Dowiedz się więcej o celu stosowania cookies oraz zmianie ustawień ciasteczek w przeglądarce.