Pomógł: 191 razy Wiek: 39 Dołączył: 25 Lut 2007 Posty: 15904 Skąd: Warszawa
Wysłany: Wto Sty 26, 2010 10:38
ja się po kapuście kiszonej, nawet tej ekologicznej średnio czuję na żołądku
wolę domowej roboty ogórki kiszone, choć jak zjem więcej i popiję tym sokiem to mogę mieć niezłe przeczyszczenie
_________________ Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
Witam, mam parę pytań.
Zacząłem ostatnio pić ten 3-dniowy sok z kapusty. Na początku mi nie smakował, a teraz uwielbiam go pić. Jest niesamowicie pyszny, taki kwaskowaty, normalnie miodzio. No i dużo lepiej smakuje bez dolewania wody.
No i pytania:
1.Czy można przedawkować (to znaczy czy może mi się stać coś więcej niż przymusowa odsiadka na kibelku). Jak tak, to jakie ilości można uznać za zbyt duże.
2.Robię sobie zawsze więcej i po przefiltrowaniu przelewam do butelek szklanych, zakręcam i wsadzam do lodówki. Stąd następne pytania. Czy sok może być szczelnie zamknięty i czy to że stoi szczelnie zamknięty w lodówce do 5 dni, nie powoduje ginięcia bakterii.
3.No i ostatnie, co myślicie o jedzeniu tej kapusty po przefiltrowaniu soku. Jeszcze nie próbowałem, ale skoro sok mi tak posmakował, to kapusta może też mi posmakuje. Jutro kończy się robić nowa porcja soczku, to spróbuję tej kapusty.
P.s.
Zauważyłem że po tym jak zacząłem pić ten sok, głowa do picia mi się wzmocniła. Żadnych urwanych filmów itd. Nie zrozumcie źle nie pije często i do padnięcia, ale po tym jak na LC poleciałem w 6 miesięcy 15 kilo, to zdarzyło mi się zaliczyć parę razy tak zwanego zgona. Nie ta masa, nie te ilości alkoholu . No ale po soczku, wszystko wróciło do normy, no i jeszcze kaca niet .
_________________ Jedyną rzeczą jaką uczy nas historia to to, że wszystko co teraz wiemy o otaczającym nas świecie, jest nieprawdą.
Kangur Pomógł: 34 razy Wiek: 82 Dołączył: 27 Sty 2005 Posty: 3119 Skąd: Australia
Wysłany: Śro Mar 31, 2010 19:13
mikkk napisał/a:
Zauważyłem że po tym jak zacząłem pić ten sok, głowa do picia mi się wzmocniła. Żadnych urwanych filmów itd. Nie zrozumcie źle nie pije często i do padnięcia, ale po tym jak na LC poleciałem w 6 miesięcy 15 kilo, to zdarzyło mi się zaliczyć parę razy tak zwanego zgona. Nie ta masa, nie te ilości alkoholu . No ale po soczku, wszystko wróciło do normy, no i jeszcze kaca niet .
Zrozumialem, ze szukasz co pic zeby mozna bylo wiecej pic.
_________________ Odkwaszać czy zakwaszać?
http://biblia.deon.pl/rozdzial.php?id=1159
14 W czasie posiłku powiedział do niej Booz: «Podejdź tu i jedz chleb, maczając swój kawałek w kwaśnej polewce».
Pomogła: 60 razy Dołączyła: 02 Maj 2009 Posty: 6909
Wysłany: Śro Mar 31, 2010 19:18
Kangur napisał/a:
mikkk napisał/a:
Zauważyłem że po tym jak zacząłem pić ten sok, głowa do picia mi się wzmocniła. Żadnych urwanych filmów itd. Nie zrozumcie źle nie pije często i do padnięcia, ale po tym jak na LC poleciałem w 6 miesięcy 15 kilo, to zdarzyło mi się zaliczyć parę razy tak zwanego zgona. Nie ta masa, nie te ilości alkoholu . No ale po soczku, wszystko wróciło do normy, no i jeszcze kaca niet .
Zrozumialem, ze szukasz co pic zeby mozna bylo wiecej pic.
no przyznam ze post mikkk mnie to przerazil
wszystko do czasu a i kapucha nie pomoze....
Hehe, nie Kangur, to po prostu taki pozytywny skutek uboczny tego soku z kapusty . Pije go żeby poprawić florę bakteryjną. A co do ognistej wody, to może źle to napisałem. Spoko Molaka, nie ma co się przerażać. Upija mnie tylko szwagier, z którym widuje się raz na 2 miechy. Więc proszę nie wyolbrzymiać tego co napisałem . No i jak możecie pomóc, to odpowiedzcie na pytania.
_________________ Jedyną rzeczą jaką uczy nas historia to to, że wszystko co teraz wiemy o otaczającym nas świecie, jest nieprawdą.
3.No i ostatnie, co myślicie o jedzeniu tej kapusty po przefiltrowaniu soku. Jeszcze nie próbowałem, ale skoro sok mi tak posmakował, to kapusta może też mi posmakuje. Jutro kończy się robić nowa porcja soczku, to spróbuję tej kapusty.
Na to bym się specjalnie nie napalał. Po to robimy soki, żeby wziąć co zdrowe z zielska, a resztę wypluć. Za dużo błonnika - niedobrze. Na przykład można się . Chyba, że ktoś ma do tego dostosowany układ trawienny, ale to już sam zobaczysz.
mikkk napisał/a:
Zauważyłem że po tym jak zacząłem pić ten sok, głowa do picia mi się wzmocniła.
Dzięki za info. Też piję od niedawna (mowa o soku ), a jeżeli skutek jest taki, to bomba. Na pewno jest to coś dobrego, może wątroba się reperuje.
Witam.
Raczej nikt nie odpowie na pozostałe pytania, więc potestowałem sam. Co do jedzenia tej kapusty, to sobie odpuściłem, myślę że masz racje Jarek75. Natomiast zauważyłem że dużo lepsze, smaczniejsze i dające lepszy efekt, są soki zaraz po wyciśnięciu. Dlatego już nie robię zapasów wyciśniętych soków. Teraz posiekaną kapustę z wodą przelewam do 5-ciu litrowych słoików. Do pierwszego dolewam pół szklanki gotowego soku, do drugiej tak ćwierć szklanki, a pozostałe 3 bez dolewki. No i na drugi dzień wyciskam i pije z tego z dolewką pół szklanki, na następny dzień z dolewką ćwierć szklanki, później z trzeciego, a w czwarty dzień biorę 2 pozostałe, wyciskam i część tego soku daję na dolewki do kolejnej partii. Raz musiałem wyjechać, i zostawiłem 2 słoiki na 5 dni, i już była na nich pleść. Więc więcej się nie da robić, max 4 dni mogą stać.
Wydaje się że przy tym jest więcej roboty, ale tak naprawdę to max 5 minut rano na wyciśnięcie trzeba poświęcić, a soczek dużo dużo lepszy niż taki co już 4 dni w lodówce stoi.
_________________ Jedyną rzeczą jaką uczy nas historia to to, że wszystko co teraz wiemy o otaczającym nas świecie, jest nieprawdą.
Mam kilka pytań odnośnie soku z kiszonej kapusty i proszę o odpowiedź:
1. Ile białej kapusty należy dać do słoika litrowego i czy zalać wodą destylowaną do pełna?
2. Czy dodaje się odrobinę soli do tego kiszenia soku?
3. Po jakim czasie picia tego soku odczuwa się korzyści i jakie?
4. Czy wrzuca się lekko skrojoną białą kapustę do blendera, zalewa wodą i zamiast drobnego siekania, to blender rozdrabnia kapustę do soku?
5. Czy po odcedzeniu pije się jednorazowo 2 szklanki soku, skoro nie przechowuje się go w lodówce?
Większość odpowiedzi na twoje pytania jest w przepisie od grundiiego na pierwszej stronie i w kolejnych postach. No ale mogę Ci to przepisać, więc:
1. Nie dajesz oddzielnie do słoika kapusty i wody. Kroisz kapustę, przesypujesz do blendera do pełna i zalewasz wodą (w przepisie pisze że destylowana, ale ja robię mineralną ze sklepu) do 2/3 objętości blendera. Siekasz i taką posiekaną papkę przelewasz do słoika. Spróbuje kiedyś z destylowaną, i napisze jakie są różnice.
2. Nie dodaję soli, nikt nie pisał o tym. Bez soli wychodzi ok
3. U mnie to było tak po 3 tygodniach, ale myślę ze dlatego tak późno bo piłem sok parodniowy który stał w lodówce. W zasadzie jak zacząłem pić ten sok zaraz po wyciśnięciu (jednodniowy ) to po paru dniach były już efekty. A efekty były takie jak grundii pisał że miały być. Zero nieprzyjemnego zapachu po zrobieniu nr 2 w kiblu , pływające kupy (chociaż z tym to nie wiem dlaczego tak ma być). Ja jeszcze zauważyłem, jak pisałem wyżej, że nie miewam kaca po imprezach, no i że tzw głowa do picia mi się wzmocniła. Jarek stwierdził że to ostatnie musi być spowodowane tym, że ten sok pomaga wątrobie. Wkleił linka wyżej do strony gdzie o tym piszą.
4. Dokładnie tak
5. Ja pije 3 razy dziennie. Pierwszy od razu po wyciśnięciu rano, a resztę przelewam do dwóch szklanych buteleczek (takich po soczkach). Jeden biorę do pracy, a drugi zostawiam w szafce na wieczór. (buteleczki zakręcone, bo jak się zostawi otwarte, to w mieszkaniu będzie czuć tylko kapustę). Dzięki temu że stoi on max 14 godzin, do lodówki go nie daje.
W sumie to spokojnie możesz sobie go dać do lodówki. Z tymi słoikami to zrobiłem po to żeby w lodówce nie stało za długo (maks jeden dzień). Ja nie daje do lodówki bo bardziej smakuje mi w temperaturze pokojowej.
_________________ Jedyną rzeczą jaką uczy nas historia to to, że wszystko co teraz wiemy o otaczającym nas świecie, jest nieprawdą.
Pomogła: 38 razy Dołączyła: 26 Wrz 2009 Posty: 2853
Wysłany: Sob Lis 20, 2010 19:51
ukisiłam kapustę, jestem dumna i blada
ponoć po tygodniu jest już gotowa, smakuje tak jak ma smakować chyba, liczę na to że jest w fazie Lactobacillus
(Inuici kiszą m.in. jagody na zimę)
_________________ Ostatecznie, wszystko co żyje, ma w środku jakąś kiszkę
Kiszona własna kapustka plus swoje ogórki kiszone z dębowymi liśćmi - i nie musisz jeść żadnej zielonki przez zimę sama poezja smaku i ponoć jakieś tam witaminy
Pomogła: 60 razy Dołączyła: 02 Maj 2009 Posty: 6909
Wysłany: Sob Lis 20, 2010 20:00
_flo napisał/a:
ukisiłam kapustę, jestem dumna i blada
ponoć po tygodniu jest już gotowa, smakuje tak jak ma smakować chyba, liczę na to że jest w fazie Lactobacillus
(Inuici kiszą m.in. jagody na zimę)
Obrazek
no pięknie, ma sporo wit C i U - przeciwrzodową.
Kangur Pomógł: 34 razy Wiek: 82 Dołączył: 27 Sty 2005 Posty: 3119 Skąd: Australia
Wysłany: Sob Lis 20, 2010 20:03
_flo napisał/a:
ukisiłam kapustę, jestem dumna i blada
ponoć po tygodniu jest już gotowa, smakuje tak jak ma smakować chyba, liczę na to że jest w fazie Lactobacillus
(Inuici kiszą m.in. jagody na zimę)
Obrazek
Przed kiszeniem trzeba bylo jeszcze dodac zmielonych skorupek z jajek.
_________________ Odkwaszać czy zakwaszać?
http://biblia.deon.pl/rozdzial.php?id=1159
14 W czasie posiłku powiedział do niej Booz: «Podejdź tu i jedz chleb, maczając swój kawałek w kwaśnej polewce».
Pomógł: 191 razy Wiek: 39 Dołączył: 25 Lut 2007 Posty: 15904 Skąd: Warszawa
Wysłany: Sob Lis 20, 2010 20:07
No mi na moim żywieniu wszelkie kiszonki średnio służą, czy to ogórki kiszone czy kapusta.
Ogórki domowej roboty zjem głównie jak jestem u dziadków, dodane do obrobionych term. produktów. Wtedy jest ok - te kiszonki jakby pomagają nawet przy trawieniu.
Ale jak jem swoje surowe rzeczy to trawienie jest przez nie gorsze. Może kłócą się z tymi "moimi" bakteriami... nie wiem
_flo napisał/a:
Inuici kiszą m.in. jagody na zimę
gdzie to wyczytałaś?
_________________ Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
Ostatnio zmieniony przez Hannibal Sob Lis 20, 2010 20:08, w całości zmieniany 1 raz
Pomogła: 60 razy Dołączyła: 02 Maj 2009 Posty: 6909
Wysłany: Sob Lis 20, 2010 20:38
Hannibal napisał/a:
Molka napisał/a:
malutko, nie malutko ale jest...
no tak, ale nie sporo, jak wcześniej napisałaś
sporo takich mitów się rozpowszechnia, podobnie jak z tym żelazem w szpinaku
Wszystkie odmiany kapusty są natomiast doskonałym źródłem witaminy C, na którą dzienne zapotrzebowanie jest zaspokojone po zjedzeniu ćwiartki główki.
http://www.fitforlife.pl/...id_artykul=1868
Pomógł: 191 razy Wiek: 39 Dołączył: 25 Lut 2007 Posty: 15904 Skąd: Warszawa
Wysłany: Sob Lis 20, 2010 20:39
Molka napisał/a:
Wszystkie odmiany kapusty są natomiast doskonałym źródłem witaminy C, na którą dzienne zapotrzebowanie jest zaspokojone po zjedzeniu ćwiartki główki.
http://www.fitforlife.pl/...id_artykul=1868
No właśnie o takich mitach mówiłem.
Wyolbrzymiają tam jak zawsze bogactwo witamin i minerałów w warzywach
_________________ Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
Pomogła: 60 razy Dołączyła: 02 Maj 2009 Posty: 6909
Wysłany: Sob Lis 20, 2010 20:49
Hannibal napisał/a:
Molka napisał/a:
Wszystkie odmiany kapusty są natomiast doskonałym źródłem witaminy C, na którą dzienne zapotrzebowanie jest zaspokojone po zjedzeniu ćwiartki główki.
http://www.fitforlife.pl/...id_artykul=1868
No właśnie o takich mitach mówiłem.
Wyolbrzymiają tam jak zawsze bogactwo witamin i minerałów w warzywach
Hani no ale nie umniejszaj kapuscie, oni z jednej strony a Ty z drugiej, gdy ktos czyta to co piszesz po pomysli ze kapusty nie warto jadac bo mało witamin, itd, a to nie prawda, troche kapusty, troche czegos innego i zapotrzbowanie na witaminy zaspokojone, w jednych produktach czegos tam jest wiecej w innych tamtego, warto jadac różne produkty i to nie podlega dyskusji...
Pomógł: 191 razy Wiek: 39 Dołączył: 25 Lut 2007 Posty: 15904 Skąd: Warszawa
Wysłany: Sob Lis 20, 2010 20:54
Molka napisał/a:
Hani no ale nie umniejszaj kapuscie
nie umniejszam, jeno patrzę na fakty
spójrz sobie jeszcze raz do tabeli
jeśli chce się być uczciwym to nie można zachwalać kapusty kiszonej mówiąc, że ma sporo wit. C
_________________ Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
Pomogła: 38 razy Dołączyła: 26 Wrz 2009 Posty: 2853
Wysłany: Sob Lis 20, 2010 22:03
EAnna napisał/a:
_flo,
Czy ukisiłaś kapustę włoską?
jeżeli tak, to co do niej dodawałaś?
Tak, włoską. Co do dodatków to ... czysta sól morska gdzieś mi się zapodziała, i znalazłam w szafce tylko taką mieszankę do ryb sól morksa + sproszkowany kelp + kminek. Więc trochę kelpu ostatecznie dodałam, ale nie ma tego rybnego aromatu
_________________ Ostatecznie, wszystko co żyje, ma w środku jakąś kiszkę
ukisiłam kapustę, jestem dumna i blada
ponoć po tygodniu jest już gotowa, smakuje tak jak ma smakować chyba, liczę na to że jest w fazie Lactobacillus (Inuici kiszą m.in. jagody na zimę)
Obrazek
Gratuluję.
JW
ansie
Dołączyła: 13 Mar 2010 Posty: 103 Skąd: zachodniopomorskie
Wysłany: Nie Lis 21, 2010 09:59
Hannibal napisał/a:
_flo napisał/a:
Inuici kiszą m.in. jagody na zimę
gdzie to wyczytałaś?
Eskimosi nie kiszą tylko "konserwują" jagodyw łoju. Też gdzieś o tym czytałam, może w mojej książce o Ammassalimiutach.
Hannibal napisał/a:
No mi na moim żywieniu wszelkie kiszonki średnio służą, czy to ogórki kiszone czy kapusta.
Mnie też nie służą, chociaż je lubię. Po kiszonkach wyskakują mi jakieś krosteczki i czerwone plamy na twarzy btw po kwaskowatych owocach też. Dodatkowo po kiszonej kapuście jelita i żołądek bolą.
Spróbuję z sokiem z kapusty wg podanego tu przepisu. Brzmi obiecująco.
RAW0+ Pomógł: 41 razy Dołączył: 11 Wrz 2009 Posty: 1943
Kiszona kapusta jest zdrowa, ale tylko dla niektórych genotypów. Najbardziej służy koczownikom (mogą się zajadać do woli), dla nauczycieli jest prozdrowotna, łowca może spożywać w ograniczonych ilościach. Pozostałym genotypom szkodzi. Tak więc pomimo wielu wartościowych składników które zawiera kk per saldo dla niektórych przynosi więcej szkód niż korzyści o czym przekonany jest piszący powyższe
Coś mi tu nie gra... Jak jedzenie surowej kapusty może zastąpić picie tego soku, skoro sok stał 3 dni a kapusta nie... Rozumując w ten sposób - mikstura po trzech dniach ma te bakteria i w ogóle jest pro ultimate, czyli niech bedzie
gotowa mikstura =1
Tuż po zrobieniu nie ma jeszcze tej wartości więc
mikstura tuż po zrobieniu =0
Mikstura tuż po zrobieniu ma to nic innego jak surowa kapusta z wodą więc również możmy napisać że
surowe liście i woda = 0
a jeśli miksturę można zamienić na surowe liście to 0=1 c.b.d.o.
Mozliwe jest, ze kapusta mi szkodzi? Zauwazylem, ze jest regula kapusta=biegunka u mnie.
_________________ Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
Mozliwe jest, ze kapusta mi szkodzi? Zauwazylem, ze jest regula kapusta=biegunka u mnie.
No dla mnie też jest nie teges, zazwyczaj.
Ale biegunki nie mam.
Kiedys tez nie mialem teraz jakos nie wiem dlaczego. Moze sie przezarlem po tych kapuscianych bulkach. W kazdym razie nie moge zmusic zeby zrobic zeby bylo twardo a nie miekko
Wiek: 49 Dołączyła: 23 Wrz 2010 Posty: 58 Skąd: UK
Wysłany: Pią Gru 03, 2010 21:54
Dzis zakonczylam tygodniowa kuracje tym sokiem z kapusty. Efektu "oczyszczania" brak:-) pomimo picia soku trzy razy dziennie, w tym rowniez na czczo. Reszta przepowiednii z pierwszego watku Gudriego sie spelnila
Wiek: 49 Dołączyła: 23 Wrz 2010 Posty: 58 Skąd: UK
Wysłany: Nie Gru 05, 2010 09:48
Witold Jarmolowicz napisał/a:
Po prostu trzeba się żywić, jak Pan Bóg przykazał, niskowęglowodanowo. Nie liczyć na cuda boskie.
JW
Nie wiem czy to byl komentarz do mojego wpisu?
Jesli tak to nie bardzo widze zwiazku pomiedzy piciem soku z kapusty a "liczeniem na cuda" i zakladaniem, ze taka osoba nie zywi sie niskoweglowodanowo.
Co ma piernik do wiatraka???
To był taki ogólny komentarz do wszystkiego. Z pozycji wydawnictwa i Centrum Zdrowia widać jak na dłoni, że największe zainteresowanie budzą szczegóły, czakry szmakry, a fundament bardzo często leży odłogiem. Spotkałem np. osobę, która przez 10 lat obracała się w środowisku niskowęglowodanowców. I po 10 latach dieta niskowęglowodanowa stała się raptem objawieniem, osoba zajarzyła, że to działa, poprawia zdrowie i odchudza. Chociaż wcześniej ta osoba miała ugruntowane opinie na tematy żywieniowe.
JW
The food and preparation techniques they used were really interesting, including various techniques for extracting fats and preserving meats, berries and greens by fermentation.
Pomogła: 38 razy Dołączyła: 26 Wrz 2009 Posty: 2853
Wysłany: Nie Gru 05, 2010 12:07
nottymoni napisał/a:
Dzis zakonczylam tygodniowa kuracje tym sokiem z kapusty. Efektu "oczyszczania" brak:-) pomimo picia soku trzy razy dziennie, w tym rowniez na czczo. Reszta przepowiednii z pierwszego watku Gudriego sie spelnila
No na mnie działa jak marzenie. Nie wlewam w siebie tego soku, tylko jem w normalnych ilościach w formie surówki.
U Ciebie brakuje "detoxów" głównie przez to, że się odchudzasz pewnie. Już Ci to pisałam, powtórzę się, naprawdę dobrze jest wrzucić większy posiłek raz na jakiś czas, to pobudza "metabolizm".
_________________ Ostatecznie, wszystko co żyje, ma w środku jakąś kiszkę
Czy tą kapustę gdy odkładamy na 3 dni (aby zaszły
w niej odpowiednie procesy) przykrywamy szczelnie
czy zapewniamy dostęp powietrza i nakrywamy np płótnem?
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
Akademia Zdrowia Dan-Wit informuje, że na swoich stronach internetowych stosuje pliki cookies - ciasteczka. Używamy cookies w celu umożliwienia funkcjonowania niektórych elementów naszych stron internetowych, zbierania danych statystycznych i emitowania reklam. Pliki te mogą być także umieszczane na Waszych urządzeniach przez współpracujące z nami firmy zewnętrzne. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Dowiedz się więcej o celu stosowania cookies oraz zmianie ustawień ciasteczek w przeglądarce.