[brajan30]

Jako temat luźno związany ze zdrowiem przenoszę go tutaj.
JW

[slawekopty]

[Witold Jarmolowicz]

Panie Brajanie!

Statystyka niezupełnie jest nauką ścisłą, ale prawo wielkich
liczb pozwala dosyć dokładnie przewidywać i wyciągać wnioski.
Np. w pierwszej połowie miesiąca jest opłacane 2/3 prenumerat
Optymalnika, a w drugiej połowie 1/3. Na przestrzeni miesięcy nie występuje jakaś znaczna odchyłka od tej zależności.

W przypadku OSBO, dekada istnienia, również uprawnia do zastosowania prawa wielkich liczb. Przy tak dużej skali nie może być mowy o przypadku.

W przeciwieństwie do regionów, w Zarządzie Głównym rotacja członków
jest ogromna. To już nie kilkanaście, a kilkadziesiąt osób przewinęło się przez ten organ, przeciętnie przebywając tam około roku. Może ze dwie osoby zagościły tam na dłużej. Jedyną osobą, która jest w ZG od początku do dzisiaj, jest Pan Prezes Pułkownik, zawsze na strategicznym stanowisku Prezesa Głównego.

Środowisko optymalnych integrowało ludzi zaangażowanych
w poprawę zdrowia i prospołeczne działania. Do takich ludzi najbardziej trafiały słowa dra Kwaśniewskiego o poprawie ludzkości. Statystycznie nie jest możliwe, żeby wszyscy ci ludzie w liczbie kilkudziesięciu nie potrafili współpracować dla wspólnego dobra przez okres tych 10 lat.

TO JEST TAK SAMO NIEPRAWDOPODOBNE, JAK TO, ŻE PRENUMERATORZY NIE OPŁACĄ ŻADNEJ PRENUMERATY OPTYMALNIKA
W PIERWSZEJ POŁOWIE MIESIĄCA, A WSZYSCY ZAPŁACĄ W DRUGIEJ.

A z ZG wcześniej czy później odchodzili wszyscy, najczęściej skonfliktowani. Za wyjątkiem Pana Pułkownika.
To jest fakt niezaprzeczalny.

Jaworzno i Poznań nieustannie rozpowszechniały oszczerstwa, że każdy, kto chciał coś tam organizować w ramach OSBO, chce ukraść Doktorowi dietę i jest finansowy przez ciemne siły.
Trojanowski najpierw został wyrzucony z miesięcznika, a dopiero potem, po kilku miesiącach zaczął wydawać Optymalnik. Sam się nie wyrzucił.
Pomimo tego Trojanowski przez następne kilka lat chciał współpracować z dr. Kwaśniewskim.
Trzeba było wykorzystywać jego zdolności dla wspólnego dobra. Widocznie uznano, że korzystniej będzie zrobić z niego wroga, żeby łatwiej rządzić zastraszonymi. Teraz ci sami bredzą na mój temat.

Dr Kwaśniewski był przekonany, że chcą mu ukraść dietę. Z drugiej strony dopiero ja tutaj ujawniłem, że słowo OPTYMALNI jest własnością Doktora. Taki stan musiał generować paranoiczne obawy i domysły.
Gwałtowne zaprzeczenia i straszenie mnie kryminałem powinny Panu, Panie Brajanie dać do myślenia, gdzie jest to drugie dno. Leży tak samo płytko, jak na talerzu. Fakty o których piszę, nie są tajne, działy się tu na naszych oczach.
Prosty lud mawia, ryba psuje się od głowy.

Mnie to ani grzeje, ani ziębi, ale poruszył Pan kwestię, więc odpowiadam.

Może jednak powinienem umieścić tutaj te memuary Panów Morgano i Piątka, żeby czytelnicy przekonali się, że od lat nic się nie zmienia, niezależnie czy Trojanowski był, czy go tam nie ma.

Prawo wielkich liczb, ot co. Tego się nie da zakłamać.

Pozdrawiam
Witold Jarmołowicz

[brajan30]

Witam
O szczegółach "drugiego dna", nie dyskutuje gdyż nie znam szczegółów, również nie mam żanych pretensji do Pana, Panie Witoldzie.
Po prostu chodziło mi o pokazanie iż Panu Trojanowskiemu wcale nie chodziło tylko o jakąś krtytkę konstruktywną diety, czy proporcje białka.
Pozdrawiam

[Mariusz Waszak]

Proszę zwrócć też uwagę, że niemal wszystkie przedsięwzięcia komercyjne związane z tzw. żywieniem optymalnym i OSBO padły. Ileż było ośrodków, Arkadii, sklepów, producentów żywności. I gdzie to wszystko jest? To co pozostało ledwo zipie.
A jest to pomysł, na którym można było zarobić tylko należało się zabrać do całej sprawy profesjonalnie, z głową. Nie było to, jednak możliwe, bo w momencie chęci zrobienia czegoś z większym rozmachem ze strony OSBO rozlegał się kwik, skowyt, groźby i połajanki, a "niektórzy" przybiegali z wyciągniętą ręką po tantiemy "za znak" tak wysokie, że wszystko robiło się nieopłacalne. Natomiast jeżeli ktoś robił coś na własną rękę okrzykiwano go "oszustem", "szkodnikiem", "dzikusem", "złodziejem" itp. Dzięki temu normalni przedsiębiorcy trzymają się dziś od nich z daleka.
Druga sprawa, że książki JK sprzedawały się, przed laty, dobrze i myślano, że tak będzie już zawsze. Jednak prawa rynku są nieubłagane - nastąpiło jego nasycenie i dziś ta sprzedaż jest mikroskopijna.
Cokolwiek by powiedzieć o Atkins'ie to trzeba mu przyznać, że podszedł do sprawy bardzo komercyjnie i profesjonalnie dzięki czemu zbudował imperium. Cóż, ale on był Amerykaninem... - nie musiał borykać się z "polskim piekłem". I jego imperiumobraca milionami dolarów nie pobierając żadnych składek od swoich "wyznawców" i nie żebrząc o nędzny grosz z ich podatków.

[Witold Jarmolowicz]

Brajan30 napisał:

Cytat:

O szczegółach "drugiego dna", nie dyskutuje gdyż nie znam szczegółów, również nie mam żadnych pretensji do Pana, Panie Witoldzie.

Wiem, ale czasem dobrze naświetlić problem,
żeby ci, którzy zakulisowo mieszają, nie czuli się bezkarnie.
W końcu to nie ja ukrywałem przez 5 lat prawa własności do słowa OPTYMALNI.
Pozdrawiam
JW

[zenon]

[jurek 1946]

[jurek 1946]

Cytat:

Witold Jarmolowicz napisał/a: Brajan30 napisał: Cytat: O szczegółach "drugiego dna", nie dyskutuje gdyż nie znam szczegółów, również nie mam żadnych pretensji do Pana, Panie Witoldzie. Wiem, ale czasem dobrze naświetlić problem, żeby ci, którzy zakulisowo mieszają, nie czuli się bezkarnie. W końcu to nie ja ukrywałem przez 5 lat prawa własności do słowa OPTYMALNI. Pozdrawiam JW

Panie Witoldzie niech mnie Pan oświeci bo ja dalej nie mogę zrozumiec niech Pan napisze jaśniej,co ma wspólnego znak optymalny dr Kwaśniewskiego,i dlaczego niby on miałby to ukrywac .Pan kupił Optymalnik chyba nie po to aby nas bajerowac ,tylko w nim może Pan wyrażac swoje przemyślenia a nawet dowody stosowania DN A jak ja pamietam to Kwaśniewski pisał swoje ksiązki ,i na nich zarabiał ,ale jak dobrze wiem zanim zaczął zarabiac wydał pierwsze książki dla swoich Pacjętów aby mogli sami sobie czytac i się uczyc stosowania tego żywienia .A następne napisane przez Niego wydania były i są rozprowadzane w kraju i za granicą ale chyba nam nic do tego jest to jego twórczośc i ma prawo z niej korzystac.I niech mnie Pan wyprostuje może ja żle rozumię że znak towarowy Optymalnych Kwaśniewski zechciał opatentowac i nie pozwolic nikomu z niego korzystac-czy też nie pozwolił zadarmo i bez żadnej kontroli złego stosowania tego znaku pod jego szyldem.Niech sobie Pan pomyśli że ktoś otwiera sobie małą hałturkę i chce pod szyldem optymalnym piec bułeczki z napisem bułka optymalna ze składnikami wypisanymi na opisie jako towar optymalny,a wewnącz wkładac byle jakie badziewie.

[Witold Jarmolowicz]

Panie Jerzy,
W kwestii zdrowia dyskutujemy w innych grupach tematycznych koncentrując się na meritum. W Optymalniku również.
Natomiast, gdy jakiś temat wykracza poza, jest przenoszony tutaj, do Hyde Parku, tak właśnie, jak ten. Gdzie indziej posty, które wykraczają poza przyjętą linię są kasowane przez administratorów, o czym Pan doskonale wie.
W tym się nie kryje żadne dno, od kilku miesięcy opisuję fakty, które każdy może sobie sprawdzić. Właśnie fakty z datami, a nie interpretacje czy inwektywy. Właśnie po to, żeby każdy mógł sprawdzić.

Jeżeli wszystko jest tak oczywiste i proste,
jak Pan sobie tłumaczy, to dlaczego wystąpiło straszenie kryminałem ze strony zauszników dr. Kwaśniewskiego w momencie, kiedy ujawniłem
prosty fakt, że dr Kwaśniewski opatentował słowo Optymalni?
Ten list tam jest na forum, proszę go jeszcze raz przeczytać, jeżeli Pan
mi nie wierzy. To jest fakt.
Gdyby było tak, jak Pan uważa, to takie zachowanie nie powinno mieć miejsca, bo niby po co?
A reakcja na mój post o opatentowaniu znaku Optymalni nastąpiła w ciągu dwóch godzin.
Sam się zastanawiam, dlaczego. Co jest nie tak z tym znakiem?
Przecież ja tego znaku nie podbieram Doktorowi, a odwrotnie,
piszę, że jest obecnie jego własnością. Znowu jako jedyny, działam na rzecz ochrony, utajnionej w sumie własności.
Więc co jest nie tak z tym znakiem?

Pozdrawiam
Witold Jarmołowicz

[Master_SS]

[Witold Jarmolowicz]

Cytat:

Chociaż smutne jest, jezeli powiedzmy otworze skleb z zywnoscią NW, to optymalni na mnie skoczą, że jestem od tych z optymalnika i odwrotnie.

I odwrotnie?
Wbrew wszystkiemu i wszystkim zawsze mówiłem, czytać należy wszystko i wyciągać własne wnioski.
Tam tego Pan nie usłyszy.

Pozdrawiam
Witold Jarmołowicz

[Master_SS]

[Witold Jarmolowicz]

Witam!
Amerykanie mają Atkinsa, Mercolę, Searsa, Tallera, Bantinga, Ellisa,
Dufty'ego i wielu innych. Ameryka to duży kraj i jest tam miejsce dla wszystkich, którzy chcą coś robić.
W Polsce widocznie się nie da. Nie da się nawet powiedzieć tak malo odkrywczej rzeczy, jak to, że każdy nadmiar i każdy niedobór musi zaszkodzić, z tłuszczem i witaminą A włącznie. Od razu różni gwiazdorzy medyczni zaczynają się dąsać.
Kto tę wojnę prowadzi? Przecież nie ja straszę kryminałem, tylko Prezes Pułkownik, zaufany rodziny Kwaśniewskich, poczuł się w obowiązku
zaprzeczać oczywistemu faktowi, że dr Jan Kwaśniewski jest właścicielem słowa OPTYMALNI od pieciu lat w tajemnicy przed optymalnymi. Może Pan sobie tutaj przeczytać, na tym forum o tym, jak zausznik Doktora wymachuje straszakiem odpowiedzialności karnej. Polecam tę
ciekawą lekturę.
JW

[Witold Jarmolowicz]

Jest taka scena w filmie gangsterskim.
Oficer policji prowadzący śledztwo próbuje wymanewrować przesłuchiwanego i wpuścić go w maliny.
Bohater w pewnym momencie mówi: proszę mnie pocałować.
(?) Zdziwienie!
Tak, niech mnie Pan pocałuje, lubię być całowany, kiedy mnie ktoś dyma.

Na początek proponuję wejść na stronę i pożeglować po linkach.

http://www.dieta-optymalna.info/

I co? Zdziwienie! Typowa nazwa o którą kruszyli kopie najemnicy dra Kwaśniewskiego z Trojanowskim, a tam ot tak sobie występuje ta nazwa strony, po cichu, bez rozgłosu.
Co więcej, jest to strona utajnionego właściciela, zupełnia anglojęzyczna.

Skąd polska nazwa strony w Anglii? Przecież tam są głównie Anglicy. Pomimo otwarcia Unii chyba jeszcze nie udało się spolonizować tak bardzo Brytanii jak kiedyś Litwy. Dopiero minęły dwa lata. Póki co, Anglicy gadają jeszcze po angielsku.

Może to przypadek, może jakiś angielski cwaniak podebrał nazwę nie rozumiejąc, o co chodzi?

Nie bardzo! Na stronie, obok typowych tekstów Healthy Meal Plans itd,
jest polski link: Dieta Przepisy

Ten link prowadzi na jakieś włoskie, badziewne strony. Czyli w porządku, przypadek.
Bzdura! Po co niby Anglicy, gadający po angielsku mieliby kierować innych Anglików na strony włoskie, używając polskiego języka?

To się kupy nie trzyma!
A jednak to jest fakt.
No i dziwić się Doktorowi, że, otoczony przez mundurowych, paranoicznie uwierzył, ze wszyscy chcą mu ukraść dietę. Też bym miał wrażenie, że jestem rolowany, żeby nie wyrazić się dosadniej.

Ciekawe, czy Prezes Pułkownik tym razem będzie mnie straszył kryminałem za ujawnienie strony internetowej, czy raczej zażąda zmiany nazwy tej strony od anonimowych właścicieli?
Przypomnijmy, że kiedyś handryczył się z Trojanowskim o tę nazwę. Jest to dokładnie tamta nazwa http://www.dieta-optymalna.info/

Panie Prezesie Pułkowniku, do dzieła, już nie Polacy, a Anglicy podszywają się pod nazwę dieta optymalna.

Liczymy, że z taką samą energią jak w Polsce ze studentem Trojanowskim, powalczy Pan w Brytanii z anonimowymi biznesmenami .

Będziemy na bieżąco informować forumowiczów o postępach sprawy.

JW

[jurek 1946]

[zenon]

Panie Witoldzie, odnosnie tej doment dieta-optymalna.info:
wydaje mi sie, ze po prostu umowa z firma serwujaca strone wygasla. A poniewaz domena jest oplacona do konca marca to podczepili pod d-o.info cos najbardziej zblizonego tematycznie.

A wlascicielem domeny jest jakas firma z Toronto.
wiec to nie angole tylko kanadyjczycy.

[slawekopty]

[jurek 1946]