brajan30 Pomógł: 2 razy Dołączył: 13 Lis 2005 Posty: 1020
Wysłany: Pią Lis 16, 2007 08:54 Dieta może hamować wzrost raka prostaty
Dieta uboga w węglowodany może hamować wzrost raka prostaty, wynika z najnowszych amerykańskich badań, o których informuje specjalistyczne pismo "Prostate".
Naukowcy z Centrum Medycznego Uniwersytetu Duke'a oceniali wzrost guzów prostaty u 75 myszy, z których część była na diecie ubogiej w węglowodany, część na diecie niskotłuszczowej, a część na diecie imitującej dietę krajów dobrze rozwiniętych, tj. bogatej zarówno w tłuszcze, jak i węglowodany.
Okazało się, że gryzonie, które spożywały najmniejsze ilości węglowodanów miały najmniejsze rozmiary guzów i żyły najdłużej ze wszystkich grup. Najgorsze wyniki uzyskano w grupie myszy na diecie krajów zachodnich. Zdaniem autorów pracy, efekt ten był związany z faktem, że dieta uboga w węglowodany obniża poziom insuliny, hormonu odpowiedzialnego za metabolizm glukozy w organizmie oraz poziom insulinopodobnego czynnika wzrostu - IGF. A jak wynika z wcześniejszych badań, obydwa te związki mogą pobudzać wzrost raka prostaty.
- Nasze badania wskazują, że ograniczenie węglowodanów w diecie może spowolnić rozwój raka prostaty, przynajmniej u myszy - komentuje prowadzący badania urolog Stephen Freedland z Centrum Medycznego Uniwersytetu Duke'a.
Według niego, kolejnym ważnym krokiem będzie przeprowadzenie podobnych badań w grupie pacjentów. Są one planowane na przyszły rok. "Jeśli rezultaty uzyskane na myszach zostaną potwierdzone, to może to mieć istotne znaczenie dla terapii raka prostaty. Będzie bowiem oznaczać, że możemy wpływać na jego wzrost za pomocą czynnika, który łatwo kontrolować, tj. diety" - konkluduje Freedland.
jurek 1946
Dołączył: 31 Sie 2007 Posty: 1062 Skąd: LUBUSKIE
Wysłany: Śro Gru 05, 2007 17:37 Re: Dieta może hamować wzrost raka prostaty
brajan30 napisał/a:
Dieta uboga w węglowodany może hamować wzrost raka prostaty, wynika z najnowszych amerykańskich badań, o których informuje specjalistyczne pismo "Prostate".
Naukowcy z Centrum Medycznego Uniwersytetu Duke'a oceniali wzrost guzów prostaty u 75 myszy, z których część była na diecie ubogiej w węglowodany, część na diecie niskotłuszczowej, a część na diecie imitującej dietę krajów dobrze rozwiniętych, tj. bogatej zarówno w tłuszcze, jak i węglowodany.
Okazało się, że gryzonie, które spożywały najmniejsze ilości węglowodanów miały najmniejsze rozmiary guzów i żyły najdłużej ze wszystkich grup. Najgorsze wyniki uzyskano w grupie myszy na diecie krajów zachodnich. Zdaniem autorów pracy, efekt ten był związany z faktem, że dieta uboga w węglowodany obniża poziom insuliny, hormonu odpowiedzialnego za metabolizm glukozy w organizmie oraz poziom insulinopodobnego czynnika wzrostu - IGF. A jak wynika z wcześniejszych badań, obydwa te związki mogą pobudzać wzrost raka prostaty.
Coraz częściej i coraz to więcej jest wywodów naukowych w kierunku
możliwości leczenia lub wspomagania lleczenia odpowiednim żywieniem
wiem że nnas to nie zadziwia ale,coraz bardziej wierzę w to że niedłógo
dowiemy się że jakaś zachodnia uczelnia przeprowadzi badania nad żywieniem niskowęglowodanowym i za te badania otrzymają Nobla.A my o tym już wiemy od ponad 30 lat że ten sposób odżywiania jest nie tylko
zdrowotny,ale i smaczny.Ale poprostu u nas nie ma tendencji do prowadzenia badań bo może to jakiemuś koncernowi farmaceutycznemu byc nie na rękę.Ale czy jest na to jakas rada?
Te badania były wielokrotnie przeprowadzane.
Udowodniono, że insulina jest głównym czynnikiem rakotwórczym. Piszą o tym autorzy wszystkich biochemii, wiedzą o tym w Instyt. Żywn. i Żyw.
To od dawna jest standard wiedzy medycznej.
Ponad 30 lat temu W.Dufty, autor książki Suger blues opisał, że z cukrzycy można się wyleczyć zmniejszając spożycie węglowodanów. Opisał szkodliwość stosowania insuliny.
Blisko 40 lat temu przeprowadzono badania naukowe wykazujące, że dodatek insuliny do hodowli fibroblastów czterokrotnie nasila produkcję cholesterolu, czyli musi powodować miażdżycę.
Zwykła encyklopedia z lat 60-tych opisuje, że tłuszcze powstają z węglowodanów.
W 20-tym wieku średnio co kilkanaście lat pojawiał się kolejny lekarz, który próbował z poświęceniem propagować leczenie cukrzycy obniżaniem spożycia węglowodanów.
Po stu latach takiej nierównej walki przeciętny lekarz nadal nie ma pojęcia o wpływie żywienia na zdrowie i wierzy w jakieś mało istotne, bzdurne szczególy, że np. cynamon korzystnie obniża glikemię.
Próby przedarcia się na forum cukrzyków, które podjęli Matti, Wiraha i inni pokazują, że cenzura jest szczelna.
Zresztą taka sama ogłupiająca cenzura jest stosowana w środowisku skupionym wokół dra Kwaśniewskiego.
Niedawno zadzwonił do mnie mężczyzna żywiący się od 10 lat optymalnie z problemami zdrowotnymi. Tak był zapatrzony w jedynie słuszną ideę, że dopiero rok temu dowiedział się o Optymalniku. Był zaskoczony, kiedy powiedziałem, że dr Ponomarenko zmarł ponad rok temu.
Liderzy każdego środowiska ogłupiają swoich wyznawców i utrzymują w nieświadomości.
Na tego Nobla dla zagranicy także za bardzo bym nie liczył. Tam też nie chcą takich rewelacji, że zdrowie zależy od pożywienia.
Skoro od stu lat ukrywają tę prawdę, to nabrali rutyny i wyciszą wszystko, co im przeszkadza w robieniu szmalu i ogłupianiu ludzi.
Ani Lutz, ani Mercola, ani Ellis, ani tym bardziej żaden naukowiec ze Stanford, Nobla nie dostaną. A już na pewno Atkins Nobla nie dostanie, bo nie żyje.
Spokojnie można robić swoje.
Pozdrawiam
Witold Jarmołowicz
Pomógł: 191 razy Wiek: 39 Dołączył: 25 Lut 2007 Posty: 15904 Skąd: Warszawa
Wysłany: Pon Mar 22, 2010 07:30
Warto przypomnieć o bardzo korzystnym działaniu nafty na choroby prostaty.
Cytat:
Józef Snobor – lat 57 jest chory na prostatę. Przez miesiąc zażywa rano i wieczorem naftę łyżeczkę od herbaty. Po 14 dniach potrafi pierwszy raz utrzymać mocz. Po dalszych dwóch tygodniach zażywania nafty znikneło schorzenie prostaty
http://z.cba.pl/nafta.htm
Mój 85-letni dziadek nie ma raczej żadnych problemów z oddawaniem moczu, w nocy nie musi w ogóle wstawać. Ale kiedyś miał i naftą sobie pomógł.
Ciekawa sprawa.
_________________ Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
Kangur Pomógł: 34 razy Wiek: 82 Dołączył: 27 Sty 2005 Posty: 3119 Skąd: Australia
Wysłany: Pon Mar 22, 2010 13:40
Hannibal napisał/a:
Warto przypomnieć o bardzo korzystnym działaniu nafty na choroby prostaty.
Cytat:
Józef Snobor – lat 57 jest chory na prostatę. Przez miesiąc zażywa rano i wieczorem naftę łyżeczkę od herbaty. Po 14 dniach potrafi pierwszy raz utrzymać mocz. Po dalszych dwóch tygodniach zażywania nafty znikneło schorzenie prostaty
http://z.cba.pl/nafta.htm
Mój 85-letni dziadek nie ma raczej żadnych problemów z oddawaniem moczu, w nocy nie musi w ogóle wstawać. Ale kiedyś miał i naftą sobie pomógł.
Ciekawa sprawa.
W jednym z domow starcow w Australii tez uzywano nafte do leczenia pacjentow. Juz nie uzywaja. Byla glosna sprawa w telewizji. Nie pamietam jak sie to zakonczylo dla wlascicieli tego przybytku.
Czy twoj dziadek Hani jest na surowiznie? Czy podjada ci haje?
_________________ Odkwaszać czy zakwaszać?
http://biblia.deon.pl/rozdzial.php?id=1159
14 W czasie posiłku powiedział do niej Booz: «Podejdź tu i jedz chleb, maczając swój kawałek w kwaśnej polewce».
grizzly [Usunięty]
Wysłany: Pon Mar 22, 2010 14:53
Kangur napisał/a:
...W jednym z domow starcow w Australii tez uzywano nafte do leczenia pacjentow. Juz nie uzywaja...
Na "kocowniku" jeszcze do niedawna,
nawolywano do zaniechania BADAN DIAGNOSTYCZNYCH! :razz:
Po smierci kolejnych "mlotkowcow pospolitych"
"wlatca wolniego slowa" ugryzl sie w "ozor"
i zaprzestal tego "procederu" 8-)
Pomógł: 191 razy Wiek: 39 Dołączył: 25 Lut 2007 Posty: 15904 Skąd: Warszawa
Wysłany: Pon Mar 22, 2010 14:56
Kangur napisał/a:
Czy twoj dziadek Hani jest na surowiznie? Czy podjada ci haje?
nie, ale całe życie jadł bardzo tłusto
w ogóle niedawno dowiedziałem się o tej nafcie
jestem ciekaw dowodu biochemicznego na jej dobroczynne skutki, o ile w ogóle jest
_________________ Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
zeto555 Pomógł: 3 razy Wiek: 56 Dołączył: 09 Mar 2010 Posty: 1035 Skąd: podlasie
Wysłany: Pon Mar 22, 2010 15:05
nie potrzeba nafty, wystarczy ŻO
grizzly [Usunięty]
Wysłany: Pon Mar 22, 2010 15:47
zeto555 napisał/a:
nie potrzeba nafty, wystarczy ŻO
Zaswiadczyc o tym moga ś.†p. Jurek i Morgano. 8-)
I cala tzw. reszta Tych, ktorzy nie pobiora juz "emerytury lub renty" 8-)
.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
Akademia Zdrowia Dan-Wit informuje, że na swoich stronach internetowych stosuje pliki cookies - ciasteczka. Używamy cookies w celu umożliwienia funkcjonowania niektórych elementów naszych stron internetowych, zbierania danych statystycznych i emitowania reklam. Pliki te mogą być także umieszczane na Waszych urządzeniach przez współpracujące z nami firmy zewnętrzne. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Dowiedz się więcej o celu stosowania cookies oraz zmianie ustawień ciasteczek w przeglądarce.